PDA

Zobacz pełną wersję : Amatorski zaklad stolarski?



Blackjack2
30-06-2012, 12:53
Witam, chcialbym poradzic sie w takiej sprawie. Moj szwagier prowadzi od niedawna przydomowy zaklad stolarski, gdzie bardziej dla przyjemnosci niz dla zysku tworzy meble z drewna. Musze przyznac, ze nawet niezle mu to wychodzi, z tym ze ciagle brakuje mu profesionalnego sprzetu, ktory napewno mu pomogl udoskonalic jego warsztat. Podczas ostaniej rozmowy powiedzial, ze zastanawia sie nad kupnem profesionalnej szlifierki badz pilarko/frezarki. Wie ktos moze jaki jest koszt takich urzadzen, gdzie mozna je nabyc i przedewszystkim gdzie mozna sie poradzic w tej kwestii, tak zeby nie kupowac kota w worku? serdecznie dziekuje!

mnowak355
03-07-2012, 11:18
Mam do sprzedania pilarko frezarkę. Produkcji Jaroma w komplecie kilka głowic frezerskich i sporo frezów. Jeśli byłby zainteresowany zapraszam.
pozdrawiam

magdyla
04-07-2012, 12:41
kota w worku też bym nie kupowała :-). Sama nie zbyt się znam na stolarstwie, chociaż mój wujaszek ma taki mały zakład i o ile się nie mylę to ma maszyny od Hammera, jakąś tam frezarke, grubiarke czy coś podobnego, ale mogę go dokładnie spytać.

dzabij
04-07-2012, 13:07
Moim skromnym zdanime podstawowe wyposażenie warsztatu to :

- grubościówka
- szlifierka bębnowa lub pasowa
- krajzega
- frezarka stołowa
- być może jakaś tokarka

i trochę drobnicy jak frezarka górno wrzecionoiwa, piła ukosowa z posówem, wiertarki, zagłębiarka, lamelownica. Nieodzowne są różne sciski stolarskie, dłuta, frezy itp. ale to oczywiste.

Ja w pierwszej kolejności kupił bym grubościówkę / heblarkę.

Blackjack2
04-07-2012, 17:16
Wlasnie, nad frezarka i grubosciowka tez juz myslielismy, no i oczywiscie pilarka, tak jak mowilem, moj szwagier jest nie profesionalista i pracuje zazwyczaj w pojedynke, dlatego raczej wchodzilby tu w gre maszyny o nizszej klasie cennowej. W sumie sie zastanawialismy tez nad kupnem jakiejs maszyny laczanej-np. pilarko-frezarki, co bardziej sie oplaca? Oblazenie czasowo bylo by maksymalnie 3/4 godziny na dzien@ magdyla Jakbys mogla spytac to by bylo super ale z tego co czytalem, hammer to seria raczej dla amatorskich stolarzy@mnowak355, wielkie dzieki za propozycje, ale raczej chodzi tu o nowa maszyne, przedewszysttim ze wzgledu na gwarancje itk

groszek116
05-07-2012, 07:30
Zazwyczaj bardziej sie oplaca kupic takie maszyny kombinowane, wiesz to tak samo jak na promocji w supermarkecie, kup wiecej za mniej.
Z tym ze towcale nie oznacza ze efektywnosc pracy bedzie lepsza, bo niestety na takich maszynach to i tak musisz raczej pracowac po koleji, a nie ze wszystkie sprzety na raz beda uzywane, wsyzstko zalezy od tego, jak wazny jest czas no i ile pracownikow ma szwagier, czy robi to wszystko sam?bo jesli na przyklad pracuja w trojke, to na takich osobnych maszynach moga byc na raz trzy czynnosci, na trzech roznych sprzetach przeprowadzane.A na takiej kombi trzeba czekac az jeden skonczy.

Blackjack2
06-07-2012, 18:45
Tak jak mowilem, moj szwagier pracuje zazwyczaj w pojedynke dlatego w takim przypadku taka wielofunkcyjna maszyna ma sens. Zgadzam sie, ze jezeli ma sie powazny zaklad stolarski, to rzeczywiscie czysto praktycznie patrzac kupno jednej wielofunkcyjnej maszyny jest malo efektywne pod wzgledem czasowym.

firewall
06-07-2012, 18:52
A mnie się marzy Felder CF 741 professional.

perm
06-07-2012, 21:03
A mnie się marzy Felder CF 741 professional.
Felder to wogóle dobra firma a te maszyny wieloczynnościowe, nie tylko zresztą ich to bajka tyle że baaaardzo droga.

Krótko mówiąc
Na miejscu szwagra kupiłbym maszyny uzywane ale profesjonalne albo półprofesjonalne. Takie z Castoramy mają "patenty" w postaci plastikowych kół zębatych, kół pasowych i podobne. Mogą wytrzymac eksploatacje ale nie muszą. Jakość obróbki tez pozostawia wiele do życzenia. Marzeniem byłaby taka wieloczynnościówka jak ta Feldera ale to nawet uzywane jest pieruńsko drogie. Celuj w jakies polskie, jaroma, gomad i podobne. Wygooglujesz bez problemu firmy sprzedające uzywane maszynki. Można je tez kupić z ogłoszenia. Ceny oczywiście są trzy - cztery razy wyższe niż takich z Casto ale jakość i trwałość jest nieporównywalna. To jest równiez kwestia wielkości obrabianych elementów. Stołek bez problemu zrobisz byle czym ale juz np łóżko, większą szafkę trzeba robic na czymś solidnym.

