Zobacz pełną wersję : Gniazdo os... problem (fotka)
Jak, czym zlikwidować gniazdo os? Znalazły dziurkę pod barierką balkonu, wchodza tamtędy pod ocieoplenie domu i gdzies tam zrobiły sobie gniazdo.
Zalepiłem wczoraj wieczorem wejscie akrylem a dzisaj rano patrze, a one wygryzły ten akryl i znowu sobie radośnie latają.
Czy macie jakies pomysły, czym je z tamtąd wypłoszyć lub czym zatkać to wejscie do gniazda?
http://img231.imageshack.us/img231/2030/img9687opis7xw.jpg
Alina Lozowska
18-08-2005, 10:54
Słyszałam, że wypędza się dymem. Moja koleżanka miała podobny przypadek, popryskała do środka owodobójczym środkiem i zakleiła. Brzmi to brutalnie ale tak było. Nie wiem natomiast czym , myślę że najlepiej czyms co twardnieje. Może akryl to nie to.Osy chyba lubia styropian :lol:
Alina
Z wielkim bólem serca, ale niestety bedę musiał użyć jakiegoś środka owadobójczego :(
andrzej49
18-08-2005, 11:48
Innego wyjścia nie masz. :(
a ja słyszałam o sposobie "na gumę do żucia" - podobno działa...trzeba w dziurke wsadzić kawałek wyżutej gumy, jak chcą ją wygryźć to zaklejają im się żuwaczki...
a ja słyszałam o sposobie "na gumę do żucia" - podobno działa...trzeba w dziurke wsadzić kawałek wyżutej gumy, jak chcą ją wygryźć to zaklejają im się żuwaczki...
:o 8) :lol:
chyba niemozliwe.
trzeba uzyć chemii, bo jeżeli zatkasz otwór czymś twardym, to znajda inne wyjscie.
pewniej bedzie użyc chemii, a z tą gumą to piszę co słyszałam - sama tego nie praktykowałam :) :wink:
O rety! Człowiek to jednak sadystyczna bestia! Na tę gumę do żucia to Chińscy spece od tortur by nie wpadli.
Osy uśmiercić trzeba. Niemiłe, ale tu raczej nie ma wyjścia. (Pszczoły czasem pszczelarz lub strażacy potrafią wyprowadzić). Trzeba zrobić to szybko (więc mocną chemią) i bezpiecznie. Pokąsanie przez skrzyknięty rój to żadna frajda. Więc jak już nabędziesz odpowiedni środek chemiczny, najlepiej aerozol z rurką, ktorą można do gniazda się dostać, to poczekaj do zmierzchu. Tylko wtedy są wszystkie w środku i nie będą mogły Cię przyatakować.
Witam :)
Najtańszy, najbardziej śmierdzący dezodorant obwiązuje się gumką lub taśmą aby cały czas psikał, przystawiasz do dziurki i idziesz spać. Na natępny dzień cieszysz się samotnością bez os.
Pokąsanie przez skrzyknięty rój to żadna frajda. Więc jak już nabędziesz odpowiedni środek chemiczny, najlepiej aerozol z rurką, ktorą można do gniazda się dostać, to poczekaj do zmierzchu. Tylko wtedy są wszystkie w środku i nie będą mogły Cię przyatakować.
Kurcze, z tym zmierzchem to juz sie przekonałem sam. Na początku walki poszedłem spryskać gniazdo w ciągu dnia i 5 razy szybciej spadałem z drabiny niż sie na nia wdrapywałem. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak szybkie i wsciekłe potrafią być osy gdy ich gniazdo jest zagrożone.
Ja juz to wiem... :D
miałem podobny problem z szerszeniami,masz 3 sposoby;straż pożarna,i dwa bardzo skuteczne środki chemiczne RAID ,APACZ
Ja zastosowałem RAID, wieczorem gdy wszystkie gady już spały,spryskałem wejście wspomnianym środkiem i pospiesznie się oddaliłem,rano problem stał się historią ,zalepiłem dziurkę i mam spokój........ :D ......powodzenia
Jest dostępny środek w sklepach ogrodniczych występujący pod różnymi nazwami, działający dość wrednie : osa /szerszeń lub inne paskudztwo musi się po tym przespacerować na piechotę ( w tym przypadku trzeba by było jakieś lądowisko z zanętą w postaci np. dzemu zrobić ) co by skubane nie wytarłwszy przed wejściem do roju nogów swoich koślawych - wniosły preparat na piętach, a on ci skutecznie i podstępnie zaczyna działać, nawet na czerwie.
Cena około 15-18 złociszy.
godzilla
24-08-2005, 12:21
Kurcze, z tym zmierzchem to juz sie przekonałem sam. Na początku walki poszedłem spryskać gniazdo w ciągu dnia i 5 razy szybciej spadałem z drabiny niż sie na nia wdrapywałem. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak szybkie i wsciekłe potrafią być osy gdy ich gniazdo jest zagrożone.
Ja juz to wiem... :D
ja tez to wiem.... w zyciu zwalczylem juz gniazda os kilka razy.... a zabezpieczyc sie mozna w prosty sposob.... zakladasz jakas kurtke zimowa ze szczelnym kapturem, na twarz sito kuchenne i jakos to uszczelnic biala tasma zeby sie nie obsunelo bo glupio byloby osom patrzec w twoja przerazona gebe, zimowe skorzane rekawice na rece, uszczelnione tasma... na dole conajmniej dzinsy i jakies dluzsze buty.... tak ogolnie zadbac o to zeby nawet 1 cm kwadratowy zywego ciala nie wystawal i do boju z trutka w rece!!!
ja tak robilem raz u siebie na balkonie.... wszystko byloby cacy ale w ferworze walki obsunela mi sie tasma uszczelniajaca rekawice z rekawem... bylo tego raptem moze na 1 cm szerokosci... ale te cholery natychmiast to zauwazyly i dwie mnie zdazyly trafic.... za to nie mialem potem wyrzutow sumienia ze pareset trupow po sobie zostawilem...
;)
jprzedworski
24-08-2005, 14:52
a ja słyszałam o sposobie "na gumę do żucia" - podobno działa...trzeba w dziurke wsadzić kawałek wyżutej gumy, jak chcą ją wygryźć to zaklejają im się żuwaczki...
Jeśli to ma być coś plastycznego, to raczej semtex. A jak nie zadziała, to coś z tego: http://www.globalsecurity.org/military/systems/munitions/explosives-compositions.htm
Polecam np. "detasheet". Taki sympatyczny środek wybuchowy w formie arkuszy. To się przycina, przykrywa tym osy i łubudu. :lol:
A tak poważniej, to rzeczywiście bywa problem. U mnie pierwsza próba to była furtka wykonana ze stali, pusta w środku. Wygoniłem bajgonem.
Teraz krążą mi gdzieś nad dachem. Jak wejdą pod gąsiory, to ja mam lęk wysokości. :evil:
http://homepage.hispeed.ch/andy_k/na_osy.JPG
A tu mamy pokazowy zestaw bojowy via Godzilla :D :D :D :D :D
jprzedworski
25-08-2005, 09:29
Widzę, że ten zestaw przewiduje wszystko. Jeśli się nie mylę, po prawej stronie są gumowe ochraniacze na kolana, takie jak dla brukarzy. To, gdyby na kolanach trzeba było osy błagać o litość?? :lol: :lol:
A ja dziś na 3 oknach dachowych znalazłam gniazda os :evil: :evil: :evil: Na razie zamknęłam wszystkie okna i uciekłam. A teraz myślę, co z tym zrobić i mam ciarki na plecach :roll: Ciekawe, gdzie się jeszcze mogą ulokować?????
Wszędzie. U mnie ostatnio było gniazdo w grillu, pod kratką, w szufladce na popiół. Widziałam też plaskie gniazdo, dobrze wpasowane między dwie dachówki, inne w gnieździe jaskółek, o podbitkach to juz nawet nie wspominam.
katerhasser
02-09-2005, 12:05
nie ma co filozofić :-?
trzeba wziąć latarkę i iść w nocy z jakimś muchozolem na mokrą robotę.
Albo jak one w domku śpią, to można im ten domek najpierw spsikać, potem wsadzić do torby foliowej, oderwać od "fundamentu", torbę szybko zawiązać i poczekać aż dezodorant zadziała.
:oops: a potem zrewanżować się jakoś naturze za ten niecny postępek...
Można jeszcze zrobić tak:
dokupić w sklepie elektrycznym rurke fi28 o dł 3m (lub 2 szt) cena w castoramie ok 4,5PLN. dołączyć ją do odkurzacza i poswiecając troszeczke czsu wyssać wychodzące owady z gniazda.
Na koniec zaklejamy otworek.
sposób sprawdzony przy usuwaniu gniazda z ziemi
(rój był wielkości 20l wiaderka)
U mnie jest identyczna sytuacja . Wlasnie wczoraj zauwazylam osy i tez mi sie wydawalo , ze wchodza pod listwe przy podbidce dachowej. Jest troche za wysoko , zeby samemu cos zrobic . bo osy moga atakowac.
Ja wezwałem straż. Nie byli zdziwieni, przyjechali o zmroku i po 10 min. kłopot z głowy. Nie chcieli żadnych opłat ale im się odwdzięczyłem. :wink: [/url][/list]
henryk_baszkowka
06-09-2005, 13:45
Mialem prawie identyczne gniazdo tylko szerszeni. W nocy ubralem sie w motocyklowe wdzianko, zakleilem otwory i nasikalem sprayem do trucia os.
Bez problemu, szybko i sprawnie.
Ja wezwałem straż. Nie byli zdziwieni, przyjechali o zmroku i po 10 min. kłopot z głowy. Nie chcieli żadnych opłat ale im się odwdzięczyłem. :wink: [/url][/list]
U mnie też straż zdejmowała z drzewa rój - to w pracy strażaka normalne, że likwidują gniazda pszczół lub os pozdr Ewa
Pszczól się nie likwiduje są pod ochroną. Likwiduje się osy i szerszenie.
Pszczól się nie likwiduje są pod ochroną. Likwiduje się osy i szerszenie.
być może nieprecyzyjnie się wysłowiłam, ale napisałam "gniazd" a nie samych pszczół czy os.
Poza tym w Gdańsku w straży pożarnej są pszczelarze i oni wiedzą co mają zrobić :D pozdr Ewa
kmsanczia
13-09-2005, 09:28
Nie wiem czy już było, ale gniazda os i szerszeni skutecznie likwiduje się SZKLARNIAKIEM. Do kupienia w sklepach ogrodniczych. Pryskasz i po krzyku.
godzilla
13-09-2005, 11:01
a to ja przed jedna z bitew...
http://homepage.hispeed.ch/andy_k/na_osy.JPG
a to ja przed jedna z bitew...
http://homepage.hispeed.ch/andy_k/na_osy.JPG
czy to coś na twarzy to durszlak?!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
NIe baw sie w zadne tanie dezodoranty , gumy do żucia, etc. Dobry środek owadobójczy załatwi sprawe a i owadom oszczedzi cierpień, bo nie beda sie męczyły zatrute alkoholem, dusiły w zatkanym gnieżdzie albo uzywały szczeki do przegryzienia sie przez niewiadomo co (a szczeki maja twarde, przez tynk sie przegryza jak musza)
Berolina
14-10-2007, 06:56
Ja wezwałem straż. Nie byli zdziwieni, przyjechali o zmroku i po 10 min. kłopot z głowy. Nie chcieli żadnych opłat ale im się odwdzięczyłem. :wink: [/url][/list]
Ej, to Ty jesteś czynnik korupcjogenny :wink: Jak Cię tu wytropią to przyślą Ci do domu CBA :D hahaha
Berolina
14-10-2007, 07:00
a to ja przed jedna z bitew...
http://homepage.hispeed.ch/andy_k/na_osy.JPG
Hahaha, mocna sprawa :D .Ale z osami nie ma żartów, więc nie ma wyjścia, trzeba się zabezpieczyć. Mój ojciec chciał sam likwidować gniazdo szerszeni, ale jak go jeden upitolił, to mu przeszło. Przyjechała straż, kazała schować się do samochodu (bo widownia chciała widzieć :wink: ) no i szybciutko i bezboleśnie załatwili te bestie :lol:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin