PDA

Zobacz pełną wersję : Conica zolknie



jacekm22
26-07-2005, 19:03
Posadzone na jesieni te karlowate swierki , zaczely zolknac ( nie wszystkie na szczescie ) Czy ktos wie jaka moze byc tego przyczyna ?? :(

Pinus
26-07-2005, 21:38
Prawdopodobnie przędziorek :(

...

Wciornastek
27-07-2005, 07:53
Prawdopodobnie przędziorek :(

...
Ma Pinus rację to jest najprawdopodobniejsza przyczyna. Ale dla spokoju duszy dobrze pooglądaj Twoje świerki i opisz coś więcej.

NatkaB
27-07-2005, 08:00
Prawdopodobnie przędziorek :(

...
Ma Pinus rację to jest najprawdopodobniejsza przyczyna. Ale dla spokoju duszy dobrze pooglądaj Twoje świerki i opisz coś więcej.

czy polecasz Aliette?

Rbit
27-07-2005, 09:17
Mam podobny problem ze swoim jednym. Rosnie w zacienionym miejscu lekko wilgotnym . co roku na wiosne ma piekne młode przyrosty poczym na poczatku lata zaczyna zólknać ,igły robia sie brazowe i opadaja.
Na szczescie kolejna wiosna odradza sie jak feniks z popiołow.
Czym sie rózni oprzad przedziorka od pajeczyn? bo na brak pajaków snujacych swoje sieci na iglakach nie moge narzekać, a takie które robia plaskie sieci z lejkiem w srodku wygladaja szczegolnie uroczo rano pokryte rosa. Pajaków wolał bym nie ruszac ale przedziorka mógłbym profilaktycznie młoteczkiem albo inna bronia chemiczna.
Zatem przylaczam sie do apelu NatkiB - " co polecasz?" :-)

Wciornastek
27-07-2005, 09:55
Trochę opisu. Przędziorki tworzą oprzęd gdy jest ich baaarrrdzzzo dużo tj. wtedy widzimy bardzo cienikie niteczki w wielkim bałaganie są delikatniejsze niż oprzęd pająków. Nalepiej jest zobaczyć samego przędziorka są malutkie ok 1-1,5 mm brązowe, czerwonawe i prawie bezbarwne pajączki. W miejscu ich żerowania można zobaczyć drobne białe punkciki (tu się wgryzają), czasami towarzyszy temu lepka wydzielina.
Co stosawać Talstar, Nissorun, wpomniany Aliette, Apollo i wiele innych tzw. akarycydów. Srodki do zwalczania owadów też się nadają.
Zabieg trzeba bezwzględnie powtórzyć po ok. 10 dniach i nalepiej zrobić to innym środkiem (uodpornienie). Powtarzamy zabieg bo przędziorki (jest ich u nas parę gatunków) mają larwy nieruchome i jaja - wiele preparatów ich nie zabija w tych stadiach więc konieczność powtórzenia conajmniej raz.
Idę teraz wyszukać linka z fotkami. Cosik tu jest http://fuksje.webpark.pl/SZKODNIKI/przedziorki.htm

Pinus
27-07-2005, 22:27
Nalepiej jest zobaczyć samego przędziorka są malutkie ok 1-1,5 mm brązowe, czerwonawe i prawie bezbarwne pajączki.
Takie wielkie te przedziorki to nie są lecz kilka razy mniejsze :)
Wedle prof. G. Łabanowskiego samica tego przedziorka ma średnio 0,36 mm długosci, zaś samiec jest o połowę mniejszy.
Nie widzę sensu opisywania wyglądu tego szkodnika. Jest on zresztą trudny do odlądania gołym okiem.
Można jednak łatwo zobaczyć efekty jego działania w postaci placów żółtych igieł.
Gdyby ktos dodatkowo chciał sie przekonać o jego obecności w danej chwili na roślinie to proponuje prosty i niezawodny sposób:
Zmoczyc rękę w wodzie i potrząsnać na nią gałązka porazonej rośliny. Na mokrej ręce zobaczymy (przyczepia sie) małe czarne punkciki i to będa te przedziorki.
Istotna jest biologia tego szkodnika (dla zwalczania i zapobiegania).
Chodzi oczywiscie o przędziorka sosnowca (Oligonychus ununguis), króry żeruje na różnych gatunkach drzew i krzewów iglastych a zwłaszcza karłowych świerkach( Conica, Laurin, Alberta Globe itp.).

Zimuje w formie jaj złożonych w miesiacu sierpniu na ubiegłorocznych pędach. W kwietniu/maju (zależnie od temperatury) wylegaja się z nich larwy, które atakują młode igły (u ich nasady) wysysajac sok. Takie larwy żerują przez około 2 tygodnie. Potem nastepuje II stadium larw i nimf (wtedy tworzone są te oprzędy-pajęczynki). Znów młoda samica składa jaja z których wylegaja sie żerujace larwy itd.
W ciagu roky może byc nawet do 5 pokoleń.

Zwalczanie przędziorka jest dosyc trudne z tej racji że na roślinach występuja jednoczesnie wszystkie stadia szkodnika (jaja, larwy i osobniki dorosłe).
Dostepne środki (pestycydy) z reguły niszczą poszczególne stadia i wymagany byłby oprysk rozmaitymi srodkami.

Od pewnego czasu znajduje sie w handlu środek o nazwie Magus 200 SC, który zwalcza wszystkie stadia rozwojowe przedziorka (tak piszą i to jest raczej prawda). Dodatkowym atutem tego środka jest to, iż jest on w handlu w małych 5 ml opakowaniach (na 10 litrów wody).

Praktyczną i skuteczną metodą zwalczania przedziorka na świerkach karłowych jest spryskiwanie roślin silnyn strumieniem wody, np. co tydzien lub co dwa (w zależności od pogody) w okresie od maja (nowe igły) do lipca.
Po prostu przędziorek dobrze rozwija sie w srodowuisku suchym i w wyższej temperaturze.
Spłukany wodą przedziorek ginie, gdyż nie jest w stanie wrócić na roślinę (brak skrzydeł a na piechotę nie daje rady :D ).

Nie stosując specjalnie środków chemicznych a wyłącznie za pomocą wody udało mi sie uchronić przed tym szkodnikiem moje świerki.
Okaz 15 letniego świerka białego 'Conica", wysokości około 3 metrów możecie zobaczyć na mojej stronie internetowej.

Pozdrawiam
Pinus

...

Pinus
27-07-2005, 23:14
Przeczytałem jeszcze ponownie post Wciornastek:

Co stosawać Talstar, Nissorun, wpomniany Aliette, Apollo i wiele innych tzw. akarycydów. Srodki do zwalczania owadów też się nadają.
Niestety nie mogę się z tym wszystkim zgodzić.

Wpomniany Aliette nie zwalcza przędziorków. To jest środek do zwalczania niektorych chorób roślin a nie szkodników.

Nie rozumiem co to znaczy: "Srodki do zwalczania owadów też się nadają"
Wprawdzie przedziorek też jest owadem ale nie zwalczają go środki stosowane na inne owady np. na mszyce, stonkę, czy muchy :D ,itp.
Reasumujac: Nie szystkie insektycydy zwalczają przędziorki. Na przędziorki stosujemy tylko akarycydy.
Niby mamy demokracje i wolno stosowac inne środki ale to byłoby moim zdaniem bez sensu no bo nieskuteczne :D :D :D

Nie wszystko jest dobre na wszystko !

Przepraszam, że się wtrącam w ten pogodny wątek przędziorkowy ale wydawało mi sie, że należało pewne sprawy wyjaśnić.

Pinus

Wciornastek
28-07-2005, 07:44
Dzięki Pinus.
Celne uwagi. Masz rację z Aliette - przyćmienie umysłu chyba upał :oops: :oops:
Co do proponowanegao Magusa niestety trudno dostępny dla zwykłego zjadacza chleba sama sępiłam od przedstawiciela firmy.
W małych opakowaniach ciągle nie ma pełnego asortymentu. W Zaleceniach IOR jest dział środków dla nieprofesjonalistów i mimo że jest ich coraz więcej to nie każda firma ma ochotę ponosić dodatkowe koszty żeby mieć zgodę na małe opakowania.
Co do wielkości to do końca się nie zgodzę bo to zależy od szkoły i może to głupie ale prawda że niekórzy robią wielkie dyskuty jak je mierzyć (dla mnie odlot :o ).
Fakt jest taki jak pisałeś że mamy coś czarnego na ręce (choć niekoniecznie czarnego - przędziorek chmielowiec jest czerwonawy) i w sumie na oko to ma coś ok 1 mm.

wbro
28-07-2005, 08:44
Już tu gdzieś pisałem, polecam na przędziorka środek o nazwie Pyranica - ponoć zwlcza przędziorki w każdym stadium rozwojowym. :D

NatkaB
28-07-2005, 09:08
Dzięki Pinus.
Celne uwagi. Masz rację z Aliette - przyćmienie umysłu chyba upał :oops: :oops:
kurcze, a o tym Aliette - jak o dobrym środku przeciw przędziorkom - mówił w tv (sobotni "Rok w ogrodzie") p. Jezierski (może pomyliłam nazwisko). Wpadło mi w ucho, więc dlatego tu o to zapytałam

Pinus
28-07-2005, 09:43
Co do proponowanegao Magusa niestety trudno dostępny dla zwykłego zjadacza chleba
Nie widzę problemu. Opakowanie 5 ml kosztuje 6 zł i jest dostępny w kilku sklepach na terenie np. Zamościa.

Co do wielkości to do końca się nie zgodzę bo to zależy od szkoły i może to głupie ale prawda że niekórzy robią wielkie dyskuty jak je mierzyć (dla mnie odlot ).
Fakt jest taki jak pisałeś że mamy coś czarnego na ręce (choć niekoniecznie czarnego - przędziorek chmielowiec jest czerwonawy) i w sumie na oko to ma coś ok 1 mm.
Może mniej zależy od szkoły a raczej od gatunku przędziorka.
Przez cały czas chodzi o przedziorka sosnowca (Oligonychus ununguis), który atakuje m.innymi świerki (patrz: jacekm22).
Nie dyskutujemy tutaj na razie o przędziorku chmielowcu ani innych (np. tzw.czerwonym pajaczku) lecz o konkretnym gatunku żerujacym na świerkach i innych roślinach iglastych.

Wciornastek pisze:

Srodki do zwalczania owadów też się nadają.
Czy nadal podtrzymujesz to swoje ogólnikowe stwierdzenie?
A może jednak zechcesz zgodzic sie ze mną.

Wprawdzie przedziorek też jest owadem ale nie zwalczają go środki stosowane na inne owady np. na mszyce, stonkę, czy muchy ,itp.
Reasumujac: Nie wszystkie insektycydy zwalczają przędziorki. Na przędziorki stosujemy tylko akarycydy.

Pozdrawiam

...

Wciornastek
28-07-2005, 10:23
Po kolei zacznę o tego że przędziorek chmielowiec też buszuje na sosnach świerkach i innych i wcale nie jest to rzadkie.
Co do Magnusa nie wszędzie go można dostać bywa i tak (może Pozek poszkodowany)
Co do insektycydów to podtrzymuję, wiele z środków owadobójczych jeszcze kilka lat temu była zalecana do zwalcznia przędziorków ich skuteczność oczywiście słabsza bo zabijają tylko dorosłe pajączki ale daleko nie sięgając Zalecenia IOR 95 rok mamy np Decis, Fastac i Karate tj. jedne z najpopularniejszych środków do zwalczania mszyc. W aktualnych zaleceniach zostało nam jeszcze Karate. Ponieważ wiem jak się rejestruje u nas środki do obrotu więc mogę powiedzieć, że to iż Decis i Fastac nie znajdują się w zaleceniach może wynikać li tylko z interesu firmy a nie z małej skuteczności tych środków.[/list]

leszko2
18-08-2005, 10:46
U mnnie to samo kupione w ubiegłym roku małe 2-letnie conici ze szkółki w doniczkach zaczęly żółknąć szczególnie jeden. Zrobiłem próbę opisana przez pinusa podstawiłem białą kartke papieru i potrząsnąłem pare razy . Na kartce pojawio sie mnóstwo ciemnych przecinków które zaczęly łazic w kółko. Pod lupa widac było wyraznie , że to małe pajączki o wymiarach 0.1 0.2 0.3 mm. aha jeden był wiekszy od pozostałych miał ponad milimetr był brązowy i miał czerwone nogi i uciekal bardzo szybko ale tez bez sensu po obu stronach kartki. Zastanawiam się , czy ten wiekszy to też przedziorek czy ten akurat to sojusznik zywiący się przeziorkami. jego pojawienie się może prowadzić do mylnego szacowania wielkości przędziork ow stąd ktos pisąl o rozmiarach 1.5 mm Wygląda na to ,że te pajączki są rzeczywiście głupie i same nie wejdą zpowrotem na drzewo. zastanawiam się jak wobec tego ta zaraza się przenosi- może wiatr to roznosi po to jest np ta przędza w pewnym stadium.
Po swoim odkryciu wstawiłem conice pod silny natrysk i dok ladnie spryskałem. Co się okazało - przy nastepnej próbie wstrząsowej na białą kartkę spadały przędziorki ale bardzo malutkie takie 0.1 mm natrysk poodrywał te większe. Wziąłem innego zźólkniętego Conica i wytrząsnąlem nad kartką . Uzysk wsypałem do szklanki z wodą i tu miłe zaskoczenie. Jak podejrzewałem prżedzirki nie utonęły bo są za małe i utrzymuje je napięcie powierzchniowe ale zaczęły pływać w kólko intensywnie ruszając nózkami,a po dwu minutach przestały się ruszać- wszystkie zdechły. One nie utonęły bo były na błonie powierzcniowej wody ale może itak się jakoś podusiły bo woda zatkała im tchawki -płuca czy co one tam mają. Wyciągnąlem papierkiem zdechłe przędziorki i wysuszyłem na słońcu i nic jak były sztywne tak są do dziś leża na tej wysuszinej kartce i nie dają znak ow zycia. Tak więc potwierdzam spostrzeźenia pinusa zwykła woda zabija przędziorki. !!!! Wobec powyższego twierdzenia ,że każdy srodek na owady jest dobry na przędiorki jest prawdziwe możemy wziąśc dowolny srodek pod warunkiem ,że rozcieńczymy go dużą ilością wody i to będzxie działać. Co do jaj i larw nie mam na razie doświadczeń. Dzisiaj postanowiłem wszystkim conicom urządzic kapiel . wiadrro z wodą - dwie deseczki torebka foliowa do wypełnienia doniczki ,żeny ziemia zniej nie wypadła i wkładamy conicę zielonym do wiadra między deseczki dajmy na to na godzinę potrząsając na początku drzewkiem . Woda powinna byc odstana ,żeby wyleciały zniej pęcherzyki powietrza mogące ocalić przędzioreki. Jak odbierzecie dzis po południu w eterze krzyk topionych przędziorków to będzie oznacać ,że metoda działa.
Pozdrawiam wszystkich właścicieli coniców.

Teska
18-08-2005, 14:05
mam w gazecie o iglakach:

Przedziorka na wszystkich gatunkach drzew i krzewow iglastych zwalczamy po wyleganiu sie larw z jaj zimowych, co przypada na koniec maja lub poczatek czerwca.
Przy duzym zagrozeniu i zalecanych praparatach Nissorun 050EC ( 0,06%) i Polysect Hobby AL wykonujemy dwa opryski co 7-10 dni starajac sie aby ciecz pokryla dokladnie całe rosliny i dotarła do ich wnetrza.

Teska
18-08-2005, 14:06
Zakupiłam całkiem fajna gazete dodoatek specjalny dzaiłkowca IGLAKI dla kazdego ( 4,20 zł) jest tam opisane co robic i jak odkryc jaja przedziorków i czym je pryskac w listopadzie zeby nie było problemu...

ewa
19-08-2005, 06:52
Teska podziel się informacjami. Na pryskanie w czerwcu już za póżno ale listopad przed nami :)
Z karteczką nie próbowałam ale przy metodzie na "mokrą rękę" nie zauważyłam żadnych robaczków. A iglaki nadal schną :(
Wogóle zauważyłam w okolicy bardzo dużo "zaatakowanych" tuji. Może to jakaś masowa zaraza???? U mnie teraz żółkną igły sosny czarnej i kosodrzewiny :( I to pomimo nawożenia i pryskania.

Teska
19-08-2005, 10:33
Teska podziel się informacjami. Na pryskanie w czerwcu już za póżno ale listopad przed nami :)
Z karteczką nie próbowałam ale przy metodzie na "mokrą rękę" nie zauważyłam żadnych robaczków. A iglaki nadal schną :(
Wogóle zauważyłam w okolicy bardzo dużo "zaatakowanych" tuji. Może to jakaś masowa zaraza???? U mnie teraz żółkną igły sosny czarnej i kosodrzewiny :( I to pomimo nawożenia i pryskania.


ok : Po stwierdzeniu jaj przedziorka sosnowca ( na obrazku pokazanym jaja maja kolor rdzawo pomaranczowy) warto opryskac prweparatem zawierajacym olej parafinowy Promanal 012AL Zabieg ten wykonujemy od listopada do marac przy temperaturze wyzszej niz 12 st.

polecam jak cos ten dodoatek, 4.20 nie majatek a jest wszysko o iglakach, choroby nawozenie itp..

_bogus_
19-08-2005, 11:41
ok : Po stwierdzeniu jaj przedziorka sosnowca ( na obrazku pokazanym jaja maja kolor rdzawo pomaranczowy) warto opryskac prweparatem zawierajacym olej parafinowy Promanal 012AL Zabieg ten wykonujemy od listopada do marac przy temperaturze wyzszej niz 12 st.

W naszym klimacie może być ciężko spełnić ten warunek ;-)

Teska
19-08-2005, 12:54
ok : Po stwierdzeniu jaj przedziorka sosnowca ( na obrazku pokazanym jaja maja kolor rdzawo pomaranczowy) warto opryskac prweparatem zawierajacym olej parafinowy Promanal 012AL Zabieg ten wykonujemy od listopada do marac przy temperaturze wyzszej niz 12 st.

W naszym klimacie może być ciężko spełnić ten warunek ;-)


dlaczego?

_bogus_
19-08-2005, 14:49
Dlatego że w moich okolicach:
Miesiąc Temperatura średnia w *C
styczeń -0,2
luty -1,3
marzec 4,6
kwiecień 10,0
maj 12,6
czerwiec 18,0
lipiec 20,6
sierpień 17,9
wrzesień 15,8
październik 8,3
listopad 1,5
grudzień 0,7

Pozdrawiam

Majka
19-08-2005, 16:52
bogus - temperatura w czasie oprysku powinna byc wyższa niz 12 stopni, a nie srednia.
W marcu możesz opryskiwać przed południem, w lecie wieczorami. Jedynie przydaloby się, żeby deszcz przez 12 godzin nie padał :roll:

leszko2
22-08-2005, 12:30
Kapiel moich doniczkowych conica zakończyła się sukcesem. Każda roslinka przebywała w wiadrze z wodą przynajmniej godzinę i po wyjęciu i wysuszeniu w próbie z kartka papieru spadały z drzewka jakieś paprochy , ale żaden nie chodził w kółko i pod lupą nie widać było nóżek. Tak więc mam już pewnośc ,że na osobniki dojrzałe wystarczy sama woda nie będę musiał truć siebie i środowiska. Co do jaj i larw to nie wiem jak się to ma do kapieli ale podejrzewam ,że jaja, nie giną , a czy udało się je wypłukać to też wątpię. Ale skoro potrafię wybić osobniki dorosłe to pewnie uda się po pewnym czasie i systematycznych kapielach co 10 dni zalatwić całą populacje pinusowi się udało to może i mnie też. Na razie mam satysfakcjie bo ten conica ktory już cały był źółty wypuszcza malutkie zieloniutkie odrosty.

Majka
22-08-2005, 12:38
moja conica rosnie w ziemii, raczej do wiadra jej nie wsadzę. Oprysk 2 - 3 razy w sezonie załatwia sprawę.