PDA

Zobacz pełną wersję : Prawie wszystko o szeroko rozumianej elektryce.



Strony : [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10

jacekj
29-08-2005, 18:31
Witam:)
Na sugestię Ewyk39 pozwoliłem sobie założyć nowy branżowy temat mówiący o sprawach szeroko rozumianej elektryczności. Na forum jest kilka osób-fachowców z tej branży które z całą pewnością będą w stanie odpowiedzieć na pytania. Z uwagi na rozległość forum i wielość tematów, wątków proponuję zadawać pytania, dzielić się wiedzą w tym wątku. Ułatwi to "wyławianie" problemów z całej listy wyświetlanych postów.
Jak już gdzieś na forum napisałem budowę mam już dawno za sobą. W miarę możliwości i wiedzy postaram się służyć pomocą innym mającym problemy i wątpliwości.
Nie wiem czym zakończy się mój pomysł ale spróbować może warto.

geguś
29-08-2005, 19:43
Witam :)


Nie wiem czym zakończy się mój pomysł ale spróbować może warto.
Zawsze warto. A czy ktoś skorzysta, to inna sprawa.
Moja budowa w trakcie :evil: .

jurand79
29-08-2005, 19:48
No to w takim razie ja pierwszy zapytam - jak wygląda kwestia instalacji elektr w domach z bala drewnianego? Jakie kable, czy mogą być pojedyńcze przewody, czy układać je w specjalnych rurkach, czy też w wiercone kanały można układać zwykłe peszle, czy sąjakieśwymagania co do puszek instalacyjnych itp...
Pozdrawiam :wink:

jacekj
29-08-2005, 20:45
witam:)
Nie tak dawno rozmawiałem z rzeczoznawcą P-POŻ na temat instalacji w domu z bali. Zasada jest jedna. Wszystkie drewniane elementy powinny/muszą być zabezpieczone środkiem ogniochronnym. Po takim zabezpieczeniu traktowane są jako niepalne.
Instalację wykonałbym kabelkami 750V układanymi w rurkach niepalnych. Instalację można ułożyć w posadzkach a gniazda nad posadzką. Gorsza sprawa z wyłącznikami.
Instalację należy bezwzględnie wykonać w systemie TN-S OBOWIĄZKOWO z przewodem PE w 100% obwodów. Do tego wyłącznik RCD 300mA jak najdalej od budynku (zależy to od rodzaju przyłącza). Wszystkie obwody zabezpieczone RCD 30mA.
Podejścia do gniazd w posadzce lub podłodze, do opraw w suficie.
Przy odrobinie dobrej woli i chęciach wszystko można zrobić tak, że nie będzie żadnych no może prawie żadnych przewodów układanych po wierzchu.
Do tego zalecałbym instalację SAP. Można wykorzystać wejścia pożarowe niektórych central ISWN. Do tego conajmniej w kuchni gaśnicę (tak na marginesie, gaśnica w kuchni powinna być w każdym mieszkaniu).

lonly
30-08-2005, 09:08
To ja mam drugie pytanie. Muszę pociągnąc na strychu trochę kabla wypuszczając na zewnątrz pod podbitkę (doświetlenie zewnętrzne) . Dach skośny. Jakie są zasady kładzenia kabli po krokwiach? Czy powinno śię kłąść bliżej deskowania czy bliżej spodu krokwi? Wiem że musi być w peszlu. Czy to może być zwykły peszel kupiony w hurtowni elektrycznej czy jakiś specjalny?

Redii
30-08-2005, 10:20
Ja mam takie krótkie pytanie:
Po której stronie powinna być faza w gniazdku ?
Podobno nowe przepisy to określają.

PS.
OOOOOOOOOOO :o :o :o
to jest mój setny post (jak tak dalej będę pościł to się zagłodzę :wink: )
Więc z tej okazji :
to po szklanie i na rusztowanie ! :D
raczej powinno być : flachę obalamy i prąd załączamy ! :D

lonly
30-08-2005, 10:45
To ja ma drugą rocznicę bo wcześniej funkcjonowałem pod innym nickiem z małą przerwą w której hasło mi się zapomniało :oops:

Ślimak Maciek
30-08-2005, 10:49
Witam!

Pytanie przed wpuszczeniem na budowę elektryka - czy w Ytongu, na który wewnątrz będzie kładziony tynk tradycyjny (2-3 cm) kłaść instalację w bruzdach, czy raczej podtynkowo?

Pozdrawiam,

Maciek

jacekj
30-08-2005, 10:56
witam:)

To ja mam drugie pytanie. Muszę pociągnąc na strychu trochę kabla wypuszczając na zewnątrz pod podbitkę (doświetlenie zewnętrzne) . Dach skośny. Jakie są zasady kładzenia kabli po krokwiach? Czy powinno śię kłąść bliżej deskowania czy bliżej spodu krokwi? Wiem że musi być w peszlu. Czy to może być zwykły peszel kupiony w hurtowni elektrycznej czy jakiś specjalny?
Przewody kabelkowe jak wyżej, 750V z żyłą PE układane w rurce niepalnej (nie w peszlu jeżeli masz na mysli rurkę karbowaną do instalacji pod tynkiem). Obwód zabezpieczony RCD 30mA.

jacekj
30-08-2005, 11:12
witam:)

Pytanie przed wpuszczeniem na budowę elektryka - czy w Ytongu, na który wewnątrz będzie kładziony tynk tradycyjny (2-3 cm) kłaść instalację w bruzdach, czy raczej podtynkowo?
szkoły na ten temat są różne. Należy jednak zacząć od:

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 12 kwietnia 2002 r.
w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.


§ 187. 1. Przewody i kable elektryczne należy prowadzić w sposób umożliwiający ich wymianę bez potrzeby naruszania konstrukcji budynku.
2. Dopuszcza się prowadzenie przewodów elektrycznych wtynkowych, pod warunkiem pokrycia ich warstwą tynku o grubości co najmniej 5 mm.

czyli jest mowa o ich wymianie bez naruszania konstrukcji budynku.

Instalacja p/t jest prostsza w wykonaniu i tańsza. Jest tylko problem z jej ewentualną rozbudową.

W rurkach umożliwia rozbudowę, wymianę uszkodzonego przewodu, itp.

Ostatnio modna staje się instalacje bezpuszkowa ale ma też swoje wady, zwiększa się ilość przewodów i kabelków.

Generalnie nalezy pamiętać o minimalnym przykryciu tynkiem. Widziałem już instalacje gdzie tynkarze tak zacierali, że wyszły przewody kabelkowe na wierzch.

lonly
30-08-2005, 11:13
No właśnie mam na myśli taką rurke karbowaną lekko przezroczystą a rurki niepalne to znaczy jak to wygląda ? Taka cała rurka jak kanalizacyjna tylko cienka?

jacekj
30-08-2005, 11:18
witam:)

No właśnie mam na myśli taką rurke karbowaną lekko przezroczystą a rurki niepalne to znaczy jak to wygląda ? Taka cała rurka jak kanalizacyjna tylko cienka?
Może być taka. Najlepiej podjedź do hurtowni i zobacz. Poproś również o atest i deklarację zgodności na wyrób.

Stanlay
30-08-2005, 12:05
[quote="Redii"]Ja mam takie krótkie pytanie:
Po której stronie powinna być faza w gniazdku ?
Podobno nowe przepisy to okreslają


Dołączam się do pytania : po której stronie faza w gniazdku, czy jest to w jakiś sposób normowane , przy gniazdkach montowanych 30 cm od podłogi gdzie dajecie bolec uziemiający : na dole czy na górze, jak jest wygodniej póżniej przy eksploatacji, proste pytania ale chyba dość ważne . :)

jacekj
30-08-2005, 16:07
witam:)
Proponuję lekturę:
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=6182&highlight=faza+lewej
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=6028&highlight=faza+lewej
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=5011&highlight=faza+lewej
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=5398&highlight=faza+lewej
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=4347&highlight=faza+lewej
Temat rzeka :)

jacekj
01-09-2005, 23:42
witam:)

wiec z odgromu zrezygnuje... ale jako uziom wykozystam zbrojenie law :lol: bednarke wyprowadze po wewnetrznej stronie sciany, hmmm tylko na jaka wysokosc, no i zeby mi pozniej nie przeszkadzala gdzies przy podlodze :-?
W taki sposób wykonuje się podejście do głównej szyny uziemiającej GSU. Można ją wykonać w piwnicach, pomieszczeniu technicznym, garażu itp.
Co do wysokości jej montażu, nie ma jednoznacznych przepisów. Pozostaje logika i zdrowy rozsądek.

jurand79
02-09-2005, 08:59
[quote=Redii]Ja mam takie krótkie pytanie:
Po której stronie powinna być faza w gniazdku ?
Podobno nowe przepisy to okreslają


Dołączam się do pytania : po której stronie faza w gniazdku, czy jest to w jakiś sposób normowane , przy gniazdkach montowanych 30 cm od podłogi gdzie dajecie bolec uziemiający : na dole czy na górze, jak jest wygodniej póżniej przy eksploatacji, proste pytania ale chyba dość ważne . :)

Jak obejzysz katowa wtyczke zasilajaca komputer,monitor, listwe przeciwprzepieciowa, lodowke itp to przekonasz sie, ze bolec najlepiej jak jest u gory. Dlaczego? Bo wtedy kabel z wtyczki idzie w dol a nie do gory! :wink:

rafibor
04-10-2005, 13:16
Witam,

w bliskiej okolicy mojej działki nie ma linii NN zanjduje się ona okolo 300 metrów dalej czy prowadzić linię napowietrzna czy ziemną co jest lepsze?? tańsze, szybsze w realizacji???? W granicy mojej działki jest też linia SN czy istnieje jakakolwiek możliwość jej wykorzystania czy jest ot opłacalne
w moim ZE nei bardzo chcieli/potrafili się wypowiedzieć /doradzić

czy ktoś moze zna odpowiedź na moje pytania
Pozdrawiam

pawelurb
04-10-2005, 18:21
Witam,

w bliskiej okolicy mojej działki nie ma linii NN zanjduje się ona okolo 300 metrów dalej czy prowadzić linię napowietrzna czy ziemną co jest lepsze?? tańsze, szybsze w realizacji???? W granicy mojej działki jest też linia SN czy istnieje jakakolwiek możliwość jej wykorzystania czy jest ot opłacalne
w moim ZE nei bardzo chcieli/potrafili się wypowiedzieć /doradzić

czy ktoś moze zna odpowiedź na moje pytania
Pozdrawiam

trzeba wystąpić o warunki przyłącza to ZE powie co i jak , trzeba zrobić aby przyłączyć się , bo doradzać to rzeczywiścię mogą nie chcieć, a warunii przyłącza muszą wydać , a linią SN jest do wykożystania , tyle że trzeba by postawić transformator a to robi ZE.

rafibor
04-10-2005, 18:39
dzięki za info

pozdrawiam

jacekj
04-10-2005, 19:16
witam :)

dzięki za info to znaczy ze musze przycisnąć ZE a penie nie usmiecha im się zbudowanie linii o długości 300 metrów
Przyciśnij może raczej Twoją dziewczynę ;)
A poważnie to wystąp do ZE o warunki przyłączenia. Potraktują Cię trochę inaczej tzn taksa z taryfy dla mocy przyłączeniowej + 34 zł za każdy metr powyżej 200. Szczegóły sprawdź na stronie swojego ZE.

Wakmen
04-10-2005, 21:46
Ja zastosowałem do wszystkich gniazdek w kotłowni automatyczny zmieniacz fazy. Podłączone do niego mam wszystkie pompki, kominek z płaszczem wodnym, kolektory słoneczne ...

Swierszcz
05-10-2005, 20:49
witam :)

dzięki za info to znaczy ze musze przycisnąć ZE a penie nie usmiecha im się zbudowanie linii o długości 300 metrów
Przyciśnij może raczej Twoją dziewczynę ;)
A poważnie to wystąp do ZE o warunki przyłączenia. Potraktują Cię trochę inaczej tzn taksa z taryfy dla mocy przyłączeniowej + 34 zł za każdy metr powyżej 200. Szczegóły sprawdź na stronie swojego ZE.


a nie będzie takiego przypadku że właściciel (inwestor) za swoje pieniądze będzie musiał postawić te kilka słupów, sfinansować przewody a potem wszystkiego zrzec się dla ZE ?? :evil:

jacekj
05-10-2005, 21:45
witam :)
I tutaj dotykamy pojęcia "względy uzasadnione ekonomicznie". Wiem, że w różnych ZE różnie bywa. Natomiast w tarnowskim ZE na 98% nikomu nie odmówioono przyłączenia ze względów ekonomicznych. czyli taryfa + stawka za metr ponad 200m.

jacekj
10-10-2005, 22:34
witam :)
W wielu róznych wątkach przewija się temat pola elektromagnetycznego PEM i jego oddziaływania na organizmy żywe. Wszystkim zainteresowanym polecam lekturę "Linie i stacje elektroenergetyczne w środowisku człowieka" http://www.pse.pl/03/publikacje/200506_Informator_big.pdf
Publikacja jest dobra, ma tylko jedną wadę - pdf i waży 40 MB :(

Rumcajs
16-10-2005, 22:48
Bede zakladal w domu instalacje elektryczna razem z czlowiekiem ktory sie na tym zna, ale chcialbym dow. sie troche wczesniej.
Pytanie: Czy robic instalacje wtynkowa czy podtynkowa?
Kryterium wyboru-cena , latwosc montazu, niezawodnosc!
Dom 200 m ale narazie elektryka tylko parter okolo 100 m.
Piszecie ze : instalacja wtynkowa lepsza bo przewody i tak sie nie psuja jesli tylko to na laczeniach wiec poco prowadzic w peszlu. Znowu ktos pisze ze w peszlu lepiej prowadzic bo pozniej mozna wciagnac inny przewod lub dodatkowy. Kto inny pisze ze ciezko bedzie do peszla wsadzic przewod jesli zagiecia bo przewod nie przejdzie. Inni pisza ze tansze przewody jednozylowe. No tak ale jednozylowe moga byc tylko w instalacji podtynkowej. Znowu kto inny pisze ze wymogiem instalacji 3 fazowej jest 5 przewodow..
Czy z tego wynika ze instalacja ma byc w domu naprzemienna. Na zagieciach scian isc wtynkowa na prostych podtynkowa?
Rozumiem ze kazdy obwod jest podlaczany do skrzynki. Czyli moze byc tak ze przy instalacji wtynkowej idzie do siebie rownolegle 4-6 przewodow. A jak to jest w inst . podtynkowej ? Moga isc razem 4-6 przewodow ktore sa podlaczone do skrzynki a ida do innych obwodow? Czy idzie jeden przewod?
Troche noga ze mnie w elektryce, ale mam nadzieje ze mi pomozecie
Dzieki

jacekj
16-10-2005, 23:18
witam:)
Miałeś chyba na myśli instalację wykonaną przewodami kabelkowymi w tynku oraz instakację wykonaną przewodami pojedynczymi DY w rurkach rónież w tynku.
Z kabelkami jest problem z naprawą w przypadku przwiercenia, przebicia gwoździem.
Przy rurkach przewody się usuną i mogo zostać nienaruszone, a w przypadku uszkodzenia można je bez problemu wymienić pomiędzy puszkami.
I jeszcze jedno instalacja musi być przykryta tynkiem minimum 5 mm.

więcej możesz poczytać na:
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=6758&highlight=instalacja+rurkach
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=6877&highlight=instalacja+rurkach
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=6259&highlight=instalacja+rurkach
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=6216&highlight=instalacja+rurkach
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=6208&highlight=instalacja+rurkach
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=5697&highlight=instalacja+rurkach
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=5280&highlight=instalacja+rurkach
miłej lektury, jest tego trochę ale warto przeczytać.

Rumcajs
23-10-2005, 15:42
Czy jest zgodne z prawem laczenie w puszkach elektrycznych przewodow na skretke, bo czytalem na forum ze to najlepsze polaczenie?

Czy puszki elektryczne montujemy dopiero po tynkowaniu scian?

miol
23-10-2005, 16:05
Witam
Prawo nie określa sposobu łączenia przewodów w puszkach (przynajmniej nie w Polsce), i jak w większościu przypadków ile osób tyle opinii. Jedni twierdzą że jest nie to dobre rozwiązanie i wręcz chcieliby żeby to było zabronione inni uważają że jest to najlepszy i najbardziej niezawodny sposób połączenia, szczególnie w porównaniu do niektórych szybkozłączek wątpliwej jakości (zresztą w poradniku montera elektryka jest ten sposób opisany i traktowany równorzędnie z innymi). Tak więc jak zwykle wybór należy do ciebie.
Puszki najlepiej montować w trakcie tynkowania, robią to tynkarze bo wtedy mogą dokładnie zlicować puszkę z tynkiem, można to też zrobić przed tynkowaniem ale wtedy to więcej zabawy (dla elektryka).

Rumcajs
23-10-2005, 16:24
Czy w danym obwodzie np: gniazda pok 1 to laczy sie je szeregowo czy rownolegle?
Pytanie banalne ale ja dop. sie ucze (chce to zrozumiec) Dzieki

miol
23-10-2005, 16:31
Witam
Nie wiem co rozumiesz przez szeregowo i równolegle.
Jeżeli używasz puszek łączeniowych to do puszki dochodzi zasilanie i odchodzi jeden przewód do gniazda i jeden do następnej puszki itd. Możesz łączyć w tych samych puszkach co montujesz gniazda ale wtedy puszki te muszą być głębsze i wtedy prowadzisz przewody na wysokości gniazd od jednego do następnego i tak aż do koncowego gniazda. Niektórzy z tego ostatniego prowadzą przewód z powrotem do rozdzielni i w ten sposób mają dany obwód zasilany z dwóch stron ale osobiście bym tego nie polecał, bardziej kłopotliwe a korzyści wątpliwe.

jacekj
23-10-2005, 19:10
Czy jest zgodne z prawem laczenie w puszkach elektrycznych przewodow na skretke, bo czytalem na forum ze to najlepsze polaczenie?
Dawno temu, przed latami gdy nie było osprzętu łączeniowego w puszkach rozgałęźnych przewody skręcano.
Obecnie zaleca się łączenie na zaciskach. Należy tylko uważać aby połączenie było pewne i trwałe. I jeszcze jedno, prąd nie płynie środkiem przewodu tylko po jego powierzchni.


Czy puszki elektryczne montujemy dopiero po tynkowaniu scian?
Puszki gdzie będą płytki montuje się na etapie ich układania z uwagi na estetykę. Wszystkie pozostałe przed tynkami.

Rumcajs
23-10-2005, 19:18
mam na mysli to ze jesli pod jeden obwod zaluzmy w jednym pokoju polaczone sa 3 gniazda i jedno gniazdo "wywali" to te dwa nastepne tez nie beda dzialac?

Nast pyt. Jaka odleglosc minimalna miedzy licznikiem a skrzynka rozdzielnikowa? tzn jesli licznik zamontuje na zewn scianie garazu to moge w srodku przeprowadzic przewod az do przedpokoju i tam dopiero zamontowac skrzynke rozdzielnikowa?

Nast pyt. Czy to prawda ze w peszlu idzie tylko przewod jednozylowy czy wiecej zylowy?

Nast. pyt. Chce zamontowac woltomierz w domu coby mnie informowal jaki pobor pradu w danej chwili. Czy robimy to miedzy licznikiem a skrzynka rozdz. czy miedzy czym?

Nast. pyt jakie grubosci peszli wystepuja i czy mozna przewiercic scianke na wylot zeby nie prowadzic peszla na okolo scianki tzn. mniej wiecej taki uklad _I=I_ czy wiercimy tam gdzie = czy idziemy na okolo I=I

Z gory dziekuje za pomocne odpowiedzi. Czytanie i szukanie w postach duzo daje ale czasem wprowadza wiecej haosu z tad me konkretne pytania

Rumcajs
23-10-2005, 22:25
ok! Juz naprawiam blad , woltomierz sluzy do czegos innego :-))
prosze o dalsze odpowiedzi i wskazowki

Patos
23-10-2005, 22:56
ok! Juz naprawiam blad , woltomierz sluzy do czegos innego :-))
prosze o dalsze odpowiedzi i wskazowki

Pierwsza i ostatnia wskazówka, - kup lub lepiej pożycz "Poradnik elektryka" przeczytaj i daruj sobie samodzielny ten etap budowy, jakimś wyjściem byłby nadzór nad twoimi poczynaniami osoby znającej się w temacie kabelkologi domowej, w przeciwnym razie straty mogą przewyższyć początkowy zysk własnego wykonawstwa.

facio
30-10-2005, 13:37
Proszę o praktyczne wskazówki jak wykonać uziom fundamentowy. W projekcie mam napisane:
"Uziom będzie wykonany jako uziom fundamentowy w postaci płaskownika ocynkowanego FeZn 30*4 układanego 5 cm od dna wykopu w pozycji pionowej. Płaskownik powinien być mocowany do zbrojenia fundamentu drutem wiązałkowym. Przewody wziemiające będą wykonane z FeZn 30*4 i wyprowadzone ze ścian fundamentowych 30 cm nad poziomem terenu."

Jestem laikiem w tej materii, czy można to wykonać to samemu? Jeśli tak to proszę o pomoc. Zdjęcia i rysunki mile widziane.
Pozdrawiam

jacekj
30-10-2005, 13:57
witam :)
Rozsądny głos człowieka myślącego :)
Można to zrealizować na dwa sposoby;
- ułożyć bednarkę w wykopie mocując ja do zbrojenia,
- łącząc zbrojenie i spawając wyprowadzenia z bednarki.

W przypadku drugim przewód uziemiający należy przyspawać przynajmniej do dwóch dolnych wzdłużnych prętów zbrojenia ławy fundamentowej.
Fundament budynku posiada zbrojenie z prętów stalowych o średnicy nie mniejszej niż 10 mm w części podziemnej fundamentu, 12 mm w części nadziemnej fundamentu.
Połączenia prętów zbrojenia z przewodami uziemiającymi należy wykonać poprzez spawanie, przy czym długość szwów spoiny powinna być równa co najmniej podwójnej szerokości taśmy lub 6-cio krotnej średnicy przewodu okrągłego.
Należy pamiętać o minimalnej ilości przewodów odprowadzających w przypadku instalacji odgromowej.
Ze zbrojenia nalezy wyprowadzić przewód uziemiający do GSU w budynku.

facio
30-10-2005, 15:39
Witam również :)
Dzięki za szybką odpowiedź ale.... pisałem, że jestem laik.... :-?

Można to zrealizować na dwa sposoby;
- ułożyć bednarkę w wykopie mocując ja do zbrojenia,
- łącząc zbrojenie i spawając wyprowadzenia z bednarki.

ad.1 jak ulożyć? naokoło wykopu? musi wystawac ponad fundament? z której strony domu? musi się łaczyć z instalacją ogromową?

ad 2.
mniej więcej qmam.... :-? co to jest GSU?

jacekj
30-10-2005, 18:59
witaj:)
Ilość przewodów odprowadzających z dachu zależy od obwodu budynku. A ile ?? Można policzyć. Długość obrysu budynku mierzona po ścianach podzielona przez 20 lecz nie mniej niż 2.
Wynika również z budowy dachu, użytych materiałów do jego budowy i pokrycia która to może znacznie podnieść ilość przewodów.

Można ułożyć bednarkę w wykopie ścian zewnętrznych ale moim zdaniem tańsza wersja to zrobić wyprowadzenia w miejscach przewodów uziemiających (odprowadzających) i GSU.

GSU to główna szyna uziemiająca w budynku.

W tej sytuacji PILNIE poszukaj dobrego elektryka i niech przypilnuje tej sprawy. Najlepiej aby to był ten co będzie robił instalację.

facio
30-10-2005, 20:27
witaj:)
Ilość przewodów odprowadzających z dachu zależy od obwodu budynku. A ile ?? Można policzyć. Długość obrysu budynku mierzona po ścianach podzielona przez 20 lecz nie mniej niż 2.
Wynika również z budowy dachu, użytych materiałów do jego budowy i pokrycia która to może znacznie podnieść ilość przewodów.


Dom kwadrat 4x14,30 m = 57,2 dzielone na 20 wychodzi mniej więcej 3 przewody.
Dach klasyczna koperta 300 m2 dachówka ceramiczna lub cementowa

robert58
30-10-2005, 20:53
Witam,
mam następujący problem - istniejąca linia energetyczna została położona przez sąsiada na jego gruncie. Jest to wg jego słów "dwie grube pyty" - jedna zasila jego dom wraz z zakładem produkcyjnym a druga jest w rezerwie (jak coś strzeli to ponoć wystarczy przełączyć i prąd jest nadal o drugą naprawiają).
Za przyłączenie do tej sieci sąsiad chciałby jakiejś rekompensaty za poniesione koszty położenia linii. I tutaj zaczynają się problemy.
Propozycja sąsiada: w związku z faktem, że linia jest już mocno obciążona, powinienem sfinasować mu podłączenie zakładu produkcyjnego do linii w innej sąsiedniej ulicy (zejście z słupa, ok. 6 mb linii do zakładu) w kwocie ok. 5-6 tys. aby odciążyć linię, z której ja wezmę prąd. Dodatkowo na poparcie swojej teorii poinformował mnie, że ewentualny koszt pociągnięcia w moim zakresie linii (do ulicy ma ok. 80 mb) wyniesie ok. 15 tys. i w związku z tym jego oferta jest bardzo OK.
Co o powyższym sądzicie? Wiem, że powinienem udać się do ZE ale nie chcę również kłopotu z sąsiadem ichciełbym najpierw z nim sprawę załatwić ugodowo.
Ps. droga pomiędzy naszymi działkami jest prywatna a linia obecna jest położona na działce sąsiada i ponoć mogę mieć kłopoty z wejściem na jego teren nawet jeżeli ZE pozwoli mi na przyłączenie (czytaj brednie o przeciążeniu sieci). Czy to ja mam tam wchodzić czy jeżeli ZE da mi możliwość przyłącza i oni to realizują to co mi do problemów wejścia?
Pozdrawiam.

jacekj
30-10-2005, 22:51
witaj :)

Dom kwadrat 4x14,30 m = 57,2 dzielone na 20 wychodzi mniej więcej 3 przewody.
Dach klasyczna koperta 300 m2 dachówka ceramiczna lub cementowa
Słusznie zauważyłeś, że minimum 3 przewody odprowadzające przy założeniu, że rynny czyli dolna krawędź dachu jest na jednym poziomie lub nieznacznie sie różnią. I jeszcze jedno, przy takiej dachówce należy wykonać na dachu zwody poziome po kalenicach i kominach.

jacekj
30-10-2005, 23:00
Witam,
mam następujący problem - istniejąca linia energetyczna została położona przez sąsiada na jego gruncie. Jest to wg jego słów "dwie grube pyty" - jedna zasila jego dom wraz z zakładem produkcyjnym a druga jest w rezerwie (jak coś strzeli to ponoć wystarczy przełączyć i prąd jest nadal o drugą naprawiają).
Za przyłączenie do tej sieci sąsiad chciałby jakiejś rekompensaty za poniesione koszty położenia linii. I tutaj zaczynają się problemy.
Propozycja sąsiada: w związku z faktem, że linia jest już mocno obciążona, powinienem sfinasować mu podłączenie zakładu produkcyjnego do linii w innej sąsiedniej ulicy (zejście z słupa, ok. 6 mb linii do zakładu) w kwocie ok. 5-6 tys. aby odciążyć linię, z której ja wezmę prąd. Dodatkowo na poparcie swojej teorii poinformował mnie, że ewentualny koszt pociągnięcia w moim zakresie linii (do ulicy ma ok. 80 mb) wyniesie ok. 15 tys. i w związku z tym jego oferta jest bardzo OK.
Co o powyższym sądzicie? Wiem, że powinienem udać się do ZE ale nie chcę również kłopotu z sąsiadem ichciełbym najpierw z nim sprawę załatwić ugodowo.
Ps. droga pomiędzy naszymi działkami jest prywatna a linia obecna jest położona na działce sąsiada i ponoć mogę mieć kłopoty z wejściem na jego teren nawet jeżeli ZE pozwoli mi na przyłączenie (czytaj brednie o przeciążeniu sieci). Czy to ja mam tam wchodzić czy jeżeli ZE da mi możliwość przyłącza i oni to realizują to co mi do problemów wejścia?
Pozdrawiam.
Spraw kilka. Linia może być położona przez sąsiada i może:
- być na jego majątku wtedy energetyka nie wyda Ci z niej warunków przyłączenia,
- przekazał ją na majątek zakładu i wtedy ZE może wydać z niej warunki przy założeniu, że parametry techniczne na to pozwolą.

Należy wystąpić do ZE o warunki. Następnie po ich akceptacji zawrzeć umowę przyłączeniową, zapłacić kasę i czekać na napięcie w złączu.
Energetyka projektuje (zgody, zgłoszenie, ewentualne odszkodowania za wejście w teren sąsiada) i wykonuje przyłączenie do sieci. Do 200m opłata ryczałtowa wg taryfy (sprawdź na stronie netowej ZE jaka to będzie kwota dla Twojej mocy przyłączeniowej). Tak więc Inwestora nic nie obchodzi.
Z drugiej strony wiem, że z całym szacunkiem do stolicy ale w tamtejszych ZE panują różne zwyczaje nie do pomyślenia np w ENIONIE.
Występując o warunki sąsiad nie będzie informowany o niczym. Tak więc wystąp o warunki i czekaj.

robert58
31-10-2005, 09:44
serdeczne dzięki za info
Ps. linia jest w działce sąsiada ale przekazana została na własność energetyki
Pozdrawiam

MUREK
31-10-2005, 10:54
witaj :)

Dom kwadrat 4x14,30 m = 57,2 dzielone na 20 wychodzi mniej więcej 3 przewody.
Dach klasyczna koperta 300 m2 dachówka ceramiczna lub cementowa
Słusznie zauważyłeś, że minimum 3 przewody odprowadzające przy założeniu, że rynny czyli dolna krawędź dachu jest na jednym poziomie lub nieznacznie sie różnią. I jeszcze jedno, przy takiej dachówce należy wykonać na dachu zwody poziome po kalenicach i kominach.

Witaj , czy pisząc zwody poziome po kalenicach i kominach masz na myśli obejmy (sprężyste zapinki) mocujące np. do gąsiorów ?
Chciałem dać pionowe uchyty stojące na gąsiorach.Czy są jakieś zalecenia co do sposobu montażu w zależności od pokrycia dachu ? U mnie jest dachówka ceramiczna.

Pozdrawiam

jacekj
31-10-2005, 13:01
witam :)
Zwody poziome to np drut stalowy ocynkowany fi 8mm wg nowej normy. Drut mocuje się do kalwnicy, gąsiora za pomocą uchwytów dystansowych. Zobacz przykładowe rozwiąznia np na stronie http://www.ah.com.pl/produkty.php lub poszukaj w googlach słów "osprzęt odgromowy".

MUREK
31-10-2005, 13:54
witam :)
Zwody poziome to np drut stalowy ocynkowany fi 8mm wg nowej normy. Drut mocuje się do kalwnicy, gąsiora za pomocą uchwytów dystansowych. Zobacz przykładowe rozwiąznia np na stronie http://www.ah.com.pl/produkty.php lub poszukaj w googlach słów "osprzęt odgromowy".

Dzięki ,

bardzo dobry ten rysunek i obrazowo przedstawiony . :wink:

bezele
06-11-2005, 18:29
----------------------------------------------------

22-11-2005, 15:09
Witam,

Chciałbym zmienić licznik 3 fazowy 1-taryfowy na 2-taryfowy (taryfę C11 na C12NW).
Zakład energetyczny poinformował mnie, że muszę własnym nakładem przygotować miejsce na zegar i wyciągnąć z niego 3 przewody.
Mam szafkę w ścianie domu.
Ponieważ mam jeszcze ważne uprawnienia elektryczne SEP (E+P) - jestem inżynierem elektrykiem ale pałam się informatyką i nie mam wiedzy praktycznej z zakresu wymogów ZE;) to byłbym wdzięczny za opisanie co muszę kupić i jak podłączyć (wiem jak podłączyć układ pomiarowy, wiem jak podłączyć zegar sterujący ale przecież nie mogę sam zrywać plomb no i licznik jest na razie 3 fazowy 1-taryfowy) Czy to oznacza, że mam tylko zamontować wyprawkę pod zegar i wyprowadzić z niej 3 przewody?
Będę bardziej niż wdzięczny za szczegółowy opis jak ma wyglądać technicznie taka instalacja.

jacekj
22-11-2005, 18:43
witam :)

Witam,

Chciałbym zmienić licznik 3 fazowy 1-taryfowy na 2-taryfowy (taryfę C11 na C12NW).
Zakład energetyczny poinformował mnie, że muszę własnym nakładem przygotować miejsce na zegar i wyciągnąć z niego 3 przewody.
Mam szafkę w ścianie domu.
Ponieważ mam jeszcze ważne uprawnienia elektryczne SEP (E+P) - jestem inżynierem elektrykiem ale pałam się informatyką i nie mam wiedzy praktycznej z zakresu wymogów ZE;) to byłbym wdzięczny za opisanie co muszę kupić i jak podłączyć (wiem jak podłączyć układ pomiarowy, wiem jak podłączyć zegar sterujący ale przecież nie mogę sam zrywać plomb no i licznik jest na razie 3 fazowy 1-taryfowy) Czy to oznacza, że mam tylko zamontować wyprawkę pod zegar i wyprowadzić z niej 3 przewody?
Będę bardziej niż wdzięczny za szczegółowy opis jak ma wyglądać technicznie taka instalacja.
Praktycznie wygląda to tak. Po uzyskaniu zgody ZE (pomijam formę bo różnie bywa w różnych ZE) firma, elektryk z uprawnieniami w imieniu inwestora lub sam inwestor zgłasza w Dziale Pomiarów lokalnego Rejonu fakt przystąpienia do prac. I tu spotkałem sie z dwoma sytuacjami. Rejon daje błogosławieństwo i określa termin zakończenia prac oraz Rejon podjeżdża i rozplombowuje pomiar. Następnie elektryk wykonuje prace i zgłasza gotowość przyłączenia instalacji.
Rejon przyjeżdża, sprawdza połączenia montuje licznik, zakłada plomby i zawiera umowę sprzedaży energii elektrycznej dla taryfy C12.
To w sktócie tak wygląda.
PS
1. Uprawnienia E+D
2. Co kupić? Zapytaj w Dziale Pomiarów. Może być potrzebna tablica pod zegar podobna jak dla licznika 1 fazowego.
3. Licznik i zegar dostarcza ZE.

mkmar
23-11-2005, 00:02
Witam
A ja mam następujący problem: otóż bezpieczniki na obwodach to 20A na gniazdach i 16A na oświetleniu, różnicówka to 25A natomiast w skrzynce licznkowej jest 32A i gdy zrobię jakiekolwiek zwarcie to wywala mi zwykle wszystko tj. bezpiecznik na obwodzie, różnicówkę i w skrzynce. Więc zastanawiam się czy elektryk coś nie skopał wykonując połaczenia w rozdzielnicy bo po co mi takie zabezpieczenia na obwodach gdy przy byle jakim zwarciu muszę lecieć do skrzynki za ogrodzeniem. Do tego raz zauważyłem że przy zwarciu przewodu zerowego do uziemienia wyrzuciło dodatkowo bezpiecznik pod plombą w skrzynce. Poradzcie o co tu chodzi?

jacekj
23-11-2005, 09:40
witam :)

Witam
A ja mam następujący problem: otóż bezpieczniki na obwodach to 20A na gniazdach i 16A na oświetleniu, różnicówka to 25A natomiast w skrzynce licznkowej jest 32A i gdy zrobię jakiekolwiek zwarcie to wywala mi zwykle wszystko tj. bezpiecznik na obwodzie, różnicówkę i w skrzynce. Więc zastanawiam się czy elektryk coś nie skopał wykonując połaczenia w rozdzielnicy bo po co mi takie zabezpieczenia na obwodach gdy przy byle jakim zwarciu muszę lecieć do skrzynki za ogrodzeniem. Do tego raz zauważyłem że przy zwarciu przewodu zerowego do uziemienia wyrzuciło dodatkowo bezpiecznik pod plombą w skrzynce. Poradzcie o co tu chodzi?
Kilka błędów:
1. Brak selektywności zadziałania zabezpieczeń.
2. Źle dobrane zabezpieczenia, dla gniazd max 16A(przewody 2,5 mm2), dla oświetlenia max. 10A(przewody 1,5mm2).
3. Przy zwarciu L-N różnicówka jezeli nie jest z członem nadmiarowym nie może wyłączać.
4. Przy zwarciu L-PE lub N-PE powinna wyłączyć tylko różnicówka.
5. Przy zwarciu N-PE nie ma prawa wyłączyć jakiekolwiek zabezpieczenie nadmiarowe bo go po prostu nie ma w takim obwodzie.
Słowem, coś jest namieszane i to nawet nie mało. Wołaj elektryka spowrotem niech sprawdzi co zrobił. I jeszcze jedno, zarządaj od niego protokołów z pomiarów skuteczności ochrony od porażeń.

Jariwo1
23-11-2005, 11:11
Witm wszystkich
Chciałem tutaj poruszyć temat Inteligentnych Instalacji Elektrycznych, ale przez mój brak wiedzy temat wyskoczył na stronie ogólnej - wymiana doświadczeń :) Sorki.
Ogólnie mówiąc wykonuje w domu instalację elektryczną i chciałbym ją przygotować pod tzw. system inteligentnego sterowania. Zdecydowałem się na LCN, przy okazji poznałem kilka innych systemów, ale chciałbym jeszcze poznać opinie innych instalatorów i użytkowników. Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia z takimi systemami to czekam na uwagi.
Pozdrawiam

MUREK
25-11-2005, 07:59
zarządaj od niego protokołów z pomiarów skuteczności ochrony od porażeń.

Czy wg.przepisów jest konieczność wykonywania takich pomiarów przez elektryka przy odbiorze instalacji ? Jaka jest cena takich pomiarów i czy są jeszcze inne które trzeba lub warto zrobić ?

Pozdrawiam

jacekj
25-11-2005, 08:36
witam:)
Każda robota na instalacji polegająca na przeróbkach, modernizacji powinna zostać zakończona pomiarami. Z takich pomiarów elektryk sporządza protokół i przekazuje go użytkownikowi. Pomiar taki jest w cenie usługi.

I jeszcze jedno, pomiary wykonuje elektryk z uprawnieniami E natomiast zatwierdza je i pisze, że instalacja nadaje się do eksploatacji elektryk z uprawnieniam D.

Oddzielnej wycenie podlegają pomiary okresowe zlecane indywidualnie w trakcie eksploatacji instalacji.

Jakie pomiary?
1. pomiar SSW czyli samoczynne szybkie wyłączenie
2. badanie wyłącznika RCD (czas i prąd zadziałania
3. pomiar ciągłości przewodu PE
4. badanie połączeń wyrównawczych.

Joy1
25-11-2005, 09:46
Witam!
Jak powinna być podłączona instalacja gazu ziemnego do Głównej Szyny Wyrównawczej? W piwnicy znajduje się gazomierz i GSU
Pozdr.

Joy1
25-11-2005, 09:50
jacekj napisał:
cytat:
"1. Brak selektywności zadziałania zabezpieczeń"
koniec cytatu.

Jak sprawdzić poprawność doboru S-ów, pod względem selektywności ?
Pozdr.

jacekj
25-11-2005, 11:49
witam:)

Jak sprawdzić poprawność doboru S-ów, pod względem selektywności ?Pozdr.
Niestety, zastosowanie zwykłych wyłączników S nie zapewni selektywności. Problem pojawia się już w warunkach przyłączenia. Niektóre ZE podają zabezpieczenia przedlicznikowe np S303/C25. Dając S301/ B16 czy C16 dla obwodów gniazd lub B10 dla obw. oświetleniowych pozbawiamy instalacji selektywności. Przy zwarciach leci wszystko.
Selektywność można zapewnić stosując od strony zasilania bezpieczniki topikowe (niektóre ZE nie wyrażają zgody) lub wyłączniki selektywne. W przypadku tych ostatnich cena poraża inwestora.
Sprawdzić można wykonując obliczenia parametrów sieci lub mierząc (prąd zwarcia) od trafo do odbiornika posiłkując się katalogami producentów.
Dla przykładu Legrand podaje, że dla:
S300/C10 przy prądzie zwarcia 0.8 kA należy wcześniej zastosować bezpiecznik 35A o charakterystyce gG lub większy aby uzyskać selektywność.
Ale tuitaj pojawia się problem z ZE oraz wielkością mocy przyłączeniowej.

Należy pamiętać o jednym, nasze prawo nakazuje zachowanie selektywności zadziałania zabezpieczeń w instalacjach. Jak widzimy, prawo sobie a życie sobie.

jacekj
25-11-2005, 11:52
witam :)

Witam!
Jak powinna być podłączona instalacja gazu ziemnego do Głównej Szyny Wyrównawczej? W piwnicy znajduje się gazomierz i GSUPozdr.
Gazomierz w piwnicy?? Dziwne :(
Co do instalacji wewnętrznej, wykonana jest z pewnie z rur stalowych a przyłącz z rur PE.
Tak więc należy na rurę zapiąć opaskę i za pomocą przewodu wyrównawczego dokonać połączenia. Dla świętego spokoju można zapytać Zakład Gazowniczy o możliwość wykonania takiego połączenia. Oczywiście na piśmie.

Joy1
25-11-2005, 12:21
Co do instalacji wewnętrznej, wykonana jest z pewnie z rur stalowych a przyłącz z rur PE.
Dla świętego spokoju można zapytać Zakład Gazowniczy o możliwość wykonania takiego połączenia. Oczywiście na piśmie.

Niestety instalacja jest stara, więc rury z przyłącza, z tego co widzę, są stalowe. Tak więc, z ulicy mogą przenosić się jakieś tam obce potencjały.
Rozmawiałem ustnie z instalatorami z gazowni. Twierdzą że wstawek izolacyjnych, w zasadzie, nie stosuje się. Twierdzą, że śmiało można podpiąć 10-ką CU do rur, oraz zmostkować rury na gazomierzu. Co do wstawki izol. podobno jest to zwykły kawałek rury pcv i nikt tego nie stosuje. Dziwi mnie takie stawianie sprawy przez gazowników, ponieważ w Polsce mamy wiele starych inst. gazowych.
Nie wszystkie są nowego typu z PCV.
Dlatego ciekawy jestem, czy wspomniany wcześniej metalowy gazociąg można ( czy nie) podpiąć pod GSU bez wstawki izolacyjnej. Nawet jeśli nie podepnę, to i tak podłączając piec gazowy, fabryka daje przewód PE na rurę gazową wewnątrz obudowy pieca.

:evil: Nasze przepisy i życie to jest mały MATRIX :-?

jacekj
25-11-2005, 14:55
witam:)
W tym przypadku tak jak pisałem, pisemne stanowisko ZG.
Nie zmienia to jednak faktu, że poprzez kuchenki z zasilaniem elektrycznym(oświetlenie piekarnika, piekarnik elektryczny) piecyki łazienkowe następują sztuczne i niekontrolowane połączenia instalacji.
Po przyłączeniu wszystkich metalowych instalacji do GSU uzyskujemy efekt wyrównania potencjałów oraz metalowymi przyłączami uziemiamy zacisk/przewód PEN w starych instalacjach elektrycznych oraz przewód PE w nowych.
Z nowymi mniejszy problem, natomiast ze starymi nie poddawanymi okresowym kontrolom pojawia się zagrożenie niezauważonego upalenia się przewodu PEN co stanowi zagrożenie dla życia i mienia. Problemy zaczynają się również w chwili kiedy dostawcy mediów zaczynają wymieniać swoje przyłącza i sieci na PE czy PVC.

Reasumując,
GSU,
dobrze uziemiona (nie przyłączami)
połączenia wyrównawcze główne
połączenia wyrównawcze lokalne
okresowe badania i kontrole instalacji elektrycznych.

Kulin
27-11-2005, 19:06
Kabel układa się w rurze nie peszlu na skrzyżowaniu z uzbrojeniem terenu, drogami

nie rozumiem, o co chodzi z tym skrzyżowaniem z uzbrojeniem terenu, w jakiej rurze kłaść ten kabel ?

Pozdrawiam

jacekj
27-11-2005, 19:33
witam:)
Przy skrzyżowaiu kabla np z gazociąfiem kabel nalezy ułozyć w rurze ochronnej np AROTA dł. około 2m (po 1m za skrzyżowanie).
Dawniej wymagali bezwzględnie stalowych, obecnie można w rurach z tworzywa sztucznego.
http://www.arot.com.pl/ i dalej produkty.

Kulin
27-11-2005, 20:36
Jacek, czyli jak nie krzyzuje mi się z żadną instalacją, to rury nie potrzebuję, wystarczy sam kabel okryty piaskiem i folią. Jaki dokładnie potrzeba kabel aby zasilał domek ziemią ?

jacekj
27-11-2005, 22:46
witam :)

Jacek, czyli jak nie krzyzuje mi się z żadną instalacją, to rury nie potrzebuję, wystarczy sam kabel okryty piaskiem i folią. Jaki dokładnie potrzeba kabel aby zasilał domek ziemią ?
Jeżeli nie krzyżujesz kabla i zapewniasz głębokość zakopania to rur nie trzeba.
Przekrój kabla zależy od mocy i odległości. Dla standardowych sytuacji czyli 15 kW mocy przyłączeniowej, zasilanie 3 fazowe kabel miedziany YKYżo 5x10 mm2.
W innych przypadkach znacznie różniących się czy to mocą czy odległością należy go przeliczyć

mkmar
28-11-2005, 08:21
Witam

Czy selektywność można zapewnić przez dobór wielkości "S-ów"
czy też ich rodzaju? - gdyż u mnie chyba to jest główna przyczyna tego że wyskakuje wszystko.

jacekj
28-11-2005, 08:34
witam :)

Witam
Czy selektywność można zapewnić przez dobór wielkości "S-ów"
czy też ich rodzaju? - gdyż u mnie chyba to jest główna przyczyna tego że wyskakuje wszystko.
Przez wielkość niestety nie. Więcej pisałem na ten temat w tym wątku kilka pięter wyżej w poście z Piątku 25 Listopad 2005 12:49.

MUREK
28-11-2005, 16:01
witam:)
Każda robota na instalacji polegająca na przeróbkach, modernizacji powinna zostać zakończona pomiarami. Z takich pomiarów elektryk sporządza protokół i przekazuje go użytkownikowi. Pomiar taki jest w cenie usługi.

I jeszcze jedno, pomiary wykonuje elektryk z uprawnieniami E natomiast zatwierdza je i pisze, że instalacja nadaje się do eksploatacji elektryk z uprawnieniam D.

Oddzielnej wycenie podlegają pomiary okresowe zlecane indywidualnie w trakcie eksploatacji instalacji.

Jakie pomiary?
1. pomiar SSW czyli samoczynne szybkie wyłączenie
2. badanie wyłącznika RCD (czas i prąd zadziałania
3. pomiar ciągłości przewodu PE
4. badanie połączeń wyrównawczych.

Witam ,

1.Cz wymienione w punktach od 1 do 4 rodzaje pomiarów to są te które są w cenie usługi i z których jak napisałeś wyżej elektryk przekazuje protokół inwestorowi ; bo jeśli nie to jakie wykonuje się "w cenie usługi"?
2.W jakim momencie powinno się wykonać te pomiary : po zmontowaniu rozdzielni i osprzętu na gotowo czy można wcześniej ?
3. Czy pomiary wykonane przez elektryka z uprawnieniami D sa nie ważne skoro wykonuje je ten z uprawnieniami E? Czy zakres E uprawnień jest szerszy?

Pozdrawiam

jacekj
28-11-2005, 22:21
witam :)


1.Cz wymienione w punktach od 1 do 4 rodzaje pomiarów to są te które są w cenie usługi i z których jak napisałeś wyżej elektryk przekazuje protokół inwestorowi ; bo jeśli nie to jakie wykonuje się "w cenie usługi"?
2.W jakim momencie powinno się wykonać te pomiary : po zmontowaniu rozdzielni i osprzętu na gotowo czy można wcześniej ?
3. Czy pomiary wykonane przez elektryka z uprawnieniami D sa nie ważne skoro wykonuje je ten z uprawnieniami E? Czy zakres E uprawnień jest szerszy?
Pozdrawiam

1. Ww pomiary są pomiarami powykonawczymi na nowej instalacji ale są również pomiarami okresowymi. Powykonawcze są w cenie wykonawstwa instalacji, natomiast okresowe (po kilku latach) podlegają oddzielnej wycenie i zapłacie.

2. Beznapięciowo (np. przed założeniem licznika) wykonuje się pomiary izolacji oraz można wykonać pomiar ciągłości przewodu PE i badanie połączeń wyrównawczych.
Po założeniu licznika i podaniu zasilania docelowego wykonuje się przede wszystkim pomiary samoczynnego szybkiego wyłączenia oraz badanie wyłącznika RCD (czas i prąd zadziałania).

3. D i E to temat rzeka. Polecam lekturę: http://www.edwardmusial.info/pliki/upr_do_kontr.pdf

sylvo
03-12-2005, 14:05
Przybieram się do zlecenia wykonania przyłącza a dowiedziałem się że obecnie jest kłopot z wykonaniem instalacji ziemią (większe koszty, dodatkowe pozwolenia). W moim przypadku wiszący kabel nie wchodzi w grę bo nie bardzo mam go do czego przymocować a żadnego masztu wystającego z dachu nie chcę. Jak to wygląda od strony kosztów i formalności?

geguś
04-12-2005, 15:12
Witam :)


1. Ww pomiary są pomiarami powykonawczymi na nowej instalacji ale są również pomiarami okresowymi. Powykonawcze są w cenie wykonawstwa instalacji, natomiast okresowe (po kilku latach) podlegają oddzielnej wycenie i zapłacie.
Czy trzeba wykonywać pomiary okresowe w gospodarstwach domowych?


Po założeniu licznika i podaniu zasilania docelowego wykonuje się przede wszystkim pomiary samoczynnego szybkiego wyłączenia oraz badanie wyłącznika RCD (czas i prąd zadziałania).
Czy trzeba badać czas wyłączenia?

jacekj
04-12-2005, 19:57
Czy trzeba wykonywać pomiary okresowe w gospodarstwach domowych?
Art. 62 Prawa Budowlanego.


Czy trzeba badać czas wyłączenia?

Tak, trzeba.

geguś
04-12-2005, 20:27
Witam :)



Czy trzeba wykonywać pomiary okresowe w gospodarstwach domowych?
Art. 62 Prawa Budowlanego.

Nie budzi to wątpliwości.




Czy trzeba badać czas wyłączenia?

Tak, trzeba.
Ale to już tak.
Jest jakieś prawo na ten temat?

jacekj
04-12-2005, 22:43
witam :)
Przepaśna norma PN-IEC 60 364. Również artykuł http://ise.pl/info/index.php?pid=241

MUREK
12-12-2005, 16:05
Witam ,

mam komin od kominka na ścianie zewnętrznej i elektryk przykleił na zewnątrz kabel do oswietlenia elewacji poziomo przez ten komin .
Ten kabel bezpośrednio na cegłach kominowych to coś mi sie nie podoba ?
W kominku rozpale ,cegły sie nagrzeją i kabelek się "roztopi" ?
Jak to jest ?

Pozdrawiam

jacekj
12-12-2005, 16:47
witam :)
Generalnie powinno unikać się układania kabli na kominach dymowych z szeroko rozumianych pieców węglowych. Nie mniej ułożony poziomo na niewielkiej długości 14, 27 cm nie jest poważnym zagrożeniem. Komin się nagrzewa ale nie do temperatury w której płynie izolacja. Niebezpieczna staje się sytuacja kiedy komin się zapali ale do tego nie wolno dopuszczać.

Czy na elewacji będzie styropian lub wełna?
Jaka jest odległóść otworu komina od przewodu?
Istnieje możliwość poprowadzenia przewodu w innym miejscu?

sylvo
13-12-2005, 10:48
Właśnie załatwiam przyłącze energetyczne. Na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę w warunkach wydanych przez ZE wpisali przyłącze napowietrzne. Teraz zamarzyło mi się przyłącze ziemne a tu elektryk mi prawi że będzie z tym kłopot. Ponoć na kabel w ziemi trzeba wyrabiać plany i jak chcę takowe przyłącze mieć to muszę te plany wykonać na własny koszt 1500 zł. Czy oby tak na pewno jest?

Drugie pytanie czy przydział mocy 10 KW wystarczy? bo elektryk proponuje 13 KW wtedy bezpieczniki będą 25 A.

Arek99
13-12-2005, 14:29
wątek nazywa się wszystko o elektryce więc proszę o info - czy są gniazda podwójne do montażu w ramkach np. potrójnych? schodziłem wczoraj castoramę, ale nie widziałem nic takiego

MUREK
13-12-2005, 14:51
witam :)
Generalnie powinno unikać się układania kabli na kominach dymowych z szeroko rozumianych pieców węglowych. Nie mniej ułożony poziomo na niewielkiej długości 14, 27 cm nie jest poważnym zagrożeniem. Komin się nagrzewa ale nie do temperatury w której płynie izolacja. Niebezpieczna staje się sytuacja kiedy komin się zapali ale do tego nie wolno dopuszczać.

Czy na elewacji będzie styropian lub wełna?
Jaka jest odległóść otworu komina od przewodu?
Istnieje możliwość poprowadzenia przewodu w innym miejscu?

Witam,

komin jest na zewn. ścianie więc będzie ocieplony ( styropian lub wełna 12 cm) . Komin ma szerokość 2 x 27 cm (kominek dwustronny ).Odległość otworu komina od przewodu to ca 3m .
Przewód nie bardzo jest jak poprowadzić bo musi przejść " na drugą stronę " komina , a kominek jest dwustronny ; więc posadzka ewent. ale dużym łukiem omijając oba kominki .

Pozdr.

jacekj
13-12-2005, 22:46
witam :)

komin jest na zewn. ścianie więc będzie ocieplony ( styropian lub wełna 12 cm) . Komin ma szerokość 2 x 27 cm (kominek dwustronny ).Odległość otworu komina od przewodu to ca 3m .
Przewód nie bardzo jest jak poprowadzić bo musi przejść " na drugą stronę " komina , a kominek jest dwustronny ; więc posadzka ewent. ale dużym łukiem omijając oba kominki .
Pozdr.
Spokojnie, może tak zostać.

jacekj
13-12-2005, 22:51
witam :)

Właśnie załatwiam przyłącze energetyczne. Na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę w warunkach wydanych przez ZE wpisali przyłącze napowietrzne. Teraz zamarzyło mi się przyłącze ziemne a tu elektryk mi prawi że będzie z tym kłopot. Ponoć na kabel w ziemi trzeba wyrabiać plany i jak chcę takowe przyłącze mieć to muszę te plany wykonać na własny koszt 1500 zł. Czy oby tak na pewno jest?
Drugie pytanie czy przydział mocy 10 KW wystarczy? bo elektryk proponuje 13 KW wtedy bezpieczniki będą 25 A.
Po pierwsze, musisz wystąpić do ZE o podanie nowych warunków przyłączenia na kabel. Po ich otrzymaniu zawierasz umowę przyłączeniową. Energetyka projektuje i wykonuje przyłącze do złącza kablowego w ogrodzeniu. Kasę wpłacasz po przyłączeniu, chociaż są ZE w których kasę wpłaca sie po podpisaniu umowy przyłączeniowej.
Elektryk ściemnia ;)
Energetyka za opłate przyłączeniową robi projekt i wykonuję przyłacze.
W moim ZE dla bezpieczników 25 moc przyłaczeniowa 15 kW. Dla mniejszych mocy jako zabezpieczenie przedlicznikowe dają wyłącznik paramocowy o prądzie 20A dla mocy 13 kW.
PS
Jako lekturę polecam taryfę swojego ZE.

jacekj
13-12-2005, 23:08
witam :)

wątek nazywa się wszystko o elektryce więc proszę o info - czy są gniazda podwójne do montażu w ramkach np. potrójnych? schodziłem wczoraj castoramę, ale nie widziałem nic takiego
Do castoramy to sie wybierz po piwo ;)
Po osprzęt do hurtowni elektrycznej. Zanim sie wybierzesz to poczytaj http://www.elda.com.pl/
http://www.hager.pl/index.php?scr=1024&id=263.43
http://www.kontakt-simon.com.pl/
http://www.ospel.com.pl/
http://www.polam.naklo.pl/katalog.html

sylvo
14-12-2005, 09:42
Czy ZE moze nie chciec (móc) zgodzic się na przylacze ziemne? Elektryk mówi, że ZE nie chce brac na siebie kosztów wykonania projektu i jak sobie takowe sam zrobię to wtedy się zgodzi na ziemne. Czy to na pewno prawda?

jacekj
14-12-2005, 13:37
witam :)

Czy ZE moze nie chciec (móc) zgodzic się na przylacze ziemne? Elektryk mówi, że ZE nie chce brac na siebie kosztów wykonania projektu i jak sobie takowe sam zrobię to wtedy się zgodzi na ziemne. Czy to na pewno prawda?
Jeżeli jest przyłącz napowietrzny istniejący to koszt przebudowy w całości ponosi wnioskodawca.
Podobnie może być w przypadku podpisania umowy przyłączeniowej na przyłącz napowietrzny przed jego wykonaniem.
Natomiast na początku czyli etapie warunków przyłączenia nie może odmówić wnioskodawcy. Tak jest w moim ZE.
Radzę sprawdzić w taryfie lokalnego ZE.

MUREK
15-12-2005, 16:30
witam:)
Nie zmienia to jednak faktu, że poprzez kuchenki z zasilaniem elektrycznym(oświetlenie piekarnika, piekarnik elektryczny) piecyki łazienkowe następują sztuczne i niekontrolowane połączenia instalacji.
Po przyłączeniu wszystkich metalowych instalacji do GSU uzyskujemy efekt wyrównania potencjałów oraz metalowymi przyłączami uziemiamy zacisk/przewód PEN w starych instalacjach elektrycznych oraz przewód PE w nowych.
Z nowymi mniejszy problem, natomiast ze starymi nie poddawanymi okresowym kontrolom pojawia się zagrożenie niezauważonego upalenia się przewodu PEN co stanowi zagrożenie dla życia i mienia. Problemy zaczynają się również w chwili kiedy dostawcy mediów zaczynają wymieniać swoje przyłącza i sieci na PE czy PVC.

Reasumując,
GSU,
dobrze uziemiona (nie przyłączami)
połączenia wyrównawcze główne
połączenia wyrównawcze lokalne
okresowe badania i kontrole instalacji elektrycznych.

Witam, nie do końca rozumiem problem połączeń wyrównawczych . Elektryk chce mi połączyć przewodem /drutem LY6 kwadrat , nastepujące elementy: stalową wanne , 4 baterie znajdujące sie w różnych pomieszcz., prysznic i piec ; wszystko szeregowo ze sobą połączone ( i nigdzie dalej nie podłączone) aby usyskać efekt wyrównania potencjałów . Czy takie połączenie jest prawidłowe i czy to właśnie ma być podłączone dalej do GSU ( czy to GSU znajduje się w rozdzielni?).

Pozdr.

jacekj
16-12-2005, 00:01
witam :)
Polecam lekturę http://www.miedz.org.pl/pcpm-publikacje-instalacje-elektryczne.html
a w niej artykuł

Instalacje elektryczne w obiektach budowlanych. Wymagania dla instalacji modernizowanych lub nowo budowanych.
Andrzej Boczkowski
strona 10


Podstawy projektowania instalacji elektycznych.
prof. zw. dr hab. inż. Henryk Markiewicz


i wiele innych z tej strony.

Majgeniusz
09-01-2006, 11:32
Witam!
Przeskoczyłem z wątku o odgromach i mam pytanie: czy samo zabezpieczenie bezpiecznikami przeciw wyładowaniom nie wystarczy?

jacekj
09-01-2006, 15:40
Witam!
Przeskoczyłem z wątku o odgromach i mam pytanie: czy samo zabezpieczenie bezpiecznikami przeciw wyładowaniom nie wystarczy?
Prawdę powiedziawszy nie wim co masz na myśli pisząc te słowa.
Czy chodzi Ci o bezpieczniki,
wyłączniki instalacyjne nadmiarowe,
czy o urządzenia ochrony przeciwprzepięciowej?
Sprecyzuj a coś wymyślimy ;)

Majgeniusz
09-01-2006, 16:32
NIe chciałem precyzować, żeby odpowiedź nie była ograniczona tylko do jednego sposobu ochrony instalacji i domu od wyładowań burzowych. Ale żebyś mógł odpowiedzieć, wg. Ciebie jaki jest najlepszy sposób ochrony instalacji i urządzeń przed wyładowaniami atmosferycznymi. :lol: W folderach jest ich mnóstwo. Niektóre są dość drogie, inne tańsze. Czy instalacja odgromowa jest najlepsza? Co byś zamontował w nowo wybudowanym domu? Oczywiście przepięciówki i tp. też. :lol:

jacekj
09-01-2006, 18:21
witaj :)

NIe chciałem precyzować, żeby odpowiedź nie była ograniczona tylko do jednego sposobu ochrony instalacji i domu od wyładowań burzowych. Ale żebyś mógł odpowiedzieć, wg. Ciebie jaki jest najlepszy sposób ochrony instalacji i urządzeń przed wyładowaniami atmosferycznymi. :lol: W folderach jest ich mnóstwo. Niektóre są dość drogie, inne tańsze. Czy instalacja odgromowa jest najlepsza? Co byś zamontował w nowo wybudowanym domu? Oczywiście przepięciówki i tp. też. :lol:
1. Odgromówka wykonana zgodnie z obowiązującymi przepisami i sztuką.
2. Przepięciówka kl. B oraz C, ewentualnie D dla urządzeń.
3. Koordynacja instalacji.
4. Połączenia wyrównawcze.
5. Poprawnie wykonane uziomy.

Co do aktywnych systemów ochrony to mam mieszane uczucia. Zresztą poczytaj http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?t=7694

I na koniec jeszcze jedna sprawa. Piorun to zjawisko niezbadane i nieprzewidywalne. Uderza tam gdzie chce. Wyładowanie w budynek czy w jego sąsiedztwie pomimo wszystkich wyżej opisanych zabezpieczeń może spowodować poważne szkody. Moim zdaniem należy budynek ubezpieczyć od wyładowań atmosferycznych.

Majgeniusz
09-01-2006, 19:35
Dzięki jacek.
czym bardziej zagłębiam się w temat, to tym mniej wiem :-? Wychodzi na to że, nikt do końca nie zbadał tego zjawiska. Te wszystkie urządzenia są jak szukanie otwartej brzytwy po omacku. Zamiast zabezpieczać, to jeszcze przyciągają pioruna. Może się w końcu kiedyś okazać że wprowadzą zakaż uziemiania, bo... po wyładowaniu to prąd popłynie nie tylko w dół ziemi, ale wszędzie we wszelkie żelaztwo wokół domu i w domu, jeśli są połączone. O!!...zgrozo!! :o :-? :roll: czy to nie szkoda kasy na te wszystkie bajery :evil: :evil: to już lepiej faktycznie ubezpieczyć. :-? :wink: Albo odwrucić sytuację i zamiast żelastwa postawić dom z materiałów nieprzewodzących prąd. A co z rurami gazowymi i wodnymi? są stosowane również z tworzyw sztucznych. A jedynie zabezpieczyć instalacje elektryczne i wszystko co jest na prąd. A jaka jest statystyka?, może nie ma żadnej ? bo jakby opublikować to wyszłoby że nie ma żadnej różnicy tzn. ci co mają odgromy itp. i ci co ich nie mają obrywają od natury podobnie. :-? :wink:

BOHO
12-01-2006, 16:17
witam!
chciałbym zapytać o remont instalacji w budynku. moja wspólnota mieszkaniowa chce wymienić instalację el. ( piony) w czteropiętrowym budynku, 37 lokali, która ma jakieś 40 lat. Są podejrzenia, że przez 40 lat wszelakie normy dotyczące takiej instalacji sie zmieniły :-?
czy musimy robić przed wymianą jakiś projekt?
czy sama wymiana musi być gdzieś zgłoszona ?

malgo77
18-01-2006, 23:39
Witam!
mam problem, jak zresztą wszyscy którzy tu piszą i proszę o radę!
Otóż na wiosnę zamierzamy się budować na działce, która ma status działki rolnej, więc będzie to zabudowa siedliskowa, gmina oczywiście nie ma MPZP, właśnie otrzymaliśmy warunki przyłączenia i umowę, szczerze mówiąc to nic z tego nie rozumiem :o
Z wcześniejszych rozmów z ZE wynikało, że oni postawią nam skrzynkę jakieś 150 m od naszej działki, a my musimy wziąść sobie na swój koszt firmę z uprawniwniami z listy którą oni dadzą i ta firma położy nam kabel do naszej działki, a ZE mamy zapłacić w dw óch ratach opłatę przyłączeniową w sumie 1844,64, dotyczy to warunków przyłączenia domu , aha zaliczono nas do V grupy przyłączeniowej, moc przyłącz. to 12 kw, i teraz moje pytanie
1/ ile może kosztować nas położenie tego kabla w grę wchodzi około 200 m
2/ czy faktycznie to my musimy ponieść koszt budowy tego przyłącza?
aha budowa tego przyłącza miałaby przebiegać przez pole sąsiadujące z naszą działką i musieliśmy otrzymać pisemną zgodę właściciela na przekopanie pola i puszczenie tam kabla, a rola ZE ogrsniczyłaby się do postawienia skrzynki w granicy tej działki sąsiada ale od strony drogi czyli nie na jego gruncie, proszę o jakieś wskazówki co robić?, podpisać tą umowę?, bo chyba tak naprawdę to nie mamy innego wyjścia tylko trochę boję się kosztów których nawet w przybliżeniu ZE nie chciał podać, odsyłając do firmy z którą podpiszemy umowę na budowę przyłącza :evil: ,pzdr

jacekj
19-01-2006, 00:30
witaj :)
Po pierwsze, budowa w ENIONIE czy na Mazurach.
V grupa jak najbardziej poprawnie.
Opłata też.
Dlaczego "skrzynka" czyli co - złącze kablowe? Skrzynka z pomiarem? 150m od działki??

Z umową spokojnie, napisz coś więcej i konkretnie to podyskutujemy ;)

malgo77
19-01-2006, 18:20
Cześć! :P
no dobra to po kolei:
1/ złożony wniosek o warunki przyłączenia placu budowyOdpowiedź:
VI grupa przyłączeniowa, połączenie kablowe
Zakres prac niezbędnych do realizacji przyłączenia: " przy istniejącym złączu kablowo-pomiarowym (jakieś 250 m od mojej działki) zamontować szafkę pomiarową i zasilić ją z w/w złącza"
Wymagania dotyczące układu pomiarowo-rozliczeniowego:
"miejsce zainstalowania: szafka pomiarowa przy istniejącym złączu kablowo-pomiarowym",
Inne ustalenia: Projekt budowlany: schemat instalacji elektrycznych należy uzgodnić w Rejonie Energetycznym"
i tyle w warunkach, nigdzie tu nie ma napisane wprost że to ja muszę na swój koszt pociągnąć te 250 m kabla, albo dalej nic z tego nie rozumiem :oops: , natomiast w umowie o przyłączenie jest par 3 gdzie piszą, że : " Podmiot zobowiązuje się do realizacji własnym kosztem i staraniem warunków przyłączenia określonych w par. 1" (tu chyba jest pies pogrzebany?, prawda :evil: ) i dla całkowitej jasności ten par 1: " Strony ustalają, że miejscem rozgraniczenia własności urządzeń między przyłączanym Podmiotem, a Koncernem są zaciski prądowe łączące wybudowaną linię/przyłącze z istniejącą linią/siecią Koncernu"

jacekj
19-01-2006, 18:37
witaj:)
Co prawda nie napisałaś, eś jaki to zakład ale.....
Wcześniej była mowa o V grupie czyli zasilaniu docelowym. Obecnie jest mowa o VI gr czyli zasilaniu placu budowy.
W przypadku VI gr faktycznie pomiar montuje się na/przy urządzeniu ZE do którego nastąpi przyłączenie.
ZE wykonuje przyłączenie do granicy eksploatacji a w przypadku VI gr praktycznie nic nie buduje. Od granicy eksploatacji (łącznie z zestawem pomiarowym) budowa urządzeń leży po stronie odbiorcy.

Zastanawia mnie jeszcze wysokość opłaty. W moim ZE jest to 10% wyliczonej opłaty dla gr. V.

I jeszcze jedno, w moim ZE istnieje coś takiego jak zasilanie placu budowy domu z budową urządzeń jak dla zasilania docelowego. Wtedy ZE pobiera opłatę jak dla gr. V. Ale w rym przypadku nie wyobrażam sobie abyście mieli licznik oddalony od działki o 150m!!!!!!!!! Co prawda nie widzę tego na sytuacji ale trochę to dziwne.

I już na koniec, przyłączenie podmiotu zlokalizowanego do 200m od miejsca przyłączenia kalkulowane jest ryczałtowo czyli stawka x ilość kW mocy przyłączeniowej + VAT. Powyżej 200m dolicza się około 35 zł za każdy metr ponad 200.

Poczytaj to i pytaj dalej :)

malgo77
19-01-2006, 19:05
to jeszcze nie wszystko niestety.., a więc dalej
aha budowa na Mazurach- spółka Energa
2/ złożony wniosek o warunki przyłączenia docelowego, czyli domu
i odpowiedź ZE:
" Z istniejącego złącza kabl.-pom. wybudować przyłącze kablowe ze złączem kablowo-pom. zlokalizowanym przy granicy działek nr...".(postawią to złącze na granicy drogi gminnej z działką sąsiada po stronie drogi, do mnie to jakieś 130 m, po to też musiałam dostarczyć im oświadczenie sąsiada, że on zgadza się na przekopanie jego działki, w celu położenia kabla) i dalej: " Projektowany budynek mieszkalny zasilić przyłączem kablowym zalicznikowym po wybudowaniu przez ZEO złącza kabl-pom."
i z istotnych rzeczy to jeszcze:
okres realizacji przyłaczenia ustala się wstępnine na 9 m-cy od daty uiszczenia pierwszej części opłaty i tu jak najbardziej ok tylko dalej piszą o tym że "za niedotrzymanie terminu przyłączenia ( który ostatecznie ustalony zostanie po uzyskaniu decyzji o pozwoleniu na budowę przyłącza) strona odpowiedzialna za zwłokę płaci karę umowną w wys. 0,2 % opł. przył. jednak nie więcej niż 6 %" - tzn że jak ja się do tej pory nie wyrobię z budową na tyle żeby podłączyć w chałupie prąd to płacę dodatkową karę - niezłe to..

REASUMUJĄC:
1/ w/g mnie nie opłaca mi się w tej sytuacji podpisywać umowy o prąd budowlany, bo muszę pociągnąć kabla 250 m, nie licząc kosztów opłaty abon. za taki prąd i oczywiście stawkę za konkretne zużycie, b. poważnie rozważam zakup agregatu i poradzenie sobie w ten sposób w czasie budowy

2/ czy faktycznie muszę ponieść koszt budowy linii??

proszę o jakieś wskazówki , mam nadzieję że da się coś z tego zrozumieć, z góry przepraszam za tak dłuuuugie posty, ale ja w tych sprawach jestem kompletnym laikiem i dlatego wolałam cytować ważne punkty, z góry wieeelkieee dzięki :P , pzdr, małgosia

Jares
20-01-2006, 23:07
Witam,
Będę wdzięczny za odpowiedź na pytanie:
- jakie może być roczne zapotrzebowanie na energię domu o pow. netto 110 m.kw, użytkowej 87 m.kw, kubaturze 274 m.szesc., ściany z BK 24 cm + 10 cm styropian, poddasze 20 cm wełny. W projekcie podano zapotrzebowanie na ciepło do celów grzewczych 6,00 kW. Myślę o CO z kotłem elektrycznym i korzystaniu z tańszej taryfy. Kuchenka - gaz, CWU - prąd.
Jeśli coś mogę uściślić - chętnie.
Pozdrowienia

jacekj
20-01-2006, 23:16
witam:)
Pytanie zasadnicze do czego to jest potrzebne?? Czy mówimy o mocy czy o energi (moc w czasie)?
Czy masz na myśli określenie mocy przyłączeniowej do wniosku o warunki? Czy roczne zapotrzebowanie na energię do wpisania do wniosku?
Podaj więcej szczegółów to napiszemy coś na ten temat.
W tzw. międzyczasie luknij na http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=62370&highlight=

Jares
20-01-2006, 23:24
Głównie, to chodzi mi o przymiarke do takiego sposobu ogrzewania. Muszę wiedzieć ile to może kosztować (rocznie, na m.kw powierzchni, lub inaczej). Jaka moc przyłączeniowa, również.
Pozdrowienia

jacekj
20-01-2006, 23:45
witam :)
Do wyżej podanego linka dorzucę jeszcze: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=14712&highlight=wyst%B1p

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=35638&highlight=ogrzewanie+elektryczne

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=56304&highlight=ogrzewanie+elektryczne

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=62187&highlight=ogrzewanie+elektryczne

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=42110&highlight=ogrzewanie+elektryczne

I wiele innych na forum.

AlaB
21-01-2006, 00:17
jackuj- ja też proszę o wyjaśnienie pewnego określenia. Wszyscy mówią: prąd jednofazowy, trójfazowy, siła. A JA NIE ROZUMIEM :o :o :o
Czy trójfazowy to taki wielki metalowy kontakt jaki się używa do jakichś maszyn? Czy to jest potrzebne wogóle w domu?
Druga sprawa: co to znaczy SIŁA? Ja myślałam ze to po prostu określenie prądu ale wygląda na to że to wcale nie tak...
Trzecia sprawa: czy od wielkości przesyłu zalezy powiedzmy wielkość bezpieczników w domu? Im wyższy przesył tym większa wartość bezpieczników w mojej skrzynce?
:oops: proszę o krótkie info.

jacekj
21-01-2006, 00:49
witaj Alu :)

jackuj- ja też proszę o wyjaśnienie pewnego określenia. Wszyscy mówią: prąd jednofazowy, trójfazowy, siła. A JA NIE ROZUMIEM :o :o :o
Czy trójfazowy to taki wielki metalowy kontakt jaki się używa do jakichś maszyn? Czy to jest potrzebne wogóle w domu?
Sieci niskiego napięcia są wykonane jako 3 fazowe. Natomiast przyłącza mogą być jedno lub trójfazowe.
Zasilanie 3 fazowe potrzebne jest nam w przypadku dużych odbiorników oraz w przypadku sikników 3 fazowych.
Dawniej montowano gniazda 3 fazowe metlowe. Obecnie montuje się plastikowe.



Druga sprawa: co to znaczy SIŁA? Ja myślałam ze to po prostu określenie prądu ale wygląda na to że to wcale nie tak...
Siła to potoczne określenie zasilania 3 fazowego.


Trzecia sprawa: czy od wielkości przesyłu zalezy powiedzmy wielkość bezpieczników w domu? Im wyższy przesył tym większa wartość bezpieczników w mojej skrzynce?
:oops: proszę o krótkie info.
Każdy bezpiecznik, wyłącznik ma określoną wielkość tzn jaki prąd może przez niego przepłynąć. W przypadku gdy chciałbyś dołączyć dodatkowe obciążenie do obwodu a suma prądów poszczególnych urządzeń przekroczy wielkość bezpiecznika czy wyłącznika nastąpi jego przepalenie lub wyłączenie w przypadku wyłącznika nadmiarowego. Również każde zwarcie musi spowodować wyłączenie lub przepalenie.
Przykładowo przy zasilaniu 1 fazowym i bezpieczniku 10A można pobrać z obwodu moc około 10A x 230V = 2300 W czyli 2,3 kW.
Przy zasilaniu 3 fazowym moc ta będzie trzykrotnie większa.
Dla bezpiecznika 20A powyższe wielkości nalezy zwiększyć dwukrotnie.

UWAGA!
Powyższa analiza jest przybliżona. Aby dokładnie to wytłumaczyć i wyliczyć należałoby temat rozbudować ale nie o to chyba chodzi Ali.

PS
Jednak najprostsze pytania są najtrudniejsze ;)

malgo77
21-01-2006, 10:52
Jacku!
czy możesz się ustosunkować do mojego ostatniego postu wyżej ( dziękuję za od. na pytanie o prąd budowl, ale równocześnie mam problem ze stałym przyłączem, a tu sprawa wygląda trochę inaczej)
przeczytałam gdzieś na tym forum, nie pamiętam niestety autora :oops:, że jest mozliwość odkupienia przez ZE wybudowanej linii, może to jest jakieś wyjście? - tylko pytanie czy i kiedy im się to opłaca, czy regulują to jakieś przepisy, bo raczej chyba nie ich widzimisię :wink: , pzdr :D

AlaB
21-01-2006, 13:03
jackuj- własnie o taki skrótowy opis mi chodziło, nie musze być specjalistą tylko chcę rozumieć co ktoś do mnie mówi :wink:
Teraz juz wszystko jasne, szczegóły sobie gdzies doczytam. DZIĘKUJĘ!

jacekj
21-01-2006, 13:46
witaj :)

Jacku!
czy możesz się ustosunkować do mojego ostatniego postu wyżej ( dziękuję za od. na pytanie o prąd budowl, ale równocześnie mam problem ze stałym przyłączem, a tu sprawa wygląda trochę inaczej)
przeczytałam gdzieś na tym forum, nie pamiętam niestety autora :oops:, że jest mozliwość odkupienia przez ZE wybudowanej linii, może to jest jakieś wyjście? - tylko pytanie czy i kiedy im się to opłaca, czy regulują to jakieś przepisy, bo raczej chyba nie ich widzimisię :wink: , pzdr :D
Niestety nie widząc sytuacji niewiele można napisać. Odezwij sie proszę na mój priv przesłany wcześniej.

AlaB
21-01-2006, 17:09
jackuj- mam jeszcze jedno pytanie:
nie pytam o dokładne wartości ale o zasadę, o sposób rozumowania.

Zakładając że mam bezpiecznik 10A i przyłącze jednofazowe to suma moich odbiorników nie może przekroczyć 2,3kW (czyli jak np do pralki, lodówki, lamp, suszarki i odkurzacza dołączę piecyk elektryczny to mi wysadzi korki), a przy założeniu że mam bezpiecznik 10A a przyłącze tójfazowe to suma moich mocy wykorzystywanych w jednym momencie musiałaby sięgnąć ponad 6kW dla "wysadzenia" korka, tak??? :roll:

A teraz: zakładając że w domu będę miała bardzo dużo odbiorników prądu a nie chcę w nieskończoność zwiększać przesyłu (koszty za przesył) to rozwiązaniem jest zrobienie osobnych obwodów dla każdego pomieszczenia- wtedy wykorzystywane kW będą "rozłożone" na kilka bezpieczników (po te np 10A) a nie będą obciązały jeden- np odpowiedzialny za wszystkie gniazdka.
To rozumowanie jest prawidłowe? :)

jacekj
21-01-2006, 18:51
witam :)
Generalnie Mpoplaw odpisał na pytania. Dodam tylko, że nad pobraną mocą czuwa bezpiecznik przedlicznikowy dla przyłącza 1 fazowego lub trzy bezpieczniki dla przyłącza 3 fazowego.
Dla tych bezpieczników nie ma znaczenia ile masz obwodów w domu. Ważne jest aby suma mocu przyłączona w jednym czasie nie powodowała przepływu prądu o wartości większej niż ów przedlicznikowy bezpiecznik czy wyłącznik nadprądowy.

AlaB
21-01-2006, 21:26
Teraz pytanie z nieco innej beczki:
buduję dom w którym parter będzie przeznaczony na działalność, góra na mieszkanie.
W ramach tej działalności mam wielką potrzebę zapewnić sobie prąd mimo częstego wyłączania zasilania przez miejscowy posterunek energetyczny do: komputerów, lampy, elektronicznego sterownika pieca na paliwo stałe (ekogroszek).
1. jakie są mniej więcej ceny AGREGATÓW PRĄDOTWÓRCZYCH (do takich potrzeb czyli niewielkiego obciążenia)?
2. na jakie paliwo mogą działać i czy są trudne w obsłudze?
3. czy można je trzymać w kotłowni?
4. czy w momencie przystępowania do planowania instalacji elektrycznej muszę to jakoś uwzględnić, co będzie ważne dla elektryka- czy również wybór konkretnych gniazdek które mają być przeznaczone do obsługi "strategicznych" urządzeń? :roll:

Mireks6
21-01-2006, 22:51
1. jakie są mniej więcej ceny AGREGATÓW PRĄDOTWÓRCZYCH (do takich potrzeb czyli niewielkiego obciążenia)?
2. na jakie paliwo mogą działać i czy są trudne w obsłudze?
3. czy można je trzymać w kotłowni?
4. czy w momencie przystępowania do planowania instalacji elektrycznej muszę to jakoś uwzględnić, co będzie ważne dla elektryka- czy również wybór konkretnych gniazdek które mają być przeznaczone do obsługi "strategicznych" urządzeń? :roll:
1. Cena w głównej mierze zależy od mocy agregatu.
2. Z reguły są to agregaty zasilane Pb.
3. Jak są wyłączone to tak. :D
4. Musiałabyś zrobić przełącznik agregat - ZEWT.
Zaznaczam, że nie musisz się zgodzić z moimi odpowiedziami, są to tylko wolne rozumowania i troche praktyki.

AlaB
22-01-2006, 21:13
Cena agregatów jest jednak dość wysoka a przede wszystkim kurczę trzeba mieć na nie osobne pomieszczenie :-?
A może znacie typy (i dokładną nazwę) takiego czegoś o czym słyszałam ze pozwala na utrzymanie zasilania w razie awarii przez krótki czas (potrzeby by zapisać dane w komputerze, zamknąć miejsce pracy)- zdaje się UPS czy jakoś tak 8)
Jeśli ktoś coś wie więcej to proszę o info, nie potrzebuję długo mieć zasilania awaryjnego ale skorzystać z niego powiedzmy 30minut, zapisać dane w kompie i zamknąć budynek :roll:

masza
24-01-2006, 23:54
Mam dwie działki. Zakład energetyczny chce zrobić przyłącze na działce nazwijmy ją A (położonej bliżej drogi afaltowej). Z kolei dom będzie stał na działce B (tej dalszej od drogi) i na niej chciałem mieć przyłącze. Niestety zakład odmawia, tlumacząc to względami ekonomicznymi.

Wniosek o warunki złożyłem na swoje nieszczęście na obydwie działki na jednym formularzu. Odczekałem 2 lata i wkrótce ma dojść do podłączenia, właśnie działki A (oni sami wybrali, którą działkę podłączyć bo na wniosku były dwie działki razem). Jak przekonać zakład, żeby zamiast działki A podłączył działkę B?

Oczywiscie chodzi mi o to, że działkę A sprzedam za pewnien czas, no i chciałem też ominąć koszt ciągnięcia kabla kilkadziesiąt metrów (przez dzialkę A).

aalbercik
03-02-2006, 18:55
Dojazd do mojej działki z drogi głównej jest przez działkę mojego ojca na której to mam ustanowioną służebność min. na podłączenie energii. Wystąpiłem o warunki przyłacza. Zakład energetyczny chce postawić skrzynkę na płocie działki mojego ojca. Stwierdzili że nie wchodza tak głęboko z doprowadzeniem linii. Ja chcę mieć skrzynkę na swojej działce. Odległość od słupa do granicy działki ojca to ok. 6 metrów, a do mojej ok. 30 metrów. Czy mogą tak zrobić? :(

jacekj
03-02-2006, 19:25
witam :)

Dojazd do mojej działki z drogi głównej jest przez działkę mojego ojca na której to mam ustanowioną służebność min. na podłączenie energii. Wystąpiłem o warunki przyłacza. Zakład energetyczny chce postawić skrzynkę na płocie działki mojego ojca. Stwierdzili że nie wchodza tak głęboko z doprowadzeniem linii. Ja chcę mieć skrzynkę na swojej działce. Odległość od słupa do granicy działki ojca to ok. 6 metrów, a do mojej ok. 30 metrów. Czy mogą tak zrobić? :(
Wmergetyka waięła pod uwagę aspekt ekonomiczny. Z drugiej strony Ty jako odbiorca i ja również chciałbym mieć licznik przy swojej posesji.
Proponuję poszukać sąsiada który złoży wniosek o warunki przyłączenia ale z tym mogą być pewnie problemy. Pozostaje odwołanie od warunków z argumentacją, że jezeli masz odpowiedać za pomiar a tak jest pewnie w Twoim ZE to nie wyobrażasz sobie obecnej jego lokalizacji.
Nie wiem jak wygląda rozwiązanie zestawu pomiarowego w Twoim ZE ale w ENIONIE np odbiorca ma dostęp do zabezpieczeń przedlicznikowych i w przypadku ich zadziałania sam je ponownie załącza. I jako odbiorca nie wyobraża sobie biegania w nocy do licznika gdzieś tam zlokalizowanego. Tym bardziej żona czy dzieci.
W każdym razie pisz odwołanie.

aalbercik
03-02-2006, 19:43
jacekj dzięki za szybką odpowiedź. Gdzie mogę szukać jakiś aktów prawnych którymi mógłbym się podeprzeć pisząc odwołanie. Pozdrawiam.

jacekj
03-02-2006, 21:33
witaj :)
Nie wiem czy Wrocław czy Legnica.
Luknij na linki owych zakładów:

http://www.wr.energiapro.pl/
http://www.energiapro.pl/oddzialy/legnica.htm

Na stronach tych znajdziesz "Taryfę" oraz informacje o przyłączeniach.
Podane są równiez akty prawne, przede wszystkim

a) ustawa z dnia 10.04.1997 r. Prawo energetyczne (tekst jednolity Dz.U. Nr 153, poz. 1504, z 2003 r., z późn. zmianami),

rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 20.12.2004 r. w sprawie szczegółowych warunków przyłączenia podmiotów do sieci elektroenergetycznych, ruchu i eksploatacji tych sieci (Dz.U. Nr 2, poz. 6, z 2005 r.),

rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy I Polityki Społecznej z dnia 23.04.2004 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń w obrocie energią elektryczną(Dz.U. Nr 105, poz. 1114, z 2004 r.),

rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy I Polityki Społecznej z dnia 20.01.2003 r. w sprawie harmonogramu uzyskiwania przez odbiorców prawa do korzystania z usług przesyłowych (Dz.U. nr 17, poz. 158 z 2003 r.).

Wiem, że dużo czytania ale niestety wypada się z tym zapoznać.
powodzenia :)

hak72
04-02-2006, 12:10
Dzięki Jacku za podpowiedż w sprawie lini energetycznej.chciałbym jednak podrążyć temat:po pierwsze sprawa nie jest pilna-perspektywa kilku lat,więc może by się udało doprowadzić do tego żeby sami się chcieli wyprowadzić.Po drugie:czy ziemia pod słupem jsest moja czy nie?notariusz napisał ,że księgi wieczyste są wolne od wpisów.Po trzecie linia jest dość starawa i słyszałem że jak będą wymieniać słupy na nowe (prawdopodobnie całkiem niedługo :wink: ) to muszą mieć nowy projeekt i uzgodnienia.Poza tym diałkę tą użytkuję rolniczo-koszę trawę i suszę na sianko :wink: więc przez ten słup muszę się strasznie nakręcić kosiarką i strasznie dużo spalam przez to paliwa :cry:więc może jakieś zadośćuczynienie 8) albo jeżeli wypuszczę tam konie to jaką mam pewność ,że ich nie porazi :roll: ?przecież zdażają się przebicia a konie są bardzo wrażliwe na porażenie.nie wiem czy to wogóle są jakieś powody ,żeby żądać od nich jakichś pieniędzy za dzierżawę(odszkodowanie)?I czy to jest powód żeby sami odpuścili

jacekj
04-02-2006, 13:45
Po drugie:czy ziemia pod słupem jsest moja czy nie?notariusz napisał ,że księgi wieczyste są wolne od wpisów.
Tak, jest Twoja.


Po trzecie linia jest dość starawa i słyszałem że jak będą wymieniać słupy na nowe (prawdopodobnie całkiem niedługo :wink: ) to muszą mieć nowy projeekt i uzgodnienia.
Robiąc remont sieci muszą mieć projekt i Twoją zgodę. A na jakich warunkach ja podpiszesz to już Twoja sprawa.


Poza tym diałkę tą użytkuję rolniczo-koszę trawę i suszę na sianko :wink: więc przez ten słup muszę się strasznie nakręcić kosiarką i strasznie dużo spalam przez to paliwa :cry:więc może jakieś zadośćuczynienie 8) albo jeżeli wypuszczę tam konie to jaką mam pewność ,że ich nie porazi :roll: ?przecież zdażają się przebicia a konie są bardzo wrażliwe na porażenie.nie wiem czy to wogóle są jakieś powody ,żeby żądać od nich jakichś pieniędzy za dzierżawę(odszkodowanie)?I czy to jest powód żeby sami odpuścili
Temat staje się ostatnio modny. Próbować można. Z jakim rezultatem? To się dopiero zobaczy ;)

hak72
04-02-2006, 18:45
Jeśli chodzi o konie to są prawdziwe i chyba sprawdzanie ich odporności na prąd to chyba ostatnia z rzeczy o których chciałbym się przekonać.
Jednego nie rozumiem:ziemia jest moja a stoją na niej cudze słupy bez żadnej dzierżawy, służebności czy czegoś takiego? :o I gdzie mogę sprawdzić czy to wogóle jest legalne,bo arhitekt lub geodeta mówił mi że z mapki to wygląda to na drewniane słupy a na polu stoją betonowe? może oni już tą wymianę zrobili nielegalnie?czy rodzaj słupów można rozszyfrować z mapki????????? :o

Kamil1967
05-02-2006, 18:25
Poszukuję "darmowego" programu do projektowania instalacji el. Może ktoś podrzuci link.
:D

jacekj
05-02-2006, 18:50
witam :)
Rzuć okiem tutaj http://www.ise.pl/forum/viewforum.php?f=9

Kamil1967
05-02-2006, 22:08
Dzięki za info.
Przydało się
:D

kdkonrad
06-02-2006, 23:57
witam wszystkich forumowiczów
dziś dostałem warunki przyłączenia prądu do mojej działki.
nadmienie że od słupa z prądem do mojej działki w lini prostej (wzdłuż ulicy) jest 55 m. zaliczono mnie do V grupy przyłączeniowej. koszt wykonania przyłącza to 2150 zł. termin wykonania przyłącza to 27.12.2007r. jest to dla mnie bardzo odległy twrmin ponieważ chciałem ruszyć z budową wiosną 2006 spytałem w ZEWT co muszę zrobić żeby dostać ten prąd wcześniej. okazało się że wykonać projekt przyłączenia. wykonanie takiego projektu zaproponował mi jeden z pracowników ZEWT i powiedział że potrwa to ok. 3 m-ce. następnie otrzymam decyzję z ZEWT że wybudują mi przyłącze w 6 m-cy a nie w 2 lata. razem minie około 9 m-cy. to jednak również bardzo odległy termin. czy jest jakaś inna możliwość na przyspieszenie tego stanu rzeczy? czy jest szansa ruszyć z budową wiosną 2006 r korzystając np z prądu sąsiada? czy 3000 zł za wykonanie takiego projektu to przypadkiem nie jest trochę za dużo.
narazie jeszcze nie podpisałem umowy ZEWT bo nie wiem co teraz robić.
proszę o pomoc.

jacekj
07-02-2006, 01:18
witam :)
To jest rozbój w biały dzień. Nadaje się to pod paragraf!!!! Ci naciągacze powinni zając się należytym wykonywaniem swoich obowiązków wynikających ze stosunku pracy a nie projektować prawdopodobnie w godzinach pracy.

Możesz wystąpić o warunki dla VI grupy czyli prowizorka na plac budowy ale musisz wtedy pociągnąć zasilanie prowizoryczne od słupa gdzie będzie prawdopodobnie licznik.

Termin przy dobrej woli można skrócić do około czterech miesięcy.

3000 za projekt to tylko w warszawie jest to możliwe. W moim ZE wykonawca ma na projekt około 1700 zł.

Jeżeli sąsiad sprzyja to jak najbardziej można.

Mireks6
07-02-2006, 11:26
czy 3000 zł za wykonanie takiego projektu to przypadkiem nie jest trochę za dużo.
:o
normalnie szok. Ja tak samo robię jak Ty, z tym że wzięłem uprawnioną osobę z polecenia osoby, która mi adaptuje projekt. Gość wycenił swoją pracę na 500 PLN.
Poza tym, ZE zwróci mi 10% kwoty, którą zapłacę za przyłączenie.

MALINKA
10-02-2006, 21:14
potrzebuję pomocy. Zamierzam założyć halogeny lub jakieś inne oświetlenie na podbitce. Niestety w sklepach wszystkie halogeny są przeznaczone do montowania wewnątrz. Znalazłam coś na zewnątrz ale cena jest zastraszająca. Mam wątpliwości czy jak zamontuję halogeny te które są dostępne to czy się sprawdzą. Co polecacie ???

MALINKA
12-02-2006, 23:54
Podciągam temat bo nadal nie wiem co powinnam zamontować???

Kamil1967
13-02-2006, 13:05
Pytanie do JackaJ
Wątek ten już się pojawiał wcześniej ale nie było konkretnej odpowiedzi. Chodzi o to,że są ZE które montują skrzynkę pomiarową w ramach realizacji przyłącza i są takie co tego nie robią.
Pytanie - jakie przepisy to regulują i czy można taki ZE namówić (przekonać). Ja mam problem z EnergiaPro Wrocław. Mam zamiar wystąpić z pismem i poszukuję argumentów. Do czasu rozpoczęcia inwestycji mam jeszcze trochę czasu i nie chcę im odpuścić.
Dodam, że zgodnie z warunkami mam przyłącze napowietrzne do granicy działki gdzie ma być słup, potem zejście do ziemi, skrzynka i do domu w ziemi. Ze skrzynki pomiarowej ma być zasilany również plac budowy. Jeden z pracowników ZE sa radził żeby spróbować powalczyć ale sam z oczywistych powodów nic nie może zrobić.
:D :D :D

jacekj
13-02-2006, 17:07
witam :)
Po pierwsze Prawo Energetyczne
po drugie ROZPORZĄDZENIE MINISTRA GOSPODARKI, PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ z dnia 23 kwietnia 2004 r.
w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią elektryczną
po trzecie ROZPORZĄDZENIE MINISTRA GOSPODARKI I PRACY
z dnia 20 grudnia 2004 r.
w sprawie szczegółowych warunków przyłączenia podmiotów do sieci elektroenergetycznych, ruchu i eksploatacji tych sieci
po czwarte wreszcie taryfa lokalnego ZE zatwierdzona w URE.

Wiem, że różnie z tym bywa w naszym kraju. Diabeł tkwi jak zwykle w szczegółach. Sprawdź co masz napisane w warunkach. Jezeli jest mowa o złączu kablowopomiarowym to wszystko montuje energetyka.
Jezeli jest mowa o złączu kablowym oraz złączu/zestawie pomiarowym to energetyka montuje złącze kablowe. Pomiar lezy po stronie odbiorcy.

MALINKA
13-02-2006, 20:51
potrzebuję pomocy. Zamierzam założyć halogeny lub jakieś inne oświetlenie na podbitce. Niestety w sklepach wszystkie halogeny są przeznaczone do montowania wewnątrz. Znalazłam coś na zewnątrz ale cena jest zastraszająca. Mam wątpliwości czy jak zamontuję halogeny te które są dostępne to czy się sprawdzą. Co polecacie ???

jacekj a moje pytanie????? :oops: :oops: :oops:

Kamil1967
13-02-2006, 20:59
witam :)


Wiem, że różnie z tym bywa w naszym kraju. Diabeł tkwi jak zwykle w szczegółach. Sprawdź co masz napisane w warunkach. Jezeli jest mowa o złączu kablowopomiarowym to wszystko montuje energetyka.
Jezeli jest mowa o złączu kablowym oraz złączu/zestawie pomiarowym to energetyka montuje złącze kablowe. Pomiar lezy po stronie odbiorcy.

Mały cytat z moich warunków:
Celem zasilenia obiektu należy ze słupa X wybudować przyłącze napowietrzne do projektowanego słupa, który nleży ustawić w granicy posesji. Na nowym słupie zabudować złącze kablowe. Z projektowanego ZK wyprowadzić wewnętrzną linię zasilającą do szafki pomiarowej oraz wykonać instalację wewnętrzną w przedmiotowym obiekcie. Plac budowy zasilić przewodem przeponowym z projektowanej szafki pomiarowej. Rozliczeniowy pomiar en. el. należy przewidzieć na napięciu niskim z usytuowaniem go w szafce pomiarowo-rozdzielczej przy złączu kablowym.

I tyle cytat. Jeśli dobrze rozumiem warunki i twoje informacje to chyba nie mam szans żeby im coś wyrwać. W związku z tym mam kolejne pytania. O co tak naprawdę idzie gra, ile to jest warte? A drugie pytanie jak to możliwe aby była taka dowolność w interpretacji.
Spróbuję poszukać tych dokumentów, o których wspominałeś.
:D

jacekj
13-02-2006, 23:05
potrzebuję pomocy. Zamierzam założyć halogeny lub jakieś inne oświetlenie na podbitce. Niestety w sklepach wszystkie halogeny są przeznaczone do montowania wewnątrz. Znalazłam coś na zewnątrz ale cena jest zastraszająca. Mam wątpliwości czy jak zamontuję halogeny te które są dostępne to czy się sprawdzą. Co polecacie ???
Niestety muszę Cię zmartwić. Muszą to byc oprawy przeznaczone do montażu na zewnątrz posiadające odpowiednie IP, inaczej popularnie zwane hermetycznymi. Oprawy takie są droższe z uwagi na swoją budowę odporną na wilgoć i czynniki zewnętrzne. Coś za coś.
I jeszcze jedno, instalacja, oprawy w drewnianej podbitce muszą być bardzo starannie wykonane z uwagi na uwarunkowania pożarowe.
Przykro mi, że nie napisałem po Twojej myśli.

jacekj
13-02-2006, 23:09
Mały cytat z moich warunków:
Celem zasilenia obiektu należy ze słupa X wybudować przyłącze napowietrzne do projektowanego słupa, który nleży ustawić w granicy posesji. Na nowym słupie zabudować złącze kablowe. Z projektowanego ZK wyprowadzić wewnętrzną linię zasilającą do szafki pomiarowej oraz wykonać instalację wewnętrzną w przedmiotowym obiekcie. Plac budowy zasilić przewodem przeponowym z projektowanej szafki pomiarowej. Rozliczeniowy pomiar en. el. należy przewidzieć na napięciu niskim z usytuowaniem go w szafce pomiarowo-rozdzielczej przy złączu kablowym.

I tyle cytat. Jeśli dobrze rozumiem warunki i twoje informacje to chyba nie mam szans żeby im coś wyrwać. W związku z tym mam kolejne pytania. O co tak naprawdę idzie gra, ile to jest warte? A drugie pytanie jak to możliwe aby była taka dowolność w interpretacji.
Spróbuję poszukać tych dokumentów, o których wspominałeś.
:D
Wychodzi na to, że energetyka swoje dzieło zakończy na złączu kablowym. Reszta należy do Ciebie.
Pomiar kosztuje około 300 - 400 zł. Zależy to od jego wyposażenia a to z kolei zalezy od lokalnych ZE.

Każdy ZE ma zatwierdzoną przez URE taryfę wg której postępuje.

Kamil1967
14-02-2006, 23:35
Małe info. Na podstawie sugestii JackaJ i tu głęboki ukłon :D :D :D, pogrzebałem i znalazłem w taryfie opłat dla Energia Pro punkt 9.4 mówiący o tym ,że dla grup IV i V stawka opłat za przyłączenie obejmuje zakup i montaż złącza kablowego i szafek złączowo- pomiarowych. Sprawdziłem również, że na 2005 tego nie było. Koszty zaś wzrosły z 123 na 127.3 za kW przy przyłączu kablowym. Wysłałem już mail do ZE i czekam na odpowiedź. Ciekawe jaką? Dodam, że miałem zmianę warunków w 2006 ze względu na zmianę miejsca skąd wychodzi mój przyłącz, ale oczywiście w aneksie jest mowa tylko o zmianie miejsca przyłącza i nic więcej.

Kamil1967
15-02-2006, 23:44
Nie do wiary.
Dostałem email z ZE że sprawą się zajęto poprzez przekazanie jej do .... Opola. I chcą się ze mną skontaktować. Pytanie co to wszystko znaczy i na czym się skończy?
:D

mlk
16-02-2006, 21:11
Witam,
Czy ktoś może mi powiedzieć ile kosztuje orientacyjnie szafka na liczniki firmy Jean Mueller model HAS/2F-KT?
szukałem w necie i nic

dzięki!

Karol N.
16-02-2006, 22:29
witam:)

To ja mam drugie pytanie. Muszę pociągnąc na strychu trochę kabla wypuszczając na zewnątrz pod podbitkę (doświetlenie zewnętrzne) . Dach skośny. Jakie są zasady kładzenia kabli po krokwiach? Czy powinno śię kłąść bliżej deskowania czy bliżej spodu krokwi? Wiem że musi być w peszlu. Czy to może być zwykły peszel kupiony w hurtowni elektrycznej czy jakiś specjalny?
Przewody kabelkowe jak wyżej, 750V z żyłą PE układane w rurce niepalnej (nie w peszlu jeżeli masz na mysli rurkę karbowaną do instalacji pod tynkiem). Obwód zabezpieczony RCD 30mA.
Te rurki przy instalacjach na drewnie zalecaja przepisy, czy uzywa sie ich zwyczajowo tak na wszelki przypadek. Chcialbym widziec przepis, ktory to dokladnie mowi. Nie wiem czy nie myle polskich przepisow z jakimis zagranicznymi ale przy zabezpieczeniu do 16A i odpowiednim przekroju przewodu mozna przewod w izolacji na 750V klasc bezposrednio na drewnie bez rurek. Jest to w pewnym sensie logiczne bo pozar zostanie predzej wywolany przez niepewny styk w wylaczniku lub puszce a nie przez przewod. Wg mnie jest to raczej niemozliwe.

PrzemoBDG
21-02-2006, 10:24
Mam pytanie dotyczące ograniczników przepięć klasy B+C. Rozbieżność ich cen jest znaczna (nawet w samej grupie produktów dla budynków mieszkalnych), dlatego też chciałbym ustalić który z nich tak na prawdę winien być zainstalowany.
Instalacja zawiera rozdzielnicę główną i dwie rozdzielnie elektryczne (osobno parter i poddasze). W ramach rozdzielni głównej i tej na parterze wystąpią obwody siłowe. W tych rozdzielniach przewidziane są zabezpieczenia typu B+C. Nie ulega wątpliwości iż musi być na rozdzielni głównej, elektryk przekonał mnie iż na drugiej również. Lecz jaki typ: TN-S 2 bieg.; TN-C 3 bieg.; TN-S 4 bieg.; TN-S/TT 3+1bieg.?

krzysztofh
21-02-2006, 11:20
Jedne i drugie. Ograniczniki klasy B nie zabezpieczą Ci urządzeń przed przepięciami, gdyż napięcie sprowadzone przez nie po wyładowaniu (sa to iskierniki) jest za duże aby przeżyły takie odbiorniki jak np. lodówka.
Z kolei stosowanie zabezpieczeń klasy C samodzielnie spowoduje równiez brak właściwej ochrony, gdyż bez zabezpieczeń klasy B te z klasy C same są za słabe aby ograniczyć napięcie w chronionym obwodzie do wartości bezpiecznej przy dużej energii przepięcia.
Czasem się udaje przy słabych przepięciach, ale generalnie projektując ochronę przeciwprzepięciową trzeba ją tak zaprojektować aby była skuteczna i stanowiła zagrożenia.
Dodam, że w przypadku delikatnych urządzeń elektronicznych (kocioł, komputer, alarm itp trzeba dodatkowo zainstalowac ochronę klasy D.

PrzemoBDG
21-02-2006, 11:43
Jedne i drugie.

Krzysztof, dzięki za odpowiedź. Możliwe iż nie wyraziłem się precyzyjnie. Doskonale sobie zdaję sprawę z konieczności instalacji zabezpieczeń typu B i C (a propos D będę miał też dwa obwody zabezpieczone jednym takim bezpiecznikiem). Zamierzam zastosować zintegrowane zabezpieczenie B+C (katalog Moeller'a Ochrona_przeciwprzepięciowa_2006 str.9 plus informacje techniczne na str.52). Istotne jest to iż będę miał dwa takie zintegrowane bezpieczniki B+C. Istnieje pewna ich gama (w poprzednim poscie wylistowałem modele dla budynków mieszkalnych z katalogu Moeller'a a ceny są od 200 do 600 zł netto...). Chciałbym się upewnić jaki model tak na prawdę i gdzie muszę zastosować. Wspomniane modele mają jakieś "biegi" (wybacz jestem laikiem i nie wiem za co odpowiadają, gdyż z tego co się zorientowałem instaluje się je zawsze w podobny sposób i w ramach podobnych instalacji) które różnicują wspomniane modele zabezpieczeń, ale czy rzeczywiście w istotny sposób?

PrzemoBDG
22-02-2006, 12:42
Powracając do własnego zapytania dotyczącego zabezpieczeń typu B+C. Wspomniane ich typy, czy też modele (TN-S 2 bieg.; TN-C 3 bieg.; TN-S 4 bieg.; TN-S/TT 3+1bieg) określają - zgodnie z tym co doczytałem w dokumentacji:

1) Wartość szczytową odprowadzanego prądu udarowego. Dla jednego biegu wynosi to 12,5kA, maksymalna wartość dla czterech biegów to 50kA. Oczywiście we wszystkich wypadkach (niezależnie od ilości biegów) redukcja przepięć następuje do poziomu poniżej 1,5kV.

2) Wskazują dla jakiej instalacji (4 czy 5-cio żyłowej) bezpiecznik się nadaje. Przy czym preferencje są aby dla sieci 4-ro żyłowej stosować ograniczniki 3 biegowe a dla 5-cio żyłowej 4-ro biegowe...

I to by było tyle... Nadal jestem laikiem i nie wiem czy 12,5kA to wystarczające zabezpieczenie czy koniecznie lepiej mieć na 50kA?

kazber
23-02-2006, 07:07
witam:)

Pytanie przed wpuszczeniem na budowę elektryka - czy w Ytongu, na który wewnątrz będzie kładziony tynk tradycyjny (2-3 cm) kłaść instalację w bruzdach, czy raczej podtynkowo?
szkoły na ten temat są różne. Należy jednak zacząć od:

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 12 kwietnia 2002 r.
w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.


§ 187. 1. Przewody i kable elektryczne należy prowadzić w sposób umożliwiający ich wymianę bez potrzeby naruszania konstrukcji budynku.
2. Dopuszcza się prowadzenie przewodów elektrycznych wtynkowych, pod warunkiem pokrycia ich warstwą tynku o grubości co najmniej 5 mm.

czyli jest mowa o ich wymianie bez naruszania konstrukcji budynku.

Instalacja p/t jest prostsza w wykonaniu i tańsza. Jest tylko problem z jej ewentualną rozbudową.

W rurkach umożliwia rozbudowę, wymianę uszkodzonego przewodu, itp.

Ostatnio modna staje się instalacje bezpuszkowa ale ma też swoje wady, zwiększa się ilość przewodów i kabelków.

Generalnie nalezy pamiętać o minimalnym przykryciu tynkiem. Widziałem już instalacje gdzie tynkarze tak zacierali, że wyszły przewody kabelkowe na wierzch.

Witam,

Jakie sa wady instalacji bezpuszkowej, czy tylko wieksze zuzycie kabla?
Czy wykonujac taka instalacje prowadze kable od punktu do punktu?
Czy sa przepisy mowiace ile kabli i jakiego przekroju moge do takiej puszki wprowadzic?

andrzejka
25-02-2006, 09:03
Ja mam pytanie moze mniej techniczne ale niemniej jednak mam wątpliwości.
Gość który ma robić nam c.o. tzw złota rączka zajmuje sie też elektryką i więc cchciałam żeby zrobił nam ja razem ale on powiedział, ze nie może bo nie ma uprawnień :-? :-?
Z kolei mój brat twierdzi, ze w domu to może każdy robić a jedynie podłączenie do licznika robi elektryk z Zakładu Energetycznego :-?
Jak to w końcu jest :roll: :roll:

higgins
25-02-2006, 11:03
Jedne i drugie.

Krzysztof, dzięki za odpowiedź. Możliwe iż nie wyraziłem się precyzyjnie. Doskonale sobie zdaję sprawę z konieczności instalacji zabezpieczeń typu B i C (a propos D będę miał też dwa obwody zabezpieczone jednym takim bezpiecznikiem). Zamierzam zastosować zintegrowane zabezpieczenie B+C (katalog Moeller'a Ochrona_przeciwprzepięciowa_2006 str.9 plus informacje techniczne na str.52). Istotne jest to iż będę miał dwa takie zintegrowane bezpieczniki B+C. Istnieje pewna ich gama (w poprzednim poscie wylistowałem modele dla budynków mieszkalnych z katalogu Moeller'a a ceny są od 200 do 600 zł netto...). Chciałbym się upewnić jaki model tak na prawdę i gdzie muszę zastosować. Wspomniane modele mają jakieś "biegi" (wybacz jestem laikiem i nie wiem za co odpowiadają, gdyż z tego co się zorientowałem instaluje się je zawsze w podobny sposób i w ramach podobnych instalacji) które różnicują wspomniane modele zabezpieczeń, ale czy rzeczywiście w istotny sposób?
To nie są biegi tylko bieguny a pozostałe oznaczenia ( (TN-S 2 bieg.; TN-C 3 bieg.; TN-S 4 bieg.; TN-S/TT 3+1bieg ) dotyczą rodzaju sieci do jakiej przeznaczone są ograniczniki. Ta liczba biegunów jest w zasadzie wyznacznikiem ceny. Najprawdopodobniej od ZK masz sieć TN-S 3faz, więc powinien być dobrany TN-S 4 bieg. Napisałem "najprawdopodobniej" i "powinien" ponieważ nie wiem jaką masz dokładnie sytuacje i odpowiedni ogranicznik bezwzględnie musi być dobrany a nie wybrany Dlatego pozostaw to Twojemu elektrykowi. :D

sylvo
25-02-2006, 12:44
Która otwornica jest lepsza: wolframowa czy widiowa?[/list]

masza
25-02-2006, 23:03
Chcę pożyczyć prąd od sąsiada na pierwsze miesiące budowy:
1. czy mogę sam przyłączyć swój kabel do jego instalacji?
2. w którym miejscu się podłączyć
3. jakiego kabla użyć (ma być przysypany ziemią i iść przez pole ok. 150 m)?
4. gdzie szukać podlicznika, RBtki?

Kamil1967
26-02-2006, 00:57
Chcę pożyczyć prąd od sąsiada na pierwsze miesiące budowy:
1. czy mogę sam przyłączyć swój kabel do jego instalacji?
2. w którym miejscu się podłączyć
3. jakiego kabla użyć (ma być przysypany ziemią i iść przez pole ok. 150 m)?
4. gdzie szukać podlicznika, RBtki?
Masza
Mimo tego, że wiele osób tak robi to jest to nielegalne.
Czyli gdyby Ci coś doradzać to tak jakby uczestniczyć w przestępstwie.
:D :D :D

miol
26-02-2006, 07:17
Witam

Mimo tego, że wiele osób tak robi to jest to nielegalne.

Dlaczego nielegalne? Tak z ciekawości, czy jest na to jakiś paragraf, bo i tak nie mam zamiaru przejmować się takimi bzdurami, bo niedługo będe bał się ruszyć palcem żeby tylko nie złamać jakiegoś przepisu a monopoliści mogą robić co chcą. Uważam że jest to kwestia umowy z sąsiadem i nie ma problemu jeżeli łączna moc pobierana nie przekroczy tej zamówionej, kogo to obchodzi czy dany kabel z rozdzielnicy idzie do garażu czy do sąsiada.

Kamil1967
26-02-2006, 07:41
Witam

Mimo tego, że wiele osób tak robi to jest to nielegalne.

Dlaczego nielegalne? Tak z ciekawości, czy jest na to jakiś paragraf, bo i tak nie mam zamiaru przejmować się takimi bzdurami, bo niedługo będe bał się ruszyć palcem żeby tylko nie złamać jakiegoś przepisu a monopoliści mogą robić co chcą. Uważam że jest to kwestia umowy z sąsiadem i nie ma problemu jeżeli łączna moc pobierana nie przekroczy tej zamówionej, kogo to obchodzi czy dany kabel z rozdzielnicy idzie do garażu czy do sąsiada.
Problem polega na tym, że biorąc prąd od sąsiada niejako go od nie go kupujesz. A na to sąsiad uprawnień nie ma. Tak to wygląda formalnie. Z drugiej strony wiele osób w ten sposób zasila swoje budowy a ZE w praktyce przymykają na to oko.
:D

sylvo
26-02-2006, 10:19
Ponawiam pytanie: która otwornica jest lepsza: wolframowa czy widiowa?
W marcu zabieram się za rozprowadzenie instalacji elektrycznej i potrzebuję otwornicy.

masza
26-02-2006, 17:38
Chcę pożyczyć prąd od sąsiada na pierwsze miesiące budowy:
1. czy mogę sam przyłączyć swój kabel do jego instalacji?
2. w którym miejscu się podłączyć
3. jakiego kabla użyć (ma być przysypany ziemią i iść przez pole ok. 150 m)?
4. gdzie szukać podlicznika, RBtki?
Masza
Mimo tego, że wiele osób tak robi to jest to nielegalne.
Czyli gdyby Ci coś doradzać to tak jakby uczestniczyć w przestępstwie.
:D :D :D

Chcę zaryzykować. No to jak to zrobic samemu, jakie napiecie podlacza sie na budowe (230/360)?

Kamil1967
26-02-2006, 20:04
Chcę pożyczyć prąd od sąsiada na pierwsze miesiące budowy:
1. czy mogę sam przyłączyć swój kabel do jego instalacji?
2. w którym miejscu się podłączyć
3. jakiego kabla użyć (ma być przysypany ziemią i iść przez pole ok. 150 m)?
4. gdzie szukać podlicznika, RBtki?
Masza
Mimo tego, że wiele osób tak robi to jest to nielegalne.
Czyli gdyby Ci coś doradzać to tak jakby uczestniczyć w przestępstwie.
:D :D :D

Chcę zaryzykować. No to jak to zrobic samemu, jakie napiecie podlacza sie na budowe (230/360)?

Zależy jakie urządzenie chcesz podłączyć 230V lub 380V. Można ew. założyć tzw. podlicznik aby nie było dyskusji z sąsiadem ile warty jest prąd od niego a słyszałem już na tym forum, że niektórzy naprawdę drogo sobie cenią tę "pomoc".

:D :D

masza
01-03-2006, 01:40
Chcę zaryzykować. No to jak to zrobic samemu, jakie napiecie podlacza sie na budowe (230/360)?
a co będziesz potrzebował na budowie ?? betoniarka, spawarka, krajzega potrzebuje siły (5 przewodów napięcie 400V) są co prawda małe betoniarki na 230V ale tymi domu nie wymurujesz

Potrzebuje 220V/3000W

gosciu01
03-03-2006, 22:50
zapytam z ciekawości.

wykorzystałem transformator ( taki prostopadłościanik z kompletu 5 halogenów do łazienki ) do podłączenia tylko dwóch halogenów 10W.
Potrzebuję minimalne światło w prostym układzie, a właśnie miałem pod ręką taki transformator z gotowymi wtykami.

Halogeny te zaczęły błyskać jak "dyskoteka".
Po wymianie halogenów na 2x20W - układ świeci stabilnie.


O co tu chodzi ???

zibzet
10-03-2006, 19:17
Ja chciałbym zapytac jak wygląda sprawa z prądem na plac budowy. Zamierzam razem z sąsiadem wykonać tą inwestycję. Sąsiad twierdzi, że skrzynka będzie kosztowala ok. 1900 zł, ja wiem że kumpel w zeszłym roku płacił za docelową ok. 900 zł. Skąd taka różnica w cenie? Sąsiad twierdzi, że tańszych skrzynek nie ma. Czy ta skrzynka na prąd budowlany może być skrzynką na stałe?
Nadmieniam, że prąd mamy ciągnąć od innego sąsiada, ktory zdaniem energetyki, ma rezerwy w kW. Odległość do mnie to ok. 30 m.
Sąsiad kalkulował mój wklad na 3 tys. zł. Czy nie chce mnie naciągnąć?

marcin714
10-03-2006, 19:49
Witam. A dzielicie się pół na pół?

jacekj
10-03-2006, 20:01
witam :)

Ja chciałbym zapytac jak wygląda sprawa z prądem na plac budowy. Zamierzam razem z sąsiadem wykonać tą inwestycję. Sąsiad twierdzi, że skrzynka będzie kosztowala ok. 1900 zł, ja wiem że kumpel w zeszłym roku płacił za docelową ok. 900 zł. Skąd taka różnica w cenie? Sąsiad twierdzi, że tańszych skrzynek nie ma. Czy ta skrzynka na prąd budowlany może być skrzynką na stałe?
Nadmieniam, że prąd mamy ciągnąć od innego sąsiada, ktory zdaniem energetyki, ma rezerwy w kW. Odległość do mnie to ok. 30 m.
Sąsiad kalkulował mój wklad na 3 tys. zł. Czy nie chce mnie naciągnąć?
Prawdę powiedziawszy nic z tego nie rozumiem. Zapytam przekornie, macie agregat a może elektrownię wodną??

Należy zacząć od warunków przyłączenia z ZE. Podpisać umowę przyłączeniową a dopiero potem dalej działać.

marektom
12-03-2006, 10:49
Witam Czy orintujecie się może, czy można pociągnąć przewód 5x16 ze skrzynki do domu w tym samym wykopie co wodę. Woda 1,2 głębokości prąd 0,7 głębokości.
Z góry dziękuję za odpowiedź

jacekj
12-03-2006, 12:20
witam :)
Równolegle w odległości 1.0m.

a_kacper
18-03-2006, 01:16
Cześć Wszystkim
Mam pewien problem otóż:
Mam działkę rolną na, której stoi około 3 słupów energetycznych i jeden transformator. Na żaden nie wyraziłem zgody. Teraz chcę tą działkę przekształcić na budowlaną i postawić tam dom. I mam kilka pytań w związku z tą sprawą:
-Czy przysługuje mi jakieś odszkodowanie z tego powodu, bądź czy te słupy można usunąć.
Bardzo proszę o waszą pomoc.
Pozdrawiam i dzięki
P.S. Dowiedziałem się, że w księdze wieczystej nie mam żadnego wpisu odnośnie jakich kolwiek słupów energetycznych na mojej działce co w związku z tym mam zrobić? Bardzo Proszę o szczegółową i konkretną odpowiedź poniewarz miejscowy Zakład Energetyczny powiedział mi cytuję: "że teraz to mogę im jedynie naskoczyć i jak chcę to mogę nawet założyć im sprawę w sądzie..." Dowiedziałem się również, że słupów które są na mojej posesji nie mogę ogrodzić. Złodzieje i koniec takie żeczy są możliwe tylko w Polsce. Smutne ale prawdziwe...

a_kacper
18-03-2006, 01:16
Cześć Wszystkim
Mam pewien problem otóż:
Mam działkę rolną na, której stoi około 3 słupów energetycznych i jeden transformator. Na żaden nie wyraziłem zgody. Teraz chcę tą działkę przekształcić na budowlaną i postawić tam dom. I mam kilka pytań w związku z tą sprawą:
-Czy przysługuje mi jakieś odszkodowanie z tego powodu, bądź czy te słupy można usunąć.
Bardzo proszę o waszą pomoc.
Pozdrawiam i dzięki
P.S. Dowiedziałem się, że w księdze wieczystej nie mam żadnego wpisu odnośnie jakich kolwiek słupów energetycznych na mojej działce co w związku z tym mam zrobić? Bardzo Proszę o szczegółową i konkretną odpowiedź poniewarz miejscowy Zakład Energetyczny powiedział mi cytuję: "że teraz to mogę im jedynie naskoczyć i jak chcę to mogę zakładać im sprawę w sądzie..." Dowiedziałem się również, że słupów które są na mojej posesji nie mogę ogrodzić. Złodzieje i koniec takie żeczy są możliwe tylko w Polsce. Smutne ale prawdziwe...

jacekj
18-03-2006, 09:30
witam :)
A lektura tego http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1099432&highlight=#1099432 nie dała odpowiedzi?? Czy może za dużo czytania??

piopar
20-03-2006, 11:45
witam wszystkich
ktoœ juz wczeœniej o to pytał ale nie znalazłem odpowiedzi :

mam dom w stanie surowym , projekt typowy z Muratora, w pakiecie był schemat instalacji elektrycznej w budynku, pršd mam na działce, w skrzynce w ogrodzeniu, mam również podpisanš umowę na sprzedaż energii elektrycznej i na œwiadczenie usług przesyłowych. Do tej pory wszystko zostało zrobione przez elektryka ze stosownymi uprawnieniami. W międzyczasie zaproponowali mi pomoc moi koledzy z pracy - praktykujšcy w dużym nowoczesnym budynku biurowym elektrycy- zrobia mi wszystko gratis, czyli przecišgnięcie kabla od skrzynki w ogrodzeniu do budynku, rozprowadzenie instalacji w domu, - problem polega na tym, że nie posiadajš uprawnień.
pytanie:

z jakimi kłopotami natury, raczej, formalnej powinienem się liczyć? które etapy tych prac powinien wykonać ktoœ ze stosownymi uprawnieniami a co można zrobić we włšsnym zakresie?

jacekj
20-03-2006, 14:54
witam :)
Pytanie zasadnicze, dla której grupy masz umowę z energetyką?
Jeżeli dla VI (plac budowy) to przed Tobą dla V gr (zasilanie docelowe) cała procedura.
Jezeli z jakichś tam powodów w które nie wnikam masz umowę sprzedaży dla V grupy to pozostaje Ci przyłączyć wykonaną instalację.
Cały czas twierdzę, że wykonanie instalacji, jej odbiór i pomiary winna wykonać osoba z uprawnieniami.
Co zrobisz?? Nie wiem ale to Twoja sprawa i Twój ewentualnie problem.

Tana marginesie drobna uwaga natury ogólnej. Ktoś buduje dom warty 200-300 tys i szkoda mu wydać kasy na uprawnionego elektryka a potem są problemy w trakcie eksploatacji.

piopar
20-03-2006, 16:16
dzięki za odpowiedŸ
zostałem zaliczony do grupy taryfowej C11B - mogłem cos pomieszać, bo nieczytelnie napisane, oraz do przylšczeniowej V.

Ja też jestem za wykonaniem instalacji przez fachowców, ale jestem w trochę niezręcznej sytuacji - kumple z pracy - maja fach w rękach, robia u nas w firmie ( budynek 1000 osób, 60 firm ), poza tym jako podwykonawcy w róznych firmach instalacyjnych, jakieœ tam uprawnienia majš ale ja się na tym nie znam, więc nie wnikam w szczegóły, a ponieważ szef pionu technicznego ich poleca, to pomijajšc kwestie finansowe, niezręcznie mi odmówić i podziękować za ich pracę, tym bardziej, że do końca coraz bliżej i pieniędzy coraz mniej.

a wracajšc do tematu rozumiem, że przy V grupie formalnie wszystko mam juz załatwione?

ps buduję w systemie inwestora zastepczego, tak więc nie ma żadnej lipy, atesty, certyfikaty, uprawnienia, gwarancje, ta elektryka to ewentualny jedyny wyjštek a darowanemu niezręcznie zaglšdać glęboko w zęby

jacekj
20-03-2006, 17:39
witam :)
Jeżeli C11B to taryfa przemysłowa i plac budowy
Taryfa G jest dla potrzeb gospodarstw domowych czyli z tego co piszesz wynika, że po wykonaniu ionstalacji musisz dokonać zmiany taryfy na G a niestety za tym pójdą papiery do energetyki czyli elektryk z uprawnieniami.

Marian253
28-03-2006, 21:18
Witam! pytanko do elektryków. W projekcie w dziale "inst. odgromowa" jest napisane: wokół budynku ułożyc uziom otokowy z płaskownika itd... w zwiazku z tym pytanie czy do tego uziomu podłaczam rowniez szyne ochronna do ktorej podlaczone sa przewody ochronne i wyrownawcze czy tez do tego celu musze wykonac osobny uziom :roll:

PrzemoBDG
29-03-2006, 11:01
Choć nie jestem elektrykiem, to moge odpowiedzieć iż możesz użyć tego samego uziomu.

Juras74
31-03-2006, 11:25
Czy są jakieś przeciwwskazania, aby zamiast kłaść przewód o większym przekroju np. 3x4mm2 to położyć połączone równolegle 2x (3x2,5mm2). Jaka będzie różnica w możliwościach obciążenia takiej pary w stosunku do czwórki? Czy będzie to miało jakiś inny negatywny wpływ na działanie instalacji?

annkier
11-04-2006, 10:50
Zakład energetyczny wywiązał sie z umowy i doprowadził mi prąd na plac budowy
cytuję warunki umowy" (zaciski prądowe przyłacza na wyjściu od zabezpieczeń gł w złaczu, w kierunku instalacji), układ pomiarowy będzie zainstalowany w szafka pomiarowa nad złaczem kablowym przy ulicy w linii ogrodzenia "

całosć robót wykonał ich wykonawca, który zaoferował sie podłaczyć mi to dalej

ten oto elektryk krzyknął sobie 1600 zł za podłaczenie i zakup skrzynki plastikoweji i Rbetki, dlatego bardzo proszę o podpowiedż czy cena jest odpowiednia, powiedział że skrzynkę przykręci do deski w celach zabezpieczenia przed kradzieżą, podpowiedzcie czy nie powinien jej przynajmniej wmurowac w ziemię albo jakosć wkopac?

okolice Warszawy

a moze macie jakiegoś sprawdzonego i taniego elektryka?,
z góry dziękuję

annkier
11-04-2006, 11:07
dodam ze zaliczam sie do V gr przyłaczeniowej

linkad
25-04-2006, 11:01
Witam
mam prośbę;w temacie: Przyłącze energetyczne widziane okiem laika -poruszam temat "Warunków przyłąccenia urządzeń...itd" wydanych aktualnie/20.04.06/ dla mojej działki.
Będę oczekiwać na informacje od Pana
Pozdrawiam i z góry dziękuję życzę miłego dnia :D

linkad
25-04-2006, 11:04
Jest to oczywiście prośba do założyciela wątku jackaj...

linkad
26-04-2006, 06:49
Podnoszę!
Czekam :cry: :-?

strong
09-05-2006, 17:37
Pytanie do JACKJ .Dotyczy słupów wysokiego napięcia.To pytanie już było wielokrotnie poruszane na tym forum.Chciałem sam ustalić jakie jest napięcie na słupie ale dzwoniąc do ZE odsyłali mnie od działu do działu nie mogąć mi pomóc.Nikt nic nie wie.
Trochę się wpakowałem ponieważ działka jest projekt jest pozwolenie na budowę a TU NAGLE PRZYPOMNIAŁEM SOBIE O TYM SŁUPIE i zacząłem szukać .Po tych wszystkich postach się wystraszyłem.
MOżę w porę może za póżno nakłady jeszcze nie były bardzo duże .
Co mam zrobić żeby ustaliuć moc która jest na słupie.
Czy jeżeli prześlę zdjęcia można to zdiagnozować.


Proszę o odpowiedż.

jacekj
09-05-2006, 23:22
nie ma sprawy ;) Albo opisz a lepiej podeślij zdjęcia.

strong
10-05-2006, 23:43
Witam. Nie odpuściłem i przeprowadziłem własne dochodzenie. Dotarłem do człowieka z ZE od WN i zasypałem go pytaniami odnośnie nieszczęsnego słupa. Gość mi powiedział że najlepiej jak ustalę numer owego słupa to powie mi wszystko. I tak sie stało pojechałem ustaliłem nie jest dobrze słup 110 kv . Teraz zadałem pytania co z tym polem pokazał mi normy że bezpiecznie już od 14,5 metra. Ja trochę wystraszony dociekałem dalej . Pan co mnie zdziwiło bardzo życzliwy pokazał mi dwie ekspertyzy robione przez wojewódzki sanepid. I tu moje zdziwienie . Jeden dom który stał 20 m od słupa przy słupie najwięcej miał 0.58 kv/m a już przy ścianie budynku poniżęj 0,2 kv/m. Drugi dom ktoś postawił dosłowniw 4 m od takiego słupa i tylko jeden pomiar na 15 przekraczał dopuszczalną dawkę 1kv/m i to 1m od balustrady balkonu.

Mój dom jego ściana najbliższa słupa ma stanąć w odległ 35 m od słupa. Na własny koszt zamówiłem ekspertyzę jeżeli chodzi o pole magnetryczne i Hertze.
Może niektórzy forumowicze przesadzają z problemem wysokich napięć.
Jak zrobię tą eksperetyzę to zamiesazczę na forum .Sam jestem ciekawy
Nie wiem co tak naprawdę zrobić budować czy nie.
co sądzisz JACEKJ
Pozdrawiam wszystkich STRONG

jacekj
11-05-2006, 00:25
witam :)
Na forum dużo było już napisane na ten temat. Np:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=50375&highlight=

http://www.pse.pl/03/publikacje/200506_Informator_big.pdf
Publikacja jest dobra, ma tylko jedną wadę - pdf i waży 40 MB

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=59566&highlight=

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=68320&highlight=pole+elektromagnetyczne

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=56657&highlight=pole+elektromagnetyczne

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=36270&highlight=pole+elektromagnetyczne

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=19561&highlight=pole+elektromagnetyczne

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=18519&highlight=pole+elektromagnetyczne

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=4714&highlight=pole+elektromagnetyczne

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=3906&highlight=pole+elektromagnetyczne

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=2515&highlight=pole+elektromagnetyczne

i wiele, wiele innych na forum. Miłej lektury :)

AAgnieszk@
12-05-2006, 19:34
Witam! wypełniam wniosek o okreslenie warunków przyłączenia do sieci elektroenergetycznej o napięciu znamionowym do 1 kv.

W poz.określernie mocy przyłączeniowej w miejscu dostarczania w tym: odbiór 1 - fazowy (światło) kw ....
odbiór 3 - fazowy (siła) kw .....

Nie mam pojęcia ile mam wpisać, buduję dom o pow.użtykowej 140m2, i planuję w kuchni mieć kuchenkę na prąd itp. urząrzenia jak w każdym domu.

AAgnieszk@
16-05-2006, 09:39
Dziekuję za odpowiedż :P , już sama nie wiem co o tym myśleć, architekt adaptujący projekt mówi, żeby brać 7 kw bylismy też na innych budowach i dookoła mają 7 - 7,5 kw. Nadmieniłam projektantowi adaptującemu nasz projekt, że chcę kuchenke elektryczną i poza tym standartowe urządzenia jak w każdym domu. Poza tym ogrzewanie gazowe, może troche podłogówki, woda podgrzewana na gaz. Co o tym myślisz?

thomasso
16-05-2006, 10:03
Dziekuję za odpowiedż :P , już sama nie wiem co o tym myśleć, architekt adaptujący projekt mówi, żeby brać 7 kw bylismy też na innych budowach i dookoła mają 7 - 7,5 kw. Nadmieniłam projektantowi adaptującemu nasz projekt, że chcę kuchenke elektryczną i poza tym standartowe urządzenia jak w każdym domu. Poza tym ogrzewanie gazowe, może troche podłogówki, woda podgrzewana na gaz. Co o tym myślisz?


Minimum to 10kW, z kuchenka elektryczna(plyta elektryczna) 13kW+ to co w kazdym domu. Wpisz 13kW- jesli w przyszlosci bedziesz chciala wiecej, wystarczy wniosek o zwieksznie mocy. Mala uwagsa- kazdy kW kosztuje ok.120PLN :lol:
pzdr

jacekj
17-05-2006, 16:52
witam :)
Stop, stop, jednofazowy to bezpiecznik przedlicznikowy 25A czyli około 5kW. I tyle. Większe moce (powyżej 5kW) wymagają zasilania 3 fazowego.
I jeszcze jedno. Przedlicznikowy 20A to około 13 kW.
I mamy przypadek, że na jednej fazie będzie czajnik bezprzewodowy + żelazko i wylatuje przedlicznikowy 20A w ogrodzeniu. I co?? Kurteczka, buciki czapeczka i dreptamy przy -20 stopniach żeby go załączyć. A tu niespodzianka, bestia stawia się. czekamy aż ostygnie no i wreszcie mamy napięcie.

Jednego nie rozumiem, wymarzony domek kosztuje ponad 200 tys a ktoś żałuje 400 zł.
No, ale w końcu to prywatna sprawa każdego, coś za coś.

sylvo
01-06-2006, 22:41
Na budowie chciałem naostrzyć szpadel szlifierką kątową (700W) i wywaliło mi różnicówkę. Przywiozłem drugą i to samo. Upływności do gruntu żadnej nie ma: plastikowa obudowa, suchy grunt pod nogami. Co ciekawe jak rozpędziłem ręką tarczę i włączyłem szlifierka ruszyła i różnicówka nie wywaliła.

mmmad
06-06-2006, 13:56
Haslo: rozdzielnia elektryczna.
Wiem teoretycznie co i jak, natomiast mam 0 doswiadczenia w optymalnym ulozeniu kabli i rozmieszczaniu wyposazenia.
Mam rozdzielnie 4x18 wiec miejsca sporo, ale nie chcialbym zrobic tam balaganu.
Ma ktos moze zdjecia swojej szafki i moglby opublikowac/podeslac?

mmmad
06-06-2006, 14:02
i jeszcze dwa pytania:
1) czy N powinna byc w jakis sposob polaczona z GSW?
2) w schemacie mialem grzebienie do spinania bezpiecznikow: kupilem je i teraz nie wiem, jak nimi spiac glowne obwody; przeskok zabkow jest o trzy, a roznicowki maja po cztery pola...

retrofood
21-06-2006, 02:07
Witam.

i jeszcze dwa pytania:
1) czy N powinna byc w jakis sposob polaczona z GSW?
2) w schemacie mialem grzebienie do spinania bezpiecznikow: kupilem je i teraz nie wiem, jak nimi spiac glowne obwody; przeskok zabkow jest o trzy, a roznicowki maja po cztery pola...
1. Po rozdzieleniu PEN na PE i N nie wolno ich już ponownie łšczyć (ale N jest połšczone z GSW właœnie poprzez punkt rozdziału).
2. Jeœli różnicówki majš po 4 pola, to chyba to 3-fazowe. Można do nich stosować grzebienie 3-fazowe, ale ten przypadajšcy na N (czwarty)należy obcišć, a do zacisku na dole wpišć przewód N.

Ania i Piotr
30-06-2006, 09:48
Pytanie ktore sie juz pojawilo na tym forum, ale pozostalo bez odpowiedzi. Jak widac wiele osob ma podobne dylematy

INSTALACJA PUSZKOWA - BEZPUSZKOWA

elektryk mnie pyta jak chce i nie wiem co mu odpowiedziec, jakie sa zalety i wady???

Duży Boban
30-06-2006, 10:38
Pytanie ktore sie juz pojawilo na tym forum, ale pozostalo bez odpowiedzi. Jak widac wiele osob ma podobne dylematy

INSTALACJA PUSZKOWA - BEZPUSZKOWA

elektryk mnie pyta jak chce i nie wiem co mu odpowiedziec, jakie sa zalety i wady???

Oczywiście, że bezpuszkowa:
- brak "ozdobnych" puszek pod sufitem - to w zasadzie powinno wystarczyć

Dogadaj się z elektrykiem co do prowadzenie instalacji pod wylewką - o wiele mniejsza szansa na uszkodzenie przewodu w przyszłości.

Ania i Piotr
30-06-2006, 19:26
W sumie w moim obecnym mieszkaniu bylo widac puszki, to wpiscilem je ciut glebiej i zagipsowalem, ja wiem gdzie one sa i to akurat chyba ne jest problem. Teraz moge tak zrobic przed tynkowaniem i tak bede robil zdjecia calej instalacji jako dokumentacje, wiec ten argument mnie nie przekonuje.

Moj elektryk twierdzi ze latwiej przy systemie puszkowym zlokalizowac usterke, ale idzie wiecej kabla. Sadze ze duzo wiecej tego kabla jednak nie zuzyje i jezeli mialoby to byc lepsze to czemu jednak nie puszki???

Jak jest to technicznie rozwiazane w systemie bezpuszkowym???

nika19
04-07-2006, 16:59
Witam,
robie remont generalny w starym domu i całą nowa instalacje elektryczną (licznik zostaje).
mam nastepujące pytania
1. przeczytałam, że elektryk powinien sporządzić protokoły z pomiarów, czy moja instalacja zalicza sie do nowej? czy po przeróbkach? Jakie papiery powinnam od elektryka po zakończeniu prac otrzymać
2. Wymyslilam sobie w przedpokoju, że bede miała w ścinie w pione 4 lampki (halogeny?). Jaki rodzaj lamp wybrać, żeby później nie nie bać sie rachunków za prąd.
3. elektryk proponował, żeby halogeny (w sufitach podwieszanych) były 220, a nie z transformatorem, czy dobrze mi radzi? (i dlaczego?).
4. w mieszkaniu jest stary drewniany strop. został ściagniety tynk i ulazała sie słoma i deski. słomę usunieto, czy trzeba jakoś specjalnie zabezpieczać te deski zanim zrobi sie sufity podwieszane a w nich oświetlenie?-
bede wdzięczna za odpowiedz
pewnie jeszcze coś mi sie przypomni, bo ekipa jest dopiero drugi dzień
pozdrawiam

anpi
04-07-2006, 17:11
Witam,
robie remont generalny w starym domu i całą nowa instalacje elektryczną (licznik zostaje).
mam nastepujące pytania
1. przeczytałam, że elektryk powinien sporządzić protokoły z pomiarów, czy moja instalacja zalicza sie do nowej? czy po przeróbkach? Jakie papiery powinnam od elektryka po zakończeniu prac otrzymać
2. Wymyslilam sobie w przedpokoju, że bede miała w ścinie w pione 4 lampki (halogeny?). Jaki rodzaj lamp wybrać, żeby później nie nie bać sie rachunków za prąd.
3. elektryk proponował, żeby halogeny (w sufitach podwieszanych) były 220, a nie z transformatorem, czy dobrze mi radzi? (i dlaczego?).
bede wdzięczna za odpowiedz
pewnie jeszcze coś mi sie przypomni, bo ekipa jest dopiero drugi dzień
pozdrawiam

1. nie wiem :)
2. Reflektorki halogenowe mają moc ok. 20 W, więc 4 sztuki zużywają 80 W. To raczej nie dużo.
3. Ja też będę montował halogeny na 230V. Widzę następujące zalety:
- taniej (brak transformatora)
- prościej (j.w.)
- transformator to jednak jakieś straty i nagrzewa się!

anpi
04-07-2006, 17:14
Pytanie ktore sie juz pojawilo na tym forum, ale pozostalo bez odpowiedzi. Jak widac wiele osob ma podobne dylematy

INSTALACJA PUSZKOWA - BEZPUSZKOWA

elektryk mnie pyta jak chce i nie wiem co mu odpowiedziec, jakie sa zalety i wady???

Ja wybrałem rozwiązanie pośrednie - są puszki, ale zatynkowane. Mam zdjęcia i w razie czego wiem, w którym miejscu są schowane. Ale raczej nie powinno być potrzeby do nich zaglądać.

marcin714
04-07-2006, 21:43
Witam.

Po co komu zatynkowane puszki powiedzcie mi?

Można wogóle o nich zapomnieć i nie stosować.
można wszystkie puszki mieć w holu

Kto bedzie pokrywał koszty przywrócenia pomieszczeń do stanu początkowego po wizycie elektryka wezwanego do jakiejś awarii, szczególnie jak się taki trafi, że zanim zlokalizuje usterkę w ogrodzie to najpierw odkuje ci wszystkie puszki jakie masz, a niektóre nie odrazu zlokalizujecie i będzie trochę kontrolnych odwiertów.
Mogę podpowiedzieć.

anpi
04-07-2006, 22:06
Witam.

Po co komu zatynkowane puszki powiedzcie mi?

Można wogóle o nich zapomnieć i nie stosować.
można wszystkie puszki mieć w holu

Kto bedzie pokrywał koszty przywrócenia pomieszczeń do stanu początkowego po wizycie elektryka wezwanego do jakiejś awarii, szczególnie jak się taki trafi, że zanim zlokalizuje usterkę w ogrodzie to najpierw odkuje ci wszystkie puszki jakie masz, a niektóre nie odrazu zlokalizujecie i będzie trochę kontrolnych odwiertów.
Mogę podpowiedzieć.

Więc tak: całą instalację mam dokładnie obfotografowaną. Jeśli coś się stanie (co jest mało prawdopodobne), wiem w jakiej puszcze które kable się łączą. Wystarczy popukać palcem w ścianę, żeby usłyszeć gdzie jest puszka (nie muszę opukiwać całej ściany, bo na podstawie zdjęć wiem mniej więcej gdzie szukać).

Joy1
04-07-2006, 22:10
Cytat:
3. Ja też będę montował halogeny na 230V. Widzę następujące zalety:
- taniej (brak transformatora)
- prościej (j.w.)
koniec cytatu.

Halogeny na 230V, czyli bez transformatora, o wiele szybciej przepalają się. Nie polecam. Lepiej wykonać instalację z transformatorkiem.
Moim zdaniem powinien być dostęp do trafo, aby na wypadek awarii nie trzeba było rwać sufitu. Lepiej kupić malutki toroidalny (najmniej zawodny) do każdego halogenika jeden, aby wszedł przez otwór na oprawkę, lub elektroniczny (tu z zawodnością jest różnie, broń Boże z Chin!!!). Polecam je rodem z Łodzi.

anpi
04-07-2006, 22:31
Cytat:
3. Ja też będę montował halogeny na 230V. Widzę następujące zalety:
- taniej (brak transformatora)
- prościej (j.w.)
koniec cytatu.

Halogeny na 230V, czyli bez transformatora, o wiele szybciej przepalają się. Nie polecam. Lepiej wykonać instalację z transformatorkiem.
Moim zdaniem powinien być dostęp do trafo, aby na wypadek awarii nie trzeba było rwać sufitu. Lepiej kupić malutki toroidalny (najmniej zawodny) do każdego halogenika jeden, aby wszedł przez otwór na oprawkę, lub elektroniczny (tu z zawodnością jest różnie, broń Boże z Chin!!!). Polecam je rodem z Łodzi.

Trochę drogie rozwiązanie - do każdej lampki jeden transformator? :o Transformator jest droższy niż lampa.

A skąd masz takie rewelacyjne wieści o przepalaniu? Czy żarniki w reflektorach 300 i 500 W też się często przepalają? Bo nie ma wersji na 12 V.

marcin714
04-07-2006, 22:40
Witam.

Przepalają się i takie i takie halogenki. Wszystko zależy od jakości i od napięcia w sieci.

Umnie właśnie w pokoju spalił się ostatni z 4 halogenek na 12V i muszę siedzieć przy lampce nocnej. A palą sie średnio 1 na 2 tygodnie a więc nie mam już serca ich wymieniać.
Przy halogenach istotne jest czy dają cy nie promieniowanie w zakresie ultrafiolety. Jakieś byle co zapewne będzie świecić w ultrafiolecie.

anpi
04-07-2006, 22:43
Ja mam na biurkach w domu 2 lampki halogenowe 25 W. Wymieniałem żarówki może ze 3 razy w ciągu 2 lat. Znaczy się - mam dobre napięcie 8)

Joy1
04-07-2006, 23:06
[quote=Joy1]Cytat:
Trochę drogie rozwiązanie - do każdej lampki jeden transformator? :o Transformator jest droższy niż lampa.

A skąd masz takie rewelacyjne wieści o przepalaniu? Czy żarniki w reflektorach 300 i 500 W też się często przepalają? Bo nie ma wersji na 12 V.

Drogie, niedrogie kwestja sporna.
Rozmawiamy tu o niezawodności oświetlenia.
Można zrobić tanio i raz na miesiąc wymieniać żaróweczki.

Napisałem jeden trafo na jedną żaróweczkę, ponieważ w tym rozwiązaniu nie musisz robić jakiegoś wziernika czy drzwiczek. Można wykonać inst. z jednym trafo, ale musi on być większej mocy i zarazem o większych gabarytach. Niestety takiego trafo, nie wymienisz przez otówr od oprawki. Dlatego pisałem o drzwiczkach. Transformator zawsze może się przepalić i aby go wymienić musisz mieć dojście. Transofrmatorki toroidalne są bardziej niezawodne od elektronicznych, dlatego tak tu się rozpisałem.
Oczywiście takie samo oświetenie można zrealizować za pomocą, wspomnianych wcześniej transformatorków elektronicznych. Te są płaskie i bez większych problemów mieszczą się w otwór po oprawce. Tu możemy bez problemów połączyć w grupy oprawki, ponieważ zwiększenie mocy niezbyt zwiększa gabaryty trafo. Niestety te transformatorki są nieodporne na przepięcia, więc jeśli w domu nie ma ochronników, raczej nie polecam ich.


Co do samych żaróweczek halogenowych na 230V.
Masz rację, zwykłe żarówki 150, 300, 500W nie mają tej wady. Świecą i świecą ale... już z tymi wkręcanymi to coś jest nie tak.
Nie mam żadnych dowodów naukowych, aby powiedzieć Ci dlaczego tak się dzieje, że na 230V szybciej się przepalają niż na 12V. Poprostu znam to z opinii zaprzyjaźnionych elektryków instalatorów, oraz moich znajomych, którzy użytkują takie instalacje oświetleniowe.

To jest moja dobra rada, zrobisz jak zechcesz.

Co do samej inst. Proszę pamiętajcie, że halogniki od trafo, mogą być maksymalnie oddalone o jakieś 2m. Minimalna odległość przewodu pomiędzy halogenem a trafo, to ok. 0,5m. Jeśli mamy do oświetlenia podbitkę, należy halogeniki połączyć w grupy. Za duże mamy odległości, aby zrealizować to za pomocą tylko jednego trafo. Po stronie wtórnej trafo porponuję zainstalować przewód 2,5mm2. Jest to związane z tym, że im niższe napięcie, tym większy spadek napięcia. Niestety halogeniki 12V są bardzo mocno nieodporne na spadki napięcia. Te powodują bardzo mocne skrócenie żywotności żarówki.

Pozdrawiam. 8)

Joy1
04-07-2006, 23:13
Dodam jeszcze, że transformator powinien być dobrany mocą na styk z mocą żarówek. 105VA trafo = 3 żarówki 35W lub, 60VA = 3szt 20W
Nie powinno zostawiać się niedociążonego transformatora, gdyż może on podnosić napięcie wtórne, co też prowadzi do drastycznego obniżenia trwałości żaróweczek halogenowych.

Tak więc, nie jest tak prosto wykonać dobrze instalację pod halogeny!

anpi
05-07-2006, 06:40
Transformator zawsze może się przepalić i aby go wymienić musisz mieć dojście. Transofrmatorki toroidalne są bardziej niezawodne od elektronicznych, dlatego tak tu się rozpisałem.


Nigdy nie słyszałem o przepaleniu transformatora. A czym według Ciebie różni się transformator toroidalny od zwykłego, że jest bardziej niezawodny? Przecież to to samo, tylko inny jest kształt uzwojenia.


Co do samej inst. Proszę pamiętajcie, że halogniki od trafo, mogą być maksymalnie oddalone o jakieś 2m. Minimalna odległość przewodu pomiędzy halogenem a trafo, to ok. 0,5m.

A te informacje skąd? Pierwsze słyszę :o Dlaczego niby długość przewodów może być od 0,5 do 2 metrów?

anpi
05-07-2006, 06:45
Dodam jeszcze, że transformator powinien być dobrany mocą na styk z mocą żarówek. 105VA trafo = 3 żarówki 35W lub, 60VA = 3szt 20W
Nie powinno zostawiać się niedociążonego transformatora, gdyż może on podnosić napięcie wtórne, co też prowadzi do drastycznego obniżenia trwałości żaróweczek halogenowych.

Tak więc, nie jest tak prosto wykonać dobrze instalację pod halogeny!

VA nie równa się W

Może niech się wypowie jakiś forumowy specjalista od elektryki, ale moim zdaniem większość Twoich rewelacji to bzdury. Ale mogę się nie znać, bo tylko 3 lata studiowałem elektronikę :lol:

3241mirek
05-07-2006, 10:11
Zgadzam się z anpi Joy1 pisze wierutne bzdury wzwiązku z nieobciążonym transformatorem. Napięcie po stronie wtórnej trafo nigdy nie będzie większe niż to wynika z jego przekladni. Jeśli wzrosną to tylko straty jałowe przy nieobciążonym trafo ( całkowity brak obciążenia). Co do napięcia to tylko może zmaleć w miare dociążania trafo, wynika to ze wzoru na moc. ale nie obniży się tak znowy za bardzo. no chba że dociążymy go nadmiernie np 2x większa moc.

3241mirek
05-07-2006, 10:21
W sprwie mocy pozorniej S=U*J czyli ta jaka podawana jest przy trafo (VA) to ona oczywiście nie równa jest mocy czynnej jaka podaje się przy żarówkach. P=U*J*cosfi (W). róznica polega na tym ,że przy mocy uwzględniamy przesunięcie kątowe pomiędzy prądem a napieciem wynikający z indukcji lub pojemności wprowadzonych do układu. Dlatego też, w przypadku żarówek żarnikowych tzn. tych zwykłaych, możemy przyjąć że cosfi w przybliżeniu =1 (prąd i napięcie są w fazie). W takim przypadku moc trafo ( w przybliżeniu ) będzie równa mocy zainstalowanych żarówek. Ten przypadek możliwy jest tylko dla zwykłych żarówek. W przypadku halogenów nie wypowiadam się. nie znam do końca charakterystyki oporu elektrycznego.

marcin714
05-07-2006, 11:16
Witam.

zarówki w tym halogenowe stanowią obciążenie rezystancyjne więc kV=KW.
Minimalne obciążenie odnośi się do zasilaczy elektronicznych i o takich chyba pisał kolega.
Są przypadki kiedy napięcie na stronie wtórnej trafo jest wyższe niż wynikało by to z przekładni.
Co do długości przewodów to chodziło pewnie aby halogeny nie były zbyt blisko trafo bo on się grzeje plus ciepło od halogena powoduje podniesienie temperatury. Zbyt długi przewód to spory spadek napięcia.

anpi
05-07-2006, 11:57
Witam.

zarówki w tym halogenowe stanowią obciążenie rezystancyjne więc kV=KW.
Minimalne obciążenie odnośi się do zasilaczy elektronicznych i o takich chyba pisał kolega.
Są przypadki kiedy napięcie na stronie wtórnej trafo jest wyższe niż wynikało by to z przekładni.
Co do długości przewodów to chodziło pewnie aby halogeny nie były zbyt blisko trafo bo on się grzeje plus ciepło od halogena powoduje podniesienie temperatury. Zbyt długi przewód to spory spadek napięcia.

No tak, ale pisał, że minimum to 0,5 metra - nie widzę uzasadnienia. Według niego maksimum to 2 metry - jaki spadek napięcia jest w 2-metrowym przewodzie? :o Niezauważalny, chyba że przewód ma przekrój 0,1 mm2, ale do halogenów chyba nikt takich nie stosuje :lol:

Wymienię jeszcze kilka bzdur zaprezentowanych przez Joy1:
- częściej przepalają się transformatory zwykłe niż toroidalne
- nieobciążony transformator podnosi napięcie wyjściowe
- halogeny na 230V przepalają się częściej niż te na 12V

Dla mnie to teorie w stylu: "nie kładź komórki na parapecie w czasie burzy bo ściąga pioruny" :lol: :lol: :lol:

3241mirek
05-07-2006, 12:17
:D

3241mirek
05-07-2006, 13:05
Witam.

zarówki w tym halogenowe stanowią obciążenie rezystancyjne więc kV=KW.


Zwracam koledze, że wykorzystał dwa różńe symbole ( pewnie przez przypadek). Symbol kV mówi o napięciu w sieci czyli o kilowoltach, natomiast symbol kW o mocy urządzenia czyli kilowatach. W rzadnym wypadku nie można ich porównywać.

3241mirek
05-07-2006, 13:09
Witam.

Są przypadki kiedy napięcie na stronie wtórnej trafo jest wyższe niż wynikało by to z przekładni.
.

Czy kolega byłby uprzejmy podać taki przypadek.

marcin714
05-07-2006, 13:34
Witam.

Tak tam zginęła jedna literka i powinno być: kVA=kW

Na transformatorze napięcie będzie wyższe od jałowego przy obciążeniu pojemnościowym czyli jak nadoczepiasz kondensatorów.

Przy układach niskonapieciowych występują duże prądy a tym samym duże spadki napięć może nie w wartościach bezwzględnych lecz odniesione do znamionowego to poważny problem. Strumień świetlny żarówki nie zależy liniowo od napięcia lecz bodajże w 4 potędze dla lamp żarowych.

Porównując trafo toroidalne ze zwykłym kolega mia ł pewnie namyśli elektroniczny zasilacz a te czasem sa bardziej zawodne od kawałka żelaza i trochę drutu.

Co do komórki na parapecie to cóż... Niektórzy widzieli ponoć nawet pioruna kulistego więc wszystko możliwe. Podobno teraz gdzieś chyba na kujawach czekają na UFO co na znów pszenice chłopu wyjeździć.

3241mirek
05-07-2006, 14:33
Witam.
Nie rozpatrujmy extremalnych sytuacji. Jak często ktoś niezbyt zorientowany bawi się podłączając baterie kondensatorów do trafo.

marcin714
05-07-2006, 14:42
Z tym napięciem to tak na marginesie napisałem , bo ktoś twierdził, że nie może być wyższe niż wynika to z przekładni.

Kondensatory to taki przykład odbiorników o charakterze pojemnościowym. Takim odbiornikiem są np nieobciążone linie wysokiego napięcia. Może to kogoś dziwić ale może być tak ,że napiecie na końcu takiej długiej linii jest wyższe niż na jej początku.

A wszystko zaczeło się od tego ,że ktoś napisał ,że na niedociążonym odpowiednio zasilaczu halogenów może wzrosnąć napięcie ponad znamionowe. A no czasem może. Zależy od konstrukcji. Niektóer zasilacze wogóle nie odpalą jak im przypniesz zbyt mało żaróweczek.

3241mirek
05-07-2006, 14:54
tym kimś byłem ja. Nie chciałem wprowadzać zamieszania mniej zaawansowanym użytkownikom sieci elektrycznych tak extremalnymi rozwiązaniami. oczywiscie problemy lini długich są mi znane. jestem z wykształcenia zabezpieczeniowcem. :D 8)

marcin714
05-07-2006, 15:12
I pracujesz w elektrowni?

Joy1
05-07-2006, 16:15
Witam.

zarówki w tym halogenowe stanowią obciążenie rezystancyjne więc kV=KW.
Minimalne obciążenie odnośi się do zasilaczy elektronicznych i o takich chyba pisał kolega.
Są przypadki kiedy napięcie na stronie wtórnej trafo jest wyższe niż wynikało by to z przekładni.
Co do długości przewodów to chodziło pewnie aby halogeny nie były zbyt blisko trafo bo on się grzeje plus ciepło od halogena powoduje podniesienie temperatury. Zbyt długi przewód to spory spadek napięcia.

No tak, ale pisał, że minimum to 0,5 metra - nie widzę uzasadnienia. Według niego maksimum to 2 metry - jaki spadek napięcia jest w 2-metrowym przewodzie? :o Niezauważalny, chyba że przewód ma przekrój 0,1 mm2, ale do halogenów chyba nikt takich nie stosuje :lol:

Wymienię jeszcze kilka bzdur zaprezentowanych przez Joy1:
- częściej przepalają się transformatory zwykłe niż toroidalne
- nieobciążony transformator podnosi napięcie wyjściowe
- halogeny na 230V przepalają się częściej niż te na 12V

Dla mnie to teorie w stylu: "nie kładź komórki na parapecie w czasie burzy bo ściąga pioruny" :lol: :lol: :lol:

Zanim kolega kogoś oczerni, proponuję trochę poczytać. To, że szanowny forumowicz posiada ileś set postów nie znaczy , że ma monopol na wiedzę.

Podobają mi się wypowiedzi kolegi Marcina714. Widać, że ma wiedzę na ten temat.

Co do tych moich "wierutnych bzdur", W instalacjach niskonapięciowych, w których płyną stosunkowo wysokie prądy (jak już ktoś raczył zauważyć), długość i średnica przewodów, oraz związane z tym spadki napięcia, odgrywają bardzo ważną rolę. Dlatego też nie powinno się instalować transformatora zbyt daleko od oprawy. Zbyt mała odległość (mniejsza niż 50cm) może doprowadzić do przegrzania transformatora.

Co do przekroju przewodów po stronie wtórnej.
Spadek napięcia powoduje zmniejszenie strumienia świetlnego. Przykładowo, przy 11% spadku napięcia, strumień świetlny obniża się o 30%. Przy długości obwodu 2m spadek napiękcia, przy 12V wynosi blisko 1%, więc nasze żaróweczki będą działać tyle, ile w katalogach zapewnia producent. Owszem, można spartolić robotę. Żaróweczki, też będą świecić, ale nie tak długo. Szybciej się przepalą. O strumieniu świetlnym już nawet nie wspomninam.

Proponuję koledze, aby wziął wzór na spadek napięcia w przewodzie i policzył.

Przekroczenie napięcia sieciowego 230V o 1V nie ma wpływu na trwałość żarówek halogenowych. Jednak w przypadku żarówki niskonapięciowej 12V zmiana ta oznacza wzrost napięcia o 8% co zmniejsza trwałość żarówki o około 60% np. z 3000 godzin do 1200 godzin.


Przy ustalaniu przekroju żyły przewodu należy brać pod uwagę, również maksymalne dopuszczalne obciązenie prądowe.
Idelanie jest, jeśli długość przewodów zasilających jest równa, to gwarantuje jednakowe napięcie na wszystkich lampach.

Skoro kolega wie lepiej to proszę bardzo, więcej nie będę wyprowadzał go z ciemnogrodu, życzę powodzenia w użytkowaniu jego instalacji halogenowej.


Co do telefonu i pioruna. nIE ZALECA SIĘ PODCZAS WYŁADOWAń ATMOSFERYCZNYCH ROZMAWIAĆ PRZEZ TELEFON KOMÓRKOWY.

Pozdrawiam! 8)

anpi
05-07-2006, 16:25
Witam.

zarówki w tym halogenowe stanowią obciążenie rezystancyjne więc kV=KW.
Minimalne obciążenie odnośi się do zasilaczy elektronicznych i o takich chyba pisał kolega.
Są przypadki kiedy napięcie na stronie wtórnej trafo jest wyższe niż wynikało by to z przekładni.
Co do długości przewodów to chodziło pewnie aby halogeny nie były zbyt blisko trafo bo on się grzeje plus ciepło od halogena powoduje podniesienie temperatury. Zbyt długi przewód to spory spadek napięcia.

No tak, ale pisał, że minimum to 0,5 metra - nie widzę uzasadnienia. Według niego maksimum to 2 metry - jaki spadek napięcia jest w 2-metrowym przewodzie? :o Niezauważalny, chyba że przewód ma przekrój 0,1 mm2, ale do halogenów chyba nikt takich nie stosuje :lol:

Wymienię jeszcze kilka bzdur zaprezentowanych przez Joy1:
- częściej przepalają się transformatory zwykłe niż toroidalne
- nieobciążony transformator podnosi napięcie wyjściowe
- halogeny na 230V przepalają się częściej niż te na 12V

Dla mnie to teorie w stylu: "nie kładź komórki na parapecie w czasie burzy bo ściąga pioruny" :lol: :lol: :lol:

Zanim kolega kogoś oczerni, proponuję trochę poczytać. To, że szanowny forumowicz posiada ileś set postów nie znaczy , że ma monopol na wiedzę.

Podobają mi się wypowiedzi kolegi Marcina714. Widać, że ma wiedzę na ten temat.

Co do tych moich "wierutnych bzdur", W instalacjach niskonapięciowych, w których płyną stosunkowo wysokie prądy (jak już ktoś raczył zauważyć), długość i średnica przewodów, oraz związane z tym spadki napięcia, odgrywają bardzo ważną rolę. Dlatego też nie powinno się instalować transformatora zbyt daleko od oprawy. Zbyt mała odległość (mniejsza niż 50cm) może doprowadzić do przegrzania transformatora.

Co do przekroju przewodów po stronie wtórnej.
Spadek napięcia powoduje zmniejszenie strumienia świetlnego. Przykładowo, przy 11% spadku napięcia, strumień świetlny obniża się o 30%. Przy długości obwodu 2m spadek napiękcia, przy 12V wynosi blisko 1%, więc nasze żaróweczki będą działać tyle, ile w katalogach zapewnia producent. Owszem, można spartolić robotę. Żaróweczki, też będą świecić, ale nie tak długo. Szybciej się przepalą. O strumieniu świetlnym już nawet nie wspomninam.

Proponuję koledze, aby wziął wzór na spadek napięcia w przewodzie i policzył.

Przekroczenie napięcia sieciowego 230V o 1V nie ma wpływu na trwałość żarówek halogenowych. Jednak w przypadku żarówki niskonapięciowej 12V zmiana ta oznacza wzrost napięcia o 8% co zmniejsza trwałość żarówki o około 60% np. z 3000 godzin do 1200 godzin.


Przy ustalaniu przekroju żyły przewodu należy brać pod uwagę, również maksymalne dopuszczalne obciązenie prądowe.
Idelanie jest, jeśli długość przewodów zasilających jest równa, to gwarantuje jednakowe napięcie na wszystkich lampach.

Skoro kolega wie lepiej to proszę bardzo, więcej nie będę wyprowadzał go z ciemnogrodu, życzę powodzenia w użytkowaniu jego instalacji halogenowej.


Co do telefonu i pioruna. nIE ZALECA SIĘ PODCZAS WYŁADOWAń ATMOSFERYCZNYCH ROZMAWIAĆ PRZEZ TELEFON KOMÓRKOWY.

Pozdrawiam! 8)

Widzisz, przytoczyłem kilka wymienionych przez Ciebie bzdur. Mimo napisania kilkudziesięciolinijkowego elaboratu, żadnej nie zdołałeś uzasadnić.

Joy1
05-07-2006, 18:42
quote]

Widzisz, przytoczyłem kilka wymienionych przez Ciebie bzdur. Mimo napisania kilkudziesięciolinijkowego elaboratu, żadnej nie zdołałeś uzasadnić.[/quote]

Anpi, ty chyba jesteś niereformowalny, lub nie rozumiesz treści.
Nie będę więcej z Tobą polemizował, ponieważ to nie ma sensu.
Będziesz szedł w zaparte, ponieważ Twoja osoba zostala poddana krytyce.
Z uwagi na kulturę tego forum jak i to, że kożdy z nas może mieć swoje zdanie na ten temat, więcej nie będę Ci odpisywać.
Proponuję w zamian poczytać trochę książek o elektryce.
Zauważ, że w tym wątku inni koledzy próbowali naprowadzić Cię na temat, tak więc coś jest na rzeczy.
-Jednak nie jest to tylko moja pomroczność jasna.

8)

Joy1
05-07-2006, 21:29
Co do samych żaróweczek halogenowych na 230V.
Nie mam żadnych dowodów naukowych, aby powiedzieć Ci dlaczego tak się dzieje, że na 230V szybciej się przepalają niż na 12V. Poprostu znam to z opinii zaprzyjaźnionych elektryków instalatorów, oraz moich znajomych, którzy użytkują takie instalacje oświetleniowe.


Przekroczenie napięcia sieciowego 230V o 1V nie ma wpływu na trwałość żarówek halogenowych. Jednak w przypadku żarówki niskonapięciowej 12V zmiana ta oznacza wzrost napięcia o 8% co zmniejsza trwałość żarówki o około 60% np. z 3000 godzin do 1200

Joy1 napisałeś że halogeny 230V statystycznie się szybciej przepalają, a jednocześnie w teorii są bardziej odporne na skoki napięcia od 12V więc jak to jest naprawdę ??

Witaj!

Osobiście unikam halogenów na 230V.
Do żarówek 230V rurkowych znanych z halopaków z czujką ruchu nie ma problemów. Kłopoty zaczynają się z żarówkami z bagnecikami .Moja wiedza nie sięga tak daleko, i nie wiem dlaczego tak się dzieje, że statystycznie małe oczka
szybciej się przepalają. Nie wiem, czy jest to jakaś przyczyna technologiczna, czy inna. Nie teoretyzuję i podpowiadam co moim zdaniem jest lepsze. W teorii faktycznie tak jest że halogeny na 230V są bardziej odporne na skoki napięcia niż żaróweczki 12V. Dlatego tak ważne jest dobre zaprojektowanie instalacji 12V.

Proponuję popytać znajomych elektryków,użytkowników obu systemów, poszperać w necie, zapytać w sklepie co do sposobu oświetlenia wystawy i gwarantuję Wam, że spotkacie się z taką opinią.

Pozdr.

Tomek23
05-07-2006, 23:44
Anpi jeśli chcesz kogoś krytykować zastanów się dziesięć razy, bo to Ty piszesz bzdury. Tym bardziej, że jak twierdzisz jesteś po trzech latach elektroniki. Wstyd !!!

3241mirek
06-07-2006, 10:40
I pracujesz w elektrowni?

Jak najbardziej :D :lol:

marcin714
06-07-2006, 12:06
Witam.

To co wy tam wyprawialiście ,że swiatło przygasało w wawie i nie tylko? :D

3241mirek
06-07-2006, 12:13
Bawiliśmy się. Oglądałęś Alternatywy 4 :lol: :lol:

Wypadło na Was :wink: :wink:

anpi
06-07-2006, 16:44
Anpi jeśli chcesz kogoś krytykować zastanów się dziesięć razy, bo to Ty piszesz bzdury. Tym bardziej, że jak twierdzisz jesteś po trzech latach elektroniki. Wstyd !!!

Mógłbyś przytoczyć chociaż jedną z moich bzdur?

Sunao
06-07-2006, 23:01
Anpi jeśli chcesz kogoś krytykować zastanów się dziesięć razy, bo to Ty piszesz bzdury. Tym bardziej, że jak twierdzisz jesteś po trzech latach elektroniki. Wstyd !!!

Mógłbyś przytoczyć chociaż jedną z moich bzdur?

Proszę bardzo

"Wymienię jeszcze kilka bzdur zaprezentowanych przez Joy1:
- częściej przepalają się transformatory zwykłe niż toroidalne
- nieobciążony transformator podnosi napięcie wyjściowe
- halogeny na 230V przepalają się częściej niż te na 12V"

Z transormatorami to wielce prawdopodobne - toroidalne nie mają tak małych promieni gięcia drutu nawojowego jak "klasyczne" przy samym karkasie.

Nieobciążony nominalnym prądem transformator ma jak najbardziej podwyższone napięcie na uzwojeniu wtórnym, w stosunku do nominalnego


Halogeny 230V przepalają się częściej niż na 12V - raczej kształt bańki, skład gazu i ukształtowanie żarnika powinny mieć znaczenie, ale w praktyce może okazać się, że w tych na 230 coś jest robione inaczej niż w tych na 12 z przyczyn np. ekonomicznych i "padają" szybciej. Może dośiwdczenie uczy, że jest tak jak napisał Joy1.

Anpi - bzdurami bym tego nie nazwał. I nie zarzucaj komuś braku argumentów, bo ty nie użyłeś żadnego w swoich wypowiedziach. To, że siedzisz non stop przed komputerem i tłuczesz posty nie daje Ci monopolu na wiedzę i prawa do pisania takich "ekspertyz". Inna sprawa, że tak najłatwiej niepostrzeżenie "nabić licznik", ale wtedy proponuję dopisek "Elita Forum" zmienić na "Kolekcjoner Postów"

Pozdrawiam,

Sunao

3241mirek
07-07-2006, 08:05
Panowie żeby was pogodzić w sprawie nieobciążonego trafo:1.

Jeśli uzwojenie pierwotne zasilane jest napięciem sinusoidalnym, wówczas strumień magnetyczny wytworzony w rdzeniu ma również przebieg sinusoidalny.

Po dołączeniu do uzwojenia pierwotnego napięcia o wartości skutecznej U1, uzwojenie to wytwarza zmienny strumień magnetyczny zamykający się przez rdzeń transformatora.
Ten zmienny w czasie strumień indukuje w uzwojeniu wtórnym siłę elektromotoryczną SEM zgodnie z prawem indukcji Faradaya.
Wartość SEM zależy od częstotliwości, liczby zwojów i wartości strumienia magnetycznego.
Wartość maksymalna E2max określona jest zależnością:
E2max=4,44 częstotliwość*liczba zwojów uzwojenia wtórnego* maxstrumień magnetyczny w uzwojeniu wtórnym.



Dlatego napięcie podczas biegu jałowego nie może być większe niż wynika to z przekładni transformatora.



Wartość skuteczna wynosi:




f - częstotliwość napięcia zasilającego.
E2 – SEM indukowana w uzwojeniu wtórnym.
z2 – liczba zwojów uzwojenia wtórnego.
max – strumień główny zamykający się przez rdzeń.

Zmiana wartości napięcia następuje podczas przetwarzania energii elektrycznej za pośrednictwem strumienia magnetycznego, który przechodzi przez rdzeń. Przekrój rdzenia powinien być tak dobrany aby nie powodował nasycenia rdzenia.

3241mirek
07-07-2006, 10:17
Mógłbyś przytoczyć chociaż jedną z moich bzdur?
ja mam jedna z innego wątku o mocy przyłączeniowej jak ci się GWh pomyliły z MWh

Co wy panowie, elektrownie budujecie, że potrzebujecie mocy rzędu gigawatów lub megawatów. :o :o

anpi
07-07-2006, 10:18
Anpi jeśli chcesz kogoś krytykować zastanów się dziesięć razy, bo to Ty piszesz bzdury. Tym bardziej, że jak twierdzisz jesteś po trzech latach elektroniki. Wstyd !!!

Mógłbyś przytoczyć chociaż jedną z moich bzdur?

Proszę bardzo

"Wymienię jeszcze kilka bzdur zaprezentowanych przez Joy1:
- częściej przepalają się transformatory zwykłe niż toroidalne
- nieobciążony transformator podnosi napięcie wyjściowe
- halogeny na 230V przepalają się częściej niż te na 12V"

Z transormatorami to wielce prawdopodobne - toroidalne nie mają tak małych promieni gięcia drutu nawojowego jak "klasyczne" przy samym karkasie.

Nieobciążony nominalnym prądem transformator ma jak najbardziej podwyższone napięcie na uzwojeniu wtórnym, w stosunku do nominalnego


Halogeny 230V przepalają się częściej niż na 12V - raczej kształt bańki, skład gazu i ukształtowanie żarnika powinny mieć znaczenie, ale w praktyce może okazać się, że w tych na 230 coś jest robione inaczej niż w tych na 12 z przyczyn np. ekonomicznych i "padają" szybciej. Może dośiwdczenie uczy, że jest tak jak napisał Joy1.

Anpi - bzdurami bym tego nie nazwał. I nie zarzucaj komuś braku argumentów, bo ty nie użyłeś żadnego w swoich wypowiedziach. To, że siedzisz non stop przed komputerem i tłuczesz posty nie daje Ci monopolu na wiedzę i prawa do pisania takich "ekspertyz". Inna sprawa, że tak najłatwiej niepostrzeżenie "nabić licznik", ale wtedy proponuję dopisek "Elita Forum" zmienić na "Kolekcjoner Postów"

Pozdrawiam,

Sunao

Nie wiem, czy widziałeś kiedyś karkas transformatora typu EI (nazwijmy go "klasycznym"). Krawędzie, na których nawijany jest drut są zaokrąglone, więc prawdopodobieństwo pęknięcia drutu jest takie samo jak w transformatorze toroidalnym. Swoją drogą - nie widziałem nigdy "samoistnie" uszkodzonego transformatora. Jest to w praktyce możliwe chyba tylko, jak ktoś podłączy 230 V do uzwojenia wtórnego :lol:

Co do częstszego przepalania się reflektorków halogenowych na 230 V niż na 12 V - nie ma na to żadnych dowodów i pisanie czegoś takiego można nazwać bzdurą.

Co do "tłuczenia postów" - wali mnie to ile mam postów. Wali mnie to, co mam napisane pod nickiem. Kiedy mogę - staram się innym pomóc - zobacz moje posty w innych wątkach. Jestem jednak zdecydowanym przeciwnikiem pisania bzdur i mieszania ludziom w głowach. Jeśli ktoś pisze, że reflektorki na 230 V przepalają się częściej niż na 12 V, bo jemu się kilka przepaliło - to jest wg. mnie rozsiewanie plotek i mieszanie ludziom w głowach.

Aha - jeszcze jedno - mimo, że bardzo się starałeś, nie przytoczyłeś żadnej z bzdur napisanych przeze mnie. :lol:

anpi
07-07-2006, 10:20
Mógłbyś przytoczyć chociaż jedną z moich bzdur?
ja mam jedna z innego wątku o mocy przyłączeniowej jak ci się GWh pomyliły z MWh

To była zwykła pomyłka - przeprosiłem Cię za nią. Ty jesteś nieomylny?

Tomek23
09-07-2006, 08:59
Co do "tłuczenia postów" - wali mnie to ile mam postów. Wali mnie to, co mam napisane pod nickiem. Kiedy mogę - staram się innym pomóc - zobacz moje posty w innych wątkach. Jestem jednak zdecydowanym przeciwnikiem pisania bzdur i mieszania ludziom w głowach. Jeśli ktoś pisze, że reflektorki na 230 V przepalają się częściej niż na 12 V, bo jemu się kilka przepaliło - to jest wg. mnie rozsiewanie plotek i mieszanie ludziom w głowach.

Aha - jeszcze jedno - mimo, że bardzo się starałeś, nie przytoczyłeś żadnej z bzdur napisanych przeze mnie. :lol:



Napiszę Ci wieczorem. Teraz jadę z rodziną nad wodę. Myślałem, że sam przemyślałeś sprawę i się zreflektowałeś.
Swoją drogą Twoja kultura wypowiedzi nie świadczy o tym, że jesteś po 3 latach studiów. Przypomina raczej SPZ.

anpi
09-07-2006, 09:14
Napiszę Ci wieczorem. Teraz jadę z rodziną nad wodę. Myślałem, że sam przemyślałeś sprawę i się zreflektowałeś.
Swoją drogą Twoja kultura wypowiedzi nie świadczy o tym, że jesteś po 3 latach studiów. Przypomina raczej SPZ.

Nie interesuje mnie zupełnie Twoja opinia na temat mojej kultury. Nie życzę sobie takich komentarzy, w zasadzie to nie mam już ochoty z Tobą dyskutować. Wcinasz się do dyskusji, i od razu mnie atakujesz. Daruj sobie lepiej.

geguś
09-07-2006, 10:26
Witam :)



A ja mam jedno pytanie:

CZY KAŻDY TEMAT MUSICIE ZASYFIAĆ???????????????????

piejar
09-07-2006, 11:36
Popieram Gegusia. Jeżeli to forum ma pomagać tym mniej zorientowanym to co oni wyniosą z niekończącego się sporu nt wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Jest takie forum http://ise.pl/forum/ gdzie bracia elektrycy i elektronicy (ja jestem elektrykiem, elektronikiem i energetykiem :wink: ) możecie zabłysnąć swoją wiedzą.

anpi
09-07-2006, 11:45
W sumie ja też Was popieram. Nie zamierzam dalej uczestniczyć w tej pyskówce.

3241mirek
10-07-2006, 08:00
Co wy panowie, elektrownie budujecie, że potrzebujecie mocy rzędu gigawatów lub megawatów. :o :o
przeciętny dom zużywa od 5 do 10 MWh rocznie

Niestety tak :( ale energi nie mocy

3241mirek
10-07-2006, 08:06
Nie było mnie przez weekend, a widze , że upał daje się wszystkim we znaki. Proszę państwa trochę spokoju. Jak to napisał geduś to jest forum informacyjne a nie obrzucanie się błotem. :evil:

Tomek23
10-07-2006, 10:49
Cóż jednak czuję się wywołany do tablicy. Myślałem, że moja uwaga zwrócona do użytkownika anpi, aby nie pisał bzdur i się zastanowił przyniesie skutek. Myślałem, że anpi jako były student elektroniki (po 3 latach chyba jednak nie inżynier) chwyci za pierwszą lepszą książkę z podstaw elektrotechniki (nie musi być to nawet książka z maszyn) i zrewiduje swoje zdanie. Pomyliłem się :( Doczekaliśmy się tylko brukowego słownictwa. Odpowiadając więc po kolei:

- „częściej przepalają się transformatory zwykłe niż toroidalne” – Tu użytkownikowi Joy1 chodziło o to, że częściej niż transformatory będące nie wirującymi maszynami elektrycznymi ulegają uszkodzeniu elektroniczne urządzenia służące od obniżania napięcia nazwane przez Joy1 „transformatorami elektronicznymi”. Wynika to jasno z postu Joy1 i jest to w 100% prawdą. Nie wiem więc, po co te wywody na temat wyższości transformatorów toroidalnych nad tymi z rdzeniem z kształtek EI (oczywiście te EI są gorsze, ale nie chodzi tu o awaryjność, ale o wyższą sprawność toroidalnych, ze względu na bardzo duże ograniczenie strumieni rozproszenia oraz mniejsze gabaryty finalnego produktu ze względu na możliwą do przyjęcia większą indukcję magnetyczną w rdzeniu.)

- „nieobciążony transformator podnosi napięcie wyjściowe” – to, że nieobciążony nominalnie transformator będzie miał wyższe od nominalnego napięcie wyjściowe jest oczywiście prawdą. Powinien o tym wiedzieć KAŻDY ELEKTRYK ponieważ jak przed chwilą sprawdziłem zagadnienie strat transformatora jest poruszane zarówno w technikum jak i zasadniczej szkole zawodowej kształcącej w zawodzie elektryk (uwaga do użytkownika 3241mirek). Spowodowane jest to tzw. stratami w miedzi, czyli uzwojeniach transformatora, które są wprost proporcjonalne do prądu płynącego przez transformator. Aby je wyeliminować tak projektuje się transformator, aby spadek napięcia na uzwojeniach przy obciążeniu znamionowym był kompensowany wyższym nacięciem wyjściowym (w sumie to sem, ale staram się pisać tak aby, każdy zrozumiał). Dlatego niedociążony transformator, w którym występują mniejsze straty w miedzi będzie miał wyższe od znamionowego napięcie wyjściowe. Przedstawię do na przykładzie (proszę nie „czepiać się” wartości, które nie są rzeczywiste - dobrałem je tak aby dobrze zilustrować zjawisko). Załóżmy, że rozpatrujemy transformator o znamionowym napięciu wyjściowym 24V, znamionowym prądzie wyjściowym 5A, którego rezystancja uzwojenia wtórnego (dla nas wyjściowego) wynosi 1ohm. Zgodnie z prawem Ohma spadek napięcia przy znamionowym obciążeniu wyniesie 5A * 1 ohm = 5V i o tyle na etapie projektowania trzeba podnieść napięcie wyjściowe czyli dla rozpatrywanego transformatora do 29 V aby po odjęciu spadku napięcia na uzwojeniach 5 V uzyskać napięcie wyjściowe 24V (bo 29V – 5V = 24 V). Zobaczmy co się stanie jeśli tak zaprojektowany transformator obciążymy mniejszą mocą, a co za tym idzie będzie płynął mniejszy prąd (np. 1A). Przy prądzie 1A spadek napięcia w uzwojeniach wyniesie 1A *1 ohm = 1V, czyli napięcie wyjściowe transformatora wyniesie 29V – 1V = 28V. Jak widać nieobciążony znamionowo rozpatrywany transformator ma na wyjściu napięcie o 4V wyższe od znamionowego. Trochę uprościłem tu sprawę, ale myślę że do zilustrowania problemu może być.
Takie zjawisko występuje w każdym transformatorze np. w transformatorach energetycznych w celu jego wyeliminowania stosuje się kilka odczepów, na które przełącza się odbiornik w zależności od obciążenia (3241mirek dziwne, że o tym nie wiesz, piszesz że pracujesz w energetyce). Zjawisko to jest bardzo dokuczliwe przy omawianych w wątku transformatorach zasilających halogeny ponieważ płyną tu stosunkowo duże prądy, a uzwojenia mają stosunkowo dużą rezystancję ze względu na stosowanie przez producentów przewodów o maksymalnie małych przekrojach (niższa cena produktu i mniejsze wymiary). Wnioski: Tak jak napisał wyśmiewany przez użytkownika anpi użytkownik Joy1 trzeba dobierać moc trafo do obciążenia, ponieważ obciążony mocą mniejszą niż znamionowa będzie miał wyższe od znamionowego napięcie wyjściowe


- „halogeny na 230V przepalają się częściej niż te na 12V" – z powodu tego punktu publikuję odpowiedź dopiero dziś. Poprosiłem o wypowiedzenie się w temacie zaprzyjaźnionego kierownika ekipy, która konserwuje elektrykę w dużym centrum biznesu (duży hotel, sale konferencyjne itd.). Do zakresu ich obowiązków należy wymiana uszkodzonych źródeł światła (na obydwa rodzaje halogenów ogólnie „wieszają psy” bo uszkadzają się częściej niż inne źródła). Mają tam prawie 10 tysięcy halogenów na 220V i ponad 8 tysięcy halogenów na 12V (głównie łazienki). W 2005 roku wymienili ponad 1 tysiąc tych na 220V i ponad 350 sztuk tych na 12V. To chyba nie wymaga komentarza, z faktami się nie dyskutuje.

Nie chciałem pisać tak długich wyjaśnień, ale anpi (i nie tylko) pisząc bzdury na tematy związane z elektryką zmusił mnie do tego. Wypisując te bzdury podbudowuje do tego swój autorytet trzyletnim przebywaniem na wyższej uczelni (nie pochwalił się czy jego wiedza pozwoliła skończyć studia). Dobrze by było aby w tematach elektrycznych wypowiadali się ludzie z branży i nie chodzi mi tu o odpowiedzi na pytania ile i gdzie rozmieścić gniazda, ale o te gdzie wymagana jest wiedza z danego tematu. Można zaobserwować i to nie tylko na tym forum, że w Polsce na elektryce zna się prawie każdy (ciekawe, że nie na gazie, toż to prawie tak samo niebezpieczne). Po co więc kształcić w zawodach elektrycznych ? Użytkownika anpi i innych doradzających w ww. tematach, którzy nie mają odpowiedniej wiedzy z zakresu elektryki proszę o przemyślenie tematu parę razy przed wysłaniem postu z poradą, bo może to skutkować złym wykonaniem instalacji i to nie tak jak w tym przypadku z źle dobranym trafo, ale takiej gdzie ktoś może zginąć.

Mam nadzieję, że wyjaśniając wszelkie wątpliwości będę mógł zakończyć swój udział w dyskusji ma temat halogenów i transformatorów.

anpi
10-07-2006, 14:05
Tomek23, przekonałeś mnie! Zrozumiałem, że jestem nieukiem i awanturnikiem. Tym akcentem proponuję zakończyć dyskusję na temat wyższości halogenów 12 V nad 230 V i transformatorów toroidalnych nad "zwykłymi".

Miłego dnia! :lol:

3241mirek
11-07-2006, 14:17
Wstyd mi :oops: :oops: :oops:
Zapomniałem o tym. :-?

botanika
11-07-2006, 15:37
A ja mam pytanie elektryczno-estetyczne.Nie wiem jak oświetlić blat roboczy ,nad ktorym nie ma szafek.Częciowo ośietli go okap ,ale potem jest ściana a jeszcze potem okno.Wydaje mi się ,że ogólne oświetlenie sufitowe nie wystarczy.Może jakiś system linkowy?Co poradzicie?

gosciu01
11-07-2006, 18:13
mam pytanie, czy patrząc od strony sieci zasilającej taka kolejność w skrzynce niejako w piramidzie jest OK. ?

1.
Ochronniki przepięciowe,
2.
Wyłącznik nadmiarowy główny 32A - 1 szt.,
3.
przekaźnik priorytetowy - 1 szt.,
4.
Różnicowo prądowe - 4 szt. - 4 grupy obwodów,
5.
nadmiarowe na obwody 16A i 25A - 16 szt.
6.
zegary, przekaźniki itp. - ok. 30-40 szt.

Może coś jeszcze, albo zmienić kolejność ...

maksiu
12-07-2006, 07:39
- „halogeny na 230V przepalają się częściej niż te na 12V" – z powodu tego punktu publikuję odpowiedź dopiero dziś. Poprosiłem o wypowiedzenie się w temacie zaprzyjaźnionego kierownika ekipy, która konserwuje elektrykę w dużym centrum biznesu (duży hotel, sale konferencyjne itd.). Do zakresu ich obowiązków należy wymiana uszkodzonych źródeł światła (na obydwa rodzaje halogenów ogólnie „wieszają psy” bo uszkadzają się częściej niż inne źródła). Mają tam prawie 10 tysięcy halogenów na 220V i ponad 8 tysięcy halogenów na 12V (głównie łazienki). W 2005 roku wymienili ponad 1 tysiąc tych na 220V i ponad 350 sztuk tych na 12V. To chyba nie wymaga komentarza, z faktami się nie dyskutuje.


W nawiązaniu do powyższego mam pytanie:

Chce zrobić halogeny w wiatrolapie i w korytarzu, uzywanie tych źródeł światła w sposób, nazwijmy to nieciągły, tzn. zapalam, ubieram sie i wychodząc gasze, świecenie max do 5 minut. Czy jest sens dłubac się z transformatorem i 12V? Co to znaczy że przepalają się szybciej? W sumie będę miał 9 żarówek (4 i 5), bo jesli częstsze przepalanie ma oznaczac wymiane jednego halogenka na rok zamiast jednego na dwa lata to chyba nie warto dodatkowo komplikować sobie instalacji?? Jesli chodzi o odprowadzanie ciepla to nie bedzie problemu, jest gdzie to zrobić. Są jeszce jakies przeciwskazania na 230V?
Z góry dziękuje za odpowiedź
pozdrawiam
m.

jabko
12-07-2006, 07:56
Z tymi halogenkami to dziwna sprawa. Ludzie rzeczywiscie narzekajaze te na 230V palą sięczesto a u mnie w poprzednim mieszkaniu z 18szt przez 3 lata spalił się jeden.
To chyba nieźle.

Z tym ze kopowałem te po 10-12zł a nie po 3zł.
Może to ma znaczenie.

krzysztofh
12-07-2006, 08:54
Aby nie wnikać w drażliwe kwestie w tym wątku dodam jedną uwagę popartą teorią dla dociekliwych i praktyką dla zainteresowanych jej zastosowaniem.
Zarówno halogeny 12V, 230V jak i zwykłe żarówki włóknowe przepalają się najczęściej w momencie ich włączania. Wynika to stąd że zimne włókono żarówki ma mniejszą rezystancję niż rozgrzane, a przy takim samym napięciu zasilającym, prąd płynący będzie większy.
Po rozgrzaniu włókna sytuacja się stabilizuje i żadko przepala się żarówka w takim stanie.
A teraz do rzeczy. W poprzednim mieszkaniu w salonie miałem oświetlenie halogenowe starowane dimerem, czyli włączane było poprzez płynną regulację napięcia zasilającego. Przez 10lat nie przepalił się żaden halogen. Takie same halogeny były zamontowane w łazience i przedpokoju, ale zasilane typowo i tu niestety trzeba było je wymieniać. Może nie było to nadzwyczaj częste, nie mniej jednak było.
Moża zastosować wyłączniki włączające zasilanie przy przejściu sinusoidy przez zero (dla dociekliwych, choć chyba nie warto). Analizując ten wątek łatwo dochodzimy do wniosku, że czas od wartości 0 do max wartości napięcia zasilającego jest równy 1/4 okresu równego 1/50 sekundy czyli bardzo krótki. Na pewno lepsze efekty daje włączanie zasilania suwakiem lub pokrętłem potencjometru, kiedy czas do uzyskania pełnego napięcia jest równy przynajmniej 1s.
Ale niestety w większości przypadków takiego rozwiązania nie da się zastosować głownie ze względów komfortu obsługi.

Proponuję kupowac halogeny renomowanych firm (coś w tym jest skoro zafoliowane noname'owe 4 halogenki kosztuja 10PLN tyle co jeden firmowy). Druga kwestia podnosząca żywotność halogenów i żarówek w ogóle to dbałośc o ich należyte chłodzenie. Umieszczanie halogenka suficie i otulenie go wełna nie sprzyja jego żywotności.

retrofood
12-07-2006, 10:12
Witam.

mam pytanie, czy patrząc od strony sieci zasilającej taka kolejność w skrzynce niejako w piramidzie jest OK. ?

1.
Ochronniki przepięciowe,
2.
Wyłącznik nadmiarowy główny 32A - 1 szt.,
3.
przekaźnik priorytetowy - 1 szt.,
4.
Różnicowo prądowe - 4 szt. - 4 grupy obwodów,
5.
nadmiarowe na obwody 16A i 25A - 16 szt.
6.
zegary, przekaźniki itp. - ok. 30-40 szt.

Może coś jeszcze, albo zmienić kolejność ...

Jeœli mówisz A to należy powiedzieć B.
Jeœli sš 1 ochronniki przepięciowe, to gdzie następny stopień?
Nie mam czasu się rozpisywać, odwiedŸ prywatnš stronę prof. Sowy
www.ochrona.net.pl i tam znajdziesz wszystkie informacje.
Można także uwzględnić głównš różnicówkę 500 mA jako ochronę ppoż.

3241mirek
12-07-2006, 10:35
Mógłbyś przytoczyć chociaż jedną z moich bzdur?
ja mam jedna z innego wątku o mocy przyłączeniowej jak ci się GWh pomyliły z MWh


tutaj. Ale to nie istotne. Sam też czasami walne gafę że aż wstyd :oops:

anpi
12-07-2006, 14:38
Pytanie czy tak naprawdę dom potrzebuje sieci trzy fazowej ?? Ewentualnie mogę jeszcze wystąpić o dwa liczniki trzyfazowy i jednocześnie jednofazowy, ale to mi za bardzo skomplikuje układ kabli w domku.

W zasadzie potrzebujesz 3 faz tylko jeśli masz:
- płytę ceramiczną (chociaż są też podobno na 230 V, ale mało)
- ogrzewanie elektryczne (np. piec CO albo akumulacyjny)

3241mirek
13-07-2006, 10:25
ok, ok bez nerwów :D :D

anpi
13-07-2006, 10:46
tylko kuchnie przemysłowe takie ponad 13KW są na 400V, to samo dotyczy ogrzewania elektrycznego rzadko który jest na 400V, na pewno przepływowe ogrzewacze wody ponad 18KW są na 400V

To ciekawe. Mam już kupioną płytę ceramiczną na 400 V. Jak kupowałem - w sklepie 3/4 płyt ceramicznych było na 400 V.

Elektryczny piec C.O. 15 kW też mam na 400 V. Nie ma takich piecy na 230 V (tzn. ja nie widziałem).

anpi
13-07-2006, 10:47
Wracając do tematu kto z was spotkał się ostatnio z licznikiem trzyfazowym bez blokady ?? montują jeszcze takie ?? jak to załatwić ??

O jaką blokadę Ci chodzi?

anpi
13-07-2006, 11:36
Obejrzyj schemat połączeń może się okazać że piec czy tez co innego jest na napięcie 230V i na 3 fazy, jednym słowem połączenie w trójkąt. Albo bardziej obrazowo masz w tym piecu trzy grzałki po 5 KW każda które pracują na napięciu 230V. Nie ma żadnego problemu w podłączeniu ich do jednej fazy trzeba tylko mieć bardzo gruby kabel 12mm2 i bezpiecznik na 63A.

Możliwe, że jest połączenie w trójkąt. Pamiętaj tylko, że większość producentów płyt ceramicznych uzależnia gwarancję od podłączenia płyty przez uprawnionego elektryka (z wpisem do karty gwarancyjnej). Chyba elektryk nie podpisze się, jak podłączy płytę niezgodnie z zaleceniami producenta?


Co do blokady chodzi mi o licznik który może się kręcić wstecz jeśli podłączysz własne źródło zasilania np. panele fotovoltaniczne albo wiatrak albo generator prądotwórczy.

Teraz już montują liczniki elektroniczne (przynajmniej mój ZE). A poza tym, żeby dostarczać prąd do sieci musisz podpisać specjalną umowę z ZE, z tego co czytałem nie jest to takie proste.

jacekj
13-07-2006, 12:14
witam :)

Jak je rozpoznać: Urządzenia pracujące na napięciu miedzy przewodowym 400V nie maja kabla neutralnego więc do takich urządzeń wchodzą trzy przewody + przewód ochronny PE podłączony do obudowy.
Pod warunkiem, że nie ma tam urządzeń np sterowniczych czy sygnalizacyjnych pracujących na 230V.


Teraz już montują liczniki elektroniczne (przynajmniej mój ZE). A poza tym, żeby dostarczać prąd do sieci musisz podpisać specjalną umowę z ZE, z tego co czytałem nie jest to takie proste.
I tu właśnie jest pies pogrzebany, kiedyś było sobie zwykłe liczniki i one potrafiły się kręcić w tył np: gdy zanikła jedna z faz. W związku z tym wprowadzono blokadę do dziś stosowanych liczników. A co do sprzedawania prądu ja nie będę go sprzedawał tylko produkował własny prąd na własne potrzeby i wyłącznie posiłkował się prądem z ZE gdy zabraknie mi własnego. [/quote]
Wszystkie obecnie montowane liczniki indukcyjne posiadają blokadę ruchu wstecznego.