PDA

Zobacz pełną wersję : Domy z bali



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 [26] 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56

kruszon11
03-12-2009, 12:26
Maciejka, się obawiam, że jednak nie ..... Twarzy jakoś nie kojarzy.... 8) 8)

JerzyBw
03-12-2009, 20:53
Witam. Moze mi ktos podpowiedziec jak sie nazywa ten sznurek, co wciska sie go miedzy bale od zewnatrz?
Różnie ten "sznurek" nazywa się. Górale nazywają go np. wełnionka a robotę ową - mszenie. Niektórzy używają np. sznurka konopnego. Są jeszcze inne techniki. Trzeba troszkę wysilić się i poszukać np. przez google.

kruszon11
04-12-2009, 08:08
A od razu się wysilić.... Od czego ma się FM....

Esperanza najwidoczniej masz na myśli linę jutową. Na allegro na przykład znajdziesz bez problemu w różnych grubościach.
8)

ANNNJA
04-12-2009, 08:54
Jokka,
u nas to napewno nie ten problem-....bo zabezpieczenie jest wyrzucane jak nas nie ma w domu, w tej chwili nic nie jest podłączone do prądu, betoniarka jest na sile, więc nawet jak jest włączona lodówka to jest na 230 a więc te 2sprzęty napewno nie zabierają całej mocy (mamy 10KW)

rencia
07-12-2009, 10:50
Witam wszystkich miłośników BALA!

Zawrócę Wam (jeśli mi pozwolicie) głowę tematem trochę z innej beczki.
Mój domek drewniany już sobie stoi od dwóch lat i ja sobie w nim już 1,5 roku mieszkam. Problem jest taki że moi górale nie pomalowali mi domku na zewnątrz- został zabezpieczony tylko impregnatem (tzn. umowa tego nie objęła) i będziemy robić to sami na wiosnę bo domek sobie wysechł najgorsze strzały przeżyliśmy teraz sobie tylko pyka. Pytanie moje jest takie - jakie impregnaty, lakiery tudzież lakierobejce polecacie - oczywiście dobre ale w rozsądnych cenach.
Nadmienię że moi górale zabezpieczyli bale impregnatem CHinol Vario.
Teraz nie wiem czy kupować po tej samej lini produktów czy ewentualnie jesteście w stanie mi coś podsunąć innego.

Pozdrawiam

kruszon11
07-12-2009, 11:04
cześć rencia

Najsamprzód :) wyszorowałbym szarym mydłem.
Ze dwa razy....
Odzyskasz dawny kolor... No, może nie w całości będą wyglądać jak nowe, ale "przejrzą na oczy".....

Jeśli będziesz chciała mieć bale w jakimś kolorze, to pewnie Tikkurilla..... Nie znam, ale bardzo dużo osób stosowało...

Ja zamierzam wiosną zrobić konkretną impregnację, bo pierwsza to było położenie zaledwie jednej warstwy, oczywiście po szorowaniu szarym mydłem... Zaraz po skończeniu roboty przez górali...
I nadal zamierzam użyć oleju lnianego.
Są dwie znane mi opcje - Traolja Beckersa (104 pln za 3L) albo Traolja Ausona (49 pln za 3L, chociaż rok temu płaciłem chyba 32 zł).
Występują tylko jako bezbarwne.

rencia
07-12-2009, 11:11
Dzięki za szybką odpowiedź - nie ukrywam że czekam na więcej!
Natomiast mycie szczotą i szarym mydłem....... :-? Hm wiem że to najlepsza metoda tylko chyba zaoram siebie przy takiej robocie - mam chyba ze dwa razy większy dom niż kruszon11 - oglądnęłam sobie oczywiście.
Zastanawiam się nad myciem kercherem o dużej mocy - wodą z szarym mydłem.

Pozdrawiam i czekam jeszcze na rady innych forumowiczów.

kruszon11
07-12-2009, 11:22
Natomiast mycie szczotą i szarym mydłem....... :-? Hm wiem że to najlepsza metoda tylko chyba zaoram siebie przy takiej robocie - mam chyba ze dwa razy większy dom niż kruszon11 - oglądnęłam sobie oczywiście.
Zastanawiam się nad myciem kercherem o dużej mocy - wodą z szarym mydłem.


Nie taki diabeł straszny.... :) :) Dzień, dwa Ci zejdzie, jak pomoże rodzina, to w jednym dniu się wyrobicie.......
8) 8)

rencia
07-12-2009, 11:39
jak pomoże rodzina....


Oj tak tak z rodzinką najlepiej to wiesz gdzie ........ i to tak żeby odciąć się można było 8) . Myślę że ten kercher pójdzie w ruch na początek.


Pozdrawiam

AgaJeżyk
07-12-2009, 12:25
Myślę że ten kercher pójdzie w ruch na początek.


Pozdrawiam

Rencia - karcherem "potraktowała" swój domek agagaj - nie pamiętam tylko czy samą wodą czy mydłem też. Zajrzyj do gajdeczkowego dziennika

jokka
07-12-2009, 12:57
Dzięki za szybką odpowiedź - nie ukrywam że czekam na więcej!
Natomiast mycie szczotą i szarym mydłem....... :-? Hm wiem że to najlepsza metoda tylko chyba zaoram siebie przy takiej robocie - mam chyba ze dwa razy większy dom niż kruszon11 - oglądnęłam sobie oczywiście.
Zastanawiam się nad myciem kercherem o dużej mocy - wodą z szarym mydłem.

Pozdrawiam i czekam jeszcze na rady innych forumowiczów.

uwierz
Da się :)
też przerażała nas wizja szorowania domu, ale to naprawdę proste i wcale tak długo nie trwa, a jaka frajda przy tem ;)

rencia
07-12-2009, 13:09
Dzięki!

Ale co z tymi lakierami :roll: ? Polećcie mi coś co bym miała jakieś rozeznanie.
Teraz mam tylko Chinol albo Beckers.

Pozdrowionka

kruszon11
07-12-2009, 13:14
Dzięki!

Ale co z tymi lakierami :roll: ? Polećcie mi coś co bym miała jakieś rozeznanie.
Teraz mam tylko Chinol albo Beckers.

Pozdrowionka

Pozwolisz.... Traolja inaczy olej lniany..... :lol:

agagaj
07-12-2009, 19:19
Myślę że ten kercher pójdzie w ruch na początek.


Pozdrawiam

Rencia - karcherem "potraktowała" swój domek agagaj - nie pamiętam tylko czy samą wodą czy mydłem też. Zajrzyj do gajdeczkowego dziennika

Moczyliśmy ściany karcherem (wtedy tez zmywały się największe zabrudzenia. Potem woda z mydłem i szczota w rękach mojej "gorszej połowy" przez dwa dni (no nie całe :lol: ) i znowu płukanie karcherem...
Woda nawet pod dużym ciśnieniem raczej może nie zdziałać takich cudów jak zwykła szczotka. Niektóre bardziej zabrudzone miejsca ciężko było nawet szczotą doszorować.

Rencia... Ściana po ścianie.. :wink:
Zaprzęgnij dzieciaczki do "karcherowania".
Idę o zakład, że będziesz musiała się nieźle napocić, żeby im myjkę zabrać 8)

AgaJ - Ty masz doskonałą pamięć jak na Jeża :lol:

kordzina
07-12-2009, 19:36
Aga hej...
może już napisałaś ..ale soorrryyyy to napisz jescze raz :wink:
nasz do mjuż jest zaimpregnowany z dodatkiem wosku-jestem zadowalona, bedziemy to powtarzać na wiosnę....
i napisz ...karcher i strumieniem...a potem co szare mydło??? i sczotowanie?! a potem ponownie spłukujesz pod ciśnieniem?...
my musimy umyc nasz domek.....ale na wiosnę.... :wink:

agagaj
07-12-2009, 22:19
Aga hej...
może już napisałaś ..ale soorrryyyy to napisz jescze raz :wink:
nasz do mjuż jest zaimpregnowany z dodatkiem wosku-jestem zadowalona, bedziemy to powtarzać na wiosnę....
i napisz ...karcher i strumieniem...a potem co szare mydło??? i sczotowanie?! a potem ponownie spłukujesz pod ciśnieniem?...
my musimy umyc nasz domek.....ale na wiosnę.... :wink:

No tak :wink:
Normalnie moczyliśmy, szczota z mydłem i szorowanko. Małymi kawałkami (tak ze 3 mkw powiedzmy). Miejsce wyszorowane za momencik spłukiwaliśmy myjką pod ciśnieniem.
Ale....
Dom stawiany był w grudniu, a wtedy albo lało albo sypał śnieg. Nie mogliśmy go pomalować ze 3 miesiące. Gdy aura zaczęła się robić bardziej przychylna, umyliśmy dom przed malowaniem, bo straaszany był z niego brudas.
Malowaliśmy najpierw podkładem Valti Base Tikkurilli (z dodatkiem oleju lnianego), na to Valti Color. Powinno się pociągnąć Colorem 2x, ale jakoś nie było czasu :wink:

Kordzinko wydaje mnie się osobiście, że nie ma potrzeby szorować impregnowanych bali szczotą i mydłem. Zabrudzenia są u mnie w większości spłukiwane przez deszcz. Ja spróbuję przed drugim malowaniem wiosną (żeby ciepło i sucho było) przelecieć tylko myjką pod ciśnieniem i może szczota w bardziej upierdliwych miejscach. Szare mydło tylko do surowych, nie impregnowanych bali raczej.

Tak mi się przypomniało..
Dokładnie rok temu w Mikołajki przyjechały nasze bale :wink:
I znowu człowiek o rok starszy psia kość :lol:

Pozdrawiam cieplutko

MagdalenaK
08-12-2009, 18:27
Zaglądam tu często, a czemu nie piszę dziennika.... nie wiem. Może nie mam odwagi. Akselek pytał o moją balustradkę, wklejam więc tą radosną twórczość.

[img=http://img187.imageshack.us/img187/703/balustradka1.th.jpg] (http://img187.imageshack.us/i/balustradka1.jpg/)

kordzina
09-12-2009, 11:24
Aga hej...
może już napisałaś ..ale soorrryyyy to napisz jescze raz :wink:
nasz do mjuż jest zaimpregnowany z dodatkiem wosku-jestem zadowalona, bedziemy to powtarzać na wiosnę....
i napisz ...karcher i strumieniem...a potem co szare mydło??? i sczotowanie?! a potem ponownie spłukujesz pod ciśnieniem?...
my musimy umyc nasz domek.....ale na wiosnę.... :wink:

No tak :wink:
Normalnie moczyliśmy, szczota z mydłem i szorowanko. Małymi kawałkami (tak ze 3 mkw powiedzmy). Miejsce wyszorowane za momencik spłukiwaliśmy myjką pod ciśnieniem.
Ale....
Dom stawiany był w grudniu, a wtedy albo lało albo sypał śnieg. Nie mogliśmy go pomalować ze 3 miesiące. Gdy aura zaczęła się robić bardziej przychylna, umyliśmy dom przed malowaniem, bo straaszany był z niego brudas.
Malowaliśmy najpierw podkładem Valti Base Tikkurilli (z dodatkiem oleju lnianego), na to Valti Color. Powinno się pociągnąć Colorem 2x, ale jakoś nie było czasu :wink:

Kordzinko wydaje mnie się osobiście, że nie ma potrzeby szorować impregnowanych bali szczotą i mydłem. Zabrudzenia są u mnie w większości spłukiwane przez deszcz. Ja spróbuję przed drugim malowaniem wiosną (żeby ciepło i sucho było) przelecieć tylko myjką pod ciśnieniem i może szczota w bardziej upierdliwych miejscach. Szare mydło tylko do surowych, nie impregnowanych bali raczej.

Tak mi się przypomniało..
Dokładnie rok temu w Mikołajki przyjechały nasze bale :wink:
I znowu człowiek o rok starszy psia kość :lol:

Pozdrawiam cieplutko
Aga ja nie mam bali a dechę...ale drewno to drewno...i powiem Ci że są miejsca trochę już zasyfione...np. koło garażu, lub przy wejściu...wiesz my nie mamy jeszcze kosteczki prze domem i to tak się potwornie chlapie czasami...centralnie widzę czarne kropki...i dlatego pytam o to mydło...
boższeeeeeeeeeee jak sobie pomyślę ze kolejna robótka nas czeka :evil:
pierwszy raz malowaliśmy w czerwcu 2 lata temu w 30stopniowym upale..jak potem wróciłam do pracy to zachwytów nad moją opalenizną nie było końca...no i zazdrosne duszę"kurcze nie dość że się budują to jeszcze na wakacjach jakiś wypaśnych była" :wink: ...więc w czerwcu powtórka z rozrywki :-?

kruszon11
09-12-2009, 11:53
pierwszy raz malowaliśmy w czerwcu 2 lata temu w 30stopniowym upale..jak potem wróciłam do pracy to zachwytów nad moją opalenizną nie było końca...no i zazdrosne duszę"kurcze nie dość że się budują to jeszcze na wakacjach jakiś wypaśnych była" :wink: ...więc w czerwcu powtórka z rozrywki :-?

Myśmy tak się spiekli przy fundamentach .... Teściu później opowiadał sąsiadom, że w Tunezji był .... :lol: :lol: :lol: Byli tacy, którzy uwierzyli....

akselek
10-12-2009, 07:23
Zaglądam tu często, a czemu nie piszę dziennika.... nie wiem. Może nie mam odwagi. Akselek pytał o moją balustradkę, wklejam więc tą radosną twórczość.

[img=http://img187.imageshack.us/img187/703/balustradka1.th.jpg] (http://img187.imageshack.us/i/balustradka1.jpg/)
ciepło ciepło. Chciałabym cos w podobnym klimacie, tylko nieco inne gięcie, ale zamysł taki jak chcę :0(
dzieki

agagaj
10-12-2009, 11:38
Aga ja nie mam bali a dechę...ale drewno to drewno...i powiem Ci że są miejsca trochę już zasyfione...np. koło garażu, lub przy wejściu...wiesz my nie mamy jeszcze kosteczki prze domem i to tak się potwornie chlapie czasami...centralnie widzę czarne kropki...i dlatego pytam o to mydło...
boższeeeeeeeeeee jak sobie pomyślę ze kolejna robótka nas czeka :evil:


Kordzinko jakby teraz się można było opalać, to bym przyjechała Ci pomóc z przyjemnością :lol:
Chętnie zamieniłabym się z Tobą i już pomieszkała, bo zaczynam mieć dosyć tej budowy 8)
Wczoraj przetarłam ręką swoje drewno na zewnątrz domu na próbę, Wydaje mi się, że bez szczotki i mydła przed kolejnym malowaniem się nie obejdzie po tych 8 miesiącach brudzenia się, a sam Karcher nie da rady :roll:


pierwszy raz malowaliśmy w czerwcu 2 lata temu w 30stopniowym upale..jak potem wróciłam do pracy to zachwytów nad moją opalenizną nie było końca...no i zazdrosne duszę"kurcze nie dość że się budują to jeszcze na wakacjach jakiś wypaśnych była" :wink: ...więc w czerwcu powtórka z rozrywki :-?

:lol: :lol: :lol:

AgaJeżyk
10-12-2009, 11:49
Aga - osłabłam ...chciałam malować na wiosnę ... Zasyfi się spowrotem psiamać :evil: i na następną wiosnę powtórka z rozrywki będzie !

Ale jak nie pomaluję ...ciemnieć zacznie. Tak źle - tak nie dobrze :roll:

Dożywocie ze szczotką mamy murowane :lol:

kruszon11
10-12-2009, 12:07
EEEEEE Dziewczyny nie przesadzajcie.
Z daleka nie widać, że bale przybrudzone.... Poza innym właścicielem balowca nikt się nie pozna....

8)

agagaj
10-12-2009, 12:10
Ale jak nie pomaluję ...ciemnieć zacznie. Tak źle - tak nie dobrze :roll:


Aguś, mieliśmy ten sam problem. Dom postawiony w grudniu, a malowanie wiosną, bo za zimno na malowanie w grudniu. Bale upierdzieliły się w niektórych miejscach niemiłosiernie już przy montażu.
Ja bym się nie upierała przy tym szorowaniu przed pierwszym malowaniem, ale małżonek miał nowiuteńką, lśniącą myjkę ciśnieniową. Ani prośbą, ani groźbą, ani rękoczynami nie poradziłam 8)

Mi ten brudek obecny tez nie przeszkadza, ale impregnatowi do drewna - kto wie, kto wie :lol: 8)

AgaJeżyk
12-12-2009, 00:53
EEEEEE Dziewczyny nie przesadzajcie.
Z daleka nie widać, że bale przybrudzone.... Poza innym właścicielem balowca nikt się nie pozna....

8)

No jakbym mojego słyszała - z daleka nie widać . Ale ja widzę :evil: i dla mnie ma być czyste bo "się poznam" !


...chłopy to jednak mają dziwny zmysł estetyki

MagdalenaK
13-12-2009, 13:02
Net dziś działa bez zarzutów :D. AgaJeżyk ja mam jeszcze niepomalowaną chałupkę, a to dlaczego ?Wiecie stwierdziłam że to nic dobrego pomalować nasze mokre bale. Więc czekam do przyszłego lata gdzie domek będzie miał całe dwa latka i pewnie w sposób naturalny podeschł. Brudny jest jak (nie napiszę jak :wink: ). Tego roku latem gdy siedziałam na tarsie bardzo mnie denerwowały te brudne bale i poprosiłam męża żeby mi je wyczyścił . Mąż wziął szlifierkę kontową i przeleciał pół domu w.... 2 godz. :o, oczom moim ukazały się bialutkie jak prosto z lasu bale. I pewnie przed malowaniem latem 2010 właśnie tak postąpimy. Malować chcemy 3v3, bo mają produkt który bezbarwny nadaje się na zewnątrz. Czy ktoś z Was ma jakies doświadczenia z 3v3.

MagdalenaK
13-12-2009, 13:07
Chciałam napisać pół sciany z jednej strony :D , (pół domu ? Supermenem musiałby być :roll: ). Pozdrawiam

jokka
13-12-2009, 16:44
Drodzy Balowicze :)
Pilnie potrzebuje inspiracji na łazienkę :)
Pokażcie prosze swoje łazienki:)
Pomocy, jutro musze kupić kafle :roll:

Domaracuch
13-12-2009, 20:49
Witam,

szukam firmy/osoby, która byłaby w stanie wykonać szkieletowe ścianki działowe w domu z bala na terenie Mazowsza. Oczywiście solidną :)

sosenka
13-12-2009, 22:14
Mam domek z bala ciosanego stoi od lipca .Jeszcze bez okien i mszenia.Moje pytanie jaka stolarke wstawic i kieky.

dudiczek
13-12-2009, 22:46
Witam

Mam postawiony domek z bala 10 cm planuję go ocieplić z zewnątrz 10 cm wełny i szalówka (oczywiście folia paroprzepuszczalna i prestrzeń 2,5 cm i szalówka) chyba ok. ale nie wiem jaką wełnę zastosować myślę o superrock. Co o tym mysilici macie może jakieś inne pomysły co do tego.

Gasol
13-12-2009, 23:24
Witam

Mam postawiony domek z bala 10 cm planuję go ocieplić z zewnątrz 10 cm wełny i szalówka (oczywiście folia paroprzepuszczalna i prestrzeń 2,5 cm i szalówka) chyba ok. ale nie wiem jaką wełnę zastosować myślę o superrock. Co o tym mysilici macie może jakieś inne pomysły co do tego.

Wszystkie welny sa podobne:-) Ale do elewacji najlepiej zastosowac plyty z welny, a nie welne z rolki. Ta z rolki bedzie miala tendencje do opadania juz przy montazu.

Gasol
13-12-2009, 23:29
Mam domek z bala ciosanego stoi od lipca .Jeszcze bez okien i mszenia.Moje pytanie jaka stolarke wstawic i kieky.

Kiedy - to zalezy od Ciebie. Jesli dom z bala mokrego, to mozna rozwazyc pozostawienie domu bez stolarki - wtedy bale beda szybciej schly. Ale to oczywiscie wedlug oczekiwan co do terminu przeprowadzki;-) A jaka stolarke? Najlepiej dobra:-) A powazniej, to warto rozwazyc stolarke drewniana, bo jest sztywniejsza i mniej podatna na naprezenia, ktore moga sie pojawic w zwiazku z osiadaniem i schnieciem bali. Ja radze jeszcze wrocic uwage, by ramy okien/drzwi nie byly zbyt waskie. Jak sa szerokie, to o wiele latwiej takie okno pozniej 'obrobic'. Poza tym ewentualne czujniki wstrzasowe do alarmu tez potrzebuja troche miejsca...:-) Do rozwazenia jest jeszcze stolarka antywlamaniowa - wedlug potrzeb klienta:-)

AgaJeżyk
13-12-2009, 23:38
Sosenka - mój jest z "zielonego" bala. Stoi sobie właśnie przycisnięty dachówką ...osiada i wietrzy się - do wiosny. Taka świadoma przerwa technologiczna choć trudno nam w domu spokojnie usiedzieć. Najchętniej coś już byśmy tam dłubali :lol: Ale cierpliwość to dla nas dzisiaj cnota najważniejsza ! Na wykończenie dajemy sobie spokojnie cały przyszły rok.

Gasol
13-12-2009, 23:42
Malować chcemy 3v3, bo mają produkt który bezbarwny nadaje się na zewnątrz. Czy ktoś z Was ma jakies doświadczenia z 3v3.

V33 (zwany tez 3V3 - chyba blednie) to dobre produkty. Ja mam pomalowany tymi produktami dom na zewnatrz (ale nie lazura bezbarwna), podlogi i sciany/sufity. Jestem zadowolony. Zwlaszcza z AquaStop do scian/sufitow.

MagdalenaK
14-12-2009, 17:32
Gasol dzięki za informacje, hm... sama nie wiem jak już pisać nazwę jak mówiłam w sklepie 33v to mnie poprawiano na 3v3 :roll: , ale co to za różnica ważne że dobre :wink: . Właśnie ta firma niby jako jedyna ma nowy produkt bezbarwny na zewnątrz. Pozdrawiam

AgaJeżyk
14-12-2009, 21:48
MagdalenaK - widzę, że internet pod lasem ciut się ustabilizował ? :wink: Super - bo mam wielką prośbę. Pstryknij mi kilka fotek i opisz, choćby lakonicznie ...podbitkę. Jak zadzieram głowę do góry to pluję w brodę, że nie kazałam tego zrobić kiedy był "dostęp od góry". Teraz to będzie wyższa szkoła jazdy.

Odpowiedz w moich komentarzach - będzie mi łatwiej do tego wracać

Domaracuch
14-12-2009, 21:53
Witam

Mam postawiony domek z bala 10 cm planuję go ocieplić z zewnątrz 10 cm wełny i szalówka (oczywiście folia paroprzepuszczalna i prestrzeń 2,5 cm i szalówka) chyba ok. ale nie wiem jaką wełnę zastosować myślę o superrock. Co o tym mysilici macie może jakieś inne pomysły co do tego.

Ja będę miał na ścianach panelrock - wełnę w płytach, która nie osiada. Superrock nadaje się do ocieplania dachu i stropów.

akselek
16-12-2009, 18:30
Witam. Moze mi ktos podpowiedziec jak sie nazywa ten sznurek, co wciska sie go miedzy bale od zewnatrz?
Pewnie pytasz o mszenie,ale jak sznurek to ja np mam zakupiony sznurek sizalowy (taki polecil góral i pan w sklepie z linami bezalin z bialska boalej czy jakos tak) . ma on byc zastosowany na same rogi chalupy gdzie sa delikatne nierownosci na zlaczenio bali. tam ma zostac to wcisniete. Nie wiem jednal czy napewno to zrobie, teraz sa szlifowane bale i zobaczymy czy te naroza beda szpacic czy nie beda zwracac na siebie uwagi.

Geminis
16-12-2009, 20:57
witam wszystkich balowiczów :)
my wprawdzie na razie na etapie szukania działki, ale dom na pewno z bala będzie więc będę czytać wchłaniać wiedzę i dokształcać się :)
a i my w Karkonoszach zamierzamy się budować choć oboje z Górnego Śląska :lol: 8)
no i jeszcze studia muszę skończyć coby czesne nam odpadło :evil: :roll:
pozdrawiam :)

( mam ambitny plan przeczytać cały wątek, bo dzienniki już poczytane :lol: )

kruszon11
17-12-2009, 08:41
Witaj Gemi
Mi przebycie całego wątku zajęło ze dwa tygodnie.... Ale to było dwa lata temu :D

8)

JerzyBw
17-12-2009, 09:30
Witam. Moze mi ktos podpowiedziec jak sie nazywa ten sznurek, co wciska sie go miedzy bale od zewnatrz?
Pewnie pytasz o mszenie,ale jak sznurek to ja np mam zakupiony sznurek sizalowy (taki polecil góral i pan w sklepie z linami bezalin z bialska boalej czy jakos tak) . ma on byc zastosowany na same rogi chalupy gdzie sa delikatne nierownosci na zlaczenio bali. tam ma zostac to wcisniete. Nie wiem jednal czy napewno to zrobie, teraz sa szlifowane bale i zobaczymy czy te naroza beda szpacic czy nie beda zwracac na siebie uwagi.

akselek Powiem Ci, że ten sznurek może być pierwszorzędny. Widziałem już ten sznurek dawno temu, tylko nie wiedziałem jak się nazywa. Pierwszy lepszy lepszy ruch w googlach :):
http://www.nadex.pl/sznurkisizalowe.htm

Bardzo możliwe, że łatwo i mocno będzie się trzymał za pomocą kleju do drewna, ale jeszcze zamocowałby go za pomocą długich, cienkich gwoździków bez główek, tak może co 10cm i niech sobie schnie ten klej. 8) Łatwe, i szybkie i nie chyba nie drogie. Pewnikiem wypróbuje go na mojej chatce ;)

akselek
17-12-2009, 09:58
akselek Powiem Ci, że ten sznurek może być pierwszorzędny. Widziałem już ten sznurek dawno temu, tylko nie wiedziałem jak się nazywa. Pierwszy lepszy lepszy ruch w googlach :):
http://www.nadex.pl/sznurkisizalowe.htm
Bardzo możliwe, że łatwo i mocno będzie się trzymał za pomocą kleju do drewna, ale jeszcze zamocowałby go za pomocą długich, cienkich gwoździków bez główek, tak może co 10cm i niech sobie schnie ten klej. 8) Łatwe, i szybkie i nie chyba nie drogie. Pewnikiem wypróbuje go na mojej chatce ;)


No taki był plam, ze na gwosdziki i na silikonowy klej (tak radził góral) Gwozdzikow nie bedzie widac bo łepki schowaja sie w linie, line mam od kilku miesiecy i wyglada fajnie, / taka jak stara, kosmata / tyko te naroża sa na tyle równo zrobione, ze po wyszlifowaniu chałupy sprawdzimy czy w ogole bedzie nam potzrebna - czy te naroza beda szpecić.
Bal po wyszlifowaniu (zrobiona jest wieksza czesc chałupy) wyglada super, mam juz kuchnie kaflową wiec wnetrze powoli zaczyna nabierać rumieńców.

Geminis
17-12-2009, 19:10
Kruszon to było 2 lata temu a ja mam przynajmniej 2 lata na czytanie :lol: 8)
ale wcześniej czy później ten dom powstanie i tego się trzymam :)

piotr.nowy
18-12-2009, 09:49
witam wszystkich balowiczów :)
my wprawdzie na razie na etapie szukania działki, ale dom na pewno z bala będzie więc będę czytać wchłaniać wiedzę i dokształcać się :)
a i my w Karkonoszach zamierzamy się budować choć oboje z Górnego Śląska :lol: 8)
no i jeszcze studia muszę skończyć coby czesne nam odpadło :evil: :roll:
pozdrawiam :)

( mam ambitny plan przeczytać cały wątek, bo dzienniki już poczytane :lol: )

Witam przyszłego sąsiada ! :wink:
A gdzie w Karkonoszach szukacie tej działki? Dajcie znać to podrzucę wam kilka "namiarów".

PS.
Miłej lektury :lol:

Geminis
18-12-2009, 10:30
Piotr a w sumie całkiem nie daleko Ciebie ;) bo w Lubawce ( musimy tam, bo mąż pracuje w Czechach więc dojazd do pracy nie może być drastycznie długi :wink:

szulik
20-12-2009, 14:44
mam pytanie do tych, którzy mieszkają już w domu z bali:

jak jest z izolacją akustyczną (chodzi o dźwięki z zewnątrz)?

jestem na etapie podejmowania decyzji o budowie domu i zastanawiam się nad tym z czego budować. Najbardziej zależy mi na ciszy i spokoju stąd pytanie.

Doczytałem, że w domach z bali kiepsko jest z izolacja akustyczną w przypadku dźwięków wewnątrz domu, jednak bardziej interesuje mnie jak jest z zewnętrznymi źródłami.

Z góry dziękuję za pomoc.

kruszon11
21-12-2009, 08:54
Nie nazwałbym, że kiepsko, po prostu bardziej "się nosi" w domu ot co....
Akustyka idealna dla muzyków :lol: :lol: :lol:
Z zewnątrz bardziej słychać co się dzieje w środku, niż w przypadku murowańca.
Dźwięki dochodzące z zewnątrz są również bardziej słyszalne niż w ceglakach....
Natomiast w domu zawsze się coś dzieje, rzadko ma się kompletną ciszę, więc słyszalność po przyzwyczajeniu się spada niemal do zera.

Poza tym ja się nie znam, bo dom mam na lekkim uboczu, niewielu sąsiadów obok, od drogi głównej w miarę daleko (choć ją słychać i widać ....przed domem jak jestem....)....
Poza tym dom drewniany rzadko buduje się w bliskim sąsiedztwie innych domów.... Tak to z reguły bywa....

Ale ja się nie znam.... 8) 8) 8) 8) 8)

kruszon11
22-12-2009, 11:34
Czy zauważyliście, że niedawno minęło "nam" tzn. wątkowi balowemu 8 lat...... ?
Miło :wink: :wink: :wink:

kala67
23-12-2009, 09:29
Dla wszystkich balowiczów...........
http://lh6.ggpht.com/_QziNhVXF5qI/Sy-x1XGJVtI/AAAAAAAAFVg/pte9RVyNMUw/2.jpg

DianaM
23-12-2009, 13:35
Od dziecka podobały mi się domy z bali i uważam że są znakomite, tylko trzeba trafić na dobrych specjalistów żeby nam ten dom w miarę dobrze postawili. Ogólnie to takie domy mają chyba więcej zalet niż wad. Wiadomo, że każdy narzeka na zimę, bo wtedy dla posiadaczy takich domków nastaje ciężki okres, ale wydaje mi się, że oni tak tego nie odbierają.

imported_Kiciuś
23-12-2009, 13:56
Witam

Co masz na mysli pisząc ciężki okres?

Wesołych Swiąt

kruszon11
23-12-2009, 14:01
Może się jej wydaje, że mamy zimno w domach...... :lol: :lol: :lol: Większość murowanych tak myśli......

8)

imported_Kiciuś
23-12-2009, 14:08
Może, ale przy ścianach o średniej grubości prawie 30 cm chyba niema co narzekać : )

kruszon11
23-12-2009, 14:16
Chwalisz się czy dyskutujesz ? :P :P :P :P

imported_Kiciuś
23-12-2009, 14:35
I jedno i drugie. Poprostu jestem dumny z grubości naszych bali ; )

pit79
23-12-2009, 20:17
Wielka prośba i sprawa dośc pilna

Powiedzcie mi prosze jakiej mocy macie kotły na gaz w swoich domach i ile mniej więcej mają one metrów.

Pozdrawiam

akselek
27-12-2009, 18:20
witajcie balowicze. Szukajac inspiracji opasek okiennych siostra podała mi taki adres

http://polska.romantycznie.com/
Dziele sie majac nadzieję że tak jak mnie pomoże wybrac coś dla siebie i naprowadzi na odpowiedni kierunek

Fajna stronka, i bardzo dużo zdjęć starych drewnianych domów.
Polecam i pozdrawiam

akselek
27-12-2009, 18:24
Drodzy Balowicze :)
Pilnie potrzebuje inspiracji na łazienkę :)
Pokażcie prosze swoje łazienki:)
Pomocy, jutro musze kupić kafle :roll:

http://www.polskadrewniana.pl/index.php?pk.2,id.11
mnie sie podoba łazienka taka jak na linku jaki podałam wyżej.
Też chętnie poogladam jakies lazieneczki bo moja jest mocno niesprecyzowana

kasia_sloneczko
28-12-2009, 23:04
Świeta, swieta i po świetach. U nas pierwsza wigilia w domku z bala. cudnie, klimat fantastyczny, ciepelko i cale tabuny ludzi. kuchnie sobie wymyslilam bardzo fajnie bo zdala egzamin w 100 procentach. podlogi nie mamy nadal podejrzewamy ze podsiaknelo nam pod dom zanim zrobiona byla opaska wokol i teraz powoli ta wilgoc wylazi przez co jastrych slabo schnie. do tego kolejna atrakcja-balkon na wykuszu nie siada rowno z domem wiec zrobil sie nam skos w strone domu zamiast od domu. efekt- dzien przed wigilia kapalo mi na stol w jadalni, zadne silikony, gumy i folie w plynie nie daly rady wodzie ktora sie zgromadzila na balkonie po stopnieniu sniegu....co teraz nie wiemy...

co do balustrady kutej z drewnianymi slupkami-mamy i jestesmy zachwyceni nie tylko my ale i wszyscy goscie. absolutnie nie wyglada ciezko.

ANNNJA
29-12-2009, 09:29
Kasia- też mam takie wrażenie,...... święta, przygotowania, wyjazd do rodziny i ........., w niedziele która szybko przyszła trzeba było wracać....

a ja słowo do tego osiadania...:

jakbym miała dachówkę to proces tego osiadania byłby szybszy i szczelniejszy, wyliczyłam ze ciężar dachówki na naszym dachu to około 12 ton.

ANNNJA
29-12-2009, 12:16
dla tych co jeszcze ocieplają....
sporo przydatnych zakładek odnośnie ocieplania konstrukcji i domów drewnianych

http://www.isover.pl/katalog_rozw/index.html

Go i Rado
29-12-2009, 15:24
Odkąd Kasia Maciejewska nas skierowała do Was, ciężko nam oderwać się od kompa. Jest co czytać :lol:
Jesteśmy parą wariatów obecnie spod Rzeszowa. Mieszkamy w murowanym klocuszku na wsi, w niezłym miejscu strategicznie i krajobrazowo, mamy dwulatka i dwie sunie, pracę i chyba kryzys wieku średniego. 18 listopada staliśmy się właścicielami drewnianej ruderki i 2,54 ha w okolicach Dubiecka. Heh, chyba Kruszon zadał gdzieś pytanie "kto by chciał mieszkać w czarnym domu?" No my właśnie, wariaci rodem z Rzeszówka (Sportowa & Krakowska Północ), a Ciebie, Ziomalu, będziemy zasypywać tonami pytań, bośmy ciemni jak tabaka w rogu, a z tej ruderki chcemy uwić gniazdko, dostawiwszy drugą, przeniesioną ruderkę... My, humaniści z lewymi rączkami , ot nienormalni.
Nie wiem, czy odważymy się na dziennik remontu i rozbudowy... Na razie z przerażeniem rujnujemy zastałe luksusy - dyktę z "salonu" i regipsy z kuchni. W wolnych chwilach studiujemy Wasze dzienniki (zaczęliśmy oczywista od Kruszona i PITa, teraz pójdą następne). Oby i nam się udało.
Trzymajcie kciuki.
Pozdro Wszystkim, Nasza Nowa Rodzinko.

kruszon11
29-12-2009, 15:41
Cze :)
Pytanie o czarnym domu - nie moje, czuję się głęboko urażony :evil: :evil:
Tym bardziej, że kiedyś przez głowę mi przeszło budowanie na bazie starego domu....

PS. My z żoną również humaniści..... Jakoś daliśmy radę.... Przed budową wiedziałem tylko jak obsługiwać łopatę......

A dziennik - koniecznie. Mało takich.....

8)

Go i Rado
29-12-2009, 15:57
Kruszonku, Daj się przeprosić !!!!!! :roll:
Strasznie, widać, kotłuje mnie się wszystko, co tu czytam. :oops:

Mówisz, humanista też człowiek ??? Z ręcyma ??? KRZEPISZ, jak na Kruszona (mniam, mniam) przystało.
Dzięki.
Co do dziennika szaleńców... pomyślimy, pomyślimy, skoro taka zachęta. Choć na razie, póki zima i wyjazdy tylko w weekendy i to, jak się uda Bąbla oddać w adopcję, wiele się pewnie nie będzie działo. A i fundusze jakieś sensowne będą dopiero, gdy się ten nasz obecny dom sprzeda. A oby się sprzedał dobrze (jeszcze nie próbowaliśmy :lol: ). Dodatkowy zgryz, to przedrzeć się przez instrukcję wklejania zdjęć :(

POzdro

ANNNJA
05-01-2010, 09:23
edit

PawEla
05-01-2010, 19:14
Powitać po długim czasie ciszy z mojej strony.

UWAGA, będzie długie..... :o

Zasadniczą częśc budowy mamy na szczęście już za sobą, została nam do polożenia glazura i armatura, ogrzewanko i kotlownia - czyli dożynki na koniec....

Budowałem z formą Dom z Bieszczad z Jasła. oto moja opinia na ich temat:
- solidny materiał, mocna weryfikacja meterialu na placu budowy, zostaje na domu tylko najlepszy
- solidni wykonawcy, profesjonalni pracownicy, dodatkowo porządni ludzie, nie tankuja w pracy, robią jak maszyny od 7 do 18
- firma elastyczna w kwestii widzimisiów inwestora (w granicach rozsądku oczywiście), finansowych (wysokość rat) i zakresu prac już w trakcie realizacji (w granicach rozsądku oczywiście)
- terminowość 5 na 5 (oczywiscie da sie dogadać w terminach również)
RADY:
- firma jest firmą ale tworzą ją LUDZIE - rozmawiac jak z ludźmi a nie chcącymi nas wydoić sprzedawcami
- traktować pracowników jak ludzi a nie jak roboli - odpłaca się tym samym
- weryfikować zakres wykonanych prac i materiałów z umową (zabezpieczenie obustronne)
Ogólnie:
- taniej niż u wielu innych firm
- budowane przez fachowców robiących w drewnie od lat
- jak najbardziej Firma godna polecenia.


A teraz kwestie swego czasu poruszane na forum a związane z ociepleniem wełną drzewną i Ekofibrem.
W ścianach pionowych (12cm balika+3,5cm szalówka od wewnątrz) mam wełnę drzewną 10cm. Kładło sie to przyjemnie, bez uszczerbków na zdrowiu, docinane nożem lub pilarką do drewna.
W połaci dachowej i stropodachu nad poddaszem mam Ekofiber wdmuchiwany na sucho. Przyjechali, wdmuchali, pojechali, przyszła faktura, zapłaciłem 5000 i spokój (powierzchni ocieplona to około 95m2 grubość 20-25cm). Aha, sprzątanie resztek zajęło mi 3 godziny (miotła + odkurzacz). Ocieplenie było robione w lipcu i efekt byl zauwazalny prawie natychmiast - o wiele chłodniej było na poddaszu po Ekofibrze niz bez niego....

Jakość ocieplenia trudno mi jeszcze jednoznacznie określić bo nie zacząłem jeszcze normalnie grzać. Generalnie temperatura w domu ani razu jeszcze mi nie spadła poniżej 0. Najniższa zanotowana: 1,2C, srednio po nocy jest 3-6C. Przy mrozach codziennie przepalam kozą przez 2-4 godziny uzyskując wzrost temperatury o 6-10C na dole i 2-4 na poddaszu. Temperatura spada około 0,5 na godzine (przydają się gadzety otrzymywane przy okzaji różnych promocji.... np. termometr z wykresem trendu zmian temp....) :D

Zastosowałem tylko folie wiatroizolacyjną na ściany zewnętrzne i oczywiście dach. Na stropie nad poddaszem oraz pod szalówką i w ścianach działowych stosowałem gruby papier pakowy brązowy.

UFFF, ale sie napisałem.....
Pozdrav dla balowiczów.

