PDA

Zobacz pełną wersję : Rododendron



andrzej49
26-09-2005, 12:53
Liście mojego rododendrona od dołu przebarwiają się na kolor żółto - czerwony i opadają. Co to za choroba i czym opryskać?

Wciornastek
26-09-2005, 12:56
Poproszę fotkę :D i troszku więcej opisu

andrzej49
26-09-2005, 13:39
Mam zepsuty aparat. Liście od dołu są jak napisałem żółtawo - jasno czerwone, a wlaściwie jasno-czerwonawe i opadają. Nic więcej nie potrafię napisać. :cry:

Wciornastek
26-09-2005, 14:05
A zwijają się?

andrzej49
26-09-2005, 15:39
A zwijają się?
NIE

zygmor
27-09-2005, 07:09
Jeżeli ta sprawa nie dotyczy wszystkich liści tylko małej części, to może być normalne zrzucanie części najstarszych liści. Liście na różanecznikach żyją ok. 4 lat, po tym terminie krzewy je tracą.

Teska
27-09-2005, 07:57
Liście mojego rododendrona od dołu przebarwiają się na kolor żółto - czerwony i opadają. Co to za choroba i czym opryskać?


moich tez, ale to normalne. tak stwierdzil ogrodnik.

Wciornastek
27-09-2005, 08:22
Jeżeli ta sprawa nie dotyczy wszystkich liści tylko małej części, to może być normalne zrzucanie części najstarszych liści. Liście na różanecznikach żyją ok. 4 lat, po tym terminie krzewy je tracą.
Dokładnie do tego zmierzałam zadając kolejne pytania i eliminując ewentualne kłopoty.

andrzej49
27-09-2005, 08:56
Dziękuję. :P

goja
27-09-2005, 18:19
Liście mojego rododendrona od dołu przebarwiają się na kolor żółto - czerwony i opadają. Co to za choroba i czym opryskać?

Moje rododendrony też robiły to samo do czasu aż zaczęłam je obficie podlewać. Wyczytałam że są bardzo wrażliwe na suszę. Poskutkowało.
Liście dolne nie powinny też dotykać kory jeśli są wyściółkowane, bo tego nie lubią.

Pozdrawiam!

baba na budowie
28-09-2005, 10:13
Zygmor,
Czy Ty SAM założyłeś i pielęgnujesz TAKI ogródek??!!??? ? To iście bajkowe cudo!!

zygmor
29-09-2005, 19:54
Oczywiście że nie sam, ale z żoną. Ogród założyliśmy 20 lat temu na leśnej działce i od razu zapadła decyzja, że nie wycinamy wszystkich drzew i sadzimy pietruszkę i pomidory, jak więjszość by to zrobiło, tylko zakładamy kolekcję różaneczników. A wszystko zaczęło się od wysiania partii nasion różaneczników, zachęcił mnie do tego artykuł w prasie. Te otrzymane wtedy z nasion krzewy to obecnie trzon naszej kolekcji.