PDA

Zobacz pełną wersję : Dachówka, blachodachówka a grad i wiatr.



Raźny
05-07-2012, 18:43
Patrząc na zdjęcia dachów po gradobiciu na północy kraju. Zastanawiam się. Mam w projekcie więźbę pod dachówkę. I jak patrzę na te zdjęcia i informacje z mediów to uszkodzone w wyniku gradu były tylko te z dachówką.

W tamtym roku 2011r. w mojej okolicy poleciało kilkadziesiąt dachów jak trąba przeszła. Rady w sieci? Ciężkie pokrycie najlepiej dachówka.
Blachodachówka bardziej lotna. I każdy mówi, że to tylko imitacja dachówki. Lepiej mieć oryginał. Do tego ta trwałość całe pokolenia!

Dziś czytam, patrze i widzę, że dachówka nie poleży nawet jednego sezonu.... jak przejdzie grad. Lepsza blachodachówka. Jej trwałość to nawet 30 lat. I co najwyżej pobija ją trochę.

Wnioski. W tym wyścigu żółwia blachodachówki z zającem dachówką. Żółw może wygrać już w pierwszym sezonie burzowym z przygodami.

Pośrednie rozwiązanie to panelowa z posypką.... może to jest złoty środek wartości użytkowych?

Czy jest dachówka odporna na gradobicie, uszkodzenia mechaniczne? Może betonowa bardziej niż ceramiczna? Jakiś producent robił jakieś badania?
Widziałem tylko jak jakiś producent gontu chwalił się, że jego gont jest odporny na wiatry do 210 km/h
A może dachówka ale ubezpieczyć dom pod tym kątem?

Co sądzicie?

fuxszyk
05-07-2012, 20:07
Jak masz więźbę pod dachówkę - to kładź dachówkę. Jak masz wykonaną pod blachę - to dachówki nie położysz. Ubezpiecz wszystko i odpal browara.
Ile razy w ciągu ostatnich lat widziałeś grad wielkości kurzych jaj - bo mi się nie udało.
Pozdrawiam

Andrzej Wilhelmi
05-07-2012, 22:08
Takie pytania można zadawać bez końca. Na drastyczne zmiany pogody (anomalie ) nie ma żadnego lekarstwa. Jest oberwania chmury i rynny nie odbierają wody, jest lawina błotna czy śnieżna, która zmiata wszystko. Powódź zatapia wszystko za wyjątkiem łodzi więc należałoby budować domy na pontonach. Wracając do meritum oczywiście najlepszym pokryciem będzie dachówka oraz krycie wstępne wykonane papą na pełnym deskowaniu lub OSB. Po gradobiciu dach nadal szczelny a uszkodzone dachówki bardzo łatwo wymienić. No i tak jak wspomniał szanowny przedmówca dom należy ubezpieczyć. Życzę rozsądnych wyborów. Pozdrawiam.

mateuszratajczyk
31-07-2012, 08:14
Jak masz więźbę pod dachówkę - to kładź dachówkę. Jak masz wykonaną pod blachę - to dachówki nie położysz. Ubezpiecz wszystko i odpal browara.
Ile razy w ciągu ostatnich lat widziałeś grad wielkości kurzych jaj - bo mi się nie udało.
Pozdrawiam

no dokładnie. Ogólnie nikt nie zagwarantuje na 100% że cos przetrwa. Jest jeszcze teoretycznie gont bitumiczny wzmacniany włóknem szklanym (tutaj informacje i katalogi http://dach-pol.pl/materialy-dachowe.html ). Porównywalny jest często do blachodachówki, ale ja bym tak daleko nie wychodził z tym porównaniem. Gwarancję producenci dają czasami całkiem dobrą.

Btw. na tvn24 jak pokazywali to pokazywali (ale może się mylę) tylko dachy wykonane jeszcze w "starej" technologii ze starą niemiecką dachówką.

Czarci pomiot
31-07-2012, 11:54
Gont bitumiczny odporny jest na wiatr i gradobicie. Mam na mysli gont a nie wycinankę kurpiowska wykonaną z 3mm papy dostępną w spupermarketach po 24zł/m2. Odporność na wiatr producenci deklaruja 180 do 210km/h a odporność na grad sam możesz sprawdzic młotkiem. Połóz na płaskiej desce kawałek gontu i uderz płaską częścią młotka. Nie ma szans na zrobienie dziury. Jak udeżysz kantem młotka to gont przetniesz. Ale tego nie wytrzyma też blachodachówka.

andrzej belka
31-07-2012, 13:28
autor postu chyba handluje blachą .......

Czarci pomiot
02-08-2012, 07:42
Czy ktoś potrafi podać jeden przykład "lepszości" blachodachówki od gontu bitumicznego? (mam na mysli gont a nie wycinankę z papy) Parafrazując: W czym blachodachówka może być lepsza od gontu?

marynata
02-08-2012, 09:21
Sama nie mam nic wspólnego z gontem,ale kilku znajomych ma zwykły gont kładziony dalej niż 15 lat temu i bardzo sobie chwalą.
Przede wszystkim łatwe ułożenie przez inwestora,łatwe ewentualne poprawki,cichy,nic nie odfruwa,nic się nie odkleja,nic nie cieknie,twierdzą że gdyby wybierali jeszcze raz,podjęliby taką samą decyzję.
Myślę że nadmiernie histeryzuje się w wielu sprawach jeżeli chodzi o trwałość różnych materiałów bazując na procencie spartolonych robót czy fatalnej jakości materiału właśnie.

mateuszratajczyk
03-08-2012, 08:19
Czy ktoś potrafi podać jeden przykład "lepszości" blachodachówki od gontu bitumicznego? (mam na mysli gont a nie wycinankę z papy) Parafrazując: W czym blachodachówka może być lepsza od gontu?

chociażby gwarancją. Np. gont Owens Corning - seria Prominence ma 30 lat gwarancji. Katalog z Dach-Po. Gont wygląda tak: http://dach-pol.pl/files/katalog_gonty-Prominence-OC_EN.pdf

Czarci pomiot
06-08-2012, 13:00
Nie rozumiem tej lepszości pod wzgledem gwarancji. Jeśli gont ma 30 lat gwarancji to która blachodachówka wytrzyma 30 lat bez malowania? Chyba tylko miedziana.

Andrzej Wilhelmi
12-08-2012, 16:29
To oczywiste, że gdyby codziennie było gradobicie to nie byłoby lepszego pokrycia niż gont bitumiczny (papowy). Pozdrawiam.

Czarci pomiot
14-08-2012, 07:34
Obojętnie jak nazwiemy: gont bitumiczny, papowy, asfaltowy, kolorowa papa, dachówka bitumiczna itd.
Nazwa nie ma znaczenia. Ważne, że pod kazdym wzgledem gont lepszy jest od blachodachówki. Gdyby Angelina Jolie miała na imię Stanisław Motyka to bym jej z tego powodu z wyrka nie wykopał :D
Ale chcę sprecyzować, że mówiąc "gont bitumiczny" nie mam na mysli wycinanki z papy dostępnej w supermarketach.

Jan P.
14-08-2012, 07:42
Stanisław czy Stanisława , "wsio ryba" . Aby na drzewo nie uciekało.:D . A co do gontu , to masz rację. Jan.

Andrzej Wilhelmi
14-08-2012, 21:00
... chcę sprecyzować, że mówiąc "gont bitumiczny" nie mam na mysli wycinanki z papy dostępnej w supermarketach.

Tu nie ma co precyzować wszystkie drobnoformatowe pokrycia bitumiczne są wycinanką i Twoje też. A tak na marginesie Twoja orientacja seksualna nie ma wpływu na jakoś tego pokrycia. Jak pozwolisz na małą niedyskrecję to zapytam czy spałeś już ze swoim gontem bitumicznym (czy gontą bitumiczną)? Pozdrawiam.

Czarci pomiot
15-08-2012, 06:22
Tu nie ma co precyzować wszystkie drobnoformatowe pokrycia bitumiczne są wycinanką

chyba nie do końca
znalazłem w sieci coś takiego

http://www.dachy.info.pl/przeglad/gont-gontowi-nierowny-norma-en-544/

więc wyglada na to, że
- pan Andrzej jest mądrzejszy od normy EN 544, bo wszystkie gonty podkreśla jedna kreską
lub
- ktoś nałgał w artykule, który znalazłem

Andrzej Wilhelmi
15-08-2012, 09:16
Przyjacielu czy aby rozumiesz o czym piszesz?! Zawartość bitumu to jedno a technologia wykonania to drugie. A tak na marginesie z całą pewnością w temacie dachów od Ciebie jestem mądrzejszy. Pozdrawiam.

Jan P.
15-08-2012, 09:44
Równie ważna , a może i ważniejsza jest osnowa gontu. Jan.

Czarci pomiot
18-08-2012, 09:42
Drogi Panie A.W.
Przytoczyłem tylko informacje, które znalazłem w sieci. Z pewnością wie Pan wiecej niz ja w temacie dachów. Ja się dopiero wciągam (hobbystycznie) w ten temat, ale mam mozliwość zweryfikowania Pańskich wypowiedzi w sieci. A wyynikało dla mnie z nich, że podkreślił Pan wszystkie gonty jedną kreską. Tymczasem wniooskuję z następnego postu, ze chodziło Panu o technologię formatowania produktu:
- gonty to wycinanki
- dachówki to lepianki
- blachodachówki to wytłaczanki itd
ale chyba zgodzi sie Pan ze mną, że wazne jest z czego wycinamy, lepimy, tłoczymy.
Z innego wątku dowiedziałem od Mistrza jana, że gont może mieć osnowę poliestrową a więc gont gontowi nie równy chociaz zgadzam się, że wszystkie to wycinanki z tym, ze jedne są zgodne z normą EN 544 a inne nie. Czy dobrze rozumuję?

Andrzej Wilhelmi
19-08-2012, 14:43
...mam na mysli gont a nie wycinankę z papy...

Przecież to są Twoje słowa, z których jasno wynika, że jest jakiś gont (już myślałem o drewnianym) i wycinanka z papy.
W każdym pokryciu są materiały droższe (z reguły lepsze) i tańsze (co w cale nie oznacza, że gorsze). Ty masz droższy ale lepszy gont bitumiczny, którego markety nie sprzedają. Każdy może weryfikować sobie moje wypowiedzi i mi nic do tego. Ważne aby to robić ze zrozumieniem i porównywać z materiałem o podobnej wartości merytorycznej. Tak na marginesie dodam, że producent danego wyrobu nie ma żadnego obowiązku przestrzegania norm. Pozdrawiam.

BreSsoN
19-08-2012, 20:19
A moze blachodachowka z posypka? Sam mama ja juz dwa lata na dachu. W moim rejonie czesto miewamy grad i silne wiatry, a tylko w tym roku juz trzy razy byl grad i jak do tej pory blacha sie trzyma.

Truteń
21-08-2012, 22:16
Hm.. ja tam dużego doświadczenia z dachami nie mam ale przekornie zadam pytanie:

- dlaczego w górach zdecydowana większość domów ma pokrycie z blachy, przecież własnie tam warunki są teoretycznie najcięższe :)

Główkujcie Panowie i Panie :)

Andrzej Wilhelmi
21-08-2012, 23:07
A kto bogatemu zabroni? Pozdrawiam.

Truteń
22-08-2012, 07:38
A kto bogatemu zabroni? Pozdrawiam.

Panie Andrzeju, cenię sobie Pańskie porady ale w tym wypadku to raczej nie o cenę chodzi. Bogaty to może położyć co chce a blacha raczej do "prestiżowych" pokryć nie należy szybciej wiór osikowy,modrzewiowy bądź też strzecha. Często bywam w naszych górach i dlatego zastanawia mnie tak często użycie blachy, przy najbliższej bytności spróbuję zgłębić temat.

Andrzej Wilhelmi
22-08-2012, 14:44
No właśnie blacha z posypką to prestiżowe pokrycie bo droższe od dachówki. Natomiast istotna sprawą jest racjonalność pokrycia dla określonych warunków. Strome dachy i porywiste wiatry więc byłaby konieczność mocowania praktycznie każdej dachówki. Do tego szczelność pokrycia (zawiewanie śniegu) nie ma porównania z dachówką i dochodzi do tego wysoka estetyka pokrycia i małe odpady bo mały format. Tradycyjnie dachy w tym regionie były kryte gontem drewnianym (dwie a nawet trzy warstwy) z racji dużej szczelności i dostępności materiału. Pozdrawiam.

BreSsoN
22-08-2012, 18:58
No właśnie blacha z posypką to prestiżowe pokrycie bo droższe od dachówki. Natomiast istotna sprawą jest racjonalność pokrycia dla określonych warunków. Strome dachy i porywiste wiatry więc byłaby konieczność mocowania praktycznie każdej dachówki. Do tego szczelność pokrycia (zawiewanie śniegu) nie ma porównania z dachówką i dochodzi do tego wysoka estetyka pokrycia i małe odpady bo mały format. Tradycyjnie dachy w tym regionie były kryte gontem drewnianym (dwie a nawet trzy warstwy) z racji dużej szczelności i dostępności materiału. Pozdrawiam.

Dokladnie, oraz wygoda, posypka zatrzymuje snieg na dachu wiec nie trzeba odsniezac zwalow.

maggmagg
26-09-2012, 19:44
Hm.. ja tam dużego doświadczenia z dachami nie mam ale przekornie zadam pytanie:

- dlaczego w górach zdecydowana większość domów ma pokrycie z blachy, przecież własnie tam warunki są teoretycznie najcięższe :)

Główkujcie Panowie i Panie :)


Raz- niska cena
Dwa- pójście na łatwiznę (łatwe odśnieżanie, brak potrzeby konserwacji)
Trzy- niektórym się wydaje, że "przecież wygląda PRAWIE jak dachówka"...jak mawiała rekama "'prawie' robi wielką różnicę"

To smutne, ale to niestety to często koszmarnie psuje krajobraz górskich miejscowości. Powód? Brak środków finansowych, ale częściej to brak poczucia odpowiedzialności za wygląd otoczenia.

Henryk_Sanok
28-09-2012, 10:59
Ja mam na dachu blachę falistą, ostatnio przeszło u nas gradobicie dość spore i nie widać zniszczeń, co do wytrzymałości na wiatr również nie ma problemów ze zrywaniem, jeszcze mnie nic takiego nie spotkało a kładliśmy ją sami.