PDA

Zobacz pełną wersję : Solary-ogrzewanie wody- opinie



Strony : [1] 2 3 4

Ew-ka
20-10-2004, 14:21
Jutro umowiona jestem z przedsawicielem firmy montującej solary.Ze wstępnej wyceny obliczył mnie na ok. 5 tyś. ( cena dla 4-osobowej rodziny) .Jutro będe znała wiecej konkretow , ale tak z ciekawości pytam
czy może ktos ma i jakie sa jego opinie :wink:

Magdzia
20-10-2004, 15:40
Mamy dwa, całe lato mieliśmy gorącą wodę (zbiornik 300l) za prawie darmo (tyle, co prąd do pompki, która gania glikol po systemie). Rewelacyjna sprawa. Polecam.

Ew-ka
20-10-2004, 16:07
Mamy dwa, całe lato mieliśmy gorącą wodę (zbiornik 300l) za prawie darmo (tyle, co prąd do pompki, która gania glikol po systemie). Rewelacyjna sprawa. Polecam.
Magdzia -slonko Ty moje -dzięki-tez mi sie to podoba :lol:
Jutro napisze jaki jest koszt tego ustrojstwa

blachu
20-10-2004, 18:15
Ew-ka, mam prośbę.
Jak stwierdzisz, że firma jest OK to daj mi jej namiary, szukam takiej firmy.

Ew-ka
20-10-2004, 19:08
jasne -wszystko wyśpiewam :wink:

RolandB
20-10-2004, 19:11
i napisz ile placisz za poszczegolne elementy : panele, osprzet i wymiennik ciepla ...

pozdrawiam

jeżyk
20-10-2004, 22:09
Zaleca się 1.5 m2 absorbera na jedną osobę, na 4 soby podgrzewacz ok.350 l. Zapytaj o warunki gwarancji i ile kosztyje przegląd gwarancyjny. Instalacje renomowanych firm są na tyle drogie, że zazwyczaj sie nie zwracają.

jeżyk
20-10-2004, 22:24
Jeżeli masz do dyspozycji gaz ziemny, to solary sobie odpuść, no chyba że poprawią Ci one samopoczucie. Jeżeli Twa rodzinka bedzie zużywać średnio 200 l wody o temp. 50C, to rocznie zużyjesz na jej przygotowanie ok. 3400kWh, dla gazu to jest ok. 400 m3 (GZ50). Ponieważ prawidłowo zaprojektowana instalacja powinna pokrywać ok. 60% zapotrzebowania ( im wyzszy stopień pokrycia tym niższa sprawność układu) tak więc może4sz zaoszczędzić 240 m3 gazu. Nie wiem jakie są ceny gazu ale bedzie to pewnie ok. 300 zł. W/g mnie nie warto.

robud
21-10-2004, 07:18
Jeżeli masz do dyspozycji gaz ziemny, to solary sobie odpuść, no chyba że poprawią Ci one samopoczucie. Jeżeli Twa rodzinka bedzie zużywać średnio 200 l wody o temp. 50C, to rocznie zużyjesz na jej przygotowanie ok. 3400kWh, dla gazu to jest ok. 400 m3 (GZ50). Ponieważ prawidłowo zaprojektowana instalacja powinna pokrywać ok. 60% zapotrzebowania ( im wyzszy stopień pokrycia tym niższa sprawność układu) tak więc może4sz zaoszczędzić 240 m3 gazu. Nie wiem jakie są ceny gazu ale bedzie to pewnie ok. 300 zł. W/g mnie nie warto.

Dlaczego ktos podaje informacje wyssane z palca i przez to wprowadza ludzi w wielki blad??

Moze wyjasnisz skad ci sie wzielo 3400 kWh za SOLARY?????? u mnie to w przeciagu roku ksztaltuje sie na poziomie 25 kWh/miesiac (za zbiornik okolo 300 l o temp 60-80 st C), razy 7 miesiecy (przez reszte miesiecy one pracuje mizerny okres czasu) daje nam 175 kWh - zaokraglijmy ro do 200 kWh, nawet 300 kWh jezeli jest sloneczna wiosna, jesien i zima. Tak wiec twoje 3400 to jest blad rzedu 1100%!! NIE WPROWADZAJMY LUDZI W BLAD

Ew-ka
21-10-2004, 09:16
no to się wyjaśniło :cry:
Calość wyniesie ok 10 000zł ( 2 solary , węzownica, przewody ,stojaki , zbiornik itp.)
My zuzywamy dziennie ok 100 l ciepłej wody- więc ta inwestycja chyba nam sie nie oplaci ( zwrot kosztów za 15 lat ,ale wtedy trzeba zainwestować znowu w nowe urządzenia).Chyba nie będzie na razie u nas solarów -może w przyszlości .... :cry:
szkoda....już widziałam zaoszczędzony worek pieniędzy.....
a może są gdzieś tańsze solary? u nas był z firmy Velux.....

EDZIA
21-10-2004, 09:21
My za dwa solary Firmy Hewalex, bojler 300 l w ubiegłym roku płaciliśmy 6 tyś. zł.

RolandB
21-10-2004, 10:03
pytam bo ja potrzebuje tylko 2 solary i sterowanie bo moj wymiennik ciepla jest juz przystosowany do dodatkowego zasilania z solarow ...
wstepnie wyliczono mi koszt instalacji na 3 - 3,5 kPLN ... ( za 2 panele i sterowanie + polaczenia ale bez robocizny )

pozdrawiam

jeżyk
21-10-2004, 14:46
robud właściwie to nie chciałem nawet tego komentować. Skąd to sie wzięło masz dokładnie opisane-tylko czytac. Na przygotowanie 300 litrów wody o temp.60-80C dziennie potrzeba ok. 21 kWh energii razy 30 dni daje to 627 kWh razy 7 miesięcy 4389 kWh ..........

Magdzia
21-10-2004, 15:10
Jeżyku, a czy Ty masz solarki u siebie?

jeżyk
21-10-2004, 19:38
Oczywiście że nie. Przy obecnych cenach tych urządzeń pomijając aspekt ekologiczny to po prostu się nie opłaca. Ale robud ma solarki i jak twierdzi może z nich wycisnąć ok. 200 kWh/ rok co daje przy ogrzewaniu wody pradem ok. 72 pln a gazem ok. 30 pln oszczedności na rok. :lol:

Magdzia
22-10-2004, 08:40
Z tego, co zroumiałam, to on tyle płaci za pracę kolektorów rocznie, a tyle na nich zyskuje. I nie wiem, dlaczego tak się dzieje, że najbardziej autorytatywne wypowiedzi na Forum pochodzą od osób, które nie mają własnych doświadczeń na tematy, o których piszą, a podważają wypowiedzi osób, które takie doświadczenia mają.

RolandB
22-10-2004, 08:53
Magdzia - oni sie chyba nie zrozumieli ... jeden pisze o zyskach z solarow a 2 o tym ile one pradu zzeraja ....
ja jednak jeszcze troche poczekam az stanieja ... co najmniej do przyszlego roku ;-)

pozdrawiam

jeżyk
22-10-2004, 12:11
Magdziu nie czuje sie autorytetm w dziedzinie systemów solarnych, ale nie moge przejść obojetnie obok twierdzenia, że ta energia jest prawie za darmo. Moim zdaniem jest to bardzo droga energia. Masz układ solarny to napisz ile kosztował, ile kosztują przeglądy i ile oszczędzasz, może sie myle w moich obliczeniach (czysto teoretycznych bo solarków nie posiadam)

Magdzia
22-10-2004, 12:22
Nie mam ochoty pisać tych wyliczeń, bo i tak zostanę wyśmiana, i tak ktoś napisze, że moja inwestycja zwróci mi się za 15 lat albo i dłużej. Dla mnie jest ważne, że obecnie użytkując solary płacę za ich pracę symboliczne kwoty, a mam gorącą wodę non-stop.

majo
22-10-2004, 12:29
Nie mam ochoty pisać tych wyliczeń, bo i tak zostanę wyśmiana, i tak ktoś napisze, że moja inwestycja zwróci mi się za 15 lat albo i dłużej. Dla mnie jest ważne, że obecnie użytkując solary płacę za ich pracę symboliczne kwoty, a mam gorącą wodę non-stop.

ekonomiczne podejscie ;)

Magdzia
22-10-2004, 12:35
Nie mam ochoty pisać tych wyliczeń, bo i tak zostanę wyśmiana, i tak ktoś napisze, że moja inwestycja zwróci mi się za 15 lat albo i dłużej. Dla mnie jest ważne, że obecnie użytkując solary płacę za ich pracę symboliczne kwoty, a mam gorącą wodę non-stop.

ekonomiczne podejscie ;)
Takich właśnie komentarzy chciałam uniknąć. Ktoś nie ma NIC do powiedzenia NA TEMAT a leje wodę. W dodatku pisze post, który nic nie wnosi. Nawiasem mówiąc, informacje o kosztach osoba zainteresowana dostała na priv.

majo
22-10-2004, 12:44
przepraszam

majo
22-10-2004, 12:50
aha ... montuje(walem) instalacje solarne .. jak rowniez pompy ciepla

majo
22-10-2004, 12:58
Mamy dwa, całe lato mieliśmy gorącą wodę (zbiornik 300l) za prawie darmo (tyle, co prąd do pompki, która gania glikol po systemie). Rewelacyjna sprawa. Polecam.

masz rację , jest to rewelacyjna sprawa ... tyle że instalacje tego typu (solarne i pompy ciepła) są drogie ... o opłacalności możemy mówić w przypadku dużych odbiorów - nie 300 l zbiornika ... wiekszość klientów u których to robiłem to domy o pow. powyżej 1000 m2 ... i baseny ...

dopiero tutaj możemy mówić o "rewelacyjności"

Magdzia
22-10-2004, 13:26
majo - ta rewelacyjność nie polega w moim przypadku na rewelacyjnej opłacalności. Chodzi mi o to, że w momencie kupowania instalacji mieliśmy na nią środki. W tym momencie ogromną ulgą są dla nas bardzo niskie koszty ogrzewania zarówno domu jak i c.w.u. Etap inwestycji jest zamknięty i rozliczony i teraz najważniejsza jest dla nas minimalizacja kosztów eksploatacji. Kiedy zostaniemy z jedna wypłatą okarze się to zbawienne (w przeciwnym razie mogłoby nas nie być stać na pokrywanie rachunków za prąd). Poza tym, miło jest patrzeć, jak wolno kręci sie latem licznik prądu i to jest rewelacyjne. :lol:

majo
22-10-2004, 13:30
masz racje i taka postawe rozumiem ...

inwestor
22-10-2004, 19:35
Magdzia popieram w całej rozciagłości. Jakoś tak wiem z własnej praktyki że najbardziej dotkliwe sa opłaty stałe. Tzw. wydatki sztywne. Jak człowiek w czasie budowy za mocno zaoszczędzi na inwestycjach to sam z własnej woli zakłada sobie na szyje petlę. Coś jakby na podobieństwo spłaty kredytu. Potem nawet jakby chciał pożyczyć nieco kasy od banku to nie da rady bo obciażenia stałe związane z utrzymaniem domu są na tyle wysokie że bij zabij nic nie pomoże. A tak człowiek się w czasie budowy wyżyłuje wypruje sobie flaki ale wie za co potem to juz tylko samą śmietankę spija i się rozkoszuje naprawdę własnym domem a nie zamartwia sie jak tu kasę zdobyć na opłacenie rachunków za prąd, olej, propan itp. Niech żyje wolność pobudowlana !!!!! 8) :D :D :D Niestety jakoś na solary nie styknęło funduszy ale jakoś dzięki temu że miałem to szczęscie i mam gaz z rury to nie jest tak źle i mogę solary przeboleć.
Pozdrawiam

Jezier
22-10-2004, 21:18
Nie wciskajcie kitu, że takie inwestycje mają sens. Kupienie solarów za 5 tyś złotych dla oszczędności 10 zł miesięcznie nie jest dobrą inwestycją i nie zwiększa zdolności kredytowej.

inwestor
23-10-2004, 19:20
Jezier zależy jaki sobie przyjmiesz priorytet. Jeśli ktoś sobie przyjmie że najważniejsze dla niego jest w czasie budowy maksymalne ograniczenie kosztów eksploatacji budynku to patrząc z tego punktu widzenia kazda inestycja która zbliża do celu ma sens. Czyli w czasie budowy wyprówamy sobie flaki wydajemy ostatnie zaskórniaki aby tylko potem było taniej. Niby co w tym złego. Spokojny sen i niskie rachunki to ważna sprawa. Jeśli ktoś ma kasę teraz a nie wie czy też bedzie miał za 2... 3 lata i chce zainwestować w spokój to wcale nie musi sie kierowac rachunkiem ekonomicznym. No bo niby ile kosztuje spokojny sen :-? , brak stresów gdy jest ryzyko utraty pracy że nie będzie stać zapłacić rachunki. Nie można wszystkich wkładać do jednego worka ekonomii i pragmatyzmu.
Pozdrawiam

Jezier
23-10-2004, 22:32
Inwestor. Te argumenty zwolenników solarów zwalają mnie z nóg. Zaoszczędzone np. 170 zł w ciągu sezonu grzewczego za koszt kilku tysięcy to kiepski argument. Poza tym te solary wymagają okresowych przeglądów i jakiegoś prądu do ich obsługi. A więc "zyski" zmniejszają się dodatkowo.
A i tak do obliczeń przyjmuję podawane przez producentów dane uzyskane w laboratorium. Jeśli naciągam to tylko na korzyść solarów.
Użytkownik solarów najczęściej nie ma pojęcia o marnych zyskach z takiego rozwiazania. Wyolbrzymia ilości ciepła produkowane przez kawałek szkła na dachu. Często pisze o olnrzymich korzyściach na forum. Producenci i sprzedawcy solarów nawet nie starają się wcisnąć takiego kitu jak niektórzy forumowicze.

BK
24-10-2004, 20:46
http://www.fwie.eco.pl/oze/zawadzki.pdf

najbardziej zainteresowało mnie w tym artykule porównanie kosztów uzyskania 1kWh ciepła za pomocą różnych nośników - prądu (ok 0,4 PLN), gazu propan (0,26 PLN), gazu ziemnego (0,152) kolektorów (0,008)

przyznam że po przeczytaniu waszych postów zaczęliśmy się wahać co do kolektorów

ale z drugiej strony nie oszczędzamy ciepłej wody, jesteśmy przyzwyczajeni do zużywania jej dużych ilości, ponadto mamy córkę która za parę lat będzie pewnie zużywać tyle ciepłej wody co ja ... :-?
a mamy gaz z butli, który jest bardzo drogi.

kolejny argument za to takie jak pisała Magdzia - nigdy nie wiadomo jak będzie, czy rodzina nie zostanie z odpukać bardzo niskimi dochodami, zmuszającymi do sprzedania domu którego eksploatacja jest kosztowna

poza tym, ceny nośników energii koszmarnie rosną, i musimy się liczyć z tym, że mogą być tak wysokie jak w UE, przy czym nasze zarobki nie będą za zarobkami UE nadążać.

Jezier
24-10-2004, 21:22
BK. A mnie najbardziej zastanowiła podawana sprawność liczona w tym przykładzie. 80% to pobożne życzenia.
70% sprawności mają najsprawniejsze kolektory próżniowe ale liczone dla wody o temp 30 stopni. Zwykły zestaw kolektorów płaskich używany do CWU ma sprawność między 40 a 50%.

BK
24-10-2004, 21:29
Jezier,
pewnie masz rację, wszystko kwestią założeń do wyliczeń
ale ostatnio przy tankowaniu (samochodu) przecierałam oczy ze zdumienia - LPG za 2,05, podczas gdy rok temu niewiele ponad 1 PLN
Boję się czy ceny wszystkich innych nośników energii nie będą też tak koszmarnie rosnąć. Zresztą my mamy w planach propan lub propan butan, a do tego zużywamy bardzo dużo ciepłej wody dziennie.
Z drugiej strony - dla oszczędności ok. 300-500 PLN rocznie ...

Tak czy inaczej będzie zasobnik 300 litrowy, z kolektorami czy bez, więc wydatek który musielibyśmy ewentualnie ponieść to 3500 za same kolektory plus reszta - na razie nieznana. Czekamy na wycenę.
Albo poczekamy aż stanieją, albo od razu założymy że ceny gazu będa rosnąć.
Nie wiem też jakie są możliwości odzyskania kasy z gminy za inwestycję proekologiczną. Wiem że możliwe to jest przy kredycie termomodernizacyjnym (czy podobnym) w BGŻ.

BK
24-10-2004, 21:31
i jeszcze coś
http://www.republika.pl/bezakcyzy/zys.htm

Jezier
24-10-2004, 21:43
BK. Jeśli zużywasz bardzo dużo wody to i kolektorów powinnaś mieć więcej niż standardowe dwa. Dwa kolektory np. wyprodukują ci ok. 34 m3 ciepłej wody o temp. 45 stopni. Średnio w ciągu roku 92 litry na dzień. Jeśli te 92 to 60% pokrycia CWU to twoje dzienne zużycie powinno się zmieścić w 150 litrach wody.

inwestor
24-10-2004, 21:58
BK
I słusznie że mocno sie zastanawiasz bo obecnie tzw. "opłacalnośc ekonomiczna" kolektorów jest stosunkowo niska. Może nie az taka jak napisał Jezier. No ale to nie zmienia faktu co do zasady że słabo ekonomicznie to wychodzi nawet przy dorastajacej córce :wink: (wiem cos o tym ile ciepłej wody potrzeba na dorastanie ) i podgrzewaniu wody pradem.
Pozdrawiam

Jezier
24-10-2004, 22:00
Inwestor moje obliczenia są za danymi publikowanymi przez producentów. Gdybyś ty się zajął wyliczaniem byłoby mniej różowo :lol:

inwestor
24-10-2004, 22:07
Inwestor moje obliczenia są za danymi publikowanymi przez producentów. Gdybyś ty się zajął wyliczaniem byłoby mniej różowo :lol:
Aluzju ponjał
:wink: :D :D :D
Pozdrawiam

Wakmen
25-10-2004, 01:19
Posłucham w tle Waszej gorącej dyskusji nad opłacalnością takiej inwestycji jak solary, przecież i ja zamierzam coś takiego zamontować w niedalekiej przyszłości.

BK
25-10-2004, 07:50
Kochani,
ale zapominacie o bardzo istotnym aspekcie,
mianowicie kolektory słoneczne chronią środowisko naturalne - jeśli myślicie odpowiedzialnie o przyszłości naszej Planety, to kupujcie kolektory
a nie tylko liczcie kasę, :lol:

A tak na poważnie, to chyba się ejdnak mimo wszystko zdecydujemy
po prostu - coś w czasie budowy udało nam się wyrwać" dużo taniej niż mieliśmy zaplanowane - więc z czystym sumieniem możemy tę kasę przeznaczyć na kolektory
zastanawiam się w jaki sposób można pieniądze - przynajmniej część - wyciągnąć od gminy- w ramach inwestycji proekologicznej

inwestor
25-10-2004, 10:02
BK
Pierwszy akapit twojej wypowiedzi to faktycznie zabrzmiał jak głos wołającego na pustyni :-? . Biorąc pod uwagę to że USA po raz kolejny olały i wypięły się na innych mieszkańców naszej planety i pokazały gdzie mają wszystkich razem z całym układem z Kyoto to apele o kupowanie tego czy innego urzadzenia zaczynają być śmieszne. Emisja spowodowana niezastosowaniem solarów w stosunku do emisji przemysłu USA to jak porównanie za przeproszeniem pierdnięcia komara liliputa, do chmury dymu z komina starego parowozu.
BK jak masz okazję tanio kupić solary to kupuj może jakieś podłaczonko do c.o. jest równiez możliwe. Z tego co wiem to w okresach przejściowych gdy jeszcze lub już, chodzi c.o. to solarki czesto maja nadprodukcję ciepła i nezawsze jest możliwe jego całe spozytkowanie w ramach c.w.u.
Dokładnie nie mam rozeznania tego problemu ale znajomy co zafundował sobie solary twierdzi że nawet na wiosnę lub jesienia bywaja dni że ma zbyt dużo c.w.u. a ma kurcze zasobnik 300+200 l. Normalnie zimą jak solarki odpoczywaja to chodzi tylko ten 200l, natomiast latem musi dolaczać ten 300 l bo samo 200 l wody sie "gotuje". Wg tego osobnika ideałem jest mieć dużo solarów znacznie wiecej jak na potrzeby samego c.w.u. i latem grzać sobie wode w basenie a jesienią i na wiosnę dogrzewać c.w.u. i chatę. Ponoć jak już robi sie solarki to ten jeden czy dwa więcej już tak drogo nie kosztuje.
Pozdrawiam

BK
25-10-2004, 10:23
inwestor,
ja myślałam o takich niedrogich - 3 kolektory płaskie po 1200 PLN każdy, wyłącznie do CWU, nie do grzania chałupy.
Ja zakładam wyłącznie jeden zasobnik - 300 litrów, nie strasz mnie że to za mało.
Basenu nie mam - ale może się to okazać konieczne ze względu na solary :P

inwestor
25-10-2004, 10:38
inwestor,
ja myślałam o takich niedrogich - 3 kolektory płaskie po 1200 PLN każdy, wyłącznie do CWU, nie do grzania chałupy.
Ja zakładam wyłącznie jeden zasobnik - 300 litrów, nie strasz mnie że to za mało.
Basenu nie mam - ale może się to okazać konieczne ze względu na solary :P
O własnie własnie co jak co ale basenik kryty z wodą podgrzewaną solarkami to latem konieczność :wink: :D. No a zimą kryte lodowisko w tym baseniku mrożone wymiennikiem od pompy ciepła ma sie rozumieć :D
Pozdrawiam

Magdzia
25-10-2004, 10:52
Tym, co piszą o braku opłacalności ekonomicznej solarów, BO TAK WYCZYTALI (sami nie mają pojęcia o sprawie) napiszę tylko, że u nas za jeden miesiąc letni, za użytkowanie solarów (mamy podlicznik na urządzenia grzewcze w domu, a ponieważ latem pracują tylko solary i reku, można łatwo stwierdzić, jaki jest koszt ich eksploatacji) koszt zużytej na solary energii el. wyniósł 7 (słownie siedem) złotych polskich. Teraz dobrze by było, gdyby każdy napisał, ile jego kosztuje miesięcznie przygotowanie ciepłej wody i ile by zaoszczędził.

BK
25-10-2004, 11:15
No wiec my intensywnie liczyliśmy i wyszło że gazem z butli grzejąc wodę wydajemy (na samo ogrzanie ciepłej wody) średnio 78 PLN miesięcznie.
te 7 PLN to tak jakby 10 razy mniej
czyli powiedzmy że przez sześć miesięcy w roku 70 PLN 70x6 = 420 PLN oszczędności

Może i mało, ale z kolei tych pieniędzy fizycznie nie wydajesz jak tankujesz całą butlę - a nie płacisz w trybie miesiecznym tylko dwa razy do roku za tankowanie.