Anita1977
05-01-2010, 19:24
Hej drodzy Balowicze
tez mysle o wełnie mineralnej , ale podobno welna j niezdrowa - przenika przez sciany i czlowiek ja wdycha.
Niektorzy ocieplaja wiorem drzewnym.... to w koncu jak? :cry: :lol:
Pomozcie
Dzieki

PawEla
05-01-2010, 19:29
Może wełna drzewna? (firma Steico) :roll:

Gasol
05-01-2010, 19:34
Może, ale przy ścianach o średniej grubości prawie 30 cm chyba niema co narzekać : )

Pod warunkiem, ze taka sciana jest szczelna. Jak nie jest, to mysle, ze szczelna sciana grubosci 10cm jest cieplejsza.

AgaJeżyk
05-01-2010, 21:23
Pod warunkiem, ze taka sciana jest szczelna. Jak nie jest, to mysle, ze szczelna sciana grubosci 10cm jest cieplejsza.

I to jest najprawdziwsza prawda. Moje szczelinki właśnie zamykają się pod ciężarem dachu (dachówki właściwie) - dlatego tak cierpliwie czekam do wiosny z wykończeniówką. Sama nie wierzę, że dom tak osiada ! Ale moje bale były mokre więc jak to się wszystko "dociśnie" - będzie termosik !

blues1977
09-01-2010, 22:44
ciekawe realizacje domów z bali (http://www.handlownia.pl/43-prawdziwe-domy-z-bali-domy-drewniane-domy-z-drewna-/)
Z tego co wiem robi je Ukraińska firma - działa podobno również w Polsce

Sloneczko
10-01-2010, 01:04
ciekawe realizacje domów z bali (http://www.handlownia.pl/43-prawdziwe-domy-z-bali-domy-drewniane-domy-z-drewna-/)
Z tego co wiem robi je Ukraińska firma - działa podobno również w Polsce

Taak? A skąd to wiesz? Bo na stronie spółki nie ma ani jednego fizycznego adresu. Jest mail i komóra, i... niebagatelne ceny produktów.
Ręczysz za nich (czy za siebie ;))?

blues1977
10-01-2010, 13:23
ciekawe realizacje domów z bali (http://www.handlownia.pl/43-prawdziwe-domy-z-bali-domy-drewniane-domy-z-drewna-/)
Z tego co wiem robi je Ukraińska firma - działa podobno również w Polsce

Taak? A skąd to wiesz? Bo na stronie spółki nie ma ani jednego fizycznego adresu. Jest mail i komóra, i... niebagatelne ceny produktów.
Ręczysz za nich (czy za siebie ;))?

mój znajomy chciał wybudować dom z bali i podesłał mi kiedyś kilka linków z prośbą o radę (zajmuję się budowlanką).
Zwróciłem uwagę akurat na te realizacje ponieważ są inne od tych, które już widziałem.
Ręczyć nie ręczę ponieważ nie znam firmy.
Faktycznie jest tylko kontakt z przedstawicielem handlowym.

jokka
10-01-2010, 14:27
GDZIE...można dokupić wełny (takiej naturalnej owczej) do ocieplania domu???

ktoś tutaj kiedyś miala taka wełne ale chciał ją jakoś impregnować, może się odezwie czy zrealizował ten pomysł i z jakim skutkiem???

Annnja - a pytałaś RT ?? może ma coś na stanie i mógłby Ci podesłać
a co się dzieje? co chcecie ocieplać?

Mały
10-01-2010, 15:22
Tak czytam, szukam, przeglądam.
A u mnie nadszedł czas najwyższy na docieplenie szpar między balami. Sama szpara - tu sobie wymyśliłem taśmę samorozprężną, ale na zewnątrz warto to jakoś zamaskować. Sporo się pisze o mszeniu czy upychaniu sznura konopnego czy też jutowego (sizalowy jest silnie higroskopijny). No i ok , ale nie mogę doczytać o sposobie mocowania go do gładkiej (jakby nie było) powierzchni bala (mój to okrągły, toczony 18 cm). I tak sobie wymyśliłem cienkie gwoździe mosiężne lub ze stali nierdzewnej (stal czy miedź po czasie zacznie zostawiać smugi). Mógłby być i klej, ale jakoś to do mnie nie trafia.
Jak myślicie, będzie ok?

JerzyBw
11-01-2010, 11:55
A może masz rodzinę w USA lub Kanadzie. To już było na forum.

Tak dla przypomnienia.
http://www.perma-chink.com/permachink.htm

W Polsce i w Czechach wygodzi dosyć drogo.

Mój kolega mieszkający w USA wysłał mi parę dłut i książkę ze strony amerykańskiej, bo przy okazji wysyłał rodzinie paczkę i przez jakąś firmę wysyłkową. Wyszło mi nie drogo z tą wysyłką. Pocztą z USA za morze, wychodzi drogo i jeszcze przewalutowanie, to nie mały koszt.
Omawiany środek w USA jest o wiele tańszy niż w Polsce i może w Europie.

akselek
11-01-2010, 12:39
http://tortownia.pl/konkurs_domek2009.php#glosowanie
zobaczcie jaki piękny domek z bali ;-)

Mały
11-01-2010, 12:42
Dzięki - już znalazłem - na stronce f-y JAG - fabryka domów drewnianych - sznur jest mocowany częściowo gwoździkami, a częściowo masą klejącą. Nawet dość ciekawie wygląda. O tu:
http://www.jag.com.pl/pl/Galeria/DomwewsiBłakipowNowyTomyśl.aspx

akselek
11-01-2010, 13:23
Dzięki - już znalazłem - na stronce f-y JAG - fabryka domów drewnianych - sznur jest mocowany częściowo gwoździkami, a częściowo masą klejącą. Nawet dość ciekawie wygląda. O tu:
http://www.jag.com.pl/pl/Galeria/DomwewsiBłakipowNowyTomyśl.aspx

File or directory not found.

Katarzyna maciejewska
11-01-2010, 13:27
Witajcie po Świętach! Pozdrowienia ze stolicy. I ciekawostka z Galicji. Włócząc się po Rzeszowie parę tygodni temu natrafiłam na dom z bali. I nic w tym nie byłoby dziwnego, gdyby nie miejsce, gdzie stoi. Mianowicie pomiędzy ul. Staszica a Dąbrowskiego. Naokoło wysokie, stare kamienice, ciasna, przedwojenna zabudowa i ta drewniana willa. Dom ładny, ale tam właśnie, hmmm... Ktoś na prawdę się uparł przy tej technologii.
Ruszyłam sprawę podziału działki, umówiłam się z naszą panią geodetką, oby się udało podzielić i jak najszybciej sprzedać. Z racji wolnego zawodu( jesteśmy z Mężem rzeźbiarzami) nie jesteśmy zdolni kredytowo. Za to jesteśmy zdolni manualniejavascript:emoticon(':wink:') i nie mogę doczekać się, kiedy zacznie powstawać nasza największa rzeźba, nasz dom javascript:emoticon(':lol:')
Kurczę, le lat to potrwa? Ten podział i cała reszta? To pytanie retoryczne, bo jak czytam wasze dzienniki widze, że jest różnie. Wasze domy takie piękne, że aż łza się w oku kręci i człowiek zaczyna wierzyć w dobry gust narodujavascript:emoticon(':D')

kruszon11
11-01-2010, 13:27
http://www.jag.com.pl/pl/Galeria/DomwewsiB%C5%82akipowNowyTomy%C5%9Bl.aspx

Wszystko na tacy trzeba.......:D:D:D:D:D

Mały
11-01-2010, 13:54
Oj czepiasz się - łykend się skończył, trza w pracy odpocząć... ;)

Tamcik
12-01-2010, 13:57
Witajcie
mieszkamy w domu z bala już dwa lata i trochę się rozeschł, w związku z tym potrzebujemy fachowców do mszenia, jeśli możecie kogoś polecić, numery telefonów, zdjęcia chętnie przyjmę
Ktoś pytał o 3v3, mamy tym pomalowany środek, lazurą ściany, parapety, dzwi , polecam ładnie wygląda, spływa po tym woda generalnie ok. Na zewnątrz mamy altaxin i kicha, blaknie niszczeje nie polecam

Katarzyna maciejewska
13-01-2010, 11:08
PODSUMOWANIE
Przebrnęłam przez całe forum, a nawet dwa. Ufff... Ale jestem o niebo mądrzejsza, trochę zaskoczona i w związku z tym nieco skołowana. Oto podsumowanie moich spostrzeżeń.
Dom z bala litego ma sens, jeśli jest niedocieplany, przy grubości bala min. 25 cm. Przy tym najlepiej, jeśli bale są suszone komorowo , bo ogranicza to pracę drewna i w efekcie rozliczne usterki, z rozszczelnianiem ścian włącznie. Takie drewno nie wymaga impregnacji, ale grube bale suszy tylko jedna polska firma (Logpol), no i sławetna Honka, mercedes wsród balowych domków. Cenowo też(':evil:'). Jeśli chodzi o impregnację, to można ją przeprowadzić przy drewnie suszonym komorowo myśląc przede wszystkim o ochronie przed zabrudzeniami i plamami, środkami działającymi powierzchniowo i naturalnymi, np. pszczelim woskiem.
Jako technik snycerz wiem, że bardzo się sprawdza i ładnie zachowuje drewno klejone, ale posród rozlicznych firm oprócz Nordline, z którą nikt z forum nie budował nie trafiłam na taką ofertę.
Dom z bala docieplany jest tylko kaprysem inwestora, bo jest stosunkowo drogi a mogą wystąpić problemy z jego konserwacją, jeśli nie zbuduje go na prawdę fachowa firma, a takich jest niewiele. Lepiej zafundować sobie szkielet i wykończyć go drewnem. Jeśli już inwestor wymarzył sobie ocieplony bal, lepiej ocieplać go od zewnątrz, ponieważ wtedy drewno nie jest bezpośrednio narażone na warunki atmosferyczne i nie mamy przy pukaniu w ścianę własnego domu efektu pukania w pudełko. Możemy z powodzeniem wieszać ciężkie rzeczy na ścianach, bo belki je utrzymają.
Dom z bala ma większe U , niż szkielet. Bal 25 cm.U-ok.45, szkielet nawet U-16 (firma Haas) czyli bal teoretycznie jest zimniejszy, ale ma za to mniejszą bezwładność cieplną, czyli szczególnie w okresach przejściowych, wiosna-jesień jest bardziej ekonomiczny i przy grubości bala 25 cm. jest bardziej ekonomiczny niż murowany. A wiosna-jesień to w Polsce ponad pół roku.
Należy bardzo dbać o dylatację i wciskać filc wszędzie tam, gdzie może coś skrzypieć i ocierać. Ściany działowe na dole dobrze zrobić w technologii murowanej, jeśli mamy tam kilka osobnych pomieszczeń, bo mniej niesie się hałas.

To powyżej to podsumowanie tego, co wyczytałam. Przestudiowałam to forum i forum szkielet. W budowę włożymy jedyne duże pieniądze, jakie będziemy mieli w życiu (no, może Lotto się kiedyś trafi(':wink:'))
i musimy byś absolutnie przygotowani, żeby nie stała się jakaś życiowa katastrofa.
I co Wy na to?

kruszon11
13-01-2010, 11:35
No toś pojechała samymi obiegowymi opiniami......
Trudno się dziwić, Twój stan umysłu odzwierciedla mój, kiedy byłem na Twoim etapie....
W związku z tym wniosek, że jedynie praktyka powie Ci jak jest na prawdę....
Więc zabierz się za dzienniki.... Tam lepsza wiedza, bo doświadczenia organoleptyczne...

Co do współczynnika to niby prawda....
Z tym, że u mnie bal 18 i do tego płazy i według teorii powinienem docieplać, bo mam zimno w domu.... A mam, przy kilkustopniowym mrozie w nocy, o świcie 17,5 st., podczas kiedy ostatni "załadunek" do kominka był 0 21:30....
A do tego mszenie u mnie w niektórych miejscach nieszczelne....

Oczywiście nie bierz do siebie za nadto tego, co piszę, w żaden sposób nie chcę Cię krytykować.....
Po prostu mam inne doświadczenia.....

Katarzyna maciejewska
13-01-2010, 12:42
Jakie opinie może mieć początkujący? Początkowo obiegowe':wink:'
A to co piszesz to miód na moje serce. Dzienniki też czytam, oczywiście, ale informacja z dzienników to czasem jedno, a opinie fachowców to drugie. Ale 18 cm. i jest dobrze-hurra:)
Zresztą jeśli brać pod uwagę, że najcieńsze miejsce ściany z bala okrągłego, czyli miejsce styku bali ma ok. 20 cm. to nie ma się co dziwić, tylko wtedy większa masa drewna pewnie dłużej trzyma czy to ciepło, czy zimno.
Tylko z tym suszeniem to mi się podoba, żeby suche i z wybitymi robalami.

I gratuluję takiej temperatury w domu!

kruszon11
13-01-2010, 12:58
Z suszeniem komorowym to również zachowałbym daleko idącą ostrożność....
Po pierwsze nigdy nic nie zapewni Ci braku pracy drewna, bo to będzie pracować cały czas.... Nawet max wysuszone.... Taka już jego właściwość, że będzie absorbować wilgoć i ją oddawać.... W związku z czym musi w jakimś stopniu pracować....

Gdzieś czytałem ciekawe rzeczy o suszeniu komorowym, tyle już było tych stron, że nie pamiętam gdzie, ale wynikało z niego, że już lepiej stosować drewno mokre od takiego. Poza tym nikt nie da Ci gwarancji jak długo było suszone..... Bo w suszarni mogło spędzić x czasu.....

I tak zawsze najlepszym wyjściem jest drewno sezonowane. Ale takiego mało która firma Ci zaoferuje..... Co nie zmienia faktu, że można takie dostać i z takiego dom postawić. Czego sam jestem najlepszym przykładem :P:P:P

I wracając do pierwszej myśli - pomimo bali trzy lata sezonowanych mój dom nieźle pracuje. Dostaje temperaturę od środka, no bo to w końcu sezon grzewczy i idzie drewna do kominka, oj idzie.....
Jak wcześniej mszenie miałem pięęęknie sprasowane, ani jednej szparuni, tak teraz upycham gdzie się da i trzeba, byle przeczekać zimę, a na wiosnę poprawianie/wymiana przez optyka. Nagle pojawiają się szpary w środku zimy, gdzie ich nie było i wydawało mi się, że już nie będzie....
Że o węgłach nie wspomnę.....
Nagle po roku znów pojawia się żywica.... Oczywiście są to kropelki, suche jak wiór, ale obrazuje, że drewno pracuje..... I tak pewnie jeszcze chwilę będzie.... Jak mawia nasz cieśla - w takim domu to minimum dwa roki strosy....:)
Czasem jak coś pier.... to wszystkich, aż podnosi.... :D


I na koniec. Złoty środek między tym, co mówią ludzie, a tym, co powie Ci firma musisz już sama odnaleźć....

8)

Katarzyna maciejewska
13-01-2010, 13:47
Dzięki Kruszon. Miły z ciebie gość.
A jak czasem p..lnie to i co? To musi śmiesznie wyglądać, kiedy ci, co nieprzyzwyczajeni podskakują na krzesłach. Zakrztusił się już ktoś kiedyś będąc u was w gościach obiadkiem?':lol:'

Ja mieszkam w domu z 1959 roku, a jak teraz zaczęliśmy grzać po 4 latach bez grzania to wszystkie stare, oryginalne, drewniane futryny u drzwi nam się zwichrowały.Co jakiś czas albo się same te drzwi zamykają, albo otwierają,sakramencko skrzypiąc. Może nie same zresztą ?':o'.Ot, urok materiału. Ale co człowiek ma robić, jak kocha i już?
Pozdrowienia ze stolicy, przywalona trzema przemarzniętymi kotami Kaśka.

kruszon11
13-01-2010, 13:52
takie .... odgłosy.... to kwestia przyzwyczajenia. Ja to już nawet nie reaguję inaczej, jakby ktoś do mnie się odezwał..... Ale mi metafora wyszła :P:P:P
Ewentualnie ktoś nieprzyzwyczajony zawoła "ojesu".....

A mi to akurat drzwi od łazienki same się zamykają ostatnio..... I do tego skrzypią..... Normalnie podczas zamykania nic, cisza i komfort, ale jak "same" się przymykają, to ze skrzypnięciem.......

AgaJeżyk
13-01-2010, 16:11
A mi to akurat drzwi od łazienki same się zamykają ostatnio..... I do tego skrzypią..... Normalnie podczas zamykania nic, cisza i komfort, ale jak "same" się przymykają, to ze skrzypnięciem.......

To już wiem skąd te życzenia

"Dziwnych szmerów i szelestów po ciemnicy...." :lol: :lol: :lol:

Jak tam klamka ? Znalazłeś ?

Kasia - mój jeżyk z zielonego bala (czyt. mokrego). Zaimpregnowany do bólu. Robak nie ruszy ...myślę...bale słone jak diabli (lizałam hi hi). Jak go poskładali to szpary były od dołu do góry, że palce wkładałam. Dzisiaj już ostatni bal na samej górze ma szczelinkę - ale palca nie włożę. Pięknie osiada.Bale tak się obłapały, że wykałaczki nie włożysz. Drewno było mokre, dachówka ciężka to efekt osiadania widoczny gołym okiem. Będę miała szczelny domek - a to ważne. Ale prawda jest taka, że ile technoligii - tyle opini ...

Jedni chwalą z ociepleniem,inni okrąglaki, Kruszon płazy :wink:
I to wszystko będzie ciepłe pod jednym warunkiem

"Wiedza i doświadczenie budujących"

Te domy są tyle warte ile umiejętności ludzi, którzy je budują ...

Jesteś teraz na tym etapie co ja kiedyś - płakałam zanim wybrałam technologię, bo wiedzy zero, odpowiedzialność ogromna a chłop mnie tekstem poczęstował ..."ja mam do ciebie zaufanie"

Odpocznij ... dzienniki poczytaj. Popytaj tam każdego inwestora o szczegóły.
Do wiosny będziesz wiedziała czego chcesz - na pewno.

Gasol
13-01-2010, 17:45
Tak czytam, szukam, przeglądam.
A u mnie nadszedł czas najwyższy na docieplenie szpar między balami. Sama szpara - tu sobie wymyśliłem taśmę samorozprężną, ale na zewnątrz warto to jakoś zamaskować. Sporo się pisze o mszeniu czy upychaniu sznura konopnego czy też jutowego (sizalowy jest silnie higroskopijny).[...]

Czesc,

a nie myslales o zapiankowaniu szpar? A potem przycieciu i pomalowaniu pianki? Oczywiscie warunek: dom musi najpierw osiasc. Ja mam kilka bali, ktore sie skrecily wzdluz swej osi i wyciecie gornego bala niedokladnie nachodzi na dolny bal. Wydaje mi sie, ze pianka bylaby najlepsza, bo po pierwsze bardzo dobrze penetruje, po drugie ma dobra izolacja, a po trzecie jest latwo dostepna. Nie wiem, jak z pomalowaniem pianki, ale chyba widzialem cos takiego w domu zbudowanym przez Misoni i nie wygladalo to "tragicznie", zwlaszcza z daleka;-)

Pzdr.

AgaJeżyk
13-01-2010, 18:06
Tylko, że pianka to chyba jakaś insza musi być. Nie taka jak do montażu drzwi i okien - dzisiaj psikniesz 2cm a jutro znajdziesz 15cm glut.

U mnie przy montażu domu używali takiej pianki

http://img532.imageshack.us/img532/5546/dsc9018.jpg

Co wypłynęło - wytarli i więcej nie wylazło...

Ale jak szczeliny są duże i widoczne ... i tak może to szpetnie wyglądać.
Fugi między kafelkami są równe ... szpary miedzy balami - nie. I jak to pomalować - może być jeszcze gorzej.

Byłabym raczej za tym efektownym sznurem - fajnie wygląda.

Albo pianka i na to sznur. Wtedy jest szczelnie i ładnie.

JerzyBw
13-01-2010, 19:56
Każdy z tymi szczelinami zrobi jak chce. Każdy ma swoje pomysły i swoje wyobrażenie, co jak działa i jak będzie działać. Ja do pianki nie jestem przekonany do końca, nawet, jak jest dom zbudowany z suchego drewna (sezonowanego) i po roku uszczelnionego, bo drewno nigdy do końca nie wyschnie i zawsze będzie pracować. Raz są pory roku suche, raz mokre. A drewno raz oddaje wilgoć a raz bierze. Co będzie z pianką po paru latach jak drewno "pooddycha" wilgocią i suchością? Panka jest elastyczna? czy w miejscach styku drewna będzie się kruszyć i powstawać znowu szczeliny? A jak wygląda sprawa z "oddychaniem" drewna w miejscach gdzie pianka pozbawiła dostępu świeżego powietrza.

Dobrze by było gdyby ktoś, który już mieszka od kilku lat w domu z piankowym uszczelnieniem wypowiedział się, bo może i faktycznie dobrze dobrana pianka może być dobrym środkiem. :-?

AgaJeżyk
13-01-2010, 20:11
Jerzy - widać, że zęby zjadłeś na tym temacie. Ale nie dziwota.
Nic byś nie osiągnął bez wiedzy - a tak nas zaskoczyłeś że hej.
Z pianką możesz mieć rację. Drewno pracuje-pianka nie. Kto wie czy ja kiedyś też nie będę szukała rozwiązań pt. "wyżarło mi piankę - czym uszczelnić węgły".

Powiem za kilka lat :lol: :lol: :lol:
Na szczęście tylko węgły u mnie "spiankowane" - jak widać.

Ale sznurek przyznasz wygląda efektownie i zawsze można gwoździk wyciągnąć i sznurek poprawić...chyba, że się myle - niech mnie ktoś poprawi ...(skąd ja to znam ? hmmm ... wiem Piotr)

Mały
13-01-2010, 22:44
Zamówiłem piankę Soudal Flexi - elastyczną - poczekam jak temperatura odrobinkę wzrośnie i działam z ociepleniem

kasia_sloneczko
13-01-2010, 23:49
Zamowilam sobie line jutowa z firmy nadex i czekam na paczke. mam szczeline nacieta pod scianke dzialowa ktora nigdy nie powstala i chce tam line powciskac. to potem efekt zobaczycie

kasia maciejewska-moim zdaniem kazda technologia ma swoje wady i zalety ale najnjanajwazniejsze jest zeby wykonawca byl specjlaista w swoim fachu bo nawet najlepsza tehnologie partacz ci po prostu spartaczy. wiec jak juz masz ogolne pojecie to se teraz zabierz za szukanie wykonawcy ktory bedze sparwdzony i do ktorego bedziesz miec zaufanie i z ktorym sie bedziesz obrze dogadywac. bo wybor drewna ti jest dopiero szczyt gory lodowej, dalej jest coraz ciekawiej i coraz wiecej watpliwosci

z autopsji-siadanie to spory problem, wiekszy niz czlowiek jest sobie w stanie wyobrazic. zamieszkasz w domu ktory z zalozenia za kilka lat bedzie sie nadawal do remontu...chyba ze dasz mu duzo czasu zanim zaczniesz wykanczac ale wtedy i tak trzeba chatke wygrzewac bo osiadanie jest wtedy 10 razy szybsze.

JerzyBw
14-01-2010, 08:43
Jestem ciekaw, jak wygląda sprawa z terminami budowy domku z bali, bo to, co czytałem firmy budujące z bali mają przeważnie zamówienia na dwa lata do przodu. Ale jak ktoś poszuka to znajdzie szybszy termin.

Mały
14-01-2010, 08:58
Kasiu sam zamówiłem jutową fi 20 po 2 zł/mb - masz podobną cenę?

kadargo
14-01-2010, 09:29
Z tymi strzałami znikąd to Kruszon11 ma rację niezły jest ubaw, szczególnie w nocy....Pierwszy raz jak gruchnęło to myślałem, że piec rozsadziło....A teraz ostatnio w nocy był strzał, aż moja żona się zerwała z pytaniem : Co to, co to ?....ale to są tylko uroki naszych domków...
Jak bym budował jeszcze raz to tylko dom z bali..
Z racji wykonywanej pracy bywam w wielu nowych domach - murowanych -
i takiego klimatu jak w naszych chatkach to nie uświadczysz... a, że są dziurki i takie tam to tylko dodaje smaczku, ja na razie nic nie robię poczekam jeszcze rok dwa, bale przeschną i wtedy poutykam nieliczne szparki....

Pozdrawiam

Zygmunt

JerzyBw
14-01-2010, 11:48
Jerzy - widać, że zęby zjadłeś na tym temacie. Ale nie dziwota.
Nic byś nie osiągnął bez wiedzy - a tak nas zaskoczyłeś że hej.


Dziękuję Aga. Przedwczoraj musiałem dokopać się do mojego "placu budowy". Zajęło mi to kilka godzin -pole prawie nie osłonięte od zachodu, a troszkę przywiało śniegu z gór. Nie będę czekał, aż przyjdzie odwilż. Robię fotki komórką dla udokumentowania. Nie robię dużo fotek, bo jak tam jestem to o niczym innym nie myślę, tylko o robocie. Chyba dopiero tam w najbliższą sobotę "powalczę", gdyż praca trzyma, a z nią jakiś grosz na życie.

Katarzyna maciejewska
14-01-2010, 12:59
Dzięki wszystkim za odpowiedzi(':P')
A odnośnie jednego z powyższych wpisów-gdybym budował jeszcze raz...
Ja gdybym remontowała jeszcze raz naszą starą chałupę to zrobiłabym ABSOLUTNIE ogrzewanie podłogowe w łazience. I system wentylacji, który by normalnie działał, bo jak się gotuje u nas obiad to nim wszędzie pachnie, tylko nie w kuchni, a jak któryś z kotów skorzysta z kuwety w łazience, to wszędzie to czuć, tylko nie w łazience':evil:'. Nie bardzo to miłe, kiedy jemy obiadek...
Dlatego coraz bardziej się zgadzam z opinią, aby nie przerabiać projektów za bardzo, bo może to zaburzyć pracę domu, obmyśloną przez architekta.
A odnośnie osiadania-jedna z polskich firm, o której pisałam powyżej suszy bale. Robią to długo i powoli, więc się te bale nie wypaczają się i nie pękają podobno za bardzo przy suszeniu. Suszone są także nie do końca, więc zostawione jest 10 cm. we wszystkich otworach. W związku z tym to osiadanie nie jest chyba aż tak spektakularne, chociaż z kolei za suche bale w nowym miejscu mogą nabrać wilgoci i spęcznieć:lol: To suszenie u nich to chyba bardziej dla impregnacji, niż osiadania, a raczej jego braku, ale takie podsuszone chyba nie jest złe. Mają też dobre opinie i wśród forumowiczów i fachowców a ceny nie kosmiczne, jak Honka, tylko w miarę do przyjęcia. Projekty też maja nawet fajne. Dzwoniłam do nich, miły kontakt i profesjonalna wiedza. Na dom czeka się ok. 4 miesiące od momentu zamówienia.
Całe wykończenie klient robi we własnym zakresie. Klient, czyli robią jacyś panowie, a pilnuję ja :o
Wiedzy, wiedzy mi trzeba!

kasia_sloneczko
15-01-2010, 01:29
Maly a zamawiales w nadexie? bo ja mam wyzsza cene, cho ty pewno bierzesz duza ilosc a ja tylko kiilka metrow i moze stad roznica?

kasia-gdybym budowala jeszcze raz to pewnie nie znalazlabym idealnego wykonawcy hehe. ale wybralabym suszone, choc 10 cm na osiadane to i tak bardzo duzo. wiesz jak ci beda regipsy strzelac? chyba ze nie dasz a bedziesz miec samo drewno...no i domek osiada nierowno....wiec z podloga na poddaszu tez sie zaczynaja dziac cuda. chyba ze parterowke? albo podasze wykonczyc za 2-3 lata.

agagaj
15-01-2010, 09:16
Na Allegro sprzedaje dwóch sprzedawców w cenie jaką podaje Mały. Może tam zamawiał??

ANNNJA
15-01-2010, 09:23
a ja o tym pękaniu, u nas też pękają, ale jakoś tak albo nie za głośno albo poprostu już się przyzwyczaiłam, i poprostu jak coś skrzypnie, lekko łupnie to chwila zadumy i odrazu myśl....aha- bale,..... i się ciesze że pękaja, łupią, bo to oznacza osiadanie i zjeżdżanie w dół

Kasia- czyli mamy plus długiego nie wykańczania góry, ;)
(mamy ocieploną ale bez ścianek działowych i nadal jeszcze nie mamy podłogi i uzyskałam wczoraj info że modrzew jest trudno dostępny- bo nie ma na przetargach Nadleśnictwa u nas...- zdziwiła mnie taka wiadomość,...

a więc czekamy nadal aż się stanie dostępny.....

akselek
15-01-2010, 10:24
w Urzucie koło Warszawy jest wioska budowlana, a tam można zobaczyć i "pomacać" honkę, misoni i coś tam jeszcze. Misoni po obejrzeniu domu pokazowego zupelnie nas przestał interesować, bo skoro dom pokazowy jest zrobiony byle jak to jaki dom zbudują dla kogoś nieznanego, zwykłego klienta. W Honce mimo dobrego sezonowania i suszenia komorowego na styku działówki i ściany z bali widać było ile im siadło. (gdzieś mam fotke, jak znajde - wstawię)Siadanie jest poprostu normalnym zjawiskiem i montaż np płyty na kafelki jest ponoć mozliwy do wykonania tak, zeby płytki nie pekały i nie odchodziły od planszy na którą bedą przytwierdzone.

Czy mzoe ktos na rysunku, fotce, pokazac jak u niego była przymocowana scianka na kafelki w lazience do bala? Bede bardzo wdzieczna bo rysunek, zdjecie, bardziej przemawia do mnie niz enigmatyczne wytłumaczenie cieśli, a wykonawcy tutejsi jas=cys mało kumaci wiec ja musze wiedzieć wszytsko na 100 %
jak przykręcony jest u was np geberit do sciany? na sztywno?

kadargo
15-01-2010, 10:34
a ja o tym pękaniu, u nas też pękają, ale jakoś tak albo nie za głośno albo poprostu już się przyzwyczaiłam, i poprostu jak coś skrzypnie, lekko łupnie to chwila zadumy i odrazu myśl....aha- bale,..... i się ciesze że pękaja, łupią, bo to oznacza osiadanie i zjeżdżanie w dół

Kasia- czyli mamy plus długiego nie wykańczania góry, ;)
(mamy ocieploną ale bez ścianek działowych i nadal jeszcze nie mamy podłogi i uzyskałam wczoraj info że modrzew jest trudno dostępny- bo nie ma na przetargach Nadleśnictwa u nas...- zdziwiła mnie taka wiadomość,...

a więc czekamy nadal aż się stanie dostępny.....

A po co czekać ? Piękną deskę z modrzewia syberyjskiego można nabyć np. tutaj... http://www.piomar-drewno.pl/ ... lub tutaj... http://www.stamadrew.pl/ .... tak dla przypomnienia, na 100% zimą powstaną pomiędzy deskami szparki, szpary....
Ta druga firma posiada również w sprzedaży podbitkę świerkową.....

Pozdrawiam

Zygmunt

Mały
15-01-2010, 10:49
Kasiu - tak - wziałem z allegro. Dziś ma przyjść 350 mb.

Gasol
15-01-2010, 16:59
jak przykręcony jest u was np geberit do sciany? na sztywno?

Na sztywno bedzie zle. U mnie przez moje niedopatrzenie zamontowany zostal stelaz na sztywno do sciany z bali. Na skutek osiadania bali powyginaly sie sruby mocujace stelaz do sciany. Dalem sobie z tym rade opuszczajac stelaz na srubach regulujacych wysokosc stelaza nad podloga.

akselek
16-01-2010, 15:07
jak przykręcony jest u was np geberit do sciany? na sztywno?

Na sztywno bedzie zle. U mnie przez moje niedopatrzenie zamontowany zostal stelaz na sztywno do sciany z bali. Na skutek osiadania bali powyginaly sie sruby mocujace stelaz do sciany. Dalem sobie z tym rade opuszczajac stelaz na srubach regulujacych wysokosc stelaza nad podloga.
No tez mi sie wydaje ze na sztywno źle, ja mam na razie na sztywno, ale mysle ze trzeba to zmienić (instalacje jeszcze na wierzchu).... Czllowiek chodzi po chałupie, dlapie sie po głowie i probuje znaleźć prawidłowe rozwiązania, zeby potem nie było wielkiego dup, ale jak sie człwoiek nie zna to guzik wymyśli. Dzieki w ogóle za odpowiedź




Nie bardzo rozumiem jak masz to zrobione....:-/

Katarzyna maciejewska
16-01-2010, 18:15
Wg. mnie nic na sztywno nie mocować. Ścianki działowe na dole murowane, częściowo zagłębione w balu( wycina sie takie[ ) i bal osiada ześlizgując się po ściance. Akustycznie też nieźle. I wyglada fajnie. Takie coś podpatrzyłam w jednym z dzienników i raczej tak bym robiła. Ale się wymądrzam, jajko przemądrzałe':wink:'
Góra ocieplona, grzana ale niekończona.
Mam na oku firmę Logpol i dom 129 m. Po małych przeróbkach byłby super i z jednym małym dzieckiem można by żyć te 2 lata na dole. Nawet5
z dwoma, jakby co...
Podali mi adresy, gdzie w okolicach Warszawy stoją ich domy. Wiosną się przejedziemy. Czyli wcale niedługo':)'

woxtek
16-01-2010, 22:00
Do Kasi- jak chcesz zobaczyć mój dom zparaszam. Nie stawiał go Logpol, ale jak chcesz...miszkam pod Warszawą. Zabrzmiało może troche dziwnie, ale zakładamy, że mam dobre chęci(nie ma brzydkich słów, są tylko brzydkie myśli)

Akselek-nie umiem umieścić zdjęć na forum, a zrobiłem dzisiaj zdjęcia mocowania ścianek GK do bala. Jeśli prześlesz mi swój mail na PW wrzucę Ci je.
:lol:

Sloneczko
16-01-2010, 23:33
Woxtek, poczytaj: http://forum.muratordom.pl/jak-wkleic-zdjecia,t138412.htm , http://forum.muratordom.pl/obciete-zdjecia-w-poziomie,t171325.htm i już wiesz wszystko :)

AgaJeżyk
17-01-2010, 00:05
Właśnie. W końcu obiecałeś dziennik założyć :wink:
Kiedyś będziesz musiał się nauczyć :lol:

Piotr Wlezień
17-01-2010, 21:51
Ja pomalowałem REMMERS, mieszkam w domu od kilku miesięcy i wszystko OK


Witam wszystkich miłośników BALA!

Zawrócę Wam (jeśli mi pozwolicie) głowę tematem trochę z innej beczki.
Mój domek drewniany już sobie stoi od dwóch lat i ja sobie w nim już 1,5 roku mieszkam. Problem jest taki że moi górale nie pomalowali mi domku na zewnątrz- został zabezpieczony tylko impregnatem (tzn. umowa tego nie objęła) i będziemy robić to sami na wiosnę bo domek sobie wysechł najgorsze strzały przeżyliśmy teraz sobie tylko pyka. Pytanie moje jest takie - jakie impregnaty, lakiery tudzież lakierobejce polecacie - oczywiście dobre ale w rozsądnych cenach.
Nadmienię że moi górale zabezpieczyli bale impregnatem CHinol Vario.
Teraz nie wiem czy kupować po tej samej lini produktów czy ewentualnie jesteście w stanie mi coś podsunąć innego.

Pozdrawiam

kasia_sloneczko
17-01-2010, 23:11
Annnja pytalas o welne owcza jakis czas temu. Wlasnie wytargalam worek z garazu zeby sobie podopychac w wykuszu bo mi czesc wylazla a czesc kot wyciagnal.. Nam worek zostawil KT razem z takim cosiem do dopychania. znalazlam w worku ulotke z ktorej wynika ze welna jest nie nasza i podana strona www.woolin.at to zdaje sie austria? chyba sie do RT usmiechnij moze ci odstapi albo zalatwic pomoze.

tez sobie zamowilam liine na allegro, dzieki za namiar, ci z nadexu nawet sie nie odezwali..

kafelki mam tylko na scianach z plyty GK tak samo powieszone stelaze do toalet wiec nie pomoge...

Kasia M. jak chcesz te scianki dzialowe murowane z nacieciem na balach to wez pod uwage juz na etapie projektu ze taka scianka musi byc odsunieta od okien i drzwi na tyle daleko by naciecie do polowy bala (bo takie musi byc glebokie) nie spowodowalo odpadnecia koncowek bali wlasnie przy otworach drzwiowych. mysle ze musi to byc odleglosc ok 40 cm

JerzyBw
18-01-2010, 15:48
Czy mzoe ktos na rysunku, fotce, pokazac jak u niego była przymocowana scianka na kafelki w lazience do bala? Bede bardzo wdzieczna bo rysunek, zdjecie, bardziej przemawia do mnie niz enigmatyczne wytłumaczenie cieśli, a wykonawcy tutejsi jas=cys mało kumaci wiec ja musze wiedzieć wszytsko na 100 %
jak przykręcony jest u was np geberit do sciany? na sztywno?

akselek to już kiedyś było. rys od starej strony Pana Nitki. Zauważ, że ruszt jest tak przymocowany, że może poruszać się góra dół. To jeden ze sposobów.
http://images37.fotosik.pl/244/9cd9feb1dc92bea7.jpg

Piotr Wlezień
18-01-2010, 21:42
No cóż pewno dobre rozwiązanie ale u mnie zamiast rusztu drewnianego jest ruszt z profili, jest on osadzony na "wąsach" stalowych które mają możliwość ruchu około 4 cm i jak na razie wystarcza dom zbudowany we wrześniu 2008 i ogrzewany od zimy 2008/2009 a od września 2009 mieszkam w nim. dom osiadł na balach około 6 cm i ściciany z płyt G-K bez rys. spękania mam tylko na poddaszu gdzie był szkielet a nie bale, aczkolwiek mam duże problemy z izolacyjnością okien, ale tylko takie oferował mój wykonawca (nigdy więcej w życiu nie zdecydowałbym się na te okna, cóż mój błąd wszyscy ostrzegali, że stolarka w Stollux to ich najsłabsze ogniwo). Tak poza tym to wygląda, że wszystko OK poza drobnymi minusami





Czy mzoe ktos na rysunku, fotce, pokazac jak u niego była przymocowana scianka na kafelki w lazience do bala? Bede bardzo wdzieczna bo rysunek, zdjecie, bardziej przemawia do mnie niz enigmatyczne wytłumaczenie cieśli, a wykonawcy tutejsi jas=cys mało kumaci wiec ja musze wiedzieć wszytsko na 100 %
jak przykręcony jest u was np geberit do sciany? na sztywno?

akselek to już kiedyś było. rys od starej strony Pana Nitki. Zauważ, że ruszt jest tak przymocowany, że może poruszać się góra dół. To jeden ze sposobów.
http://images37.fotosik.pl/244/9cd9feb1dc92bea7.jpg

Piotr Wlezień
18-01-2010, 21:42
No cóż pewno dobre rozwiązanie ale u mnie zamiast rusztu drewnianego jest ruszt z profili, jest on osadzony na "wąsach" stalowych które mają możliwość ruchu około 4 cm i jak na razie wystarcza dom zbudowany we wrześniu 2008 i ogrzewany od zimy 2008/2009 a od września 2009 mieszkam w nim. dom osiadł na balach około 6 cm i ściciany z płyt G-K bez rys. spękania mam tylko na poddaszu gdzie był szkielet a nie bale, aczkolwiek mam duże problemy z izolacyjnością okien, ale tylko takie oferował mój wykonawca (nigdy więcej w życiu nie zdecydowałbym się na te okna, cóż mój błąd wszyscy ostrzegali, że stolarka w Stollux to ich najsłabsze ogniwo). Tak poza tym to wygląda, że wszystko OK poza drobnymi minusami





Czy mzoe ktos na rysunku, fotce, pokazac jak u niego była przymocowana scianka na kafelki w lazience do bala? Bede bardzo wdzieczna bo rysunek, zdjecie, bardziej przemawia do mnie niz enigmatyczne wytłumaczenie cieśli, a wykonawcy tutejsi jas=cys mało kumaci wiec ja musze wiedzieć wszytsko na 100 %
jak przykręcony jest u was np geberit do sciany? na sztywno?

akselek to już kiedyś było. rys od starej strony Pana Nitki. Zauważ, że ruszt jest tak przymocowany, że może poruszać się góra dół. To jeden ze sposobów.
http://images37.fotosik.pl/244/9cd9feb1dc92bea7.jpg

sammael
19-01-2010, 07:20
Witam wszystkich
Ja trochę z innej beczki

Jakiej konfiguracji ogrzewania używacie ? Ja planuje konwektory i kominek z rozprowadzeniem, dom 140m2, 20 styr na podłodze i 25 wełna na dachu.
Boje się kosztów użytkowania zimą, chociaż z drugiej strony piec na paliwo stałe i siedzenie w kotłowni po pracy i przed pracą nie przemawiają do mnie.
jakie są wasze doświadczenia ...

akselek
19-01-2010, 07:45
Jerzy i PIotr, dzieki :-) :D :D :D
jak widac nie tylko mężczyźni to wzrokowcy :wink:
U mnie bedzie musiał byc jakiś waski stelarz bo juz nie bedzie ocieplen i foli. A czy takie blaszki z "suwakiem" się kupuje gdzies gotowe (te do przykręcenia płyty do stelarzu)? Jest na to jakis przetarty sposób?

kruszon11
19-01-2010, 08:36
Witam wszystkich
Ja trochę z innej beczki

Jakiej konfiguracji ogrzewania używacie ? Ja planuje konwektory i kominek z rozprowadzeniem, dom 140m2, 20 styr na podłodze i 25 wełna na dachu.
Boje się kosztów użytkowania zimą, chociaż z drugiej strony piec na paliwo stałe i siedzenie w kotłowni po pracy i przed pracą nie przemawiają do mnie.
jakie są wasze doświadczenia ...

Temat już przerabiany.... U mnie kominek z DGP mechanicznym + gaz. Dom 110 m2. Tego ostatniego nie włączałem do tej pory, jakoś nie było potrzeby.
Natomiast jakby nie patrzeć kominek to również piec na paliwo stałe. W związku z czym posiedzieć przy nim trochę trzeba.... Ja akurat lubię.....
Jak na razie spaliłem drzewa za 600 zł, w sobotę dokupiłem za kolejne 600. Mam nadzieję, że styknie do wiosny.

sammael
20-01-2010, 21:04
Dla tych, którzy budują z drewna mała informacja. Stollux z Istebnej, podpisał w tym roku umowę z Urzędowskim, także w komplecie z domem dostajecie po świetnej cenie okna i drzwi wejściowe. Nie jest to reklama, poprostu budują dla nas :)

areksistem
22-01-2010, 12:05
Ktoś pisał tutaj o problemowym impregnacie altaxin , pościk chyba usunięto , autora proszę o odzew na priva. pzdr.

peterpan
22-01-2010, 21:08
Witam wszystkich
Ja trochę z innej beczki

Jakiej konfiguracji ogrzewania używacie ? Ja planuje konwektory i kominek z rozprowadzeniem, dom 140m2, 20 styr na podłodze i 25 wełna na dachu.
Boje się kosztów użytkowania zimą, chociaż z drugiej strony piec na paliwo stałe i siedzenie w kotłowni po pracy i przed pracą nie przemawiają do mnie.
jakie są wasze doświadczenia ...
U mnie tylko kocioł 25 KW na ekogroszek, jak na razie nie planuję kominka bo nie widzę potrzeby, jedna kotłownia mi wystarczy :)

gliwicki3
24-01-2010, 21:52
Witam szanownych forumowiczów. Piękne te Wasze domy z bali:)
Proszę o pomoc poszukuję solidnej i taniej ekipy ze śląska, budującej w systemie szkieletowym. Chcę wybudować prosty budynek użytkowy 6x7m z dachem dwuspadowym najlepiej do stanu deweloperskiego. Za wszelkie kontakty będę wdzięczny. pozdrawiam[/img]

JerzyBw
25-01-2010, 08:36
gliwicki
Gdzieś w okolicy Gliwic jest firma, która buduje w drewnie. Nie wiem, czy to szkielet, ale już kilka razy mówili mi, że jest taka firma. Natomiast na forum "Szkielet" Pana NItki jest mowa o firmie z opolskiego, która buduje w szkielecie. To co czytałem, są solidni. Musiałbyś tam zajrzeć, może znajdziesz kontakt. Czy to są tanie firmy, to nie wiem. Wiem z obserwacji, że takie budowanie jest dosyć drogie, jak na polskie warunki. Cena porównywalna z murowańcem. Wynika to chyba z tego, że mało jest firm budujących w szkielecie w naszym kraju.

madd
25-01-2010, 12:23
Ludziska!
Przymierzam się do założenia gazu w domu, bo niestety kominek to fajna sprawa, ale jak sie siedzi w domu.
Stąd moje pytanie do wszystkich balowiczów, ktorzy ogrzewają gazem. Ile metrow idzie wam na miesiac?
Dodam, źe dom mam z bala 25 nieocieplany. Jak palę w kominku to jest ok - 20-21 stopni. Jak nie palę....szkoda gadać.
Ma ktoś gaz i podzieli się doświadczeniem?

kruszon11
25-01-2010, 12:30
Mam i kominek i gaz.
Gaz do tej pory nie używany, ale zaszły takie i nie inne okoliczności, na czele z mrozem i trzeba było gaz włączyć. Szkoda Waszego czasu, żeby się rozwijać z osiadającym domem, pierwszym sezonem grzewczym, mszeniem do poprawy itd. ......

Włączony piec gazowy dopiero w ostatni piątek wieczorem.
Na razie obserwacje weekendowe, więc nie miarodajne....
10m3 na dobę......
Taki głos mały na początek.....
8)

madd
25-01-2010, 13:01
Czyli 10 metrow to taki standard. Po ile jest teraz gaz w ogóle, bom zielona w tym temacie...

Poza tym drzwi mi wyglo jak cholera. Na weglach wieje zimno, zastanawiam się co robić? Regipsami chate psuć?

kruszon11
25-01-2010, 13:06
Na rachunku mam stawkę W-1 bodajże, 1m3 kosztuje jakieś 1,8 brutto, licząc sam gaz i oczywiście opłatę przesyłową.....

Drzwi wygięło ? Niby jak, bo jakoś sobie nie mogę tego wyobrazić.... :)
A w węgły może by tak coś wełny poutykać ? masz jakieś szpary ?

Ewa&Maciej
25-01-2010, 13:07
Witam,
Czy ktoś miał styczność z firmą Magnus z Pabianic lub Kontio (http://www.domyzfinlandii.pl/index.html) ?

akselek
25-01-2010, 15:00
Poza tym drzwi mi wyglo jak cholera. Na weglach wieje zimno, zastanawiam się co robić? Regipsami chate psuć?
matko, magda, nie strasz..... Moze weź załatw kamere termowizyjna , zaznacz dokładnie gdzie najbardziej wieje, i pianke wpuscisz jak sie troche ociepli ( teraz najłatwiej nuło by zaznaczyc gdzie.....
ale oczywiściue nie ma takich doświadczen, bo chałupa jesczze nie grzana wiec nie wiem gdzie bedzie uciekac

madd
25-01-2010, 15:39
Ja ci powiem gdzie - na weglach wlasnie.
Mam ten problem ja, ma moja kolezanka, seba mial.
Wiec za wczasu zwroc uwage na wegly, zeby potem jaj nie bylo.

akselek
25-01-2010, 17:39
Ja ci powiem gdzie - na weglach wlasnie.
Mam ten problem ja, ma moja kolezanka, seba mial.
Wiec za wczasu zwroc uwage na wegly, zeby potem jaj nie bylo.
Seba mia i nie ma? to co zrobił? I jak za wczasu zwrócić na to uwagę, jak nie grzeje w chałupie to nie wiem gdzie bedzie wiało, teraz jest zimno i w chałupie i na dworze.... łopatologicznie proszę :lol:

Tamcik
25-01-2010, 17:51
Witajcie
mieszkamy w domu z bala już dwa lata i trochę się rozeschł, w związku z tym potrzebujemy fachowców do mszenia, jeśli możecie kogoś polecić, numery telefonów, zdjęcia chętnie przyjmę

Gasol
25-01-2010, 17:56
Witam,
Czy ktoś miał styczność z firmą Magnus z Pabianic lub Kontio (http://www.domyzfinlandii.pl/index.html) ?

Stycznosci nie mialem, ale o firmie Magnus ktos sie wypowiadal w tym watku - sprawdz. Opinia byla niepochlebna.

madd
25-01-2010, 21:43
Witajcie
mieszkamy w domu z bala już dwa lata i trochę się rozeschł, w związku z tym potrzebujemy fachowców do mszenia, jeśli możecie kogoś polecić, numery telefonów, zdjęcia chętnie przyjmę

I pewnie wieje zimnem...
Mszenie podobno trźeba powtarzac co iles tam lat, wiec nie wiem czybto taki dobry interes.
Co do wiania na weglach to ja chyba bede wtykac welne mineralna i jakies dechy pchac. Innego wyjscia nie widze

Gasol
25-01-2010, 22:27
Stąd moje pytanie do wszystkich balowiczów, ktorzy ogrzewają gazem. Ile metrow idzie wam na miesiac?
Ma ktoś gaz i podzieli się doświadczeniem?

Ja mam bal 18 + 15cm welny na scianie, 25cm na poddaszu, 20cm styropianu w podlodze. Powierzchnia podobna do Twojej. Temperatura wewnatrz 20C, praktycznie bez uzywania cieplej wody. Nie zdazylem zamieszkac przed Bozym Narodzeniem, ale dom grzeje, tak by bylo mi cieplo, jak jade "odkurzac". Zuzycie 29.10.2009-11.01.2010 357m3. Koszt ze wszystkimi oplatami: 642,57zl. Wychodzi chyba 8,7m3 dziennie. Mysle, ze po zamieszkaniu bedzie podobnie lub nawet mniej.

imported_Kiciuś
25-01-2010, 23:48
Witaj Gasol!
Masz dobrze ocieplony dom, ale wydaje mi się ze zużycie gazu jest duże.
Pozdrawiam

madd
26-01-2010, 08:50
Dlaczego? Porownujac z tym co pisza uzytownicy domow budowanych tzw. tradycyjnymi metodami, to chyba jest OK.
Ja mam na razie zeznania moich rodzicow - dom z takich bloczkow stryropianowych z jednej i drugiej strony, do srodka wlewany beton (zapomnialam jak to sie nazywa), wiec cieply bardzo, a i tak grzeja na maxa.
Nie ma ludzkiej sily - jak na zewnatrz minusowe temperatury, musimy grzac, chocbysmy mieszkali w termosach

Gasol
26-01-2010, 12:36
Witaj Gasol!
Masz dobrze ocieplony dom, ale wydaje mi się ze zużycie gazu jest duże.
Pozdrawiam

Mysle, ze mozna zuzycie gazu jeszcze zmniejszyc. Mam kilka miejsc, gdzie troche wieje - to poprawie jak bedzie cieplo. Do tego bedzie jeszcze wentylacja z odzyskiem ciepla, ktora w tej chwili nie jest wlaczona. Do zalozenia sa 2 kaloryfery na poddaszu - rozklad ciepla bedzie bardziej optymalny. Poza tym musze jeszcze kogos poradzic sie, na jakich parametrach powinien pracowac piec, bo te ktore ustawilem moga tez byc nie do konca najlepsze. Nie podlaczony mam regulator temperatury - to tez z zalozenia powinno zoptymalizowac grzanie. Trzeba tez wziac pod uwage brak mieszkancow, a kazdy z nich to "chodzacy" kaloryfer (tzn. dwa kaloryferki sa male, ale calkiem niezle grzeja hehe). Nie sa wlaczane zadne "grzejace" urzadzenia typu telewizor, lodowka czy kuchnia.

A dlaczego myslisz, ze zuzycie gazu jest u mnie duze? Powiem szczerze, ze nie porownywalem z braku czasu.

JerzyBw
26-01-2010, 16:39
Witajcie
mieszkamy w domu z bala już dwa lata i trochę się rozeschł, w związku z tym potrzebujemy fachowców do mszenia, jeśli możecie kogoś polecić, numery telefonów, zdjęcia chętnie przyjmę

I pewnie wieje zimnem...
Mszenie podobno trźeba powtarzac co iles tam lat, wiec nie wiem czybto taki dobry interes.
Co do wiania na weglach to ja chyba bede wtykac welne mineralna i jakies dechy pchac. Innego wyjscia nie widze

Właśnie te mszenie. Wołać kogoś, kto się na tym zna i ponownie płacić. Wełnionkę do kupna już widziałem w sieci. Widziałem na paru niewyraźnych zdjęciach jak to górale robili. Nazywali to "skrętki" i upychali w szpary za pomocą jakiegoś narzędzia. Jakiś czas temu, było to też na naszym forum. Jak napisałem; wełnionka jest gdzieś do kupna, ale ze zrobieniem jest problem. Mało jest wiadomości na temat tego rzemiosła. Ja w takim wypadku, zastanawiałbym się, czy nie warto się tego nauczyć, jeżeli miałbym taką sytuację. Wydaje mi się, że to nie jest trudne. Potrzeba samozaparcia, umiejętności manualnej, może talentu i proste narzędzie.

Mały
26-01-2010, 17:45
U mnie też ciągnie zimnem.
Z utęsknieniem czekam na + na zewnatrz, żeby wtłoczyć elastyczną piankę i poszaleć z liną jutową (też leży i czeka - na razie zrobiłem testowy odcinek i wygląda nieźle, tylko muszę zacząć korzystac z taśmy klejącej na początkach zwoju).

imported_Kiciuś
26-01-2010, 19:25
Witam!

Macie racje. Z tym zużyciem gaz nie jest zle tzn. w normie. Sprawdziłem rachunki z poprzednich lat. Mieszkamy w kamienicy 76 m2;, rok budowy 1955. Ściany nie ocieplane. Zależnie od zimy zużycie było od 350, 550 i 730 m3; na rok. W tym samym czasie co Gasol od początku listopada do teraz zużyliśmy ok. 230 m3; gazu. A zima tego roku prawdziwa.

Pozdrawiam

Kiciuś

akselek
27-01-2010, 10:45
Tyle było juz w tym temacie o osiadaniu, o suszeniu komorowo itd., obiecałam kiedyś fotke a teraz ja znalazłam.

http://lh4.ggpht.com/__LoIqaONOCo/S2AGH3aEnII/AAAAAAAAHHE/tB094TiuCjU/s512/IMG_1377.jpg


Dom drewniany bedzie siadać - nie ma cudów. Wiadomo, ze z bala tzw zielonego bedzie siadał bardziej, i bardziej pracował ale tu na fotce jest scianka działowa w domu pokazowym Honki, widac ile siadło, a domek jest stosunkowo nowy. Suszone bale komorowo, wysrubowane normu , nadzorowane wykonastwo, ale to nadal jest drewno.... tak ze proponuje nie dac sie zawriowac z tym suszeniem komorowo

akselek
27-01-2010, 10:49
U mnie też ciągnie zimnem.
Z utęsknieniem czekam na + na zewnatrz, żeby wtłoczyć elastyczną piankę i poszaleć z liną jutową (też leży i czeka - na razie zrobiłem testowy odcinek i wygląda nieźle, tylko muszę zacząć korzystac z taśmy klejącej na początkach zwoju).
czy możesz pokazać na forum jak to wygląda? wrzuc fotkę

pit79
27-01-2010, 10:57
Stąd moje pytanie do wszystkich balowiczów, ktorzy ogrzewają gazem. Ile metrow idzie wam na miesiac?
Ma ktoś gaz i podzieli się doświadczeniem?

Ja mam bal 18 + 15cm welny na scianie, 25cm na poddaszu, 20cm styropianu w podlodze. Powierzchnia podobna do Twojej. Temperatura wewnatrz 20C, praktycznie bez uzywania cieplej wody. Nie zdazylem zamieszkac przed Bozym Narodzeniem, ale dom grzeje, tak by bylo mi cieplo, jak jade "odkurzac". Zuzycie 29.10.2009-11.01.2010 357m3. Koszt ze wszystkimi oplatami: 642,57zl. Wychodzi chyba 8,7m3 dziennie. Mysle, ze po zamieszkaniu bedzie podobnie lub nawet mniej.

No to mnie załamaliście :(
Ja przez 20 dni spaliłem 225m3 to rozruch podłogówki, ale czy bedzie lepiej to nie wiem , narazie próbuje się dowiedzieć :(

pit79
27-01-2010, 10:57
Stąd moje pytanie do wszystkich balowiczów, ktorzy ogrzewają gazem. Ile metrow idzie wam na miesiac?
Ma ktoś gaz i podzieli się doświadczeniem?

Ja mam bal 18 + 15cm welny na scianie, 25cm na poddaszu, 20cm styropianu w podlodze. Powierzchnia podobna do Twojej. Temperatura wewnatrz 20C, praktycznie bez uzywania cieplej wody. Nie zdazylem zamieszkac przed Bozym Narodzeniem, ale dom grzeje, tak by bylo mi cieplo, jak jade "odkurzac". Zuzycie 29.10.2009-11.01.2010 357m3. Koszt ze wszystkimi oplatami: 642,57zl. Wychodzi chyba 8,7m3 dziennie. Mysle, ze po zamieszkaniu bedzie podobnie lub nawet mniej.

No to mnie załamaliście :(
Ja przez 20 dni spaliłem 225m3 to rozruch podłogówki, ale czy bedzie lepiej to nie wiem , narazie próbuje się dowiedzieć :(

pit79
27-01-2010, 10:58
Stąd moje pytanie do wszystkich balowiczów, ktorzy ogrzewają gazem. Ile metrow idzie wam na miesiac?
Ma ktoś gaz i podzieli się doświadczeniem?

Ja mam bal 18 + 15cm welny na scianie, 25cm na poddaszu, 20cm styropianu w podlodze. Powierzchnia podobna do Twojej. Temperatura wewnatrz 20C, praktycznie bez uzywania cieplej wody. Nie zdazylem zamieszkac przed Bozym Narodzeniem, ale dom grzeje, tak by bylo mi cieplo, jak jade "odkurzac". Zuzycie 29.10.2009-11.01.2010 357m3. Koszt ze wszystkimi oplatami: 642,57zl. Wychodzi chyba 8,7m3 dziennie. Mysle, ze po zamieszkaniu bedzie podobnie lub nawet mniej.

No to mnie załamaliście :(
Ja przez 20 dni spaliłem 225m3 to rozruch podłogówki, ale czy bedzie lepiej to nie wiem , narazie próbuje się dowiedzieć :(

piotr.nowy
27-01-2010, 11:10
pit79 nie załamuj się . Będzie lepiej .
Przy rozruchu podłogówki zawsze idzie więcej niż normalnie. I pisząc "rozruch" mam na myśli nie tydzień czy miesiąc ale cały sezon.

pit79
27-01-2010, 11:15
Piotr.Nowy - dzięki
Ja zacząłem wygrzewać podłogówke od jakiś 8-9 stopni na powierchni , gdzie kilka dni wcześniej było ok 0 st. Bo grzałem. W domu był okres że iałem już 20-22st a teraz znów mam 18-19 (miałem wyłączony piec przez ileś am godzin z czwartku na piątek i temp mi spadła do 14st , na zewnątz -26st) teraz na zasilaniu i powrocie mam różnice 15st. A było tak że miałem już 10st. Zastanawiam się czy takie mam straty , czy popełniłem gdzieś błąd w rozkładaniu rurek. echhh

imported_Kiciuś
27-01-2010, 11:23
Witam!
Bale tej grubości jak na zdjeciu musiałyby sie suszyć chyba rok. Pytałem w tartaku o suszenie desek 6 cm grubości i o ile pamietam powiedzieli ze do wilgotności 15% trzeba suszyć je 6 tygodni.
Widać ze na wysokości ok. 2 m bale siadły ok. 4 cm. Jestem ciekaw co dzieje sie wyzej. To duzo jak na suszone bale. Bal z sekiem wyglada na niedociśniety bo jest pod nim szczelina.
Pozdrawiam

JerzyBw
27-01-2010, 11:53
http://lh4.ggpht.com/__LoIqaONOCo/S2AGH3aEnII/AAAAAAAAHHE/tB094TiuCjU/s512/IMG_1377.jpg
Rzeczywiście dziwny sposób łączenia bali ze styropianem. A potem co z tym styropianem trza zrobić? pomalować? obudować drewnem? Co miał na myśli wykonawca?

pit79
27-01-2010, 12:08
to chyba nie styropian a KG. Bale sa nacięte i jest w nie wpuszczona ściana działowa na połaczeniu ślizgowym.

Mały
27-01-2010, 12:11
http://www.jag.com.pl/pl/Galeria/DomwewsiB%C5%82akipowNowyTomy%C5%9Bl.aspx
Linkz poprzedniej strony - firma JAG.

ANNNJA
27-01-2010, 13:01
Mały, ja przyłączam sie do prośby,
daj prosze zdjęcie tego odcinka z linami jutowymi....- musze obrobić swoje słupy na poddaszu- i tak myślałam o tej linie,
i ew. położyć na łączeniu podmurówka a pierwszy bal,-zamiast listew przypodłogowych-nie wiem czy to dobry pomysł, ale taki się pojawił.....

ANNNJA
27-01-2010, 13:04
u nas osiadło przez 20miesięcy coś między 3 a 5cm... mało- no ale pod takim lekkim dachem jak blacha to i trochę to osiadanie potrwa

Gasol
27-01-2010, 13:35
i ew. położyć na łączeniu podmurówka a pierwszy bal,-zamiast listew przypodłogowych-nie wiem czy to dobry pomysł, ale taki się pojawił.....

Ewentualne szczeliny miedzy balem podwalinowym (pierwszy od dolu) a fundamentem warto porzadnie uszczelnic, bo mrowki uwielbiaja tam wchodzic. Ja szczeliny zapiankowalem, ale u mnie pianka jest i tak pod blacha, ktora jest obrobione polaczenie fundamentu ze sciana, wiec jej nie widac.

madd
29-01-2010, 15:50
Na razie po tragedii bo odwilz przyszla :P

Przy minus 20 w dzień, kominek na full, rano dogrzewalam kaloryferami, w domu 20-21, wiec nie jest zle. Gorzej jak przestawalo sie palic - spadek temperatury ok 1 stopien na godzine (bardzo duzo).
I sprawdzila sie stara prawda, ze dom z bala bardzo szybko sie nagrzewa, ale i szybko wychladza.
Cos za cos.
Byle do wiosny.

MagdalenaK
29-01-2010, 17:36
Powiedzcie mi proszę( bo ja już nic nie wiem) dlaczego u mnie w domu jest 27 stopni nawet przy -26 na dworze. Wieje wszędzie bo dom nie do końca uszczelniony, parapetów zewnętrznych nie mam i też wieje pod wewnętrznymi. Mamy piec na ekogroszek z podajnikiem tłokowym i tym się posiłkujemy tej zimy ( bo małż pracuje nie napiszę ile.... bo stanowczo za dużo). Więc sypnie w ten podajnik i jedzie w siną dal. Ale ten piec z tego co wiem ma nastawioną najniższą z możliwych temperatur czyli coś koło 40 by chodziła pąpa. W tym roku do tej pory spaliliśmy coś około 600 kg ekogroszku i drewna za około 700 zł. :roll:

imported_Kiciuś
29-01-2010, 17:56
Może masz termometr przy zródle ciepła? Z jakich bali masz dom?

madd
29-01-2010, 18:08
27???????
U mnie nawet w lecie tyle nie ma :roll: :roll: :roll:

Chociaż przy kominku to pewnie jest i z 30...

piotr.nowy
29-01-2010, 18:08
MagdalenaK - masz podłogówkę , czy grzejniki? I ścianki działowe z czego?

MagdalenaK
29-01-2010, 19:05
Pędzę odpowiadać bom zaintrygowana tym wszystkim.
Po pierwsze termometru nie mam przy źródle :wink: , bale mam od średnicy 32 cm w górę, na dole podłogówka (tylko bez kaloryferów- ale na 80 m2 dołu mamy rozłożone 700 m rurki podłogowej alu pex czy jakoś tam :o ) ,ściany działowe na dole mamy z 15 porotonu. Góra normalne drewniane konstrukcje, wata 25 cm najpierw 20 potem 5 , potem nabita płyta osb 1 cm i potem dopiero regips. Na górze wszędzie tylko kaloryfery.

piotr.nowy
29-01-2010, 19:26
No i masz odpowiedź:
Grube bale i podłogówka zapewniają akumulacyjność cieplną , dach i szczytowe ściany bardzo porządnie ocieplone , rura od podłogówki musi być gęsto położona (u mnie wyszło ok. 600mb na podobnej powierzchni.
No i na zdjęciu z awatarka widać , że masz dużo roślinek dookoła domu , blisko ścian , co też nie jest bez znaczenia :roll:

No ale 27 st. to jak dla mnie przegięcie !!! :wink:

akselek
29-01-2010, 19:33
to chyba nie styropian a KG. Bale sa nacięte i jest w nie wpuszczona ściana działowa na połaczeniu ślizgowym.
tak włanie jest jak napisał Pit79

imported_Kiciuś
29-01-2010, 19:35
No to mnie ucieszyłaś Magdalenko! Też mamy chatkę z takich bali. Podlogówkę dam wszędzie, w ścianach, które beda murowane chyba tez (przszłościowo pod papę ciepła).

madd
29-01-2010, 22:05
Sorry, sorry, ale nie wierze w 27 stopni w domu z bali ( w jakimkolwiek domu) przy - 26 na zewnatrz! I jeszcze przy piecu wlaczonym na minimalna temperature. 23, gora 24 - moge sie zgodzic przy takim ociepleniu.
Ale...
autorka pisze, ze jej jeszcze do tego wieje spod okien itp... Nie ma mozliwosci. \
Sorry, ale za dlugo wnikam w grubosci scian, techniki wykonania domow zebym uwierzyla w te 27 stopni.

Moj ojciec ma dom zbudowany, jak juz pisalam, z jakiejs techniki co to styropian jest od zewnarz i od wewnarz i jakos przy - 20 kilu stopni grzal kominkiem i jeszcze gaz sie wlaczal zeby bylo w domu 21, wiec...

Gasol
29-01-2010, 22:16
Sorry, sorry, ale nie wierze w 27 stopni w domu z bali ( w jakimkolwiek domu) przy - 26 na zewnatrz! .

Mysle, ze u mnie mialbym taka temperature bez problemu. Piec mam ustawiony prawie na minimum, podlogowke na dole tak, zeby nie czuc ciepla pod stopami. Jak rozpoczynalem sezon grzewczy, to mialem zle ustawiona temperature (tzn. za wysoka) na podlogowce. Efekt byl taki, ze w srodku mialem po 2 dniach saune. Jestem pewien, ze jak podkrecilbym temperature na podlogowce, rozkrecil grzejniki (na termoregulatorach mam teraz 1 w skali 0-5, grzejniki praktycznie nie grzeja), to byloby po prostu goraco. Instalacja byla robiona pod gusta zony, wiec pilnowalem, zeby bylo jak najcieplej. Ja akurat wole wiedziec, ze moge "podkrecic", ale niekoniecznie chce sie przegrzewac.

Mały
30-01-2010, 12:17
Zdjęcia mam, ale znów szlag trafił moje konto na fotoonet...macie jakieś wolne, to podeślę e-mailem?

MagdalenaK
30-01-2010, 20:54
madd bez obrazy, zapraszam Cię do siebie. Nie mam w tym żadnego interesu by Was okłamywać czy pisać bzdury. Nie pożałujesz :wink: bo tereny piękne, ciepło Ci będzie, a i kucharka ze mnie nie najgorsza. Pewnie z tym ciepłem jest właśnie tak jak pisał piotr nowy. Nie chciałam już wczoraj dodawać faktu, że nie paliło się u mnie ( z powodu zbyt wysokiej temp. w domu) od czwartej rano 29 stycznia do dziś 30 stycznia 18 :00 i temperatura wynosiła 23 stopnie. Pozdrawiam

Sloneczko
31-01-2010, 01:26
madd bez obrazy, zapraszam Cię do siebie. Nie mam w tym żadnego interesu by Was okłamywać czy pisać bzdury. Nie pożałujesz :wink: bo tereny piękne, ciepło Ci będzie, a i kucharka ze mnie nie najgorsza.

O, Jezu! To ja też nie wierzę w te 27 stopni :D

MagdalenaK
31-01-2010, 07:23
No i jak ja mam to udowodnić :wink: . Pozdrawiam
Wiem!!! Zapraszam wszystkie niedowiarki....i dowiarki też. Ale będzie impreza :wink:

artmach
01-02-2010, 09:54
Powiedzcie mi proszę( bo ja już nic nie wiem) dlaczego u mnie w domu jest 27 stopni nawet przy -26 na dworze. Wieje wszędzie bo dom nie do końca uszczelniony, parapetów zewnętrznych nie mam i też wieje pod wewnętrznymi. Mamy piec na ekogroszek z podajnikiem tłokowym i tym się posiłkujemy tej zimy ( bo małż pracuje nie napiszę ile.... bo stanowczo za dużo). Więc sypnie w ten podajnik i jedzie w siną dal. Ale ten piec z tego co wiem ma nastawioną najniższą z możliwych temperatur czyli coś koło 40 by chodziła pąpa. W tym roku do tej pory spaliliśmy coś około 600 kg ekogroszku i drewna za około 700 zł. :roll:
Podaj jaką masz temperaturę na dole, a jaką na górze (na poddaszu). U mnie aż 4 st różnicy. Np. wczoraj wieczorem na dole 20.8stC a na poddaszu 24.8stC, kaloryfery na maxa odkręcone. Palę w piecu węglowym od początku października i spaliłem już 2,5 tony (czyli jakieś 1400zł :()

ANNNJA
01-02-2010, 11:21
Gasol., dzięki,..masz racje!!!

Zauważcie że Magdalena ma poza 25cm wełny jeszcze płyte OSB-i dopiero GK, i myślę że taki podwójny stelaż doskonale zabezpiecza przed utratą ciepła górą i to pewnie jest cały sukces!!!
a Magda, jaką wełne dawałas??- dokładną nazwę albo parametry cieplne podaj,. dzieki

ANNNJA
01-02-2010, 11:22
Magda, a na to impezę NIE i dowiarków to i ja latem bym się pisała... ;)

MagdalenaK
01-02-2010, 20:24
Dziewczyny moje kochane zapraszam (no i Panów też :wink: ) zrobię jedzenie że mniam i spać jest gdzie. Ale jak ja Wam do licha w piecu latem napalę :o.
(Właśnie wąż lata z termometrem po domu by tą różnicę temperatur ustalić :D).
Wełnę używaliśmy rockwola (mam nadzieję że dobrze napisałam a jak nie to przepraszam) w taflach . Mąż bardzo dokładnie i szczelnie ją montował .

Dane po pomiarze węża.
Dziś mam ustawiony piec na 38 stopni. Na dole mam 22 stopnie a na górze
24. Generalnie jest różnica 2 bądź 1 stopnia. Taka temp jest już fajniejsza.
Pozdrawiam

Gasol
01-02-2010, 21:09
Mąż bardzo dokładnie i szczelnie ją montował .

Tajemnica cieplego domu chyba powoli sie wyjasnia...:-)

Sloneczko
02-02-2010, 12:10
Pozdrawiam
Wiem!!! Zapraszam wszystkie niedowiarki....i dowiarki też. Ale będzie impreza :wink:

Madziu, którą trasą? ;)

http://kamery.interia.pl/punkt/id/00E0/wojewodztwo/lubuskie

MagdalenaK
02-02-2010, 12:27
Słoneczko moje Zielona Góra- Gorzów Wlkp.- Strzelce Krajeńskie - Zwierzny-Sarbiewo :D, ta droga jest najlepsza w sensie że nienajgorsza :D i najprostsza. No to ja czekam na sygnał !!! Zakładam fartuszek i do kuchni.
Potem lecę do sklepu "muzycznego" no i dalej czekam!!!
:D

Sloneczko
02-02-2010, 12:38
http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/przytul.gif Madziu nie wybieram się w drogę (kaaaawał drogi od nas) na razie :) Może latem, sprawdzić czy domek tak samo dobrze trzyma chłód, jak ciepło w zimie? http://img140.imageshack.us/img140/5561/umieszekzkwiatami.gif

kasia_sloneczko
02-02-2010, 21:59
Ludki kochane w wy macie gaz z rury czy ze zbiornika? Bo u nas zuzycie malenkie w porownaniu z waszym. Od listopada do grudnia przez 27 dni-123 m3 gazu. Niestety placimy dwa razy tyle co wy bo mamy butle. Domek jest z bali grubosci ok 40-50 cm, gora ocieplona 28 cm i podwojnie regipsy plus stryszek. wieje pod parapetami i na niektorych laczeniach oraz wokol okien. podlogowka chodzi non stop ustawiona na 22,5 stopnia a i tak w domku jest 24-26 stopni na dole i gorze. na gorze kaloryfery. wczoraj nam wylaczyli prad o 9 rano a kolo 13 uruchomilismy kominek temperatura byla nadal w okolicach 23 stopni i kominek ja podtrzymywal a potem jak wlaczyli prad to piec nadal sie nie zalaczal bo kominek dawal temperature w okolicach 25 stopni. na gorze zrobilo sie chlodniej ale temp. nie spadla ponizej 21 stopni. kominek szamotowy vez podkladania grzal do rana zamiast pieca i ladowal na podlogowke wiec rano bylo 23 stopnie na dole. ogolnie wiec bardzo duzo daje podlogowka i pomimo nieszczelnych scian i jak widac malego zuzycia gazu jest u nas bardzo cieplo. mysle ze gdyby ktos nie lubil takich temperatur jak ja to spokojnie zszedlby ze zuzyciem ponizej 100 m3 na miesiac.

lina przyszla. jest bardzo fajna, niedlugo tz bedzie ja upychal w szczeline jaka zostala po nacieciu na sianke dzialowa.

cotic
02-02-2010, 22:15
Witam,

mam pytanie
jestem w fazie wykończenia domu drewnianego z bali

jaką zastosować izolację w stropie drewniany, między dufitem a podłogom drewnianą (jesion)

prosiłbym o podanie też jaki rodzaj folii sie stosuje by w przypadku wilgoci nie było pleśni

MagdalenaK
03-02-2010, 09:17
kasia_słoneczko czy mogę wiedzieć jaka to lina do "upychania".
Mam jeszcze pytanko do balowiczów, zaczęłam szlifować bale papierem ściernym (ręcznie) w sensie taki ostatni szlif. Bale półtora roku temu były już raz szlifowane i raz malowane bezbarwnym 3v3. Teraz kiedy je tak pucuję, to zrobiły mi się piękniutkie wyjaśniały i zastanawiam się czy mogę je zostawić tak już bez malowania. Czy raczej radzicie malować? Bo że kuchnię dobrze zaimpregnować oraz łazienkę to pewnie trzeba na pewno i tak to zrobiłam.

kruszon11
03-02-2010, 09:37
Nie pomalowane bale i tak ściemnieją z upływem czasu....

No chyba, że masz chęć na szare mydło tak ze dwa razy w roku.....

8)

MagdalenaK
03-02-2010, 11:37
Dzięki za odpowiedź. :D Ale oczywiście nie napisałam (sklerotyk) że szlifuję wewnątrz salon. :oops:

kruszon11
03-02-2010, 11:38
Tak tez podejrzewałem..... :lol: :lol: :lol:
Ale podany sposób jest chyba jedyny, żeby bez malowania zachować "naturalny" kolor bali......

8)

AgaJeżyk
03-02-2010, 12:36
:o :o :o ... zaczynam się bać ! :lol:

Czeeeść ...

Kruszon - melduję, ze "zanabyłam" wełnę - "od góry do dołu" ...ISOLIGHT w płytach. Trudno ...najwyżej się zadrapiemy :-?

Madzia ... ładny będziesz miała młyn w domu ...

kruszon11
03-02-2010, 13:06
Kruszon - melduję, ze "zanabyłam" wełnę - "od góry do dołu" ...ISOLIGHT w płytach. Trudno ...najwyżej się zadrapiemy :-?



Mnie jeszcze drapie wszystko na samo wspomnienie........

:P:P

AgaJeżyk
03-02-2010, 13:10
Mnie jeszcze drapie wszystko na samo wspomnienie........

:P:P

A te "zielone ubranka" to się kupuje czy załatwia po znajomości ze szpitalnego OIOM-u ? :lol:

Mój patrzy w monitor i do siebie :

Maaatko ...jakby na wojnę biologiczną szli ...

kruszon11
03-02-2010, 13:20
Hehehehehehehehehehehehehehehehehehehe

To najzwyklejsze "pokrowce" malarskie.... Poszukałbym lepszych, bo do malowania dobre, przewiewne (czytaj, ma mikrodziurki.....), ale do wełny średnie....
Na pewno podstawa to okular i maska :)

AgaJeżyk
03-02-2010, 13:28
Hehehehehehehehehehehehehehehehehehehe

To najzwyklejsze "pokrowce" malarskie.... Poszukałbym lepszych, bo do malowania dobre, przewiewne (czytaj, ma mikrodziurki.....), ale do wełny średnie....
Na pewno podstawa to okular i maska :)

Masek mam ...cały kartonik po butach (męskich ! ) :lol:

Małż ze swojej budowy "skubnął" ... :oops:

Ale nie wiem jak duży nóż powinien być ... toć kuchennego nie wezmę.
Przypomnij sobie w co jeszcze do tej "wojny" powinnam się zaopatrzyć ... :roll: Tak żeby sobie usprawnić tą "swędziawkę" ... :lol:

kruszon11
03-02-2010, 13:35
Nóż na pewno bardzo długi, im dłuższy tym lepiej (stwierdzenie to nie ma drugiego dna :P :P ). Poza tym sznurek rolniczy, osełka, poziomica 2-metrowa (przyda się i w innych okolicznościach później), tzw. "metr", no i oczywiście znieczulacze ..... Myśmy stosowali rano po baniaku żołądkowej gorzkiej, potem wareczka....... tak do kanapek ......

8)

AgaJeżyk
03-02-2010, 13:45
Nóż na pewno bardzo długi, im dłuższy tym lepiej (stwierdzenie to nie ma drugiego dna :P :P ). Poza tym sznurek rolniczy, osełka, poziomica 2-metrowa (przyda się i w innych okolicznościach później), tzw. "metr", no i oczywiście znieczulacze ..... Myśmy stosowali rano po baniaku żołądkowej gorzkiej, potem wareczka....... tak do kanapek ......

8)


Nooo szacuneczek kolego !

Jak ty "znieczulony" ociepliłeś sobie chałupę tak dobrze ... że masz teraz ciepełko :lol: :lol: :lol:

Małż jest fanem żołądkowej "żóbrówkowej" ... ale chyba mu nie wspomnę, że to khm khm konieczne bo mu grawitacja może za bardzo przeszkadzać przy tej robocie :-?

Jedno poważne pytanko jeszcze.

Wiem, że gwoździkami sznurek się przybija. A my mamy taki pneumatyczny "wynalazek" na zszywki ( do tapicerskiego podobny ).
Zszywki mają 14mm (głębokość). Zastanawiamy się czy to wystarczy - byłoby dużo sprawniej. Tylko czy takie zszyweczki utrzymają ten sznurek ...

MagdalenaK
03-02-2010, 13:46
Aguś nie jest tak źle przy tym szlifowaniu ręcznym nie dopuszczam do dużej ilości pyłu (siedzę na odkurzaczu :wink: ) co chwilę coś wciągnę w sensie do odkurzacza, bo hm mam astmę jednak stosując środki ochrony indywidualnej maskę itp. nie wpływa to bardzo ujemnie na mnie. Ale mam fizyczną przyjemność jak mi się te bale takie gładkie robią, a muskuły jakie mi się zrobiły ol la la. Siłownia to się chowa.
A tak na marginesie to radzę się zabepieczać przed pracami z wełną czy pyłem (niech sobie to wygląda jak chce ufoludek albo ta wojna nuklearna) . :wink: Pisze wam to była pielęgniarka i prawie bhp-wiec.

kruszon11
03-02-2010, 13:52
Myśmy używali takera ręcznego, więc pneumatyczny jak najbardziej będzie sporym udogodnieniem.....

8)

AgaJeżyk
03-02-2010, 14:13
Myśmy używali takera ręcznego, więc pneumatyczny jak najbardziej będzie sporym udogodnieniem.....

8)

Taker ... no i poleciałam do pana "googla" ...zapytać co to taker ... :lol:

To my mamy chyba lepszy. Bardzo "letko" się pstryka i super, że się przyda.
Widziałam oczyma duszy potłuczone młotkiem palce :D

Madzia - jak ja się naoglądam "forumowych" fotek z akcji "ocieplanie poddasza" ...to widzę, że to nie przelewki będą. Ale baaaardzo bym chciała ...żebyśmy to zrobili sami. Nie mam zaufania w tej materii do nikogo.
Paskudna robota - ale jak jest zrobione dobrze - niewymierne efekty...
Zresztą ty to wiesz ... :wink:

kruszon11
03-02-2010, 14:21
Jak Wam się kobieto nie spieszy bardzo..... to do dzieła...... Wbrew pozorom dużo czasu to nie zajmuje, a u siebie robi się dokładniej....

ANNNJA
03-02-2010, 15:37
o hohoho...aleście się rozpisali.....
a u mnie białooooooo, wszędzie biało, oczywiście za oknem.....

nie wiedziałam że takerem można, ale faktycznie, dobry pomysł, i nie trzeba tak kaleczyć tymi gwożdziami drewna!!,

kruszon11
03-02-2010, 15:44
o hohoho...aleście się rozpisali.....
a u mnie białooooooo, wszędzie biało, oczywiście za oknem.....


Ja mam już powoli tunelik od domu do drogi.... A tu za oknem znowu pada......

MagdalenaK
03-02-2010, 15:46
I słusznie Aguś dlatego my też to robiliśmy sami. Głównie w celach dokładnościowych i co? Opłacało się.
Czy u Was też jest tyle śniegu? Mieszkam teraz w raju ale..... nie mogę się z niego wydoostać :o . Armagedon w pełnym słów znaczeniu.
Lecę znowu poszlifować trochę.

AgaJeżyk
03-02-2010, 16:01
... Nic mi nie mówcie ... :evil:

Rano dwóch "barbarzyńców" odkopało swoje samochody ...
a że stali obok mnie ...swojego nie mogłam znaleźć :o

Do tego zero odśnieżania na osiedlu ... i za co ja płacę taki czynsz ?!

Uciekać stąd ... szybko uciekać ...

Mały
03-02-2010, 16:11
A jedno pytanie (zauważyłem u siebie) - przy szorowaniu bali szarym mydłem i szrobrem, na powierzchni powstają takie zmechacenia czy włoski - jakieś takie g...też tak macie?
PS - sznurek czeka na ocieplenie...ale na razie kombinuje nad jego końcówkami, bo po przecięciu się rozplatają. Myslałem o zwykłej taśmie izolacyjnej cietej na pół w trakcie obcinania nadmiaru. w sumie tak czy inaczej są one chowane czy to pod listwami czy sznurami pionowymi.

Seba7207
03-02-2010, 16:33
Witam wszystkich, trochę dawno już tutaj nie zaglądałem. Widzę, że część z balowiczów boryka się z problemami przezwiewu na węgłach. Miałem też ten problem. Ponadto bale bardzo popękały. O ile mi to nie przeszkadza wewnątrz, to z zewnątrz obawiałem się, ze woda będzie się zbierała w tych pęknięciach (jak deszcz zacina) i będzie te beleczki rozsadzało. Przeglądałem strony internetowe zagraniczne (Kanada, Finlandia itp). Okazało się, że w Polsce jest producent-sprzedawca specjalnej szpachlówki do drewna (Tytan - Professional) sprzedawanej w puszkach-wiaderkach po 3,5kg. konsystencja tego materiału jest podobna do mazi, że szpachlówką fajnie się nakłada. Są różne odcienie tej szpachlówki. Ja brałem sosnę lub świerk. Najpierw sprawdziłem czy po dodaniu farby zmienia kolor i faktycznie, zacząłem trochę koloru dodawać. Nakładałem masę do tuby wyciskowej i ostrą koncówką wciskałem masę w pęknięcia i szpary. Dociskałem szpachlówką i trzeba było odczekać z 2-3 dni (sierpień - wrzesień). Później szlifowałem szlifierką i poprawiałem szpachlówką te miejsca, gdzie się obkurczyło. Później znowu szlifowanie, podkład Valti base i Valti Color. Po stwardnieniu jest jak kamień. Jak popeka to z 2-3 lata pouzupełniem ubytki i znowu pomaluję, Nic nie wieje, woda nie wsiąka. Jak zrobię fotki w wolnej chwili to wrzucę . Acha, na 23 marca żona ma termin (będzie chłopak). Pozdrawiam

kasia_sloneczko
03-02-2010, 21:42
Hehe ale sie z was usmialam z tej wojny biologicznej zwlaszcza i z ciebie Jezyku kochany tez. Biedna jestes bo my tu na wsi nie mamy umowy na odsniezanie ale mieszka taki plugowy co to za piweczko albo flaszeczke do nas zajedzie i od poczatku zimy i cudownie i przejezdnie jest :wink:

Magdalena-dokladnie to samo robiliam i sama i z malzem przed swietami. U nas poszlismy po calosci i bylo tyle pylu ze wzeilam firme sprzatajaca bo sama nie dalabym rady. Jak w stolarni. Podpowiem ci ze welna stalowa jest super do wygladzania bali po papierze sciernym. A co do malowania wewnatrz-sciemnieje ci na pewno ale mozesz zamiast malowania wysmarowac woskiem lub olejem albo olejowoskiem. kolorek na pewno sciemnieje ale wyobrazam sobie ze pieknie sloje wydobedzie. My tak na pewno zrobimy jak nam chalupka wyschnie, poki co niczym nie robimy a dom ma juz 2 lata.

Maly-po szczotce ryzowej tak jak piszesz-porobily sie takie zmechacenia. Papier scierny i welna lepiej sobie radzily z szarzeniem niz mydlo i szczotka.

Seba-moj syn tez marcowy, mialam termina jak twoja zonka ale nam sie spieszylo zeby przed wielkanoca zdazyc i mlody jest z 17 marca. Przyspieszanie bylo bardzo przyjemne hehe :wink: trzymam kciuki za malego balowicza.
no to bedzie kolejne balowe dziecko :D

lina do upychania jest jutowa taka sama jak u malego, mozna dostac na allegro.

AgaJeżyk
03-02-2010, 22:25
Kasia - no ja nie wiem co za czasy nastały ?!
Na naszą działkę dojedziemy wszystkimi trzema drogami (przez wieś, przez las i z górki takiej 10% ) ... a miasto ... apokalipsa :o

Cosik mi sie wydaje, że my na tą wieś przeflancujemy sie ...bodaj na zimę !

Seba - gratulację ! Nowy domek - nowy potomek ... coś w tym musi być :wink: Odzywaj się chłopie czasem . Potrzebne nam tu takie doświadczenia pomieszkujących ... a wszystkich "wciło" ...

MagdalenaK
04-02-2010, 06:55
Dzięki Kasia. Ale zanim przeczytałam informację od Ciebie mąż po pracy odwiedził Castoramkę i przywiózł mi na ostatni szlif papier 150. Poleciałam wczoraj po bandzie i pociągnęłam jeszcze raz 150. Spać poszłam około 23 a dziś wstałam 5:30 z powodu ... bólu wszystkiego. Jeny ja to jakiś dzik jestem. Szkoda że nie mogę Wam przekazać organoleptycznie stopnia gładkości bali bo aż się "piórka podnoszą". Hormonu szczęścia mam taki poziom że chętnie się z Wami podzielę, depresji brak, muskuły coraz większe, kalorii straciłam full więc zaraz lecę do sklepu po pączka!!! I jak tu nie powiedzieć że pięknie jest. :wink:
Seba życzę najlepszego z powodu maluszka. Potwierdzam to co pisze kasia_słoneczko że pod papierem ściernym nic się nie podnosi ,
czasem opadają ...siły :wink: .

kruszon11
04-02-2010, 08:27
doświadczenia pomieszkujących ... a wszystkich "wciło" ...

Nie skomentuję, bom spokojny człowiek .......... :-? :-? :-? :-?

Seba serdeczne gratulacje :D :D :D :D

artmach
04-02-2010, 09:28
Okazało się, że w Polsce jest producent-sprzedawca specjalnej szpachlówki do drewna (Tytan - Professional) sprzedawanej w puszkach-wiaderkach po 3,5kg.
Link do szpachlówki: http://www2.selena.pl/cms/?__page_id=72&sid=10
Dzięki za cenne uwagi. Na wiosnę mam zamiar kolejny raz malować dom, a wcześniej pouzepełniam większe pęknięcia, wiatr to się wszędzie wciśnie piernik...

ANNNJA
04-02-2010, 09:51
Mały- ja to nazywam że mi się "papierzy" i wtedy tylko domywam czystą wodą i zostawiam, bo jak zaczniesz bardziej trzeć to jeszcze więcej papierzenia,

SEBA- gratuluje!!!!

a u nas co 2-3 dzień jedzie Straż z łychą i zbiera z drogi co napadało,...
ale 1dzień i tak musiałam przymusowo urlop brać, a innego ranka odśnieżał mąż 50m. drogi aby pod koła....-

hania1341
04-02-2010, 11:15
Jestem tu nowa...Proszę bardzo o pomoc!Mam deskę dębową, którą muszę zabezpieczyć czyli zaolejować lub polakierować. Chciałabym uzyskać złocisty odcień deski dębowej.Nie mam pojęcia jakiego lakieru mam użyć. Zaolejowałam na górze w domku z bali deskę sosnową olejowoskiem firmy OSMO. Kolor wyszedł bardzo ładny - miodowy, ale nie jestem pewna, czy takie zabezpieczenie będzie dobre do salonu i kuchni na dole, gdzie jest wyjście na ogród, będą wszyscy chodzić w butach, będzie biegać pies i koty..Wiem, że taka podłoga jest trwała, jeśli odpowiednio poświęci się jej dużo czasu, a ja nie chciałabym być niewolnikiem swojej podłogi...wykombinowałam sobie, że nałożę na te deski bejcę dąb jasny firmy V33- zrobiłam próbkę, wyszło ładnie, a na to chciałam dać lakier jednokomponentowy tej samej firmy według zaleceń producenta. Problem jest w tym, że przeczytałam na forum, że lakiery te nie są zbyt dobre... i cały mój plan runął.. Czy ktoś mógłby mi pomóc i polecić jakiś lakier, jak mam uzyskać słoneczny kolor deski dębowej, bo ręce mi już opadają...Czy można mieszać bejcę jednej firmy i lakier drugiej, bo coś mi się wydaje, że nie bardzo...Dziękuję za każdą odpowiedź!!

Gasol
04-02-2010, 11:59
Problem jest w tym, że przeczytałam na forum, że lakiery (V33) te nie są zbyt dobre... i cały mój plan runął..

A czy opinia nie pochodzila od konkurencji? Ja caly dom wymalowalem V33: na zewnatrz, sufity, boazerie, parapety, drzwi, podlogi. Oczywiscie roznymi produktami. Jestem zadowolony.

ANNNJA
04-02-2010, 12:47
hania, nie słyszałam aby były problemy przy stosowaniu bejcy 1firmy a lakieru innej firmy, wydaje mi się że jest to jak najbardziej możliwe, ja sama bejcowałam firmą Bartek a potem lekierowałam domaluxem (deski) nie było żadnego problemu,
tylko nie wiem czy nie mylisz pojęć bo bejca nie zabezpiecza drewno, ona tylko daje kolor (są wodne i na bazie rozpuszczalników, ew. chemi)


MAM wielkie pytanie:::::::
do tych co nie mają jeszcze odbioru, w jakiej firmie ubezpieczacie domy i czy Wasze ubezpieczenie obejmuje też wyposażenie???
chętnie poznam też kwoty tegoż ubezpieczenia -tzn. ile płacicie tej ubezpieczalni, nie chodzi mi o wartość domu, może być na priv
DZIĘKUJE>...

ANNNJA
04-02-2010, 12:49
też uważam że produkty V33 są dobrej jakości, tylko trzeba dobrać dobrze produkt z tej palety do tego co chcesz malować!!!! ew. lakierowac,

Seba7207
04-02-2010, 13:19
My używaliśmy produkty firmy Tikurilla (Finlandia). Jako podkład Valti Base, jako farba Valti Color. 2 razy malowane pędzlem, ale myślę że po 2-ch latach trzeba poprawić i starczy na dłużej. Pęknięcia mieliśmy takie że w niektóre można było palce włożyć. Najlepiej samemu szpachlować, powoli, nie spiesząc się. Starać się wcisnąc jak najgłębiej ta szpachę. Nam poszło na chwilę obecną 20 pojemników po 3,5 kg - na zewnątrz budynku. Sporo (70 kg, ale i dużo było pęknięć). Z tego myślę, że 15-20 kg poszło ze szlifowaniem, część spadła na zięmię przy nakładaniu. Uzywać można w temperaturze >+5 stopni. Nam zostało z zewnątrz do poszpachlowania garaż i przed drzwiami wejściowymi (nie zdążyłem ze względu na pracę), ale na wiosnę dokończę. Myślę też o szpachlowaniu wewnątrz domu.

Moje przemyślenia po 2-ch latach mieszkania to takie, że strosowałbym dobrze wysezonowane drewno (zakup z pewnego źródła - grubość max 18cm) i dałbym ocieplenie - wełna z 5-10cm) i od środka deskowanie. Po pierwsze mniejsze przekroje nie popękałyby, po drugie chata byłaby lepiej uszczelniona - ale to tylko moje spostrzeżenia. Zwróciłbym ponadto uwagę na wykonczenie węgłów - zamki. Powienien być do tego specjalista, a nie partacze, którzy piłą motorową wycinają odpowiednie wcięcie i dają piankę. Zróciłbym też uwagę na grubość dybli. u mnie dali dyble o grubości 3-4 cm, a i tak niektóre belki poskręcało.

Mały
04-02-2010, 17:04
Seba gratulacje. Mi się też cosik zmajstrowało "na stare lata", ale to sam początek ;).

Moose
04-02-2010, 17:35
Witam wszystkich miłośników domów z bali.
Mam zamiar "popełnić" taki domek i czytam... czytam...A im więcej czytam tym więcej wątpliwości :roll:
Prosiłabym bardzo o opinie balowiczów, którzy zamieszkują już swoje domki (czy jesteście zadowoleni ze swojego wyboru?; czy po raz drugi wybralibyście taki domek?; czy wprowadzaliście się od razu czy domek osiadał bez mieszkańców?)
Czekam na WZ więc mam jeszcze troszkę czasu na przemyślenia... ale zdecydowanie uroda domków z bali mnie zaczarowała i skłaniam się ku takiej właśnie konstrukcji.
Pozdrawiam

AgaJeżyk
04-02-2010, 17:42
Witam wszystkich miłośników domów z bali.
Mam zamiar "popełnić" taki domek i czytam... czytam...A im więcej czytam tym więcej wątpliwości :roll:
Prosiłabym bardzo o opinie balowiczów, którzy zamieszkują już swoje domki (czy jesteście zadowoleni ze swojego wyboru?; czy po raz drugi wybralibyście taki domek?; czy wprowadzaliście się od razu czy domek osiadał bez mieszkańców?)
Czekam na WZ więc mam jeszcze troszkę czasu na przemyślenia... ale zdecydowanie uroda domków z bali mnie zaczarowała i skłaniam się ku takiej właśnie konstrukcji.
Pozdrawiam

No wlaaazłaś tu nareeeszcie :lol: :lol: :lol:

Bierz się pilnie za lekturę ... masz dużo materiału do przerobienia :wink:

Ja ci odpiszę później ...bo muszę zmykać.

hania1341
04-02-2010, 17:42
Dzięki za odp. Gasol i Anjjja..Właśnie byłam w 7 sklepach, ale Opole jest największą wsią w Europie i w tych sklepach patrzą się na mnie jakbym z byka spadła pytając o marki oleju Osmo, Murinex, czy o lakier Bona, Lobe.. ( podobno przy tych lakierach można uzyskać miodowy odcień) Próbki robią tylko w Castoramie...powinnam pewnie jechać do Wrocławia do jakiegoś solidnego sklepu, ale nie mam na to czasu. Byłam w sklepie, w którym są gotowe zaolejowane deski chapel i są tam takie piękne złociste odcienie, rustik np. ale cena dla mnie za wysoka - 240m2, zostaje mi wykombinowanie czegoś innego.. Reasumując chcę pomalować najpierw bejcą V33, a potem na to lakier o którym pisałam wcześniej V33 lub g.....nym domaluxem, bo nic innego już nie wymyślę, chyba, że kupię przez internet inny lakier, ale nie wiem który... Olejowania Murinexem boję się, bo przeraża mnie pielęgnacja potem takiej podłogi..A może się mylę? Czy ktoś ma doświadczenie w tym temacie?

Gasol
04-02-2010, 18:07
Reasumując chcę pomalować najpierw bejcą V33, a potem na to lakier o którym pisałam wcześniej V33 lub g.....nym domaluxem, bo nic innego już nie wymyślę, chyba, że kupię przez internet inny lakier, ale nie wiem który...

Moja rada: stosuj produkty tego samego producenta. Chocby dlatego, ze gdyby cos sie dzialo, to bedziesz miala prawa do roszczen wzgledem producenta.

Moose
04-02-2010, 18:12
No wlaaazłaś tu nareeeszcie :lol: :lol: :lol:


Cześć Aguś :D
Wlazłam i się pochwalę od razu, albowiem z dniem wczorajszym stałam się pełnoprawnym obszarnikiem :wink:. Działka ma 10 arów, jest w lesie - ledwo tam dojechałam i strach pomyśleć ile trzeba tam zrobić, żeby doszło chociażby do wylania fundamentu :o

hania1341
04-02-2010, 19:54
Wlazłam przypadkowo na Jeżykową Chatkę...superek!! Domek podobny troszkę do mojego, ale staranniej wykonany..Okolica przepiękna, czyta się blog jednym tchem! Pozdrawiam serdecznie! Będę zaglądać częściej, bo jestem dzisiaj po raz pierwszy, może wrzucę jakieś zdjęcia? Mam nadzieję, że za kilka tygodni się przeprowadzę ... :D

JerzyBw
04-02-2010, 20:19
może wrzucę jakieś zdjęcia?... :D
Witaj hania
To wrzucaj zdjęcia. Śmiało! :wink:

bupalus
05-02-2010, 06:55
Moje przemyślenia po 2-ch latach mieszkania to takie, że strosowałbym dobrze wysezonowane drewno (zakup z pewnego źródła - grubość max 18cm) i dałbym ocieplenie - wełna z 5-10cm) i od środka deskowanie. Po pierwsze mniejsze przekroje nie popękałyby, po drugie chata byłaby lepiej uszczelniona - ale to tylko moje spostrzeżenia. Zwróciłbym ponadto uwagę na wykonczenie węgłów - zamki. Powienien być do tego specjalista, a nie partacze, którzy piłą motorową wycinają odpowiednie wcięcie i dają piankę. Zróciłbym też uwagę na grubość dybli. u mnie dali dyble o grubości 3-4 cm, a i tak niektóre belki poskręcało.
Mądrego miło posłuchać. Po 5 latach od ścięcia 140 letnich jodeł i przetarciu ich na wymiar 17x25 na wiosnę rozpoczynam budowę domu z bali sposobem gospodarczym. Moim marzeniem nie jest samo mieszkanie w nim ale zbudowanie. Przez te 5 lat zbierałem narzędzia do jego budowy, bo w przeciwieństwie do tradycyjnego budowania nie wystarczą taczki, betoniarka, poziomica czy kielnia, ale aby było perfekcyjnie sam strug kosztował ponad 11tyś.
Ja wiem że górale robią ręcznie dłutkiem i siekierą, ja nie mam zdolności manualnych i liczę na maszyny.
Co do zalet techniki o jakiej pisze Seba? Ocieplenie wełną o niebo uszczelni dom, pozwoli ukryć instalacje pod stelarzem o wiele łatwiej niż w balach, a decydującą rzeczą jest to że chciałbym mieć różne wykończenie ścian tj nie samo drewno, część klinkieru, ładna tapeta, może jakiś kamień.A deske szalunkową zrobie tak że nie odróżni się wewnątrz od bala.
Poza tym 17 cm trzeba ocieplać a taki wymiar wybrany gdyż dom stanie przy udziale maksymalnie 3 osób. I jakoś pół tony trzeba do góry wciągnąć.
A co do budowy- plan na ten rok jest fundamenty, stan surowy i przykrycie.Rok spokoju na osiadanie 2011 okna i instalacje 2012 ocieplenie i wykończenie.Nie spieszy mi się, mam gdzie mieszkać (dom oczywiście z bala ale modrzewiowego) i nie mam chęci brać kredytów. A jak mi wyjdzie - zobaczymy

JerzyBw
05-02-2010, 09:13
bupalus
Po dwóch-trzech latach czytania wszystkiego co mi wpadło do ręki w internecie i w książkach wybrałem technikę budowy z łączeniem węgłów na tzw. "siodło". Ja moją "chatkę" buduję z drewna okrągłego, struganego ręcznym okrągłym ośnikiem, bez pomocy prądu. Moje główne narzędzie to piła stihl ms361, duży topór ciesielski, parę dłut, wielokrążek do wciągania a właściwie wtaczania bali w górę i scriber taki cyrkiel z poziomicą. Robię wszystko bez użycia prądu i jestem w 99% sam. Buduję przeważnie po pracy i jestem "uzdolniony manualnie" "skromnie" mówiąc ;). Drewno było ścięte na samym początku wiosny i jeszcze było w letargu. Zanim mi drzewo przywieźli, to już było Boże Ciało (te czekanie było najdłuższe, bo w między czasie deszcze spadły i nie mogły przestać). Dopiero teraz robię strop i wnet zacznę dach, który ma obwód ok 9m x 6m. Moja chatka też nie jest duża. bo używam bali o wymiarach 5x4 (główne ściany) + weranda 2x4. Bal okrągły 25 cm średnicy po środku. Przyznam się, że fajna przygoda. Może mi to się to przyda w przyszłości, kto wie.
bupalus pamiętam Ciebie, jako mały odsetek, który nie boi się budować metodą gospodarczą. Będzie Was kilku. Zastanawiam się, czy nie będzie kilka "rad" na raz, co do rozwiązywania problemów a to może być problem.
Życzę fajnej przygody i wytrwałości

bupalus
05-02-2010, 11:50
Będe budował z prądem ale bez użycia ani jednego gwoździa śruby tylko do skręcania krokwi. Bez prądu sie nie da, bo przy wierceniu dziur pod dyble nie wyobrażam sobie robić to ręcznie. Bale będe łączył na obce pióro i robienie wpustu o długości 11m i głębokości 3 cm zajełoby mi dłutkiem tydzień. A i frezarką jeden wpust potrwa z 10 min.
Swoje drzewo pozyskałem w Adwent 2004, przesztablowane schło bez przykrycia do lata 2009 teraz już przykryte czeka na lato.

JerzyBw
05-02-2010, 12:14
Drewno przetarte na prostokąty lub kwadraty lubi się wykręcać. Jakiej średnicy dybl będziesz używał a do tego wiertła-świdra? Masz wiertarkę odpowiedniej mocy do takich dużych otworów? W moim przypadku w ręcznym wierceniu używam starej wiertarki-korby a i tak jest ciężko wiercić. Za to muskułów mi trochę przybyło a latem w ciągu 2 miesiący zgubiłem 3 kg. Dla mnie to dużo, bo i przedtem byłem szczupły. Teraz to już nie mam z czego się odchudzać, bo wszystko spalam na mojej budowie. Ludzie ze wsi odwiedzają mnie i pytają się: Panu nie zimno? jest -10. A mi gorąco, bo ciągły ruch i tylko słyszę jak śnieg skrzypie pod stopami. Najniższa temp. jaka mnie spotkała na mojej działce to -17 - taka mała ekstrema.

bupalus
05-02-2010, 15:15
Przy przecieraniu usunięto rdzeń ze środka - deska 50 i teraz na 50 bali może ze 4 jest pokrzywione. Moc wiertarki nie jest najważniejsza, moment obrotowy to podstawa. Jedna wiertarka ma 200 Nm to Protool drp 32. Co prawda wkrętarka tej firmy też daje radę wiercić świdrem ale ta wiertarka naprawdę ręce urywa i jestem pewny że jej nie spale. Dyble to dębowe kije od szczotek tylko ponacinam w jodełkę.

MagdalenaK
05-02-2010, 19:51
Co do produktów 3v3 to szczerze polecam, zaimpregnowałam nim wewnątrz i jestem bardzo zadowolona. Impregnowałam bezbarwnym i bale dostały miodowego koloru, według mnie są super. Teraz szykuję siły na lato i malowanie na zewnątrz. Pozdrawiam
http://images42.fotosik.pl/169/1a8609c8f85909d1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1a8609c8f85909d1)

MartaK32
06-02-2010, 19:40
no to i ja przylazłam :D
ktoś zadał pytanie czy po raz kolejny wybrałby bale hmm... wprawdzie mieszkam dopiero pół roku ale jestem pewna że nie zmieniłabym zdania w 100%

hania1341
07-02-2010, 23:19
Do Magdaleny i do wszystkich,którzy impregnowali bale od środka!!
Pomóżcie mi proszę!!!!! Nasz dom ma 2 lata, z różnych powodów budowa trwa tak długo, nie ukrywam, że również brak kasy....no, ale już końcówka.. Zostało mi jakieś agd, o które zapytam później.., podłoga-deski dębowe, uzyskałam jej miodowy kolor, stosując w końcu bejcę i lakier V33..na górze mam olejowosk na sośnie, też cieplutki odcień. Spieszyło nam się bardzo z tą podłogą na dole(a właściwie mężowi..) i nie mogłam czekać na zakupy internetowe innych specyfików, bo w mojej miejscowości możliwości zakupu czegokolwiek są ograniczone..I teraz najważniejsze..musimy przecież jakoś zabezpieczyć te bale...nasz "budowniczy" stwierdził, że nie trzeba, więc są one zupełnie czyste z zewnątrz i wewnątrz (tzn.czyste po wyszlifowaniu parę dni temu...4 cm syfu na podłodze, o oczach, suficie, nosie, uszach itd. nie wspomnę..). Podobno można to zrobić tikurillą, ale to chyba tylko na zewnątrz? A wewnątrz? Jeśli chciałabym użyć MAGDALENO V33, bo bardzo podoba mi się odcień Twoich bali zamieszczony na zdjęciu, to czy pod ten lakier coś jeszcze - coś przeciwko robalom? Jakiś fobos? No i jaki to lakier - satyna? Wszystkich obcykanych w tym temacie, tych, którzy mają to już za sobą, proszę o jak najszybszą odpowiedź, bo do środy musimy się z tymi balami wewnątrz uwinąć...Baaaaardzo dzięki!!! :)

kruszon11
08-02-2010, 08:57
U nas też "poszedł" V33 od środka.
Lakierobejca tej firmy ma dwie odmiany. Nie pamiętam dokładnie, ale jedna jest w puszce granatowej, druga w żółtej. Ta pierwsza daje ciemniejszy odcień miodowy, prawie taki żółty. Ta druga odmiana jest zdecydowanie jaśniejsza.... Została użyta w naszym przypadku.
Jeśli ciekawa zdjęć, to znajdzie w dzienniku....

8)

ANNNJA
08-02-2010, 10:07
my robiliśmy tylko Fobosem w środku, na zew. Tikurrilla,

hania1341
08-02-2010, 10:29
Kruszon, przedchwilą obejrzałam zdjęcia w Twoim dzienniku, na pewno do niego powrócę i poczytam, gratuluję szczerze!! Dom piękny, w bajkowej okolicy, mała Kruszonka urocza, kominek asymetryczny w dechę! Jeśli chodzi o impregnację drewna, to piszesz o lakierobejcy, ale w dzienniku wspomniałeś o lazurze, więc chodziło pewnie jednak o lazurę, bo V33 ma tylko bejcę, której urzyłam do desek pod lakier. Ale czy pod lazurę można dać jeszcze fobos? Wiesz coś na ten temat? I czy lazura to nie jest produkt tylko na zewnątrz? Pozdr.

kruszon11
08-02-2010, 10:47
Masz rację, to była lazura....
Ma zastosowanie na zewnątrz i wewnątrz. Z tym, że ja już co innego zastosowałem na zewnątrz....

Producent nie zaleca stosowania jakiegokolwiek podkładu pod lazurę:


Nakładać na drewno surowe, dobrze oczyszczone i suche. Jeśli drewno jest surowe: lekko przeszlifować papierem ściernymi o średnim lub drobnym uziarnieniu, a następnie odpylić. Jeśli drewno jest już pokryte lazurą: usunąć warstwy nieprzylegające szczotką a następnie przeszlifować papierem ściernym w celu uzyskania gładkiej powierzchni, odkurzyć. Jeśli drewno jest polakierowane lub pomalowane: usunąć starą warstwę za pomocą Środka do usuwania starych powłok V33, a następnie starannie przeszlifować do drewna surowego.

http://www.v33.pl/lazury/lazura-ochronna,384.html?&vars=cHJvZHVpdF9pZD0zNTY%3D

Na zewnątrz pasowałoby zastosować środek odtrącający wodę, a V33 nie wiem, czy posiada taką właściwość... Trzeba by zapytać producenta, żeby się upewnić.
Oczywiście ta lazura moim zdaniem nie nadaje się do pomieszczeń "mokrych". Tam już trzeba coś innego zastosować. W moim przypadku był to olej duński. Świetna rzecz.... Tylko długo... pachnie....

8)

hania1341
08-02-2010, 21:01
Co do produktów 3v3 to szczerze polecam, zaimpregnowałam nim wewnątrz i jestem bardzo zadowolona. Impregnowałam bezbarwnym i bale dostały miodowego koloru, według mnie są super. Teraz szykuję siły na lato i malowanie na zewnątrz. Pozdrawiam
http://images42.fotosik.pl/169/1a8609c8f85909d1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1a8609c8f85909d1)

Magdaleno, czy to bezbarwne V33 to był lakier? Satynowy, jedwabiście matowy czy połysk? Czy lakier nie będzie się łuszczył na balach (wewnątrz), jeśli moje bale jeszcze pracują, kurczą się, no i czy nie zamknę wtedy bali, nie przestaną oddychać??

Sloneczko
09-02-2010, 02:22
Na zewnątrz polecam lakierobejce Dulux oraz Syntilor.

Dulux ma ładniejszy ciemny brąz niż Syntilor i malowaliśmy nim słupy i sztachety:

http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/Dulux_lakierobejca.jpg ,

natomiast Syntilorem (dąb złocisty) podbitkę i drzwi wewnętrzne:

http://www.syntilor.com/pl/witamy.html

hania1341
09-02-2010, 09:57
Dzięki wielkie, ale mi cały czas chodzi o bale wewnątrz...Wczoraj pomalowaliśmy raz (solidnie..) fobosem 4 i nie wiem co teraz, bo bale są jaśniutkie i nie chcę. żeby ściemniały.. :roll: :-?

MagdalenaK
09-02-2010, 11:32
Jeny odpowiedziałam już hani 1341 na priv bo znowu mnie net nie powiadomił :evil: , a zajęta byłam malowaniem ściany w salonie i kominka :D .
Kruszon ma 100% racje że 3v3 w niebieskim opakowaniu daje ciemniejszy odcień, farba ma fajną konsystencję żelu i prawie nie chlapie. W żółtym nie jest taka żelowa ale odcień bezbarwnego jest dużo jaśniejszy.
Zamierzam właśnie na zewnątrz malować tą żelową w (niebieskim opakowaniu) oczywiście po wcześniejszej rozmowie z firmą i otrzymaniu od nich wyczerpujących informacji.

MagdalenaK
09-02-2010, 11:35
Pisząc farba mam oczywiście na myśli lazura :D . Pięknie brzmi i dobrze się kojarzy. :wink:

akselek
09-02-2010, 12:36
Witam wszystkich, trochę dawno już tutaj nie zaglądałem. Widzę, że część z balowiczów boryka się z problemami przezwiewu na węgłach. Miałem też ten problem. Ponadto bale bardzo popękały. O ile mi to nie przeszkadza wewnątrz, to z zewnątrz obawiałem się, ze woda będzie się zbierała w tych pęknięciach (jak deszcz zacina) i będzie te beleczki rozsadzało. Przeglądałem strony internetowe zagraniczne (Kanada, Finlandia itp). Okazało się, że w Polsce jest producent-sprzedawca specjalnej szpachlówki do drewna (Tytan - Professional) sprzedawanej w puszkach-wiaderkach po 3,5kg. konsystencja tego materiału jest podobna do mazi, że szpachlówką fajnie się nakłada. Są różne odcienie tej szpachlówki. Ja brałem sosnę lub świerk. Najpierw sprawdziłem czy po dodaniu farby zmienia kolor i faktycznie, zacząłem trochę koloru dodawać. Nakładałem masę do tuby wyciskowej i ostrą koncówką wciskałem masę w pęknięcia i szpary. Dociskałem szpachlówką i trzeba było odczekać z 2-3 dni (sierpień - wrzesień). Później szlifowałem szlifierką i poprawiałem szpachlówką te miejsca, gdzie się obkurczyło. Później znowu szlifowanie, podkład Valti base i Valti Color. Po stwardnieniu jest jak kamień. Jak popeka to z 2-3 lata pouzupełniem ubytki i znowu pomaluję, Nic nie wieje, woda nie wsiąka. Jak zrobię fotki w wolnej chwili to wrzucę . Acha, na 23 marca żona ma termin (będzie chłopak). Pozdrawiam

Sebastian, gratuluję i ściskam kciuki za powodzenie akcji pod kryptonimem "synek"
Miałeś nas odwiedzić, a jak zawiniecie się w pieluchy to taka odległość stanie się problemem (skąd ja to znam ) :P




przestraszyliście mnie wszyscy tym wianiem na węgłach :-?

hania1341
09-02-2010, 12:54
Pisząc farba mam oczywiście na myśli lazura :D . Pięknie brzmi i dobrze się kojarzy. :wink:

Dzięki za szybką odpowiedź, wolę jaśniejszy odcień z tej żółtej puszki, chociaż to na granatowej jest napisane, że zawiera uv z 8 letnią gwarancją.. W każdym razie kupię najmniejszą puszkę i zrobię próbkę na balu, zastanawiam się też nad olejem z V33 lub z altaxinu, bo też ma zabezpieczenie przed uv. Dziękuję za sugestie wszystkim i przepraszam, że tak marudzę, ale to nie decyzja zakupu kremu do twarzy... :)

MagdalenaK
09-02-2010, 22:02
akselek nie mart się tym "wianiem" masz przed sobą największą panikarę i swojego czasu największą przeciwniczkę drewniaków i co... ze wszystkim można sobie poradzić :wink: . Pozdrawiam
Obiecałam pokazać kominek
http://images39.fotosik.pl/255/d23a89e2828f6f00m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d23a89e2828f6f00)

hania1341
10-02-2010, 11:36
Oczywiście ta lazura moim zdaniem nie nadaje się do pomieszczeń "mokrych". Tam już trzeba coś innego zastosować. W moim przypadku był to olej duński. Świetna rzecz.... Tylko długo... pachnie....

Czytałam na stronie o oleju duńskim i myślę, że to b dobry wybór. Jest tam też opis oleju specjalnego na zewnątrz, podobno trwalszy od lazury, czy wiadomo Ci coś na ten temat, czy ktoś może stosował taki olej do konserwacji bali zewnętrznych? :-?

kruszon11
10-02-2010, 11:39
Nie wiem, który olej masz na myśli, ale trzeba sprawdzić jego właściwości, np. odporność na wymywanie i warunki atmosferyczne. To akurat bardzo ważne.
Poza tym oleje z reguły są drogie....

8)

AgaJeżyk
10-02-2010, 14:47
akselek nie mart się tym "wianiem" masz przed sobą największą panikarę i swojego czasu największą przeciwniczkę drewniaków i co... ze wszystkim można sobie poradzić :wink: . Pozdrawiam
Obiecałam pokazać kominek
http://images39.fotosik.pl/255/d23a89e2828f6f00m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d23a89e2828f6f00)

A jak już pokazałaś ...to sprzedaj patent na ten ciapany tynk :wink: :lol:

Fajny - taki do wiejskiego domku . Tylko duży sie wydaje :o

JerzyBw
10-02-2010, 20:18
Jak dla mnie, kominek dobry w wielkości. Ładne, wiejskie, przytulne. Przyjemny, spokojny nastrój.

tomcio79
11-02-2010, 17:33
Kochani pomocy,bo mi ręce opadły,postanowiłem tu przedstawić swoją sytuację,gdyż zauważyłem,że ten dzial ma ogromną ilosc postow i użytkownikow,więc można się poradzić a pozatym to moj dom też ma być z bali,piszę MA BYĆ,bo już na etapie wspolpracy z architektem powstał skomplikowany problem,do rzeczy.Ponad 1.5 roku temu zleciłem architektowi wykonanie indywidualnego projektu domku jednorodzinnego + domku letniskowego,za projekt domu krzyknal 9 tyś a za letniskowy całoroczny 3tys.Nie spisalismy zadnej umowy wszystko slownie ustalismy koncepcje wstepna i przystapil do prac,prace trwały prawie poltora roku czyli mega dlugo 2 razy przekladal termin ukonczenia.Niestety myslalem ze w tych 9 tys bedzie juz wszystko ale okazalo sie ze musze wykonac opinie geologiczna 1tys.zl,projekt zjazdu z drogi na dzialke 1.5tys.zl,no i architekt powiedzial ze jeszcze beda wykonywane projekty branż i to bedzie koszt ok.1.5tys.zl.Architekt pare miesiecy temu ukonczyl projekt i zgodnie z umowa zlozyl wniosek o wydanie pozwolenia na budowe,w Starostwie sie okazalo ze dom jak najbardziej,ale na domek letniskowy nie wyrazaja zgody,gdyz jest to niezgodne z warunkami zabudowy ktore arch.dostarczylem oczywiscie jak i inne dokumenty potrzebne do przystapienia pracy nad projektem.Teraz kiedy doszlo do rozliczenia sie oznajmil mi jeszcze ze za projekty branż konstruktor zazyczyl sobie 3.5tys.zl a nie jak powiedzial ze bedzie to ok.1.5tys,oczywiscie ja konstruktora nie znam to architekt zlecal wykonanie tych projektow branż.Powiedzcie prosze,czy w tym przypadku mam zaplacic az o 2tys.zl wiecej niz wczesniej ustalalismy i czy moge mu nie zaplacic za projekt domku letniskowego ktorego nie wolno mi wybudowac,winnym jest architekt bo zle zinterpretowal warunki zabudowy,wydaje mi sie ze powinien wiedziec co wolno a co nie wolno na tej dzialce budowac,po to wydawane sa WZ.Nie wiem czy brac prawnika,czy mu to wyperswadowac,ale nie zamierzam placic za projekt domku ktorego nie wolno mi wybudowac,ani za te projekty branz o tyle wiecej,to tak jakby firma budowlana umowila sie ze postawi dom pod klucz za 500tys.zl a po robocie powiedziala ze chce jednak 700tys.zl bo jeden z podwykonawcow skasowal go wiecej.Co o tym myslicie,jak postapili byscie w tej sytuacji.Z gory dziekuje za odpowiedzi na ktore czekam niecierpliwie i pozdrawiam.

PawEla
11-02-2010, 19:19
Witaj. jak widze kase zdziera ile wlezie, a jak zobaczył że klient sie nie burzy to drze dalej. Poza tym to drewniak.....
Za projekt architektoniczno-konstrukcyjny 9kpln - to cena dość spora, aczkolwiek do przełknięcia , szczególnie jeśli dotyczy 2 obiektów
projekty branżowe po okolo 500zł/branża, czyli elektryka, wod-kan, co, gaz daje 2000. podana przez niego cena wcześniej jest więc realna, nie zgadzaj się na podwyższenie ceny.
czy on załatwiał mape d/c proj oraz ZUD? jesli tak to sama mapa moze kosztować do 2000 (zależy od terenu, geodety itp), ZUD (jesli są wlz do drugiego budynku to taktują je jako sieci) do 400zł.
SUMA sumarum , jak ja sie orientowałem ile mam zapłacić za swoje indywduum to CAŁY projekt (arch, konstr, branże) miał kosztować 8-10000 :o .

jak sie umawiałeś był ktoś świadkiem podawania i zgody na ceny? jesli tak - brac go pod pache i niech świadczy przed projektantem. jak sie bedzie rzucał to powiedz że poinformujesz lokalną izbe inzynierów o sprawie.

Co do "niepotrzebnego" projektu: albo niech poprawia względem WZ a jesli sie nie da to jest kwestia dogadania: ostatecznie możesz sie zgodzić na pokrycie kosztów opracowania projektu (papier, uzgodnienia, xero, oprawa, wydruki, itp), sądze że do ustawowe 20% powino go zadowolić.

A tak ogólnie: Twój przykład jest NAUCZKĄ, ze warto zawsze zawierać umowy (chronią i mobilizują nas i projektanta) a jesli chce sie uniknąć tego co kazdy chce uniknąć w cenie :wink: to przynajmniej karteczke: Opracowanie projektu w zakresie: blablabla w cenie blablabla i podpis projektanta.
Pozdrav
PP