Możecie też zaszaleć i kupić takie coś: http://www.kma-maszyny.pl/katalog-produktow/urzadzenie-wielofunkcyjne-k5-260vf.html

groszek116
07-07-2012, 07:44
no wiem, jak pracuje w pojedynke, to wydaje sie ze ma sens kupic taka wielofunkcyjna, tylko ze najlepiej najpierw zorientowac sie, czy to wogole roznica w cenie jest az tak ogromna i czy to napewno dobra inwestycja, na lata, bo niestety w takiej branzy i przy takim powaznym zakupie trzeba juz myslec na przyszlosc. Szwagier musi sie zastanowic czy moze za rok dwa, czy 5 interes sie nie rozwinie i czy tak czy inaczej nie bedzie potrzebowal kilku maszyn, kilku pracownikow. A wtedy lipa, bo znowu bedzie musial duzo kasy wydac.
A co do tych maszyn z Castoramy, to hmmm sam nie wiem czy bym zaufal na dluzsza mete. Sam kupuje duuuzo rzeczy wsupermarketach,co zrobic, takie spoleczenstwo :) ale na pewnych rzeczach nie nalezy oszczedzac i ryzykowac. Felder wydaje mi sie lepsza inwestycja, bo przynajmniej wiadomo ze na lata.

firewall
07-07-2012, 10:06
raczej dziesięciolecia.

perm
07-07-2012, 10:47
no wiem, jak pracuje w pojedynke, to wydaje sie ze ma sens kupic taka wielofunkcyjna, tylko ze najlepiej najpierw zorientowac sie, czy to wogole roznica w cenie jest az tak ogromna i czy to napewno dobra inwestycja, na lata, bo niestety w takiej branzy i przy takim powaznym zakupie trzeba juz myslec na przyszlosc. Szwagier musi sie zastanowic czy moze za rok dwa, czy 5 interes sie nie rozwinie i czy tak czy inaczej nie bedzie potrzebowal kilku maszyn, kilku pracownikow. A wtedy lipa, bo znowu bedzie musial duzo kasy wydac.
A co do tych maszyn z Castoramy, to hmmm sam nie wiem czy bym zaufal na dluzsza mete. Sam kupuje duuuzo rzeczy wsupermarketach,co zrobic, takie spoleczenstwo :) ale na pewnych rzeczach nie nalezy oszczedzac i ryzykowac. Felder wydaje mi sie lepsza inwestycja, bo przynajmniej wiadomo ze na lata.
Jeżeli piszesz o rozwijaniu interesu to lepiej od kombajnu kupić maszyny jednoczynnościowe. Nawet pracując samemu lepiej mieć wszystko osobno. Kombajn, nawet najlepszy to też kompromis. Moim zdaniem ma uzasadnienie tylko w wypadku gdy w warsztacie nie ma miejsca albo faktycznie jest to hobby. Już przy dwóch pracownikach kombajn bardzo spowolni pracę.

Musisz też (czy raczej szwagier :) ) wziąć pod uwagę jedną rzecz. Maszyny tzw uniwersalne tj pilarka, grubościówka, frezarka czyli takie na których zrobisz wszystko są dużo mniej wydajne od maszyn wyspecjalizowanych a więc to co na nich zrobisz będzie droższe. Czemu to piszę:
Rozumiem że szwagier nastawia sie na zarobek. Zanim sie do tego weźmie powinien jasno określić co będzie produkował czy też jakimi usługami zajmował. To chyba najtrudniejsza część takiego przedsięwzięcia. Założenie pod tytułem "otwieram zakład stolarski" jest prostą drogą do klapy finansowej tym bardziej jeżeli wymagac to będzie zaciągnięcia zobowiązań finansowych.
Rynek tradycyjnej stolarki w Polsce to rynek dosyć ciasny. Do stolarzy najczęściej przychodzą ludzie z drobiazgami - stołeczek, szafeczka, listewka, coś przestrugać, coś przeciąć. Czasem coś wiekszego. Samemu pracując pewnie da się z tego wyżyć ale juz dać zarobić pracownikowi - ciężko. Zarabia się na schodach, kuchniach, zabudowach wszelkiego rodzaju, no i jeszcze oryginalne drzwi. Nie zarabia sie na jednostkowych meblach. Bardzo mało jest w Polsce klientów ktorzy mogą zapłacić za ich realną, wynikającą z nakładu pracy wartość. Tu trzeba się od razu wyspecjalizować. Jak kuchnie to formatówka, jak schody to choćby szlifierka bębnowa, plus suszarnia i dobra lakiernia. Niestety nie ma miejsca na fuszerkę. Od razu trzeba być bardzo dobrym. To wogóle ciężki rynek. Spróbujcie może od inwestowania jak najmniej się da. Struganie, frezowanie czy szlifowanie czegoś z czym nie dacie sobie rady mozna zlecić i wliczyć to w cenę. Poznacie rynek, poznacie klientów bedzie wtedy czas na decyzję o kupnie maszyn.

magdyla
09-07-2012, 15:09
Felder to wogóle dobra firma a te maszyny wieloczynnościowe, nie tylko zresztą ich to bajka tyle że baaaardzo droga.