PS

Ile kosztuje budowa basenu ? :P

Magdzia
25-10-2004, 11:25
No i kolektorki dogrzewają też wodę c.o. - bo zbiornik jest jeden i dziei temu instalacja c.o. ma do ogrzania wodę o temp. nie np. + 5st.C (nie wiem, jaka temp. może miec woda prosto ze studni), ale 20StC - w słoneczne dni kolektory ją tak nagrzeją. Do mycia to ona za ciepła nie jest, ale do ogrzewania już tak (dodam, że mamy podłogówkę, więc ta woda w rurkach nie musi być gorąca)

RolandB
25-10-2004, 12:19
no wlasnie i u mnie ma byc tak samo ... tylko sie caly czas zastanawiam jeszcze ... moze w przyszlym roku ... bede mial juz jakis bagaz doswiadczen ...

pozdrawiam

AniaK1
25-10-2004, 14:01
A powiedzcie prosze jaki piec gazowy kupiliscie aby wspomagal system solarny. Czy ogrzewa on Wam tez dom?

Ja juz prawie jestem zdecydowana na Hewalex ale poszukuje odpowiedniego kotla, aby calosc byla ekonamiczna w eksploatacji...

Podpowiedzcie prosze, ktory z tych jednofunkcyjnych wybrac... i czy inwestowac w kondensacyjny?

Z gory bardzo dziekuje...

Pozdrawiam,
Ania

Magdzia
25-10-2004, 14:13
Aniu, czemu zakładasz, że wszyscy kupili jakiś piec gazowy?

AniaK1
25-10-2004, 14:47
Pytanie bylo do tych, ktorzy kupili, lub maja juz cos na oku.
Szukam rady, porady...

Niezaintersowanych przepraszam za "zasmiecanie skrzynki" :-)

Pozdrawiam,
Ania

jeżyk
25-10-2004, 16:54
Jeszcze raz ja-wróg solarów. Dziennemu zuzyciu 50l wody o temp. 50C odpowiada energia 2.33 kWh. Dla mojej 3 osobowej rodziny rocznie potrzebuję 2551 kWh energii na przygotowanie c.w.u. Przy załżeniu 60 % pokrycia zapotrzebowania ( wyższe pokrycie powoduje podwyższenie temperatury obiegu solarnego i spadek sprawności układu), pow. absorbera powinna byc tak dobrana aby latem uniknąć nadwyżek energii. Ja obliczenia prowadziłem dla klektorów dobrej marki, ale drogich. Pow. absorbera powinna wynosić 1,5 m2 na osobę (3osoby 4,5m2), wybrałem dwa kolektory płaski Vitosol 100 o pow. 5,06 m2 oraz 300l biwalentny pojemnościowy podgrzewacz wody o poj. 300l Vitocell B. Ilość energii dostarczona przez kolektor wyniesie 1531 kWh/rok. Jeżeli jest do dyspozycji gaz ziemny, to oszczędzam 180 m3 gazu po ok. 1.4 zł (niw wiem ile kosztuje gaz GZ50), czyli ok. 252 zł, czyli sredniomiesięcznie 21 zł ( sprawność kotła 90%), jezeli ogrzewam wode pradem to mogę zaoszczędzić ok 550 zł, czyli 46 zł/miesiąc. Zakładam, że układ solarny nie pobiera nic na potrzeby własne. A teraz o kosztach takiego zestawu, cena niestety z 2003 roku, 15322 zł brutto. Tak więc koszt zakupu zwraca sie dla gazu po 60 latach a dla prądu po 28 latach. Zapomniałem dodać, że producent wymaga raz w roku przeglądu, który kosztuje od 150 do 250 zł. I jak tu lubić darmowa energię z solarów :lol:

Jezier
25-10-2004, 21:53
Tym, co piszą o braku opłacalności ekonomicznej solarów, BO TAK WYCZYTALI (sami nie mają pojęcia o sprawie) napiszę tylko, że u nas za jeden miesiąc letni, za użytkowanie solarów (mamy podlicznik na urządzenia grzewcze w domu, a ponieważ latem pracują tylko solary i reku, można łatwo stwierdzić, jaki jest koszt ich eksploatacji) koszt zużytej na solary energii el. wyniósł 7 (słownie siedem) złotych polskich. Teraz dobrze by było, gdyby każdy napisał, ile jego kosztuje miesięcznie przygotowanie ciepłej wody i ile by zaoszczędził.
Magdziu. Wiedza o ogrzewaniu wody nie jest zarezerwowana dla wybrańców z zestawem solarnym. Nie trzeba się zagłębiać w szczególnie fachową literaturę. Wystarczy poproś o ulotki producentów solarów. Poza nachalnym marketingiem można z nich wyczytać jaka jest opłacalność solarów.
Twój koszt przygotowania ciepłej wody w miesiącu letnim nie powoduje u mnie opadania szczęki. Nawet gdybyś napisała, że przygotowanie CWU kosztowało cię 1 zł to bym się nie zdziwił. Prawidłowo dobrany zestaw potrafi zapewnić do 100% wody w miesiącach letnich.
Mnie przygotowanie ciepłej wody czy to latem czy zimą kosztuje ok 67 zł. Grzeję wodę prądem a gdybym kupił solary i pokrywał 60% zapotrzebowania na CWU to musiałyby one mieć trochę ponad 5m2. Dokładnie 3 solarki o powierzchni roboczej 1,7m2.
Poza tym Magdziu gdybym miał pompę ciepła tak jak ty to przygotowanie ciepłej wody kosztowałoby mnie trzydzieści kilka złotych co miesiąc. Jaki z tego wniosek? Ile zaoszczędzasz średnio rocznie na zestawie solarków? Podaj konkretne kwoty GURU OD INSTALACJI SOLARNYCH.

inwestor
26-10-2004, 08:02
Jezier no coś Ty taki uszczypliwy :wink: :D Dziewczyna kupiła sobie solarki a Ty zaraz od Guru wyzywasz :wink: :D :D :D. Che sobie oszczędzać później każdą złotówkę to co w tym złego :wink: Pewnie pochodzi z Krakowa albo szanowny małżonek (tylko Magdzia bez obrazy bo to żarty). Ja np. lubię rybki akwariowe i co przeliczając akwarium na skutecznosc nawilżania powietrza w chałupie ni jak nie mogę wyjść na swoje :-? To teraz pytam czy mam sie ich kurcze pozbyć bo są nieopłacalne ? :cry: :wink:
Pozdrawiam

Magdzia
26-10-2004, 09:16
Inwestorze, widzę, że troszkę zmieniłeś nastawienie do opłacalności czegokolwiek :wink:
I ani ja, ani małżonek nie pochodzimy z Krakowa, ani Poznania, ani okolic.
Jezier - nie twierdzę, że jestem guru od czegokolwiek. Ale drażni mnie przepisywanie informacji z ulotek, kiedy ktoś nie ma własnego doświadczenia w temacie. I tak jak pisze Inwestor - nie przeliczam oszczędności, anie tego, po ilu latach zwróci mi się to czy tamto. Dla mnie liczy się to, że moje rachunki za prąd (innych mediów nie mam) są po prostu niskie i że dzięki temu stać mnie na ich opłacenie. Teraz i na wieki, amen. Ps. Moja słynna babcia emerytka ma taniutki piecyk na taniutki węgiel, który pewnie zwrócił sie jej po roku użytkowania, ale co z tego, jak co roku przed zimą płącze, że nie ma na węgiel - bo nie jest najwazniejsze, ile zapłaciliśmy za coś tam przy kupnie, ale czy później będzie nas stać na eksploatowanie tego czegoś. Ja niestety nie przewiduję drastycznej i nagłej poprawy moich warunków finansowych, wręcz przeciwnie, więc robimy wszystko, aby zapewnić sobie w przyszłości niskie rachunki. I, może dla kogoś nie ma znaczenia ekonomicznego, czy płaci za ogrzanie wody 60 zł, czy 7, ale dla mnie jest to ogromna różnica.

majo
26-10-2004, 09:30
witam

dyskusje typu opłacalność instalacji solarnych, pomp ciepła docieplenia czegoś czego nie potrzeba docieplać nie prowadzą donikąd .. tak jak napisałem .. jeżeli ktoś ma na takowe rzeczy pieniadze i może je wydać nie zwracając uwagi na uzasadnienie ekonomiczne inwestycji niech wydaje, ja ich nie mam i dlatego ogrzewam kominkiem (czasem prądem) i mieszkam w niedocieplonym domu z Ytonga .... pozbawionym gazu ziemnego

EDZIA
26-10-2004, 09:38
Magdzia ja tez do solarów podchodzę podobnie jak Ty.
Teraz oboje z mężem pracujemy a dodatkowo nasz budżet na budowę został niespodziewanie zasilony przez teściów. Stąd decyzja o solarach sponsorowanych przez teściów. A radości jaką zafundowaliśmy i sobie i im nie da się przeliczyć na pieniądze a szczególnie na zwrot inwestycji.
U mnie też prąd, słońce i drewno do kominka to jedyne nośniki energii.
A w przyszłości trudno przewidzić jak będzie, zwłaszcza jak dojdziemy do wieku emerytalnego.
No i ta pewność, że cena energii słonecznej nie pójdzie w górę :wink:

jeżyk
26-10-2004, 10:14
Ludzie przecież to graniczy z absurdem. Jak można twierdzić, koszt przygotowania c.w.u. kosztuje 7 zł nie uwzgledniając kosztów zakupu urządzenia. Takie solary nie sa wieczne. znam gościa, który kupuje co 3 lata nowe auto, oczywiście diesla bo tania jest eksploatacja. Robi ok 40 tys. km w tym czasie. auto z tym silnikem jest drozsze o ok. 30%, koszty zaczyna sie zwracać po ok. 100 tys km. Według Was zarabia, czy traci na eksploatacji tego auta. Sytuacja wyglada identycznie z solarami, zestawy renomowanych firm nie zwracają sie nigdy. Lepiej te pieniądze zainwestować w ograniczenie strat ciepła budynku lub w antyki. Pozdrawiam wszyskich ekonomicznie myslących.

jeżyk
26-10-2004, 10:49
Właśnie uzyskałem informację od przedstawiciela Viessmanna, że żywotność tych systemów wynosi ok. 20 lat, kolektory tanie, gorszej jakości wytrzymuja krócej. Mój zestaw miał kosztować 15 tys. Załużmy, że kupukemy zestaw tańszy za 10 tys. i po 20 latach trzeba go wymienić, to miesięcznie trzeba odkładac ok. 42 zł na nowy zestaw. Zatem energia nie kosztuje 7 zł na miesiąc lecz 49 zł/miesiąc. Ja za prąd w taryfie drogiej G11 płacę 46 zł/ miesiąc, zatem energia słoneczna na dzien dzisiejszy dla mnie jest droższa od pradu. Gdyby mi ktos zafundował solarki to tez byłbym ich zwolennikiem, przynajmniej przez pierwsze kilkanscie lat.

BK
26-10-2004, 11:04
jeżyk - wytłumacz mi, jak to jest że moje kolektory (nad którymi się zastanawiam) mają kosztować 3500 i mieć dokładnie taką sama wydajność, powierzchnię - pomimo tego że są to kolektory płaskie a nie rurowe, jak twoje.

a te 70 PLN miesięcznie - przy domku jest całam masa wydatków których się nie ponosi w meiszkaniu - np za to mam monitoring systemu alarmowego przez firmę ochroniarską. Albo częśc kosztów benzyny czy gazu do samochodu.

Magdzia
26-10-2004, 11:28
jeżyk, CZYTAJ! Są tacy, co nie licza na zwrot inwestycji, tylko na tanią eksploatację. Teraz mnie stać na solary (dom tez jest odpowiednio ocieplony, więc w to też została poczyniona inwestycja) bo obydwoje pracujemy, to kupuję. Jak urodzę dziecko to albo mnie szef wywali na zbity pysk, albo sama odejdę, żeby wychowywać dziecko i zostaniemy tylko z pensja męża, to może mnie nie być stać na opłącenie rachunków.
A poza tym, to że TOBIE się to nie opłaca, nie znaczy, że nie opłaca sie to komuś innemu.

AniaK1
26-10-2004, 11:36
A jak to jest z kosztami przegladow/serwisu? Macie jakies doswiadczenie, wiedze - ile moze to kosztowac w ciagu roku?

Dzieki za info...
Ania

jeżyk
26-10-2004, 12:56
BK nie wim, ja nie spotkałem sie z zestawm za takie pieniadze. Zestaw ew-wki tez miał kosztować ok 5 tys. a wyszło na 10 tys. Vitosol 100 jest to kolektor paski, a nie rurowy kolektor próżniowy. Pojedynczy kolektor płaski o pow. absorbera 2.5m2 kosztuje ok 2900 zł, klektory rurowe są drozsze ( mają wyższa sprawność)

jeżyk
26-10-2004, 13:00
Viessmann wymaga przeglądu minimum 1/rok koszt to od 150 do 250 zł i tylko pod warunkiem fachowych przegladów gwarntują oni długoletnią i bezawaryjną pracę, choc gwarancję daja tylko na 2 lata.

BK
26-10-2004, 13:31
5 tys netto - hewalex
http://www.hewalex.com.pl/h.php?op=promo1

Magdzia
26-10-2004, 13:36
5 tys netto - hewalex
http://www.hewalex.com.pl/h.php?op=promo1
U mnie nawet mniej, ze wszystkim (glikol, stojak, rurki... gwarancja 10 lat). Jeżyk sieje postrach, ale strach ma wielkie oczy :wink:

BK
26-10-2004, 13:45
Magdzia, a z jakiej firmy brałaś?

Magdzia
26-10-2004, 13:47
Magdzia, a z jakiej firmy brałaś?
Hewalex właśnie

EDZIA
26-10-2004, 14:15
U mnie też trochę taniej wyszło, bo wykonawcy udało się kupić solary w jakiej promocji

jeżyk
26-10-2004, 14:52
Magdziu ja zaznaczyłem, że analizowałem celowość zainwestowania w układ solarny na przykładzie zestawu renomowanej firmy, (niestety drogich), poniewaz uważam, ze wyroby tej firmy choc drogie zapewnią mi długoletnia i bezawaryjną eksploatację. Mozna kupić zestaw za 10 tys lub za 5 tys, ale czy sprawności i żywotność tych zestawów bedą porównywalne. Bardzo w to wątpię. Wiertarkę w markecie można kupić za 30 zł, dobre zaczynają sie od kilkuset złotych. Nie widziałem zestawów Hawalexa w naturze, ale widziałem zestawy Viessmanna, to co widać na zdjeciach nie napawa optymizmem.

Magdzia
26-10-2004, 15:29
Nie ocenia się książki po okładce. Nie zawsze to, co drogie, jest najlepsze jakościowo, czasem płaci się za logo fimy na sprzęcie. A poza tym - nawet jeśli nawet mam do wyboru sprzęt średniej klasy za 5tys. z gwarancją na 10 lat i sprzęt superklasy (lub superproducenta) za 15tys. z gwarancją na 20 lat, to i tak wybieram pierwszą opcję, bo jak mi się po 10 latach zepsuje, to kupię nowy taki zestaw na kolejne 10 lat i w kieszeni zostaje mi 5 tys.
Dla porównania - na etapie kupowania blatu do kuchni rozważaliśmy kupienie blatu z corianu, bo jest bardzo trwały i sie nie niszczy. Ale jak usłyszeliśmy cenę, to stwierdziliśmy, że za cenę tego corianu możemy sobie co rok wymieniać blat z płyty na nowy przez 20 lat a i tak nam zostanie kasy.

jeżyk
26-10-2004, 15:45
Magdziu i o to cały czas mi chodzi, wreszcie przyznałas, ze takie urzadzonko nie jest wieczne. Chcąc kupić nowy zestaw po 10 latach musisz co miesiac odkładać po 42 zł więc nie możesz twierdzić, ze płacisz za energię 7 zł/miesiac tylko 49zł/miesiąc. Co do blatu to mogłas jednak kupić ten drogi, bo dzisaj Cię na niego stać, a w przyszłości nie wiadomo czy bedziesz mogła pozwolić sobie na coroczną wymianę blatu z płyty.

thalex
26-10-2004, 15:46
5 tys netto - hewalex
http://www.hewalex.com.pl/h.php?op=promo1
U mnie nawet mniej, ze wszystkim (glikol, stojak, rurki... gwarancja 10 lat). Jeżyk sieje postrach, ale strach ma wielkie oczy :wink:
oglądałem zdjęcia zestawu - super sprawa i w to wchodzę!
co prawda jeszcze wcześniej muszę sporo pilniejszych zakupów zrobić :cry:

Wwiola
26-10-2004, 15:59
Magdziu ja nadal nie pojmuję Twojego "ekonomicznego" myslenia :(. Zapłaciłas za solary 6000zł, by przez najbliższe 20 lat płacic za C.w.u. 7 zł nie 57 miesięcznie. 50zł "zaoszczędzasz". Hmm prosto licząc 6000/50 = 120. Tak więc zamiast wydawać 6000 mogłaś je schowac do skarpety (o zainwestowaniu ich nawet nie wspomne ;)) i przez 120 miesięcy miałabys czym płacić za tą wode. Nawet gdyby właśnie Cie z pracy wywalili (czego Ci oczywiście nie zyczę) tudziez nastapiło trzęsienie ziemi. Sprawa ma sie już zupełnie byle jak jak się okaże, ze za te 120 miesięcy trzeba kupic nowe solary, bo te szlag tarfił :(.

Popieram więc Jezyka. Ja 'wolne" 6000 zainwestowałabym w zupełnie co innego niz solary. I zapewniam, zapewniłyby mi one ciepłą wode i nie tylko... A przy droższych zestawach to już w ogóle radzę najlepiej nie brac kalkulatora do reki i cieszyć się, ze ma się "tanią" C.w.u.

Magdzia
26-10-2004, 15:59
Magdziu i o to cały czas mi chodzi, wreszcie przyznałas, ze takie urzadzonko nie jest wieczne. Chcąc kupić nowy zestaw po 10 latach musisz co miesiac odkładać po 42 zł więc nie możesz twierdzić, ze płacisz za energię 7 zł/miesiac tylko 49zł/miesiąc. Co do blatu to mogłas jednak kupić ten drogi, bo dzisaj Cię na niego stać, a w przyszłości nie wiadomo czy bedziesz mogła pozwolić sobie na coroczną wymianę blatu z płyty.
Nie, to już jest przeciąganie struny. Nie sądzę, abym solary kupiła nowe za 10 lat, nie odkładam żadnych 49 złotych/miesiąc, płacę 7 złotych i tyle. Jak w przyszłości nie będzie mnie stać na nowe solary to ich nie kupie po prostu. Nikt mnie nie zmusi do oszczędzania na nowy komplet a do płącenia comiesięcznych rachunków niestety jestem zmuszona. A na blat z corianu tez mnie nie stać. Kosztował prawie dwukrotność solarów.

Magdzia
26-10-2004, 16:01
Wwiolu, nie wiem, skąd wzięłaś kwotę 6tys. PLN, nigdzie o takiej nie pisałam. Zapłaciłam poniżej 5kzł. Po drugie - jeśli nie rozumiesz mojego toku myślenia, trudno, muszę jakoś z tym żyć :wink:

jeżyk
26-10-2004, 16:21
Magdziu dlaczego za wszelką cene chcesz doszukac sie w tej inwestycji uzasadnienia ekonomicznego, dlaczego nie powiesz normalnie: kupiłam solary, pewnie nigdy mi sie nie zwrócą ale dzieki temu przyczyniłam sie do ograniczenia emisji CO2, NOx i innych swiństw i jest mi z tym dobrze. :lol: Taką argumentacje przyjmuję w 100%.

BK
26-10-2004, 18:17
jeżyk i inni przeciwnicy solarów - pewnie macię rację, kto wie, może i ja waszych argumentów posłucham
ale jednal nie da się zaprzeczyć faktowi, że ceny różnych nośników energii nieustannie idą w górę i są relatywnie coraz droższe, więc wydaje się, że odnawialne "ekologiczne" źródła energii to konieczność ekonomiczna, jeśli nie teraz to za parę lat z pewnością

nasze wyliczenia może za parę miesięcy albo lat szlag trafić - bo mogą ulec całkowitej zmianie założenia, jakie dla nich przyjmujemy, czyli ceny prądu, gazu, węgla etc.
jeśli teraz mam te parę tysięcy, to być może lepiej je wydać po to żeby w razie nieprzewidzianych zdarzeń losowych mieć za co przeżyć. Ktoś kiedyś na tym forum napisał że buduje chałupę za osiemset tysięcy (800 tys złotych polskich), inwestując w drogie rozwiązania dla taniej eksploatacji, żeby w razie jakby się coś jemu stało, niepracująca żona z dziećmi nie musiała domu sprzedawać nie będąc w stanie go utrzymać.

a co miesiąc trzeba kupować jedzenie, korzystać z komunikacji miejskiej, wiejskiej, czy samochodu, płacić za wodę czy prąd i telefon. Może być tak że te 70 PLN może być ogromną sumą, czego nikomu z nas nie życzę

dobrzykowice
26-10-2004, 18:35
Magdziu i o to cały czas mi chodzi, wreszcie przyznałas, ze takie urzadzonko nie jest wieczne. Chcąc kupić nowy zestaw po 10 latach musisz co miesiac odkładać po 42 zł więc nie możesz twierdzić, ze płacisz za energię 7 zł/miesiac tylko 49zł/miesiąc.

Ale kręcisz, niby dlaczego magdzia miałaby kupowac za 10 lat cały kompletny solar ?! Najbardziej awaryjna rzeczą w całym układzie jest pompa obiegowa i to jest wg mne jedyny element który może (ale nie musi) paść w całym układzie.

A tak w ogóle to zupełnie nie rozumiem tej całej waszej ekonomicznej nagonki. Jeżeli rzeczywiście takie rozwiązanie nie miałoby żadnego ekonomicznego sensu to tego typu rozwiązań nie byłoby na rynku, po prostu nie wierzę. że dziesiątki tysiecy ludzi na świecie dało sie nabrać i że jest to tylko jeden wielki szwindel.
tylko prosze nie rób mi matematyczno-fizycznego wywodu, to jest czysta teoria, której argumenty zupełnie do mnie nie trafiają.
Bardziej trafiaja do mnie argumenty typu mniej obciążony kocioł - mniejsza awaryjność, mniej hałasu, rzadziej na mojej działce cysterny z olejem/ropą, mozliwość pokazania dziecku jak z "niczego" mamy ciepła wodę itp.

jeżyk
26-10-2004, 18:43
BKPewnie i tak mozna podejść do tematu, ale taka argumentacja dla mnie jest trochę naciągana. Moim zdaniem lepiej wolne srodki finansowe zainwestować chocby w obligacje ponieważ w razie "katastrofy" myc sie mozna w zimnej wodzie, ale jesc trzeba, a tak powazniej to lepiej pieniażki odlożyć i zaczekać aż ceny systemów solarnych osiagna poziom zapewniający amortyzacje tych urządzeń w rozsadnym czasie. Pierwsze kotły kondensacyjne tez były bardzo drogie.

jeżyk
26-10-2004, 18:49
dobrzykowice nie znam konkretów ale wiem, że niektóre państwa promują rozwiazania proekologiczne (dopłaty). Ja w Polsce jakoś nie zauważm kolektorów na dachach domów.

