PDA

Zobacz pełną wersję : otwory na gniazdka w gresie polerowanym



02-01-2005, 23:25
Witam

Przeczytałem chyba wszystkie posty na temat gresu i jestem troszkę
podłamany bo o otworach fi60 to mogę zapomnieć .
Mam do położenia gres polerowany 30x60cm między szafkami kuchennymi .
Jedynym pomysłem , który przychodzi mi do głowy to gniazdka umieścić na
łączeniach płytek i wyciąć prostokątne otwory w dwóch płytkach .

Jak ktoś by miał lepszy pomysł , bardzo proszę o radę

Pozdrawiam Piogun

bobi70
02-01-2005, 23:30
sory, nie czuje. a to dlaczego??

jareko
02-01-2005, 23:38
nie pojmuje w czym jest klopot? Sa specjalne z weglikow spiekanych otwornice ktorymi mozesz spoko otwor cierpliwoscia wywiercic
Chyba ktos ci dziwnych rzeczy naopowiadal

bobi70
02-01-2005, 23:41
nie pojmuje w czym jest klopot? Sa specjalne z weglikow spiekanych otwornice ktorymi mozesz spoko otwor cierpliwoscia wywiercic
Chyba ktos ci dziwnych rzeczy naopowiadal

oczywiscie. Jareko ma 100% racji. podobne narzedzia widzialem ostatnio tyle ze z diamentem. drogie ale nie do zaje...zdzenia. na kilka gniazdek jednak mysle ze widia wystarczy.
he! zeby wszystkie problemy byly takie.
pozdrawiam

gregua
31-07-2009, 13:40
No witam, trochę odświeżę temat - wczoraj zacząłem robić otwór w moim gresie 60x60 cm i przez jakieś 30 min nawierciłem może z 1 mm, a gdzie reszta :( ?? Próbowałem też robić mniejsze otworki wiertłem po linii otworu, który chcę zrobić [średnica 6 cm]. Wiertła straszenie się grzeją - jakaś masakra.

Ma ktoś może jakiś sprawdzony patent na otwory w gresie - bardzo będę wdzięczny za porady.

Martinezio
31-07-2009, 13:48
2 sprawy się nasuwają na myśl:
- kiepska otwornica,
- zła wiertarka (zbyt szybko kręci, albo wiertarka z regulowanymi obrotami poprzez guzik w rączce - czyli za słaba)

Poszukaj lepszej otwornicy i spróbuj wiertarką niskoobrotową (taką do metalu).

akte
31-07-2009, 14:41
No witam, trochę odświeżę temat - wczoraj zacząłem robić otwór w moim gresie 60x60 cm i przez jakieś 30 min nawierciłem może z 1 mm, a gdzie reszta :( ?? Próbowałem też robić mniejsze otworki wiertłem po linii otworu, który chcę zrobić [średnica 6 cm]. Wiertła straszenie się grzeją - jakaś masakra.

Ma ktoś może jakiś sprawdzony patent na otwory w gresie - bardzo będę wdzięczny za porady.

Przerabiałem temat całkiem nie dawno w takim samym gresie co Twój.
Wypróbowałem kilka sposobów, ale chyba najszybciej mi szło szlifierką i obcęgami do glazury.

Pozdr

Zbigniew100
31-07-2009, 14:46
czasem korzystam w takim wypadku z zaprzyjaźnionego kamieniarza. Oni mają super wiertła do granitu. :wink:

boszax
31-07-2009, 16:17
Ja używałem wiertła w którym zamiast węglika był diament :) pomału ale szło.

Nie doczytałem :-? ale ktoś wyżej już o takich wiertłach wspominał notabene ja też je polecam.

Rezi
31-07-2009, 17:38
za mich 5 otworów fi 45 szklarz zażyczył sobie 45 zł

popytaj u tych co robią w szle hartowanym lun u kamieniarza

slawciol
31-07-2009, 19:16
ja wiercę zwykłą i jest ok, ważne aby otwornicę chłodzić (polewać co chwilę wodą)

Depi
31-07-2009, 19:18
Otwory? Ja dziurek na wkręty nie mogę wywiercić! Jakieś konkretne wiertło? Wierce, wierce i nic. Udaru nie chcę włączać, bo jak pękną kafelki z łazience, to będzie słabo... :(

slawciol
31-07-2009, 19:20
Otwory? Ja dziurek na wkręty nie mogę wywiercić! Jakieś konkretne wiertło? Wierce, wierce i nic. Udaru nie chcę włączać, bo jak pękną kafelki z łazience, to będzie słabo... :(
wiertło SDS, oczywiście że bez udaru, co to za kafelki?

Depi
31-07-2009, 19:26
Cholerny gres Paradyż :evil:

SDS to dla mnie mocowanie (mam takie w młotowiertarce). Co to za wiertło? Kupiłem jakieś niby super ale ono się tylko slizga po powierzchni...

slawciol
31-07-2009, 19:33
Cholerny gres Paradyż :evil:

SDS to dla mnie mocowanie (mam takie w młotowiertarce). Co to za wiertło? Kupiłem jakieś niby super ale ono się tylko slizga po powierzchni...
Zgadza się że SDS to mocowanie, ale to najlepsze wiertła, pierwszy raz spotykam się z takim problemem wiertło Boscha, spróbuj od najmniejszego, np. 5

Depi
31-07-2009, 19:53
No będę próbował - co mi zostało? :)

Dzięki.

slawciol
31-07-2009, 19:57
No będę próbował - co mi zostało? :)

Dzięki.
nie ma za co :wink: postaraj się na bardzo wolnych obrotach dociskając dosyć mocno na początku (ale z czuciem ) aż przewierci szkliwo.

Rezi
31-07-2009, 22:04
No będę próbował - co mi zostało? :)

Dzięki.
nie ma za co :wink: postaraj się na bardzo wolnych obrotach dociskając dosyć mocno na początku (ale z czuciem ) aż przewierci szkliwo.
gres nie ma szkliwa i ma strukturę jednorodną, otwornica z koronką diamentową lub mały otwór zrobisz wiertłem diamentowym ( no dedra za 12 zł z marketu_

slawciol
31-07-2009, 22:06
No będę próbował - co mi zostało? :)

Dzięki.
nie ma za co :wink: postaraj się na bardzo wolnych obrotach dociskając dosyć mocno na początku (ale z czuciem ) aż przewierci szkliwo.
gres nie ma szkliwa i ma strukturę jednorodną, otwornica z koronką diamentową lub mały otwór zrobisz wiertłem diamentowym ( no dedra za 12 zł z marketu_
:oops: nie zauważyłem, a może szkliwiony :roll: ??

Depi
31-07-2009, 22:15
Chiba nie... :oops:

slawciol
31-07-2009, 22:18
Chiba nie... :oops:
TO TAK JAK PISAŁ REZI, wiertełko diamentowe, skrzynka piwa i urlop 2tygodniowy :wink:

Depi
01-08-2009, 14:24
Chiba nie... :oops:
TO TAK JAK PISAŁ REZI, wiertełko diamentowe, skrzynka piwa i urlop 2tygodniowy :wink:

To może szybciej będzie taką maszynę zbudować, co będzie wierciła za mnie.

A ja 2 tygodnie będę sączył piwo na tarasie?
:lol:

coulignon
01-08-2009, 16:38
A ja 2 tygodnie będę sączył piwo na tarasie?
:lol:

Sam tak? :D :D

Wracając do tematu - u mnie glazurnik wycinał otwory za pomocą szlifierki kątowej z małą tarczą. Tarczę przykładał prostopadle do płytki i robił małe nacięcie. potem obracał powoli szlifierkę aż zrobiła pełne kółko. Potem stopniowo naciskał tarczę aż z kółka zrobił sie otwór. Jest z tym trochę zabawy.
Co ciekawe otwory wyszły dość równo.

Depi
02-08-2009, 20:28
Tak można zrobić otwór pod puszkę, a dziurkę na wkręta? :(

akte
02-08-2009, 20:54
Tak można zrobić otwór pod puszkę, a dziurkę na wkręta? :(

Spróbuj wiertłem do szkła. Łatwo nie idzie, ale się da. Pierwsze lepsze z Castoramy za 6 zeta wystarczyło mi do wywiercenia 4 otworów :wink:

Pozdr

Depi
02-08-2009, 21:07
To muszę wziąć min. 4 :)

romano78
02-08-2009, 23:15
Wszelkie otwory powyżej 1cm najszybciej wycina się szlifierką kontową nie znam lepszego i szybszego sposobu jeśli chodzi o mniejsze to najzwyklejsze wiertło do betonu, tylko nie takie z tesko za złotówkę i należy wiercić z udarem nie powinno to zająć więcej czasu jak dziesięć sekund jeśli płytki były klejone na grzebień nie na placki jak to niektórzy robią to niema prawa żadna płytka pęknąć.

gregua
03-08-2009, 09:06
Witam,
dzięki za rady. W sobotę udałem się do kamieniarza - wywiercili mi 2 otowry po 6 cm w płytkach gresowych [Paradyż, ale każde inne mają taką samą twardość] . Kamieniarz skasował mnie nieźle bo po 30 zł od otworu :( ale dzięki temu przynajmniej nie męczyłem się i w tym czasie w którym bym musiał wiercić otwory przykliłem sobie te płyteczki :) . Tak nawiasem mówiąc sposób na otwory jest prosty, tylko trzeba mieć odpowiedni sprzęt, czyli dość mocną wiertarkę z wolnymi obrotami oraz otwornicę z widią - inna nie zda egzaminu [ja mam taką zwykłą diamentową z DEDRY, którą próbowałem i musiałbym chyba kilka dni wiercić żeby uzyskać zamierzony efekt]. Oczywiście wszystko robione jest na mokro, czyli podczas wiercenia otworów trzeba cały czas polewać płytkę w miejscu wiercenia wodą. Cała operacja trwa wtedy kilka minut.

Jeszcze raz dzięki wszystkim za rady - szczególnie Zbigniewowi za kamieniarza :)

Martinezio
03-08-2009, 09:10
W płytkę udarem? :o Toż to zbrodnia... Albo strzeli płytka (nawet taka położona na grzebień!), albo pokruszy się szkliwo na wierzchu wokół otworu! Być może uda Ci się raz, dwa przewiercić idealnie, ale w większości przypadków może to doprowadzić do zniszczenia kawałka płytki, co jest równoznaczne z jej wymianą.

Tylko dobre wiertło i bez udaru, aż przejdzie przez płytkę - udar można włączyć dopiero, jak dojdzie do żywego, czyli materiału ściennego ;)

Przy twardych gresach najlepiej stosować wiertła o konstrukcji ostrzy zbliżonej do wierteł SDS+ (one mają taki dziubek dodatkowo, którym nawiercają wstępnie powierzchnię, a dopiero później otwór jest rozwiercany przez zewnętrzne krawędzie ostrzy ustawione pod nieco innym kątem) i koniecznie albo diamentowe, albo ze spieków węglikowych.

gregua
03-08-2009, 09:13
Same otwory w gresie udało mi się wywiercić wiertłem [trochę reklamy teraz IRWIN] oczywiście polewając otwór wodą i studząc wieertło w wodzie co jakiś czas.

Wszystkie takie prace najlepiej wykonywac na mokro - wtedy łądnie się płytki tną i otwory wiercą.

romano78
03-08-2009, 19:25
Martinezjo mowa była o gresie polerowanym a on nie ma szkliwa nie ma co odprysnąć a jeśli nawet coś odpryśnie to z milimetr może dwa i tak to będzie zakryte przez umywalke ,kibelek itp. Ja dosyć często wiercę i jeszcze żadna płytka mi nie pękła to może dlatego ze sam je układałem i miałem pewność ze nie ma pustych przestrzeni pod nimi a jeśli chodzi o glazurę to się zgadzam lepiej wiercić wiertłem bezudarowym np.boscha takie mam i używam już pare lat idzie jak w masło natomiast w gresie wierciłem za cholere nie poszło i jeszcze jedno nie wierci się jeśli płytki są nie zafugowane.

wingerman
03-08-2009, 21:11
Wszelkie otwory powyżej 1cm najszybciej wycina się szlifierką kontową nie znam lepszego i szybszego sposobuSa szybsze sposoby, zapewniam.


jeśli chodzi o mniejsze to najzwyklejsze wiertło do betonu, tylko nie takie z tesko za złotówkę i należy wiercić z udarem nie powinno to zająć więcej czasu jak dziesięć sekund jeśli płytki były klejone na grzebień nie na placki jak to niektórzy robią to niema prawa żadna płytka pęknąć.Moze nie doczytales ale tu chodzi o gres i o wiertle widiowym z przeznaczeniem do betonu mozna zapomniec, szkoda zdrowia i kasy na wiertla.


Przy twardych gresach najlepiej stosować wiertła o konstrukcji ostrzy zbliżonej do wierteł SDS+ (one mają taki dziubek dodatkowo, którym nawiercają wstępnie powierzchnię, a dopiero później otwór jest rozwiercany przez zewnętrzne krawędzie ostrzy ustawione pod nieco innym kątem) i koniecznie albo diamentowe, albo ze spieków węglikowych. Martinezio bez urazy ale naprawde nie masz racji, ile takim sposobem wywierciles otworow w gresie?[/quote]
SDS to sposob mocowania anie rodzaj ostrza wiertla.

PS. Z jakiegos powodu jedna korona do otowrow w tego typu materialach kosztuje srednio okolo 500zł.


gregua w Twoim przypadku najlepsza bylaby szlifierka i wycinanie od spodu wspomagane lamaniem szczypcami glazurniczymi jednak domyslam sie, ze robisz otowor w przyklejonym gresie a w takim wypadku to chyba bedzie nalepiej jak wezmiesz do tego otworu jakiegos glazurnika, ktory wywierci go za Ciebie. Powod jest prosty za najtansza sredniej jakosci korone zaplacisz kolo 180zł + zestaw do jej mocowania do wiertarki (nie wiem moze kolo 100zł. wiec sam przemysl sprawe.

Depi Zrobisz to sobie domowym sposobem.
Kup sobie wiertlo koronkowe firmy "Dedra" (dostaniesz je chocby w castoramie) zaplacisz pewnie max do 100zł. Jak bedziesz zaczynal wiercic to koniecznie kogos do polewania nonstop "siurkiem" wody i na poczatku przykladaj wiertlo prawie na plasko (niemalze rownolegle do gresu) na wysokosci dolnej krawedzi ostatecznego otworu. Jak juz wiertlo zaglebi snie nieco, to powoli wiercac caly czas ustawiaj je do pozycji prostopadlej wzgledem gresu.


Pozdrawiam.

romano78
04-08-2009, 22:01
Wingerman przecież Depi chciał wywiercic otwory na wkręty, chyba to ty nie doczytałeś, nie rozumiem dlaczego mu radzisz kupno wiertła koronkowego które najmniejsze ma chyba 3cm średnicy za około 100 zł i które może się mu już nie przydać, to niech już lepiej kupi sobie komplet wierteł bezudarowch np boscha albo jakieś inne za 80zł na pewno mu się jeszcze przydadzą, można nimi wiercić w betonie,gresie w drewno też pójdą.A jeśli chodzi o gres to można popukać palcem w płytkę czy nie ma głuchego odgłosu jeśli nie ma można śmiało wiercić z udarem każdy hydraulik tak wierci jak robi biały montaż.A jeśli się już obawiacie ze pęknie to zacząć wiercenie bezudarowym najmniejszym wiertłem potem większym itd.jak ktoś tu już pisał.

cinzento
04-08-2009, 23:04
z wszelkimi otworami w gresie to najlepiej do kamieniarza.Wiertla koronkowe na mokro do granitu wchodzą jak w masło w każdą płytke gresową.
Moge wykonać kazdy z popularnych otworow w płytce.

wingerman
05-08-2009, 01:55
Wingerman przecież Depi chciał wywiercic otwory na wkręty, chyba to ty nie doczytałeś, nie rozumiem dlaczego mu radzisz kupno wiertła koronkowego które najmniejsze ma chyba 3cm średnicy za około 100 zł i które może się mu już nie przydać, to niech już lepiej kupi sobie komplet wierteł bezudarowch np boscha albo jakieś inne za 80zł na pewno mu się jeszcze przydadzą, można nimi wiercić w betonie,gresie w drewno też pójdą.A jeśli chodzi o gres to można popukać palcem w płytkę czy nie ma głuchego odgłosu jeśli nie ma można śmiało wiercić z udarem każdy hydraulik tak wierci jak robi biały montaż.A jeśli się już obawiacie ze pęknie to zacząć wiercenie bezudarowym najmniejszym wiertłem potem większym itd.jak ktoś tu już pisał.Doczytalem dokladnie. Niestety ale nie jestes zorientowany dokladnie w temacie, ze nie ma tak malych koron. Osobiscie uzywam korony od fi 4mm i wiem (bo widzialem) ze DEDRA tez takie robi (moze nie konieczie robia fi 4 ale napewno od fi 6).
Co do wykorzystania to taka korone jesli jej sie nie spali (chodzic woda) mozna uzywac do wiercenia otworow rowniez w scianach z bloczkow, betonu, ceramiki itp.

PS. Kolo w samochodzie tez da sie napompowac za pomoca pompki do roweru albo zagotowac wode zyletka a nie np. w czajniku elektrycznym.
Tylko po co kombinowac i sie meczyc?



z wszelkimi otworami w gresie to najlepiej do kamieniarza.Wiertla koronkowe na mokro do granitu wchodzą jak w masło w każdą płytke gresową.
Moge wykonać kazdy z popularnych otworow w płytce.Tylko jak tu zabrac sciane z lazienki :wink: :wink:

Martinezio
05-08-2009, 08:51
Martinezio bez urazy ale naprawde nie masz racji, ile takim sposobem wywierciles otworow w gresie?
SDS to sposob mocowania anie rodzaj ostrza wiertla.

PS. Z jakiegos powodu jedna korona do otowrow w tego typu materialach kosztuje srednio okolo 500zł.

Tak, wiem, że SDS to system mocowania wierteł, ale zauważ, że wszystkie wiertła z tym uchwytem mają konstrukcję ostrzy i rowków nieco inną od standardowej widii ;)
Pamiętam, że kiedyś próbowałem coś wiercić w żelbecie (głupi otworek fi6) zwykłą widią i męczyłem się pół godziny. Pot ze mnie leciał jak ze świni, a postęp żaden :evil: Wkurzyłem się, poszedłem po wiertło SDS+ i zamontowałem je do zwykłej chamskiej wiertarki za 25 zł (było trochę problemów z uchwyceniem go w uchwycie wiertarki tak, aby się nie bujało i było prosto, ale się udało ;)) i w 5 minut wywierciłem to, co chciałem :)
W gresach bardzo mało wierciłem, przyznaję, i zwykle szło bez problemu nawet zwykłą widią... Widać postęp technologiczny w produkcji gresów poszedł sporo do przodu ;)
Póki co na szczęście nie mam styku z takimi gresami i kamieniami, więc się może już lepiej zamknę :lol:
W każdym razie fajnie słyszeć, że są narzędzia do tego i kto wie, może kiedyś zajdzie potrzeba skorzystania z tej wiedzy :)

Na razie z urządzeń na mokro używam tylko maszynki do cięcia glazury od Dedry - rżnie równo, czy to zwykła płytka ścienna, czy klinkierowa o gr. 1 cm - idzie bez problemu, byle woda była w kuwetce :)

Depi
13-08-2009, 23:18
Witam Panów!

Chciałbym zdać relację z moich bojów.

Wywierciliśmy ostatecznie 10 otwórów fi8. Gres Paradyża Percy. Ponoć twardy, nawet jak na gres.

W końcu kupiłem w Leroyu wiertła do glazury i szkła - takie, co wyglądają jak małe groty do strzał. Bardzo fajnie wchodza w gres na samym początku, potem coraz gorzej aż sie łamią. Taktyka była więc taka - rozpoczynalismy tym grocikie a dalej już widią, oczywiście maczaną co chwila w wodzie. Najpierw małą, potem poszerzaliśmi i na koniec znowu tym grotem. W sumie te 10 otwórów zajęło nam dwóm jakieś 3-4 godziny. Robota przerąbana, ale jakoś poszło. Drzwi stoją, panel wisi więc chyba OK :)

A - w końcu zdecydowaliśmy się na udar, ale za to mała wiertarkę. Nic nie pękło :)

Dzięki wszystkim za porady.

romano78
14-08-2009, 21:23
Na te groty to szkoda kasy też to kiedyś miałem.

GRATULACJE !!!

wingerman
16-08-2009, 21:51
No to jak widac na "zalaczonym obrazku" domowymi sposobami tez sie da :)

romano78
16-08-2009, 22:25
17 lat zajmujesz się wykończeniami i nigdy nie wierciłeś z udarem w płytkach :lol:

joaz
16-08-2009, 22:47
Mąż kupił przystawkę do Dremela za 50 pare złociszy, można nią wyciąc nawet kwiatki.Miało ją paru znajomych i nadal działa. Nawet laik wytnie tym otwory. :lol:

Martinezio
17-08-2009, 08:49
Wczoraj i mi przyszło walczyć z wierceniem w twardym materiale - konkretnie były to płytki klinkierowe (stopnice) o gr. 11mm. Poległy 3 wiertła na 15 otworach fi10. 2 się stępiły (ale one już i tak stare były), natomiast miałem jedno nowe, długie - to wierciło najlepiej, ale niestety na którymś otworze się ukruszyła płytka węglikowa :/ Na szczęście udało się wywiercić wszystkie otwory.
Początkowo próbowałem wiercić bez udaru, ale kiepsko szło, nawet z wodą. Włączyłem udar i poszło ok. Tylko jedna płytka się niestety mi odspoiła :roll: Niby 24h od przyklejenia upłynęły, ale chyba to jednak było za krótko... Na szczęście nie pękła i dało się ją przykleić na klej montażowy ;)

Natomiast zapytam w innym (podobnym, ale już nie betonowym) kontekście: jakiego wiertła najlepiej użyć do nawiercenia otworów w rurze ze stali nierdzewnej? Cholerstwo takie twarde, że 2 wiertła już złamałem, a nawierciłem może 1mm :x Mam do wywiercenia jakieś 12 otworów... W tym tempie i wydajności, to zniszczę co najmniej 24 wiertła :lol: I to bez gwarancji, że uzyskam w efekcie te 12 otworów... Otworki muszą być malutkie, bo to tylko otwory prowadzące do wkrętów...
Aha, wkręty samowiertne nie imają się tej rury :(

sys
17-08-2009, 14:36
szukaj wierteł do stali nierdzewnej, a jeżeli nie znajdzeisz to zwykłe wiertło też uciągnie, ale! ...zapewnić ciągłe chłodzenie i małe obroty wiertla + cierpliwość :wink:

wingerman
17-08-2009, 15:56
17 lat zajmujesz się wykończeniami i nigdy nie wierciłeś z udarem w płytkach :lol:To czy wiercilem czy nie to nie ma wiekszego znaczenia. Oczywiste jest to, ze dla mnie robienie otworow to jedna z prac jakimi sie param i nie interesuje mnie wiercenie 10 otworow przez 4 godziny w dwie osoby chocby dlatego ze pracuje sam i te 10 otworow robie w kilka/kilkanascie minut.
Kapiaca kropla wody tez zrobi dziure i nie tylko w gresie, wiec moze wogole smieszne jest to, ze Depi wybral metode wiercenia kilkoma wiertlami skoro woda zrobi to samo. Coprawda woda robi to znacznie dluzej, tak samo jak znacznie dluzej w porownianiu do wiertel koronkowych robi sie otwory w takich materialach wiertlami do szkla, czy nawet do kamienia itp.

Mozna tez kosic regularnie trawnik sierpem zamiast kosiarki i tez bedzie skoszony.
Tak wiec jak widac... kwestia wyboru rozwiazania.

Depi ma juz to z glowy i w tym przypadku to najwazniejsze.

Martinezio
17-08-2009, 18:54
szukaj wierteł do stali nierdzewnej, a jeżeli nie znajdzeisz to zwykłe wiertło też uciągnie, ale! ...zapewnić ciągłe chłodzenie i małe obroty wiertla + cierpliwość :wink:
Już znalazłem - niby powinny być ze stali szybkotnącej z zawartością kobaltu (oznaczenie HSS-Co, czy jakoś tak) - zainwestowałem 6 zł w 3 szt fi2mm - zobaczymy, jak bardzo szybkotnąca jest ta stal ;) Pisano też właśnie o tym chłodzeniu, ale się zastanawiam, jak to technicznie rozwiązać - wystarczy polewanie z konewki, czy jak... Za chwilę zabieram się za tę rurę - dam znać, jak efekty ;)

Martinezio
17-08-2009, 20:24
Du@#@ :x To stal szybkołamiąca się, a nie szybkotnąca... Chyba, że chodzi o ścinanie samej siebie - to się zgodzę :x
Wszystkie 3 wiertła pękły, a na rurze tylko zagłębienia na max 0,5mm :evil:
Mam ochotę to wszystko wziąć i wy....
Chyba te barierki skleję prędzej... Do wywiercenia chyba szybciej będzie zanieść to do kogoś z wiertarką stołową na statywie - moje mają zbyt duże bicia na wrzecionie :(
Kupię chyba grubsze te wiertła - pies trącał - najwyżej wkręty będą grubsze i już...

romano78
17-08-2009, 21:09
Wingerman rzeczywiście twoja sprawa jak wiercisz i jak długo, możesz i cały dzień wiercić te 10 otworów twoja strata ja może nie mam takiego doświadczenia jak ty bo tylko 10-letnie ale zawsze wiercę z udarem w gresach i jeszcze żadna płytka mi nie pękła i nie odpadła a wywiercenie jednego otworu zajmuje mi około 10s i mam te same wiertła juz cztery lata,jakoś nie nie chce mi się wierzyć ze wywiercisz 10 otworów w gresie bez udaru w kilka minut i tym samym wiertłem, ale wypróbuje to twoje wiertło koronkowe i zdam relacje.
Martinezio troche za wcześnie wierciłeś a czy płytki były zafugowane?

romano78
17-08-2009, 21:21
Wingerman rzeczywiście twoja sprawa jak wiercisz i jak długo, możesz i cały dzień wiercić te 10 otworów twoja strata ja może nie mam takiego doświadczenia jak ty bo tylko 10-letnie ale zawsze wiercę z udarem w gresach i jeszcze żadna płytka mi nie pękła i nie odpadła a wywiercenie jednego otworu zajmuje mi około 10s i mam te same wiertła juz cztery lata,jakoś nie nie chce mi się wierzyć ze wywiercisz 10 otworów w gresie bez udaru w kilka minut i tym samym wiertłem, ale wypróbuje to twoje wiertło koronkowe i zdam relacje.
Martinezio troche za wcześnie wierciłeś a czy płytki były zafugowane?

wingerman
17-08-2009, 22:12
Wingerman rzeczywiście twoja sprawa jak wiercisz i jak długo, możesz i cały dzień wiercić te 10 otworów twoja strata ja może nie mam takiego doświadczenia jak ty bo tylko 10-letnie ale zawsze wiercę z udarem w gresach i jeszcze żadna płytka mi nie pękła i nie odpadła a wywiercenie jednego otworu zajmuje mi około 10s i mam te same wiertła juz cztery lataNie wiem jakie gresy kladles ale te same wiertla przez cztery lata mnie rozbroily :) i do tego otowr w gresie w ciagu 10sec. ech...
1otwor = 10sec to 10 otworow =100sec to raptem 1minuta i 40sec. wiec moje kilka minut nie umywa sie do tego czasu. Kurcze wiercisz w gresie z predkoscia wiercenia w glazurze nic tylko pogratulowac i podpatrzec jak to robisz.



jakoś nie nie chce mi się wierzyć ze wywiercisz 10 otworów w gresie bez udaru w kilka minut i tym samym wiertłem, ale wypróbuje to twoje wiertło koronkowe i zdam relacje.
Mojego nie wyprobujesz poniewaz ja mam robione na zamowienie a te o ktorych pisalem Dedry sa sredniej jakosci ale nawet one pradopodobnie bija o kilka glow te twoje czteroletnie.
Nie chce wnikac w szczegoly ale po co masz sprawdzac jak wierci sie wiertlami koronkowymi skoro twoj sposob jest az tak blyskawiczny... czyzby "stryjek" chcial zamienic siekierke na kijek?

Prawda jest bolesna i po konfrontacji wypowiedzi stwierdzam, ze ja jak rowniez Depi nie potrafimy poslugiwac sie wiertarka tym bardziej ze Depi wiercil kilka otowrow kilkoma wiertlami, kilka z nich szlak trafil (i nie wytrzymaja one kilkuletniego maratonu) a w dodatku zabralo mu to tak duzo czasu.

Martinezio
18-08-2009, 08:39
Martinezio troche za wcześnie wierciłeś a czy płytki były zafugowane?
No zapewne za wcześnie. Fug jeszcze nie kładłem - zapewne fuga by dodatkowo utrzymała płytkę na miejscu. Na szczęście to tylko jedna płytka ;) I wklejona już na kleju montażowym - trzyma jak jasny gwint. Dodatkowo dociśnięta słupkiem na 3 kołkach - nie ma prawa nawet beknąć :lol:
Teraz największym problemem jest u mnie nawiercenie tych 12 otworów w poręczy ze stali nierdzewnej. Twarda jak pieron :x Wczoraj po długich bojach udało mi się wywiercić - uwaga - 1 otwór (sic) przy czym wiertło użyłem jakieś HSS fi 3mm, które znalazłem w skrzynce (stare czyli). No i wiertło prawie zjarane mimo polewania wodą... Ehh... Nevermore poręczy z nierdzewki :x

romano78
18-08-2009, 09:01
Nie chce nic zamieniać chce tylko udowodnić ze te wiertła które polecasz są nic nie warte i szkoda na nie kasy, a jeśli chodzi o żywotność to ci trudno w to uwierzyć bo te twoje robione na zamówienie pewnie dwóch otworów nie przetrzyma :lol: w te 10s tez ci trudno uwierzyć jesli chcesz to cię zaproszę na robotę w przyszłym roku będę kładł gres w warszawie,i rozwieje wszystkie twoje wątpliwośći.

franzkru
18-08-2009, 09:21
Wytnij laserowo jeżeli masz gdzie. W Krakowie 18zł za przycinanie 1 płytki.

Martinezio
18-08-2009, 11:25
Teraz największym problemem jest u mnie nawiercenie tych 12 otworów w poręczy ze stali nierdzewnej. Twarda jak pieron :x Wczoraj po długich bojach udało mi się wywiercić - uwaga - 1 otwór (sic) przy czym wiertło użyłem jakieś HSS fi 3mm, które znalazłem w skrzynce (stare czyli). No i wiertło prawie zjarane mimo polewania wodą... Ehh... Nevermore poręczy z nierdzewki :x
Zakupiłem wiertła HSS-Co od Festa Professional. Zobaczymy, co to warte. Niby 7 zł/szt, więc różnica dość spora w cene od zwykłego... No i 3mm, więc będzie sztywniejsze od 2-jki.

franzkru
18-08-2009, 14:56
Teraz największym problemem jest u mnie nawiercenie tych 12 otworów w poręczy ze stali nierdzewnej. Twarda jak pieron :x Wczoraj po długich bojach udało mi się wywiercić - uwaga - 1 otwór (sic) przy czym wiertło użyłem jakieś HSS fi 3mm, które znalazłem w skrzynce (stare czyli). No i wiertło prawie zjarane mimo polewania wodą... Ehh... Nevermore poręczy z nierdzewki :x
Zakupiłem wiertła HSS-Co od Festa Professional. Zobaczymy, co to warte. Niby 7 zł/szt, więc różnica dość spora w cene od zwykłego... No i 3mm, więc będzie sztywniejsze od 2-jki.

Lepiej polewać spirytusem niz wodą. Lepsze chlodzenie a do tego odtłuszcza materiał. A to że przypaliłeś wiertło to znaczy ze chyba obroty były za duże.

Martinezio
18-08-2009, 15:42
Lepiej polewać spirytusem niz wodą. Lepsze chlodzenie a do tego odtłuszcza materiał. A to że przypaliłeś wiertło to znaczy ze chyba obroty były za duże.
Być może, że spiryt lepszy... Tylko droższy, no i te opary ;) Nafta chyba była by najlepsza pod kątem dobrego chłodzenia... Tyle, że też opary szkodzą...
Co do obrotów, to właśnie na małych obrotach najmniej wywierciłem - wiertła się wyginały pod wpływem bocznego bicia wrzeciona (niestety nie dysponuję profesjonalnym sprzętem wiertniczym) i drżenia ręki... Robotem nie jestem i szybko się męczę :P
W każdym razie najwięcej wywierciłem właśnie na wyższych obrotach (nie piszę, że na maxa jechałem, ale wierciłem najpierw wkrętarko-wiertarką na b. niskich obrotach, potem tą że na nieco wyższych, a potem wziąłem zwykłą wiertarkę i jechałem na ok. 40-60%). Spalenie wiertła to na pewno wynik dużych obrotów, bo wtedy właśnie najwięcej temperatury się wydziela ;) Czysta fizyka i prawo tarcia.

romano78
18-08-2009, 21:19
Martinezio chyba wiem jak to wywiercić, jest na tym forum gość któremu robią wiertła na zamówienie chyba z jakiś kosmicznych materiałów nieznanych boschowi,irwinowi itp moze da ci namiary do tych co je robią :lol:

Martinezio
18-08-2009, 23:56
Kosmicznych mi nie trzeba, dzięki ;) Wystarczyło wcześniej zainwestować w wiertła Festa Professional i miałbym problem z głowy dużo wcześniej :) Tymi wiertłami - a konkretnie jednym wiertłem - otworki wywierciłem w minutę, zamiast marnować godzinę czasu na 1 otwór i zużywać na to 6 wierteł... Ehh...

franzkru
19-08-2009, 07:32
Kosmicznych mi nie trzeba, dzięki ;) Wystarczyło wcześniej zainwestować w wiertła Festa Professional i miałbym problem z głowy dużo wcześniej :) Tymi wiertłami - a konkretnie jednym wiertłem - otworki wywierciłem w minutę, zamiast marnować godzinę czasu na 1 otwór i zużywać na to 6 wierteł... Ehh...

A nie mozesz tego zawieźć do jakiegoś zakładu ślusarsko-tokarskiego ? Wywiercą ci to szybko i bez problemów z przypalonym wiertłem :)

Martinezio
19-08-2009, 08:29
Ale po co mam to gdzieś wozić? Pisałem, że problem mi się skończył wraz z zakupem wierteł profesjonalnych marki Festa ;) Otworki już powiercone. Krótko pisząc - są wiertła i Wiertła :)