Krótko mówiąc
Na miejscu szwagra kupiłbym maszyny uzywane ale profesjonalne albo półprofesjonalne. Takie z Castoramy mają "patenty" w postaci plastikowych kół zębatych, kół pasowych i podobne. Mogą wytrzymac eksploatacje ale nie muszą. Jakość obróbki tez pozostawia wiele do życzenia. Marzeniem byłaby taka wieloczynnościówka jak ta Feldera ale to nawet uzywane jest pieruńsko drogie. Celuj w jakies polskie, jaroma, gomad i podobne. Wygooglujesz bez problemu firmy sprzedające uzywane maszynki. Można je tez kupić z ogłoszenia. Ceny oczywiście są trzy - cztery razy wyższe niż takich z Casto ale jakość i trwałość jest nieporównywalna. To jest równiez kwestia wielkości obrabianych elementów. Stołek bez problemu zrobisz byle czym ale juz np łóżko, większą szafkę trzeba robic na czymś solidnym.

Możecie też zaszaleć i kupić takie coś: http://www.kma-maszyny.pl/katalog-produktow/urzadzenie-wielofunkcyjne-k5-260vf.html

Hey, przecież jak ci się marzy maszyna feldera a jedynym problemem jest cena, to z pewnością możesz ją dostać na raty, taka duża firma jak Felder daje klientowi z pewnością taką możliwość, a taka maszyna napewno ci się opłaci i po latach zwróci ci się ten wydatek.

groszek116
09-07-2012, 19:50
No tak racja, jesli zamierza szwagier zajmowac sie przedmiotami typu stoleczek, szafeczka, czy inaczej drobiazgami, jak to okreslil perm, to lepiej moim zdaniem takie pojedyczne, zeby jak to sie mowi nie tracic czasu na pierdoly, no bo chyba racja jest, ze jak sie zaklada taki warsztat, to z uzasadnieniem, ze chce sie zarobic. Tylko ze szafy, schody czy kuchnie ciezko zrobic na takich malych, pojedynczych maszynach.
a co do pieniedzy, to Felder napewno daje na raty, to zbyt powazny i duzy zakup, i wiadomo raty sie ceni o sprzedawcow, a takiej znanej firmie raczej zalezy na uznaniu.

perm
09-07-2012, 20:50
No tak racja, jesli zamierza szwagier zajmowac sie przedmiotami typu stoleczek, szafeczka, czy inaczej drobiazgami, jak to okreslil perm, to lepiej moim zdaniem takie pojedyczne, zeby jak to sie mowi nie tracic czasu na pierdoly, no bo chyba racja jest, ze jak sie zaklada taki warsztat, to z uzasadnieniem, ze chce sie zarobic. Tylko ze szafy, schody czy kuchnie ciezko zrobic na takich malych, pojedynczych maszynach.
a co do pieniedzy, to Felder napewno daje na raty, to zbyt powazny i duzy zakup, i wiadomo raty sie ceni o sprzedawcow, a takiej znanej firmie raczej zalezy na uznaniu.
Odradzam zaciąganie zobowiązań finansowych na początek. I tak nie bedzie wam łatwo. Raty to złudzenie taniego towaru. On jest droższy. Przy cenie Feldera w granicach 30 tyś zł raty wyjda jakis tysiąc. Na początek możecie mieć problem z zarobieniem nawet tego tysiąca a przecież maszyna to nie wszystko. Felder jest naprawdę super. Jakość równiez obróbki, precyzja, trwałość. Tak jest zrobiony że przestawienie czegokolwiek to chwila. Najtańsza jednak C3 31 kosztuje 25 tyś brutto i jest trochę kiepsko wyposazona (wózek do pilarki). Taka super już 36 tyś. Za 25 tyś bez trudu wyposazysz warsztat w używane pojedyńcze maszyny profesjonalne. Możecie też kupić wieloczynnościówkę używaną np taką: http://www.k2wadowice.com/?inc=szczegoly&pro=2496 Jest bardzo solidna. Nie jest to felder, nie ma możliwości zamontowania podcinaka, trochę wąski wałek strugarki ale to wytrzyma nawet duże obciążenia. Feldera też kupicie używanego. Nie pakujce sie w koszty bo możecie nie dac rady.

Charlie
11-07-2012, 10:12
Perm bardzo dobrze mówi.
De facto na dzień dzisiejszy meble w Polsce sprzedają się kiepsko jak zresztą wszystko.

Dolph
12-07-2012, 10:22
Proszę bardzo....

Jak ja sobie poradziłem z tym tematem ;) (http://www.domidrewno.pl/video/060-joubert-tiersot-f51-gotowy-do-pracy/)

Jedno jest pewne, nie idź w nowe aluminiowe maszyny z Chin... na tym można modele robić a nie meble. Szkoda grosza na to! Kup starszą maszynę, jak najcięższa i daję głowę, że przepracuje jeszcze wiele lat...

124813

Blackjack2
13-07-2012, 12:49
Wielkie dzieki za pomoc, bardzo mi to pomoglo.. Za robienie schodow i wiekszych przedmiotow raczej sie brac nie bedziemy wiec absolutnie maszyny jednoczynnosciowe nam wystarcza. Co do ich cenny. Zdaje sobie sprawe, ze chcac kupic jakas maszyne felder, musze liczyc sie z wiekszymi wydatkami ale jesli taka maszyna ma wystarczyc na lata to moze taki wydatek sie jednak oplaca. Juz juz ruszac z interesem to lepiej na poczatku zainwestowac i pozniej czerpac tylko zyski, niz co chwile dokladac do interesu. Kupno ratalne tez oczywiscie wchodzi w gre ale jesli jest mozliwosc kupna uzywnanych maszyn z mozliwoscia serwisu, to to rozwiazanie bardziej by nas interesowalo. Wkoncu taka maszyna rozni sie tak naprawde tylko wygladem a jakos jej pracy jest taka sama

perm
14-07-2012, 16:19
Wielkie dzieki za pomoc, bardzo mi to pomoglo.. Za robienie schodow i wiekszych przedmiotow raczej sie brac nie bedziemy wiec absolutnie maszyny jednoczynnosciowe nam wystarcza. Co do ich cenny. Zdaje sobie sprawe, ze chcac kupic jakas maszyne felder, musze liczyc sie z wiekszymi wydatkami ale jesli taka maszyna ma wystarczyc na lata to moze taki wydatek sie jednak oplaca. Juz juz ruszac z interesem to lepiej na poczatku zainwestowac i pozniej czerpac tylko zyski, niz co chwile dokladac do interesu. Kupno ratalne tez oczywiscie wchodzi w gre ale jesli jest mozliwosc kupna uzywnanych maszyn z mozliwoscia serwisu, to to rozwiazanie bardziej by nas interesowalo. Wkoncu taka maszyna rozni sie tak naprawde tylko wygladem a jakos jej pracy jest taka sama
Każda profesjonalna maszyna np taka jak linkowałem firmy Lurem czy nawet polskie Jaroma, Gomad i podobne są tak wykonane że nawet intensywna eksploatacja nie jest w stanie takiej maszynki zniszczyć. Wszystkie mają wymienne łozyska, koła pasowe i podobne więc z reguły nawet taką wyglądającą jak złom mozna szybko i niedużym kosztem przywrócic do stanu używalności. Nie boja się dużych obciążeń, można na taki blat walnąć ciężką dębową dechę i nic się nie dzieje.

Zaniepokoiło mnie jednak coś innego. Nie bardzo wiesz co tak naprawdę będziesz z tymi maszynami robił. Jeszcze raz to napiszę; to prosta droga do plajty! Nie zarobisz na usługach typu przyciąć to, przestrugać tamto. Przyjdzie ktoś zamówi łóżko drewniane bo jest ekologiczny. Takie łóżko by się opłacało musiałoby kosztować dwa razy tyle co w sklepie, jak nie więcej (fabryczne łóżko drewniane oczywiście a nie paździerz). Klient natomiast na 99% szuka kogoś kto mu to łóżko zrobi taniej niż w sklepie. To może wkurzać ale takie są realia. Nie bardzo masz wyjście, musisz sie nastawić na to na czym da się zarobić. Inaczej, moim zdaniem nie ma sensu się w to pchać.

Blackjack2
15-07-2012, 10:58
Pewnie masz racje, biorac sie za wszystko, nic z tego nie wyjdzie, ta kwestie musimy jeszcze dokladnie zprecyzowac. Plan byl taki ze chodziloby raczej o male meble typu szafki, regaly, moze lozka, ale napewno nie wieksze przedmioty bo na to potrzebny byl by przedewszystkim duzy wiekszy warsztat i oczywiscie dodatkowe osoby,

magdyla
18-07-2012, 10:18
na twoim miejscu zdecydowałabym sie na jakościowo dobrą maszyne i wzięła ją sobie po prostu na raty...nie wiem w sumie jak to wygląda z używanymi maszynami? Istnieje wogóe giełda maszyn?

Blackjack2
18-07-2012, 10:59
Gielda maszyn? Mowiac szczeze nie wiem, ale pewnie cos takiego istnieje, poszukam w sieci, moze cos znajde na ten temat a co do kupowania na raty, tak jak napisalem juz wczesniej, oczywiscie mozna sie nad tym zastanowiac ale napoczatku musielibysmy wiedziec jaki jest dokladny koszt maszyny. Bo jesli bylaby to kwestia doplacenia niewielkiej kwoty przez pare miesiecy to nie bylby to problem

perm
18-07-2012, 12:04
Nie problem w kupnie maszyny czy maszyn. Są i nowe i używane, na raty również. Problemem jest, tak naprawdę decydującym o sensie przedsięwzięcia, określenie tego co na tych maszynach/maszynie bedzie sie robić. Kolejność powinna byc taka: wybór produktu(ów), ocena aktywów (lokal, finanse, pracownicy) pod kątem tego produktu i na koniec dobranie maszyn(y), wyposażenia.

groszek116
21-07-2012, 11:54
Zgadzam sie ze chinskich , niezbyt dorbych, ale za to ladnie wygladajacych i mydlacych oczy maszyn bym nie kupil.
oczywiscie to jest duzy wydatek, ale serio nie ma co oszczedzac na takim czyms, jesli szwagier wiaze z tym przyszlosc, to musi miec jakis plan, musi wiedziec, co chce robic, oczywiscie wiadomo, ze w miare jak sie zacznie rozkrecac, to zobaczy czy interes idzie, czy orzwinie pole dzialania itd, ale musi wiedziec od czego chce zaczac.
meble, no ciezkawo jest sprzedac, bo jest duzo takich sieciowek, latwych w skrecaniu itd, wiec musi naprawde albo miec stalych odbiorcow, co mu te meble kupia, albo jakis orginalny pomysl, zeby wejsc i zaistniec na rynku, wiec moze niech pomysöi czy nie warto na poczatku chociaz jakis okien czy drzwi porobic.
Mysle zenajpierw plan, a potem maszyny,a co do Feldera i cen,no to tanio nie jest, ale w sumie takie maszyny, to musza byc drogie,bo gwarantuja dobra jakosc, a uzywane tez sa porzadnie przegladane i odnawiane przed samego Feldera wlasnie, wiecduzo gorsze i zuzyte niemusza byc

magdyla
25-07-2012, 14:26
na kosztach się niestety nie za bardzo znam, ale jeżeli się zdecydujesz na felder to możesz do nich przecież zadzwonić albo zrobić sobie termin na rozmowę, bo chyba się nie da tak przez telefon szybko podać ceny, jak nie wiesz dokładnie, jaką maszynę chcesz...przynajmniej mi sie tak wydaje :-).

Blackjack2
26-07-2012, 10:25
To ze bez biznes planu ani roz jest dla mnie jasne, oczywiscie napoczatku trzeba sprecyzowac co dokladnie chce sie robic i dopiero pod tym katem dokupowac potrzebny sprzet. Bezsensu jest np. kupowanie maszyny o wiekszej mocy, jesli bedzie ona uzywana tylko przez pare godzin dziennie, tak jak w naszym przypadku. Napewno to uwzglednimy jak bedziemy musieli sie juz ostatecznie zdecydowac co kupujemy.@groszek116, pewnie ze jest wiele sieciowek, ktore produkuja hurtowo meble do skladania ale my raczej myslelismy o czyms innym. Meble dostepne w sklepach sa zazwyczaj robione na jedno kopyto i niczym sie od siebie nie roznia. Moj szwagier mysli o tworzeniu pojedynczych sztuk, zaprojektowanych dokladnie na zyczenie klienta. Wiem ze jest zapotrzebowanie na tego typu uslugi. Sam jak dom urzadzalem, dwa tygodnie jezdzilem zeby znalesc odpowiedni stol do kuchnii wkoncu i tak musialem go zamowic@magdyla, przez telefon ceny ci nikt nie powie i w sumie to sensowne, bo koszt takiego urzadzenia moze sie bardzo wachac w zaleznosci od dodatkowego wyposazenia itk.

magdyla
31-07-2012, 14:59
no pewnie, musisz sobie zrobić termin telefonicznie i w każdej dobrej firmie przyjedzie do ciebie sprzedawca na rozmowę i dowie się co ci dokładnie potrzeba i wtedy może chyba mniej więcej ustalić cenę, tak myślę przynajmniej. A takie robienie mebli pojedyńczych to napewno dobry pomysł, myślę, że jest dosyćduże zapotrzebowanie na takie meble, więc może dobrze też zainwestować w porządną maszynę typu Felder?

groszek116
01-08-2012, 06:54
Aha, no wiec to ma byc takie bardziej disegnerski zaklad :)
Fajny pomysl szczerze mowiac i mysle ze sie sprzeda. To znaczy wiadomo nie bedziecie hurtowo sprzedawac, a wiec tez nie hurtowo zarabiac, w sensie ze od razu sprzedacie nie wiadomo ile sztuk, ale jak juz znajdziecie klientow i sprzedacie taka "perelke" to wam napewno sie oplaci.
Dlatego tez nie ma co oszczedzac na myszynie i od razu wzialbym cos z wyzszej polki, bo sie zwroci napewno, a to maja byc wieksze meble?jak tak, to moze pomyslcie o Format4. super precyzyjnie wam zrobia wszystko.
a co do cen Feldera, to tak latwo sie ich nie dowiecie, bo oni najpierw taki ala wywiad robia, co chcesz robic, itd itp, wiec lepiej umowic sie na jakis termin i przedstawiciel przyjedzie do was i wtedy powie wam co i jak

perm
01-08-2012, 07:17
...
a co do cen Feldera, to tak latwo sie ich nie dowiecie, bo oni najpierw taki ala wywiad robia, co chcesz robic, itd itp, wiec lepiej umowic sie na jakis termin i przedstawiciel przyjedzie do was i wtedy powie wam co i jak
:). Bez przesady. Wystarczy wypełnić formularz.
Już to pisałem:


...Najtańsza jednak C3 31 kosztuje 25 tyś brutto i jest trochę kiepsko wyposazona (wózek do pilarki). Taka super już 36 tyś

magdyla
03-08-2012, 12:23
Serio? Myślisz, że to wystarczy? Ja myślaąam, że jak sie zamawia taką maszynę to raczej trzeba sie spotkać z doradcą, bo jest tyle części, które można dobudować czy też nie, każdy ma przecież indywidualne życzenia. Ja bym nie była zadowolona, jakbym nie miała dobrej porady, bo w końcu taka maszyna kosztuje pare groszy :-).

perm
03-08-2012, 13:56
Serio? Myślisz, że to wystarczy? Ja myślaąam, że jak sie zamawia taką maszynę to raczej trzeba sie spotkać z doradcą, bo jest tyle części, które można dobudować czy też nie, każdy ma przecież indywidualne życzenia. Ja bym nie była zadowolona, jakbym nie miała dobrej porady, bo w końcu taka maszyna kosztuje pare groszy :-).
Chodzi o cenę.
Kupując taką maszynkę musisz zdefiniować swoje potrzeby. Przedstawiciel pomaga sugerując takie a nie inne rozwiązania więc bez rozmowy się raczej nie da, chyba że jest to kolejny zakup i inwestor wie dokładnie co jest mu potrzebne. Nie wiem jak jest z przestawicielstwem Felder w Polsce ale np Holz-her pomaga i w montażu i w uruchomieniu swoich maszyn. To zdaje się norma w przypadku droższych urządzeń .

groszek116
05-08-2012, 08:14
Felder tez ponoc to dowozi, montuje i szkolenie robi, gadaja i gadaja i konca nie ma, ale wiadomo to wszystko po to zeby potem jakiejs lipy nie bylo.
tez uwazam, ze najlepiej spotkac sie pojechac i ogladnac u nich te maszyny, zawsze jakos tak pewnie sie czlowiek czuje.

