PDA

Zobacz pełną wersję : Piece na ekogroszek z zasobnikiem!?



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 13 14 15 16 17 18 19 20

danutka66
30-10-2009, 15:43
Ok to w którym miejscu ma być ten zawór 4 D?
No i cały czas nie łapię jednego,skoro 3D wypuszcza do obiegu tylko 2/10 gorącej wody a reszta pochodzi z powrotu,to znaczy ze do kotła wraca tylko to co ponownie nie poszło w system czyli 2/10 ,bo 8/10 wróciło w grzejniki

Martinezio
30-10-2009, 16:05
Ok, z tym się zgodze, ale tu nie chodzi _ile_ wraca, ale _co_ wraca. Przy zaworze 3D wraca do kotła woda o temperaturze maksymalnie wychłodzonej przez grzejniki. Przy zaworze 4D wracająca woda jest podgrzewana przed wejściem do kotła. Już w sumie nie jest istotne ile jej jest.

Zawór 4D powinien być umiejscowiony tuż przy kotle i ma spinać powrót i zasilanie. W zupełności wystarczy 1 na całą instalację. Do tego na pętli zasilania podłogówki powinien być zawór 3D z siłownikiem i masz ful wypas :)

danutka66
30-10-2009, 16:21
Ok, z tym się zgodze, ale tu nie chodzi _ile_ wraca, ale _co_ wraca. Przy zaworze 3D wraca do kotła woda o temperaturze maksymalnie wychłodzonej przez grzejniki. Przy zaworze 4D wracająca woda jest podgrzewana przed wejściem do kotła.
Sorry ale nie rozumiem,co niby ma ją podgrzewać i gdzie?Bo rozumiem,że piszac "wracająca"masz na myśli wracającą z grzejników

waldi11
30-10-2009, 17:18
Suspenor napisał :


Nadmuch na 1 niewiele mówi, bo najważniejsze jest na ile odsłonięta jest przysłona wentylatora, którą wlatuje powietrze - powinno to być 20-30% !!![/quote]


Poradź proszę , co mógłbym zmienić w ustawieniach pieca, aby przysłona o której piszesz , ze powinna być odsłonięta w 20-30 % , u mnie jest 50 % , bo inaczej bardzo długo dochodzi do zadanej temperatury. Ustawienia :podawanie 16, przerwa 60, nadmuch 30 %. Przy takim ustawieniu dogrzewa przy załączeniu się przy 56 st. dość szybko około 5 minut, jak przysłonię wentylator to chodzi bez przerwy 12 minut.

danutka66
30-10-2009, 17:24
Waldi wiec po co zmieniać jak dobrze pracuje?

waldi11
30-10-2009, 17:31
W zasadzie to nie wiem , czy dobrze? jeśli ten nadmuch nie jest za duży - to może dobrze, pewnie trochę jestem marudny, ale zawsze tak mam. Pozdrawiam

SUSPENSER
30-10-2009, 22:53
Poradź proszę , co mógłbym zmienić w ustawieniach pieca, aby przysłona o której piszesz , ze powinna być odsłonięta w 20-30 % , u mnie jest 50 % , bo inaczej bardzo długo dochodzi do zadanej temperatury. Ustawienia :podawanie 16, przerwa 60, nadmuch 30 %. Przy takim ustawieniu dogrzewa przy załączeniu się przy 56 st. dość szybko około 5 minut, jak przysłonię wentylator to chodzi bez przerwy 12 minut.

Od ilu st. dochodzi do tych 56 ?

Czy przeszkadza to w czymś, że dochodzi do temp. przez 12 minut, bo jeśli nie i zaczyna dochodzenie od sporo niższej temp w dodatku przy pracującej pompie CO to jest ok.

Gdy szybko nagrzewa się do zadanych 56 st. a pompa CO nadal pracuje wtedy piec wchodzi w podtrzymanie, a za chwilę znowu pracuje i tak jest kilka cykli pracy przerywanych cyklami podtrzymania.

Chodzi o to, żeby ustawienia były kompromisem pomiędzy szybkością nagrzewania CWU i CO a jak najmniejszą ilością jak najkrótszych przestojów.

Najlepiej jeśli piec cały czas pracuje (dochodzi do zadanej temp.) - po to właśnie stosuje się protokoły PID w sterownikach (gdy piec zbliża się do zadanej temp. zmniejszają jego moc, żeby jak najdłużej pracował, a gdy włączy się pompa CO i pomimo pracy pieca temp. w nim spada wtedy PID zwiększa moc aż do maksymalnej określonej wartości).

PID reguluje moc obrotami wentylatora (niestety mało skuteczne - lepsze byłoby jeszcze dołożenie regulacji przesłony wentyla, ale to już sugestia dla konstruktorów pieców), oraz częstością podawania paliwa.

Obserwując działanie swojego systemu z PID doszedłem do w/w wniosków i ustawiłem optymalną moc pieca przesłoną i dobranym do niej czasem i minimalną częstotliwością podawania.

Im większa moc maksymalna pieca (bardziej otwarta przesłona wentylatora i odpowiednio ustawione do niej inne parametry) tym więcej ciepła ucieka przez komin = większe straty = większe zużycie węgla, więc warto dobrać moc optymalnie.

r.tyrman
30-10-2009, 22:53
Czy ktoś ma piec kwm-gsr z firmy Woźny z Pleszewa? Proszę o opinie.

Bart30
31-10-2009, 01:29
Dzis dzwonilem do domu i poprosilem o zmiane nastaw na 46 stopni (wlaczanie pompy) zobaczymy co sie stanie :wink: Jesli coskolwiek to poprawi, podwyzsze na 52 stopnie. Prosze powiedzice od jakiej temp zaczyna sie punkt rosy? Na razie kocial dos mocno sie brudzi czarnym nalotem widocznym szczegolnie na drzwiczkach palaniska wawryjnego i tych drugich. CWU mam na 44 stopnie, czy ma to znaczenie?? Chodzi mi o to, ze jak temp przy histerezie 2 stopnie spadnie do 42 i kocial sie zalaczy, to pompa CWU wystartuje dopiero gdy temp n kotle osiagnie te 52 (po zmianie drugiej o ile nastapi) a kiedy dogrzeje wode, kocial sie wylaczy ale pompa bedzie pracowaac dalej az temp kotla spadnie ponizej 52. Czy niwe spowoduje to zbyt wysokiej temp w zbiorniku wody?? Aha, co moze oznaczac delikatny plusk w kaloryferach?? Mam dolac wody do ukladu? Przedtem go nie bylo.

waldi11
31-10-2009, 16:32
Dzięki Suspenor za wyczerpującą wypowiedz być może ja się czepiam i chciałbym nie wiadomo co, tak jak pisałem piec piec załącza się przy temperaturze 56 st, zadana na piecu to 59 nagrzewa do 60 st, w 10 do 12 minut, potem lekko rośnie do 61-62 wchodząc w stan podtrzymania utrzymuje to około 12-14 minut, spada do 56 i znów się załącza, być może jest wszystko ok. Poradź proszę czy lepiej wydłużyć czas pracy wentylatora po osiągnięciu zadanej temperatury, obecnie 30 s. Może lepiej wtedy rozdmucha temperaturę, lub odwrotnie wydmucha ciepło w komin ??

Martinezio
31-10-2009, 19:04
Przy zaworze 4D wracająca woda jest podgrzewana przed wejściem do kotła.
Sorry ale nie rozumiem,co niby ma ją podgrzewać i gdzie?Bo rozumiem,że piszac "wracająca"masz na myśli wracającą z grzejników
Tak, o tę wodę mi chodziło, a jest ona podgrzewana w samym zaworze 4D wodą przychodzącą bezpośrednio z kotła - część tej wody idzie na grzejniki, a część jest mieszana z wodą wracającą z grzejników i wraca do kotła.
Jeśli miała byś kiedyś chwilę czasu, to podejdź do jakiegoś hydrologicznego sklepu i popatrz, jak taki zawór jest zbudowany ;) Konstrukcja prosta, jak budowa cepa (z resztą zawór 3D też jest podobnie zbudowany, ale ma 3 króćce, a zawór 4D ma 4 i wygląda jak krzyż :) w środku jest taka przegroda, która obracając się zmienia przepływ wody).

http://lh3.ggpht.com/_4STjwinLOH8/Sux6ONFiklI/AAAAAAAACMI/IMXng6ZjGOY/s800/konstrukcja_mieszacze_mix_m.jpg

http://lh3.ggpht.com/_4STjwinLOH8/Sux6ONlOrSI/AAAAAAAACMM/Di8VtrVnMBw/montaz_zaworu_mix_m_4_dr.jpg

danutka66
31-10-2009, 20:43
Dzięki Martinezio,teraz załapałam o co chodzi :D

SUSPENSER
31-10-2009, 21:51
Chodzi mi o to, ze jak temp przy histerezie 2 stopnie spadnie do 42 i kocial sie zalaczy, to pompa CWU wystartuje dopiero gdy temp n kotle osiagnie te 52 (po zmianie drugiej o ile nastapi) a kiedy dogrzeje wode, kocial sie wylaczy ale pompa bedzie pracowaac dalej az temp kotla spadnie ponizej 52. Czy niwe spowoduje to zbyt wysokiej temp w zbiorniku wody?? Aha, co moze oznaczac delikatny plusk w kaloryferach?? Mam dolac wody do ukladu? Przedtem go nie bylo.

U mnie przy zasobniku 140 l temp. ustawiona to 52 st i wystarcza to na dłuższy prysznic lub kąpiel w wannie, ale po kąpieli trzeba odczekać trochę czasu zanim zasobnik się "doładuje" - przy 2 osobach jest ok, ale jak będzie więcej będę musiał podwyższyć temp.

Nie do końca rozumiem jakie masz teraz opcje regulacji i zadane parametry.


Plusk oznacza zapowietrzenie grzejnika - wystarczy poluzować śrubkę odpowietrzającą i poczekać aż zacznie kapać woda.

Do układu też nie zaszkodzi dolać co kwartał :wink:

waldi11 - chyba chodziło Ci o mnie :wink:

Przedłużenie pracy wentylatora nie "rozdmucha temperatury" ani nie wydmucha ciepła w komin, więc nie ma sensu go zmieniać.

jeanpascale
31-10-2009, 22:44
Tak sie zastanawiam ? Jeśli na zasilaniu mam temp. wody 54 a na powrocie 48-50 to po jakiego grzyba mi zawór 3 czy 4 drozny ? :D

Martinezio
31-10-2009, 22:57
Tak sie zastanawiam ? Jeśli na zasilaniu mam temp. wody 54 a na powrocie 48-50 to po jakiego grzyba mi zawór 3 czy 4 drozny ? :D
No w takim wypadku to faktycznie po grzyba ;) Jednak co szkodzi mieć go w układzie ustawionego na 0 (bez mieszania)? A nóż widelec najdzie Cię ochota zwiększyć temp. zasilania i zwiększy się pobór ciepła na grzejnikach, co doprowadzi wodę do wychłodzenia do 40 st. na powrocie? ;)
Zerknij w swą sygnaturkę :lol: jak znalazł, hyhy :lol:

jeanpascale
31-10-2009, 23:05
no tak "nigdy nie mów nigdy" :D ale montowac cos żeby tylko to mieć :-?
Sprawdzimy jak na zewnatrz bedzie np.-15 i na piecu bedzie troche wyzsza temperatura, jakie beda straty.
PS. tak sie zastanawiam o ile stopni taki zawór 3,4d podnosi temperature ?

Grreeg
01-11-2009, 19:07
Czy ma Ktoś z Was piec z podajnikiem CIchewicza - FUtura Econo? Bardzo mnie interesują nastawienia programatora?

nike675
01-11-2009, 19:41
Witam . mam piec seko 25kw. Od jakiegoś czasu piec nie może osiągnąc zadaną temperaturę , kombinowałem z nadmuchem z instalacja c.o, z parametrami . Ale jak któegoś dnia otworzyłem dolne drzwiczki aby popiół wysypac zobaczyłem ze temp znacznie zaczęła wzrastać . Czym to jest spowodowane .

Drugi problem to taki ze mam retorę obrotową i mi się dziurki czesto zapychają od nadmuchu ??

Martinezio
02-11-2009, 08:37
no tak "nigdy nie mów nigdy" :D ale montowac cos żeby tylko to mieć :-?
Sprawdzimy jak na zewnatrz bedzie np.-15 i na piecu bedzie troche wyzsza temperatura, jakie beda straty.
PS. tak sie zastanawiam o ile stopni taki zawór 3,4d podnosi temperature ?
Właśnie, najlepiej sprawdzić to wszystko organoleptycznie.
Jeśli chodzi o podnoszenie temperatury, to o którą temperaturę chodzi? ;)

Zawór 3D ma nieco inne zadanie niż zawór 4D: 3D służy głównie do kontroli temperatury zasilania układu c.o. (np. podłogówki), a zawór 4D ma za zadanie głównie docieplenie wody powracającej z obiegu, a robi to kosztem temperatury zasilania układu c.o. Nic nie dzieje się bez niczego...
Ja na razie u siebie nie mam zaworu 4D. Mam tylko 3D do podłogówki (z siłownikiem, kontrolowane przez sterownik kotła). W tę zimę chcę sprawdzić nastawy i być może podejmę decyzję, czy zawór 4D jest mi niezbędny, czy mogę sie bez niego obejść... Póki co wciąż walczymy z nastawmi, bo żużli mi ten kociołek co nieco ;) Dobrze, że przynajmniej temperaturę dość szybko łapie...

Martinezio
02-11-2009, 08:48
Witam . mam piec seko 25kw. Od jakiegoś czasu piec nie może osiągnąc zadaną temperaturę , kombinowałem z nadmuchem z instalacja c.o, z parametrami . Ale jak któegoś dnia otworzyłem dolne drzwiczki aby popiół wysypac zobaczyłem ze temp znacznie zaczęła wzrastać . Czym to jest spowodowane .

Drugi problem to taki ze mam retorę obrotową i mi się dziurki czesto zapychają od nadmuchu ??
Prawdopodobnie sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie ;) Sprawdź, czy u Ciebie ogień nie jest czasem czerwony i nie kopci (najlepiej na kominie sprawdź, co wylata - u mnie nie widać ani grama dymu). Drugą sprawą związaną z brakiem temperatury jest to, że masz za nisko palenisko. Zwiększ podawanie na tyle, aby palenisko utworzyło mały kopczyk nad górną płaszczyzną retorty. Wyeliminujesz też od razu problem zapychania kanałów powietrznych. Retorta obrotowa to fajna sprawa, bo masz z głowy spieki i możesz brać podlejszy wungiel :)

pool11
02-11-2009, 13:12
witam, podziele się z wami moimi doświadczeniami w ogrzewaniu domu , mieszkałem zawsze w bloku , 3 lata temu nawineła się mi okazja kupna domu za rosądne pieniądze , dom 100 letni w nieżłym stanie , niedaleko Wieliczki pięka okolica, w domu była juz inastalacja co kaloryfeki fawiry wersji LUX , naprawde ktoś sie napracował aby je zrobić , przed zamieszkaniem w domu wymieniłem piec (kupiłem taki z podajnikiem szufladowym) spalam 7 ton miału na sezon , w warunkach dom 11.5 x 14.5 cos pewnie 150 m2---- 3.8m wysokość pomieszczeń strop nieocieplony ( no chyba żę 5 cm trocim mozna nazwać ociepleniem) okna stare , ściany 2.5 cegly w domu 20 stopni , w tym roku po 2 latach mieszkania ociepliłem strop 25 cm wełny , wymieniłem okna, oraz kaloryfery , czekam na efekty ale coś mi się widzi że nieżucą mnie na kolana , ciekawa sprawa jest z temperaturą ja na piecu mam 35 do 42 w mrozy, i to wystarcza

pierwek
02-11-2009, 13:30
[
Ja na razie u siebie nie mam zaworu 4D. Mam tylko 3D do podłogówki (z siłownikiem, kontrolowane przez sterownik kotła). W tę zimę chcę sprawdzić nastawy i być może podejmę decyzję, czy zawór 4D jest mi niezbędny, czy mogę sie bez niego obejść... Póki co wciąż walczymy z nastawmi, bo żużli mi ten kociołek co nieco ;) Dobrze, że przynajmniej temperaturę dość szybko łapie...

Ja też mam tylko zawór 3D przy podłogówce. Z tym że przydałby się zawór 4D do tego żeby obniżyć temperaturę zasilania na kaloryferach - wolałbym żeby były sobie ciepłe cały czas a nie gorące co jakiś czas.

Poza tym jak chcecie żeby kocioł mocniej grzał to wystarczy odsłonić bardziej przysłonę na wentylatorze - jak dostanie więcej powietrza to ogień będzie buchał aż miło...

Martinezio
02-11-2009, 13:52
pool11: oczywiście, że taka temperatura jest wystarczająca przy ciągłym grzaniu. Powietrze w pomieszczeniach ogrzewanych zawsze będzie chłodniejsze od kaloryfera ;) Jednak taka temperatura kotłowania jest bardzo niezdrowa dla samego kotła (patrz: punkt rosy). Dlatego stosuje się grzanie skokowe - rozbuchać kocioł do 65-70 st, przejść w podtrzymanie na czas, aż się woda wychłodzi do tych 55-60 st. I od nowa.
Jest to o tyle korzystne, że nie wchodzisz w zakresy temperatur pracy kotła dla niego niebezpiecznych, zapewniając tym samym jako taki komfort temperaturowy (skoki temperatury w pomieszczeniach nie są większe, jak 3 st).

Pierwek: niekoniecznie większy nadmuch musi się równać większej temperaturze wody c.o. ;) Owszem, temperatura spalania się podniesie, ale zacznie to powodować szlakowanie węgla, zamiast jego spalanie, a w konsekwencji obniżenie wydajności i de facto spadek temperatury wody c.o.
Cały wic kotłowania polega na tym, aby dobrać _właściwą_ ilość i moc wdmuchiwanego powietrza :) Co za dużo, to niezdrowo ;)

DARO66
02-11-2009, 20:36
Witam wszystkich. Jak już pisalem wcześniej zamontowałem kocioł Ogniwo Eko 24KW z palnikiem BRUCER i sterownikiem Ecoal. Kocioł został uruchomiony 30 października i zaczął grzać. Instalator ustawił wodę wychodzącą z kotła na 65 stopni, kazał tak zostawić na 2 dni a potem zmniejszyć do 60 stopni. Jednak po kilku godzinach zrobiło się w domu bardzo gorąco. Zacząłem zmniejszać temperaturę. Dzis dojechałem do 50 stopni (w nocy 43 st). ale to podobno nie jest dobrze dla kotła. Mój instalator pierwszy raz instalował kocioł ze sterownikiem Ecoal, więc sam się uczy. Piec w pierwszej dobie spalił 75 kg eko, ale położyłem to na karb wyziębionego domu (2 dni bez ogrzewania) i rogrzania całej instalacji. Nie mam możliwości ciągłej obserwacji kotła (praca), ale wydaje mi się że ciągle spala za dużo opału. Na dodatek od momentu uruchomienia nie zauważyłem zeby kocioł wszedł w stan podtrzymania. Mam dom z lat osiemdziesiątych, niecieplony około 180m. Czy ktoś może mi cioś doradzić ?

danutka66
02-11-2009, 20:50
Daro masz zawór 3 lub 4-drożny?Temperatura na kotle ie powinna być tak niska ,jeśli nie chcesz zajechać pieca.Temperaturę w domu reguluje się innymi metodami niż zmiana temperatury na kotle

kosmo77
02-11-2009, 21:05
WItam Daro, 75 kg ekogroszku na dobę to o wiele za dużo, kocioł powinien spalić tak ze 20-30 kg (tak mi się wydaje przy metrażu Twojego domu). Dlaczego uważasz że kocioł nie wchodzi w podtrzymanie - czy to znaczy że cały czas działa dmuchawa i podaje węgiel? Jeśli tak to znaczy że woda w kotle nigdy nie osiąga zadanej temperatury - wg mnie mało prawdopodobne, zwłaszcza że piszesz że wcześniej była ustawiona temperatura 65 stopni a potem ją zmniejszyłeś bo było za gorąco. Skoro zmniejszyłeś to znaczy że kocioł osiągał jednak wyższą temperaturę, czyli po zmniejszeniu na pewno do tej niższej dochodzi i wtedy przechodzi w podtrzymanie. Żeby zmniejszyć zużycie węgla trzeba dobrze ustawić spalanie, najczęściej eksperymentalnie - w wielu miejscach na forum jest napisane jak to zrobić, niestety nie wiem jak to jest w przypadku Twojego kotła.
Ostatnio w swoim kotle miałem nadmierne zużycie węgla - poszło chyba 40 kg w ciągu doby bo ustawiłem za mały nadmuch i węgiel niedopalony wylatywał do popielnika. Innym razem miałem tak kiepski węgiel że można było spalić pół zasobnika w dobę a i tak ledwo dawał radę ogrzać dom. Inny przykład - ze dwa lata temu ustawiłem zbyt małą dawkę węgla (czyli zbyt dużo powietrza) - zużycie węgla niestety wzrosło bo kocioł nie był w stanie się nagrzać w związku z czym chodził na okrągło (no i rzeczywiście wtedy bardzo rzadko wchodził w podtrzymanie). Podsumowując - kocioł z podajnikiem to kapryśna bestia i musisz być czujny.

PS właśnie doczytałem na stronie producenta że sterownik ecoal raczej nie przechodzi w stan podtrzymania tylko bardziej inteligentnie reguluje parametry spalania. No to pewnie sprawa jest trochę trudniejsza.

DARO66
02-11-2009, 23:00
Daro masz zawór 3 lub 4-drożny?Temperatura na kotle ie powinna być tak niska ,jeśli nie chcesz zajechać pieca.Temperaturę w domu reguluje się innymi metodami niż zmiana temperatury na kotle Witam Danutka. Mam zawór 3-drożny. Jakiś specjalny, który sam ma się regulować (instalator twierdzi że bezobsługowy :) ). Jak widziśz jestem początkujący na tym forum i jako uzytkownik takiego kotła również. Do tej pory paliłem starym kotłem zasypowym, który był w użyciu praktycznie od wybudowania domu. Stąd moja niewiedza. Jeśli możesz to doradź coś. Np jaka jest najlepsza temperatura dla kotła ? Jak ustawić temperaturę w domu ? Co zrobić żeby kocioł spalał jak najmniej paliwa ? Z góry dziękuję i pozdrawiam.

DARO66
02-11-2009, 23:25
Żeby zmniejszyć zużycie węgla trzeba dobrze ustawić spalanie, najczęściej eksperymentalnie . Witam Kosmo. Dzięki za odpowiedź, ale chyba zdążyłeś się już zorientować, że w miom kotle nie mogę zmieńić ustawień (poza zadaną temperaturą wody CO, CWU i czasem pracy w podtrzymaniu). Co do paliwa to raczej jest dobre. Palnik czysty i popiołu jak na lekarstwo :D . Poobserwuję jeszcze z tydzień i postaram się przemierzyć dokładniej ile spala. Jeśli możesz to doradź jaka temperatura jest najlepsza dla pieca ? Nie mam zupełnie doświadczenia z takimi kotłami. W ogóle będę wdzięczny za udzielenie jakichś porad co do użytkowania takiego kotła. Z gory dziękuję i pozdrawiam.

Martinezio
03-11-2009, 08:40
Jeśli chodzi o sterownik ecoal, to chyba powinien wypowiedzieć się Imć Zawijan ;) To dzieło jego i jego kolegów związanych z instytutem zabrzańskim.
Temperatura na kotle powinna oscylować w ok. 60 stopni - to jest najbezpieczniejsza temperatura. Zawór 3D powinien być sterowany przez sterownik kotła, a nie samodzielnie. Z resztą w jaki sposób miałby decydować o tym, jaka jest obecnie najlepsza temperatura zasilania podłogówki?
Ufam, że tak jest - łatwo to sprawdzić - wystarczy zerknąć, czy idzie jakiś kabelek od kotła to siłownika na zaworze.

danutka66
03-11-2009, 09:47
Jednak te super automatyczne piece nie dla mnie,wolę sama decydować o ustawieniach :P

waldi11
03-11-2009, 18:49
Mam taki problem ze zbyt dużą ilością popiołu w piecu ekocentr . Popiołu jest gdzieś około 8 kg na 30 kilogramów spalonego groszku. TO chyba za dużo prawda? Może materiał słaby, albo nastawy. Podawanie 18 s, przerwa 62 s. Wentylator w połowie przysłonięty, siła nadmuchu 30, na 100 możliwych.Poradźcie coś proszę.

jaro'71
03-11-2009, 18:57
Mam taki problem ze zbyt dużą ilością popiołu w piecu... .
Niektórzy by tu sporo dali, by mieć popiół zamiast na zmianę: żużlu, spieków i niedopalonego grochu...
Jak ja ;)

danutka66
03-11-2009, 18:57
Waldi a jak ten Twój popiół wygląda?

waldi11
03-11-2009, 19:04
Ten popiół nie jest całkiem popiołem tylko jest tam dużo żużlu, spalać się raczej spala groszku jako takiego nie widać.

danutka66
03-11-2009, 19:47
Więc spróbuj może różnicować ilością powietrza,czytałam gdzieś że węgiel żużluje kiedy ma albo za dużo albo za mało powietrza, znaczy palenisko jest albo za gorące albo ma za niską temperaturę./na to ma wpływ właśnie ilość dostarczanego powietrza.
Ja wybieram popiół po spaleniu całego pojemnika na węgiel w ilości połowy tej kuwety na dole,nie ukrywam ,bywa różny :wink:

waldi11
03-11-2009, 21:29
w takim razie popiołu jest u mnie kilka razy więcej niz u Ciebie, czyli rozumiem Danutka proponujesz ,żeby regulować powietrzem tzn przysłoną wentylatora, ja w tej chwili mam w połowie otwarty, czy w połowie zamknięty jak kto woli, jak zmieniam na bardziej przysłoniętą to znacznie dłużej piec dochodzi do zadanej temperatury, z kolei otworzyć bardziej to chyba bez przesady.Ale spróbuję.:)

danutka66
03-11-2009, 22:11
Waldi a jakie znaczenie ma to ile dochodzi?Ostatecznie przy obecnym wariancie/taka ilość popiołu/marnotrawisz węgiel.Więc próbuj robić tak by tego popiołu było jak najmniej,nawet kosztem dłuższego dochodzenia.nie wiem jak często kontrolujesz swój piec,ale może warto mu np poświęcić ze dwie godziny i spisać dokładnie ile w tym czasie miał cykli praca/postój,po czym zmienić parametry i znowu apiat 2 godziny.To ,że piec dochodzi dłuzej wcale nie oznacza ,że spala więcej opału w ostatecznym rozrachunku

DARO66
03-11-2009, 23:53
Zawór 3D powinien być sterowany przez sterownik kotła, a nie samodzielnie. Z resztą w jaki sposób miałby decydować o tym, jaka jest obecnie najlepsza temperatura zasilania podłogówki?Witam Martinezio. Dzięki za info, ale umnie zawór trzydrożny nie steruje podłogówką bo takiej nie posiadam :) . Instalator powiedzał, że jest to zawór z termostatem, który otwiera powrót do kotła dopiero kiedy woda na powrocie ma około 50 stopni. Podłączone są do niego powroty CO i CWU. Mam jeszcze jeden problem. Temperaturę CWU mam zadaną na 40 stopni, a cały czas jest wyższa. Potrafi dojść nawet do 67 stopni. Z kolei pompa CO nie wyłącza się nigdy :-?. Nawet kiedy kocioł wchodzi w tzw podtrzymanie. Czy to normalne ? Bo zaczynam podejrzewać że mój instalator coś schrzanił. Pozdrawiam.

Martinezio
04-11-2009, 09:20
Hmm... No to przyznam, że ciekawe rozwiązanie z tym zaworem 3D ;) Chociaż ja jestem zdania, że to kocioł powinien kontrolować pracę tego zaworu... Ale ja się nie znam ;) Lajkonik jestem :lol: Kocioł użytkuję dopiero pierwszy sezon.

Jeśli chodzi o pompkę CWU, to fakt - trochę dziwna sprawa. Powinna się wyłączać po osiągnięciu temperatury zadanej... U mnie tak jest. Z tym, że u mnie wszystkie pompki (za wyjątkiem pompki od mikrocyrkulacji cwu) są sterowane przez kocioł, a jest ich 3 szt... Ja bym tę sprawę przedyskutował z hydrą.

Martinezio
04-11-2009, 09:23
A tak w ogóle, wczoraj załadowałem nowy zasobnik węgla. Poprzedni wystarczył mi na 2 tygodnie... Wchodzi do niego teoretycznie 270kg, ale w praktyce to nie wiem ile sypię, bo wory pakowaliśmy własnoręcznie, z małżowinką ;) Myślę, że tak po 250 kg wychodzi średnio... Daje to teoretycznie ok. 18kg na dobę. Chyba całkiem przyzwoity wynik ;) Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że dość sporo eksperymentowaliśmy z nastawami...

danutka66
04-11-2009, 10:31
Zastanawiam się jak macie ustawiony czas podtrzymania,co ile piec włącza sie w ten tryb?Pytam bo u mnie generalnie teraz piec wchodzi w tryb pracy średnio po 35-ciu minutach,ale zauważyłam,że przez ten czas palenisko spada tak nisko,że mam wrażenie ,że początek pracy to zmarnotrawiony opał.Zanim bowiem palenisko podniesie się do odpowiedniego poziomu,to trochę to trwa ,a groszek spala się gdzieś w środku

Martinezio
04-11-2009, 10:44
Na podtrzymaniu mamy ustawione podawanie przez chyba 10 sek, a przerwa ostatnio ustawiana chyba na 30min (z 40-tu, lub 45-ciu). Z podtrzymaniem wciąż kombinujemy, bo też zauważyłem, że w tym właśnie czasie produkowany jest u nas żużel na skalę masową. Wkrótce zaczniemy go sprzedawać na podsypkę pod drogi :lol:
Kocioł w podtrzymanie przechodzi różnie - czasami cały dzień potrafi skotłować bez żadnego "amen", a czasami jak dostanie bucha, to po pół godzinie z 51 stopni potrafi wejść do 63 (taką mamy przeważnie temperaturę zadaną - mamy pogodówkę i ta temperatura się sama wylicza).

W podtrzymaniu należy zwrócić uwagę, czy palenisko nie schodzi za nisko (jak schodzi, to skrócić czas przerwy, lub zwiększyć podawanie), czy się nie wygasza za mocno (później kotłowi trudno jest rozdmuchać żar do płomieni), itd. Niestety, eksperymenta są niezbędne, aby właściwie dobrać ilość wegla potrzebną do wyprodukowania odpowiedniej ilości żaru, aby przetrzymał wegetację...

danutka66
04-11-2009, 10:50
No właśnie tak myślę ,ze jednak powinnam zmienić ten czas,serwisant ustawił mi na 40 minut i tym sposobem nigdy nie wchodzi mi w stan podtrzymania,bo włącza się w tryb pracy po 30 minutach,a palenisko to wielka dziura..chyba zaraz zmienię to na 30 minut /wchodzenie w podtrzymanie/ i zobaczymy jak się będzie sprawował

platonik
04-11-2009, 11:59
Danutka czy możesz powiedzieć na jakich nastawach teraz pracuje Twój piec ) na takich jak nastawił instalator po wymianie sterownika) szczególnie chodzi mi o nadmuch i klapkę dmuchawy - ja przy takim samym piecu walczę teraz właśnie z żużlem i na pojemnik grochu wychodzi ok dwie szuflady - myślę że mamy takie same pojemności. U mnie do wczoraj było 10s podawania 30 palenia i dmuchawa na 28 przy około 1,5 cm otwarciu szczelinyw potrzymanie co 7 min 15s podawania i jeszcze 35s nadmuchu i bardzo mocno żużlował - czopuch na 3/4 zamknięty. próbowałem zmniejszać powietrze i nie za bardzo to poprawiało sytuację. Wczoraj zmieniłem nadmuch na 33 - klapkę jeszcze troche zmniejszyłem i zamknąłem czopuch - rano spojrzałem w przelocie i chyba jest trochę lepiej - sprawdzę dokładnie popołudniu. Oczywiście zdaje sobie sprawę że to też głównie wina węgla ale jakieś sugestie mile widziane i powiedz jak to było w zeszłym sezonie czy przy innym opale było inaczej? A..! zauważyłem że trochę szybciej dochodzi do zadanej przy nowych nastawach.

danutka66
04-11-2009, 12:18
hmm mam w tej chwili 16 podawania,55 przerwy,nadmuch 28 w skali 1-100,przesłona otwarta na 1,5 cm..nie mam czopucha,ale z tego co mi wiadomo zamykanie go może powodować przyduszanie spalania/jakby nie było nie pozwala wychodzić w komin efektowi spalania czyli dymowi/..to tak jakbyś chciał palić fajkę i zatkał cybuch :P.Ponieważ w tej chwili czas postoju to jakieś 35 minut i w tym czasie palenisko znacznie, mi się obniża co skutkuje długim dochodzeniem potem do temperatury/najpierw musi uzupełnić dziurę a co za tym idzie spala groszek w środku retorty/wprowadziłam tryb podtrzymania po 30 minutach czyli podtrzymanie co 30 minut i w tym czasie podawanie 20 sekund przedmuch 30 s...zobaczę jaki będzie efekt.
Jeszcze co do spieków ,wpływ na to ma też jakość groszku,wiec nie sądzę aby mozna sie ich było pozbyć całkowicie.

jaro'71
04-11-2009, 13:22
Jeszcze co do spieków ,wpływ na to ma też jakość groszku....
...a konkretnie liczba RI (spiekalność). Jeśli jej wartość >0 to spieki będa na pewno.

Martinezio
04-11-2009, 14:01
Z tym czopuchem to nie do końca tak. Oczywiście, jak się go zamknie całkiem, lub za mocno, to fakt - zadusisz w końcu palenisko, a jeszcze możesz sobie zaczadzić chatkę, więc raczej ostrożnie. Aczkolwiek otwarty na oścież wylot może powodować wysysanie ciepła z kotła. Zwłaszcza, jak masz dobry ciąg kominowy. Najlepiej mieć możliwość sterowania otwartością czopucha. U mnie musiałem przymknąć z 50% na jakieś 30%, bo wichura wyciągała całe ciepło z kotła :/
Dzisiaj pod wieczór zerknę, jak się zachowuje palenisko.

Moje nastawy:
- podawanie w pracy przez 8 sek,
- przerwa w pracy przez 30 lub 35 sek,
- podawanie w podtrzymaniu przez 10 sek.
- przerwa w podtrzymaniu przez 30 min.
- nadmuch 15%,
- przesłona na ~2/3
- czopuch na ~30%
- temperatura zadana ok. 63st,
- cwu zadana 50 st.

Kocioł HEF EkoPlus U 18kW, sterownik Compit R550 (pogodynka), zasobnik cwu 300l, zawór trójdrożny i pompki sterowane przez Compit-a. Ogrzewana powierzchnia: 113m2 użytkowej, kubatura ~600m3.

Trociu
04-11-2009, 14:03
Hej
Tak właśnie czytam o tych ilościach popiołu i zwróciłem uwagę na jedną rzecz - każdy z nas ma inną wielkość zasobnika. I pisząc, ze mam kuwetę popiołu na zasobnik może wprowadzać w konsternację tego, który ma z dwie kuwety... a tu po prostu więcej węgla się przepaliło.

Tak samo jest z czasem na jednym załadunku. Wszyscy piszą, że wytrzymali tyle a tyle na jednym zasypie, a mało kto podaje ile tego zasypu było (nawet orientacyjnie)

Trociu
04-11-2009, 14:04
Więc spróbuj może różnicować ilością powietrza,czytałam gdzieś że węgiel żużluje kiedy ma albo za dużo albo za mało powietrza, znaczy palenisko jest albo za gorące albo ma za niską temperaturę./na to ma wpływ właśnie ilość dostarczanego powietrza.
no właśnie to jest coś co mnie zniechęca do ślęczenia w kotłowni i zabawie. Nikt nie jest w stanie specyzować jak ma się zachowywać piec/palenisko, żeby było optymalnie. Więc jeżeli nie wiadomo do czego dążyć, to skąd wiadomo, że robimy dobrze.

DARO66
04-11-2009, 14:21
Jeśli chodzi o pompkę CWU, to fakt - trochę dziwna sprawa. Powinna się wyłączać po osiągnięciu temperatury zadanej... Martinezio, widzę że źle zrozumiałeś to co napisałem (chyba ja tak piszę że nie można zrozumieć :D ). U mnie pompa CWU nie załącza się nigdy bo temp zadaną CWU mam 40st C, a w zbiorniku jest 60st C i nie wiem dlaczego jest tak, że temp w zbiorniku jest dużo wyższa od zadanej :o . Natomiast pompa CO chodzi cały czas, nawet kiedy piec wchodzi w podtrzymanie. Masz na to jakjieś wytłumaczenie ?

Trociu
04-11-2009, 14:44
. Natomiast pompa CO chodzi cały czas, nawet kiedy piec wchodzi w podtrzymanie. Masz na to jakjieś wytłumaczenie ?Może masz ustawioną ciągłą pracę pompki CO. Sprawdź ustawienia.

Martinezio
04-11-2009, 15:41
Jeśli chodzi o pompkę CWU, to fakt - trochę dziwna sprawa. Powinna się wyłączać po osiągnięciu temperatury zadanej... Martinezio, widzę że źle zrozumiałeś to co napisałem (chyba ja tak piszę że nie można zrozumieć :D ). U mnie pompa CWU nie załącza się nigdy bo temp zadaną CWU mam 40st C, a w zbiorniku jest 60st C i nie wiem dlaczego jest tak, że temp w zbiorniku jest dużo wyższa od zadanej :o . Natomiast pompa CO chodzi cały czas, nawet kiedy piec wchodzi w podtrzymanie. Masz na to jakjieś wytłumaczenie ?
Aaa.... No to tak - pompa CO chodzi non stop, bo inaczej woda by w grzejnikach się wychłodziła do temp. pokojowej, a kocioł miałby nadal w sobie te 50-60 stopni i albo by poszedł spać, albo się zagotował ze złości... Obieg CO musi być w ciągłym ruchu, aby maksymalnie wykorzystać ciepło spalania.
Natomiast jeśli chodzi o CWU to inna sprawa. Pompka CWU powinna się załączać tylko na czas, który pozwoli podgrzać wodę w zasobniku do temperatury zadanej i się wyłączyć. Reakcję pompy na zmianę temperatury ustawiasz w histerezie. U mnie jest 2 st, czyli jak zasobnik cwu się wychłodzi o 2 stopnie poniżej temperatury zadanej, to włącza się pompka cwu i działa dopóki temperatura w zasobniku nie skoczy do 62 stopni i tak w kółko. Przy czym jeśli temperatura na kotle spadnie poniżej temperatury minimalnej, tj. 45 stopni u mnie, pompki wszystkie się wyłączają i kocioł grzeje tylko to, co ma w sobie.

DARO66
04-11-2009, 17:06
No to tak - pompa CO chodzi non stop, bo inaczej woda by w grzejnikach się wychłodziła do temp. pokojowej, a kocioł miałby nadal w sobie te 50-60 stopni i albo by poszedł spać, albo się zagotował ze złości... Obieg CO musi być w ciągłym ruchu, aby maksymalnie wykorzystać ciepło spalania.
Natomiast jeśli chodzi o CWU to inna sprawa. Pompka CWU powinna się załączać tylko na czas, który pozwoli podgrzać wodę w zasobniku do temperatury zadanej i się wyłączyć. Reakcję pompy na zmianę temperatury ustawiasz w histerezie. U mnie jest 2 st, czyli jak zasobnik cwu się wychłodzi o 2 stopnie poniżej temperatury zadanej, to włącza się pompka cwu i działa dopóki temperatura w zasobniku nie skoczy do 62 stopni i tak w kółko. Dzięki za informacje. Nie wiedzialem właśnie czy pompa CO ma chodzić cały czas. Mój instalator też potwierdził że tak ma być. Jeśli chodzi o CWU to chyba coś jednak sknocił bo ma przyjechać to obejrzeć. Bez względu na to jak ustawię temp na CWU to w zbiorniku mam około 60st C, czyli taką temperaturę jaką mam zadaną teraz na CO :-? Z temp zadaną CWU zjechałem już na 30st C, a w zbiorniku bez zmian - nadal 60st C :lol: Histerezy nie mogę ustawić bo mój sterownik robi to sam.

jaro'71
04-11-2009, 17:30
...w zbiorniku bez zmian - nadal 60st C ....
Może masz zwalone to coś, co wskazuje Ci 60 stopni.
Przy takiej temp wody w zasobniku z kranu powinien lecieć ukrop... Leci?

DARO66
04-11-2009, 19:30
z kranu powinien lecieć ukrop... Leci? No może nie ukrop, ale poparzyć sie można...

quadalcanal
05-11-2009, 02:07
moze i ja cos napisze. wiec tak:
po 5 latach eksploatacji pieca 25 kV Eko centr rdza go zeżarła. ekspertyza:
gdy wymienilem sterownik ktory padl po 3 latach nie zmienilem parametru temp kotla ktoa byla nastawiona bodajze na 45 stopni. po za tym czyscilem piec tylko po sezonie grzewczym wiec raz na rok.. firma zachowala sie profesjonalnie bo sprzedali mi samo body a reszte przelozylem ze starego pieca /podajnik elektronika obudowa body/. Serwisant doradził mi abym ustawił:
1) temperatura pieca 60-65 stopni
2) czyszczenie pieca co 2 miesiące
3) zamiast zaworu trójdrożnego czterodrozny
4) uzywanie najlepszego /najbardziej kalorycznego/ węgla (czy ma on mniej siarki to nie wiem../

po prostu chodzi o to by zminimalizowac efekt kwasu siarkawego...

Przy okazji mam pytanie moze ktos cos wie:
macając piec (wsunąwszy reke w dolna wyczystke) od dolu palcem zbieram niewielka wilgoc z wew scianki pieca. Czy to normalne ze piec mimo wszystko sie poci i w srodku ma na dolnej czesci na spawie pionowej blachy z poziomą wilgoc? a moze to po prostu nieszczelny spaw?
nie daje mi to ost spac..
pozdr wsystkich forumowiczow

danutka66
05-11-2009, 09:38
Z tym czopuchem to nie do końca tak. Oczywiście, jak się go zamknie całkiem, lub za mocno, to fakt - zadusisz w końcu palenisko, a jeszcze możesz sobie zaczadzić chatkę, więc raczej ostrożnie. Aczkolwiek otwarty na oścież wylot może powodować wysysanie ciepła z kotła. Zwłaszcza, jak masz dobry ciąg kominowy.
Ale chyba właśnie po to jest przesłona na wentylatorze i nadmuch by to regulować.Przecież piec jest szczelny wiec ciąg może się wytwarzać jedynie w sytuacji gdy jest przepływ powietrza/w starych piecach klapka na dole/.Jeśli nie będzie otwarty to i ciąg nie będzie funkcjonował ..tak mi się wydaje,że to prosta zasada:by był wydech musi być wdech.
Po kij wiec przesłona?Jak zamkniesz ja na wentylatorze a nadmuch będzie na zero to czy ciąg w kominie będzie działał?Wydaje mi sie ,że nie

danutka66
05-11-2009, 09:47
moze i ja cos napisze. wiec tak:
po 5 latach eksploatacji pieca 25 kV Eko centr rdza go zeżarła. ekspertyza:
gdy wymienilem sterownik ktory padl po 3 latach nie zmienilem parametru temp kotla ktoa byla nastawiona bodajze na 45 stopni. po za tym czyscilem piec tylko po sezonie grzewczym wiec raz na rok.. firma zachowala sie profesjonalnie bo sprzedali mi samo body a reszte przelozylem ze starego pieca /podajnik elektronika obudowa body/. Serwisant doradził mi abym ustawił:
1) temperatura pieca 60-65 stopni
2) czyszczenie pieca co 2 miesiące
3) zamiast zaworu trójdrożnego czterodrozny
4) uzywanie najlepszego /najbardziej kalorycznego/ węgla (czy ma on mniej siarki to nie wiem../

po prostu chodzi o to by zminimalizowac efekt kwasu siarkawego...

Przy okazji mam pytanie moze ktos cos wie:
macając piec (wsunąwszy reke w dolna wyczystke) od dolu palcem zbieram n?iewielka wilgoc z wew scianki pieca. Czy to normalne ze piec mimo wszystko sie poci i w srodku ma na dolnej czesci na spawie pionowej blachy z poziomą wilgoc? a moze to po prostu nieszczelny spaw?
nie daje mi to ost spac..
pozdr wsystkich forumowiczow

Brawo,dzięki za ten wpis,to jest dowód dla tych wszystkich ,którzy jadą na niskich temperaturach na kotle..taki jest efekt końcowy.
Co do wilgoci,ja miałam raz i wiem ,ze była to wina wilgotnego groszku.
A ja mam do Ciebie pytanie..też mam Ekocentr..jakim cudem ustawiłeś na piecu tak niską temperaturę :o

abak
05-11-2009, 11:47
Cześć, czytam od dłuższego czasu, ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować.
Mam EKOCENTR - chyba 25 kw :D , sterownik Geco 403 (...)
moje ustawienia to:
podawanie 27 s.,
przerwa 33 s.
podtrzymanie 90 min
tem na kotle 59 stopni (narazie, będzie większa jak przyjdą mrozy).
Jak czytam ten temat to oczy mi wychodzą na wierzch :D , bo ja nie mam w zasadzie żadnych problemów i nie kombinuję z ustawieniami w zależności od węgla poruszam się w zakresie 4 s, fachman powiedział mi, że należy tak ustawiać czas by podawanie i przerwa dawały w sumie 60 s., czemu? nie wiem ale się sprawdza, wentylator otwarty na "oko" (40%) bo nie mam tam żadnych prędkości skali i innych magicznych udogodnień aha kotłownia 15 metrów od domu, zawór trójdrożny na zasilaniu, dwie pompki co i cwu.
Dwie rzeczy mnie delikatnie wkurzają niby piec dwufunkcyjny, ale jak chcę mieć tylko ciepłą wodę to są dwie możliwości: abo przeciąć kabel między sterownikiem pieca a pompką co i wstawić włącznik, abo "oszukać" pompkę wchodząc w ustawienia serwisowe i podbijając temp. włączania pompy co na 80 stopni. (nie mam żadnych sterowań pogodowych, pompka chodzi na okrągło). druga rzecz to te kanały pionowe w kształcie rur fi 50 czyszczenie ich. to przyjemność średnia i zauważyłem że mi "zarastają" te rury a ich dolna część jest jakby podrdzewiała, nalot rdzawy. i nie wiem dlqaszego tymbardziej że reszta pieca ok. (to jest jego trzecia zima).

a co do temp. to w każdym piecu a przeżyłem, olejaka, miałowca i teraz ten, wyraźnie tustym drukiem napisane było i jest temp pracy optymalna 60 stopni z uwagi na roszenie i inne kwiatki. Dlatego nie zszedłem nigdy poniżej 57 stopni (bezwładność pieca powoduje że w sumie piec porusza się w temp. 55-62/65 stopni)

DARO66
05-11-2009, 12:16
a co do temp. to w każdym piecu a przeżyłem, olejaka, miałowca i teraz ten, wyraźnie tustym drukiem napisane było i jest temp pracy optymalna 60 stopni z uwagi na roszenie i inne kwiatki.

1) temperatura pieca 60-65 stopni
2) czyszczenie pieca co 2 miesiące
3) zamiast zaworu trójdrożnego czterodrozny
4) uzywanie najlepszego /najbardziej kalorycznego/ węgla (czy ma on mniej siarki to nie wiem../

po prostu chodzi o to by zminimalizowac efekt kwasu siarkawego...
Dziękuję panowie . To są informacje bezcenne dla kogoś kto tak jak ja, pierwszy sezon uzytkuje taki kocioł. Pozdrawiam

danutka66
05-11-2009, 12:55
Cześć, czytam od dłuższego czasu, ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować.
Mam EKOCENTR - chyba 25 kw :D , sterownik Geco 403 (...)
moje ustawienia to:
podawanie 27 s.,
przerwa 33 s.
podtrzymanie 90 min
tem na kotle 59 stopni (narazie, będzie większa jak przyjdą mrozy).
Jak czytam ten temat to oczy mi wychodzą na wierzch :D , bo ja nie mam w zasadzie żadnych problemów i nie kombinuję z ustawieniami w zależności od węgla poruszam się w zakresie 4 s, fachman powiedział mi, że należy tak ustawiać czas by podawanie i przerwa dawały w sumie 60 s., czemu? nie wiem

Ale my nie narzekamy tylko staramy się z kotła wyciągnąć jak najwięcej czyli w efekcie otrzymać jak najwięcej ciepła przy jak najmniejszym zużyciu opału.
Ja mam taki sam piec i mam inne ustawienia czyli 16 podawania 55 przerwy ,nie ma 60 i też jest dobrze/dodam ze niedawno był serwisant i ustawił mi 18/60..nic nie klepał o mieszczeniu się w 60-tce/Potwierdził natomiast że dobrą metoda jest stosunek czasu podawania do czasu przerwy 1:3 lub 1:4 i tez można zmieścić się w 60-tce..ale to dla mnie jakaś bzdura ,bo przecież mogłabym dać 50 podawania i 10 spalania i co?Parametr 60 zachowany a efekt hehehe więc to chyba nie tędy droga

abak
05-11-2009, 13:12
ja nie piszę, że Ty narzekasz 8) pisałem o kłopotach różnych różnistych i problemach z ustawieniem.
Co do czasów nie wiem czy są moje dobre, ale mi się sprawdzają. Mam odpowiednią (mniej więcej) wysokość nad retortą, dopala odpowiednio, w sumie nie żużli ni niewiele spieka. Dalej, nie jestem fachmanem, a i czasu mam mało by siedzieć nad piecem. Nie na moją głowę jest rozgryzanie zależności między czasem podawania i przerwy a ilością zużytego węgla (zużywam ok. 5,5 t. na sezon od ostatniego tygodnia września do końca kwietnia dom 140 m kw. parter+użytkowe poddasze ocieplony ale nie pasywny :wink: ). Gdybym zwiększył czas nadmuchu (przy obecnym podawaniu) musiałbym zwiększyć czas podawania bo po prostu żar byłby za nisko..... z moich obserwacji wynika, że gdybym przyjął Twoje ustawienia to eko paliłby się niemal w ślimaku :wink: Jak czytałem tu, że ustawienia mają niektórzy typu 10 s./50 czy 60 s. :o nie wiem jak to możliwe, bo u mnie za cholerę :lol: , i czytam o jakiś prędkościach wentylatora?! (nie mam) przesłonach w kominach (nie mam) i innych "magicznych" sztukach i sposobie na ich precyzyjne ustawienie, że chyba musiałbym przerzucić się na zawód palacza :lol: by to ogarnąć i wdrożyć.....
Acha nie wiem czy ma to znaczenie, bo nie analizowałem, ale jest coś takiego jak prędkość podajnika, którą zdaje się również można regulować (w Geco 403) w zakresie od 1s do 99 s., wyższa prędkość = krótszy czas podawania :wink: chyba........
sterownik masz zdaje się inny...... a tu myślę jest sedno ustawień.....,

mój szwagier ma ten sam piec ale inny sterownik (też Geco) i. ciekawostka u niego by była funkcja lato czyli tylko CWU wystarczy zjechać tem wody w kotle poniżej 57 stopni. automatycznie przestaje mu pracować pompka CO ?! u nie w ogóle siakoś inaczej ustawia się różne parametry

danutka66
05-11-2009, 13:25
Nie na moją głowę jest rozgryzanie zależności między czasem podawania i przerwy a ilością zużytego węgla (zużywam ok. 5,5 t. na sezon od ostatniego tygodnia września do końca kwietnia dom 140 m kw. parter+użytkowe poddasze ocieplony ale nie pasywny :wink: ).
No widzisz a ja wolę trochę pokombinować i nie cieszyć się,że mi sie spala..w ub sezonie spaliłam 5 ton,powierzchnia 220m kw,nieocieplony, stary dach,połowa starej instalacji czyli żeliwniaki...gdybym jechała na takich nastawach jak Ty pewnie spaliłabym dwa razy tyle :P Dlatego wolę poświęcić na początku więcej czasu ,by do tego nie doszło

Trociu
05-11-2009, 14:13
2) czyszczenie pieca co 2 miesiące
to ja chyba jakiś inny jestem, bo przy każdym załadunku odpalam odkurzacz i wyciągam cały popiół z większości zakamarków, głównie w górnej części (tam gdzie górna klapa do przewodów dymnych).

Martinezio
05-11-2009, 14:29
Danutka: ok, zgodzę się, że jak jest wydech, to musi być wdech. Tylko zauważ, że nad kominem przy dużych tworzy sie podciśnienie, które dodatkowo wspomaga te oddychanie kotła i powoduje wzrost prędkości powietrza i spalin. Nie całe powietrze się spala, tylko tlen - reszta wraz z produktem spalania jest wydmuchiwana siłą nadciśnienia generowanego przez wentyl. Wentyl musi pokonać opory, które stawia samo powietrze, a podciśnienie tworzone nad kominem daje dodatkową moc do tego. Stąd nagle, pomimo ustawienia wentyla na 10% powiedzmy, dostajesz w kominie ciąg rzędu 20-30% (w zależności od siły wiatru) ;)
Oczywiście to sporadyczne przypadki, ale nie można trywializować warunków atmosferycznych, bo mają znaczący wpływ na funkcjonowanie komina :)

abak
05-11-2009, 14:38
Nie na moją głowę jest rozgryzanie zależności między czasem podawania i przerwy a ilością zużytego węgla (zużywam ok. 5,5 t. na sezon od ostatniego tygodnia września do końca kwietnia dom 140 m kw. parter+użytkowe poddasze ocieplony ale nie pasywny :wink: ).
No widzisz a ja wolę trochę pokombinować i nie cieszyć się,że mi sie spala..w ub sezonie spaliłam 5 ton,powierzchnia 220m kw,nieocieplony, stary dach,połowa starej instalacji czyli żeliwniaki...gdybym jechała na takich nastawach jak Ty pewnie spaliłabym dwa razy tyle :P Dlatego wolę poświęcić na początku więcej czasu ,by do tego nie doszło,

możliwe, możliwe 8) aczkolwiek pozwolisz, że trochę powątpię co do tego czy tylko to powoduje takie a nie inne zużycie, myślę że lokalizacja domu plus wygania ciepłolubnych domowników (czytaj żona :wink: plus dwoje małych dzieci) mają tu pewien wpływ również.
Twoich ustawień nie kwetionuję, ale myślę że to sprawa mocno indywidualna, zależna również od parametrów węgla i innych zmiennych również :wink:
Chciałbym mniej zużywać to oczywiste (gdy grzałem olejem bo tak żond namawiał w 1996/7 a chaupkę wtedy stawiałem to w sezonie spalałem ok. 2k oleju to przy dzisiejszych cenach :-?) U mnie na Twoich nastawach po prostu żar byłby za nisko.
Masz piec 25 kw? tak ? EKOCENTR? kiedy kupowałaś? ile wchodzi Ci do zasobnika eko? i zimą przy "typowej" temp ok. -10/-15 na ile starcza Ci zasobnik? masz programator czy pompka chodzi non stop?

danutka66
05-11-2009, 15:08
[
Oczywiście to sporadyczne przypadki, ale nie można trywializować warunków atmosferycznych, bo mają znaczący wpływ na funkcjonowanie komina :)
Martinez jasne,ale ja bym nie przypisywała cudów tej klapce w kominie,można to osiagnąć innymi nastawami i już :P Chodzi mi o to by ci ,którzy nie mają tej szyberklapki nie popadali w popłoch i pędem ją instalowali

danutka66
05-11-2009, 15:15
możliwe, możliwe 8) aczkolwiek pozwolisz, że trochę powątpię co do tego czy tylko to powoduje takie a nie inne zużycie, myślę że lokalizacja domu plus wygania ciepłolubnych domowników (czytaj żona :wink: plus dwoje małych dzieci) mają tu pewien wpływ również.
Twoich ustawień nie kwetionuję, ale myślę że to sprawa mocno indywidualna, zależna również od parametrów węgla i innych zmiennych również :wink:
Chciałbym mniej zużywać to oczywiste (gdy grzałem olejem bo tak żond namawiał w 1996/7 a chaupkę wtedy stawiałem to w sezonie spalałem ok. 2k oleju to przy dzisiejszych cenach :-?) U mnie na Twoich nastawach po prostu żar byłby za nisko.
Masz piec 25 kw? tak ? EKOCENTR? kiedy kupowałaś? ile wchodzi Ci do zasobnika eko? i zimą przy "typowej" temp ok. -10/-15 na ile starcza Ci zasobnik? masz programator czy pompka chodzi non stop?

Masz rację,ale sorry przy takiej chałupie jak masz Ty/ocieplona itd/to 5,5 tony to naprawdę dużo, i nie zasłaniaj się żoną i dziećmi..a zresztą to nie moja kasa,lubisz wywalać w komin to Twój wybór.
A co do wysokości paleniska...jak wiesz nie zależy ona jedynie od czasu podawania i spalania,jak dasz za duży wiuch to wszystko idzie w komin i wiadomo ,ze w palenisku robi się dziura
Co to pytania "ile spala przy typowej temperaturze 'to Ci nie odpowiem,bo dla mnie nie ma to znaczenia.Mnie interesuje całokształt czyli ile spalam w sezonie przy zróżnicowanych temperaturach..to jest dla mnie miarą opłacalności danych nastawów.Nie mam programatora ,a pompka chodzi non stop

jaro'71
05-11-2009, 15:16
Po kij wiec przesłona?Jak zamkniesz ja na wentylatorze a nadmuch będzie na zero to czy ciąg w kominie będzie działał?Wydaje mi sie ,że nie
Niestety ciepełko ma to do siebie, że woli uciekać w górę, niezależnie czy ktoś je tam popycha czy nie. U mnie gdy odsłonię na czopuchu więcej jak 50 proc. to nie tylko czopuch mam gorący (powinien być letni), ale i komin na całej długości "mieszkalnej" ;)

abak
05-11-2009, 15:29
możliwe, możliwe 8) aczkolwiek pozwolisz, że trochę powątpię co do tego czy tylko to powoduje takie a nie inne zużycie, myślę że lokalizacja domu plus wygania ciepłolubnych domowników (czytaj żona :wink: plus dwoje małych dzieci) mają tu pewien wpływ również.
Twoich ustawień nie kwetionuję, ale myślę że to sprawa mocno indywidualna, zależna również od parametrów węgla i innych zmiennych również :wink:
Chciałbym mniej zużywać to oczywiste (gdy grzałem olejem bo tak żond namawiał w 1996/7 a chaupkę wtedy stawiałem to w sezonie spalałem ok. 2k oleju to przy dzisiejszych cenach :-?) U mnie na Twoich nastawach po prostu żar byłby za nisko.
Masz piec 25 kw? tak ? EKOCENTR? kiedy kupowałaś? ile wchodzi Ci do zasobnika eko? i zimą przy "typowej" temp ok. -10/-15 na ile starcza Ci zasobnik? masz programator czy pompka chodzi non stop?

Masz rację,ale sorry przy takiej chałupie jak masz Ty/ocieplona itd/to 5,5 tony to naprawdę dużo, i nie zasłaniaj się żoną i dziećmi..a zresztą to nie moja kasa,lubisz wywalać w komin to Twój wybór.
A co do wysokości paleniska...jak wiesz nie zależy ona jedynie od czasu podawania i spalania,jak dasz za duży wiuch to wszystko idzie w komin i wiadomo ,ze w palenisku robi się dziura
Co to pytania "ile spala przy typowej temperaturze 'to Ci nie odpowiem,bo dla mnie nie ma to znaczenia.Mnie interesuje całokształt czyli ile spalam w sezonie przy zróżnicowanych temperaturach..to jest dla mnie miarą opłacalności danych nastawów.Nie mam programatora ,a pompka chodzi non stop

Boshe nikim się nei zasłaniam 8) ale, jedni lubią 20 inni 24 stopnie :wink: , mało może precyzyjnie napisałem, ale kotłownię/budynek gospodarczy (ok.70 kw) mam 15m od domu i zimą również i ona jest delikatnie podgrzewana choć przyznaję że minimalnie (grzejnik sporych rozmiarów fawira) więc dużego wpływu na zużycie nie ma :lol: , czy zużywam dużo? w świetle Twojego zużycia napewno, nie mam siakoś porównania.
Obecnie jak sobie to policzyłem ważąc ten cholerny groszek :wink: zużywam ok. 17-20 kg. dziennie, i szczerze? nie wiem czy to dużo czy mało...

Rozumiem biorąc pod uwagę proporcje powinienem spalać jakieś ok 3 do 3, 5 tony na sezon

danutka66
05-11-2009, 18:12
Rozumiem biorąc pod uwagę proporcje powinienem spalać jakieś ok 3 do 3, 5 tony na sezon

no właśnie,tyle średnio spalają ludzie w domach Twojego metrażu..i dodam nie mają tylko 20 stopni w chałupie :P
Piszesz,że zużywasz 17-20 kg na dobę,biorąc górny limit czyli 20 kg dobowo spalasz 600 kg miesięcznie,więc skąd 5,5 tony w okresie X-IV?Bo mnie wychodzi 4,2 tony .Gdzie się podziało wobec tego 1,3 tony :o...jakby nie było to dwa miechy grzania

waldi11
05-11-2009, 20:14
Gdybym , to ja tak spalał 17 kg groszku, to by była ameryka.
Danutka idąc za Twoja sugestią okopuję się w piwnicy, pokręcę trochę i poobserwuję dochodzenie pieca do temperatury i ilość załączeń. Na początek przysłoniłem wentylator, w tej chwili przesłona odsłonięta na 2,5 cm- było 3 z kawałkiem, prędkość wentylatora 31, podawanie 16, przerwa 60.Kolejny raport jutro))

SUSPENSER
05-11-2009, 22:08
Nie na moją głowę jest rozgryzanie zależności między czasem podawania i przerwy a ilością zużytego węgla (zużywam ok. 5,5 t. na sezon od ostatniego tygodnia września do końca kwietnia dom 140 m kw. parter+użytkowe poddasze ocieplony ale nie pasywny :wink: ). Gdybym zwiększył czas nadmuchu (przy obecnym podawaniu) musiałbym zwiększyć czas podawania bo po prostu żar byłby za nisko..... z moich obserwacji wynika, że gdybym przyjął Twoje ustawienia to eko paliłby się niemal w ślimaku :wink: Jak czytałem tu, że ustawienia mają niektórzy typu 10 s./50 czy 60 s. :o nie wiem jak to możliwe, bo u mnie za cholerę :lol: , i czytam o jakiś prędkościach wentylatora?! (nie mam) przesłonach w kominach (nie mam) i innych "magicznych" sztukach i sposobie na ich precyzyjne ustawienie, że chyba musiałbym przerzucić się na zawód palacza :lol: by to ogarnąć i wdrożyć.....

Ja mam 150 m2 + ogrzewany garaż 24 m2 w bryle budynku - ocieplone, ale nie pasywne (choć mam rekuperator z CWU) i zużycie węgla 3-3,5 tony / rok - aktualnie 12-15 kg / dobę zależnie od warunków na zewnątrz.

Piec 18 kW, podawanie 5, przerwa od 45 do 720 (PID reguluje ile mu potrzeba, ale minimum, czyli pełna moc jest przy 5/45, czyli 1:9).

Gdybyś zwiększył czas nadmuchu i przymknął przesłonę wentylatora wtedy mniej ciepła wysyłałbyś przez komin w atmosferę i spadłoby Ci spalanie i to jest główna "magiczna" sztuczka dzięki której nie wypali Ci dziury aż do ślimaka :wink:

Podejrzewam, że teraz masz tą przysłonę bardziej otwartą niż na 20-30% - sprawdź i daj znać na ile ok?

Na początku miałem ustawienia fabryczne podawanie 25, przerwa 35 czy coś w tym stylu, przesłona wentyla otwarta całkowicie (regulacja mocą wentyla praktycznie nic nie dawała, bo komin sam tworzył niezły ciąg) skutkiem czego pierwsza tona węgla poszła głównie w komin (jest nieocieplony wewnątrz bryły budynku i grzał bardziej od grzejników) :wink:

Dzisiaj ściana w której jest komin ma 35-40 stopni, czopucha mogę dotknąć ręką nie parząc się, a ciepło idzie głównie w grzejniki.

Przesłony czopucha nie mam, nie widzę efektów regulacji mocy wentyla, więc też można ją sobie darować i dać 100% jeśli jest, więc głównie chodzi o dostrojenie przesłony wentyla, czasów podawania i przerwy (tym dostrajamy optymalną moc, żeby piec chodził płynnie niczym auto jadące autostradą, a nie wariat cisnący gaz do dechy na światłach w mieście i hamujący przed kolejnymi - chyba oczywiste jest kto mniej paliwa spali i mniej zajedzie auto).

SUSPENSER
05-11-2009, 22:17
Rozumiem biorąc pod uwagę proporcje powinienem spalać jakieś ok 3 do 3, 5 tony na sezon

no właśnie,tyle średnio spalają ludzie w domach Twojego metrażu..i dodam nie mają tylko 20 stopni w chałupie :P
Piszesz,że zużywasz 17-20 kg na dobę,biorąc górny limit czyli 20 kg dobowo spalasz 600 kg miesięcznie,więc skąd 5,5 tony w okresie X-IV?Bo mnie wychodzi 4,2 tony .Gdzie się podziało wobec tego 1,3 tony :o...jakby nie było to dwa miechy grzania

Te 1,3 tony pójdzie dodatkowo gdy na zewnątrz będzie od -5 do -22 :wink:

danutka66
05-11-2009, 22:48
Te 1,3 tony pójdzie dodatkowo gdy na zewnątrz będzie od -5 do -22 :wink:
No ok więc nie spala 17-20 na dobę tylko 25 :D średnio oczywiście,co w efekcie zapewne daje 12 w październiku np. i 35 w lutym :lol:

DARO66
05-11-2009, 23:21
POMOCY !!! Mój kocioł spala ponad 62 kg eko na dobę !!! OGNIWO EKO z palnikiem BRUCER i sterownikiem ECOAL. Kocioł chodzi już 6 dni, ale dopiero teraz miałem czas na sprawdzenie ilości spalanego paliwa. Przy tym sterwniku praktycznie mogę zmienić tylko temp zadaną CO i CWU oraz czas pracy w podtrzymaniu. Do tej pory miałem stary kocioł zasypowy z lat 80-tych i ten spalał mniej !!! JAK PRZYJDZIE MRÓZ ZOSTANĘ BANKRUTEM !!! :-?

wie2222
06-11-2009, 00:06
SUSPENSER- wegiel mam rowno z retorta lub czasami mi sie wypala ponizej. Probuje roznych nastawow, ale nic mi nie wychodzi. Jezeli zwiekszam
czas podawania to mi sie przesypuje wegiel.Mam piec Galmet, w ktorym jest czujnik temperatury w podajniku.Nie wiem czy ma takie wysokie nastawy, czy jest zepsuty i dlatego rura jest taka goraca.W zeszlym roku Eco mialem mokre i zadnych problemow z nastawam, w tym mam suchutki i siedze w kotlowni przy sterowniku.
Proponuję ponownie uszczelnić talerz retorty a przy okazji od strony polielnika odkręcić pokrywkę z komory nadmuchu i wysypać z niej popiół. Kolejną czynnoscią jest odkręcenie wentylatora i wyczyszczenie gniazda do którego jest przykręcony jak również samego wentylatora. Ponadto polecam aby klapka na wentylatorze była otwarta max na 2cm. Napisz o swoich ustawieniach to w miarę możliwości pomogę Ci ustawić ten piec.

abak
06-11-2009, 08:04
Rozumiem biorąc pod uwagę proporcje powinienem spalać jakieś ok 3 do 3, 5 tony na sezon

no właśnie,tyle średnio spalają ludzie w domach Twojego metrażu..i dodam nie mają tylko 20 stopni w chałupie :P
Piszesz,że zużywasz 17-20 kg na dobę,biorąc górny limit czyli 20 kg dobowo spalasz 600 kg miesięcznie,więc skąd 5,5 tony w okresie X-IV?Bo mnie wychodzi 4,2 tony .Gdzie się podziało wobec tego 1,3 tony :o...jakby nie było to dwa miechy grzania,

Teraz tyle spalam, natomiast zimą przy mrozach spalam więcej, ile? nie wiem to powiem uczciwie, ale obecnie zasobnik starcza mi na 5 do 7 dni, zimą na 3 dni, mój ostatni sezon zaczął się w ostatnim tygodniu września a skończył w połowie maja :lol: ,. znaczy się oczywistym jest że wrzesień i końcówka kwietnia początek maja to podgrzewanie a nie grzanie na okrągło :lol: .
Chaupka stoi w szczerym polu wśród łąk :lol: i u mnie zawsze jest te dwa do 3 stopni niżej niż gdzie indziej :cry:
Wczoraj podskoczyłem przerwą do 45, podawanie zbiłem do 20 i przesłonę trochę zasłoniłem ile cholera nie wiem bo mój wentylator nie ma żadnej skali i żadnych prędkości (tylko jedną stałą) muszę sobie najpierw wyskalować przesłonę na wentylatorze, obecnie po wczorajszych skomplikowanych 8) obliczeniach wychodzi mi, że ustawiona jest na jakieś 30%,
Danutka66 napisałem przecież w poprzednim poście, że obecnie spalam 17-20 kg a nie średnio :wink: .
Zastanawia mnie jedno a raczej wiele rzeczy :D :
- na dotychczasowych ustawieniach 27 do 33 CZOPUCHA dotykałem bezproblemowo, był ciepły ale nie gorący spokojnie mogłem na nim trzymać rękę, dalej Eko paliło się supr bez wyrzuycania do retorty, spieków i innych nieprzyjemnych niespodzianek, przesłona była na siakieś 40 - do 50% ustawiona. W związku z tym mam dwa pytania:
czy zmniejszenie przesłony a co za tym idzie siły dmuchu nie powoduje, że piec nagrzewa się nierównomiernie i czy przypadkiem nie szybciej zapychają się kanały? w EKOCENTR pionowe kanały to rury fi 50 czy zmniejszenie siły dmuchu nie spowoduje, że ciepło gorzej będzie dochodzić do pozostałych kanałów? Dalej na jakich nastawach chodzicie latem? Bo te co miałem sprawdzały się znakomicie. U mnie często nie ma prądu, piec nawet po 8 godz. potrafił się rozpalić (nie wiem czy to norma), ponad to nas nie ma w domu praktycznie cały dzień więc praca w podtrzymaniu latem była szczególnie ważna, za cały rok zużyłem maks 6 ton.

SUSPENSER
06-11-2009, 09:08
POMOCY !!! Mój kocioł spala ponad 62 kg eko na dobę !!! OGNIWO EKO z palnikiem BRUCER i sterownikiem ECOAL. Kocioł chodzi już 6 dni, ale dopiero teraz miałem czas na sprawdzenie ilości spalanego paliwa. Przy tym sterwniku praktycznie mogę zmienić tylko temp zadaną CO i CWU oraz czas pracy w podtrzymaniu. Do tej pory miałem stary kocioł zasypowy z lat 80-tych i ten spalał mniej !!! JAK PRZYJDZIE MRÓZ ZOSTANĘ BANKRUTEM !!! :-?

Zamiast na sterownik popatrz na przesłonę wentylatora czy aby nie masz jej całkowicie otwartej i nie wysyłasz ciepła w komin.

Ustaw jej otwarcie na około 2 cm i daj znać co się dzieje.

DARO66
06-11-2009, 09:10
Palnik Brucer. Jeśli chcesz palić węglem to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie. Nie musisz mieć czystego ekogroszku może być mieszanka z miałem i bardziej spiekające węgle (sa tansze niż groch) ma większy slimak tak że łyka kawałki do 3,5 a nie jak klasyczny groszek 2,5. Sprawność jak klasyczna retorta.
Jak chcesz palić ziarnem peletem itp musisz mieć piec specjalnie do tego, chodzi głownie o możliwość przeskoczenia płomienia do podajnika Witam Paprociak. Czy możeśz coś pomóc. Kupiłem OGNIWO EKO 24KW Z ECOALEM. Chodzi od 30.10.09 i tragedia. Spalanie ponad 62kg groszku na dobę !!!. Może coś słyszałeś o takich problemach?

Martinezio
06-11-2009, 09:59
Daro66: poszukaj kontaktu z Zawijanem - ecoal to jego dzieło. Zajrzyj na stronę http://zawijan.wordpress.com/regulatory-kotlow/ecoal-pl-idea-sterownika/

Pozdro!

DARO66
06-11-2009, 10:03
Zamiast na sterownik popatrz na przesłonę wentylatora czy aby nie masz jej całkowicie otwartej i nie wysyłasz ciepła w komin.
Ustaw jej otwarcie na około 2 cm i daj znać co się dzieje. Witam SUSPENSER. Z tego co się zorientowałem, w miom kotle nie ma przesłony na wetylatorze. Nie mogę również zmienić żadnych ustawień oprócz zadanej temp wody CO i CWU. Myślę że coś jest noie tak w ustawieniach serwisowych, do których nie mam dostępu.

DARO66
06-11-2009, 10:42
Daro66: poszukaj kontaktu z Zawijanem - ecoal to jego dzieło. Zajrzyj na stronę http://zawijan.wordpress.com/regulatory-kotlow/ecoal-pl-idea-sterownika/

Pozdro! Pisałem do Zawijana na PW. Niestety nie odpowiada.

danutka66
06-11-2009, 10:50
abak z tego co pamiętam Ty też masz Ekocentr...zastanawia mnie dlaczego kupiłeś 25,to chyba trochę za dużo jak na taki metraż,może dlatego w porównaniu z innymi użytkownikami ogrzewającymi taki metraż ale jednak mającymi mniejsze kotły u Ciebie wychodzi taka duża ilość spalania.Popatrz masz taki sam piec jak ja ,która ogrzewam ponad 200 m kw./też mieszkam "w szczerym polu" :P /
Wentylator nie ma regulatora siły nadmuchu tylko przesłonę,natomiast moc nadmuchu regulujesz przecież innym parametrem..chyba jest to F5 i tutaj jeślłi dasz za dużo to węgiel owszem spali się idealnie,ale ciepło wywieje w komin w trakcie pracy wentylatora
A dodam jeszcze ,że piec i kanały zatykają się sadzą,czyli w skutek złego spalania..trzeba czyścić regularnie,stosować Sadpal i po sprawie.Ja właśnie zaglądnęłam po miesiącu i doszłam do wniosku ,że raz na dwa miechy czyszczenie styknie :wink:

DARO66
06-11-2009, 11:42
UWAGA, UWAGA !!! Oznajmiam wszystkim co następuje: Pan z serwisu OGNIWO kazał mi ustawić kocioł na 45st C !!! I się nie przejmować !!! I co Wy na to ??? :roll:

danutka66
06-11-2009, 11:45
moze i ja cos napisze. wiec tak:
po 5 latach eksploatacji pieca 25 kV Eko centr rdza go zeżarła. ekspertyza:
gdy wymienilem sterownik ktory padl po 3 latach nie zmienilem parametru temp kotla ktoa byla nastawiona bodajze na 45 stopni.

Daro tu masz odpowiedź :lol:A swoja drogą dlaczego kazał Ci tak ustawić?

abak
06-11-2009, 11:48
abak z tego co pamiętam Ty też masz Ekocentr...zastanawia mnie dlaczego kupiłeś 25,to chyba trochę za dużo jak na taki metraż,może dlatego w porównaniu z innymi użytkownikami ogrzewającymi taki metraż ale jednak mającymi mniejsze kotły u Ciebie wychodzi taka duża ilość spalania.Popatrz masz taki sam piec jak ja ,która ogrzewam ponad 200 m kw./też mieszkam "w szczerym polu" :P /
Wentylator nie ma regulatora siły nadmuchu tylko przesłonę,natomiast moc nadmuchu regulujesz przecież innym parametrem..chyba jest to F5 i tutaj jeślłi dasz za dużo to węgiel owszem spali się idealnie,ale ciepło wywieje w komin w trakcie pracy wentylatora
A dodam jeszcze ,że piec i kanały zatykają się sadzą,czyli w skutek złego spalania..trzeba czyścić regularnie,stosować Sadpal i po sprawie.Ja właśnie zaglądnęłam po miesiącu i doszłam do wniosku ,że raz na dwa miechy czyszczenie styknie :wink:

kupiłem 25 kw bo 15 kw za mały :D (podobno) a 20 ekocentr nie robi (olejaka mam 20 kw :lol: ) ten który mam zgodnie ze specyfikacją grzeje od 100 do 200 mkw powierzchni, na dodatek ogrzewam nim budynek gospodarczy o pow. 70 mkw (oczywiście że nie na plus 20 :lol: ale te +8 mam) budynek gosp 40 letni z pustaka i nieocieplony, oddalony od domu ok 15m (tam mam zresztą piec)
Danutka66 nie wiem jaki masz sterownik, ale w moim nie ma funkcji F5 ani innej F jedyne to zaczynające się od U, C I D i żadna nie daje możliwości regulacji siły nadmuchu :D

danutka66
06-11-2009, 12:12
abak a jaki masz sterownik?
Fakt oni robią tylko 15 i 25,jak dla mnie zbyt duży przeskok,na Twoim miejscu szukałabym innego producenta,no ale teraz po ptokach :P Trzeba z tym coś zrobić.

DARO66
06-11-2009, 12:43
moze i ja cos napisze. wiec tak:
po 5 latach eksploatacji pieca 25 kV Eko centr rdza go zeżarła. ekspertyza:
gdy wymienilem sterownik ktory padl po 3 latach nie zmienilem parametru temp kotla ktoa byla nastawiona bodajze na 45 stopni.

Daro tu masz odpowiedź :lol:A swoja drogą dlaczego kazał Ci tak ustawić? Danutka, czytałem ten post już wcześniej i wiem o co chodzi. Kazał tak ustawić bo: 1. W domu gorąco jak ch.... 2. 3/4 grzejików już zakręconych, a dzisiaj musiałem zakręcić grzejnik w łazience, bo rano miałem tam 29st C. 3. Pomimo że grzeje tylko 1/4 grzejników w domu, kocioł zżera ponad 62 kg groszku na dobę !!! Jak tak dalej pójdzie zostanę bankrutem :cry: Wychodzi na to, że mój stary kocioł zasypowy z lat 80-tych był ekonomiczniejszy :D

abak
06-11-2009, 12:46
abak a jaki masz sterownik?
Fakt oni robią tylko 15 i 25,jak dla mnie zbyt duży przeskok,na Twoim miejscu szukałabym innego producenta,no ale teraz po ptokach :P Trzeba z tym coś zrobić.

sterownik GECO 403 P02 ale model 2007, zabawne jest z tym sterownikiem to, że by mieć tylko ciepłą wodę (funkcja lato) to albo muszę na kablu m-dzy pompą c.o. a piecem wstawić włącznik albo w ustawieniach serwisowych "podbić" temp. załączania pompy c.o. do 80 stopni (wtedy latem nie włącza się bo temp. wody ustawiona jest na 58-60). Natomiast przyznaję, że latem sprawuje się na tych ustawieniach 26/27 podawanie 33/34 przerwa, czas podtrzymania 90 min. wyśmienicie (raz mi wygasł ale... zapomniałem o czyszczeniu), latem zużyłem około 500 kg. łącznie.

Wybór nie do końca był mój zdałem się na fachmana po drugie ten piecyk kupiłem na krechę z WFOŚ....

danutka66
06-11-2009, 12:52
Danutka, czytałem ten post już wcześniej i wiem o co chodzi. Kazał tak ustawić bo: 1. W domu gorąco jak ch.... 2. 3/4 grzejików już zakręconych, a dzisiaj musiałem zakręcić grzejnik w łazience, bo rano miałem tam 29st C. 3. Pomimo że grzeje tylko 1/4 grzejników w domu, kocioł zżera ponad 62 kg groszku na dobę !!! Jak tak dalej pójdzie zostanę bankrutem :cry: Wychodzi na to, że mój stary kocioł zasypowy z lat 80-tych był ekonomiczniejszy :D

No więc kiepski to doradca,od regulowania temperatury jest zawór 3 lub 4 D.Ja w zasadzie wogóle nie kręcę zaworami przy grzejniku,zmieniam tylko ustawienie tego zaworu,i jeśłi chcę mieć chłodniej to na piecu nadal mam 60 stopni a na grzejniki idzie np. 35,tym sposobem piec pracuje w podtrzymaniu bo nie potrzebuje grzać dużo wody,a na grzejnikach ustawiam tylko stopień w zależności czy to salon czy...sypialnia.Jak chcę podnieść temperaturę to automatycznie podnosi się ona o tyle samo stopni na wszystkie grzejniki ale jednak zróżnicowanie bo pokrętła różnie są ustawione.

danutka66
06-11-2009, 12:58
sterownik GECO 403 P02 ale model 2007, zabawne jest z tym sterownikiem to, że by mieć tylko ciepłą wodę (funkcja lato) to albo muszę na kablu m-dzy pompą c.o. a piecem wstawić włącznik albo w ustawieniach serwisowych "podbić" temp. załączania pompy c.o. do 80 stopni (wtedy latem nie włącza się bo temp. wody ustawiona jest na 58-60). .
No faktycznie zerknęłam w instrukcję i nie ma tam nic takiego,pozostaje Ci więc regulacja przesłoną

DARO66
06-11-2009, 13:16
No więc kiepski to doradca,od regulowania temperatury jest zawór 3 lub 4 D.Ja w zasadzie wogóle nie kręcę zaworami przy grzejniku,zmieniam tylko ustawienie tego zaworu,i jeśłi chcę mieć chłodniej to na piecu nadal mam 60 stopni a na grzejniki idzie np. 35,tym sposobem piec pracuje w podtrzymaniu bo nie potrzebuje grzać dużo wody,a na grzejnikach ustawiam tylko stopień w zależności czy to salon czy...sypialnia.Jak chcę podnieść temperaturę to automatycznie podnosi się ona o tyle samo stopni na wszystkie grzejniki ale jednak zróżnicowanie bo pokrętła różnie są ustawione. Danutka, wiem o co Ci chodzi, ale u mnie pomimo zamknięcia 3/4 instalacji (więc braku odbioru ciepła) kocioł nadal spala koszmarne ilości paliwa. W tej chwili ogrzewa sam siebie i 4 grzejniki. na razie walczę z serwisem producenta kotła i sterownika. Mają mi zmienic parametry w sterowniku. Zobaczymy co z tego wyniknie. Nie wykluczam też błędu hydraulika, który poraz pierwszy instalował kocioł z takim sterownikiem. Zobaczymy :wink:

abak
06-11-2009, 13:16
Danutka66, a Ty jaki masz sterownik? może wymienić sterownik na lepszy o większych możliwościach kontroli różnych parametrów i wtedy się bawić z ustawieniami

danutka66
06-11-2009, 13:28
Danutka, wiem o co Ci chodzi, ale u mnie pomimo zamknięcia 3/4 instalacji (więc braku odbioru ciepła) kocioł nadal spala koszmarne ilości paliwa. W tej chwili ogrzewa sam siebie i 4 grzejniki. na razie walczę z serwisem producenta kotła i sterownika. Mają mi zmienic parametry w sterowniku. Zobaczymy co z tego wyniknie. Nie wykluczam też błędu hydraulika, który poraz pierwszy instalował kocioł z takim sterownikiem. Zobaczymy :wink:
Daro ale to nie wina sterownika,skoro nie ma odbioru ciepła/ znacznie zakręcone grzejniki/to przyczyna musi leżeć jednak gdzie indziej..może właśnie w ustawieniach czasów i przesłony.Czy sprawdzałeś jak często piec wchodzi u ciebie w tryb pracy i ile czasu pracuje,jaką ma potem przerwę?Po czym możesz zrobić mały eksperyment...pozamykać wszystkie źródła odbioru ciepła i porównać obserwacje z wcześniejszymi

danutka66
06-11-2009, 13:30
Danutka66, a Ty jaki masz sterownik? może wymienić sterownik na lepszy o większych możliwościach kontroli różnych parametrów i wtedy się bawić z ustawieniami
Ja mam Compit ,daję Ci linka
http://www.compit.pl/katalog/11-regulatory-kotlow-na-paliwa-stale/produkty/regulator-kotla-z-podajnikiem-z-funkcja-cwu/r510_19.html

Martinezio
06-11-2009, 14:09
Danutka: poczytaj sobie o sterowniku eCoal, to będziesz wiedzieć, że user w tym sterowniku ma g...no do gadania - ustawiać może tylko temperatury zadane i wsio. Sterownik eCoal to taka zmodyfikowana i unowocześniona wersja sterownika PID-II, przy czym nie kontroluje temperatury spalin, ale dynamikę zmian tej temperatury (nie wiem, czy nie lepsze było by zaprzęgnięcie do tego sondy lambda, jak to jest u Kostrzewy w kotłach pellet fuzzy logic, ale to inna śpiewka) i na podstawie sobie znanych reguł sam dobiera parametry podawania, nadmuchu i przerwy. W założeniu ma zoptymalizować proces spalania tak, aby zminimalizować ilość przestojów, czyli ten sterownik teoretycznie nie powinien w ogóle wchodzić w tryb podtrzymania! Idea jest słuszna, bo kocioł pracuje równo, a nie gaz-hamulec-gaz-hamulec-itd ;) Jednak w praktyce różnie to bywa - wszystko zależy od serwisanta, który jako jedyny ma dostęp do innych parametrów.

DARO66: a powiedz no, misiu kolorowy, masz ty w swojej instalacji ustrojstwa typu zawór 4D lub chociaż 3D? ;) Jak nie, to za jaja instalatora, bo ten sterownik powinien mieć dane także z czujników na mieszaczach.

danutka66
06-11-2009, 14:18
No i dlatego Martinezo ja mam gdzieś takie ustrojstwa,wolę sama sobie ustawiać

Martinezio
06-11-2009, 14:59
Danutka: też nie lubię, jak mnie ktoś kontroluje :lol: Mam Compit R550 (pogodynka) :D

danutka66
06-11-2009, 15:15
Tak mi się przypomniał mój stary "maluch"...wszystko można było samemu w nim naprawić,potem powymyślali komputery pokładowa,diodka się zapali i kicha..nie pojedziesz a i dziunio po sąsiedzku nic nie poradzi :D

DARO66
06-11-2009, 18:51
Daro ale to nie wina sterownika,skoro nie ma odbioru ciepła/ znacznie zakręcone grzejniki/to przyczyna musi leżeć jednak gdzie indziej..może właśnie w ustawieniach czasów i przesłony.Czy sprawdzałeś jak często piec wchodzi u ciebie w tryb pracy i ile czasu pracuje,jaką ma potem przerwę?Po czym możesz zrobić mały eksperyment...pozamykać wszystkie źródła odbioru ciepła i porównać obserwacje z wcześniejszymi Danutka, do ustawień czasów nie mam dostępu, a przesłony na wentylatorze nie mam w ogóle. Kocioł ma zadaną temp 60st, przy 62 się wyłącza, odpoczywa ale tylko przez chwilę ( nie miałem czasu dokładnie zmierzyć). Przy 60 st załącza się znowu i bardzo dłuuuuuuugo dochodzi do 62st. Zrobię tak jak radzisz. Zamknę odbiór ciepła i sprawdzę wtedy jak się zachowuje. Coraz bardziej jednak nabieram przekonania, że to hydraulik coś sknocił :evil:

DARO66
06-11-2009, 19:03
DARO66: a powiedz no, misiu kolorowy, masz ty w swojej instalacji ustrojstwa typu zawór 4D lub chociaż 3D? ;) Jak nie, to za jaja instalatora, bo ten sterownik powinien mieć dane także z czujników na mieszaczach. Mam zawór 3D, ale jakiś dziwny. Hydraulik twierdził, że to zawór z termostatem, który nie dopuszcza do kotła wody z powrotu poniżej 50st C (bezobsługowy). Podłączone są do niego powroty z CO i CWU. Coś mi się wydaje, że to nie jest dobre rozwiązanie do tego sterownika i nabieram przekonania że problem leży po stronie hydraulicznej. Bo sterownik zbiera tylko dane o temp CO i CWU, temp powrotu CO i temp spalin.

danutka66
06-11-2009, 19:14
Daro hmm myślę ,że jednak coś jest nie tak...u mnie piec włącza się jak tempa spada na 57/przy zadanej 60/i wyłącza się na 61,dochodzi przez jakieś hmm średnio 8 -10 minut.Włącza się w zależności od temperatury na zewnątrz,teraz mam podtrzymanie co 30 minut i tak się włącza na minutę..przeważnie włącza się dwa razy w podtrzymaniu a co trzeci wchodzi w normalny cykl czyli owe 8 minut.
Więc Daro może zaproś tego fachowca i wyłuszcz mu sprawę

DARO66
06-11-2009, 19:35
Więc Daro może zaproś tego fachowca i wyłuszcz mu sprawę Fachowiec już został zaproszony, ale strasznie zarobiony jest... :) Powiedział że sam skontaktuje się z firmą OGNIWO (producent kotła) i dowie się jak oni widzą podłączenie instalacji. Ja i tak wypróbuje to co doradziłaś, ale późnym wieczorem lub jutro rano bo dzisiaj niestety praca... :roll:

SUSPENSER
06-11-2009, 21:38
Zamiast na sterownik popatrz na przesłonę wentylatora czy aby nie masz jej całkowicie otwartej i nie wysyłasz ciepła w komin.
Ustaw jej otwarcie na około 2 cm i daj znać co się dzieje. Witam SUSPENSER. Z tego co się zorientowałem, w miom kotle nie ma przesłony na wetylatorze. Nie mogę również zmienić żadnych ustawień oprócz zadanej temp wody CO i CWU. Myślę że coś jest noie tak w ustawieniach serwisowych, do których nie mam dostępu.

Qrcze może przesłoń dziada (wentylator) jakąś szmatą, żeby mniej dmuchał i zobacz co się będzie działo - tylko zrób to tak, żeby ci jej nie wciągnęło.

Ja mam przesłonięty grubą (24 mm) matą filtracyjną i 10 cm wełną mineralną w celu wyciszenia (przy okazji trochę tłumi przepływ powietrza) i jest ok - pracuje cichutko (wcześniej szumiał jak diabli) :wink:

Zawór 3D powinieneś mieć na wyjściu z pieca, żeby część wody na grzejniki trafiała z powrotu, a z tego co piszesz masz go na powrocie (wejściu do pieca).

Czy masz termostaty na grzejnikach, czy zwykłe zawory z kryzami ?

DARO66
07-11-2009, 01:11
Qrcze może przesłoń dziada (wentylator) jakąś szmatą, żeby mniej dmuchał i zobacz co się będzie działo - tylko zrób to tak, żeby ci jej nie wciągnęło.

Ja mam przesłonięty grubą (24 mm) matą filtracyjną i 10 cm wełną mineralną w celu wyciszenia (przy okazji trochę tłumi przepływ powietrza) i jest ok - pracuje cichutko (wcześniej szumiał jak diabli) :wink:

Zawór 3D powinieneś mieć na wyjściu z pieca, żeby część wody na grzejniki trafiała z powrotu, a z tego co piszesz masz go na powrocie (wejściu do pieca).

Czy masz termostaty na grzejnikach, czy zwykłe zawory z kryzami ? Witam SUSPENSER. Na grzejnikach mam zwykłe zawory z kryzami. Ale sytuacja już sie częściowo wyjaśniła. Fachowiec z serwisu OGNIWA wypytał mnie telefonicznie dokładnie o wszystko i stwierdził:
1. Czujnik temp powrotu CO jest w złym miejscu.
2. Ten sam czujnik jest niezaizolowany, a musi być.
3. Ten zawór 3D, który mam zamontowany na powrocie prawdopodobnie
nie zda egzaminu przy tym sterowniku.
4. Skopiować parametry ze sterownika na kompa i przesłać do nich plik
mailem, to sprawdzą czy są właściwe(nawet opisał jak to zrobć).
Przeniosłem czujnik we właściwe miejsce, zaizolowałem i faktycznie kocioł się znacznie uspokoił. Dmuchawa zwolniła do minimalnych obrotów i tak sobie chodzi jakby w podtrzymaniu juz ładnych kilka godzin :D. Jednak musiałem obniżyć temp CO na kotle do 52st C i mam pozamykane jakieś 3/4 instalacji w domu (na parterze mam otwarty 1 grzejnik, a na piętrze 3(piętro powierzchniowo większe od parteru)) a w domu ciepło. I tu właśnie chodzi o zawór 3D lub 4D. Nie będę wchodził w szczegóły co mi tam tłumaczył bo zjęłoby to strasznie dużo czasu i miejsca, ale stwierdził tak: Mój hydraulik ma się z nimi skontaktować , to mu wyrysują co i jak ma być podłączone.
Powiem Ci, że jestem pod wrażeniem fachowości ludzi z OGNIWA. 10-cio minutowa rozmowa telefoniczna wszystko wyjaśniła. Teraz czekam na hydraulika, aż doprowadzi wszystko do porządku i wtedy zobaczymy jakie będą efekty. Pozdrawiam :wink:

DARO66
07-11-2009, 01:17
Więc Daro może zaproś tego fachowca i wyłuszcz mu sprawę Fachowiec już został zaproszony, ale strasznie zarobiony jest... :) Powiedział że sam skontaktuje się z firmą OGNIWO (producent kotła) i dowie się jak oni widzą podłączenie instalacji. Ja i tak wypróbuje to co doradziłaś, ale późnym wieczorem lub jutro rano bo dzisiaj niestety praca... :roll: Witam Danutka. Jak napisalem do SUSPENSERA fachowcy z OGNIWA bardzo pomogli. Kocioł sie uspokoił, ale potrzebna jednak niewielka przeróbka instalacji. Jakie będą efekty poinformuję po zakończeniu prac. Pozdrawiam :wink:

danutka66
07-11-2009, 12:21
Daro cieszę sie ,że sprawa zmierza ku pozytywnemu rozwiązaniu :D

PAPROCIAK
08-11-2009, 17:14
Napisz Daro gdzie ci kazał przepiąć czujnik

zawijan
09-11-2009, 14:00
Po dłuższej nieobecności, dopiero dzisiaj odwiedziłem ponownie to forum. Do problemów zgłaszanych przez DARO66 mam na razie takie uwagi:
Po pierwsze - w przypadku jakichkolwiek problemów należy zawsze zaczynać od kontaktu z producentem kotła. Z pewnością nie wszyscy będą tak kompetentni i uczynni jak OGNIWO, ale to jest najlepsza kolejność - jak pokazał ten przykład.
Po drugie - nie należy wyolbrzymiać roli sterownika. Żaden sterownik nie potrafi wykonać tego, czego nie potrafi wykonać kocioł, czy inne stosowne urządzenia zainstalowane w układzie c.o.
Po trzecie - sterownik eCoal.pl PRZEDE WSZYSTKIM ustawia ilość paliwa potrzebną do aktualnego zapotrzebowania mocy oraz optymalne proporcje paliwa i powietrza do spalania. Jeśli w układzie c.o. wystąpi jakaś usterka, która jest powodem, że eCoal.pl otrzyma błędną informację o stanie układu - wykona działania błędne z punktu widzenia oczekiwań użytkownika.
Po czwarte - w przypadku sterownika eCoal.pl zużycie paliwa nie zależy od ustawień dokonywanych przez użytkownika (jak w przypadku innych sterowników). Zużycie paliwa zależy od zgłaszanej przez układ c.o. wielkości zapotrzebowania mocy.
Chcemy zwrócić uwagę, że w przypadku węgla o przykładowej wartości opałowej 25MJ/kg oraz sprawności kotła 80% prawidłowe zużycie węgla jest następujące:
przy zapotrzebowaniu mocy 20kW - 86kg/dobę
przy zapotrzebowaniu mocy 10kW - 43kg/dobę
przy zapotrzebowaniu mocy 5kW - 21,5kg/dobę
W przypadku kotła o mocy nominalnej 15kW zużycia węgla przy pracy z mocą 20kW (czyli wyższą od nominalnej) może być wyższe o około 2% (za mały wymiennik ciepła, czyli wyższa temperatura spalin wylotowych).
Zamierzamy zająć się bardziej szczegółowo tematyką kotłów ze sterownikiem eCoal.pl zarówno na tym forum (otworzymy za kilka dni nowy wątek), jak i na blogu http://zawijan.wordpress.com/

waldi11
09-11-2009, 20:01
zawijan napisał :
przy zapotrzebowaniu mocy 20kW - 86kg/dobę
przy zapotrzebowaniu mocy 10kW - 43kg/dobę
przy zapotrzebowaniu mocy 5kW - 21,5kg/dobę


Przełóż proszę ten język fachowy na zwykłe proporcje , mam dom 130 m , ile tego ciepła potzrebuję wyprodukować do ogrzania , oczywiście w przybliżeniu, dom raczej kiepsko ocieplony:)

DARO66
09-11-2009, 23:30
Zużycie paliwa zależy od zgłaszanej przez układ c.o. wielkości zapotrzebowania mocy.
Witam Zawijan. Właśnie w tym problem. Kocioł chodził jak zwariowany, a w domu miałem saunę i nie mogłem tego opanować. W łazienkach mialem temp 29szt C :D. Wtej chwili mam pozakręcane 3/4 grzejników w domu i czekam na hydraulika.

pierwek
10-11-2009, 07:28
mierzył ktoś ile prądu zużywa kocioł przez dobę? Tak ostatnio zastanawiałem się nad rachunkiem el. i przyszedł mi do głowy kocioł...

Ja mam 4 pompy - jedna pracuje non stop (na krótkim obiegu wymiennika), druga od podłogówki też pracuje non stop (pompy 50W pracujące na 1 biegu). Pozostałe dwie (CWU, grzejniki) pracują okazjonalnie. Wentylator pracuje prawie non stop co prawda na różnych biegach (moc znamionowa 80W). Silnik podajnika nie wiem jakiej jest mocy ale zapewne powyżej 100W.

Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?

Martinezio
10-11-2009, 11:05
pierwek: u mnie motoreduktor ma moc ok. 1 kW, więc to raczej grubo ponad to, co napisałeś ;) To właśnie on generuje główne zużycie prądu w kotłowni.

pierwek
10-11-2009, 11:10
wow! a to masakra!

Martinezio
10-11-2009, 11:16
No przeca musi mieć moc, co by te groszki kruszyć i przepychać przez rurę ;)
Przy 100W to by nawet nie puścił bączka, gdyby mu podszedł kawałek klińca na rant...
Ty lepiej sprawdź dokładnie ile mocy żre Twój silnik motoreduktora.

Trociu
10-11-2009, 11:28
mierzył ktoś ile prądu zużywa kocioł przez dobę? Tak ostatnio zastanawiałem się nad rachunkiem el. i przyszedł mi do głowy kocioł...
Hmmm - ciekawe czy są jakieś liczniki, które wpina się do instalacji, jak wtyczkę i do niego urządzenie końcowe. To by nam powiedziało dokładnie ile prądu zyżywa nasz piecyk... może ktoś zna

Trociu
10-11-2009, 11:30
słuchajcie. Pracuję właśnie nad ustawieniami mojego pierca. Udało mi się doprowadzić do sytuacji, gdy mam więcej popiołu aniżeli spieków. Bawiłem się jedynie ustawieniami przesłony.
Teraz niby czas na zabawę ilością i czasem podawanego paliwa. Ale boję się, że to spowoduje, że znowu będzie więcej spieków niż popiołu.
Czy jeżeli w obecnym ustawieniu węgiel mi się ładnie spopiela, to zmieniając nieznacznie czas podawania/przerwy mogę to popsuć?

pierwek
10-11-2009, 11:44
[Hmmm - ciekawe czy są jakieś liczniki, które wpina się do instalacji, jak wtyczkę i do niego urządzenie końcowe. To by nam powiedziało dokładnie ile prądu zyżywa nasz piecyk... może ktoś zna

wydaje mi się, że widziałem kiedyś taki elektroniczny miernik mocy w jakimś markecie budowlanym -

tu jest coś takiego w naszej okolicy http://allegro.pl/item808650091_licznik_zuzycia_energii_watomierz_mi ernik_mocy.html

krzys_i_aga
10-11-2009, 12:03
słuchajcie. Pracuję właśnie nad ustawieniami mojego pierca. Udało mi się doprowadzić do sytuacji, gdy mam więcej popiołu aniżeli spieków. Bawiłem się jedynie ustawieniami przesłony.
Teraz niby czas na zabawę ilością i czasem podawanego paliwa. Ale boję się, że to spowoduje, że znowu będzie więcej spieków niż popiołu.
Czy jeżeli w obecnym ustawieniu węgiel mi się ładnie spopiela, to zmieniając nieznacznie czas podawania/przerwy mogę to popsuć?

Jeśli po tych operacjach będzie mniej zużywał eko grochu to w czy problem jak nawet będzie miał więcej spieków ??? Chyba generalnie o to chodzi ???

Trociu
10-11-2009, 12:35
[Hmmm - ciekawe czy są jakieś liczniki, które wpina się do instalacji, jak wtyczkę i do niego urządzenie końcowe. To by nam powiedziało dokładnie ile prądu zyżywa nasz piecyk... może ktoś zna

wydaje mi się, że widziałem kiedyś taki elektroniczny miernik mocy w jakimś markecie budowlanym -

tu jest coś takiego w naszej okolicy http://allegro.pl/item808650091_licznik_zuzycia_energii_watomierz_mi ernik_mocy.htmlno - to mają takie urządzonko mozna spokojnie sprawdzić ile prądu zabiera piec i pompki. Chyba się rozejrze za czymś takim....

danutka66
10-11-2009, 14:50
Czy jeżeli w obecnym ustawieniu węgiel mi się ładnie spopiela, to zmieniając nieznacznie czas podawania/przerwy mogę to popsuć?
A niby jak,zapisz sobie obecne ustawienia i jeśli eksperymenty się nie powiodą to wrócisz do tych nastawów

SUSPENSER
10-11-2009, 15:51
mierzył ktoś ile prądu zużywa kocioł przez dobę? Tak ostatnio zastanawiałem się nad rachunkiem el. i przyszedł mi do głowy kocioł...

Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?

Ja mierzyłem co ile pobiera - i podałem przed wakacjami w którymś wątku - poszukaj :wink:

Tylko uwaga - mierzyłem właśnie takim badziewnym elektronicznym licznikiem wtykanym w gniazdko i mogą to być kompletnie nieprawdziwe dane !!!

Niedawno przekonałem się ile warty jest taki licznik typu przejściówka do gniazdka bez homologacji - napęd bramy garażowej w spoczynku wg niego pobiera 24 W, a po zmierzeniu licznikiem kWh homologowanym oraz stoperem i przeliczeniu stałej czasowej okazało się, że pobiera 4 W :o

Szkoda pieniędzy na takie badziewie :evil:

Trociu - walcz, nie poddawaj się (tylko zapisz ustawienia wyjściowe jak Danutka Ci radzi), ustaw podawanie 5 s i dopasuj przerwę :wink:

Waldi11 - na podstawie tego co podajesz to chyba tylko ktoś z podobnym domem może Ci odpowiedzieć :wink:

Martinezio - silnik mógłby mieć nawet 50 W - wszystko zależy od przekładni (podobna zasada jak przy dźwigni) - u mnie z tego co pamiętam badziewny miernik mocy (przejściówka o której piszę powyżej) pokazywał około 360 W, a silnik ma w rzeczywistości 90 W :o
Chyba coś źle odczytałeś, bo w opisie mojego motoreduktora napisali, że nawet przy piecu 100 kW silnik ma zaledwie 180 W :wink:

Temat jednak mnie natchnął i poświęcę się dla nauki :wink: - podłączę dzisiaj osprzęt pieca przez licznik kWh, nastawię budzik i sprawdzę ile tak naprawdę prundu na dobę wsuwa całe ustrojstwo :wink:

Martinezio
10-11-2009, 16:31
Trociu: sprawdzę to, bo jak na razie opierałem się na opinii hydry, który instalował mi ten kocioł (pytałem się go o dobór urządzeń UPS i mi taki wykład strzelił, co ile pobiera :/ ). Zerknę sobie na tabliczkę znamionową i dam znać.

Martinezio
10-11-2009, 19:45
Oto daję znać. Kurna, szachrajstwo i przekupstwo wszędzie :x Jak człowiek sam nie sprawdzi empirycznie, nie zamaca, powącha i posmakuje, to będzie tkwił w błędzie do końca życia :x

Odszczekuję to, co mi nawpychał do czerepu hydra. Mój motoreduktor pochwalił mi się taką oto tabliczką znamionową:

http://lh4.ggpht.com/_4STjwinLOH8/SvmxuPjOZZI/AAAAAAAACQs/exByrHd0tUg/s640/S6302176.JPG

z której jednoznacznie wynika, że konsumuje 0,18 kW, a nie 1 kW!

Na planie żywieniowym kotłowni muszę jeszcze ująć:
- 2 pompy CO po 0,090 kW,
- 1 pompa CWU konsumująca 0,058 kW,
- 1 pompka cyrkulacyjna CWU konsumująca 0,025 kW,
- silniczek siłownika na zaworze 3D oraz sterownik kotła i wentylator, które nie wiem ile zżerają, więc przyjmę, że będzie to powiedzmy 100W (czyli 0,1kW).

Łącznie zatem szczytowy pobór prądu przez kocioł i oprzyrządowanie nie powinien przekroczyć 0,5kW.

Muszę jeszcze doliczyć kompresor od POŚ-a (jakieś 0,09kW). Elektrycznej grzałki od zasobnika CWU na razie nie uwzględniam, bo nie jest włączona, póki działa kocioł. Uruchomimy ją latem, gdy kociołek pójdzie w odstawkę :)

SUSPENSER
10-11-2009, 20:58
Z tego wynika, że najlepiej polegać na sobie lub na informacjach z forum, bo tu znajdzie się zawsze ktoś kto zdementuje pogłoski :wink:

Mam takie spostrzeżenie:

- skoro motoreduktory aż tak różnią się mocą to z pewnością także ilość podawanego przez nie paliwa jest różna i np. podawanie u mnie przez 5 s jest równoważne podawaniu przez 2,5-3 s przez reduktor o mocy 2 krotnie większej - będzie trzeba to brać pod uwagę podając innym prawidłowe ustawienia pieca.

Przy okazji spojrzałem na licznik i po 4 godzinach jest około 0,3 kWh.

Martinezio
10-11-2009, 22:26
Z tego wynika, że najlepiej polegać na sobie lub na informacjach z forum, bo tu znajdzie się zawsze ktoś kto zdementuje pogłoski ;)
Tia ;) "Forum rządzi, Forum radzi, Forum nigdy Cię nie zdradzi" parafrazując znany cytat z wyśmienitej komedii "Seksmisja" :lol:

Mam takie spostrzeżenie:

- skoro motoreduktory aż tak różnią się mocą to z pewnością także ilość podawanego przez nie paliwa jest różna i np. podawanie u mnie przez 5 s jest równoważne podawaniu przez 2,5-3 s przez reduktor o mocy 2 krotnie większej - będzie trzeba to brać pod uwagę podając innym prawidłowe ustawienia pieca.
W zasadzie to nie sama moc silnika, ile przełożenie motoreduktora decyduje o ilości paliwa dostarczanego w jednostce czasu, oraz pojemność skokowa ślimaka ;) Inny kocioł - inne części - inaczej podawane jest paliwo.
Z drugiej strony jak duże różnice by to były? Czy na pewno warto się nad tym rozwodzić? ;)
Jedno jest pewne - bez eksperymentów nigdy nie dojdzie się do właściwych ustawień kotła. A że co roku są inne warunki, to palenie w kotle jest jednym wielkim i niekończącym się eksperymentem :lol: Szkoda tylko, że do kotła w zestawie nie są dołączane wszelakiej maści rejestratory laboratoryjne, aby zbierać dane do hurtowni i w ten sposób tworzyć bazę wzorcowych ustawień... Ale o czym ja tu... :lol:

zawijan
11-11-2009, 14:10
Mam takie spostrzeżenie:
- skoro motoreduktory aż tak różnią się mocą to z pewnością także ilość podawanego przez nie paliwa jest różna i np. podawanie u mnie przez 5 s jest równoważne podawaniu przez 2,5-3 s przez reduktor o mocy 2 krotnie większej - będzie trzeba to brać pod uwagę podając innym prawidłowe ustawienia pieca.
W zasadzie to nie sama moc silnika, ile przełożenie motoreduktora decyduje o ilości paliwa dostarczanego w jednostce czasu, oraz pojemność skokowa ślimaka ;) Inny kocioł - inne części - inaczej podawane jest paliwo.
Z drugiej strony jak duże różnice by to były? Czy na pewno warto się nad tym rozwodzić? ;)

Wierzcie mi, że warto. Sumując: obroty silnika + przełożenie motoreduktora + wymiary ślimaka = naprawdę dużo. Dodajcie sobie jeszcze do tego potencjalne różnice w wielkościach, wydajnościach i prędkościach obrotowych wentylatorów różnych typów. Na koniec wychodzi sam chaos i Wasze wzajemne porównania są dalekie od warunków porównywalnych.

zawijan
11-11-2009, 15:33
zawijan napisał :
przy zapotrzebowaniu mocy 20kW - 86kg/dobę
przy zapotrzebowaniu mocy 10kW - 43kg/dobę
przy zapotrzebowaniu mocy 5kW - 21,5kg/dobę
Przełóż proszę ten język fachowy na zwykłe proporcje , mam dom 130 m , ile tego ciepła potzrebuję wyprodukować do ogrzania , oczywiście w przybliżeniu, dom raczej kiepsko ocieplony:)

To, co napisałem, znaczy tylko tyle: dobrze wyregulowany przyzwoity kocioł o mocy nominalnej 20kW przy pracy z pełną mocą spala na dobę 86kg węgla o wartości opałowej 25MJ/kg - itd. przy innych mocach. Przy tym zapotrzebowaniu mocy - takie zużycie jest normalne i żadne dodatkowe zabiegi regulacyjne nic tu nie pomogą. Po prostu - do ogrzewanych pomieszczeń trzeba wprowadzić tyle ciepła, ile one potrzebują.
Jeśli miałbyś węgiel o wartości opałowej 30MJ/kg to zamiast 86kg/dobę zużywałbyś 71,5kg/dobę. Węgla o wartości opałowej 20MJ/kg zużywałbyś natomiast 107,5kg/dobę.

Ile ciepła potrzeba na dom o powierzchni 130m2?
Po pierwsze - dom domowi nierówny.
Po drugie - różne są upodobania mieszkańców (jedni lubią chodzić po domu w kąpielówkach, inni - w polarowych dresach).
Po trzecie (najważniejsze) - zmiany temperatury otoczenia bezwzględnie zmieniają zapotrzebowanie mocy. Zaglądnij na http://zawijan.wordpress.com/regulatory-kotlow/ecoal-pl/ - na przedstawionym tam wykresie zobaczysz, że zmiana temperatury otoczenia z 15st.C do 0st.C zmieniła zapotrzebowanie mocy z 10kW na 15kW (o 50%).
Jak widzisz - sama powierzchnia domu jest dalece niewystarczającą informacją do określenia, czy uzyskiwane zużycie paliwa jest normalne, czy nie.

Jak już tu jestem - zapraszam Was na stronę http://www.ecoal.pl/, gdzie możecie zobaczyć internetowy podgląd "on-line" parametrów pracy kotła OGNIWO-EKO ze sterownikiem eCoal.pl. Na zakładce "ARCHIWUM" można zobaczyć wykresy za dzień aktualny i dni poprzednie.

SUSPENSER
11-11-2009, 16:45
Mam takie spostrzeżenie:
- skoro motoreduktory aż tak różnią się mocą to z pewnością także ilość podawanego przez nie paliwa jest różna i np. podawanie u mnie przez 5 s jest równoważne podawaniu przez 2,5-3 s przez reduktor o mocy 2 krotnie większej - będzie trzeba to brać pod uwagę podając innym prawidłowe ustawienia pieca.
W zasadzie to nie sama moc silnika, ile przełożenie motoreduktora decyduje o ilości paliwa dostarczanego w jednostce czasu, oraz pojemność skokowa ślimaka ;) Inny kocioł - inne części - inaczej podawane jest paliwo.
Z drugiej strony jak duże różnice by to były? Czy na pewno warto się nad tym rozwodzić? ;)

Wierzcie mi, że warto. Sumując: obroty silnika + przełożenie motoreduktora + wymiary ślimaka = naprawdę dużo. Dodajcie sobie jeszcze do tego potencjalne różnice w wielkościach, wydajnościach i prędkościach obrotowych wentylatorów różnych typów. Na koniec wychodzi sam chaos i Wasze wzajemne porównania są dalekie od warunków porównywalnych.

Jednak orientacyjne wartości warto brać pod uwagę - inaczej ktoś będzie się męczył np. na ustawieniach fabrycznych podawanie 35, przerwa 25 (tak było u mnie) i zastanawiał dlaczego to wszystko nie działa jak trzeba.

Z tego zużycia paliwa/dobę wynika, że np. mój dom aktualnie zużywa zaledwie 2,6 kW - może warto byłoby założyć na dach 15 ogniw słonecznych po 300 W i grzać prądem ze słońca za darmo przez cały rok ???

Zużycie prądu przez piec (sterownik, wentylator, silnik motoreduktora) oraz pompki CO i CWU w ciągu 24 godzin (od 16.20 wczoraj do 16.20 dzisiaj) wyniosło u mnie dokładnie 1,49 kWh.

waldi11
11-11-2009, 18:31
Dzięki Zawijan za porządny wyklad, na strony polecane przez Ciebie zaraz zajrzę

zawijan
11-11-2009, 20:30
Z tego zużycia paliwa/dobę wynika, że np. mój dom aktualnie zużywa zaledwie 2,6 kW - może warto byłoby założyć na dach 15 ogniw słonecznych po 300 W i grzać prądem ze słońca za darmo przez cały rok ???

Grzanie wody użytkowej z wykorzystaniem energii słonecznej - "to jest to".
Tak na marginesie - osobiście nie jestem zwolennikiem wykorzystywania kotła automatycznego do grzania wody użytkowej w okresie poza sezonem grzewczym (mam tu na myśli oczywiście wykorzystywanie tego samego kotła, który w zimie ogrzewa dom). Praca na silnie zaniżonych mocach - przy bardzo niskich temperaturach spalin - nie sprzyja żywotności kotła.

Martinezio
12-11-2009, 08:15
Tak na marginesie - osobiście nie jestem zwolennikiem wykorzystywania kotła automatycznego do grzania wody użytkowej w okresie poza sezonem grzewczym (mam tu na myśli oczywiście wykorzystywanie tego samego kotła, który w zimie ogrzewa dom). Praca na silnie zaniżonych mocach - przy bardzo niskich temperaturach spalin - nie sprzyja żywotności kotła.
Popieram. Ja sobie przeliczyłem koszta ogrzewania i wychodzi mi, że prądem wyjdzie taniej grzać samą wodę użytkową. Co innego zimą, gdy kocioł i tak chodzi, ale latem to zupełnie nieopłacalny biznes ;)

Martinezio
12-11-2009, 08:35
Jak już tu jestem - zapraszam Was na stronę http://www.ecoal.pl/, gdzie możecie zobaczyć internetowy podgląd "on-line" parametrów pracy kotła OGNIWO-EKO ze sterownikiem eCoal.pl. Na zakładce "ARCHIWUM" można zobaczyć wykresy za dzień aktualny i dni poprzednie.
No fajny bajer, to zarządzanie przez www :) Dla leniuchów w sam raz :lol: Tyle, że niedługo człowiek w ogóle nie będzie się odrywał od komputera, jak tak dalej wszystko będzie zarządzane przez www ;) No i ludzie będą tacy, jak w kreskówce "Wall-E" :lol:

abak
12-11-2009, 09:54
Grzanie wody użytkowej z wykorzystaniem energii słonecznej - "to jest to".
Tak na marginesie - osobiście nie jestem zwolennikiem wykorzystywania kotła automatycznego do grzania wody użytkowej w okresie poza sezonem grzewczym (mam tu na myśli oczywiście wykorzystywanie tego samego kotła, który w zimie ogrzewa dom). Praca na silnie zaniżonych mocach - przy bardzo niskich temperaturach spalin - nie sprzyja żywotności kotła.,

Mogę się z Tobą zgodzić, tyle... tylko po co nam wszyscy niemal producenci pieców wpychają coś mówiąc dwufunkcyjny.......???? Mój piec (a raczej sterownik) jest tego przykładem (pisałem wyżej o tym), dopytałem się i okazało się że razem ze szwagrem w tym samym czasie (on 1 miech wcześniej) zamawialiśmy piece te same mając te same oczekiwania i on dostał ze sterownikiem Compit a ja z geco który jest z dupy ale o tym wiem teraz....
Dlatego czytając ten wątek powiem wam. z dupy to wszystko.......... sorry ale mogę być archeologiem, paleontologiem, lub artystą plastykiem i wkurza mnie, że muszę doktoryzować się nad własnym piecem...... jakbym chciał zostać palaczem tobym nim był, normalnie to taki wątek nie powinien istnieć gdyby fachofcy byli fachofcami. Ale prawda jest taka, że robiąc cokolwiek począwszy od naprawy pralki skończywszy na budowie domu i ogrzewaniu musisz znać się lepiej od fachofca bo jak nie to masz w 4 litery....,

Na najprostsze pytania nie potrafią odpowiedzieć, a jak już to mówią "no rzeczywiście sterownik nie był do końca przemyślany" to po kiego grzyba oferujecie go jako dwufunkcyjny?! i tak jest ze wszystkim, prawdę powiedzą jak się pomylą.
A wracając do ustawień to też już wyżej pytałem a co z prędkością podawania? przecież "nasze podajniki" nie muszą chodzić jednakowo,

pierwek
12-11-2009, 10:37
Popieram. Ja sobie przeliczyłem koszta ogrzewania i wychodzi mi, że prądem wyjdzie taniej grzać samą wodę użytkową. Co innego zimą, gdy kocioł i tak chodzi, ale latem to zupełnie nieopłacalny biznes ;)

czy ja wiem? Ile idzie prądu na grzanie wody w lecie? Mi w lecie na grzanie CWU idzie 3-4 worki ekogroszku ( przyjmijmy że jest to 120kg) czyli miesięcznie jest to ca 80zł + prąd do obsługi kotła - może będzie z 10zł czyli razem około 90zł. Ile wychodzi prądem?

BTW w tej sytuacji instalacja solarów jest jakby nieopłacalna przy koszcie inwestycji około 8-10kpln.

SUSPENSER - dzięki za pomiar.

Martinezio
12-11-2009, 11:05
Popieram. Ja sobie przeliczyłem koszta ogrzewania i wychodzi mi, że prądem wyjdzie taniej grzać samą wodę użytkową. Co innego zimą, gdy kocioł i tak chodzi, ale latem to zupełnie nieopłacalny biznes ;)

czy ja wiem? Ile idzie prądu na grzanie wody w lecie? Mi w lecie na grzanie CWU idzie 3-4 worki ekogroszku ( przyjmijmy że jest to 120kg) czyli miesięcznie jest to ca 80zł + prąd do obsługi kotła - może będzie z 10zł czyli razem około 90zł. Ile wychodzi prądem?

BTW w tej sytuacji instalacja solarów jest jakby nieopłacalna przy koszcie inwestycji około 8-10kpln.
Jeśli chodzi o mnie, to mam u siebie zasobnik cwu 300l. Do tego mam założoną grzałkę 3,3 kW (3-fazowa). Załóżmy hipotetycznie, że ta grzałka będzie w stanie zagrzać tę wodę do temp. 60 st. w granicach 2h dziennie, a myślę że to aż nadto, bo nie będzie przecież grzać od 0 st tylko od jakichś 45-50 - muszę to jednak zweryfikować i sprawdzić empirycznie.
Wychodzi mi 6,6 kWh dziennie, czyli miesięcznie ok. 198 kWh.
Wg cennika za kWh płacę (łączny koszt wszystkich składników, bez opłat stałych i innych pierdół, które i tak muszę zapłacić) 0,5 zł brutto, czyli daje mi to koszt grzania cwu w ok. 99 zł miesięcznie.

Vice wersja z grzaniem kotłem. W tym sezonie grzanie cwu pochłaniało mi ok. 1 zasobnika węgla na miesiąc, czyli w moim przypadku to 270kg. Cena za tonę węgla u mnie to 760-800 zł. Czyli koszt miesięczny za sam węgiel: 205,2 zł (przy cenie minimalnej węgla), a trzeba jeszcze doliczyć koszt za prąd zużyty przez pompkę cwu, motoreduktor i sterownik.

IMO różnica jest spora i nawet, gdyby grzałka działała 2x dłużej, to i tak wyszło by in plus :)

bukba
12-11-2009, 11:21
Zbiornik pionowy 220l, dwie wężownice (dolna solary, górna kocioł). Czy prądem czy węglem ~100 zł miesięcznie. Tylko, że grzałke mam w połowie zbiornika i nagrzewało tylko od połowy w góre czyli miałem 100l ciepłej wody. Solary w planach więc kocioł podpiąłem w dolną wężownice i grzeje mi całe 220l. Przy grzałce różnica temp. miedzy dołem a górą ~20C (mam miejsca na 3 czujnik temp. na różnych wysokościach w zbiorniku to przekładałem czujnik i sprawdzałem).

waldi11
12-11-2009, 12:54
Doradźcie proszę, wcześniej miałem przysłonę wentylatora przysłoniętą w 50%, pojawiało się wówczas dużo spieków w popielniku, teraz przysłoniłem przysłonę także jest tylko 1,5 cm otwarta, i groszek słabo się przepala , spieków jednak nie ma, ale mam wrażenie że nie wykorzystuje go odpowiednio. Parametry nastawień kotła 25 kw podawanie 17, przerwa 70, siła nadmuchu 30%.

Martinezio
12-11-2009, 13:30
Doradźcie proszę, wcześniej miałem przysłonę wentylatora przysłoniętą w 50%, pojawiało się wówczas dużo spieków w popielniku, teraz przysłoniłem przysłonę także jest tylko 1,5 cm otwarta, i groszek słabo się przepala , spieków jednak nie ma, ale mam wrażenie że nie wykorzystuje go odpowiednio. Parametry nastawień kotła 25 kw podawanie 17, przerwa 70, siła nadmuchu 30%.
A możesz nieco konkretniej opisać, co Twoim zdaniem oznacza "nieodpowiednie wykorzystanie"? Kocioł nie spala całkowicie paliwa, czyli przesypuje niespalony groszek? Zostaje żużel? Nie może wypracować temperatury zadanej?

SUSPENSER
12-11-2009, 16:10
czy ja wiem? Ile idzie prądu na grzanie wody w lecie? Mi w lecie na grzanie CWU idzie 3-4 worki ekogroszku ( przyjmijmy że jest to 120kg) czyli miesięcznie jest to ca 80zł + prąd do obsługi kotła - może będzie z 10zł czyli razem około 90zł. Ile wychodzi prądem?


Ja kiedyś to zmierzyłem i przy 2 osobach koszt CWU przez 10 dni wynosił:

- przy grzaniu piecem 45 zł (Zużycie węgla 5 kg na dobę, czyli 50 kg w 10 dni + 10 kWh prądu - koszt przy groszku po 800 zł za tonę: 50 x 0,8 + 10 x 0,5 = 45 zł )
- przy grzaniu prądem 60 zł (120 kWh x 0,5)

Pomimo to zdecydowałem się wyłączyć piec i grzać prądem (grzałka 2 kW w zasobniku CWU).

Zaznaczam jednak, że wtedy (w Maju, str 36 tego wątku) mierzyłem pobór prądu badziewną przejściówką do gniazdka (elektroniczny miernik z marketu), która co się później okazało pokazuje bardzo zawyżone wyniki.
Przed przyszłym latem zrobię pomiary porządnym legalizowanym licznikiem kWh i napiszę co wyszło.



BTW w tej sytuacji instalacja solarów jest jakby nieopłacalna przy koszcie inwestycji około 8-10kpln.
.

Dokładnie o to chodzi - chciałem trochę sprowokować dyskusję na temat, bo a nuż są jakieś tańsze rozwiązania od znanych mi ;-)

Nie wiem czy nie tańsze i łatwiejsze w montażu całego osprzętu byłyby fotoogniwa elektryczne + ekoturbina, którą można elegancko podpiąć do istniejącej instalacji zamiast pieca - na razie jednak ceny powalają - jak się to wszystko rozpowszechni i potanieje wtedy będę się zastanawiał.

Martinezio
12-11-2009, 16:42
Hmm... Wydaje mi się, że koszt fotoogniw póki co jest wciąż zbyt duży, aby opłacało się tym np. ogrzewać cwu. Latem być może - solary na pewno dały by sobie radę, ale zimą? Co prawda fotoogniwa działają cały rok i na pewno były by bardziej opłacalne od solarów, ale wciąż zapędy chłodzi kwota inwestycji ;)
Ja też mam zasobnik c.w.u. wyposażony w dwie wężownice (obie podpięte pod kocioł obecnie) i jestem praktycznie przygotowany na rozbudowę instalacji (w 1 miejscu w stropie jest dziura opiankowana, gdzie mogę przepchnąć dodatkowe rurki do ew. instalacji na dach).

Co do ekoturbin, to już w ogóle nie ma o czym dywagować. Aby uzyskać zauważalną w budżecie ilość energii trzeba by wybudować kolosa, a to inwestycja na skalę gminy, a nie portfela zwykłego zjadacza kilowatów :lol:
Aczkolwiek jestem ciekaw sam nowych rozwiązań. Nie śledzę rynku i jeśli jest coś nowego na lepsze, to z chęcią poczytam :)

waldi11
12-11-2009, 18:56
Martinezio napisał:

A możesz nieco konkretniej opisać, co Twoim zdaniem oznacza "nieodpowiednie wykorzystanie"? Kocioł nie spala całkowicie paliwa, czyli przesypuje niespalony groszek? Zostaje żużel? Nie może wypracować temperatury zadanej?

Miałem na myśli to że groszek nie przesypuje się do popielnika, lecz to co przelatuje jest nie całkiem wypalone tzn czarne węgielki, temperaturę uzyskuje prawidłowo.

SUSPENSER
12-11-2009, 21:05
Co do ekoturbin, to już w ogóle nie ma o czym dywagować. Aby uzyskać zauważalną w budżecie ilość energii trzeba by wybudować kolosa, a to inwestycja na skalę gminy, a nie portfela zwykłego zjadacza kilowatów :lol:
Aczkolwiek jestem ciekaw sam nowych rozwiązań. Nie śledzę rynku i jeśli jest coś nowego na lepsze, to z chęcią poczytam :)

Myślałem o sprzęgnięciu ekoturbiny z ogniwami słonecznymi - najlepiej kliknąć w link, gdzie jest pokazane o co mi chodzi :wink:

http://www.ekoturbiny.pl/zasilanie.html

Moznaby też zamontować niewielki wiatrak w ogrodzie lub na dachu (ale nie taki jak ten z obrazka tylko nowoczesny z pionową osią obrotu tzw.turbina Magleva) np. taki:

http://www.alibaba.com/product-gs/213076631/1_50KW_Maglev_vertical_axis_wind.html


waldi11 - wydłuż trochę przerwę (o kilka sekund) i obserwuj co się dzieje.

Martinezio
13-11-2009, 09:00
Miałem na myśli to że groszek nie przesypuje się do popielnika, lecz to co przelatuje jest nie całkiem wypalone tzn czarne węgielki, temperaturę uzyskuje prawidłowo.
Czyli przesypuje niespalony groszek ;) Sukcesywnie zwiększaj o kilka sekund czas przerwy, jak napisał Suspenser, co np. 0,5 h i sprawdzaj, czy nadal przesypuje. Postępuj tak do chwili, aż uzyskasz zadowalające Cię efekty ;) Przyjmij sobie skok np. co 2-3sek. Trochę potrwa cały ten proces, ale na pewno coś sensownego wypracujesz w ten sposób.

Martinezio
13-11-2009, 09:05
Myślałem o sprzęgnięciu ekoturbiny z ogniwami słonecznymi - najlepiej kliknąć w link, gdzie jest pokazane o co mi chodzi :wink:

Hmm.... Jakoś nie mam zaufania do tego typu produktów ;) Już kiedyś był pomysł na jakąś taką dziwne źródło ciepła, które ponoć miało supersprawność 150% :lol: Tu co prawda nie podają sprawności i cudów na kiju, ale wydaje mi się to za małe na potrzeby domu ;)


Moznaby też zamontować niewielki wiatrak w ogrodzie lub na dachu (ale nie taki jak ten z obrazka tylko nowoczesny z pionową osią obrotu tzw.turbina Magleva)
O w życiu... Co za maszkara. Gdzie to postawić, aby nie szpeciło budynku i otoczenia? :o Już wolałbym te fotoogniwa, albo tradycyjny wiatrak ;)

waldi11
13-11-2009, 09:27
Martinezio napisał:
Przyjmij sobie skok np. co 2-3sek. Trochę potrwa cały ten proces, ale na pewno coś sensownego wypracujesz w ten sposób.

Dzięki za radę , będę kombinował z tą przerwą-zobaczymy co wyjdzie.

SUSPENSER
13-11-2009, 12:50
Tu co prawda nie podają sprawności i cudów na kiju, ale wydaje mi się to za małe na potrzeby domu ;)


Wzrost dostepnych mocy systemu i spadek jego ceny to tylko kwestia czasu (przykład - świetlówki energooszczędne - zobacz jak spadły ich ceny w kilka lat i jak wzrosła żywotność - powód: pojawiły się podróbki [często lepsze od oryginałów] oraz wchodzą nowe drogie LED-y).



O w życiu... Co za maszkara. Gdzie to postawić, aby nie szpeciło budynku i otoczenia? :o Już wolałbym te fotoogniwa, albo tradycyjny wiatrak ;)

Kwestia gustu i pomalowania :wink:

Martinezio
13-11-2009, 14:13
Wzrost dostepnych mocy systemu i spadek jego ceny to tylko kwestia czasu (przykład - świetlówki energooszczędne - zobacz jak spadły ich ceny w kilka lat i jak wzrosła żywotność - powód: pojawiły się podróbki [często lepsze od oryginałów] oraz wchodzą nowe drogie LED-y).
No daj Bóg, aby w rychłej przyszłości ktoś skonstuował domowy reaktor na wodę o sprawności 1000% :D i wielkości przynajmniej równej kotłowi c.o.


Kwestia gustu i pomalowania :wink:
Sęk w tym, że jeszcze nikt nie wynalazł farby-niewidki :lol:

SUSPENSER
13-11-2009, 20:59
Wzrost dostepnych mocy systemu i spadek jego ceny to tylko kwestia czasu (przykład - świetlówki energooszczędne - zobacz jak spadły ich ceny w kilka lat i jak wzrosła żywotność - powód: pojawiły się podróbki [często lepsze od oryginałów] oraz wchodzą nowe drogie LED-y).
No daj Bóg, aby w rychłej przyszłości ktoś skonstuował domowy reaktor na wodę o sprawności 1000% :D i wielkości przynajmniej równej kotłowi c.o.


Kwestia gustu i pomalowania :wink:
Sęk w tym, że jeszcze nikt nie wynalazł farby-niewidki :lol:

No cóż pogadamy za kilka lat o systemach solarnych ... może (ciekawe co mówiłbyś o świetlówkach energooszczędnych kilka lat temu i jakich "argumentów" byś używał).

Co do niewidki to jest już taki kombinezon wojskowy ze światłowodów, więc kto wie - może Ci się kiedyś ziści :lol:

SUSPENSER
13-11-2009, 21:00
Wzrost dostepnych mocy systemu i spadek jego ceny to tylko kwestia czasu (przykład - świetlówki energooszczędne - zobacz jak spadły ich ceny w kilka lat i jak wzrosła żywotność - powód: pojawiły się podróbki [często lepsze od oryginałów] oraz wchodzą nowe drogie LED-y).
No daj Bóg, aby w rychłej przyszłości ktoś skonstuował domowy reaktor na wodę o sprawności 1000% :D i wielkości przynajmniej równej kotłowi c.o.


Kwestia gustu i pomalowania :wink:
Sęk w tym, że jeszcze nikt nie wynalazł farby-niewidki :lol:

No cóż pogadamy za kilka lat o systemach solarnych ... może (ciekawe co mówiłbyś o świetlówkach energooszczędnych kilka lat temu i jakich "argumentów" byś używał).

Co do niewidki to jest już taki kombinezon wojskowy ze światłowodów, więc kto wie - może Ci się kiedyś ziści :lol:

Na tym kończę offtopowanie.

jaro'71
14-11-2009, 09:35
Na tym kończę offtopowanie.
uff :wink:
Może znowu ktoś coś napisze w temacie wątku...

normalnie to taki wątek nie powinien istnieć gdyby fachofcy byli fachofcami. Ale prawda jest taka, że robiąc cokolwiek począwszy od naprawy pralki skończywszy na budowie domu i ogrzewaniu musisz znać się lepiej od fachofca bo jak nie to masz w 4 litery...
Święte słowa, niestety

danutka66
14-11-2009, 12:22
(ciekawe co mówiłbyś o świetlówkach energooszczędnych kilka lat temu i jakich "argumentów" byś używał).


ja właśnie przerzucam sie na zwykłe żarówki :)

SUSPENSER
14-11-2009, 15:08
ja właśnie przerzucam sie na zwykłe żarówki :)

Czemuż to, ach czemuż ? :wink:

Chodziło mi o "argumenty" typu:


No daj Bóg, aby w rychłej przyszłości ktoś skonstuował domowy reaktor na wodę o sprawności 1000% i wielkości przynajmniej równej kotłowi c.o.

A co do tematu - kilka dni temu zwiększyłem minimalnie przerwę z 45 na 47 s, żeby super dokładnie dopalało mi węgiel i jest ok (podawanie nadal 5 s).
Zużycie węgla przez ostatnie 7 dni to niecałe 4 worki, czyli ok. 14 kg/dobę.

platonik
14-11-2009, 19:47
Suspenser - a zadaną temp. jaką masz? i czy ją osiągasz - czy piec chodzi w podtrzymaniu, czy nastawiasz piec aby chodził tylko w jej okolicy, czy może chcesz aby piec po prostu dobrze spalał węgiel? - ja mimo czytania całego forum w zeszłym roku poszedłem jednak w drugą stronę i się staram aby piec jak najszybciej osiągał zadaną - w tej chwili około 5 min - a potem jak najdłużej chodził w podtrzymaniu - czasami się uda nawet ponad 1 h.

SUSPENSER
14-11-2009, 21:22
Suspenser - a zadaną temp. jaką masz? i czy ją osiągasz - czy piec chodzi w podtrzymaniu, czy nastawiasz piec aby chodził tylko w jej okolicy, czy może chcesz aby piec po prostu dobrze spalał węgiel? - ja mimo czytania całego forum w zeszłym roku poszedłem jednak w drugą stronę i się staram aby piec jak najszybciej osiągał zadaną - w tej chwili około 5 min - a potem jak najdłużej chodził w podtrzymaniu - czasami się uda nawet ponad 1 h.

Zadana temp. od 57 do 62 (strefy czasowe), piec osiąga ją bez problemu a tuż przed osiągnięciem skutecznie przyhamowuje go PiD, ale pomimo to w końcu wchodzi w podtrzymanie.

Ponad 1 h chodzi u Ciebie w podtrzymaniu - u mnie to nierealne, bo pompa CO pracuje praktycznie cały czas i szybko by go wychłodziła.

platonik
14-11-2009, 21:41
U mnie pompka CO, która podaje na wymiennik oraz dwie za wymiennikiem cały czas chodzą tylko że, w podtrzymaniu podaję co 6 min na 15 s węgiel i jeszcze ponadto 50 s dmucham i wtedy cały czas utrzymuje się spory kopczyk węgla, który długo trzyma temp i po przejściu do normalnego palenia szybko goni temp do zadanej.

DARO66
14-11-2009, 21:50
Pytanko do fachowców. Czy ktoś mógłby mi wyrysować lub opisać dokładnie jak powinien być włączony w instalację zawór 4D ? Ma do mnie przyjść hydraulik poprawić instalację i nie chciałbym żeby znów coś sknocił :D

Martinezio
16-11-2009, 08:15
Daro66: no przecież wklejałem obrazek, co i jak ;) Zawór 4D ma 2 wejścia i 2 wyjścia (powinny być jako tako oznakowane) - do wejść podłączasz wyjście z kotła oraz powrót z grzejników, a do wyjść podłączasz zasilanie grzejników i powrót do kotła. Wszystko powinno być okiej :) Najważniejsze jest, aby ten zawór był bezpośrednio za kotłem, zanim układ się rozdzieli na podukłady.

danutka66
16-11-2009, 08:42
U mnie pompka CO, która podaje na wymiennik oraz dwie za wymiennikiem cały czas chodzą tylko że, w podtrzymaniu podaję co 6 min na 15 s węgiel i jeszcze ponadto 50 s dmucham i wtedy cały czas utrzymuje się spory kopczyk węgla, który długo trzyma temp i po przejściu do normalnego palenia szybko goni temp do zadanej.

Ale to sie chyba nie nazywa podtrzymanie,co 6 minut to normalna praca.U mnie przy obecnych temperaturach /w dzień plus5-6/piec wchodzi w podtrzymanie co 30 minut/tak ustawiłam/i wchodzi w nie czasem co drugi tryb pracy,a czasem dwa razy pod rząd.Pamiętac należy bowiem,że podtrzymanie ma za zadanie nie dopuścić do obniżenia paleniska lub wogóle do wygaszenia.Nasuwa się więc pytanie czy ma sens podtrzymanie co 6 minut?

DARO66
16-11-2009, 09:17
Daro66: no przecież wklejałem obrazek, co i jak ;) Zawór 4D ma 2 wejścia i 2 wyjścia (powinny być jako tako oznakowane) - do wejść podłączasz wyjście z kotła oraz powrót z grzejników, a do wyjść podłączasz zasilanie grzejników i powrót do kotła. Wszystko powinno być okiej :) Najważniejsze jest, aby ten zawór był bezpośrednio za kotłem, zanim układ się rozdzieli na podukłady. Obrazek widziałem oczywiście :D , chciałem się jedynie upewnić co do podłączeń. Dzięki Matinezio

Martinezio
16-11-2009, 09:29
Tak jeszcze w nawiązaniu do zaworu 4D, to znalazłem pięknie wykonaną kotłownię:

http://images6.fotosik.pl/386/06c50d71eb72a417med.jpg

Moja ocena w skali 1-10: 11 :D

Jeszcze takie coś z elektrody wytargałem:

http://lh6.ggpht.com/_4STjwinLOH8/SwENPZbLrjI/AAAAAAAACRA/YbZTf8Bgo2M/s400/82_1244973085.jpg (http://obrazki.elektroda.net/82_1244973085.jpg)

Może coś Ci pomoże w ocenie roboty "fachowca" 8)

platonik
16-11-2009, 12:06
U mnie pompka CO, która podaje na wymiennik oraz dwie za wymiennikiem cały czas chodzą tylko że, w podtrzymaniu podaję co 6 min na 15 s węgiel i jeszcze ponadto 50 s dmucham i wtedy cały czas utrzymuje się spory kopczyk węgla, który długo trzyma temp i po przejściu do normalnego palenia szybko goni temp do zadanej.

Ale to sie chyba nie nazywa podtrzymanie,co 6 minut to normalna praca.U mnie przy obecnych temperaturach /w dzień plus5-6/piec wchodzi w podtrzymanie co 30 minut/tak ustawiłam/i wchodzi w nie czasem co drugi tryb pracy,a czasem dwa razy pod rząd.Pamiętac należy bowiem,że podtrzymanie ma za zadanie nie dopuścić do obniżenia paleniska lub wogóle do wygaszenia.Nasuwa się więc pytanie czy ma sens podtrzymanie co 6 minut?

Danutka chyba chodzi Tobie o to, że piec stoi w podtrzymaniu 30 min zanim poda węgiel tak? - bo nie do końca zrozumiałem - jeżeli tak to co z kopczykiem? - pewnie sporo się zmniejsza? lub w ogóle nie doczeka do podania bo temp spadnie. Podanie węgla znacznie częściej utrzymuje kopiec bardzo duży (oczywiście nie za dużo - żeby dopalało) i gdy w końcu temperatura spadnie poniżej histerezy to błyskawicznie jest w stanie podgonić z powrotem do zadanej - u mnie od 5 do 8 min i przede wszystkim nie ma dużych skoków temperatury po odpaleniu poniżej histerezy już dalej nie spada tylko chwilę się utrzymuje i po chwili rośnie. Takie są moje obserwacje po tym krótkim okresie palenia. Co Wy na to?

Martinezio
16-11-2009, 12:56
platonik: a jak u Ciebie ze zużyciem węgla? Wydaje mi się, że takie kotłowanie spowoduje drastyczny wzrost zużycia, oraz obniży zasadniczo żywotność kotła (gwałtowne skoki temperatury wewnątrz komory spalania).

danutka66
16-11-2009, 12:58
Właśnie tak,piec czeka 30 minut po to by jednorazowo przez 20 sekund podać opał.Dlaczego akurat 30 minut?to wynika z obserwacji pieca,właśnie po takim czasie zaczyna się obniżać palenisko,więc w sytuacjach kiedy mój kocioł bez podtrzymania wchodził w tryb pracy po 40-45 minutach dziura w palenisku była już widoczna i to powodowało,że przez pierwsze kilka podań brał opał by tę dziurę wypełnić i tam niestety się spalał.Teraz jeśli wchodzi w podtrzymanie,to wypełnia palenisko i w momencie kiedy zaczyna potem pracę,to zaczyna z innego wyższego poziomu na retorcie,co skutkuje szybszym dochodzeniem do temperatury.Teraz trochę matematyki:
-jeśli u Ciebie piec wchodzi w tryb podtrzymania co 6 minut i dmucha przez 50,to oznacza iż w ciągu godziny robi około 9 takich podtrzymań razy 15 sekund podawania opału to daje 135 sekund podawania w ciągu godziny plus raz na godzinę tryb pracy około 8 minut/nie znam parametrów Twojego trybu pracy?
Przy moich nastawach wygląda to tak:
Zakładając ,że piec wchodzi w tryb pracy na przemian z trybem podtrzymania czyli w ciągu godziny wchodzi raz w tryb podtrzymania/po 30 minutach/,trochę matematyki:
-pobiera 20 sekund opał,przedmuch 30 s,wchodzi w tryb pracy i tu przy nastawach 15 podawania,56 dmuchania powtarza to 5-6 razy czyli podaje 6x15s=90 sekund.

Reasumując :u mnie w ciągu godziny pobiera opał przez 20+90=110 sek,gdzie analogicznie przy Twoim podtrzymaniu co 6 minut pobiera 130 s plus oczywiście to wszystko,co bierze potem w trybie pracy,a czego nie jestem w stanie wyliczyć bo nie znam tych ustawień.
Czy więc nie warto zastanowić się nad sytuacją ,gdzie podtrzymanie będzie rzadsze?
A mam pytanie..gdybyś nie miał ustawionego podtrzymania co 6 minut,to z jaką częstotliwością włącza się u Ciebie kocioł w tryb pracy?

platonik
16-11-2009, 14:17
W tej chwili mam podobne ustawienia - 15 s podawanie i 52 s przerwy ( tj uwzględniając to 5cio sekundowe opóźnienie w rozruchu - mam nadzieję że też tak podajecie bo na sterowniku mam nastawione 47 s przerwy) nadmuch 30 szczelina na wentylatorze na max 1 cm - i tak mam jeszcze trochę zgrzewów. Jeżeli chodzi o czas w podtrzymaniu bez podawania to teraz przy tych nastawach nie mierzyłem - dziś to zrobię. Poprzednio - ale nie pamiętam dokładnie jakie były nastawy ale coś w proporcjach podawania do palenia około 1:5 to stał w podtrzymaniu tylko około 10 min. a podawanie w podtrzymaniu było wtedy chyba co 20min.
Danutka czyli Twój piec też podgania do zadanej w bardzo krótkim czasie tak? - to interesujące będę musiał spróbować z tym przestojem - tylko powiedzcie mi jeszcze czy w czasie przestoju macie tylko żar na palenisku czy tak jak u mnie cały czas są małe płomyczki bo coś mi się zdaję że wchodzą tu jeszcze inne czynniki typu ciąg komina lub coś innego z powietrzem.
Martinezio wydaje mi się że temperatura właśnie jest bardziej stabilna przy tych nastawach bo tak jak wspomniałem po rozruchu nie spada jeszcze gwałtownie poniżej histerezy tylko po chwili podbija do góry. Oczywiście chodzi tu o temp wody w kotle a nie wewnątrz komory spalania - czy to ma taki wpływ? Zawsze się mówiło - pisało o temperaturze wody żeby nie była poniżej tzw. punktu rosy. Spalanie natomiast jeszcze mnie nie zadowala bo wychodzi zsypnik około 120 -130 kg na 5 dni mogło by być lepiej, ale poprzednio były 3 dni - Danutka jak z tym u Ciebie?
A tu: http://www.youtube.com/watch?v=4khgdMS82CA&feature=related jest przyczyna moich obecnych nastawień obejrzyjcie proszę i czekam na dalsze opinie.[/code]

danutka66
16-11-2009, 14:42
Danutka czyli Twój piec też podgania do zadanej w bardzo krótkim czasie tak? - to interesujące będę musiał spróbować z tym przestojem - tylko powiedzcie mi jeszcze czy w czasie przestoju macie tylko żar na palenisku czy tak jak u mnie cały czas są małe płomyczki bo coś mi się zdaję że wchodzą tu jeszcze inne czynniki typu ciąg komina lub coś innego z powietrzem.
U mnie nie ma żadnych płomieni,żar sobie po prostu leży,logiczne że odbywa sie tam proces spalania,ale nie jest to ogień.

Martinezio wydaje mi się że temperatura właśnie jest bardziej stabilna przy tych nastawach bo tak jak wspomniałem po rozruchu nie spada jeszcze gwałtownie poniżej histerezy tylko po chwili podbija do góry. Oczywiście chodzi tu o temp wody w kotle a nie wewnątrz komory spalania - czy to ma taki wpływ? Zawsze się mówiło - pisało o temperaturze wody żeby nie była poniżej tzw. punktu rosy. Spalanie natomiast jeszcze mnie nie zadowala bo wychodzi zsypnik około 120 -130 kg na 5 dni mogło by być lepiej, ale poprzednio były 3 dni - Danutka jak z tym u Ciebie?
[/code]
Przy obecnych temperatura na zewnątrz pojemnik na paliwo starcza mi na 7 dni.
Zastanawia mnie jedno..producent napisał,że pojemnik ma 200 dm :o a ja wsypuję jakieś 20x7l-owych wiaderek/140dm/..może oni liczą pojemność aż do samej góry czyli również to czego nie można wypełnić groszkiem ,bo się wysypie przez właz :P

Martinezio
16-11-2009, 15:06
Ja u siebie doszedłem do takich ustawień, że przy obecnych temperaturach zasobnik 270 kg węgla zaczął właśnie 3-ci tydzień swojego życia. Poprzedni załadunek poszedł po 2-ch tygodniach.
Kocioł grzeje wodę z 57 do 63 (czasami temp. zadana skacze do 68 stopni, co jest wynikiem współpracy pogodynki ze sterownikiem pokojowym w momencie przechodzenia do obniżenia, czyli gdy pokojówka zmienia z trybu dziennego do nocnego) stopni ok. 15-20 minut, po czym zasypia na pół godziny.
Spróbuję sobie spisać moje obecne nastawy, bo trochę pozmieniałem (w celu zoptymalizowania wykorzystania węgla i zmniejszenia produkcji żużlu).

SUSPENSER
16-11-2009, 23:07
A tu: http://www.youtube.com/watch?v=4khgdMS82CA&feature=related jest przyczyna moich obecnych nastawień obejrzyjcie proszę i czekam na dalsze opinie.[/code]

Widziałem ten filmik - te ustawienia to jakiś kosmos - masa ciepła idzie w komin !

Zmniejszyłem dzisiaj przerwę na 44 s, bo przy dłuższej powstaje więcej niedopałków, więc nie zawsze dłuższa przerwa da lepsze dopalenie (chyba dlatego, że część paleniska zapycha się popiołem, zanim świeży węgiel go wypchnie).

platonik
17-11-2009, 10:18
A tu: http://www.youtube.com/watch?v=4khgdMS82CA&feature=related jest przyczyna moich obecnych nastawień obejrzyjcie proszę i czekam na dalsze opinie.[/code]

Widziałem ten filmik - te ustawienia to jakiś kosmos - masa ciepła idzie w komin !

Zmniejszyłem dzisiaj przerwę na 44 s, bo przy dłuższej powstaje więcej niedopałków, więc nie zawsze dłuższa przerwa da lepsze dopalenie (chyba dlatego, że część paleniska zapycha się popiołem, zanim świeży węgiel go wypchnie).

W komin chyba nie bo właśnie nadmuch ma być mały (chyba że przez to że pełne otwarcie wentyla), natomiast mogą powstawać niedopałki bo duży i rozłożysty kopiec. Zastanawiam się jak on osiągnął taki kopiec przy takich proporcjach 8 do 50 i w podtrzymaniu co 7 min na 15 sek.

danutka66
17-11-2009, 12:04
:)

Martinezio
17-11-2009, 13:27
IMO to ręcznie nasypał tuż przed kręceniem filmiku ;) Zauważ, że brzegi jego retorty są czyściutke, jak łza... Jeśli by mu generowało spieki, czy nie dopalało, to część by się odkładała na brzegach retorty, zanim by inne cząstki niespalone ich nie zepchnęły. Zawsze na brzegach są niedopalone kawałki, trochę popiołu... U niego jest super clean ;) Odpowiedz sobie dlaczego? :lol:

Ok, to teraz trochę o moich nastawach:

Dane techniczne:

- kocioł HEF EkoPlus U 18kW, retorta standardowa, motoreduktor z przełożeniem 1:30.
- pojemność zasobnika węgla: 270 kg (jednorazowy załadunek jest zwykle mniejszy o jakieś 5-10 kg).
- kocioł pracuje w układzie zamkniętym, pod ciśnieniem 2bar-y ok.
- tryb pracy: pogodowy + wspomagająco sterownik pokojowy i głowice termostatyczne na grzejnikach.
- kubatura do grzania: 630m3.
- powierzchnia grzewcza: ok. 90m2 podłogówki + 5 grzejników (w tym 2 łazienkowe drabinki, pozostałe to dwupłytowe purmo).
- średnia temperatura zewnętrzna: ok. 5 st. C.

Nastawy:
- tryb pracy, podawanie (t0): 10s,
- tryb pracy, przerwa (t1): 59s,
- tryb podtrzymania, podawanie (t2): 22s,
- tryb podtrzymania, przerwa (t3): 32min,
- czas pracy wentylatora (t4): 70s,
- czas przedmuchu (t5): 10s,
- obroty wentylatora: 7%,
- wajha na czopuchu przekręcona w ok. 65 stopni od pełnego otwarcia,
- przesłona wentylatora otwarta na ok. 20-30%.

Efekty:
- temperatura w domu ok. 22-23 stopnie,
- zużycie węgla: w poprzednim załadunku wyszło ok. 18 kg/dobę, teraz będzie mniej - dokładnie to obliczę przy kolejnym załadunku.

danutka66
17-11-2009, 21:35
Przy obecnych temperatura na zewnątrz pojemnik na paliwo starcza mi na 7 dni.
Zastanawia mnie jedno..producent napisał,że pojemnik ma 200 dm :o a ja wsypuję jakieś 20x7l-owych wiaderek/140dm/..może oni liczą pojemność aż do samej góry czyli również to czego nie można wypełnić groszkiem ,bo się wysypie przez właz :P
Zważyłam dziś to wiaderko..mieści 5 kg groszku czyli ładuję 20x5=100kg /7 dni ...14,2..pewnie jak przyjdą mrozy już nie będzie tak pięknie,ale i tak jestem z siebie dumna,bo na początku starczało mi na 3-4 dni przy takich samych warunkach..to było rok temu :D

Russian
17-11-2009, 23:03
Witam

Mam problem z moim piecem.

Podczas normalnej pracy jest wszystko ok,tzn. ładnie dopala węgiel itp.,ale schody zaczynają się podczas kąpieli,kiedy jest duży pobór wody z boilera.

Temp. na boilerze spada i piec chcąc ją ogrzać gaśnie.

Wygląda to tak jakby ekogroszek z dołu retorty nie przejmował żaru i wypycha palący się opał i suma sumarum piec gaśnie.

Jadę na ustawieniach 15 sek. podawanie i 45 sek. przerwa.

Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to proszę o pomoc.

Pozdrawiam

Martinezio
18-11-2009, 08:33
Russian: jaki kocioł konkretnie, jaki sterownik, jakie ustawienia masz nadmuchu i parametry podtrzymania?

Ja na Twoim miejscu skontaktował bym się z instalatorem kotła, bo to nie jest normalna sytuacja. Kocioł nie powinien gasnąć - grzanie cwu odbywa się w normalnym cyklu pracy, który niczym nie różni się od grzania c.o. Może masz coś skopane w instalacji?

Russian
18-11-2009, 09:15
Kocioł to Sas Gro Eco 17 kw,sterownik st-37.
Nadmuch 1 w skali 1-6
Podtrzymanie co 20 min

Rozchodzi się o to,że wcześniej wszystko było ok a problemy zaczęły się po zmianie opału.Możliwe że to wina ekogroszku???

jaro'71
18-11-2009, 12:26
.Możliwe że to wina ekogroszku???
Najprawdopodobniej.
Spróbuj jeszcze zdjąć pare sekund z podawania, bo może jednorazowo zbyt dużo węgla wywala na wierzch i przygasa. I nie piszesz jak z tlenem - otwórz przysłonę wentylatora. Jak kiepski groch to bym go dłużej przytrzymał na palenisku i mocniej dmuchał. Czyli mniejsze dawki a częściej.
Mój kocioł też 17 kW, podawanie 5, przerwa 35, nadmuch też 1 z 6. I hula że aż miło

waldi11
18-11-2009, 16:04
danutka 66 napisała:


Zważyłam dziś to wiaderko..mieści 5 kg groszku czyli ładuję 20x5=100kg /7 dni ...14,2..pewnie jak przyjdą mrozy już nie będzie tak pięknie,ale i tak jestem z siebie dumna,bo na początku starczało mi na 3-4 dni przy takich samych warunkach..to było rok temu
_________________

Bardzo ładne spalanie Danutko , ja w tej chwili spalam około 20 kg , fakt w domu ciepło, na grzejniki wychodzi temperatura ok 45 stopni. Jak było chłodniej spalał 27 kg okolo . Zmieniłem nastawienia poprzednio były 18 podawanie , przerwa 79, dość długo dobijał do zadanej temperatury, teraz ustawiłem podawanie 15, przerwa 56,- to chyba podobnie jak u Ciebie Danutka?, i wydaje mi się że jest lepiej, szybciej osiąga zadaną temperaturę. Pozdrawiam.

danutka66
19-11-2009, 10:05
Waldi możliwe,zbyt długa przerwa w podawaniu powoduje ,że pod koniec procesu spalania danej porcji spada w kotle temperatura i kiedy dostaje następną porcję,najpierw musi nadrobić ten spadek..tym sposobem spala się więcej opału

waldi11
19-11-2009, 17:04
danutka 66 napisała :


Waldi możliwe,zbyt długa przerwa w podawaniu powoduje ,że pod koniec procesu spalania danej porcji spada w kotle temperatura i kiedy dostaje następną porcję,najpierw musi nadrobić ten spadek..tym sposobem spala się więcej opału


Danutka , jak masz ustawiony parametr dotyczący temperatury cwu ja mam 49 stopni.

danutka66
19-11-2009, 17:26
nie mam cwu

waldi11
19-11-2009, 18:54
Danutka 66 napisała:


nie mam cwu

To może lepiej wyłączyć to znaczy obniżyć temparaturę do 0 stopni, bo to ma chyba znaczenie w sytuacji , gdy ogrzewa się wodę latem. Tak mi się wydaję, bo w tej chwili to chyba tylko dodatkowe zbędne obciążenie kotła. ??
Może ktoś mi podpowie czy jest sens aby ten parametr był nastawiony na temperaturę 49 st.

danutka66
19-11-2009, 20:08
Waldi a Ty masz podgrzewacz wody czy nie?

waldi11
19-11-2009, 21:19
danutka66 napisał:
Waldi a Ty masz podgrzewacz wody czy nie?



Nie nie mam!, podgrzewam piecem

danutka66
19-11-2009, 22:14
Chyba nie zrozumiałeś,chodzi mi o bojler w którym woda jest podgrzewana piecem co

czp01
20-11-2009, 10:46
Witam


Miałem podobny problem co RUSSIAN, że piec wygasał ale w moim przypadku (piec KIELAR-ECO2 35 kW - sterownik RecalArt A300PS ) należało dokonać zmiany w ustawieniach serwisowych nastawy nr 12 tj. tzw. czasu detekcji braku paliwa na czas większy niż ustawienie serwisowe i jest ok. Aktualnie piec mam ustawiony na tryby automatyczny przy opcji pełnej pogodówki i pracuje poprawnie przez co jestem umiarkowanie zadowolony ale początki były trudne. Jest to mój pierwszy sezon grzewczy to zobaczymy co z tego dalej wyniknie. Na początku miałem też problemy z ciepłą wodą CWU ale doszedłem w końcu do takich ustawień, że woda jest ustawiona na 35 stopni jako temperatura dyżurna, a w wyznaczonych godzinach woda podgrzewa się do temperatury komfortowej tj. w 55 stopni.


pozdrawiam

MaxGregor09
20-11-2009, 23:51
Witam

Mam problem z moim piecem.

Podczas normalnej pracy jest wszystko ok,tzn. ładnie dopala węgiel itp.,ale schody zaczynają się podczas kąpieli,kiedy jest duży pobór wody z boilera.

Temp. na boilerze spada i piec chcąc ją ogrzać gaśnie.

Wygląda to tak jakby ekogroszek z dołu retorty nie przejmował żaru i wypycha palący się opał i suma sumarum piec gaśnie.

Jadę na ustawieniach 15 sek. podawanie i 45 sek. przerwa.

Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to proszę o pomoc.

Pozdrawiam

Witam,

Twój problem prawdopodobnie tkwi w ustawieniach czasu wykrywania braku paliwa (jak to zauważył czp01) i priorytetu pracy CWU. Jeśli masz ustawioną niską temp. na kotle - rzędu 55 st., po wypompowaniu wody z bojlera kocioł przełącza się w tryb grzania wody użytkowej, momentalnie spada temp. wody na kotle i wyłącza się pompka CO (nie wiem przy jakiej temp. wody na kotle jest to u Ciebie - w moim przypadku LING DUO 25 KW przy 55 st.). Żeby podnieść temp. wody w bojlerze kocioł musi trochę popracować... Przy ustawionej na najwyższym biegu pompce CWU i ciągłej jej pracy bez ograniczeń temperaturowych wzrost temp. na kotle może być trudny do osiągnięcia. Wydaje mi się, że powinieneś mieć ustawienia temp. poniżej jakich pompka CO nie powinna się załączyć - da to szansę na podniesienie temp. na kotle. Czas wykrywania braku paliwa powinien być ustawiony na ok. 120 min. Spróbuj też podnieść temp. wody na kotle na 60-65 st. (to ustawienie będzie odpowiedniejsze dla chłodniejszych dni) - kocioł uzyska większą bezwładność i nie powinien dopuścić do tak dużych spadków temperatury. Co do ustawień samej pracy podajnika to ja mam 5/30 i nadmuch 30%. Żeby kocioł szybciej osiągał zadaną moc można ustawić 5/20 ale to już indywidualna sprawa dla każdego kotła. Wszystkie te rady mogą wziąć w łeb, jeśli będziesz miał bardzo mokre eko...[/b]

czp01
22-11-2009, 09:04
Witam.


Jeszcze w nawiązaniu do problemu grzania ciepłej wody CWU dodam, że faktycznie mam włączony na swoim Kielarze priorytet grzania CWU. Czyli w czasie grzania CWU w godzinach w których ustawiłem, że ma być temperatura komfortowa wody (55 stopni ) to pompki CO nie pracują, ale jak w tym czasie ciepła woda osiągnie w bojlerze temperaturę o 1 stopień wyższą od zadanej, to pompka CWU się wyłącza, a pompki CO się załączają jeżeli jest w domu w tym czasie zapotrzebowanie na CO ( Jeżeli nie ma zapotrzebowania na CO to pompki CO i CWU nie pracują, a piec jest w stanie podtrzymywania.). Jak temperatura ciepłej wody w bojlerze spadnie o 1 stopień od zadanej to znowu pompka CWU się włącza, a pompki CO wyłączają i tak na przemian. Zauważyłem, że temperatura pracy pieca w momencie grzania CWU dochodzi nawet do 65 stopni a następnie spada.
Piec grzeje 200 litrowy bojler, a aktualne czasy pracy pieca to :
-- czas podawania groszku U1 – 11 sekund,
-- czas przerwy w podawaniu U2 – 58 sekund,,
-- czas przerwy w czasie podtrzymania U3 – 19 minut,
Faktycznie jak napisał ( MaxGregor09) ekogroszek musi być suchy – testowałęm kiedyś palenie w swoim piecu jak miałem wilgotny groszek to po prostu jedna wielka katastrofa ani nie chciało się palić ani uzyskać temperatury. Po tych doświadczeniach groszek zakupiłem luzem w Lipcu, po czym suszył się około 3 tygodni przed domem, a następnie zapakowałem go w worki i wrzuciłem do kotłowni gdzie dosechł do końca.


pozdrawiam.

waldi11
25-11-2009, 21:15
Witajcie Drodzy forumowicze, kilka dni zero postów , czyżby nikt nie miał żadnych problemów ze swoimi kotłami:), nie chyba nie wierzę, ja cały czas kombinuję z nastawami swojego kotła, czy jest dobrze czy źle - to dla zasady zmieniam cały czas. Ogólnie mam bardzo dużo popiołu wiaderko 10l na 2 dni - to chyba dużo? obecnie mam nastawy nastepujące kocioł 25 kw ekocentr, podawanie 14, przerwa 45, nadmuch 30%, przesłona odsłonięta 1,5 cm.

Konto usunięte na żądanie Forumowicza
25-11-2009, 22:07
witam mam pytanie do znawców tematu czy ten sterownik http://www.tatarek.com.pl/index.php?produkt=TRT09A&kat=u&podkat=u1

to pid?? bo niby pisze pid..ale ma troche tych ustawien....

SUSPENSER
26-11-2009, 06:58
Witajcie Drodzy forumowicze, kilka dni zero postów , czyżby nikt nie miał żadnych problemów ze swoimi kotłami:), nie chyba nie wierzę, ja cały czas kombinuję z nastawami swojego kotła, czy jest dobrze czy źle - to dla zasady zmieniam cały czas. Ogólnie mam bardzo dużo popiołu wiaderko 10l na 2 dni - to chyba dużo? obecnie mam nastawy nastepujące kocioł 25 kw ekocentr, podawanie 14, przerwa 45, nadmuch 30%, przesłona odsłonięta 1,5 cm.

Na razie piece pracują słabo, bo na zewnątrz ciepło - problemy pewnie zaczną się gdy będzie -20 :wink:

Czy masz sam popiół czy też są czarne niedopałki (szare są ok) ?

Ile i jakiego węgla spala piec na to wiaderko popiołu ?

Bobek_Budowniczy - mam taki sam - jeśli w pozycji 31 masz wyłączenie podajnika min, a w pozycji 32 wyłączenie podajnika maks to masz PID (bez PID jest tam odpowiednio wyłączenie podajnika w czasie pracy oraz w czasie przerwy) :wink:

czp01
26-11-2009, 08:38
Witam

Faktycznie uboczny produkt grzania czyli popiół to też problem. Przy moich obecnych ustawieniach kotła Kielar 35 Kw :

-- czas podawania groszku U1 – 11 sekund,
-- czas przerwy w podawaniu U2 – 58 sekund,,
-- czas przerwy w czasie podtrzymania U3 – 19 minut,
-- moc dmuchawy U4 - 55%,

Przez równy tydzień czasu spalam ok 160 kg groszku i z tej ilości mam gdzieś 20 pare litrów popiołu. Zmierze dokładniej tą ilość popiołu przy następnym zasypie czyli w najbliższy wtorek.
Ekogroszek pochodzi z kopalni `Julian` z Piekar Śląskich. Zużycie ekogroszku przy niskich temperaturach wzrośnie pewnie i to znacznie - oby zima była łaskawa.

Obecnie badam wpływ minimalnej temperatury podtrzymania kotła na ilość spalania i efektywność grzania - podniosłem temperature z ustawienia serwisowego czyli 35 stopni na 40 stopni (nastawa serwisowa nr 1 ) i zobaczymy jakie będą skutki tego działania.



pozdrawiam.

Martinezio
26-11-2009, 09:03
Ja u siebie popiół wybieram ok. raz w tygodniu - mam tego ok. 30 litrów (ale nie wiem, z jakiej ilości węgla to powstaje, bo nie sprawdzam zużycia dokładnie). Póki co mam gdzie wysypywać, więc to nei problem (podsypuję na dojazd do działki ;)).
Kocioł pracuje stabilnie, więc nic nie grzebię. Na dworzu ciepło, więc większość czasu kocioł idzie w podtrzymaniu. W sobotę zasypałem pełny zasobnik (aż się prawie wysypywało z niego przy załadunku ;)) - po 5 dniach powstał ledwie mały dołek, więc zużycie jest minimalne.

Ludzie gadają, że ta zima nie będzie ostra... Poczekamy, zobaczymy, co nam Pani Natura przygotowała na ten rok :roll:

danutka66
26-11-2009, 09:40
- podniosłem temperature z ustawienia serwisowego czyli 35 stopni na 40 stopni (nastawa serwisowa nr 1 ) i zobaczymy jakie będą skutki tego działania.


Na kotle tyle? :o

waldi11
26-11-2009, 10:10
suspenser napisał:

Ile i jakiego węgla spala piec na to wiaderko popiołu ?

takie 10 litrowe wiaderko powstaje z okolo 45 kg ekogroszku, groszek nie wypala się zbyt dobrze, jest sporo czarnego niedopalonego węgla, spieków teraz nie ma wcześniej jak miałem szerzej odchyloną przysłonę , to owszem były. Teraz w celu zmniejszenia ilości nie przepalonego węgla leciutko wydłużyłem przerwę w podawaniu o 3 s. Węgiel , nie mam na niego żadnego papieru- jest z Ukrainy ma rzekomo 25 kJ, wiele osób go kupuje od kilku lat i generalnie nie narzekają, także nie wiem czy to kiepski groszek?

danutka66
26-11-2009, 10:25
Waldi to musisz zmienić ustawienia,ja w takim samym piecu po spaleniu całego pojemnika groszku mam szufladę popiołu.Niespalony groch to sygnał ze nie ma on czasu na spalenie się,wiec albo czas podawania należy zmniejszyć albo wydłużyć przerwę,może warto też pokombinować z ustawieniami w trybie podtrzymania?Teraz gdy jest ciepło ja musiałam właśnie wydłużyć czas przerwy w podtrzymaniu z 25 minut na 35,bo piec miał cały czas temperaturę 70 przy ustawionej 60stopni,więc dużo za dużo.

Mam natomiast pytanie do osób,których piec pracuje często w podtrzymaniu.Kiedyś gdy mój kocioł często pracował w trybie pracy nie miałam problemu z sadza,gdy przestawiłam go tak iż częściej pracuje w podtrzymaniu zauważyłam znaczne zwiększenie sadzy

Martinezio
26-11-2009, 12:32
danutka66: stosujesz sadpal ? Jak nie, to zacznij ;) Trochę poprawia, ale nie oszukujmy się - sadza będzie. W trybie podtrzymania kocioł wyłącza (przynajmniej mój) nadmuch, a co za tym idzie nie dochodzi do niego odpowiednia ilość powietrza, więc może zacząć kopcić, jeśli żar nie jest odpowiednio rozdmuchany (czyli węgiel nie skoksuje się przed przejściem w tryb podtrzymania). Spróbuj zwiększyć parametr odpowiedzialny za przedmuch przed przejściem w tryb podtrzymania i obserwuj dym z komina, gdy kocioł jest w tym trybie (zwłaszcza pod koniec czasokresu).

danutka66
26-11-2009, 13:08
Oczywiście ,że stosuję...ta zwiększona ilość sadzy pojawiła się mimo jego stosowania.Co do czasu przedmuchu po przejściu w podtrzymanie to mam obecnie 30 sekund....

Trociu
26-11-2009, 13:09
Waldi to musisz zmienić ustawienia,ja w takim samym piecu po spaleniu całego pojemnika groszku mam szufladę popiołu.proszę pisz o jakiś bardziej mierzalnych wielkościach. Szuflada szufladzie nierówna jak i pojemnik pojemnikowi nie równy.

Konto usunięte na żądanie Forumowicza
26-11-2009, 13:54
SUSPENSER to mam pid, poddałem się, wezwałem na dzis serwisanta.... bo moi monterzy mowia że dmuchawa za słabo dmucha....

danutka66
26-11-2009, 13:54
Waldi to musisz zmienić ustawienia,ja w takim samym piecu po spaleniu całego pojemnika groszku mam szufladę popiołu.proszę pisz o jakiś bardziej mierzalnych wielkościach. Szuflada szufladzie nierówna jak i pojemnik pojemnikowi nie równy.
Trociu my z Waldim mamy takie same piece,stad moja informacja skierowana jest do niego 8)

Trociu
26-11-2009, 14:03
Waldi to musisz zmienić ustawienia,ja w takim samym piecu po spaleniu całego pojemnika groszku mam szufladę popiołu.proszę pisz o jakiś bardziej mierzalnych wielkościach. Szuflada szufladzie nierówna jak i pojemnik pojemnikowi nie równy.
Trociu my z Waldim mamy takie same piece,stad moja informacja skierowana jest do niego 8)ale inni też czytają ten wątek i porównują zużycia węgla jak i ilość popiołu...

danutka66
26-11-2009, 14:43
Jeśłi ktos czyta wybiórczo to zawsze tak będzie.Nie mam zamiaru przy każdej mej wypowiedzi pisać wszystkiego tego,co napisałam wcześniej i z czego wynikają me kolejne odpowiedzi.Po prostu jeśli ktoś chce wyciągnać z tego forum miarodajne informacje to niestety musi przeczytać wszystko..jeśli wyskakuje jak Filip z konopii to musi się liczyć ze stratą.
Podoba mi się czasem używane na forum hasło"zanim zapytasz,poszukaj":)

czp01
26-11-2009, 16:14
- podniosłem temperature z ustawienia serwisowego czyli 35 stopni na 40 stopni (nastawa serwisowa nr 1 ) i zobaczymy jakie będą skutki tego działania.


Na kotle tyle? :o


Witam


Tak na kotle -35 a teraz ustawiłem 40 stopni - jest to najniższa temperatura jaką kocioł może mieć kiedy jest w stanie podtrzymania i po uzyskaniu której włączą się pompki CO lub CWU jeżeli jest takie zapotrzebowanie.

pozdrawiam

waldi11
26-11-2009, 18:14
danutka 66 napisał :


Trociu my z Waldim mamy takie same piece,stad moja informacja skierowana jest do niego

Widzisz Danutka , trochę podpadliśmy innym forumowiczom :D . Mógłbym Cię prosić abyś podała wszystkie parametry nastaw swojego kotła? - porównałbym ze swoimi.

SUSPENSER
26-11-2009, 18:45
Przez równy tydzień czasu spalam ok 160 kg groszku i z tej ilości mam gdzieś 20 pare litrów popiołu. Zmierze dokładniej tą ilość popiołu przy następnym zasypie czyli w najbliższy wtorek.
Ekogroszek pochodzi z kopalni `Julian` z Piekar Śląskich. Zużycie ekogroszku przy niskich temperaturach wzrośnie pewnie i to znacznie - oby zima była łaskawa.

Obecnie badam wpływ minimalnej temperatury podtrzymania kotła na ilość spalania i efektywność grzania - podniosłem temperature z ustawienia serwisowego czyli 35 stopni na 40 stopni (nastawa serwisowa nr 1 ) i zobaczymy jakie będą skutki tego działania.


Ja mam około 10 litrów popiołu z 70 kg węgla.

Kilka razy przewinął tu się temat, że skutkiem pracy kotła poniżej 50 stopni będzie powstawanie "rosy" i korozja pieca.

Waldi - obserwuj dokładnie co się dzieje po zmianach czasu przerwy - gdy zaczniesz dawać za długi zacznie rosnąć ilość niedopałków (tak było u mnie o czym napisałem kilka wątków wcześniej), więc dojdź do optimum i zostaw (idealnie nie będzie nigdy).

danutka66 - też to zauważyłem u siebie, więc to chyba normalne.

Bobek_Budowniczy - ciekawe co serwisant Ci poustawia - mi jakiś czas temu telefonicznie nagadał strasznych głupot - porównaj z parametrami, które wysłałem na priv.

czp01
26-11-2009, 19:13
W nawiązaniu do mojego poprzedniego postu dodam, że gdy na kotle mam temperaturę 40 stopni to woda na wyjściu na CO ma temperaturę 45 stopni ponieważ dokonałem w kotłowni pewnych zasadniczych przeróbek. ( problem korozji chyba jednak pozostaje).

Kocioł po zamontowaniu w ubiegłym roku przez instalatora nie grzał tak jak powinien a według mojej oceny najbardziej grzał komin, który był bardzo gorący zarówno przy paleniu ekogroszkiem jak i węglem na drugim palenisku. Tynk na ścianie kotłowni w okolicy komina najnormalniej popękał.

Wniosek był taki, że piec ma zbyt wielkie straty energii, a przyczyną tego stanu rzeczy mogło być to, że budowa żeliwnego Kielara jest taka, że bezpośrednio nad wymiennikami znajduje się czopuch przez który ciepło zwiewało w komin.

Aby poprawić ten stan rzeczy i aby nie ingerować w budowę kotła (możliwość utraty gwarancji) po naradzie rodzinnej wymyśliliśmy dodatkowe ogniwo grzewcze, które zostało wykonane i zamontowane pomiędzy piecem a kominem. Istotą tego przedsięwzięcia było to aby zmniejszyć straty ciepła i odzyskać część ciepła z komina. Niestety trzeba było trochę przerobić kotłownię.

Teraz jest tak, że czopuch z pieca wchodzi do ogniwa grzewczego, a czopuch z ogniwa podłączony jest do komina. W ten sposób spaliny z kotła idą przez ogniwo grzewcze, gdzie jest wymuszony obieg spalin na dół, a następnie do góry i dopiero w komin. Spaliny w ogniwie dogrzewają poprzez ścianki ogniwa wodę. Woda nagrzana z kotła też ma wymuszony obieg i idzie do ogniwa gdzie dogrzewa się o parę stopni i dopiero wychodzi z ogniwa na zasilanie centralnego i CWU.

Ta domowa przeróbka była jedną wielką niewiadomą i ryzykiem czy aby nie trzeba będzie kotłowni przerabiać z powrotem do stanu pierwotnego gdyż niewiadomych w tej inwestycji było wiele.

Narazie po krótkim okresie grzania widać, że ogniwo się sprawdza i nie widać ujemnych skutków i tak:

-- temperatura komina znacząco spadła ,
-- ciąg komina nie zmniejszył się w widoczny sposób,
-- a co najważniejsze woda CO wychodząca z kotła podgrzewa się w ogniwie dodatkowo o parę stopni i w zależności od temperatury na kotle jest to różnica od 4 do 8 stopni na plus z czego jestem najbardziej zadowolony,
-- nie wiem czy niższa temperatura spalin nie zaszkodzi jakoś kominowi ale to okaże się z czasem,

Przykładowo jak kocioł grzeje i pompka CO pracuje na I biegu to gdy na kotle jest 45 stopni to na wyjściu zasilania z ogniwa grzewczego temperatura wody ma 50 stopni. Największy zysk jest jednak wtedy gdy pompki CO nie pracują a parę grzejników dogrzewa się jedynie grawitacyjnie to zysk wynosi około 8 stopni.
W tym roku limit na eksperymenty w kotłowni został wyczerpany to jedynie pozostało mi dopracować bardziej ustawienia regulatora kotła Kielara.



pozdrawiam

danutka66
26-11-2009, 19:28
W nawiązaniu do mojego poprzedniego postu dodam, że gdy na kotle mam temperaturę 40 stopni to woda na wyjściu na CO ma temperaturę 45 stopni ponieważ dokonałem w kotłowni pewnych zasadniczych przeróbek. ( problem korozji chyba jednak pozostaje).


A jakim cudem?Co podgrzewa wodę z 40-stu na 45?

czp01
26-11-2009, 19:43
W nawiązaniu do mojego poprzedniego postu dodam, że gdy na kotle mam temperaturę 40 stopni to woda na wyjściu na CO ma temperaturę 45 stopni ponieważ dokonałem w kotłowni pewnych zasadniczych przeróbek. ( problem korozji chyba jednak pozostaje).


A jakim cudem?Co podgrzewa wodę z 40-stu na 45?

Witam.

Tak jak napisałem w poprzednim poście - woda jest podgrzewana dodatkowo w ogniwie grzewczym przez wymuszony obieg spalin.

danutka66
26-11-2009, 20:05
czp to dla Ciebie

"quadalcanal napisał:
moze i ja cos napisze. wiec tak:
po 5 latach eksploatacji pieca 25 kV Eko centr rdza go zeżarła. ekspertyza:
gdy wymienilem sterownik ktory padl po 3 latach nie zmienilem parametru temp kotla ktoa byla nastawiona bodajze na 45 stopni."

waldi11
26-11-2009, 20:10
danutka 66 napisał :

Cytat:
Trociu my z Waldim mamy takie same piece,stad moja informacja skierowana jest do niego


Widzisz Danutka , trochę podpadliśmy innym forumowiczom . Mógłbym Cię prosić abyś podała wszystkie parametry nastaw swojego kotła? - porównałbym ze swoimi.

danutka66
26-11-2009, 20:17
Tryb Praca
-podawanie 15 sek
-przerwa w podawaniu 56 sek
-przedmuch 30 sek
Tryb Podtrzymanie
-podawanie 20 sek
-czas pracy wentylatora 60 sek
-przerwa miedzy podaniami 35 minut
Wentylator na poziomie 25

waldi11
26-11-2009, 20:28
danutka66 napisał :


Wentylator na poziomie 25


dziękuję bardzo!!

czp01
26-11-2009, 20:45
czp to dla Ciebie

"quadalcanal napisał:
moze i ja cos napisze. wiec tak:
po 5 latach eksploatacji pieca 25 kV Eko centr rdza go zeżarła. ekspertyza:
gdy wymienilem sterownik ktory padl po 3 latach nie zmienilem parametru temp kotla ktoa byla nastawiona bodajze na 45 stopni."

Witam

No wiem wiem może go rdza zjeść, ale wyczytałem, w instrukcji mojego żeliwnego Kielara, że minimalna temperatura nie powinna być niższa niż 35 stopni i że to zapobiega nadmiernemu roszeniu no to może coś w tym jest. Podobno żeliwniaki są też odporniejsze na rdze.

Poza tym, cały dzień na takiej niskiej temperaturze kocioł nie jest bo jak wieczorem włącza grzanie CWU to na samym kotle temperatura dochodzi do 65 stopni a na ogniwie jeszcze wyżej.

No cóż zaryzykowałęm i poprzerabiałem to teraz czekam na skutki i zbieram doświadczenia.

pozdrowionka

SUSPENSER
26-11-2009, 22:09
czp01 - u mnie komin też na początku grzania piecem bardzo się nagrzewał - mam ceglany, nieizolowany, więc grzał mi jak kilka dobrych grzejników (tak było po zamontowaniu go i ustawieniu przez instalatora).

Problem się rozwiązał gdy przesłonę na wentylatorze przymknąłem zostawiając uchyloną na 2 cm, skróciłem czas podawania i zwiększyłem przerwę - fakt, że w ten sposób zmniejszyłem moc pieca, lecz spokojnie mi to wystarcza.

Skoro u Ciebie działa przy tak niskich temp. to znaczy, że możesz spokojnie także zmniejszyć moc robiąc to co ja - powinien wtedy mniej ciepła wysyłać kominem, mniej spalać i częściej być w trybie pracy niż podtrzymania w porównaniu z dzisiejszym stanem.

Proponuję zastosować takie ustawienia i dać znać jakie są efekty.

U mnie też jest bardzo prosty wymiennik ciepła w piecu, a pomimo to czopucha można dotknąć ręką nie parząc się, a kondensat nie powstaje w ogóle.

czp01
26-11-2009, 22:30
SUSPENSER - zbadam rano czy u mnie na wentylatorze jest jakaś przysłona i jak to jest rozwiązane. Z tego co widziałem to moc wentylatora ustawia się programowo w procentach i jeszcze dodatkowo na wentylatorze jest tarcza bez podziałki którą można pokręcić i w ten sposób zwiększyć lub zmniejszyć prędkość wentylatora.


pozdrawiam

czp01
27-11-2009, 09:19
Witam

SUSPENSER - no sprawdziłem ten nadmuch mojego kotła `Kielar` i po pierwsze nie wiadomo co to za wentylator bo nie ma na nim żadnej tabliczki znamionowej - taka czarna prostokątna skrzynka - no chyba że coś pisze nad nim od dołu ale bez demontażu tego się nie zobaczy.

Weryfikuje swój pogląd na temat jego regulacji ponieważ okazało się, że ta okrągła tarcza nie służy do regulacji prędkości wentylatora ale do regulacji szerokości szczeliny jaką powietrze dostaje się wentylatora. Po prostu jest to tak wykonane, że powietrze dostaje się do wentylatora przez gniazdo na całym jego obwodzie pomiedzy nim i obudową wentylatora a ta tarczą.

Czyli mam pole do regulacji ilości zasysanego powietrza. Aktualnie szczelina ta ma ok. 2 cm szerokości na całym swoim obwodzie. Pokombinuje z tym w wolnej chwili i zobaczymy jaki będzie proces spalania.


pozdrawiam

adammonika
30-11-2009, 10:03
Witam . Posiadam kocioł Ling Combi 23 kw z regulatorem A3000D RecalArt. Dokupiłem do tego sterownik pokojowy Auraton 2005. I tu moje pytanie czy ma ktoś takie zestawienie sprzętowe i mógłby mi powiedzieć jak mam podłączyć ten sterownik by zaczął się komunikować z kotłem?

pierwek
30-11-2009, 11:52
nie znam tego sterownika ale są tylko 2 metody. Albo sterownik współpracuje z termostatem i ma specjalne wejście do niego. - tak by było najłatwiej.
Albo termostat musi sterować pracą pompy od zasilania grzejników (włącza/wyłącza pompę) i tu zaczynają się niewielkie schody bo zwykle sterowanie do czujnika to cieniutkie kabelki którymi nie można puścić 230V ale można to obejść sterując jakimś stycznikiem przy pompie.

czp01
30-11-2009, 12:19
Witam . Posiadam kocioł Ling Combi 23 kw z regulatorem A3000D RecalArt. Dokupiłem do tego sterownik pokojowy Auraton 2005. I tu moje pytanie czy ma ktoś takie zestawienie sprzętowe i mógłby mi powiedzieć jak mam podłączyć ten sterownik by zaczął się komunikować z kotłem?

Witam.

Gdzieś przez miesiąc czasu na swoim Kielarze testowałem taką współprace właśnie z Auratonem 2005 . Dokładnie Auraton 2005 podpiąłem kablem z przedpokoju z parteru do piwnic do kotłowni i włączyłem go w miejsce wyjścia z RecalArta do gniazda czujnika wewnętrznego ( tam gdzie jest lub byłby podpięty czujnik temperatury wewnętrznej). Następnie na Auratonie ustawiłem odpowiednie programy w odpowiednich godzinach tj. temperatura dzienna i nocna. Jeżeli samo podpięcie przewodu do Recalarta nie skutkowało to należało jeszcze wyłączyć kocioł na 15 s i włączyć go ponownie wówczas Auraton pracował w trybie nadrzędnym nad RecalArtem i można już było sterować pracą pieca przez Auratona. Połączenie to mi nawet chodziło poprawnie tzn. jak temperatura w przedpokoju tam gdzie był zamocowany Auraton spadała o 0,25 stopnia to Auraton załączał tryb pracy kotła a jak się podnosiłą o 0,25 stopnia wyżej od zadanej to kocioł przechodził w stan podtrzymywania.

Po jakimś czasie zrezygnowałem jednak z tego mixu ponieważ temperatura CWU była uzależniona od temperatury kotła i nie potrafiłem przy tym połączeniu wymusić priorytetu CWU, tak aby CWU nagrzać niezależnie od pracy CO do temperatury wyższej.

Aktualnie mój kocioł pracuje bez Aurotona w trybie pełnej pogodówki i priorytetu CWU.

Dodam, że mój Kielar posiada sterownik RecalArt A3000PS ale nie wiem czy się on różni od typu A3000D - ale podłączenie powinno być podobne.

pozdrawiam

Trociu
30-11-2009, 12:24
nie znam tego sterownika ale są tylko 2 metody. Albo sterownik współpracuje z termostatem i ma specjalne wejście do niego. - tak by było najłatwiej.Auraton jest bardzo prosty w obsłudze. Albo daje załączenie obwodu albo nie - w zależności jaka jest temperatura w domu vs. zadana na sterowniku.

U mnie podłączony jest on do sterownika pieca. I w ustawieniach pieca mam zaznaczone, że mam sterownik pokojowy. Więc piec nie działa tylko na zasadzie sprawdzania temperatury zadanej wody ale również weryfikuje co mu mówi sterownik pokojowy.

Sprawdź instrukcję do swojego regulatora z pieca - pewnie ma odpowiednie wejście na sterownik pokojowy.

Trociu
30-11-2009, 12:27
Po jakimś czasie zrezygnowałem jednak z tego mixu ponieważ temperatura CWU była uzależniona od temperatury kotła i nie potrafiłem przy tym połączeniu wymusić priorytetu CWU, tak aby CWU nagrzać niezależnie od pracy CO do temperatury wyższej.
Może to specyfika Twojego pieca/sterownika albo podłączenia. U mnie Auraton nie ma żadnego wpływu na CWU. Podgrzewanie CWU odbywa się niezależnie od sygnału z Auraton'a.

Martinezio
30-11-2009, 12:33
To zdecydowanie specyfika połączenia i temperatur stosowanych przez czp01 ;) U mnie też Aurator 2005 (bezprzewodowy) wspomaga pracę kotła i wszystko sobie hula jak należy :) Z tym, że Tco Zadana u mnie to przeważnie 63 st.
Minusem sterowania wspomaganego Auratonem u mnie jest zwiększanie Tco Zadanej do 69 stopni w momencie zmiany z programu dziennego na nocny.

czp01
30-11-2009, 12:41
Po jakimś czasie zrezygnowałem jednak z tego mixu ponieważ temperatura CWU była uzależniona od temperatury kotła i nie potrafiłem przy tym połączeniu wymusić priorytetu CWU, tak aby CWU nagrzać niezależnie od pracy CO do temperatury wyższej.
Może to specyfika Twojego pieca/sterownika albo podłączenia. U mnie Auraton nie ma żadnego wpływu na CWU. Podgrzewanie CWU odbywa się niezależnie od sygnału z Auraton'a.

Witam.

No może za szybko się z tym połączeniem poddałem ale ponieważ poddał mi się z tym też serwisant z Kielara oraz serwisant z RecalArt, który mi oświadczył telefonicznie, że mojej linii sterownika A3000PS już nie rozwijają bo są nowsze , a w tym nie można wymusić trybu nadrzędnego Aurotona tylko nad CO a nie nad CWU bo jest to tryb nadrzędny nad całością sterownika Kielara.

Na razie z opcji pogodówki jestem w pełni zadowolony, ale być może w przyszłym sezonie powrócę jeszcze do tego pomysłu, ponieważ ma on tą zaletę, że w przypadku potrzeby dokonania choćby czasowej zmiany w opcjach grzania - nie ma potrzeby biegania do kotłowni.

pozdrawiam

pierwek
30-11-2009, 13:20
nie znam tego sterownika ale są tylko 2 metody. Albo sterownik współpracuje z termostatem i ma specjalne wejście do niego. - tak by było najłatwiej.Auraton jest bardzo prosty w obsłudze. Albo daje załączenie obwodu albo nie - w zależności jaka jest temperatura w domu vs. zadana na sterowniku.

Trociu wiem jak działa termostat pokojowy :) a pisałem że nie znam tego sterownika w kotle :lol: . Dawno temu miałem jeszcze taki termostat pokojowy z bimetalem a współpracował on z jakimś kotłem gazowym ze Świebodzic.

adammonika
01-12-2009, 13:59
No i działa wszystko pięknie. Sterownik z kotłem dobrze się dogadują.
Mam jeszcze jedno pytanie czy wiedzą Państwo może czy w Lingu Combi da się palić owsem.?

czp01
01-12-2009, 19:25
Witam

W nawiązaniu do wcześniejszych wypowiedzi co do ilości popiołu przy spalaniu ekogroszku to dokonałem dzisiaj pomiaru i wyszło na to, że ze 150 kg groszku było dokładnie 20 litrów popiołu. Tyle było z kotła a jeszcze śladowe ilości popiołu (sadzy) usunąłem z wyczystki mojego ogniwa grzewczego.

Aktualnie poprawiłem ustawienia z poprzednich na:

-- czas podawania groszku U1 – 11 sekund,
-- czas przerwy w podawaniu U2 – 1 min 5 sekund,,
-- czas przerwy w czasie podtrzymania U3 – 25minut,
-- moc dmuchawy U4 - 50%,


pozdrawiam

Pieter
02-12-2009, 09:57
Prosiłbym Szanownych forumowiczów o radę. Mam piec POLSPAW 25 KW na groszek z podajnikiem. Piecem steruje Euroster. Nastawiam go na 21,5 stopnia.Jak w domu spadnie temperatura poniżej piec sią załącza i grzeje do zadanej temperatury na Eurosterze. Problem mój i pytanie jest takie iż grzejniki mam w ciągu dnia a czasem i wieczór zimne ponieważ temperatura na Eurosterze nie spada ale uczucie chłodu jest. Co zrobic abym grzejniki miał letnie przez dłuższy okres czasu.Wiem że chodzi o oszczędność węgla pewnie (teraz 15 kg na dobę).Ale jak to zrobić aby piec był w stanie podtrzymania jak najdłużej. Teraz jest tak że pobiera węgiel jakieś 10 min-dochodzi do 55 stopni na piecu,wyłącza się-spada po 10 min do 53 stopni-i tak cykl się powtarza. Nie wiem czy dobrze to opisałem alemoże Ktoś zrozumiał :)

marek43D
02-12-2009, 11:01
Pieter w niektórych sterownikach np.RecalART Economic 300 w ustawieniach serwisowych lub ogólnie dostępnych jest opcja sterowania pompą C.O. po osiągnięciu temperatury ustawianej na regulatorze pokojowym np.
1 blokada pompy ( i tak przypuszczam jest u ciebie)
2 blokada pompy C.O. przez 8 minut , 2 minuty pracy
3 blokada pompy C.O przez 6 minut praca -4 minuty
Jeśli możesz zmienić ustawienia na opcję 2 lub 3 to grzejniki będziesz miał cały czas ciepłe, będziesz miał jednak problem jak będziesz chciał mieć w domu niższą temperaturę powiedzmy w nocy bo pompa C.O będzie co 8 lub 6 minut tłoczyła ciepła wodę.Zawsze możesz zmienić na opcję 1 a Euroster znów przejmie kontrolę nad piecem

:)

czp01
02-12-2009, 12:10
Witam


Pieter - nie wiem jak w Twoim sterowniku ale moim kotle Kielar 35 kw i sterowniku RecalArt A300PS jest tylko możliwość ciągłej pracy pompy CO albo pracy w trybie przerywanym gdzie po uzyskaniu zadanej temperatury pompka CO się wyłączała a kocioł przechodził w tryb podtrzymania i obniżał temperaturę kotła do zadanej wartości w trybie podtrzymania - u mnie było to 35 stopni ale jak wcześniej pisałem jest to kocioł żeliwny. Nie mam jednak na moim sterowniku możliwości ustawienia czasu blokady pompy CO jak to jest w innych sterownikach. Przy pracy ciągłej pompy CO grzejniki w trybie podtrzymania też były lekko ciepławe. Jednak tryb ten mi się nie podobał bo pompka CO pracowała cały czas. Aktualnie pompki CO ( są dwie ) pracują w trybie przerywanym ale zauważyłem, że w czasie jak nie pracują to większość grzejników na piętrze i na parterze budynku jest lekko ciepłych w górnych częściach ponieważ dogrzewają się grawitacyjnie i dzięki temu nie są całkiem zimne. Przy głównej pompie CO mam zamontowany zawór różnicowy co pozwala na taki efekt.

Pozdrawiam.

Trociu
02-12-2009, 13:51
Prosiłbym Szanownych forumowiczów o radę. Mam piec POLSPAW 25 KW na groszek z podajnikiem. Piecem steruje Euroster. Nastawiam go na 21,5 stopnia.Jak w domu spadnie temperatura poniżej piec sią załącza i grzeje do zadanej temperatury na Eurosterze. Problem mój i pytanie jest takie iż grzejniki mam w ciągu dnia a czasem i wieczór zimne ponieważ temperatura na Eurosterze nie spada ale uczucie chłodu jest. Co zrobic abym grzejniki miał letnie przez dłuższy okres czasu.Wiem że chodzi o oszczędność węgla pewnie (teraz 15 kg na dobę).Ale jak to zrobić aby piec był w stanie podtrzymania jak najdłużej. Teraz jest tak że pobiera węgiel jakieś 10 min-dochodzi do 55 stopni na piecu,wyłącza się-spada po 10 min do 53 stopni-i tak cykl się powtarza. Nie wiem czy dobrze to opisałem alemoże Ktoś zrozumiał :)Hej
Ja mam podobnie. Niby mam 21 stopni zadane, ale chłodem jakoś czuć. Co ciekawe termometr wskazuje 21 stopni, więc w tym wypadku chyba i zawory termostatyczne zamiast sterownika by nie pomogły. A grzać cały czas raczej nie ma sensu...

SUSPENSER
02-12-2009, 21:27
Może zmienia Wam się wilgotność, a przy różnej wilgotności różnie odczuwa się temperaturę.

U mnie zmienia się w niewielkim zakresie bo mam wentylację mechaniczną z reku, ale na zewnątrz zmiany są bardzo duże (mami stację pogodową z czujnikami).

jarq235
03-12-2009, 21:02
Witam. Czy ktoś z forumowiczów posiada kocioł Dwupaleniskowy INTEGRA LUX 28kW, ewentualnie tutejsi fachowcy mogliby się wypowiedzieć na temat jego budowy.

QbaB
04-12-2009, 08:21
Witam. Czy ktoś z forumowiczów posiada kocioł Dwupaleniskowy INTEGRA LUX 28kW, ewentualnie tutejsi fachowcy mogliby się wypowiedzieć na temat jego budowy.

Fachowcem nie jestem ale mam kocioł dwupaleniskowy z rusztem wodnym i niestety potwierdza się to że kocioł produkuje duże ilości sadzy. Może nie jest to wada który dyskryminuje kocioł ale warto wziąć pod uwag e.
Pzdr
QbaB

iga112
04-12-2009, 11:27
Moi drodzy.Co zrobić z wysypującym się weglem z paleniska.Strasznie dużo tego wylatuje i mam ogromne straty.W Buderusie gdzie kupowałam piec niewiele mi powiedziano.A moze to normalne a ja się czepiam :o Kazano mi pozmieniać nastawy,juz trzeci raz to robię a groszek jak wylatywał tak wylatuje.Ktoś mi poradził żeby na palenisko położyć zwykły żeliwny ruszt do pieca :o,który będzie ten węgiel zatrzymywał. Co Wy o tym sądzicie? :

Martinezio
04-12-2009, 11:52
Iga112: w jakim sensie "wysypuje się"? Nie spala do końca, czy w ogóle nie spala i węgiel Ci się wysypuje do popielnika przez ogień nie tknięty? W obu przypadkach masz za duże podawanie w stosunku do przerwy i musisz zmienić nastawy, ale poziom dopalenia powinien wskazać Ci, jak bardzo radykalne te zmiany muszą być.
Jaki masz kocioł i jakie nastawy? Jaki sterownik?

PS: Wkładanie dodatkowych elementów do paleniska nie jest najmądrzejsze, IMO. Ew. można deflektor (jeśli nie ma), ale on nie zatrzymuje węgla w palenisku, a ma inne zadanie.

czp01
04-12-2009, 11:52
Moi drodzy.Co zrobić z wysypującym się weglem z paleniska.Strasznie dużo tego wylatuje i mam ogromne straty.W Buderusie gdzie kupowałam piec niewiele mi powiedziano.A moze to normalne a ja się czepiam :o Kazano mi pozmieniać nastawy,juz trzeci raz to robię a groszek jak wylatywał tak wylatuje.Ktoś mi poradził żeby na palenisko położyć zwykły żeliwny ruszt do pieca :o,który będzie ten węgiel zatrzymywał. Co Wy o tym sądzicie? :

Witam

Postawił bym na zmianę nastaw , skrócić np. czas podawania groszku, a wydłużyć czas przerwy w podawaniu. A jakie sa teraz czasy ?

jeanpascale
07-12-2009, 22:01
18-20 KW ja mam troszke większą powierzchnie do ogrzania mam piec 25 kw i jest za duzy mysle ze o 7-5 kw

SUSPENSER
07-12-2009, 22:25
Doradzcie jakie piec dobrac do domu z poddaszem użytkowym, ocieplony sciany 20cm, skosy 30cm, reku, podpiwnoczony, pow. ogrzewana to 2x75m2(parter i poddasze) + piwnica. Wszędzie planuje podlógówkę, nawet w piwnicy co 50 cm mam zamiar dac. Jakiej mniej więcej mocy piec dobrac?

12 kW powinien wystarczyć, ale jak chcesz mieć spory zapas weź 15 kW.

arthek
09-12-2009, 10:35
Panowie , dobierając moc kotła należy równiez wziąść pod uwagę rodzaj stosowanego paliwa.
Jeśli ktoś zakłada że bedzie używał mniej kalorycznego groszku lub miału (19, 22 do 24 Mj ) lub węgla brunatnego to również moc nominalna będzie mniejsza niż podawana przez producenta.Mój kocioł ma podanamoc maksymalną 25 Kw dla paliwa o kalorycznosci min 25-26Mj, takze paląc słabszym miałem moc maksymalna będzie odpowiednio mniejsza.
Mimo wszystko jestem zwolennikiem dobierania mocy kotła bez przewymiarowania .Te zaledwie kilka dni w sezonie z graniczną temp. -20, -25 'c kocioł dobrany "na styk" sobie poradzi , tym bardziej w domu grzanym całodobowo.

Na marginesie już całkeim niedługo będziemy mogli sprawdzić "wydolność' kW w swoich kotłach. Prognozowana temp.w kraju w okolicach 20 grudnia to nawet -15 'C, -20'C do -25'C w rejonach podgórskich.

Trzymajmy się ciepło.

SUSPENSER
09-12-2009, 22:37
Niedawno rozmawiałem z konstruktorem kotłów na ekogroszek ws temperatury zadanej pieca i powiedział, że najlepsza jest w zakresie 60-70 stopni ze względu na sprawność i żywotność pieca.

Ponadto gdy wystąpi w kominie temperatura spalin poniżej 50 stopni wtedy pojawi się kondensat i brązowe plamy na zewnątrz komina z cegieł.

Co ciekawe testują palenie w standardowych kotłach zbożamii mieszając je z węglem i są niezłe efekty - planuję eksperymentalnie przy najbliższym dosypywaniu zrobić mieszankę groszku z żytem 50/50 (podobno już 10% węgla wystarcza, żeby uzyskać żar i odpowiednią temperaturę) i dam znać co z tego wyszło.

SUSPENSER
09-12-2009, 23:01
zawijan napisał :
przy zapotrzebowaniu mocy 20kW - 86kg/dobę
przy zapotrzebowaniu mocy 10kW - 43kg/dobę
przy zapotrzebowaniu mocy 5kW - 21,5kg/dobę


To, co napisałem, znaczy tylko tyle: dobrze wyregulowany przyzwoity kocioł o mocy nominalnej 20kW przy pracy z pełną mocą spala na dobę 86kg węgla o wartości opałowej 25MJ/kg - itd. przy innych mocach.

Ile ciepła potrzeba na dom o powierzchni 130m2?
Po pierwsze - dom domowi nierówny.
Po drugie - różne są upodobania mieszkańców (jedni lubią chodzić po domu w kąpielówkach, inni - w polarowych dresach).
Po trzecie (najważniejsze) - zmiany temperatury otoczenia bezwzględnie zmieniają zapotrzebowanie mocy. Zaglądnij na http://zawijan.wordpress.com/regulatory-kotlow/ecoal-pl/ - na przedstawionym tam wykresie zobaczysz, że zmiana temperatury otoczenia z 15st.C do 0st.C zmieniła zapotrzebowanie mocy z 10kW na 15kW (o 50%).


Jeśli porównać te dane wychodzi, że w trakcie testu kocioł spalał przy zapotrzebowaniu mocy 10kW - 43kg/dobę, a przy 15 kW - 64kg/dobę.

Porównując to z własnymi oraz innych użytkowników zużyciami węgla są to jakieś kosmiczne ilości - z proporcji wywnioskowałem, że mój piec działa ze średnią mocą 2,6 kW, a nawet w największe mrozy w zeszłym roku spalał 25 kg/dobę co oznacza moc ciągłą na poziomie niecałych 6 kW (czyli mój 18 kW mógłby ogrzać 3 domy i wtedy pracowałby optymalnie bez przestojów).

Czy to oznacza, że wszyscy mamy potwornie przewymiarowane piece wystarczające do ogrzania domów przy temp. -70 stopni na zewnątrz oraz producenci celowo podają zaniżone maksymalne wartości powierzchni domów do ogrzania przy danej mocy ?

Czy znacie kogoś u kogo prawidłowo ustawiony piec na ekogroszek ma za małą moc do ogrzania domu ?

agnie-cha
09-12-2009, 23:04
Ja nie znam, u nas piec pracuje 3 lata bez przerwy (latem grzeje wodę) i nie zauważyłam aby to było tanie rozwiązanie ( a takie było założenie) pomijając wygodę w obsłudze.

Martinezio
10-12-2009, 08:53
agnie-cha: ale toż nikt nie mówi, że kotłowanie węglem jest ekonomiczne ;) Znacznie wygodniejsze i porównywalne cenowo jest kotłowanie gazowe. Węglem kotłują dzisiaj ci, którzy nie posiadają dostępu do gazu ziemnego z powodu braku infrastruktury i jednocześnie nie chcą bomby w ogródku (w sensie butli gazowej).

SUSPENSER: też mnie zastanawia to zużycie opisane przez zawijana. Mój spala do 20kg dziennie, palę węglem z Chwałowic (29MJ)... Kociołek mam 18kW i ogień jest całkiem przyzwoity - co prawda spieków mam sporo (nie chce mi się eksperymentować już z ustawieniami ;)), ale dom jest nagrzany do 21-23 st. i kocioł pracuje w miarę stabilnie... Czyli z jaką mocą pracuje ten mój kocioł?

Może zawijan opisał chwilowe zużycie i pracę z maksymalną mocą? To mogło by się zgadzać, bo nasze kotły przecież tak nie pracują - rozbuchają się, popracują chwilę i w kimono... :roll:

zawijan
10-12-2009, 15:10
też mnie zastanawia to zużycie opisane przez zawijana. Mój spala do 20kg dziennie, palę węglem z Chwałowic (29MJ)... Kociołek mam 18kW i ogień jest całkiem przyzwoity - co prawda spieków mam sporo (nie chce mi się eksperymentować już z ustawieniami ;)), ale dom jest nagrzany do 21-23 st. i kocioł pracuje w miarę stabilnie... Czyli z jaką mocą pracuje ten mój kocioł?

Może zawijan opisał chwilowe zużycie i pracę z maksymalną mocą? To mogło by się zgadzać, bo nasze kotły przecież tak nie pracują - rozbuchają się, popracują chwilę i w kimono... :roll:

W przypadku węgla o przykładowej wartości opałowej 25MJ/kg oraz sprawności kotła 80% prawidłowe zużycie węgla jest następujące:
przy zapotrzebowaniu mocy 20kW - 86kg/dobę
przy zapotrzebowaniu mocy 10kW - 43kg/dobę
przy zapotrzebowaniu mocy 5kW - 21,5kg/dobę
Należy to rozumieć tak, że jeśli kocioł pracuje np. z mocą 20kW przez całą dobę, to zużyje 86kg węgla na dobę. Przy założeniu, że jego sprawność wynosi 80% - sprawność rzeczywista, nie nominalna atestacyjna.
Jeśli kocioł ma większą sprawność – to zużyje proporcjonalnie mniej. Tak samo, jeśli węgiel będzie miał wyższą wartość opałową – jego zużycie będzie proporcjonalnie mniejsze.
Jeśli kocioł zużył na dobę np. 21,5kg paliwa tzn., że pracował ze średnią mocą 5kW – przez jakiś czas oczywiście z większą, przez jakiś z mniejszą. To prosta arytmetyka.
Prosta fizyka mówi natomiast, że nie można wyprodukować więcej ciepła, niż jest go w węglu (wartość opałowa). Jeśli spaliłeś 20kg węgla o wartości opałowej 29MJ/kg, to średnio-dobowe zapotrzebowanie ciepła wynosiło 5,5kW (przy sprawności kotła 80%). Przy sprawności kotła 85% byłoby to 5,8kW.

JACUŚ
10-12-2009, 18:56
Witam mam piec galmet 30 kw, z sterownikiem expert, zmieniajac czas podawania groszku , automatycznie zmienia sie czas przerwy podawania. Czy mozna zmienic recznie, czas przerwy w podawaniu, na dluzszy od sugerowanego.

SUSPENSER
10-12-2009, 21:48
Mój spala do 20kg dziennie, palę węglem z Chwałowic (29MJ)... Kociołek mam 18kW i ogień jest całkiem przyzwoity - co prawda spieków mam sporo (nie chce mi się eksperymentować już z ustawieniami ;)), ale dom jest nagrzany do 21-23 st. i kocioł pracuje w miarę stabilnie... Czyli z jaką mocą pracuje ten mój kocioł?


Przy tym węglu naprawdę trudno otrzymywać spieki - możesz wrzucić fotkę jak wyglądają ?

Martinezio
11-12-2009, 09:10
SUSPENSER: może i cieżko, ale u mnie się robią - potem toto się żużluje. Prawdopodobnie mam kiepskie nastawy, ale póki co nie chce mi się eksperymentować - zużycie nie jest tragiczne ;) Jak zrobię kiedyś fotkie to wrzucę. Na razie gdzieś mi się kabelek od aparatu był zapodział :>

zawijan: aha, no to tak, jak myślałem ;) dzięki za wyklarowanie.

o_gierek
11-12-2009, 12:59
Witam,
mam takie pytanka...
Czy jako szczesliwi posiadacze kotlow na ekogroszek martwicie sie tak przyziemnymi sprawami jak czyszczenie komina??
Jak czesto przy tak ekonomicznym "eko" spalaniu przeczyszczacie komin... bo niby co ma tam osiasc, skoro wszystko sie ladnie spala... (z mojego komina nawet rzadko dym leci...:| ).

I taka dygresja odnosnie uzywania pieca latem... Moj spala 100kg miesiecznie co daje cene 70zl+pobrany prad.
Czy nie jest tak ze jak wygasicie piec na lato to on wlasnie wtedy marnieje? Nieuzywane rzeczy z reguly marnieja... trzeba spuscic wode z pieca i z grzejnikow a wiadomo ze wszystkiego sie nie spusci, takze koroduja nam grzejniki i nieodpowiednio wysuszony piec, a niby jak go odpowiednio przesuszyc?

adammonika
11-12-2009, 13:05
Nie wolno spuszczać wody - właśnie takie działanie powoduje korozję instalacji !!!!