PDA

Zobacz pełną wersję : Komentarze do Budowlanej Komedii w Odcinkach bami



Strony : 1 2 [3] 4 5 6 7 8

adk
06-02-2013, 23:54
Bami proszę nie strasz zimą błagam!
No jak przeczytałam post demona to tak - marże mają niezłe.

bami
07-02-2013, 15:08
Bami proszę nie strasz zimą błagam!.

Ale ja nie straszę... Tylko patrzę za okno ...

lucka6
07-02-2013, 17:24
A mi się matrix do kuchni jakoś nie widzi...Też go widziałam, zwraca uwagę na pewno, ale jakiś taki za bardzo odjechany jest :D

bami
07-02-2013, 18:13
A mi się matrix do kuchni jakoś nie widzi...Też go widziałam, zwraca uwagę na pewno, ale jakiś taki za bardzo odjechany jest :D
Ja mam to samo :-) ja za mało na ten matrix jestem odjechana...
od wczoraj to nawet jestem rozjechana przez tę cholerną pogodę!

adk
07-02-2013, 18:27
Ale ja nie straszę... Tylko patrzę za okno ...

Boszszsz jaki śnieg, no ja się nie zgadzam! Już chcę wiosny...

bami
07-02-2013, 18:33
Boszszsz jaki śnieg, no ja się nie zgadzam! Już chcę wiosny...

Ja też nie... za 2 godziny wybieramy się po Starszaka do Teściów. Mam nadzieję, że katowicka będzie wporzo

adk
07-02-2013, 18:49
Takie trasy to raczej powinni na bieżąco odśnieżać. Dobrej drogi życzę więc.

Sharlotka
07-02-2013, 18:54
Bami,
dla mnie ten Matrix jest .........zdecydowanie za bardzo z Matrixa!:lol2:
Bardzo krzykliwy, na dłuższą metę męczący, zbyt dominujący.
Wolę znacznie spokojniejsze.
Blat wybiera się przeważnie co najmniej na 10-15 lat, a już na pewno bardzo drogi kamienny.
Wolałabym więc po miesiącu euforii nie mieć ochoty go rozwalić siekierą:D

Sharlotka
07-02-2013, 19:03
Bami,
a jakiego koloru szukasz?
Bo my tu o czarnych matrixach, a to nie biały miał być???

bami
07-02-2013, 19:23
Bami,
a jakiego koloru szukasz?
Bo my tu o czarnych matrixach, a to nie biały miał być???

jestem zdecydowana na czarny w ... 70%. Nie miałam jeszcze okazji wybadac konglomeratów ( interesują mnie tylko te śnieżnobiałe). Kuchnia rodzi się w bólach... Chciałabym, aby była perfekcyjna i "jakaś" i mi nie wychodzi :bash:

lucka6
07-02-2013, 19:39
jestem zdecydowana na czarny w ... 70%. Nie miałam jeszcze okazji wybadac konglomeratów ( interesują mnie tylko te śnieżnobiałe). Kuchnia rodzi się w bólach... Chciałabym, aby była perfekcyjna i "jakaś" i mi nie wychodzi :bash:

A Chris? Co na to Chris :D ?

Jak chcesz, to może spotkaj się z moim wykonawcą? Mi zrobił wizualizację, moim zdaniem dużo lepszą niż dostaliśmy w WFM (a tam kuchnia była duuużo droższa), to naprawdę sporo pomaga...

Niech Chris wymyśli a wykonawca Ci to zwizualizuje i wtedy będziesz poprawiać to co Ci się nie podoba? Bylebyś ogólną koncepcję miała...

Sharlotka
07-02-2013, 19:41
Ja też obstawiam czarny - granit szczotkowany (matowy); ew. szarość dopuszczam.
Odpuść perfekcjonizm, bo oszalejesz!!!!
Obawiam się, że ja niedługo dojdę do etapu: wszystko jedno, nie szukam, nie biegam, nie porównuję - biorę pierwsze lepsze......

lucka6
07-02-2013, 19:44
Ja też obstawiam czarny - granit szczotkowany (matowy); ew. szarość dopuszczam.
Odpuść perfekcjonizm, bo oszalejesz!!!!
Obawiam się, że ja niedługo dojdę do etapu: wszystko jedno, nie szukam, nie biegam, nie porównuję - biorę pierwsze lepsze......

Też tak mam Sharlotka, zależy mi coraz częściej na tym żeby odfajkować kolejne rzeczy :)

bami
07-02-2013, 19:47
A Chris? Co na to Chris :D ?

Jak chcesz, to może spotkaj się z moim wykonawcą? Mi zrobił wizualizację, moim zdaniem dużo lepszą niż dostaliśmy w WFM (a tam kuchnia była duuużo droższa), to naprawdę sporo pomaga...

Niech Chris wymyśli a wykonawca Ci to zwizualizuje i wtedy będziesz poprawiać to co Ci się nie podoba? Bylebyś ogólną koncepcję miała...

ja wlasnie po wizualizacjach zgłupiałam a raczej wróciłam do pierwotnej koncepcji białej kuchni. Czarna w moim układzie jest przytłaczająca, wręcz ordynarna...
Chris na razie jest niedostępny będzie wolny za 2 tygodnie ...

bami
07-02-2013, 19:49
Ja też obstawiam czarny - granit szczotkowany (matowy); ew. szarość dopuszczam.
Odpuść perfekcjonizm, bo oszalejesz!!!!
Obawiam się, że ja niedługo dojdę do etapu: wszystko jedno, nie szukam, nie biegam, nie porównuję - biorę pierwsze lepsze......
Ja tez tak mam, ale nie przy kuchni... Całą resztę mam w pompie

pestka56
07-02-2013, 20:50
Bami, wpraszam się do Ciebie, jeśli można :)
Dziennik przeczytałam calutki. Świetnie mi zrobił jako odpoczynek po odśnieżaniu wejścia do domu i kolejnej akcji ratowania jałowców spod czap mokrego śniegu. Z komentarzami pewnie pójdzie gorzej, bo więcej.
Świetny dom masz. Najbardziej „zazdroszczę” przedłużonych krokwi. Też miałam taki pomysł i do dziś nie mogę odżałować, że dałam się zagadać.

bami
07-02-2013, 23:37
Bami, wpraszam się do Ciebie, jeśli można :)
Dziennik przeczytałam calutki. Świetnie mi zrobił jako odpoczynek po odśnieżaniu wejścia do domu i kolejnej akcji ratowania jałowców spod czap mokrego śniegu. Z komentarzami pewnie pójdzie gorzej, bo więcej.
Świetny dom masz. Najbardziej „zazdroszczę” przedłużonych krokwi. Też miałam taki pomysł i do dziś nie mogę odżałować, że dałam się zagadać.
Rozgość sie Pestko na budowie ludzi stukniętych :) nawet nie wiesz, jak mi miło ze do mnie zajrzałaś... I głupio mi tez bo ja na Ciebie naskoczyłam a Ty tu do mnie z fajeczką pokoju :)
Cieszę się, ze podobają Ci się moje krokwie :) na razie nikt oprócz Ciebie nie docenił urody tego elementu. Welcome!

lullaby
07-02-2013, 23:53
Coś tu czytam o białej kuchni ;) I nie wyjdę stąd, dopóki nie zobaczę tych wizualizacji :cool: :D

pestka56
08-02-2013, 00:38
Rozgość sie Pestko na budowie ludzi stukniętych :) nawet nie wiesz, jak mi miło ze do mnie zajrzałaś... I głupio mi tez bo ja na Ciebie naskoczyłam a Ty tu do mnie z fajeczką pokoju :)
Cieszę się, ze podobają Ci się moje krokwie :) na razie nikt oprócz Ciebie nie docenił urody tego elementu. Welcome!

Nawet jak byś mnie miotłą wyganiała, to przynajmniej cichcem bym podczytywała :lol2:

Podoba mi się kształt Twojego domku i te wielkie okna, i kominek między nimi. I... ciekawa jestem końca.
A nade wszystko fajnie piszesz. Stuknięci czy nie, ale inteligentni i błyskotliwi. LUBIĘ :cool:

Sharlotka
08-02-2013, 07:22
Bameczko kochana,
jakie te dechy kupiliście???
Warstwówka, czy lita???

bami
08-02-2013, 09:16
Dziewczęta, no nie pogadam sobie z Wami bo postanowiłam odpocząć (trzy dni!) i net mam tylko w telefonie :-(
Lully na całkiem białą kuchnię to raczej bym nie liczyła, chyba, ze biały konglomerat (czy tez kompozyt- nie rozróżniam) okaże sie wytrzymały na kawę, czerwone wino, buraczki itp.
Sharlotko dechy będą warstwowe - przeskok cenowy z paneli do litych dech był zbyt bolesny ;) - przy 80 m2
Pestko, ale mnie połechtałaś :) Efekt końcowy będzie spektakularny - ale tylko jeden, widoczny w metamorfozie mojej skromnej osoby: z miłej i spokojnej w PAWDZIWĄ HEXĘ. Cała reszta będzie średnia - ale nie może być inaczej przy splocie okoliczności, jaki nastąpił :-(

demon D.
08-02-2013, 11:11
HALO, HALO, ale miało być czadowo i koszty poniżej SSO, a nie się wszystkim podobać :D
Ja koszty ostro przyciełam na pietrze na podłodze. Pójdą zapewne dechy świerkowe, mocno bielone. Koszty takiej podłogi bardzo mi sie podobają :yes:. Jeszcze tylko trzeba będzie to dobrze wykonać, żeby dobrze wyglądało ;). I tu muszę się dokształcić , bo nie kładłam jeszcze takiej podłogi.

bami
08-02-2013, 11:44
HALO, HALO, ale miało być czadowo i koszty poniżej SSO, a nie się wszystkim podobać :D
Ja koszty ostro przyciełam na pietrze na podłodze. Pójdą zapewne dechy świerkowe, mocno bielone. Koszty takiej podłogi bardzo mi sie podobają :yes:. Jeszcze tylko trzeba będzie to dobrze wykonać, żeby dobrze wyglądało ;). I tu muszę się dokształcić , bo nie kładłam jeszcze takiej podłogi.

Prawda De-monko, warunki spełnione w 100% - jest czadowo.
Napisz coś więcej o tych dechach. I tak nie zgapię bo jesion już kupiłam, co najwyżej będę zazdrościć. Po raz kolejny...

adk
08-02-2013, 19:09
HALO, HALO, ale miało być czadowo i koszty poniżej SSO, a nie się wszystkim podobać :D
Ja koszty ostro przyciełam na pietrze na podłodze. Pójdą zapewne dechy świerkowe, mocno bielone. Koszty takiej podłogi bardzo mi sie podobają :yes:. Jeszcze tylko trzeba będzie to dobrze wykonać, żeby dobrze wyglądało ;). I tu muszę się dokształcić , bo nie kładłam jeszcze takiej podłogi.

Też poczytam, choć pewnie mąż i tak się nie zgodzi na jakiekolwiek drewno na podłogówce. Ale douczyć zawsze się warto.

A teraz dopiero zauważyłam zmianę z Paweł D. na demon D ;)

pestka56
09-02-2013, 22:07
Bami, pralkę firmy General Electric kupiłam 2 lata temu na aukcji w ambasadzie amerykańskiej z powodu kotów i konieczności częstego prania narzut antyfuterkowych.

168858 to fotka z netu, ale moja dokładnie taka sama. Jest wielka. Właściwie jak bym umiała jak wąż się zwijać, to moje 158 cm spokojnie by w bęben wlazło. Można w nią włożyć 12 kg prania.
Kupiłam ją na palecie z drugą pralką i lodówką za 150 zł. Lodówkę od razu na pniu wzięła ode mnie kobieta za 100 zł :lol2: Druga pralka była uszkodzona, ale miała niektóre elementy ładniejsze, więc się przydała.

Ambasada kilka razy do roku organizuje takie aukcje i można tam wyczaić czasem bardzo ciekawe rzeczy. Zwożą je do nas z całej Europy. Ostatnio przysłali mi informację, że wyprzedają Hagę. Np. był kiedyś licytowany śliczny stół w stylu prowansalskim z 12 krzesłami i sprzedał się za 1500 zł.

demon D.
09-02-2013, 22:19
Ale jeszcze nie wiem co miałabym napisać ;). Taki pomysł na razie na tanią, jasną jak się uda to prawie białą podłogę na piętrze. Ceny wziełam średnie z netu i wyszły mi wszystkie materiały z robocizną około 100 zł/ m2.
adk mąż ma racje ;). My na piętrze kładziemy podłogówkę na ścianach.
Taaaaaa odzyskałam tożsamość 2 godziny po wyjeździe syna na obóz, ale wrócił, ciągle podnosi mi ciśnienie i znowu staje sie kimś innym :D.

bami
10-02-2013, 12:06
Pestko, fajny pomysł z tymi aukcjami, nie miałam pojęcia, ze takie istnieją... Chyba jednak nie potrzebuje aż 12 kg, 7 powinno wystarczyć. Nie mam sierściuchów (na razie), kotów nie mogę a przed psami na razie się bronię :) udaję przed domownikami, ze psów nie lubię a prawda jest taka, ze nie mam siły zajmować sie kolejnym stworzeniem wymagającym opieki. Od 7,5 roku mam małe dzieci (niefortunna różnica 5 lat pomiędzy chłopakami ) i najzwyczajniej w świecie potrzebuje oddechu ;)

bami
10-02-2013, 12:09
adk mąż ma racje ;). My na piętrze kładziemy podłogówkę na ścianach.

Znaczy sie ścianówkę :)
A ja ciemna oczywiście mam kaloryfery na górze. Co gorsza, nawet mi to nie przeszkadza...

bami
10-02-2013, 12:12
Demon, u mnie tez młody po feriach, ale u babci... Babci zwariowanej i pozwalającej na wszystko. Takie ucywilizowanie zwykle trwa u nas tyle, ile pobyt u babci i jest okupione moim totalnym wnerwem

adk
10-02-2013, 14:00
Ale jeszcze nie wiem co miałabym napisać ;). Taki pomysł na razie na tanią, jasną jak się uda to prawie białą podłogę na piętrze. Ceny wziełam średnie z netu i wyszły mi wszystkie materiały z robocizną około 100 zł/ m2.
adk mąż ma racje ;). My na piętrze kładziemy podłogówkę na ścianach.

U nas na ścienne ogrzewanie nie ma już szans - mamy ściany z cegły, nie przewidzieliśmy tego wcześniej. Miała być żywica na podłogach, ale za drogo to wychodzi. Przeżywam płytki na całości bo nie przepadam.


Taaaaaa odzyskałam tożsamość 2 godziny po wyjeździe syna na obóz, ale wrócił, ciągle podnosi mi ciśnienie i znowu staje się kimś innym :D.

Dobre dobre :rotfl:


Takie ucywilizowanie zwykle trwa u nas tyle, ile pobyt u babci i jest okupione moim totalnym wnerwem

U nas dokładnie tak samo. ;)

pestka56
10-02-2013, 14:45
Pestko, fajny pomysł z tymi aukcjami, nie miałam pojęcia, ze takie istnieją... Chyba jednak nie potrzebuje aż 12 kg, 7 powinno wystarczyć. Nie mam sierściuchów (na razie), kotów nie mogę a przed psami na razie się bronię :) udaję przed domownikami, ze psów nie lubię a prawda jest taka, ze nie mam siły zajmować sie kolejnym stworzeniem wymagającym opieki. Od 7,5 roku mam małe dzieci (niefortunna różnica 5 lat pomiędzy chłopakami ) i najzwyczajniej w świecie potrzebuje oddechu ;)

Gdybyś była zainteresowana, to dam Ci znać jak dostanę informację o następnej aukcji. Ostatnia była 2 lutego, a organizują raz na kwartał. Przysyłają listę wystawionych przedmiotów, więc można sprawdzić czy jest coś interesującego. Na stronie ambasady umieszczają zdjęcia, ale tylko kilkanaście i raczej nie stanowią one pełnej informacji. Ostatnio nawet cegły i inne materiały budowlane na paletach wyprzedawali, a na stronie były tylko byle jakie meble (typowo ambasadzkie). Raz na jakiś czas, gdy zmienia się personel ambasady, bywa pokaźny wybór, bo nowa ekipa chce mieć wszystko nowe, a stara nie zabiera wyjeżdżając. Nasz znajomy ma kapitalną kolekcję szkła (głównie kieliszki) kupioną na jednej z aukcji. Warto sprawdzać. Ja od ponad roku nie byłam.

Kiedyś miałam psa, a potem przypadkiem pojawił się kot Pasqal. Moja Kaśka ze stajni przytaszczyła czarnego łobuza. Koty są mniej absorbujące, nie wymagają tyle opieki jak psy. Dlatego mimo domu i ogrodu nie mamy psa :yes:

bami
10-02-2013, 15:33
Chętnie Pestko zainteresuję sie aukcjami - może trafi mi sie jakiś arras ;) ? Czyli następna będzie w maju...

pestka56
10-02-2013, 17:03
Prześlę Ci info na priv, gdy dostanę maila :yes: Może sama się też wybiorę. Widziałam tam kiedyś kapitalne tapicerowane fotele bujane. Chciałabym taki upolować. Wtedy sprzedały się po 250 za sztukę, więc nawet biorąc pod uwagę zmianę pokrycia, to cena i tak boska. Można zaszaleć z tkaniną:D

lucka6
10-02-2013, 17:42
Znaczy sie ścianówkę :)
A ja ciemna oczywiście mam kaloryfery na górze. Co gorsza, nawet mi to nie przeszkadza...

Ale kaloryfery to nie takie złe są, co? Ja np nie wiem gdzie można suszyć mokre rzeczy jeśli nie ma grzejników...Moje dzieci często mają mokre rękawiczki, czapki, itp, wtedy grzejnik jak znalazł :)

My zrobiliśmy równowagę, bo na dole jest 1 grzejnik w gabinecie, reszta podłogówka, na górze za to kaloryfery..Też mi nie przeszkadza :)

lucka6
10-02-2013, 17:48
Bami,
a ja tak zapytam o coś innego jeszcze - co robisz z kabinami prysznicowymi? Bo ten Twój szklarz się ze mną nie chciał umówić, nie oddzwaniał więc go olałam...Zaczęłam się zastanawiać czy nie lepiej kupić kabinę gotową, być może będą lepszej jakości niż te od szklarza, no i będą miały powłoki antybrudzące, itp...Tylko nie wiem kto mi to ma zamontować wtedy - szklarz czy glazurnik razem z resztą białego montażu?

Napisz proszę co w tej kwestii robisz :)

bami
11-02-2013, 14:39
Prześlę Ci info na priv, gdy dostanę maila :yes: Może sama się też wybiorę. Widziałam tam kiedyś kapitalne tapicerowane fotele bujane. Chciałabym taki upolować. Wtedy sprzedały się po 250 za sztukę, więc nawet biorąc pod uwagę zmianę pokrycia, to cena i tak boska. Można zaszaleć z tkaniną:D

Czekam zatem na priv :-)
Niestety jestem z tych, co nie potrafią zrobić "czegoś z niczego" :( brak mi wyobraźni chyba...

bami
11-02-2013, 14:45
Bami,
a ja tak zapytam o coś innego jeszcze - co robisz z kabinami prysznicowymi? Bo ten Twój szklarz się ze mną nie chciał umówić, nie oddzwaniał więc go olałam...Zaczęłam się zastanawiać czy nie lepiej kupić kabinę gotową, być może będą lepszej jakości niż te od szklarza, no i będą miały powłoki antybrudzące, itp...Tylko nie wiem kto mi to ma zamontować wtedy - szklarz czy glazurnik razem z resztą białego montażu?

Napisz proszę co w tej kwestii robisz :)

Lucy, ja robię szkło: u chłopców w łazience szklane drzwi a u nas ściana plus kabina. Chcę uzyskać maksymalnie prosty efekt i wydaje mi sie ze szkło jest fajniejsze niż najlepsze plexi z powłokami.
To dziwne, ze pan Robert jest nieuchwytny ja umówiłam sie z nim na pomiary bez problemu, wycenę dostałam po kilku dniach, bardzo ok. Obejrzyj sobie ich realizacje na stronie artiglass.pl

pestka56
11-02-2013, 15:58
Czekam zatem na priv :-)
Niestety jestem z tych, co nie potrafią zrobić "czegoś z niczego" :( brak mi wyobraźni chyba...

Bajki opowiadasz. Jak patrzę na Wasz dom i to co w nim robicie, absolutnie nie mogę się zgodzić z brakiem wyobraźni. W jaką tkaninę ubierze się fotel nie jest jakimś specjalnym wyzwaniem. Nie w porównaniu z wymyśleniem i budową domu. :D

bami
11-02-2013, 16:18
Pestko,
tyle, że to nie ja wymyśliłam ten dom :) ale byłam tam dzisiaj i... jest fajnie.
Napisałam u Beaty Weroniki o spiekach kwarcowych, co Ty o nich sądzisz Pestko? Jak dla mnie: morze możliwości.

pestka56
11-02-2013, 19:38
Dla mnie również, chociaż bardzo drogi. Drugi taki materiał to fornir kamienny z łupku filitowego.
Można z powodzeniem wykorzystać w jednym wnętrzu oba zmniejszając w ten sposób wydatki, bo fornir dużo tańszy, ale nie nadaje się na podłogi i blaty. Natomiast spieki położysz wszędzie. Mam tylko jedną wątpliwość co spieków – naturalność wyglądu. Nie widziałam ich, a na zdjęciach różnie to wygląda. W końcu to mielony kamień, więc różnorodność powierzchni jest uzyskiwana sztucznie. Po tym względem fornir kamienny bije spieki na głowę, bo kamień cięty, a raczej łupany w cieniutkie plasterki. Jest też różnica jeśli chodzi o możliwość wykorzystania ich w przypadku narażenia na kontakt z temperaturą. Fornir wytrzyma nagrzanie do 150 stopni, bo jest od spodu podlepiony siatką i żywicą epoksydową. Spieki z racji innej technologii wykonania wytrzymają pewnie dużo więcej.
Jest jeszcze jeden materiał – polski Kwarc Stone – cienka, od 1 do 5 mm grubości warstwa ziarenek kwarcu nałożona na siatkę z włókna szklanego i zespolona spoiwem. Ale to mi się zupełnie nie podoba.

bami
11-02-2013, 19:43
Fornir kamienny widziałam tylko na małych probnikach - bardzo mi sie spodobał, zastanawia mnie tylko, czy po pewnym czasie brzegi nie będą odstawać - na podobieństwo starej papy ;)

A spieki kwarcowe "znalazłam" końcówki serii - w bardziej przyjaznych cenach

pestka56
11-02-2013, 20:00
Ty jesteś mazowiecka, prawda? Zajrzyj do nich http://www.stonart.pl/firma.php na Krasińskiego. Fajni ludzie poza tym. Może coś jeszcze ciekawego znajdziesz.

pestka56
11-02-2013, 20:09
Myślę, że fornir nie będzie obłaził na brzegach jeśli będzie starannie wykończony.

Podrzucę Ci jeszcze jeden materiał – Formica – piękny i dający masę możliwości. W Polsce zdaje się, że MacDonaldy mają robione nim meble i czasem ściany. Ja go widziałam na żywo w Kanadzie i strasznie mi się spodobał, szczególnie jeden rodzaj ColorCore, który wygląda jak barwiony w masie. Bogactwo kolorów, przepiękna faktura powierzchni, możliwości wykorzystania ogromne, bo nawet daje się giąć łukiem pod kątem 90 stopni.
Niedawno wpadłam na polską stronę http://www.formica.eu/pl (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.formica.eu%2Fp l)
Z Kanady przywiozłam nawet próbki, ale diabli wiedza gdzie mam je teraz.

lucka6
11-02-2013, 20:10
Bami, ja też oczywiście szkło, też chcę jak najprostsze, z małą ilością profili, nie chcę plexi :no: Ale zaczęłam się zastanawiać czy gotowe kabiny nie będą ładniej wykonane, słyszałam dużo dobrego o kabinach Ronal, Artweger, niezłe (i tańsze) są Radaway. Plusem takich kupnych jest np to że zawsze mają powłoki zapobiegające zabrudzeniom w standardzie, itp..A cenowo wychodzi tyle ile wycenił mi jeden szklarz, z którym się spotkałam

może ja do kogoś innego dzwoniłam...ten "mój" powiedział że spotykają się tylko w poniedziałki, a w resztę tygodnia robią, ale żę dzwoniłam w poniedziałek nie było już miejsca w kalendarzu i miał się umówić na następny..napisałam smsa, w sobotę rano dzwoniłam, ale zero reakcji, a mnie coś takiego wkurza więc dałam sobie spokój...

pestka56
11-02-2013, 20:29
Bami, ja też oczywiście szkło, też chcę jak najprostsze, z małą ilością profili, nie chcę plexi :no: Ale zaczęłam się zastanawiać czy gotowe kabiny nie będą ładniej wykonane, słyszałam dużo dobrego o kabinach Ronal, Artweger, niezłe (i tańsze) są Radaway. Plusem takich kupnych jest np to że zawsze mają powłoki zapobiegające zabrudzeniom w standardzie, itp..A cenowo wychodzi tyle ile wycenił mi jeden szklarz, z którym się spotkałam

może ja do kogoś innego dzwoniłam...ten "mój" powiedział że spotykają się tylko w poniedziałki, a w resztę tygodnia robią, ale żę dzwoniłam w poniedziałek nie było już miejsca w kalendarzu i miał się umówić na następny..napisałam smsa, w sobotę rano dzwoniłam, ale zero reakcji, a mnie coś takiego wkurza więc dałam sobie spokój...

Lucka sprawdź Ravak. Ja mam ich drzwi do kabiny i nie narzekam

bami
11-02-2013, 20:36
Dzieki Pestko za namiary!

dziewczynki w kwestii kabin: z moich obserwacji wynika, ze te ładne są bardzo drogie. Też kupiłam Ravaka - z białymi okuciami! Jest śliczna i miała bardzo przyjazną cenę :)

lucka6
11-02-2013, 20:49
a pokażesz jaką kupiłaś? Do której łazienki z białymi okuciami? Myślałam że u Ciebie wszędzie prawie ciemne płytki ;) ?

bami
11-02-2013, 21:06
a pokażesz jaką kupiłaś? Do której łazienki z białymi okuciami? Myślałam że u Ciebie wszędzie prawie ciemne płytki ;) ?

Lucko kupiłam w Castoramie, jeszcze nie jest zainstalowana. Mam jeszcze jedną miniłazienkę w pomieszczeniu nad garażem zwanym bawialnią lub przechowalnią dla gości. Pomieszczenie powstało "niechcący" i jest najbardziej czadowe w całym domu :wiggle:.
Planuję tam podłogę z korka!!!!

lucka6
11-02-2013, 21:25
Planuję tam podłogę z korka!!!!

Wow!! Czadowo :D

To to pewnie jest ta ekstrasowa łazienka!!

bami
11-02-2013, 21:39
Wow!! Czadowo :D

To to pewnie jest ta ekstrasowa łazienka!!

Miniłazieneczka mojego pomysłu. jeszcze nie jest gotowa, nic ciekawego. Ale kabina bardzo fajna.
Trochę brakuje mi odwagi na podłogę z korka, ale raz kozie śmierć :)

lucka6
11-02-2013, 21:43
To ile będzie w końcu łazienek? 3 czy 4? Przy swojej sypialni też macie? Mi korek też się podoba, tylko pewnie będziesz musiała go w jakiś sposób zabezpieczyć. Na pewno będzie przytulnie :)

Bami, a załatwiasz już odbiór budynku? Bo my jesteśmy właśnie po gehennie ze stoenem, która trwała ok 2 miesiące...

bami
11-02-2013, 22:06
Bami, a załatwiasz już odbiór budynku? Bo my jesteśmy właśnie po gehennie ze stoenem, która trwała ok 2 miesiące...

No właśnie... Jeszcze sie za to nie zabrałam :(. A o z tym stoenem jest niehalo? Do tej pory nam nie sprawiali problemów

lucka6
11-02-2013, 22:22
Trochę napisałam w moim dzienniku, coby uwiecznić...Generalnie my też nie mieliśmy problemów dopóki nie chcieliśmy przekształcić prądu budowlanego w docelowy, tutaj się zaczęły schody :( Dodatkowo w moim przypadku doszła skomplikowana struktura własności działek, trudny akt notarialny, warunki wydane na jednego z pierwotnych właścicieli, który wystąpił o przyłącze dla wszystkich, itp...

Generalnie ciśnienie tak mi podnieśli że nawet nie potrzebowałam kawy, a ja niskociśnieniowiec jestem ;) Ale zaparłam się że nie wyjdę dopóki mi tego p..świstka do PINBu nie dadzą..Byliśmy gotowi podać ich do Urzędu Regulacji Energetyki, UOKiKU, wykorzystać ubezpieczenie ochrony prawnej, itp ;)
Na szczęście obyło się bez tego i bez interwencji mojego męża który się kolejny raz zagotował przy kontaktach z nimi ;)

bami
11-02-2013, 22:30
Lucuś a od czego trzeba zacząć to zbieranie? Chyba od jakiejś inwentaryzacji geodety. Bo ja jeszcze ciemna jestem...

lucka6
11-02-2013, 22:40
Pytam męża, bo on to głównie robił :D

On mówi że na stronie każdego lokalnego PINBu jest lista, jakie dokumenty są wymagane

My zaczęliśmy od geodety, bo to długo trwało. Z gazownią poszło w miarę łatwo, z kominiarzem też. Na świadectwo energetyczne mąż ma namiary na fajną i tanią dziewczynę (jak chcesz to go poproszę).

Najgorzej poszło nam ze Stoenem, ale to już wiesz..

bami
12-02-2013, 15:42
Omójboże! Jeżeli to przypomina proces uzyskiwania PnB to :bash:

bami
12-02-2013, 15:46
mąż ma namiary na fajną i tanią dziewczynę (jak chcesz to go poproszę)
:rotfl:oooo, poproszę, nigdy nie wiadomo, kiedy taka fajna i tania może się przydać!

adk
12-02-2013, 19:01
Lidszu też miała kogoś do świadectwa energetycznego i była bardzo zadowolona. Chyba nawet dawała mi kontakt.

Zaglądam do Ciebie codziennie bo dużo się tu uczę (o istnieniu niektórych materiałów nie miałam nawet pojęcia).

Co do zgapiania - totalny brak kultury wchodzić do kogoś pod jego nieobecność!!! Kopiowania rozwiązań niestety nie unikniesz.

adk
12-02-2013, 19:04
A i jeszcze chciałam o siatce napisać - Spirea ma siatkę na barierkach - może ona może Ci pomóc. Ma inną niż pokazywałaś, ale może zna też inne wzory.

Sharlotka
12-02-2013, 19:37
Bami,
3500 PLN za metr bieżący giętej szklanej barierki jest ceną...........ciekawą!!!!:lol2:
Ja ostatnio pytałam o wycinaną ażurowo - była ciut tańsza, po 2500 od metra:lol2:

Sharlotka
12-02-2013, 19:40
A wiecie, jaka jest procedura dot. wykonania ogrodzenia frontowego, tak nawiązując do Lucki i problemów z prądem?
Bo ja już wiem - też jest wesoło!

bami
12-02-2013, 19:47
A wiecie, jaka jest procedura dot. wykonania ogrodzenia frontowego, tak nawiązując do Lucki i problemów z prądem?
Bo ja już wiem - też jest wesoło!

no to dawaj Szarlotko, posmiejemy sie wszystkie ;)

rasia
12-02-2013, 19:57
Hej Bami:D. Ja wiem, że z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie, ale tych bym pogoniła:mad:.
A co do siatki - zmień adres... są inni producenci i sprzedawcy:yes:.

bami
12-02-2013, 20:10
Hej Bami:D. Ja wiem, że z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie, ale tych bym pogoniła:mad:.
A co do siatki - zmień adres... są inni producenci i sprzedawcy:yes:.

a ja z sąsiadami dam sobie siana - to bardzo mili ludzie, tylko brak im chyba trochę... ogłady? Ze schodami wejdą na totalną kosztową minę ;) sama o tym nie wiedziałam, przekonuję sie na bieżąco :(
a z siatką Rasieńko - tylko u nich znalazłam tę siatkę - niesiatkę kolczugę właściwie... Inni producenci mają siatki właśnie a ta taka biżuteryjna trochę jest... Chyba uderzę bezpośrednio do Holandii

Sharlotka
12-02-2013, 20:14
No więc - w moim przypadku, nie wiem, czy w każdym:
1. muszę mieć na piśmie aktualną informację z planu zagospodarowania, jaka jest wymagana minimalna odległość ogrodzenia od osi drogi;
2. muszę mieć aktualną kopię mapy zasadniczej;
3. muszę złożyć wnioski o uzgodnienie linii ogrodzenia z: energetyką, gazownictwem, wod- kan (jeśli te media przecinają mi działkę w miejscu planowego ogrodzenia, a OCZYWIŚCIE, że tak);
4. posiadając wszystkie w/w dokumenty składam zawiadomienie o rozpoczęciu robót budowlanych - czytaj: budowa ogrodzenia, czekam 30 dni, i mogę zaczynać.

realny czas na załatwienie wszystkich w/w punktów: około 50-60 dni.

bami
12-02-2013, 20:20
No więc - w moim przypadku, nie wiem, czy w każdym:
1. muszę mieć na piśmie aktualną informację z planu zagospodarowania, jaka jest wymagana minimalna odległość ogrodzenia od osi drogi;
2. muszę mieć aktualną kopię mapy zasadniczej;
3. muszę złożyć wnioski o uzgodnienie linii ogrodzenia z: energetyką, gazownictwem, wod- kan (jeśli te media przecinają mi działkę w miejscu planowego ogrodzenia, a OCZYWIŚCIE, że tak);
4. posiadając wszystkie w/w dokumenty składam zawiadomienie o rozpoczęciu robót budowlanych - czytaj: budowa ogrodzenia, czekam 30 dni, i mogę zaczynać.

realny czas na załatwienie wszystkich w/w punktów: około 50-60 dni.

O kurczę... Nie miałam pojęcia, ze to tak wygląda... U mnie nie ma planu zagospodarowania, mam nadzieję, ze to inaczej wygląda:(

rasia
12-02-2013, 20:36
a ja z sąsiadami dam sobie siana - to bardzo mili ludzie, tylko brak im chyba trochę... ogłady? Ze schodami wejdą na totalną kosztową minę ;) sama o tym nie wiedziałam, przekonuję sie na bieżąco :(
a z siatką Rasieńko - tylko u nich znalazłam tę siatkę - niesiatkę kolczugę właściwie... Inni producenci mają siatki właśnie a ta taka biżuteryjna trochę jest... Chyba uderzę bezpośrednio do Holandii
Napisz mi na priv, jak tu nie chcesz o jakiej siatce i firmie mówisz?

bami
12-02-2013, 20:37
Napisz mi na priv, jak tu nie chcesz o jakiej siatce i firmie mówisz?