Blackjack2
07-08-2012, 13:27
Nie no jesli mowimy o maszynych z wyzszej polki wartych kilkadziesiat tysiecy to dla mniejest rzecza jasna, ze w cenie uwzgledniony jest montaz i jakis instruktarz, w koncu nikt nie chcialby zepsuc juz na poczatku maszyny wartej tyle pieniedzy. I tak samo jest z dokladnym wywiadem, co klient potrzebuje, nie jest sztuka kupic jakis drogi bubel, ktory nie bedzie spelnial swojego zadania. Maszyna musi byc dopasowana do indywidulanych potrzeb, bo tak jak juz tutaj padlo w dyskusji, niektore zaklady sa nastawione na produkcje hurtowa duzych przedmiotow, a niektore chca sie wyspezializowac w konkretnej dziedzinie i sa tu potrzebne dwa rozne rozwiazania.

groszek116
07-08-2012, 20:48
no w Felder to chyba ze 3 godziny o bezpieczenstwie i innych pierdolach ci gadaja :)wiec nie martw sie przeszkola cie tak, ze z miejsca staniesz sie ekspertem

Blackjack2
15-08-2012, 16:44
3 godziny? Dlugo ale to dobrze, im dluższy instruktaż tym mniej póżniej mniej pytan i błędów

groszek116
17-08-2012, 07:54
heh, no smieje sie ze 3 godziny, to zalezy od klienta, ale felder slynie z tego ze szkola az zrozumiesz wszystko :)

Roobertt
26-08-2012, 10:54
Powodzenia z tym zakładem
Ale kto dziś szuka szafki drozszej niż w sklepie większość idzie do castoramy po płyte i składa sam

Charlie
26-08-2012, 22:43
Powodzenia z tym zakładem
Ale kto dziś szuka szafki drozszej niż w sklepie większość idzie do castoramy po płyte i składa sam

...sporo jest stolarzy w każdym regionie Polski.
Trudno będzie się wbić w rynek firmie bez legendy, wiarygodności i z właścicielem bez praktyki/doświadczenia, znajomości okuć i rozwiązań.
Meble projektuje się w specjalistycznych programach - to wszystko musi być spasowane, policzone wytrzymałości naobciążenia ( grubość drewna,), lakierowanie to kolejny problem, etc.
Meble to wbrew pozorom skomplikowane produkty.

magdyla
28-08-2012, 14:25
no niestety tak to się zrobiło na tym świecie, że już mało kto ceni sobie robotę własnoręczną, wszyscy są zabiegani i decydują się przy kupnie na tą szybszą wersję...ale wiem, że nadal można spotkać miłośników własnoręcznie robionych mebli czy też innych produktów. Dlatego bym się na nie odstraszała tymi informacjami, że taki interes nie ma szansy na sukces. Jak komuś coś sprawia przyjemność i marzy o stolarce, to powinien też spróbować. W sumie za taką maszynę Hammer czy może nawet felder trzeba wydać parę groszy, ale jak sobie pomyślę, ile ludzi wydaje bezmyślnie pieniądze, to myślę, że taka inwestycja napewno się opłaca...

perm
28-08-2012, 18:41
no niestety tak to się zrobiło na tym świecie, że już mało kto ceni sobie robotę własnoręczną, wszyscy są zabiegani i decydują się przy kupnie na tą szybszą wersję...ale wiem, że nadal można spotkać miłośników własnoręcznie robionych mebli czy też innych produktów. Dlatego bym się na nie odstraszała tymi informacjami, że taki interes nie ma szansy na sukces. Jak komuś coś sprawia przyjemność i marzy o stolarce, to powinien też spróbować. W sumie za taką maszynę Hammer czy może nawet felder trzeba wydać parę groszy, ale jak sobie pomyślę, ile ludzi wydaje bezmyślnie pieniądze, to myślę, że taka inwestycja napewno się opłaca...
Jeżeli ktoś sie chce w to bawić dla przyjemności to owszem, może sobie czekać na klienta i robić to co się lubi. jeżeli jednak ma taki zakład zarabiać to musi mieć stały przerób inaczej koszty utrzymania zjedzą właściciela. Trzeba mieć klientów a o nich nie jest łatwo. Tacy miłosnicy mebli robionych ręcznie to niestety bardzo mały odsetek klientów. Takie czasy. Kupno maszyny, nawet dobrej wcale nie gwarantuje sukcesu, Ja bym się mocno zastanowił zanim ponownie otworzyłbym zakład stolarski. Dużo łatwiej i mniej stresowo można zarobić w innych branżach.

groszek116
09-09-2012, 08:38
Gielda maszyn? Mowiac szczeze nie wiem, ale pewnie cos takiego istnieje, poszukam w sieci, moze cos znajde na ten temat

Wlasnie natrafilem w sieci na cos super dotyczace gieldy maszyn, jest to co prawda gielda on-line, ale jak tak czytam, to zapowiada sie super
wejdzcie sobie na strone : http://www.number-1-mm.pl/pl/pl_PL/index.html
jest to tak jakby oficjalna strona maszyn uzywanych, nalezy do firmy Felder i oferuje maszyny w super stanie, ale uzywane juz, brzmi ciekawie!

Blackjack2
10-09-2012, 16:03
Troche mnie nie bylo na forum, sorry! Zajrzalem sobie na ta stronke, dzieki! w miedzyczasie troche sie juz sie porozgladalem, rzeczywiscie jest tak, za startujac z zakladem trzeba napoczatku niezle wylozyc, takze w pierwszej kolejnosci pomyslalem o kupnie ratalnym ale teraz w sumie to mysle, ze takie uzywane maszyny bylby dobrym rozwiazaniem, zwlaszcza ze wiekszosc elementow mozna przeciez wymienic na nowe..

groszek116
12-09-2012, 12:46
no wiadomo ze taka wymiana jest super
pod warunkiem ze nagle sie wszystko naraz nie zepsuje w maszynie :)

Blackjack2
17-09-2012, 11:34
No akurat przy kupnie tego typu maszyn raczej o to nie trzeba sie martwic, niezaleznie co sie kupuje, takie urzadzenie powinno wytrzymac lata, oczywiscie ze przy dluzszym uzywaniu czesci sie wycieraja, ale nie sa to duze koszty, jesli cala maszyna w pewnym momencie pada to znaczy ze kupilo sie poprostu szmelc, dlatego od poczatku bylem zdania, ze jak juz rozkrecac cos to na powaznie a nie na skroty bo na tym sie nigdy nie wyjdzie

groszek116
20-09-2012, 13:40
oczywiscie ze taka porzadna maszyna, to trzeba byc geniuszem, zeby sie zepsula :))
najwazniejsza jest pielegnacja i przede wsyzstkim nie zgrywac cwaniaka, tylko sluchac, co mowia sprzedawcy/przedstawiciele i wtedy bedziesz mial uzytek na wiele wiele lat

magdyla
25-09-2012, 12:59
Jeżeli ktoś sie chce w to bawić dla przyjemności to owszem, może sobie czekać na klienta i robić to co się lubi. jeżeli jednak ma taki zakład zarabiać to musi mieć stały przerób inaczej koszty utrzymania zjedzą właściciela. Trzeba mieć klientów a o nich nie jest łatwo. Tacy miłosnicy mebli robionych ręcznie to niestety bardzo mały odsetek klientów. Takie czasy. Kupno maszyny, nawet dobrej wcale nie gwarantuje sukcesu, Ja bym się mocno zastanowił zanim ponownie otworzyłbym zakład stolarski. Dużo łatwiej i mniej stresowo można zarobić w innych branżach.

no powiedz teraz do lekarza, że ma przestać leczyć i się zająć inną branżą :-). Tak samo jest ze stolarką. Jak ktoś zna się na niej bardzo dobrze i planuje coż już od lat, to trudno mu nagle powiedzieć...nie no zapomnij twoje marzenia i zajmij się czymś innym. Oczywiście, że nam to jest łatwo powiedzieć, bo nie jesteśmy w skórze tego człowieka, ale ja próbuje sobie przy tym wyobrazić, jakby to było moje marzenie, dlatego myślę, że z marzeń nie powinno się tak szybko rezygnować. Przecież zawsze można zacząć od małych maszynek czy też popytać znajomych, czy by nie mieli ochoty razem założyć taki zakładzik. Jest wiele możliwości, zanim się powie, nie to się nie opłaca czy coś w tym sensie. Myślę, że życie jest zbyt krótkie, żeby nie ryzykować. Oczywiście milionów bym w to nie inwestowała, ale pare groszy by mi nie było szkoda...a jak sie nie uda, to zawsze możesz zrobić meble dla całej rodziny, też ci to pewnie troche zajmie i będziesz mógł wykorzystać maszyny, które kupiłeś :-)

perm
25-09-2012, 14:49
no powiedz teraz do lekarza, że ma przestać leczyć i się zająć inną branżą :-). Tak samo jest ze stolarką. Jak ktoś zna się na niej bardzo dobrze i planuje coż już od lat, to trudno mu nagle powiedzieć...nie no zapomnij twoje marzenia i zajmij się czymś innym. Oczywiście, że nam to jest łatwo powiedzieć, bo nie jesteśmy w skórze tego człowieka, ale ja próbuje sobie przy tym wyobrazić, jakby to było moje marzenie, dlatego myślę, że z marzeń nie powinno się tak szybko rezygnować. Przecież zawsze można zacząć od małych maszynek czy też popytać znajomych, czy by nie mieli ochoty razem założyć taki zakładzik. Jest wiele możliwości, zanim się powie, nie to się nie opłaca czy coś w tym sensie. Myślę, że życie jest zbyt krótkie, żeby nie ryzykować. Oczywiście milionów bym w to nie inwestowała, ale pare groszy by mi nie było szkoda...a jak sie nie uda, to zawsze możesz zrobić meble dla całej rodziny, też ci to pewnie troche zajmie i będziesz mógł wykorzystać maszyny, które kupiłeś :-)
Zdaje się kuzyn :) kolegi jest dopiero przed podjęciem decyzji. Przepraszam magdyla ale ja w przeciwienstwie do ciebie wiem czym podobne przedsięwzięcie pachnie. Nie chce nikogo zniechęcać ale generalnie usługi to bardzo trudny sposób zarabiania. Stolarstwo do tego musi konkurować z przemysłem w ktorym rozwinięte technologie służą do robienia idealnie wyglądających mebli z "niczego". Pozostały nisze. Oryginalne meble grające niespotykanym designem i jakością. Zabudowy wnęk i kuchni. schody i drzwi, przy czym te ostatnie niestety też muszą konkurować z fabryczną masówką. Wiele tego nie ma. Te kilkadziesiąt tysięcy przeznaczone na warsztat można zainwestować w lepiej zarabiające przedsięwzięcie, choć wiadomo że ryzyko zawsze jest i będzie.

Blackjack2
02-10-2012, 12:15
O to wlasnie chodzi, niezaleznie na jakie przedsiewniecie czlowek sie zdecyduje zawsze jest ryzko, dlatego trzeba sobie napoczatku dobrze przemyslec sens inwestycji, zwlasczcza jesli chce sie kupic takiego feldera za nascie tysiecy. Moze i faktycznie stolarstwo jest dziedzina ktora niestety wypieraja wielkie przemyslowki ale moim zdaniem na dobre, jakosciowe produkty zawsze znajda sie klienci.

groszek116
04-10-2012, 07:34
niezaleznie na jakie przedsiewniecie czlowek sie zdecyduje zawsze jest ryzko, dlatego trzeba sobie napoczatku dobrze przemyslec sens inwestycji, zwlasczcza jesli chce sie kupic takiego feldera za nascie tysiecy.

biznesplan to podstawa w dzisiejszych czasach.ale szczerze chyba wolalbym dac te nascxie tysiecy za feldera i wiedziec ze nic mi sie nie zepsuje a nawet jak juz jakims cudem, to ze latwo wymienie czy naprawie czesc, niz kupic inna maszyne, ktore szczerze mowiac nie sa az tak duzo tansze, i ktora mi sie rozsypie, a firma wlasnie zwienela kasde i interes.
jakosc produktu wychodzi w wiekszej czesci z jakosci maszyny

magdyla
29-10-2012, 10:21
oczywiście że tak. Myśle, że jak się chce założyć jakiś interes czy w dziedzinie stolarskiej czy też gdzie indziej, to wtedy trzeba mieć dobry plan, trzeba sie doradzić, przemyśleć wszystko sto razy, zanim się coś zrobi. Przecież jak ktoś kocha stolarkę, to jest też możliwość, że w razie nie powodzenia, dalej będzie korzystał z maszyny np Feldera, tylko dla celów prywatnych. Pewnie, że to drogi zakup, ale ile ludzi wydaje bezmyślnie pieniądze na inne głupoty. Tutaj przynajmniej się coś z tego wydatku ma.

Blackjack2
03-11-2012, 19:32
Powiem, decydujac sie na kupno takich urzadzen, to raczej z mysla o tym ze beda one przynosic zysk, bo inaczej to raczej malo sie to opłaca..w celach prywatnych też oczywiście można, ale kto kupuje maszyne za nascie tysiecy zeby zrobić sobie stolik? Wtedy bardziej sie opłaca kupic już nowy..

groszek116
06-11-2012, 07:32
Powiem, decydujac sie na kupno takich urzadzen, to raczej z mysla o tym ze beda one przynosic zysk, bo inaczej to raczej malo sie to opłaca..w celach prywatnych też oczywiście można, ale kto kupuje maszyne za nascie tysiecy zeby zrobić sobie stolik? Wtedy bardziej sie opłaca kupic już nowy..

tez sie zgadzam z tym, to tak jak kupic samoch wiedzac ze mozna przy nim majstrowac, ale nie wyjedzie sie z garazu :)
ale magdyli chyba chodzilo o to,ze jak nie daj Boze cos nie wypali, to zawsze pozostanie Ci hobby i maszyny, zeby je realizowac :)na pocieszenie

magdyla
07-11-2012, 13:04
dokładnie o to mi chodziło, że zawsze można kupić jedną maszyne, chociażby kombinowaną - nie wiem, czy musi być feldera czy starczy np. hammera - wypróbować, jak leci interes, czy przynosi jakiś zysk itd. i jak tak to oczywiście kupić następne w razie potrzeby. a jak nie to wydaje mi się, że nawet istnieje możliwość sprzedania maszyny, jak nie chcesz jej sobie zostawić na własne potrzeby. Jest przecież rynek maszyn używanych...

groszek116
08-11-2012, 07:36
slyszalem, ze felder ma takie cos ze mozesz do nich oddac maszyne uzywana, chyba to dziala tak, ze dostajesz jakies pieniadze,a potem oni ja odnawiaja, ulepszaja i wystawiaja jako myszyna uzywana, czyli w super stanie, bo po ich serwisie od razu
no tu niestety zawsze sa jakies watpliwosci.zreszta przy kazdymprodukcie ktory wiecej kosztuje, to tak jak z autem,zawsze jest strach co sie bierze, ale marce trzeba zaufac.dlatego hammer jest super rozwiazaniem, jak na test taki maly, a zawiedziony nie bedziesz raczej :)

Subbas
30-12-2012, 00:04
Witam.
Na początek proponowałbym znaleźć jakąś dobrą pilarkę tarczową z wózkiem i może ewentualnie z podżynaczem jeżeli chciałby robić w płycie. Jeżeli chodzi o maszyny wieloczynnościowe to polecam DYMA 8 REMA. Jest to strugarka wyrówniarka, grubościówka, prowizoryczna pilarka, do tego montujesz przystawki i masz wiertarkę poziomą, tokarkę, szlifierkę tarczową i frezarkę dolnowrzecionową. Z maszyn stacjonarnych to jeszcze na pewno wiertarka pionowa - polecam starsze polskiej produkcji (nie pamiętam nazwy). No i do tego trochę elektronarzędzi tj: zagłębiarka, wyrzynarka, FGW, szlifierka taśmowa/oscylacyjna itd.
Jeżeli chodzi o maszyny stacjonarne to moim skromnym zdaniem lepiej kupić starą, żeliwną, używaną niż nową, aluminiową.