PDA

Zobacz pełną wersję : komentarze do dziennika Zeljka



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 [14] 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35

Żelka
27-01-2009, 10:52
Jakos trzeba sobie dawac rady. Maz zakupy robi po drodze do domu, jak z pracy wraca. Gorzej z gotowaniem. Wlasnie kombinuje co by tu dzis zrobic aby sie nie narobic. Nie mam sil stac dlugo w kuchni. My dorosli to kanapki zjemy i dobrze, ale Stef musi miec ugotowane.
Tak to jest, jak rodzina daleko.
A noga Stefka lepiej. Mial w tym miesiacu isc na kontrole ale chyba nam nie wyjdzie.
No nic trzeba sie wykurowac i nabrac sil. :roll:

tola
27-01-2009, 11:28
Zeljko, coś czułam, że trzeba tu do Ciebie zajrzeć,
dobre myśli wysyłam, energię też, czaruję, by to wszystko do Was doleciało.
Trzymajcie się dzielnie, będzie dobrze, bo tak jak pisałaś, po burzy słońce i tego słońca Wam wszystkim życzę, buziaki.

kasia64
27-01-2009, 17:57
Zeljko Słonko to taka pora roku, że wszyscy chorują :roll:
U nas wszyscy czterej faceci są przeziębieni i kaszlą .A ja mam podwójne rozdwojenie i słucham który to kaszle :roll:
Ale niedługo przyjdzie Wiosna, wiosenka kochana i zaświeci
Słoneczko i zapomnimy o tych wszystkich chorobach.
Dużo zdrówka dla całej rodzinki, uśmiechów i buziaków :P :P :P :P :P :P :P

kasia64
27-01-2009, 18:01
Zeljko Słonko to taka pora roku, że wszyscy chorują :roll:
U nas wszyscy czterej faceci są przeziębieni i kaszlą .A ja mam podwójne rozdwojenie i słucham który to kaszle :roll:
Ale niedługo przyjdzie Wiosna, wiosenka kochana i zaświeci
Słoneczko i zapomnimy o tych wszystkich chorobach.
Dużo zdrówka dla całej rodzinki, uśmiechów i buziaków :P :P :P :P :P :P :P

Amtla
27-01-2009, 18:08
Zeljko,

widzę że przerabiamy te same choróbska i nasi faceci :wink: też. U mnie jeszcze Młody coś z brzuszkiem marudzi i zaczęło się kolejne tango .

Wszyscy mamy już tego dosyć, więc życzmy sobie zdrówka, zdówka i ....

A Tobie słoneczko jeszcze dużo sił, sił....

Pozdr

Żelka
27-01-2009, 22:51
Dziekuje dziewczyny za wsparcie duchowe, damy rady, inaczej nie wolno nam. :P
Dzis nas scielo po poludniu, spalismy 4 godziny. :o To znaczy Stefek 4 a ja 2. :D
Lekarz mowil mi, ze jest sie czego bac, bo cale rodziny leza plackiem. :roll:
Depsia dziekujemy z Stefkiem za ten podpis. :P

mayland
28-01-2009, 06:33
Zeljko zdrowiejcie. No tak, wszystko na Twojej głowie a Ty ledwo nogami powłuczysz :( :roll: Szkoda, ze mieszkamy od siebie tak daleko....
Szybki obiad to najlepiej makaron gotuj z jakimś sosem.

DPS
28-01-2009, 07:49
Nie dziękuj, bo nie masz za co.
To Tobie trzeba dziękować za to, że jesteś z nami. :D
Kuruj się, Kochana, makarony gotuj, jak Mayland radzi i dbajcie o siebie - dużo snu bardzo pomocne jest. :roll:
Buziaki, jak zawsze, zostawiam. :D

Żelka
28-01-2009, 08:37
Makaron powiadacie?! :lol:
To Wam powiem cos na ten temat. :D
Jak moja tesciowa byla po ciezkiej operacji, chemii i radioterapii, to Ona zamieszkala u swojej corki na 2 miesiace. My wzielismy do siebie Jej mame. Nasza babcie Pra, jak na nia mowilismy.
Pra miala wtedy 88 lat, a byla sobie taka kluseczka bo lubila dobrze zjesc.
Byla u nas pol roku. Dbalam o nia ile moglam, kapalam, ubieralam, frizurke robilam, gotowalam pysznosci, ciacha robilam..,ale jak mnie dopadla gripa, a straszna byla ta gripa, lezalam 2 tygodnie i ledwo glowe od poduszki moglam oderwac, :roll: to nie mialam sil na nic.
Cale szczescie, ze wtedy Stefek wytrzymal w przedszkolu te 2 tygodnie i nie zachorowal. Rano maz go zabieral, po pracy przywozil. Ja lezalam w salonie w izolatce. 8)
Wiec.., :D jak gotowalam to zrobilam jakies mieso z sosem na dwa dni, nawet na trzy. Do tego makaron. Potem ryz, ziemniaki... Czasami maz tez cos ugotowal.
A nasza babcia Pra w tym wieku juz czasami miala problemy z pamiecia, nie bylo to straszne, nawet sympatyczne.., tyle, ze babcia po pol roku u nas zapamietala najbardziej ten okres mojej grypy i gotowania tego makaronu. :lol:
Jak juz wrocila do mojej tesciowej - swojej corki, a Ona pytala Ja jak tam bylo we Warszawie, babcia Pra odpowiedziala - no dobrze bylo, tylko, ze oni tam wciaz makaron jedli. :lol: :lol: :lol:
A jak ja tak lezalam w salonie to czasami do mnie przychodzila i mowila - Miki a nie zeszlabys na dol po paczki?
Tyle, ze "na dol" to sie schodzilo u niej w domu. Miala blisko domu sklep, szlo sie tak na dol uliczka, mozna bylo w papciach zejsc. :D
A u nas trzeba bylo kawalek do sklepu isc. :D
Wciaz musialam babci przypominac, ze u nas nie ma "na dol" :D
Musial biedna bardzo sie meczyc te dwa tygodnie mojej choroby, bo nawet miala zakaz wchodzenia do mnie, aby sie nie zarazila. Oczywiscie zapominala o zakazie, bo Ona bardzo towarzyska byla i brakowalo Jej tez naszych rozmow.
Na szczescie tej zimy to tylko ja chorowalam na ta gripe.
A chcac - nie chcac makaroniazem i tak zostalam. :lol:

DPS
28-01-2009, 17:45
Ty to chyba specjalnie tak, żeby miec wymówkę do gotowania makaronu ciągle, przyznaj się. :lol:
Biedna Pra. :wink:

Teraz też przecież ciągle makaron robisz. :P :lol:

Żelka
28-01-2009, 17:54
E tam zaraz robie! Kupuje gotowy! :lol: Ja nie mam sil walkowac tego ciasta, jak sama huda jestem jak makaron. :lol:

kasia64
28-01-2009, 18:50
Hej Zeljko :)
A jaki jesteś makaronik? Niteczka czy wstążeczka :):):)

Gosia-Anbudowa
29-01-2009, 19:28
http://www.kwestiasmaku.com/desery/torty/tort_rubinowy/files/tort_rubinowy08.jpg

zdrówka życzę :lol:
buziaki zostawiam :D

Piątka
01-02-2009, 12:26
cześć Żelko :D buziaki wysyłam :)
zdrowiejcie szybko.. piękna ta opowieść o Pra..
czy może trzeba przywieźć makaron? :D

Żelka
01-02-2009, 16:52
Hej Zeljko :)
A jaki jesteś makaronik? Niteczka czy wstążeczka :):):)
Ja to chyba swiderek jestem, bo jakos najbardziej do swirnieta pasuje. 8)

Żelka
01-02-2009, 17:03
A tak w ogole to troche mi smutno. :roll:
Dzis rocznica smierci mojego taty. Na dodatek moj brat w szpitalu. :roll:
My ze Stefkiem po woli wracamy do zdrowia. Dobre w tym jest to, ze ja zachorowalam jak juz Jemu bylo troche lepiej, ale mialam takie trzy dni, ze bylo mi ciezko wstac i podac Stefciowi jesc, albo lekarstwa, albo chociaz aby nosa mu wytrzec. :-? Ale wstawalam.
Zawsze wtedy sie martwie jak to bedzie na starosc. Boje sie, czy bede zawsze w stanie opiekowac sie moim Stefkiem. Mowiac prawde, to, ze nie wolno mi chorowac i byc zmeczona, to bardzo czesto wyciaga mnie z dolku, bo wiem, ze musze byc na chodzie i dzialac, ale starosci sie obawjam.
No nic, jakos to bedzie, nie bede Was zameczac, tez macie swoje problemy, a ja wciaz sie Wam tutaj wyplakuje.
Depsia znowu powie, ze marudze. :oops: Wiem, wiem, ze minie wolno i ze glowa do gory....

kasia64
01-02-2009, 17:15
Zeljko obawiam się, że ze świderka to każdy w sobie coś ma :roll: :lol: :lol:
Co do marudzenia, jak Ty to nazywasz, to czasami trzeba sobie ulżyć a potem.....spojrzeć w niebo i poczekać na słoneczko i lepsze jutro :P Pozdrowionka i buziaki. :P :P :P

DPS
01-02-2009, 17:57
A tak w ogole to troche mi smutno. :roll:
Dzis rocznica smierci mojego taty. Na dodatek moj brat w szpitalu. :roll:
My ze Stefkiem po woli wracamy do zdrowia. Dobre w tym jest to, ze ja zachorowalam jak juz Jemu bylo troche lepiej, ale mialam takie trzy dni, ze bylo mi ciezko wstac i podac Stefciowi jesc, albo lekarstwa, albo chociaz aby nosa mu wytrzec. :-? Ale wstawalam.
Zawsze wtedy sie martwie jak to bedzie na starosc. Boje sie, czy bede zawsze w stanie opiekowac sie moim Stefkiem. Mowiac prawde, to, ze nie wolno mi chorowac i byc zmeczona, to bardzo czesto wyciaga mnie z dolku, bo wiem, ze musze byc na chodzie i dzialac, ale starosci sie obawjam.
No nic, jakos to bedzie, nie bede Was zameczac, tez macie swoje problemy, a ja wciaz sie Wam tutaj wyplakuje.
Depsia znowu powie, ze marudze. :oops: Wiem, wiem, ze minie wolno i ze glowa do gory....

Kochana, czasem każdy ma gorszy dzień, ale jak sama wiesz - musi to minąć. Przytulam Cię mocno i jestem z Tobą.
A tak w ogóle to życz zdrówka ode mnie Twojemu bratu.
Aha - maila wreszcie sprawdź! :lol:

Żelka
01-02-2009, 18:49
Depsia niestety nie mam takiego wzoru. :( A mam na prawde duzo wzorow, kurka, tego nie mam. :roll:
Nie napisalas, gdze Ty to to znowu wspierasz chore dzieci. Nie chcesz sie chwalic a jest czym. :P
Kasiu buziaki dobra kobieto. :P

DPS
01-02-2009, 20:00
Czekaj, zaraz Ci dam...


Konfratrzy dla Maćka (http://konfraternia.org/blogi_autorskie/wordpress_maciek/)
http://konfraternia.org/blogi_autorskie/wordpress_maciek/?page_id=2

Jak już i tak się wydało, to może ktoś się dołączy do akcji? Tak sobie pytam, bo przecież warto dzieciakowi pomóc, nie? :D

DPS
01-02-2009, 20:02
Zaraz na PW Ci puszczę. :D

Żelka
01-02-2009, 21:08
Ok, juz czytam.

Gosia-Anbudowa
02-02-2009, 07:49
a gdzie bucik :roll: :lol:
nowy awatarek :roll:
aż trudno poznać :roll: :wink:

zdrówka i buziaki dla Stefka i rodzinki :D
Zelko :roll: jak się czujesz?
dzien doberek :D

rasia
02-02-2009, 09:43
Ja też na chwilkę wpadam i buziaki zostawiam... :D

Żelka
02-02-2009, 09:52
Bucik mi sie znudzil. :roll: A jakos na nic innego nie mam wplywu to se chociaz awatarek od czasu do czasu zmienie. :roll:
Wciaz sie lecze, szkoda gadac.
Ale.., bedzie lepiej! :P
Pozdrawiam cieplutko uparcie tutaj zagladajacych optymistow. :wink: :lol:

efilo
02-02-2009, 10:52
dzięki za pozdrowienia żelko :wink: :lol:

przesyłam uściski. kuruj się dzielnie

Żelka
02-02-2009, 11:54
Buziaki efilko :D
A Ty nie dlugo na "gleboka wode", wiosna idzie, najciekawsza czesc budowy przed Toba :wink: Oj sie bedzie dzialo! :P

Żelka
04-02-2009, 09:40
Czulam sie juz lepiej a teraz mi gorzej. :-? Wczoraj mialam stan podgoraczkowy, choc u mnie temperatura to zadkosc. Chyba bez lekarza sie nie odbedzie. :-?
A tak w ogole, to jest dobrze. 8)

DPS
04-02-2009, 19:07
Oj, Zeljko, Zeljko, tyle czasu nie poszłaś do lekarza? :-?
Biegusiem proszę do doktora, kurowac się i nie chorować - zakazuje się wszystkim Zeljkom i Stefkom chorować! :evil: :lol:
Buziaki zostawiam i ciepłe myśli. :D

editta
04-02-2009, 19:40
Zeljko wszystkiego dobrego, wracajcie szybko do zdrowia.
komu jak komu ale tobie zawsze wolno ponarzekać. nikt się temu nie ma prawa dziwić.
buziaki. dużo słońca

mayland
04-02-2009, 19:45
Faszeruj się jak kurczak czosnkiem, cebulą i smaruj czymś rozgrzewajacym na noc :wink:
Zdrówka Zeljko!!!

Piątka
04-02-2009, 21:28
no własnie Zelko, a może by tak cos procentowego do tego :D
buziaki
zdrówka życzymy :)

Żelka
05-02-2009, 16:54
augmentin gora :roll:

rrmi
05-02-2009, 17:09
no własnie Zelko, a może by tak cos procentowego do tego :D
buziaki
zdrówka życzymy :)Twarda sztuka Jej sie nie namowi na procenty :D
Widze , ze bylas u lekarza , pewnie i dobrze .Jaa sie nie czesto choruje to antybiotyk powinien dzialac .
W sobote jestem w miare wolna , wiec jesli cos potrzeba to zadzwon .
Chociaz mam nadzieje , ze Twoj J. w okolicy sie kreci a nie na wyjazdach.

Żelka
05-02-2009, 17:41
Dziekuje rrmi. :P
Maz w domu, w domu. :D
No nie jest tak zle, tylko szczeke mi troche rozwala. :lol:
A grzanca to ja pilam nawet czesto, tyle, ze na raz gdzies kolo 100ml. Wiecej nie dawalam rady. :lol:
Na poczatku choroby tak co wieczor przed spaniem robilam, ale na zatoki to nic nie dalo. Choc smakowalo. :D
A ja chyba mialam taki przewlekly stan zapalny zatok juz od dawna, a teraz jak od Stefcia zlapalam, to sie pogorszylo.
Wazne, ze Stefek juz lepiej, to i ja sie latwiej wykuruje.
Moj maz mowi, ze jakbym jadla jak czlowiek i od czasu do czasu lufe strzelila, to by mi byle katar nie przeszkadzal. :D On zwalczyl chorobe w 4 dni. :D
No ale Jego porcje obiadu ja bym miala na dwa, trzy dni. :lol:

rrmi
05-02-2009, 17:43
Co tu duzo gadac , ale z Twoim Mezem to ja sie zwykle zgadzam :D

Maluszek
06-02-2009, 08:37
Żelko - zdrófka życzę :D Jedz, pij, rób wszystko, żeby szybciutko wyzdrowieć :D

całuski :D

Żelka
06-02-2009, 19:06
Hej Maluszku, dzieki, dzieki bede starala sie ile moge. :D :wink:
Wlasnie maz mnie zmusil do zjedzenia mocniejszej kolacji i teraz sie z tym mecze. :lol:

Amtla
06-02-2009, 21:08
Zeljko,

ja już zdrowa a Ty w tyle zostajesz.... :D Proszę szybko mnie dogonić, bo cudownie być zdrową :roll:
U mnie dopiero po antybiotyku z dodatkami przeszlo :( Ale najważniejsze, że już teraz skutecznie.

Stefka ucałuj i ściskam mocno....A jutro lepiej mocne śniadanko a lżejsszą kolację, żeby na noc nie obciążać za mocno .... :wink:

Pozdr

Żelka
07-02-2009, 08:53
Ja juz nie mowie. My na leki ostatnio wydalismy ponad 500zl. :o
A co za dodatki dostalas po antybiotiku?
Ja mam nadzieje, ze juz wiecej nie trzeba, bo kurka od poczatku roku stale cos lykam. :x

Amtla
07-02-2009, 14:59
A co za dodatki dostalas po antybiotiku?


Jeszcze brałam potem sinupret 3x2szt i cleratine 1x1.

A teraz nic nie mówię, żeby nie zapeszyć.
Pogoda u nas dzisiaj przawdziwie wiosenna i byłam z Młodym na dwugodzinnym spacerku. A teraz nogi odmawiają mi posłuszeństwa :wink: Starszy bobiegł na mecz kibicować i tyle się świeżego powietrza nałykał... :roll:

Pozdr

Żelka
07-02-2009, 19:12
Nie dawaj sie nie dawaj. :P Amtlo a w jakim wieku sa Twoi synowie?
p.s.wlasnie sie smieje, bo moj Stefek zaplatal sie w koc i sie wkurza :lol:
U nas tez dzis wiosna, ze az w ogrodzie sie chcialo porzadek robic. Na szczescie na chceniu sie skonczylo. :lol: :wink:

rrmi
07-02-2009, 19:14
Na szczescie , Tobie tylko do ogrodu leciec :D

Żelka
07-02-2009, 19:29
Marzenia warto miec. :wink: Chocby po to aby sobie pogadac. :lol:

Amtla
07-02-2009, 19:56
Tobie tylko do ogrodu leciec :D

faktycznie marzycielka z Ciebie...ale czymś trzeba żyć :wink: .

efilo
09-02-2009, 11:01
Witaj poniedziałkowo Żelko. Mam nadzieję że augmentin robi grzecznie swoje i czujesz się już duuuużo lepiej.

Co prawda to prawda. Ciekawe czasy przed nami. Szkoda tylko że Euro nam zabiera radość z tego etapu.

Piątka
10-02-2009, 09:01
cześć Żelko :D
fajnie, że mamy wspólna lekturę :wink: :D :D
będziemy mogły myśli wymieniać.. :D
buziaki dla Ciebie i Stefka :D
dobrego dnia.. :)

Żelka
10-02-2009, 12:47
efilko dzieki, czuje sie juz duzo lepiej. Dzis piaty dzien, jeszcze dwa. :roll: Nie daj aby watpliwosci zepsuly Ci dobry nastroj. Wszystko przed Toba. :P
piateczka bedziemy razem podruzowac w przeslosci. :D :wink:

efilo
10-02-2009, 13:15
masz rację Żelko

tgrzeba patrzeć optymistycznie w przyszłość. marudzenie nic nie da.

tyle że czasem jest przyjemnie jak ktoś poklepie po plecach i powie nie martwiaj się :oops: :D

Piątka
11-02-2009, 08:09
:D buziaki

efilo
11-02-2009, 08:37
Cześć Żelko

od razu mi sie cieplej na serduszku zrobiło 8)

Amtla
11-02-2009, 10:23
Wtaj Żeleczko,

te wstrętne zatoki to w tym roku powikłania po przeziębieniu. Właśnie przed chwilą wróciłam z mamą od lekarza. Po trzech tygodniach walki z wiatrakami zabrałam ją do mojej pani i ....oczywiście zapalenia zatok :o :o Teraz przez tydzień na antybiotyku. Musi pomóc :roll:

A Ty się kuruj do końca :D

Pozdr i uściski dla synusia...ups, raczej syna powinno byc ale nasze dzieci zawsze zostaną dla nas sysusiami :wink:

Amtla
11-02-2009, 18:23
Zeljko,
czy Ty tutaj zaglądasz ?

Żelka
11-02-2009, 18:44
Saglondam, saglondam! :lol: Tyle, ze jak pogoda sie psuje to moj net gorzej dziala, wywala co chwile, wkurzam sie tylko, to wtedy wylaczam aby nie przeklinac. :lol:
Zatoki to diabelska sprawa! :evil: Ja koncze antybiotik a dzis glowa mnie boli.., od.., zatok.
Nie wiem czym to paskudztwo sie leczy!!!!!!!??????
Efilko mi tez lepiej jak Ciebie widze usmiechnieta. :wink:
piatka tez jestes oczekujaca?! :wink: :D

Amtla
11-02-2009, 19:40
A sinupret też bierzesz? Ja brałam i jeszcze cały czas ibuprom zatoki (bo łeb mi trzaskał :wink: ) i po tygodniu przeszło...

rrmi
11-02-2009, 19:44
Ja Ja podlecze w sobote :D
Czym mocniejszym :wink:

Amtla
11-02-2009, 19:49
rrmi;
byle czem - byle skutecznie :roll: bo wyobrażam sobie że z naszej żelki patyczek już pozostał :roll:

rrmi
11-02-2009, 19:50
Ze mna bedzie miala wszystko co potrzeba , spokojnie .
Nikt tak o Nia nie zadba jak ja :wink:

Amtla
11-02-2009, 19:54
A ona już o tym wie? a co małżonek Zeljki na ten temat? :wink:

rrmi
11-02-2009, 19:57
Oj , Ty mnie nie doceniasz :D

Amtla
11-02-2009, 19:58
Psieprasiam, już się poprawiam :D

Piątka
11-02-2009, 20:49
piatka tez jestes oczekujaca?!
:D Żeluś kochana ..na co? :) surprise? :wink:

Maluszek
12-02-2009, 08:57
Ja Ja podlecze w sobote :D
Czym mocniejszym :wink:
jakby co to się podłączę do podleczania 8) :D

Żelka
12-02-2009, 13:16
O czym tu mowa, bo ja nic nie wiem? :roll:
Do nosa mam Fliksonase. :roll:
p.s. Napisze jak wyglada jeden z moich dni. :roll: No dobra zachacze o dwa. :lol:

Stefek idzie spać o 22.30.
Ja siedzę jeszcze chwile z mężem w salonie. Nie ma kiedy pogadać, to se pogadamy.
W TV cos leci.
Gadamy trochę, trochę mąż przysypia, trochę ja się wyłączam.., w TV wciąż leci...
Idę spać o 23.30. Nie ma sensu dalej się męczyć.
Kładę się na moim ukochanym kawałku podłogi. Szybciutko, zanim sen mnie pokona, przypominam Panu Bogu o kochanych ludziach, czasami nawet zdążę za cos podziękować.
Odlatuje.
Cosik mnie dręczy. Jestem na pól żywa, nie wiem czy śpię czy śnię.
Już wiem. Stefek się obudził i mnie szturcha aby wstać.
Marudzę cos pod nosem i się nie ruszam.
Stefek dalej szturcha, cały radosny i gotowy do zabawy. Nawet 'gadatliwy' więcej niż normalnie.
Chce podnieść głowę, ale cos mnie przyciska do poduszki i nie pozwala się ruszyć.
Wiem, ze musze wstać, wiec jedna ręka odchylam kadrę (Stefek już przyklaskuje), szukam zegarka, 03.30. Jasne, środek nocy, normalni ludzie śpią.
Idę do kuchni po pycie, Stefek akceptuje i upomina się ruchem o swoja muzykę. Włączam po cichutku, kładę się z powrotem, usiłując jedno oko trzymać otwarte. Trzymam.
Za chwile, Stefek znowu szturcha. "Gada" ze chce inna piosenkę. Umie sam to zrobić, ale po jaka cholerę ja mam tam leżeć.
Czołgam się do niego, zmieniam piosenkę, patrzę Stefek cały mokry. Przebieram Go, na szczęście pościel dziś sucha.
Wracam na podłogę. Utulam się w kadrę, nawet trochę znikam, ale Stefek dziś bardzo żywotny, chce do swoich zabawek, a ja mu szafę zastawiam.
Nie ruszam się stad, niech szturcha.
Stefek zadowala się tym co znajduje na otwartych polkach nad moja głowa, chwile się bawi, potem zaczyna zwalać zabawki na moja głowę. Czasami trafia.
Wstaje zrobić mu śniadanko - zupę mleczna, wracam z zupa, kładę się na moje miejsce i czekam aż zupa ostygnie.
Godzina 07.30 wiem, ze musze dać mu jeść ale nie mam sil. Nic, dziś mąż idzie później do pracy, niech on mu da jeść.
Mąż przychodzi, daje Stefciowi jeść, wyspany wiec gadatliwy, a mi się nie chce nawet słowa wydusić z siebie. Mowie, ze jestem nie przytomna, mąż pyta czemu.
Bądź cicho próbuję zasnąć.
Na pewno Stefek już zmęczony i po jedzonku zaśnie.
Skubany nie zasypia, wiec ja tez nie.
Wstałam, chodzę, robię.., cały czas na śmiesznych obrotach. Nawet jak mowie to język mi się plącze.
Mam jeden cel na dziś - przetrwać.
Godzina 14.10 Stefek sam się położył do łóżka, przykrył po głowie, ma mnie w nosie, idzie spać.
Kochane moje pseudo łóżeczko, wola z podłogi, choć, choć, choć....
Ciekawe czy teraz się uda..., pospać...
:D :D :D
Za bledy w pisowni i takie tam inne, przepraszam. :lol:
Aha, dobranoc!!! :D :wink:

rasia
12-02-2009, 17:35
[...] Kochane moje pseudo lozeczko, wola z podlogi, choc,choc, choc....
Ciekawe czy teraz sie uda..., pospac... :roll:
:D :D :D
Za bledy w pisowni i takie tam inne, przepraszam. :lol:
Aha, dobranoc!!! :D :wink:

:D :D :D Dzielna dziewczynka!!! ... no i co pospałaś?

Piszesz Zeljko o ciężkiej nocy, ale tak piszesz, że jak tu się nie śmiać! :wink: :D

Żelka
12-02-2009, 18:23
No bo to nie byla ciezka noc. :D To byla normalna. :lol:
Pospalim, pospalim po poludniu. :D Musialam dzis nauczycielke odprawic z kwitkiem, no bo jak tu do spiacego faceta gadac jak on nawet jak nie spi ma klopot z..., koncentracja. :lol:

mayland
12-02-2009, 18:28
No to pospaliście :o
trzymaj się dzielna kobieto!!! :lol:

Żelka
12-02-2009, 18:51
No to pospaliście :o
trzymaj się dzielna kobieto!!! :lol:
O dzielna teraz jestem, bo poprawialam ta makabre :lol:
Mam nadzieje, ze latwiej sie juz czyta, choc na pewno dalo by sie to jeszcze poprawic. :lol:

mayland
12-02-2009, 18:59
Zeljko mam dla Ciebie nowy pomysł na haftowanie. Bardzo proste. Napiszę o co chodzi.
Dostałam hmmm firanko żaluzję w jedno okno :lol: Ona jest co prawda wykonana z gotowego materiału ale wpadłam na pomysł, jak samej to wykonać z materiału określanego jako surówka. Działa na zasadzie rolety rzymskiej, ściąganej na te sznureczki. Jednak co ją odróżnia to podział na takie paski jak lamelki. Przerwy między tymi lamelkami można wykonać wyciagając po kilka nitek z tkaniny i robiąc taką drabinkę (nie wiem jak sie to nazywa fachowo) :oops: Potem tkaninę wykrochmalić i byłaby fajna roletka w okno. Zrobię Ci zdjęcia tej mojej żaluzji. Idę cpykać :wink: :lol:

Żelka
12-02-2009, 19:05
Noo! :D Czekam. :D

mayland
12-02-2009, 19:14
Tu są zdjecia tego cuda :lol: http://picasaweb.google.pl/edendona/Dom02?authkey=DdZgQ4tTj74#
Firanka jest w paski ale z surówki byłaby fajniejsza, taka do lnu nawiązująca. Te ażurki są takie podwójne ale pojedyncze myślę że też byłyby fajne :lol:

Żelka
12-02-2009, 22:43
Ciekawe to. :P
mayland powiedz czy nie odkleja sie to cos od okna - to na czym jest zachaczony ten precik?
Ja mam w laziece zrobiona firanke na rzep. Ale wciaz mi sie ten rzep okleja od okna. Maz mowi, ze na tych plastykach takie cos co Ty masz, tez nie bedzie trzymac. :roll:

mayland
13-02-2009, 06:41
Trzyma sie bardzo dobrze. Lekka jest ta firanka. :roll: Nie odkleja się. Zapłaciłam za to jakieś śmieszne grosze.

Żelka
13-02-2009, 09:39
A dzieki, to w razie czego sobie zmienie na takie cos :D Bo stale musze wlazic na krzeslo aby przykleic z powrotem firanke do rzepa.

DPS
14-02-2009, 09:16
Przywitać się przyszłam. :D

Za oknem biało, pięknie, czysto i zimowo. Idziecie na saneczki? :D

Nelli Sza
14-02-2009, 10:48
http://www.otofotki.pl/img6/obrazki/yk4900_00.jpg

Dużo miłości na każdy dzień... :D

Żelka
14-02-2009, 14:30
Dzieki Neli!!!! :D :D :D Tobie tez!!! :D :D :D

U nas zimno, mokro, wciaz pada. :roll: No prawie jak w lutym. :lol:
depsia sanek u nas nie bylo i nie ma.

DPS
14-02-2009, 16:56
Oooo, szkoda, chociaż w sumie rozumiem dlaczego lepiej nie. Ani Stefek sam nie zjedzie, ani Ty nie dasz rady go ciągnąć... :roll:
Chyba nie nadajesz się za mamę pociągową, nie wyglądasz na mocarza. :lol:

Żelka
14-02-2009, 18:35
No. :( Jakis 100 lat temu to byla bym stara panna. Kto by mnie taka wzial. Przeciez widac, ze sie do roboty nie nadaje. :roll:
:lol: :wink:

Gosia-Anbudowa
14-02-2009, 18:41
Zelijko kochana jestem :D
słodkości ciut przyniosłam dla Was :lol:

http://www.kwestiasmaku.com/desery/muffiny_cupcakes/ciasteczka_marchewkowe/files/cupcakes_marchewkowe03.jpg
http://www.kwestiasmaku.com/blog/files/page99_blog_entry250_1.jpg
http://www.kwestiasmaku.com/desery/mazurki/czekoladowy/files/page174_2.jpg
http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/walentynki/tort_z_platkami_rozy/files/tort_rozany06.jpg

duuuuużo zdrówka :lol: :lol:

Żelka
14-02-2009, 18:50
He, he bylam na stronie glownej i patrze w komentarzach Gosia sie wpisala, wiec przylecialam zobaczyc czy ciacho zostawila, a tu cala uczta. :D
No juz mi lepiej. :D
Wiesz Gosia przypominas mi nasza Kasie64, Ona tez zawsze z usmiechiem i prezentami po watkach chodzila i wspierala ludziska swoim optymyzmem. :P

Gosia-Anbudowa
14-02-2009, 18:53
:oops: :oops: :oops: :oops:
dziekuję Zelijko :D
ciut mi brak ostatnio optymizmu :roll:
zima za długa czy co :roll: :lol: :lol:

DPS
14-02-2009, 20:22
Zeljko, ja myślę, że Twojny to ma inne zdanie z tą robotą. :oops: :lol:

U nas dopadało sniegu - pięknie jest! :D

Żelka
15-02-2009, 16:58
Depisaaa ja pisze jak mysle i nie ukrywam znaczenia w slowach ktore tak na prawde znacza to co znacza. :lol:
a teraz napisze - do dupy :lol:
Dzis nie ma sil siedziec. :roll: Dopadlomnie cos, nie wiem co to jest, jesli zmeczenie, to jest okropne ale przejdzie...
Czuje sie tez troche jakby narkoman bez narkotikow - poce sie, trzese... :roll:
ale mysle sobie jesli mam sil pomarudzic, to jeszcze jest nadzieja... :D
Gosiek no Ty nie padaj, bo skad energie bedziemy barc!!! :wink:

DPS
15-02-2009, 17:06
Zeljka kochana nasza - lecz się szybko, nie daj się chorobie, to pewnie jakiś paskudny wirus znowu Cię dopadł. :roll:
Jakbym bliżej miała to coś bym Ci pysznego przywiozła na pocieszenie, a ja tak daleko mam.
Ale zawsze mogę trochę wiosny Ci zostawić. :D

http://www.kamratowka.pl/assets/galleries/36/pachnie_wiosna.jpg

http://versus.blox.pl/resource/wiosna.jpg

http://www.ciechanowiec.pl/images/articles/wiosna1.jpg

http://australink.pl/krzysztof/archives/WIOSNA4.JPG

Żelka
15-02-2009, 17:35
Nie to nie wirus. Mysle, ze za duzo lekow bylo ostatnio i watroba moja sie zmeczyla.
Przeciez ja od poczatku styczna wciaz cos bralam, jak nie na to, to na tamto... :roll:
Musze sie odtruc, ale jak to zrobic dobrze??? :roll:

Nefer
15-02-2009, 17:45
Nie wywiniesz sie następnym razem, wiesz ? Buziaki :):)

jea
15-02-2009, 18:36
Witanko :D
Jak się czujesz Żelciu? Jak Stefano? :roll:
O chłopa nie pytam, bo nie wypada, chyba :roll:

Maluszek
16-02-2009, 07:45
Żelko - szkoda, że nie przyjechałaś na sptkanko do Rasi :( Czekałyśmy na Ciebie :D
Mam nadzieję, ze następnym razem Ci się uda przyjechać :D :D :D
buziaczki :D

DPS
16-02-2009, 08:57
Nie to nie wirus. Mysle, ze za duzo lekow bylo ostatnio i watroba moja sie zmeczyla.
Przeciez ja od poczatku styczna wciaz cos bralam, jak nie na to, to na tamto... :roll:
Musze sie odtruc, ale jak to zrobic dobrze??? :roll:

Trzeba by chyba w necie poszukać, na pewno mozna jakoś ziołowo, soki warzywne i takie rzeczy, ale to wszystko trzeba w porozumieniu z lekarzem - żeby sobie jeszcze bardziej nie zaszkodzić.
Jak dasz radę z Twoim netem, to pogrzeb tutaj (http://www.google.com/search?client=opera&rls=pl&q=kuracja+oczyszczaj%C4%85ca+organizm&sourceid=opera&ie=utf-8&oe=utf-8), na pewno cos wyczytasz. :wink:

Żelka
16-02-2009, 10:10
Hej Wam, hej! :D
Jak jest "następny raz" to zawsze jest i dla mnie nadzieja. :wink:
Depsia dziś już mi lepiej, wczoraj jakaś straszna niemoc mnie dopadła. :lol:
Ale dziś już sprzątam po chałupie i nawet dusze ludzi na forum, :roll: wiec chyba z ta siła nie jest tak źle. :P
Mówiąc prawdę, już sobie mówiłam aby się nie odzywać w takich drażliwych sytuacjach, zawsze bezpieczniej pogadać o dupie Maryli.., ale widać, za słaby mam charakter. Musze nad sobą popracować. :P W końcu duszenie ludzi nie jest moim celem. :roll:
No nic, trzymajta sie wszyscy zdrowo a jakoś to będzie. :P

Żelka
16-02-2009, 11:40
Witanko :D
Jak się czujesz Żelciu? Jak Stefano? :roll:
O chłopa nie pytam, bo nie wypada, chyba :roll:
jea gdzies Ty byl jak Cie nie bylo? Ty wiesz, ze to forum bez Ciebie to juz nie to samo? :roll:
Aha, czujem sie dobrzem, dziekujem! :D A Stefano, jak to facet w jego wieku, znowu dzis w nocy balowal. :lol:

Żelka
17-02-2009, 19:50
Dobra juz mi przeszlo. :lol: :wink:

bobowa budowniczowa
17-02-2009, 20:00
Serdeczności zostawiam i buziaki słodkie też :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Twoja noc byłaby dla mnie koszmarem :oops: , przepraszam :oops: jestem pełna podziwu dla Ciebie 8)

Żelka
17-02-2009, 20:13
Tez Cie pozdrawiam Aniu. :D

bobowa budowniczowa
17-02-2009, 20:19
Tez Cie pozdrawiam Aniu. :D


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Dzięki :lol: :lol: :lol:

Amtla
17-02-2009, 20:24
Dobra juz mi przeszlo. :lol: :wink:

Dobrze że Ci przeszło....

Emocje wielu ludziom podpowiadają złe słowa i chyba w takim aspekcie najlepiej traktować wypowiedzi lm

A moje Młode znowu z kaszlem wróciło i zostaje wyczekiwać, czy to alergia czy coś innego się z tego wykluje :roll:

Chciałoby się na saneczeki, ale u nas ni ma śniegu :-?

Żelka
17-02-2009, 20:26
No nie dawajcie sie. :P Zdrowka zycze. :P

Amtla
17-02-2009, 20:27
No nie dawajcie sie.

To będziemy posłuszni :D

Gosia-Anbudowa
18-02-2009, 08:22
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_francuska/pains_aux_raisins/files/page275_2.jpg

dzień doberek :lol:
buziaki dla rodzinki zostawiam :D :D

Żelka
18-02-2009, 08:27
No, a wlasnie jakies ciasta chodzily mi po glowie. :lol:
U nas dzis piekny dzien. Znowu napadalo i jest tak bialo i czysto za oknem. A jeszcze troche pada.
Ja mam szczescie, bo u nas maz odsnieza, wiec to piekno jest dla mnie nieskazitelne. :D :wink:

Gosia-Anbudowa
18-02-2009, 08:33
na zdrówko :lol: :lol: :lol: :lol:

Żelka
18-02-2009, 08:46
na zdrówko :lol: :lol: :lol: :lol:
Dla kogo wypijemy tym razem??? :D :wink:
Proponuje wypic za tych co sa slepy przy zdrowych oczach, a ich pustka jest taka wielka, ze miesci sie tam tylko ciemnosc. :roll:
Niech i dla nich bedzie jasnosc! :wink:
Co Ty na to? :wink:

aniawmuratorze
18-02-2009, 08:57
Żelka zginąl mi wątek 1% :roll:
albo mi na oczy padło :oops:

możesz mi dane przesłać bo chcę pita wysłać :D

Żelka
18-02-2009, 09:09
Żelka zginąl mi wątek 1% :roll:
albo mi na oczy padło :oops:

możesz mi dane przesłać bo chcę pita wysłać :D

Nie zginal, na moja prosbe zostal usuniety przez Redakcje.
Oczywiscie Aniu, na pw przesle. Za chwile. :P

maksiu
18-02-2009, 09:31
Nie zginal, na moja prosbe zostal usuniety przez Redakcje.
Oczywiscie Aniu, na pw przesle. Za chwile. :P


Ależ dlaczego??? na szczęście zdążyłem jeszcze przed skasowaniem pobrać ściągawkę i wczoraj poszedł do US PIT z 1% dla Stefka
W przyszłym tygodniu będzie kolejny :)
pozdrawiam
maksiu

Maluszek
18-02-2009, 09:34
Żelka zginąl mi wątek 1% :roll:
albo mi na oczy padło :oops:

możesz mi dane przesłać bo chcę pita wysłać :D

Nie zginal, na moja prosbe zostal usuniety przez Redakcje.
Oczywiscie Aniu, na pw przesle. Za chwile. :P
Żelko - czemu?
pozdrawiam gorąco :D

Żelka
18-02-2009, 10:01
Wczoraj jedna forumowiczka zarzucila mi to, ze moja dobroc jest falszywa, ze niby ja to udaje taka dobra babe tylko po to aby miec z Was korzysc. Domyslilam sie, ze chodzi o ten 1% dla mojego Stefka.
Nawet nie mam za to do Niej pretensji, bo w koncu kazdy ma swoj rozum i moze miec swoje zdanie, tyle, ze zaczelam sie zastanawiac ilu jeszcze ludzi tak uwaza a nie osmiela sie (z dobroci czy ze strachu) to powiedziec.

A poniewaz nie mam zamiaru chodzic po forum na palcach i zastanawiac sie czy znowu ktos moja serdecznosc i wrazliwosc do ludzi odbierze w ten sposob, to poprosilam o usuniecie watku.
Teraz juz bez skrupulow bede mogla byc dobra. :D
A jesli ktos bedzie chcial Stefkowi przekazac swoj 1%, to mnie sam znajdzie. :P

aniawmuratorze
18-02-2009, 10:08
nawet nie wiem co napisać :evil:
plakać się chce

aniawmuratorze
18-02-2009, 10:09
jak ktoś może tak pisać jeśli Cię nie zna :evil:

DPS
18-02-2009, 10:22
Zeljko, no co ja o tym myślę, to wiesz, ale gdybym mogła... :evil:
Zbanowałabym tę lumpiarę bez chwili zastanowienia!!! :evil:

Kochana, my i tak oczywiście Ciebie znajdziemy, ale wielka szkoda została uczyniona i nam i Tobie. :evil:

Nie daruję jej tego. :evil:

Żelka
18-02-2009, 10:55
Ban tu nic nie da. Taki ktos sie sklonuje, wroci i znowu bedzie szedl ta sama droga.
Niech sobie pisze co chce. Jej slowa najbardziej swiadcza o Niej samej.

frosch
18-02-2009, 10:55
dawaj namiary na te pseudoforumowiczke :evil:
zelijko wyluzuj , nie przejmuj sie jakas glupia wypowiedzia
wiesz jak to jest
jeszcze sie taka nie urodzila , coby wszystkim dogodzila 8) :wink: :wink: :lol:
cel byl niezwykle szlachetny
przeciez to wszystko dla Stefcia

nie badz egoistka i pozwol pomoc swojemu dziecku !!!!! :)

Żelka
18-02-2009, 10:58
jak ktoś może tak pisać jeśli Cię nie zna :evil:
Kazdy ma jakis cel w zyciu. :wink:

frosch
18-02-2009, 10:58
Zeljko, no co ja o tym myślę, to wiesz, ale gdybym mogła... :evil:
Zbanowałabym tę lumpiarę bez chwili zastanowienia!!! :evil:

Kochana, my i tak oczywiście Ciebie znajdziemy, ale wielka szkoda została uczyniona i nam i Tobie. :evil:

Nie daruję jej tego. :evil:
skad wiesz , ze to lumpiara ? :o
:evil: zabic to za malo :evil:

aniawmuratorze
18-02-2009, 10:59
popieram Frosie :D

Żelka
18-02-2009, 11:00
Zlosc to nam nic nie da. Takich sie zwalcza kultura i.., no wlasnie.., dobrocia... :D :wink:

aniawmuratorze
18-02-2009, 11:01
Zeljko, no co ja o tym myślę, to wiesz, ale gdybym mogła... :evil:
Zbanowałabym tę lumpiarę bez chwili zastanowienia!!! :evil:

Kochana, my i tak oczywiście Ciebie znajdziemy, ale wielka szkoda została uczyniona i nam i Tobie. :evil:

Nie daruję jej tego. :evil:
skad wiesz , ze to lumpiara ? :o
:evil: zabic to za malo :evil:


ponieważ Lum Praski, którą wszyscy znamy zasugerowała w swojej nieskończonej durnocie, że UWAGA Żelka jest dobra bo zależy jej na tym jednym procencie o czym wesolutko pisze tu (http://forum.muratordom.pl/post3102356.htm#3102356)

Żelka zatem (nieuleczalnie chora na dobroć) poprosiła redakcję o zamknięcie wątku przepraszając na lewo i prawo...

Kto chcę kopnąć Żelkę w dupę? Ja biorę Lumpa bo jej się zbiera ?

aniawmuratorze
18-02-2009, 11:07
Zlosc to nam nic nie da. Takich sie zwalcza kultura i.., no wlasnie.., dobrocia... :D :wink:

wiesz to jesst porażające,
wypowiadasz się kulturalnie by nikogo nie urazić,
wyrażasz prawdy zawarte we szystkich kodeksach ludzkich
i ktoś wylewa Ci kubel na głowę

oj nie ładnie nie ładnie

dlaczego rezygnować z pomocy życzliwych Ci ludzi
na forum zawsze znajdzie się jakiś lump
więc czy warto?

wartownik
18-02-2009, 11:36
tak smutno mi sie zrobiło

Żelka
18-02-2009, 11:38
Oj, siwety spokoj tez jest wiele wart. :roll:

frosch
18-02-2009, 11:49
oj kochana , ale nie pozwole na to, zeby ktos cie bezkarnie obrazal :evil:

nie badz bierna !!!!
tu chodzi o twoja godnosc a nie o jakies pierdoly :evil: :evil: :evil:

agnieszkakusi
18-02-2009, 12:03
Zeljko, poproszę namiar na priv, bo właśnie zaczynam rozliczać pity pracownikom i kilka procentów będzie. Nie są to wielkie kwoty, ale ziarnko do ziarnka...
Trzymaj się ciepło. Ja też już słyszałam zarzuty, że bogacę się na pomocy biednym rodzinom i wiesz co? Kij w oko tym, co tak myślą. Mam czyste sumienie i to jest najważniejsze. I radość, że pan, dla którego razem z forumowiczami składaliśmy się na rower jeździ na nim do pracy.
A Ty pomagasz własnemu dziecku i nikomu nic do tego w jaki sposób to robisz! Głowa do góry :D

Gosia-Anbudowa
18-02-2009, 13:35
Zelko :)
BARDZO MOCNO PRZYTULAM :D

Ew-ka
18-02-2009, 14:29
ignorować takiego na Forum ....omijac jego wpisy i nie cytować .....dość LUMPIARSTWA nie podejrzewałam ,że można siegnąć dna chodząc do teatru czy..... gdzie tam chodzi :evil:

Zelijko - wybacz co teraz napisze .....jesteś głupia wchodzic w dyskusje z takimi ......
pamietasz moje motto ,ze z idiotami sie nie dyskutuje ,bo najpierw sprowadzą do swojego poziomu ,a potem pokonają doświadczeniem :roll:
wybuźkam Cie jak sie spotkamy a tymczasem poprosze nr konta ...bo czas rozliczen nadchodzi wielkimi krokami :D

Żelka
18-02-2009, 15:27
Tyle, ze mnie nie sprowadzil do swojego poziomu ani mnie nie pokonal. :wink:
Pokonal by mnie jakbym go znenawidzila, jakbym stala sie taka jak on/ona a ja nawet na niego-ja nie jestem zla.
Mi to takich tylko zal.
Tyle, ze nie spodziewalam sie, ze ona/on jest az taki...... dlatego w ogole rozmawialam.., teraz juz wiem, wiec sie nie odzywam.... :roll:

Do rozliczenia PIT-u zaraz podam. Dziekuje za usciski, poczekam i odbiore. :wink:

retrofood
18-02-2009, 18:01
Wczoraj jedna forumowiczka zarzucila mi to, ze moja dobroc jest falszywa, ze niby ja to udaje taka dobra babe tylko po to aby miec z Was korzysc. Domyslilam sie, ze chodzi o ten 1% dla mojego Stefka.


Myślę, że jesteś przewrazliwiona. Czytałem to, ona może i tak myślała, ale ja za cholerę bym tak nie skojarzył. I chyba mało kto.

Ew-ka
18-02-2009, 18:17
Tyle, ze mnie nie sprowadzil do swojego poziomu ani mnie nie pokonal. :wink:
:wink:
to zauważyłam boś Kobietą znającą swoją wartość i mającą godność .... chodziło mi o to ,że nie warto wchodzic z niektorymi w cieżkie dyskusje bo to do niczego dobrego nie przyniesie -szczegolnie zaś takim wrażliwym osobom jak Ty -Duszku .....jak brakło argumentow ,uderzyła Cie w najbardziej wrażliwy dla Ciebie punkt- Twoje Dziecko Ukochane ,ktore skrzywdzone przez los chcesz obronic przed złem tego swiata .....Całym serduchem jestem z Tobą i życzę Ci aby te wszystkie słowa otuchy płynące od innych Forumowiczow były dla Ciebie dodatkową tarczą przed jadem ,ktore pojawia sie (niestety ) na tym Forum ...

priv otzymałam ...buziaki dla Stefka :D

Żelka
18-02-2009, 18:22
Oj to no pewno. Jestem za bardzo wrazliwa osoba. Pracuje nad tym, ale za cholere mi sie nie udaje tego wytepic. :roll:
Placze na filmach, nawet na wiadomosciach jak cos przykrego sie wydarzy..., a po tym co ta/ten napisala to myslalabym czy wypada mi napisac, ze ktos ma ladny fotel.., bo noz-widelec sobie pomysli, ze nie o fotel mi chodzi....
Teraz to przynajmniej sobie pogadam. Wyjde najwyzej na wrazliwa wariatke ale nie na oszustke i wykozystywaczke.... :roll:
Wiem, wiem...., :lol: ale jak juz tak mam.... :lol:
p.s.
nie warto tu dalej o tym gadac, jak co to na pw jestem od zwierzen i informacji, tu lepiej pogadac o dupie Maryli :wink:

DPS
18-02-2009, 18:45
No co tu dużo gadać - nasza jesteś i nie damy Cię skrzywdzić! :D

Dostałam sms-a, że ksiązka powinna zarutko do Ciebie i do Piątki dotrzeć. :D
Daj znać, jak dostaniesz, Kochana. :D

braza
18-02-2009, 19:26
Żeleczko, ja też nie wiem, dlaczego aż tak bardzo przejęłaś się tym egzemplarzem??? Ta osoba uwielbia dokopywać każdemu ... tak "po chrześcijańsku" ... w mordę każdego, kto myśli i czuje inaczej!!!

Pozdrawiam :D

malgos2
18-02-2009, 20:14
Zeljko, wyslalam Ci cos na priv... :roll:

jamles
19-02-2009, 08:09
Do rozliczenia PIT-u zaraz podam.
mnie też ....... teściowa czeka 8) :lol: :wink:

Żelka
19-02-2009, 08:35
W zeszłym roku było tak
punkt 123 - 1% dla OPP na leczenie dziecka nr 267 Stefan Jasiński
punkt 124 nazwa OPP - Fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą" (dla dziecka nr 267)
punkt 125 numer KRS - 0000037904

W tym roku to jak Ania mi napisała wypełnia się tylko
124 nazwa OPP - Fundacja dzieciom "Zdążyć z pomocą" (dla dziecka nr 267 Stefan Jasiński)
125 numer KRS - 0000037904

Podaje tutaj, w razie czego to na innej stronie powtórzę. :P Dziękuję.
Pisownie poprawiam, dzieki Sloneczko za poprawki.

Żelka
19-02-2009, 09:00
Pewnie Depsia tu zerknie zobaczyć co ja dziś widziałam. 8) A widziałam cos na naszym polu, tfu, nie naszym, ale tu na polach obok domku.
A skakałam z radości prawie jak dziecko, aż Stefek patrzał z niedowierzaniem. :lol:
A tak w ogóle to śnieg wciąż pada. :roll:
Żałuje trochę, ze nie mamy wokół drzew, zwłaszcza choinek, bo pięknie by było. Mamy trochę malutkich brzózek, ale to nie to.
To znaczy, pola w śniegu tez są piękne na swój sposób. Przeciągają się tak długie i szerokie jak okiem sięgać można, aż po horyzont. Kępy drzew liściastych przerywają je tu i ówdzie, a gdzie niegdzie wystają wysokie trawy... Ale to nie to samo co las.
Ja zdecydowanie leśnym człowiekiem jestem, no i trochę pagorastym. Wyssałam to z mlekiem matki. :wink:
Oj brakuje mi moich pagórków, brakuje. Choć to pewnie tez tęsknota za młodością, za czasami jak dzieckiem się było i łatało po tych pagórkach tak lekko i zwinnie jak łatają czasami tutaj na polu piękne sarenki. :wink:
Eh! :D :wink:

Gosia-Anbudowa
19-02-2009, 09:03
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/drozdzowe_wypieki/paczki/files/page203_6.jpg

z okazji tłustego czwartku słodkości przyniosłam 8) :lol: :lol:
dzien doberek Zelko :D
buziaki dla rodzinki i Stefka uściskaj :D

Żelka
19-02-2009, 09:07
Oj cos ja slabo tyje od tych internetowych slodkosci.. :lol: A do sklepu daleko. :roll:
Chyba nie ma innej rady, jak rekawy do gory i samemu zrobic troche paczek. :roll:
No to ide, bo ta slinka mnie zaleje... :lol:

DPS
19-02-2009, 09:35
Pewnie Depsia tu zerknie zobaczyć co ja dziś widziałam. 8) A widziałam cos na naszym polu, tfu, nie naszym, ale tu na polach obok domku.
A skakałam z radości prawie jak dziecko, aż Stefek patrzał z niedowierzaniem. :lol:


No, ale CO widziałaś, CO??? :D
Bo ja ciekawa bardzo jestem! :D

Coś mam w moim podpisie, aha! :P

Aga J.G
19-02-2009, 10:53
Oj i ja tu w końcu dotarłam :)
No poprostu słów mi brak :-? Bo czy ktos kogoś zmusza to tej akcji, nigdy chyba nie pojmę takich ludzi 8)
Całuski dla Stefka :)

Piątka
19-02-2009, 10:57
ja też sciskam Ciebie i Stefka:D
http://bi.gazeta.pl/im/9/6127/z6127939X.jpg

Żelka
19-02-2009, 11:00
No, ale CO widziałaś, CO??? :D


Coś mam w moim podpisie, aha! :P

Oj Depsia nie ma to tak podac wszystko na talerzu! :D Jak to mowia "szukajcie a znajdziecie"... :lol:

Za podpis dziekuje kochana. Nie wiem czy to rozsadne, 8) bo ciebie posadza o zalatwianie interesow zemna w ten sposob. :D :wink:
Ja wiem, ze Ci co mnie znaja i lubia, to znajda mnie tu w komentarzach, a reszta nie musi mnie nawet szukac. :wink:
Wy mnie znacie i nie doszukujecie sie we mnie niczego czego tam nie ma.
Dlatego sie ogranicze do pisania tutaj i do goszczenia u tych ktorzy zdarzyli mnie juz poznac. :wink:

Żelka
19-02-2009, 11:07
Hej Agusia! Buziaki i dla Was (no bo Ty podwojna teraz jestes :wink: ).

piateczko kochana Ty moja, dziekuje! Za slodkosci i zarozmowe. :wink:

U mnie paczuszki rosna sobie na razie.., co z tego wyjdzie to sama jestem ciekawa... :lol:
p.s. Czy ktos wie co zrobic z bialkiem od jaj? Cos dobrego moze.. Zostalo mi 4 bialka, a nie chce mi sie jesc bialecznicy. :lol:

frosch
19-02-2009, 11:16
bezy zrob 8)

frosch
19-02-2009, 11:18
albo jeszcze lepiej slaskie makrony czyli kokosanki 8)

Żelka
19-02-2009, 11:26
A Ty froschia do ktorej opcji politycznej nalezysz??? 8)
Nie kce hasel, kce gotowe przepisy jak to zrobic!!! :lol: :wink:

p.s. No i po co scie mi nadali taki tytul? :evil: Kurka wodna teraz to mam obawy nawet zupe porzadnie opieprzyc. :lol:

DPS
19-02-2009, 11:29
Oj Depsia nie ma to tak podac wszystko na talerzu! :D Jak to mowia "szukajcie a znajdziecie"... :lol:

Eeee, coś ściemniasz, nic nie widziałaś, a teraz chcesz, żebym tu z ciekawości się skręcała, babo jedna! :wink: :lol:

Za podpis dziekuje kochana. Nie wiem czy to rozsadne, 8) bo ciebie posadza o zalatwianie interesow zemna w ten sposob. :D :wink:

I mówisz, że wyda się, że mi do tego dopłacasz? :o :-? :P

Żelka
19-02-2009, 11:39
Wiedzialam, ze Ci wyleci. :lol: :wink:

Ide smazyc te co dzis za mna wszedzie chodza. :lol:

frosch
19-02-2009, 11:40
A Ty froschia do ktorej opcji politycznej nalezysz??? 8)
Nie kce hasel, kce gotowe przepisy jak to zrobic!!! :lol: :wink:

p.s. No i po co scie mi nadali taki tytul? :evil: Kurka wodna teraz to mam obawy nawet zupe porzadnie opieprzyc. :lol:

a zawsze i wszedzie do ...slaskiej 8) :lol: :lol:

proponuje makrony
u nas najlepsze sa na odpustach :D


20 dkg cukru pudru
20 dkg kokosowych wiorkow
4 bialka (jesli jajka byly male to potrzebujesz 5)

Bialka schlodz w lodowce i ubij na szytwna piane , dosyp cukier i znowu troche ubijaj,potem dosyp kokos i wymieszaj (powinno byc dosc geste , jak za zadkie dosyp kokosu)
blaszke wyloz papierem pergaminowym , lyzka nabieraj porcje wielkosci orzecha wloskiego i nakladaj na blache
piecz okolo 25 min w temp.180 st
powinny byc lekko zlote


moje dzieci je uwielbiaja

Ew-ka
19-02-2009, 14:08
Zelijko -chrustem przyszłam Was poczestować
http://img17.imageshack.us/img17/8118/faworki4yb6.jpg
smacznego :lol:

dobrze ,ze zajrzałam ....Froszka mi podpowiedziała co z białkami zrobić ...zaraz piekę kokosanki :lol: dzieki :D

mayland
19-02-2009, 14:27
Ech, nie sądziłam, ze zamkniesz watek Zeljko. Mi też jest przykro z powodu tego co sie stało. Szkoda, naprawdę szkoda, ze musiałaś przez to przechodzić. tak jakby Ci jeszcze mało było.... :( Trzymaj się krucha kobietko i nie myśl o tym dłuzej. Dla nas jesteś naprawdę wielkim człowiekiem!

Żelka
19-02-2009, 14:41
Same pysznosci tutaj! :P Dzieki Ewka!
Frosia czy ja tez moge do Slaska sie przylaczyc? :wink: Fajnie tam gadajom (co prawda pol Polski nie wie co mowia, ale ja mam to samo :lol: ) i fajny tam ludzie sa. Zwlaszcza Froschie. :wink: Dziekuje za przepis zrobie jak tylko odpoczne po smazeniu paczek i odsniezaniu przed domem. :D
Piekniejszy ten snieg byl rano jak maz odsniezal. :lol:
Chcialm mu troche pomoc, ale bida ze mnie, bida... :lol:
maylandcia caluje Cie kochana. Widzis tu przychodza tylko znajomy, a nieznajomy nawet jak zabladza to sie nie odzywaja. :wink: Bespieczniej tu dla mnie i mojego Stefcia niz tam na otwartym morzu. :wink:
Poza tym tam to ja prosze a tutaj Wy pytacie a ja tylko odpowiadam. :lol:
Love ja Was wszystkich love. :D :wink:

DPS
19-02-2009, 15:16
Ty nie gadaj, bo jeszcze uwierzę. :D

Amtla
19-02-2009, 16:05
To jeszcze ja z poczęstunkiem...

http://bi.gazeta.pl/im/3/3877/z3877853X.jpg

bobowa budowniczowa
19-02-2009, 17:47
A ja usmiech zostawiam

http://img180.imageshack.us/img180/2376/usmiechuc6.jpg

Ew-ka
20-02-2009, 08:53
zrobiłam makarony wg Frosi :lol:

http://img179.imageshack.us/img179/7572/kokoskibb4.jpg
smacznego :lol:

jea
20-02-2009, 09:19
Witanko :D
Jak się czujesz Żelciu? Jak Stefano? :roll:
O chłopa nie pytam, bo nie wypada, chyba :roll:
jea gdzies Ty byl jak Cie nie bylo? Ty wiesz, ze to forum bez Ciebie to juz nie to samo? :roll:
Aha, czujem sie dobrzem, dziekujem! :D A Stefano, jak to facet w jego wieku, znowu dzis w nocy balowal. :lol:

Żelciu trochę tyram, wbrew swej naturze 8) :wink:
więcej czytam, czasem ktoś tyrknie, to wiem co się dzieje :lol:
powiem tak...czasem ludziska z zazdrości czy zawiści "świństwa robią"
trzeba pomyśleć o tym pozytywnie...
że jesteś zauważona, że o Tobie gadają...żyjesz
i tak cała reszta ma odmienną opinię o Tobie a ta jedna...cóż
ja Tobie zazdraszczam :oops:
za mnie jeszcze nikogo nie chcieli banować :roll: :lol:
pozdrowienia i buziaki :P

DPS
20-02-2009, 09:19
Dzień doberek! :D

http://formaprzetrwalnikowa.blox.pl/resource/Tecza_nad_Drumnadrochit_harbour.JPG

Dla Was. :oops:

Żelka
20-02-2009, 10:17
Hej kochani! Dziękuję, dziękuję za wszystko! :D :wink:
Ze tak powiem, to przebolałam już to i owo. :lol: Nie kce być powodem burzy i bron Panie Boże nikogo stad wywalać. Jest tu miejsca od pity, niech każdy sobie żyje po swojemu i niech każdemu dobrze się dzieje, bo z tych szczęśliwych jednostek zrobi nam się szczęśliwy ogól i świat będzie lepszym. Z korzyścią dla każdego. :D

A tak w ogóle to bardziej martwi mnie uzależnienie moje od tego forum :lol:
To znaczy jak już Was poznałam, to wiadomo było, ze grozi mi uzależnienie :D ale musze sobie czasami zrobić przymusowy odwyk, tak wychowawczo po prostu. :lol:
Cosik mi się wydaje, ze teraz jest odpowiednie "czasami" :lol:
Jakiś czas mnie nie będzie. 8)
Zrobię sobie z dwa dni przerwy. :lol: :lol: :lol:
Wiec nie martwcie się proszę, jeśli się nie odezwę, nic mi nie jest i jak znam życie wrócę tu już po półtora dnia. :oops: :D :wink:
Ściskam mocno, mocno. :D

tola
20-02-2009, 10:21
Zeljka, mnie się bardziej podoba te 1,5 dnia niż dwa :wink:
buziaki wszystkim :D

Aga J.G
20-02-2009, 11:44
My tam swoje wiemy i tyle :)
Ale słodko tutaj :)

DPS
21-02-2009, 07:00
Przyszłam dzień dobry powiedzieć i miłego dnia życzyć. :wink: :D

jamles
22-02-2009, 14:02
Przyszłam dzień dobry powiedzieć i miłego dnia życzyć. :wink: :D
a ja, że dzisiaj pitowanie we wtorek oddawanie i potem już tylko czekanie na ....
jest wpłata II US Gliwice 8)

Sonika
23-02-2009, 07:48
Cześć Zeljko, nie wiem o co chodzi :roll: , ale wracaj tutaj.

DPS
23-02-2009, 13:35
No właśnie, wracaj, dosyć tego urlopowania. :wink: :D

Żelka
24-02-2009, 07:53
Jestem, jestem. :P
Sprzątam trochę po domu, bo gościa z Włoch będę miała.
Nawet obrazki na ścianach powieszone. Te co już dawno temu zrobione i oprawione w szufladzie czekały. :D :wink: Zaraz się milutko w domku zrobiło. :P
Stefek na reszcie dostał karnisz i firankę. Specjalnie się tym nie przejął. :lol:

Jak było tak mroźno to zdjęcia okolicy byłam robić. Spotkałam zajączka i lisa. :o Widziałam tez z oddali stado sarenek (5 sztuk) :D Pięknie jest i tyle.
W tym tygodniu musze jeszcze fryzjera zobaczyć i włosy ufarbować. Starość nie radość. :lol: :wink:
A potem ciacha będę robić i inne pyszności. :D
Ściskam wszystkich (których nie zamęczam moimi opowieściami :wink: )! :P Fajnie wiedzieć, ze ma się wiernych przyjaciół – bez względu na wszystko. :P :wink:
Do miłego!!! :P

Piątka
24-02-2009, 07:56
do miłego Zelijko.. :D

DPS
24-02-2009, 09:12
Jestem, jestem. :P
Sprzątam trochę po domu, bo gościa z Włoch będę miała.
Nawet obrazki na ścianach powieszone. Te co już dawno temu zrobione i oprawione w szufladzie czekały. :D :wink: Zaraz się milutko w domku zrobiło. :P
Stefek na reszcie dostał karnisz i firankę. Specjalnie się tym nie przejął. :lol:

Jak było tak mroźno to zdjęcia okolicy byłam robić. Spotkałam zajączka i lisa. :o Widziałam tez z oddali stado sarenek (5 sztuk) :D Pięknie jest i tyle.
W tym tygodniu musze jeszcze fryzjera zobaczyć i włosy ufarbować. Starość nie radość. :lol: :wink:
A potem ciacha będę robić i inne pyszności. :D
Ściskam wszystkich (których nie zamęczam moimi opowieściami :wink: )! :P Fajnie wiedzieć, ze ma się wiernych przyjaciół – bez względu na wszystko. :P :wink: Do miłego!!! :P

Fiu, fiu, kochana, jak gość z zagramanicy to faktycznie trzeba się dobrze przygotować. :D
Popatrz, jak to dobrze, że ktoś taki czasem przyjedzie, człowiek od razu się zmobilizuje i mnóstwo rzeczy porobi, których dotąd nie zrobił. :wink:
Zdrowiście?
Jakaś fotka by się przydała tych obrazków i firanki Stefkowej, nie? 8)

Żelka
24-02-2009, 12:16
No gosci mobilizuja, owszem. :D
A zdjecia firanki nie robilam, bo to stara firanka, ta sama ktora mial w bloku w swoim pokoju.
Zapomnialam napisac, ze Molgery tez juz powieszone w laziece. :D :wink:

A na poddaszu pozamiatalam duzo metrow podlogi. :D Zamiatam juz od jakiegos czasu, po malu, po malu. Strasznie duzo sie kurzylo, bo zadna ekipa nie sprzatala, kazdy tylko dokladal swoje smieci. :roll: Najgorszy ten drobny pyl. Wylewki nie zagruntowane. :-?

DPS
24-02-2009, 14:29
Zanim zaczniesz znowu machać szczotką na poddaszu, potraktuj podłogę wodą ze spryskiwacza, będzie trochę mniej się kurzyło. Albo najpierw najgrubsze samą szufelką zbierz, a potem mokrym mopem od razu, tak jak miotłą.

No ale te obrazki i Molgera to byś mogła cyknąć. :wink: :D

Piątka
24-02-2009, 15:02
Żelko, chyba prosto zobrazu zeszłaś ..tym avatarkiem :D
buziaki,
pa

Żelka
24-02-2009, 15:30
No wiesz Depsia :roll: ja ze wsi jezdem ale to i owo wiem. :lol:
Dokladnie tak robilam pryskalam woda i grube zgarnialam szufelka.., ale syf i tak byl.
Dam fotki dam, jak mi maz przeflancuje z aparatu na komputer. :oops:
piatka mowisz, ze ladny awatarek? :wink:
efilo mi kazala zmienic tamten a teraz marudzi, :wink: ze ten mdly... :lol:

DPS
24-02-2009, 16:28
Ja to nie myślałam, że nie wiesz, ale chciałam Ci przypomnieć, bo na starość to człowieka czasem tak skleroza weźmie... :oops: :lol:

Dopiero zobaczyłam awatarek (mam częściowo wyłączone obrazki)! :o
Śliczny!!! :D :D :D
No jaki mdły, proszę Cię. 8)
Superowy jest!!! :D

mayland
24-02-2009, 16:39
rozleniwiony jest :wink:

Żelka
24-02-2009, 20:28
fklejam Molgery
dajcie prosze znac czycos widac, to potem dodam co nieco
chyba klikac trzeba aby sie powiekszylo
http://s219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/th_DSC07707.jpg (http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC07707.jpg?t=1235507096)

Żelka
24-02-2009, 20:33
http://s219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/th_DSC07701.jpg (http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC07701.jpg?t=1235507494)

Aga J.G
25-02-2009, 09:07
Ja widze fotki :)
A obrazki gdzie ?

Żelka
25-02-2009, 09:50
a jesli widzis, to moze reszta tez zobaczy :roll:
zaraz dodam fotki
http://s219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/th_DSC07708.jpg (http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC07708.jpg?t=1235555096)

http://s219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/th_DSC07714.jpg (http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC07714.jpg?t=1235555258)

http://s219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/th_DSC07715.jpg (http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC07715.jpg?t=1235555348)

Żelka
25-02-2009, 09:54
tutaj jesli sie dobrze popatrzy widac sarenki tu kolo tych drzew duzych - nie chcialam podchodzic blizej aby ich nie przestraszyc :P a zoom mam jaki mam :lol:

http://s219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/th_DSC07682.jpg (http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC07682.jpg?t=1235555447)

http://s219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/th_DSC07683.jpg (http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC07683.jpg?t=1235555612)

Gosia-Anbudowa
25-02-2009, 09:55
dzień dobry
:lol: przyszłam się przywitać a tu tyle nowości :roll: :wink:
Zelko fajny awatarek :D
zdjęcia cudniaste :D
o zdrówko sie dopytuję i całusy ślę :lol: :lol:

Żelka
25-02-2009, 10:04
I troche zimy tu obok na polach :wink:
http://s219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/th_DSC07654.jpg (http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC07654.jpg?t=1235555916)

http://s219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/th_DSC07659.jpg (http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC07659.jpg?t=1235556038)

http://s219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/th_DSC07664.jpg (http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC07664.jpg?t=1235556118)

Jesli fotki natury sie podobaja to sie ciesze i dziekuje. specjalnie wyszlam o 07 rano aby uwiecznic to piekno. :wink:

Gosiu dzieki u nas ok. :P

Sonika
25-02-2009, 10:13
Wreszcie jakieś zdjęcia :D , fajne te Molgery.
A ramki do obrazków dobierasz sama? Bardzo podobają mi sie te jasne. One są przecierane?

DPS
25-02-2009, 10:14
Dzień dobry!
Zeljko, zdjęcia piękne jak mało które!!!
Po kolei:
Wzorki z bukszpanami i inną zieleniną - znam, mam, fajne są!!! :D
Wzorki z gąskami - też mam i znam, bardzo lubię, choć jeszcze nie zrobiłam. :D
Jabłuszko i gruszeczka - przecudne, i obrazki, i rameczki!!! :o
Skąd Ty wzięłaś takie sliczności? :o
To chyba nie są hafty? :o

Molgery pieknie wyglądają w łazience, a kolory kafelków takie całkiem moje ulubione i ciepłe są. 8)

No, sama radość.

A już zdjęcia ze spaceru - mogłyby na jakiś konkurs pójśc śmiało. Masz śliczne miejsca wokół siebie, Zeljko i umiesz pięknie je pokazać. Gratuluję! :D
No i ten awatarek... Chociaz powiem szczerze, tamtego mi szkoda... :P :lol:

Żelka
25-02-2009, 10:26
Haftowane sa tylko te w ciemnych ramach.
Te jasne w kuchni to sa obrazy kupione kiedys przez moja tesciowa. Jakis czas temu razem bylismy w sklepie i jak zobaczylam te obrazki to bardzo mi sie spodobaly, a tesciowa zaraz kupila mi ich w prezencie.
Wysialy w mojej kuchni w bloku a teraz tu, bo wciaz ich lubie, no i mam sentyment do nich bo tesciowa mi przypominaja, a to dobra kobieta jest i dobra dusza. :P
To sa drewniane obrazki. Spod to chyba jakis decoupage (wyglada jakby bylo naklejone cos na drewnie a potem polakierowane, czy jakos tak, sama nie wiem) a same obrazki to olej, tez na drewnie.

A lazieneczke moja bardzo lubie. :P To dowod, ze mozna zrobic cos skromnego i tez ladnie wyjdzie. :P Choc wiem, ze takich co lubia proste i skromne rzeczy jest mniej. :wink:

Gosiek33
25-02-2009, 10:35
Witaj zajrzałam do Ciebie dopiero teraz :oops: Piękne widoki u Ciebie :lol: A avatarek co chwilę masz nowy?

Żelka
25-02-2009, 10:50
Hej Gosiek :D piekna mordko. :D :wink: No to zdjecie co u rrmi wkleilas to chyba nikt takiego nie ma. Bomba. :P
A u nas dzieki, dzieki ladnie jest, choc naszej zaslugi w tym nie ma, niestety. :lol:
Co do awatarka, no co tu duzo klamac, 8) to jedna z rzeczy na ktora mam wplyw - dlatego wciaz zmieniam bo wydaje mi sie wtedy, ze cos zrobilam. 8) :D :wink:
Na co dzien to zwyczajna ze mnie baba, to chociaz awatarkiem zablysne od czasu do czasu. :D :wink:
Wczorajsza babe usunelam, bo klamala za duzo - to wcale nie bylam ja. :D :wink:
Dlatego wracam do tego co moje i prawdziwe, tak jak ten widoczek kolo mojego domku, pstrykniety moja lapka w piekny, zimowy poranek.... :D :wink:

Gosiek33
25-02-2009, 11:08
Nie opowiadaj kobitka romantyczna była więc choć coś z Ciebie w niej też było :wink:

Żelka
25-02-2009, 11:12
Nie opowiadaj kobitka romantyczna była więc choć coś z Ciebie w niej też było :wink:
Przejrzalas mnie. :lol:
A no i przescieradlo mam takie same. :D :wink:

mayland
25-02-2009, 15:45
A mi się łazienka podoba. Duza jest :o DObrze wybrałaś te drewniane dodatki. Pasują.
Zima też widze urokliwa u Ciebie była. :lol: Opłacał sie trud porannego wstawania bo efekt znakomity!

DPS
25-02-2009, 17:22
A no i przescieradlo mam takie same. :D :wink:
Byś sie tak chociaż nie chwaliła, że masz prześcieradła. :lol:
Albo przynajmniej byś się owinęła jak tam było i pokazała. :D

Żelka
25-02-2009, 19:40
maylandcia lazieneczka ma 8m2 i jest w kwadracie. Jest w sam raz dla nas. Mamy wanne, prysnic, wc, umywalke i nic wiecej. Tyle co trzeba. :wink:
Jest to nasza rodzinna. Na dole mamy jeszcze odzielnie jedno wc - tam jest wc, bidet i umywalka.
Tyle, ze u nas wszystkie przejscia w domu sa przestrzenne, nie ma zakamarkow aby latwiej bylo sie poruszac w dwojke. :P
Dobrze wszystko bylo przemyslane juz na etapie projektu i nie ma rzeczy ktora bysmy domu zmieniali.
p.s. ciesze sie, ze Tobie sie podoba, bo Ty masz dobry gust i jestes szczera. :wink:
Depsia chwalic to ja sie moge czyms innym, przescieradlo to taki pikus. Mam cos bardziej wartosciowego. :wink:
Na przyklad - dwa przescieradla. :D :wink:

mayland
25-02-2009, 19:48
No właśnie obszerna jest i bez zbednych pierdołek i ozdobnikow. Bedzie ponadczasowa. Jest w niej to co potrzeba.
Moja na gorze chyba ma podobne wymiary ale naasstawaiłam tam szafek i zabudowę zeby upchnąć w nich całe zaplecze gospodarczo porządkowe do sprzątania góry. W ten sposob nie biegam zbutelczynami góra dół. No cos za coś. ALe w końcu nam tak dużo powierzchni nie potrzeba.

mayland
25-02-2009, 19:49
maylandcia p.s. ciesze sie, ze Tobie sie podoba, bo Ty masz dobry gust i jestes szczera. :wink:

Dziekuję :oops: Moja mama to mówi, że mam gębę niewyparzoną :wink: :lol:

mikopiko
25-02-2009, 20:53
Obrazki fajniste i te za oknem i te wewnątrz :D
Też lubię haftować choć ostatnio nie wychodzi :roll: i chyba skończę to co już jakiś czas temu zaczęłam :roll: :D

frosch
25-02-2009, 20:55
miko ty haftujesz ??? :o :o :o
no nie uwierze :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:

mikopiko
25-02-2009, 21:06
a pewnie :roll:
richelieu, płaski, krzyżyk
robię na drutach ..na szydełku gorzej ale robię ...
nawet kochana drapię jajka :lol:

Ew-ka
25-02-2009, 21:08
nawet kochana drapię jajka :lol:

ale chyba nie tak jak Frosia ??? :lol:

frosch
25-02-2009, 21:10
czyli mnie doganiasz :roll: :evil:
niedobrze, niedobrze ........... :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
dobra, ja ostatnio..maluje (i to niekoniecznie sciany) :P
i co? :D

tola
25-02-2009, 21:17
a ja przyszywam guziki...łyso Wam? 8) :-? :wink:

mikopiko
25-02-2009, 21:19
Normalnie mnie nie doceniacie :roll: a pewnie , że jak Frosia drapię :oops: :lol: już od dobrych kilku lat :wink:

Frosia ja też maluję ...ostatnio :roll: i mam lekko dość :oops: :lol:

Ew-ka
25-02-2009, 21:20
a ja przyszywam guziki...łyso Wam? 8) :-? :wink:
to Ty przyszywasz guziki ? a ja od tygodnia szukam chetnego do przyszycia guzika w kożuszku !!!! 8)

mikopiko
25-02-2009, 21:20
a ja przyszywam guziki...łyso Wam? 8) :-? :wink:
noooo :-? łyso..... :-?
Jesteś wielka :P :lol:

mayland
26-02-2009, 06:39
ALe trafiłam 8) Wyszywałam krzyżykami i płaskim (mało pamietam), na szydełku robiłąm (drabinkę), na drutach (kilka rzeczy), tkałam gobeliny (nawet kilka), szyje na maszynie (głównei przeróbki i proste rzeczy) ale szczerze napiszę, że nie chce mi sie robić żadnej z tych rzeczy, guzików przyszywać takze :oops: :lol: Wolę jednak te meskie zajecia jak wiercenie, zbijanie, rżnięcie 8) :lol:

Gosiek33
26-02-2009, 07:51
Oj dokładnie też tak mam :roll:

jea
26-02-2009, 08:02
Hejka :D
ciekawie... :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam :D

DPS
26-02-2009, 08:55
Ja haftuję, owszem, na szydełku bardzo lubię, ale jakos ostatnimi laty zarzuciłam na rzecz krzyżyków. Płaskim też haftuję, no i hardanger mi się podoba, drobiazgi robię.
No i lubię bardzo zajmować się renowacją starych mebli. Czyścić je, naprawiać ubytki, potem przywracać blask... Wszystkie stare meble w naszym domu sama osobiście restaurowałam. 8) :lol:

Zeljko, ja wiedziałam, że Ty cos kręcisz z tą skromnością. :lol:
Dwa prześcieradła! :o
Perwersja normalnie. :P :D

Żelka
26-02-2009, 09:33
Jak to milo tyle dobrego ludu tutaj zobaczyc :D :wink:
Przyznam, ze ostatnio mnie sie nie trzymaja te rzeczy haftowane. :-? Przesadzialam przy tej aukcji ostatniej, za szybko robilam, potem dwa tygodnie mialam sztywne prawe ramie i od tego czasu mam uraz psychiczny :lol:
Ah, nie ma to jak znalezc usprawedliwienie dla lenistwa. :wink:
Depsia a ktory duszek nie ma przescieradla? Normalna sprawa. :P Zadna perwersja, to nasz mundur, przecierz. :lol:

jea co Ty tak malo mowny. :roll: Chyba Cie nie przerazil temat robot recznych. :D

Znikam bo dzis zajeta bede. :P

Gwoździk
26-02-2009, 09:50
Cześć Zeljka

Ty wiesz, że ja ze wstydem muszę przyznać, że wbijam się tutaj dopiero pierwszy raz ... :oops:

Teraz muszę odkopać gdzieś Twój dziennik .... więc na razie nic nie skomentuję :(

...poza jednym ...

.... też kiedyś zdarzyło mi się haftować .... ale to było dawno i nieprawda :D

jea
26-02-2009, 09:51
nie przeraża, temat przerabiałem w szkole podstawowej
na zajęciach ZPT, gotowałem się z kolegami,
że musimy z "babami" szydełkować :lol:

Piątka
26-02-2009, 10:23
a ja sie pożalę, że jako tatusiowa córeczka, musiałam we wszystkim asystować, pomagać i umieć :oops: zbijac, wiercić, heblować....uczył mnie wiele od małego..
potem Mojemu oczy wychodziły na wierzch :D ale też lubi pracować :)
ale wiecie, jak chlopak chwyta za igłę to mnie rozczulenie bierze.. :D i biegne z pomocą..

dobrego dnia przyszłam pożyczyć :)

Gwoździk
26-02-2009, 10:25
ja nie o tym haftowaniu :D :D :D

Piątka
26-02-2009, 10:34
Gwoździk, ty jakieś mysli masz skaczące :D
w rytm pałeczek pewnie.. :)

Gwoździk
26-02-2009, 10:47
a co już studenckich lat nie można se powspominać .... :D

Piątka
26-02-2009, 10:52
ja tak nie miałam :D a mówią, że artyści tacy..
ja to mam jakąś normę zaszytą chyba na stałe..nie przekraczam :D nie umiem :D

Aga J.G
27-02-2009, 10:04
Zelko piekna zima u Was :)
Obrazki wyglądają bardzo ładnie :)
Całuski :)

DPS
27-02-2009, 13:40
Zeljko, mam nadzieję, że w domu już pachnie ciastem, wszystko pięknie wygląda... Kiedy goście przyjeżdżają? Czy może już są? Jesli są to miłych chwil życzę i dużo radości!!! :D

efilo
27-02-2009, 14:27
No wiesz Depsia :roll: ja ze wsi jezdem ale to i owo wiem. :lol:
Dokladnie tak robilam pryskalam woda i grube zgarnialam szufelka.., ale syf i tak byl.
Dam fotki dam, jak mi maz przeflancuje z aparatu na komputer. :oops:
piatka mowisz, ze ladny awatarek? :wink:
efilo mi kazala zmienic tamten a teraz marudzi, :wink: ze ten mdly... :lol:

wypraszam sobie. napisałam że omdlały :lol: :lol: :lol:

a nad tamtym się zachwycałam szczerze. nie wiem skąd się wzięło że mi się nie podoba :(


Ale ten też jest boski - kolejny optymistycznie tchnący nadzieją na śliczny dzień 8)

Żelka
27-02-2009, 16:10
Hejka gosci nie ma.., jeszcze. :roll:
efilko kochana Ty moja, nawet jakby Ci sie nie podobal ten poprzedni awatarek to i tak bym Cie wciaz lubila tak samo. :D
A zagadalas o awatarku w momencie kiedy wlasnie myslalam o zmianie. :lol:
Wciaz mam tamten i na pewno wroci jak mnie nudy znow dopadna. :lol:

U nas juz sniegu nie ma. :roll:

efilo
27-02-2009, 16:31
A-ha!!

Czyli wykorzystałaś okazję, tak? No ładnie 8)

Udanego wieczorku Kochana!

P.S. U nas śnieg niestety jeszcze jest :D A niestety bo nam tynkują i wolałabym żeby było sporo na plusie :roll:

Żelka
27-02-2009, 18:05
A to juz robia!? :D Nie martw sie, mowia, ze ma byc duzo cieplej. :P
No to zaczelas, kochana. :D Teraz bedzie coraz ciekawiej. :P

DPS
27-02-2009, 20:32
Dobry wieczór. :D
Dopierutkom wróciła ze sąsiedniej wsi. :wink: :lol:
U nas też już śniegu nie ma i w powietrzu czuć przedwiośnie. :D
Przedwczoraj robiłam zdjęcia zakwitających w ogrodzie przebiśniegów - naprawdę niektóre przebijały się przez śnieg! :D

frosch
27-02-2009, 20:36
tere fere ..a u mnie juz przebisniegi i krokusy kwitna :P :P :P
bydzie wiosna wnet hehehehehe :lol:

Gosiek33
27-02-2009, 20:45
Juto jadę oblukać ziemię, może cosik wylazło :roll:

Żelka
27-02-2009, 20:46
froschia kolo Ciebie to chyba wszyscy i wszystko kwitnie. :wink: Radosc ma to do siebie. :wink:

Depsia a no jak tylko bede cos wiedziec to dam Ci znac z wyprzedzeniem. :wink: Na razie mysle tylko aby byc w stanie dluzej w samochodzie posiedziec - to znaczy my - Stef i ja. :P

Żelka
27-02-2009, 20:50
Juto jadę oblukać ziemię, może cosik wylazło :roll:
Oj w takim ogrodzie to wiosne piekniej widac. :wink:
A my w tym roku - moze - zaczniemy cos w ogrodzie dubac..., choc pojecia nie ma jak to sie robi... :lol:
Na razie wydaje mi sie, ze wystarczy te budowlane gory usunac i juz bedzie ogrod. :lol: Oby tylko plasko bylo i czysto. :roll:

frosch
27-02-2009, 20:51
hehehhe ...... :lol: :lol: :lol:
kiedys to mi nawet paznokcie kwitly :lol: :lol: :lol:
teraz cos nie chca , chyba za stara juz jestem :(
ty szeczesciaro, mlodsza zawsze bedziesz :evil: :wink: :wink:

DPS
27-02-2009, 20:57
Juto jadę oblukać ziemię, może cosik wylazło :roll:
Oj w takim ogrodzie to wiosne piekniej widac. :wink:
A my w tym roku - moze - zaczniemy cos w ogrodzie dubac..., choc pojecia nie ma jak to sie robi... :lol:
Na razie wydaje mi sie, ze wystarczy te budowlane gory usunac i juz bedzie ogrod. :lol: Oby tylko plasko bylo i czysto. :roll:

Kup sobie bardzo niziutki stołeczek, taki jak do dojenia krowy. :lol:
Usiądź na nim w ogrodzie nad grządką skopanej ziemi. I posiej na 1 cm nasiona kwiatów letnich, pani da Ci w sklepie nasiennym.
Zobaczysz, ile to radości. :D :D :D
Ile barw, zapachów i uśmiechu nawet w deszcz.

A na wieści będę czekała. :wink: :D

Żelka
27-02-2009, 21:01
No co Ty!!! Z moim kregoslupem? :lol:
Nie pomrdam tak jak Ty na awatarku, to co to za mlodosc?
Przypomnialo mi sie cos kiedys sluszalam - wiesz kiedy jest juz sie starym?
Jak sie schylasz aby cos podniesc i myslisz - czy jest jeszcze cos co musze tutaj zrobic, polki jestem tu na dole. :lol: :wink:

Żelka
27-02-2009, 21:03
Juto jadę oblukać ziemię, może cosik wylazło :roll:
Oj w takim ogrodzie to wiosne piekniej widac. :wink:
A my w tym roku - moze - zaczniemy cos w ogrodzie dubac..., choc pojecia nie ma jak to sie robi... :lol:
Na razie wydaje mi sie, ze wystarczy te budowlane gory usunac i juz bedzie ogrod. :lol: Oby tylko plasko bylo i czysto. :roll:

Kup sobie bardzo niziutki stołeczek, taki jak do dojenia krowy. :lol:
Usiądź na nim w ogrodzie nad grządką skopanej ziemi. I posiej na 1 cm nasiona kwiatów letnich, pani da Ci w sklepie nasiennym.
Zobaczysz, ile to radości. :D :D :D
Ile barw, zapachów i uśmiechu nawet w deszcz.

A na wieści będę czekała. :wink: :D

Mam kleczak w postaci styropiany od ocieplenia... :D Turki musze posiac, bo w domku rodzinnym mialam.., niech chociaz cos mi przypomina moj dom. :P

DPS
28-02-2009, 07:14
:o
A jakie to są turki? :o
Poproszę obrazek jakiś. :D

Bardzo odporne są i długo kwitną takie zwykłe aksamitki.
Jak masz popiół z kominka to to jest znakomity nawóz do kwiatów i w ogóle do ogrodka, można w jakimś starym wiadrze budowlanym sobie zbierać albo w kącie ogrodu na kupkę sypać i przykryty trzymać, a wiosną rozrzucić. :D
Powolutku, żeby kręgosłup nie ucierpiał. :wink:
Po troszeczkę. 8)

Gosiek33
28-02-2009, 07:19
turki to właśnie aksamitki - tak google wyszukało :wink: tez nie znałam tej nazwy, regionalna z pewnością

frosch
28-02-2009, 08:10
u nas mowia na nie ...studentki :roll: :D

DPS
28-02-2009, 12:08
Ot, jak to jedna drugiej to samo tłumaczyła... :oops: :D
Bardzo lubie te kwiatki za ich prostotę, różnorodność i niewybredność. :D
Co roku u nas sieję. 8)

Żelka
28-02-2009, 19:41
Turki mowia w Bydgoszczy skad czesciowo pochodze. :lol:
A tak w ogole, to dzis bylam u fryzjerki naszej tutaj na wsi. Ostatni raz u fryzjera bylam koncem kwietnia. :D To moje samodzielne scinanie nie licze. :wink:
Pani obciela ladniej niz ja bym to zrobila, wiec nie jest zle. Zesmucila mnie tylko tym, ze przejzala mnie jako obcokrajowca. :-? Pytala czy czasami nie pochodze z Ukrainy. :P Psia krew, wciaz mam zly akcent. :lol:
Jak tak pomysle to faktycznie nasz chorwacki jest troche inny. :lol:

A moj Stef mial wczoraj i dzis wielka radosc, bo przypadkiem natrafilam na gazete Wprost ktora dawno dla niego odlozylam. Na okladce jest duza usmiechnieta mina zielonego Shreka.
Wzielam i mu zafoliowalam ta okladke, a on potem tanczyl ze Shrekiem, przemawial do niego a nawet do buzi przykladal tak jakby go calowal.
Tak strasznie sie ucieszyl. :D
Mowimy na Shreka - nasz przyjaciel. :P
Zdalam sobie sprawe, ze Stef nie ma zadnego przyjaciela i zrobilo mi sie smutno.
Choc nie jest tak zle bo do samotnosci mozna przywyknac.

Gosiek33
28-02-2009, 19:52
Zeljko toć mam kilka książeczek ze Shrekiem, kolorowe obrazki są, to się dzieciak ucieszy. Podeślij na priv adres to Mu wyślę :D

mayland
28-02-2009, 19:59
Nie pisałaś nigdy, ze Stefek Shreka lubi :) Fajnie, że jego własnie polubił.

Znajduję smutek w tym co napisałaś. Doskonale Cię rozumię. :roll:

Żelka
28-02-2009, 20:10
Gosiek nie rob sobie klopotow. Stef i tak moze miec tylko ksiazeczki twarde, te co nie mozna podrzec. Bo on ma taka zabawe, ze drze papier. :roll:
Jak tylko darl to pol biedy ale wkladzie do buzi, a potem sie tym dusi. Dlatego mu wszystko foliuje. :P
Ale dziekuje Ci kochana, ze pomyslalas. :P
maylandcia nie jest tak zle. Z reszta jak mowia, to co zmienic sie nie da trzeba zaakceptowac.
Stef ze wzgledu na swoje uposledzenie nie zdaje sobie sprawy z wielu rzeczy, on nie wie, ze moze byc inaczej. I cale szczescie, bo dzieki temu ten smutek jest tylko moj, a ja sobie poradze. Tak na codzien czlowiek nie mysli o tym, tylko czasami jak cos tak tknie znienacka. :P :wink:

DPS
28-02-2009, 20:10
A moj Stef mial wczoraj i dzis wielka radosc, bo przypadkiem natrafilam na gazete Wprost ktora dawno dla niego odlozylam. Na okladce jest duza usmiechnieta mina zielonego Shreka.
Wzielam i mu zafoliowalam ta okladke, a on potem tanczyl ze Shrekiem, przemawial do niego a nawet do buzi przykladal tak jakby go calowal.
Tak strasznie sie ucieszyl. :D
Mowimy na Shreka - nasz przyjaciel. :P
Zdalam sobie sprawe, ze Stef nie ma zadnego przyjaciela i zrobilo mi sie smutno.
Choc nie jest tak zle bo do samotnosci mozna przywyknac.

Nie, nie, nie, Zeljko!
Ani Ty, ani Stefek nie jesteście samotni!
Przede wszystkim macie siebie - jesteście najbliższymi sobie ludźmi na świecie.
Poza tym - macie wielu, bardzo wielu przyjaciół. 8)
Żal, że nie mieszkamy gdzieś bliżej siebie, żeby zalecieć, pośmiać się, pogadać o byle czym, wypić kawę i upiec ciasto z nowego przepisu.
Ale za to zobacz, jak nas jest dużo. :D
Tak sobie pomyślałam - może przydałoby się jakieś zwierzątko w domu? :roll:
Teraz chyba są warunki, a Stefek może by się tak cieszył... :roll:

Sloneczko
28-02-2009, 20:13
Nie gniewajcie się na mnie za dociekliwość, ale czy zmiana 1 literki w tytule przelewu ma jakieś znaczenie? Bo czytam u nieocenionej DPSi:

W tym roku to jak Ania mi napisala wypelnia sie tylko
124 nazwa OPP - Fundacja dzieciom "Zdąrzyć z pomocą" (dla dziecka nr 267 Stefan Jasiński)
125 numer KRS - 0000037904

a powinno być "zdąŻyć" i tak chcę napisać ;)

PITy wypełnia od zawsze mój mąż, ja się tego nie imam i dlatego nie wiem, czy potrzebny jest jeszcze nr konta? Jeśli tak, to podajcie go tutaj, plsss :oops:

Żelka
01-03-2009, 06:27
W zeszłym roku było tak
punkt 123 - 1% dla OPP na leczenie dziecka nr 267 Stefan Jasiński
punkt 124 nazwa OPP - Fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą" (dla dziecka nr 267)
punkt 125 numer KRS - 0000037904

W tym roku to jak Ania mi napisała wypełnia się tylko
124 nazwa OPP - Fundacja dzieciom "Zdążyć z pomocą" (dla dziecka nr 267 Stefan Jasiński)
125 numer KRS - 0000037904

Podaje tutaj, w razie czego to na innej stronie powtórzę. :P Dziękuję.

Oj to moja wina. :oops: Poprawilam pisownie :oops:
Dziekuje Sloneczko.
Numer konta nie jest potrzebny.

Gosia-Anbudowa
01-03-2009, 06:46
dzien doberek :lol: :lol: :lol:
ciacho przytargałam dla Stefka i rodziców :D

http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/truskawki/tartaletki_z_truskawkami/files/page319_2.jpg
http://republika.pl/blog_ni_3315338/3676964/tr/filizanka_kawy.jpg

i kawkę :lol: :lol:
buziaki zostawiam :D

http://files.ithink.pl/Image/shrek-2-ogre-l.jpg

DPS
01-03-2009, 07:43
Dzień dobry! :D
Gosia jak zwykle, kawusia, ciasteczka... :wink:
U nas wczoraj słonko ładne było i przebiśniegi już całkiem zakwitły. :D
Mamy przedwiośnie! 8) :D

Żelka
01-03-2009, 10:02
Hej Wam!
Gosia dzieki za Shreka, wydrukuje i zafoliuje. :D
U nas tez sloneczko swieci.
Czy macie jakis sposob na krety? W ogrodzie buszuje. :roll: U sasiadki caly trawnik po.., no jak by to powiedziec... :oops: ..., po..,cos tam... :lol:

Sloneczko
01-03-2009, 10:11
My tylko rozgrzebujemy krecie kopczyki, bez polowania na kreta, bo jeśli są to wiem że ani jeden pędrak się nie uchowa, a pędraki bardzo lubią podgryzać korzenie traw.
Czasem trawa wysycha niby bez powodu, a powód jest - pędraki w ogrodzie z którego przegoniono krety.

DPS
01-03-2009, 12:52
Hej Wam!
Gosia dzieki za Shreka, wydrukuje i zafoliuje. :D
U nas tez sloneczko swieci.
Czy macie jakis sposob na krety? W ogrodzie buszuje. :roll: U sasiadki caly trawnik po.., no jak by to powiedziec... :oops: ..., po..,cos tam... :lol:

Zeljko, Słoneczko ma rację, jeśli się tak brutalnie wypędzi kreta, to po pewnym czasie ogród może zginąć - od nadmiaru robactwa siedzącego w ziemi, którego oczywiście nikt nie zjadł.
Można wetknąć patyki w kopczyk i powiesić pusta puszkę po piwie lub nadziać odkręconą butelkę PET do góry dnem. Krety bardzo nie lubią drgań (są slepe, ich główny zmysł to dotyk, są b. wrażliwe na drgania) wywoływanych przez wiatr w pustej butelce lub puszce.
Generalnie - przecierpiałabym i pomyslała, że to takie doroczne zabiegi fitosanitarne. :wink:

Żelka
01-03-2009, 15:58
No domyslalam sie, ze krety tez po cos sa. :D :wink:
No nic, zobacze moze nie bedzie tak zle. Mi chodzi o to, ze jak jest duzo tych gorek to Stef ma klopot aby po tym chodzic, nie moge go samego puscic, musze go trzymac za reke. Co prawda i tak musze byc przy nim ale na rownym zawsze lzej.
Najwyzej grabelkami zrownam jak Sloneczko radzila.

U nas byl dzis przepiekny dzien. Duzo slonca. :D

Gosiek33
01-03-2009, 16:08
Podobno skutecznym sposobem przeciw kopcom jest rozłożenie metalowej siatki pod trawnikiem, wtedy do góry nie wyłażą w tym miejscu. Ale to koszt jest i raczej zrobić trzeba przed założeniem trawnika, bo teraz to jak zdjąć trawę, rozłożyć siatkę i na to z powrotem tę trawę położyć, podlać i poczekać troszkę aż zakorzeni się ponownie z podłożem. Ale trzeba by ze dwóch kumatych chłopa zaangażować żeby podołali :-?

Żelka
01-03-2009, 16:19
Ja nie mam jeszcze trawnika. :D Powiedz prosze Gosiek co to za siatka, gdzie kupic i jak to sie robi. :D No chyba, ze za duzo pytam. :lol:

Gosiek33
01-03-2009, 16:26
Zwykła siatka ogrodzeniowa tylko o drobnych oczkach, nie wiem czy ocynkowana być musi aby dłużej wytrzymała. Miałam taki pomysł, a potem ktoś o tym napisał w ,,pamiętajcie o ogrodach" Jak masz czas to poszukaj, a jak nie to później może znajdę i podeślę

Żelka
01-03-2009, 16:40
Dzieki, poszukam. :P

Gosiek33
01-03-2009, 17:06
znalazłam takie

ja tez usuwalam kopczyki i bylo jako tako....ale niestety nornica jest jeszcze gorsza niz krecisko....nornica zryla mi korytarze tuz pod ziemia


a co tyczy sie kretow.....teraz gdybym zakladala trawnik...rozlaozylabym pod ziemia ok 10 cm ponizej ( tyle sypalam) siatke o malych oczkach ( patent ten przeczytalam w ogrodach) i kret nie wylezie.....a trawie nie przeszkadza...

i kolejny cytat

siatka z malymi oczkami.....pomaga...bo kret sie nie przecisnie...u mnie tam gdzie lezy na calej szerokosci agrowloknina...poszedl sobie....bo nie mial jak wywalic kopczyka....za to z tylu tragedia....ale poko co....swiece dymne go wystraszyly albo...zagazowaly


ale znalazłam jeszce to

http://www.muzimer.pl/produkt.php?id=536