To siatki Twentinox

rasia
12-02-2013, 20:45
To siatki Twentinox
Tak myślałam:yes:.
Te kolczugi może i są fajne, ale na barierkę moim zdaniem lepsze są rzadziej plecione i bardziej przejrzyste:cool:, a takich masz duuużo więcej do wyboru:yes:.

bami
12-02-2013, 20:53
Tak myślałam:yes:.
Te kolczugi może i są fajne, ale na barierkę moim zdaniem lepsze są rzadziej plecione i bardziej przejrzyste:cool:, a takich masz duuużo więcej do wyboru:yes:.

Właśnie szukam... To niestety nie jest popularny materiał.

lucka6
12-02-2013, 20:56
No więc - w moim przypadku, nie wiem, czy w każdym:
1. muszę mieć na piśmie aktualną informację z planu zagospodarowania, jaka jest wymagana minimalna odległość ogrodzenia od osi drogi;
2. muszę mieć aktualną kopię mapy zasadniczej;
3. muszę złożyć wnioski o uzgodnienie linii ogrodzenia z: energetyką, gazownictwem, wod- kan (jeśli te media przecinają mi działkę w miejscu planowego ogrodzenia, a OCZYWIŚCIE, że tak);
4. posiadając wszystkie w/w dokumenty składam zawiadomienie o rozpoczęciu robót budowlanych - czytaj: budowa ogrodzenia, czekam 30 dni, i mogę zaczynać.

realny czas na załatwienie wszystkich w/w punktów: około 50-60 dni.

Hmm...Sharlotka, a czemu to takie skomplikowane? Po co w ogóle to trzeba zgłaszać? My sami zrobiliśmy słupki, murki i wjazd, nie było żadnego problemu...Nikogo nie pytaliśmy...

rasia
12-02-2013, 21:03
Właśnie szukam... To niestety nie jest popularny materiał.
Żabko, wpisz sobie w wujka googla siatka stalowa, siatka pleciona... itp

bami
12-02-2013, 21:41
Żabko, wpisz sobie w wujka googla siatka stalowa, siatka pleciona... itp

Aaaa.... Już lepiej :)
wpisywałam "siatka architektoniczna" i było mało

Sharlotka
13-02-2013, 08:08
Hmm...Sharlotka, a czemu to takie skomplikowane? Po co w ogóle to trzeba zgłaszać? My sami zrobiliśmy słupki, murki i wjazd, nie było żadnego problemu...Nikogo nie pytaliśmy...

Lucko,
te wymogi dotyczą ogrodzenia strony działki graniczącej z drogą gminną/ powiatową - no jakąkolwiek drogą "oficjalną".

lucka6
13-02-2013, 08:49
OK,

uff...bo przestraszyłam się że coś przegapiliśmy...
My mamy działkę w głębi, nie bezpośrednio przy drodze..

adk
13-02-2013, 09:49
No więc - w moim przypadku, nie wiem, czy w każdym:
1. muszę mieć na piśmie aktualną informację z planu zagospodarowania, jaka jest wymagana minimalna odległość ogrodzenia od osi drogi;
2. muszę mieć aktualną kopię mapy zasadniczej;
3. muszę złożyć wnioski o uzgodnienie linii ogrodzenia z: energetyką, gazownictwem, wod- kan (jeśli te media przecinają mi działkę w miejscu planowego ogrodzenia, a OCZYWIŚCIE, że tak);
4. posiadając wszystkie w/w dokumenty składam zawiadomienie o rozpoczęciu robót budowlanych - czytaj: budowa ogrodzenia, czekam 30 dni, i mogę zaczynać.

realny czas na załatwienie wszystkich w/w punktów: około 50-60 dni.

To dodaj jeszcze że:
- projekt budowlany - 4 egzemplarze - bo trzeba uzyskać Pozwolenie na budowę
- uzgodnienia z Zarządem Dróg Powiatowych i ich zgoda
- uzyskanie opinii z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska czy dane ogrodzenie nie wpływa czasem na środowisko (a wpływa bo zwierzątka nie mogą wybiegać na ulicę :bash: żeby dać się przejechać)
a potem dziennik budowy, kierownik, zgłoszenie rozpoczęcia prac... - chyba nigdy tego ogrodzenia nie zrobię :(

Sharlotka
13-02-2013, 09:56
ADK,
cześć, by the way, bo my się jeszcze nie znamy oficjalnie:)

Nie bardzo rozumiem - TAKIE masz dodatkowe wymogi dot. ogrodzenia?????:eek::eek::eek:
Komu masz przedstawić projekt i pozwolenie na budowę? Kolejnej instytucji, która ma Ci zaopiniować ogrodzenie???

bami
13-02-2013, 10:11
Uf... U mnie droga jest moja i sąsiada z naprzeciwka

Sharlotka
13-02-2013, 10:13
Prywatna?

adk
13-02-2013, 10:23
ADK,
cześć, by the way, bo my się jeszcze nie znamy oficjalnie:)

Nie bardzo rozumiem - TAKIE masz dodatkowe wymogi dot. ogrodzenia?????:eek::eek::eek:
Komu masz przedstawić projekt i pozwolenie na budowę? Kolejnej instytucji, która ma Ci zaopiniować ogrodzenie???

Cześć. Takie mam wymogi do każdej rzeczy jaką buduję i robię na działce (szczęście nie mam wodociągu, gazu i kanalizy bo wylądowałabym w wariatkowie).
Projekt składam do starostwa - oni maja wiadomo swoje uwagi, potem nakładają na mnie obowiązek przedłożenia projektu z dodatkowymi mapami, z wypisaną Kartą Informacyjną Przedsięwzięcia (gdzie się wypisuje różne głupoty, min. ile prądu/paliwa/wody zużyję, jak będę podczas prac chroniła środowisko, jak moja budowa wpływa na środowisko Natura2000, itp) i oni się zastanawiają czy nałożyć na mnie obowiązek przedstawienia dokumentu zwanego oceną wpływu na środowisko (muszę zatrudnić eksperta jeśli nałożą).

Paranoja na kółkach. Ale PRZETRWAM ;)

bami
13-02-2013, 11:03
Prywatna?

Tak, droga została wydzielona z działek "po kolei" .

koktajl
13-02-2013, 12:11
też bym nic nie mówiła tym sąsiadom- będą mieć za swoje jak będą chcieli je wykończyc:D:D

pestka56
13-02-2013, 12:54
Bami, drogę masz jak u mnie prywatną. Nie ma żadnych pozwoleń. Nikogo to nie obchodzi. Po prostu zadbajcie wspólnie z sąsiadami żebyście nie zrobili wespół zespół zbyt wąskiej. No, i jak masz równoległych ze sobą, żeby nie wyszło w ząbki. Czasem ludzie wcinają ogrodzenie w swoją działkę, żeby coś z przodu posadzić.

My mamy takie mini „osiedle” w sumie 3 drogi: jedna główna i dwie w bok. Wszystkie działki są ogrodzone, choć domów stoi tylko 4. Tylko między sobą ustaliliśmy, żeby dokładnie trzymać się planu i nie odsuwać płotów od wyznaczonej drogi.
Mamy nawet prawo do nadania nazw, ale coś się nie możemy dogadać :lol2: Za dużo pomysłów.


Siatki – jeszcze zaznacz, że drobne oczka. Nie wiem do czego chcesz, bo ostatnio tylko przelatuję wątki, ale patrz jaki fajny pomysł na balustradę:
169723 169724 169725

bami
13-02-2013, 13:42
Pestko, piękna inspiracja - Lucka chyba mi ją pokazywała. Ale ja muszę mieć porządne balustrady ze względu na dzieci i osoby starsze (Rodzice i Teściowie). Na razie grzebię tylko w necie, bo mnie paskudny wirus dopadł. Jak wydobrzeję i nabiorę powera to zajmę się siatkami.
Myślę o takiej z mosiężnego drutu... Niezbyt duże oczko. Albo o perforowanej blasze, w której jest mało blachy a dużo dziurek :)

bami
13-02-2013, 13:43
też bym nic nie mówiła tym sąsiadom- będą mieć za swoje jak będą chcieli je wykończyc:D:D

nooo... Słodka zemsta ;)

bami
13-02-2013, 13:46
Mamy nawet prawo do nadania nazw, ale coś się nie możemy dogadać :lol2: Za dużo pomysłów.



a my powinnismy nadać nazwę, bo moja posesja przy numerku ma literę "X" :)
tylko nie ma chętnych, by sprawą się zająć

pestka56
13-02-2013, 14:02
Widziałaś jakie piękne nazwy maja ulice w Zalesiu:
Wiekowej sosny
Koralowych dębów
Leśnych boginek
Sinych mgieł
Droga dzików
Młodych wilcząt
Szmaragdowych żuków
Promiennego słońca
Przebudzenia wiosny
Jastrzębi lot
Dzikich gęsi
Echa leśne
Jak wybudowali Zalesie, to zadanie nadania nazw dostały córki właścicieli domów :D Miały dziewczyny wyobraźnię w głowach i romantyzm w duszach :yes:

Piękny pomysł z tą mosiężną siatką, a gdzie taką znalazłaś? :D
Mnie podobają się też cienkie pręty balustradowe ciągnięte od dolnych stopni aż do sufitu na piętrze. U Szocik takie malowałam na wizualkach schodów.

bami
13-02-2013, 17:01
Widziałaś jakie piękne nazwy maja ulice w Zalesiu:
Wiekowej sosny
Koralowych dębów
Leśnych boginek
Sinych mgieł
Droga dzików
Młodych wilcząt
Szmaragdowych żuków
Promiennego słońca
Przebudzenia wiosny
Jastrzębi lot
Dzikich gęsi
Echa leśne
Jak wybudowali Zalesie, to zadanie nadania nazw dostały córki właścicieli domów :D Miały dziewczyny wyobraźnię w głowach i romantyzm w duszach :yes:

Piękny pomysł z tą mosiężną siatką, a gdzie taką znalazłaś? :D
Mnie podobają się też cienkie pręty balustradowe ciągnięte od dolnych stopni aż do sufitu na piętrze. U Szocik takie malowałam na wizualkach schodów.

Bardzo bajkowe te nazwy - aż przyjemnie byłoby zamieszkać :)

Pestko firm "siatkowych" jest kilka, a część z nich robi również siatki z mosiądzu. Jeżeli chcesz, podeślę na priv które - teraz nie chcę ich reklamować przedwcześnie :)
Naprawdę sądzisz, że pomysł dobry? Stopnie schodów "od góry" i "od przodu" będą obłożone ciemnym podpalanym dębem. Od spodu i belka centralna mają być betonowe. Myślisz, że mosiądz będzie ok? Bo ja bardzo nie lubię chromu... ani tego żółtawego odcienia stali nierdzewnej. Chyba jakaś dziwna jestem

pestka56
13-02-2013, 17:16
Mosiądz jest bardzo szlachetny. Pięknie się przy tym starzeje.

Ładny zestaw - ciemne drewno, beton i mosiądz.

Jeśli nie lubisz koloru stali możesz ją od razu „na dzień dobry” spatynować. Pięknie wygląda tzw. patyna ogniowa. Na stali osiąga się granatową czerń.

Co do siatek. Ja mam przed sobą decyzję jaką zrobić balustradę do grubych trepów i centralnej też drewnianej belki. Na razie wygrywają czarne metalowe pręty.
Pytanie o siatki było niezobowiązujące. W jakimś momencie rozpatrywałam też siatkową kratę. Gdybym wróciła do pomysłu, zapytam Cię o namiary.

koktajl
13-02-2013, 17:22
Pestka wg mnie najlepiej nadać zwykła nazwę ulicy od znanego nazwiska czy jakiegoś wydarzenia etc ja teraz mam dziwaczna nazwę i nie dość ze za każdym razem muszę tłumaczyć jak sie pisze, tłumaczyć od czego sie wzięła to zwyczajnie jest mi wstyd bo jest durna. Te bajkowe jak dla mnie to lipa;)

bami
13-02-2013, 17:27
Ładny zestaw - ciemne drewno, beton i mosiądz.

Co do siatek. Ja mam przed sobą decyzję jaką zrobić balustradę do grubych trepów i centralnej też drewnianej belki. Na razie wygrywają czarne metalowe pręty.
Pytanie o siatki było niezobowiązujące. W jakimś momencie rozpatrywałam też siatkową kratę. Gdybym wróciła do pomysłu, zapytam Cię o namiary.

Hmmm...
nic z tego nie rozumiem... dopiero jak zacytowałam Twój post, pokazał się w całości :eek:

Czarne pręty do drewna.... Fajnie. ale kto miałby tu mieć fajnie, jak nie Ty ;)

U siebie trochę żałuję, że nie będzie szklanych...

pestka56
13-02-2013, 17:45
Pestka wg mnie najlepiej nadać zwykła nazwę ulicy od znanego nazwiska czy jakiegoś wydarzenia etc ja teraz mam dziwaczna nazwę i nie dość ze za każdym razem muszę tłumaczyć jak sie pisze, tłumaczyć od czego sie wzięła to zwyczajnie jest mi wstyd bo jest durna. Te bajkowe jak dla mnie to lipa;)

De gustibus...
Ja tam lubię jak coś pasuje, a w Zalesiu pasuje jak nigdzie indziej.
Z nazwiskami też jest nie halo. Czy wiesz kto to był Rosół, Ciszewski, albo Płaskowicka? Ja mieszkałam przy takiej i miałam gdzieś dlaczego się tak nazywa.

Pomyśl, u nas co ekipa się zmienia to zestaw nazwisk na tabliczkach ulicznych też. Był Nowotko, a teraz jest Anders, był Świerczewski i mamy Solidarności. Ciekawe kto i kiedy znowu zapragnie zmiany i na co? Może ponumerujmy te ulice jak w NY, będzie spokojnie i bez angażowania umysłu i wyobraźni :rotfl:

A wstydzić trzeba się wtedy jak się samemu w czymś zawiniło :yes:

pestka56
13-02-2013, 17:47
Hmmm...
nic z tego nie rozumiem... dopiero jak zacytowałam Twój post, pokazał się w całości :eek:

Czarne pręty do drewna.... Fajnie. ale kto miałby tu mieć fajnie, jak nie Ty ;)

U siebie trochę żałuję, że nie będzie szklanych...

Drewno też ciemne - przyszarzony ciemny orzech. Czeka mnie bejcowanie, albo może od razu wezmę odpowiedni kolor olejo-wosku. Nie wiem czy jest taki.

koktajl
13-02-2013, 18:08
De gustibus...
Ja tam lubię jak coś pasuje, a w Zalesiu pasuje jak nigdzie indziej.
Z nazwiskami też jest nie halo. Czy wiesz kto to był Rosół, Ciszewski, albo Płaskowicka? Ja mieszkałam przy takiej i miałam gdzieś dlaczego się tak nazywa.

Pomyśl, u nas co ekipa się zmienia to zestaw nazwisk na tabliczkach ulicznych też. Był Nowotko, a teraz jest Anders, był Świerczewski i mamy Solidarności. Ciekawe kto i kiedy znowu zapragnie zmiany i na co? Może ponumerujmy te ulice jak w NY, będzie spokojnie i bez angażowania umysłu i wyobraźni :rotfl:

A wstydzić trzeba się wtedy jak się samemu w czymś zawiniło :yes:

Dlatego napisałam ktoś znany i szanowany a nie jakiś Rosół. Ewentualnie wydarzenie. Poza tym napisałam to jako stwierdzenie a nie krytykę. A na to ze ja sama mogłam wymyślić nazwę ulicy to chocbym myślała 1000 lat to nigdy bym nie wpadła....

bami
13-02-2013, 18:13
Drewno też ciemne - przyszarzony ciemny orzech. Czeka mnie bejcowanie, albo może od razu wezmę odpowiedni kolor olejo-wosku. Nie wiem czy jest taki.

Bardzo mi się podoba ciemny orzech (baaardzo, od zawsze). I nie mam go w domu... ani tapet, które też bardzo lubię. Muszę wybudować drugi!

pestka56
13-02-2013, 19:48
Następny nałogowiec na fm ????

Sharlotka
13-02-2013, 19:57
Drewno też ciemne - przyszarzony ciemny orzech. Czeka mnie bejcowanie, albo może od razu wezmę odpowiedni kolor olejo-wosku. Nie wiem czy jest taki.

Pestko,
zmiłuj się i pokaż ten przyszarzony ciemny orzech!!!!!!!!!!!!!!!

Sharlotka
13-02-2013, 19:59
Bami,
ja zamierzam mieć orzech, najchętniej trochę szarawy, zimny odcień; tapety uwielbiam, ale mając dwa koty zdecydowanie rezygnuję z tego pomysłu (tj. tapet, nie kotów).

bami
13-02-2013, 20:17
Następny nałogowiec na fm ????

Żartuję oczywiscie. Wlasnie ubolewam nad moją wykończeniówką :( sama jestem juz wykończona tą budową i zaczyna mi brakować wszystkiego: sił, chęci, entuzjazmu. Jak patrzę, jak inne dziewczyny dopieszczają swoje wnętrza, to mnie (za przeproszeniem ;) w d...ściska. Ja juz jestem całkiem wypalona, a gdzie kolory, meble, tkaniny? Dodatki? Na zewnątrz tylko hałdy nawiezionej ziemi... :bash:

bami
13-02-2013, 20:18
Pestko,
zmiłuj się i pokaż ten przyszarzony ciemny orzech!!!!!!!!!!!!!!!


Bami,
ja zamierzam mieć orzech, najchętniej trochę szarawy, zimny odcień; tapety uwielbiam, ale mając dwa koty zdecydowanie rezygnuję z tego pomysłu (tj. tapet, nie kotów).


I jeszcze Wy mnie tym orzechem dobijacie ...

Sharlotka
13-02-2013, 20:28
Żartuję oczywiscie. Wlasnie ubolewam nad moją wykończeniówką :( sama jestem juz wykończona tą budową i zaczyna mi brakować wszystkiego: sił, chęci, entuzjazmu. Jak patrzę, jak inne dziewczyny dopieszczają swoje wnętrza, to mnie (za przeproszeniem ;) w d...ściska. Ja juz jestem całkiem wypalona, a gdzie kolory, meble, tkaniny? Dodatki? Na zewnątrz tylko hałdy nawiezionej ziemi... :bash:

Masz doła chwilowego, przejdzie Ci!
Ja Ci to mówię, ja mam doła co miesiąc - dwa:D - porzucam wtedy na chwilkę myślenie o wykończeniówce, bo łapię się na tym, że byłabym skłonna potwierdzić: BELE JAK, BELE CO:D

Sharlotka
13-02-2013, 20:29
No to czemu NIE będziesz mieć orzecha, skoro to Twoje marzenie????

lucka6
13-02-2013, 21:17
Bami, nie łap dołków :hug:

Zobaczysz, przyjdzie wiosna i od razu lepiej się poczujesz. I zrób sobie kuchnię, bo to naprawdę cieszy :D Ja obiecałam dzieciakom że przywieziemy trochę zabawek, kartki i kredki i będziemy trzymać w szufladzie przy wyspie. A córka odrabia na niej lekcje, normalnie jak namiastka domu się zrobiło :)

bami
13-02-2013, 21:26
No to czemu NIE będziesz mieć orzecha, skoro to Twoje marzenie????

No wlasnie sama nie wiem! Tak wyszło, mam za mało miejsca ;)

bami
13-02-2013, 21:27
Masz doła chwilowego, przejdzie Ci!
Ja Ci to mówię, ja mam doła co miesiąc - dwa:D - porzucam wtedy na chwilkę myślenie o wykończeniówce, bo łapię się na tym, że byłabym skłonna potwierdzić: BELE JAK, BELE CO:D

Szarlotko ja mam teraz juz permanentnego doła...

bami
13-02-2013, 21:30
Bami, nie łap dołków :hug:

Zobaczysz, przyjdzie wiosna i od razu lepiej się poczujesz. I zrób sobie kuchnię, bo to naprawdę cieszy :D Ja obiecałam dzieciakom że przywieziemy trochę zabawek, kartki i kredki i będziemy trzymać w szufladzie przy wyspie. A córka odrabia na niej lekcje, normalnie jak namiastka domu się zrobiło :)

nie dam rady zrobić kuchni :cry:
Nie wiem czego chce! Mam lampy i mikser
I sie zatkałam

lucka6
13-02-2013, 21:52
nie dam rady zrobić kuchni :cry:
Nie wiem czego chce! Mam lampy i mikser
I sie zatkałam

Bami, jak chcesz, to ja przygarnę Twoje lampy, mikser też :D

Wtedy może będzie Ci łatwiej i lżej :)

lucka6
13-02-2013, 21:53
zrób biała z czarnym blatem, tak jak chciałaś od początku :)

czarna będzie smutna chyba i wydaje mi się żę szybciej się może znudzić..

Chyba że udzwigniesz koszt białego blatu...

Balbina200
13-02-2013, 22:52
Bambino!
Depresja przy wykończeniówce to stan normalny, jest jak siunusoida. Jeśli akurat jej nie masz to znaczy, że za chwilę wpadnie...
Aniołku! Zwykli ludzie, bez wsparcia architekta, mają ją co najmniej dwa razy częściej:hug:
Pomyśl na czym Ci najbardziej zależy i tego się trzymaj.
Wiem, że to straszna męczarnia takie wybory, ale nie można mieć wszystkiego w jednym domu:-)

pestka56
13-02-2013, 23:38
Bami, wklejam info o naturalnym ochraniaczu do powierzchni różnych w domu. Pamiętam, że pisałaś coś o podłodze z korka.

Wosk carnauba wydzielany jest przez liście palmy kopernicji rosnącej w Brazylii. Cienki film wosku działa ochronnie podczas deszczów oraz chroni liście przed wysuszeniem w okresach bezdeszczowych. Wosk carnauba służy do ochrony i pielęgnacji wewnątrz pomieszczeń zagruntowanego naturalnym olejem lub woskiem drewna. Nadaje się szczególnie do podłóg z drewna lub korka, mebli i płytek.

Sharlotka
14-02-2013, 09:04
Lampy i mikser to bardzo dobra baza!:D
Nie marudź no, tylko ogarnij się, wypnij pierś, zepnij pośladki, zażegnaj doła!:D

bami
14-02-2013, 11:58
Bami, jak chcesz, to ja przygarnę Twoje lampy, mikser też :D

Wtedy może będzie Ci łatwiej i lżej :)

Dziękuję :hug:kochana jesteś :)

bami
14-02-2013, 12:05
zrób biała z czarnym blatem, tak jak chciałaś od początku :)

czarna będzie smutna chyba i wydaje mi się żę szybciej się może znudzić..

Chyba że udzwigniesz koszt białego blatu...

Czarna odpada... wygląda okropnie. Bardzo podoba mi się kuchnia Mytki, też z czarnego szkła, ale jego jest piękna a moja wyszła na wizkach okropnie.
Koszt białego blatu udźwignę, jeżeli będzie ze spieku. Ale bardzo się boję, ze nie dobiorę odpowiedniego odcienia frontów. Różne odcienie bieli wyglądają razem źle...
Mam pomysł, żeby zrobić wyspę z czarną z białym blatem a resztę białą. W zabudowie pod oknem do białych frontów czarny blat. Tylko nie wiem, czy to nie jest karkołomny pomysł :(

bami
14-02-2013, 12:16
Bambino!
Depresja przy wykończeniówce to stan normalny, jest jak siunusoida. Jeśli akurat jej nie masz to znaczy, że za chwilę wpadnie...
Aniołku! Zwykli ludzie, bez wsparcia architekta, mają ją co najmniej dwa razy częściej:hug:
Pomyśl na czym Ci najbardziej zależy i tego się trzymaj.
Wiem, że to straszna męczarnia takie wybory, ale nie można mieć wszystkiego w jednym domu:-)

Ja nawet się specjalnie nie męczę... tylko już nie chcę tego robić.
Wsparcie architekta powiadasz.....to może wymienię w punktach osiągnięcia Chrisa:
- polecił nam ekipy, które postanowiły nie skończyć swojej roboty
- na budowie i w sklepach był pewnie z 6-7 x
- wykrzywił mi schody, które ja wymyśliłam proste - i mam problem z obłożeniem i z barierką
- wybrał 1 gatunek drewna na dół ( i wymyślił rozkład tego drewna)
- wybrał gres do łazienki chłopców
- "wyciągnął" krokwie
- zaprojektował ogrodzenie, ale projekt myszy zjadły (sic!)

Ale i tak go uwielbiam, gdyby nie on pies z kulawą nogą nie zajrzałby do dziennika ;)
Nawet Inwestor Ostateczny widzi paradoks tej sytuacji i zgadza się na wszystko, by mi tylko nie dokładać zmartwień

bami
14-02-2013, 12:20
Bami, wklejam info o naturalnym ochraniaczu do powierzchni różnych w domu. Pamiętam, że pisałaś coś o podłodze z korka.

Wosk carnauba wydzielany jest przez liście palmy kopernicji rosnącej w Brazylii. Cienki film wosku działa ochronnie podczas deszczów oraz chroni liście przed wysuszeniem w okresach bezdeszczowych. Wosk carnauba służy do ochrony i pielęgnacji wewnątrz pomieszczeń zagruntowanego naturalnym olejem lub woskiem drewna. Nadaje się szczególnie do podłóg z drewna lub korka, mebli i płytek.

Pestko, tylko napisz mi pliz co naprawdę o tym sądzisz...
Ja wybrałam panele korkowe, które są pokryte lakierem ceramicznym. Matowym. A jednak boję się, czy na dużej powierzchni poddasza nie zaświecą się tu i ówdzie...

bami
14-02-2013, 12:21
Lampy i mikser to bardzo dobra baza!:D
Nie marudź no, tylko ogarnij się, wypnij pierś, zepnij pośladki, zażegnaj doła!:D

Nooo doobra...:hug:

Sharlotka
14-02-2013, 12:39
A masz gdzieś w ogóle projekt kuchni?

bami
14-02-2013, 12:48
A masz gdzieś w ogóle projekt kuchni?
Mam, w studio kuchennym. Niestety, dopóki nie podpisze z nimi umowy na wykonanie, projekt mogę oglądać jedynie u nich.

pestka56
14-02-2013, 13:52
Lampy i mikser to bardzo dobra baza!:D
Nie marudź no, tylko ogarnij się, wypnij pierś, zepnij pośladki, zażegnaj doła!:D

Sharlot, to się mówi „wciągnij brzuch, walory do przodu” :lol2:

Bami schowaj głęboko ten mikser i lampy. Wyrzuć je z pamięci. Zacznij drążyć pierwszy pomysł jaki Ci przyjdzie do głowy, po dniu nie bycia na budowie, gdy wejdziesz do kuchni. Naprawdę pomaga.

A może mała terapia szokowa. Extra trendy kolor 2013 roku to...
Emerald Green
169994169993

Mnie po prostu przymurowało jak obejrzałam w necie wykorzystanie tego zieleńca we wnętrzach.

pestka56
14-02-2013, 13:53
Mam, w studio kuchennym. Niestety, dopóki nie podpisze z nimi umowy na wykonanie, projekt mogę oglądać jedynie u nich.

To nie uczciwe.

Sharlotka
14-02-2013, 14:04
Tak jest wszędzie, Pestko.
Żadne studio nie wyda wizualizacji bez podpisania umowy.

pestka56
14-02-2013, 14:19
Ależ to głupota kompletna. Strzelanie sobie gola!!!
Jeśli chcę skonsultować się z rodziną, kimś znajomym, to muszę wleźć po uszy w coś czego nie jestem pewna! :bash:

Przecież istnieją takie rzeczy jak projekt wstępny. Graficy to stosują :yes: czasem za opłatą, a czasem, jak klient znany już, to bez. Wszystko wliczone w umowę. Jeśli klient nie zamówi dalszej pracy, płaci za wstępny.

bami
14-02-2013, 16:04
Pogadam z nimi na temat udostępnienia projektu (przynajmniej wizualek) za opłatą. Ale dopiero w poniedziałek, bo nadal jestem chora...

bami
14-02-2013, 16:07
A może mała terapia szokowa. Extra trendy kolor 2013 roku to...
Emerald Green
169994169993

Mnie po prostu przymurowało jak obejrzałam w necie wykorzystanie tego zieleńca we wnętrzach.

Ooo Pesteczko to propozycja dla odważnych ... A ja jestem tchórz ;)
a jak nazywa się pięknie...

pestka56
14-02-2013, 16:37
Tchórz :cool: Bajki pleciesz. Jakbyś była tchórz, to domu byś sama nie budowała, tylko kupiła jakieś deweloperskie cóś. :yes:
A to w końcu tylko kolor i to nie na ścianach. Same „szmaty” można zmieniać.

koktajl
14-02-2013, 17:01
Ależ to głupota kompletna. Strzelanie sobie gola!!!
Jeśli chcę skonsultować się z rodziną, kimś znajomym, to muszę wleźć po uszy w coś czego nie jestem pewna! :bash:

Przecież istnieją takie rzeczy jak projekt wstępny. Graficy to stosują :yes: czasem za opłatą, a czasem, jak klient znany już, to bez. Wszystko wliczone w umowę. Jeśli klient nie zamówi dalszej pracy, płaci za wstępny.

niestety to juz teraz norma- mnie w żadnym studio nie chciano dać projektu (który i tak sama im podałam od deski do deski:D) a w jednym z nich nawet zaproponowano że mogę go kupić za 1500 zł hahahahah

bami a może zaczniesz od końca? weż kawałek blatu białego jaki Ci sie podoba i i do niego idealnie dobierzesz kolor białych frontów?w palecie RAL jest wielebiałych odcieni do wybru i na pewno będzie coś bardzo zbliżonego do blatu

bami
14-02-2013, 17:05
Tchórz :cool: Bajki pleciesz. Jakbyś była tchórz, to domu byś sama nie budowała, tylko kupiła jakieś deweloperskie cóś. :yes:
A to w końcu tylko kolor i to nie na ścianach. Same „szmaty” można zmieniać.
Pestko, jak zamierzaliśmy budować dom, pomocników było od metra! Z deklaracją mojego teścia włącznie, że on pilnowaniem budowy się zajmie (był świeżo po swojej). Wtedy jeszcze mówiliśmy "budujemy" a nie "bami buduje".
Jak się skończyło, wszyscy widzą... na szczęście ja już dawno nauczyłam się liczyć tylko na siebie ;)

A tą zielenią to mi namieszałaś... ona jest taka dziwaczna, inna, jakby niezielona, jakby trochę szmaragdowa - ale przecież zielona...
Cały czas zerkam na te inspiracje
A zawsze mówiłam: Chris, pamiętaj, że nie znoszę zieleni! Zieleni leśnej i innych pochodnych.. Z wyłączeniem limonki :-) OCZYWISCIE

pestka56
14-02-2013, 17:14
Szmaragdy to drugi po brylantach przyjaciel kobiety :lol2:
Coś takiego ma w sobie ten kolor, że przyciąga jak magnes. Też zaczęłam myśleć, że nad kompletem do salonu z dominacją tej zieleni nie zieleni.

bami
14-02-2013, 17:53
Wiesz Pesteczko, nie pamiętam, na czyim wątku to było... napisałaś kiedyś, że obserwujesz, że pokoje dziecięce są traktowane trochę po macoszemu (wyłączyłaś jedynie Szocika i chyba Efilo - ja bym ją wyłączyła :-)
Nie daje mi to, co stwierdziłaś, spokoju, bo to smutna prawda. Dla mnie tym smutniejsza, że zmierzam nieuchronnie w tym samym kierunku :(
Mam wrażenie, że na pokoje dziecięce brakuje nam pomysłu, siły (bo się wyczerpały przy łazienkach i kuchniach) i pewnie trochę kasy też. I pewnie jeszcze dochodzi fakt, że dzieciaki w pewnym wieku mają swoje zdanie, zazwyczaj rozbieżne z koncepcją wnętrzarską rodziców.
Chciałabym zrobić zajefajnie pokoje chłopakom, ale już widzę, że mi nie wyjdzie! A pokoje mają wieeelki potencjał (duże po 20 m), z wydzielonymi niedużymi garderobami narożnymi. Pokoje są bez skosów! :wiggle:Z pokojów chłopaki mają wyjście na wspólny balkon... Tylko szaleć z aranżacjami...
Na razie pomysł mam taki: podłogi bielony jesion (już klepnięte, zamówione). Starszak - kolory inspirowane logo Tommy Hilfiger: biały, granat w wersji jeans/indygo i dodatki czerwone. Maluch niestety odziedziczy mebelki po Starszaku - bardzo porządny Meblik seria Formuła1. I to już koniec... wyjdzie pewnie tak sobie, bo za koncepcją u Starszaka nie stoją żadne konkrety...

pestka56
14-02-2013, 18:36
Myślę, że można dziecinne pokoje „ubierać” nie tylko w meble. To faktycznie trudny temat, bo nie mamy w sobie odwagi żeby zaszaleć. Nie koniecznie trzeba tu włożyć jakieś duże pieniądze, raczej własną pracę i pomysł.
Mam troszkę inspiracji do pokoi chłopców. Kilka bardzo fajnych, ale wymagających właśnie własnej pracy.

bami
14-02-2013, 19:20
Myślę, że można dziecinne pokoje „ubierać” nie tylko w meble. To faktycznie trudny temat, bo nie mamy w sobie odwagi żeby zaszaleć. Nie koniecznie trzeba tu włożyć jakieś duże pieniądze, raczej własną pracę i pomysł.
Mam troszkę inspiracji do pokoi chłopców. Kilka bardzo fajnych, ale wymagających właśnie własnej pracy.

Jeżeli to nie kłopot, podzielisz się inspiracjami? Może stanę na wysokości zadania...
Zaszaleć powiadasz... myślę, że taki zwykły budowniczy jak my tutaj najzwyczajniej w świecie boi się zaszaleć, żeby nie wyszło niewiadomoco. Dlatego wszyscy poruszają się utartymi, bezpiecznymi szlakami, używając neutralnych barw. Nikt nie szaleje z kolorem, bojąc się katastrofy :)

Dziewczyny wszystkie tu zaglądające
ogłaszam ten wątek jako wątek wspomagający do urządzania pokoi dziecięcych, ze szczególnym uwzględnieniem chłopaków ;)

bami
14-02-2013, 19:24
Teraz zobaczę, co uda mi się wkleić:

170067170068170069170070170071

Barbara74
14-02-2013, 21:22
Bami a co z tym łupkiem na blat,podaj mi cene na priva i kto to robi?

bami
14-02-2013, 21:46
Bami a co z tym łupkiem na blat,podaj mi cene na priva i kto to robi?

Basiu, łupek na blat wyceniała Beata Weronika, ja zastanawiałam się nad spiekami kwarcowymi ale u mnie od pomysłu do wykonania dłuuga droga...
Podglądam Cię czas cały ale nie nadążam - bardzo szybko to u Ciebie się dzieje. Zrób proszę więcej zdjęć pokoi Twoich chłopaków (łazienki też). Moim zdaniem to najfajniejsza łazienka na forum!

lucka6
14-02-2013, 21:49
Bami, widzę że odzyskujesz energię, dobrze :yes:

To ja wrzucę moje typy na mebelki dla synka - nie mam jako takich inspiracji, ale powoli sobie układam w głowie...

Timoore kolekcja Limo:
http://s.meble.pl/gfx/uzytkownicy/12528/forum/foto/1722097679.jpg
http://img.projektoskop.pl/kolekcja_limo_timoore4.jpg

skrzynia Timoore - różne kolory
http://image.ceneo.pl/data/products/9157322/i-kufer-tapicerowany-skrzynia-pudelko-na-zabawki-toy-box-timoore.jpg

Te są jeszcze fajne - Tvilum, mają super kolorowe dodatki

http://p.alejka.pl/i2/p_new/39/30/zestaw-mebli-dla-dzieci-tvilum-combee-1_0_b.jpg

http://www.meblepumo.pl/data/gfx/pictures/small/1/3/3131_7.jpg

Te półki zgapiłam od Jany - Cube ze strony meblepulmo, różne kolory
http://www.meblepumo.pl/data/gfx/pictures/large/2/1/2912_1.jpg

Młodemu też chciałabym kupić pufę taką do siedzenia - piłkę nożną pewnie - z zielonym albo niebieskim...Łóżeczko na razie bierzemy z mieszkania - Kritter niebieski z Ikei

Ja bardzo lubię też stronkę http://www.beautifulhome.pl/
mamy stamtąd bardzo porządne bordery dla dzieciaków w obecnym pokoiku

Tylko nie wiem jak to jeszcze wszystko poukładać...i nie wiem jakie lampy, bo nic ciekawego nie mogę znaleźć...

pestka56
14-02-2013, 21:58
Bami a co z tym łupkiem na blat,podaj mi cene na priva i kto to robi?

Beatę dobiło chyba cenowo, bo musiałaby niepotrzebnie kupić 2 slaby. Potrzebuje 1 i kawałeczek :(

pestka56
14-02-2013, 22:24
Niestety urządzanie pokoju dla mojej córki nie wypaliło :(. Zdążyłam wymyślić go i wybudować. Urządzanie poległo z powodu zapaści finansowej. Dziecko teraz samo urządza własny dom. Mam więc niedosyt i zbieram pomysły na bliską przyszłość. Córki mojego J. obdarzyły go jak dotąd 3 wnucząt. A może i moja Kaśka za rok lub 2 też się zdecyduje. Mamy potężny pokój na piętrze kompletnie nieruszony, ale z potencjałem. Już w trakcie budowy okazało się, że mamy 3-ci poziom – ponad 20m2, które przypisaliśmy do pokoju „dziecinnego”. Będzie piętrowy... kiedyś.

CHODZI O KLIMAT i temat. Tematyczne pokoje są najlepsze:

1. Secret Agent Room
Jest w tym pokoju masę elementów, które można adaptować w każdym „męskim” pokoju.
Np. Ściankę wspinaczkową do półki wysoko pod sufitem, albo drabina na ścianie zrobiona z rurek wod.-kan., czy półki z podpórkami z tych samych rurek.
170125170121170122

2. Stacja kosmiczna
170124
3. Bez tytułu, ale chodziło mi o kolory
170123

bami
14-02-2013, 22:48
Niestety urządzanie pokoju dla mojej córki nie wypaliło :(. Zdążyłam wymyślić go i wybudować. Urządzanie poległo z powodu zapaści finansowej. Dziecko teraz samo urządza własny dom. Mam więc niedosyt i zbieram pomysły na bliską przyszłość. Córki mojego J. obdarzyły go jak dotąd 3 wnucząt. A może i moja Kaśka za rok lub 2 też się zdecyduje. Mamy potężny pokój na piętrze kompletnie nieruszony, ale z potencjałem. Już w trakcie budowy okazało się, że mamy 3-ci poziom – ponad 20m2, które przypisaliśmy do pokoju „dziecinnego”. Będzie piętrowy... kiedyś.

CHODZI O KLIMAT i temat. Tematyczne pokoje są najlepsze:

1. Secret Agent Room
Jest w tym pokoju masę elementów, które można adaptować w każdym „męskim” pokoju.
Np. Ściankę wspinaczkową do półki wysoko pod sufitem, albo drabina na ścianie zrobiona z rurek wod.-kan., czy półki z podpórkami z tych samych rurek.
170125170121170122

2. Stacja kosmiczna
170124
3. Bez tytułu, ale chodziło mi o kolory
170123

pestko, secret agent room - czyli poletko dla małych goryląt :) super!
tylko jak to wszystko wdrożyć? Przydałby się "złota rączka" a niestety nie mam co liczyć... Ale inwestor strategiczny uwielbia swoich syneczków i pewnie z przyjemnością komuś zapłaci ;) tylko muszę teo kogoś znaleźć...

Lucuś a Ty nie masz ochoty poszaleć z pokojami dzieci?
Specjalnie wywołałam temat na forum, żebym miała motywację :)

pestka56
14-02-2013, 23:36
WIEDZIAŁAM, że Ci się spodoba :wave:
Betony, drewno, lina wspinaczkowa i te rurki wod-kan. Jak bym miała syna/ów, to tylko takie pokoje bym im zrobiła. Kolory niekoniecznie czerwone

Jeśli pokój wysoki, to jeszcze wielki siatkowy hamak- sieć bym rozpięła pod sufitem.

Szyfrem napisane na ścianie imiona.

Co powiesz na sekretne drzwi do garderoby, albo nawet ukryte drzwi do pokoi chłopaków

170148 170149 170150 170151 170152

pestka56
14-02-2013, 23:42
To już koniec „męskich” pokoi:

170155 170156 170157 170158 170159

:D

bami
14-02-2013, 23:49
Niestety, z hamakami nie wyjdzie, bo sufit z kg na drewnianym stropie...na wszystko, co fajne jest juz chyba za późno bo gładzie zrobione - gotowe, pod malowanie. Jestem na siebie wściekła :evil:.
moze uda mi się zrehabilitować i zrobię im liny i hamaki na belkach tarasowych...
tymczasem dobrej nocki
dziękuję Pestko :hug:

Barbara74
15-02-2013, 08:21
Bami ja też jestem wściekła,nie przeanalizowaliśmy projektu ,gdyby moi chłopcy dostali część naszą tam gdzie sypialnia,łązienka i garderoba to mieliby możliwość antresoli ,pokoiku na stryszku,łóżka piętrowego.No i własnie jeszcze te karton gipsy :(,moi uwielbiają piłkę nożną i zakamarki ,nawet tylko te drzwi ukryte to byłaby dla nich frajda.Ja też bym takie zresztą chciała.Ona są chyba bardzo popularne w USA,ciekawa jestem jak się je robi,czy to kwestia zawiasów?Uważam ,że to super bajer ,a poza tym świetnie wygląda estetycznie

Balbina200
15-02-2013, 09:23
Bambi, ja zamierzam poszaleć z pokojami dzieciaków - sztuk trzy.
Każdy będzie kompletnie inny, dostosowany pod danego maluszka.
Teoretycznie wystrój mocno tematyczny jest passe, trendy są pokoje designerskie: nowoczesne albo w stylu skandynawskim.
Ewentualnie kolekcje dziecięce znanych marek.
W każdym razie ładnie, minimalistycznie i wszystko pod kolor poukładane.

Dla mnie ważniejsze jest to w jakich wnętrzach moje dzieci będą się dobrze czuły.
One są jeszcze małe i nie dorosły do wielkiego designu, potrzebują misiów, lalek, samochodzików i miliona kartek do rysowania.
I wszystko musi być pod ręką (wszystkie samochody najchętniej na podłodze:rolleyes:), kartki na stole (ok, chowają do szuflady jak furknę, że znowu porozkładane, ale za chwilę znów są niezbędne:cool:)
To są dzieci. Chcą się bawić, potrzebują kolorowej, inspirującej i przyjaznej im przestrzeni.
I ja będę im robić beznadziejnie niemodne pokoje.
Jeden pokój kosmonauty, drugi misiowy, trzeci cygański.
I mam w nosie czy wyjdzie kiczowato.
Jak im się znudzi (pewnie szybciej niż późńiej:cool:) to zmienimy.
I jak dorosną to będziemy zmieniać je wspólnie.
Żeby aktywnie w tym uczestniczyli: nowym pomyśle i realizacji.
Plan mam taki, żeby baza była w miarę stała (białe łóźka, biała szafa u jednego i czarna u drugiego, biała garderoba u Małej), a zmieniać się będą kolory ścian, tapety, zasłony, dekoracje,
Postaram się później wrzucić u siebie moje dziecięce inspiracje.
Trochę tego mam:D

PS a do designerskich sami dojrzeją. Jak im się znudzą piloci, rajdowcy, wróżki, czarownice, wampiry, wspinaczki, piłkarze, baletnice i milion innych koncepcji.
Jak tego doświadczą. Przejdą przez to, przerobią. Dojrzeją do nich.
Wtedy bardziej docenią. Taką mam nadzieję;)

bami
15-02-2013, 09:26
Bami ja też jestem wściekła,nie przeanalizowaliśmy projektu ,gdyby moi chłopcy dostali część naszą tam gdzie sypialnia,łązienka i garderoba to mieliby możliwość antresoli ,pokoiku na stryszku,łóżka piętrowego.No i własnie jeszcze te karton gipsy :(,moi uwielbiają piłkę nożną i zakamarki ,nawet tylko te drzwi ukryte to byłaby dla nich frajda.Ja też bym takie zresztą chciała.Ona są chyba bardzo popularne w USA,ciekawa jestem jak się je robi,czy to kwestia zawiasów?Uważam ,że to super bajer ,a poza tym świetnie wygląda estetycznie

Basiu, moze wspólnie uda nam sie coś wykombinowac, by choć trochę uratować sytuację... A te ukryte drzwi... Tez sie zastanawiałam jak to działa. Ścianki chyba muszą być cienkie, i moze jakieś specjalne zawiasy?

lucka6
15-02-2013, 10:06
Lucuś a Ty nie masz ochoty poszaleć z pokojami dzieci?
Specjalnie wywołałam temat na forum, żebym miała motywację :)

Bami, mam, tylko że ja nie umiem :( Też bym chciała tak jak Balbina żeby moje dzieci lubiły swoje pokoiki i się w nich dobrze czuły, mam nadzieję że choć trochę mi się uda to osiągnąć...Córce planuję zrobić kawałek ściany w farbie tablicowej, bo ona uwielbia rysować. Synkowi nie wiem, jak zostanie farby to może też pomyślę o tym ;) On bardziej z tych zafascynowanych motoryzacją :) Pewnie kupię mu też takiego pufa z piłką..

I też jestem zła o te karton gipsy, bo chciałam córce powiesić takie siedzisko z poduszką pod sufitem, ale teraz się nie da....Fajne są też takie fotele wiszące na pałąkach, ale to zajmuje strasznie dużo miejsca...może na antresoli sobie zrobimy?

Mi te drzwi ukryte kojarzą się z filmami o szpiegach i z sekretnymi przejściami w zamkach, nie wiem czy chciałabym takie dla dzieci :)

bami
15-02-2013, 12:16
Balbina,

no masz rację dziewczyno... Wszyscy tu mają rację i namieszałyście mi w głowie, aż miło (ale Lucek tez ma namieszane jak widzę :)
Sekretny agent Pestki pozostanie niestety w sferze inspiracji :) - nie ma tam biurka, książek... Moze dlatego tak odlotowo to wygląda. Gazetowy sufit jest do zgapienia :)
Najbardziej martwi mnie to, ze na tych nafajniejszych inspiracjach mebelki są nietypowe, fajnie zestawione, często z innych bajek, a ja tak zestawiać nie potrafię! Umiem wskazać pojedynczą ładną rzecz, ale nie potrafię zebrać ich do kupy :bash:

bami
15-02-2013, 12:27
Bambi, ja zamierzam poszaleć z pokojami dzieciaków - sztuk trzy.
Każdy będzie kompletnie inny, dostosowany pod danego maluszka.
Teoretycznie wystrój mocno tematyczny jest passe, trendy są pokoje designerskie: nowoczesne albo w stylu skandynawskim.
Ewentualnie kolekcje dziecięce znanych marek.
W każdym razie ładnie, minimalistycznie i wszystko pod kolor poukładane.

Dla mnie ważniejsze jest to w jakich wnętrzach moje dzieci będą się dobrze czuły.
One są jeszcze małe i nie dorosły do wielkiego designu, potrzebują misiów, lalek, samochodzików i miliona kartek do rysowania.
I wszystko musi być pod ręką (wszystkie samochody najchętniej na podłodze:rolleyes:), kartki na stole (ok, chowają do szuflady jak furknę, że znowu porozkładane, ale za chwilę znów są niezbędne:cool:)
To są dzieci. Chcą się bawić, potrzebują kolorowej, inspirującej i przyjaznej im przestrzeni.
I ja będę im robić beznadziejnie niemodne pokoje.
Jeden pokój kosmonauty, drugi misiowy, trzeci cygański.
I mam w nosie czy wyjdzie kiczowato

Howgh!
Sprawa jest przegrana od początku... Przecież w pokojach dzieci są tysiące zabawek, pudełek, kolorowych książeczek - to zawsze wprowadza chaos kolorystyczny... O ile zabawki mogę spróbować schować, to książeczek nie schowam... A moze moje dzieci mają tego za dużo? Moze powinnam połowę wyrzucić i rozpocząć nowe życie? (I tak remanent jest przeprowadzany na bieżàco).
Moze niech pokoje bedą kiczowate, byleby były JAKIEŚ

Moglabym poszaleć u Malucha, bo on kocha świnkę Peppę (ja też!!!!), ale będzie sie gryzła z mebelkami, które juz mam (z wyścigówkami).

Sharlotka
15-02-2013, 12:34
My swoim dzieciom prócz 2 pokoi zafundowaliśmy ogromną bawialnię - 35 m2 - więc liczę, że cały boordel z zabawkami wszelkiej maści i kolorystyki zostanie tam upchnięty, a pokoje będą jako tako do ogarnięcia stylistycznego:)

A Peppę też lubimy:)

lucka6
15-02-2013, 12:37
Moglabym poszaleć u Malucha, bo on kocha świnkę Peppę (ja też!!!!), ale będzie sie gryzła z mebelkami, które juz mam (z wyścigówkami).

Bami, Peppa w samochodzie da radę jakoś w konfrontacji z wyścigówkami :)

Mi się też te mebelki podobają ale mąż nie chce się zgodzić na takie typowo dziecięce na kilka lat, chyba lepiej kupić jakieś uniwersalne i zaszaleć z dodatkami..

Lukarna
15-02-2013, 13:17
Dziewczyny wszystkie tu zaglądające
ogłaszam ten wątek jako wątek wspomagający do urządzania pokoi dziecięcych, ze szczególnym uwzględnieniem chłopaków ;)

Poczułam się przyłapana:oops:
Ale w końcu się oficjalnie ujawnię - witam Bami:)

Bardzo spodobało mi się (może spodobało to złe słowo - trafiło w sedno po prostu) stwierdzenie o traktowaniu po macoszemu pokoi dzieci.
W moim domu będzie wszystko zwykłe i bez większego polotu ale pokoje dzieciaków to już zupełnie ciężki temat. Będę z uwagą śledzić chłopcowe pokoje, ja - mama 3,5 latka:)

adk
15-02-2013, 13:56
Sharlot, to się mówi „wciągnij brzuch, walory do przodu” :lol2:

Bami schowaj głęboko ten mikser i lampy. Wyrzuć je z pamięci. Zacznij drążyć pierwszy pomysł jaki Ci przyjdzie do głowy, po dniu nie bycia na budowie, gdy wejdziesz do kuchni. Naprawdę pomaga.

A może mała terapia szokowa. Extra trendy kolor 2013 roku to...
Emerald Green
169994169993

Mnie po prostu przymurowało jak obejrzałam w necie wykorzystanie tego zieleńca we wnętrzach.

Mimo tego że mam tylko sekundę muszę napisać! (bo inaczej zapomnę)

Kocham zieleń (każdy jej odcień) i cieszę się że wreszcie ktoś ten kolor zauważył ;). Teraz mam "zieloną kuchnię" - ściany są pomalowane na niby pistacjowy cóś, ale wiadomo światło powoduje różne odcienie i zielone dodatki. I jest (dla mnie) super. Nawet znajomi się za bardzo nie krzywią jak wchodzą. A mam wejście do mieszkania prosto do kuchni :D
A jednak w nowym domu taka odważna nie będę ...

Balbina200
15-02-2013, 15:30
Bambi,
wrzuciłam "trochę" moich inspiracji u siebie, coby sobie przy okazji uporządkować temat i nie robić Ci bałaganu takim tumultem zdjęć:rolleyes:

pestka56
15-02-2013, 16:16
Basiu, moze wspólnie uda nam sie coś wykombinowac, by choć trochę uratować sytuację... A te ukryte drzwi... Tez sie zastanawiałam jak to działa. Ścianki chyba muszą być cienkie, i moze jakieś specjalne zawiasy?

