PDA

Zobacz pełną wersję : W?asne instalacje



krzysztofh
07-11-2002, 07:20
Zamierzam zrobić własnoręcznie instalację elektryczną, alarmową, centralnego odkurzania, c.o., kanalizacyjną wewnątrz domu, wody użytkowej.
Fachowcom z uprawnianiami pozostawiam wykonanie kotłowni z instalacją gazową, podłączenie pieca itd. Kanalizację pod podłogą na gruncie zrobi ekipa stawiająca stan surowy (wiosna 03).
Mam projekt domu w wersji elektronicznej w formacie AutoCAD'a, więc teraz mam czas na projektowanie ww. instalacji - w zasadzie są już gotowe.
Problem może być jeden - brak czasu, wtedy nici z moich planów i trzeba będzie dać komuś zarobić, ale moją ambicją jest wykonanie wielu rzeczy samemu i nie tylko z powodu oszczędności.
Jak będzie czas pokaże.

Herne
08-11-2002, 12:52
Cześć KRZYSZTOFTH - mam dokładnie takie same plany, co ty, na razie mam stan surowy i również chcę zaprojektować wszystkie instalacje (elektryczna, alarm, wentylacja z odzyskiem ciepła, ogrzewanie kominkowe, anteny telewizyjne i radiowe, pod kolumny głośnikowe i kino domowe - kanaliza i CO zostawiam bratu który ma firmę WOD-KAN).

Z jakich książek korzystałeś - jakbyś mógł podać pozycje. Obejrzenie projektu twoich sieci to chyba przesada z mojej strony?

krzysztofh
13-11-2002, 08:32
Witaj.
Jak dotąd korzystałem wyłącznie z katalogu firmy Legrand, aby uwzględnić zabezpieczenia przeciwprzepięciowe, zorientować się jaką skrzynkę rozdzielczą itd.
Instalacje projektuję z głowy. jestem inżynierem energetykiem, z zamiłowaniami do elektroniki.
Dużo jest w Internecie w przypadku instalacji centralnego odkurzania, c.o., instalacji antenowych.
Instalacje elektryczne robię według moich potrzeb, uwzględniając charakter pomieszczeń np co innego w garażu, w kuchni pokojach itd.
Rozprowadzenie c.o. do grzejników rurą pex-alu-pex firmy Kisan, wodę użytkową może też lub z miedzi.
Dużym udogodnieniem jest to, że mam projekt w formacie AutoCAD'a, więc projety są dosyć dokładne. Szybko można policzyć zapotrzebowanie na rury itp. Kabli do instalacji elektr. nie liczę, bo to bez sensu - i tak trzeba kupić kilka krążków po 100mb. Ale długość kabli do alarmu już łatwiej policzyć (oddzielne obwody). Każdą instalację na innej warstwie. Potem jeden klik i oglądam to co chcę. W ten sposób można zweryfikować również ilość potrzebnych materiałów na stan surowy (w przybliżeniu) bo ten jeszcze przede mną.
Chętnie poczytam o innych koncepcjach.

Pit_es
28-11-2002, 15:03
Mam pytanie. Czy wykonując samemu instalacje np.elektryczną czy c.o. konieczny jest jej późniejszy odbiór przez wykwalifikowanych przedstawicieli określonych instytucji?
Jeżeli tak to nie mając "znajomości" nikt nam takiej instalacji nie odbierze. Czy więc jest sens narażać się na dodatkowe utrudniania i nerwy z tym związane? Na koniec dodam, że osobiście wolę wykonywać większość prac na budowie osobiście ale wydaje mi się, że są takie które lepiej powierzyć fachowcom.
Pozdrawiam!

Pit_es
28-11-2002, 15:06
Mam pytanie. Czy wykonując samemu instalacje np.elektryczną czy c.o. konieczny jest jej późniejszy odbiór przez wykwalifikowanych przedstawicieli określonych instytucji?
Jeżeli tak to nie mając "znajomości" nikt nam takiej instalacji nie odbierze. Czy więc jest sens narażać się na dodatkowe utrudniania i nerwy z tym związane? Na koniec dodam, że osobiście wolę wykonywać większość prac na budowie osobiście ale wydaje mi się, że są takie które lepiej powierzyć fachowcom.
Pozdrawiam!

Wowka
28-11-2002, 15:36
Także miałem smiałe plany wykonania wielu prac we własnym zakresie.
Z biegiem czasu z wielu z nich rezygnowałem - i muszę stwierdzić, że nie żałuję tego. Dobry fachowiec (a mam nadzieję, że takich właśnie wynajmowałem) zna wiele tzw "knifów" o których nie przeczyta się w instrukcjach lecz wiedzę o nich poznaje się poprzez praktykę. Prosty i banalny przykład - facet od odkurzacza przekonał mnie do zainstalowania szufelki w pomieszczeniu pełniącym rolę wiatrołapu. Niby nic a jak ułatwia utrzymanie czystości.
Pozdrawiam i życzę udanych prac.

Maco
28-11-2002, 21:04
Z tymi fachowcami jest różnie. Dobry powinien zrobić to lepiej i szybciej niż my sami. Kiepski więcej zepsuje niż my a jak zepsuje to czasem wyjdzie to dopiero jak zamiesszkamy albo i jeszcze później.
Ja też chcę dużo zrobić sam i nie tylko z chęci zaoszczędzenia ale także, chcę mieć aboslutną pewność, że pewne rzeczy będą zrobione tak a nie inaczej.
Trzeba mieć do tego trochę zmysłu technicznego i czasu i można zrobić. A pewne instalacje na pewno trzeba sprawdzić, niektóre oficjalnie (elektryczna - taki uprawniony elektryk może wszystko pomierzyć) a niektóre dla naszego spokoju (woda - napompowanie).

sroka
03-12-2002, 19:18
Panowie !!

Jak to miło, że nie jestem sam. Ja też planuję sporo prac na budowie wykonać sam. Powodem jest oszczędność (mam nadzieję, że nic nie sknocę) ale przede wszystkim to, że ja ten dom chcę ZBUDOWAĆ a nie KUPIĆ. :)

Ja to się zastanawiam, na ile będę w stanie pracować przy samej budowie, od fundamentów do dachu. Czy podołam samemu zrobić zbrojenie ław? Jak zorganizować ekipę? Tylko ja + jeden fachowiec?

A powiedzcie może skąd jesteście. Ja będę budował (start na wiosnę 03) pod Wrocławiem.

Krzysztofh: czy możesz podać konkretne adresy tych poradników, co to ich pełno jest w sieci. A książki?

pozdrawiam, Rafał

Robert_Myslowice
03-12-2002, 22:45
Witam wszystkich.
Rafał wszystko można samemu zrobić...oczywiście ma rację jeden z moich przedmówców, że zajmuje to dużo czasu i wymaga nieco żyłki.
Ale ja też chciałem nie kupić a wybudować dom. No i udało się :smile:.
W dodatku jedynym fachowcem na budowie był i jest mój ojciec (górnik tak dla jasności). Jeszcze nie mieszkam, obecnie montuję drzwi, robię wylewki i myślę o instalacji CO. Jedyny fachowiec, który u mnie zarobił to elektryk (taki wymóg przepisów) Chociaż i tak niewiele zarobił bo tylko przyłącze robił, w domku robię wszystko sam.
Pozdrawiam wszystkie złote rączki :smile:
Robert

mania76
21-05-2003, 12:33
A czy ktos kladl sam rury do kanalizacji na gruncie, pod wylewka?

mania76
21-05-2003, 12:33
A czy ktos kladl sam rury do kanalizacji na gruncie, pod wylewka?

sszmm
28-05-2003, 08:12
Częściowo sam kładłem rury kanalizacyjne pod wylewkę. Piszę częściowo, bo przed zasypaniem dokłanie sprawdził efekt szef ekipy budującej mój dom. Nadmienię, że przejścia przez fundament wykonano w trakcie murowania.

zbyszekP
28-05-2003, 08:39
<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: zbyszekP dnia 2003-05-28 09:06 ]</font>

29-05-2003, 14:20
Prawdę mówiąc dużo robię sam, a czasami korzystam z porad i pomocy mojego ojcieca. Pewne doświadczenie w sprawach ogólnobydowalnych (szolowanie płyty, belek)zdobyłem pomagając na budowach. Muszę przyznac, że wiele rzeczy nie jest trudne. Instalację elektryczną też sam robiłem, kładłem ją DYTem po ścianie, aby nie męczyć się z kuciem. Podłączenie skrzynki przestudiowałem dokłądnie na podstawie, tego co zrobili mi elektrycy na prowizorce i też nie jest to zbyt skomplikowane. Ostatnio układałem płyty gipsowo-kartonowe i docieplałem poddasze. Przy okazji wyszło jak równe tynki zrobili mi fachowcy, ponieważ większość płyt nie wchodziła bez przycinania fal lub rogów.
Poszukiwanie rozwiązań większości problemów budowlanych można poszukać w dobrych sklepach, gdzie wystawki pozwalają podglądnąć jak co zrobić. Polecam tam zajrzeć, a czasmi nawet życzliwi sprzedawcy pewne rzeczy też moga podpowiedzieć. Rysunki jak wykonać zbrojenie pod konkretny typ stropu też są prezentowane, a w projecie narysowane jest zbrojenie belek.
Pewne prace nie da się zrobić bez fachowych narzędzi, tak że dobrze byłoby mieć do nich dostęp, lub nawet je sobie kupić. Prace wtedy idą znacznie szybciej.
Na koniec moje zdnie na ten temat - zawiera to dosyć dużo czasu, bowiem znalezienie informacji: jak co robić, co należy kupić aby w trakcie pracy niczego nie zabrakło oraz własnoręczne wykonanie, powoduje że czasu ciągle mam za mało. Jednakże daje to dużą satysfakcję oraz znacząco obniża koszty, bowiem większość robót stanowi 100% kosztu materiału. Ale z drugiej strony nie musze się borykać z fachowcami budowlanymi, którzy u mnie mają raczej niezaspecjalną opinię. Przeważnie ci, których można skombinować po niższych cenach lubią migać się od pracy (wychodza do sklepu na piwo, pzychodzą w różnym stanie do pracy)i wiecznie należy ich pilnować, aby solidnie wykonali swoją pracę.
Zyczę szczęści wszystkim, którzy podejmują trud własnoręcznego budowania i urzadznia domu oraz trafienie na dobrych i fachowych doradców, którzy napewno są potrzebni
Pozdrwaiam Robert

29-05-2003, 14:41
Kładzenie rur kanalizacyjnych nie jest problemem, gdy się ma możliwość robić to z dużym spadkiem. Wtedy wystarczy przy pomocy wagi wodnej (poziomicy) ocenić czy spad jest we właściwym kierunku. Problem jet, gdy ma się mały spad, a dużą odległość. Wg. informacji jakie zdobyłem wtedy wymaganym jest minimalny spadek 1cm/3m rury. Mierząc to poziomicą nie jest się w stanie tego aż tak precyzyjni określić.
Sam montaż rur z pcv nie jest trudny. W mufę rury nalęzy włożyć w specjalne gniazdo uszczelkę (czasami sprzedają rury z uszczelkami łącznie) dobrze jest posmarować uszczelkę płynem do mycia naczyń i wsunąć w drugą rurę. Gdy się rury skraca należy sfazować rurę po obcięciu aby łatwiej wchodziła w mufę. Jeśli się rury przypsowuje to wtedy montować bez uszczelki, bowiem po zmontowaniu z uszczelką trudno jest zdemontować rury.
Kładąc rury pod wylewką możemy układać je na małej podsypce piaskowej, podobnie na zewnątrz, ale poza obręvem domu trzeba zapewnić, aby były one położone poniżej strefy zamarzania 1-1.2m, w przeciwnym razie muszą być kładzione w otulinie izolującej (łupki styropianowe na rurę), lub obsypane czymś o mniejszej przepuszczalności cieplnej np żużlem.
W obrębie mieszkania wystarczająca średnicą jest 100. Również przy dużych spadkach i małych odległościach poza domem Rura 100 jest wystarczająca. Dla małych spadków i dużych odległości poza domem warto jest założyć rurę 150. Jest ona znacznie droższa, jak również wszystkie kształtki do niej też znacznie kosztują.
Po wyjściu z domu dobrze jest założyć studzienkę rewizyjną w celu ewentualnego udrażniania przepływu.

Teska
03-06-2003, 20:06
taaa...forumowe Zosie _ samosie...

:lol:

mifim
06-06-2003, 12:14
Jak na razie wykańczałem dla siebie dwa mieszkania, w tym jedno od stanu surowego otwartego. Układałem podłogi, co, wodę, kanalizację, wprawiałem okna, kładłem sufity podwieszane, płytki. Jak się chce i ma trochę smykałki, to nie jest to zbyt trudne. W przyszłym roku roku rozpoczynam budowę domu, i chyba już nie będzie mi się chciało zbyt dużo w nim robić samemu (no i ten brak czasu). Chociaż, kto to wie.
Mifim

pyrka
06-06-2003, 20:15
Wowka temu kotu niedługo odpadnie łapka. Część instalacji wykonujemy sami a część zlecamy. Młody będzie wiercić otwory pod gniazda ,puszki i kontakty, stary pociągnie kable i zmontuje skrzynkę bezpiecznikową a brat mamy sprawdzi wszystko i podstempluje. Kanalizę i biały montaż robimy sami . Zlecamy instalację gazową , wodną i c.o., bo w lutowaniu trzeba trochę wprawy.

10-06-2003, 13:49
Można wiele rzeczy samemu. Ale trzeba mieć dużo czasu. Ja kadę sam instalację elektryczną (pod okiem fachowca) i wentylacyjną. Do tego robię różne drobne rzeczy sam. Ale gonię już bokami! Nawet nie wiem że sięlato zaczyna.
Cześć

Brutus
07-08-2003, 15:50
Czesc!
Ja też staram sie samemu wymienic instalację elektryczną w domku jednorodzinnym. Wychodzi to o wiele taniej. Fachowiec chciał 40 pln/punkt. Troche samozaparcia, wiedzy na temat elektryki i można sporo zaoszczędzić.
Pozdrawiam

Piątka
24-11-2008, 16:43
ciekawa jestem, czy Krzysztofh chciałby dziś cos dodac :D i jak wyszły instalacje..bo jeśli jemu wyszło, to może i mnie by wyszło.. :roll: :wink: :D