BK
26-10-2004, 18:49
jeżyk toż się doczekałeś - patrz link na hewalex, nie musisz dawać 10 tys tylko 5
gdyby podążać twoim tokiem rozumowania to nie warto byłoby kupować ani komputera ani aparatu cyfrowego ani nic z nowoczesnej myśli technicznej
bo zawsze będzie tak że za parę miesięcy czy lat będzie taniej ...


sorry ale dzieci nie umyję w zimnej wodzie bo mi się pochorują

a ile zarobisz na tych obligacjach żeby ci tego inflacja nie zżarła? na 5 tysiącach fortuny nie zbijesz

jeżyk
26-10-2004, 19:07
BK swoją opinie na temat zestawu za 5 tys zl wyraziłem nieco wyżej. porównałej je do wiertarki za 30 zł z marketu

jeżyk
26-10-2004, 19:10
co do aparatu to masz rację. Kolega kupil olimpusa 720 za 3200 zł, a ja zaczekałem rok i kupiłem go za 1450 zł na allegro :lol: doam jeszcze,że kupowanie wszelkich nowinek technicznych to czysty snobizm. Ja jezdze kiluletnim samochodem bo dobrze mi sluzy, choc stać mnie na nowy, tylko po co. Dla samej chęci posiadania ?

Ew-ka
26-10-2004, 19:19
Hohoho......ale sie tu temacik rozwinął :lol:
Jak zwykle dyskusja " o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą " :lol:
Przecież Ci co maja- bedą bronić swego ,a Ci co nie mają -będą szukać usprawiedliwienia dla niemania solarów ...
Ja na razie odpuszczam temat, zapewne wrócę do niego za rok, może dwa - ale ogolnie rzecz biorąc -sam pomysł wykorzystania słońca do grzania -jest super !!!
buziaki dla wszystkich - dajcie na luz :lol:

inwestor
26-10-2004, 19:31
Inwestorze, widzę, że troszkę zmieniłeś nastawienie do opłacalności czegokolwiek :wink:
....

Napisz może bardziej otwartym tekstem bo ni jak nie łapie niuansu twojego stwierdzenia :o Sugerujesz że niby ja jestem przciwnikiem kurcze rybek akwariowych czy jak :wink: :D :D :D
Pozdrawiam

dobrzykowice
26-10-2004, 19:35
dobrzykowice nie znam konkretów ale wiem, że niektóre państwa promują rozwiazania proekologiczne (dopłaty).

To prawda , w Polsce też jest cos takiego . CO prawda jest to realizowane po "polsku" czyli kulawo i pod górkę ale jest

Ja w Polsce jakoś nie zauważm kolektorów na dachach domów.
prosze bardzo : http://www.bachus.com.pl/wicia/index.php?site=galeria

BK
26-10-2004, 20:11
BK swoją opinie na temat zestawu za 5 tys zl wyraziłem nieco wyżej. porównałej je do wiertarki za 30 zł z marketu

a na jakiej podstawie?
konkrety, kolego konkrety.

inwestor
26-10-2004, 20:32
Widzisz teraz BK kup sobie obligacje zamiast solarków ot co. Zamiast cieszyć się cipłą wodą będziesz ciszyc sie jak ci przyrastaja :wink: no wiesz co ci będzie przyrastać. Moim zdaniem inwestować to można nadwyżki środków i wtedy dużo lepiej mozna na tym wyjść. Jak wszystkie potrzeby sa zaspokojone i kaska wolna jest, to prosze bardzo. Czy ktoś obliczał może taki wariant że te 7 dych zaoszczędzonych na solarkach to można zainwestować w jakies jak to mówią instrumenty :wink: no te finansowe :wink: :D.
Pozdrawiam

BK
26-10-2004, 20:40
będziesz ciszyc sie jak ci przyrastaja no wiesz co ci będzie przyrastać

chodzi ci o odsetki pewnie

inwestor - skąd ten nick niech pomyślę ... :wink:
jako rekin finansów czy tam finansjery powinieneś wiedzieć że szanujący się inwestor gardzi jakimiś tam obligacjami - kup se funduszy albo akcji

podam przykład - matka koleżanki, emerytka, lat siedemdziesiąt parę, za namową swojego znajomego z koła różańcowego kupiła sobie troche jednostek Pioniera bodajże
rodzina była załamana że emerytka oszczędności paru lat (1500 PLN tysiąc pięćset PLN słownie) utopiła w taki niepewny biznes - a ona? po paru miesiącach wyciągnęła trzy stówy :o i było jak znalazł na znaną składkę na złote felgi do Maybacha Ojca Dyrektora (bez nazwisk, żeby nie było ...)

Polecam też to samo - kupić se funduszy

jeżyk
26-10-2004, 20:47
BK na podstawie doswiadczenia życiowego :lol: Jeżeli ktoś proponuje mi towar za 1/3 ceny to cos musi być nie tak, albo ktoś do tego dopłaca albo poczyniono znaczne oszczędności przy produkcji np. zamiast powłoki selektywnej zastosowano powłokę nieselektywną, albo materiał izolacyjny jest gorszej jakości idt. Przecięż Viessmann też chce sprzedawać swoje wyroby, czy w ich interesie jest sztuczne zawyżanie ceny ? Oni z racji pozycji na rynku nie mogą pozwolic sobie na produkowanie bubli. Oczywiście za markę ronież sie płaci ale bez przesady.

BK
26-10-2004, 21:01
Ja mam samochód koreański który kosztował ok. 60% tego, co musiałabym dać za samochód np. niemiecki znanej marki, i zastosowane
materiały tej samej albo zbliżonej jakości. Ja, jako jeżdząca baba, ani mój mąż, który co nieco się na samochodach zna (jak każdy facet :lol: ) nie widzimy absolutnie żadnej różnicy w codziennej eksploatacji tego samochodu w porównaniu do np. WV passata. Może prestiż (na pewno obciach zajechać takim na basen czy kort z kumplami :oops: ), może inne drobiazgi, komfort, wygoda - ale nie mają one tak naprawdę znaczenia. Mój samochód po dokładnie takiej samej ilości kilometrów się wykończy i zniszczą się w nim dokładnie te same części po jeździe wrocławskimi dziurawymi drogami, co w drogim passacie czy mondeo.

Nie mówię że mam to samo, ale tak samo działające, a funkcjonalność jest dokładnie taka sama.
Myślę że to samo jest z kolektorami VIesmanna i innych firm. Trudno porównywać Hewalex wiertarkami z marketu.

inwestor
26-10-2004, 21:10
Nie no BK aż sie spłoniłem :oops: jak szczeniak jaki, zaraz tak do mnie z grubej rury od rekinów :wink: :D :D zbytek kurcze uznania. No a z tymi obligacjami to przecież nie ja :-? jestem taki błyskotliwy poczytaj wyżej to Jeżyk gdzie ja tam bym wpadł na takie rzeczy :wink: :D . Oblijgajce... czy jakoś tak nawet nie wiem jak to się pisze prawidłowo. A nick "inwestor" to wiesz jakoś tak sam napisałem , no wiesz tak jak ta Pigwa Pelagia co se karteczkę z napisem "miszcz zmianowy" "sama pisała" (patrz kabaret Laskowik&Smoleń - przyp. tłum. :wink: :D ). Czyli tak reasumując i konkludując twoją wypowiedź to nie obligacje ??? :o tylko jednak fundusze kurcze tośmi tera klina zabiła czy Ty wiesz ile jest róznych funduszy w róznych odmianach i wariantach i teraz je wszystkie do opłacalności solarków przyrównywać to mitręga gorsza już niż u mnie w robocie :wink: :D
Pozdrawiam

jeżyk
26-10-2004, 21:19
Myślę, że to porównanie nie jest trafne. Auta dobrych marek kupowane sa dla prestiżu. Gdyby VW kosztował tyle co np. Daewoo, a Daewoo tyle co VW to wszyscy polscy nowobogatcy jeździli by autami koreańskimi. Ps. dla mnie nie jest obciachem podjechać na basen rowerem.

BK
26-10-2004, 21:24
ja to jeste prosta kobita i o tyk funduszak to ino na ostatniej stronie Gazety Wyborczej Gospodarka przeczytała jadąc tramwajem na plac po kartofle na obiad ...
tam piszą o różnych takich a to Arka a to Unikorona, GTFI, Pionier- kto by to spamiętał ...

eh mieć kupę kasy i bawić się patrzeniem jak odsetki przyrastają

inwestor - zadanie domowe - porównać opłacalość zwotu z inwestycji pt. solary ze zwrotem z inwestycji w fundusz Pioniera na podstawie danych z ostatniego dzisięciolecia - oczywiście inwestujemy porównywalną sumę ...

albo w inny instrument finansowy oczywista

Miłej zabawy

jeżyk
26-10-2004, 21:32
dobrzykowice z tymi kolektorami na dachach to niezły fotomontaż

inwestor
26-10-2004, 21:39
BK z tymi samochodami to nie do końca tak jest że za 60% ceny masz ta sama funkcjonalnośc popatrz sobie na wyniki crash testów to zobaczysz za co płaci się w VOLVO, Renault , czy Saab . Ale faktycznie jak porównujesz tylko funkcjonalność to owszem jeździ pali prawie tyle samo itp. Jak znasz niemiecki i cię te sprawy nieco interesują to popatrz na stronkę http://www.adac.de/Tests/Crash_Tests/default.asp?ComponentID=4635&SourcePageID=70159%230
Pozdrawiam

dobrzykowice
26-10-2004, 21:56
dobrzykowice z tymi kolektorami na dachach to niezły fotomontaż


mam nadzieję, że żartujesz ?

neptunek
27-10-2004, 07:24
BKPewnie i tak mozna podejść do tematu, ale taka argumentacja dla mnie jest trochę naciągana. Moim zdaniem lepiej wolne srodki finansowe zainwestować chocby w obligacje ponieważ w razie "katastrofy" myc sie mozna w zimnej wodzie, ale jesc trzeba, a tak powazniej to lepiej pieniażki odlożyć i zaczekać aż ceny systemów solarnych osiagna poziom zapewniający amortyzacje tych urządzeń w rozsadnym czasie. Pierwsze kotły kondensacyjne tez były bardzo drogie.

Idac TWOIM tokiem rozumowania budowa domu za 400 tys zl mija sie kompletnie z celem, bo wynajmujesz sobie za 2 tys miesiecznie jakas chate, pozostale srodki z 400 tys zl inwestujesz w swoje mizernie zyskowne obligacje i zyjesz dalej - celne masz rozumowanie, nie ma co.

Kompletnie nierozumiem tej pogoni za ZWROTEM zakupionych elementow do wlasnego domu - a policzyles kiedy ci sie zwroci zarowka, prysznic, umywalka, .... i wszystkie inne elementy domu?

Co do twojego "porownania" kolektorow firmy H* z V* to MYLISZ sie BARDZO - w V* placisz min 50% ceny wiekszej za niby renome marki, tylko ze tak olewajacej klientow firmy to ja nie spotkalem - chcialem kiedys zostawic im cos pod 60 tys zl za instalacje - olali mnie, bo to widocznie byla zbyt mala inwestycja. A co do parametrow - najpierw sprawdz a pozniej sie wypowiadaj - sam H* umiescil na swojej stronie porownanie jego kolektorow z V* z ktorego jasno wynika ze zawyzona kwota V* jest poprostu wyssana z palca, tak jak wszelkie wypowiedzi na tym forum "ekspertow" od wszystkiego.

jeżyk
27-10-2004, 08:26
Może przypomnę z czego wzięła sie cała dyskusja. Otóż Magdzia twierdzi, ze energia z kolektorów słonecznych jest prawie darmowa, a ja twierdzę, ze przy dzisiejszych cenach tych urządzeń jest bardzo droga. neptunek, wydawało mi się, ze głównym powodem dla którego ktos instaluje kolektory słoneczne jest chęć zaoszczędzenia pieniędzy, a więc jak njszybszy zwrot poniesionych nakładów. Jeżeli ty chcesz mieć bo sasiad ma to twoja sprawa. Jezeli chodzi o porównanie H kontra V to ceny maja sie jak 5k do 15 k ( nie jest to 50% ). A czy twoje ciuchy prane są w Dosi ? Bo jeżeli nie to po co przepłacasz. :lol:

Magdzia
27-10-2004, 09:06
Magdziu dlaczego za wszelką cene chcesz doszukac sie w tej inwestycji uzasadnienia ekonomicznego, dlaczego nie powiesz normalnie: kupiłam solary, pewnie nigdy mi sie nie zwrócą ale dzieki temu przyczyniłam sie do ograniczenia emisji CO2, NOx i innych swiństw i jest mi z tym dobrze. :lol: Taką argumentacje przyjmuję w 100%.
Nadal nie rozumiesz - mam W NOSIE to, czy mi się zwrócą. Pewnie się NIE zwrócą. Jakbym chciała uzyskiwać zwroty inwestycji, to kupiłabym pewnie słynne akcje PKO BP. Albo chociaż skarbonkę. Nie przeliczaliśmy NIGDY tego, po ilu latach co nam się zwróci. Lodówkę też kupiliśmy energooszczędną, podobnie jak żąrówki i nie liczę, że mi się zwrócą KIEDYKOLWIEK. ALe wiem, że rachunek za prąd w przyszłym miesiącu będzie np. nie 300zł. ale 50 (i tak przez najbliższe 20 lat). I to jest dla mnie ważne.

Funia
27-10-2004, 09:20
Ja trzymam z Madzią.

U nas tez bedą koleektory.
Domek nieduży 150 m2 + garaż i na razie 2 osoby.

Ale za jakiś cczas za domkiem dobudujemu sobie basenik i bedzie cool. :lol: :lol: :lol:


http://www.alutherm.com.pl/Imperia63.jpg

neptunek
27-10-2004, 09:37
Może przypomnę z czego wzięła sie cała dyskusja. Otóż Magdzia twierdzi, ze energia z kolektorów słonecznych jest prawie darmowa, a ja twierdzę, ze przy dzisiejszych cenach tych urządzeń jest bardzo droga. neptunek, wydawało mi się, ze głównym powodem dla którego ktos instaluje kolektory słoneczne jest chęć zaoszczędzenia pieniędzy, a więc jak njszybszy zwrot poniesionych nakładów. Jeżeli ty chcesz mieć bo sasiad ma to twoja sprawa. Jezeli chodzi o porównanie H kontra V to ceny maja sie jak 5k do 15 k ( nie jest to 50% ). A czy twoje ciuchy prane są w Dosi ? Bo jeżeli nie to po co przepłacasz. :lol:

1. napisalem min 50% - czytaj ZE ZROZUMIENIEM!
2. H nie kosztuje 5 tys, ale 5tys*1,22 -> 6100 zl
3. V to koszt 14000 zl z czego min 50% za sama nazwe 7000 zl - a wiec koszt zblizony.
4. a mi sie wydawalo ze glownym powodem dla ktorego budujesz dom i kupujesz do niego wszystko jest twoja chec by ci sie to zwrocilo jak najszbciej - a najlepiej by ten dom placil ci za to ze go wybudowales
5. co ty wiesz o powodach zakupu kolektorow, pomp ciepla, elektrowni wiatrowych, elektrowni wodnych?
6. dlaczego tak ciezko jest zrozumiec tym co najwiecej "wiedza i krzycza" ze liczy sie TANIA eksploatacja, wygoda a nie koszty zakupu? albo jakies wrozenie ze za 10-20 lat to odsetki beda jakies tam - a moze sie okazac ze wlasnie odsetki beda mizerne bo tendencja jest spadkowa w tej kwesti a nie zwyzkowa - i ludzenie sie ze ta kasa by za ten okres przniosla zarobek jest blednym kolem bo takiej gwarancji nikt nie da, a ja wiem ze place malo za c.o. i c.w.u. przez te wszystkie lata ... to WIEM, a ty nie wiesz czy dostaniesz odsetki i czy w ogole na tym zarobisz - czyli nie wiesz nic, a moze sie okazac ze placisz drogo przez ten caly okres za c.o. i c.w.u. i straciles na inwestycji zamiast zyskales ... i co w tedy powiesz?? 8)

BK
27-10-2004, 09:45
neptunek - masz całkowitą rację - poza jednym o tych tendencjach spadkowych i zwyżkowych - spada jedno a zarabia inne - ekonomia i finanse rządzą się nieubłaganym prawem na podstawie którego ZAWSZE jak założysz długoterminowe oszczędności, zarobisz. Tylko trzeba trochę kasy wyjściowo do zarabiania mieć, niestety

Magdzia
27-10-2004, 10:49
Cytat z dodatku do GW:
"Wiele osób budujących dom decyduje się na kosztowne instalacje, bo dzięki nim zapewniają sobie tanie ogrzewanie domu przez wiele lat. Rozumowanie jest logiczne - lepiej zapłacić więcej, kiedy się pracuje i dobrze zarabia, niż płacić dużo wtedy, kiedy jedynym źródłem dochodów pozostanie niewysoka emerytura. "
W krótkich, żołnierskich słowach opisano powód mojego wyboru. Dla zainteresowanych - link do całego artykułu.
http://dom.gazeta.pl/dom/1,50801,2192465.html

jeżyk
27-10-2004, 10:50
neptunek 1.zrozumiałem minimum 50 % to znaczy od 50% do +nieskończoności.
2. OK masz rację
3. mam odmienne zdanie, ale ponegocję w Viessmannie może maja wersje bez nazwy :lol:
4. Jedne rzeczy kupuje sie z powodów estetycznych inne z powodów panujących trędów inne z konieczności. Kolektory mozna kupic z powodu chęci dbania o srodowisko lub z checi obniżenia kosztów eksploatacji domu, bądz tak miły i podaj powody którymi ty się kierowałes.
5. Swoje wiem. Obecne prawo energetyczne promuje energie za źródeł odnawialnych, jest obowiązek ich zakupu, a cena też jest wyższa. Zapomniałes wymienic bioelektrownie, co osobiście troszkę mnie ukuło ponieważ między innymi mam nadzur nad eksploatacja takowej.
6.Chyba nie do mnie bo ja krzyczę, że ważna jest tania eksploatacja pod warunkiem zwrotu poniesionych nakładów, bo w wypadku przeciwnym nie może być mowy o taniej eksploatacji ( chyba,ze mamy sponsora)
7. Nie napisałes najwazniejszego: to w jakim proszku pierzesz?

jeżyk
27-10-2004, 11:01
Magdziu proponuję lekturę komentaża pod tym artykułem ( to nie ja napisałem)

Magdzia
27-10-2004, 11:03
Magdziu proponuję lekturę komentaża pod tym artykułem ( to nie ja napisałem)
Czytałam, owszem. Ciekawe, co ta pani, taka szczęśliwa, że za prąd płaci "jedynie" 400zł. miesięcznie, zrobi, jak zostawi ją mąż, ona straci prace i będzie siedziała z dzieciakiem na zaiłku dla bezrobotnych, który wynosi netto poniżej 400zł. ciekawe, czy nadal będzie taka zadowolona.

KvM
27-10-2004, 11:06
Cytat z dodatku do GW:
"Wiele osób budujących dom decyduje się na kosztowne instalacje, bo dzięki nim zapewniają sobie tanie ogrzewanie domu przez wiele lat. Rozumowanie jest logiczne - lepiej zapłacić więcej, kiedy się pracuje i dobrze zarabia, niż płacić dużo wtedy, kiedy jedynym źródłem dochodów pozostanie niewysoka emerytura. "
W krótkich, żołnierskich słowach opisano powód mojego wyboru. Dla zainteresowanych - link do całego artykułu.
http://dom.gazeta.pl/dom/1,50801,2192465.html

Magdzia, to co piszesz ma sens pod warunkiem, że inwestor ma 70 lat i "planuje" umrzeć nie dalej niż za 15-20lat. Jednym ze składników kosztów ekksploatacji jest amortyzacja urządzeń (nie ta finansowa, ale ta związana z ich zużyciem i koniecznością wymiany). Jeśli ktoś ma 45 lat i za 20 lat będzie musiał wymienić te wszystkie kosztowne instalacje, to dopiero wtedy będzie miał zgryz na emeryturze skąd wytrzasnąc na to pieniądze. Owszem jest się zabezpieczonym w przypadku utraty pracy krótkoterminowo, ale nie w przypadku utraty dochodów w dłuższej perspektywie.
Dlatego moim zdaniem znacznie lepiej jest zainwestować w obniżęnie zapotrzebowania na energię, bo większość tych sposobów jest "wieczna" (grubsza warstwa ocieplenia, odpowiednie usytuaowanie domu na działce, rozmieszczenie okien).

Patrzenie na koszty eksploatacji jedynie przez pryzmat bierzących kosztów jest mocno mylące (z wyłączeniem szczególnych sytuacji).

jeżyk
27-10-2004, 11:12
KvM Ty to ale potrafisz sie wysłowić :o , ja o tym pisze od dwuch dni i nikt mnie nie chce zrozumieć :cry:

neptunek
27-10-2004, 11:16
3. mam odmienne zdanie, ale ponegocję w Viessmannie może maja wersje bez nazwy :lol:

HAHAHAHA moze maja, moze w ogole maja fizycznie to co oferuja, bo jakos nie udalo mi sie zobaczyc tego na zywo - a papier cierpliwy jest - a sam fakt ze niecheili mi tego sprzedac, cos mi juz sugeruje ...



4. Jedne rzeczy kupuje sie z powodów estetycznych inne z powodów panujących trędów inne z konieczności. Kolektory mozna kupic z powodu chęci dbania o srodowisko lub z checi obniżenia kosztów eksploatacji domu, bądz tak miły i podaj powody którymi ty się kierowałes.

Kolektory kupuje sie z checi posiadania tanieg zrodla cieplej wody - to wszystko.



5. Swoje wiem. Obecne prawo energetyczne promuje energie za źródeł odnawialnych, jest obowiązek ich zakupu, a cena też jest wyższa. Zapomniałes wymienic bioelektrownie, co osobiście troszkę mnie ukuło ponieważ między innymi mam nadzur nad eksploatacja takowej.

Celowo niewymienilem bioelektrowni z powodu ich mizernej przydatnosci w domkach jednorodzinnych.



6.Chyba nie do mnie bo ja krzyczę, że ważna jest tania eksploatacja pod warunkiem zwrotu poniesionych nakładów, bo w wypadku przeciwnym nie może być mowy o taniej eksploatacji ( chyba,ze mamy sponsora)

Do ciebie - co to jest ZWROT NAKLADOW??? to odpowiedz mi jaki masz zwrot z zarowki albo z baterii prysznicowej, ktora posiada tryb ECO??


7. Nie napisałes najwazniejszego: to w jakim proszku pierzesz?

Nie piore - od tego sa pralnie 8)

Magdzia
27-10-2004, 11:18
KvM - nie moge pisać za wszystkich, piszę więc za siebie. Otóż zrobiliśmy wszystko, aby zapewnić naszemu domowi maksymalne zmniejszenie zapotrzebowania na energię (może poza usytuowaniem domu, ale musieliśmy się dostosować do warunków działki). Wg mnie zmniejszenie zapotrzebowania na energię to również zmniejszenie zapotrzebowania na energię elektryczną, dlatego wszysktie urządzenia grzewcze są energooszczędne (wszystkie są elektryczne).
Natomiast jeśli chodzi o wymiane elementów po 20 latach - pozwolę sobie zauważyć, że nawet, jeśli coś się zepsuje za te 20 lat, to napewno (no, chyba że będę mięc wyjątkowego pecha) nie wszystko na raz, czyli że nie będę muciała kupić jeszcze raz całego systemu za jego pełną cenę. Dla przykładu - kolektory słoneczne. Najbardziej awaryjna może być pompka ganiająca glikol po układzie. Więc jak się już zepsuje po 10 latach (bo do tego okresu mam darmowe naprawy gwarancyjne) to wymienie sobie pompkę i tyle. Same kolektory sie nie zepsują, chyba, że ktoś perfidnie mi je przyjdzie i młotkiem porozbija, ale to wcale nie jest takie proste. Jak nikt sie ich nie czepi, to nie mają fizycznie możliwości się zepsuć. Podobnie rurki w ścianach, w których jest glikol. Więc skąd ta panika? Albo pompa ciepła - jedyne, co może się zpesuć, to sprężarka, bo przecież kolektory w ziemi sie nie zepsują. To wymienię sprężarkę. Czy jak komuś psuje się lodówka, to zaraz kupuje nową??? Czy naprawia awarię po prostu lub wymienia WADLIWĄ część?

neptunek
27-10-2004, 11:24
Dlatego moim zdaniem znacznie lepiej jest zainwestować w obniżęnie zapotrzebowania na energię, bo większość tych sposobów jest "wieczna" (grubsza warstwa ocieplenia, odpowiednie usytuaowanie domu na działce, rozmieszczenie okien).

Patrzenie na koszty eksploatacji jedynie przez pryzmat bierzących kosztów jest mocno mylące (z wyłączeniem szczególnych sytuacji).

A co jezeli np myszy zjedza ci ocieplenie?? Nie bierzesz tego pod uwage?? A moze warto??

Albo usytowales sobie teraz "odpowiednio" budynek, a tu masz pecha, 2 lata pozniej sasiad wybudowal na swojej dzialce,przyleglej do twojej takiego molocha powiedzmy 3 pietra i totalnie od godziny 12:30 zaslania caly twoj budynek - co zrobisz?? przestawisz budynek??

Argumenty i rozumowanie rewelacyjne - prawie jak przekonanie wielblada ze jest zyrafa 8) ale zawsze tak jest jak kogos cos "boli" :evil:

AniaK1
27-10-2004, 11:25
Niezle sa takie domy energooszczedne, na zawsze...
w "Polityce" znalazlam niezla stronke:

www.naturalnydom.pl

U mnie juz za pozno, bo dom stoi i po problemach jakie mialam (glownie z wykonawcami), juz nigdy nie bede sie budowac!!!

Ale dla tych co dopiero mysla o dzialce i projekcie... a jednoczesnie mysla o ograniczeniu kosztow eksploatacji.. to chyba niezle rozwiazanie...

Co myslicie?

Ania

KvM
27-10-2004, 11:31
Magdzia mało kto naprawia 20 letnie lodówki. Nie kwestionuję, że ktoś naprawia sprzęt 5-10letni to zwykle ma sens. Po 20 latach sprzęt zwykle jest tak wyeksploatowany, lub zachodzą inne przyczyny (ekonimiczne), że bardzo żadko jest sens jego naprawy. Po prostu taniej wyjdzie kupić nowe, tym bardziej, że technika gna do przodu nieustatnnie.
Odnieś to do dzisiejszych czasów i urządzeń sprzed 20 lat. Czy uważałabyś za sensowne naprawiać 20letnią lodówkę, gdzie koszt naprawy wyniósłby 50% ceny nowej, znacznie lepszej? Czy uważałabyś za sensowne naprawiać dziś dwudziestoletnią wodna instalację CO opalaną paliwami stałymi (czy nawet na gaz)? Zwykle ludzi podejmują sensowną decyzję - nie ma sensu naprawiać, taniej na dłuższą metę będzie wymienić na nową.
Czy Twoje rurki zakopane w ziemi po 20 latach będą dalej sprawne? Być może, sama pompa cieplna pewnie będzie tak samo warta naprawy jak dwudziestoletnia lodówka dziś.
Oczywiście można się łudzić, że wszystko będzie za te 20 lat pięknie i tak jak sobie to dziś wymyślimy, ale za te 20 lat możę się okazać że przyczyny niemożności naprawy są tak prozaiczne jak brak części zamiennych z powodu bądź to nieistnienia producenta bądź nieopłacalności ich produkcji. O ile dla osób najbiedniejszych zawsze może być alternatywą poszukanie części do lodówki na szrocie i jednak wyremontowanie jej to wątpię w taką możliwość w przypadku pompy ciepła...

jeżyk
27-10-2004, 11:36
Neptunek tylko mi cały czas chodzi o to, ze energia z kolektorów nie jest tania. To urzadzenie sie zuzywa jak wszystko i po pewnym czasie trzeba je wymienić, a zatem trzeba brac też pod uwagę amortyzację. Co do elektrowni na biogaz to bardzo sie mylisz. Ok. 50 % energii jest tracona z ciepłem, które mozna wykożystać do ogrzewania całych osiedli domków jednorodzinnych.

KvM
27-10-2004, 11:40
Neptunek mylisz dwie rzeczy.
Nieszczęścia i wypadki przed którymi nie da się ustrzec, czy przewidzieć (postawienie budynku 3 piętrowego na ziemi gdzie przwidziana jest zabudowa jednorodzinna, lub zakaz zabudowy, zjedzenie izolacji przez myszy, czy jakiekolwiek inne wypadki losowe) od systacji które są przewidywalne i w zasadzie nieuchronne (wyeksploatowanie urządzeń technicznych). Co kto sobie życzy, ale będąc konsekwentnym należałoby już teraz wykopać sobie dół na cmentarzu położyć się do trumny i poprosić o zasypanie piaskiem...

AniaK1 Mniej więcej o to mi chodzi. Maksymalne obniżenie zapotrzebowania na energię przez dom jest najpewniejszą metodą (no dopóki nie zjedzą nas kruki i wrony, tudzież nie zaczną przysłaniać wieżowce ;-) )

Magdzia
27-10-2004, 11:46
Magdzia mało kto naprawia 20 letnie lodówki. Nie kwestionuję, że ktoś naprawia sprzęt 5-10letni to zwykle ma sens. Po 20 latach sprzęt zwykle jest tak wyeksploatowany, lub zachodzą inne przyczyny (ekonimiczne), że bardzo żadko jest sens jego naprawy. Po prostu taniej wyjdzie kupić nowe, tym bardziej, że technika gna do przodu nieustatnnie.
Odnieś to do dzisiejszych czasów i urządzeń sprzed 20 lat. Czy uważałabyś za sensowne naprawiać 20letnią lodówkę, gdzie koszt naprawy wyniósłby 50% ceny nowej, znacznie lepszej? Czy uważałabyś za sensowne naprawiać dziś dwudziestoletnią wodna instalację CO opalaną paliwami stałymi (czy nawet na gaz)? Zwykle ludzi podejmują sensowną decyzję - nie ma sensu naprawiać, taniej na dłuższą metę będzie wymienić na nową.
Lodówka to był tylko przykład. Lodówki się raczej po 20 latach nie opłaca wymieniać, bo po pierwsze - lepiej kupić nową, po drugie - lodówka nie jest aż tak kosztownym urządzeniem, żeby inwestować w stara pieniądze (przeciętnie lodówka kosztuje ok. 1,5 tys.PLN), po czwarte - tak, w przypadku lodówki wymiana tego, co się może zepsuć faktycznie może wynosić 50% ceny nowej lodówki. Ale w przypadku systemu tak złożonego a jednocześnie tak prostego mechanicznie jak kolektory, czy PC, wymiana tego, co może się zepsuć będzie kosztowała 1/50 kosztu nowej instalacji. Wtedy się opłaca.


Czy Twoje rurki zakopane w ziemi po 20 latach będą dalej sprawne? Być może, sama pompa cieplna pewnie będzie tak samo warta naprawy jak dwudziestoletnia lodówka dziś.
No tak, akurat rurki nie mają fizycznie szansy się zepsuć. nie ma w nich części mechanicznych, są wykonane z bezszwowego, nierdzewnego materiału. I powtarzam, wymiana zepsutego elementu w PC po 20 latach może kosztować 1/50 jej ceny, wymiana wadliwego elementy w lodówce może kosztować 50% jej ceny więc bardziej opłaca się kupić nową. Tu nie ma porównania. Zresztą, jak stłucze ci się szyba w samochodzi, nawet 20-letnim, to kupujesz cały samochód, jeśli świetnie działa?


Oczywiście można się łudzić, że wszystko będzie za te 20 lat pięknie i tak jak sobie to dziś wymyślimy, ale za te 20 lat możę się okazać że przyczyny niemożności naprawy są tak prozaiczne jak brak części zamiennych z powodu bądź to nieistnienia producenta bądź nieopłacalności ich produkcji. O ile dla osób najbiedniejszych zawsze może być alternatywą poszukanie części do lodówki na szrocie i jednak wyremontowanie jej to wątpię w taką możliwość w przypadku pompy ciepła...
Tak się składa, że inwestując w technologie, które dopiero zaczynają być popularne na rynku mam większą szansę na kupienie za 20 lat części zamiennych do tych urządzeń (bo za 20 lat będą normą), niz inwestując w coś, czego za 20 lat już nikt nie będzie stosował.

Magdzia
27-10-2004, 11:49
Neptunek tylko mi cały czas chodzi o to, ze energia z kolektorów nie jest tania. To urzadzenie sie zuzywa jak wszystko i po pewnym czasie trzeba je wymienić, a zatem trzeba brac też pod uwagę amortyzację. Co do elektrowni na biogaz to bardzo sie mylisz. Ok. 50 % energii jest tracona z ciepłem, które mozna wykożystać do ogrzewania całych osiedli domków jednorodzinnych.
jeżyk, przepraszam, że się wtrącę, ale aż mnie coś trzęsie, jak czytam takie rzeczy. Co się zużyje w kolektorach???? Szyba? Rurki się zużyją? Glikol? Może się zużyć pompka, bo tam tylko są elementy ruchome, mechaniczne. Nie wiem, ile sama pompka może kosztować, niech tam nawet ten tysiąc - to i tak wolę zapłacić raz na 20 lat tysiąc złotych nić grzać wodę jakimś bojlerem czy innym wynalazkiem.

KvM
27-10-2004, 12:05
Neptunek tylko mi cały czas chodzi o to, ze energia z kolektorów nie jest tania. To urzadzenie sie zuzywa jak wszystko i po pewnym czasie trzeba je wymienić, a zatem trzeba brac też pod uwagę amortyzację. Co do elektrowni na biogaz to bardzo sie mylisz. Ok. 50 % energii jest tracona z ciepłem, które mozna wykożystać do ogrzewania całych osiedli domków jednorodzinnych.
jeżyk, przepraszam, że się wtrącę, ale aż mnie coś trzęsie, jak czytam takie rzeczy. Co się zużyje w kolektorach???? Szyba? Rurki się zużyją? Glikol? Może się zużyć pompka, bo tam tylko są elementy ruchome, mechaniczne. Nie wiem, ile sama pompka może kosztować, niech tam nawet ten tysiąc - to i tak wolę zapłacić raz na 20 lat tysiąc złotych nić grzać wodę jakimś bojlerem czy innym wynalazkiem.

Magdzia ja nie twierdzę, że nie masz racji. Całkiem możliwe jednak że się "coś" zużyje. Woda krążąca w CO jest na tyle agresywna chemicznie, że po max 20 latach instalacja jest do wymiany (tak twierdzą sprzedawcy i instalatorzy grzejników). Czy glikol jest obojętny i nie będzie miał zgubnych skutków dla instalacji nie wiem, może warto zapytać co sprzedwacy i producenci mają do powiedzenia na ten temat ( bo oni raczej zawyżą trwałość, więc te informacje i tak będą optymistyczne).
A w dwudziestoletnim samochodzie może być tak, że nowa szyba jest droższa niż cały samochód (wtedy jedyny ratunek to szroty).

neptunek
27-10-2004, 12:13
Neptunek tylko mi cały czas chodzi o to, ze energia z kolektorów nie jest tania. To urzadzenie sie zuzywa jak wszystko i po pewnym czasie trzeba je wymienić, a zatem trzeba brac też pod uwagę amortyzację. Co do elektrowni na biogaz to bardzo sie mylisz. Ok. 50 % energii jest tracona z ciepłem, które mozna wykożystać do ogrzewania całych osiedli domków jednorodzinnych.

Czy ty nie potrafisz czytac ze zrozumieniem????? W ktorym miejscu napisalem DOMKOW JEDNORODZINNYCH???? i NIE myl liczby mnogiej z pojedyncza!! bo to wielka roznica.

A z jakim cieplem sa te straty?? ... ciekawe co odpowiesz, bardzo ciekawe ;)

A po drugie w kolektorach JEDYNE co sie moze zepsuc to pomka - ktora ksoztuje max 600 zl (Grundfos), wiec taki ogromny wydatek raz na 20 lat jest w stanie kazdy poniesc.

Porozmawiajamy konkretnie, bo to lanie wody juz mnie znudzilo.

jeżyk
27-10-2004, 12:14
Magdziu sorry nie chciałem abyś sie trzęsła z mojego powodu :oops: niezniszczalny (wieczny ) kolektor wykonany (rurki) jest z miedzi lub aluminiu- jedno i drugie sie utlenia, ale zagrożenie tkwi głównie w powłoce, której zadaniem jest absorbcja ciepła. drogie kolektory ta powłoke maja tzw. selektywna wykonaną najczęściej galwanicznie z czarnego chromu. Tanie kolektory najczęsciej powłokę mają nieselektywną wykonana z czarnych lakierów, które moga tracic swe własności z upływem czasu. Zestaw solarny to rowniez biwaletny pojemnościowy podgrzewacz, może byc jednowężnicowy ale wówczas zazwyczaj jest grzałka elektryczna. To urzadzonko również może ulec katastrofie. Ja ogrzewam wode pradem w bojlerze, kupiłem tani z 3 letnia gwarancja, na gwarancji zbiornik wymieniono 2 razy. Jak nastapi raz 3 to kupie nowy renomowanej, drogiej firmy.

neptunek
27-10-2004, 12:17
Neptunek mylisz dwie rzeczy.
Nieszczęścia i wypadki przed którymi nie da się ustrzec, czy przewidzieć (postawienie budynku 3 piętrowego na ziemi gdzie przwidziana jest zabudowa jednorodzinna, lub zakaz zabudowy, zjedzenie izolacji przez myszy, czy jakiekolwiek inne wypadki losowe) od systacji które są przewidywalne i w zasadzie nieuchronne (wyeksploatowanie urządzeń technicznych). Co kto sobie życzy, ale będąc konsekwentnym należałoby już teraz wykopać sobie dół na cmentarzu położyć się do trumny i poprosić o zasypanie piaskiem...

Dziwne rzeczy piszesz - bo ja widze codziennie taki obrazek - stoi domek z poddaszem uzytkowym, tak na okolo wysokosci okolo 11 m, a obok stoi wielgachny moloch o wysokosci okolo 25 m, i skutecznie zaslania ten mniejszy - wiec przestan bredzic o jakis zakazach, nakazach itp itd ... bo jak juz pisalem papier jest cierpliwy, a w praktyce to sie ma nijak do tego co napisane.

jeżyk
27-10-2004, 12:23
Neptunek ciepło odzyskuje się ze spalin ( temp. ok 500C) oraz z układu chłodenia agregatu ( ok.70C) Osiedle domków jednorodzinnych składa sie z pewnej liczby pojedyńcych domków jenorodzinnych- teraz to juz chyba zrozumiesz.

BK
27-10-2004, 12:29
a dlaczego wszyscy są tacy przeciwni kolektorom a nie są już np. inwestowaniu w drogie piece kondensacyjne - może ktoś policzy w jakim czasie amortyzuje się różnica w cenie pomiędzy drogim piecem kondensacyjnym a "zwykłym" Buderusem czy innym Termetem albo Ulrichem. Załóżmy np że jest to 7 tysięcy - jak szybko oszczędności się zwrócą? czy te piece nie są narażone na żadne zużycie?

neptunek
27-10-2004, 13:36
Neptunek ciepło odzyskuje się ze spalin ( temp. ok 500C) oraz z układu chłodenia agregatu ( ok.70C) Osiedle domków jednorodzinnych składa sie z pewnej liczby pojedyńcych domków jenorodzinnych- teraz to juz chyba zrozumiesz.

No i ile tego ciepla odzyskasz ze spalin badz z agregatu?? i ile go starczy na ogrzanie - a co najwazniejsze z twojego punktu widzenia to KIEDY SIE ZWROCI?? i ile potrwa jego bezawaryjna praca??

Banaluki gadasz i tyle - bo instalacje wielkogabarytowe i sluzace do ogrzewania calych osiedli, miast, rejonow to zupelnie co innego niz instalacja dla indywidualnego klienta!

Dobra, troche mnie nie bylo na tym forum, ale widze po powrocie ze nic a nic sie tutaj niezmienilo, lanie wody i wyssysanie informacji to norma, ide pospac bo pogoda senna. 8)

jeżyk
27-10-2004, 13:49
neptunek 1. twierdzenie. że w ukladzie splarnym tylko popa sie zuzywa jest totalna berdnią. Juz ci napisałem, ze ok. 50 % energii traci sie z cielem. w konkretnym przypadku pracują 3 agregaty po 200 kW mocy nominalnej, a obciążone są w ok. 80 %, tak więc mozna odzyskac ok 480 kW mocy cieplnej. opłacalność inwestycji zależy od wielu czynników, w każdym razie gra warta jest zachodu ponieważ to ciepło w tej chwili tracone jest do otoczenia a agregaty i tak niezłą kasiorkę produkują.

BK
27-10-2004, 13:58
ja się cały czas zastanawiam nad inwestycją,
u mnie kalkulacja wygląda następująco - w HEWALEX jest promocja na zestaw za 4999 PLN. Zasobnik kosztuje tam 1700 PLN (ale są i tańsze). Czyli zakładając że tak czy inaczej kupić zasobnik trzeba, wydatek, który inwestuję w zestaw solarny to ok. 3300 PLN, co jest dla mnie kwota akceptowalną żeby zainwestować w tanią eksploatację. Przy założeniu rocznych oszczędności 400-500 PLN jest to kwota OK. Z pewnością się zamortyzuje po co najmniej 10 latach, potem będzie hulać za darmo.

jeżyk
27-10-2004, 14:11
BK jeżeli mogę ci cos podpowiedzieć ja wróg solarów. Sprawdz oferte innych firm H... daje na zasobnik 5 lat gwarncji, na klektor 10 a na zesół pompowy nie piszą ile. Dzwoniłem do nich ążeby uzyskac informacje szczegółowe: ile jest gwarancji na zespół pompowy, czy stosują powłoki selektywne itp. Niestety (dzwoniłem 3 razy) pani nie potrafiła mi nic powiedzieć, a fachwiec miał oddzwonic ale nie oddzwonił. wydaje mi sie, że tak tani zestaw nie przetrzyma kilkunastu lat ciągłej pracy. Mnie osobiście życie uczy, że kto kupuje tanio ten kupuje dwa razy.

BK
27-10-2004, 14:21
Dzięki, jeżyk, jak pisałam nie jesteśmy w pełni zdecydowani
z jednej strony tania eksploatacja
a z drugiej kolejne urządzenie które trzeba wpiąć do instalacji i konserwować.

I co ma tutaj myśleć moja biedna kobieca głowa, biedny mały rozumek pękający od nadmiaru informacji i liczb ...

AUTOMIK1
27-10-2004, 14:37
Mam tego hevalexa od roku - jak na razie wszystko OK.
Wygląda , że wytrzyma - ale z ciekawości rozkręcę i może podam Wam jakiej firmy jest pompka.
Jesli chodzi o zbiornik - jest firmy Elektromet . Byłem na ich stronce - średniak , nie żadna pierwsza cena jak w hipermarketach

KvM
27-10-2004, 15:58
Gwoli ścisłości - wcale nie jestem przeciwnikiem solarów. Sam mam zamiar się w nie zaopatrzyć. Ja również patrzę na tą inwestycję z perspektywy kosztów na poziomie 4-5 tys zł. (Bo zbiornik na CWU i tak muszę kupić). Ja jednak planuję taki zakup za kilka lat jak dzieci podrosną i będą zużywać duużo wody. Myślę, że się zwróci, bo szacuję, że wydatki na CWU w mojej rodzinie skoczą do poziomu ok 100zł miesięcznie. Przy zakładanym okresie eksploatacji 10-2- lat powinienem wyjść na plus, a po tym okresie jeśli sprawność instalacji spadnie (ze względu np na uszkodzenia powłoki itp) to nie będę się tak bardzo przejmował, bo spadnie też zapotrzebowanie na wodę (dzieci wyfruną z domu). Generalnie przy moim szacowanym zapotrzebowaniu na rodzinę pięcioosobową + dogrzewanie rozkładanego basenika powinno się to kalkulować. Generalnie im większe zapotrzebowanie na CWU tym solary bardziej się kalkulują (ale tylko te tanie). Ostatecznej decyzji nie podjąłem, poza tą, że taka możliwość będzie w projekcie domu przewidziana po to by nie trzeba było ponosić niepotrzebnych kosztów jak się już zdecyduję.


Co do kotłów ze sprawnością 109% - moim zdaniem też nie ma to sensu ekonomicznego w małych domach tak samo zresztą jak ogrzewanie na gaz, ale nie o tym akurat jest ten wątek.

jeżyk
27-10-2004, 16:34
KvM może być inna opcja: dzieci nie wyfruną a przyfruną kolejne.

KvM
27-10-2004, 16:46
KvM może być inna opcja: dzieci nie wyfruną a przyfruną kolejne.
kto wie co się zdarzy. Jeśli instalacja sie zamortyzuje i będzie sens ekonomiczny kupić następną, to podejmę takie kroki....

BK
28-10-2004, 08:14
Generalnie przy moim szacowanym zapotrzebowaniu na rodzinę pięcioosobową + dogrzewanie rozkładanego basenika powinno się to kalkulować.

jak to składanego basenika - dogrzewasz solarami dmuchany basenik za 300 PLN albo 800 PLn z OBI czy z Castoramy?

Bo ja zaczęłam poważnie rozważać budowę malutkiego basenu żeby uzasadnić ekomomicznie zakup kolektorów ... :P

KvM
28-10-2004, 09:00
Generalnie przy moim szacowanym zapotrzebowaniu na rodzinę pięcioosobową + dogrzewanie rozkładanego basenika powinno się to kalkulować.

jak to składanego basenika - dogrzewasz solarami dmuchany basenik za 300 PLN albo 800 PLn z OBI czy z Castoramy?

Bo ja zaczęłam poważnie rozważać budowę malutkiego basenu żeby uzasadnić ekomomicznie zakup kolektorów ... :P
Basenik już mam ale jest ogrzewany słońcem. Gdybym miał tańsza CWU z solarów, to pewnie byłby częście w użyciu

Wakmen
30-10-2004, 09:37
... U mnie też prąd, słońce i drewno do kominka to jedyne nośniki energii.
A w przyszłości trudno przewidzić jak będzie, zwłaszcza jak dojdziemy do wieku emerytalnego.
No i ta pewność, że cena energii słonecznej nie pójdzie w górę :wink:
Identycznie jak ego wyboru wic z niecierpliwocią czytam ten wątek i ... nie wiem co sądzić. Na razie jestem za kolektorami.

Wakmen
30-10-2004, 12:51
BK na podstawie doswiadczenia życiowego :lol: Jeżeli ktoś proponuje mi towar za 1/3 ceny to cos musi być nie tak, albo ktoś do tego dopłaca albo poczyniono znaczne oszczędności przy produkcji np. zamiast powłoki selektywnej zastosowano powłokę nieselektywną, albo materiał izolacyjny jest gorszej jakości idt. Przecięż Viessmann też chce sprzedawać swoje wyroby, czy w ich interesie jest sztuczne zawyżanie ceny ? ....
Albo pałacić będziemy za reklamę Viessmann w telewizji gdzie 1 minuta kosztuje 70 tyś PLN :wink: .

thalex
30-10-2004, 14:44
Dołączam się do optymistów kolektorów ale mój czas kolektorowy jeszcze nie nadszedł. :(

Dodam, że montując kolektor poniżej zbiornika ciepłej wody nie musi być pompy i automatyki/elektroniki tzn aż tak rozbudowanej a niekiedy jest to możliwe. :D

Co ty Wakmen na to? wiem, że piwnicy nie masz, gdzie zwykle się montuje zbiornik :D
( co do mnie to poddaje pod rozwage możliwość montażu zbiornika powyżej kolektorów :o :o na poddaszu :D :D

Wakmen
30-10-2004, 15:43
... Dodam, że montując kolektor poniżej zbiornika ciepłej wody nie musi być pompy i automatyki/elektroniki tzn aż tak rozbudowanej a niekiedy jest to możliwe. :D ...
Myślisz całkiem rozsądnie aby zastosować obieg grawitacyjny ale każdy chyba wie, że takie rozwiązanie ma wiele wad. Np. ja mam zamiar zamontować kolektory na piętrze na dachu a sam zasobnik trzymać 4 metry poniżej w garażu i takie rozwiązanie za nic w życiu się nie sprawdzi. Zastosowanie pompy obiegowej ma też za zadanie zmniejszenie średnicy przewodów co ma swoje znaczące zalety.
To, że ktoś napisał iż najbardziej zawodnym elementem w instalacji solarnej jest pompka to chyba każdy wie i nie tylko z tej instalacji ale również z innych.

jeżyk
30-10-2004, 18:24
Celowość montowania instalacji solarnych opiera sie między innymi na założeniu, że urządzenia te będą pracowały przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Moim zdaniem taka gwarancję daje tylko produkt renomowanej firmy, która stać na reklamy oraz prowadzenie długoletnich badań swoich wyrobów, dzieki czemu są one coraz bardziej doskonałe. Może odezwie sie ktos kto użytkuje solary zakupione od krajowego producenta, chocby od 10 lat. Czy ktos z was kupuje elektronarzedzia w marketach ? Ile Pań domu pierze w Dosi (stać ja na reklamy a jest tania :o ) Który z waszych wykonawców posługiwał sie sprzętem za 30 zł, jestem pewien, że wszyscy mieli narzędzia drogich, reklamujących sie firm. Bo oni juz to przerobili kupili tanio i musieli kupic dwa razy.

thalex
30-10-2004, 20:37
Celowość montowania instalacji solarnych opiera sie między innymi na założeniu, że urządzenia te będą pracowały przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Moim zdaniem taka gwarancję daje tylko produkt renomowanej firmy, która stać na reklamy oraz prowadzenie długoletnich badań swoich wyrobów, dzieki czemu są one coraz bardziej doskonałe. Może odezwie sie ktos kto użytkuje solary zakupione od krajowego producenta, chocby od 10 lat. Czy ktos z was kupuje elektronarzedzia w marketach ? Ile Pań domu pierze w Dosi (stać ja na reklamy a jest tania :o ) Który z waszych wykonawców posługiwał sie sprzętem za 30 zł, jestem pewien, że wszyscy mieli narzędzia drogich, reklamujących sie firm. Bo oni juz to przerobili kupili tanio i musieli kupic dwa razy.
jeżyk, jaki masz kolektor? :D

thalex
30-10-2004, 20:45
... Dodam, że montując kolektor poniżej zbiornika ciepłej wody nie musi być pompy i automatyki/elektroniki tzn aż tak rozbudowanej a niekiedy jest to możliwe. :D ...
Myślisz całkiem rozsądnie aby zastosować obieg grawitacyjny ale każdy chyba wie, że takie rozwiązanie ma wiele wad. Np. ja mam zamiar zamontować kolektory na piętrze na dachu a sam zasobnik trzymać 4 metry poniżej w garażu i takie rozwiązanie za nic w życiu się nie sprawdzi. Zastosowanie pompy obiegowej ma też za zadanie zmniejszenie średnicy przewodów co ma swoje znaczące zalety.
To, że ktoś napisał iż najbardziej zawodnym elementem w instalacji solarnej jest pompka to chyba każdy wie i nie tylko z tej instalacji ale również z innych.
zamontuję zbiornik/wymiennik nad kolektorem w okolicy poddasza a do zbiornika podłączę obieg cwu :o ?
(tryb przypuszczający)

jeżyk
31-10-2004, 05:04
thalex Nie posiadam kolektorów ponieważ te, które moim zdaniem mogły by przepracować 20 lat nie zwrócą sie w tym okresie. Energia słoneczna w naszym kraju jest jeszcze zbyt droba.

thalex
31-10-2004, 18:47
thalex Nie posiadam kolektorów ponieważ te, które moim zdaniem mogły by przepracować 20 lat nie zwrócą sie w tym okresie. Energia słoneczna w naszym kraju jest jeszcze zbyt droba.
Dobrze o tym wiedziałem a pytanie bylo ironiczne.

taki to już jestem.......... złośliwy :D

thalex
31-10-2004, 18:53
thalex Nie posiadam kolektorów ponieważ te, które moim zdaniem mogły by przepracować 20 lat nie zwrócą sie w tym okresie. Energia słoneczna w naszym kraju jest jeszcze zbyt droba.
Dobrze o tym wiedziałem a pytanie bylo ironiczne.

taki to już jestem.......... złośliwy :D

jeżyk
31-10-2004, 19:01
Złośliwiec jestes, ale zeby az dwa razy :D

BK
31-10-2004, 19:14
Zdaje się że jednak kolektorów nie weźmiemy. Nadal jednak jestem przekonana że warto je mieć z tych powodów o których tutaj mowa. Przeważył brak kasy :( No i jak się doda koszty przeglądów technicznych to zyski z zastosowania kolektorów powodują bardzo opóźnione zamortyzowanie inwestycji
Ciekawą rzecz powiedział instalator - mianowicie na śląsku (górnym) gminy dość chętnie zwracają kasę za inwestycje ekologiczne, stąd też dość dużo tam tego widać na dachach i sporo jest firm sprzedających te urządzenia.
u nas (dolny śląsk) jeszcze samorządy do tego nie dojrzały. Jak państwo zacznie to dofinansowywać - a pewnie tak będzie - to może to być niezły biznes ...
W każdym razie instalacja będzie pod kolektory przygotowana.
A może jeszcze zmienimy zdanie ...

Osówka
01-11-2004, 07:28
My szarpnęliśmy się na solarki - 3 szt Hevalex za ok. 6 -7 tys za całość. Zainstalowane jesienią do kwietnia spały. Przez ten wydatek mieszkałam długo bez podłóg, farby na ścianach, itd. Szarpała mną złość mną aż do kwietnia - a wtedy solarki się odwdzięczyły. Prawie do końca pażdziernika grzały 300l wody, nieograniczona wolność kąpielowa (na nasze potrzeby). Tak naprawdę to jest nasza "pobożna " inwestycja na przyszłość - teraz finanse stoją dobrze - oboje mmy pracę, mąz to nawet dobrze płatną. Ale jak będzie później - nie wiemy. Ja jestem nauczycielem - więc emerytura wys. 700 zł i mogłoby zabraknąc na ogrzewanie, jedzenie, albo utrzymanie samochodu - a wtedy kicha.... Cen nośników energii w przyszłości nie znamy.
Czy mieliśmy rację - pogadamy na forum za 20 lat :wink:

Wakmen
04-11-2004, 06:50
No a ja mam zamiar ogrzewać dom kominkiem z płaszczem wodnym więc aby pozyskać CWU muszę i tak zakupić zasobniki z dwiema wężownicami i grzałką 2kW 300l a koszt takiego urządzenia jest okołło 2 000 PLN. Taki zestaw jest więc obowiązkowy w moim przypadku. Więc aby uzupełnić powyższy zestaw o dodatkowe źródło pobierane ze słońca poniosę koszt około 4 000 PLN na zestaw solarny. Jak więc piszę cena nie jest za wysoka aby przez pół roku mieć problem z głowy na amen a w pozostałe miesiące jechać na rezerwie.
Troszeczkę obliczeń:
Koszt mojej modernizacji 4000
15 lat (eksploatacji) x 6 miesięcy = 0 miesięcy
Na miesiąc wychodzi 44.44 PLN. (plus 7 PLN za pompkę jak ktoś wyżej obliczył)

Chyba nie dużo.

BK
04-11-2004, 07:09
Wakmen,
zajrzyj na stronę hewalexu albo stiebel eltron - tam mają tańsze zasobniki.
ja nie wzięłam pod uwagę że do kominka z płaszczem też musze mieć 300 l zasobnik ...
więc może jednak weźmiemy te solary ... Tak czy inaczej w lecie pewnie będzie jakiś basenik - nawet jeśli będzie to basenik dmuchany albo jakiś bardzo prosty z marketu, wodę ciepłą trzeba będzie wlewać albo podgrzewać ...

inwestor
04-11-2004, 09:39
BK
Tak mi sie jeszcze przypomniało z innego wątku o podłogówce. Latem koniecznie podłaczyłbym podłogówke w łazienkach do solarków 8) Wspomnisz moje słowa kiedyś jeśli tego nie zrobisz. :wink:
Pozdrawiam

Wakmen
07-11-2004, 20:54
BK
Tak mi sie jeszcze przypomniało z innego wątku o podłogówce. Latem koniecznie podłaczyłbym podłogówke w łazienkach do solarków 8) Wspomnisz moje słowa kiedyś jeśli tego nie zrobisz. :wink:
Pozdrawiam
Zajebisty pomysł!!!! Czemu na to nie wpadłem???

marcin mrózek
28-03-2005, 20:38
tak sobie czytam i czytam
to co sie tu pisze
jest mowa o kosztach eksploatacji układu solarnego i układu z urządzeniemm gazowym
i nachodzi mnei jedno pytanie
jeśli np zestaw solarny kosztuje 10000zł
a il ekosztuje dobrej klasy kocioł gazowy z zasobnikiem cwu-mówie tu o zwykłaym zestawie nie wspomne o kolektorach prózniowych w porównaniu z kotłem kondensacyjnym i opowiadanie
o tym jakie drogie są układy solarne ma tu sens

marcin mrózek
28-03-2005, 20:41
i tak sie zapędziłem w tych pytaniach że nei
zauważyłem ż ejestem nie natym temacie już to poprawiam

marcin mrózek
28-03-2005, 20:52
witam
tak sei zapędziłem przedchwilą że napisałem to co chciałem powiedzieć w całkeim innym temacie
przeczytłem kilka wypowiedzi które sie tu pojawiły i zastanawiam sie
czy koszt inwestycji układu solarnego z płaskimi kolektorami nie jest podobny do kosztu inwestycji kotła gazowegoz zasobnikiem
i czy koszt inwestycji kolektora prózniowego nie jest podobny do kosztu inwetycji kotła kondensacyjnego wieć waszym zdaniem
czy 60 %oszczedności w skali roku to dużo czy mało porównująć że koszt inwestycji jest podobny
nie biore tu pod uwage kosztu związanego z zakupem bojlera elektrycznego bo to nie ma odnienia do tego co chciałem powiedzieć
zywotność solarów jakieś powiedzmy 15 lata a kotła gazowego też 15 lat
nie mówiąć że w jednym jak i drugim przypadku konieczny jest serwis coroczny który umożliwi urządzeniu poprawna i co najważniejsze ekonomiczną prace .jeśli sie myle to chętnie wysłucham opini innych którzy chcą coś powiedzieć

marcin mrózek
28-03-2005, 20:54
to jednak ten temat

marcin mrózek
28-03-2005, 20:59
ale jestem zakręcony to chyba przez te święta
przepraszam za taki niefortunny debiut to ten temat

Jezier
28-03-2005, 21:09
Chyba nikt nie kupuje kotła gazowego tylko do c.w.u. Solarami domu nie ogrzejesz. Więc takie zastanawianie się nie ma sensu czy lepiej kupić kocioł gazowy z zasobnikiem czy solary z grzałką elektryczną.
Kocioł gazowy ogrzeje ci dom i wodę a solary tylko 60% potrzebnej ciepłej wody - odpowiednio dobrane.

marcin mrózek
28-03-2005, 21:20
tak i o to chodzi
kupujemy kocił gazowy do co a przy okazji ogrzewamy wode w zimie a w lato wode użytkową i wcale nei chodzi mi o o wykożystywanie kotł agazowego do ogrzewania tylko ciepłej wody w wiekszości przypadków zestaw ten współpracuje z kotłem gazowym kotłem olejowym kominkiem kotłem na drzewo lub z kotłem na węgiel i jemu pochodne
al ezawsze chodzi o nakłady eksploatacyjne poniesione n a podgrzanie ciepłej wody użytkowej.
jeżeli dobrze pamietam wspominałes o pompie ciepła tylko nie wspomniałes ile ona kosztuje
tak sie składa że montuj epompy ciepła firmy thermia i koszt takiej inwestycji z pdstawowym układem czyli co +cwu to jakieś 50 tyś zł dla domu o powierzchni 250m2 (podaje średnią cene )bo są i bardziej rozbudowane układy np z chłodzeniem albo odzyskiem ciepła

marcin mrózek
28-03-2005, 21:27
bez sensu jest kupowanie kotła gazowego tylko do co i zestawu solarnego z grzałką elektryczną
kocioł gazowy w zestwawiez solarem moim zdaniem jet idealnym rozwiązaniem do co i cwu
w tym roku w styczniu montowaliśmy układ isg w warszawie
i w przeciągu pół godziny wyłaczyliśmy układ z pod napiecia by przepiąć sterowanie i efekt był taki że w tym czasie na dachu na kolektorze temperatura wzrosła do 185st celcjusza
do "wygaszenia "solara trzeba było użyć koców dopiero po przykryciu solar wystygł dla informacji był to kolektor próżniowy firmy polskiej nie podam tu producęta z zbiornikiem waat 300

Jezier
28-03-2005, 21:30
Ciężko cię zrozumieć. Istnieje wg ciebie ekonomiczny sens montowania solarów czy nie?

marcin mrózek
28-03-2005, 22:17
jak najbardziej tak dla domu który ma 3,4 i więcej uzytkowników moim zdaniem uzasadnione ekonomicznie jest stosowanie układów solarnych do podgrzewania cwu .osobiście buduje dom o pow około 380m2 na pompe ciepła mnie nie stac choć je mątuje .najlepszym rozwiązaniem na dzien dzisiejszy dla mnie jest kocioł kondensacyjny w zestawie z kolektorem słonecznym.a gadanie o tym ile kosztuje i jak drogie jest utrzymanie i eksploatacja zestawów solarnych odstrasza tylko potęcjalnych urzytkowników tych układów i zarazem moich klijetów
którzy tak jak jeden z nich wysłał mi dziś ten link.nie chce nasiłe kogos uszczesliwiać na 10 ofert które robie kilka odpada
ze względu na koszt inwestycjia pozostali
jeśli zdecydują sie na te rozwiązanie
jak do tej pory nie zgłaszają zastrzeżeń.na koniec powiem nie ukrywam że w polsce oszczedzają tylko bogaci których na to stac ta grupa ludzi inwestuje w
wiele nowoczesnych rozwiązań takie jak pompa ciepła czy akumulatory chemiczne bo takie też istnieją czy ogniwa wodorowe
dla tych ludzi są adresowane te nowości które dają oszczedności . nie namawiam nikogo kto zarabia średnio 1500zl na zakup zestawu solarnego za 15 czy 20 tyś zł do wyboru mam y zestawy od 5000zl netto . wieć jestem za zestawami solarnymi niezależnei jakiej firmy o tym zdecyduje nabywca na co go stać (tak nawiasem mieszkam w rejonie polski który nazywa sie sląsk i nie masz pojęcia jakie ludzie mają pomysły które służa do podgrzewania cwu począwszy od smieci przez opony do innych róznych żeczy które napewno są tanie dla inwestora ale jakie uciązliwe dla środowiska)więc zdecydowanie jestem za tym żeby jak najwiecej było matowanych zestwów solarnych

Jezier
28-03-2005, 22:30
No to przedstaw takie uzasadnienie ekonomiczne. Ja uważam, że żaden zestaw solarny nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Czy tani czy drogi. Za mało produkują ciepła z 1m2 i za dużo kosztują. No chyba, że ktoś kupuje aby się pochwalić przed znajomymi.

marcin mrózek
28-03-2005, 23:24
podam przyklad domu w którym obecnie mieszkam:
przyjmując ż ejeden m3 gzau kosztuje 1,40zł
dl a9 osobowej rodziny zużywamy przeciętnie 5m3 gazu dziennie
zestaw (kocioł gazowy viessman pendola +zasobnik hl 100)
dom z dwoma łazienkami i 3 kuchniami
to daj enam śrenio na rok1825m3 gazu
w przeliczeniu na złotówki to jakiewś 2555zł
60 % oszczedności jakie daje układ solarny to 1533zł rocznie
czyli zwrot inwestycji która kosztuje np 6000zł następuje po 4 latach a takiej która kosztuje 9000zł następuje po 6 latach wieć nastepne kilka lat nawet niech to będzie 5 czy 6 układ pracuj eoszczedzając dla nas 2555zł minus koszty eksploatacyjne czyli to co wydamy na prąd do pompy obiegowej i sterownika więc chyba ekonomiczni ejest to uzasadnione

Jezier
28-03-2005, 23:40
Zupełnie mijasz się z prawdą. Pokaż mi taki zestaw za 6000, który wyprodukuje 10 MWh ciepła. Skoro z 1m2 można pozyskać do 600 kWh to oznacza, że ten zestaw musiałby mieć z 17m2. Postaraj się nie wciskać mi kitów. Nie jestem idiotą. Nie nabiorę się na takie wyssane z palca obliczenia.
Gaz nie kosztuje 1,4 zł/m3. Kosztuje znacznie mniej - ok 1 zł/m3.

marcin mrózek
29-03-2005, 21:14
w odpowiedzi na twój kometaż :
przytaczam średnia cene 1 m3 gazu ziemnego gz50 w zakładzi egazowniczym w zabrzu cennik z dnia 1.10.2003 rok srednia cena 1m3 gazu w taryfie w-1 to 1,023zł brutto zuzywając 5m3 gazu na dzień daje nam 5,11zł na dobe x 365 dni w rokuto jest 1867,8zł na rok
biorąc pod uwagei zsrednio n arok oszczędzamy 60 %
przy zastosowaniu ukłdu solarnego daje nam to 1120,68 zł oszcezdnościw skali roku czyli kupując zestaw hewalexa za powiedzmy 9000tyś zł amortyzuje sie on przez 8 lata następn e6 lat pracuje na nasz że tak powiem zysk
CENY GAZU ZA 1M3 PODAN EWEDŁUG ZAKŁADU GAZOWNICZEGO ZABRZE Z DNIA 1.10.2003 ROK dostępn ena stronie www.gaz.zabrze.pl
1,40 zł/m3 wziewło sie z wypowiedzi jednego z uczestników forum jak sobie zadasz troche trudu to znajdziesz

marcin mrózek
29-03-2005, 21:16
niestety ni emam aktualnych cen z dnai dzisiejszego bo ni ema tego na stronach www i był bym zadowolony jakby te ceny nie wzrosły od tego co piszą n atej stronie .ogrzewał bym dom gazem
a nie węglem

marcin mrózek
29-03-2005, 21:32
pozatym ni edokońca jestem poinformowany czy
w naszym rejonie nadal jest dofinansowanie z funduszu ochrony srodowiska w tamtym roku byłowieć potencjalny nabywca układu solarnego w naszym rejonie mógł liczyć na zwrot około 1500zł kosztów poniesionych na ten cel

marcin mrózek
29-03-2005, 22:02
natomiast powołując sie na żródło w osobie moich znajomych z krakowa tam średnia cen a1m3 gazu w grudniu ubiegłego roku wynosiła średnio
1,1834zł za 1m3 w taryfie w-1

Jezier
29-03-2005, 22:03
Marcin. Te ceny, co są na stronach twojej spółki gazowej obowiązują do 30 czerwca 2005 r. Taryfa gazowa została ustalona jeszcze w 2003 r i od tej pory nie było zmiay na nową. Na tej stronie www którą podałeś możesz znaleźć całą taryfę z wszystkimi aktualizacjami.
Co do cen za gaz to proponuję do obliczeń brać grupę taryfową W3 1200-8000m3 gazu rocznie. Taka standardowo jest przydzielana dla domów ogrzewanych gazem ziemnym.

A wracając do kolektorów:
Z 1m3 gazu ziemnego otrzymać możemy ok. 9,5 kWh. Jeśli zużywalibyśmy 5m3 dziennie i 1825m3 rocznie oznacza to, że na ogrzewanie c.w.u. zużylibyśmy 17337 kWh. No powiedzmy, że sprawność kotła gazowego wynosi 85% to wychodzi rocznie 14736 kWh.
Hawalex podaje, że z 1m2 jego kolektorów uzyskuje się rocznie 591 kWh.
Aby wyprodukować prawie 9 MWh ciepła potrzebowałbyś 9 kolektorów na dachu. A to i tak gdybyś wykorzystał całą wodę podgrzewaną do min 30 stopni. Dla wody o temp. 50 stopni potrzebowałbyś 12 kolektorów. Bo spada znacznie ich sprawność .
1 kolektor hewalex ma powierzchnię 1,788 m2

Tani zestaw z 5 kolektorami hewalex kosztuje kosztuje z 10 tys zł. Pozwala zaoszczędzić ok. 500 m3 gazu ziemnego rocznie.

marcin mrózek
29-03-2005, 22:20
natomiast w okresie od 31.12.2004 do 11.02 2005 średnia cena 1m3 gazu w taryfie w-1w krakowie z danych prekazanych z rachunku od moich znajomych (nie wspomne o tym że oni sledza moje wypowiedzi w tym temacie)wynosi 1,184132zł za 1m3 gazu ziemnego .WIEĆ Z TEGO MIEJSCA CHCE PODZIEKOWAC
MOIM ZNAJOMYM ZA TRUD WŁAŻONY W
TO
IŻ PODALI MI AKTUALNE DANE NA TEMAT CEN GAZU W KRAKOWIE

Jezier
29-03-2005, 22:40
Grupa taryfowa W1 to do 300m3 gazu rocznie. Stosowana jeśli w lokalu jest tylko kuchenka gazowa. Jeśli w lokalu ogrzewa się też c.w.u. obowiązuje grupa taryfowa W2. W domach jednorodzinnych ogrzewanych gazem plus gotowanie i c.w.u. na gazie stosuje się grupę taryfową W3. I w taryfie W3 w Krakowie gaz kosztuje 1,06 zł/m3. I to jest aktualna cena gazu.

marcin mrózek
29-03-2005, 22:45
w-3 przy zurzyciu 150 m3 na miesiącdaj enam serednią w zabrzu 1,2261 zł za 1 m3 gazu
jakbys nei liczyl
im więcej zużywasz tym wuiecej płacisz popatrz n atabele opłat
w w-1 abonamęt 2 zl w w-3 abonamęt 6 zł
opłat astał w w- to il ea w w-3 to prawie 16 zł netto za przesył w w1 masz ile a w w3 ile jest wiecej trafiłes akurat n azła taryfe taryfa w3 ma strasznei drogi przesył i opłate stała

marcin mrózek
29-03-2005, 22:46
tak tylko chyba zapomniałeś dodac że ten 1,06 zł to jest cena netto
tabele podają ceny netto

marcin mrózek
29-03-2005, 22:49
zainteresowanych drążeniem dalej tego tematu cen odsyłam do www.gaz.zabrze.pl

marcin mrózek
29-03-2005, 22:50
indywidualnego odbiorce gazu
interesuj ecena brutto czyli to co fizycznie płaci za daną ilośc gazu

Jezier
29-03-2005, 22:51
Jaka znowu cena netto. To jest cena brutto.
http://www.ksg.pl/taryfa.htm
Abonament nie ma tu znaczenia. Mając solary zaoszczędzisz tylko trochę gazu ziemnego. Dom nadal będziesz ogrzewał gazem. A więc licz tylko koszt 1m3 gazu. Nie zmieni ci się grupa taryfowa nic.

Jezier
29-03-2005, 22:52
Drążymy ten temat bo ciągle mieszasz. Sam byś zajrzał na te strony internetowe i włączył kalkulator. To nie jest takie trudne.

marcin mrózek
29-03-2005, 22:53
zadaj sobie troche trudu i przelicz średnia cene 1m3 gazu w taryfie w4 przy zuzyciu w skali roku 8001 m3 gazu i jak to zrobisz napisz o tym

marcin mrózek
29-03-2005, 22:56
al eja nie ogrzewamn gazem choć mam zestaw z kotłem gazowym
i wielu uzytkowników nie ogrzewa gazem np kotłem n adzrewo kotłem olejowym kotłem na wegiel
80% mieszkanców mojej miejscowości ogrzewa domy węglem czy mułem albo flotem i zestawy hewalexa są adresowane właśnei do nich możesz sobei i zmątowac kominek z płaszczem

marcin mrózek
29-03-2005, 23:04
sam nie wies zco czytasz
popatrz na stron epodaną przez ciebie
pi popatrz pod tabele co tam
pisze
nie zacytuj edosłownie
al etam pisz eże do cen dolicza sie 22% podatku vat

marcin mrózek
29-03-2005, 23:07
1,06 zł netto to jest 1,29 zł brutto a to całkiem inna suma przy zuzyciu do 8000 m3 gazu
do usłyszenia

Jezier
29-03-2005, 23:17
Ty masz jakiś problem z dodawaniem i mnożeniem.
W3- cena za gaz 0,5218 zł/m3, stawka opłaty przesyłowej zmiennej 0,3496 zł/m3
0,5218 + 0,3496= 0,8714 zł/m3
To jest cena netto.
0,8714 * 122 % = 1,063108 zł/m3 brutto.

marcin mrózek
29-03-2005, 23:28
czyli twoim zdaniem sredni koszt 1m3 gazu to tylko opłata z agaz +opłata za przesył ? wdług mnie to tak jak bys powiedział że eksploatacja samochodu kosztuj etylko tyl eco paliwo a gdzi eoleje filtry ubezpieczenia nie mówie o naprawach bo w jednym i drugim przypadku trzeba j ekiedys wykonac

Jezier
29-03-2005, 23:32
Nie rozumiemy się. Przecież cały czas piszemy o oszczędnościach związanych z posiadaniem kolektorów. Masz kolektory zużyjesz trochę mniej gazu. Jeśli dom ogrzewasz gazem to zmniejszy ci się tylko trochę ilość zużytych m3 które kosztują ile kosztują. Zamist np 2500 m3 zużyjesz np. 2300 m3.
Jedyna zmiana to ilość tych m3 które kosztują tyle ile podałem.
Kolektory nie wpływają na opłaty za obonament.

Peterek
30-03-2005, 10:18
marcin naucz się pisać w jednym poście bo bez sensu rośnie temat. Licznik nabijasz czy co?

marcin mrózek
31-03-2005, 22:14
eh popisał bym jeszcze ale po co
podobno nie jest idiota a moż eja jestem jak bym go słuchał to miałbym cały dach z kolektorów
no i było by faknie bo jak bym tyle ich mial to z solara mógłbym zrobic przepływowy ogrzewac zwody bez żadnego zasobnika .nie bede sie wiecej wypowiadac na ten temat bo jakw idać pan grafik ma
szeroko pojęta widze co do czego i ile tylko tyl eże ja znam kilak magistrów
magistrów energetyki którzy uczą sie na
układach
które ja montuje
i nie potrzebuj etu wyliczeń teoretycznych bo nawet pani która projektuj ete ukąłdy do końca nie wie co i z czym
a jak ktoś chc esie zapoznać z układami "ISG" to odsyła m do ich stron

Jezier
31-03-2005, 22:21
Masz rację nie pisz więcej. Z tego co piszesz wyraźnie wynika, że nie masz pojęcia o tym czym się zajmujesz co sprzedajesz. Wciskasz okropne kity o rewelacyjnych oszczędnościach. O kosmicznym zużyciu wody na c.w.u. przez 4 osobową rodzinę. O tym, że dwa kolektori ogrzeją tyle wody ile w rzeczywistości musi ogrzewać 12.

marcin mrózek
31-03-2005, 22:27
http://www.isg.com.pl/isgopis.html

Jezier
31-03-2005, 22:42
Chciałbyś podyskutować o sensowności inwestowania w:
Inteligentny System Grzewczy ISGŽ?

marcin mrózek
02-04-2005, 19:51
ty chcesz dyskutować ty jestes kreton czy zdajesz sobie sprawe il eludszi w polsce i naświecie montuje układy isg jak ni ewierzysz to
[odam tylko jeden numer i zapytasz go
czyli tego kto to wymyslił

marcin mrózek
02-04-2005, 19:58
ISG patent polaka z czeskim nazwiskiem mieszkającego w szwecji.
zmontowałem drugi n aświecie układ ISG który pracuje w polsce i ty nie bedziesz mi
wciskał kitów o jakis ekonomicznych wzgledach
które maja zachęcić inwestora
nawet barbara mieżwa jeden z twórców isg nie ma tyl epojęcia o
układzie co osoby które go stwozyły
od jakiegois czasu dopiero sie zaczyn apowielać to co zostało stwożone na kilku układach w polsce i
nie wspomne o tym że naświecie

marcin mrózek
02-04-2005, 20:01
a tak wogul eto
co ty wiesz o pompach ciepła o kolektorach słonecznych o akumulatorach chemicznych
czy wogul ekiedyś je dotknołeś miałes z nimi coś do czynienia
jeśli nie to daj sobie siana
bo ttak jak sam napisałes jestes idiota

marcin mrózek
02-04-2005, 20:03
a tak wogul eto sam siebie kiedys określiłeś mianem idioty wieć nei ma już z toba chęci dyskutować

marcin mrózek
02-04-2005, 20:05
wieć powiem f=grzecznie wypałuj sie

Jezier
03-04-2005, 14:37
Nie umiesz ani czytać ani pisać. O kulturze nawet nie wspomnę. Pomyliły ci sie fora.

marcin mrózek
03-04-2005, 19:13
ja nie umi emasz racje ale twoja jedna wielką pomyłka było to ż esie urodziłeś .chcesz dyskutowac o czymś czego przedtem nigdy ni ewidziałeś czego nie dotknołeś itd

Jezier
03-04-2005, 19:19
No tak dla ciebie to może być problem. Napisanie prawdy o rzeczywistych oszczędnościach wynikających z systemów solarnych burzy twój świat, odbiera ci chleb. Bazujesz na kłamstwie, ale na forum to nie przejdzie. Piszą tu mądrzejsi ludzie niż twoi klienci.

thalex
03-04-2005, 19:21
Marcin :evil: :evil:

jak cię proszę ! przestań.

Arko
04-04-2005, 06:49
wieć powiem f=grzecznie wypałuj sie
Marin, czy negocjując z klientem, gdy ten zadaje Ci pytania na które brak jest sensownej odpowiedzi też traktujesz Go cyt...

Marcin i jeszcze jedno, klienci też czytają, liczą i wiedzą coraz więcej

wlowik
04-04-2005, 10:07
Kończ Waść, wstydu oszczędź... - to do Marcina M.

Co do ogrzewania wody słoneczkiem, to mam odmienne zdanie.
Nie mam gazu, ani perspektywy na niego, więc nie ma do czego porównać. Gdybym jednak zamarzył o tym wybuchowym paskudztwie, to dzierżawa zbiornika na LPG kosztowała by mnie 90 zł/mies.
Olejowe ogrzewanie, jak wskazują ostatnie wieści, też nie będzie najtańsze... No i generalnie, to wszystkie nośniki energii będą drożały coraz szybciej...
Co więc pozostaje ?
Słońce i wiatr mamy za friko... Czemu z tego nie skorzystać ? Generator wiatrowy pozwalający zasilać automatykę solarów, lub choćby grzałkę w zasobniku CWU, i system solarny, choćby najprostszy. I to nie dlatego, że "energia za droga", ale że niezależna od ceny.
Nie jestem nawiedzony, ale kataklizmy "chodzą" po Ziemi, nikt nie wie ile będą kosztowały gaz, prąd i ropa za 10 lat...
A słońce i wiatr będą za darmo.
8)

eudajmonion
05-04-2005, 10:38
A słońce i wiatr będą za darmo.

no a jak nałożą podatek :)? w Polsce wszystko jest możliwe przecież...

też będę chciał założyć kolektory u siebie, ale nie wiem jeszcze ile, jakiej firmy-dopiero raczkuje w temacie.
koszt założenia u mnie instalacji gazowej to 5000zł brutto (napiszmy, że z robocizną)-rezygnuje z tego na koszt części instalacji solarnej. prąd musi być a kominek główne źródło ogrzewania domu (ok 120m^2-jeszcze nie mam projektu :)).
pytałem znajomych, którzy mają kolektory (dwa - o wymiarach 1x1,5m każdy) i zbiornik 300l, powiedzieli, że w lecie wodę ciepłą mają za darmo. kolektory mają starszej technologii bo kupowane z 5 lat temu (chyba z Niemiec sprowadzali)

wlowik
06-04-2005, 22:51
no a jak nałożą podatek :)? w Polsce wszystko jest możliwe przecież...


:D :D :D ... niech się pocałują...

U mnie są 3 kolektory "Hewalex"-u i zasobnik 400 l. Już w styczniu, dzień po uruchomieniu, przy temperaturze na zewnątrz -13*C, podciągnęły temperaturę wody w zasobniku z 17*C do 30*C. Potem były śniegi, ale od połowy marca już nie dogrzewam zasobnika Turbokominkiem ani grzałką. Słoneczko to robi. Woda nagrzewa się od 10-15*C do 50-60*C w ciągu dnia i wystarcza jej spokojnie na następne 2 dni pochmurne. Jak jest słonecznie jak ostatnio, to nawet do 75*C w drugim dniu.
Kolektory są w połaci dachowej, pod kątem 35*, kierunek 30* na wschód od południa, czyli niezbyt optymalnie...
Cały system solarny kosztował mnie 9100 zł., z montażem, czyli 101 miesięcy dzierżawy zbiornika na LPG... (w Danii spotkałem instalację solarną pracującą bezawaryjnie od 12 lat... równie prostą jak z "Hewalex"u).
8)

Piotr Leszek
07-04-2005, 07:56
Nie ma co gdybać tylko każda instalacja solarna musi być wykonana na podstawie projektu ale nie takiego tabelkowego : że dla 4 osobowej rodziny to pasuje tyle kolektora i tyle zbiornika . Takie podejście to wielka bzdura tylko poprawne wyliczenia z uwzględnieniem konkretnej lokalizacji , ustawieniem domu jak równiez pochyłości dachu oraz rozwiązania instalacji wewnętrznej dają właściwe i poprawne wyniki instalacji.
Każdy może sprawdzić jaki wpływ na wielkość oszczędności mają te elementy na podstawie DEMO programu GetSolar do pobrania za darmo.
www.getsolar.info.pl
Potencjalni klienci żądajcie przedstawienia takich obliczeń przed montażem instalacji. Nie przyjmujcie ofert opartych na tabelkach jednakowych dla wszystkich lokalizacji gdyż różne jest napromieniowanie nad morzem a w górach.
Instalator musi Wam przedstawić kilka wariantów i wskazać ten najbardziej efektywny nie dla przykładowego domu tylko konkretnie dla Waszego w tej miejscowości a nie innej.
Wybaczcie ten tekst ale od kilku lat na łamach różnych gazet uświadamiam użytkowników ,że tylko rzetelne obliczenia dadzą właściwe efekty instalacji solarnej.
Niestety duża cześć instalacji juz wykonanych pracuje nie poprawnie a mogła by lepiej pracować i efektywniej gdyby nie była zaprojektowana tabelkowo.
Ale można to zmienić.
Ze słonecznym pozdrowieniem

eudajmonion
07-04-2005, 08:41
czy ktoś z forumowiczów wie kto by mógł udzielić takiej rzetelnej informacji (jak pisał Piotr Leszek) o kolektorach na podstawie projektu i terenu (ilości kolektorów, odpowiedniej wytrzymałości dachu, obliczenia, itp.) w okolicy Tarnowa?

wlowik
07-04-2005, 09:04
Nie ma co gdybać tylko każda instalacja solarna musi być wykonana na podstawie projektu ale nie takiego tabelkowego ...
... tylko rzetelne obliczenia dadzą właściwe efekty instalacji solarnej.
Niestety duża cześć instalacji ... mogła by lepiej pracować i efektywniej gdyby nie była zaprojektowana tabelkowo.


Z całym szacunkiem Panie Piotrze Leszku, ale od samego liczenia i projektowania słońca nie przybędzie. Z pewnością za to ubędzie kasy, bo prace projektowo-badawcze są kosztowne. Śmiem domniemywać, że będą kosztowniejsze od samego systemu.
A tymczasem zardzewiała beczka sąsiada , zaopatrzona w cztery lodówkowe wymienniki ciepła, jak grzała tak grzeje ...
Jestem przekonany, że najprostsze metody są najskuteczniejsze, że panele solarne są za drogie (jak na to z czego są zbudowane), że popyt i moda podnoszą niewspółmiernie ceny... I do tego, że mimo wszystko warto z nich korzystać.
A to, że wszystko może działać lepiej niż działa, to oczywiste. Tylko jakim kosztem ?

Piotr Leszek
07-04-2005, 10:43
Nie wiem o jakich kosztach projektowych mówicie. Średnio koszt takiego projektu dla domku jednorodzinnego nie powinien byc większy niż 200zł netto, gdyż licząc ,że projektantowi zajmuje to 5 godzin po 40 zł/Rb.
Tak więc prosze nie mówić ,że projekt jest kosztowny.
Oczywiście mówię tu o projekcie opartym na profesjonalnym programie symulacyjnym.
Koszty projektu są wyższe przy dużych instalacjach dla Hoteli czy domów wielorodzinnych.

Pozdarawiam

Piotr Leszek
07-04-2005, 10:50
W ostatnim poście napisano ,że od samego liczenia nie przybedzie słońca i to sie zgadza gdyż na wielkość napromieniowania nie mamy wpływu ale mamy wpływ ile energii z tego promieniowania odbierzemy .
Jeśli bedziemy mieli np. za mały zbiornik solarny to obierzemy bardzo mało energii i sa to różnice dość znaczne. Drugim ważnym elementem jest kolektor jego wielkość oraz parametry jeden odbierze np. 300kWh/m2 na rok a inny 550kWh/m2/rok. Tylko mając porówniawcze obliczenia klient - inwestor podejmie decyzję dla niego najlepszą.
Dlatego dalej twierdze ,że podstawowym narzędziem projektanta a także instalatora jest program PC do wsparcia obliczeń i symulacji tak jak to jest w Niemczech . Takie programy są już dostępne w Polsce np. GetSolar , który zdobył uznanie min. NAPE Narodowej Agencji Poszanowania Energii.

wlowik
07-04-2005, 20:50
...Jeśli bedziemy mieli np. za mały zbiornik solarny to obierzemy bardzo mało energii i sa to różnice dość znaczne....

To jasne. Tylko, że Inwestora nie interesuje ogrzanie 10 tys litrów wody o jeden stopień, ale 250 litrów o 40 stopni. A zdaje się, że tyle samo energii potrzeba...
Co do tych 200 zł netto... To chyba jakiś zdesperowany altruista... Za ekstrawagancję (solary, to przecież zbytek, ekonomicznie nieuzasadniony, jak widać w wątku) trzeba płacić. A jak kogoś stać "wywalić" 20 kawałków na materiały, to 5 da spokojnie na projekt... Netto, oczywiście... 8)
I po to są tabelki, wykresy i porównania w internecie, by taki szary zjadacz chleba jak ja, mógł wycyrklować tak pi razy drzwi, jaki użyć zasobnik, ile dać paneli i po ile, by mieć tę ciepłą wodę i nie zruinować budżetu. A te 240 zeta, to akurat drewna na miesiąc grzania nie tylko wody...
Jeszcze raz powtarzam : wszystko może być lepsze, tylko jakim kosztem ?

thalex
07-04-2005, 21:16
Nie wiem o jakich kosztach projektowych mówicie. Średnio koszt takiego projektu dla domku jednorodzinnego nie powinien byc większy niż 200zł netto, gdyż licząc ,że projektantowi zajmuje to 5 godzin po 40 zł/Rb.
Tak więc prosze nie mówić ,że projekt jest kosztowny.
Oczywiście mówię tu o projekcie opartym na profesjonalnym programie symulacyjnym.
Koszty projektu są wyższe przy dużych instalacjach dla Hoteli czy domów wielorodzinnych.

Pozdarawiam
Ten projekt nie jest kosztowny.
Ale niestety bezsensowny, informacje znajdujące się w internecie są zupełnie wystarczające dla inwestora domu jednorodzinnego.

No chyba, że ten projektant to radiesteza i wykryje żyły słoneczne, ( tak mi ta stawka godzinowa sugeruje) :wink:

Piotr Leszek
09-04-2005, 12:32
Thalex napisał " Ten projekt nie jest kosztowny.
Ale niestety bezsensowny, informacje znajdujące się w internecie są zupełnie wystarczające dla inwestora domu jednorodzinnego.

No chyba, że ten projektant to radiesteza i wykryje żyły słoneczne, ( tak mi ta stawka godzinowa sugeruje) "

Takie podejście do tematu mieli Niemcy ale przeszło 10 lat temu.
Teraz nikt nie bedzie rozmawiał z instalatorem , który nie potrafi rzetelnie zaproponować rozwiązanie.

Stosowanie kolektorów słonecznych tylko do c.w.u. juz dawno w Niemczech przestało być ekonomicze, teraz stosuje kolektory słoneczne do c.w.u. i do wsparcia ogrzewania. Takie rozwiązania gwarantują maksymalne wykorzystanie energii ze słońca. I nie mówię tu o wielkich instalacjach. Ale aby to dobrze zrobić trzeba zrobić symulację na komputerze bo tabelka w ogólne się nie nadaje.

Drugą sprawą jaką chcę poruszyć to fachowość instalatorów .
Nie może być tak ,że Pan Kowalski, który nigdy nie miał doczynienia z kolektorami rano się budzi i wpada na genialną myśl od dzisiaj montuje kolektory bo są klienci i można zarobić. Nie potępiam inicjatywy tylko najpierw Kowalski musi się podszkolić zdobyć wiedzę i doświadczenie aby nie eksperymentować za pieniądze klientów. Bo wiedza to potęga i ten co ją ma będzie się cenił.

W Niemczech jest tak : klient dzwoni do instalatora ,że jest zainteresowany kolektorami, instalator przyjeżdża robi pomiary wypełnia ankietę do obliczeń . Następnego dnia umawia sie z klientem celem przedstawienia mu projektu instalacji na podstawie profesjonalnego programu do obliczeń solarnych. I za ten projekt klient NIE PŁACI gdy decyduje się na instalację. I jedna ważna informacja tam klient nie otrzyma dofinasowania do instalacji jeśli nie ma rzetelnego projektu.

I u nas w POLSCE tak też może być . Pytanie od kogo to zależy - od WAS KLIENTÓW . Sprawdzajcie kwalifikacje instalatorów, żądajcie rzetelnych obliczeń . To są Wasze pieniądze i Wy decydujecie jak je wydać czy na eksperyment czy na porządną instalację.

thalex
09-04-2005, 15:00
Thalex napisał " Ten projekt nie jest kosztowny.
Ale niestety bezsensowny, informacje znajdujące się w internecie są zupełnie wystarczające dla inwestora domu jednorodzinnego.

No chyba, że ten projektant to radiesteza i wykryje żyły słoneczne, ( tak mi ta stawka godzinowa sugeruje) "

Takie podejście do tematu mieli Niemcy ale przeszło 10 lat temu.
Teraz nikt nie bedzie rozmawiał z instalatorem , który nie potrafi rzetelnie zaproponować rozwiązanie.

Stosowanie kolektorów słonecznych tylko do c.w.u. juz dawno w Niemczech przestało być ekonomicze, teraz stosuje kolektory słoneczne do c.w.u. i do wsparcia ogrzewania. Takie rozwiązania gwarantują maksymalne wykorzystanie energii ze słońca. I nie mówię tu o wielkich instalacjach. Ale aby to dobrze zrobić trzeba zrobić symulację na komputerze bo tabelka w ogólne się nie nadaje.

Drugą sprawą jaką chcę poruszyć to fachowość instalatorów .
Nie może być tak ,że Pan Kowalski, który nigdy nie miał doczynienia z kolektorami rano się budzi i wpada na genialną myśl od dzisiaj montuje kolektory bo są klienci i można zarobić. Nie potępiam inicjatywy tylko najpierw Kowalski musi się podszkolić zdobyć wiedzę i doświadczenie aby nie eksperymentować za pieniądze klientów. Bo wiedza to potęga i ten co ją ma będzie się cenił.

W Niemczech jest tak : klient dzwoni do instalatora ,że jest zainteresowany kolektorami, instalator przyjeżdża robi pomiary wypełnia ankietę do obliczeń . Następnego dnia umawia sie z klientem celem przedstawienia mu projektu instalacji na podstawie profesjonalnego programu do obliczeń solarnych. I za ten projekt klient NIE PŁACI gdy decyduje się na instalację. I jedna ważna informacja tam klient nie otrzyma dofinasowania do instalacji jeśli nie ma rzetelnego projektu.

I u nas w POLSCE tak też może być . Pytanie od kogo to zależy - od WAS KLIENTÓW . Sprawdzajcie kwalifikacje instalatorów, żądajcie rzetelnych obliczeń . To są Wasze pieniądze i Wy decydujecie jak je wydać czy na eksperyment czy na porządną instalację.
Niemcy nie są już narodem wybranym.
Czyżbyś o tym nie wiedział??? :o :o :o

Piotr Leszek
09-04-2005, 17:43
Masz racje nie sa wybranym ale mają ponad 500 000 m2 kolektorów już zainstalowanych. A także mają opracowania z już wykonanych instalacji , które służą pogłębianiu wiedzy dla dalszych lepszych instalacji.
Mają szkoły wyższe ,które kształcą w tym kierunku już od ponad 15 lat.
Dlatego powołuje się na doświadczenie z tamtej strony .
Ostatnio na targach w Cottbus widziałem jak firmy , które oferują dostawę gazu płynnego oferują teraz także razem z gazem kolektory słoneczne.

Mogę także pochwalić i nasze szkoły które zaczeły szkolenie w tym kierunku np. Szkoła Słoneczna w Bielawie koło Dzierżoniowa tam od września 2004 roku jest kierunek "Monter urzadzeń energii odnawilanych" a także w tej placówce jest Powiatowe Centrum Szkolenia Praktycznego , które organizuje od 3 lat cykliczne kursy w zakresie techniki solarnej .
Wiec ten kto chce pogłębić wiedzę ma już możliwość dokształcania i u nas w Polsce.

Nikt tego nie mówi w Polsce ,ale źle wykonana instalacja solarna przyczynia się do bardzo szybkiego zużycia się kolektorów - czeste przegrzewanie kolektora może dopowadzić do jego całkowitego uszkodzenia . Dobry kolektor z poprawna instalacja spokojnie wytrzyma 25 lat a jego parametry obniża sie o około 10% co przy złej instalacji po 3 latach sprawność ich zmaleje o nawet 50%.
Ze słonecznym pozdrowieniem

thalex
09-04-2005, 22:33
Masz racje nie sa wybranym ale mają ponad 500 000 m2 kolektorów już zainstalowanych. A także mają opracowania z już wykonanych instalacji , które służą pogłębianiu wiedzy dla dalszych lepszych instalacji.
Mają szkoły wyższe ,które kształcą w tym kierunku już od ponad 15 lat.
Dlatego powołuje się na doświadczenie z tamtej strony .
Ostatnio na targach w Cottbus widziałem jak firmy , które oferują dostawę gazu płynnego oferują teraz także razem z gazem kolektory słoneczne.

Mogę także pochwalić i nasze szkoły które zaczeły szkolenie w tym kierunku np. Szkoła Słoneczna w Bielawie koło Dzierżoniowa tam od września 2004 roku jest kierunek "Monter urzadzeń energii odnawilanych" a także w tej placówce jest Powiatowe Centrum Szkolenia Praktycznego , które organizuje od 3 lat cykliczne kursy w zakresie techniki solarnej .
Wiec ten kto chce pogłębić wiedzę ma już możliwość dokształcania i u nas w Polsce.

Nikt tego nie mówi w Polsce ,ale źle wykonana instalacja solarna przyczynia się do bardzo szybkiego zużycia się kolektorów - czeste przegrzewanie kolektora może dopowadzić do jego całkowitego uszkodzenia . Dobry kolektor z poprawna instalacja spokojnie wytrzyma 25 lat a jego parametry obniża sie o około 10% co przy złej instalacji po 3 latach sprawność ich zmaleje o nawet 50%.
Ze słonecznym pozdrowieniem
A to już brzmi inaczej :D
Przepraszam za to, że nieco się uniosłem, troszkę za Niemcami nie przepadam jak i uważam, że tacy dobrzy to też oni nie są.

Całkiem na serio dziękuję za uwagi bo są cenne.
A z usług projektanta dla mojej instalacji nie skorzystam, to pewne i nieodwołalne :evil:

Pozdrawiam równiez bardzo słonecznie :wink:

wlowik
11-04-2005, 22:12
...ale mają ponad 500 000 m2 kolektorów już zainstalowanych. A także mają opracowania z już wykonanych instalacji , które służą pogłębianiu wiedzy dla dalszych lepszych instalacji.
... widziałem jak firmy , które oferują dostawę gazu płynnego oferują teraz także razem z gazem kolektory słoneczne.

... jest kierunek "Monter urzadzeń energii odnawilanych" a także w tej placówce jest Powiatowe Centrum Szkolenia Praktycznego , które organizuje od 3 lat cykliczne kursy w zakresie techniki solarnej .

... źle wykonana instalacja solarna przyczynia się do bardzo szybkiego zużycia się kolektorów - czeste przegrzewanie kolektora może dopowadzić do jego całkowitego uszkodzenia . Dobry kolektor z poprawna instalacja spokojnie wytrzyma 25 lat a jego parametry obniża sie o około 10% co przy złej instalacji po 3 latach sprawność ich zmaleje o nawet 50%.


W Niemczech, i nie tylko, działania proekologiczne są dotowane przez państwo. Warunkiem otrzymania dotacji jest sporządzenie projektu i "biznesplanu", czyli wyliczenie uzyskanych oszczędności. Stąd tyle instalacji, bo im się to opłaca. W Polsce jest inaczej. Państwo prędzej opodatkuje te oszczędności niż je dotuje (patrz podatek katastralny).

Sory, ale "monter urządzeń energii odnawialnych" to brzmi zupełnie jak "monter elementów zabudowy suchej" (fachman od karton-gipsów), czy "renowator powierzchni płaskich" (sprzątaczka), i nie sądzę by miało to cokolwiek wspólnego z aerodynamiką płata turbiny wiatrowej czy też mechaniką kwantową polimorficznych związków kobaltu na podłożu miedzianym...
Ale i to pocieszające, że ktoś chce uczyć tego, czego inni nie uczą.

Co do starzenia się instalacji, to bardzo proszę o więcej. Powiem szczerze, wydawało mi się zawsze, że to "urządzenie" nie do zdarcia, czyli wieczne... No, może oprócz pompy...
Skąd to zużycie kolektorów i spadek sprawności o 50 % ?

wlowik
13-04-2005, 09:22
:-?
... z fachowcami tak zawsze...
Jak przychodzi do konkretów, to gdzieś znikają...
A tak chciałem się dowiedzieć, dlaczego sprawność instalacji po 3 latach spadnie (może spaść ?) o 50%... :o

Wakmen
14-04-2005, 03:16
:-?
... z fachowcami tak zawsze...
Jak przychodzi do konkretów, to gdzieś znikają...
A tak chciałem się dowiedzieć, dlaczego sprawność instalacji po 3 latach spadnie (może spaść ?) o 50%... :o
Tak właśnie roznosi się plotki drogą pantoflową. To fikcja! Przewody żywotność minimum 50 lat. Szkło hartowane też minimum 50 lat ... Nie wiem co może się zestazeć (oprócz pompki no i awaryjność układu sterowania - elektronika)?
Wlowik - wiem, że masz 3 panele + zasobnik 400l dwuwęrzownicowy a czy rozwarzałeś układ z dwoma mniejszymi zasobnikami do zastosowań takich jak teraz masz? W firmie sprzedającej kolektory coś takiego mi zaproponowali ale tak do końca nie widzę opłacalności i sensu takiego rozwiązania (a wydatek kasiory napewno jest większy). Idealnym rozwiązaniem dla kolektorów jest jeden zasobnik w drugim ale koszt zasobnika może sięgać 7-8 tyś PLN :o :o :o .

wlowik
14-04-2005, 17:30
:D
Tak też myślałem... Pewnie "fachowiec" szuka teraz jakiegoś wytłumaczenia... Albo zmienia login... 8)
wakmen
Co do dwóch zasobników ładowanych stopniowo, to jakoś mi się to nie widziało. Straty energii niby takie same, ale dodatkowe komplikacje z rurkami, dwa baniaki w łazience, spowolnione przekazywanie ciepła...
Znając złośliwość rzeczy martwych (Prawa Murphyego), to coś musiałoby się zatkać, pęknąć albo cieknąć. Jeden duży zbiornik ma tę zaletę, że wolniej stygnie (ma też grubszą izolację), można zagrzewać tylko połowę wody (górną nagrzewnicą z kominka, albo grzałką) i to wystarcza na 2 dni. Wbrew moim obawom, to rozwarstwienie ciepłej i zimnej wody utrzymuje się przez te 2 dni, chyba, że solary zamieszają . Ale raczej minimalnie. Jeśli jest w dzień krótko słońce, to w górnej części zbiornika spada z 55*C do 52*C, a w dolnej rośnie z 12*C do 30*C. Ostatnio wystarcza, by po południu było w obu częściach 50-55*C.
Od 21 marca tylko raz dogrzewałem wodę turbokominkiem ( 9 kwietnia)...
:D

Piotr Leszek
15-04-2005, 10:23
Tak dla wyjaśnienia ja nigdy nie zmieniam login i nie podpisuję się pseudonimem , to po pierwsze a po drugie wybaczcie Państwo ze względu na dużo pracy nie mam czasu śledzić forum

Padło pytanie co może się "popsuć" w kolektorze.
Jeśli instalacja nie będzie dobrana optymalnie to ze względu na częste przegrzewania kolektora( mówimy tutaj o punkcie stagnacji , kóry w zależności od typu kolektora może miec temperaturę nawet do 300oC)
płyn solarny wrze i z tego powodu następuje rozdzilenie czynników glikolu i może to doprowadzić do zatykania rurek w kolektorze a nawet jego całkowitego zakorkowania parafinami. Starzeniu szybszemu podlega sam absorber, który przy wysokich temperaturach podlega szybszemu procesorowi starzenia warstwy napylonej.
Nie sa to sprawy wyssane z palca tylko podstawowy temat technik solarnej.

Teraz jak rozwiązanie instalacji wewnętrznej wpływa na ogólną efektywnośc systemu solarnego . Tutaj proszę wejść na stronę www.getsolar.info.pl i pobrac za DARMO wersję DEMO programu i zrobić kilka wariantów obliczeń symulacyjnych na różnych typach instalacji z dwoma zbiornikami, z jednym lub kombi. Program jest także w wersji polsko- języcznej. Dopiero prześledzenie takiej symulacji zobrazuje Państwu wpływ różnych ustawień instalacji , kolektorów na ogólny bilans energii.

A jeszcze na temat "Monter urzadzeń energii odnawialnych " zaznaczyłem ,że szkolnictwo zawodowe w tym kierunku już w Polsce się rozwija i to bardzo dobrze bo aktualnie typowy hydraulik ma w zakresie uprawnień od wentylacji po kanalizację a także i pompy ciepła , tyle tylko ,że sa to dziedziny , które różnią sie od siebie i do każdej szczegółowej instalacji trzeba mieć wiedzę teoretyczną i praktyczną.
W tym przypadku program nauczania skierowny jest głównie na systemy solarne, pompy ciepła; projektowanie, dobór urzadzeń, teoria układów solarnych i pomp ciepła, praktyka. Po ukończeniu tej szkoły uczeń otrzymuje tytuł Technik urzadzeń energii odnawialnej.

Przeprasam ale jeszcze jedna ważna informacja ; poprawna instalacja solarna z dobrymi jakościowo kolektorami będzie działać spokojnie 25 lat na co są dowody badań w Niemczech i to nie tylko w laboratorium ale na konkretnej przykłądowej instalacji , która była wykonana z funduszy Ministerstwa Środowiska Niemiec i kilka lat temu te kolektory zostały wymienione właśnie po 25 latach eksploatacji i zastąpione nowocześniejszymi.
Ze słonecznym pozdrowieniem

wlowik
15-04-2005, 17:48
Tak dla wyjaśnienia ja nigdy nie zmieniam login i nie podpisuję się pseudonimem , to po pierwsze a po drugie wybaczcie Państwo ze względu na dużo pracy nie mam czasu śledzić forum ....

:D
Zwracam honor ! Przepraszam, że tak naskoczyłem, ale nie mam najlepszego zdania o "fachowcach". Cieszę się że Pan wrócił i wyjaśnił.
Co do pseudonimu, to imię mam za długie i nie wchodzi... :D

Przejrzałem demo programu i przekonany jestem, że gdzieś już je widziałem dawno temu (może u producenta kolektorów ?). Faktycznie, może być pomocny na etapie projektowania domu i wyboru instalacji. Demo nie obejmuje niestety różnic cenowych poszczególnych typów instalacji i nie pozwala wybrać tego "złotego środka", o który przecież wszystkim chodzi. No i cena pełnej wersji... 800-coś złotych ...
Sądzę, że drobnym inwestorom będą musiały jednak wystarczyć tabelki...

Wracając do starzenia się nośnika, to niestety jest nieuniknione, dlatego co kilka lat powinno się wymienić glikol na nowy, nie powinno się przegrzewać, itp, itd. Ale zaraz straszyć 50-cio %-owym spadkiem wydajności, to przesada... Napylone, czy galwanicznie naniesione warstwy absorbera nie należą do nietrwałych nawet przy wysokich temperaturach, a szczelne zamknięcie w "pudle" panelu ogranicza wpływy atmosferyczne.
Zresztą, cała instalacja solarna daje się obliczyć tylko "hipotetycznie". Nie ma żadnej pewności, że średnie nasłonecznienie danego obszaru w następnych latach będzie takie samo...
Reasumując: nie wydałem na projekt 200 zł, ani na program 800 zł, nie kupiłem najdroższej ani najtańszej, ani najsłabszej instalacji kolektorów, zastosowałem stosunkowo niedrogi wymiennik o dużej pojemności pozwalający zarówno ogrzać wodę jak i schłodzić kolektory, i pozwoliłem to złożyć fachowcom... Nie wydałem na to "majątku", a i tak jestem zadowolony, bo oszczędzam ...
No i oczywiście sprawdziłem w programie symulacje kilku wersji instalacji. Wyszlo na to, że mogłoby być parę złotych lepiej, ale kosztem kilku lub kilkunastu tysięcy zł. Znaczy się miałem nosa... albo dobrze przemyślałem. :wink:
:D

1950
15-04-2005, 22:30
przebrnąłem. dużo zacietrzewienia i nawet chamstwa co jak na te forum jest rzeczą rzadką.
tak się składa że instaluję Hewalexy na dodatek w Programie Ograniczenia Niskiej Emisji.
to już nie prawda że u nas nie doplaca się do kolektorów. w tym roku w trzech okolicznych gminach i mojej macierzystej są doplaty do kolektorów. w jednej do kwoty 10 tyś. dofinansowuje się 75% w drugiej do 12 tyś. 70% czy tak czy inaczej są to kwoty znaczne i napewno chętnych z roku na rok będzie przybywać.
co do jakości Hewalexa, może nie jest tak wypieszczony jak Viessmann ale nie odbiega aż tak bardzo sprawnościowo od droższych Viessmanów, co do wypieszczenia to dopiero będą się starać.
kolektory słoneczne jako jedne z nielicznych urządzeń produkujących ciepło są porównywane między sobą w szwajcarskim instytucie w Rapperswil http://www.unitherm.com.pl/oferta/index.php?kat=kolektory&pkat=kpl gdzie są one poddawane różnego rodzaju próbom i następnie zestawiane w różnych konfiguracjach przez producentów. w zależności kto co chce przedstawić.
ktoś na tym forum pisał że gwarancja na pompę to 10 lat, nieprawda 10 lat jest na sam kolektor, na zasobnik 5 lat, pompa w zależności od producenta 1 lub 2 lata
twierdzenie że kolektory zapewnią 60% ciepłej wody w ciągu roku nie jest dla przeciętnej instalacji osiągalne. żeby osiągnąć taki wynik to albo potrzeba ogrzewać latem spory basen albo układ będzie permanentnie przegrzewany. sprawność średnioroczna dobrze dobranego zestawu to 40-45% i naprawdę nie należy liczyć na więcej.
co do kosztów, w ubiegłym roku w zależności od ilości zużytych materiałów, kompletny zestaw z trzema kolektorami, automatyką, zasobnikiem 300 l. i instalacją wynosił dla klienta od 9300 do 9700 zł z tego miał zwracane dofinansowanie.

justineryan
15-04-2005, 23:56
Interesujaca dyskusja. Budujemy dom w Irlandii, ja osobiscie pracuje w Airtricity - deweloper elektrowni wiatrowych i dostawca 'zielonego' pradu. Moze sytuacja z solarami wyglada inaczej w Polsce (wspaniale zasoby wegla i 'przyjazn' z dostawca gazu zza wschodniej granicy+subsydiowanie rynku energetycznego...). Tutaj, solary to kwestia wlasnie RACHUNKU EKONOMICZNEGO. Ceny nosnikow pradu wzrastaja w tempie astronomicznym. Biorac pod uwage, ze Irlandia znajduje sie na koncu rury z gazem ze Wschodu, a 64% naszego pradu pochodzi z elektrowni gazowych, trzeba sie zastanowic nad ogrzewaniem wody i kosztem... wiec, solarki ruszaja na dach za miesiac. No i prosze zwrocic uwage na komentarz dotyczacy kosztow ogrzewania wody przez 25 lat w porownaniu ze znikomymi kosztami przy zastosowaniu paneli sloneczych. Nasz dom na razie na etapie murow, wiec etap numer 1 oznacza ocieplenie domu Kingspanem. Styropian juz odlozono do lamusa - przynajmniej na porzadnych budowach. Pozdrawiam serdecznie :-)

1950
16-04-2005, 00:11
acha i jeszcze jedno. kolektory próżniowe to przerost formy nad treścią. przy naszym położeniu geograficznym deklarowany wzrost wydajności rzędu 30% w zasadzie nic nie daje.
wzrost wydajności kolektora próżniowego jest pochodną o wiele lepszej izolacyjności tego kolektora, przecież próżnia to doskonały izolator, ale no właśnie jest jedno ale, wtedy gdy ta doskonała izolacja jest wykorzystywania tzn w zimie, uzyski ze słońca są znikome, w grudniu przykładowo 6% z uzysku z miesięcy letnich. przy obecnych cenach kolektorów próżniowych lepiej dokupić dodatkowo jeden kolektor płaski i na to samo wyjdzie

Piotr Leszek
16-04-2005, 13:08
Ja uważam ,że i jeden i drugi kolektor jest wart zainteresowania ale dopiero rzetelne obliczenie zysków da inwestorowi podstawę do podjęcia decyzji .
Natomiast dopłaty tak są już w programach powiatów np. powiat Dzierżoniów , w którym pracuje niesamowita dyr. Złotnicka Wydział Ochrony Środowiska już przed kilku laty wdrożyła program małej emisji i BRAWO takich Urzędników przez duże "U" potrzeba i należy żądać od innych aby takie programy wdrażali. Np. u mnie w Jeleniej Górze na informację ,że tam jest taki program a w Jeleniej Górze nie ma urzędnik odpowiedział cytat " no to co..".
Drugim źródłem dopłat jest EKOFUNDUSZ dopłacają 1000zł do m2 powierzchni kolektorów ale od 50m2 powierzchni czynnej i wartośc dopłaty do 45% wartości instalacji.
Są to dopłaty dla firm jak i dla osób prywatnych.

Zachęcam do podawania gdzie w jakim powiecie są takie dopłaty , to bedzie z korzyścią dla użytkowników jak i dla naszego środowiska naturalnego a także promocja w pozytywnym tego słowa znaczeniu pracy porządnych urzędników.

Jezier
19-04-2005, 15:35
Interesujaca dyskusja. Budujemy dom w Irlandii. Tutaj, solary to kwestia wlasnie RACHUNKU EKONOMICZNEGO. Ceny nosnikow pradu wzrastaja w tempie astronomicznym. Biorac pod uwage, ze Irlandia znajduje sie na koncu rury z gazem ze Wschodu, a 64% naszego pradu pochodzi z elektrowni gazowych, trzeba sie zastanowic nad ogrzewaniem wody i kosztem... wiec, solarki ruszaja na dach za miesiac.
Mógłbys napisać ile kosztuje energia, którą będziesz ogrzewał dom? No i ile w Irlandii kosztują kolektory?

Mały
23-04-2005, 08:52
Przeciez nie możemy porównywać cen w stosunku do zarobków tu i tam.Oni zarabiaja x razy wiecej niz my i dla nich to sie opłaca ,tym bardziej że państwo potrafi dotować tego typu rzeczy ,a w katolandzie każdy (w żoncie) patrzy wyłącznie na własna kieszeń. A sprawy ekologii spycha sie na 2,3,4 itd plan...

Jezier
24-04-2005, 15:34
Nie możemy porównać z tego powodu, że justineryan nie chce lub nie może napisać ile zapłaciła za solary, a także ile kosztuje energia, którą chce zaoszczędzić. Zarobki tu i tam nie mają znaczenia.

uhu
25-04-2005, 20:08
witam,
nie przebrnąłem przez cały wątek, wiec jeżeli coś pominę albo będę się powtarzał to wybaczcie ale chcę się podzielić własnymi doswiadczeniami z kolektorami.
Kolektory mam już 4 lata. 3 płyty, tablica sterująca, pompa i zbiornik 300 litrowy kosztowały mnie ok. 6800 zł, montaż wszystkiego ok. 1000.
Koszty spore, zakładałem, że będzie się to zwracać 8-10 lat (pewnie możnaby znaleźć inwestycję o szybszym zwrocie kapitału), ale i korzyści niemałe (przynajmniej ekologiczne).
Zresztą oceńcie sami.
W roku 2002 zużyłem od V-IX 33 m3 gazu,
w 2003 od V-IX - 33 m3,
i w 2004 od końca V do końca X - 82 m3 (inaczej prychodziły rachunki za gaz i nie jest to już precyzyjne, bo pewnie pod koniec okresu już grzałem gazem w CO).
Jak widać latem zużycie gazu jest u nas (2+2) prawie zerowe.
I jeszcze parę słów o montażu, ponieważ było parę postów za (a nawet przeciw) zamawianiu projektu na kolektory. Uważam płacenie nawet 100 czy 200 złotych za bazsensowne. Kolektory trzeba skierować w miarę możliwości jak najdokładniej na południe. Podobno najlepiej pod kątem 45 stopni - ja mam pod wiekszym kątem ponieważ:
a) taki mam dach,
b)uważam, że przy większym kącie łapie się więcej energi wiosną i jesienią, a latem i tak jest jej w nadmiarze.
Kolektory są zupełnie bazobsługowe, napełniłem je petrygiem (po trzech latach uzupełniałem płyn), jak na razie się nie psują i chodzą jak burza :D
pozdrawiam
uhu

Piotr Leszek
27-04-2005, 13:05
Pisze Pan ,że zamawianie projektu jest bezsensowne ale zaraz pisze Pan ,że podobno .... . I tutaj nie zgadzam się zapłacił Pan 1000zł za montaż i od tego instalatora winien Pan żądać projektu i poprawnych wyliczeń. Montaż to nie tylko fizyczne połączenie rurek ale komplesowe załatwienie tematu od poprawnych wyliczeń czyli projektu do fizycznego montażu i uruchomienia.
Bo np. nie wie Pan czy w innej konfiguracji można z tej Pana instalacji odebrać więcej energii i tym samym zaoszczędzić jeszcze więcej.
Słusznie pisze Pan ,że dom stoi jak stoi i na to nie ma się w większości wpływu ale analizując ustawienie domu , lokalizację ( miejscowość) ,wielkość zużycia wody, zapotrzebowanie na ciepło ,typ istalacji wewnętrznej ( a jest ich ponad 20) , dane konkretnych kolektorów ( każdy ma inna charakterystykę czyli sprawność itd.)opracować taką instalację , która w tych konkretnych warunkach da najlepszy efekt. Uwzględniając uzysk energii a koszty inwestycji.
I takich wyliczeń w ramach montażu winien Pan jako Inwestor żądać bo to nie jest łaska montera tylko jego podstawowy obowiązek.

27-04-2005, 21:20
A ja jakbym miał wolną kaskę jak np. Madzia, zafundowałbym sobie kolektory finansowe :) Spytacie, co to takiego ? To się instaluje tak samo jak słoneczne ale tylko do pewnego etapu. Tzn. do momentu obliczenia ile muszę na to wydać i jaka jest trwałość tej instalacji. Potem biorę tak obliczoną kwotę, wpłacam na jakąś w miarę atrakcyjną lokatę z możliwością miesięcznych wypłat i po podzieleniu kwoty na lokacie na równe miesięczne kwoty (dla uproszczenia) wypłacam sobie co miesiąc dofinansowanie moich wydatków na ciepłą wodę i ogrzewanie.
Bardzo mi się podobają takie finansowe kolektory bo:
- nie widać ich na dachu
- nie trzeba się nimi martwić konserwować, czyścić z kurzu itd.
- nie muszę szukać miejsca na wielkie zbiorniki z wodą
- nie tylko mam bezpieczeństwo mniejszych (bo dofinansowanych) wydatków na ogrzewanie, ale jednocześnie gwarancję zbycia w każdej chwili (likwidacji lokaty) używanego kolektora w razie czego.

Tak więc ze wszystkich argumentów za kolektorami słonecznymi przy obecnych relacjach ich ceny do cen innych nośników energii wg. mnie pozostają:
- względy estetyczne pięknych kolektorów na dachu
- przewidywane duże prawdopodobieństwo gwałtownej zmiany relacji w/w cen
- heroiczna postawa ochrony środowiska (chociaż drewno jest też paliwem ekologicznym - odnawialnym)

Jezier
27-04-2005, 21:40
Robert N. Co racja to racja. Tym bardziej, że kolektory są w sprzedaży i w przyszłości też będą i w razie drastycznych podwyżek cen energii będzie je można zakupić i zamontować.
Kwestia przewagi ekologicznej kolektorów też jest wątpliwa.

Wakmen
28-04-2005, 02:20
Robert N - chyba takie rozwiązanie o którym piszesz jest nieekonomiczne w czasie. Włóż sumę np. 6tyś PLN na lokatę roczną (wyżej oprocentowana) z oprocentowaniem 4,5% w skali roku, podziel przez 12 i wyjdzie Ci z jakieś 22,5 złotego miesięcznie. W pierwszym roku jest to jakieś rozwiązanie, może w drugim i trzecim ale czym dalej tym te 22,5 zł jest mniej warte. A co po zwrocie instalacji kolektorów który nastąpi np. po 8 latach?
Rozwiązanie nieekonomiczne.
Ja zamontuję sobie rzeczywiste kolektory a z dema programu wyżej podanego skorzystałem i ... tylko się utwierdziłem we własnych obliczeniach na moją korzyść.

Piotr Leszek
28-04-2005, 07:48
Generalnie należy liczyć oszczędności na okres 25 lat - jest to średnia żywotność systemów kolektorów termicznych.
Jest to jeden z aspektów , drugim bardzo ważnym jest zmiejszenie emisji zanieczyszczeń do atmosfery a co za tym idzie poprawa naszego zdrowia.
Tam gdzie wprowadzono rozwiązania ekologiczne i zmiejszono emisję np. w Pyrzycach sami mieszkańcy już oczuwają zdrowe powietrze.
Proszę spojrzeć tylko na Wasze miasto czy wszechobecny kurz i pył nie przeszkadza Wam. A co powiemy naszym dzieciom zostawiając im brudne środowisko.
Dlatego moim zdaniem należy patrzec na aspekt ekonomiczny i ekologiczny działań , które MUSIMY podjąć. Walczcie o dopłaty ekologiczne do instalacji kolektorów , pomp ciepła bo fundusze na to są tylko urzędnicy nic nie robią. Z wielkiej kwoty jaka sie Polsce należy na poprawe środowiska zaledwie niewielka część jest wykorzystywana , a prosze sobie przypomnieć ile juz Polska musiała oddać niewykorzystanych funduszy unijnych.
Dlatego ŻĄDAJCIE OD WŁADZ POWIATOWYCH, GMINNYCH WDRAŻANIA PROGRAMÓW ZMIEJSZENIA EMISJI DO ATMOSFERY.

Ze słonecznym pozdrowieniem

uhu
28-04-2005, 10:05
... ale analizując ustawienie domu , lokalizację (miejscowość) ,wielkość zużycia wody, zapotrzebowanie na ciepło ,typ istalacji wewnętrznej ( a jest ich ponad 20) , dane konkretnych kolektorów ( każdy ma inna charakterystykę czyli sprawność itd.)opracować taką instalację , która w tych konkretnych warunkach da najlepszy efekt. Uwzględniając uzysk energii a koszty inwestycji.
I takich wyliczeń w ramach montażu winien Pan jako Inwestor żądać bo to nie jest łaska montera tylko jego podstawowy obowiązek.

Wszystkie rady są piękne i bardzo mądre, ale to tylko teoria. Mogłem oczywiście zatrudnić jakiegoś profesora z AGH, który sporządziłby opracowanie mówiące, że powinienem przestawić kolektory o 2 stopnie na zachód i stopień w górę. Nie wiem ile zapłaciłbym za takie opracowanie i nie wiem ile bym dzięki temu zaoszczędził gazu – może nawet ze dwa m3 rocznie.
Z wszystkich tu wymienionych (i tych niewymienionych) przez pana czynników jako pewnik mogę uznać lokalizację (chyba, że jakieś tornado mi ją zmieni) oraz rodzaj zakupionych kolektorów (chociaż i tu mogą pewnie mieć miejsce jakieś mutacje pod wpływem wysokich temperatur) :lol: Jaki jest wpływ typu instalacji wewnętrznej na rodzaj i ustawienie kolektorów – tego nie wiem i oczekuję informacji na ten temat. A cała reszta to już czysta abstrakcja.
Instalując kolektory brałem oczywiście pod uwagę zużycie wody i zapotrzebowanie na ciepło, ale były to tylko i wyłącznie założenia oparte częściowo na literaturze fachowej. Jeszcze raz podkreślę – założenia - a nie precyzyjne plany, których przy zbyt wielu zmiennych (ilość osób w rodzinie, liczba słonecznych dni w roku, cena gazu, awaryjność urządzeń) nie można precyzyjnie opracować.
Pozdrawiam
uhu

28-04-2005, 15:03
Robert N - chyba takie rozwiązanie o którym piszesz jest nieekonomiczne w czasie. Włóż sumę np. 6tyś PLN na lokatę roczną (wyżej oprocentowana) z oprocentowaniem 4,5% w skali roku, podziel przez 12 i wyjdzie Ci z jakieś 22,5 złotego miesięcznie. W pierwszym roku jest to jakieś rozwiązanie, może w drugim i trzecim ale czym dalej tym te 22,5 zł jest mniej warte. A co po zwrocie instalacji kolektorów który nastąpi np. po 8 latach?
Rozwiązanie nieekonomiczne.
Ja zamontuję sobie rzeczywiste kolektory a z dema programu wyżej podanego skorzystałem i ... tylko się utwierdziłem we własnych obliczeniach na moją korzyść.

Jest dokładnie tak jak mówisz, ale pod jednym warunkiem, że rzeczywiście inwestycja jaką jest montaż kolektorów słonecznych jest opłacalna ekonomicznie. Montaż kolektorów jest też formą lokaty: wpłacasz kwotę X na początku plus roczne dodatkowe koszty, a wypłacasz comiesięczne "oszczędności" wynikające ze zmniejszonego zużycia innych mediów. Bardzo łatwo to policzyć w Excell'u, wszystko zależy od tego jednak na jakie oszczędności miesięczne można liczyć i przez jaki okres (ten okres wydaje się z dyskusji najbardziej niepewny). Pierwotny wydatek da się dość precyzyjnie określić na podstawie oferty firmy, która to zamontuje. Można też przyjąć, że oszczędności miesięczne (albo raczej roczne) nie będą większe niż podawany przez producenta uzysk energii w danym rejonie. Koszty dodatkowe takie jak energia elektryczna, przeglądy też już były wymieniane (ok. 150 zł rocznie). Pozostaje tylko ten okres użytkowania. Jedni mówią o 10 inni o 15 a jeszcze inni o 25 latach. To jest naprawdę kluczowy parametr całego przedsięwzięcia.

Jest jeszcze jedna rzecz, tak teraz myślę: otóż z solarów najwięcej energii uzyskuje się wtedy, gdy najmniej jest potrzebna - w okresie letnim (a tym bardziej wakacyjnym). Moim zdaniem najlepiej się sprawdzą jeśli ma się basen. Nie ma wtedy problemu z nadprodukcją ciepła. W zimie pożytek z nich niewielki, a przecież wtedy jakże przyjemnie wskoczyć pod ciepły prysznic jak się wraca zziębniętym do domu :).

Wojty
28-04-2005, 15:07
Witam!

Musze się przyznac ze kiedyś byłam mocno przeciwko solarom - slyszlama ze kosztuja gdzies kolo 20 000, no po 15 latach trzeba je wymianiac...
Ale widze ze tu mówicie o o wiele mniejszych sumach :o . Stad też moje pytanie -ile razem kosztowałaby taka "zabawka" ;)
Zakładam, ze będę miała główne ogrzewanie na gaz, a solarami bym tylko podgrzewała wodę - zwłaszcza latem??
Co musiałabym jeszcze dokupić do mojej instalacji?

1950
28-04-2005, 15:48
Wojty od 5000 zł btutto w górę.
zestaw Hewalex.
2 kolektory + zasobnik solarny 250 l. + automatyka + 20 l. płynu do instalacji solarnych

Piotr Leszek
28-04-2005, 19:20
Wszystkie rady są piękne i bardzo mądre, ale to tylko teoria. Mogłem oczywiście zatrudnić jakiegoś profesora z AGH, który sporządziłby opracowanie mówiące, że powinienem przestawić kolektory o 2 stopnie na zachód i stopień w górę. Nie wiem ile zapłaciłbym za takie opracowanie i nie wiem ile bym dzięki temu zaoszczędził gazu – może nawet ze dwa m3 rocznie.
Z wszystkich tu wymienionych (i tych niewymienionych) przez pana czynników jako pewnik mogę uznać lokalizację (chyba, że jakieś tornado mi ją zmieni) oraz rodzaj zakupionych kolektorów (chociaż i tu mogą pewnie mieć miejsce jakieś mutacje pod wpływem wysokich temperatur) :lol: Jaki jest wpływ typu instalacji wewnętrznej na rodzaj i ustawienie kolektorów – tego nie wiem i oczekuję informacji na ten temat. A cała reszta to już czysta abstrakcja.
Instalując kolektory brałem oczywiście pod uwagę zużycie wody i zapotrzebowanie na ciepło, ale były to tylko i wyłącznie założenia oparte częściowo na literaturze fachowej. Jeszcze raz podkreślę – założenia - a nie precyzyjne plany, których przy zbyt wielu zmiennych (ilość osób w rodzinie, liczba słonecznych dni w roku, cena gazu, awaryjność urządzeń) nie można precyzyjnie opracować.
Pozdrawiam
uhu
Nie do końca ma Pan racje sa już specjalne programy symulacyjne do wsparcia projektowania instalacji np. już wcześniej opisywany GetSolar .
Dzięki temu programowi nie potrzeba zatrudniać profesora , w Niemczech tego typu programy do projektowania to podstawowe narzędzie projektanta jak i instalatora.
Oczywiście w 100% nikt nie przwidzi pogody ale w GetSolar jest zastosowany generator danych klimatycznych , który generuje dla zadanej lokalizacji ponad 130 000 kroków obliczeniowych na rok i dzięki temu jego wyniki są zbliżone do rzeczywistości. Pare lat temu Dr Maciej Wesołowski z Uniwesytetu Warmińsko-Mazurskiego robił pomiary empiryczne w Szkole Słonecznej w Bielawie i później porównywał te wyniki z wynikami różnych programów symulacyjnych i przesłał nam taka opinię "GetSolar był najbliżej prawdy".
A teraz do konkretów zrobiłem symulację dla przykładowej instalacji z kolektorem płaskim ( nie podaje nazwy producenta bo to nie reklama)
Dane podstawowe: kolektor 8m2, zbiornik 500 litrów zużycie wody 200 litrów/dobę, lokalizacja Warszawa, kocioł gazowy z palnikiem atmosferycznym.
Wariant 1 - instalacja typowa tylko c.w.u. oszczędność 2936,2kWh
wariant 2 - instalacja c.w.u plus proste wsparcie ogrzewania c.o.( podłogówka) oszczędność 3488,5 kWh
Wariant 3- instalacja ze zbiornikiem typu kombi 800/250 litrów zapotrzebowanie na ogrzewanie w domu 12kW , podłogówka, oszczędność 4606,8kWh.
Z tych danych widać ,że z 8m2 kolektora można prawie podwoić oszczędności.
W Niemczech już dawno przestano stosować kolektory tylko do c.w.u. od 10 lat stosuje się kolektory do c.w.u i wsparcia ogrzewania. Takie rozwiązanie daje nalepszy efekt ekonomiczny. Proszę pamiętać ,że energia występuję w różnych temperaturach nawet przy 30oC.
Dlatego dalej twierdze ,że to Pan jako INWESTOR winien rządać przedstawienia takich wariantów rozwiązań od firmy , która oferuje Panu instalacje solarną, a nie wierzyc na słowo.

Ze słonecznym pozdrowieniem

Wojty
28-04-2005, 20:00
Wojty od 5000 zł btutto w górę.
zestaw Hewalex.
2 kolektory + zasobnik solarny 250 l. + automatyka + 20 l. płynu do instalacji solarnych

1950 - dzieki za odpowiedz :D
Z tego co piszecie to wychodzi, ze latem kociol wrecz stoi bezużytenie ;)
Zastanaiwam się wrecz czy jest możliwe wyłączenie kotła w lecie (nasza rodzinaka narazie składa sie tylko z 2 osob-pewnie dopiero za jakiś czas coś się pojawi ;) ).
Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa - czy wtedy konieczne jest posiadanie 2 zasobników na cieplą wode - jeden podlączony do kotla gazowego a drugi do solarów - czy nie moża tego jakoś polączyć ?? :roll: Prawde mówiąc jestem na etapie "delikatnej perswazji" tzn namawiania mojego męża na solary i narazie widzi jeden powazny problem - dołozenie kolejnego zbiornika mocno zmniejszyłoby jego pracownie - warsztatownie :D:D
Przepraszam, jesli moje pytania są "dziwne" ale jesli chodzi o instalacje, zwlaszcza tego typu, to nie wszystko jest dla mnie jasne jak słońce :wink:

Jezier
28-04-2005, 20:23
Bardzo ważnym aspektem jest zmiejszenie emisji zanieczyszczeń do atmosfery a co za tym idzie poprawa naszego zdrowia.
Tam gdzie wprowadzono rozwiązania ekologiczne i zmiejszono emisję np. w Pyrzycach sami mieszkańcy już oczuwają zdrowe powietrze.
Proszę spojrzeć tylko na Wasze miasto czy wszechobecny kurz i pył nie przeszkadza Wam. A co powiemy naszym dzieciom zostawiając im brudne środowisko.
Dlatego moim zdaniem należy patrzec na aspekt ekonomiczny i ekologiczny działań , które MUSIMY podjąć. Walczcie o dopłaty ekologiczne do instalacji kolektorów , pomp ciepła bo fundusze na to są tylko urzędnicy nic nie robią. Z wielkiej kwoty jaka sie Polsce należy na poprawe środowiska zaledwie niewielka część jest wykorzystywana , a prosze sobie przypomnieć ile juz Polska musiała oddać niewykorzystanych funduszy unijnych.
Dlatego ŻĄDAJCIE OD WŁADZ POWIATOWYCH, GMINNYCH WDRAŻANIA PROGRAMÓW ZMIEJSZENIA EMISJI DO ATMOSFERY.
Tylko należy się zastanowić czy kolektory rzeczywiście chronią środowisko. Moim zdaniem nie bardzo. Przyczyna tego leży w tym, że zawsze są uzupełnieniem systemu grzewczego. Zmniejszają jedynie w jakimś procencie produkcję energii z innych źródeł.

Dane podstawowe: kolektor 8m2, zbiornik 500 litrów zużycie wody 200 litrów/dobę, lokalizacja Warszawa, kocioł gazowy z palnikiem atmosferycznym.
Wariant 1 - instalacja typowa tylko c.w.u. oszczędność 2936,2kWh
wariant 2 - instalacja c.w.u plus proste wsparcie ogrzewania c.o.( podłogówka) oszczędność 3488,5 kWh
Wariant 3- instalacja ze zbiornikiem typu kombi 800/250 litrów zapotrzebowanie na ogrzewanie w domu 12kW , podłogówka, oszczędność 4606,8kWh.
Wychodzi, że taki zestaw może zaoszczędzić od ok 350 do 650m3 gazu rocznie. W ciągu 25 lat będzie to odpowiednio: od 8750 do 16250 m3 gazu ziemnego. Jeśli oczywiście wcześniej nie wylądują na śmietnisku.
Moje pytanie jest następujące. Czy ilość zanieczyszczeń spowodowana emisją substancji szkodliwych do atmosfery ze spaleniu tych kilku tys. m3 gazu będzie większa niż obciążenie dla środowiska powstałe w wyniku produkcji i utylizacji tych 8m2 kolektorów? Pewnie to zależy od producenta. Niestety czym tańszy kolektor tym mniej ekologiczny.

1950
28-04-2005, 21:06
Wojty są zbiorniki biwalentne do współpracy kolektorów słonecznych z kotłem c.o. podgrzewającym ciepła wodę.
zestaw 3-ch kolektorów z zasobnikiem 300 l., podpierając się wspomnianym GetSolarem, dla Bierunia który jest w najbardziej niekorzystnej strefie nasłonecznienia, produkuje statystycznie 156 l. wody o temp. 55C dziennie. latem kocioł nie powinien się włączyć.
dla Jeziera daje to ,wg głupiej maszyny, 1846 kWh rocznie energii.
druga sprawa czy kolektor tani czy drogi sprawa utylizacji takiego kolektora to nic trudnego. przecież to tylko miedź, szkło i z reguły aluminium na obudowę acha jeszcze w kolektorach płaskich wełna mineralna jako izolacja. praktycznie 100% recyklingu.
Piotr Leszek, wspomaganie c.o. jak najbardziej ale to wiąże się już z konkretnymi kosztami normalny zestaw który służy do podgrzewania wody w żadnym wypadku nie wspomoże c.o.
wspomaganie c.o. jest możliwe przy dużej powierzchni kolektorów, najlepiej próżniowych ze wzgędu na wyższą sprawność w okresach przejściowych i zimie. latem niestety trzeba coś robić coś z tą energią dlatego najlepiej mieć basen który będzie podgrzewany energią słoneczną.
powyższe jest niestety skierowane dla ludzi zamożnych i przy kondycji finansowej naszego społeczeństwa dobrze jest jak instalowane są chociaż takie zestawy do podgrzewu c.w.u.

Jezier
28-04-2005, 21:18
1950. Produkcja kolektorów wymaga włożenia jakiejś energii. Nie mam pojęcia ile to jest ale chętnie bym sie dowiedział.
Dochodzi jeszcze problem powierzchni absorbującej np. takiej:
Miedź pokryta galwanicznie niklem i czarnym chromem o specjalnych własnościach selektywnych w odbiorze i emisji promieni słonecznych
Nie brzmi zbyt ekologicznie prawda? Czy też łatwo ją zutylizować?

1950
28-04-2005, 21:31
podejrzewam, ale nie dam za to głowy, że jest to rzecz do zrobienia.

Jezier
28-04-2005, 21:44
podejrzewam, ale nie dam za to głowy, że jest to rzecz do zrobienia.
Tzn co do zrobienia? Jak zanieczyszczają środowisko kolektory słoneczne?
Jedne pewnie mniej a inne bardziej ale wydaje mi się, że ciekawy temat do badania.
Niedawno był taki tekst w Gazecie Wyborczej odnośnie niszczenia środowiska przez wiatraki:
http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34135,2661410.html

Wojty
28-04-2005, 21:46
1950 - jeszcze raz dzieki za odpowiedz :D

Bieruń - to miejscowość na Śląsku, co? Zastanawiam się czemu Bieruń miałby być w najniekorzystniej nasłonecznionej strefie :roll: - czy jest gdzieś jakaś mapka (np. tj do stref przemarzania)?
Ja buduje sie pod Wrocławiem - teoretycznie jednym z najcieplejszych miast w Polsce :D do tego solary mogłabym umieścić na dachu, dokładnie ustawione na południe. Dach bedzie kryty dachówką - prawdopodobie czarną, pochylenie dachu 40o, wkolo same pola - brak większych drzewek - typowa "patelnia" - więc tak sobie myślę, że warunki miałabym idealne, co? ;)

A tak w ogóle to znacie jakies godne polecenia firmy montujące solary w okolicach Wrocławia? :D

EDZIA
28-04-2005, 21:58
1950 ja mieszkam w Rybniku, mam solary i wcale nie jest tak źle.
W sobotę temp. wody 72 st.
Kłopot jest zimą, śnieg przykrywa powierzchnię solarów.
Dach o kącie nachylenia 40 st. i trzeba śnieg zgarniać, zeby słońce skutecznie nagrzewało solary.

1950
28-04-2005, 22:09
Jezier, pytasz co jest do zrobienia. ano do odzyskania jest absorber w postaci czarnego chromu przez trawienie lub w jakiś inny sposób. nie jestem specjalistą od recyklingu, ale na pewno jest to do zrobienia. ponadto w procesie topienia miedzi w hucie istnieją sposoby na usunięcie zanieczyszczeń.
Wojty są tego typu mapy nasłonecznienia i na niej właśnie w najbardziej niekorzystnej strefie znajduje się Bieruń
EDZIA ja nie mówię że jest źle bo bym skłamał. w lutym gdy były słoneczne dni w ciągu któtkiego przecież dnia w pobliskich Bojszowach potrafiło podgrzać kolektor do 56C. było to wprawdzie bardzo któko tym niemniej taka temperatura była wykazana przez automatyką na kolektorze.
odgarnianiem śniegu się nie przejmuj, sam spłynie jak słońce przygrzeje

Wojty
28-04-2005, 22:22
Znalazlam strone z mapą nasłonecznienia :D
Podaje ades dla innych "lajkoników" ;)
http://www.solis.pl/projektowanie_instalacji/inne_instalacje_wspolpracujace/wspolpraca_pompy_ciepla_z_kolektorem_slonecznym
Z tego wynika ze mieszkam w jednym z lepiej naslonecznionych regionów :)

1950
28-04-2005, 22:40
tak właśnie!

EDZIA
29-04-2005, 08:14
EDZIA ja nie mówię że jest źle bo bym skłamał. w lutym gdy były słoneczne dni w ciągu któtkiego przecież dnia w pobliskich Bojszowach potrafiło podgrzać kolektor do 56C. było to wprawdzie bardzo któko tym niemniej taka temperatura była wykazana przez automatyką na kolektorze.
odgarnianiem śniegu się nie przejmuj, sam spłynie jak słońce przygrzeje


Gdyby śnieg leżał na kolektorach to słońce nie podgrzałoby wody do takiej temp. np 56 st. w lutym