Ukryte drzwi mają nie zawiasy, tylko pręt od podłogi do nadproża.
To widać na którejś fotce jak się otwierają. Zostaje szpara po lewej.:lol2:

pestka56
15-02-2013, 16:23
Bambi, ja zamierzam poszaleć z pokojami dzieciaków - sztuk trzy.
Każdy będzie kompletnie inny, dostosowany pod danego maluszka.
Teoretycznie wystrój mocno tematyczny jest passe, trendy są pokoje designerskie: nowoczesne albo w stylu skandynawskim.
Ewentualnie kolekcje dziecięce znanych marek.
W każdym razie ładnie, minimalistycznie i wszystko pod kolor poukładane.

Dla mnie ważniejsze jest to w jakich wnętrzach moje dzieci będą się dobrze czuły.
One są jeszcze małe i nie dorosły do wielkiego designu, potrzebują misiów, lalek, samochodzików i miliona kartek do rysowania.
I wszystko musi być pod ręką (wszystkie samochody najchętniej na podłodze:rolleyes:), kartki na stole (ok, chowają do szuflady jak furknę, że znowu porozkładane, ale za chwilę znów są niezbędne:cool:)
To są dzieci. Chcą się bawić, potrzebują kolorowej, inspirującej i przyjaznej im przestrzeni.
I ja będę im robić beznadziejnie niemodne pokoje.
Jeden pokój kosmonauty, drugi misiowy, trzeci cygański.
I mam w nosie czy wyjdzie kiczowato.
Jak im się znudzi (pewnie szybciej niż późńiej:cool:) to zmienimy.
I jak dorosną to będziemy zmieniać je wspólnie.
Żeby aktywnie w tym uczestniczyli: nowym pomyśle i realizacji.
Plan mam taki, żeby baza była w miarę stała (białe łóźka, biała szafa u jednego i czarna u drugiego, biała garderoba u Małej), a zmieniać się będą kolory ścian, tapety, zasłony, dekoracje,
Postaram się później wrzucić u siebie moje dziecięce inspiracje.
Trochę tego mam:D

PS a do designerskich sami dojrzeją. Jak im się znudzą piloci, rajdowcy, wróżki, czarownice, wampiry, wspinaczki, piłkarze, baletnice i milion innych koncepcji.
Jak tego doświadczą. Przejdą przez to, przerobią. Dojrzeją do nich.
Wtedy bardziej docenią. Taką mam nadzieję;)

Balbina jesteś WIELKA :rotfl: Już Cię lubię.

A dzieci będą Ci wdzięczne. Życzę Ci byś usłyszała „Mamusiu, lubię Cię” (kocham słyszymy bardzo często)

pestka56
15-02-2013, 16:27
A drzwi secret doors są montowane jak te:
170483
Nie wydaje się jakoś skomplikowane bardziej niż zawiasy.

bami
15-02-2013, 18:46
My swoim dzieciom prócz 2 pokoi zafundowaliśmy ogromną bawialnię - 35 m2 - więc liczę, że cały boordel z zabawkami wszelkiej maści i kolorystyki zostanie tam upchnięty, a pokoje będą jako tako do ogarnięcia stylistycznego:)

A Peppę też lubimy:)

no to Szarlotko masz sytuację idealną :yes:

bami
15-02-2013, 18:49
Bami, Peppa w samochodzie da radę jakoś w konfrontacji z wyścigówkami :)

Mi się też te mebelki podobają ale mąż nie chce się zgodzić na takie typowo dziecięce na kilka lat, chyba lepiej kupić jakieś uniwersalne i zaszaleć z dodatkami..

ha! Ja mam przewagę posiadania potomstwa jednopłciowego :)
mebelki z wyścigówkami idą do Malucha - jemu jest jeszcze wszystko jedno ;)

bami
15-02-2013, 18:57
Poczułam się przyłapana:oops:
Ale w końcu się oficjalnie ujawnię - witam Bami:)

Bardzo spodobało mi się (może spodobało to złe słowo - trafiło w sedno po prostu) stwierdzenie o traktowaniu po macoszemu pokoi dzieci.
W moim domu będzie wszystko zwykłe i bez większego polotu ale pokoje dzieciaków to już zupełnie ciężki temat. Będę z uwagą śledzić chłopcowe pokoje, ja - mama 3,5 latka:)

olaboga! witaj Lukarno wprost z Olimpu w moich skromnych progach...
Teraz jak wywołałam sama temat, polegnę z pokojami dzieciaków na Forum ;)
mam nadzieję, ze nikogo nie uraziłam tym stwierdzeniem (a moze ktoś jeszcze się ujawni?), po prostu czuję, ze u mnie nieuchronnie zanosi się na to samo...
A przecież każdy z nas dzieciakom chciałby tym nowym domem, własnym pokojem sprawić jak największą radość tylko jakoś różnie z tym bywa...

bami
15-02-2013, 19:15
A jednak w nowym domu taka odważna nie będę ...

A dlaczego nie? A ja zamierzam trochę poszaleć z kolorem ;)
ten emerald green od Pestki jest fantastyczny!

bami
15-02-2013, 19:23
Bambi,
wrzuciłam "trochę" moich inspiracji u siebie, coby sobie przy okazji uporządkować temat i nie robić Ci bałaganu takim tumultem zdjęć:rolleyes:

To idę oblookać:)
btw UWIELBIAM jak mówisz do mnie bambi ;)

Lukarna
15-02-2013, 19:45
Tak tak, z Olimpu Gadulstwa tu do Ciebie przybywam;)

Ja się biję w piersi bo niby myślałam dużo o pokojach dziecięcych ale w kategoriach "czy to mi się podoba" a przecież jakby środek ciężkości powinien gdzie indziej być.

Najstarsza (17) już sama się urządzi.
Średnia (7) to modnisia i elegantka. Jedyne jej marzenie to łózko z baldachimem - ale po cichu myślę czy by jej nie sprawić toaletki z prawdziwego zdarzenia... bo co można fajnego dla takiej 7-latki wymyslać? Z drugiej strony nie chciałabym żeby pokój był zbyt infantylny bo za 2 lata będzie chciała remont robić. Idealne rozwiązanie to jasne (ponadczasowe białe) meble i szalenstwo w dodatkach... i wyjdzie pokój jakich wiele:(
Najwieksza szansa w pokoju Młodego (3,5). Pech w tym, że on ma najmniejszy pokój (4x4 ale ze skosem) a juz tak sobie po cichutku myslałam po przeczytaniu Waszych postów że może mu jakiś hamak chociaż... albo co - na razie sufitów nie mam ale czy można coś wieszać na tych belkach od dachu??

bami
15-02-2013, 20:01
Tak tak, z Olimpu Gadulstwa tu do Ciebie przybywam;)

Ja się biję w piersi bo niby myślałam dużo o pokojach dziecięcych ale w kategoriach "czy to mi się podoba" a przecież jakby środek ciężkości powinien gdzie indziej być.

Najstarsza (17) już sama się urządzi.
Średnia (7) to modnisia i elegantka. Jedyne jej marzenie to łózko z baldachimem - ale po cichu myślę czy by jej nie sprawić toaletki z prawdziwego zdarzenia... bo co można fajnego dla takiej 7-latki wymyslać? Z drugiej strony nie chciałabym żeby pokój był zbyt infantylny bo za 2 lata będzie chciała remont robić. Idealne rozwiązanie to jasne (ponadczasowe białe) meble i szalenstwo w dodatkach... i wyjdzie pokój jakich wiele:(
Najwieksza szansa w pokoju Młodego (3,5). Pech w tym, że on ma najmniejszy pokój (4x4 ale ze skosem) a juz tak sobie po cichutku myslałam po przeczytaniu Waszych postów że może mu jakiś hamak chociaż... albo co - na razie sufitów nie mam ale czy można coś wieszać na tych belkach od dachu??

Lukarno, ależ masz różnorodne potomstwo. Po raz pierwszy w życiu żałuję, ze nie mam córki, wydaje mi się, ze z dziewczyńskim pokojem łatwiej :)
hamaki to tylko na belkach od dachu!!! Jesteś szczęściarą...

PESTKO poruszyłaś matczyne sumienia (zajrzyj, co napisała u siebie Balbina), ciekawe, co z tego wyniknie :)

Lukarna
15-02-2013, 20:14
Kurcze chyba muszę tematowi się przyjrzeć... Bo przecież jakieś haki czy tam coś mogę zrobić teraz a póxniej jak się nie zdecyduje jednak na huśtawkę żadną to sobie zostaną i tyle.

Jeju jak dobrze że ja tu do Ciebie zaglądam:)

bami
15-02-2013, 20:16
Jeju jak dobrze że ja tu do Ciebie zaglądam:)
Też tak myślę :)
ja zajrzę do Ciebie i przeczytam te 560 stron ;)

rasia
15-02-2013, 20:23
Niestety, z hamakami nie wyjdzie, bo sufit z kg na drewnianym stropie...na wszystko, co fajne jest juz chyba za późno bo gładzie zrobione - gotowe, pod malowanie. Jestem na siebie wściekła :evil:.
moze uda mi się zrehabilitować i zrobię im liny i hamaki na belkach tarasowych...
tymczasem dobrej nocki
dziękuję Pestko :hug:
Hamak może być i pod łóżkiem;) http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=170565&d=1360955682

Hej Bambi;):lol:.

Balbina200
15-02-2013, 20:29
Balbina jesteś WIELKA :rotfl: Już Cię lubię.

A dzieci będą Ci wdzięczne. Życzę Ci byś usłyszała „Mamusiu, lubię Cię” (kocham słyszymy bardzo często)

O Pestka!
Dwa dni temu moja jedyna córcia poszła w odwiedziny do swojej przyjaciółki.
Gdy po nią przyszłam, powiedziała, że zostaje na zawsze u Julki i mama Julii zostanie teraz jej mamą:eek:
Opamiętała się dopiero jak jej powiedziałam, że w takim razie w jej pokoju zamieszka nowa córeczka:bash:
To się nazywa wdzięczność dziecka...
A te sekretne drzwi są absolutnie cudowne, ale kiedyś Anula pisała, że to jest właśnie skomplikowana sprawa z takim otwieraniem i firmy w Polsce takich rozwiązań nie mają:-(


Lukarno, ależ masz różnorodne potomstwo. Po raz pierwszy w życiu żałuję, ze nie mam córki, wydaje mi się, ze z dziewczyńskim pokojem łatwiej :)
hamaki to tylko na belkach od dachu!!! Jesteś szczęściarą...

A z pokojem dziewczyńskim to mi własnie idzie dużo trudniej niż z chłopackimi...
I jeszcze w kwestii hamaków - jeden z majstrów zamontował mi podwieszane suszarki w pralni na podwieszanym suficie, ale nie bezpośrednio do sufitu, tylko przez sufit do osb, które jest nad belkami sufitowymi z drugiej strony albo do właśnie do belek za pomocą takich dłuuuugich śrub / wkrętów.
I tak samo planuję zamontować hamak / huśtawkę w korytarzu (do podwieszanego sufitu).

bami
15-02-2013, 20:33
Hamak może być i pod łóżkiem;) http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=170565&d=1360955682

Hej Bambi;):lol:.

No Raśko ;) czy Ty ZAWSZE musisz mieć rację oraz słowo ostatnie?

Balbina200
15-02-2013, 20:34
Hamak może być i pod łóżkiem;) :lol:.

Albo obok:-)

http://static.zabawkowicz.pl/_files/4/191.jpg

bami
15-02-2013, 20:38
O Pestka!
Dwa dni temu moja jedyna córcia poszła w odwiedziny do swojej przyjaciółki.
Gdy po nią przyszłam, powiedziała, że zostaje na zawsze u Julki i mama Julii zostanie teraz jej mamą:eek:
Opamiętała się dopiero jak jej powiedziałam, że w takim razie w jej pokoju zamieszka nowa córeczka:bash:

Uff.. A juz myślałam, ze tylko ja tak mam... Mój Starszy po dwutygodniowych feriach stwierdził, ze chce zamieszkać z Dziadkami :eek:

Balbina200
15-02-2013, 20:50
Starszak chce sie wyprowadzać do dziadków permanentnie, jak tylko gonię go do wkładania do zmywarki...:cool:
Też był u nich przez tydzień ferii. Dziadek nakupił mu tony kart piłkarskich (a wredna mama tylko jak baaardzo zasłuży...), a Babcia robiła wszystko co najukochańszemu wnuczkowi przyszło do głowy - z karmieniem prawie ośmiolatka lodami w wannie, który leżał sobie jak perski książe:jawdrop:
No i jak taka okropna mama może równać się z rajskim życiem u dziadków....

I jeszcze taka opcja:

http://o-mamo.pl/wp-content/uploads/2010/03/haba4.jpg

bami
15-02-2013, 20:57
Starszak chce sie wyprowadzać do dziadków permanentnie, jak tylko gonię go do wkładania do zmywarki...:cool:
Też był u nich przez tydzień ferii. Dziadek nakupił mu tony kart piłkarskich (a wredna mama tylko jak baaardzo zasłuży...), a Babcia robiła wszystko co najukochańszemu wnuczkowi przyszło do głowy - z karmieniem prawie ośmiolatka lodami w wannie, który leżał sobie jak perski książe:jawdrop:
No i jak taka okropna mama może równać się z rajskim życiem u dziadków....

I jeszcze taka opcja:

http://o-mamo.pl/wp-content/uploads/2010/03/haba4.jpg

O to to! U mnie z kartami to samo - tylko u mnie tatko idzie w szkodę...
Mój ostatnio niezwykle był zdumiony, jak kazałam mu włożyć jego własny talerz do zmywarki!
A moja Teściowa tak samo przegina (za co ją uwielbiam btw) i jeszcze na dodatek miał tam mnóstwo atrakcji sportowych - z wygraniem Pierwszego Jurajskiego Biegu Narciarskiego włącznie :)

Lukarna
15-02-2013, 21:03
Też tak myślę :)
ja zajrzę do Ciebie i przeczytam te 560 stron ;)

Zapraszam ale na żadne merytoryczne wiadomości się nie nastawiaj:)



A z pokojem dziewczyńskim to mi własnie idzie dużo trudniej niż z chłopackimi...
I jeszcze w kwestii hamaków - jeden z majstrów zamontował mi podwieszane suszarki w pralni na podwieszanym suficie, ale nie bezpośrednio do sufitu, tylko przez sufit do osb, które jest nad belkami sufitowymi z drugiej strony albo do właśnie do belek za pomocą takich dłuuuugich śrub / wkrętów.
I tak samo planuję zamontować hamak / huśtawkę w korytarzu (do podwieszanego sufitu).

Ale to sie przez gotowy sufit już przebijał? Czy jak to zrobił? Musze technicznie się dowiedzieć jak to wygląda bo w przeziwnym razie znowu usłyszę od męża: co ty znowu wymyslasz? tak się nie da!

bami
15-02-2013, 21:21
?..bo w przeziwnym razie znowu usłyszę od męża: co ty znowu wymyslasz? tak się nie da!

A. U mnie jest dokładnie odwrotnie. Jak mówię, ze jest za późno, albo, ze sie nie da, słyszę: eee tam! To trzeba zrobić tak, by się dało! :bash:

pestka56
15-02-2013, 21:22
Kurcze chyba muszę tematowi się przyjrzeć... Bo przecież jakieś haki czy tam coś mogę zrobić teraz a póxniej jak się nie zdecyduje jednak na huśtawkę żadną to sobie zostaną i tyle.

Jeju jak dobrze że ja tu do Ciebie zaglądam:)

Lukarna, wieszaj na tych belkach co chcesz. Problemem są płyty gipsowe i ich sposób montowania. Jeśli zostawisz jakieś belki albo jętki na widoku, to no problem.

Balbina200
15-02-2013, 21:37
Lukarna,
w przyszły weekend postaram się zawiesić dzieciakom hamak - siedlisko do podwieszanego sufitu to zrobię sesję poklatkową obrazującą operację.
Kupiłam długie 50 centymetrowe wiertło, którym będę robić nawiercanie, a potem wkręcę długie wkręty zakończone kółkiem do których doczepię karabińczyki i na nich huśtawkę.
Może brzmi to niejasno, ale mam nadzieję, że będzie prostsze w montażu niż w tym wyjaśnieniu:cool:

pestka56
15-02-2013, 21:44
Lukarna,
w przyszły weekend postaram się zawiesić dzieciakom hamak - siedlisko do podwieszanego sufitu to zrobię sesję poklatkową obrazującą operację.
Kupiłam długie 50 centymetrowe wiertło, którym będę robić nawiercanie, a potem wkręcę długie wkręty zakończone kółkiem do których doczepię karabińczyki i na nich huśtawkę.
Może brzmi to niejasno, ale mam nadzieję, że będzie prostsze w montażu niż w tym wyjaśnieniu:cool:

Tylko traf w belkę :lol2:

Lukarna
15-02-2013, 22:19
A. U mnie jest dokładnie odwrotnie. Jak mówię, ze jest za późno, albo, ze sie nie da, słyszę: eee tam! To trzeba zrobić tak, by się dało! :bash:

Fajnie masz, serio


Lukarna, wieszaj na tych belkach co chcesz. Problemem są płyty gipsowe i ich sposób montowania. Jeśli zostawisz jakieś belki albo jętki na widoku, to no problem.

Nic nie zostawiam na widoku, wszystko chowam.
Własnie nie wiem jak to potem ogarnąc z sufitem płytowym...


Lukarna,
w przyszły weekend postaram się zawiesić dzieciakom hamak - siedlisko do podwieszanego sufitu ....
Może brzmi to niejasno, ale mam nadzieję, że będzie prostsze w montażu niż w tym wyjaśnieniu:cool:

Balbina czekam w takim razie na fotorelację:)
Kurde aż mnie ręka swędzi żeby kliknąc juz teraz jakieś siedzisko zawieszane... ale grzeczna będę, opanuje sie i najpierw sprawdzę naicznie na budowie czy się zmieści...


Tylko traf w belkę :lol2:

:lol2: o tym, samym pomyslałam:)

Balbina200
15-02-2013, 23:10
Tylko traf w belkę :lol2:

Sama wypróbuję potem siedlisko pierwsza:lol2:
Jak spudłuję obiecuję pokazać wyrwę w suficie:cool:

pestka56
15-02-2013, 23:11
Bami, zapraszam do zwiedzania
http://www.freshpalace.com/2012/12/24/house-in-the-woods-of-kaunas-lithuania
Szkło i to dużo, beton, drewno i siatkowa balustrada i parę innych fajnych rzeczy (np. sypialnia w bieli i drewnie w kolorze miodu). Ciekawa jestem czy znajdziesz coś co Ci się spodoba

pestka56
15-02-2013, 23:12
Sama wypróbuję potem siedlisko pierwsza:lol2:
Jak spudłuję obiecuję pokazać wyrwę w suficie:cool:

Odwagi Balbina:rotfl: U nas to dopiero będzie jatka jak kiedyś będziemy montować belki na suficie :bash:

lucka6
16-02-2013, 14:22
Kurcze, dziewczyny, ja w pokoju córki też mam krokiew koszową, do której chciałam się z tym siedziskiem wiszącym wwiercić, ale mąż twierdzi że to wprawi w ruch karton gipsy i wszystko nam popęka :(
I on uważa że mimo że się da to się nie da :(

pestka56
16-02-2013, 14:44
Jakoś to ludzie robią. Mimo karton gipsów. Jak popatrzysz w necie, to jest masę fotek z hamakami, siedziskami wiszącymi od sufitów.
Swoją drogą jak to dobrze, że zaparłam się, że nie chcę karton gipsów :yes:

Lukarna
16-02-2013, 15:23
No właśnie to
Jakoś to ludzie robią muszę ogarnąć;)
Bom się strasznie napaliła na takie huśtadełko. Najchętniej zostawiłabym dzieci i pojechała na budowę miejsca dogodnego poszukać, tylko nie mam chętnego opiekuna zadnego:/

bami
16-02-2013, 15:39
Bami, zapraszam do zwiedzania
http://www.freshpalace.com/2012/12/24/house-in-the-woods-of-kaunas-lithuania (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.freshpalace.co m%2F2012%2F12%2F24%2Fhouse-in-the-woods-of-kaunas-lithuania)
Szkło i to dużo, beton, drewno i siatkowa balustrada i parę innych fajnych rzeczy (np. sypialnia w bieli i drewnie w kolorze miodu). Ciekawa jestem czy znajdziesz coś co Ci się spodoba
Znalazłam :) blaty w pokojach do pracy - na caaaałą długość śścianki
I ta siatkowa balustrada - wyglada świetnie, to właściwy kierunek :)
dziękuję!

pestka56
16-02-2013, 15:40
No właśnie to muszę ogarnąć;)
Bom się strasznie napaliła na takie huśtadełko. Najchętniej zostawiłabym dzieci i pojechała na budowę miejsca dogodnego poszukać, tylko nie mam chętnego opiekuna zadnego:/

Lukarna, jeśli nie masz tam jeszcze kg położonego, to mam pomysł.
Zastosowałabym tuleję metalową przymocowaną do belki i osłaniającą mocowanie haka. Wtedy lina, na której siedzisko-hamak powiesisz nie będzie stukała i ocierała się o kg.

bami
16-02-2013, 15:41
Kurcze, dziewczyny, ja w pokoju córki też mam krokiew koszową, do której chciałam się z tym siedziskiem wiszącym wwiercić, ale mąż twierdzi że to wprawi w ruch karton gipsy i wszystko nam popęka :(
I on uważa że mimo że się da to się nie da :(

... Moze mieć rację niestety.. Chyba, żeby zrobić otwór dookoła mocowania w płycie kg

pestka56
16-02-2013, 15:41
Znalazłam :) blaty w pokojach do pracy - na caaaałą długość śścianki
I ta siatkowa balustrada - wyglada świetnie, to właściwy kierunek :)
dziękuję!

Super :hug:

bami
16-02-2013, 15:45
Jakoś to ludzie robią. Mimo karton gipsów. Jak popatrzysz w necie, to jest masę fotek z hamakami, siedziskami wiszącymi od sufitów.
Swoją drogą jak to dobrze, że zaparłam się, że nie chcę karton gipsów :yes:

ja tez pałam nieuzasadnioną niechęcią do płyt kg i podwieszanych sufitów. Mam taki tylko w kuchni, bo wybór wpuszczanych opraw oświetleniowych był większy...
pa na górze sufit jest niestety z płyt, bo strop jest drewniany. Nawet chciałam onegdaj zrobić żelbet, ale wszyscy mnie od tego pomysłu odwodzili :mad:

pestka56
16-02-2013, 15:48
A czemu nie zostawiłaś drewnianego, tylko przykryłaś kg.?

Lukarna
16-02-2013, 16:51
Lukarna, jeśli nie masz tam jeszcze kg położonego, to mam pomysł.
Zastosowałabym tuleję metalową przymocowaną do belki i osłaniającą mocowanie haka. Wtedy lina, na której siedzisko-hamak powiesisz nie będzie stukała i ocierała się o kg.

O widzisz to jest myśl. Muszę przedstawić ten pomysł Złotej Rączce mojej budowy.
Ale kurcze na chłopski rozum to powinno zdac egzamin:)
Pestka jesteś wielka <cmok>

pestka56
16-02-2013, 17:04
O widzisz to jest myśl. Muszę przedstawić ten pomysł Złotej Rączce mojej budowy.
Ale kurcze na chłopski rozum to powinno zdac egzamin:)
Pestka jesteś wielka <cmok>

Córeczka tatusia:lol2: ot co

bami
16-02-2013, 17:19
A czemu nie zostawiłaś drewnianego, tylko przykryłaś kg.?

Pestko, bo to były tylko belki, w dodatku takie zielone od impregnatu (i nie był to emerald green), mało wyjściowe. Pomiędzy belkami poszła wełna, od dołu kg, od góry płyty osb. To można inaczej? Pewnie można ... Ale u mnie jak zwykle jest too late.

Lukarna
16-02-2013, 17:35
Córeczka tatusia:lol2: ot co

oj tam, najważniejsze że z polotem:)

Pestko??
A jak będe potrzebowała pomocy przy schodach i kominku to mogę do Ciebie uderzać?
Na razie nie wiem jaka moc wkładu więc pewnie i tak na razie jestem w kropce:(
Bami, sorry za prywatę:offtopic:

pestka56
16-02-2013, 17:42
Pestko, bo to były tylko belki, w dodatku takie zielone od impregnatu (i nie był to emerald green), mało wyjściowe. Pomiędzy belkami poszła wełna, od dołu kg, od góry płyty osb. To można inaczej? Pewnie można ... Ale u mnie jak zwykle jest too late.

Ja chciałam nad salonem mieć widoczne całe belkowanie z deskami pomiędzy. Ale nikt mnie nie słuchał :( I jak postawili dach, to dowiedziałam się, że po ptakach, bo belki za wąskie i jak się położy ocieplenie to nawet milimeterek krokwi nie będzie widoczny. No, to za karę, kazałam mojemu dać dodatkowe ocieplenie i nabić listwy, Na nie położyliśmy deskowanie. Teraz czeka aż zrobimy atrapy belek (klejone z 3 desek) i zamocujemy je tam gdzie powinny być widoczne krokwie.

pestka56
16-02-2013, 17:43
oj tam, najważniejsze że z polotem:)

Pestko??
A jak będe potrzebowała pomocy przy schodach i kominku to mogę do Ciebie uderzać?
Na razie nie wiem jaka moc wkładu więc pewnie i tak na razie jestem w kropce:(
Bami, sorry za prywatę:offtopic:

Spoko, Lukarna, co wiem, to powiem. :yes:

Lukarna
16-02-2013, 17:45
Dzięki:)

bami
16-02-2013, 18:37
http://i-korek.pl/m/produkty/belki-rustykalne,2,228


Pestko, a widziałaś takie belki jak w linku? Są rożne rozmiary, te są akurat rustykalne ale są tez w wersji modern :)

pestka56
16-02-2013, 18:47
O, nie wiedziałam, że są modern.
Dzięki :D Muszę policzyć jak to wyjdzie cenowo i sprawdzić jak z łączeniem, bo dla mnie 4 m są zbyt krótkie :(

pestka56
16-02-2013, 19:00
Tu jest więcej i deski są :D . Można je kłaść zamiast kg. i na zewnątrz też. Chyba ich odpytam dokładnie, bo nic nie piszą z jakiego to materiału.
www.prochem.pl

lucka6
16-02-2013, 19:01
Pestko, sorki że się wtrącę jeszcze :)
Ja mam widoczne jętki w salonie (niby nie belki, ale coś podobnego), na jednej z nich będzie zawieszona lampa nad salonem i teraz plujemy sobie w brodę że nie zrobiliśmy dodatkowo na co drugiej doprowadzenia prądu, można by tam było dać listwę ledową i fajnie doświetlić sufit. Ale zasugerował nam to dopiero pan od oświetlenia, jak już wszystko jest gotowe. Może też Ci się to info przyda ;)

pestka56
16-02-2013, 19:31
Pestko, sorki że się wtrącę jeszcze :)
Ja mam widoczne jętki w salonie (niby nie belki, ale coś podobnego), na jednej z nich będzie zawieszona lampa nad salonem i teraz plujemy sobie w brodę że nie zrobiliśmy dodatkowo na co drugiej doprowadzenia prądu, można by tam było dać listwę ledową i fajnie doświetlić sufit. Ale zasugerował nam to dopiero pan od oświetlenia, jak już wszystko jest gotowe. Może też Ci się to info przyda ;)

Ja mam w domu Siłę Techniczną :lol2: Tzn. specjalność po studiach to systemy radarowe, ale po drodze skręcił i ma kilka innych zawodów, m.in uprawnienia do grzebania w elektryce.

U nas przez środek salonu idzie podwójna belka. Kabel wysokiego napięcia też by się tam zmieścił. Mamy tam zainstalowane malutkie reflektorki halogenowe.

lucka6
16-02-2013, 19:46
Ja mam w domu Siłę Techniczną :lol2: Tzn. specjalność po studiach to systemy radarowe, ale po drodze skręcił i ma kilka innych zawodów, m.in uprawnienia do grzebania w elektryce.

U nas przez środek salonu idzie podwójna belka. Kabel wysokiego napięcia też by się tam zmieścił. Mamy tam zainstalowane malutkie reflektorki halogenowe.

OK, to na pewno sobie poradzicie ;)

My moglibyśmy jeszcze coś zrobić, ale za dużo z tym zachodu i nam się nie chce...

Dziewczyny, u Bami duży ruch, a ja mam problem gniazdkowo-blatowy, wspomożecie :hug:?

pestka56
17-02-2013, 03:26
Bami, na dobry początek dnia:
http://www.freshpalace.com/2013/02/07/maison-roduit-in-chamoson-switzerland-by-savioz-fabrizzi-architecte

bami
17-02-2013, 18:34
Bami, na dobry początek dnia:
http://www.freshpalace.com/2013/02/07/maison-roduit-in-chamoson-switzerland-by-savioz-fabrizzi-architecte (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.freshpalace.co m%2F2013%2F02%2F07%2Fmaison-roduit-in-chamoson-switzerland-by-savioz-fabrizzi-architecte)

Jesteś kochana Pestko :)
niestety moja niemoc się pogłębia, całkiem oklapłam.... Mam dość tego budowania. Nawet cuda u Basi74 mnie nie zmotywowały do działania :(

pestka56
17-02-2013, 18:50
Odpocznij. To wiosenne przesilenie formy. Też to mam. Moje lekarstwo to wyobraźnia i marzenia – wybieram z nich co zrobię w tym roku np. w ogrodzie, w jakiej kolejności. Tęsknię do pracy fizycznej. To zawsze było moje lekarstwo na problemy z psychiką i... z kacem :lol2: , tzw. „kac pracuś”.

bami
17-02-2013, 19:17
Pestko, nie mogę odpocząć i tu jest problem :cry:

Muszę po prostu ruszyć odwłok... Co z niechęcią czynię...


dziewczyny, macie ekipy od zabudowy garderób itp.?
Poratujcie :)

pestka56
17-02-2013, 19:30
Nie podobają Ci się IKEowskie. Ja mam od nich szuflady i wieszaki na spodnie. Mają standardowe wielkości więc pasują do różnych szafowych obudów.
U rodziców jest olbrzymia szafa 90 x 300 i 270 wysokości z przesuwnymi drzwiami. Robił Komandor z 15 lat temu i nadal wszystko dział bez zarzutu.

bami
17-02-2013, 19:43
Czyli Ikea oraz Komandor są ok...

Lucuś podeślij mi proszę swojego Pana od uchni i reszty... Chciałabym zrobić wszystko kompleksowo: kuchnię, garderób mam sto tysięcy :-), blaty w pralni, obudowa kotłowni...

Siner
17-02-2013, 22:52
Witam się :)

Widzę, że robota się posuwa do przodu z małymi przerwami na doła ;) Dasz radę ....już bliżej niż dalej.
Pocieszaj się myślą, że za rok od tej pory, będziesz sobie paznokcie na tarasie malowała i sączyła orzeźwiającego drinka ;)

pestka56
17-02-2013, 23:25
Za rok od tej pory, będzie strasznie zadowolona czekać ze zniecierpliwieniem aż będzie mogła połamać te paznokcie grzebiąc w ziemi przy roślinkach.
Oczywiście przy drinku :rotfl:

bami
18-02-2013, 11:34
Witam się :)

Widzę, że robota się posuwa do przodu z małymi przerwami na doła ;) Dasz radę ....już bliżej niż dalej.
Pocieszaj się myślą, że za rok od tej pory, będziesz sobie paznokcie na tarasie malowała i sączyła orzeźwiającego drinka ;)

o Siner! Miło Cię znowu zobaczyć!
obecny dół tłumaczę sobie chorobą ;)
za rok od tej pory powiadasz - moja wyobraźnia tak daleko nie sięga ...

napisz lepiej, co u Ciebie

bami
18-02-2013, 11:37
Za rok od tej pory, będzie strasznie zadowolona czekać ze zniecierpliwieniem aż będzie mogła połamać te paznokcie grzebiąc w ziemi przy roślinkach.
Oczywiście przy drinku :rotfl:

Dziewczęta.... Czy Wy mnie macie za pijaczkę???
Wiem, ze coś tam kiedyś pisałam o drinku, ale to są incydentalne historie...

rasia
18-02-2013, 12:17
Dziewczęta.... Czy Wy mnie macie za pijaczkę???
Wiem, ze coś tam kiedyś pisałam o drinku, ale to są incydentalne historie...
Eeee... nie szyp się;)... dobry drink na tarasie zawsze jest............ jeszcze lepszy!:lol2:

pestka56
18-02-2013, 15:01
A u mnie jak pracuję w ogrodzie, zawsze jest zimne piwko specjalnie dla mnie. Lubię. Najchętniej Gingerek. Popijam sobie, jak mi się pić chce i wychodzi czasem AŻ 2 butelki przez cały dzień.
Albo winko do obiadu pod chmurką.

Latem robię podpiwek. Jeśli nie wiesz co to jest - musujący napój na bazie palonego zboża i drożdży. Znakomity na upały. Mogą pić nawet dzieci, bo nie ma w tym ani odrobiny alkoholu. No, może tyle co się w ciągu 3 dni sfermentuje z powodu drożdże. Mój J. kupuje sobie do tego super mocne piwo i miesza jak drinki. Całkiem dobre to wychodzi.

bami
18-02-2013, 17:23
Eeee... nie szyp się;)... dobry drink na tarasie zawsze jest............ jeszcze lepszy!:lol2:

wierzę na słowo... I oto wypłynął kolejny dylemat: z czego zrobić taras....

bami
18-02-2013, 17:28
A u mnie jak pracuję w ogrodzie, zawsze jest zimne piwko specjalnie dla mnie. Lubię. Najchętniej Gingerek. Popijam sobie, jak mi się pić chce i wychodzi czasem AŻ 2 butelki przez cały dzień.
Albo winko do obiadu pod chmurką.

Latem robię podpiwek. Jeśli nie wiesz co to jest - musujący napój na bazie palonego zboża i drożdży. Znakomity na upały. Mogą pić nawet dzieci, bo nie ma w tym ani odrobiny alkoholu. No, może tyle co się w ciągu 3 dni sfermentuje z powodu drożdże. Mój J. kupuje sobie do tego super mocne piwo i miesza jak drinki. Całkiem dobre to wychodzi.

Winko do obiadu to norma ;) a jeszcze takie białe chłodne w upalny dzień... Chociaż u nas częściej do kolacji :)

oczywiscie, ze wiem co to podpiwek! Robił go tata mojej przyjaciółki z podstawówki... Tylko musi być ziiiimny. Albo jeszcze lepiej prawdziwy kwas chlebowy - tez ziiiimny

pestka56
18-02-2013, 17:43
Nio, białe niezłe jest schłodzone.
W Egipcie piliśmy mieszankę piwa Stella Artois z SevenUp. Pycha w upał.

Nasze obiadki latem przeważnie koło 18, jak słoneczko niżej.
A w sprawie podpiwku – do nas na piątkowe targi przyjeżdża facet, u ktorego można kupić za 1,5 paczuszkę gotowej mieszanki. Do tego 2 gramy drożdży i 10 litrów wody. Szaleństwo cenowe :lol2:

demon D.
18-02-2013, 22:10
Noooo powróciłam do żywych i od razu trafiłam na imprezkę :rotfl:


Nio, białe niezłe jest schłodzone.
W Egipcie piliśmy mieszankę piwa Stella Artois z SevenUp. Pycha w upał.





Oj przypomniały mi się stare dobre czasy pracy w Egipcie kiedy to Stella w knajpie to był największy rarytas. Najwiekszy i jedyny :D.

lucka6
18-02-2013, 22:19
I tak oto w pięknym stylu z dziennika budowy zrobił się leksykon drinków :lol2:

lucka6
18-02-2013, 22:21
Bami, my z tarasem przechodziliśmy przez fazy od drewna do kostki brukowej, potem znów do drewna, a w końcu robimy płyty Libet Maxima, są wielkie, mają 80x80cm i są dość tanie jak na takie płyty..

Sąsiad ma takie i wyglądają super...

http://www.libet.pl/upload/galleries/maxima-1334584666.jpg

pestka56
18-02-2013, 22:33
Noooo powróciłam do żywych i od razu trafiłam na imprezkę :rotfl:




Oj przypomniały mi się stare dobre czasy pracy w Egipcie kiedy to Stella w knajpie to był największy rarytas. Najwiekszy i jedyny :D.

E, tam jedyny. A ouzo to co, a wino palmowe. Coś chyba za krotko byłaś :D

demon D.
18-02-2013, 22:57
E, tam jedyny. A ouzo to co, a wino palmowe. Coś chyba za krotko byłaś :D

Jak zliczyć do kupy to pewnie rok tam przesiedziałam i u nas takich dobroci nie było :D. Stella i koniec.

bami
18-02-2013, 23:06
I tak oto w pięknym stylu z dziennika budowy zrobił się leksykon drinków :lol2:

dobrze, ze Ty tu Lucuś czuwasz i jak zwykle jesteś pomocna i merytoryczna :)
fajne te płyty, jaki kolor wybrałaś?

bami
18-02-2013, 23:07
Jak zliczyć do kupy to pewnie rok tam przesiedziałam i u nas takich dobroci nie było :D. Stella i koniec.

To Ty w rok te wszystkie piramidy wybudowałaś? Szybko ...

bami
18-02-2013, 23:09
E, tam jedyny. A ouzo to co, a wino palmowe. Coś chyba za krotko byłaś :D

Pestko! No Ty to naprawdę jesteś multipotencjalna ... Na czym jeszcze się znasz? Taki współforumowicz to skarb prawdziwy :hug:

pestka56
18-02-2013, 23:11
Pestko! No Ty to naprawdę jesteś multipotencjalna ... Na czym jeszcze się znasz? Taki współforumowicz to skarb prawdziwy :hug:

Pytaj, jak dobrze trafisz to odpowiem :lol2:
Cala tajemnica to moje zawody.

pestka56
18-02-2013, 23:14
Jak zliczyć do kupy to pewnie rok tam przesiedziałam i u nas takich dobroci nie było :D. Stella i koniec.

Demonku, to ja ciurkiem tyle. Niewiele miejsc tam zostało, w których nie byłam i powiem Ci, że coś chyba wyjątkowo źle trafiłaś :D

bami
18-02-2013, 23:23
Pytaj, jak dobrze trafisz to odpowiem :lol2:
Cala tajemnica to moje zawody.

Czyli masz ich kilka...
Jestes grafikiem. Projektantką. Ogrodniczką. Chyba tez umiesz coś upichcic ( Demon umie) i napić tez. Wydaje mi sie rownież, ze znasz sie na filmach... Moze kiedyś czegoś nauczałaś - moze języka jakiegoś obcego?
Wiem... Ty jesteś kolejnym damskie wcieleniem Leonarda! Albo kobietą pracującą, co to żadnej pracy się nie boi ;)

Śledzę Wasze pogaduszki o ogrodzie u Balbiny - niezwykle przypadł mi do gustu ten ogród Oudolfa - czy takie trawy są "trudne" ? Bo ja jestem dyletantem ogrodowym i raczej tak zostanie...

demon D.
18-02-2013, 23:23
bami ja tylko miedzy jedna stella a druga te rozsypane do kupy próbowałam poskładać :D

pestka bo nas w pionie Mubarak trzymał :lol2:. A tak serio rok ciurkiem to bym ześwirowała tyle, że ja generalnie na wiosce siedziałam.

pestka56
19-02-2013, 00:14
bami ja tylko miedzy jedna stella a druga te rozsypane do kupy próbowałam poskładać :D

pestka bo nas w pionie Mubarak trzymał :lol2:. A tak serio rok ciurkiem to bym ześwirowała tyle, że ja generalnie na wiosce siedziałam.

Demon, a czy Ty archeolożka albo konserwatorka?
No, to sabah al heir („świetlistego dnia”), a może al nur („wieczoru”) mohandysa el asar (kobieta „inżynier od starożytności”) koleżanko po fachu.
Ja tylko miesiąc w dziurze pod Kairem siedziałam. Dużo jeździłam. Były to też czasy Mubaraka, ale znacznie swobodniejsze. Dobrze mi tam było. Na pewno nie nudno. Miałam sporo przygód i nawet kiedyś myślałam o książce, ale potem każdy zaczął pisać, więc olałam. :D

demon D.
19-02-2013, 00:24
konserwatorka, ale na szczęście w połowie studiów sie zorientowałam, że na stare lata to trzeba miec poważny zawód finansowo :lol2: i stąd architektura

pestka56
19-02-2013, 00:37
Czyli masz ich kilka...
Jestes grafikiem. Projektantką. Ogrodniczką. Chyba tez umiesz coś upichcic ( Demon umie) i napić tez. Wydaje mi sie rownież, ze znasz sie na filmach... Moze kiedyś czegoś nauczałaś - moze języka jakiegoś obcego?
Wiem... Ty jesteś kolejnym damskie wcieleniem Leonarda! Albo kobietą pracującą, co to żadnej pracy się nie boi ;)

Śledzę Wasze pogaduszki o ogrodzie u Balbiny - niezwykle przypadł mi do gustu ten ogród Oudolfa - czy takie trawy są "trudne" ? Bo ja jestem dyletantem ogrodowym i raczej tak zostanie...

Grafik to zawód, który mi się przyplątał z powodu córka. Wyuczony to archeolog, a to jak wiadomo kombajn do wszystkiego. Musi się znać po trosze na wszystkim i umieć szukać nie tylko zabytków :lol2: Wchodzi w krew, ale dla samotnie wychowującej dziecko kobiety odpada. Wykorzystałam, że archeolog musi umieć rysować. Tak się zaczęło.

Bami, TRAWY nie są wymagające. Największy problem to dobrać właściwe do warunków (słońce, sucho, mokro...) i ładnie rozplanować pod względem wielkości. Dodać trochę bylin i taki widoczek od Oudolfa prawie gotów. Albo bez bylin na nowocześnie i surowo.
Najbardziej „kłopotliwe” są wczesną wiosną, bo trzeba je ściąć. Po pierwsze to konkretna praca, a po drugie do połowy maja jest raczej łyso. Dlatego dobrze jest sadzić je w kompozycjach z innymi roślinami, które wcześniej ruszają.
Pokażę Ci moją jedyną w miarę skończoną rabatę z trawami. Zobacz jak to wygląda Nie znałam jeszcze projektów Oudolfa, gdy ją sadziłam. Zdjęcia są z różnych miesięcy:
171451 171452 171453 171454
Kolejno od lewej: czerwiec, lipiec, październik i styczeń.
Miskanty są z tyłu pod płotem, a najbardziej z prawej widać miłki. Ten wałek liści z przodu to trzykrotka i irysy, które lubią wilgoć więc są nisko. Za trzykrotką wyżej rosną „pancerne” liliowce, a po lewej maki wschodnie i łubiny.

Jeszcze fotka z ogrodu Amadyna (znajdziesz go na fm). Ma piękny ogród, ale to tylko 500m2 – łatwiej obrobić i utrzymać, dlatego taki wymuskany. Amadyn ma sporo ładnych roślin. Ma m.in. piękny klon japoński Shirasawy (jedyny naprawdę mrozoodporny). Mnie podoba się jego trawiasta rabata.
171456

pestka56
19-02-2013, 00:40
konserwatorka, ale na szczęście w połowie studiów sie zorientowałam, że na stare lata to trzeba miec poważny zawód finansowo :lol2: i stąd architektura

WOW, ale miałaś już podstawy.
Ja mimo, że nie pracuję w zawodzie, ciągle mam kontakt z archeo. – jak grafik. Tyle, że nie jeżdżę. :D

demon D.
19-02-2013, 01:06
Bardzo to ładne pestko fajnie to pokazałaś miesiącami, bo widać tempo wzrostu traw. Ja też sie dopisuje na podgladacza ogrodowego jako osoba zielona w tym temacie.
Wybacz bami za ta prywate, ale jeszcze sie okaże że z pestką gdzieś pod Luxorem razem piłyśmy ta Stelle :D. Ja pracowałam na Hatszepsut.

pestka56
19-02-2013, 15:09
Właśnie (!) z trawami jest tak, że każdemu się wydaje, że sadzi i ma je cały czas piękne i okazałe. A tu nieprawda. Nasze rodzime gatunki ruszają niektóre bardzo wcześnie, niektóre wystarczy po zimie tylko „wyczesać”. Piękności jak miskanty niestety zaczynają wegetację dość późno. Mają jednak tę zaletę, że prawie, poza podlewaniem, nie wymagają żadnej opieki. Za podlewanie i słońce odwdzięczą się szybszym wzrostem i ładnie rozrastającymi się kępami.
Polecam Ogrody Traw – sklep p. Surowińskich specjalizowany wyłącznie w trawach, encyklopedia traw i seria artykułów w PDFach do pobrania. Łatwo do nich trafić przez wątek Pamiętajcie o ogrodach / Trawy ozdobne - pomysł na ogród.

Następne moje marzenie trawiaste:
171600 nie udało mi się dowiedzieć co to za trawa (nawet od Surowińskiego),
ale nadaje się na takie nasadzenie np. Hakonehloa, albo błękitna turzyca (Carex glauca).
171601
Pod drzewami można sadzić polską kłosownicę leśną (Brachypodium sylvaticum)
171604

ISPIRACJA – ogród traw projektu Francheski Watson
171602171605

pestka56
19-02-2013, 15:10
Bardzo to ładne pestko fajnie to pokazałaś miesiącami, bo widać tempo wzrostu traw. Ja też sie dopisuje na podgladacza ogrodowego jako osoba zielona w tym temacie.
Wybacz bami za ta prywate, ale jeszcze sie okaże że z pestką gdzieś pod Luxorem razem piłyśmy ta Stelle :D. Ja pracowałam na Hatszepsut.

Idę z odpowiedzią do Ciebie :yes:

bami
19-02-2013, 19:27
I juz wiem, ze trawy nie dla mnie...
raczej nie połknę ogrodowego bakcyla :(
za to Demonie mam dobrą wiadomość: zioła są niewymagające, więc chyba dam radę :)
mojej Mamie dwa lata temu tak obrodziła bazylia, ze wyrzuciła na kompostownik ...


gadajcie sobie u mnie :) moze sie czegoś nowego nauczę ;)

pestka56
19-02-2013, 19:37
Czemu trawki nie dla Ciebie? :( Bo napisałam, że późno ruszają wiosną?
Ale są i takie co cały rok są zielone. Idź na wątek trawiasty i pytaj Surowińskiego co by Ci polecił. Póki nie sezon i szkółka „śpi” odpowie.

Zioła są bardziej wymagające i na dodatek, mnóstwo jest jednorocznych. A trawy raz posadzisz i masz.

bami
19-02-2013, 20:03
Czemu trawki nie dla Ciebie? :( Bo napisałam, że późno ruszają wiosną?
Ale są i takie co cały rok są zielone. Idź na wątek trawiasty i pytaj Surowińskiego co by Ci polecił. Póki nie sezon i szkółka „śpi” odpowie.

Zioła są bardziej wymagające i na dodatek, mnóstwo jest jednorocznych. A trawy raz posadzisz i masz.

Zioła zjemy;) i wypijemy z mojito :)
na razie muszę ogarnąć wykończenie domu. A jak odsapnę to zabiorę się za ogród. U mnie jest mokro, więc może pałki posadzę ;)

pestka56
19-02-2013, 20:14
Bami,
Altax to generalnie firma, która zajmuje się wyłącznie środkami do drewna wewnątrz i na zewnątrz

http://www.altax.pl/index.php

Ja używam gdzie tylko potrzebuję i jestem co najmniej zadowolona :yes:

pestka56
19-02-2013, 20:16
Zioła zjemy;) i wypijemy z mojito :)
na razie muszę ogarnąć wykończenie domu. A jak odsapnę to zabiorę się za ogród. U mnie jest mokro, więc może pałki posadzę ;)

Mokro masz
171700

bami
19-02-2013, 21:08
Pestko czy naprawdę zioła wymagają dużo słońca? Jaka strona swiata jest bardziej odpowiednia: południe czy zachód? Mam wrażenie że np. delikatna kolendra zdechnie w pełnym słońcu...

pestka56
19-02-2013, 21:49
Fakt mają dość zróżnicowane wymagania pod tym względem.
Kolendra wcale nie taka delikatna. Ja uważam, że tymianek jest wrażliwszy. Poza tym większy problem, niż za dużo słońca, to zimowe przemarzanie.
Majeranek, bazylia, biedrzeniec anyż, estragon, czarnuszka, hyzop, lawenda, szałwia i macierzanka (tymianek) pochodzą z cieplejszego klimatu. Wolą miejsca dobrze nasłonecznione, ciepłe i osłonięte od wiatru. Te z klimatu umiarkowanego, jak estragon, mięta, lubczyk, kminek, arcydzięgiel, arnika, cząber, kolendra, kozieradka, lebiodka, lubczyk, krwawnik, ogórecznik, rumianek i wiesiołek będą rosły nawet w miejscach lekko ocienionych.

Zawsze da się tak urządzić ogródek ziołowy, żeby pogodzić to obie grupy lubią. Niektóre, np. miętę, która lubi się rozłogowo rozrastać, lepiej posadzić w donicy. Wtedy można ją okresowo przenosić. To jest wygodny sposób na jednoroczne. Trenuję to od 3 sezonów z bazylią, a w tym roku spróbowałam też z tymiankiem. Rosną sobie w donicach i na zimę zabieram na kuchenne parapety. Miętę i bazylię mam całą zimę. Tymianek jest też choć bardzo zmarniał.
W Warzywniku na wyniesionej rabacie mam centralnie posadzony rozmaryn. Rośnie wysoki i jest dość kępiasty, ale o luźnym pokroju. Słońce przez niego prześwieca. Przed nim są te najbardziej słońcolubne.
Poza tym, jeśli zadbasz o dobre podlewanie i wynawozisz wiosną, to nie masz się co martwić. Tu trochę przyschnie, a gdzie indziej wypuści nowe pędy :yes:

Moje „herbarium” jest od zachodu.

adk
20-02-2013, 10:55
Bami nie bój się traw.

Ja planuję jakieś mieć u siebie, ale z ogrodu dopiero otwieram przewód doktorski.

Wywołałaś świetny temat pokoi dziecięcych.

bami
20-02-2013, 11:10
Bami nie bój się traw.

Ja planuję jakieś mieć u siebie, ale z ogrodu dopiero otwieram przewód doktorski.

Wywołałaś świetny temat pokoi dziecięcych.

:-) nooo... Wywołałam i się schowałam, po drodze zestresowałam Balbinę i kilka innych dziewczyn...

Ja muszę mieć taki ogród, którym się nie trzeba zajmować...podlewać mogę.

adk
20-02-2013, 11:24
Ja muszę mieć taki ogród, którym się nie trzeba zajmować...podlewać mogę.

O to ja dokładnie taki sam ;) Nawet podlewać nie planuję, no może ciut ciut. Dlatego planuję minimalny trawnik dla dzieci (gdzieś muszą biegać), ale reszta to będą zakamarki (dzieciaki tez to uwielbiają).

rasia
20-02-2013, 11:34
O to ja dokładnie taki sam ;) Nawet podlewać nie planuję, no może ciut ciut. Dlatego planuję minimalny trawnik dla dzieci (gdzieś muszą biegać), ale reszta to będą zakamarki (dzieciaki tez to uwielbiają).
Takie ogrody i ja uwielbiam najbardziej!!!:cool: Tajemniczy Ogród.... to moja ukochana książka z dzieciństwa...:cool::cool::cool:.

pestka56
20-02-2013, 14:20
A dla mnie podlewanie to największa zaraza. Ale z tym też można sobie poradzić bez strasznie drogiej inastalacji. Też mogę popodpowiadać. W piątek :yes:

pestka56
20-02-2013, 14:56
http://www.houzz.com/ideabooks/7458447/list?utm_source=Houzz&utm_campaign=u233&utm_medium=email&utm_content=gallery25

Dziecięce pokoje na HOUZZ

bami
20-02-2013, 18:19
A dla mnie podlewanie to największa zaraza. Ale z tym też można sobie poradzić bez strasznie drogiej inastalacji. Też mogę popodpowiadać. W piątek :yes:

fantastycznie! Zatem czekamy do piątku :popcorn: