PDA

Zobacz pełną wersję : komentarze do dziennika Zeljka



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 [23] 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35

mayland
16-02-2010, 19:41
Depesia no tak wyszło :oops: :lol: Zima ostra była w tym roku :lol:

DPS
16-02-2010, 19:49
Maylandziu, już pisałam u Ciebie - ogromnie się cieszę i bardzo gratuluję, kochana! :D :D :D

DPS
18-02-2010, 15:58
Czeeeeść, Gospodyni! :D
A gdzie Ty się schowałaś? :wink:

Żelka
18-02-2010, 16:01
No u Ciebie wlasnie gadalam przed chwila. :lol:
Telepatia. :wink: :D

DPS
18-02-2010, 16:45
Ja to bym chciała, żeby Oni do Ciebie przyjechali, jak ja będę... Tylko nie wiem jeszcze, kiedy ja będę, wiem tylko, że wiosną. :lol:

Żelka
18-02-2010, 19:27
No jak tylko beda mogli to na pewno przyjada.

sure
18-02-2010, 21:11
Wiosna się zbliża!!!

Już widać sarny na łąkach!!
Zima długo nie potrwa! :D


http://img28.imageshack.us/img28/1273/sarny.jpg

DPS
19-02-2010, 11:25
Piękne to zdjęcie, tylko tych biedaczków szkoda bardzo... :roll:

sure
19-02-2010, 13:43
Myślę, ze teraz im będzie lepiej, u nas odwilż...

Żelka
19-02-2010, 18:49
No coraz cieplej. Niech no tylko wiecej nie pada snieg i niech te mrozy znikna. :roll:
Biedne te sarenki...., ale im ciezko musialo byc... :roll:

Żelka
20-02-2010, 18:40
Pani rehabilitantka przychodzi do domu. Stefek w domu inny dzieciak. Daje się masować obcym.
Pani jest młoda, silna i chętna do pracy.
Jak się zabiera za robotę, to się nie oszczędza.
Jak Stefek nie wytrzymał 45 minut, to pomasowała mnie. Sama z siebie zaproponowała.
Uczciwa i oddana rehabilitantka.
Okazuje się, że u naszej Pani Dr. Na studiach miała wykłady a teraz nie długo robi u Niej kurs.
Od poniedziałku to ja też będę u Pani Dr. na kursie. Pani dr. Szkoli rehabilitantów a ja będę jedna z pacjentów. Pani powiedziała, że mnie podreperują. Khm, nie widziała jeszcze, w jakim ja stanie jestem. Przykurcze mam jak staruszek.
No, to trzymajcie kciuki aby faktycznie mnie „odmłodzili”. :wink:

Gosiek33
20-02-2010, 19:07
Jakie dobre wieści Żelko :lol: Stefek zyska na tym dodatkowo kontakt z inną osobą a ty staniesz mocno na nogi :lol:

Anna Wiśniewska
20-02-2010, 19:43
Ale fajnie Żelciu to wszystko wyszło!
I Stefek i Ty skorzystacie.
Super! Bardzo się cieszę! :lol:

Żelka
20-02-2010, 19:43
Oby! :wink:

Żelka
20-02-2010, 19:44
Aniu patrz mi w tym samym czasie nadajemy. :wink:
Jak Ty sie czujesz Kochana, jak dzieciaki, mama? Dajcie sobie jakos rady?
Wciaz ostatnio mysle o Tobie i Tomku.

mayland
20-02-2010, 19:45
Żelciu bardzo fajnie!!! Przydałby Ci sie jeszcze jakiś weekend w spa i byłoby wogóle pieknie 8) :lol: :lol: odpoczęłabyś!!!

Żelka
20-02-2010, 19:47
Mi to by sie najbardziej przydalo z 20 lat mniej w ciele i z 20 wiecej w glowie. :lol:

sure
20-02-2010, 19:54
Dobry masaż może ujać pare lat, wiem to po sobie.. :roll:

Amtla
20-02-2010, 20:02
Żeleczko,
bardzo się cieszę z tych Waszych masaży...i żeby Tobie masy przybyło :wink:

buziaczki

DPS
20-02-2010, 20:49
Oooo, no proszę, jaie dobre wieści nam tutaj mówisz! :D
Kurczę, to teraz będziesz taka wymasowana, że na dobre parę lat Ci starczy zapasu energii! :wink:
Bardzo się cieszę, super, że tak trafiłaś! :D

anSi
21-02-2010, 20:19
I mnie dobre wiesci przyciagnely. Bardzo ciesze sie, ze rehabilitaja i masaze w toku :) pOzdrowienia dla wszystkich

Żelka
21-02-2010, 21:18
Dzieki dziewczyny. :P
Moze jakos wroce do normy bo ostatnio z tym nie najlepiej.

Gosiek33
22-02-2010, 06:21
Żelko trzymaj się a na rehabilitację już chodzisz :roll:

frosch
22-02-2010, 07:31
noo...
i już mi się ta babka podoba (rehabilitantka znaczy )
dobrze poplute widać było
polecam się na przyszłość :wink:

jamles
22-02-2010, 07:34
noo...
i już mi się ta babka podoba (rehabilitantka znaczy )

to może i ja moje plecy podłożę :roll: 8)

Żelka a szewcwave się robi ....... Tomek czeka :wink:

Żelka
22-02-2010, 07:42
Kurka wodna! Jasny gwint! :D
Kciuki trzymac nadal, dzis zaczynam rehabilitacje, az mnie strach. :oops:
Ja sie zle czuje tam gdzie duzo ludzi jest. Syndrom wioski. :lol:


No i dzisiaj sa urodziny Zochny, mozna tutaj skladac zyczenia. :wink:

Zochna wszystkiego najlepszego!!!
http://www.e-kwiaty.pl/images/bo066-dp.jpg

frosch
22-02-2010, 08:48
zosiu kochana , specjalnie dla ciebie odświętną sukienkę załozyłam :wink:

dużo uśmiechu , radości i zadowolenia w każdej dziedzinie życia
buziaki ode mnie i od Froscha :lol:

http://www.angelikas-torten.de/images/Festtagstorte.JPG

DPS
22-02-2010, 12:37
Oooo, dołączam i ja do życzeń wszystkiego najlepszego.
Zosiu - 100 lat w zdrowiu i radości!!!

http://republika.pl/blog_sc_314579/6182277/sz/rosin.jpg

Żelka
22-02-2010, 20:23
Hej!
Wróciłam z rehabilitacji. 8)
Dziś było oglądanie mnie zewsząd, pytania gdzie boli i kiedy, taki wywiad ogólny i badanie wstępne.
Jak juz ustalili gdzie sa nieprawidłowości, to zaczęło sie zastanawianie dlaczego i jak to teraz odwrócić.
Mam dwóch bardzo miłych rehabilitantów, Pan i Pani. Do tego sama Szefowa nas dogląda i konsultuje.
To Ta Pani Dr. co Stefka prowadzi. Boscheee co to za Człowiek!!! Normalnie Ja kocham, słowo daje. :D
Na razie dostałam ćwiczenia prawidłowej postawy. Jesoo ile to wysiłku trzeba aby ustawić sie tak jak trzeba, jak natura nakazuje. :o
I drugie co mam poćwiczyć to nie zgadniecie..................., oddychanie.
Jesoo naturalne oddychanie też boli.... :cry: :cry: :cry:
Ale takie sa początki powrotu do natury. :roll:
Nie ma lekko. 8)
Kciuki trzymac prosze nadal i pluc ile popadnie... :lol:

Gosiek33
22-02-2010, 20:34
Trzymam, trzymam te kciuki i bierz się teraz za siebie :lol:

DPS
23-02-2010, 13:24
Super, kochana, wreszcie ktoś będzie się Tobą zajmował i będziesz najważniejsza dla całej grupy ludzi!
Zdiagnozują problemy, wyprostują Cię, nauczą chodzić i oddychać prawidłowo... Ekstra!!! :D

sure
23-02-2010, 15:27
to niesamowite, jak wiele zalezy do prawidłowej postawy, pamiętam, że kiedyś po ćwiczeniach rehabilitacyjnych i rozruszaniu napiętych mięśni nawet zaczęło mi się łatwiej oddychać... ;)

powodzenia i zdrówka życzę!

Żelka
23-02-2010, 19:46
Dzieki Kochani.
przypominam i prosze o podanie dalej informacji :P
http://forum.muratordom.pl/licytacja-dla-tomka-komtura-mazurskiego,f164.htm

AgaJeżyk
23-02-2010, 20:18
Hej!
I drugie co mam poćwiczyć to nie zgadniecie..................., oddychanie.
Jesoo naturalne oddychanie też boli.... :cry: :cry: :cry:
Ale takie sa początki powrotu do natury. :roll:
Nie ma lekko. 8)
Kciuki trzymac prosze nadal i pluc ile popadnie... :lol:

No to ładnie przegięłaś ...i organizm ci tego nie wybaczył.
Zapomniałaś jak się oddycha i przestałaś reprezentować człekokształtne ... :wink:

Bierz sie szybciutko za siebie bo zapomnisz oddychać i się nam ...udusisz :wink: :lol: :lol: :lol:

Żelka
23-02-2010, 21:49
Agusia.., szkoda gadac... Zapadlam sie w nicosc..... :lol:

AgaJeżyk
23-02-2010, 21:57
Agusia.., szkoda gadac... Zapadlam sie w nicosc..... :lol:

To się szybko wygramol co byś w tej nicości ...nie przepadła ...

Trzymam kciuki mocno ...za ciebie i an.i
Wiem, że u niej jest lepiej i na taka wiadomość czekam od ciebie ... :wink:

Żelka
23-02-2010, 21:59
A no u mnie tez jest lepiej..., bo mam juz swiadomosc, ze nie jest dobrze... :lol:

frosch
23-02-2010, 22:11
żelka jak teraz wiesz co i jak i z czym do czego to ...uważaj !!!!
bo naślę na ciebie Froscha
a on zły i okrutny jest
jak go zezłościsz swoimi zaniedbaniami to będzie wściekły :evil:
więc dbaj o siebie , bo...i moja anielskoskość miewa pewne granice 8) :lol: :lol: :lol:

no i..pozdr5awiam cię i całuję
donoszę ,że wydmuszki gęsie na Ebay.de zamówiłam i ..szykuję się na aukcję Tomka 8) :wink:

Żelka
01-03-2010, 09:32
Hej Ziomalko. Postaram sie pilnowac, postaram. Wciaz sobie przypominam co i jak, na razie takze wciaz zapominam... :lol:
Wiesz jak to jest, jak przez cale lata czlowiek robi cos zle, to nie takie proste teraz to zmienic, bo przeszlo w nawyk.
Ale jak ludzie wychodza z gorszych nawykow to ja tez musze wyjsc na prosta - doslownie mowiac. :lol:

Dzis znowu dzien pracy. Jak to dobrze, ze maz pracuje i nie bedzie dzis obiadu robil. :lol:
Ten weekend, zrobil sushi. Jesoo ale sie nameczylam aby to zjesc. :lol:
Ja rybe uznaje tylko smazona, ew. w piekarniku...,ale to musi byc jakas porzadna ryba typu - mintaj lub morszczuk. :wink:
A trawy to ja juz w ogole nie jem.., wiec atkie sushi, to mordenga na potege...
Najlepiej mi szlo to wino co do tego bylo, ten caly wasabi i imbir marynowany..., reszta nie potrzebna byla.... :lol:

A Despia sie wziela i zmyla na tyyylllleee dni... :-? :wink: :lol:

frosch
01-03-2010, 14:51
pilnuj się
będę ci cały czas przypominać :lol:

nigdy nie jadłam suszi
miałam okazję , ale.....bałam się :lol: :lol: :lol:
dziwię się nawet sobie , bo surowe mięso i rybę czasami podżeram :oops:
ciesz się ,że chłop gotuje i pomaga
nie narzekaj , bo zmieni zdanie i....będzie kazał tobie te cuda szykować :P

no ....depeesia przegięła lekko z tymi wywczasami ...podróżniczka sie znalazła
a nam tutaj bez niej smutno :(

Żelka
01-03-2010, 15:41
froschia madrze godosz, ziomalko. Na szczescie maz specjalnie dla mnie zrobil z lososiem wedzonym a nie ryba surowa... Tego bym juz nie przelknela... :lol:
No i co ja za to moge, ze ja wole boczek i kapusniak od ryby... :roll:

A Depsia w tym roku nawala od samego poczatku. Wciaz Ja gdzies niesie. Nie ma komu nawet mnie porzadnie skrytykowac za marudzenie. :lol: :wink:

U nas dzis wiatr jak nie wiem co. I chce padac. :evil: A droga dojazdowa.., szkoda gadac... Jeszcze jak napada..., to tylko lodz nam zostaje..... :evil:
A ja w czwartek musze ze Stefkiem na kontrole... :roll:

mayland
01-03-2010, 17:22
A ja bardzo lubię te liscie i surową rybę :oops: :lol: następnym razem chowaj pod stół dla mnie :wink: :lol:
Ale masz fajnie, że maż takie rzeczy potrafi zrobić. Mój co najwyzej jajecznice albo kiełbaske z patelni albo parówki z wody :lol:

Żelka
01-03-2010, 18:25
No jak On lubi to sie stara. :lol:
Widzis mozesz do nas w gosci przyjechac. :D :wink:

A co u Was? Jak sie czujecie? :D

mayland
01-03-2010, 18:33
Dobrze sie czujemy, dziękuję :lol:
Tylko juz wiem, ze dźwigać juz nie mogę :lol: Poza tym ok.

Żelka
01-03-2010, 19:21
Zabronili Ci pracowac. :wink: No, ktos musial. :lol: :wink:
Trzymajcie sie zdrowo i dbajcie o siebie na wzajem.
Slyszysz Maly? Dbaj o mame. :D :wink:

mayland
01-03-2010, 19:49
Powiedzieli mi w domu, że z babą mnie z porodówki nie odbiorą :wink: :lol:

Amtla
01-03-2010, 20:28
maylandzik, gadać to oni sobie mogą...a i tak pierwsi będą :D

Żeleczko, a ćwiczenia Ci pomagają ? Jak się czuje Stefek ? Pisałaś, że w domu lepiej przyjmuje rehabilitację. Tak mu zostało ?

buziaczki :D

Żelka
01-03-2010, 21:54
Amtlo, mam troche dolek psychiczny. :roll:
Ja robie co tylko moge..., ale strasznie to wszystko trudne... Chodzi mi o Stefka...
Wlasciwie rehabilitantka jest nam potrzebna codziennie. Teraz jest na szkoleniu 10 dni, wiec znowu calosc rehabilitacji spadla na mnie.
Wymaga to duzej sily rak i zdrowych plecow. Co tu duzo gadac.
Wciaz mysle jak Pudzian moze takie rzeczy robic a ja ledwo wyrabiam rehabilitacje. :roll:
Kontrola u lekarza byla, musi do srodka gorsetu byc doklejone dodatkowe wsparcie szerokosci 1cm. Wiec gorset pojechal dzis do Poznania. A Stefcio caly dzien bez gorsetu strasznie sie zmenczyl. Zaraz ma uciski i go boli. :roll:
We czwartek bedzie znowu kontrola u Dr. od rehabilitacji.
Zobaczymy co powie.
Trzymajcie prosze kciuki za Stefka aby mu sie udalo.

mayland niech nawet tak nie zartuja! :evil: :D :wink:

Gosiek33
02-03-2010, 05:57
Żelko kciuki oczywiście trzymam i za Stefka i Twoją rehabilitację :P

Żelka
02-03-2010, 07:26
Dzięki Gosiek, dobry duszku. :P Przyda sie na pewno.

frosch
02-03-2010, 08:51
żelunia , podaję łapkę - wyłaź z ego dołka
ale już !!!!
siostra , wrzuć na luz , uśmiechnij się
wiem ,że nie jest ci łatwo , ale inni mają jeszcze gorzej
ty przynajmniej możesz nam pomarudzić , są tacy, którzy nie mają takiej możliwości
myślę , że te wodorosty mają na ciebie zły wpływ 8)

żal mi Stefka , znów się Słoneczo nacierpi :(
ale wierzę ,że idzie ku dobremu
profilaktycznie pluję tfu tfu ....żeby gorskcik wrócił szybciutko

ciebie też mi żal , ale pocieszam się ,że Pani wróci z dodatkową wiedzą i umiejętnościami, które pomogą Stefciowi i Tobie
myślę, że powinnaś być również systematycznie brana w obroty przez tę Babkę
dla Twojego i Stefka dobra
:roll:

Bramer
02-03-2010, 08:55
dobrze godosz

Żelka
02-03-2010, 11:34
Źiomalko ja to wszystko wiem, tylko czasami brak sil na te nasze codzienne harce.
Siem wygrzebiem.., po malu...

Amtla
02-03-2010, 11:44
Oj, Ty Duszku nasz :D

Idzie wiosna - przyjdą siły, i chęci, i możliwości ...i wszystko :D zobaczysz...

Wiosna idzie....kciuki trzymam

pa, pa

DPS
02-03-2010, 17:45
Nooo, ledwie się człowiek odwróci, a tu zaraz marudzenie się odbywa, dołowanie i w ogóle! :o :evil:
Zeljcia, do pionu prosze zaraz mi stawać, do Stefcia się uśmiechać i sobie siły zbierać, nie ma czasu na marudzenie i się rozklejanie. :wink:
Jak coś, to proszę zaraz do nas się wyżalić, my tu wysłuchamy, do pionu postawimy i będzie dobrze.
Ty popatrz, co inni mają, np. Tomek, to od razu wszystko we właściwym świetle zobaczysz. :wink:
Matko, przez morze do Was płynęłam w tym huraganie, potem na Niemcach auta z drogi mało nie zdmuchnęło, no koniec świata! :o :roll:
Dobrze, że jesteśmy z powrotem, mówię Wam. :lol:

Żelka
03-03-2010, 08:01
Baby, u nas napadalo sniegu i chyba jest mroz.
Moze to i dobrze, bo jesli droga przymarznie to latwiej bedzie mi jutro wyjechac. Wczoraj sasiad sie zakopal, ze musieli go traktorem wyciagac.., a ja jutro musze ruszyc na drugi koniec W-wy.
Prosze trzymac kciuki aby mi sie udalo wyjechac.

Depeś to Ty za granica bylas, dlatego nie odbieralas telefonu. No i co tam w wielkim swiecie slychac?

tola
03-03-2010, 09:37
To ja te kciuki zaciskam mocno.
U nas też napadało i zmroziło, ale nic to.
Pozdrowienia :D

DPS
03-03-2010, 09:56
Zeljcia, w świecie to takie wichury, że u nas najlepiej jednak jest. :lol:
Ty widziałas na moim blogu ten sklep? Piękny taki, ulubiony mój, żebym miała tylko worek pieniędzy... 8) :lol:

frosch
03-03-2010, 10:02
no tak
ale tam dom twój , gdzie serce twoje ....

najważniejsze mieć sie do kogo przytulić jak zimno, wietrznie, burzowo czy...smutno

u ans już nie wieje
na szczęście , bo to straszne było
musiałam się cały czas do froscha ze strachu przytulać :oops: :lol:
cieszmy się , że trzesienia do na s nie dochodzą

a za wszystko, co sobie zaplanowałaś żelciu i wymarzyłaś trzymam i pluje !!!

Żelka
03-03-2010, 13:39
Oj froschia jak ja Cie lubie! :D
Melduje tylko, ze u nas pada snieg. Nic nie widac na dworze jeno sciane sniegu.

frosch
03-03-2010, 14:37
ja też cię ... :oops: :oops: :D

wy serio z tym śniegiem ? :o
u mnie zimnica ( ok 7 st) ale na szczęście słonko świeci
kupiłam sobie tulipany na stół i ..od razu mi cieplej :lol:

podsyłam ci parę

http://sin.as/wp-content/themes/thesis_16/custom/rotator/tulpen.jpg

Żelka
03-03-2010, 15:09
Bym se tez kupila ale strach wyjechac w to bloto. :lol:
Ale jutro musze. :roll:
Ppgoda typowo marcowa. Przed chwila sciana sniegu, teraz slonce i snieg juz stopnial.
Na droge boje sie nawet patrzec. :(

Żelka
03-03-2010, 18:00
No i sie kurka wodna doczekałam! :evil: Musiałam odwołać wizytę, bo droga juz %$$#@$%&* :evil: :evil: :evil:
Sąsiad zostawia samochody u rodziców i idzie pieszo.
Moj mąż dziś ledwo przejechał jak wracał do domu. Zastanawia sie co będzie jutro...
A jeśli ja utknę tym moim małym g....m, to nawet nie wrócę ze Stefkiem do domu, bo błoto gdzie niegdzie wysokości kola, a my nawet po twardym i równym mamy kłopot chodzić. :roll:
Zabije tych chłopów jeśli czegoś z ta droga nie zrobią. Obrzydli mi mieszkanie w domku! :evil: Siedzę tu jak we więzieniu. :evil: :evil: :evil:
Nauczycielka Stefka juz tydzien nie dojeżdża, a wygląda na to, że to nie koniec. :evil:

AgaJeżyk
03-03-2010, 18:23
Maaatko Żelka gdzie ty mieszkasz ?!!!

U mnie droga wyglądała fatalnie ...może ze trzy dni ... :o

A potem piaski wsiorbały wszystko - co do kropelki ... i już jest super.

Dziurki tylko trza omijać, ale i tak nie są duże jak na to co się działo na drodze.

DPS
03-03-2010, 18:27
Zeljcia, może to wkurzenie jest potrzebne, żebyś w końcu zaczęła nogą tupać i drogi normalnej sie domagać głośno i stanowczo... :roll:
Bardzo się martwię, że wizyta Wam do skutku nie dojdzie chyba, ale może jeszcze zdarzy się jakiś cud i do jutra droga przeschnie... :(
Tup głośno, kochana, krzycz i domagaj się, może razem z sąsiadami, to wtedy większe szanse na sukces są. :roll:
Buziaki zostawiam i uśmiechy dla Was!

Żelka
03-03-2010, 20:20
http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC09426.jpg
Tak wygladalo pare dni temu, kiedy jeszcze mozna bylo jezdzic.

AgaJeżyk
03-03-2010, 20:23
http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC09426.jpg
Tak wygladalo pare dni temu, kiedy jeszcze mozna bylo jezdzic.

:o :o :o ...i nic więcej nie powiem ...

Amtla
03-03-2010, 20:28
Żelka, a nie można tak boczkiem :wink:

A może taksówką ten okropny kawałek przebrnąć ? a dalej swoim ?

Żelka
03-03-2010, 20:48
No właśnie na tej fotce można było boczkiem.
Teraz (wczoraj oglądałam) boczki wyglądają tak samo jak na tej fotce środek, a ta nie duża kałuża tam dalej jest z trzy razy większa. Do tego, czego na fotce nie widać jest głęboka na wysokość kola. :x
Żadna taksówka do nas nie wjedzie. A poza tym, aby pojechać gdzieś dalej swoim samochodem to najpierw trzeba wyjechać z garażu i przejechać właśnie ten kawałek drogi. :lol:
Nasz dobry sąsiad, jest mechanikiem samochodowym. Do Niego nie raz przyjeżdżają klienci umówić sie na robotę. Od poniedziałku kiedy jednego ciągnął traktorem, juz żaden nie wjeżdża.
A sąsiad wczoraj rano utknął i tez juz nie jedzie do domu, tylko swoje samochody zostawia u rodziców, przy asfaltowej drodze (to ciemne ogrodzenie na końcu fotki).
Dziś napadało śniegu i wszystko sie stopiło. Nawet nie byłam zobaczyć jak po tym droga wygląda.

Amtla
03-03-2010, 21:14
:-? :cry:

to faktycznie d..a

...jak Cię pocieszyć?

Żelka
04-03-2010, 06:48
Trzeba drogę utwardzić i juz. :D
Dziś poszłam rano zobaczyć jak mąż wyjeżdżał. Drugi sąsiad, (ten co nie wykazuje woli.., mało tego, przed wjazdem do swojej posesji wyrzeźbił taka dziurę, ze tam teraz jeziorko jest...,) teraz mądrala trzyma samochód na drodze przy samym asfalcie. Do samochodu dojdzie, bo on sprawny i jego dzieci tez..., a to, ze go teraz po dziurach trzeba objeżdżać, to nic.., ma to w nosie....
Na razie jedyny który wciąż jeździ ta droga to mój mąż, ale on podniesie samochód i jest mu łatwiej... Zobaczymy co dalej będzie.
Ale zła jestem, bo mówiłam o tej drodze od dawna…

DPS
04-03-2010, 08:42
Wygląda, że powinniście wszystek możliwy gruz, który macie, wywalać na drogę, wspólnie z sąsiadami, to powinno trochę pomóc, jeśli gruzu znajdzie się odpowiednio dużo. :roll:
Oczywiście podstawa to pójście do gminy i pokazanie im tego, a do tego niepełnosprawne dziecko. Postraszyć, że do sądu trafią, jeśli przez ich zaniedbania karetka do dziecka nie dojedzie (ja wiem, że nie jeździ, ale gmina o tym nie wie i urzędnicy mogą się trochę wystraszyć :wink: ).

AgaJeżyk
04-03-2010, 08:48
Depsia ma rację Żelko ...

Pewnie ostatnią rzeczą jest wykorzystywanie sytuacji Stefka do załatwiania takich rzeczy ... ale tym razem powinnaś ...

Jeszcze w lokalnej gazecie rozgrzebałabym tą drogę ... nie omieszkając poinformować o tym gminę. U nas na hasło "Przegląd Koniński" dużo można wywalczyć. Redakcja tylko czeka na takie tematy i wypierze każdy problem z lubością. Suchej nitki nie zostawią.


Pomyśl. Zamknij tą swoją dobroć w szafie i ...powalcz ...

Żelka
04-03-2010, 09:53
Kochane, to droga prywatna czyli gmina nie ma nic do tego. Jak sobie poscielimy tak bedziemy spac.

mayland
04-03-2010, 09:59
Żelcia to podobnie jak moja dojazdowa. Jest utworzona w połowie z mojej i sąsiada działki. Tylko nas interesuje jej stan. BYwało juz bardzo ciężko. Samochody traktorem wyciagali potopione.
W ubiegłym roku mój teść zmieniał stare dachówki na dachach komórek na blachę. Tych starych było ze 3 wozy. Wszystko poszło w naszą dorgę. Do tego cała nasza rozwalona komówka z pustaka żużlowego-też utopiliśmy ja w tej drodze. W tym roku odpukać jeździmy, nie toniemy choc idealnie nie jest. Chcemy jeszcze kilka przyczep jakiejś cegły rozbiórkowej załatwić i nawieść. To wręcz niewyobrazalne ile mozna utopić w takiej błotnistej drodze!!! W każdym razie śledź ogłoszenia w gazetach lokalnych i szukaj okazji z rozbiórek. Czasem za niewielkie pieniadze ktoś się chętnie pozbedzie takich stłuczek.

DPS
04-03-2010, 10:21
Dokładnie tak, my zawsze nasze wszystkie gruzy (my, tzn. mieszkańcy naszej wsi) w nasze drogi ładujemy, tyle pól potrzebuje dojazdu, tyle bocznych dróg mamy, że i tak nigdy tego nie opanujemy, ale przynajmniej nie mamy problemu z zalegającym gruzem. :lol:

Żelka
04-03-2010, 12:03
Kurcze, widzialam tu gdzies dom z ceglu calu rozwalony... moze by sprzedali nie drogo... :roll: Trzeba chlopow pognac... :wink:
A na razie mam zajecie, wychodze na dwor sprawdzac stan blota i ile wody wyparowalo... :-?

Zochna
04-03-2010, 20:34
Dziewczyny - strasznie gapowata jestem , dopiero teraz dojrzałam piękne życzenia urodzinowe :oops: Bardzo bardzo dziękuję - i donoszę, że mimo podeszłego wieku jeszcze dycham :wink:
Przy okazji dla Frosi - spóźnione, ale najlepsze życzenia słońca za oknem i w sercu zostawiam :D

Żelcia - w allegro pod hasłem "oddam gruz" - jest sporo ogłoszeń, również z okolic Wwy, może to jest jakieś wyjście :roll:

http://www.allegro.pl/item935701391_oddam_gruz_stare_babice_k_w_wy.html

Zochna
04-03-2010, 20:40
jeszcze takie gruzowisko znalazłam :
http://www.allegro.pl/item938153295_oddam_gruz_ziemie_dowioze.html

Zbyt pięknie to po wysypaniu nie wygląda - ale jak się ugniecie i z czasem przysypie ziemią/piachem - to ten gruz znika z widoku.

Żelka
04-03-2010, 20:56
Dzieki Zochna. Cos chlopy wymysla. Maja troche znajomosci w budowlanym sklepie.
Tej drogi jest 1200m2. :roll:

jea
04-03-2010, 21:20
Cześć Laski :D
Żelcia, a nie można tego przekazać...jeżeli, to jest droga w planie i współwłaściciele są zgodni 8) :roll:

P.S.
Ja utwardzenie załatwiałem za darmo 8) sorki, za paliwo płaciłem :o
Zawsze ktoś coś robi, wystarczy zgrać :roll:

Zochna
04-03-2010, 21:30
Żelcia - no to dobrze , że jest nadzieja na poprawę :)

Jea - melduję, że ruszam Twoim śladem 12 marca :)
Dzięki raz jeszcze :D

jea
04-03-2010, 21:56
Jea - melduję, że ruszam Twoim śladem 12 marca :)
Dzięki raz jeszcze :D a ta długa zielona 'slimak" to co za trasa jest?
Trzeba się odpychać kijkami ? No by tak dla mnie akurat było :D :wink:

Zosiu- melduję, że ten „Escargot“ (pol. ślimak, w restauracji kumają :wink: ) jest super do nauki :lol:
Czasami trzeba się odpychać, bo to łatwa trasa...dla Cię 8)
Ja żałuję, że deski nie wziąłem i uczyłem się w Polsce :roll:

Żelka
05-03-2010, 06:49
Cześć Laski :D
Żelcia, a nie można tego przekazać...jeżeli, to jest droga w planie i współwłaściciele są zgodni 8) :roll:

P.S.
Ja utwardzenie załatwiałem za darmo 8) sorki, za paliwo płaciłem :o
Zawsze ktoś coś robi, wystarczy zgrać :roll:
Chyba sie nie wyspalam.., albo.., nie obudzilam..., bo nie kumam. :lol:

DPS
05-03-2010, 08:53
No chyba, że zawsze ktoś cos w poblizu remontuje albo rozwala i ma dużo gruzu, tylko trzeba to zgrać w czasie i załatwić transport dla tego gruzu. :wink:

Żelka
05-03-2010, 09:01
Ahaaaa, dotarlo! :lol:
Zglupieje od tego siedzienia w domu. :lol: :wink: No chyba, ze to natura prawdziwa sie ujawnia po latach. :lol:

bobowa budowniczowa
05-03-2010, 09:33
Przyleciałam się przywitać :lol:
Cieszę się Żelko, że trafiłaś na wspaniałych ludzi :lol:
Postawią Cię na nogi, na pewno 8)
A jeśli chodzi o drogę to ja się nie znam :oops:
na pewno gruz to dobre rozwiązanie, choć nie zawsze tanie.
Ale nie możecie tak tego zostawić bo jak faktycznie coś się komuś stanie (odpukać) to może być problem.

A nie możecie zgłosić tej drogi to gminy, żeby od Was przejęła, za darmo. Wtedy będą musieli o nią zadbać. A Wam chyba niekoniecznie zależy na tym, żeby być właścicielami tej drogi :roll:

Buziaki

Żelka
05-03-2010, 10:16
Watpie aby gmina chciala, bo nie ma interesu. Ta droga prowadzi na pola uprawne. :lol:
A jak tam wyjazd do Chorwacji, wybierasz sie? Bo froschia z mezem, tez jedzie w sierpniu. Moze sie spikniejcie? :wink: :D
Razem zawsze łatwiej.

bobowa budowniczowa
05-03-2010, 12:50
na razie moje wakacje stoją pod znakiem zapytania.
Nie wiem czy pojadę do Chorwacji, czy może gdzieś indziej.
Nie wiem czy w ogóle pojadę.
A planowany urlop mam na lipiec, więc mimo, że Frosię chętnie bym poznała to nie zgramy się terminami :cry:

frosch
05-03-2010, 17:14
zosiu a z jakiej to okazji te miłe życzenia ? :o :D
niemniej się cieszę i przyjmuję zje z radością (jak wygrasz jajka to może ci jedno więcej z wdzięczności mej dołożę :P

bobowa no szkoda , naprawdę :(

efilo
05-03-2010, 20:22
cześć słońce. u mnie też droga 'donikąd'. gmina byla wspolinwestorem za przyrzeczenie odddania prawa wlasnosci na rzecz gminy. zaplacili polowe. reszte zrzucilismy sie z sąsiadami.

Żelka
05-03-2010, 21:48
Dzieki efilko. Powiem mezowi.

No i prosze o poglaskanie bo chora jezdem. Boli. :(

anSi
05-03-2010, 22:23
Oj dawno nie bylam, ale na jednej nodze trudno dotrzec :( A co Żelke boli ?

Gosiek33
06-03-2010, 06:58
Żelko :cry: co się dzieje :roll: i przytulam

frosch
06-03-2010, 08:10
żelka !!! co cię boli?
kręgosłup ?

oj , bidulko :(

Anna Wiśniewska
06-03-2010, 09:26
Żelciu kochana
:(

Bidulko, zdrowiej szybciutko! Wiosna idzie, nie może NIC Cię boleć!

Przytulam Cię mocno!

DPS
06-03-2010, 10:22
Ooooj, przytulam mocno, ale tak, żeby gorzej nie bolało... :(
Oby jak najszybciej Ci przeszło, kochana, jakiś niełaskawy dla Ciebie ten początek roku, co jest...? :-?
No nie widzę inaczej, musisz do nas na wypoczynek przyjechać i tyle. 8)

Żelka
06-03-2010, 18:11
Jakos zyje. :roll:
Ostatnio co jakis czas mam jakies bole brzucha. Jak mija ten wiekszy bol to jestem strasnie bez sily.
Na razie tloczy, ale troche odzyskalam sile.
Do tego wszystkiego wciaz czekamy na to aby odeslali nam gorset z Poznania. Od poniedzialku Stefek jest bez gorsetu i strasznie sie meczy. Poskrecalo go jeszcze bardziej i ma przykurcze. Mam nadzieje, ze to odwracalne ale zaczynam sie bac, ze moze nam sie nie udać.
Do dupy to wszystko. :(

DPS
06-03-2010, 19:09
Kochana, ja wiem, ciężko Ci bardzo, ale nie dawaj się tyle przeszliście, tyle znieśliście ze Stefkiem, że i przez to przejdziecie...
Stefek jest tak cudownym cierpliwym dzieckiem, że na pewno nie będzie się skarżył, choć pewnie go boli. I Ty powinnaś koniecznie porządnie się przebadać, nie zaniedbuj tego, bardzo Cię proszę, bo bóle brzucha to nie są żarty, różne rzeczy tam mogą się okazać. Masz jakąś diagnozę tych bólów brzucha? To naprawde ważne!!!
Ja Cię BARDZO proszę, idź do doktora, zrób porządne badania, zdiagnozuj, bo nie możesz dbać tylko o Stefka, musisz o Was oboje.
Buziaki i uściski ostrożne zostawiam!

mayland
06-03-2010, 19:20
Żelcia no ja też mam ten początek roku do dupy :( Jakoś sie pozbierać nie mogę z niczym. Pod górkę i mam wrażenie, ze coraz wyżej. :roll:
Depesia ma rację i Ty to wiesz. Ale kurcze wiem też, ze nie masz komu sie wyzalić :( Mąż w rozjazdach to prawie tak jak i mój. Nigdy go nie ma jak potrzeba a jak juz jest to i on potrzebuje wsparcia. Chyba taka nasza rola Żelcia, żeby pchać ten wózek do przodu... :roll:

Amtla
06-03-2010, 20:27
Co racja to racja - do dupy jest wszystko, albo prawie... :roll:

Ale słonko zawsze świeci, więc te wszystkie minusy wyrzucamy do śmieci, zmieniamy nastawienie ...i dalej do przodu :o

Rybko, mnie też w tym roku potwornie pod górkę, ale trzymajmy się :roll:

Anna Wiśniewska
06-03-2010, 22:40
Żelciu kochana,
ja już nawet nic o tych górkach w tym roku w moim życiu nie napiszę, przezcież wszystko wiesz i bardzo mnie wspierasz...

I ja też chcę Ciebie wspierać w Twoich kłopotach.
DPSia ma rację, zdiagnozuj te bóle, bo Stefek Cię bardzo potrzebuje ZDROWEJ.

Trzymaj się Żelciu! Trzymaj się!

Żelka
07-03-2010, 10:36
No wlasnie, trzymac sie musimy. Najwyzej poklne troche z bezradnosci i poplacze w koncie, ale sie nie dam!!!!!!!!!!!!!!!! :evil: :evil: :evil:
A te bole.., to ja juz bylam u lekarza, nawet dwoch i kazdy mowi, ze tam gdzie mnie boli, nic nie ma.
Nie dawno mialam usg i podobno jest wszystko ok.
A boli co jakis czas i nawet na lewej stronie spac nie moge. No to jestem dowodem na to, ze NIC moze bolec. :evil:

Sloneczko
07-03-2010, 12:33
A co z trzustką? Robiłaś badania krwi?

DPS
07-03-2010, 13:07
No wlasnie, trzymac sie musimy. Najwyzej poklne troche z bezradnosci i poplacze w koncie, ale sie nie dam!!!!!!!!!!!!!!!! :evil: :evil: :evil:
A te bole.., to ja juz bylam u lekarza, nawet dwoch i kazdy mowi, ze tam gdzie mnie boli, nic nie ma.
Nie dawno mialam usg i podobno jest wszystko ok.
A boli co jakis czas i nawet na lewej stronie spac nie moge. No to jestem dowodem na to, ze NIC moze bolec. :evil:

Oooo, i to jest bardzo dobre nastawienie!!! :lol:
Zeljcia - a jak już klniesz w tym kącie, to nagraj dla Tomka i dla ciotki DPS tasmę z tyumi przekleństwami, coooo? :D :D :D
Będzie taka cudna taśma rozweselająca!!! :lol: :wink:

No i zbadaj tę trzustkę i wyniki zrób, jak Słoneczko mówi. :evil:

Żelka
07-03-2010, 14:59
A co z trzustką? Robiłaś badania krwi?
Na usg niby jest ok. Ale zrobie sobie sama badania krwi - na tzrustke i nerki. Tylko teraz wyjechac nie moge po tym blocie. :-?

DPS
08-03-2010, 09:26
Ty byś pokazała chociaż te zwierzaczki i te kartofle, co to jajkami miały być - bo pewnie ładne są, a Ty tylko tak gadasz... :D

Żelka
08-03-2010, 10:33
Depes, ja realistka jestem. Jak mowie, ze nie wyszlo, to nie wyszlo. Ale pokaze kiedys, pokaze jak nie wyszlo. :lol:

DPS
08-03-2010, 14:31
Opowiadasz... Idę jakichś wzorów na patchworki szukać. :P

Zochna
08-03-2010, 17:57
zosiu a z jakiej to okazji te miłe życzenia ? :o :D
niemniej się cieszę i przyjmuję zje z radością (jak wygrasz jajka to może ci jedno więcej z wdzięczności mej dołożę :P

Frosia - dlaczego ja myślałam, że Ty masz urodziny dzień po mnie - to Ty mnie nie pytaj. Ale życzenia pozostają ważne bez względu na daty :D
Jajek pilnuje , ino się martwię, że mogą
nie wytrzymać transportu :wink: :lol:

Żelciu - no i co tu gadać , myślę o Was cieplutko
i nie wiem jak mogłabym pomóc :roll:

DPS
09-03-2010, 16:00
No i gdzie jakieś obrazki z serduszkami? :o :D
Chociaż na bloga wrzuć! :wink:

Jak tam samopoczucie, lepiej troszkę może? I może Wam droga trochę przeschła, co? :roll:
No mów, ciocia Zeljka, mów... :D

Żelka
09-03-2010, 16:04
Jesooo!!! Popatrz co ja wlasnie u ciebie w komentarzach napisalam!!! :o :lol: :lol: :lol:
Jak ja lubie telepatie. :lol:

Dzis dzwonilam zapytac gdzie sie nasz gorset podzial. Okazalo sie, ze dzis dopiero wyslany. :-?
Strasznie co sie porobilo w tych 8 dniach bez gorsetu.
Ja czuje to wszystko "pod reka" i tylko sie modle, ze to odwracalne.... :roll:

frosch
09-03-2010, 16:11
kurcze niedobrze :(
zastanawiam się często w takich sytuacjach , czy ludzie przykładowo pracujący przy tych gorsetach , myślą tak naprawdę o osobach, które je potrzebuja ?
czy tylko mechanicznie wykonują swój zawód , realizują zamówienie jakby co najmniej ktoś w ramach hobby je składał :roll: :evil:
smutne to strasznie, naprawdę

żelcia mam nadzieję , że jednak nic się nie pogorszyło
no i również prosze o fotki twoich romantycznych prac :wink:

ach bym o zosi całkiem zapomniała w tym zdenerwowaniu .... :oops:
życzenia przyjmóje ...cały rok 24h na dobe :lol:
diękuję jeszcze raz
jajka spróbuję dobrze zapakować
jeszcze nie wiem jak , ale coś wymyślę
prawdopodobnie pojutrze dotrą do mnie wydmuszki gęsie , ciekawa jestem w jakim stanie
od 21.02 jeżdżą po Niemcach :roll: :x
zobaczymy ...

Żelka
09-03-2010, 16:46
froshia, Pam byl chory. Dzis jak z Nim gadalam, to bylo slychac, ze jeste chory.
Nam zawsze cos musi pod gorke isc. :evil:

DPS
09-03-2010, 20:39
Ooo, ja widzę, że Ty rozmarudziłas się na całego! :P
Kochaniutka, będzie dobrze, Pan wyzdrowieje, za Was sie weźmie, a gorset dojedzie i Stefcia naprostuje. :D
I pani nauczycielka też w końcu do Was dotrze. :wink:
I badania może w końcu porobisz. 8) :lol:

frosch
10-03-2010, 09:26
a marudź sobie ile chcesz , nas to i tak nie wzrusza :lol: :lol: :lol:

no ale zadzwonic chyba ten Pan mógł , się spóżni z naprawą gorsetu
wiem ,że to by nic nie zmieniło, ale podejście psychiczne do sprawy miałabyś inne :-?

nic sie nie martw , wkrótce wyjdzie słońce i...uśmiech na twej twarzy :D

DPS
10-03-2010, 10:18
Dzień dobry! :D
Zaraz idę na bloga zobaczyć, czy są obiecane obrazki z serduszkami! :D

Żelka
10-03-2010, 11:26
Niestety, nie umiem zdjec z aparatu przeflancowac na komputer i musze na meza poczekac. :roll:
Gorsetu wciaz nie ma.


Ja chyba mam depresje.








Poporodową.














Wciaz trwa. 8)

Gosiek33
10-03-2010, 12:12
Żelko wiosna idzie :lol: łabędzie przyleciały, bazie koćki pokazały

pozdrawiam :lol:

Żelka
10-03-2010, 12:58
A gdzie to wszystko, bo u mnie w domu nic nie widac? :lol:
Na razie posialam ryz, ktorym Stefek przed chwila sie bawil. Do jedzenia juz sie nie nadaje, ale moze urosnie na polu :D :wink:

frosch
10-03-2010, 13:04
zelka , a może okna masz takie .....nadające sie do umycia :roll: :lol:

od dluzszego czasu z rana zawsze slyszalam pociagi a nie widzialam ani jednego
umylam wiec dzisiaj przy sloneczku okno w sypialni :)
patrze :o : dworzec , kolejowy :o autobusowy :o auta jeżdżą :o i budowa :o ciągle trwa pod moimi oknami :-? :evil: (wczesniej slyszalam odglosy ciezkiego sprzetu ale nie moglam zidentyfikowac czy to koparka czy wywrotka :lol: (no chyba ze wyszlam na dwor :oops: )

Żelka
10-03-2010, 13:55
Froschiaaa, to jak? Przyjedzies mi pomoc umyc? :D

Gorset przyjechal.

Gosiek33
10-03-2010, 14:39
To chyba Stefkowi od razu ulgę przyniósł :roll: a i u Ciebie wzrost optymizmu musi być :lol:

pierwsze tegoroczne bazie nad rzeczką


http://img52.imageshack.us/img52/8057/bazie.jpg (http://img52.imageshack.us/i/bazie.jpg/)


a tu specjalnie dla Ciebie Żelko najmniejszy europejski ptaszek - mysikrólik :lol:



http://img695.imageshack.us/img695/756/mysikrolik.jpg (http://img695.imageshack.us/i/mysikrolik.jpg/)


http://img517.imageshack.us/img517/8955/mysikrolik2.jpg (http://img517.imageshack.us/i/mysikrolik2.jpg/)

frosch
10-03-2010, 14:45
jasne :D
jutro z rana będę 8) :wink: :wink:

10-03-2010, 15:50
a u mnie umyjesz? :roll: :wink:

DPS
10-03-2010, 16:03
Łoooo, jaki śliczny ten mysikróli, jaki okrąglutki i malutki! :D
Słodziak!!! :D :D :D

Amtla
10-03-2010, 18:18
To ja się z tego gorsetu też bardzo cieszę....i to jest powód żeby pani depresja się pożegnała z Tobą :roll:

Gosiek, śliczne zdjęcia zrobiłaś - w ogóle to masz rękę do ptaków...

To co Żelciu, już lepiej?

Gosiek33
10-03-2010, 18:47
dzięki za pochwały :oops:

trochę czasu i cierpliwości... wystarczy - ale najpierw je podstępnie zwabiłam jedzeniem a teraz na nie poluję :wink:

Żelka
10-03-2010, 20:12
Gosiek piekne te fotki. Widzialam caly album ze zwierzaczkami. Wszystko cudowne. :D
melduje, ze na blogu sa juz serdeszka. 8)

Co do gorsetu.
Jest, ale jest tez walka.
Gorset teraz bardziej cisnie i bardzo uwiera Go pod reka.
Mial juz takie czerwone i wrazliwe na dotyk, a nawet plakal, co bardzo rzadko robi.
Balam sie, ze jak bede sie zblizac z gorsetem, nie bedzie juz go w ogole chcial.
Dzwonilam do Pana, kazal to pod reka odkleic i znowu sprobowac z tym za jakies dwa, trzy tygodnie, kiedy plecy przyzwyczaja sie do tego drugiego czegos ktore tez zostalo doklejone z drugiej strony kolo rzeber.
Odkleilam i na razie nie placze.
Nie wiedzialam, ze skolioza, to taka truda w leczeniu sprawa.

DPS
10-03-2010, 21:10
Wiesz co, Zeljko, bo Stefek ma, niestety, daleko posuniętą skoliozę, sama wiesz, że wiele dzieci musi być leczonych operacyjnie, dobrze, że jego to omija.
I mam nadzieję, że będzie omijało go zawsze, dzięki Twojej walce o niego.

Pomału pewnie jakoś się przyzwyczai, zwłaszcza jak kręgosłup wróci do lepszego położenia i będzie lepiej tolerował to, co teraz odkleiłaś. :roll:

Żelka
10-03-2010, 22:32
Poradzcie czy ja musze do okulisty.
Od paru dni bolalo mnie troche oko. Tak w zewnetrznym kącie.
Dzis jak sie obudzialam bylo lekko spuchniete, az tutaj na dole jakby od zeba spuchlo. Potem troche zeszlo ale nie do konca, wciaz czuje. a teraz zaczelo mnie swedzic i szczypac.
Co to jest. Patrzalam i nic tam nie widze... :roll:
Mial ktos cos takiego?

frosch
10-03-2010, 22:49
Kotek , jutro może zacząć Cię kłuc
potem już nic nie widzisz najpierw na jedno oko a w następnej kolejności na drugie , które jest nadwyrężone poprzez pracę za "dwoje"
miałam podobnie .....okazało się ,że to wirusowe zapalenie woreczka łzowego
chodziłam z tym długo (ok.1,5 tygodnia), bo przecież twardzielka jestem ...,
w końcu poszłam do lekarza ( chyba sie domyślasz , że próbowałam przeczekać na maxa aż mi przejdzie ) dostałam antybiotyk ( inwazyjnie prosto w dupę ALE WIEM ,ŻE RÓwniez płukają oko antybiotykiem) i przeszło zaraz na drugi dzień i żałowałam , że nie poszłam wcześniej
nie chcę cie straszyć , ale nieleczone może prowadzić do chirurgicznego usunięcia woreczka :-?
oczywiście chciałabym sie mylić co do twojej dolegliwości
piszę tylko co sama przeżyłam ....

Żelka
11-03-2010, 10:05
Jadę właśnie do okulisty. Dzięki froschia.

Żelka
11-03-2010, 12:54
Dostalismy antybiotyk w kroplach. Stefek byl jako moj towarzysz (bo nie mam go z kim zostawic) i Pan go tez zbadal i okazalo sie, ze on ma gorzej ode mnie. :o

No dobra, podaje fajne linki do zrobienia samemu tego i tamtego :lol:

http://209.85.129.132/search?q=cache:o3xFjZ2v3nkJ:www.tygodnik.dzierzoni owski.info/content/view/1122/2/+jak+zrobi%C4%87+dekoracje+wielkanocne&cd=9&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

http://czterykaty.pl/czterykaty/0,59686.html

http://www.kuradomowa.com/zrobtosama/index_wielkanoc.html

http://209.85.129.132/search?q=cache:NxM6psisy6YJ:www.inspirander.pl/inspiracje/ozdoba-wielkanocna-wianek-z-pisankami+jak+zrobic+wianek+wielkanocny&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

http://www.inspirander.pl/inspiracje/jak-zrobic-koszyczek-wielkanocny

http://www.inspirander.pl/inspiracje/koszyczek-wielkanocny-z-papierowego-talerza

http://chomikuj.pl/hela30/Dokumenty/HOBBY/Ozdoby+wielkanocne+(KURS)/Jak+uszy*c4*87+ma*c5*82ego+kr*c3*b3liczka+wielkano cnego

http://209.85.129.132/search?q=cache:HqPSrdhPm4YJ:handmadeaga.blog.onet. pl/+jak+uszyc+ozdoby&cd=9&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

mayland
11-03-2010, 12:59
To Stefek też ma zapalenie ? :o
Kurcze z okiem to nie ma żartów a i człowiek sam sobie nie poradzi. Ja juz kilka razy na pogotowiu lądowałam. A to gałąź mi przecięła oko, a to innym razem wiatr zawiał mi na twarz cement z pustaków :lol:

Widziałam serduszka. Nie wyglada to jak robota nowicjuszki krawcowej 8) :P

Żelka
11-03-2010, 13:03
Najgozej, ze on nie da sobie wkraplac kropel. Wiec wkraplam na zamkniete oko wiecej kropel i mam nadzieje, ze jak odtworzy, cos do srodka jednak sie dostane. :roll:
A serduszka, fajne wyszly, sama sie zdziwilam, ze mi sie udalo. :lol:

bobowa budowniczowa
11-03-2010, 13:43
Cieszę się, że gorset dojechał :lol:
Dobrze, że możecie go już używać mimo, że czasami boli :cry:
I bardzo dobrze że pojechałaś do okulisty a nie czekałaś aż samo przejdzie :wink:

Żelka
11-03-2010, 14:04
Niooo! :P

DPS
11-03-2010, 14:21
Nooo, to ja Frosi dziękuję, że Cię ostrzegła i namówiła na wyjazd do okulisty. :o
A cóż Ciebie w tym roku wszystko się czepia? :o
Dobrze, że pojechałaś, kochana, teraz przynajmniej wiesz, że i Stefkowi oczka leczyć trzeba, a tak wcale byś nie wiedziała, a dzieciak by cierpiał. :roll:
Serduszka są przepiękne i Ty normalnie w capa mnie tu robisz, że szyć nie umiesz! :evil:

frosch
11-03-2010, 14:31
same dobre nowiny : gorset już jest , oczka (obydwojga) sie leczą
czyli idzie ku dobremu :D

kurcze depeesia nie wiem jak mi sie udało ja namówić :o
dobrze ,że się niepotrzebnie nie męczyła a przy niej nasz kochany Stefcio ..
w każdym bądź razie żałuję , że nie choruję (ale mi się rymło :lol: ) , bo znałabym wiecej odpowiedzi na bolączki żelki :wink:
w razie czego służę wiedza w przypadku chorób nerek , pęcherza i zachodzenia w ciążę :lol:
wiecej nic mnie nie bolało :roll: :wink:

żelcia , nie mówiłam ci jeszcze , ale twoje serca to cudne cacka , wystaw na licytację to sie na nie rzuce (serduszkozależna jestem :oops: )
aniołek tez ładny i też pasuje mi do innych :P

Żelka
11-03-2010, 15:59
No patrz Pani. :lol: Serduszko juz na aukcji, ale aniolka nie oddam, wciaz szukam takiego drugiego do pary. :roll:

Anna Wiśniewska
11-03-2010, 17:04
Żelciu kochana,
przy frosi i DPSi to ja nie mam szans wyrwać serduszka na licytacji, ale jak tylko zechcesz sprzedać jakieś dodatkowe, to ja też chcę!!`Proszę!!

Przecież one mi wykupią :( :wink:



Dobrze, że posłuchałaś frosi i wybrałaś się do okulisty. Ale dość już tych chorób, już wystarczy, prawda? :wink:

Żelka
11-03-2010, 18:12
Poza aukcja moge tez sprzedac. 8) Bede miala na kolejne materialy i nie bede musiala usmiechac sie do meza. :lol:

Maruś i Asia
11-03-2010, 19:12
przyszłam się przywitać i pozdrowienia zostawić.
Uściski dla Stefka.

Żelka
11-03-2010, 21:11
Hej Asiu!!!!! Dzieki. Pozdrowienia i dla Ciebie. Wiosna idzie, to w koncu sie spotkamy jakos. :lol:

DPS
12-03-2010, 08:14
Eeeee, ja nie wykupię, bo też cienko u mnie z kasą... :lol:
Może kiedyś sobie takie uszyję. :P
Teraz myślę o dokończeniu pewnego haftu, który już skokami od kilku lat męczę. :lol:
Taka serweta z motywami morskimi, w sumie już nie tak wiele mi zostało do zrobienia... :wink:

DPS
13-03-2010, 07:33
Haloooo! Gospodyniaaaaaaa!!!
Znowu cos szyje albo robi, albo znalazła jakieś stronki craftowe. :lol:
Gościom herbaty nawet nie dałaś, ciotka! :lol:

Żelka
13-03-2010, 08:13
Jestem. Po dwodniowej migrenie. Lekko rozdygotana ale zyje. :lol:
A kiedys sie bylo mlodym..... :lol:
A Ty ciotka kiedy sie wybierasz na te targi? Musze posprzatac, bo pokoj goscinny, to magazyn. :-? Nic nie pytaj, faceci maja rozne pomysly... :evil: No i kadry dwie musze kupic, bo az wstyd, ze gosci swoje przywoza.... :oops:

Anna Wiśniewska
13-03-2010, 11:34
Moja Mama teraz wzięła się za robótki ręczne. Szydełkuje i frywolitkuje śliczne serwety i serwetki, poszewki na poduszki i nawet przymierza się do jakiejś firanki dla mnie :lol:

Ufff, to się cieszę Żelko, bo te Twoje wyroby przecudne są po prostu! :lol:

DPS
13-03-2010, 17:14
Ty się nie spiesz tak z tym sprzątaniem, bo w tym roku to my na te targi nie jedziemy, to za droga i za daleka impreza.
Przyjadę, ale na swoje walne zebranie federacyjne, a kiedy ono będzie, to jeszcze nawet nie wiem.
I zapewne przyjadę jakimś pociągiem sama, bo co mam Pawła autem ciągnąć na kilkugodzinne zebranie, więc wystarczy, że jakiś śpiwór masz i będzie absolutnie OK.
I jak przyjadę, to nigdzie nie będę łazić, tylko 2 dni Tobie tę skołataną głowę jeszcze zawracać. :oops:

Też się wczoraj fatalnie czułam, okropne zawroty głowy miałam. :o

DPS
15-03-2010, 09:21
Słuchajcie, słuchajcie, ja po prośbie. Zobaczcie tutaj:
http://forum.muratordom.pl/bronmy-naszych-praw,t183121.htm
i ewentualnie podpiszcie, jeśli uważacie za słuszne - ja gorąco namawiam!

DPS
16-03-2010, 08:15
Czy ja już zupełnie zgłupiałam i sama z sobą gadam? :o :lol:

frosch
16-03-2010, 11:39
hej depeesia :D
gdzie żelka?
czy wszystko u niej aby ok ? :roll: :roll: :roll:

mam nadzieję ,że dostała zamówione przez siebie gęsie wydmuszki i serwetkuje je
moje też juz doszły ale.....boję się ich :o
narazie 3 szt zafarbowałam i od 3 dni tylko się im przyglądam i zastanawiam jak do nich podejść :roll: :lol:

mayland
16-03-2010, 11:42
Pewnie się gdzieś zaszyła 8) :lol:

bobowa budowniczowa
16-03-2010, 12:14
Żelcia.......wracaj!!!!!
Czekam na nowe wpisy na blogu :lol:

DPS
16-03-2010, 16:11
Ma pewne problemy z dostępem do neta... :-?

Kazała wszystkich serdecznie bardzo uściskać i pozdrowić, jak już się uda, to się odezwie.
Ale nie wiadomo, kiedy się uda. :(

mayland
16-03-2010, 16:13
Może jutro rano? 8) :lol:

frosch
16-03-2010, 17:55
albo jeszcze dzis wieczorem :P

ucałuj ją ode mnie ...

DPS
16-03-2010, 19:49
Bankowo, że przekażę! :D :D :D

Żelka
17-03-2010, 09:05
Kochani, ja jestem i będę zaglądać przed południem, od czasu do czasu. :roll:

Jajka dostałam, ale najpierw musiałam ich ze 4 razy dobrze umyć w środku, bo trochę pachniały, jak zepsute jajka. :-?
Teraz tak jak froschia nie wiem co dalej z nimi robić.

Uszyłam też dwa króliki Tildy. Jednak. :lol: Ze jakiś starych ubrań.
Własnymi łapami i całkowicie ręcznie, bo maszyny nie mam. Ma mąż, ale nie chce jego rzeczy dotykać. Dałam sobie rady i bez tego cuda techniki. A satysfakcja, ze nie jestem od kogoś zależna, jest bezcenna. :lol:

No niestety Internet nie mój, więc, nie chce łaski nadużywać. Dlatego będę rzadziej, ale będę, będę… :wink:

Wy przecież wiecie, ze jesteście moimi jedynymi kumplami w tym kraju. Do nikogo innego i tak nie mam gęby odtworzyć, wiec.., sami wiecie... :wink:
Trzymajcie sie cieplutko. Odezwę się. Buziaki dla wszystkich.

p.s. Może na bloga cos skrobnę, za jakiś czas... Zobaczę jak mi sie uda.

DPS
17-03-2010, 10:50
Ja czekam na spełnienie obietnicy, że pójdziesz do banku. 8) :D

No i zostawiam najcieplejsze buziaki i uściski dla Was! :D

bobowa budowniczowa
17-03-2010, 13:44
Ja też czekam :lol:

DPS
21-03-2010, 21:39
Wyciągam za uszy. :wink:
Buziaki zostawiam! :D

Żelka
22-03-2010, 08:46
Hej tam, u nas jakos leci. Zaraz powklejam fotki na bloga. Buziaki dla wszystkich. :P

aka z Ina
22-03-2010, 12:49
no kobitko jak na pierwsze to niezłe maskoty potworzyłaś :D
gratulacje!!!

DPS
22-03-2010, 19:58
Ja dzisiaj tylko buziaki, w mieście byliśmy, bardzo jestem zmęczona i ledwie żywa... :-?

Anna Wiśniewska
23-03-2010, 07:46
Żelko
Jesteś prawdziwą Czarodziejką :D Przecudowne rzeczy wyczarowujesz własnymi rękami :lol:


Dla Żelki - Czarodziejki wiosenny, zielony kwiatek :lol:

http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Jesienne-zmiany/DSC_5503.sized.jpg

Żelka
23-03-2010, 07:53
Dzieki kobitki za pochwaly. :lol:
Wpadlam w to troche, przyznaje. :lol:
Zaraz lece powklejac moje pierwsze jaja. :D
Aniu dzieki za piekne zdjecie, caluję Ciebie bardzo szczególnie. :D :wink:

DPS
23-03-2010, 09:33
No proszę, a kto nosem najpierw kręcił, że jakieś chude te tildowe królisie? :lol:
Sa przepiękne, przesłodkie, a te kurki - mniam!!!
I te jajeczka decoupage - brać, kupować, nie przebierać!!! :D :D :D

Żelka
23-03-2010, 12:45
Depeś to jedno to kura a drugie gęś. :D

DPS
23-03-2010, 14:03
No cośTy, chyba ktoś zeza ma. :P
Jak dla mnie kurka i kogucik to były! :o :lol:

I tak są słodkie!!! :lol:

Anna Wiśniewska
23-03-2010, 14:40
No przecież, że gęś! :wink: Ma trzy palce! A kura dwa! :lol: :lol:

Żelciu, CUDNOŚCI!! :lol:

Żelka
23-03-2010, 15:06
Ja tam sie na ptakach nie znam, 8) :lol: ale na wzorach bylo napisane - Hen i Goose. :D
Nie drogo sprzedaje, 30zl sztuka + koszt przesylki. :D To prawie za darmo. :lol:

DPS
23-03-2010, 19:43
Zaraz tam goose... :-?
Ja obcych języków nie znam i kogutka ślicznego widzę! :P :lol:

Żelka
24-03-2010, 08:47
Dostałam na skrzynkę pytanie o 1%, więc wklejam tutaj też :wink:

Wypełnia sie tak

Punkt 124. Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą”
Punkt 125. Numer KRS 0000037904
Punkt 128. Jasiński Stefan (267)



Teraz lece, bo dziś mam gościa Forumowiczkę. :D

DPS
24-03-2010, 18:46
No nagadałyście się? Na pewno fajnie było! :D

Żelka
25-03-2010, 09:41
Nagadalim. :D
Z Luśką Whispera mi się zawsze dobrze rozmawiało. :D
Piękne słonko u nas. :D
Sąsiad wczoraj traktorem wyrownał droge. Ni ma juz takich kraterów jak to było po tym błocie.
Zrobiłam dla Jego córeczek dwie króliczki. Jakos trzeba podziękować za to dbanie o drogę. :D
Buziaki zostawiam i lecem bo muszem.

aka z Ina
25-03-2010, 11:04
wpadłam zobaczyć co się dzieje :wink:

karteczka z danymi Fundacji na Stefcia u mnie, w biurze na stałe :D

u nas dzisiaj też wzięli się za drogę...
wzięli tzn chociaż wyrównują spychaczem :roll:

DPS
25-03-2010, 18:07
Najważniejsze, że fajnie było. :D
No i ta droga, może wreszcie pani uczycielka zdecyduje się przyjechać. :wink:

Maxtorka
25-03-2010, 20:33
Przyszłam buziaki zostawić i powiedzieć że wszystko czego Żelko dotkniesz w złoto się zamienia :D

I wielka szkoda że chustecznik jest tylko jeden. Bardzo lubię Tolę i nie chciałabym go z Jej rąk wyrywać :wink:

Żelka
26-03-2010, 07:12
Aka, dzięki za pamięć.
Anetko nauczycielka przyjeżdża.
Maxi boschesztymoj!!!! Witaj kobitko! Serwetnik mogę zrobić taki sam, to akurat nie problem. :wink: Cieszę się, że się podoba. Niech mi też coś sie udało. :roll: :wink:

DPS
27-03-2010, 11:09
http://lh5.ggpht.com/_ML9XpBKYPzI/R-UMRAN_XTI/AAAAAAAAFjc/BBZi9s6jaVY/mediumjxzpi65547e158de9538401852%5B1%5D.jpg
Wesołych świąt Wielkanocnych, smacznego jajka, wesołego dyngusa i samych słonecznych dni!!!

magpie101
29-03-2010, 19:53
http://grafika.redakcja.pl/Gift.obiekt2.aspx/400/0/Gift/a80c8f33-9324-4747-90ee-198e2f861309_20090306020149_Zabawne-wielkanocne-zyczenia.png


Tęczowych pisanek,
na stole pyszności,
mokrego dyngusa
i wspaniałych gości.
Niech to będzie czas uroczy,
życzy Magda miłej Wielkanocy.




http://kartki.net.pl/kartki/3/kartki-wielkanocne-99.gif

Żelka
30-03-2010, 06:58
Kochani dziękuję za życzenia!

Ja też każdemu z Was życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych!!!!!!

Gosia-Anbudowa
30-03-2010, 15:06
http://www.w-spodnicy.pl/g/Kobieta.obiekt2.aspx/0/460/Kobieta/34c52711-f438-4e66-a97e-3e677bd2f8e6_20090407012308_Zwyczaje-wielkanocne-mazur-43.jpg

ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT
życzą an-budy :D

Amtla
30-03-2010, 20:17
http://www.samre.info/kartki/12w/wiel12/wielkanoc12.jpg

aka z Ina
31-03-2010, 09:11
Każdy już czym prędzej bieży
By dołączyć do pasterzy
I ja śpieszę z życzeniami
Bo nie mogę być tam z Wami
Zdrowia, szczęścia, pomyślności
I niech dobroć wśród Was gości
I niech Boga wielka moc
Na was spłynie
W świętą noc

http://kartki.net.pl/kartki/3/kartki-wielkanocne-80.jpg

Żelka
31-03-2010, 12:35
Kochani dziękuję!!!

Ja moje życzenia dla wszystkich umieściłam tutaj :P
http://forum.muratordom.pl/post4148416.htm#4148416

anSi
31-03-2010, 17:07
Wiosennych Świąt :)

http://www.urzadzamy.pl/zdjecia/zajaczki_429.jpg

Jagna
31-03-2010, 19:45
http://i121.photobucket.com/albums/o203/ladiesweb/bunny.jpg
Wesołych Świąt!
Życzą Jagna i Bębniarz

Żelka
31-03-2010, 20:07
Jany Jujek, to znaczy jajek!
Takie zacne towarzystwo u mnie sie zbiera a ja ni mom sil po watkach chodzic... :oops:
Dziekuje wszystkim za pamiec, za zyczenia, za dobre slowa, za to, ze jestescie!!! Kocham Was wszystkich!
Wesolych Swiat!!!! :P

Żelka
03-04-2010, 09:41
Wkurza mnie to nowe forum. Nic znależć nie mogę i znowu muszę sie uczyć gdzie co jest i jak co zrobić. Do tego nie jestem już duchem a staruchem..., eh...

Żelka
03-04-2010, 09:55
Wklejam bo nie wiem jak przywrocic to co bylo w podpisie
1% dla Stefka
Punkt 124. Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą”
Punkt 125. Numer KRS 0000037904
Punkt 128. Jasiński Stefan (267)

ullerowa
03-04-2010, 10:01
http://www.w-spodnicy.pl/g/Kobieta.obiekt2.aspx/0/460/Kobieta/c7654d0a-b984-418a-b2ed-ce5ca6d74a30_20090403112047_Shutterstock2606926ok. jpg

WESOŁYCH ŚWIĄT

Żelka
03-04-2010, 10:14
Dzieki Tobie też Wesołych Świat!
Jesoo, jak Ci sie udało fotke wkleić??? Ja się połapać nie mogę z niczym na tym nowym forum...

malka
03-04-2010, 15:04
NAJWESELSZYCH
http://th.interia.pl/40,b628d45041153177/jajo_wielkanocne.jpg

.................................................. .................................................. ...........

lidszu
03-04-2010, 15:29
Niech wam jajeczko dobrze smakuje
bogaty zajączek uśmiechem czaruje
Mały króliczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia!

http://img529.imageshack.us/img529/995/dalmatek585qk4.gif

maciejon
03-04-2010, 15:48
http://www.maciejon.republika.pl/images/M.jpg

AgaJeżyk
03-04-2010, 17:26
Żeleczko ... zostawiłam sobie ciebie na koniec ...bo wyjątkowe to miały być życzenia ...
a tu mosz ... nawet nie wiem czy mi się jajo wklei ... buuuuuuu

Spokojnych Świąt wam życzę wsyskim tsem ... Stefkowi szczególnie

Miłości, radości i ... cierpliwości graniczącej z cudem ( już ją masz - oby cie nigdy nie opuściła )

http://img10.imageshack.us/img10/4598/jajozelkowe.jpg

DPS
03-04-2010, 21:39
Ojacie, znalazłam Cię wreszcie! :D
Może jutro będzie nam lepiej na tym nowym forum, cooo?

Żelka
04-04-2010, 06:09
Dziękuję wszystkim za życzenia!!!
Kochani jesteście, że Wam się chce na tym nowym forum. ;-)))))
Wam wszystkim..., co ja mom godoć...., wszystkiego co najlepsze..., na Święta i na zawsze.... Amen! :-)))

Nie umiem wklejać zdjęć. Nie umiem wklejać tych gęb z zawansowanej edycji..., zawsze wklejają mi się na początku postu... I w ogóle na tym nowym forum czuje się jak głupek, hahaha... Ciekawe kiedy się zadomowie po staremu i czy w ogóle..,hehe..

boratom
04-04-2010, 10:23
Żelka -Wesołych Świąt!


Nie umiem wklejać zdjęć. Nie umiem wklejać tych gęb z zawansowanej edycji..., zawsze wklejają mi się na początku postu... I w ogóle na tym nowym forum czuje się jak głupek, hahaha... Ciekawe kiedy się zadomowie po staremu i czy w ogóle..,hehe..

Gosiek33 jest świetnym instruktorem od edycji tekstów;) Aby wstawiać buźki w tekście trzeba zmienić w zakładce: panel użytkownika ---> ustawienia zaawansowane ---> pozostałe opcje wybrać funkcję Zaawansowany edytor - edycja w trybie WYSIWYG
Jeśli idzie o zdjęcia - instruktażu może udzielić Zbigniew100 - ja jeszcze nie próbowałam! Nowość !!! można wstawiać zdjęcia bezpośrednio z kompa ;)

Żelka
04-04-2010, 10:36
Dzięki, :)zobaczę czy mi się uda.
http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC02744.jpg

boratom
04-04-2010, 12:27
Dzięki, :)zobaczę czy mi się uda.
http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC02744.jpg
http://i219.photobucket.com/albums/cc199/brigamene/DSC02744.jpg

Żelka
04-04-2010, 19:25
83
No, jakoś się udało.

http://www.youtube.com/watch?v=sSRJvq4Wd48

AgaJeżyk
04-04-2010, 20:22
Żelka ... osiągnęłaś jakiś wyższy stopień wtajemniczenia ...

Wpędzisz mnie w kompleksy ... :(

mayland
04-04-2010, 20:47
Cześc Żelka.
Idę dalej rozpaczać za starym forum :(

Iwuś
04-04-2010, 21:02
Ja muszę rozgryźć - jak znaleźć listę moich "monitorowanych " historii. Pozdrawiam wszystkich i lecę Was dalej szukać :)
Zostawiam królika :)

http://www.fototube.pl/pix/img9/org/d41d88ad7c9bfde7adeb5a888fa21cdc.jpg (http://www.fototube.pl)

DPS
05-04-2010, 07:58
Ciotka, jesteś?
Przywitać się zajrzałam. :D
Jak coś, to można też pogadać u mnie, tutaj (http://dompodsosnami.wordpress.com/dziennik-budowy-i-komentarze/) albo i tutaj (http://dompodsosnami.wordpress.com/kulinarnie-i-domowo/).
Co prawda nie ma emotek, ale i na forumie nie ma teraz tych fajnych... :???:

Żelka
05-04-2010, 11:19
Dziewczyny, z pomocą innych co juz wiedzą co i jak, na prawdę da sie to strawić. Ja już widzę plusy. :D
Nie wiem jeszcze do czego służy to "dodawanie do znajomych", ale domyslam się, że wtedyk można, na przykład innym co nie są "znajomy" ograniczyć dostęp do wysyłania nam wiadomości na skrzynkę, bo widziałam, że jest taka opcja w ustawieniach... Jeśli jeszcze do czegoś, to proszę dać mi znać. ;)
Ja myślę, że z czasem jak wszystko będzie szybciej pracowało i nauczymy sie korzystać z tych nowości, to już zapomnimy o tym starym forum. :D

boratom
05-04-2010, 11:42
Ja znajomych wykorzystuję niecnie ;) Do poszukiwania moich ulubionych wątków :) Innych funkcji tego wynalazku jeszcze nie znalazłam!

DPS
06-04-2010, 08:38
No widzisz, to Ty jednak jesteś bardziej zaawansowana informatycznie ode mnie.
Ja wciąż nie mogę się tutaj odnaleźć.
Buziaki!

Żelka
07-04-2010, 18:30
Jakimś cudem znowu jestem "Dobrym duszkiem", hehe...
Melduje, ze znajomych odnalazlam.., duzo.., takich co to od ponad 17 lat sladu nie bylo.... Jesooo, jakby czesc mnie powrocila....
A tak w ogole, serwetnik jakis robie..., jeszcze nie wiem jaki..., moze taki sam co dla Tomka Komtura poszedl...
No to lecem, bo muszem...

DPS
08-04-2010, 08:25
Zeljcia, ale jak to od 17 lat? :jawdrop:
Przecie Ty na forum jakby mniej niż 17 lat! ::rolleyes:

jamles
08-04-2010, 08:34
Cześc Żelka.
Idę dalej rozpaczać za starym forum :(
następna maruda;)

Żelka
08-04-2010, 16:39
Depeś, wlasciwie jescze wiecej, bo przed wojna. Kolega moj z klasy i duzo dzieciakow deczko ode mnie mlodszych ;-) z mojej rodzinnej ulicy. Wszystkich rozsialo po swiecie... Internet, to jednak dobra sprawa jest.

mayland
08-04-2010, 16:42
No to fajnie, że odnalazłaś znajomych. Miłe sa takie pogaduchy po latach. Odrazu młodsi się czujemy :D

DPS
08-04-2010, 16:59
To ja chyba coś nie do końca zrozumiałam. :oops:
Myslałam, że chodzi o fm i te 17 lat... :lol:

Żelka
09-04-2010, 15:25
mayland jak ich dzieci zobaczylam.., a to ludzie mlodszy ode mnie, pamietam ich jako dzieciaki ;-).., to mnie zdziwienie trzaslo. Zrozumialam, ze sie starzeje, haha.... To nic, byle do przodu...

mayland
09-04-2010, 16:52
No Żelcia, pewnie, że młodsi skoro to ich dzieci. A Twój Stefek to co? Nie kawał chłopa? Wyrośniety nieźle. Ja jak patrze na swoją to niedowierzam że to moje :D

DPS
09-04-2010, 17:06
No taaaak, teraz wiem, czemu Cie mało na fm ostatnimi czasy. ;)
Ale to dobrze, że odnalazłaś ludzi, że nagle wróciłaś do krainy dzieciństwa i młodości wczesnej. :D
Pogadaj z nimi, poopowiadajcie sobie, przypomnisz sobie własny język trochę. :lol:

Amtla
09-04-2010, 18:10
Cześć Żeleczko:)

Przemiłe są takie powroty do przeszłości....jak to dobrze, że mamy ten internet...

Muszę zameldowac, że procencik poszedł i mam nadzieję , że w tym roku trafi w Wasze ręce. Muszę napisać, że ze Stefkowej fundacji dostałam mailem, prośbę od innego rodzica. Czy to przypadek? Jednak najważniejsze, że tamte trafiły do potzrzebujacej osoby...

Anna Wiśniewska
09-04-2010, 20:58
Gosiek33 jest świetnym instruktorem od edycji tekstów;) Aby wstawiać buźki w tekście trzeba zmienić w zakładce: panel użytkownika ---> ustawienia zaawansowane ---> pozostałe opcje wybrać funkcję Zaawansowany edytor - edycja w trybie WYSIWYG
Jeśli idzie o zdjęcia - instruktażu może udzielić Zbigniew100 - ja jeszcze nie próbowałam! Nowość !!! można wstawiać zdjęcia bezpośrednio z kompa ;)

No i się czegoś pożytecznego dowiedziałam,dzięki! :wave:

DPS
10-04-2010, 08:31
Ciotka, znowu jakieś pestki dłubiesz czy ze znajomymi jeszcze gadasz? ;)

Żelka
10-04-2010, 19:00
Amtlo, dzięki. Mam nadzieje, że w tym roku dotrze. ;-)
Jesoo co za dzien dzisiaj! Cos strasznego. Slow brak.
Pogadamy jak troche znormalnieję...

DPS
11-04-2010, 09:05
No widzisz - i u mnie ciężki dzień wczoraj był.
Trzym się, Ciotka...

Sloneczko
11-04-2010, 13:04
Żelko i ja się już trochę naumiałam ;)

Zdjęcie wklejasz bardzo łatwo: nad okienkiem do odpowiedzi masz kolorowe ikonki. Najeżdżasz na którąś myszką i dostajesz informację do czego służy.
Klikasz, sprawdzasz i już wszystko wiesz :) :cool:

Żelka
14-04-2010, 13:46
A widzisz Słoneczko, coraz lepiej nam wszystkim idzie. Najgorzej było w ten dzień szokowaty. :-)

Nie wiem czy ja mam wciąż tu coś pisać, nie ma po co do mnie zaglądać.., ale napiszę o Stefku, bo dziś byłam z nim na kontroli u naszej Pani Dr. od rehabilitacji, a wiem, że o Niego pytacie...

Jechałam do Ursynowa godzinę i 45 min, z czego większość czasu w korkach. Nogi cały czas pracowały, sprzęgło, hamulec, gaz, sprzegło, hamulec, gaz...

W pewnym momencie myślałam, że nie wytrzymam.., nie muszę chyba pisać, że kręgosłup mój biedny dostał popalić...

No ale, jestem zadowolona, bo u Stefka jest poprawa. Znowu wróciliśmy do tego co było przed poprzednim pogorszeniem.

Widać, Pani Dr. maila rację, że gorset nie trzymał. Teraz po doklejeniu tego czegoś, trzyma.

No i pracować mamy dalej ile sie tylko da, najmniej godzinę dziennie...

DarioAS
14-04-2010, 13:57
To bardzo dobre wieści :D
Bardzo cieszy mnie ta poprawa.

Żelko, miałam ostatnio takie same odczucia..
Nie ma po co, czego i komu pisać..
Ale chwilowo mi przeszło i piszę..
Bo forum to nawyk i nie tak łatwo o nim zapomnieć.
Dzięki takim ludziom jak Ty :)

Żelka
14-04-2010, 19:42
No siedze sobie na forum budowlanym juz od lat, tylko, ze tez od lat, wciaz glupoty jeno gadam, a nic nie buduje... Ale jak mowisz, bez Was sie nie da przebrnac przez dzien.... :-)

DPS
14-04-2010, 19:51
Ciotka - Ty wiesz, co ja myślę o takim gadaniu, jak Ty tu wyżej. :mad:
Doskonale wiesz, jaka jesteś nam potrzebna i jak czekamy, żebyś się odezwała.
Zabraniam tak mysleć.
I zabraniam się nie odzywać. ;)
I buziaki zostawiam i dziękuję bardzo za kciuki w czasie lotu, najwyraźniej mocno pomogły. :lol:

Bardzo się cieszę, że Stefek wrócił do poprzedniego stanu, tylko jak Ty będziesz go masować godzinę dziennie? :jawdrop:
Czy rehabilitantka jakaś albo ktoś będzie Ci pomagał?

Gosiek33
14-04-2010, 21:26
Żelko pozdrawiam ;)

Sloneczko
14-04-2010, 22:04
No siedze sobie na forum budowlanym juz od lat, tylko, ze tez od lat, wciaz glupoty jeno gadam, a nic nie buduje...

Noo, to dokładnie tak jak ja :D

Ale, ale napisałaś, że ze Stefkiem lepiej ;)

Anna Wiśniewska
14-04-2010, 22:04
Żelko, rozliczyłam szwagra (pit) i 1% dla Stefka wpisałam :-) Mamę będę rozliczać jutro, to też wpiszę Stefka :-)

A Ty pisz i się nie przejmuj. Czytacze Twoich wpisów będą zawsze! Nawet w tak smutny czas...
Ogromnie się cieszę, że gorset daje poprawę.
Trzymajcie się dzielnie!

Buziaki!!

Żelka
15-04-2010, 08:05
Dzięki kobitki.
Jak bede miala cos, to powiem. ;-)
Na razie jakies mnie "nie gadanie" dopadlo.
Depeś ja caly czas Stefka rehabilituje godzine dziennie. Ostatnio z pomocą ketopromu, ale na szczescie Pani rehabilitantka wtedy zaczela przychodzic i mi przeszlo. Teraz Ona jest chora i czekam az wyzdrowieje. Bede musiala brac Ja z 10 dni w miesiacu abym ja mogla nabrac sil. Musimy sobie dawac rady, bo moj stefcio musi sie nam wyprostowac!!!!!!!
Aniu dziekujemy serdecznie! To z Waszych 1% mam tą pomoc dla siebie i Stefka! Dziekujemy wszystkim!!!!
Buziaki zostawiam wszystkim i lece odrobic zaleglosci w domu.

AgaJeżyk
18-04-2010, 21:30
No siedze sobie na forum budowlanym juz od lat, tylko, ze tez od lat, wciaz glupoty jeno gadam, a nic nie buduje... Ale jak mowisz, bez Was sie nie da przebrnac przez dzien.... :-)


Kilka dni raptem mnie nie było ... łażę teraz i zaleglości nadrabiam ...a u Żelki mojej ... pierdoły jakieś :confused:

Ja ci powiem pierdoło co budujesz najlepiej

WIARĘ W CZŁOWIEKA ...

Dobry wieczór kcialam ino powiedzieć ... ale mnie sprowokowało :sick:;)

mayland
19-04-2010, 08:52
Żelcia ja też jakieś grosze z 1% przelałam ;)

Żelka
19-04-2010, 10:09
Aga, ja nie mogę. :DDzięki. Oby to prawda była a nie jakieś tam pierdoły.., hi,hi,hi...
maylandcia dziekuję!
Muszę chybą coś na blogu skrobnąć, bo jak tylko fotki wklejam nikt sie tam do mnie nie odzywa. :cool:

DPS
19-04-2010, 18:39
... jak tylko fotki wklejam nikt sie tam do mnie nie odzywa. :cool:

Ja sobie wypraszam.
Takie kalumnie i oszczerstwa. :P :P

Żelka
19-04-2010, 20:14
No tak, znowu masz rację!!! :-)

DPS
20-04-2010, 09:04
A ja czemuś od 2 dni nijak nie moge zostawić komentarza na żadnym blogu z blogspota. :evil:
Nie pojawia mi się możliwość wyboru profilu, więc nie mogę się wpisać. :(
Może dzisiaj się uda, jak sygnał lepszy...

Buziaki, ciotka, dla Was!!! :D

Żelka
20-04-2010, 11:33
Marudna dzis jestem bom chora. A na dworze takie pikne sloneczko, ze az wstyd chorowac....

mayland
20-04-2010, 12:48
A tam wstyd. Mnie wcale nie puszcza. Bez zmian. Jestem blada aż sina. I w dodatku siły kompletnie nie mam na nic.
Wracaj do zdrowia szybko i niehc Cię nie męczy tak jak mnie.

Żelka
20-04-2010, 13:14
Jesoo, maylandcia tylko Ty zdrowiej szybko!!!
Mnie dzis dopiero zaczyna brac.
Maz juz od kilku dni walczy (w pracy zlapal), tylko sie modle aby Stefka ominelo, bo on bez antybiotyku, zadnego przeziebienia w zyciu nie wyleczyl, a wtedy dlugo dochodzi do siebie i z rehabilitacja tez wtedy do tylu...
Jak ja nie lubie tych chorych, smarkatych chodzacych do pracy meza.........................

DPS
20-04-2010, 14:21
Ty czisnek bierz, duzo pij, i weź echinaceę (jak poprosić w aptece o krople echinacea, to powinny być), to bardzo skuteczny środek, który pobudza organizm do walki z chorobą i pomaga w tym.
No i staraj się leżeć - ile możesz.
Buziaki i zdrówka!

Żelka
21-04-2010, 09:10
Mam wszystko, biore, az mnie mdli od tego, hehe... Dzis drugi dzien, wiec nic lepiej a nawet troche gorzej, ale to normalne... Bede zdrowadopiero za kilka dni... Na razie posmierdze czosnkiem...

DPS
21-04-2010, 11:45
A śmierdź sobie, ile wlezie! :lol2:
Kuruj się, kochana, zdrowiej, a my tutaj kciuki trzymamy.
I dalej nie mogę wpisać się na blogu Twoim. :mad:
Wybierz profil mówi i nie ma pola wyboru. :evil:
Na innych blogspotach z tą opcją tak samo.
Cholera.

Nefer
21-04-2010, 11:52
Mam wszystko, biore, az mnie mdli od tego, hehe... Dzis drugi dzien, wiec nic lepiej a nawet troche gorzej, ale to normalne... Bede zdrowadopiero za kilka dni... Na razie posmierdze czosnkiem...
No wiesz - to Ty bida jesteś. Jakbyś coś potrzebowała (jakieś zakupy, coś ) to daj znać - podlecę :)

Żelka
21-04-2010, 17:54
Depeś, nie wiem czemu nie możesz sie wpisać na blogu . Szkoda.
Nefeć ja Cię chętnie tu zobacze, ale jak już zarażać nie będę. Na razie pocierpie w izolacji. ;-) Ale dziękuję za propozycje, milo wiedziec, ze czlowiek nie jest sam.

DPS
22-04-2010, 11:35
Ha, też nie wiem, bardzo mnie to denerwuje, bo nie mogę na żadnym blogu komentarza zostawić, a chciałabym. :mad:
Nie wiem, co się stało. :(
Jak Twoje zdrówko dzisiaj, czy będzie już szło ku lepszemu?
Trzym się, kochana, twardo, walcz i zdrowiej szybko! Buziaki zostawiam!!!