Zobacz pełną wersję : DOM TOLI
http://www.askalandia.pl/wp-content/uploads/2013/12/Wesolych_swiat_1.jpg
Piękna jest radość w Święta Bożego narodzenia
ciepłe są myśli o bliskich
niech miłość i szczęście otoczą dzisiaj i w Nowym Roku nas wszystkich
Wesołych Świąt życzy Bogusia z Rodziną
http://strzelec.pwsz.nysa.pl/wp-content/uploads/2012/12/kartka.jpg
KOCHANA TOLU...ŻYCZĘ TOBIE I TWOJEJ RODZINCE WSZELKIEJ POMYŚLNOŚCI, SPEŁNIENIA MARZEŃ I MIŁOŚCI W NOWYM 2016 ROKU !!!
http://images75.fotosik.pl/194/980b7f4a175774abmed.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/980b7f4a175774ab)
http://magia-swiat.web21.pl/wp-content/uploads/2013/12/Szczesliwego-Nowego-Roku-kartka-jola-001.gif
bobiczek
05-01-2016, 11:16
Mówiłem to i zrobiłem.
Bedzie? :)
Bobiczku...będzie :yes: Nawet bardzo będzie :)
W naszym regionie nie pytało się "będzie?",
tylko "stanie?"...hi hi, cokolwiek to znaczy ;)
Wszystkim pięknie dziękuję za życzenia noworoczne.
Ja też jak zawsze życzę tego,
aby ten rok był hojny w zdrowie, szczęście i wszelką pomyślność.
Niech nam się chce zimą wieszać "jabłka" na drzewach,
latem trzaskać łydki na słońcu i przywracać piegom dawną świetność.
Niech nam się chce podtrzymywać stare znajomości i zawierać nowe.
Niech nam się chce przy kieliszku naleweczki snuć najbardziej odjechane plany na przyszłość.
Niech nam nie przyjdzie do głowy bać się spełniania szalonych marzeń.
I niech nam będzie w kolorowym kolorowiej :)
Przy kieliszku naleweczki to plany będą faktycznie odjechane :lol2:
Przy kieliszku naleweczki to plany będą faktycznie odjechane :lol2:
a po czwartym? ;)
Toluś, jak tam u Was? Na nogach już po woli, mam nadzieję. Zdrówka duuużo dla Was i słoneczka i uśmiechu na cały rok!!!
Żelko, kochana, u nas spokojnie. Miro już chodzi bez kul, jeszcze trochę utyka,
ale chodzi na rehabilitację i będzie dobrze.
Ja nadal na rehabilitacji z barkiem. Strasznie opornie to idzie. Wciąż dokucza.
Ale jestem dobrej myśli.
Do wiosny muszę być sprawna, żeby rzucić się w wir prac ogrodowych :)
I choć niskie ciśnienie powoduje, że człowiek jakiś taki przymulony,
to mimo wszystko cieszę się na myśl, że najpiękniejsza pora roku jest tuż, tuż :)
Żeluś, u Was wszyscy zdrowi?
Najważniejsze, że idzie ku lepszemu. :hug:U nas też jakoś leci. Byle do przodu! :rolleyes:
Tola i ja walcze z barkiem (rwa barkowa) i jestem na poczatku swej drogi w walce. A potrzebuje byc sprawna. Tez czekam na wiosne, bo to przybliza nas z kazdym tygodniem do tworzenia ogrodu, a zaczynam o nim intensywnie myslec, w sumie to cieszy mnie wymyslenie czegos nowego, te poczatki i w ogole co ja ci bede tu mowic jak Ty wiesz :)
a poza tym co slychac oprocz rekonwalescencji? na nartach pewnie w tym roku nie pojezdzicie?
zdrowiejcie szybko oboje:hug:
TAR :hug:
z barkiem nie ma żartów. Tyle wizyt i nadal boli.
Może z Twoim pójdzie szybciej. Bardzo Ci tego życzę.
Fajnie masz z tym ogrodem. Przyjemność tworzenia...bezcenna.
Ja się cieszę, bo mam na wiosnę dwa ogrody u znajomych, którzy proszą o pomoc.
Głowa pełna pomysłów...jak ja to lubię :)
Dziękuję za życzenia zdrowia.
Wam też życzę zdrowia niezłomnego i przyjemności z budowy domu i ogrodu.
Uściski :hug:
No tak, sezon narciarski bez nas.
Ja już myślę o letnim urlopie.
Garda na mnie czeka stęskniona ;) ale to jeszcze trochę czasu.
A jak Twoje białaski? co z chorym okiem?
Dziś mijają dwa lata od chwili kiedy odszedł mój kochany Tata.
Wspominam o tym...bo często o Nim tu pisałam.
Uśmiecham się do wspomnień....tak dużo mi ich zostawił.
Bardzo ciepłych, pięknych, pełnych miłości.
Kocham Cię Tato....
http://moswola.pl/dokumenty/zalaczniki/9/9-18386.jpg
No coz Tola, tez mam bliskich ktorych wspominam i serce boli za kazdym razem.
Oczy psie slepe sa ale chyba powoli przyzwyczajaja sie, za to co najwazniejsze nie bola. Bialaski na szczesce oba pelne optymizmu wrodzonego, dwoja sie i troją w brojeniu. Maly bączek ostatnio "zapolował" na trutke szczurza - udalo sie go uratowac - tak wiec nie nudzimy sie.
Z barkiem to dopiero poczatek, badania, wizyty. Pierwszy krok jaki poczyniłam to zmiana postawy siedzenia i uzywania komputera, w przyszłym tygodniu tez zmienia mi w pracy stanowisko biurkowe, bedzie bardziej ergonomiczne, teraz szukam odpowiedniego fotela ale cholipa drogie sa.
Za to nareszcie pogoda lepsza to i z domem zaczelo sie posuwac do przodu. Na jesien zaplanowalam parapetówe, to szykuj sie :D
No masz, na parapetówę to się piszę z niewymowną przyjemnością:wiggle:
Toluś, jak ramie? Zdrówka dla Was duuuużo!
Żelko kochana, dziękuję,
Twojej całej Rodzinie też zdrówka i wiosennej radości :)
Z moim bólem barku da się żyć. Jest lepiej.
Ale to wszystko siedzi w odcinku szyjnym.
Muszę bardzo uważać, żeby nie robić napięcia mięśni szyjnych,
nie pochylać głowy do przodu. Ale jak to zrobić, jak przyjdzie czas dłubaniny ogrodowej?
Chyba przyjdzie mi to robić w kołnierzu usztywniającym.
A tej dłubaninki już nie mogę się doczekać.
Tak jak wszyscy czekam na słońce i wybuch ciepła i zieleni.
Wiosno, przyjdź wcześniej niż zamierzasz ;)
No to ja trzecia z barkiem i kręgosłupem szyjnym... Prochy łykam, ale nie bardzo pomada...
Noo jak nic SKS..;)
A ja w sobotę wsadziłam do ziemi tulipany , żonkile i inne cebule... tak jakoś mi zeszło, że nie zrobiłam tego wcześniej... i jakby tak pomyśleć... to cały czas mamy jesień.. zimy jeszcze nie było a wiosna tuż tuż...
Pracy w ogródku cała masa... czego nie zrobiłam w jesieni muszę zrobić za tydzień dwa...
Tolcia ja jestem po wizytach neurolog i ortopeda. Sytuacja podobna jak u ciebie plus ostre zwyrodnienie, jak to lekarz obrazowo nazwal, ze mam dzioby na barku. Za to czuje, ze ustepuje stan zapalny. Zaczelam chodzic na cwiczenia pt. Zdrowy kregoslup dwa razy w tygodniu i codziennie dodatkowo w domu sama cwicze. Codziennie tez mam masaz robiony. Mezus sie poswieca, brat rehabilitant go nauczyl jak ma robic prawidlowo. Jest lepiej ale reka jeszcze niesprawna. Za pare dni zaczne tez rehabilitacje i zabiegi. no i jak ustapi calkiem stan zapalny to basen. Niestety ograniczen mase ale planuje sie wyleczyc do czasu zakladania ogrodu. Teraz poki moge lecze i oszczedzam bark. No i w pracy mi poprawili miejscowke. Najbardziej mnie bolalo zawsze rano ale podkladam sobie pod reke poduche termoelastyczna i jest znaczna poprawa. A jeszcze jak mi czasu starczy to i na joge sie zapisze tylko najpierw uelastycznie sie na cwiczeniach. :D
Z czasem zrobi sie maly lifting i mlodka bede :D :D :D
Pozdrowienia zostawiam i zdróweczka życzę. Do wiosny jeszcze trochę, dasz radę ;)
Kobitki, zdrówka dla Was i wracajcie szybko do sprawności!!! :hug:
Ja mam naszego masażystę Pana Romka, On mnie zawsze reperuje i na nogi stawia. Już trzy razy dysk mi nastawiał Już go polecałam Stefcia Nauczycielce i logopedzie, obie były długo i leczone i rehabilitowane i dopiero po masażach u Pana Romka zaczynały odzyskiwać sprawność. Teraz co rusz, jak tylko lekko coś pstryknie lecą do Romka, bo złote ma ręce, a do tego na prawdę dobry, kochany Człowiek. Dziękuję Bogu, że Go postawił na naszej drodze! :yes:
O matko, jeszcze tu ktoś zagląda :eek:
Laseczki moje kochane Arnika, TAR-cia, Braza :hug: :)
Dziewczyny, wy jeszcze młode jesteście, za wcześnie na takie dolegliwości, a kyszzzz ;)
Ja jakoś daję radę bez prochów, więc jakby co, to nie narzekam.
W czerwcu, jak bez prochów nie dawałam rady to był problem.
Arnika, zanim te cebulowe posadzisz, przemroź je w zamrażarce.
Słyszałam, że jak się nie posadzi jesienią, a chce się, by jednak wiosną zakwitły, to trzeba je przemrozić.
To tak jakby były w gruncie.
Ja dawno nie sadziłam mieczyków i w tym roku przyszło chciejstwo.
Kupiłam 40 sztuk cebulek, będę sadzić jak się ociepli.
Na razie od wczoraj sypnęło śniegiem i jest biało.
TAR, u mnie też jest najgorzej rano.
Pierwszy ruch ręką po obudzeniu to ból od barku, przez łokieć aż do dłoni.
Potem jak już rozruszam jest dobrze.
Super masz z tymi mężowskimi masażami, (pozdrowienia masażyście :)).
Joga też fajnie, a liftingi to Tobie żadne nie są potrzebne.
Chcesz wyglądać na przedszkolaka?
A w pracy pamiętaj...PROSTE PLECY, ściągnięte łopatki.
A z ogrodem wiadomo, pracy będziesz miała mnóstwo, ale i radości :)
Braza, dzięki, Tobie też zdrówka niezłomnego, a wiosnę to przywołuj,
niech już przyjdzie, bo bez ciepła i słońca to sama wiesz...tak sobie jest.
Ja jestem bardzo słońco zależna.
Jak zaświeci, wstępuje we mnie duch bojowego działania.
Jak go nie ma, od razu dysfunkcja systemu motywacji ;)
Nie pytajcie ile czasu leży stosik do prasowania :oops:
Cieszę się że M. już w pełni formy, szybko doszedł skubany.
Ale fakt, przestrzegał zaleceń, ćwiczył i nadal ćwiczy w domu,
zaliczył rehabilitację, żeby pozbyć się przykurczów.
Mówili że pół roku zanim będzie w pełni dobrze.
A on chodzi normalnie, nie kuleje.
Wrócił na basen, na siłownię.
Na narty jeszcze nie dałby rady, to fakt.
Ale do grudnia...na pewno się postara :)
sydonia_buu
05-03-2016, 17:58
No ja czekam na foty z ogródka !!!
Za tę moją młodość to ja bardzo Ci wdzięczna jestem :lol2:
To ja zdrówka życzę dużo :bye:
Pada śnieg, od kilku godzin wszystko zasypane białym puchem.
Trudno myśleć o wiośnie, kiedy zima w pełnej krasie.
W ubiegłym roku w połowie marca temperatury powyżej 15 stopni,
trawnik był po wertykulacji, bratki kwitły w donicach tarasowych.
Trudno, nie ma co krzyczeć, trzeba ćwiczyć...cierpliwość.
Jutro Palmowa Niedziela, w śnieżycy przyjdzie palmy święcić.
Ale żeby nie było tak narzekająco mocno,
to i dobra, przyjemna wiadomość.
Nasz dom, jak wzięta modelka zagościł na okładce.
Okładka kwietniowego wydania Muratora :)
http://iv.pl/images/99304890091961111825.jpg
Toluś, gratuluję przepięknej okładki! :hug:
Gratuluje :) to dobre miejsce na portret Waszego domu :)
nitubaga
21-03-2016, 12:28
Tola rzadko bywam na FM, ale taką okazję to nosem normalnie chyba wyczułam. Serdecznie gratuluję okładki!
az sobie chyba kupie :D
czy to w papierowym wydaniu tez bedzie?
Dziękuję dziewczyny :hug:
W wydaniu papierowym już jest w kioskach.
A kiedy ostatnio weszłam na profil Muratora na FB,
zobaczyłam, że w zdjęciu profilowym mają mój salon :o
Miło tak jakoś :)
W kioskach jest też wydanie specjalne Poradnika Ogrodowego 1/2016
w którym są zdjęcia z naszego ogrodu.
A ja czekam na ciepełko wiosenne, jak każdy.
Nawet okna mam ochotę myć, byleby tylko cieplej było.
Zdrowych i spokojnych Świąt!
http://kartkiswiateczne.warszawa.pl/wp-content/uploads/2015/03/tanie-kartki-wielkanocne-1.jpg
Gratuluję Tolu :yes: Chyba nabędę droga kupna, kolejna gazeta, którą będę mogła się chwalić: "o, patrzcie, to moich znajomych!" ;)
kasiulitka
02-04-2016, 11:47
Witam Tolu, dzisiaj trafiłam na Twoje zdjęcia i w ogóle na to forum. Jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu. Ja właśnie próbuję coś stworzyć, ale już wiem, że nie mam szans Ci dorównać. Nie mogę się napatrzeć, no szok po prostu. Mam 3 małych dzieci i trochę krucho u mnie z czasem, dlatego nie udało mi się jeszcze dokładnie przeczytać wszystkiego, ale nadrobię. Mam dwa pytanka, jeżeli Ci się uda mi odpowiedzieć będę wdzięczna. Czy możesz zdradzić co masz położone na ścianie tarasu. szukam czegoś takiego, ale dopiero u Ciebie to zobaczyłam. Jeżeli możesz doradzić początkującej zielonej osobie jak poradzić sobie i gdzie szukać informacji o roślinach, chciałabym sama zaplanować swój ogród, to moje marzenie, ale tych roślin jest tyle, że zaczyna mnie to przerastać. Czy możesz mi udzielić paru rad jak do tego podejść Z góry dziękuję:)
Kasiulitka, ściany tarasu są obłożone zwykłą deską sosnową, zaimpregnowaną bejcą w macie.
Jeśli chodzi o tworzenie ogrodu, trzeba zacząć od elementarza.
W księgarniach znajdziesz mnóstwo poradników.
Oprócz poradnika "Jak założyć ogród", trzeba zakupić "Katalog roślin".
Poradnik podpowie jak tworzyć rabaty, ciche zakątki, co sadzić na jakiej glebie, co w słońcu, co w cieniu.
A z katalogu roślin wybierzesz te, które podobają ci się najbardziej.
W sieci wyszukaj zasady tworzenia kompozycji, co z czym dobrze się komponuje.
I działaj...zatrudniwszy z rodziny wszystkich, którzy zechcą pomóc w pracach podstawowych :)
Pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę :)
kasiulitka
05-04-2016, 17:19
Dziękuję, za szybką odpowiedź :yes::yes: Już zakupiłam kilka książek i poradników i biorę się do działania. Mam już wstępną wizję, teraz szukam roślin oczywiście nie dam rady wszystkiego kupić itd., ale w miarę z upływem czasu będę upiększać swój ogród. Zerkam sobie do Ciebie i zaraz dostaję kopa do działania. Teraz śledzę od początku to forum i spisuję Twoje uwagi. Dzięki i nie mówię do widzenia:D
kasiulitka
05-04-2016, 17:21
Dopiero doszłam jak tą czerwoną buźkę zlikwidować:D
Już pisałam na szajsie: modrzew się puścił, a ja do ogrodu wlazłam: WIOSNA :)
No właśnie, modrzew się puszcza, inne badyle też.
Trawnik przejechany wertykulatorem, nawóz rozrzucony.
Od kilku dni we wszystkich prognozach krzyczą o deszczu,
a on nie pada. Czyli podlewanko należy uskutecznić.
A jeśli podlewamy, to na pewno WIOSNA :)
Na gnieździe które prawie widać z okna salonu dzieje się, przyleciały bociany.
No jakże się cieszę :wiggle:. Ptaki dziś w ogrodzie tak wyśpiewują, że w domu zarządzona cisza.
Muszę się nasłuchać :)
W połowie tygodnia ma być znów bardzo ciepło, tak więc chyba uruchomię swoje Miami.
Co znaczy, że na meble w altance wyniosę wszystkie możliwe poduchy.
Taras już zagospodarowany. Miękko, wygodnie, bratki kwitną.
Chce się żyć :)
Czym ja jeszcze mogę zaskoczyć? TAR, ja będę czekać na Twoje.
Raz, że będzie się działo, wszystko nowe, to do tego robisz przepiękne zdjęcia.
Ale uczta nas czeka :hug:
u nas dzis Pan Koparka rozplantował te ziemie, ktora nawiezlismy, bylo pod specjalnym nadzorem moim, mezowym i ..........Malkowym :D:D:D alez mamy lotnisko :D
sydonia_buu
11-04-2016, 19:47
no a gdzie zdjęcia ?? :))
Witam cię Tola, oj dawno tu nie zaglądałam ale jakoś z wiosną dopiero ożywają nuty ogrodowe.
Podrzucę ci prywatę, zobacz jak od 2014 roku urosły moje mizernotki. Te ostatnie to już kwiecień tego roku
Pozdrawiam i ściskam z grabkami i łopatką w rękach. :)
Bocianów nie widzę, las zasłania ale ptaki to dzioby drą, aż miło posłuchać! I żaby się uaktywniły! Wiosna!
Witaj Tolu ,dzięki za odp.Chciałam również powitać wszystkich tu udzielających się .Oczywiście jeśli tylko będę mogła pomoc ze swojej strony to nie ma problemu :) .Mam nadzieję ze moja osoba nie będzie Was nudzić.
Witam ponownie ,coś cicho tu u Ciebie ostatnio.Tolu mam pytanie. Widziałam w Twoim ogrodzie oczko wodne.Czy masz w nim jakiś zestaw filtrujący ,pompe itp ? Bo takie ładne czyściutkie.Słyszałam ze można bez filtra ,ale trzeba dobrać odpowiednie rośliny i nie wiem za bardzo ile w tym prawdy .
Adulina, najlepiej jest, kiedy w oczku wodnym dzięki równowadze biologicznej zachowana jest klarowność wody.
Ja nie mam takiej wiedzy, żeby to zrobić umiejętnie.
Mam trochę roślin, które dotleniają wodę.
Oprócz tego, przez cały sezon pracuje pompka z filtrem, która tłoczy wodę do górnej części strumienia
i na zasadzie zamkniętego obiegu wody spada z powrotem do oczka.
To napowietrza, natlenia i trochę też oczyszcza wodę.
Cały sezon jest względnie dobrze. Najgorzej w czasie upałów, bo oczko małe i woda silnie się nagrzewa.
Ale też paruje, więc uzupełniam świeżą, czystą wodą.
Po zimie zawsze opróżniam oczko, czyszczę i napełniam od nowa.
Jest dobrze :)
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedz.W każdym bądź razie na pewno musi być ruch wody w oczku żeby funkcjonowało w miarę normalnie.
Mam problem... zasadziłam roże rabatowe 3 sadzonki jakieś 3 tygodnie temu ,ostatnio zauważyłam ze pojawiły się na jednej z nich czarne plamy ,prawdopodobnie to czarna plamistość.Tolu może Ty wiesz jak to skutecznie zwalczyć i czy jest sens, pozostałe róże są narazie bez zmian.A może lepiej ją wykopać i wsadzić zdrową.Co Ty na to?. Bo moze to być walka z wiatrakami .Tylko wtedy trzeba by było jakoś ta ziemie odkazić hmm
Kup w sklepie ogrodniczym preparat na choroby grzybowe i spryskaj.
Taki preparat przyda się wiele razy, róże niestety łapią choroby i trzeba je leczyć.
Witaj Tolu opryskałam bioseptem,mam nadzieję ze podziała.Różyczka już ma pączki.. pozostałe listki są ładne :). Strasznie sucho u nas w centralnej, muszę podlewać ostro.Mam dużo iglaków miniaturowych, zraszam je wieczorem z wierzchu wodą.Podobno to dobrze działa na przędziorki . W tamtym roku robiłam tak samo bo było bardzo suche lato i jak narazie działa.Szczególnie martwiłam się o młodą conice,ale odpukać daje radę i ma zieloniutkie przyrosty :). Ojej teraz patrzę ze ja Ci tylko zawracam głowę ;)
Adulina, zawracaj...dzięki temu wątek nie zginie w czeluściach zapomnienia :)
sylwiap-w29
16-05-2016, 22:38
Tolu !!! zaglądam, by obejrzeć Twoje wiosenne zdjęcia ogrodu a tutaj jeszcze zupełnie NIC ? Proszę się nie "obijać" i pokazać ogród w całej okazałości :)
Pozdrawiam Sylwia
Tola Ty tez nie uciekaj z foruma, bo sie obraze noooooo:evil:
Witaj Tolu...dawno mnie na forum nie było, trochę trwało zanim sobie przypomniałam swoje hasło do logowania :D
Ale musiałam tutaj wpaść z fotkami dla Ciebie :D
http://images78.fotosik.pl/633/112eeed940bcc7eamed.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/112eeed940bcc7ea)
http://images76.fotosik.pl/634/5cc45d8d96a6a091med.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/5cc45d8d96a6a091)
i dołożę jeszcze ...
http://images78.fotosik.pl/633/773063a066e11d31med.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/773063a066e11d31)
Pozdrawiam serdecznie :hug:
bogumil, śliczy ogród macie!
Toluś czekam na fotki! :hug:
Beatko miło Cię znowu zobaczyć :)
Tola żeby tradycji stało się zadość pora na zdjęcia Twojej soczystej zieleni :)
Bogumil -jak długo rośnie taki piękny tamaryszek, Ja też taki chcę. może ktoś widział gdzieś większy w szkółce- nie mały krzaczek? czy on stoi przy paliku?
Żelka , mugatko śliczne dzięki. Ostatnio mało bywam na forum ale myślę, że dzisiaj nadrobiłam zaległości...zapraszam na fotki do mnie :D
acca5 tamaryszek rośnie dosyć szybko, mam dwa i obydwa są już dosyć spore. Ja mam przywiązany do palika, bo ten właśnie, który widzisz na zdjęciu stoi w miejscu, gdzie strasznie wieje, więc "przegina" go w jedną stronę.
Pozdrawiam wszystkich a szczególnie Gospodynię wątku :D
Bogumil...Beatko, tamaryszki przecudne jak co roku, dziękuję :)
Dziewczyny, jakiegoś lenia mam, nie chce mi się biegać z aparatem.
Ogród ten sam co zwykle, żadnych rewelacji.
Irysy połamała wichura, róże jeszcze nie kwitną,
wymarzły mi moje ukochane trawy czyli Gracillimusy.. Nic nie odbiły po zimie.
Dosadziłam sporo lawendy...poza tym nuuudaaa ;)
Tola, a fotki odpoczynkowe, też nie będą?:o
Tolu mam do Ciebie kochana pytanko - standardowo.Pomalutku zaczynam planować nasadzenia pod płotem ,narazie robimy pod nim takie podwyższenie i palisadę żeby ziemia nie osypywała się.Jakie można posdzić drzewka,byle nie wielkie.Jakie masz u siebie? Chodzi mi najbardziej o liściaste.
Toluś, gdzie jesteś? Brakuje mi ciebie dobry duszku. Stęskniłam się za twoim pięknym ogrodem i wspaniałym optymizmem.
S.P. moja kochana:hug:
Gdzie ja jestem...no właśnie gdzie? ;)
Biegam gdzieś i szukam lata, na razie znajduję jesień.
Na szczęście jak na jesień to ciepło jest. Jak na lato to tak sobie.
Ale ja broni nie składam, jak tylko nie pada, to kładę się na leżaku i udaję,
że trzaskam się na heban :rolleyes:
Róże strajkują, mają dość deszczu, ale żeby nie było przykro, trawnik w super formie.
I tak sobie wędruję po ogrodzie, tu przytnę, tam skubnę, coś wyrwę, coś dosadzę
i kartki z kalendarza fruną, a kalendarz coraz cieńszy.
Lipiec pogodowo spisałam na straty, ale za sierpień mocno trzymam kciuki.
Może będzie tak pięknie jak w ubiegłym roku?
Tęsknię za swoim Malcesine i jeziorem Garda, tak po cichu marzę, że może we wrześniu tak na 10 dni...ech.
Bardzo bym chciała, bardzo, bardzo.
A co u Ciebie...ogród coraz dojrzalszy, piękniejszy i słońce ma być u Ciebie jutro.
Podeślij trochę jak zaświeci, dobrze?...czekam z utęsknieniem :)
Tola, jak mnie tu dawno nie było! Już się cofam kilka stron, żeby zobaczyć jak przez kilka lat Twój ogród się zmienił, bo zawsze robił na mnie wrażenie <3
Nie pamiętam, kiedy na leżaku leżałam ... poduszki mi się wydarły i ... ciągle zapominam zamówić nowe :cool: Ale na heban jestem strzaskana, rabat sobie narobiłam jak goopia to i mam nieprzerwane dostawy promieniowania słonecznego ;)
Tola pokaz troche ogrodu, teskno za czyms ladnym :)
..juz 18 sierpień jest....hmmm
No właśnie, koniec lata, liście się sypią...co tu fotografować.
Nawet nie wiem czy koniec, bo jakoś środka nie pamiętam.
Było lato? :cool:
U mnie przelotem przez kilka dni... ;)
teraz ma być....całe 3 dni gorąca
W Polsce lato...bo tola uciekła nad Gardę ;)
Jestem ponownie w swoim ukochanym Malcesine. W dzień 31 stopni, teraz, czyli o 22.27 mamy 25.
Uwielbiam takie ciepłe, bezwietrzne wieczory. Pozdrawiam gorąco wszystkich którzy mnie pamiętają :)
nitubaga
31-08-2016, 15:40
Tolcia a windsurferów tam gdzieś widzisz??? ponoć w północnej części jeziora sa fajne warunki dla wariatów z deskami...
Toluś, no tak. Jak ja wróciłam z ukochanej Italii to ty do niej pojechałaś. Przez dwa tygodnie rozkoszowałam się ciepłem i spokojem Włoch. Kolejne ukochane miejsca na mojej liście. Ostatecznie po zwiedzaniu wypoczynek nad słonecznym i uroczym Adriatykiem. Wróciliśmy 27 sierpnia i już tęsknie i już pragnę być tam znów.
Ogród faktycznie coraz piękniejszy, podeślę chętnie jakieś zdjęcia.
Pozdrawiam
Windsurferów zatrzęsienie. Przy naszej plaży jest szkółka.
Fajnie patrzeć jak niezdarnie zaczynają i już na tych wytrawnych.
Dużo też lata na lotniach, kręcą fikołki na niebie. Niektórzy bardzo wysoko.
S.P. dwa tygodnie to już wypoczynek. Tydzień tak jak my, to stanowczo za krótko.
Jakoś ciężko mi się przestawia na naszą jesień.
Dziś popatrzyłam na ogród, to już zdecydowanie koniec lata.
Jeśli będzie ciepło, to będzie po prostu ciepła jesień.
Tam lato w pełni, choć krótszy dzień też się odczuwa.
Tęsknię, co poradzić.
nitubaga
07-09-2016, 09:22
Tolcia a mogłabyś podać nazwę miejscowości, gdzie byłaś.
My przygodę z deską i żagle (choć to się nazywa pędnik ;) ) zaczęłiśmy w zeszłym roku i bardzo nam się spodobało. Szukam więc miejść gdzie można połączyć widoki, kuchnię, słońce, i winda.
Byłabym baaaardzo wdzięczna :)
Ta miejscowość to Malcesine :)
nitubaga
09-09-2016, 10:11
Dzięki :)
Idę nurkować w necie :)
Toluś, sto lat, wszystkiego najlepszego w Twoim dniu!
Żeluś, bardzo Ci dziękuję za pamięć, życzenia i serducho :wiggle::hug:
nitubaga
29-09-2016, 09:30
Jeszcze w oktawie więc się mieszczę :)
Ode mnie również wszystkiego najlepszego
bodzio_g
05-10-2016, 12:09
Witam Siostro piwna - TY wiesz...;)
Toluś, Edziu dziękujemy jeszcze raz za dzisiaj! :hug:
Żelko, Perełko moja, móc Cię uściskać,
to najlepsza terapia wzmacniająco-uszczęśliwiająca na świecie :hug:
Pozdrawiam wszystkich, z którymi na wczorajszym spotkaniu mogłam się nagadać i naprzytulać :)
Bodzio_g Bracie piwny...ja wiem...i Ty też wiesz :rolleyes: :)
Nitubaga, na ciepłe słowa zawsze jest dobra pora, dziękuję Słonko :)
Wczoraj dzień pełen wrażeń, spotkanie forumowiczów w realu to wielka przyjemność.
A dziś mglisty dzień, chyba trzeba się ruszyć do lasu.
Po deszczach ostatnich dni może jakiś grzyb się znajdzie ;)
Gosiek33
09-10-2016, 11:37
Bardzo miło było było w końcu poznać Cię w realu :D
Ale przebóg Nitubagi nie było raczej, nie mogłabym jej przegapić :(
Gosiek33, ja również niezwykle się cieszę z tego spotkania, mam nadzieję, że za rok znów się wyściskamy :)
Nitubagi nie było, niestety, a dziękowałam jej za życzenia które napisała kilka postów wyżej :)
Tolunia, kochana, bylo przemilo. Musimy znowu to powtorzyc. :D
Toluś, to mnie Wy wszyscy daliście tyle energii, że zasnąć nie mogłam z wrażenia a wciaż jeszcze nie mogę się pozbierać. :)
Żeluś, tyle energii, ciepła, serdeczności ile płynie od Ciebie i Twoich bliskich...to jak z elektrowni jądrowej :)
Dobrze pisze TAR, musimy to powtórzyć, koniecznie :)
Nelli Sza
11-10-2016, 21:46
Doczłapałam się i ja :)
Dziękuję Tolu za spotkanie na Zlocie. Było bardzo miło. A Paweł Tobą oczarowany :)
Nelli, spotkanie z Wami to najczystsza przyjemność.
Jesteście naprawdę wyjątkową rodziną.
Mam wyjątkowe szczęście, że Was znam i że czasem jest okazja,
by się spotkać i łapać Wasze uśmiechy :)
Uściski wszystkim :hug:
sydonia_buu
03-11-2016, 09:28
Myślę że stałą bywalczynię nad włoskim jeziorem mogę zapytać :) Otóż krążę nad mapą google w poszukiwaniu miejsca na przyszłe wakacje no i zastanawiamy się czy nie zatrzymać się jednego tygodnia na wybrzeżu a drugiego właśnie nad jeziorem Garda. Po analizie wielu relacji, opinii wybraliśmy dwie naprzeciwległe miejscowości. Właśnie okolice Malcesine i Limone po przeciwnej stronie jeziora. Dodam że planujemy jechać z namiotem :) I właśnie chciałabym się zapytać czy nie rzuciła się Wam w oczy jaka fajna miejscówka? Proszę o poradę po której stronie jeziora lepiej zatrzymać się z dzieciakami :) Mało ogrodowe pytanie no ale sezon ogrodowy zakończony i czas na planowanie wakacji :) Pozdrawiam serdecznie
Sydonia_buu, powiem tak, w jakiejkolwiek miejscowości nad Gardą się zatrzymasz będziesz zadowolona.
Dzieciom najlepszą miejscówką byłaby miejscowość Garda (nazwa taka jak jeziora)...bo to w niej znajduje się największy aqua park.
Jeśli zależy Ci na wyborze z tych dwóch miasteczek o których pisałaś, to jak wiesz ja zakochana jestem w Malcesine.
Zasadnicza różnica jest taka, że Malcesine jest po słonecznej stronie.
Czyli od 9 rano, kiedy słońce wychyla się zza wzgórza Monte Baldo aż do zachodu jest słonecznie.
Limone ma słoneczny wczesny poranek, ale potem słońce chowa się za górami.
My kilkakrotnie byliśmy z namiotem i nocowaliśmy tu: http://www.campingalpino.com/pl/1/44/witamy.htm (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.campingalpino. com%2Fpl%2F1%2F44%2Fwitamy.htm)
Właścicielami campingu jest sympatyczne włoskie małżeństwo. Nam się tam podobało :)
Toluś a fotki jesienne ogrodu? Myślałam, że coś fklejone a tu nic... :(
Toluś Kochana, wiem, że u ciebie mogę nawet bez pytania, więc wklejam prośbę z mojego wątku.
Kochani, nasz forumowy Franio ma aukcję świąteczne na Allegro. Są tam, między innymi prace naszych Forumowiczek, bardzo proszę zerknijcie, bo warto!
Przepiękne poduszki Agduś, cudowne serwetki Parbabki, są też kartki i dużo innych rzeczy na prezenty..., wszystko rękodzieło, każdy drobiazg to małe dzieło sztuki. Święta idą, pomagajmy proszę! :hug:
http://charytatywni.allegro.pl/listing?charityOrganizationPurposeId=139
sydonia_buu
30-11-2016, 15:12
Dziękuję za info :)
Toluś,
pamiętam te wczesne lata naszego forum, gdy prze świętami posty skrzyły się od serdeczności i pięknych obrazków chwytających za serce. Gdy pstrykałyśmy zdjęcia swoich choinek i ślicznych domków i było tak domowo, byliśmy u siebie. Wspominam ciepło te minione lata i ... tęsknię za nimi.
Coraz ciszej na naszym forum.
Tola, życzę Tobie i całej rodzinie wspaniałych, ciepłych świąt. Wiem, że atmosfera będzie u was cudowna bo w tym domku mieszka wróżka.
Ściskam cię serdecznie.
Tolus, byłaś, przeleciałaś jak przeciąg i znowu Ciebie nie widać. A ja (i nie tylko) tu wchodzę i przytulam pusty fotel... :hug:
Kochane moje, w ciągu dnia nie mam czasu na buszowanie po necie.
Dopiero wieczorem na chwilę zerkam do sieci.
Wszystkich którzy tu jeszcze zaglądają serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w aukcji świątecznej.
Organizowana co roku przed świętami daje szansę dla forumowiczów by podzielić się dobrem z potrzebującymi.
Forum to kopalnia wiedzy budowlanej i nie tylko. Korzystamy z niej bezpłatnie.
Warto w zamian dać coś od siebie. Zachęcam, bądźmy dla siebie pomocni :)
Żelko, wyczułam że przytulanki będą i przybiegłam :hug:
S.P. Słońce Ty moje :hug:jak tu zaglądasz nawet w środku zimy robi się lato :)
Masz rację, kiedyś i ten wątek i wiele równoległych kipiał życiem, energią,
tak jak piszesz to był dom dla wszystkich szeroko otwarty.
I czuliśmy się jak w wielkiej rodzinie. Dobrze mi tu było i mam nadzieję że innym też.
Ta atmosfera którą wspominasz zostanie w moim sercu na zawsze.
I zawsze do tych chwil będę się serdecznie i ciepło uśmiechać :)
Ale przede wszystkim tęsknić do osób które tę rodzinę tu tworzyły.
To kawał mojego życia...ponad 10 lat.
Dziękuję Ci za te słowa, wspomnienia i za piękne świąteczne życzenia.
Ja również życzę, by ten czas był prawdziwie świąteczny, magiczny
pełen spokoju, radości i miłości.
Dziękuję za moc serdeczności i za pamięć...to wzrusza najmocniej :) :hug:
:bye:
Usiądę z kawą i poczekam na świąteczne dekoracje .....
:hug:
Oj, taaaak, dekorację! Ja też czekam na fotki! :yes::hug:
Amelia 2
22-12-2016, 09:44
http://www.ospstarekurowo.pl/swieta.jpg
Amelia 2
Spokojnych i radosnych Świąt i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
376511
Amelia2, Żelko, dziękuję bardzo. Uściski :hug:
Tola.....
co tu się dzieje????? 6 styczeń...i cisza????? Dobrego 2017 roku...
( ja też wspominam fajnie tamte niestety już odległe czasy )
Tesko, niech ten rok będzie dobry, udany pod każdym względem :hug:
Odnośnie zdjęć, na innych portalach nie ma żadnych problemów z pokazywaniem zdjęć. Klik i jest.
Natomiast na FM trzeba zdjęcie zmniejszyć i gdzieś umieścić. Moje zdjęcia, masa fotek były na iv hosting.
Okazało się, że jeśli spóźnisz się dwa tygodnie z opłatą, usuwają wszystko i jest to nie do odtworzenia.
I u mnie tak się zdarzyło, przepadło wszystko :( :( :(
To zniechęca, nie mam już sił, chęci i czasu zakładać wszystkiego od początku.
Brak motywacji ;)
Tola normalnie w tylek dostaniesz:evil:
Tolu, niczego ni musisz zakładać, przecież bezpośrednio z komputera możesz wstawiać fotki na forum. Jest też taki darmowy program, łatwy w obsłudze, nazywa się PIXresizer, szybko zmniejsza zdjęcia do odpowiedniego rozmiaru, w razie czego byś potrzebowała... :bye:
Tola normalnie w tylek dostaniesz:evil:
oooo jakaś perwersyjka się szykuje :lol2:
Żelka, ja taka nie techniczna jestem. Muszę M. zapytać o czym Ty mówisz :)
jak perwersyjka ....to i ja
Sie Ma
Wszelki duch...:eek:
Nio cio tam na południu?
A na mroźnej północy...?
Pozdrawiamy :yes:
bobiczek
26-02-2017, 23:28
A na mroźnej północy...?
Pozdrawiamy :yes:
Na daaaaaalekim południu również :) Pozdrowienia
No jak nic wiosna,
towarzystwo budzi się do życia, pisze i pozdrawia :wiggle::wiggle::wiggle:
Północ powoli odtaje. Ale południowe temperatury na razie w sferze marzeń.
Zapasy drewna coraz mniejsze, piwniczka pustoszeje z nalewek.
Ale jakby co, to ja z żadną wycinką lasu nie mam nic wspólnego ;)
To tak jak i ja u nas...:no:
zdjęcia wykasowane...Toli nie ma....
marjucha
24-06-2017, 07:21
Też się zastanawiam i martwię.
Kurcze, to miłe że pamiętacie :)
Żyjemy, choć u nas ostatnio armagedony pogodowe
To ulewy, to gradobicia, to inne dziwne zjawiska na niebie.
Zdjęcia wykasowały się same. Tzn. wykasował je właściciel iv.pl.
Spóźniłam się z co miesięczną opłatą i dziad jeden zlikwidował mi konto wraz ze wszystkimi zdjęciami. :mad:
Nie do odzyskania.
A co u Was, Marjucha, jak tam rodzinka, jak dom?
Teska, Szczecin nie tonie ?
Pozdrawiam Was najserdeczniej i ściskam...a co ;)
Tolcia dawno Cie nie bylo, szkoda ze fotek starych juz nie ma ale moze nowe pokazesz :D
u nas malo deszczu, glownie slonce i wiatr. byloby dobrze gdyby nie ten wiatr, odechciewa sie pracy ogrodkowej jak ciagle w oczy piachem sypie:sick:
duzo zdrowka i pokazuj sie czesciej :)
Tolu, a już myslałam ześ poszła gdzieś tam:):)
W Szczecinie pada, ale żadnych dziwnych zjawisk pogodowych nie ma całe szczęście.
POzdrawiam
marjucha
27-06-2017, 09:14
Dom jak dom.
Daleko do wykończenia ale ciągle coś się zmienia.
Chyba się starzeję bo zmądrzałem i dałem wolna rękę żonie w kwestiach wyborów wykończeniowych.
Przecież nie muszę się na wszystkim znać:-).
Dzieci rosną ciut za szybko. Dają naprawdę dużo radości.
Zaczynam coraz bardziej dostrzegać upływający czas i trochę to przeraża:-(.
Miesiąc temu odszedł Parys i z tym nie mogę się na razie pogodzić.
O pogodzie już TAR napisała, to się nie będę powtarzał:-).
Cieszę się, że jednak nie zniknęłaś z forum i liczę na jakieś zdjęcia, żeby można było odpocząć.
Teska, ja "gdzieś tam" nie chodzę, wiesz, zabłądzić można ;)
TAR, zdrówko zawsze w cenie. Dziś u nas ciepło, wiatru nie ma, ale pomruki burzy z każdej strony.
Chciałabym ogród zostawić w dobrej formie przed wyjazdem urlopowym.
A że prawie każdego dnia pada, to wszystko buja. Pnącza na altance rosną jak bambus, w oczach.
Jak tego nie okiełznam, to po powrocie altana jaskinią będzie ;)
A co do zdjęć, to nadal trzeba zmniejszać i wrzucać na jakiś serwer i dopiero tu wklejać?
Jednak na FB jest łatwiej, robisz telefonem i od razu umieszczasz na swoim profilu.
A człowiek na starość taki leniwy że szok ;)
Marjucha, bardzo mi przykro, że straciłeś Parysa. To długo boli. Odchodzi przyjaciel, członek rodziny...:hug:
A dzieci rosną, to fakt, u nas już puste gniazdo. Dzieci bywają weekendowo.
Dom rozwesela Albercik, kot który postanowił nas zaadoptować i walczył mocno o to, by z nami być.
Został i żyje z nami jak Lord :)
Życie pędzi jak nieprzytomne, co chwila to kolejne urodziny...czasem łapię się na tym, że gdzieś rok mi umyka i nie wierzę w swój pesel.
A dom...właściwie znów potrzebuję tego forum. Po 9 latach dół odmalowaliśmy, ale do remontu klatka schodowa i cała góra.
Jak o tym myślę, to mam gęsią skórkę. Dom osiadł, glina, grunt wysadzinowy, więc mnóstwo pęknięć, szlifowanie i ten pył który będzie w każdym zakamarku. Ale trzeba przez to przejść. To nie ominie tak jak bolący ząb ;)
Staram się cieszyć chwilą, drobnymi radościami, dziś też czekam na słońce, może będzie łaskawe?
Tymczasem czas na kawę, kto ze mną wypije?
ja tam nic nie zmniejszam, wrzucam na photobucketa i kopiuje na forum, zero problemow. a z facebookiem mi nie po drodze, unikam jak ognia wszelkich tego typu portali
marjucha
29-06-2017, 08:30
No to się napiję:-)
U nas tak samo jeśli chodzi o remont.
Tyle że nie wszystko jeszcze wykończone, a już trzeba remontować.
W tym roku muszę się wziąć za salon, ale zwlekam aż Ania wypracuje ostateczną koncepcję zmian, które mają mieć miejsce przy okazji remontu. za leniwy jestem żeby dwa razy coś robić
Wszędzie na ścianach odciski rąk dzieci, ale już się nawet nie wkurzam. Nauczyłem się ich "nie widzieć":-)
W domu został ze zwierząt tylko Antek - chomik starszego syna. Innych zwierząt brak i w najbliższym czasie nie przewiduję zmian w tym temacie.
Starszy syn wspomina o Owczarku na urodziny, ale to nie jest dobry czas. Ciągle jest za mały do samodzielnej opieki nad psem.
Niestety nie nauczyłem się cieszyć małymi rzeczami, ale pracuję nad tym.
widzisz Marjucha my mieszkamy od niedawna a tez na scianach pełno paluchow - psich :lol2: szczegolnie sciana pomiedzy wiatrolapem i korytarzem, przy lazienkach, w saloonie no i przy drzwiach zewnetrznych, tapeta tez jest uwalona. trudno. te miejsca chce przemalowac farba ktora mam w kuchni. kolor ten sam, tyle ze wersja plamoodporna. schodzi nawet sok z buraka :D
ale przestalo mnie to juz wkurzac, oj zmienilam sie. kiedys bym nie strawila a teraz luuuuuz :D chyba dobrze mi robi ta przeprowadzka a cieszenie sie malymi rzeczami przychodzi bez trudu:cool: :D to chyba z wiekiem przychodzi ;):p
Tolu,
remont trzeba przezyc...ja w zeszłym roku miałam kapitalny...6 miesięcy trwał....że nie wspomnę że mieszkałam w domu cały czas...wszystko rozwalane było..kafle, podłogi, nowe łązienki, nowa kuchnia...3 tyg byłam zupełnie pozbawiona wc, łazienki, kuchni nie miałam 5,5 miesiaca......przeżyłam...w tym roku remont tarasu- wywalane płytki- były nieporozumieniem..teraz mam kostkę granitową, w ogrodzie pozbyłam się 200 m trawy, większości kwiatków, kwiateczków..mam minimalistyczny zielono biały z przewagą bukszpanów i 6 białych róz ,w przyszłym roku malowanie elewacji...i koniec na nastepne 13lat
397241 Toluś, dziś Twój dzień, a więc zamiast kwiatów, takie słodziaki zostawiam! Sto lat radości Kochana!!!
Żelko, dziękuję kochana :) zawsze pamiętasz :)
Tolu kochana, spokojnych i rodzinnych Swiat zyczymy :)
https://lh3.googleusercontent.com/0_YW0UegO2-in50loZSAChTyCmcdOElWtwJwLx-YJGlCZ6J5hGh0sMASEhO56sSmOWggKGo6BqCLH7g2ATqGaIUk2 jq06vGujvRstDI_HIoMAUdLGeb_tGZkYT95SSD0NFBSm-rYDqeFkhgpPTsKMPocG72YI3GXDQdoBJYwsP0Xq8_5JSXCGZjw Zmi_nKoaedgwqo5nlkwcwabAz1AnJBmTRL4yiEtaHk49xJ0Mvx AP4RdqWPC74-78Xl2rPJ-5TqJzDVPudwsn05AgR6jI8bxPrGPjJJqNeX4KKcN41L1RVdNr2 pu4oLzZnOyci1LhJkI7Um0MeY0ySzHbGNZBLRtaghA6hSXMzQF FcTvz2UQIgq0zY8trpRKHnw5RF_9wAIJGg-RayiLzwBw2k5rpxYcDWCLtxkYDTKqpgM44ALTRZjWkw7h0zqAJ 5g4jkgNgqyO3YL5oljV_Zk5m1bBNihx0rXodYL27c0pL-rcq52aB8_EOvQi-HcQuW0xWETKa5jhyJXvFzYQl6Ykn0oMRSwG_GsOtBSHkA_UVmA 7LeguQF_XeFuMCXXa-CdkQqVQUoFvsDrSc7wye5hocxMacGenyEd9Qks6hLrUDkwk=w4 30-h622-no
TAR , kochana, dziękuję :)
nitubaga
12-01-2018, 10:05
Jestem. Pusto :( nie ma świątecznych dekoracji... które lubiłam oglądać, by wiedziec co zrobię za rok ;)
Nie ma choinki :( buu
Ale pozdrowienia zostawiam i spożnione życzenia noworoczne :)
Nitubaga, jak miło Cię widzieć :) zdjęć nie ma, bo jestem obrażona na darmowy hosting,
który okazał się nie być darmowym. Nie wysłałam kasy i przepadły wszystkie zdjęcia.
Poczekam, aż na FM będzie można dodawać zdjęcia tak jak na FB, czyli bez pośredników.
Wszystkiego najlepszego na cały 2018 rok :)
marjucha
26-01-2018, 09:10
No to poczekasz:-)
I my też:-(
Wszystkiego dobrego
Marjucha cierpliwość to cnota ;)
Dlatego pracuję nad sobą i cierpliwie czekam na słoneczny dzień, który ostatni raz był może we wrześniu.
Nie jest łatwo...czekam i czekam, a tu chmury i chmury, ech
nitubaga
15-02-2018, 12:14
Tolcia dziękuje i Tobie tez życzę wszystkiego dobrego, a słońca w szczególności :)
Dziękuję :) niech się spełni z tym słońcem,
bo akumulatory wyładowane i bez doładowania baterii słonecznych będzie trudno.
A tu w wiosnę trzeba wchodzić z siłami do pracy w ogrodzie :)
i ja juz czekam z utesknieniem na wiosne, juz nie wyrabiam:cool:
A tu zamiast wiosny straszą wyżem znad Rosji i mrozami do -20. Jak żyć?
bobiczek
15-03-2018, 11:06
Minął prawie miesiąc, a tu straszą wciąż! Na weekend podobno -5!
Tolu, wiosna już jest.....ale Ciebie nie ma:o
Dzień Dobry !
co słychać ?
nitubaga
13-11-2020, 17:25
... ale się perspektywy pozmieniały :( Słońca brak, równowagi brak, za to covid mamy i pandemię. Jak szło to przekleństwo? obyś żył w ciekawych czasach?
... ale się perspektywy pozmieniały :( Słońca brak, równowagi brak, za to covid mamy i pandemię. Jak szło to przekleństwo? obyś żył w ciekawych czasach?
Boszee wszelki duch .... :eek::eek::eek:
Jestem i ja, pozdrawiam :)
Też wszelki duch :eek::eek::eek:
Hejka, pozdrawiam wszystkich, trochę czasu minęło, ale jestem :)
marjucha
17-11-2020, 06:02
Miło widzieć:-)
Marjucha, uściski :) jak tam mija ten nienormalnie trudny rok? Trzymajcie się dobrze?
marjucha
18-11-2020, 07:00
Marjucha, uściski :) jak tam mija ten nienormalnie trudny rok? Trzymajcie się dobrze?
Pracuję w szpitalu więc nudy nie ma:-)
Pracuję w szpitalu więc nudy nie ma:-) Lepiej tam pracować, niż leżeć ;)
marjucha
19-11-2020, 19:27
Lepiej tam pracować, niż leżeć ;)
Zdecydowanie.
Wstawisz jakieś zdjęcie z ogrodu żebym sobie popodziwiac i lepiej poczuć?
czolem towarzystwu :) Tola wieki nie widzialam Twojej buzki, Marjucha tez gdzies przepadl. oj oj oj nieladnie tak
Nie mam pojęcia jak się tu wstawia zdjęcia teraz. Na FB zdjęć mam dużo.
czolem towarzystwu :) Tola wieki nie widzialam Twojej buzki, Marjucha tez gdzies przepadl. oj oj oj nieladnie tak
TAR witaj Słonko :) jak miło Was tu widzieć :)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin