PDA

Zobacz pełną wersję : Prawie wszystko o szeroko rozumianej elektryce.



Strony : 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10

mariuszdro
22-02-2007, 19:34
Patrząc na warunki to widzę ,że wybudujesz to przyłącze z tego co znajdziesz u siebie w garażu. Zabezpieczenie 10A bezpieczniki lub wyłączniki nadmiarowo-prądowe.
Przewód zależy w jaki sposób będziesz go prowadził
-w ziemi YAKY, YKY
-po ziemi OPd
-nad ziemią AsXSn
Co do przektoju to w ciemno nic ci nie powiem.
Ale chyba i tak będziesz potrzebował do tego elektryka na miejscuwięc niech się wykazuje.


to znaczy że mogę w ziemi?
nie wiem jak taniej?
to jest jakiś 60metrów od skrzynki, ale przez drogę a raczej uklepana ziemia

kenji
23-02-2007, 09:32
Zrób lepiej w ziemi. Choćby na głębokość 1 łopaty. Inaczej ukradną Ci kabel. A to już boli.

Bigbeat
23-02-2007, 11:17
Można. Nie będzie.
Oczywiście zakładam, że stosujesz kable sensownej jakości. Szczególnie istotne to jest w przypadku kabla TV - b. kiepski kabel może odbierać więcej bokiem, niż przepuszczać ;), i wtedy będziesz widział ruch sieciowy jako "śnieg" na ekranie. Inna sprawa, że przy takim kablu zauważysz też, że żona włączyła suszarkę do włosów czy robota kuchennego.
Ale przy normalnym kablu (np. tzw. "satelitarny", z podwójnym ekranem) nie powinno być problemu.

retrofood
25-02-2007, 22:16
Zastanawiam się czy nie powinny byc zachowane szczególne warunki ppoż., ze względu na scianki drewniane i dla tego myœlałem o puszkach i osprzęcie hermetycznym, ale nie wyglšda to efektownie w domku.

Dużo było informacji na ten temat (w tym i moje :wink: ). Jednak okazuje się że:
nowe Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 21 kwietnia 2006 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz.U. 2006 nr 80 poz. 563 )
http://isip.sejm.gov.pl/s...e=D20060563.pdf

zabrania układania instalacji na podłożu palnym.

Czy zastosowane deski są palne ?

O tym powinno rozstrzygnąć badania wymagane przez dyrektywę budowlaną.

Zgodnie z wymaganiami dyrektywy 89/106/EC dotyczącej wyrobów budowlanych (CPD) , każdy materiał budowlany powinien być oznaczony znakiem CE i na etykiecie powinien posiadać oznaczenie odpowiedniej dla niego klasy reakcji na ogień.

Klasyfikacji materiałów dokonuje się w oparciu o normę:
PN-EN 13501-1:2004 Klasyfikacja ogniowa wyrobów budowlanych i elementów budynków -- Część 1: Klasyfikacja na podstawie badań reakcji na ogień, przewiduje odpowiednie klasy reakcji na ogień dla wyrobów budowlanych z wyłączeniem posadzek oraz klasy reakcji na ogień dla posadzek.
- klasa A1 - do której zalicza się materiały dotąd klasyfikowane jako niepalne
- klasa A2 - do której zalica się materiały dotąd klasyfikowane jako niezapalne
- klasa B - do której zalicza się materiały dotąd klasyfikowane jako niepalne lub niezapalne
- klasa C - do której zalicza się materiały dotąd klasyfikowane jako trudno zapalne
- klasa D - do której zalicza się materiały dotąd klasyfikowane jako łatwo zapalne
- klasa E - do której zalicza się materiały nie wydzielające płonących kropli
- klasa F - do którj zalicza się materiały o nieokreślonych właściwościach


Zgodnie z wymaganiami dyrektywy 89/106/EC dotyczącej wyrobów budowlanych (CPD) , każdy materiał budowlany powinien być oznaczony znakiem CE i na etykiecie powinien posiadać oznaczenie odpowiedniej dla niego klasy reakcji na ogień.

Szereg podstawowych nieorganicznych materiałów budowlanych jak : glina, wełna mineralna, szkło, beton, cement, wapno, żużel, kruszywa , gips ceramika a takze metale w formie nie rozdrobnionej jak żelazo, stal miedź, cynk aluminium czy ołów zostało decyzją Kmisji Europejskiej zakwalifikowane do klasy A1 - i nie wymaga się dla nich przeprowadzania badań reakcji na ogień.

Inne materiały jak np. drewno i jego pochodne - muszą być kwalifikowane w oparciu o badania.

Więcej na ten temat będzie w nowelizowanym Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

http://mb.ornet.pl/datadir/doc/bip_1168762442.doc

Jest to cytat z jednego z specjalistycznych forów elektrycznych.

bm_mi
28-02-2007, 11:20
Pytanie:
Mam pustą działkę, jeżeli doprowadzę tymczasowo prąd na plac budowy,
to jak wygląda później sprawa z całkowitym podpięciem prądu już do budynku?
Czy trzeba zmieniać ilość kW/jakieś dodatkowe opłaty?
Czy wtedy trzeba na nowo występować o warunki itd?
Czy można wykorzystać istniejącą już skrzynkę z prądem na plac budowy?
Jak przedstawiają się koszty dociągnięcia prądu na plac budowy? jakie późniejsze koszty z dociągnięciem prądu do budynku.


Pozdrawiam.

mariuszdro
28-02-2007, 12:50
Pytanie:
Mam pustą działkę, jeżeli doprowadzę tymczasowo prąd na plac budowy,
to jak wygląda później sprawa z całkowitym podpięciem prądu już do budynku?
Czy trzeba zmieniać ilość kW/jakieś dodatkowe opłaty?
Czy wtedy trzeba na nowo występować o warunki itd?
Czy można wykorzystać istniejącą już skrzynkę z prądem na plac budowy?
Jak przedstawiają się koszty dociągnięcia prądu na plac budowy? jakie późniejsze koszty z dociągnięciem prądu do budynku.


Pozdrawiam.
możesz wystąpić od razu o warunki na prąd budowlanyj i docelowy na dom,
najpierw na plac i budowę dostajesz prąd budowlany
skrzynkę na plac budowy musisz kupić,
a potem dostajesz nową
kilka ciekawych linków:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=73489&highlight=
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=20726&start=900
pozdrawiam mariusz

mario_pab
01-03-2007, 08:18
Witam!

Od razu przyznam się że nie czytałem całego wątku od początku. :oops:
Gdyby już wcześniej była mowa o tym o co pytam to bądźcie wyrozumiali.

Chodzi mi o puszki instalacyjne-łączeniowe. Czy posiadacie do nich swobodny dostęp (np. poprzez zdjęcia plastikowego wieczka) czy może są one zatynkowane, pod płytkami lub panelami?

ged
01-03-2007, 09:53
Pytanie:
Mam pustą działkę, jeżeli doprowadzę tymczasowo prąd na plac budowy,
to jak wygląda później sprawa z całkowitym podpięciem prądu już do budynku?
Czy trzeba zmieniać ilość kW/jakieś dodatkowe opłaty?
Czy wtedy trzeba na nowo występować o warunki itd?
Czy można wykorzystać istniejącą już skrzynkę z prądem na plac budowy?
Jak przedstawiają się koszty dociągnięcia prądu na plac budowy? jakie późniejsze koszty z dociągnięciem prądu do budynku.


Pozdrawiam.
możesz wystąpić od razu o warunki na prąd budowlanyj i docelowy na dom,
najpierw na plac i budowę dostajesz prąd budowlany
skrzynkę na plac budowy musisz kupić,
a potem dostajesz nową



NNNNIE !
Po co płacić za drogi prąd budowlany. Dogadaj się z elektrykiem który wygrywa przetargi na przyłącza w twojej okolicy. On załatwi ci od razu przyłącze docelowe. Reszty się domyśl. :D

marcin714
01-03-2007, 10:10
Przyłącze może być docelowe ale do czasu zakończenia budowy domu taryfy G nie dostaniesz, chyba ,że jakoś na lewo załatwisz to sobie w ZE. Ale nie znam takich przypadków.

demex
01-03-2007, 10:17
Chodzi mi o puszki instalacyjne-łączeniowe. Czy posiadacie do nich swobodny dostęp (np. poprzez zdjęcia plastikowego wieczka) czy może są one zatynkowane, pod płytkami lub panelami?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi co lepiej. Analogicznie jak w przypadku stosowania/bądź nie peszli. Jak wszystko będzie zrobione OK to przez 30 lat nie będziesz i tak tam zaglądał - wtedy można pochować pod tynkiem (analogicznie przy peszlach). Ale może się zdarzyć że po pół roku będziesz szukał i rozkuwał ściany :(

mariuszdro
01-03-2007, 20:43
Pytanie:
Mam pustą działkę, jeżeli doprowadzę tymczasowo prąd na plac budowy,
to jak wygląda później sprawa z całkowitym podpięciem prądu już do budynku?
Czy trzeba zmieniać ilość kW/jakieś dodatkowe opłaty?
Czy wtedy trzeba na nowo występować o warunki itd?
Czy można wykorzystać istniejącą już skrzynkę z prądem na plac budowy?
Jak przedstawiają się koszty dociągnięcia prądu na plac budowy? jakie późniejsze koszty z dociągnięciem prądu do budynku.


Pozdrawiam.
możesz wystąpić od razu o warunki na prąd budowlanyj i docelowy na dom,
najpierw na plac i budowę dostajesz prąd budowlany
skrzynkę na plac budowy musisz kupić,
a potem dostajesz nową



NNNNIE !
Po co płacić za drogi prąd budowlany. Dogadaj się z elektrykiem który wygrywa przetargi na przyłącza w twojej okolicy. On załatwi ci od razu przyłącze docelowe. Reszty się domyśl. :D
u mnie jest z tym problem, :evil:
bo dostałem na piśmie że trzeba będzie wystąpić o warunki na docelowy po wybudowaniu trafa i że będzie wybudowane w tym roku :-?
pozdrawiam mariusz

am00
01-03-2007, 22:36
Witam!

Od razu przyznam się że nie czytałem całego wątku od początku. :oops:
Gdyby już wcześniej była mowa o tym o co pytam to bądźcie wyrozumiali.

Chodzi mi o puszki instalacyjne-łączeniowe. Czy posiadacie do nich swobodny dostęp (np. poprzez zdjęcia plastikowego wieczka) czy może są one zatynkowane, pod płytkami lub panelami?

Coraz częściej zamiast tradycyjnych puszek, robi się głębokie gniazdka i tam ukrywa rozgałęzienia. Jest do nich łatwiejszy dostęp. Przynajmniej ja tak mam, a wyczytałem to z Forum trzy lata temu. Tam gdzie bez gniazdka się nie obyło zostało ono zatynkowane.

Tomek_W
02-03-2007, 16:50
Witam wszystkich serdecznie :)
Mam pytanie, które pewnie zabrzmi śmiesznie, ale po prostu nie wiem :)
Mianowicie znajomi poprosili mnie o pomoc w sprawie elektryki w swoim przedpokoju. Po jakimś małym remoncie okazało się, że doszło do sytuacji gdzie jeśli wyłączy się światło za pomocą jednego z włączników to nie można go zapalić za pomocą drugiego istniejącego na drugim końcu.
Za poradą kogoś ze sklepu elektrycznego kupili jakieś specjalne włączniki i też nic. Słyszałem też z innego źródła, że wymaga to 4 żył w ścianach (?) Tam są 3 i zawsze były, a wcześniej wszystko działało poprawnie.
Poradźcie proszę jak to podłączyć żeby działało normalnie, jak Bóg przykazał :)
Z góry wielkie dzięki
Tomek

demex
02-03-2007, 17:08
:)
http://f2.sfd.pl/sb.asp?w=650&p=6/images2004/20040419213158.JPG

Tomek_W
02-03-2007, 17:15
demex, jeśli to cała podpowiedź to obawiam się, że nie rozwiąże problemu :lol:
Tomek

am00
02-03-2007, 18:47
Witam wszystkich serdecznie :)
Mam pytanie, które pewnie zabrzmi śmiesznie, ale po prostu nie wiem :)
Mianowicie znajomi poprosili mnie o pomoc w sprawie elektryki w swoim przedpokoju. Po jakimś małym remoncie okazało się, że doszło do sytuacji gdzie jeśli wyłączy się światło za pomocą jednego z włączników to nie można go zapalić za pomocą drugiego istniejącego na drugim końcu.
Za poradą kogoś ze sklepu elektrycznego kupili jakieś specjalne włączniki i też nic. Słyszałem też z innego źródła, że wymaga to 4 żył w ścianach (?) Tam są 3 i zawsze były, a wcześniej wszystko działało poprawnie.
Poradźcie proszę jak to podłączyć żeby działało normalnie, jak Bóg przykazał :)
Z góry wielkie dzięki
Tomek

Tu chyba chodzi o wyłączniki schodowe. Czwartej żyły nie musisz widzieć przy wyłącznikach, bo to przewód neutralny i może iść do żarówki inną drogą. Zrób tak. Odłącz wyłączniki tak by zostały tylko kable. Znajdź neonówką fazę. Będzie tylko w jednym z wyłączników. Podłącz tam wyłącznik tak by ten przewód fazowy był na zacisku oznaczonym L, powinien się wyróżniać jakość z tych trzech zacisków. Następnie sprawdź na których przewodach masz fazy w drugim gniazdku, jak przełączasz ten wyłącznik. Tam gdzie nie masz nigdy fazy podłączasz zacisk L z drugiego przełącznika. To jest połączenie z żarówką. Powinno działać. Jeśli dalej nie działa, to możesz mieć uszkodzony kabel.

Tomek_W
02-03-2007, 20:25
Dzięki am00 :D
Spróbuję i dam znac czy wyszło.
Miłego weekendu
T.

Zavadcoff
05-03-2007, 11:14
Witam,
Mam następujący problem do rozwiązania w instlacji oświetleniowej korytarza:
- 3 lampy działające równocześnie (230V max łącznie 500W)
- 3 włączniki
- czujnik ruchu aktywny po zmierzchu.
Chciałbym, żeby światło było załączane przez dowolny włącznik i świeciło się przez określony czas (np 5 min).
Po zmierzchu światło byłoby włączane też przez czujnik ruchu i świeciło się przez cały czas przebywania osoby w obszarze działania czujnika i zgasło po określonym (np 5 min) czasie od opuszczenia przez osobę obszaru działania czujnika.
Dodatkowo w dowolnym momencie chciałbym mieć możliwość włączenia światła na stałe bez limitu czasu i warunku przebywania kogokolwiek w obszarze działania czujnika ruchu.

Poczytałem sobie o włącznikach klatkowych, krzyżowych, instlacjach z automatem schodowym, czy też bistabilnym, o różnych miejscach montażu (puszka/rozdzielnica). Nadal nie potrafię połączyć 4 problemów:
1. załączanie ręczne
2. załączanie automatyczne (ruch) + ręczne
3. przedłużenie okresu świecenia
4. stałe załączenie oświetlenia bez automatycznego wyłączania.
Bardzo proszę o przedstawienie jakiegoś schemaciku oraz urządzeń niezbędnych do spięcia takiej instalacji.
Pozdrawiam

am00
05-03-2007, 12:18
Czujnik ruchu ma zwykle regulację czasu załączania obwodu, tak, że ustawienie 5 minut od ostatniego ruchu nie będzie problemem. Do czujnika wchodzą dwa kabelki faza i neutralny i wychodzą też dwa faza i neutralny (niebieski). Pomiędzy kablami fazowymi: wchodzącym do czujnika i wychodzącym dajesz wyłącznik lub układ schodowy, czyli do zacisku L jednego wyłącznika podpinasz fazowy kabel wchodzący, do drugiego wyłącznika do zacisku L kabel fazowy wychodzący z czujnika. Pozostałe dwa zaciski wyłączników schodowych łączysz ze sobą kablem dwużyłowym. Dla 3 wyłączników pewnie przez analogię, ale nigdy tego nie robiłem, więc się nie będę wymądrzał.

Zavadcoff
05-03-2007, 14:12
am00,
Ale jeśli dobrze rozumuję, to przy takim układzie nie będę miał opóźnionego automatycznego wyłączania się oświetlenia po włączeniu go wyłącznikiem?
Pozdrawiam

am00
05-03-2007, 15:54
TAK, jak włączysz wyłącznik, to czujnik będzie "zbocznikowany". Niestety każde podanie napięcia na czujnik włącza go na ustawiony czas nawet w dzień i jak nikogo nie ma w strefie ruchu. Tak więc efekt wyłączenia będzie zawsze opóźniony. I nie bardzo wiem, jak masz zrobić, żebyś mógł rozpoznać przy wyłącznikach schodowych czy obwód jest zamknięty przez czujnik, czy przez wyłączniki.
Ale ja nie jestem elektrykiem, więc może ktoś zna jakiś sposób?

rusek007
06-03-2007, 11:27
Zastosuj dodatkowo czasowy wyłącznik taki jak np montuje się na katkach schodowych. I on to da bezpośrednie zasilanie na lampę.

am00
06-03-2007, 12:16
Zastosuj dodatkowo czasowy wyłącznik taki jak np montuje się na katkach schodowych. I on to da bezpośrednie zasilanie na lampę.

Chyba nie zrozumiałeś problemu.

Zavadcoff chce włączać i wyłączać lampy z trzech miejsc, a dodatkowo w stanie wyłączonym ma zadziałać czujnik ruchu i zapalać światło na 5 minut.

Przykład
Chcę podświetlić elewację okazjonalnie z okazji Święta Teściowej, a gdy nie jest włączona te same lampki mają się zapalać za pomocą czujki ruchu.

Problemu nie ma gdy jest jeden wyłączik typu I/O. Wtedy wiemy w jakim położeniu obwód jest zamknięty przez czujkę, a w jakim przez wyłącznik. Jeśli zastosujemy układ wyłączników: jednym włączam innym wyłączam, to pozycja wyłącznika nam nic nie mówi, a efekt przełączenia na czujkę i zgaszenie światła zaobserwujemy dopiero po 5 minutach. Czujka przy każdym podaniu napięcia zapali światło na 5 minut. Zastosowanie kontrolek przy wyłącznikach też nie pomoże.

Mam u siebie taki układ ale tylko jeden wyłącznik.

Zavadcoff
06-03-2007, 12:39
A może takie rozwiązanie?
Niezależnie podłączyć do żarówki fazę z czujnika ruchu i niezależnie fazę z np wyłącznika bistabilnego (z opcją wyłączania czasowego). Wtedy miałym następujące działanie:
- w ciągu dnia nie załącza się czujnik ruchu. oświetlenie włączam przyciskiem dzwonkowym i ono samo wyłączy się po zdefiniowanym czasie lub wyłączam go przyciskiem przed upływem zdefiniowanego czasu.
- po zmierzchu aktywizuje się czujnuk ruchu i niezależnie od bistabilnego podaje zasilanie w trakcie ruchu i chwilę dłużej po opuszczeniu strefy ruchu.
- jeżeli np odruchowo przycisnę przycisk a wcześniej czujnik ruchu poda zasilanie, to po prostu oba urządzenia sterujące podadzą fazę, a żarówka zostanie wyłączona przez urządzenie dłużej podające fazę.
Jest jedno ALE, o którym nie mam pojęcia: czy podanie fazy przez czujnik nie uszkodzi wyjścia fazy wyłącznika bistabilnego (i oczywiście tak samo w sytuacji odwrotnej-czy bistabilny nie uszkadzi czujnika ruchu)?
Jeszcze raz zaznaczę, że na prądzie się nie znam i mogę wypisywać totalne herezje!
Co Wy na to?
Pozdrawiam

am00
06-03-2007, 14:05
Nie znam się na bistabilnym. Raczej nic nie uszkodzisz. Tylko po co tak kombinujesz jak chcesz światło w dzień to czujnik ruchu też Ci przecież zadziała masz przecież płynną regulację zmierzchowego. Jeśli potrzebujesz na ustalony czas, to wystarczy na chwilę przerwać zasilanie bo czujnik ruchu zawsze startuje od stanu zwierającego obwód.

ged
06-03-2007, 16:43
Mam 3 kondygnacje po 350 m2. Mało pomieszczeń ale sporych - ile będę potrzebował przewodu 3x1,5 i 3x2,5 aby to wszystko okablować - pilne.

jelen
06-03-2007, 23:03
Mam 3 kondygnacje po 350 m2. Mało pomieszczeń ale sporych - ile będę potrzebował przewodu 3x1,5 i 3x2,5 aby to wszystko okablować - pilne.

a może nieco więcej informacji o samej instalacji?
ile oświetlenia, gniazdek, szaf rozdzielczych?
pzdr

ged
07-03-2007, 00:41
Tak na oko ... ze dwa kilometry ?

Bigbeat
07-03-2007, 12:29
Tak na oko ... ze dwa kilometry ?
Albo i więcej.

brzuzens
07-03-2007, 14:21
Mam 3 kondygnacje po 350 m2. Mało pomieszczeń ale sporych - ile będę potrzebował przewodu 3x1,5 i 3x2,5 aby to wszystko okablować - pilne.

Hmmm, nie bedzie żadnej złośliwości i temu podobnych :) w tym co teraz napiszę, ale gdy przeczytałem na głos Twój post, kumpel odparł: "jakby mnie było stać na dom 3x350m2 to bym się nie bawił w elektryka, tylko zlecił robotę komuś, kto wie o co chodzi. Kilometr kabla w tą czy w tą..."

A teraz coś z moich doświadczeń, bo też jestem na etapie elektryki: nie da się powiedzieć ot tak, ile kabla. W jednym domu na 10m2 znajdziesz 2 gniazda, a w innym 6. Kup sobie kredę, przejdź się przez wszystkie pomieszczenia i zaznacz gdzie chcesz co mieć, wszystkie punkty elektryczne. Później wybierz najlepsze miejsce na tablicę rozdzielczą, a przy Twojej powierzchni raczej na kilka tablic (jak nie masz pomysłu, to sprowadź elektryka). Na koniec wyrysuj na ścianie obwody, czyli połącz logicznie punkty z rozdzielniami (jak nie wiesz za bardzo jak, sprowadź elektryka :)). I teraz najłatwiejsze - przebiegnij się po tych swoich metrach i policz mniej więcej ile kabla idzie do gniazd, ile do opraw oświetleniowych. Na marginesie, nie tylko 3x1,5mm2 i 3x2,5mm2 będzie Ci potrzebny, do żyrandoli itp przyda się 4x1,5mm2, do gniazd 3-fazowych 5x2,5mm2 i 5x4mm2, do łączenia rozdzielni 5x6mm2 - 5x10mm2 - zależnie od obciążenia tychże.

Pozdrawiam
Brzuzens

demex
07-03-2007, 14:30
do żyrandoli itp przyda się 4x1,5mm2
?? Po co 4 przewody? Zero nie można poprowadzić wspólnym?

brzuzens
07-03-2007, 14:41
do żyrandoli itp przyda się 4x1,5mm2
?? Po co 4 przewody? Zero nie można poprowadzić wspólnym?

Zero można :) Jeśli masz żyrandol podzielony na dwa obowdy (takie zapalane dwoma łącznikami, tzn. świecznikowymi) to do żyrandola idą 4 przewody: faza do I obwodu, faza do II obwodu, zero i ochronny.

Jeśli się mylę, to mnie poprawcie.

Pozdrawiam
Brzuzens

demex
07-03-2007, 14:46
Dzięki :)
Zaraz pewnie dostanę po uszach od elektryków, ale po prostu ja do lamp (z wyłączeniem oczywiście piwnicy i łazienki) nie daję ochronnego :) i dlatego się zapytałem.

Bigbeat
07-03-2007, 14:59
Nie mylisz się - kolega najwyraźniej zapomniał, że w/g aktualnych norm do żyrandola MUSI być doprowadzany także ochronny (PE) - nawet, jeśli żyrandol tego nie wymaga.

jacekj
07-03-2007, 17:40
Dzięki :)
Zaraz pewnie dostanę po uszach od elektryków,

No to masz po uszach za szerzenie nieprawdy, ale na własne życzenie.

Kto następny w kolejce do klapnięcia po uszach?

ged
07-03-2007, 19:16
... "jakby mnie było stać na dom 3x350m2 to bym się nie bawił w elektryka, tylko zlecił robotę komuś, kto wie o co chodzi. Kilometr kabla w tą czy w tą..."

A teraz coś z moich doświadczeń ...

Może mnie stać na taki dom bo jestem oszczędny. Mam okazję kupić tanio dlatego pytam. Obwody mogę narysować na ścianach tylko częściowo bo ścian jeszcze nie ma, a kabel z hurtowni zniknie ... mogę to zrobić na papierze, ale to trwa. Ja w swoim fachu potrafię przewidzieć, co, ile i kiedy - bardzo dokładnie. Sądzę, że po założeniu instalacji będę mógł z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć komuś ile kabla zużyje na określonej powierzchni domu - tak jak teraz wiem ile potrzeba palet cementu na wymurowanie ściany z betonowego bloczka, ile idzie wapna na tynkowanie, albo ile trzeba stali na strop. Jeślibym uzyskał odpowiedzi od kilu osób typu: dom mam taki i taki zużyli tyle i tyle kabla - to z tych informacji można w miarę dokładnie ocenić ile będę potrzebował ja.

ashen
07-03-2007, 22:21
czy ktoś ma osprzęt firmy Düwi International?
bardzo mi się podoba seria TREND.

jakieś opienie?

Bigbeat
08-03-2007, 10:12
czy ktoś ma osprzęt firmy Düwi International?
bardzo mi się podoba seria TREND.

jakieś opienie?
Właśnie ten zastosowałem u siebie.
W/g mnie jest OK - wygląda solidnie, jakość podłączeń OK (nie udało mi się przekręcić żadnej śruby, mimo że kable zawsze dokręcam b. mocno - "aż sok leci").
Kłopot tylko z tym, że nie ma podwójnych gniazd komputerowych w tej serii :(
No i kupić można tylko w OBI i bodaj w Selgrosie. Dystrybutor na Polskę nie chce gadać o detalu wcale.

Bigbeat
08-03-2007, 10:13
Jeślibym uzyskał odpowiedzi od kilu osób typu: dom mam taki i taki zużyli tyle i tyle kabla - to z tych informacji można w miarę dokładnie ocenić ile będę potrzebował ja.
Poszukaj dobrze - kilka dni temu na tym forum był wątek dokładnie na taki temat.

brzuzens
08-03-2007, 10:53
Może mnie stać na taki dom bo jestem oszczędny. Mam okazję kupić tanio dlatego pytam. Obwody mogę narysować na ścianach tylko częściowo bo ścian jeszcze nie ma, a kabel z hurtowni zniknie ... mogę to zrobić na papierze, ale to trwa. Ja w swoim fachu potrafię przewidzieć, co, ile i kiedy - bardzo dokładnie.

Ged, pisałem że to nie będzie złośliwe :) My też budujemy spory dom (280m2) i wszyscy dookoła mówią, że Ci to muszą mieć kasę :D A co jeśli kupisz 2km kabla i 2/3 Ci zostanie? Będziesz szukał amatorów?

A co do przewidywania - ja w swoim fachu też przewiduję pewne rzeczy, ale na podstawie pewnej ilości konkretnych danych. Podanie powierzchni domu w żaden sposób nie przybliży Cię do celu. Przykład: 2 identyczne domy, powierzchnia taka sama, pomieszczenia też. Dla jednego inwestora instalacja elektryczna to kilka gniazdek i jeden "zwis" na środku pokoju, dla drugiego - kinkiety, sceny świetlne, łączniki schodowe i krzyżowe aby zapalać i gasić światło z różnych miejsc w pomieszczeniu, każdy punkt świetlny sterowany niezależnie czyli często kable ułożone w gwiazdę do rozdzielni. Na pierwszy dom pójdzie 300 czy 400 metrów kabla, a na drugi? Znajdź i poczytaj wątek Programowalne instalacje elektryczne... - zobaczysz ile kabla można położyć w jednym, wcale nie dużym domu.

Pozdrawiam
Brzuzens

gosia888
08-03-2007, 14:40
Hej,
mam takie pytanie (przepraszam będzie dosyć głupie ale naprawdę się w tym nie łapię).
Na jesień (jeśli murarzy znajdę) zamierzam budować dom.
Składam wszystkie wnioski i zatrzymalam sie przy wniosku o określeniu warunków przyłączenia do sieci elektroenergetycznej.
Po pierwsze chce ściągnąć wniosek i nie mam pojęcia do której grupy należe:
grupa V podmioty przyłączane bezpośrednio do sieci rozdzielczej, o napięciu znamionowym nie wyższym niż 1 kV oraz mocy przyłączeniowej nie większej niż 40 kW i prądzie znamionowym zabezpieczenia przedlicznikowego nie większym niż 63 A., np. gospodarstwa domowe, "małe" podmioty gospodarcze oraz instytucje.
czy
grupa VI podmioty przyłączane do sieci poprzez tymczasowe przyłącze, które będzie zgodnie z umową zastąpione przyłączem docelowym, lub podmioty przyłączone do sieci na czas określony, lecz nie dłuższy niż 1 rok. , np. plac budowy.

Aha a jesli przyłącze sie do grupy VI i moja budowa będzie trwała 3 lata to co wtedy?

rusek007
10-03-2007, 22:07
Dla Ciebie tylko grupa VI. Możesz i 10 lat budować, póki nie będzie odbioru domu to cały czas grupa jak dla budowy.

gosia888
12-03-2007, 16:33
dzieki rusek007
A teraz takie pytanie chociaz wiem ze to juz walkowane bylo jak myslicie
13 kw na dom i 7kw na budowe starczy?
Dom 105 m2, 3 osoby. A o co chodzi z tymi fazami?

jacekj
12-03-2007, 18:27
witam :)
Mowa moja będzie krótka ;)
Pochodną kW jest wielkość zabezpieczenia przedlicznikowego.
Dla 13 kW jest to 20A a dla 7 kW jest to 10A.
Czy w domu 20-A wytrzyma zalezy od zainstalowanych i podłączonych w tyum samym czasie urządzeń.

Natomiast 10A na plac budowy to nieporozumienie.

Oczywiście moje powyższe rozważania dotyczą zasilania 3 fazowego bo trudno na placu budowy mówić o zasilaniu 1 fazowym.

A i w domu też wolę mieć 3 fazy.

mariuszdro
12-03-2007, 18:45
dzieki rusek007
A teraz takie pytanie chociaz wiem ze to juz walkowane bylo jak myslicie
13 kw na dom i 7kw na budowe starczy?
Dom 105 m2, 3 osoby. A o co chodzi z tymi fazami?

Witaj
może tu coś ciekawego wyczytasz
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=73489&highlight=
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=20726&start=900
pozdrawiam mariusz

am00
12-03-2007, 22:23
dzieki rusek007
A teraz takie pytanie chociaz wiem ze to juz walkowane bylo jak myslicie
13 kw na dom i 7kw na budowe starczy?
Dom 105 m2, 3 osoby. A o co chodzi z tymi fazami?

Mi starczyło, chociaż musiałem żonglować tymi fazami.

Weż 13kW na dom i budowę. Rocznie zapłacisz 150zł drożej, ale będziesz mogła włączyć czajnik nie pytajac się majstra, której fazy używa akurat teraz do wiertarki.

Przy 13kW dostałem zabezpieczenie przedlicznikowe docelowe 25A, czyli praktycznie tak jakbym miał 18kW.

Mając trzy fazy zamiast jednej masz więcej możliwości. Możesz podpinać urządzenia trójfazowe. Napięcie międzyfazowe jest wyższe 400V zamiast 240V itp. Trudno to opisać zwięźle.

walker
14-03-2007, 09:53
Mam pytanie dotyczące wykonania uziomu fundamentowego.Nie wiem czy rozumuję poprawnie:
Po wykonaniu zbrojenia, tak aby tworzyło obwód, chcę przymocować do niego, pionowo odcinki 5-ciu bednarek (4 do odgromówki, 1 do GSU) tak by wystawały nad ziemię ok.1m.

Czy dobrze myślę,czy może konieczne jest przyspawanie bednarki do zbrojenia, tak by biegła, na około, wewnątrz całego fundamentu i dopiero do takiego obwodu przymocować kolejne odcinki bednarki i wypuścić je do góry??

Jak to jest że taki obwód zalany betonem i przez to izolowany od ziemi,spełnia swoje zadanie?Czy może beton posiada na tyle dużą wilgotność,że przewodzi prąd?

I jeszcze jedno: co w przypadku gdy ścianki fundamentowe wykonuje się z bloczków?? Czy jest wtedy sens robić uziom fundamentowy?Jak w takim przypadku wyprowadzać bednarkę nad powierzchnię ziemi?
Pozdrawiam

11małgosia
17-03-2007, 16:08
Ja też przyznam się że nie przekopałam całego forum w poszukiwaniu odpowiedzi na moje pytanie. Proszę o wyrozumiałość - myślę, ze dla gospodarzy tego wątku temat będzie dziecinnie prosty :D : Czy przewody elektryk powinien rozprowadzić starą techniką (dużo równolegle położonych, ciągniętych do każdego punktu), czy nową (mało przewodów - bo prowadzonych od punkty do punktu). :oops: Chyba rozumiecie o co chodzi? :wink:

marcin714
17-03-2007, 16:14
Na tym polega postęp technologiczny ,że jeśli są to robimy wg. nowych technologii.

11małgosia
18-03-2007, 18:46
Dziękuję Marcinowi. :D Pozdrawiam.

ultimate
19-03-2007, 00:59
Witam,
Podpowiedzcie mi coś proszę: w projekcie elektryki mam wpisane dane: Pi=26,0kW, Ps=12,5kW, Js=19,6A, kabel z ZK do TB to YKY 5x10mm kw. o L=60m. ZE dało zabezpieczenie przedlicznikowe 25A, moc wnioskowana 13kW, maks. na tym bezpieczniku będzie ~17kW.

Wg takich danych kiedyś firma zakopała mi zaprojektowany kabel. W tej chwili zaczynam instalację wewn. i elektryk kręci nosem że to zbyt cienki kabel i najchętniej by mi zrył działkę i zakopał grubszy. Twierdzi, że na tak cienkim kablu będą zbyt duże spadki przy dużym obciążeniu. Z pożeraczy prądu w domu planuję: 2 płyty ceramiczne, 2 lodówki, piekarnik, bojler 2,2kW, czajnik, mikrofalę itp.. Do tego sporo pomniejszych urządzeń: rolety, brama garaż, brama wjazd., oświetlenie wewn, i nieco zewn.
Wiadomo że wszystkie urządzenie nie działają naraz, ale czy nie wystarczyłoby wystąpić do ZE o przydział większej mocy (zabezp. 32A)? Czy faktycznie dodatkowa będzie wymiana tego zakopanego kabla? Nie wytrzyma długo sporych obciążeń?
Pozdrawiam!
ultimate

am00
19-03-2007, 11:52
Mam podobnie: 70m kabel 5x10mm2, 25A zabezpieczenie przedlicznikowe, więc z ciekawości policzyłem.

W uproszczeniu opór miedzi = 0,017 [Om*mm2/m]
Czyli opór jednej żyły twojego kabla + neutralny wynosi 2*0,017*60m/10mm2 = 0,204 Om.

Dla prądu 25A będziesz miał spadek napiecia R*I = 25A * 0,204 = 5,1 V.

Czyli około 2%. Z tego co piszą elektrycy normy dopuszczają 4%. Masz więc rezerwę. Według mnie możesz zwiększyć do 32A.

W tej chwili pracuje u mnie bojler 2kW, podłogówka 1,6kW i okazjonalnie pralka, mikrofala, czajnik, telewizor, oświetlenie. Nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów.

jacekj
19-03-2007, 21:16
witam :)

Witam,
Podpowiedzcie mi coś proszę: w projekcie elektryki mam wpisane dane: Pi=26,0kW, Ps=12,5kW, Js=19,6A, kabel z ZK do TB to YKY 5x10mm kw. o L=60m. ZE dało zabezpieczenie przedlicznikowe 25A, moc wnioskowana 13kW, maks. na tym bezpieczniku będzie ~17kW.

32A to moc przyłączeniowa 20 kW.
Spadek napięcia na kablu zasilającym 1.3%.
Idd dla kabla prawidłowe.
Jezeli elektryk kręci nosem to kup mu paczkę chusteczek higienicznych ;) może ma katar?

ultimate
20-03-2007, 01:21
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Zostanę przy istniejącym kablu i zwiększę moc przyłączeniową. No chyba że elektryk udowodni mi że jestem na samiuśkim końcu linii i spadek nap. o kolejne 1-2% to już będzie naprawdę dużo.

Pozdrawiam
ultimate

marcin714
21-03-2007, 18:25
Wbrew pozorom 10Cu to spory kablisko. Ja obecnie robię projekt gdzie takim kabelkiem zasilę wielkie osiedle domków jednorodzinnych około 100. Kabelek taki da radę przesłać tam ponad 1 MVA mocy. I co wy na to?

miol
21-03-2007, 20:23
Witam
No to gratulacje, czekam na informacje o nominacji do Nobla w dziedzinie fizyki jak zdołasz żyłą 1x10mm2 Cu przesłać długotrwale ok. 1,5kA :lol: (pomijam kwestie spadku napięcia), chyba że zapomniałeś dodać że to napięcie to ciut wyższe niż te marne 400V :lol:

hustawek
21-03-2007, 22:55
Witam,

Na mojej dzialeczce energetyka podepnie prad nie wczesniej jak na jesieni. Pytalem swojego majstra - jego betoniarki sa na 220V (tzn ma tez na 3fazy ale to zalezy jaki sobie silniczek zamontuje). Stad moje pytanie - czy nie bedzie problemow technicznych (czyli spadek napiecia, zwiekszony opor itd) gdy pociagne sobie prad przedluzaczem takim ok 200m od sasiada?

pzdr

brzuzens
22-03-2007, 16:18
Witam,
mam pytanko: kładę właśnie kable... od puszki do łączników schodowych 4x1.5, a do krzyżowych 5x1.5, dobrze kombinuję?

W puszce łączę fazę do fazowego w pierwszym schodowym, od niego dwie żyły do krzyżowego, od krzyżowego dwie kolejne do drugiego schodowego i na koniec z fazowego w drugim schodowym przez oprawę do neutralnego z zasilania? Chyba nic nie pomieszałem, ale chcę się upewnić.

Pozdrawiam
Brzuzens

jacekj
22-03-2007, 22:36
witam :)

kładę właśnie kable... od puszki do łączników schodowych 4x1.5, a do krzyżowych 5x1.5, dobrze kombinuję?

Źle kombinujesz ;)
Do schodowego wystarczą 3 żyły a do krzyżowego cztery.
Nie zapomnij o kolorach izolacji!!
Bez niebieskiego i bez żółto-zielonego.

ged
22-03-2007, 23:05
Witam,

Na mojej dzialeczce energetyka podepnie prad nie wczesniej jak na jesieni. Pytalem swojego majstra - jego betoniarki sa na 220V (tzn ma tez na 3fazy ale to zalezy jaki sobie silniczek zamontuje). Stad moje pytanie - czy nie bedzie problemow technicznych (czyli spadek napiecia, zwiekszony opor itd) gdy pociagne sobie prad przedluzaczem takim ok 200m od sasiada?

pzdr

Ja zrobiłem 350 m2 piwnicy na 400 metrowym przedłużaczu; zwykłym kosiarkowym czerwonym z Castoramy. Chodziła na tym 3 fazowa wielka betoniarka i 6 kW tarczówka. Dałem zabezpieczenie C10. Czasem wywalało, spadki napięcia były, 170V na kociołku 1kW, ale budowa szła.

brzuzens
22-03-2007, 23:16
witam :)

kładę właśnie kable... od puszki do łączników schodowych 4x1.5, a do krzyżowych 5x1.5, dobrze kombinuję?

Źle kombinujesz ;)
Do schodowego wystarczą 3 żyły a do krzyżowego cztery.
Nie zapomnij o kolorach izolacji!!
Bez niebieskiego i bez żółto-zielonego.

Jacek, czyli przy łącznikach schodowych i krzyżowych nie używa się przewodu ochronnego? Nikt tak nie robi czy nie ma wymogu? Popatrzyłem na schematy połączeń i stąd moje "kombinacje" :)

Pozdrawiam
Brzuzens

jacekj
23-03-2007, 11:09
witaj :)
Do łączników doprowadza się przewody fazowe L i takie same z nich wychodzą w kierunku oprawy lub innego łącznika (schodowy, krzyżowy)

http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=7972&highlight=schodowy

http://ise.pl/forum/viewtopic.php?t=5121&postdays=0&postorder=asc&start=15

http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=10219&highlight=schodowy

http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=5722&highlight=schodowy

http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=3387&highlight=schodowy

http://www.dawel.prx.pl/elektr.htm

http://www.elektryk.ovh.org/readarticle.php?article_id=1

i wiele innych tematów
życzę miłej lektury :)

anpi
23-03-2007, 11:48
Mam problem - wahania napięcia. Są tak duże, że mruga światło, reaguje też UPS, do którego podłączony jest komputer. Pogotowie energetyczne było kilka razy, potwierdziło, że wahania napięcia są, ale nic nie poradziło. Z moich pomiarów wynika, że napięcie spada do ok. 200 V. Napisałem podanie do ZE i wczoraj założyli rejestrator na słupie. Czego dalej się spodziewać? Jest jakaś szansa, żeby było normalnie?

jacekj
23-03-2007, 14:21
witam :)
Jak napisałeś na Twój wniosek założyli rejestrator czyli energetyka zadziałała.
Przyczyna może być po stronie ZE jak również po stronie Twojej instalacji. Jeżeli jest na sieci to ZE podejmie działania mające na celu likwidację powodu. Trudno coś napisać nie znając układu sieci ZE, odległości od trafo, ilości odbiorców na obwodzie jak również parametrów obwodu.
W odpowiedzi dostaniesz opisany powód wahania napięcia.

10-tka
23-03-2007, 14:22
Mam takie pytanie i proszę o jasne wytlumaczenie.
Planuję zacząć budowę w tym roku,wystąpilam do ZE o warunki i otrzymalam takie pismo.
Przylączenie do sieci tak a warunki techniczne;planowana rozbudowa sieci transformatorowej.
I co dalej,jeżeli podpiszę umowę i okaże się np.że tylko ja się staram o prąd to jak dlugo będę na ten prąd czekala.Ile może trwać taka rozbudowa sieci,czy na umowie będzie określony czas w jakim ZE musi się wywiązać?
I czy wogóle wezmą się za rozbudowę jeżeli będzie malo osób.Może musi być jakaś określona ilość chętnych do poboru prądu?
Mam bardzo sprzeczne informacje co do takiej rozbudowy,czy ktoś może zna się na takim temacie i móglby pomóc.
Czy to prawda,że można to przyspieszyć jeżeli sami byśmy się podjęli takiej rozbudowy i z czym to się wiąże ,czy my musielibyśmy pokryć caly koszt rozbudowy?
Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedż

anpi
23-03-2007, 17:56
witam :)
Jak napisałeś na Twój wniosek założyli rejestrator czyli energetyka zadziałała.
Przyczyna może być po stronie ZE jak również po stronie Twojej instalacji. Jeżeli jest na sieci to ZE podejmie działania mające na celu likwidację powodu. Trudno coś napisać nie znając układu sieci ZE, odległości od trafo, ilości odbiorców na obwodzie jak również parametrów obwodu.
W odpowiedzi dostaniesz opisany powód wahania napięcia.

Moja instalacja jest OK, podczas ostatniej wizyty pogotowia energetycznego, sprawdzili i potwierdzili, że wahania napięcia wychodzą z linii zasilającej. Powodem wahań, są jak podejrzewam, 2 duże przedsiębiorstwa mieszczące się na mojej ulicy, a podłączone do tej samej linii NN, co zwykli odbiorcy prywatni. Wahania występują tylko i wyłącznie w dni robocze, w godz. 9-17. Poza tym napięcie jest super.

jacekj
23-03-2007, 21:22
Witaj :)
Ale namieszałaś w swoim poście. ale po kolei.
Warunki już masz, teraz powinnaś podpisać umowę przyłączeniową.
Z warunków i umowy będzie wynikać zakres prac do wykonania po stronie Dostawcy i Odbiorcy.
Jeżeli mieszkasz do 200m to w ramach opłaty przyłączeniowej wynikającej tylko z ilości kW a powyżej 200m za dodatkową opłatą za każdy metr ENION wykona zakres prac po stronie Dostawcy i to nie jest Twoim zmartwieniem co wykonają.
Co do terminów. Nie wiem w którym ZE należącym do ENIONU mieszkasz ale np w moim zapisują termin 12 miesięcy.
Ilość osób nie ma wpływu na fakt rozbudowy i jej termin.
W zawieranej umowie możesz umieścić zapis, że wykonacie projekt za co uzyskacie upust w wysokości do 10% wartości opłaty przyłączeniowej.
Sami tych prac nie możecie wykonać.

jacekj
23-03-2007, 21:25
witam :)

Moja instalacja jest OK, podczas ostatniej wizyty pogotowia energetycznego, sprawdzili i potwierdzili, że wahania napięcia wychodzą z linii zasilającej. Powodem wahań, są jak podejrzewam, 2 duże przedsiębiorstwa mieszczące się na mojej ulicy, a podłączone do tej samej linii NN, co zwykli odbiorcy prywatni. Wahania występują tylko i wyłącznie w dni robocze, w godz. 9-17. Poza tym napięcie jest super.
Czyli pozostaje czekać na decyzje energetyki. Jeżeli rejestrator potwierdzi zakłócenia od zakładów to dostaną one stosowne dokumenty ale to już inna para kaloszy;)

mariuszdro
23-03-2007, 21:47
Mam takie pytanie i proszę o jasne wytlumaczenie.
Planuję zacząć budowę w tym roku,wystąpilam do ZE o warunki i otrzymalam takie pismo.
Przylączenie do sieci tak a warunki techniczne;planowana rozbudowa sieci transformatorowej.
I co dalej,jeżeli podpiszę umowę i okaże się np.że tylko ja się staram o prąd to jak dlugo będę na ten prąd czekala.Ile może trwać taka rozbudowa sieci,czy na umowie będzie określony czas w jakim ZE musi się wywiązać?
I czy wogóle wezmą się za rozbudowę jeżeli będzie malo osób.Może musi być jakaś określona ilość chętnych do poboru prądu?
Mam bardzo sprzeczne informacje co do takiej rozbudowy,czy ktoś może zna się na takim temacie i móglby pomóc.
Czy to prawda,że można to przyspieszyć jeżeli sami byśmy się podjęli takiej rozbudowy i z czym to się wiąże ,czy my musielibyśmy pokryć caly koszt rozbudowy?
Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedż
Witaj
mam podobną sytuację
u mnie trafo ma niby być w tym roku
cena trafa to około 200tyś (gdybyś miał zamiar sam postawić, a potem koszta eksploatacji, albo można przekazać na własność ZE)
wystąp o prąd budowlany to dostaniesz bez problemu
warunki na prąd budowlany koszt 146zl za wydanie warunków + skrzynka, kabel.
pozdrawiam mariusz

10-tka
24-03-2007, 09:58
Dziękuję za odpowiedż.
O prąd budowlany (4 kw)wystąpilam i narazie czekam,mam nadzieję,że dostanę i będę mogla rozpocząć tą budowę.

Do Jacka
Narazie nie mam pozwolenia na budowę(czekam) czyli umowy nie mogę podpisać.
Jak będę miala to podpiszę z ZE(Kraków).
Rozumiem,że jednak termin dostarczenia tego prądu do mnie będzie określony na umowie i jest on wiążący dla ZE,czy mogą się odwolać jakimś paragrafem?
Mam poprostu wątpilwości czy będę mogla się wprowadzić za np.dwa lata
Nie chcialabym aby dom stal przez 10 lat i czekal na prąd.

Pozdrawiam

mariuszdro
24-03-2007, 22:15
Dziękuję za odpowiedż.
O prąd budowlany (4 kw)wystąpilam i narazie czekam,mam nadzieję,że dostanę i będę mogla rozpocząć tą budowę.

Do Jacka
Narazie nie mam pozwolenia na budowę(czekam) czyli umowy nie mogę podpisać.
Jak będę miala to podpiszę z ZE(Kraków).
Rozumiem,że jednak termin dostarczenia tego prądu do mnie będzie określony na umowie i jest on wiążący dla ZE,czy mogą się odwolać jakimś paragrafem?
Mam poprostu wątpilwości czy będę mogla się wprowadzić za np.dwa lata
Nie chcialabym aby dom stal przez 10 lat i czekal na prąd.

Pozdrawiam

od biedy można jakiś czas mieszkać na pradzie budowlanym :wink:
nie wiem czy nie za mało 4kw
ciekawych linki:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=73489&highlight=
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=20726&start=900
pozdrawiam mariusz
ps ja miałem mieć 6, ale zmieniłem na 10

ged
26-03-2007, 10:06
Zapewne temat był przerabiany na forum, ale jakoś nie mogę znaleźć.

1. Który sposób przy dzisiejszej jakości przewodów jest lepszy - w peszlach czy podtynkowy?

2. czy po wykonaniu instalacji w peszlach da się do niego wciągnąć dodatkowy przewód? (jedynie taki usłyszałem argument)

3. czy poprowadzenie poszli najkrótszą drogą po ścianach, a w szczególności po podłodze pod wylewką to nie jest błąd? (widziałem taką instalację i baaardzo mi się NIE PODOBA)

4. czy przewody w supermarketach sprzedawane 3x1.5, 3x2.5 na różne napięcia, białe w kręgach po 100m nadają się do instalacji podtynkowych - pomimo że ich cena jest o połowę mniejsza niż w hurtowniach elektrycznych?

5. Czy przewody rozróżnia się na markowe i nie markowe?

Betsi2006
27-03-2007, 21:16
Mam pytanie dotyczące pociągnięcia kabli elektr. do TV w taki sposób aby była mozliwość oglądania róznych programów na różnych telewizorach
( z anteny sateltarnej). Podobno sam kabel TV to za mało.

Mam nadzieję że będziecie mogli mi pomóc.

geguś
27-03-2007, 21:26
Mam pytanie dotyczące pociągnięcia kabli elektr. do TV w taki sposób aby była mozliwość oglądania róznych programów na różnych telewizorach
( z anteny sateltarnej).
Z różnych tunerów, ma się rozumieć?

jabko
27-03-2007, 21:34
Nie no można z jednego.
Siakieś urządzonko za 300zł trzeba kupic.

Na dipolu wszystko jest opisane ładnie

geguś
27-03-2007, 21:54
Nie no można z jednego.
Siakieś urządzonko za 300zł trzeba kupic.

Na dipolu wszystko jest opisane ładnie
a zapodaj linka do tego cuda

mariuszdro
27-03-2007, 23:10
geguś
ty masz coś wspólnego z ZE?

geguś
27-03-2007, 23:15
geguś
ty masz coś wspólnego z ZE?

No mowa :o

Maja ze mna niezłą jazdę :lol: :lol: :lol:

mariuszdro
27-03-2007, 23:21
miałem raczej na myśłi czy nie jesteś ich pracownikiem? :-?

geguś
27-03-2007, 23:25
miałem raczej na myśłi czy nie jesteś ich pracownikiem? :-?

Broń mnie Panie Boże od ognia, wojny i pracy w ZE :lol:

mariuszdro
27-03-2007, 23:30
miałem raczej na myśłi czy nie jesteś ich pracownikiem? :-?

Broń mnie Panie Boże od ognia, wojny i pracy w ZE :lol:
widzę że nie tylko ja nie lubię monopolistów! :wink:
jedno słowo:
banda :evil:

geguś
27-03-2007, 23:40
E, nie jest tak źle. Pogadać se można, wysłuchają, naściemniają i człek wyjdzie zadowolniony z bananem od ucha do ucha :lol: .

retrofood
28-03-2007, 01:11
A co wy Panowie macie do elektryków - inaczej?. Chyba nie jesteście nietolerancyjni, albo broń Boże - rasistami, hę?

jabko
28-03-2007, 06:49
Nie no można z jednego.
Siakieś urządzonko za 300zł trzeba kupic.

Na dipolu wszystko jest opisane ładnie
a zapodaj linka do tego cuda

Stronka http://www.dipol.com.pl/index.php?sid=8e3cfae2555f0c9

A tu jeden ze schematów:
http://www.dipol.com.pl/schemat04.php?sid=8e3cfae2555f0c9

geguś
28-03-2007, 07:14
Nie no można z jednego.
Siakieś urządzonko za 300zł trzeba kupic.

Na dipolu wszystko jest opisane ładnie
a zapodaj linka do tego cuda

Stronka http://www.dipol.com.pl/index.php?sid=8e3cfae2555f0c9

A tu jeden ze schematów:
http://www.dipol.com.pl/schemat04.php?sid=8e3cfae2555f0c9

To musi nie zrozumiałem o co chodzi pytającej?

geguś
28-03-2007, 07:16
A co wy Panowie macie do elektryków - inaczej?. Chyba nie jesteście nietolerancyjni, albo broń Boże - rasistami, hę?

Nie. Sama instytucja jest jakimś dziwnym tworem.

retrofood
28-03-2007, 08:51
A co wy Panowie macie do elektryków - inaczej?. Chyba nie jesteście nietolerancyjni, albo broń Boże - rasistami, hę?

Nie. Sama instytucja jest jakimś dziwnym tworem.Dlatego napisałem "elektryków - inaczej" :D :lol: :lol:

marcin714
28-03-2007, 12:47
To dobrze ,że nic nie macie do tych elektryków bo od lipca się wam podwoją. Wtedy płacić będziecie jednym a wymagać od drugich . Wszystko po to abyście nie mówili ,że są monopolistami.

tom17
28-03-2007, 16:50
Towarzysze pomożecie? :wink:
sterowanie konwektorami ? - Dzięki
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1727453#1727453

TomekP787
29-03-2007, 09:15
Mam problem z prądem na plac budowy.
Dostałem dziś warunki przyąłcza na plac budowy. Pozwolenie na budowę mam tylko zalicznikowe tzn. od granicy działki do budynku. Najbliższa szafka znajduje się napeciiwko mnie (przez drogę gminną - droga jeszcze gruntowa). Czy mogę sobie tak po prostu - za zgodą właściciela działki w granicy której znajduje się szafka podłączyć się do niej, postawić dwa słupy i przerzucić na moją działkę? Nie trzeba do tego żadnego pozwolenia na budowę ani zgłoszenia? W warunkach mam po prostu napisane : zakres inwestycji koncernu: parafrazując "sieć została przez nas wybudowana - jak w pkt 5" a w pkt 5 "zaciski prądowe na wyjściu od zabezpieczeń głównych w złączu w kierunku szafki pomiarowej"

zakres inwestycji mojej "za zgodą właściciela terenu przy najbliższym złączu ustawić szafkę, a szafkę zasilić linią zalicznikową- wszystko własnym kosztem i staraniem".
Martwi mnie to ostatnie. To znaczy, że mam uzyskać pozwolenie na budowę??????

A może po prostu zrobić instalację taką jak będzie przy prądzie stałym (normalna szafka w granicy mojej działki) i najwyżej nakażą mi rozbiórkę :-)

joannaj75
29-03-2007, 12:41
mam pytanko : w jakich granicach kosztów fachowiec może wziaść za podłaczenie ??

retrofood
29-03-2007, 14:52
To dobrze ,że nic nie macie do tych elektryków bo od lipca się wam podwoją.

Ty coś wiesz? To nie bądź taki skromny, napisz otwarcie, bo nie kumam.

marcin714
29-03-2007, 15:45
No mają się podzielić przez pączkowanie na dwie firmy . Jedni ędą mieli energię a drudzy druty. To miałem na myśli.

Bigbeat
29-03-2007, 16:25
Jedni będą mieli energię a drudzy druty.
To już nie będzie prawdziwych mężczyzn???

retrofood
29-03-2007, 17:22
Jedni będą mieli energię a drudzy druty.
To już nie będzie prawdziwych mężczyzn???

Będą, ale poza ZE :lol:

mariuszdro
29-03-2007, 22:36
mam pytanko : w jakich granicach kosztów fachowiec może wziaść za podłaczenie ??
Witam
ja się dogadałem z fachowcem z ZE za 100zl
ale jeszcze nic mi nie podłączył
jak będę coś miał to napiszę :wink:
pozdrawiam mariusz

partner
30-03-2007, 20:39
mam pytanko : w jakich granicach kosztów fachowiec może wziaść za podłaczenie ??

podłączenie czego?

the fly
31-03-2007, 19:36
witam, być może temat ten już był, ale nie mogę go znaleźć :(
mam pytanie: jaki byłby koszt zakopania linii wysokiego napięcia - linia biegnie przez całą szerokość działki :/. Czy w ogóle jest sens taką działkę kupować??
pozdrawiam!

jogi8
31-03-2007, 21:52
Mam pytanie dotyczące pociągnięcia kabli elektr. do TV w taki sposób aby była mozliwość oglądania róznych programów na różnych telewizorach
( z anteny sateltarnej). Podobno sam kabel TV to za mało.

Mam nadzieję że będziecie mogli mi pomóc.

Do każdego punktu wystarczy jeden kabel antenowy, koniecznie układ gwiazda (czyli pokój - strych), nie można łączyć gniazd w szereg. Na strychu montuję się multiswitch i w każdym miejscu mamy satkę i naziemną przy jednym zestwie anten.

jacekj
31-03-2007, 21:54
witam :)
po pierwsze, jesteś pewny, że jest to linia WN?
Co wg Ciebie znaczy WN?

Kolejna sprawa, na jak to piszesz "zakopanie" a poważniej to na skablowane odcinka linii napowietrznej należy uzyskać warunki wydane przez właściciela linii. Dopiero na ich podstawie i wizji w terenie można cokolwiek powiedzieć.

todaks
31-03-2007, 22:44
Mam pytanie dotyczące pociągnięcia kabli elektr. do TV w taki sposób aby była mozliwość oglądania róznych programów na różnych telewizorach
( z anteny sateltarnej). Podobno sam kabel TV to za mało.

Mam nadzieję że będziecie mogli mi pomóc.

Do każdego punktu wystarczy jeden kabel antenowy, koniecznie układ gwiazda (czyli pokój - strych), nie można łączyć gniazd w szereg. Na strychu montuję się multiswitch i w każdym miejscu mamy satkę i naziemną przy jednym zestwie anten.

Zestaw anten jeden ale w każdym pokoju musi być tuner SAT.

Jeżeli chcemy SAT mieć w dwóch lub czterech niezależnych punktach można też zrobić układ na konwerterze dwu lub czterowyjściowym i zwrotnicy TV/SAT.
Tak czy inaczej do czaszy ze strychu należy na wszelki wypadek doprowadzić 4 przewody HFek

marcin714
01-04-2007, 00:01
Jeśli kogoś interesuje to mogę podać cenę skablowania 110kV dwa tory pod warszawą 1km -1 milion zł.

the fly
01-04-2007, 15:20
Witam, już zrezygnowałam z tej działki, oprócz kabli ma tez inne wady, ale dziekuję za zainteresowanie ;), pozdrawiam!

brzuzens
03-04-2007, 16:45
Znowu mam pytanie, w temacie układania kabelków...
generalnie podstawowe zasady układania przewodów znam, natknąłem się na kilka miejsc, w których drapię się po czaszce :) Oto one:

- jak przewody prowadzić po nadprożu okiennym - czy mogę układać je powiedzmy centymetr czy dwa od styku sufitu i ściany, czy powinny być niżej - to pytanie właściwie o pracę tynkarzy, czy nie przeszkadza im to później w niczym

- czy mogę prowadzić przewody po kominie kominkowym, czy ewentualne wysokie temperatury nie szkodzą w żaden sposób izolacji i nie spowodują po jakimś czasie zwarć itp

- czy do przepustów można używać rur kanalizacyjnych, czy muszą być koryta lub rury instalacyjne. Zarówno kanalizacyjne jak i instalacyjne są z tego samego materiału (polipropylen), trochę mi zostało rur kanalizacyjnych 50mm i mógłbym je wykorzystać.

Pozdrawiam,
Brzuzens

Bigbeat
03-04-2007, 17:05
Co do prowadzenia kabli nad oknami - tynkarze sobie poradzą, ale musisz wziąć pod uwagę ewentualne karnisze, które będziesz wieszał nad oknami.
U mnie będę wieszał na suficie chyba - bo przegapiłem sprawę w trakcie ustaleń z elektrykami i mam niektóre nadproża prawie całe zajęte kablami :(

jogi8
03-04-2007, 19:50
Znowu mam pytanie, w temacie układania kabelków...
generalnie podstawowe zasady układania przewodów znam, natknąłem się na kilka miejsc, w których drapię się po czaszce :) Oto one:

- jak przewody prowadzić po nadprożu okiennym - czy mogę układać je powiedzmy centymetr czy dwa od styku sufitu i ściany, czy powinny być niżej - to pytanie właściwie o pracę tynkarzy, czy nie przeszkadza im to później w niczym

- czy mogę prowadzić przewody po kominie kominkowym, czy ewentualne wysokie temperatury nie szkodzą w żaden sposób izolacji i nie spowodują po jakimś czasie zwarć itp

- czy do przepustów można używać rur kanalizacyjnych, czy muszą być koryta lub rury instalacyjne. Zarówno kanalizacyjne jak i instalacyjne są z tego samego materiału (polipropylen), trochę mi zostało rur kanalizacyjnych 50mm i mógłbym je wykorzystać.



Kabelki na oknami możesz spokojnie układać pod samym sufitem, jak dobry tynkarz to sobie poradzi bez problemu a Ty nie będziesz miał problemu że trafisz wiercąc karnisz.
Odradzam prowadzenie po kominie kominkowym szczególnie po stronie tam gdzie ma być kominek, ja jak mogę to uciekam na drugą stronę a jak nie mam wyjścia to ciągnę w odległości około 1m od komina po suficie.
Dokładnie możesz wykorzystać rury kanalizacyjne, nie ma najmniejszych przeciwskazań

jabko
03-04-2007, 20:34
Co do prowadzenia kabli nad oknami - tynkarze sobie poradzą, ale musisz wziąć pod uwagę ewentualne karnisze, które będziesz wieszał nad oknami.
U mnie będę wieszał na suficie chyba - bo przegapiłem sprawę w trakcie ustaleń z elektrykami i mam niektóre nadproża prawie całe zajęte kablami :(
Ja na szczęście pomyślałem o karniszach i kable ciągłem w pasie pod oknami.
Na nadprożu nadokiennym mam chyba tylko jeden kabel (nad drzwiami tarasowymi)

gosia888
04-04-2007, 11:14
hej
mam takie pytanie ZE musi podac odpowiedz apropo okreslenia warunkow przyłączenia w przeciągu 2 tygodni. W piatek mija 3 tydzien. I zadzwoniłam tam a facet mowi ze najwyzej moge skargę napisać. A tak to oni mają dużo pracy i nie wiadomo kiedy mi dadzą odpowiedz. I co ja mam teraz robic? Jest jakis sposob na pospieszenie ich? Czy to wszystko ma sens. Czy po prostu mam czekac az moze łaskawcy mi określą warunki.

gosia888
04-04-2007, 11:16
hej
mam takie pytanie ZE musi podac odpowiedz apropo okreslenia warunkow przyłączenia w przeciągu 2 tygodni. W piatek mija 3 tydzien. I zadzwoniłam tam a facet mowi ze najwyzej moge skargę napisać. A tak to oni mają dużo pracy i nie wiadomo kiedy mi dadzą odpowiedz. I co ja mam teraz robic? Jest jakis sposob na pospieszenie ich? Czy to wszystko ma sens. Czy po prostu mam czekac az moze łaskawcy mi określą warunki.

marcin714
04-04-2007, 16:12
Co to jest 3 tygodnie czekania na warunki przy 2 latach czekania na przyłącze. to takie hartowanie klienta

Edybre
04-04-2007, 17:54
Zapewne temat był przerabiany na forum, ale jakoś nie mogę znaleźć.

1. Który sposób przy dzisiejszej jakości przewodów jest lepszy - w peszlach czy podtynkowy?

2. czy po wykonaniu instalacji w peszlach da się do niego wciągnąć dodatkowy przewód? (jedynie taki usłyszałem argument)

3. czy poprowadzenie poszli najkrótszą drogą po ścianach, a w szczególności po podłodze pod wylewką to nie jest błąd? (widziałem taką instalację i baaardzo mi się NIE PODOBA)

4. czy przewody w supermarketach sprzedawane 3x1.5, 3x2.5 na różne napięcia, białe w kręgach po 100m nadają się do instalacji podtynkowych - pomimo że ich cena jest o połowę mniejsza niż w hurtowniach elektrycznych?

5. Czy przewody rozróżnia się na markowe i nie markowe?

Mam dokładnie takie same pytania. Może ktoś odpowie?

retrofood
04-04-2007, 19:29
1. W peszlach. wtedy przewody nie pracuja mechanicznie.
2. Nie bardzo, chyba ze na krotkich i prostych odcinkach.
3. Po podlodze pod wylewka nalezy w rurkach PCV (nie w peszlu!). Do ukl;adania na scianach w normie sa strefy.
4. Raczej tak.
5 Pewnie.

retrofood
04-04-2007, 19:32
kkk

mapatut
04-04-2007, 20:51
Hej !

Poradźcie. Przyłącze elektryczne u mnie wygląda tak, że ZE robi skrzynkę z zabezpieczeniem głównym i licznikiem w linii ogrodzenia a dalej do domu to już ja.
No i jak się okazało to jest to odległość 15 metrów plus naddatek na zakopanie i wejście do budynku daje razem 20 metrów kabla.
Ja dupa wołowa policzyłem jakoś na oko kiedyś, że 16 metrów starczy. Kupiłem wszystkie kable, w tym YKY 5x10mm2. Co począć ? Te 16 m kosztowało parę stówek. Można łączyć ten kabel jakbym dokupił z 5 metrów ?

jacekj
04-04-2007, 22:43
Witam :)

Hej !

Poradźcie. Przyłącze elektryczne u mnie wygląda tak, że ZE robi skrzynkę z zabezpieczeniem głównym i licznikiem w linii ogrodzenia a dalej do domu to już ja.
No i jak się okazało to jest to odległość 15 metrów plus naddatek na zakopanie i wejście do budynku daje razem 20 metrów kabla.
Ja pupa wołowa policzyłem jakoś na oko kiedyś, że 16 metrów starczy. Kupiłem wszystkie kable, w tym YKY 5x10mm2. Co począć ? Te 16 m kosztowało parę stówek. Można łączyć ten kabel jakbym dokupił z 5 metrów ?
Oczywiście, że można. Służą temu zestawy montażowe różnie zwane a najpopularniej mufą.
Ważne aby dobrze ją wykonać i oznaczyć lub zapisać miejsce jej wykonania. Najprawdopodobniej będzie w przyszłości to miejsce gdzie padnie kabel.

retrofood
04-04-2007, 22:44
Kupiłem wszystkie kable, w tym YKY 5x10mm2. Co począć ? Te 16 m kosztowało parę stówek. Można łączyć ten kabel jakbym dokupił z 5 metrów ?

1. Wystarczy 4 x 10 i wykonac uziom rozdzialu PEN kolo chaty.
2. Laczyc mozna, ale polaczenie (mufa) moze kosztowac wiecej niz kabel.

RaStro
04-04-2007, 22:47
Hej !

Poradźcie. Przyłącze elektryczne u mnie wygląda tak, że ZE robi skrzynkę z zabezpieczeniem głównym i licznikiem w linii ogrodzenia a dalej do domu to już ja.
No i jak się okazało to jest to odległość 15 metrów plus naddatek na zakopanie i wejście do budynku daje razem 20 metrów kabla.
Ja pupa wołowa policzyłem jakoś na oko kiedyś, że 16 metrów starczy. Kupiłem wszystkie kable, w tym YKY 5x10mm2. Co począć ? Te 16 m kosztowało parę stówek. Można łączyć ten kabel jakbym dokupił z 5 metrów ?

Nie bardzo się na tym znam, ale źle mi się widzi łączenie takiego kabla, chyba że jakaś pośrednia skrzynka nad ziemią, ale w takim dojdą koszty takiej skrzynki, do tego też należało by doliczyć ze 3 metry kabla. Jak na moje oko to chyba najlepiej kupić kabel, którego nie będzie trzeba sztukować. Natomiast kabel, który już masz możesz komuś odsprzedać, może będzie nim zainteresowany elektryk, który będzie Ci robił linię pomiędzy domkiem a skrzynką energetyki, albo wystaw na allegro, może komuś będzie potrzebny właśnie taki odzyskasz chociaż część kasy...

retrofood
04-04-2007, 23:39
Nie bardzo się na tym znam, ale źle mi się widzi łączenie takiego kabla, To oczywiste (chyba).

mapatut
06-04-2007, 07:08
czy możecie mi zapodac linki do jakiś stron www gdzie mogę poczytać i poogladać schematy łączeniowe instalacji elektrycznych w domach jednorodzinnych, jakieś fotki z okablowywania szafki rozdzielczej, podłączenia różnicowek i "esów" tzn który kabelek gdzie itd itp, oraz np. podłączenie do jednej różnicówki kabla 5x10 idącego do domu.
Chciabym się trochę zorientować o co chodzi.
Za komentarze typu "weź elektryka" z góry dziękuję.

retrofood
06-04-2007, 08:38
To i tak ci nic nie da, ale masz:
http://monteredi.mojeforum.net/wykonawstwo-instalacji-vf5.html

Patos
06-04-2007, 22:06
Za komentarze typu "weź elektryka" z góry dziękuję.

Następny "Kamikadze" tylko dlaczego niewinni mają na tym cierpieć?

Do tego wszystkiego potrzebna jest jeszcze praktyka, nadmienię, że nie wszyscy elektrycy podejmują się robić u siebie instalacje.
Jak nie masz kogoś doświadczonego i biegłego w temacie, kto poprowadzi Cię "za rączkę" w zawiłościach tematu, to daj sobie spokój, bo może okazać się to oszczędność pozorna, żeby tylko straty okazały się tylko finansowe.
Jak chcesz oszczędzać to może weś się za tynki, ocieplenie, albo glazury i terakoty.
Pozdrawiam
Patos

PS
Za komentarz z góry dziękuję :wink:

romwis
11-04-2007, 22:34
Patos - w jednym poście podniosłeś zawód elektryka do rangi SZTUKI a całą listę innych fachów zepchnąłeś do Hadesu!
A ja mówię: Są różne domy i różne instalacje. Są też ludzie bardzo zdolni o różnych, zbliżonych do elektryka zawodach wyuczonych i takiej praktyce życiowej. I wyobrażam sobie, że prostą instalację spokojnie mogą sobie poprawnie wykonać. A nawet lepiej od niejednego, śpieszącego się i głuchego na jakiekolwiek sugestie INSTALATORA z papierami zdobytymi 20-30 lat temu.
W tym towarzystwie grzecznie odpowiada się na konkretne pytania albo wstrzymuje od głosu a już na pewno nie wypada udzielać generalnych prawd życiowych.
pzdr.
-romwis

Patos
11-04-2007, 23:44
Patos - w jednym poście podniosłeś zawód elektryka do rangi SZTUKI a całą listę innych fachów zepchnąłeś do Hadesu!
A ja mówię: Są różne domy i różne instalacje. Są też ludzie bardzo zdolni o różnych, zbliżonych do elektryka zawodach wyuczonych i takiej praktyce życiowej. I wyobrażam sobie, że prostą instalację spokojnie mogą sobie poprawnie wykonać. A nawet lepiej od niejednego, śpieszącego się i głuchego na jakiekolwiek sugestie INSTALATORA z papierami zdobytymi 20-30 lat temu.
W tym towarzystwie grzecznie odpowiada się na konkretne pytania albo wstrzymuje od głosu a już na pewno nie wypada udzielać generalnych prawd życiowych.
pzdr.
-romwis
BEZ KOMENTARZA!!!
:roll: No może poza jednym, ponoć każdy w naszym kraju jest "lekarzem" :o
i niech ziemia będzie lekka takim pacjentom :cry:

romwis
12-04-2007, 00:15
Komentować wcale nie musiałeś, ale szansę na wycofanie się z tych tynkarzy i glazurników bezpowrotnie przegapiłeś.
Lekarz owszem w każdym jakiś siedzi. Ale dusza prezydenta to już tylko w elektrykach gra...
pzdr.
-romwis

Patos
12-04-2007, 00:44
Komentować wcale nie musiałeś, ale szansę na wycofanie się z tych tynkarzy i glazurników bezpowrotnie przegapiłeś.
Lekarz owszem w każdym jakiś siedzi. Ale dusza prezydenta to już tylko w elektrykach gra...
pzdr.
-romwis
Coś bardzo Cię boli ten tynkarz i glazurnik, ale te zawody dałem tylko w przykładzie ze względu na nie wygórowane wymagania co do papierów i umiejętności, których nie trzeba potwierdzać co pięć lat przed SEP i za wielkiej krzywdy swoją niewiedzą zawodową nie zrobisz.

PS Z niczego nie zamierzam się wycofywać, a prezydent to tylko wózki elektryczne naprawiał ( to takie trochę większe kolejki PIKO) :wink:

romwis
12-04-2007, 11:26
patos - skończ już z tym biadoleniem bo nieelegancją, zadufaniem i... PATOSEM wieje jak rzadko.
A prawda jest taka, że prawie każdy zawód dziś wymaga ustawicznego kształcenia (i podnoszenia kwalifikacji) bo postęp techniki i technologii jest ciągle bardzo duży. I zawód elektryka nie jest pod tym względem żadnym wyjątkiem.
Lepiej się już bratku weź za odpowiadanie na konkretne pytania, choćby mapatut-a.
pzdr.
-romwis

mapatut
12-04-2007, 12:47
patos - skończ już z tym biadoleniem bo nieelegancją, zadufaniem i... PATOSEM wieje jak rzadko.
A prawda jest taka, że prawie każdy zawód dziś wymaga ustawicznego kształcenia (i podnoszenia kwalifikacji) bo postęp techniki i technologii jest ciągle bardzo duży. I zawód elektryka nie jest pod tym względem żadnym wyjątkiem.
Lepiej się już bratku weź za odpowiadanie na konkretne pytania, choćby mapatut-a.
pzdr.
-romwis

Lepiej niech już nie odpowiada na moje pytania. Mam to gdzieś.
Ja tylko pytałem o linki gdzie można obejrzeć schematy, fotki itp z połączonych już instalacji. Chciałem polukać żeby się trochę zorientowac bo nie lubię nie wiedzieć, zwłaszca gdy jakiś elektryk-instalator będzie mi tłumaczył to i owo.
Ale kolega Patos musiał swoje uwagi wrzucić pomimo, że prosiłem że takich nie potrzebuję. Mądrala się znalazł. Chyba brak mu słuchaczu skoro się wymądrza komuś kto wyraźnie o to nie prosił. Brak słów.

p.s. gdzie ja napisałem, ze chcę sam zrobić całą instalację elektyczną ?

mapatut
12-04-2007, 12:49
Za komentarze typu "weź elektryka" z góry dziękuję.

Następny "Kamikadze" tylko dlaczego niewinni mają na tym cierpieć?

Do tego wszystkiego potrzebna jest jeszcze praktyka, nadmienię, że nie wszyscy elektrycy podejmują się robić u siebie instalacje.
Jak nie masz kogoś doświadczonego i biegłego w temacie, kto poprowadzi Cię "za rączkę" w zawiłościach tematu, to daj sobie spokój, bo może okazać się to oszczędność pozorna, żeby tylko straty okazały się tylko finansowe.
Jak chcesz oszczędzać to może weś się za tynki, ocieplenie, albo glazury i terakoty.
Pozdrawiam
Patos

PS
Za komentarz z góry dziękuję :wink:

powyżej już napisałem co sądzę o Twojej wypowiedzi.

Bez odbioru.

demex
12-04-2007, 15:00
Ok Zmiana tematu. Małe pytanko:
Czy taki czujnik jak ten:
http://www.allegro.pl/item184626437_czujnik_ruchu_165st_jq_30_nowy_fv_gw arancja.html
Można podłączyć razem ze zwykłym wyłącznikiem?
Tzn. Chciałbym, aby zadziałał jak będę szedł po zmroku do domu, ale tez chciałby go móc włączyć w dowolnej chwili z wewnątrz budynku włącznikiem, aby przy dłuższym przebywaniu pod jego "okiem" nie trzeba było co chwila machać rękoma aby się załączył.
Schemat poniżej (made in PAINT) – bardzo uproszczony, ale chodzi mi tylko o samą ideę:
http://www.prz.edu.pl/~ldebski/foty/czujnik%20ruchu.jpg
Można TAK?

Bigbeat
12-04-2007, 15:08
Jak najbardziej można.

Patos
12-04-2007, 20:05
Są czujniki ruchu, które połączone w szereg z czujnikiem ruchu można też załączyć oświetlenie przez chwilowe wyłączenie i ponowne załączenie wyłącznika.

am00
12-04-2007, 22:22
Są czujniki ruchu, które połączone w szereg z czujnikiem ruchu można też załączyć oświetlenie przez chwilowe wyłączenie i ponowne załączenie wyłącznika.

Nie jestem elektrykiem :wink: Patosie , ale nie widzę sensu łączenia czujników ruchu w szereg, ponieważ następny zadziała tylko wtedy gdy pierwszy (od strony fazy) włączy obwód. Niestety odwrotnie już nie. Podanie napięcia na czujnik ruchu zawsze go włącza na ustwiony czas i to mogło Cię zmylić.
Połączenie równoległe lub zwarcie przez wyłącznik tak jak pokazał Demex na rysunku są poprawne.
Zrobiłem tak jak pokazał Demex, żeby incydentalnie włączyć oświetlenie elewacji gdy spodziewam się gości i chcę by nie przegapili mojego domku, podczas gdy normalnie załącza mi je czujnik ruchu.

demex
13-04-2007, 09:54
Zrobiłem tak jak pokazał Demex, żeby incydentalnie włączyć oświetlenie elewacji gdy spodziewam się gości i chcę by nie przegapili mojego domku, podczas gdy normalnie załącza mi je czujnik ruchu.
Dokładnie o to mi chodziło. Dzięki.

Renatka&Petronek
13-04-2007, 17:34
patos - skończ już z tym biadoleniem bo nieelegancją, zadufaniem i... PATOSEM wieje jak rzadko.
A prawda jest taka, że prawie każdy zawód dziś wymaga ustawicznego kształcenia (i podnoszenia kwalifikacji) bo postęp techniki i technologii jest ciągle bardzo duży. I zawód elektryka nie jest pod tym względem żadnym wyjątkiem.
Lepiej się już bratku weź za odpowiadanie na konkretne pytania, choćby mapatut-a.
pzdr.
-romwis

Lepiej niech już nie odpowiada na moje pytania. Mam to gdzieś.
Ja tylko pytałem o linki gdzie można obejrzeć schematy, fotki itp z połączonych już instalacji. Chciałem polukać żeby się trochę zorientowac bo nie lubię nie wiedzieć, zwłaszca gdy jakiś elektryk-instalator będzie mi tłumaczył to i owo.
Ale kolega Patos musiał swoje uwagi wrzucić pomimo, że prosiłem że takich nie potrzebuję. Mądrala się znalazł. Chyba brak mu słuchaczu skoro się wymądrza komuś kto wyraźnie o to nie prosił. Brak słów.

p.s. gdzie ja napisałem, ze chcę sam zrobić całą instalację elektyczną ?

Sorry stary. Jak bym Ci pokazał moje okablowanie to byś wymiękł. Ja wymiękłem. Na etapie teorii, projektowania gdzie co ma być to OK, ale już jak zobaczyłem ile kabli shodzi się przy rozdzielni to nie spałem całą noc bo się martwiłem czy to wszystko będzie działać. Ale niestety ja mam trochę wymagającą wiedzy i doświadczenia instalację. Chylę czoła przed moim elektrykiem. A pochylę jeszcze bardziej jak to wszystko mi odpali :-? .

Patos
13-04-2007, 22:15
Są czujniki ruchu, które połączone w szereg z czujnikiem ruchu można też załączyć oświetlenie przez chwilowe wyłączenie i ponowne załączenie wyłącznika.

Nie jestem elektrykiem :wink: Patosie , ale nie widzę sensu łączenia czujników ruchu w szereg, ponieważ następny zadziała tylko wtedy gdy pierwszy (od strony fazy) włączy obwód. Niestety odwrotnie już nie. Podanie napięcia na czujnik ruchu zawsze go włącza na ustwiony czas i to mogło Cię zmylić.
Połączenie równoległe lub zwarcie przez wyłącznik tak jak pokazał Demex na rysunku są poprawne.
Zrobiłem tak jak pokazał Demex, żeby incydentalnie włączyć oświetlenie elewacji gdy spodziewam się gości i chcę by nie przegapili mojego domku, podczas gdy normalnie załącza mi je czujnik ruchu.
A kto napisał ołączeniu dwóch czujników ruchu w szereg?
bo ja nie!
Napisałem; żeby zapalić lampę, która jest połączona z czujnikiem ruchu nie trzeba łączyć wyłącznika równolegle z czujnikiem ruchu, bez ingerencji np. w istniejącą instalacje można zakupić czujkę ruchu z możliwością zapalania z istniejącego wyłącznika po szybkim wyłączeniu i ponownym załączeniu napięcia.
Minusem takiego rozwiązania jest zapalanie się oswietlenia na stałe po chwilowym zaniku napięcia w sieci.
Czy teraz zrozumiałeś, czy ma to sens?
Pozdrawiam
Patos

Edybre
14-04-2007, 00:28
Mój elektryk zamierza kable ciągnąć dołem, czyli przy posadzce (tuż przy scianie) w peszlach zamiast górą, np. nad oknami czy drzwiami. Czy tak jest poprawnie czy tylko ułatwia sobie pracę?

Patos
14-04-2007, 08:14
Mój elektryk zamierza kable ciągnąć dołem, czyli przy posadzce (tuż przy scianie) w peszlach zamiast górą, np. nad oknami czy drzwiami. Czy tak jest poprawnie czy tylko ułatwia sobie pracę?
Ratuje Cię przed kłopotami z jakimi możesz się spotkać np. przy mocowaniu karniszy.

retrofood
15-04-2007, 14:10
Mój elektryk zamierza kable ciągnąć dołem, czyli przy posadzce (tuż przy scianie) w peszlach zamiast górą, np. nad oknami czy drzwiami. Czy tak jest poprawnie czy tylko ułatwia sobie pracę?

I chce mu się tak schylać???

stuk
16-04-2007, 08:44
Krótkie pytanie - czy do zasilania lodówki wystarczy podciągnać zasilanie kablem 3 x 1,5mm2 (lodówka będzie miała osobny wydzielony obwód, więc będzie jedynym obciążeniem tego kabla, odległośc od rozdzielni 10-11m)?

retrofood
16-04-2007, 08:53
Wystarczy.

Wosto
16-04-2007, 17:24
Mój elektryk zamierza kable ciągnąć dołem, czyli przy posadzce (tuż przy scianie) w peszlach zamiast górą, np. nad oknami czy drzwiami. Czy tak jest poprawnie czy tylko ułatwia sobie pracę?
Ja jestem przeciwnikiem ciągnięcia przewodów w peszlach po posadzce.
1. Widziałem jak wyglądają peszle po wizycie tynkarzy - ... miazga;
2. Miejsce w posadzce przy ścianach wykorzystuje najczęściej hydraulik (podprowadzenie wody lub ogrzewania);
3. Zamiast uważać w nadprożu okna wieszając karnisze trzeba uważać przy mocowaniu listw przypodłogowych ...
Ja uważam, że wygodniejszy sposób dla elektryka (ciągnięcie w posadzce) ma więcej wad niż pożytku - oczywiście takie jest moje zdanie, bo znajdą się tacy co stwierdzą:
Ad.1 - należy zabezpieczyć;
Ad.2 - niech się hydraulik martwi,
Ad.3 - wylewka będzie tak wysoka, że wiertło nie dojdzie do przewodu
Pozdrawiam.

Bigbeat
16-04-2007, 17:33
1. Widziałem jak wyglądają peszle po wizycie tynkarzy - ... miazga;
Potwierdzam. Dlatego powinno się je puszczać w twartych rurach instalacyjnych z PCV.

2. Miejsce w posadzce przy ścianach wykorzystuje najczęściej hydraulik (podprowadzenie wody lub ogrzewania);
To także potwierdzam - i to jest najpoważniejszy problem. U mojego znajomego z tego powodu nie działa wydzielony obwód dla zmywarki - musział podciągnąć sobie na przedłużaczu. Ale - to się da dopilnować: podstawą oczywiście są dokładne zdjęcia elektryki.

3. Zamiast uważać w nadprożu okna wieszając karnisze trzeba uważać przy mocowaniu listw przypodłogowych ...Tutaj chyba trochę przegiąłeś: nie słyszałem, żeby ktoś mocował listwy przypodłogowe do wylewki. Zwykle robi się to do ściany. Poza tym: zdjęcia!!!

Wosto
16-04-2007, 19:31
Tutaj chyba trochę przegiąłeś: nie słyszałem, żeby ktoś mocował listwy przypodłogowe do wylewki. Zwykle robi się to do ściany. Poza tym: zdjęcia!!!
Masz rację, jednak znam przypadek, gdy tynk przy posadzce cały się skruszył i aby listwa się trzymała trzeba było "załapać" choć część posadzki - oczywiście jest to skrajność... (której jednak nie można wykluczyć).
Przychylam się do rady - zdjęcia to podstawa :D
Pozdrawiam.

Edybre
17-04-2007, 00:51
[quote=Edybre]Mój elektryk zamierza kable ciągnąć dołem, czyli przy posadzce (tuż przy scianie) w peszlach zamiast górą, np. nad oknami czy drzwiami. Czy tak jest poprawnie czy tylko ułatwia sobie pracę?
Ja jestem przeciwnikiem ciągnięcia przewodów w peszlach po posadzce.
1. Widziałem jak wyglądają peszle po wizycie tynkarzy - ... miazga;
2. Miejsce w posadzce przy ścianach wykorzystuje najczęściej hydraulik (podprowadzenie wody lub ogrzewania);
3. Zamiast uważać w nadprożu okna wieszając karnisze trzeba uważać przy mocowaniu listw przypodłogowych ...

Peszle leżą na chudziaku, na to 10 cm styropianu, wylewka 7 i podłoga. Chyba nie ma szans uszkodzenia kabli.

Patos
17-04-2007, 07:57
Przewodów w peszlu nie kładzie się na wylewce, tylko na chudziaku ( lub lepiej pod) w warstwie ocieplenia 10cm, a to jest conajmniej 12cm odstępu między górną warstwą peszla (50mm) a górną warstwą wylewki.
Tak wychodzi jeżeli jest to parter bez piwnicy, na gruncie.
Pozdrawiam
Patos

Mags
18-04-2007, 18:20
Zamierzam wybudować dom parterowy, poddasze nieużytkowe, bez stropu (sufit to dolna część kratownic). Zależy mi na tym, żeby wszystkie instalacje były poprowadzone w sposób przepyślany i uporządkowany. A więc przy podłodze ( lub pod nią) tylko hydraulika, ELEKTRYKA zaś pod sufitem przy ścianach. Kable do poszczególnych gniazdek "opadałyby" równolegle po ścianie. Mam nadzieję , że rozumiecie o co chodzi. Mam nadzieję, że dzięki temu byłoby jasne po przykryciu (podłogą lub tynkiem) co gdzie się znajduje. A po instalacji poszczególnych kabli i rurek sama zamierzam to rozrysować na kopii projektu, żeby potem nie było niespodzianek w trakcie remontu (np. za kilka lat), że elektryk przebił mi rurę z wodą lub hydraulik nadział się na kabel elektryczny. Mój mąż jest hydraulikiem i często narzeka, że takie przypadki się zdarzają bardzo często. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam

Wosto
18-04-2007, 19:51
Poza tym: zdjęcia!!!

Edybre
19-04-2007, 22:27
A właściwie to na czym zawiesza się żyrandol? To znaczy do czego na stropie przymocowuje się ten hak czy jak to tam się nazywa do zawieszenia żyrandola. Do belek? No bo chyba nie do garów?

Patos
20-04-2007, 05:55
Tam gdzie wypada zawiesić żyrandol tam się wiesza, czy to gar czy belka.

Bigbeat
20-04-2007, 11:48
Dkładnie - żyrandol jest za lekki, żeby się tym martwić. No, chyba że chcesz wieszać żyrandol z gotyckiego kościoła - ale wtedy nawet belki mogą okazać się za słabe ;)

mapatut
20-04-2007, 21:55
Witam

Proszę o poradę w następującej sprawie. Projekt gotowy mojego domu zawiera część elektryczną, ktora ma wyspecyfikowane niezbędne elementy instalacji. Elementy te kiedys juz kupiłem (może zbyt pochopnie ale teraz już po ptokach). Teraz tak sobie patrzę na ten projekt elektryczny i porównuję z tym co czytam tutaj o jedynych różnicówkach itp no i mam wątpliwości jak powinna wygladac moja instalacja wykorzystując to co mam ewentualnie cos dokupując. Wymienię wobec tego to co mam i proszę podpowiedzcie mi czy będzie ok. Chcę znac Wasze opinie bo jak się zorientowalem wielu ma duże doświadczenie, zanim spotkam się z kims kto mi to połączy w rozdzielni.
A więc mam:
- wyłącznik różnicowo prądowy Legrand P304 63A/30mA AC trójfazowy, od razu zapytam (być może pytanie będzie bzdurne) czy taką trojfazową różnicówką mogę zabezpieczyć 3 oddzielne obwody instalacji ?
- 7 wyłącznikow nadmiarowych S301 16A Legrand, te planuję dać na gniazdka, kocioł gazowy, piekarnik elektryczny, centralkęalarmową
- 4 wyłączniki nadmiarowe S301 10A, te na oświetlenie
- 3 wyłączniki nadmiarowe trójfazowe S303 16A, ale planuję wykorzystać tylko jeden na gniazdo siłowe w garażu,
- rozdzielnie Legrand RWN 24 moduły tzn. 2 rzędy po 12 modułów

A więc co mogę zabezpieczyc posiadaną różnicówką ?
Dom składa się z salonu, kuchni (piekarnik elektryczny), jadalni, hallu, toalety, pomieszczenia gospodarczego i garażu na dole oraz trzech sypialni i łazienki (prysznic, umywalka, wc, wanna bez hydromasażu) na poddaszu.
Podpowiedźcie coś please !!!

Patos
21-04-2007, 11:26
Różnicówką możesz zabezpieczyć wszystkie obwody 3-faz., ale jeżeli któreś urządzenie będzie miało upływność to wywali wszystkie.

Edybre
22-04-2007, 07:52
Dkładnie - żyrandol jest za lekki, żeby się tym martwić. No, chyba że chcesz wieszać żyrandol z gotyckiego kościoła - ale wtedy nawet belki mogą okazać się za słabe ;)

Z gotyckeigo kościoła to może nie :D ale jeden zamierzam mieć metalowy więc chyba dosyć ciężki. Czyli wbić się do belki?

mapatut
23-04-2007, 09:12
Hej !

Poradźcie. Przyłącze elektryczne u mnie wygląda tak, że ZE robi skrzynkę z zabezpieczeniem głównym i licznikiem w linii ogrodzenia a dalej do domu to już ja.
No i jak się okazało to jest to odległość 15 metrów plus naddatek na zakopanie i wejście do budynku daje razem 20 metrów kabla.
Ja pupa wołowa policzyłem jakoś na oko kiedyś, że 16 metrów starczy. Kupiłem wszystkie kable, w tym YKY 5x10mm2. Co począć ? Te 16 m kosztowało parę stówek. Można łączyć ten kabel jakbym dokupił z 5 metrów ?

Hej. Ponawiam moje pytanie bo przyszedł mi do głowy pewien pomysł i chcę wiedzieć czy ma on sens.
Jak już pisalem zakupiony kabel YKY 5x10 jest za krotki żeby wprowadzić go aż do rozdzielni elektrycznej w pomieszczeniu gospodarczym. Jego długość natomiast starczyłaby aby wprowadzić go do narożnika garażu i wpuścić do środka. Gdybym zrobił tak, ze wkopuję od skrzynki liczniowej ten YKY i wprowadzam do garażu, tam robię małą skrzyneczkę z jakąś listwą zaciskową i dalej od tej listwy puszczam już zwykły YDY 5x10 do docelowej rozdzielni w pomieszczeniu gospodarczym (wyszłoby z 5 metrów). Czy takie rozwiązanie ma sens ?

Bigbeat
23-04-2007, 09:43
Dkładnie - żyrandol jest za lekki, żeby się tym martwić. No, chyba że chcesz wieszać żyrandol z gotyckiego kościoła - ale wtedy nawet belki mogą okazać się za słabe ;)

Z gotyckeigo kościoła to może nie :D ale jeden zamierzam mieć metalowy więc chyba dosyć ciężki. Czyli wbić się do belki?
Jeśli możesz do belki - zawsze lepiej. Jeśli nie - to 10...15kG spoko na garach zawiśnie - tylko musisz z uwagą wiercić ("małym" udarem - nie młotowiertarką).

retrofood
23-04-2007, 10:32
Hej. Ponawiam moje pytanie bo przyszedł mi do głowy pewien pomysł i chcę wiedzieć czy ma on sens.
Jak już pisalem zakupiony kabel YKY 5x10 jest za krotki żeby wprowadzić go aż do rozdzielni elektrycznej w pomieszczeniu gospodarczym. Jego długość natomiast starczyłaby aby wprowadzić go do narożnika garażu i wpuścić do środka. Gdybym zrobił tak, ze wkopuję od skrzynki liczniowej ten YKY i wprowadzam do garażu, tam robię małą skrzyneczkę z jakąś listwą zaciskową i dalej od tej listwy puszczam już zwykły YDY 5x10 do docelowej rozdzielni w pomieszczeniu gospodarczym (wyszłoby z 5 metrów). Czy takie rozwiązanie ma sens ?

To może być dobre, jednak nie zapominaj, że diabeł tkwi w szczegółach.
To się tak nie da zaocznie wszystkiego rozstrzygnąć bez wizji lokalnej.
Ale coś w tym stylu można próbować zrobić.

mapatut
23-04-2007, 11:47
Hej. Ponawiam moje pytanie bo przyszedł mi do głowy pewien pomysł i chcę wiedzieć czy ma on sens.
Jak już pisalem zakupiony kabel YKY 5x10 jest za krotki żeby wprowadzić go aż do rozdzielni elektrycznej w pomieszczeniu gospodarczym. Jego długość natomiast starczyłaby aby wprowadzić go do narożnika garażu i wpuścić do środka. Gdybym zrobił tak, ze wkopuję od skrzynki liczniowej ten YKY i wprowadzam do garażu, tam robię małą skrzyneczkę z jakąś listwą zaciskową i dalej od tej listwy puszczam już zwykły YDY 5x10 do docelowej rozdzielni w pomieszczeniu gospodarczym (wyszłoby z 5 metrów). Czy takie rozwiązanie ma sens ?

To może być dobre, jednak nie zapominaj, że diabeł tkwi w szczegółach.
To się tak nie da zaocznie wszystkiego rozstrzygnąć bez wizji lokalnej.
Ale coś w tym stylu można próbować zrobić.

Przyznam, ze największe moje obawy budziłoby to łączenie YKY 5x10 z YDY 5x10 na listwie. Załóżmy, ze byłoby to na porządnej listwie i zabudowane w małej tablicy rozdzielczej z drzwiczkami - takiej na 3-4 moduły. Czy nie byłby to jakiś newralgiczny element instalacji ?
Reszta wygląda ok, przynajmniej mnie (laikowi) tak sie wydaje.

retrofood
23-04-2007, 12:25
Przyznam, ze największe moje obawy budziłoby to łączenie YKY 5x10 z YDY 5x10 na listwie. Załóżmy, ze byłoby to na porządnej listwie i zabudowane w małej tablicy rozdzielczej z drzwiczkami - takiej na 3-4 moduły. Czy nie byłby to jakiś newralgiczny element instalacji ?
Reszta wygląda ok, przynajmniej mnie (laikowi) tak sie wydaje.

Każde łączenie przewodów może być czułym punktem instalacji, ale jednak łączyć się gdzieś musi. Łączenie na listwie i w skrzynce to minimum (wejścia przewodów w sciankę - uszczelnione). Ale dobrze zrobione nie powinno mieć istotnego wpływu na zachowanie się reszty instalacji.

Patras
23-04-2007, 13:30
Witam,
Mam pytanie gdzie można w Warszawie kupic skrzynkę na liczmik firmy "Jean Mullera"

Pozdrawiam,
Patryk

mapatut
23-04-2007, 13:45
Przyznam, ze największe moje obawy budziłoby to łączenie YKY 5x10 z YDY 5x10 na listwie. Załóżmy, ze byłoby to na porządnej listwie i zabudowane w małej tablicy rozdzielczej z drzwiczkami - takiej na 3-4 moduły. Czy nie byłby to jakiś newralgiczny element instalacji ?
Reszta wygląda ok, przynajmniej mnie (laikowi) tak sie wydaje.

Każde łączenie przewodów może być czułym punktem instalacji, ale jednak łączyć się gdzieś musi. Łączenie na listwie i w skrzynce to minimum (wejścia przewodów w sciankę - uszczelnione). Ale dobrze zrobione nie powinno mieć istotnego wpływu na zachowanie się reszty instalacji.

Dzięki. :)
Muszę wobec tego dobrze wymierzyć kabel i odległość w terenie, jeśli styknie to chyba zrobię tą tzw. skrzynkę pośrednią w garażu.
Trochę mnie zdziwiła cena YDY 5x10, okazuje się, ze wcale nie jest tańszy od ziemnego YKY 5x10 :o

jacekj
23-04-2007, 16:29
witam :)

Trochę mnie zdziwiła cena YDY 5x10, okazuje się, ze wcale nie jest tańszy od ziemnego YKY 5x10 :o
W tym tygodniu miedź idzie znowu w górę :( :cry:

Mags
23-04-2007, 18:53
Mąż napisał wniosek o moc przyłączeniową 12 kW ! No i po co nam tyle. Zresztą koszt byłby ponad 2 tys. Tak myślę, że 8 kW wystarczy (teraz mamy 4 o ile się nie mylę), a nie zamierzamy mieć CO ani też CW na prąd. Jak myślicie? Czekamy teraz na decyzję z energetyki, od której możemy się odwołać a więc myślę - zmienić moc przyłącza.
Pozdrawiam

retrofood
23-04-2007, 19:51
Wbrew pozorom, to nie jest tak dużo. Wszystko zależy od tego gdzie i do czego ta moc jest (może być) odbierana. jesli to dom jednorodzinny + jakiś budynek gospodarczy to może być nawet mało, ale można to później zwiększyć.
należy pamiętać, że tu nie chodzi o moc stale pobieraną, a o moc maksymalną.
Zwykła pralka w "porywach" pociągnie 2,5 kW. A jesli oprócz pralki mamy wlączony jakiś odkurzacz, komputer, telewizor, kilka żarówek, no i pracuje lodówka a mąż w garażu coś włączy, no to ...

jacekj
23-04-2007, 20:25
witam :)

Mąż napisał wniosek o moc przyłączeniową 12 kW ! No i po co nam tyle. Zresztą koszt byłby ponad 2 tys. Tak myślę, że 8 kW wystarczy (teraz mamy 4 o ile się nie mylę), a nie zamierzamy mieć CO ani też CW na prąd. Jak myślicie? Czekamy teraz na decyzję z energetyki, od której możemy się odwołać a więc myślę - zmienić moc przyłącza.
Pozdrawiam
Problem tkwi w nieznajomości tematu.
Wielokrotnie pisaliśmy o tym na forum. Otóż Moc przyłączeniowa jest bezpośrednią pochodną zabezpieczenia przedlicznikowego. Kolejna sprawa to rodzaj przyłącza. Dla nowych obiektów nie spotkałem się z przyłączem 1 fazowym.
Praktyka, logika, wiedza techniczna podpowiada, że minimalnym zabezpieczeniem przedlicznikowym powinien być wyłącznik 20A dla którego z tabelki przysługuje moc 13 kW. Dla wyłącznika 25A jest to moc 15 kW.
Podziwiam tych co chcą szkłem ........ utrzeć za przeproszeniem. Potem są problemy bo na selektywnego szkoda pieniędzy a w środku zimy o północy trzeba lecieć do licznika w ogrodzeniu i załączyć nadmiarówkę. Dobrze, jeżeli szybko ostygnie i da się załączyć. W przeciwnym razie pozostaje stać i marznąć albo przyjść za kilkanaście minut.

marcin714
24-04-2007, 01:37
przy okazji pieska można wyprowadzić.
Ale fakt trochę głupio tak stać przy skrzynce i zaklinać ją.

mapatut
24-04-2007, 09:45
Przyznam, ze największe moje obawy budziłoby to łączenie YKY 5x10 z YDY 5x10 na listwie. Załóżmy, ze byłoby to na porządnej listwie i zabudowane w małej tablicy rozdzielczej z drzwiczkami - takiej na 3-4 moduły. Czy nie byłby to jakiś newralgiczny element instalacji ?
Reszta wygląda ok, przynajmniej mnie (laikowi) tak sie wydaje.

Każde łączenie przewodów może być czułym punktem instalacji, ale jednak łączyć się gdzieś musi. Łączenie na listwie i w skrzynce to minimum (wejścia przewodów w sciankę - uszczelnione). Ale dobrze zrobione nie powinno mieć istotnego wpływu na zachowanie się reszty instalacji.

Przepraszam ale jeszcze pomęczę chwilkę.
:)
Czy są jakieś przeciwskazania (jakie?) żeby zrobić docelową rozdzielnię elektryczną w garażu ? Garaż przyklejony do domu, przejście do garażu będzie przez pomieszczenie gospodarcze.
Tak sobie myślę żeby może zamiast dawać tą skrzynkę pośrednią w garażu w ktorej miałbym łączyć YKY5x10 z YDY5x10, zamontować od razu w tym miejscu włąściwą rozdzielnię z różnicówkami, esami itp.

Czy oprócz tego, że wszystkie kable idące do rozdzielni będą musiały byc dłuższe o kilka metrów, ma to jakieś wady lub może calkowicie jest to złe rozwiązanie ?

retrofood
24-04-2007, 10:26
Tak sobie myślę żeby może zamiast dawać tą skrzynkę pośrednią w garażu w ktorej miałbym łączyć YKY5x10 z YDY5x10, zamontować od razu w tym miejscu włąściwą rozdzielnię z różnicówkami, esami itp.

Czy oprócz tego, że wszystkie kable idące do rozdzielni będą musiały byc dłuższe o kilka metrów, ma to jakieś wady lub może calkowicie jest to złe rozwiązanie ?

a jak sobie wyobrażasz ciągnięcie kilkunastu lub więcej przewodów do wszystkich obwodów w chacie?
przecież nawet w 1 domu zaleca się montaż podrozdzielni na każdyej kondygnacji, jeśli jest na niej dużo obwodów. Więc już nie wyumyślaj. W garażu możesz to wykorzystać tylko jako podrozdzielnię dla garażu.

dlatego m.in. pisałem, że diabeł tkwi w szczegółach. nie znam gabarytów obiektów, ani ich wzajemnego usytuowania. Nie znam układu pomioeszczeń. Więc każda taka porada jest (może być) błędna. I musisz o tym wiedzieć.

geguś
24-04-2007, 10:49
lub może calkowicie jest to złe rozwiązanie ?
można tak robić

ewik75
24-04-2007, 13:46
mam pytanie:
skrzynkę instaluje Energetyka i do niej podłancza prąd z słupa (na mojej działce). W domu mam już zrobioną instalacje przez elektryka z uprawnieniami. Jak to teraz połączyć ?
Chodzi mi o formalności. Ktoś wykopie mi rów i tam puszcze ten gruby kabel i co dalej ?

Wosto
24-04-2007, 19:55
Czy są jakieś przeciwskazania (jakie?) żeby zrobić docelową rozdzielnię elektryczną w garażu ??
Ja tak mam - i w projekcie i w realu.
Pozdrawiam.

minioiminio
25-04-2007, 10:50
Na jakiej wysokości instalować gniazda i włączniki?
W jakiej odległości od rogu ściany, drzwi, okien itp.?
Czy są jakieś normy? A może doświadczenia w tej kwestii?

Wosto
25-04-2007, 21:23
Na jakiej wysokości instalować gniazda i włączniki?
W jakiej odległości od rogu ściany, drzwi, okien itp.?
Czy są jakieś normy? A może doświadczenia w tej kwestii?
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=94744&highlight=

stuk
26-04-2007, 13:46
Pomóżcie dobrać prawidłowe wartości bezpieczników nadprądowych. Mam wydzielone m.in. następujące obwody w domu:

Oświetlenie poddasza
Oświetlenie parteru
Oświetlenie zewnętrzne (przed domem, taras, ogród)
Gniazda poddasze
Gniazda parter
Gniazda kuchnia
Lodówka
Zmywarka
Pralka
Piec gazowy
Alarm
Bramy elektryczne (garaż/wjazdowa)
Łazienka gniazda + elektryczna podłogówka ~ 500W
Odkurzacz centralny
Kuchenka (płyta + piekarnik) trójfazowy
Gniazda garaż/warsztat
Gniazda garaż/warsztat trójfazowe

Ponadto pytanie jakich firm polecacie bezpieczniki (także różnicówki).
Z góry dzięki!

kakaowy
26-04-2007, 22:47
Oświetlenie zewnętrzne (przed domem, taras, ogród)
Alarm
2x 10A

Oświetlenie poddasza
Oświetlenie parteru
Gniazda poddasze
Gniazda parter
Lodówka
Zmywarka
Pralka
Gniazda kuchnia
Łazienka gniazda + elektryczna podłogówka ~ 500W
Gniazda garaż/warsztat
10x 16A

Piec gazowy
Bramy elektryczne (garaż/wjazdowa)
Odkurzacz centralny
Kuchenka (płyta + piekarnik) trójfazowy
Jakiej mocy?

Gniazda garaż/warsztat trójfazowe
3x 25A

Ponadto pytanie jakich firm polecacie bezpieczniki (także różnicówki).Moeller, Schneider

Pamiętaj też o przepięciówkach i rozłączniku głównym :)

Patos
26-04-2007, 23:12
Pomóżcie dobrać prawidłowe wartości bezpieczników nadprądowych. Mam wydzielone m.in. następujące obwody w domu:

6A Oświetlenie poddasza
10A Oświetlenie parteru
10A Oświetlenie zewnętrzne (przed domem, taras, ogród)
16A Gniazda poddasze
16A Gniazda parter
16A Gniazda kuchnia
6A Lodówka
16A Zmywarka
16A Pralka
6A Piec gazowy
2A Alarm
10A Bramy elektryczne (garaż/wjazdowa)
16A Łazienka gniazda + elektryczna podłogówka ~ 500W
10A Odkurzacz centralny
20A Kuchenka płyta
20A Piekarnik

16A Gniazda garaż/warsztat

W zależności od rodzaju gniazd 16A czy 32A i podłączanych urządzeń
Gniazda garaż/warsztat trójfazowe

Ponadto pytanie jakich firm polecacie bezpieczniki (także różnicówki).
Z góry dzięki!
Moeller, Legrand

Pozdrtawiam
Patos

stuk
27-04-2007, 09:58
Dzięki za odpowiedzi. A czy do gniazda siłowego 32A w garażu wystarczy przewód 5x2,5 czy trzeba grubszy?

Kolejna kwestia - nie chce mieć jednej wspólnej różnicówki na całość - jak byście polecili dać różniocówki (ile i na jakich obwodach z wymienionych przeze mnie poprzednio), żeby było sensownie - w razie czego żeby nie wywalało prądu w połowie domu, a jednocześnie nie przesadzić z kosztami?

I jeszcze jedno pytanko - jak optymalnie rozdzielić fazy na zasilanie obwodów jednofazowych, zeby żadna faza nie była zbytnio przeciążona?

mako5
27-04-2007, 11:28
Dzięki za odpowiedzi. A czy do gniazda siłowego 32A w garażu wystarczy przewód 5x2,5 czy trzeba grubszy?

Spokojnie.


Kolejna kwestia - nie chce mieć jednej wspólnej różnicówki na całość - jak byście polecili dać różniocówki (ile i na jakich obwodach z wymienionych przeze mnie poprzednio), żeby było sensownie - w razie czego żeby nie wywalało prądu w połowie domu, a jednocześnie nie przesadzić z kosztami?

Nie ma tu jakiś całkiem uniwersalnych zasad. Za każdym razem trzeba dopasować do konkretnego przypadku. Ja w projekcie miałem bodaj jedną różnicówkę na dół i jedną na górę. Skończyło się tak że poza tym z projektu dołożone są jeszcze małe różnicówki po jednej na każdą łazienkę. Z tym wywalaniem prądu w połowie domu to pewnie dało by się tego uniknąć ale kosztem strasznego mieszania (losowe obwody na jednej i reszta na drugiej). Jak instalacja już się trochę "ułoży" to już nie będzie to takim problemem. U mnie przez pierwszy miesiąc prawie codziennie coś wylatywało a potem już praktycznie nic i święty spokój :-).


I jeszcze jedno pytanko - jak optymalnie rozdzielić fazy na zasilanie obwodów jednofazowych, zeby żadna faza nie była zbytnio przeciążona?

Do tego całkiem dobre są poradniki. Ja np. w poradniku instalatora który ściągnąłem ze stony http://www.moeller.pl/ znalazłem typowe obciążenia dla różnych obwodów i starałem się na tej podstawie równomiernie rozłożyć obwody.

mako5
27-04-2007, 11:48
mam pytanie:
skrzynkę instaluje Energetyka i do niej podłancza prąd z słupa (na mojej działce). W domu mam już zrobioną instalacje przez elektryka z uprawnieniami. Jak to teraz połączyć ?
Chodzi mi o formalności. Ktoś wykopie mi rów i tam puszcze ten gruby kabel i co dalej ?

Hmmm, to jest ciekawy problem. Trochę od tyłu to robione bo jak zrobiona instalacja jak nie było prądu? Szczególnie mówię o tych uprawnieniach bo rozumiem że masz "papier" na tą instalację. Elementem wykonania i papierkologii z tym związanej są np. testy działającej instalacji, jakieś tam pomiary skuteczności uziemienia, zerowania itp (nie znam szczegółów bo nie jestem elektrykiem). Ale mniejsza o to. Od skrzynki ZK-1 którą Ci zrobi zakład energetyczny dalsza instalacja to już Twój problem. A więc zwykle wygląda to tak że na swój koszt bierzesz uprawnioną firmę, instalujesz drugą skrzynkę z licznikiem i ciągniesz kabelek do domu. Na to też oczywiście też cała papierkologia musi być wraz z OIDP wpisem do dzinnika budowy.

mako5
27-04-2007, 12:03
Mój elektryk zamierza kable ciągnąć dołem, czyli przy posadzce (tuż przy scianie) w peszlach zamiast górą, np. nad oknami czy drzwiami. Czy tak jest poprawnie czy tylko ułatwia sobie pracę?

Ja bym tego unikał. Po piersze ze względu na następne ekipy (tak jak już ktoś napisał tynkarze sieją największe spustoszenie), a po drugie ze względu na izolację. Ja na chudziak wylany na ziemi dawałem dysperbit + papę termozgrzewalną. Miałem parę kabli w peszlach. Głównie skrętkę i antenowe bo one pod tynk się słabo nadają. Musiałem się strasznie nagimastykować aby nie przypalić palnikiem peszli mimo że ich dość mało było. Jak by było więcej to by było znacznie trudniej. Poza tym to takie ułatwienie dla jednego a utrudnienie dla kolejnego. Elektryk sobie ułatwi a wylewkarz będzie klął dłubiąc rowki na peszle w styropianie.

DarekFy
27-04-2007, 15:12
dds

DarekFy
27-04-2007, 15:13
Przepraszam-pomyłka. :oops: DF

Greg_pu
29-04-2007, 08:57
Myślę że umiejscowienie peszli w wylewce jest jak najbardziej OK. Nigdy nie bedziesz się zastanawiał czy przy wieszaniu karniszy trafisz w przewód czy nie , albo czy wbić ten kołek pod zdjęcie czy obraz. Poza tym biorąc pod uwagę że gniazdka montuje się ok 30-40 nad podłoga to zobacz ile można zaoszczędzić na materiale, a o ile podejscia do puszek są dobrze zrobione peszlem( łagodne łuki) to w razie przegrzania, uszkodzenia czy dołożenia 1 żyły zawsze można przewody wymienić. Trzeba tylko ustalić aby przy montażu listw przypodłogowych (np. wykańczających panele ) fachowcy nie mocowali listwy bezpośrednio pod gniazdkiem. Bo peszel z kablami powinien w tym miejscu przechodzic w pionie od gniazdka do wylewki. Pomijam już fakt że ten sposób ułożenia przewodów jest wygodniejszy dla instalatora niż układanie pod sufitem z jakimkolwiek systemem mocowania - a wiec i cena za punkt może byc niższa. :D

Greg_pu
29-04-2007, 09:01
A co dłubania rowków w styropianie to zamiast dac np 10cm styropianu można dać 2*5cm na zakładkę a wtedy w dolnej warstwie rozsuwa się płyty o 2cm -na szerokość peszla , a górna warstwę z przesunięciem układa sie na ciasno i żadnym dłubaniu nie ma mowy.

kakaowy
29-04-2007, 17:16
a o ile podejscia do puszek są dobrze zrobione peszlem( łagodne łuki) to w razie przegrzania, uszkodzenia czy dołożenia 1 żyły zawsze można przewody wymienićZawsze mnie cieszą takie stwierdzenia. Wszystkim optymistom powielającym teksty takie jak powyższy polecam spróbować wymienić ułożony i naciągnięty przewód Ydy3x1,5 albo 3x2,5, tj. wyjąć go z tego peszla i włożyć w jego miejsce inny. Oczywiście wszystko w taki sposób, aby broń boże nie uszkodzić tynku (bo przecież o to tu chodzi). O łatwej wymianie przewodów ułożonych w peszlach może pisać tylko ktoś, kto nigdy tego nie robił.

jaskul
29-04-2007, 20:56
Mam problem energetyczny.
Mam działkę z domkiem letniskowym z istniejącym przyłączem napowietrznym moc z tego co pamiętam 8 KW z 3 fazowym licznikiem wewnątrz domku. W wyniku styczniowych wichur przyłącze to uległo uszkodzeniu - nie działa. Nie jestem zabardzo zainteresowany jego wymianą, a to może być zrobione na koszt ZE, ponieważ muszę domek letniskowy rozwalić i wybudować DOM. Co mam zrobić w takim wypadku z prądem??
Napisałem pismo o wydanie warunków zasilania w którym poprosiłem o wymianę tego przyłącza na kablowe i budowę skrzynki w lini ogrodzenia - prośbę motywowałem troską o to że nowe przyłacze powietrzne ma kolizję z linią telefoniczną oraz drzewami i następna wichura będzie je zrywać. Oczywiście napisałem że jestem gotowy pokryć część kosztów tego przyłacza (różnice między nowym napowietrznym a kablowym) I od 3 miesięcy nie mam żadnej sensownej odpowiedzi najpierw zadzwonili że potrzebują mapkę do celów projektowych zrobiłem dostarczyłem, potem gdy dowiaduję sie tel. to słyszę odpowiedzi że nie tego sie nie da chyba tak zrobić albo że to będa bardzo duże koszty. Na pytanie jak duże raz powiedziano mi że 5tyś drugi raz że 8 tyś.
Co mam robić z tego co czytam to niektórzy mają nowe przyłącze w cenach rzędu 3 tyś zł. Słup jest na przeciwko mojej działki po drugiej stronie gruntowej drogi odległość od ogrodzenia około 6-8 metrów. Czy mam żądać odpowiedzi na piśmie - bo nic nie dostałem, gdzie z tym interweniować.
Czy można ewentualnie "wyjąć" przyłącze z domku letniskowego na czas budowy a potem przełożyć też napowietrzne do nowego domu? skoro kablowego sie nie da albo ma kosztować 8 tyś?

Bigbeat
29-04-2007, 23:59
a o ile podejscia do puszek są dobrze zrobione peszlem( łagodne łuki) to w razie przegrzania, uszkodzenia czy dołożenia 1 żyły zawsze można przewody wymienićZawsze mnie cieszą takie stwierdzenia. Wszystkim optymistom powielającym teksty takie jak powyższy polecam spróbować wymienić ułożony i naciągnięty przewód Ydy3x1,5 albo 3x2,5, tj. wyjąć go z tego peszla i włożyć w jego miejsce inny. Oczywiście wszystko w taki sposób, aby broń boże nie uszkodzić tynku (bo przecież o to tu chodzi). O łatwej wymianie przewodów ułożonych w peszlach może pisać tylko ktoś, kto nigdy tego nie robił.
Potwierdzam.
Zwykle to się nie udaje - w zasadzie z góry można uznać, że jest to niemożliwością.
Ciekaw jestem, kto to wymyślił i kiedy.

Greg_pu
30-04-2007, 08:41
No to wielkiego kopa w d..e temu fachowcowi który układa do peszli YDY - po to stosuje się instalację w peszlach z przewodami DY aby można było potem w nią ingerować . Układanie YDY w peszlach ma na logikę tylko osłaniać peszlem kabel w miejscach podwyższonego ryzyka. A więc instalacja w peszlach -TAK - ale DY i oczywiście nie średnicą 10' czy 12' bo tam to już nawet włosa nie wciśniesz, ale 16',20',czy 25' jeżeli jest taka konieczność. Ja wiem że fachowcy używają najcieńszych średnic ( no bo koszty materiału )ale, od tego jest inwestor, aby sie na forum dowiedzieć i fachowca opierniczyć. No i przy większej średnicy trzeba głębsze podejścia pod puszki wykuć- ato fachowców boli. Osobiście dokładałem przewody do takowej instalacji - inwestor ( polski-niemiec) po 4 latach od wykonania instalacji wymyślił sobie że u niego będzie instalacja-"inteligentny dom" i tak do każdego wyłącznika i odbiornika trzeba było dokładać przewody sterujące - i wtedy gość docenił to że w rurkach a nie w tynku - jak już domek był po gładziach i po malowaniu. Przyznaje że przy 2 wyłacznikach troszkę uszkodziliśmy gładź - ale cóż to jest do prucia ścian.

tom17
02-05-2007, 12:24
Mam pytanko :)
czy przewody pod tynk gipsowy maszynowo trzeba wkuwać przy układaniu czy mozna nie a tynk to przykryje?

Tomek23
02-05-2007, 21:15
Mam pytanko :)
czy przewody pod tynk gipsowy maszynowo trzeba wkuwać przy układaniu czy mozna nie a tynk to przykryje?

Przykryć przykryje, ale będzie delikatnie widać miejsca gdzie są po malowaniu na kolor. Farba inaczej schnie w tych miejscach. Ja osobiście jestem zwolennikiem bruzdowania.

retrofood
03-05-2007, 18:15
Myślę że umiejscowienie peszli w wylewce jest jak najbardziej OK.
Niestety, to nie jest prawda. W posadzce umieszcza się przewody w twardej rurze PCV, a nie w peszlu. Użycie peszla jest blędem elektryka.

retrofood
03-05-2007, 18:29
No to wielkiego kopa w d..e temu fachowcowi który układa do peszli YDY - po to stosuje się instalację w peszlach z przewodami DY aby można było potem w nią ingerować .

Osobiście dokładałem przewody do takowej instalacji - inwestor ( polski-niemiec) po 4 latach od wykonania instalacji wymyślił sobie że u niego będzie instalacja-"inteligentny dom" i tak do każdego wyłącznika i odbiornika trzeba było dokładać przewody sterujące - i wtedy gość docenił to że w rurkach a nie w tynku - jak już domek był po gładziach i po malowaniu.

No to drugiego kopa w d...ę elektrykowi, który 4 lata temu nie dał czwartej żyły i trzeciego kopa w d...ę inwestorowi, który z normalnej instalacji chce mieć inteligentną. ale w jakim zakresie? Przecież cały wic z inteligentną instalacją polega na tym, że jej zalety można docenić tylko przy wykonaniu instalacji do tych miejsc, które w "normalnej" są rzadko wykonywane i wykorzystywane. Bo kto w 'normalnej prowadzi np. kable do sterowania roletami? A gdzie połączenia do centrum pogodowego, którwe ma za nas zarządzać chociazby ogrzewaniem i klimatyzacją?
Więc samo dołozenie czwartej zyły niewiele da. Trzeba po prostu wykonać kupę nowych doprpwadzeń.
Ponadto coraz częściej (i tak ma być) remonty domów i mieszkań przeprowadza się z wraz ze zmianą układu ścianek działowych, bo zmieniają się nasze potrzeby, zmienia się moda i coraz częściej zmieniamy mieszkania. Więc nie ma sensu układać instalacji na wieczność, bo po 15 - 20 llatach i tak będziemy ją zmieniać, bo takie będą potrzeby. Chociażby technicznie była sprawna.
Czyli wychodzi jednak na to, że przewidywanie wymiany przewodów w peszlu pod tynkiem nie ma większego sensu. Nawet kiedy w jednostkowych przypadkach jest inaczej.

retrofood
03-05-2007, 18:32
Dzięki za odpowiedzi. A czy do gniazda siłowego 32A w garażu wystarczy przewód 5x2,5 czy trzeba grubszy?

Spokojnie.

Niekoniecznie. Przewód dobiera się m.in. do wartości zabezpieczenia obwodu, a nie do wielkości wytrzymałości gniazda, która jest na nim zamieszczona.

mako5
05-05-2007, 23:57
Myślę że umiejscowienie peszli w wylewce jest jak najbardziej OK. Nigdy nie bedziesz się zastanawiał czy przy wieszaniu karniszy trafisz w przewód czy nie , albo czy wbić ten kołek pod zdjęcie czy obraz.

Fakt, ale jak często takie rzeczy robisz? Wystarczy dobra dokumentacja fotograficzna oraz instalacja zrobiona zgodnie z zasadami i nie trzeba się nad niczym zastanawiać.


Poza tym biorąc pod uwagę że gniazdka montuje się ok 30-40 nad podłoga to zobacz ile można zaoszczędzić na materiale

???? A niby dlaczego zaoszczędzić? Ja mam system bezpuszkowy i kabel idzie mniej więcej na wprost od gniazda do gniazda. W systemie masz dość precyzyjnie określone strefy gdzie można napotkać kable więc przez przypadek bardzo ciężko je przewiercić.


a o ile podejscia do puszek są dobrze zrobione peszlem( łagodne łuki) to w razie przegrzania, uszkodzenia czy dołożenia 1 żyły zawsze można przewody wymienić.

Już nie raz te argumenty słyszałem ale znam wiele przypadków (w tym mieszkanie gdzie poprzednio mieszkałem) gdzie była to tylko czysta teoria.


Pomijam już fakt że ten sposób ułożenia przewodów jest wygodniejszy dla instalatora niż układanie pod sufitem z jakimkolwiek systemem mocowania - a wiec i cena za punkt może byc niższa. :D

A Ty znowu z tym układaniem pod sufitem. Ani toto wygodne, ani tanie ani praktyczne. U mnie z robocizną raczej niżej nie zejdziesz bo była darmowa. Sam kładłem kable :).

mako5
06-05-2007, 00:01
Przykryć przykryje, ale będzie delikatnie widać miejsca gdzie są po malowaniu na kolor. Farba inaczej schnie w tych miejscach. Ja osobiście jestem zwolennikiem bruzdowania.

Widać miejsca gdzie są przewody ??? :o. Gdzie Ty coś takiego widziałeś? Zapraszam do mnie. Nie ważne czy ściana biała czy kolorowa, czy tynk gipsowy czy cementowo- wapienny. NIGDZIE u mnie nie widać kabli (no może pół godziny po malowaniu było widać ale nie o tym mowa).

Tomek23
06-05-2007, 00:44
Przykryć przykryje, ale będzie delikatnie widać miejsca gdzie są po malowaniu na kolor. Farba inaczej schnie w tych miejscach. Ja osobiście jestem zwolennikiem bruzdowania.

Widać miejsca gdzie są przewody ??? :o. Gdzie Ty coś takiego widziałeś? Zapraszam do mnie. Nie ważne czy ściana biała czy kolorowa, czy tynk gipsowy czy cementowo- wapienny. NIGDZIE u mnie nie widać kabli (no może pół godziny po malowaniu było widać ale nie o tym mowa).

Nie popieraj robienia dziadostwa tylko dlatego, że Ty tak masz. Taki efekt i rozpacz inwestorów widziałem wiele razy

kakaowy
06-05-2007, 23:34
Nie popieraj robienia dziadostwa tylko dlatego, że Ty tak maszNie odradzaj sprawdzonych rozwiązań tylko dlatego, że ktoś u Ciebie wykonał robotę dziadowsko...

Habier
18-05-2007, 12:38
Witajcie,

prosze Was o pomoc/opinie w temacie automatycznego ząłączania oświeltenia.

Czy ktoś z Was ma u siebie lub widział jak sprawują się "czujniki obecności" (nie zwykłe czujniki ruchu)?

http://www.luxmarket.pl/p/Czujnik%20ruchu-obecnosci%201800W%20360/7588

Ciekawi mnie czy coś takiego można wykorzystać w oswietleniu np.: garażu, wiatrołapu, hallu/schodów??

Będę wdzięczny za wszelkie opinie

stuk
18-05-2007, 13:21
Chcę zrobić sobie szynę ekwipotencjalną w domku. Zaciski lokalne będą w łazienkach, kuchni, kotłowni, garażu.
Jakie konkretnie rzeczy do nich podłączyć? Bo np. wanna akrylowa to nie ma jak i po co (nie przewodzi przecież). Wymieńcie prosze co konkretnie podłączyć w w/w pomieszczeniach.

geguś
18-05-2007, 21:29
Chcę zrobić sobie szynę ekwipotencjalną w domku. Zaciski lokalne będą w łazienkach, kuchni, kotłowni, garażu.
Jakie konkretnie rzeczy do nich podłączyć? Bo np. wanna akrylowa to nie ma jak i po co (nie przewodzi przecież). Wymieńcie prosze co konkretnie podłączyć w w/w pomieszczeniach.

Lektura:

http://www.edwardmusial.info/pliki/pol_wyr.pdf

geguś
18-05-2007, 21:32
Chcę zrobić sobie szynę ekwipotencjalną w domku. Zaciski lokalne będą w łazienkach, kuchni, kotłowni, garażu.
Jakie konkretnie rzeczy do nich podłączyć? Bo np. wanna akrylowa to nie ma jak i po co (nie przewodzi przecież). Wymieńcie prosze co konkretnie podłączyć w w/w pomieszczeniach.

Lektura:

http://www.edwardmusial.info/pliki/pol_wyr.pdf

geguś
18-05-2007, 21:34
Chcę zrobić sobie szynę ekwipotencjalną w domku. Zaciski lokalne będą w łazienkach, kuchni, kotłowni, garażu.
Jakie konkretnie rzeczy do nich podłączyć? Bo np. wanna akrylowa to nie ma jak i po co (nie przewodzi przecież). Wymieńcie prosze co konkretnie podłączyć w w/w pomieszczeniach.

Lektura:

http://www.edwardmusial.info/pliki/pol_wyr.pdf

geguś
18-05-2007, 21:38
Chcę zrobić sobie szynę ekwipotencjalną w domku. Zaciski lokalne będą w łazienkach, kuchni, kotłowni, garażu.
Jakie konkretnie rzeczy do nich podłączyć? Bo np. wanna akrylowa to nie ma jak i po co (nie przewodzi przecież). Wymieńcie prosze co konkretnie podłączyć w w/w pomieszczeniach.

Lektura:

http://www.edwardmusial.info/pliki/pol_wyr.pdf

geguś
18-05-2007, 21:40
Ale się narobiło :oops: :lol:

Habier
23-05-2007, 20:52
Ale się narobiło :oops: :lol:

coś słabo działa nam to forum ostaatnio

Habier
23-05-2007, 20:52
Witajcie,

prosze Was o pomoc/opinie w temacie automatycznego ząłączania oświeltenia.

Czy ktoś z Was ma u siebie lub widział jak sprawują się "czujniki obecności" (nie zwykłe czujniki ruchu)?

http://www.luxmarket.pl/p/Czujnik%20ruchu-obecnosci%201800W%20360/7588

Ciekawi mnie czy coś takiego można wykorzystać w oswietleniu np.: garażu, wiatrołapu, hallu/schodów??

Będę wdzięczny za wszelkie opinie

nikt nie ma takiego ustrojstwa u siebie?

brzuzens
24-05-2007, 08:44
Znowu mam pytanie :) czy instalację do halogenów (obieg wtórny, za trafo) można prowadzić przewodem DY 1,5mm2? Czy to odpowiedni przewód, nie będzie np. spadków napięcia itp? Trochę mi tego zostało (konkretnie 3x1,5) i rozprowadziłbym sobie np. oświetlenie stopni schodów.

Pozdrawiam
Brzuzens

Patos
24-05-2007, 09:16
Wszystko zależy od mocy podłączonych halogenów i odległości do nich od trafa.
Pozdrawiam
Patos

brzuzens
24-05-2007, 09:28
Wszystko zależy od mocy podłączonych halogenów i odległości do nich od trafa.
Pozdrawiam
Patos

Odległość - około 1-2m, moc... hmmm :) powiedzmy że 5-6 opraw, każda podejrzewam maksymalnie po 10-15W.

Pozdrawiam
Brzuzens

kakaowy
24-05-2007, 10:45
Można 3x1,5mm2 :)

Grzegorz Saczek
24-05-2007, 11:38
Można 3x1,5mm2 :)
Odważnyś...
Ja się bałem bo jako praktykujący moge nie znac teorii (norm)
A jako teoretyczny nie znam sie na praktyce ;-)

kakaowy
24-05-2007, 11:41
Myślisz, że powinien iść jednak 3x2,5mm2? :) Wiesz, ze względu na ryzyko porażeń, spadki napięć, niepotrzebne oszczędności i takie tam... :)

Grzegorz Saczek
24-05-2007, 11:45
Myślisz, że powinien iść jednak 3x2,5mm2? :) Wiesz, ze względu na ryzyko porażeń, spadki napięć, niepotrzebne oszczędności i takie tam... :)
To zależy czy pod tynkiem czy na, czy do pracy ciągłej, czy narażony na czynniki mechaniczne, czy schody drewniane, czy narażone na wilgoć, czy narazone na gryzonie, a może w strefie wybuchowej, czy ....

kakaowy
24-05-2007, 11:50
Poczekajmy więc może aż wypowie się ktoś, kto ma pojęcie i się zna :)

retrofood
24-05-2007, 12:12
Wszystko zależy od mocy podłączonych halogenów i odległości do nich od trafa.
Pozdrawiam
Patos

Odległość - około 1-2m, moc... hmmm :) powiedzmy że 5-6 opraw, każda podejrzewam maksymalnie po 10-15W.


Halogeny najlepiej zasilać w systemie gwiazdowym, tzn. do każdej oprawki prowadzą oddzielne przewody z trafa. Wtedy przewody 2 x 1,5 są absolutnie wystarczające, nawet do takich o mocy 50W każdy.
Wynika to z podstawowego praw, czyli z prawa Ohma, gdzie P = U x I
Skoro U = 12V, P = 10 - 15 W, to prąd I = około 1 Ampera, do przekroczenia wytrzymałości cieplnej przewodu daleeeeeko, nawet gdy odległość przekracza kilkanaście metrów.
No i przy napięciu 12V, które jest napięciem bezpiecznym, nie stosujemy rozważań dotyczących impedancji pętli zwarcia, gdyż to właśnie jej wymogi de facto wymuszają zwiększenie przekroju przewodów przy napięciu sieciowym, w porównaniu z ich wytrzymałością cieplną.

kakaowy
24-05-2007, 12:20
Wtedy przewody 2 x 1,5 są absolutnie wystarczające, nawet do takich o mocy 50W każdy.Odetchnąłem z ulgą :D

brzuzens
24-05-2007, 13:24
Halogeny najlepiej zasilać w systemie gwiazdowym, tzn. do każdej oprawki prowadzą oddzielne przewody z trafa. Wtedy przewody 2 x 1,5 są absolutnie wystarczające, nawet do takich o mocy 50W każdy.
Wynika to z podstawowego praw, czyli z prawa Ohma, gdzie P = U x I
Skoro U = 12V, P = 10 - 15 W, to prąd I = około 1 Ampera, do przekroczenia wytrzymałości cieplnej przewodu daleeeeeko, nawet gdy odległość przekracza kilkanaście metrów.
No i przy napięciu 12V, które jest napięciem bezpiecznym, nie stosujemy rozważań dotyczących impedancji pętli zwarcia, gdyż to właśnie jej wymogi de facto wymuszają zwiększenie przekroju przewodów przy napięciu sieciowym, w porównaniu z ich wytrzymałością cieplną.

Prawo Ohma znam, Kirhoffa też :) dlatego kombinowałem tak: pociągnę przewód 3x1,5mm2 od trafo do pierwszej oprawy, od niej do drugiej itd. czyli zepnę żarówki równolegle... przez każdą z nich popłynie prąd około 1A, czyli przy 6 oprawkach prąd = 6-7A - 1,5mm2 bez problemu sobie poradzi. Wolałbym nie ciągnąć przewodów w gwiazdę, odległość pomiędzy oprawkami jest max. 0,5m i nie uśmiecha mi się układać 6 przewodów zamiast jednego. Co Wy na to?

Pozdrawiam
Brzuzens

Grzegorz Saczek
24-05-2007, 13:27
Ja na to mówie/pisze OK ;-)

jurand79
26-05-2007, 18:08
Pomóżcie dobrać prawidłowe wartości bezpieczników nadprądowych. Mam wydzielone m.in. następujące obwody w domu:

Oświetlenie poddasza
Oświetlenie parteru
Oświetlenie zewnętrzne (przed domem, taras, ogród)
Gniazda poddasze
Gniazda parter
Gniazda kuchnia
Lodówka
Zmywarka
Pralka
Piec gazowy
Alarm
Bramy elektryczne (garaż/wjazdowa)
Łazienka gniazda + elektryczna podłogówka ~ 500W
Odkurzacz centralny
Kuchenka (płyta + piekarnik) trójfazowy
Gniazda garaż/warsztat
Gniazda garaż/warsztat trójfazowe

Ponadto pytanie jakich firm polecacie bezpieczniki (także różnicówki).
Z góry dzięki!

Patos i kakaowy oraz już co prawda odpowiedzieli ci na pytanie, jednakże należałoby najpierw ustalić jaki masz przydział mocy. Jeśli mniej jak 16kW to niestety oboje nie mają racji i wprowadzają cię w błąd. Od tego przydziału zależy wielkość plombowanego przez ZE zabezpieczenia zalicznikowego. Dalsze zabezpieczenia należy dobierać z zachowaniem selektywności.
Znalazłem post niejakiego Ircona, z którego zaczerpnę fragment - przykład zabezpieczeń zależnych od przydziału mocy przyłączy trójfazowych stosowanych przez ENEA (może być nieaktualne, post był z 2004r, inne ZE mogą mieć własne wytyczne - umieszczam to jednak w celach poglądowych):
zabezpieczenie [A]....... moc [kW]
............... 13 .................. 8,0
............... 16 .................. 10,0
............... 20 .................. 12,0
............... 25 .................. 16,0
............... 32 .................. 20,0
............... 35 .................. 22,0....

Nie wiem na ile "znasz się na prądzie" - nie przeglądałem wszystkich twoich poprzednich postów i dlatego też muszę zwrócić uwagę na następującą rzecz:
Dobieranie zabezpieczeń na poszczególne obwody należy zacząć od znajomości właśnie głównego zabezpieczenia zalicznikowego. Kolejne zabezpieczenia odbiorów należy ustalać selektywnie, tzn aby każde następne w szeregu było o rząd wielkości mniejsze. Ktoś mniej zorientowany może słusznie zauważyć pewną "niejasność":
Załóżmy, że mamy przyłącze 10kW. Zabezpieczenie główne będziemy mieć 16A. Dla zachowania selektywności na odbiory dajemy wyłączniki nadmiarowoprądowe (czyli popularne "esy") 10A. Okazuje się, że możemy pobrać z takiego obwodu maxymalnie 2,3kW! A GDZIE TO 10kW ZA KTÓRE PŁACĘ!!! :evil: Ano diabeł tkwi jak zwykle w szczegółach. Spójżmy - z obwodu z zabezp 16A pobierzemy tylko niecałe 3,7kW. Dopiero jak pomnożymy to przez 3 (przyłącze trójfazowe) otrzymamy ponad 10kW, za które to płacimy. Suma sumarum obciążając wszystkie obwody możemy uzbierać tyle mocy ile nam przydzielono. Czasami nawet ją przekroczyć. I tu możemy przejść do kolejnej sprawy :wink: :
No dobra, ale po co selektywność, zapyta ktoś. Ano po to, że w momencie obciążenia danego obwodu prądem większym niż zadane zabezpieczenie wyłączy nam tylko ten jeden PRZECIĄŻONY obwód a nie WSZYSTKIE podpięte pod zabezpieczenie główne. Chroni to nam instalację przed spaleniem. Oczywiście przewody powinny mieć wytrzymałość (odpowiedni przekrój) dobraną do zabezpieczającego ją esa. Na selektywność w przypadku zwarcia nie ma co liczyć stosując zwykłe esy. Tu prawie w każdym przypadku wywali wszystkie po kolei. Żeby tak nie było, na głównym zabezpieczeniu należałoby zastosować esa selektywnego, a na to mało kto się chce skusić z racji jego ceny (zwykły około 30PLN, selektywny 200PLN). A szkoda! Sam zastanawiam się nad wymianą u siebie, ale tak po cichu, żeby żona nie wiedziała. Dla niej to "narzędzia śmierci, które na dodatek tak dużo kosztują" :lol: :D :) Na bezpieczniki topikowe jako główne zabezpieczenie nowych przyłączy mało który ZE chce się dziś godzić. Poza tym mało to wygodne dla mieszkańców - po przepaleniu takiego bezpiecznika trzeba wzywać pogotowie energetyczne, bo są zaplombowane. Esa można załączyć samemu.
Stuk - nie wiem, czy już czasami nie masz instalacji zrobionej. Jeśli jeszcze nie to powiedz jaki masz przydział mocy - spróbujemy ci na forum pomóc (będziesz mógł sprawdzić elektryka czy nie walnął ci jakiegoś byka - heh, nawet czasami poeta ze mnie wychodzi hehehe). Przyda się także informacja o mocy płyty grzejne i piekarnika a także czy jedno czy trójfazowe - właśnie ostatnio kupowałem piekarnik do zabudowy i zdziwiłem się. Okazało się, że trójfazowe nie są tak popularne jak mi się wydawało. Zostawiłem siłowe przyłącze do płyty i piekarnika i musiałem ciągnąć dodatkowy kabel pod piekarnik...

Uff... Ale ze mnie literogenny osobnik :D No ale zawsze lubię dzielić się wiedzą. Staram się to robić rzetelnie i podpierać sprawdzonymi źródłami. Dlatego też mało kiedy odpisuję zdawkowo. Co prawda sam także popełniam czasami błędy, ale na nich człowiek najlepiej się uczy (rozdzielnię w moim domku, robioną "tymi rencyma" mam ochotę rozebrać i np okablować od nowa, zmienić główną RCD z członem nadprądowym na taki, który go nie będzie miał itp). Jeśli w którejkolwiek mojej wypowiedzi ktoś jest w stanie mi takowy wytknąć to baardzo proszę o uczynienie tego ale z rzetelnym wyjaśnieniem popełnionego przeze mnie błędu. Zdania "ty robisz źle, bo ja to robię inaczej" pozwolę sobie ignorować...
Mam nadzieję, że mi wybaczycie moje przydługie posty i pozwolicie tutaj w miarę często zaglądać :D Zadawane przez Was pytania są doskonałą motywacją do sprawdzenia/doczytania przed próbą pomocy - są wspaniałą motywacją DO NAUKI zawiłości instalatorstwa elektrycznego. Ech, całe życie człek się "óczy", ale dopiero po studiach robi to z chęcią (może dlatego, że w końcu rozumie że da się z tego utrzymać) :wink:
Pozdrawiam :lol:

jurand79
26-05-2007, 18:31
a o ile podejscia do puszek są dobrze zrobione peszlem( łagodne łuki) to w razie przegrzania, uszkodzenia czy dołożenia 1 żyły zawsze można przewody wymienićZawsze mnie cieszą takie stwierdzenia. Wszystkim optymistom powielającym teksty takie jak powyższy polecam spróbować wymienić ułożony i naciągnięty przewód Ydy3x1,5 albo 3x2,5, tj. wyjąć go z tego peszla i włożyć w jego miejsce inny. Oczywiście wszystko w taki sposób, aby broń boże nie uszkodzić tynku (bo przecież o to tu chodzi). O łatwej wymianie przewodów ułożonych w peszlach może pisać tylko ktoś, kto nigdy tego nie robił.
Nie generalizuj. Czasami można i to dość łatwo. Ostatnio okazało się, że zapomniałem o zasilaniu gniazdek i oświetlenia na planowanym tarasie za domkiem. Wyciągnąłem z 7mb peszla fi25 podczepionego nad wiszącym sufitem z GK trzy przewody DY (czyli żyły w pojedynczej izolacji) przekroju 2,5 i wciągnąłem z powrotem te same trzy przewody + kolejne trzy identyczne + trzy DY 1,5. Wcale nie było trudno... To samo zrobiłem, jak przeciąłem młotkiem udarowym przewód w peszlu puszczonym w posadzce (musiałem coś podkuć i niestety trafiłem). Tam był peszel w miarę luźny (podwieszony), tutaj zabetonowany. 3 x DY 2,5 dało się wymienić bez większego problemu a z racji, że byłzabetonowany to łatwiej poszło (do wcześniejszegop przypadku potrzebowałem pomocy jednej osoby). Wszystko zależy od tego JAK i Z CZEGO wykonana została instalacja. Dla mnie niezrozumiałe jest puszczanie YDY (w podwójnej izolacji) w rurkach zamiast bezpośrednio wtynkowo. Nie ma to żadnego uzasadnienia. Wymienić trudno (w porównaniu z DY), pogarsza się odprowadzanie ciepła (a co za tym idzie zmniejsza się obciążalność długotrwałą) a dodatkowo 3xDY wyjdzie taniej niż taki YDY. Jeśli rurki to DY. Wtedy ma to sens.

Pozdrawiam.

jurand79
26-05-2007, 18:47
Prawo Ohma znam, Kirhoffa też :) dlatego kombinowałem tak: pociągnę przewód 3x1,5mm2 od trafo do pierwszej oprawy, od niej do drugiej itd. czyli zepnę żarówki równolegle... przez każdą z nich popłynie prąd około 1A, czyli przy 6 oprawkach prąd = 6-7A - 1,5mm2 bez problemu sobie poradzi. Wolałbym nie ciągnąć przewodów w gwiazdę, odległość pomiędzy oprawkami jest max. 0,5m i nie uśmiecha mi się układać 6 przewodów zamiast jednego. Co Wy na to?

Pozdrawiam
Brzuzens

Wg mnie także ok. Dla pewności to nie pociąłbym przewodu na małe kawałki tylko pociągnąłbym go po całości robiąc mały zapas w miejscach wypustów halogenków. Następnie odizolowałbym kawałek w miejscu przyłączenia, zagiął gopod kątem 360 stopni ale tak, aby go nie złamać i tam wpiął się jakąś złączką (lub jeszcze lepiej i taniej: odizolował z przesunięciem 1-2 cm pomiędzy żyłami, bez zaginania żyły owinął ją przewodem z halogenka, polutował i zaizolował dobrą taśmą, ale może to już przerost formy nad treścią :D ). Zawsze to pewniejsze zasilanie każdego "śawtełka" - mniejsze ryzyko spadku napięcia na niepewnym połączeniu "magistrali zasilającej" przy którymś halogenku. :wink:

jurand79
26-05-2007, 19:12
No i przy napięciu 12V, które jest napięciem bezpiecznym, nie stosujemy rozważań dotyczących impedancji pętli zwarcia, gdyż to właśnie jej wymogi de facto wymuszają zwiększenie przekroju przewodów przy napięciu sieciowym, w porównaniu z ich wytrzymałością cieplną.

Sugerujesz, że na 12V nie zrobię grzałki? Przy halogenkach nie można dawać zbyt cienkich przewodów właśnie z racji na obniżone napięcie! Który przewód przy przepuszczeniu przez niego prądu o takiej samej wartości będzie cieplejszy? Cieńszy czy grubszy?
Przyjmijmy przypadek dwóch różnych żarówek o mocy 50W.
1. Przystosowana do zasilania 230V. Prąd płynący w obwodzie żarówki (I=P/U) to około 0,22A.
2. Przystosowana do zasilania 12V. Prąd płynący w obwodzie to 4,16A!
Ta sama moc, inne napięcie zasilania a więc także inne prądy!
12 V może i nie zabije, ale podpalić może. Puść kilka Amper cieniutkim przewodem wsadzonym w gazetę (tylko najpierw wypij piffko, żeby chciało ci się sikać)... :lol:
PRZY HALOGENACH PRZEKROJE PRZEWODÓW SĄ TAKŻE WAŻNE!

Tak gwoli ścisłości:
Niska impedancja pętli zwarcia jest ważna z racji wymaganego czasu wyłączenia zabezpieczenia nadprądowego. Czas ten odczytujemy z charakterystyki czasowo-prądowej danego typu esa i nie może on być niższy niż 0,4s dla warunków normalnych i 0,2s dla warunków o większym zagrożeniu porażenia prądem (lub 5s dla urządzeń zamontowanych na stałe).

Pozdrawiam

jurand79
26-05-2007, 19:13
Cholera - Tyle czasu tu spędziłem (na szczęście nie zmarnowałem :wink: ) a miałem coś innego dziś robić... :roll:

kakaowy
26-05-2007, 19:15
Nie żałuj, nie ma tego złego... :)

jurand79
26-05-2007, 22:27
Przyznam, ze największe moje obawy budziłoby to łączenie YKY 5x10 z YDY 5x10 na listwie. Załóżmy, ze byłoby to na porządnej listwie i zabudowane w małej tablicy rozdzielczej z drzwiczkami - takiej na 3-4 moduły. Czy nie byłby to jakiś newralgiczny element instalacji ?
Reszta wygląda ok, przynajmniej mnie (laikowi) tak sie wydaje.

Każde łączenie przewodów może być czułym punktem instalacji, ale jednak łączyć się gdzieś musi. Łączenie na listwie i w skrzynce to minimum (wejścia przewodów w sciankę - uszczelnione). Ale dobrze zrobione nie powinno mieć istotnego wpływu na zachowanie się reszty instalacji.

Przepraszam ale jeszcze pomęczę chwilkę.
:)
Czy są jakieś przeciwskazania (jakie?) żeby zrobić docelową rozdzielnię elektryczną w garażu ? Garaż przyklejony do domu, przejście do garażu będzie przez pomieszczenie gospodarcze.
Tak sobie myślę żeby może zamiast dawać tą skrzynkę pośrednią w garażu w ktorej miałbym łączyć YKY5x10 z YDY5x10, zamontować od razu w tym miejscu włąściwą rozdzielnię z różnicówkami, esami itp.

Czy oprócz tego, że wszystkie kable idące do rozdzielni będą musiały byc dłuższe o kilka metrów, ma to jakieś wady lub może calkowicie jest to złe rozwiązanie ?

No to jeszcze dziś co nieco napiszę. Tak, jakby ktoś nie miał mnie na dziś dość :lol:
Proponuję założyć dwie "skrzynki" w garażu - jedna z wyłącznikiem nadmiaroprądowym przystosowana do zaplombowania przez ZE, druga (podłączona do pierwszej) w której zamontujesz sobie listwy zaciskowe sztuk 5 (L1, L2, L3, N, PE) a do nich zabezpieczenia do gniazda siłowego i innych odbiorów w garażu (może też zabezpieczenie oświetlenia i gniazdek na zewnątrz domu) oraz wyprowadzisz z nich zasilanie do rozdzielni w domku. Co zyskasz? Wystarczy ci kabel który już masz, zabezpieczenia garażu będziesz miał pod ręką. Co na minus? Przy zwarciu w gniazdku lub odbiorniku w strefie mieszkalnej zapewne wybije nie tylko zabezpieczenie w rozdzielni domowej ale także ten główny es w zaplombowanej obudowie. Będzie konieczne załączenie nie tylko w rozdzielni w domu ale także w garażu...

Pozdrawiam :lol:

bed
31-05-2007, 10:19
Na ścianie zewnętrznej starego domu mam takie cuda, jakby z porcelany, do których dochodzą druty od słupa. Jest ich pięć. Instalacja w środku, cała do wymiany, bo pochodzi z czasów dinozaurów (można by to oddać do muzeum). W tym roku chcę zabezpieczyć dom od zewnątrz - okna, dach, ocieplenie. Co zrobić z tymi cudami?? Czy zakład energetyczny może puścić nowe przyłącze do domu, jeśli nie wymienię instalacji wewnątrz?? Jeśli nie, to chyba nici z ocieplenia. Czy ktoś zna się na tym?

marcin714
31-05-2007, 13:41
Zakład energetyczny raczej nie puści ci przyłącza nowego za darmo. A na własny koszt możesz zrobic to kiedy chcesz. Co do instalacji to przy podłączaniu nowego przyłącza wyniknie zapewne kwestia oświadczenia elektryka, że instalacja w twoim budynku nadaje się do przyłączenia pod napięcie czyli do dalszej eksploatacji. Jeśłi jest z nią naprawdę żle to możesz mieć z tym problem. Przy wymianie przyłącza pojawi się też pewnie kwestia wyniesienia układu pomiarowego na zewnątrz budynku. Musisz sie tż liczyć z tym ,że odcinek WLZ do układu pomiarowego będzie musiał być widoczny na całej długości czyli trzeba prowadzić go po elewacji a nie pod.

tig1
31-05-2007, 16:01
co sądzicie o wykonaniu instalacji elektrycznej jeszcze przed wylaniem chudziaka - oczywiście biegnącej pod posadzką, dzięki temu latwiej bylo by układać pozostałe instalacje, a także izolację przeciwwilgociową ?

jurand79
31-05-2007, 18:23
Zakład energetyczny raczej nie puści ci przyłącza nowego za darmo. A na własny koszt możesz zrobic to kiedy chcesz.

Znalazłem orientacyjne ceny - w Enea wymiana napowietrznego przyłącza nieizolowanego na napowietrzne izolowane kosztuje przykładowo 568 pln (do 15mb, każdy następny metr to niecałe 15 pln)...

bed
01-06-2007, 08:36
marcin714 - ponieważ jeśli chodzi o druty, to wiem, że są, ale nie mam pojęcia o co w tym chodzi, to rozwiej moje wątpliwości:
1. ten prąd dzisiaj to dwie fazy i siła, jest podłączony i wszystko działa, chociaż doprowadzenie do domu i to co w środku można wpisać do rejestru zabytków
zaraz spróbuję wkleić zdjęcia
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto&foto_id=10356922
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto&foto_id=10356574
2. przyłącze do domu chcę puścić w glebie, słup mam na granicy działki
3. Przy wymianie przyłącza pojawi się też pewnie kwestia wyniesienia układu pomiarowego na zewnątrz budynku - czy chodzi o taką skrzynkę?? czy ona musi być na domu?? czy może być np. na budynku gospodarczym, albo płocie??
4. odcinek WLZ do układu pomiarowego będzie musiał być widoczny na całej długości czyli trzeba prowadzić go po elewacji a nie pod - co to jest WLZ?? czy to oznacza, że jeśli zdejmę to paskudztwo ze ściany zewnętrznej, to prąd będę mieć dopiero po ociepleniu, bo wcześniej nie da się puścić kabla po elewacji??
5. jak wyglądają kwestie formalne?? co trzeba załatwić najpierw??

bed
01-06-2007, 08:40
Zdjęcia masz w e-mailu, bo chyba coś nie wyszło.

bed
01-06-2007, 09:27
http://www.empikfoto.pl/albumy24/248442/385344/previews/10356574_korytarz_instalacja.jpg

http://www.empikfoto.pl/albumy24/248442/385344/previews/10356922_okno_male_1.jpg

retrofood
01-06-2007, 20:02
No i przy napięciu 12V, które jest napięciem bezpiecznym, nie stosujemy rozważań dotyczących impedancji pętli zwarcia, gdyż to właśnie jej wymogi de facto wymuszają zwiększenie przekroju przewodów przy napięciu sieciowym, w porównaniu z ich wytrzymałością cieplną.

Sugerujesz, że na 12V nie zrobię grzałki? Przy halogenkach nie można dawać zbyt cienkich przewodów właśnie z racji na obniżone napięcie! Który przewód przy przepuszczeniu przez niego prądu o takiej samej wartości będzie cieplejszy? Cieńszy czy grubszy?
Przyjmijmy przypadek dwóch różnych żarówek o mocy 50W.
1. Przystosowana do zasilania 230V. Prąd płynący w obwodzie żarówki (I=P/U) to około 0,22A.
2. Przystosowana do zasilania 12V. Prąd płynący w obwodzie to 4,16A!
Ta sama moc, inne napięcie zasilania a więc także inne prądy!
12 V może i nie zabije, ale podpalić może. Puść kilka Amper cieniutkim przewodem wsadzonym w gazetę (tylko najpierw wypij piffko, żeby chciało ci się sikać)... :lol:
PRZY HALOGENACH PRZEKROJE PRZEWODÓW SĄ TAKŻE WAŻNE!

Tak gwoli ścisłości:
Niska impedancja pętli zwarcia jest ważna z racji wymaganego czasu wyłączenia zabezpieczenia nadprądowego. Czas ten odczytujemy z charakterystyki czasowo-prądowej danego typu esa i nie może on być niższy niż 0,4s dla warunków normalnych i 0,2s dla warunków o większym zagrożeniu porażenia prądem (lub 5s dla urządzeń zamontowanych na stałe).



Dzięki za naukę.
Chociaż na przyszłość się nie fatyguj.

retrofood
01-06-2007, 20:09
Zakład energetyczny raczej nie puści ci przyłącza nowego za darmo. A na własny koszt możesz zrobic to kiedy chcesz. Co do instalacji to przy podłączaniu nowego przyłącza wyniknie zapewne kwestia oświadczenia elektryka, że instalacja w twoim budynku nadaje się do przyłączenia pod napięcie czyli do dalszej eksploatacji. Jeśłi jest z nią naprawdę żle to możesz mieć z tym problem.
Nie wiem jak to jest gdzie indziej, ale na moim terenie wymiana starego przyłącza na nowe (warkocz) jest jednak darmowa.
Właściciel obiektu finansuje tylko część od zacisków (już na ścianie) do licznika. No i resztę instalacji.


Przy wymianie przyłącza pojawi się też pewnie kwestia wyniesienia układu pomiarowego na zewnątrz budynku. Musisz sie tż liczyć z tym ,że odcinek WLZ do układu pomiarowego będzie musiał być widoczny na całej długości czyli trzeba prowadzić go po elewacji a nie pod.
To też czasami udaje się obejść, chociaż niestety rzadko.

retrofood
01-06-2007, 20:13
co sądzicie o wykonaniu instalacji elektrycznej jeszcze przed wylaniem chudziaka - oczywiście biegnącej pod posadzką, dzięki temu latwiej bylo by układać pozostałe instalacje, a także izolację przeciwwilgociową ?

A czy musisz pod posadzką?
No i zastrzeżenie: instalację w posadzce wykonuje się w twardych rurach PVC, a nie w peszlu, jak to tu twierdzą niektórzy "fachowcy"

jurand79
02-06-2007, 11:45
Dzięki za naukę.
Chociaż na przyszłość się nie fatyguj.

Raczej będę się fatygował. Często spotykane jest stosowanie skrótów myślowych, niedopowiedzenia... Czytają to nie tylko "wygi prądowe" ale także ludzie nie mający zielonego pojecia o elektryce. Właśnie dlatego uważam, że warto, a czasami wręcz trzeba wyjaśniać zawiłości dokładnie, choćby po to, żeby pokazać że dana rzecz nie jest taka prosta. Istnieje wtedy mniejsze ryzyko przeniesienia tego samego rozwiązania na przypadek zupełnie odmienny od opisywanego.
...i nie bież tego zbytnio do siebie. :wink:
Pozdrawiam.

jurand79
02-06-2007, 11:55
marcin714 - ponieważ jeśli chodzi o druty, to wiem, że są, ale nie mam pojęcia o co w tym chodzi, to rozwiej moje wątpliwości:
1. ten prąd dzisiaj to dwie fazy i siła, jest podłączony i wszystko działa, chociaż doprowadzenie do domu i to co w środku można wpisać do rejestru zabytków
zaraz spróbuję wkleić zdjęcia
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto&foto_id=10356922
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto&foto_id=10356574
2. przyłącze do domu chcę puścić w glebie, słup mam na granicy działki
3. Przy wymianie przyłącza pojawi się też pewnie kwestia wyniesienia układu pomiarowego na zewnątrz budynku - czy chodzi o taką skrzynkę?? czy ona musi być na domu?? czy może być np. na budynku gospodarczym, albo płocie??
4. odcinek WLZ do układu pomiarowego będzie musiał być widoczny na całej długości czyli trzeba prowadzić go po elewacji a nie pod - co to jest WLZ?? czy to oznacza, że jeśli zdejmę to paskudztwo ze ściany zewnętrznej, to prąd będę mieć dopiero po ociepleniu, bo wcześniej nie da się puścić kabla po elewacji??
5. jak wyglądają kwestie formalne?? co trzeba załatwić najpierw??

Hej,
Pisałeś coś o pięciu drutach - możesz rozwinąć? Ciekawi mnie to (na fotce widać typowe 4).
Czy jest to instalacja w jakiejś kamienicy z kilkoma mieszkaniami, że są aż 3 liczniki?
Raczej nie ma czegoś takiego jak 2 fazy i siła. Przyłącze masz trójfazowe (3 przewody fazowe i jeden neutralny). Wykorzystując dowolną fazę i ten sam przewód neutralny możesz to rozbić na połączenia jednofazowe do każdego mieszkania (jeśli jest to kamienica).
Najlepiej zrób sobie wycieczkę lub zadzwoń do ZE - oni wszystkie twoje wątpliwości wyjaśnią, powiedzą co ile kosztuje. Trudno jest konkretnie odpowiedzieć ile zapłacisz, bo co rejon to inne zasady i stawki (można tylko przybliżyć)... Zanim pójdziesz/zadzwonisz mierz odległość od słupa do budynku, sprawdź jaki masz aktualny przydział mocy (na rachunku za energię).

Patos
02-06-2007, 22:41
Patos i kakaowy oraz już co prawda odpowiedzieli ci na pytanie, jednakże należałoby najpierw ustalić jaki masz przydział mocy. Jeśli mniej jak 16kW to niestety oboje nie mają racji i wprowadzają cię w błąd.

Patos

Wszystko zależy od mocy podłączonych halogenów i odległości do nich od trafa.
Pozdrawiam
Patos
A gdzie jest ten błąd, o którym piszesz w mojej wypowiedzi? :roll:

jurand79
03-06-2007, 16:20
Patos i kakaowy oraz już co prawda odpowiedzieli ci na pytanie, jednakże należałoby najpierw ustalić jaki masz przydział mocy. Jeśli mniej jak 16kW to niestety oboje nie mają racji i wprowadzają cię w błąd.

Patos

A gdzie jest ten błąd, o którym piszesz w mojej wypowiedzi? :roll:

Może nie tyle błąd co przeoczenie faktu - nothing personal, man :wink:. Odniosłem się do twojej propozycji zabezpieczeń podanej bez znajomości zabezpieczenia głównego/przydziału mocy. Wiele osób nie ma większej wiedzy w tym zakresie. Narażają się na koszty przy zakupie konkretnego osprzętu, który może okazać się nieprawidłowo (w stosunku do warunków) dobrany. W sugerowanym przez ciebie doborze esów był także fragment o zabezpieczeniu gniazda siłowego - napisałeś: "W zależności od rodzaju gniazd 16A czy 32A i podłączanych urządzeń". Powinno dobierać się gniazda i przewody do planowanego obciążenia, które to nie powinno przekroczyć wielkości zabezpieczenia a nie odwrotnie.
Pozdrawiam.

bed
04-06-2007, 14:07
Dzięki za naukę.
Chociaż na przyszłość się nie fatyguj.

Raczej będę się fatygował. Często spotykane jest stosowanie skrótów myślowych, niedopowiedzenia... Czytają to nie tylko "wygi prądowe" ale także ludzie nie mający zielonego pojecia o elektryce. Właśnie dlatego uważam, że warto, a czasami wręcz trzeba wyjaśniać zawiłości dokładnie, choćby po to, żeby pokazać że dana rzecz nie jest taka prosta. Istnieje wtedy mniejsze ryzyko przeniesienia tego samego rozwiązania na przypadek zupełnie odmienny od opisywanego.
...i nie bież tego zbytnio do siebie. :wink:
Pozdrawiam.

RACJA. Nie wszyscy są prądoobyci. Ja np. NIE.

bed
04-06-2007, 14:19
jurand79

To jest dom. Jednorodzinny. Wielki. Przedwojenny. Zarówno przed wojną, jak i po, zamieszkiwany był przez jedną rodzinę, więc nie wiem skąd trzy liczniki.
"Dwie fazy i siła" - tak to okresliła dotychczasowa właścicielka.
Do ZE udam się na pewno, a na razie to nawet nie wiem, gdzie on jest. Ten dom jest 500 km od miejsca, w którym mieszkam.

A co myślisz o takim rozwiązaniu, żeby puścić ten durny kabel pod ziemią, tak jak on ma iść docelowo, a dalej zrobić takie przyłącze czasowe w skrzynce przenośnej, jak mają na budowach... Może źle kombinuję, ale tynki w tym domu muszę zerwać do cegły, a tak byłoby wygodniej.

Jak to wszystko zdemontuję, będę posiadać zabytkowe instalacje - do zbycia np. ebonitowe pstryczki-elektryczki.[/img]

jurand79
07-06-2007, 11:26
jurand79
A co myślisz o takim rozwiązaniu, żeby puścić ten durny kabel pod ziemią, tak jak on ma iść docelowo, a dalej zrobić takie przyłącze czasowe w skrzynce przenośnej, jak mają na budowach... Może źle kombinuję, ale tynki w tym domu muszę zerwać do cegły, a tak byłoby wygodniej.

Tak byłoby najlepiej. Wybierz się do ZE i powiedz, że chcesz mieć nowe przyłącze do budynku ze skrzynką licznikową w ogrodzeniu. Zapytaj na jakich warunkach wymienią ci to, dowiesz się czego potrzebujesz (projekt, materiał itp). Jak już zrobią ci skrzynkę z zabezpieczeniem przedlicznikowym i licznikiem i zabezpieczeniem zalicznikowym to wtedy kupisz RBtkę (rozdzielnię budowlaną, może być w wersji przenośnej jak chcesz).

bed
08-06-2007, 08:10
jurand79 I tak właśnie zrobię.

jurand79
08-06-2007, 09:24
jurand79 I tak właśnie zrobię.
Jeśli możesz to daj znać jak poszły rozmowy i co z nich wyniknęło. Napisz jakie warunki postawili, jakie koszty i przede wszystkim który zakład energetyczny. Może komuś się przyda jeszcze taka informacja a nie zaprzeczam, że i ja jestem ciekawy szczegółów związanych z wymianą przyłacza...

Pozdrawiam :wink:

EwkaP
12-06-2007, 18:17
Witam :)

Proszę o poradę.

Mąż złożł wniosek i papiery o zezwolenie na budowę.
A w niej uzyskaną zgodę na prą ,,na budowę".
Dziś dostaliśmy pismo, że mamy mieć ,,prą pod dom".
Widzimy tu paradoks, bo energetyka nie dała pod dom, bo go nie ma... A oni żadają tego na pismie, choć mąż tłumaczył osobiśćie pani w buiurze.

No i nie iwem co o tym myśleć. Mąż pójdzie jutro do biura, ale nie wiem gdzie racja leży. I jak się do tego zabrać?
Doradźcie coś proszę. :(

Grzegorz Saczek
12-06-2007, 18:24
Od ZE dostaliście warunki przyłączenia?
Czy też dołączyliście umowe na prąd budowlany może?

Zeberr
12-06-2007, 22:46
Witam,
zacznę od tego, że jesteśmy laikami i nie wiemy prawie nic o budowie i przyłączaniu prądu.
Sytuację mamy następującą:
http://img406.imageshack.us/img406/5739/sluzebnoscmu0.jpg
czerwone, przerywane to planowane drogi (kiedy? nie wiadomo :/)
działka B należy do nas. Państwo z działki C starają się o pozwolenie na budowę i w chwili obecnej chcą na nas wymóc poprowadzenie prądu. Prąd ma iść kablem w służebności, tzn nie ma iść tylko C'owicze tak by chcieli. Póki co oczywiście nie wyraziliśmy zgody. Na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę? Może lepiej słupy? W jakiej odległości od granicy powinniśmy pozwolić na "ciągnięcie" prądu? Może lepiej się nie zgodzić? Kiedy będziemy mogli się przyłączyć?
Dodam jeszcze, że nie mamy wobec Państwa C służebności mediów.
Bardzo proszę o poradę.
Pozdrawiam :-?

jacekj
12-06-2007, 23:52
witam :)
Nie ma to jak na początku zacząć wojnę ze wszystkimi dookoła o wszystko.
Usiądź spokojnie przy grillu, pomyśl, że sądsiad też człowiek a Ty możesz w niedalekiej przyszłości stanąć w roli sąsiada.
Ludzie, zacznijcie myśleć trzeźwo i perspektywicznie.

Patos
13-06-2007, 07:24
Ja bym się zgodził, pod warunkiem, że zrobią to kablem ( w ziemi ) słupy to ochyda.
A czy ty masz już na swojej działce prąd?
Jeżeli nie to się nie zastanawiaj, tylko leć do sąsiada z radosną nowiną :wink:

Zeberr
13-06-2007, 16:25
Właśnie nie chcemy się wdawać w żadne bitwy ani tym bardziej wojny, ani teraz ani potem, jak będziemy się chcieli budować. A ponieważ jesteśmy zieloniutcy w tym temacie, chcemy się dowiedzieć, co nam grozi i co z tego będziemy mieli. Właśnie perspektywicznie myśląc, bo skąd możemy wiedzieć, co będzie za parę lat, jak nam przyjdzie ochota stawiać dom. Prądu na działce nie mamy. Sąsiadom nie chcemy życia utrudniać i jak najbardziej jesteśmy skorzy do zgody, tylko nie wiemy na jakich zasadach.

bed
13-06-2007, 18:40
jurand79

Prąd załatwiam w Koszalinie. Wyglądało to tak:
- prosto od notariusza do ZE
- b. miła Pani zmieniła mi umowy - dwie, bo jak sie okazało na dwa liczniki
- ze zmianą przyłącza nie będzie problemu, bo "skrzynka w płocie, to standard", więc złożę podanie, zrobią mi skrzynkę, przy okazji zmienię umowę na jeden licznik, a co dalej - to już moja sprawa, jak będę chcieć więcej prądu, to też nie będzie problemu
- właśnie jestem po rozmowie z geodetą, sprawdzi czy ten durny słup prądowy to jest na mojej działce, czy jednak nie na mojej.
Zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce.