PDA

Zobacz pełną wersję : eko-groszek czy miał



impuls
19-01-2005, 09:29
Poradżcie jaki piec wybrać na ekogroszek czy miał.Piece zpodajnikem automatycznym odpadają-cena. Czy do takowych trzeba montować wkład ze stali kwasoodpornej? :(

Heniek
19-01-2005, 11:19
Witam
Decyzję musisz podjąć sam. Ja szukając kotła odrzuciłem te na jeden rodzaj paliwa (dzisiaj tanie i dostępne, jutro???). Zobacz co się stało w ostatnim czasie z ceną oleju, koksu. To samo zaczyna się z drewnem.
Czy ktoś nie wpadnie na pomysł opodatkowania ekologicznego miału?
W dodatku na miał musisz mieć dość dużo miejsca.
Ja oaobiście wybrałem FEX Plus 30kW i jestem BARDZO ZADOWOLONY.
Nie jestem związany z jednym rodzajem paliwa.
Odpada co prawda koks, olej i gaz :D ale wszystko pozostałe przejdzie i da ciepełko.
Pozdrawiam, Heniek

impuls
19-01-2005, 11:46
Drogi Heńku napisz coś więcej na temat swojego żródła ciepła. :roll:

Heniek
19-01-2005, 12:18
To główne źródło:
http://www.ekokotly.com.pl/page.php?menu_oferta=on
A tutaj trochę informacji od użytkowników:
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=18065
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=38896&highlight=fex+plus
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=35386&highlight=fex+plus
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=18260&highlight=fex+plus
Pozdrawiam, Heniek

ghostt
19-01-2005, 17:49
ja kupilem sobie piec na mial ale pale w nim groszkiem i zasypuje go 1 na dobe

impuls
20-01-2005, 09:16
ja kupilem sobie piec na mial ale pale w nim groszkiem i zasypuje go 1 na dobe
A możesz powiedzieć jaki to piec i ile mniej więcej kosztował? :D

ariete
20-01-2005, 09:33
ja kupilem sobie piec na mial ale pale w nim groszkiem i zasypuje go 1 na dobe
Co jaki czas czyścisz ten kocioł? Czy za każdym razem musisz rozpalać na nowo? Tak jak w kotle na miał? Ile czasu musisz odczekać po wypaleniu się jednego wsadu, aby móc kocioł wyczyścić? Chodzi mi o dopalenie się resztek węgla wymieszanych z popiołem i ostygnięcie popiołu.

ghostt
20-01-2005, 15:30
ten piec to seko II z nadmuchem i sterowaniem
jest to kociol o mocy 24/28 24 przy miale 28 przy weglu
kosztowal 3300
jako ze na weglu ma troche za wiele mocy dodadkowo mocze groszek i dzieku temu pali sie ponad dobe
domek mam 185m2 kostka gierkowska nieocieplona + 140 l zasobnik c.w.u
ten piec jest spalania dolnego wiec wygaszam go 1 lub 2 razy w miesiacu jak go czyszcze :)
schemat wyglada tak rano przed praca zasypuje piec (jakies 8 lopat ,lopata= 3,7Kg) i wiecej pieca nie dotykam 1 na tydzien wybieram popiol
kociol jest mialowy ale pale w nim groszkiem bo u mnie w okolicy niema dobrego mialu

ariete
20-01-2005, 22:58
Ghoście

Uwierz mi, ale na tym forum są ludzie, którzy nie przełknął takich wiadomości które podajesz. Np. ja.
Znam te kotły, bo handluję nimi. Często wraz z montażem.
Po pierwsze nie jest to kocioł miałowy. Można w nim palić miałem w stosunku 30% miału do 70% węgla. Kocioł z dolnym spalaniem nie nadaje sie do samego spalania miału.
Po drugie.
Przy suchym węglu pracowałby on wg Twoich danych na 31%mocy. Jednak mocząc węgiel obniżasz moc, zwiększasz zużycie opału. Przy tak niskiej mocy spada też sprawność kotła.
Po trzecie.
Czy Ty w tym domu trzymasz jakąś niską temperaturę dyżurną? Nie mów, że masz w chałupie 20st.C. Nawet przy tej łagodnej zimie.
Na suchym węglu przy tej ilości opału osiągnąłby on moc około 8,5kW. Ale Ty moczysz węgiel, to moc jest zdecydowanie niższa, bo część energii idzie na suszenie opału.
Wytłumacz mi jak nieocieplony dom gierkowski o pow.185m2 można ogrzać mocą 8.5kW.
Te Twoje 8 łopat to dwa wiadra węgla.

ariete
20-01-2005, 23:35
Poradżcie jaki piec wybrać na ekogroszek czy miał.Piece zpodajnikem automatycznym odpadają-cena. Czy do takowych trzeba montować wkład ze stali kwasoodpornej? :(
Taniej wychodzi na miał, ale obsługa paskudna.
Jak masz prawidłowy komin, tzn przekrój minimum 400cm2 i wysokość z 8 metrów oraz w dobrym stanie technicznym, to ja bym nie montował wkładki. Chyba, że producent kotła zaleca coś takiego.

ghostt
21-01-2005, 07:55
@ariete moze to wyglada nieprawdopodobnie ale tak jest :)
ale zeby niebylo ze mam perpetum mobile to podam dodadkowe parametry
po 1 wedlug producenta jest to kociol mialowy i rozmawialem z kilkoma ludzmy posiadajacymi taki kociol a oni pala w nim samym mialem

po 2 mocze wegiel aby palil sie dlozej i napewno troche obnize to moc ale piec ma taka konstrukcjie ze wegiel nad warstwa ktora sie pali osusza sie wiec w efekcie pali sie suchy (jesli nie mocylem wegla to palil sie 20 godzin)

po 3 zapomnialem podac ze z tego 185 70m2 to piwnica z garazem
piwnica i garaz sa ogrzewane i jest tam okolo 17-18 stopni
piwnica i garaz maja wysokosc 1,93m

po 4 instalacja jest nowa (miedz) zaprojektowana grawitacyjnie

po 5 w domu mam 20 stopni a temperature na piecu ustawiam na 50

po 6 dom jest zrobiony z podwojniej sciany suporexu ale okna sa stare drewniane doszcelnione troche uszczelkami

to tyle jest tak jak mowie nic nie koloryzuje
aha kostka jest nietypowa bo 2 poziomowa (tz sklada sie z 2 czesci nizszej - garaz z salonem i wyzszej )

jak piec sie zabrudzi tok jak w tej chwili to zaczyna lykac do 2 razy wiecej wegla :(

jesli chcesz jeszcze jakis informacji to prosze chetnie udziele

aha co do pieca seko to jestem z niego ogonie zadowolony tyle ze chyba powinien byc zrobiony z grobszej blachy bo jak sie zabrodzi to potrafi szumiec (szumi w nim delikatnie woda tak jak w czajniku) :( no ale niezmam sie wiec moze tak ma byc

ariete
21-01-2005, 08:42
Ghoście.
Z chęcią bym podyskutował z Tobą, ale z doświadczenia wiem, że doprowadzi to do niepotrzebnych spięć.
Jednak kilka słów napiszę.
Jak powiedziałem wyżej handluję tymi kotłami. Seko nie produkuje kotłów miałowych, to nie wprowadzaj forumowiczów w błąd. Inna sprawa, to w kotle ze spalaniem dolnym nie da się palić samym miałem, dlatego do 30% miału każą sypać 70% węgla.
Następna sprawa nieprawdziwa to te szumienie w kotle. Piszesz, że jak się zabrudzi to szumi. Szum w kotle spowodowany jest miejscowym zagotowaniem wody. Czym kocioł bardziej czysty, tym prawdopodobieństwo tego jest większe. U Ciebie jest na odwrót. Aha. Przy 50st.C na kotle nie będzie raczej szumieć .
Już tylko te dwie wychwycone sprawy stawiają pod znakiem zapytania rzetelność Twoich informacji.
Pozdrawiam serdecznie.

impuls
21-01-2005, 09:43
Poradżcie jaki piec wybrać na ekogroszek czy miał.Piece zpodajnikem automatycznym odpadają-cena. Czy do takowych trzeba montować wkład ze stali kwasoodpornej? :(
Taniej wychodzi na miał, ale obsługa paskudna.
Jak masz prawidłowy komin, tzn przekrój minimum 400cm2 i wysokość z 8 metrów oraz w dobrym stanie technicznym, to ja bym nie montował wkładki. Chyba, że producent kotła zaleca coś takiego.
Mam nowy dom oraz nowy komin z cegly pełnej.Wysokość 8m i przkrój 27x15. Zastanawiałem się także nad kotłami SEKO .Jako że handlujesz tymi piecami poradż jaki byłby odpowiedni do ogrzania 140m.
Pozdrawiam. :D

ghostt
21-01-2005, 12:02
ehh @ariete ja pisze tylko to co zaobserwowalem
z tym szumieniem w sumie pale dopiero 1 sezon i niemam doswiadczenia
ale to wlasnie zaobserwowalem jak sie przybrudzi to szumi jalk wyczyszcze to nie szumi
do do tego czy kociol jest mialowy czy nie to wikac ktos tu sie niezna albo producent klamie
producent napisal w instrukcji ze podstawowym paliwem jest MIAŁ i tyle
niemam instrukcji bo jestem w pracy ale producent napisal jakie ma konkretne wymagania do mialu
pozatym dlaczego niby nie da sie palic mialem w kotle z dolnym spalaniem ?
bo umie sie jakos pali tyle ze mial w mojej okolicy jest zanieczyszczony i powstaje tyle popiolu ze sie odechciewa no i oczywiscie spala sie szybciej tak ze musialem napelniac piec 2 razy dziennie a nie 1 na dobe

znalazlem na tej stronie http://www.seko.pl/kotly_mialowe.html producent podaje co jest paliwem podstawowym wiec mi niemow ze nie mozna palic mialem w kotlach dolnego spalania
pozatym zastanow sie dlaczego mialbym klamac ?? co z tego bym mial ?

ariete
21-01-2005, 16:43
Dzisiaj dzwoniłem do producenta, czyli do SEKO. Nie mają kotłów tylko na miał węglowy. Pogadam sobie z nimi w poniedziałek, co za durnostwa wypisują w necie.
W kotle ze spalaniem dolnym dlatego trzeba mieszać miał z czymś grubszym, bo zawali ten miał cały przewał na dole i którędy to niby mają spaliny opuścić kocioł?
Jeszcze jedną głupotę znalazłem. Faktycznie producent zaleca palenie mokrym opałem. Jaja sobie robi w biały dzień :) Mam nadzieję, że nie pisze tego w DTR (nie czytałem szczerze mówiąc). Taki kocioł szlag trafi po trzech sezonach.
Nie wierzysz? Weż na palec trochę kondensatu z kotła i spróbuj językiem. Kwas siarkowy.

ghostt
21-01-2005, 21:02
hm ciekawe bo ja tez dzwonilem do seko i to pare razy
a jedna z tych rozmow dotyczyla jakosci mialu w rozmowie przyznalem sie ze pale groszkiem na to otrzymalem odpowiedz ze groszek jest drogi i zebym lepiej poszukal mialu bo nie poto kupowalem piec mialowy aby palic weglem
pytasz jak maja wyjsc spaliny ??
ano piec ma taka konstrukcje ze jednak opuszczaja dodadkowo piec sie rozpala etapami i napisze to jeszcze raz PALILEM W TYM PIECU MIALEM jakis tydzien i palilo sie ok i nie bylo problemow (poza iloscia popiolu ale to juz wina jakosci mialu)
co do kondensatu to mnie zaniepokoiles ale nie na tyle zebym sprobowal testowac jezykiem
przetestowalem inaczej zmieszalem kondensat z soda i co ... i nic jesli faktycznie bylby to mocny kwas nastapila by reakcja z tego co wiem kondensat musi byc lekko kwasowy ale to ile tego kwasu jest zalezy od tego jaka jest zawartosc siarki w weglu

ariete
21-01-2005, 21:35
W kotle ze spalaniem dolnym miałem można palić dosypując go małymi porcjami. Tj. tak aby nie zasypać przewału. Ale tutaj chyba nie o to chodzi, aby podkładać po szufelce co godzina. Chyba nie powiesz, że zasypałeś miałem cały zasobnik po drzwiczki. Podkreślam: mówię o samym miale, bez domieszek grubszego opału.
Mimo wszystko dzięki Ci za odpowiedź. Będę przynajmniej wiedział jak rozmawiać z nimi w poniedziałek :)
Przedstawię im Twoje wypowiedzi. Bo ktoś kogoś......

mark1oc
21-01-2005, 22:31
ghostt mnie interesuje jakie masz rury miedziane srednica przy piecu ,na pionach,i do grzejnika i czy masz pompe jakiej mocy

ghostt
22-01-2005, 01:38
@ariete
piec rozpala sie 3 etapowo najpierw drewno jak sie dobrze rozpali sypie sie troche mialu tak aby przykryc cala powierzchnie cienka warstwa potem jak ta warstwa sie rozpali trzeba nalozyc 2 warstwe i jak ta sie rozpali wyrownac zar na calej powiezchni (to bardzo wazne) i wtedy zasypac do pelna (okolo 45Kg ) caly proces rozpalania przeba przeprowadzac z dmuchawa wlacznoa na full i otwartym skruconym obiegiem spalin
@ariete jak juz mowilem przez pewien czas palilem mialem 1 zasyp starczal na okolo 12 do 16 godzin i po kazdym zasypie musialem wyciagac popiol - jak pale weglem popiol wyciagam 1 na tydzien :D
nadal mnie dziwi ze niechcesz uwierzyc ze taki piec jednak dziala

@mark1oc
jako ze chcialem aby instalacja dziala grawitacyjnie (bo czesto pradu u mnie brakuje ) srednice rur mam dosc spore
od pieca mam 28 i cala piwnice tez mam 28 pociagnieta (dodadkowo wszystkie rury poziome w piwnicy mam ze spadkiem aby poprawic obieg)
mam 3 piony 2 sa 22 i jest 18 do grzejnikow 15 dodadkowo glowny pion jest stopniowany tz 28 potem 22 potem 18 tak aby rowno sie rozkladalo
pompa jest mocy okolo 100w ale caly czas jade na 1 biegu tj. 56W

powiem ci ze juz raz bardzo sie cieszylem ze mam instalacje grawitacyjna
bo jak zaczelo wiec to izolatory potrzaskaly i pradu 20g nie mialem
piec jest spalania dolnego z nadmuchem ale jak uchylilem dolne drzwiczki i troche otworzylem skrucony obieg spalin to piec zaczol sie zachowywac ja skasyczny kopciuch wiec mialem w domu cieplutko mimo ze siedzialem przy swieczkach :) aha jako ze producent dostarcza tylko elektroniczny termometr wkrecilem zwykly termometr :) i moglem kontrolowac temperature pieca
to tyle

ariete
22-01-2005, 11:40
Ghoście.
Stosując odpowiednią (pracochłonną) technike spalania, w każdym kotle mozna spalić wszystko. Nawet w Atmosie, Vigasie można palić miałem węglowym. Do każdego kotła można wstawić wiadro z ropą i podpalić. Czy wtedy bedzie to kocioł olejowy?
Poczytaj sobie:
www.seko.pl/kotly_spalanie.html
Zwróć uwagę na to piszesz. Mianowicie:
Do swojego seko sypiesz 30kg węgla i twierdzisz, że spala się to przez 24 godziny. Sypiesz 45kg miału i spalasz to w 12-16 godzin. Miał węglowy jest przecież też węglem. Przeliczając to wszystko, to nie dość, że palenie w seko jest upierdliwe (miałem), to jeszcze koszt wychodzi większy niż przy paleniu węglem.
90% kotłów ze spalaniem dolnym ma tak samo rozwiązaną komorę załadowczą. Jedne są większe, inne mniejsze, jedne maja drzwiczki w pionie, inne w poziomie, ale zasada działania jest podobna wszędzie.
Kotły miałowe mają inną konstrukcję. Działają na innej zasadzie. Wierzę Ci, że udało się Tobie napalić tym miałem. Wymaga to jednak wkładania dodatkowej żmudnej pracy przy takim kotle.
Kocioł miałowy został zaprojektowany po to by zaoszczędzić kasę na opale. W Seko na pewno nie będzie to miało miejsca, jeżeli palić będziesz samym miałem. Porównaj swoje dane które tutaj przedstawiłeś.

ghostt
22-01-2005, 13:20
czy ja pisze po chinsku ??
widze ze nie chcesz zrozumiec znam paru ludzi majacych takie same kotly i palacych samym mialem i sa zadowoleni - oni poprostu maja dostep do dobrego mialu
ja kupilem sobie 1 kilka workow dobrego mialu i palilo sie super tyle ze ten mial kosztowal wiecej od innych + koszt dowozu do mnie wyniosl by prawie tyle samo co groszek jaki kupilem
a co do skomplikowanego sposobu palenia to skomplikowane jest tylko rozpalanie a potem dosypujesz mialu w trakcie pracy kotla wiec niewiem co w tym skomplikowanego
a robi sie to tak : otwieram skrocony obieg spalin otwieram drzwiczki wsypuje mial do pelna zamykam dzwiczki zamykam skrocony obieg spalin
dlamnie jest to proste a jak dla ciebie jest to skomplikowane to radze poszukac pomocy specjalisty :evil:

ps. znajomi przy obecnej temp. na miale osiagaja stalopalnosc w granicach 20g a popiol usuwaja raz na 3-4 dni
ja przy miale dostepnym u mie musze usuwac popiol przynajmniej 1 dziennie
wiesz chcesz uchodzic za eksperta a nie chcesz nawet przyjac do wiedomosci tego ze taki piec istnieje i mozna w nim palic "czystym" mialem a ja ci powiem tyle ze skoro ja palilem w tym piecu wialem i dzialal ok to z ciebie taki fachowiec jak ...

a czytajac twoje wypowiedzi dochodze do wniosku ze jestes producetem jakiegos konkurecyjnego pieca i nie w smak ci ze ktos robi widac lebpsze kotly od twoich
ja jestem bardzo zadowolony z tego pieca i jak narazie widze ze producent nie klamal w zadnej ze swoich ulotek a dodadkowo uwazam ze towje opinie o tym piecu sa jak rozmowa slepego o kolorach bo tego pieca nie masz a ja mam i jestem zadowony
moze jestem jakims czarodziejem bo jestem wstanie palic w tym piecu "czystym" mialem skoro ty jako guru twierdzisz ze sie nieda
buhahah
powiem ci ze to powoli zaczyna byc smieszne ja jako posiadacz twierdze ze sprawdza sie wszystko co napisal producent a ty jako osoba ktora nigdy na oczy nie widziala tego pieca twierdzisz ze nie spelnia
jeszcze zrozumial bym twoje obiekcje jakbys twierdzil ze piec moze nie jest spalania dolnego bo produceci czesto oszukuja ale naprawde piec ten piec jest tak skonstruowany ze mozna w nim palic samym mialem i to naprawde dziala aha masami mam dostep do odpadkow drewnianych i tez nimi pale w tym piecu i dla jasnosci dodam ze drewnem tez sie da palic w nim ( a mowie to bo to tez mozesz zakwestionowac)

dobra dosyc tego dobrego mysle ze udowodniles jaki z ciebie ekspert wiec nie bede z toba polemizowac wiecej jesli ktos inny ma jakies pytania do mnie to prosze bardzo

ps2.
dla wyjasnienia kociol seko kupilem dla tego ze po 1 znajomi taki mieli i byli zadowoleni do 2 na taki mnie bylo stac
ale jesli mialbym wiecej kasy to kupil bym piec kostrzewia na pelets
inni znajomi taki maja i sa bardzo zadowoleni w tym piecu tez mozna palic weglem (eko groszkiem) i mozna zainstalowac palnik olejowy
a przy paleniu pelets mozna zainstalowac palnik do rozpalania i wtedy taki piec zachowuje sie w 100% jak gazowy (jak osiagnie odpowiednia temp to sie wygasza a potem sam rozpala) tyle ze mnie ten piec kosztowal by 12000 a to 4 razy wiecej jak dalem za seko

mark1oc
22-01-2005, 14:05
ghostt nieprzejmuj sie ariete niektorzy mysla ze wszystkie rozumy pozjadali znam goscia co ma piec na mial i pisze w instrukcji jak byk zeby raz zasypywac mialem i nie dosypywac bo wiesz co sie moze stac a gosc i tak dosypuje w trakcie palenia mial na razie zyje pali tez w tym piecu tylko np.drewnem i innymi specjalami i wszystko dobrze dziala
ja do kotlow weglowych daje rure 35 a pozniej 28 i tak dalej a jaki masz skok temperatury np.na kotle masz jak jest prad 60stopni to jak braknie pradu do ilu ci skoczy na nie kturych kotlach potrawilo mi skoczyc do 100[kociol zebiec komin nowy srednica duza i wysoki ponad 8m]
a masz obejscie pompowe z zaworem roznicowym

ariete
22-01-2005, 14:18
Handluję tymi kotłami Seko. Montuję je ludziom. Znam je na wylot.
Świństwem bym nie handlował. Nie wciskał bym klientom kitu.
W każdym można napalić miałem, tylko z jakim skutkiem. To chcę tylko przekazać. Nic więcej. Tylko to, że kocioł miałowy to zupełnie inna konstrukcja. Przykro mi, że jesteście tak uparci w przyjęciu oczywistych prawd. Kocioł SEKO nie jest kotłem miałowym!!!!!!!!!! Miał przy odpowiedniej obsłudze można w nim spalić, ale jest to nieopłacalne i upierdliwe.
Ja zakończyłem dyskusję.

ghostt
22-01-2005, 21:13
@mark1oc tak mam zawor roznicowny (z kulka w srodku) u mnie te 28 rozdziela sie na 3 piony ,wiec wsumie jest 3 x 28 + zasobinik z wezownica 3/4 cala wiec jak zabraknie pradu to nie ma problemu z odbiorem ciepla :lol:
zo od sumienia to ustalilem przyczyne to szumial wypalajacu sie kondensat jako zgromadzil sie ma polkach wymiennika teraz w ramach oczyszczenia pieca pale brykietami
i jak ostatnio zagladalem do wymiennika to zniknol caly nagromadzony kandensat :lol:
co do dosypawania mialu w klasycznym (gornego spalania) piecu to mimo wszystko balbym sioe to robic w moim piecu podczas dosypywania komora jest czarna (zero ognie)
mam znjowmego pracijaceko w elektrocieplowni czechnice i opowiadal mi co sie dzieje jak wsupie sie za durzo mialu do takiego wielkiego kotla
otuz robi sie buum i kociol idzie do remontu ;)
z rozpylonym weglem niema zartow dlatego dobrym pomyslem jest moczyc najpierw mial :D

ps. zlamie zasady i napisze jeszcze raz do @ariete
a wiec zanim kupilem ten kociol co go mam w tej chwili zrobilem wywiad
ogladnolem wszystkie dostepne w internecie informacje i zasiegnolem rady kogo tylko moglem
i z moich 1 miesiecznych poszukiwan wyniklo to:
najtanszy w moich warunkach byl w urzytkowaniu kociol seko (jak sie pozniej okazal niema dobrego mialu w mojej okolicy :( )
jesli bym palil drewnem kupil bym kociol ferrum a jesli palil bym pelletsami to kociol kostrzewa
ale i tak uwazam ze nic nie przebije zwyklego kotla na gaz ziemny( taki mialem w poprzednim domu - tyle tylko ze ten dom byl wynajmowanuy)
niestety kupilem sobie dom w miejscowosci gdzie niema i jeszcze dlugo nie bedzie gazu :(

Janussz
22-01-2005, 22:02
Witam.

Każdy kocioł, aby wyciągnąć z niego jak największą sprawność jest konstruowany pod określone paliwo. Stosując paliwo zalecane przez producenta, koszt eksploatacji jest najmniejszy, a obsługa łatwa.
Jednak z paliwem różnie bywa, dlatego producent dopuszcza paliwo zastępcze.
Kocioł na węgiel ma mniejszą komorę zasypową od kotła na drewno. Nie znaczy to, że nie spalimy w nim drewna. Będziemy podkładać częściej, ale spalimy.
Kocioł na miał ma taką konstrukcję, że ze względu na b.duże rozdrobnienie opału wymaga wprost innej techniki spalania. Nie znaczy
to wcale, że w kotle na miał nie spalimy drewna, czy też kęsów węgla. Nie znaczy to też, że obchodząc instrukcję obsługi wylecimy w kosmos dosypując miał przed wypaleniem się poprzedniego wsadu (kilka postów wyżej pisał Mark o tym).
Dolewając oleju napędowego do benzyny zasilającej silnik benzynowy, też pojedziemy. Takie przypadki miały i mają miejsce na stacjach paliw.
Tematem wątku jest: kocioł na miał, czy ekogroszek?
Dlaczego więc lansujecie kochani typowy kocioł węglowy jako kocioł miałowy?
Mieszanka węgla z miałem, drewna z miałem, czyli miał plus coś grubszego, to nie sam miał. Grubszy opał tworzy kanały spalinowe w warstwie miału. Dlatego jest zalecana ewentualna mieszanka.
Paląc samym miałem w kotle nie przystosowanym do tego, można dostać szału.
Starajmy się w miarę możliwości palić opałem podstawowym. Opał zastępczy zostawmy na sytuacje awaryjne.

ghostt
22-01-2005, 22:13
@Janussz janusz tylko co zrobic jak sie ma piec mialowy a dobrego mialu w okolicy niema :(

Janussz
23-01-2005, 00:52
@Janussz janusz tylko co zrobic jak sie ma piec mialowy a dobrego mialu w okolicy niema :(

Doświadczyłem tego na własnej skórze. Ten brak dobrego miału. Tylko, że dla mnie potrzebny był do testów kotła.
Są plamy na mapie Polski, gdzie kotła miałowego nie uświadczysz ze względu na parszywy miał. Ci co zdecydowali się, teraz plują w brodę.
Przed szkodą trzeba być mądrym, nie po, ale to nasza narodowa przywara.
Jeżeli nie ma tego miału chwilowo, to można zawsze jakoś zaradzić. Awaryjnie można spalać coś zastępczo, np. węgiel, drewno.
Jeżeli natomiast nie ma szans na dobry miał, to trzeba wymienić kocioł. Nie wyobrażam sobie palenia przez lata ( a sezon grzewczy trwa ponad 220 dni) w kotle czymś do czego nie jest przystosowany.
Zawsze przed zakupem należy rozeznać rynek opału.
Ze względu na niską cenę miału w stosunku do węgla, tam gdzie dostawcy są uczciwi, ludzie próbuja palić miałem i to nawet z niezłym skutkiem robiąc mieszanki miałowo-węglowe, miałowo-trocinowo-węglowe, miałowo-drzewne itp. w kotłach ze spalaniem dolnym nie przystosowanych do spalania samego miału. Ale musi być spełniony warunek dobrego miału. Nic chyba nie może tak uprzykrzyć palenia w kotle na paliwa stałe, jak właśnie ten zmieszany ze żwirem miał.
Czyli. Nie ma dobrego miału, pomyślmy o wymianie kotła.

ghostt
23-01-2005, 00:58
heh no nie jest tak zle ja pale groszkiem i jest cacy
tyle ze na weglu piec ma 28KW wiec sporo za wiele wiec musze go namoczyc aby zmniejszyc kalorycznosc i aby palil sie dlozej
dodadkowo pale czasami drewnem
ale mial u mie tu chyba mieszanka ze zwirem w stosunku 70 do 30 te 70 to oczywiscie piasek i zwir
rozawzam tez probe palania weglem brunatnym - ciekaw jestem efektow

Janussz
23-01-2005, 01:36
A dlaczego miałoby być źle?( nie cacy) Masz kocioł z dolnym spalaniem. Typowy, do tego typu opału.
Dlaczego opał moczysz, zamiast zmniejszyć prędkość spalania ograniczając dopływ powietrza i ustawiając histerezę na 10? Mokry opał jest mniej kaloryczny. Czasami producenci zalecają skrapianie wodą ze względu na wybuchowość pyłu węglowego podczas załadunku. Suchy opał daje nam dwa plusy: mniej opału zużyjemy i przedłużymy żywot urządzenia. Woda w opale jest bardzo szkodliwa dla kotła. Tej wody i tak jest dość w opale. Spalając wodór zawarty w składzie chemicznym węgla już mamy wodę, a tutaj dodajesz ją celowo. Wodą raczej trudno jest palić w kotle.

ghostt
23-01-2005, 10:29
wic polega na tym ze przy obecnych temp na zewnacz i przy paleniu weglem mam w domu za pieplo a bez moczenia wegiel spala sie za sybko
wiem ze za wiele wody w paliwie skraca zywotnosc pieca
a co do ustawien to ograniczylem doplyw i odplyw powietrza do minimum
dmuchawe ustawilem na minimum a w fabrycznym sterowniku nie mam mozliwosci ustawienia histerezy
na to ostatnie bede mial niedlugo lekarstwo bo wlasnie jestem w trakcie robienia wlasnego sterownika polaczonego z inteligentnym domem :)
narazie popodpinalem czujniki do pieca z na kompie zapisuje harakterystyki dzialania
jak juz zbiore wystarczajaca ilosc danych bede mogl zrobic wydajny algorytm
dodadkowo przewiduje mozliwosc podpiecia do tego sterownika dowolna liczbe terminali (umieszczanych w pokojach) taki terminal zawiera termometr wewnetrzny wyswietlacz i klawiature
mozna z niego odczytac temperatury w innych pomieszczeniach i parametry pracy pieca ,mozna tez zmienic te parametry
do terminala mozna podlaczyc kilka dodadkowych urzadzen np:
sterowalie roletami , oswietlenie , sterowanie glowica w grzejniku ,czujke podczerwieni

przy zastosowaniu 2 sterownikow system ten moze pracowac tez jako alarm w domu
dodadkowo do tego systemu mozna podlaczyc siec ethernet i dziaki temu mozna przez internet sprawdzic co sie dzieje w domu i ewentualnie pozmieniac jakies parametry
takie sa zalozenia
narazie mam zrobiony prototyp sterownika i terminala i dopracowuje transmisje miedzy nimi
jak skoncze to zrobie testy i podepne do piecyka :D

aha wszysthie terminale sa polaczone 2 lub 4 przewodami (bo zasilanie terminala moze byc lokalne lub centralne)
sterownik ma oczywiscie czujnik na zawnatrz i bedzie sterownikiem pogodowym

Qgiel
23-01-2005, 12:01
Ambitne zadanie ghostt, ale czy aby rodzaj paliwa nie jest zbyt mało sterowalny na tego typu zabiegi ? Skoro, jak piszesz, ustawiłeś wszystko na minimum, a dalej jest za ciepło, to może powinieneś pójść w kierunku prób całkowitego przerwania procesu spalnia. Jakieś powietrze tam się jednak dostaje, skoro się pali ?
Pisano tu na forum o Automatycznym Palaczu do kotłów na paliwa stałe. Z Ferrum nawet mi przysłali informację o tym, ale niestety syn wyczyścił mi wszystko instalując system na nowo i już nie mam tego pliku. W każdym razie - o ile dobrze zrozumiałem istote tego urządzenia - działa ono dwustanowo, otwiera lub zamyka dopływ powietrza w zależności od nastawionej temperatury wody kotłowej. Warunkiem poprawnego działania tego urządzenia jest całkowita szczelność kotła, aby wyeliminować lewe powietrze. Ponieważ mam zamiar kupić piecokuchnię, ten temat jest dla mnie nieaktualny.
Ale w Twoim przypadku ( masz nowoczesny, szczelny kocioł)mogłoby się to sprawdzić ?

Janussz
23-01-2005, 14:00
Masz rację Qgiel. Ograniczyć dostawę powietrza, a nie regulować prędkość spalania wodą, czyli moczeniem opału.
Bardzo często tak jest, że nawet po wyłączeniu wentylatora, proces spalania trwa w najlepsze nadal. Dlatego, bo przez wentylator ciąg kominowy wciąga nadal powietrze.
Producenci kotłów na podstawie skarg klientów na ten stan rzeczy, zwrócili uwagę producentom wentylatorów. Obecnie większość wentylatorów ma dodatkową przepustnicę powietrza, która otwierana jest strumieniem powietrza kiedy wentylator pracuje i zamyka się automatycznie jak wentylator przestaje pracować. Taką przepustnicę można zamówić i wstawić pomiędzy króciec wentylatora, a króciec kotła do którego jest przykręcany wentylator. Produkuje to np. Metrix z Tczewa.
Innym sposobem jest zasłonięcie częściowe wlotu powietrza do wentylatora, ale to juz takie badziewiarskie rozwiązanie, chociaż skuteczne.
Mokry węgiel w dość krótkim czasie i tak wyschnie robiąc przedtem spustoszenie w kotle, a często i kominie.

bobi70
23-01-2005, 14:43
nie chcialbym sie wymadrzac, ale jako "palacz" z zamilowania mam troszke praktyki z kotlami. od kilkunastu lat zajmuje sie ogrodnictwem. wymaga to sprawnej kotlowni. ta w moim przypadku jest kotlownia weglowa. nie sadze by mozna tu bylo mowic o roznicach na temat spalania. sam proces jest procesem i czy w domu czy w moich prawie 200kW kociolkach jest taki sam. kilka kotlow w swoim zyciu juz wymienilem.i zawsze staralem sie zaobserwowac gdzie najszybciej trafia je szlag. jakie sa moje wnioski:
praca kotla na poziomie 50 st oraz mokry opal sa przyczyna ponadnoratywnego zuzycia kotla. kotly weglowe czy mialowe sa zawsze kotlami "lubiacymi" wysoka dosyc temp palenia. 60-70 st uznaje za norme. ale nie 50. podczas palenia na niskich temp na tylnej scianie kotla, gdzie spaliny sa juz najzimniejsze wytraca sie woda. ta + sklad chem spalin powoduje powstawanie kwasow - ktore w metalowej konstrukcji kotla poprostu zrobia swoje. predzej poznie - nie wazne. zwykle jednak po uplywie okresu garancji. moczac paliwo dostarczamy dodatkowo porcji wody ktora wspomniane wyzej zjawisko poteguje, a dodatkowo odbiera energie i obniza sprawnosc kotla. poprostu czesc energii ze spalania idzie na osuszenie paliwa (odparowanie wody) i nie moze byc tu mowy o tym ze cieplo ze spalania dolnego podsusza opal wyzej. bilans energii w ukladzie jest zachowany, wiec tu dochodzi nam jeszcze jeden czynnik odbierajacy energie - parowanie wody. palenie mokrym opalem, prowadzi do uwilgotnienia spalin.czesc wody skropli sie na tyle pieca. czesc-na kominie. to co skrapla sie na kominie powoduje jego wychladzanie. stad sam proces palenia jest utrudniony. potwierdza to wszyscy ktorzy probowali pierwszy raz w sezonie rozpalac kiedy kilka dni lalo. pali sie marnie, poki komin sie nie rozgrzeje i nie wyschnie.

konkludujac.
przychylam sie do tezy iz do palenia uzywamy tego rodzaju paliwa, do ktorego przystosowany jest kociol. paliwa zastepcze to oczywiscie inna rzecz.
z moich obserwacji wynika, ze wegiel do palenia powinien byc suchy, a tempo palenia regulujemy dlawieniem szybra oraz ciagiem kominowym na piecu tzn ciagiem dmuchawy, iloscia i dlugoscia trwania przedmuchow; ew w kotlach bez automatyki-wysokoscia otwarcia drzwiczek dolnych.

czy to teoria? nie-poprostu sa to moje kilkuletnie praktyczne obserwacje.
natomiast wszystkie kotly wymienione do tej pory zgnily na tyle-tam gdzie jest piecykowi najzimniej :)

Janussz
23-01-2005, 16:14
Nie zauważyłem, abyś sie wymądrzał.
Sama prawda.

ghostt
23-01-2005, 18:34
ok wiec minimalna temp to 60 stopni i ograniczenie doplywu powietrza
tyle ze jak calkowicie odetne doplyw powietrza to mi piec zgasnie
a rozpalenie juz zaladowanego pieca nie jest takie proste w sumie robiac sterownik moglbym kontrolowac czy w piecu sie jeszcze pali czy nie tylko w jaki sposob to zrobic ma ktos jakis pomysl ??
2 rzecza nad ktora sie zastanawiam to ogrzewanie c.w.u w lecie
mysle o tym aby to zrobic tak
wyspawac ze stali cos w rodzaju stojaka wkladanego na ruszt
stojak bylby tak skonstruowany ze wegiel trafial by tylko na czasc rusztu (mysle o 1/3 rusztu) dodadkowo stojak bylby na tyle wysoki ze wegiel w warstwach powyzej rusztu nagrzewal by sie tylko w czesci bezposrednio nad rozgrzana czescia ruszty (aha ruszt mam wodny)
co chce tym osiagnac ?? chce osiagnac zmiejszenie mocy pieca do odpowiedniej do ogrzania c.w.u i wydluzenie czasu palenia przy 1 zaladunku do kilku dni
co o tym myslicie - czy jest to mozliwe do zrealizowania i czy bedzia dzialac tak jak mysle
aha proces spalania bedzie sterowany elektronicznie
i ty znowy pojawia sie pytanie o sposob wykrycia czy piec sie pali

ps
do wykrycia czy pali sie w piecu moge zastosowac 3 rodzaja czujnikow
1 to czujnik temp (najchetniej bym go zastosowal ze wzgledu na cene)
2. to czujnik optyczny - niestety mysle ze ten czujnik bylby najbardziej zawodny bo przeciez czasami pali sie wglebi wiegla i tego nie widac no i bylby bardzo podatny na zabrudzenia
3. sonda lambda - mozna by nia wykryc zawartosc co2 i co i w ten sposob wykryc co sie dzieje z piecem - to rozwiazanie jest bardzo drogie i tez najtrudniejsze do zrealizowania od strony elektronicznej

mark1oc
23-01-2005, 19:23
zycze powodzenia i prosze o przekazanie jak powiodl sie eksperyment !!!!!!

Qgiel
23-01-2005, 20:23
ok wiec minimalna temp to 60 stopni i ograniczenie doplywu powietrza
tyle ze jak calkowicie odetne doplyw powietrza to mi piec zgasnie
Nie zgaśnie tak od razu ghostt. Przecież rozpalony kocioł ma na spodzie warstwę żaru, który utrzyma się przez jakiś czas, a tylko jego objętośc się zmniejszy. Woda w układzie z pompką z pewnością ochłodzi się dużo szybciej, niż wygaśnie kocioł, a wówczas automat znowu otworzy klapę powietrzną.

Janussz
23-01-2005, 21:27
Rozumiem, że ten wkład do kotła ma wyglądać jak miniaturowy koksownik. Czy tak?
Będę szczery. Nie wróżę temu pomysłowi powodzenia.

bobi70
23-01-2005, 21:54
ok wiec minimalna temp to 60 stopni i ograniczenie doplywu powietrza idt

sory stary.ale widze ze twoje podstawy jesli chodzi o palenie w kotlach to czysta teoria.nie mam zamiaru byc upierdliwy.ale poprostu tak wnioskuje.
generalnie temat brzmial ekogroszek czy mial.wiec zacznijmy od tego.ekogroszek pali sie w piecach z palnikiem retortowym.znajac zasade dzialania takiego palnika wiadomo, ze pali sie stosunkowo niewielka ilosc opalu przy duzej dawce powietrza. wten sposob opal spala sie przy bardzo wysokiej temp.kazdy instalator wysteruje ci podawanie opalu w ten sposob, by w misie retorty nigdy nie zabraklo opalu.w przeciwnym razie kociol wygasa i jest po temacie.w zwiazku z tym twoje teorie o dodatkowym ruszcie miale groszku itd poprostu sa mocno niepewne.i na samym poczatku tj etapie przemyslen nie puscilbym tego do realizacji.
ale jest problem do rozwiazania i tenze rozwiazac sie da.
rozwiazaniem twojego pomyslu tj calorocznego wykorzystania kotla do podgrzewania wody oraz ogrzewania domu jest instalacja z wymiennikiem. kociol zasila tylko obieg kociol-wymiennik.natomiast wymiennik ma 2 obiegi wymiennik-CWU oraz wymiennik-CO.obieg kociol-wymiennik jest zabezpieczony naczyniem wzbiorczym otwartym. obieg CO naczyniem przeponowym.w obiegach montujemy pompki cyrkulacyjne. przy takim rozwiazaniu masz pewnosc ze praktycznie dowolnie grzejesz. grzejesz to co chcesz. obiegi wylaczasz dowolnie.
do pieca montujemy sterownik do dmuchawy. w okresie lata mysle, ze wystarcza przedmuchy by utrzymac zadana temp.dmuchawa praktycznie nie wlaczy sie na ful.czujnik temp narurowy zalatwi sprawe jesli chodzi o sterowanie temperatura kotla. natomiast jesli chodzi o to czy ja bym bral sie za taka realizacje majac odrobine (jak wspomnialem wyzej) doswiadczenia, odpowiadam - nie.uzasadnienie jest proste. kociol weglowy jest kotlem o nieprzewidywalnym procesie palenia. teoretycznie zawsze moze zadzialac czynnik ktory spowoduje ze zadana temp zostanie przekroczona. to nie sa zarty. kociol weglowy to nie jest taki sam kociol jak olej czy gaz. w razie awarii ostatecznym rozwiazaniem jest wyrwanie wtyki z gniazdka i plomyczek gasnie. tu niestety nawet jesli wylaczysz w sytuacji awaryjnej zasilanie, to temp poleci jeszcze z 10 st do gory.
idealnym rozwiazaniem, bylaby tu konstrukcja o ktorej gdzies czytalem-kociol z wezownica bezpieczenstwa. chodzi o to ze przy nadmiernym wzroscie temp w kotle otwiera sie specjalny zawor, ktory z jednej strony powoduje upuszczanie przegrzanej wody z ukladu a z drugiej strony uzupelnianie zimna woda z wodociagu. tak czy owak rozwiazania drogie i nie sprawdzone.
w twojej sytuacji zainstalowalbym normalny wymiennik elektryczny cwu i zapomnialbym o sprawie. podejrzewam ze na 100% mniej kosztowne.

ghostt
23-01-2005, 22:59
@bobi70
moja wiedza o paleniu w piecu jest nie tylko teoretyczna ale i niekompletna
mam pytanie czy trzeba koniecznie zastosowac taka skomplikowana konstrukcje z wymiennikiem (czyli z 2 obwodami)
czy nie mozna tego uproscic stosujac zawor trojdrogowy ustawiony na otwarty w strone instalacji c.o i przelanczajacy na cwu
w ten sposob w razie utraty zasilania cala energia poszla by na CO i woda by sie nie zagotowala (przypominam ze instalacje mam w miedzi ale grawitacyjna) dodadkowo planuje dolaczenie elektro zaworu do zasobnika i w wypadku awaryjnym zaczac sposzczac z niego wode (w ten sposob sie ochlodzi)

@Janussz
nie wiem jak wyglada koksownik
ale mysle ze to nie to
ja poprostu chce ograniczyc wielkosc paleniska i kontakt wegla znajdujacego sie w zasobniku z zarem do minimum
nie chce odgazowywac wegla w tym moim ustrojstwie
wigiel ma sie spalac tak samo jak w piecu bez tego ustrojstwa

Janussz
24-01-2005, 00:25
Mówiąc o koksowniku miałem na myśli taki duży kosz wyspawany z prętów stalowych, ustawiany kiedyś na chodnikach podczas dużych mrozów. Widać to na fotkach(filmach) ze stanu wojennego, jak sobie żołnierzyki i zomowcy grzeją ręce. Używane jest to nawet dziś do rozmrożenia guntu zimą. Paliwem w tym był koks.

Bez odgazowania nie da się spalić paliwa stałego. Trudno jest spalić garść węgla. Dlaczego? Ano dlatego, że gaz powstały z odgazowania węgla, aby się zapalić musi mieć odpowiednie stężenie. Zresztą jak każdy gaz. Paląc w kotle węglem widziałes pewnie coś takiego: wypada palący się kawałek węgla z kotła na podłogę. I co? Gaśnie. Odgazowanie następuje dalej bo dymi jak diabli(jest gorący-dlatego odgazowuje). Ale gdybyś położył obok siebie kilka takich kawałków węgla, to paliłyby się.
Tak samo jest w kotle. Jeżeli chcesz zmniejszyć komorę zasypową do 1/3 i palić w tym przy jednym zasypie kilka dni, to nic z tego nie wyjdzie. Bo albo wcale nie będzie się palić, albo spali się w ciągu kilku godzin. Inna sprawa to żeby nagrzać 150 litrowy zbiornik od temperatury np.20st. do 60st. trzeba dostarczyć ok.7kW energii, czyli spalić kg węgla. Spalić z 80-90% sprawnością. Takie sprawności kocioł uzyskuje jak pracuje z mocą nominalną. A w tym przypadku? Z jaką on mocą będzie pracował? 10%?
Przy takiej mocy sprawność mu spadnie do 30%, niech nawet ma 40%, to i tak trzeba na podgrzanie tej wody 2 kg węgla. Nie liczę już strat dodatkowych, bo trzeba byłoby dołożyć pewnie jeszcze z kilogram.
Dlatego nie wróżę temu pomysłowi powodzenia.

ghostt
24-01-2005, 00:36
szkoda
myslalem ze jak ogranicze palenisko to w ten sposob zmniejsze jego moc nieznacznie tylko zmniejszajac sprawnosc

Janussz
24-01-2005, 00:48
Gdyby to było takie proste, to dawno konstruktorzy kotłów, np. ja, stosowaliby to :)

Qgiel
24-01-2005, 00:52
2 rzecza nad ktora sie zastanawiam to ogrzewanie c.w.u w lecie
mysle o tym aby to zrobic tak
wyspawac ze stali cos w rodzaju stojaka wkladanego na ruszt
stojak bylby tak skonstruowany ze wegiel trafial by tylko na czasc rusztu (mysle o 1/3 rusztu) dodadkowo stojak bylby na tyle wysoki ze wegiel w warstwach powyzej rusztu nagrzewal by sie tylko w czesci bezposrednio nad rozgrzana czescia ruszty (aha ruszt mam wodny)
co chce tym osiagnac ?? chce osiagnac zmiejszenie mocy pieca do odpowiedniej do ogrzania c.w.u i wydluzenie czasu palenia przy 1 zaladunku do kilku dni

Otworzyłem stronę SEKO i piszę patrząc na schemat tego kotła.
Pomysł ze stojakiem chyba nie jest dobry. Według opisu ten kocioł ma ruchome ruszta.Może być problem z ich użyciem, gdy coś położysz na palenisku.

ghostt
24-01-2005, 07:36
@Qgiel od strony techniczniej moj pomysl jest przemyslany
stojak mial by taka konstrukcje za nie przeszkadzal by w przerusztowaniu

@Janussz
argument ze "Gdyby to było takie proste, to dawno konstruktorzy kotłów, np. ja, stosowaliby to" jest jedynym argumetem jaki do mnie nie trafia
bo juz pare razy ktos mi tak piowiedzial a jednak udalo mi sie poprawic w tych przypadkach fabryke (chodzi o elektronike)
natomiast wiem ze spalanie w kotlach to bardzo skomplikowany proces a ja nie mam doswiadczenia - dlatego staram sie opierac na waszych radach :D

problem ze mna polega na tym ze mam nature wynalazcy i zawsze staram sie cos poprawic :D
na szczescie raz na jakis czas udaje mi sie cos ulepszyc :)

bobi70
24-01-2005, 08:13
@bobi70
moja wiedza o paleniu w piecu jest nie tylko teoretyczna ale i niekompletna
mam pytanie czy trzeba koniecznie zastosowac taka skomplikowana konstrukcje z wymiennikiem (czyli z 2 obwodami)


nie wiem czy mozna. ja poprostu bym jej nie zastosowal.zawory 3 lub 4 drogowe oczywiscie ale za wyminnkim.
natomiast dlaczego pomysl z wymiennikiem?? sprawa jest dosc prosta.w wymienniku mozna zastosowac wiekszy zlad wody.to dodatkowe zabezpieczenie.
natomiast w obwodzie pieca unikalbym wszelkich urzadzen ktore "w razie czego" moglyby nie zadzialac.
pomysl co sie stanie, jesli np w wyniku np braku napiecia zawor ktory powinien sie przelaczyc poprostu sie nie przelaczy? co pierwsze pier**** piec czy ogrzewacz.
takie kombinacje moj drogi moga byc fatalne w skutkach. to nie sa dzialania natury laczenia bateryjnki z zaroweczka. pocieszam sie ze to twoje ryzyko :)
ale chetnie dowiem sie o efektach praktycznych twoich przemyslen.wole troche bardziej sprawdzone konstrukcje. aczkolwiek nie unikam nowosci.
tyle ze te juz gdzies zadzialaly....

Janussz
24-01-2005, 08:48
Ghostt

Warunki spalania paliw stałych w warunkach normalnych zostały poznane dokładnie. Tutaj dzielę się tylko swoją wiedzą i doświadczeniem. Jednym słowem wyrażam tylko swoją opinię. Pytałeś, to odpowiedziałem.
Nic nie stoi na przeszkodzie eksperymentować. Chociażby na zasadzie: nie zobaczę, nie dotknę, to nie uwierzę. Nie jestem nieomylny.
Życzę Ci powodzenia w rozwiązywaniu Twoich pomysłów technicznych.