PDA

Zobacz pełną wersję : Piece na ekogroszek z zasobnikiem!?



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

mala_lenka
20-01-2009, 18:08
O wiesz co u mnie tak samo.
W sklepie powiedzieli, że większa lepsza, a hydraulik odwrotnie.
Ale tu i tu wyglądało na to, że zaskoczyłam ich pytaniem i nie bardzo ...wiedzą... :wink:

jaro'71
20-01-2009, 18:27
Tak się zastanawiam jakie to może mieć znaczenie, skoro po podłączeniu do CO ilość tej wody wzrasta w zależnośc od długości rur i wielkości i ilości grzejników :roll: I tę wodę trzeba zagrzać, a nie tylko to co mieści kocioł. A może się mylę...

danutka66
20-01-2009, 18:37
Chodzi raczej o to ,ze na jeden raz w piecu jest grzana większa ilość wody czyli cykli grzania mniej..to wersja tych za duzą powierzchnią,ale... żeby zagrzać większą ilość wody trza oddać jej więcej ciepła..więc jakei to ma znaczenie.
To tak jakby porównać czy lepiej jest dać 20 sek podawania i 80 przerwy czy 5 podawania i 20 przerwy hahahhaha

SUSPENSER
20-01-2009, 21:43
Codziennie muszę oczyszczać pogrzebaczem retortę z popiołu inaczej jego ilość rośnie i rośnie aż zapycha piec, bo obok niej jest bardzo niewiele miejsca, którym może spadać do popielnika.

Czy też tak macie czy to tylko ja mam takądziwną konstrukcję pieca ?

jeanpascale
20-01-2009, 21:48
Mendras, dzieki ale dalej nie wiem czy lepeij nizej czy wyzej :lol:

deflektor u mnie zaczepiony jest na ruszcie popielnika czy pozostałe ozebrowania rusztu podczAS PALENIA W RETORCIE TEZ MAJA BYC ( NAGRZEWAJA SIE I POTEM ODDAJA CIEPŁO ) CZY NIE SZYBCIEJ CIEPŁO DOCHODZI DO WYMIENIKA?????????

JESZCZE jedno czy pompa obiegowa C.O sterowana piecem ma działąc cały czas czy ponieśc jej temperature na piecu zeby sie właczała i wyłaczałą??

danutka66
20-01-2009, 22:07
A po co reszta???Skoro tego nie używasz a tylko będzie się sadza osadzać..
Ja mam pompę działającą cały czas,wyłącza się gdy tempa na piecu spadnie do 48

danutka66
20-01-2009, 22:09
Codziennie muszę oczyszczać pogrzebaczem retortę z popiołu inaczej jego ilość rośnie i rośnie aż zapycha piec, bo obok niej jest bardzo niewiele miejsca, którym może spadać do popielnika.

Czy też tak macie czy to tylko ja mam takądziwną konstrukcję pieca ?

Ale jak to się dzieje?Przecież kolejna porcja węgla wypycha popiół z retorty do popielnika,więc gdzie ci się to zawiesza?No chyab ze robią ci się wilgaśne spieki i klinują po boku między retortą a ścianą pieca

Cyperkill
21-01-2009, 01:08
Jeśli chodzi o palenie peletem w piecach z retortowych odsyłam do mojego tematu http://forum.muratordom.pl/ulrich-kombopelletich-kp-21-doswiadczenia-palenia-peletem,t149523.htm

pozdrawiam

mendras
21-01-2009, 21:17
mala_lenko, podstawowa zasada to nie przesadzać w żadną stronę. Dobrać piec do konkretnego zapotrzebowania. W metrażu użytkowym przyjmuje się dla nowego domu 10kW na 100m˛. Dla kotłów na węgiel, zwłaszcza z górnym, dodatkowym paleniskiem, lepiej kiedy mają większą pojemność wodną.
Jaro, nie startujesz codziennie od zera, większa pojemność wodna daje lepszą stabilizację termiczną systemu i mniejsze spalanie bez szarpania. Jeszcze cię nie nauczyło doświadczenia?
Danutka zdecydowanie korzystniejsze dla stabilności temperatury palnika jest 5sek podawanie aniżeli czterokrotnie większa porcja paliwa podana do rozgrzania.
Jeanpascalez odległością do deflektora to nie takie proste. Jeśli masz żeliwny zakręcony na stalą wysokość, to bym tego nie ruszał. Ruchomy deflektor, powinien być ceramiczny. Jego obniżenie służy do palenia paliwem o niższej temperaturze paleniska, czyli peletami i innym Bio.

jaro'71
21-01-2009, 22:05
Jaro, nie startujesz codziennie od zera, większa pojemność wodna daje lepszą stabilizację termiczną systemu i mniejsze spalanie bez szarpania. Jeszcze cię nie nauczyło doświadczenia?
To wszystko się zgadza. Ale mój kocioł przy dzisiejszej pogodzie prawie przestał spalać węgiel :wink: , bo temperatura w moim "ciepłym" domu za pioruna nie chce spaść poniźej zadanych 16 stopni. Podejrzewam, że podobnie jest w lato przy podgrzewaniu wody użytkowej. Załączy się ze dwa razy dziennie i to wszystko (abstrachując cały czas od żywotności kotła, rzecz jasna)

danutka66
21-01-2009, 23:21
Mendras to był przykład..ja mam 6 podawania

mendras
22-01-2009, 01:13
Jaro, nie bój żaby.. a swoją drogą, możesz sprowadzić palenisko do minimum energii, obniżając podawanie do 3sek i zmniejszając dmuchawę do tego stopnia, by nie dymiło i wydłużyć adekwatnie czas palenia. Jego wielkość może pokrywać tylko otwór retorty, bez wchodzenia na kołnierz. Stosuj codziennie Sadpal i nie martw się o trwałość, bo osadza się tylko para wodna, która jest a jeśli będziesz dmuchał mniejszą ilością zimnego wilgotnego powietrza, to Sadpal zdoła wnętrze wymiennika skutecznie suszyć.
Latem zobaczysz. Możesz przejść na pelety. To korzystniejsze paliwo na przestoje i daje niższą temperaturę paleniska. Trzeba tylko pilnować, by nie były z domieszką drewna iglastego, bo usmolisz wymiennik.

Danutka, ty to jesteś już prawdziwa mistrzyni na tym forum :D

Mam dzisiaj nocne Marki 8)

dejfit
22-01-2009, 01:33
Jego wielkość może pokrywać tylko otwór retorty, bez wchodzenia na kołnierz.

Może być problem z przegrzewaniem podajnika przy takim ustawieniu,ale nie o tym miało być.

Mendras powiedz no mi chłopie - w całym tym swoim natchnieniu - co sądzisz o przewymiarowaniu kotłów retortowych. Modulacja mocy w zakresie 30-100% to fakt czy mit w powiązaniu z deklarowaną sprawnością koła ?

mendras
22-01-2009, 08:41
dejfit, sądzisz, że prowadzenie dokumentacji, zapisywanie danych, rozumienie zjawisk fizyki i posługiwanie się logiką to natchnienie?.. :lol: .. no to chyba masz rację, naukowcy to są ludzie nawiedzeni.. :P .........
:roll: .. myślę sobie.. nad tym przewymiarowaniem.. chcesz filozoficznie, czy konkretnie?
jak konkretnie, to policz.. co tam masz za budowlę, co do zapotrzebowania na kW i jaki zamierzasz, czy masz system i ile w nim wody.
Na moim Lingu, jak wynika z moich danych "jadę" przeciętnie na mocy 20kW a nominalnie dla węgla ma 35 a peletów 30. Ale nie duszę palnika przestojami i dmucham w palenisko i częściowo poza, by było trochę tlenu na dopalanie gazów i sadzy, temperaturą 40stopni z adaptera na rurze spalinowej. Planuje zamienić zasobnik c.w.u. na bufor z zasobnikiem ale jeszcze co do jego pojemności nie zdecydowałem, policzę w kwietniu.
Przegrzewanie podajnika nie występuje przy paleniu "z głową" a przy paleniu miałem, to już w ogóle trudno nawet sobie wyobrazić.. no chyba, że ktoś zatka wylot spalin z pieca i całe ciśnienie poszuka sobie nowej drogi wyjścia przez kanał.. podajnika 8)

danutka66
22-01-2009, 14:53
J

Danutka, ty to jesteś już prawdziwa mistrzyni na tym forum :D

Mam dzisiaj nocne Marki 8)

Mistrzostwo okraszone buteleczką kropli nasercowych i godzinami spędzonymi w piwniczce hahahahha

dejfit
22-01-2009, 18:47
dejfit, sądzisz, że prowadzenie dokumentacji, zapisywanie danych, rozumienie zjawisk fizyki i posługiwanie się logiką to natchnienie?.. :lol: .. no to chyba masz rację, naukowcy to są ludzie nawiedzeni.. :P
Czyli jestes naukowcem :D Życzmy sobie wszyscy takich instalatorów..


jak konkretnie, to policz.. co tam masz za budowlę, co do zapotrzebowania na kW i jaki zamierzasz, czy masz system i ile w nim wody.
To jest mało konkretne, ale rozumiem, że generalizowanie w przypadku złożonego niewątpliwie systemu - jakim jest instalacja c.o - jest trudne. W moim przypadku już niczego nie policzę.Sprawa jest przesądzona. Kocioł zainstalowany a ja ponieważ lubię słowo optymalizować "walczę" i kotłem i instalacją.Z doskoku. Nie mam specjalnie możliwości obserwacji a tylko ona po wykluczeniu wpływu czynnika losowego jest podstawą do poprawnych wniosków. O mnie specjalnie nie chodzi.
Otóż na forum infoogrzewanie jeden z użytkowników - btw podobno instalator z branży- proponował ostatnio 25kW na 100m^2 nowego docieplonego domu tylko dlatego, że ktoś grzeje kotłem c.w.u. To oczywiście wywołało sporą burzę :P W dodatku ten sam użyszkodnik idąc dalej swoim schematem myślenia poleca kolejnym osobom kotły w moim przekonaniu za duże, argumentując to tylko i wyłącznie grzaniem c.w.u. Jak pisze duży kocioł konieczny dla komfortu c.w.u. Teoria opiewa na różne stwierdzenia min. że duży kocioł "podobno nawet ma większą sprawność" :)


Ale nie duszę palnika przestojami i dmucham w palenisko i częściowo poza, by było trochę tlenu na dopalanie gazów i sadzy, temperaturą 40stopni z adaptera na rurze spalinowej. Planuje zamienić zasobnik c.w.u. na bufor z zasobnikiem ale jeszcze co do jego pojemności nie zdecydowałem, policzę w kwietniu.
Czym jest bufor z zasobnikiem ? Zasobnikiem w zasobniku ? Co chcesz osiągnąć tym rozwiązaniem ?


Mistrzostwo okraszone buteleczką kropli nasercowych i godzinami spędzonymi w piwniczce hahahahha
Niech żyje bezobsługowość kotłów na ekogroszek ! 8)

SUSPENSER
22-01-2009, 23:57
Codziennie muszę oczyszczać pogrzebaczem retortę z popiołu inaczej jego ilość rośnie i rośnie aż zapycha piec, bo obok niej jest bardzo niewiele miejsca, którym może spadać do popielnika.

Czy też tak macie czy to tylko ja mam takądziwną konstrukcję pieca ?

Ale jak to się dzieje?Przecież kolejna porcja węgla wypycha popiół z retorty do popielnika,więc gdzie ci się to zawiesza?No chyab ze robią ci się wilgaśne spieki i klinują po boku między retortą a ścianą pieca

Problem w tym, że jest bardzo mało miejsca między retortą a ścianami pieca (od 1cm na środku ściany do 4 cm w rogu).
Spieków nie mam w ogóle.

Zauważyłem, że u sąsiada retorta jest wyżej niż u mnie i jest dużo miejsca po bokach, i nie ma tego problemu, więc to pewnie o to chodzi.

danutka66
23-01-2009, 10:05
Suspenser a gdzie ty kupiłeś taki piec???Faktycznie 1 cm to prawie nic,no chyba że węgiel spalałby się faktycznie na pył,ale jak już wiadomo z tego forum to awykonalne

mendras
23-01-2009, 11:33
dejfit, grzanie c.w.u. zwłaszcza zasobnik dużej pojemności, pochłania dużo energii i dla tego jest montowany w tzw. priorytecie i to często powoduje jęki na forach, że piec nie osiąga zadanej temperatury.Często tacy otwierają jeszcze zawór drogowy bardziej na c.o. i jest tragedia.. :lol:
Warto mieć w domu trochę komfortu z dostępem do ciepłej wody. Poza tym lepiej kiedy piec idzie równo na średnim potencjale mocy, bez szarpania i przestojów. Mówimy o paleniu węglem.
Istotna jest pojemność wodna w systemie. Bufor spełnia tu rolę akumulatora i rezerwuaru mocy, zwłaszcza w systemach z małą ilością tzw. czynnika grzewczego, czyli wody. Dlatego warto zastanowić się na jego wielkością i to konkretnie, dla konkretnego systemu. No i nie zapomnieć, że energię generuje palnik pieca i musi nadążyć za naszymi wymaganiami.
U mnie w obu obiegach pompki włączone są na stałe, co wyrównało i ustabilizowało termicznie cały system i daje swobodę korzystania z c.w.u. bez przepychanek.

Herman
23-01-2009, 21:56
Czy ktoś może Kupoował i zamontował kocioł na groszek w okolicach Poznania - szukam godnego polecenia dilera piecy i ekipy instalcyjnej

dejfit
25-01-2009, 00:43
dejfit, grzanie c.w.u. zwłaszcza zasobnik dużej pojemności, pochłania dużo energii i dla tego jest montowany w tzw. priorytecie

Pochłania na starcie - duże ciepło właściwe wody robi swoje. Potem przecież rozpatrujemy energię jaką trzeba dostarczyć przez pryzmat mieszania się ciepłej z zimną oraz minimalnych strat przy dobrze docieplonym wymienniku. Jeżeli ze skróconych obliczeń dla domu wynika max 10kW to po cholerę kocioł 25kW ? Dla komfortu ? :roll: anyway

Ja patrzę na grzanie c.w.u trochę przez inny pryzmat( prysznic dla 3 osób), a dlatego, że zasobnik c.w.u montowany jest w priorytecie, a pompa c.w.u nie stanowi zaworu, po nocy mam w 80l wymienniku z wężownicą taką temperaturę jak na kotle :D.Nieważne, co ustawię jako zadana c.w.u. Zresztą w Estymie ten parametr steruje tylko pracą pompy. Ostatecznie temp w wymienniku zależy od tego jak ustawię moc palnika i ile ciepła konsumują kaloryfery. Zawsze jednak jest wyższa niż bym chciał :) Czy to wada ? Bakterii nie mam za to - nic się nie uchowa w 70C :P :P, ale osoby które o tym nie wiedzą "lubią się" poparzyć.


i to często powoduje jęki na forach, że piec nie osiąga zadanej temperatury.

Jak ktoś ma wymiennik, który robi za kaloryfer i grzeje kotłownię to nic nie poradzisz :)

Ciekawi mnie jeszcze ten Twój adapter na czopuchu doprowadzający ciepłe powietrze do wentylatora. Pstryknij jakieś fotki i wrzuć gdzieś w wolnej chwili.

madere
25-01-2009, 17:31
Czy ktos z was uzytkuje piec Cichewicz Futura Econo 25KW?
I jeszcze jedno ile wam teraz idzie groszku np. na tydzień i czy rzeczywiście macie po spaleniu sam popiół czy więcej żużlu jak u mnie:(

madere
25-01-2009, 18:42
A moze ktoś korzysta ze sterownika RK-2006
Tam jest wielkość procentowa czasu podawania opału w stosunku do całego cyklu podawania.
Kurcze wszędzie szukam ale cosik mało popularny jest mój piec lub jego właściciele nie wchodzą na różne fora aby sie podzielić doswiadczeniem

tom11111
25-01-2009, 19:33
Siema Madere, z nieba mi spadles!
tez od dawna szukam kogos kto uzytkuje Cichewicza FE 25kW.
W razie pytan wal na maila, wysel Ci w wiadomosci.

Mam pytanie do goolu. Jak mozecie miec w domu 22 st. i piec ustawiony na 58 st? Przeciez przy takim grzaniu to u mnie byloby w domu 26-28 st.!!

SUSPENSER
25-01-2009, 19:57
Siema Madere, z nieba mi spadles!
tez od dawna szukam kogos kto uzytkuje Cichewicza FE 25kW.
W razie pytan wal na maila, wysel Ci w wiadomosci.

Mam pytanie do goolu. Jak mozecie miec w domu 22 st. i piec ustawiony na 58 st? Przeciez przy takim grzaniu to u mnie byloby w domu 26-28 st.!!

Mamy glowice termostatyczne na grzejnikach :D

Leszko
25-01-2009, 20:01
Siema Madere, z nieba mi spadles!
tez od dawna szukam kogos kto uzytkuje Cichewicza FE 25kW.
W razie pytan wal na maila, wysel Ci w wiadomosci.

Mam pytanie do goolu. Jak mozecie miec w domu 22 st. i piec ustawiony na 58 st? Przeciez przy takim grzaniu to u mnie byloby w domu 26-28 st.!!

Mamy glowice termostatyczne na grzejnikach :D

Też tak mam :D

tom11111
25-01-2009, 20:22
A jakie macie wtedy spalanie, utrzymujac ciagle piec na ok. 58 st.? Wieksze niz gdyby byl ustawiony np. na 45 st.?
Poza tym jak by wygladala praca pieca, pompy i co by sie stalo gdyby zrobilo sie raptem cieplo, wszystkie termostaty na grzejnikach by sie pozamykaly i nie byloby obiegu wody w ukladzie?

danutka66
25-01-2009, 20:23
i mamy zawory tró-j albo czwórdzielne :D

Leszko
25-01-2009, 21:41
A jakie macie wtedy spalanie, utrzymujac ciagle piec na ok. 58 st.? Wieksze niz gdyby byl ustawiony np. na 45 st.?
Poza tym jak by wygladala praca pieca, pompy i co by sie stalo gdyby zrobilo sie raptem cieplo, wszystkie termostaty na grzejnikach by sie pozamykaly i nie byloby obiegu wody w ukladzie?

Piec nastawiony na 50st . Latem podgrzewa CWU i wszystko funkcjonuje jak należy i nic się nie przegrzewa.

tom11111
25-01-2009, 22:41
Tak myslalem, ze macie tez zawory 3 lub 4-drogowe. Tez mialem u siebie taki zalozyc, ale sie hydraulika posluchalem i nie mam. Ale to jeszcze zmeinie.
jak dokladnie dziaal taki zawor, ma jakis czujnik i puszcza tyle cieplej wody zeby za zaworem plynela do pieca minimalna temperatura ustawiona czy po prostu recznie sie go ustawia i leci np. pol na pol wody cieplej i wracajacej z grzejnikow. Przy zalozeniu oczywiscie, ze zawor 3 lub 4- drogowy jest na powrocie i ma za zadanie nie dopuszczac do zbyt duzej roznicy pomiedzy temp. wychodzaca z pieca i powracajaca.

danutka66
25-01-2009, 22:43
Ja nie mam na powrocie tylko zaraz po wyjściu z kotła i przed pompą.Zawór ustawiam ręcznie,jeśli ma być gorąco to daję więcej wody z kotła,jak ciepło na dworze to zostawiam większość w obiegu

arthek
26-01-2009, 08:34
Mendras,
Próbuję ustawić kocioł w/g twoich wskazówek - podajnik tłokowy.
Chce zminimalizować efekt powstawania sadzy z którą mam duży problem.
Dążę do tego aby kocioł jak najdłuzej pozostawał w trybie pracy.
Nie wiem tylko czy w przypadku konstrukcji mojego kotła jest to możliwe.
Zwiększając czas przerwy podawania, żar na palniku cofa się w stronę zasobnika.
Jak jest w przypadku twojej retorty ? Żar nie schodzi w głąb podajnika ?
W jaki sposób u Ciebie udało się uzyskać efekt ciagłej pracy kotła ?

I jeszcze jedno .
Wszyscy podkreślają jak ważne jest ustawienie odpowiedniej szczeliny na wentylatorze.
Jednego tylko nie rozumiem.
Często użytkownicy podają wielkość szczeliny 1 cm albo i mniej przy ustawieniach mocy dmuchawy 50- 60 % ( np 6 w skali 10 stopniowej) .Czy nie uzyskamy tego samego efektu bez dławienia dmuchawy przesłoną i ustawiając nadmuch na sterowniku na np 10% ( np 1 w skali 10 stopniowej ) ? .
W moim rozumieniu przesłoną na wentylatorze powinno się dławić dopływ powietrza w momencie kiedy ustawiąjac moc dmuchawy w sterowniku na minimalną wartość , powietrza mam nadal za dużo.


Pozdr

tig1
26-01-2009, 09:16
co do szczeliny na dmuchawie, mam podobnie
- ale przy "niezłym" ciągu i uchylonej przysłonie potrafi mocno przeciągać temperaturę powyżej zadanej (rozpala pozostawiony groszek)
w moim piecu jest zawirowywacz spalin który jednocześnie dławi ciąg a przyslonę mam zdjęta zupełnie z kolei obroty dmuchawy 2/12, przy takich obrotach dmuchawy niemalże nie słychać,
w przyszłości planuje obudować cały mechanizm (serwo, dmuchawa ...) watą pozostawiając jedynie komorę przy dmuchawie do której doprowadzę powietrze z "zetki' - mam już dosyć odgłosu kruszonego węgla

piotrulex
26-01-2009, 09:19
w nawiazaniu do wczesniejszych moich wypowiedzi

ladowalem w ostatnia sobote - odajnik wystarczyl tym razem na 11 dni :wink:

elektromet 25kw 140kg

irysy
26-01-2009, 09:45
Ja też ostatnio trochę pokombinowałem. W związku z tym, że temp. wody w zasobniku wydawała mi się trochę za niska (42 st.) podciągnąłem ją do 45 st. Żeby za długo sie nie nagrzewała podniosłem temp. na kotle do 60 st. (przedtem było 57 st). Zauważyłem, że po zmianie kocioł dłużej jest w podtrzymaniu i krócej dochodzi do temp. zadanej. Spalanie też minimalnie spadło. Do tej pory potrafił czasami wziąć ponad 30 kg. a teraz ok. 25 kg. Myślę, że podjąłem działania w dobrym kierunku. :D

dejfit
26-01-2009, 15:51
Mendras,
Wszyscy podkreślają jak ważne jest ustawienie odpowiedniej szczeliny na wentylatorze.(...)
Często użytkownicy podają wielkość szczeliny 1 cm albo i mniej przy ustawieniach mocy dmuchawy 50- 60 % ( np 6 w skali 10 stopniowej) .Czy nie uzyskamy tego samego efektu bez dławienia dmuchawy przesłoną i ustawiając nadmuch na sterowniku na np 10% ( np 1 w skali 10 stopniowej ) ? .

Uzyskamy dokładnie ten sam efekt :D. Ludzie różne rzeczy piszą. Kieruj się własnym rozsądkiem - obserwuj swój kocioł.
W szczególności bawią mnie ilości spalanego ekogroszku przy podawanych powierzchniach, dociepleniu i utrzymywaniu, że w domu 22-23C. Krótko mówiąc nierealne, jakby nie liczyć.


W moim rozumieniu przesłoną na wentylatorze powinno się dławić dopływ powietrza w momencie kiedy ustawiąjac moc dmuchawy w sterowniku na minimalną wartość , powietrza mam nadal za dużo.

Tak właśnie zrób. Odsłoń przesłonę na maksa ustaw moc dmuchawy, gdy będzie za dużo powietrza a zmniejszenie mocy o 1 jednostkę w skali powoduje niedopalanie po prostu przysłoń odrobinę na wyższej mocy dmuchawy. Ostatecznie zależy to od tego jak precyzyjnie możesz regulować moc - obroty dmuchawy w swoim kotle.


Zauważyłem, że po zmianie kocioł dłużej jest w podtrzymaniu i krócej dochodzi do temp. zadanej.

Jednocześnie oczywiście nie zmieniłeś proporcji podawanie - postój :D


Spalanie też minimalnie spadło.

:) A świstak siedzi, bo wiewiórka był nieletnia :P Jeżeli mniej spalił to na pewno nie z powodu zmiany ustawień.

mendras
26-01-2009, 16:17
arthek, nie znam się na tłokowcach, palenisko retorty jest zasilane od dołu i mogę precyzyjnie utrzymywać go na tej samej głębokości w retorcie, zmniejszając równocześnie jego całkowitą wielkość (pojemność) wydłużając czas palenia i zmniejszając proporcjonalnie siłę nadmuchu. Zejście poniżej wylotów nawiewu u mnie dusi palenisko. Teraz zwłaszcza, ponieważ palę miałem i podajnik jest przez to całkowicie uszczelniony. Skutecznie! Dowodem jest otwarta cały czas klapa zasobnika, bo miał mam świeży i choć suszony do pylistości, to jednak przy zamkniętej klapie już po godzinie w zasobniku czuć sauną. Przy granulacji groszkowej, piec potrafił przepchnąć nieraz snującą się nad węglem mgłę dymną :lol:.. nie było to znaczące. W piecach jest nadciśnienie i dlatego lepiej podawać ostrzj na małym otwarciu, bardziej precyzyjnie. W tej chwili przy moim dlugim przewodzie z adaptera i uchylonej wyczystce pod retortą mam pełne otwarcie fi 80mm.
Zapytaj Jareckiego na tym forum, ma Opala z tłokiem i zna się na rzeczy

[/url] http://forum.muratordom.pl/post3035384.htm#3035384[url]

a tu moja "galeria" http://picasaweb.google.pl/meandras/LingDuoPlus35kWPlusPareProstyhUspawnienBezTrwalejI ngerencjiWJegoStanFirmowy?authkey=kMwRmOSkLOk#

SUSPENSER
26-01-2009, 18:42
I jeszcze jedno .
Wszyscy podkreślają jak ważne jest ustawienie odpowiedniej szczeliny na wentylatorze.
Jednego tylko nie rozumiem.
Często użytkownicy podają wielkość szczeliny 1 cm albo i mniej przy ustawieniach mocy dmuchawy 50- 60 % ( np 6 w skali 10 stopniowej) .Czy nie uzyskamy tego samego efektu bez dławienia dmuchawy przesłoną i ustawiając nadmuch na sterowniku na np 10% ( np 1 w skali 10 stopniowej ) ? .
W moim rozumieniu przesłoną na wentylatorze powinno się dławić dopływ powietrza w momencie kiedy ustawiąjac moc dmuchawy w sterowniku na minimalną wartość , powietrza mam nadal za dużo.
Pozdr

Wbrew pozorom przysłanianie wlotu i regulowanie mocy wentyla daje inne efekty - wiem, bo kiedyś też bez powodzenia próbowałem z otwartą maksymalnie przesłoną ustawić parametry pracy pieca.

Duże otwarcie przesłony to dużo wlatującego powietrza gdy wentylator nie pracuje.
Obroty wentylatora zmieniają nie tylko ilość wlatującego powietrza, ale też ciśnienie z jakim wylatuje z dysz.

danutka66
26-01-2009, 19:33
Ja już kiedyś też pytałam o kwestie:przesłona czy regulacja nadmuchu...nie dostałam odpowiedzi.Ale z własnych obserwacji jednak lepszy efekt daje przysłonięta przesłona.Przeskok dmuchawy nawet o jeden stopień czasem jest zbyt duży w odniesieniu do milimetrów przesłony

irysy
26-01-2009, 21:15
Zauważyłem, że po zmianie kocioł dłużej jest w podtrzymaniu i krócej dochodzi do temp. zadanej.

Jednocześnie oczywiście nie zmieniłeś proporcji podawanie - postój :D


Spalanie też minimalnie spadło.

:) A świstak siedzi, bo wiewiórka był nieletnia :P Jeżeli mniej spalił to na pewno nie z powodu zmiany ustawień.
Oprócz podwyższenia temperatury na kotle nie zmieniłem dokładnie nic. Opisuję faktyczny stan rzeczy bo nie mam powodu żeby zmyślać.

dejfit
26-01-2009, 22:32
Wbrew pozorom przysłanianie wlotu i regulowanie mocy wentyla daje inne efekty (...)
Duże otwarcie przesłony to dużo wlatującego powietrza gdy wentylator nie pracuje.

Każdy ma inne doświadczenia, nie wiem jak wygląda doprowadzenie powietrza w Twoim kotle, ale w moim(Ling Plus) żadna ilość "obcego" powietrza nie dostaje się do palnika, gdy wentylator nie pracuje. Po czym zaobserwowałeś jak piszesz "dużo wlatującego powietrza" gdy wentylator nie pracował ?


Ale z własnych obserwacji jednak lepszy efekt daje przysłonięta przesłona.Przeskok dmuchawy nawet o jeden stopień czasem jest zbyt duży w odniesieniu do milimetrów przesłony
Zgadzam się, że czasem(dla pożądanej mocy palnika) może być powietrza za dużo.Ostatecznie to zależy na ile precyzyjna jest regulacja obrotami dmuchawy.Dyskusja co lepsze co gorsze nie ma sensu. Ustawiasz tak aby nie wiało za mocno - bez zwiększania straty kominowej i jednocześnie tak aby uzyskać całkowite spalanie. Prosta rzecz :) Jak to uczynisz Twoja sprawa. Ja jestem zwolennikiem otwierania klapki na maksa.

@mendras

Pozytywnie stuningowany kocioł na ekogroszek :P :P ile Ci realnie daje to rozwiązanie - doliczyłeś się ? Lepiej się spala? kocioł pracuje stabilniej przy nadmuchu ?
Kiedy ostatnim razem czyściłeś kociołek strasznie dużo brudu -chyba, że dla miału to normalka ? Zbiornik łapie korozja- jak to w Lingach bywa.

mendras
27-01-2009, 06:21
dejfit, czytając twoje MONDROŚĆI na forum, myślę, że generalnie masz pewien problem z głową. Trochę z myśleniem a resztę ze wzrokiem. A swoja drogą, piec od końca października nie był czyszczony, tylko widzisz (to taki zwrot retoryczny i nie oznacza, że ślepemu coś chcę wmówić), dla mnie jasno beżowy kolor to nie brud. Że trochę z wierzchu na czarno, to takiej estetyki nie można znów od pieca wymagać. Wiesz ile musi się natrudzić by z czarnego węgla zrobić jasny beż? I zobacz (sorry, tak mi się jakoś, nie myśl, że złośliwie, powiedziało). Na izolacji drzwiczek górnego paleniska utrzymuję trochę zapasu sadzy na wszelki wypadek, jak by mi węgla brakło kiedy.To najczystszy węgiel! To wiesz, nie? Czysty węgiel jest super czarny. No i na drzwiczkach zamiast wody, jest taka termiczna izolacja i na której łatwiej mu się trzymać. Musi się tylko załapać.. a nie jest to takie proste, bo zmieniłem mu nieco drogę i w tym miejscu jest mocne zawirowanie od górnego deflektora i spada ostro w dół na plytki szamotowe a te mu dają popalić od razu i przerabiają go też na beż. To znaczy, na energię, bo ten beż to sieroty po nim, takie zanieczyszczenia, które włażą jeszcze pod ziemią do każdego węgla. W biologii mówią na takich pasożyty. No ale one są dość lotne a jak im przygrzeję trochę tym dębem, to dają się nabrać, bo z drewna najpierw trochę dymi i od razu pędza za nim.. i zanim się połapią co i jak, to już dostają takiego hajcu, że hurtem wpadają do komina i jeszcze tylko mają szansę osiąść w nim na dnie. ale raczej nie wielką, bo jak tam ostatnio zaglądałem, to było tego niewiele. Dymówkami się nie sugeruj, one to jak cicho ciemni albo komandosi, lubią się maskować ale prześwit mają pełny, no może 90%, łaszą sie strasznie na spaliny a tu nie widzisz, ja też zresztą nie a piec jest na pełnym chodzie i beżu trochę wypchały tym pędem a same nie widoczne. Tylko czuć, że nie wszystkie na tym ciasnym zakręcie wyrabiają z wepchnięciem się w rury. W Lingu co rusz, to maja ciasno.
Tak sobie myślę, że jak założysz okulary i włączysz program logicznego myślenia, to się sam połapiesz co i jak w tej mojej galerii ma pozytywny stosunek do człowieka bez tuningu. Masz tam nawet temperatury do wyboru na programatorze, dynamikę śladów na mieszaczu i kompletny brak marketingowych chwytów typu wypucowali starego ramola i patrzcie jaki przystojny.
Jak byś miał jeszcze niedosyt wiedzy na ten temat, wal śmiało w głąb forum, trochę już tu napisałem, nawet jakiś wykład zrobiłem. Szukajcie a znajdziecie. To święta prawda. Ostatecznie mogę coś powtórzyć, jak już tak. Możesz pod zdjęciem napisać komentarz, to sobie poczytam, co cię jeszcze gniecie.

Radek1974
27-01-2009, 09:26
Witam,

Mam pytanie do Mendrasa:

jak masz ustawiony piorytet grzania ?
U mnie jest ustawiony piorytet grzania CWU. Druga opcja to obsługa pompy mieszającej (tak jest w instrukcji serwisowej)

Piec Hef 25 kw- sterownik GECO-dwie pompy ustawione na 1
temp 60 st
podawanie - 5s
przestój -30 s.
Przy tych ustawieniach mam nie dopalony węgiel który spada do popielnika.

Wentylator odsłonięty na 1 cm, gdy odsłonię więcej robi mi się mały palnik w retorcie i niebieski ogień.
Wajcha za piecem w połowie przysłonięta.
Zawór czterodrogowy na 5 (skala 1-10)

Pozdrawiam,

Radek

Trociu
27-01-2009, 09:29
Kurcze. Tak wszyscy podają, że najlepsze spalanie uzyskuje się, gdy stosunek czasu podawania do przepalania jest około 1-4 lub 5. Ja ostatnio mam już ustawione 12sek do 70sek, czyli dochodzę już do 1-6. I coś mi się wydaje, że jeszcze będę musiał czas przestoju zwiększyć, bo węgla trochę jeszcze nie dopala. Dodam, że nowa dostawa węgla więc i nowe ustawienia trzeba wyprawcować.

arthek
27-01-2009, 10:11
Napiszę co mnie "gniecie".

Mendras,

Wiedza ...wiedzą , ale jeśli już bardzo coś chcesz przekazać , kogoś czegoś nauczyć lub wytłumaczyć to staraj się to przekazać bez obrażania i poniżania tych osób , w przeciwnym razie dajesz świadectwo twojej kulturze.
Powiem więcej, zalatuje to typowym cwaniactwem.
To nie jest forum na którym wypowiadają się sami fachowcy i profesionaliści , najczęściej są to ludzie ( tak jak ja) którzy swoją wiedzę na temat palenia i obsługi kotła zdobywają dzięki temu forum.Popoełniamy nieraz błędy , wyciągamy błędne wnioski ale to nie jest jeszce powód aby nas obrażać.
Chylę czoła przed twoja wiedzą ale są jakieś granice przyzwoitości dla twojego nonszalanckiego tonu, któremu dałeś wyraz na forum nie po raz pierwszy.

Podrawiam

"Głupi i nie kumaty" użytkownik kotła z podajnikiem.

Arthek

jaro'71
27-01-2009, 11:50
...Ja ostatnio mam już ustawione 12sek do 70sek, czyli dochodzę już do 1-6. I coś mi się wydaje, że jeszcze będę musiał czas przestoju zwiększyć, bo węgla trochę jeszcze nie dopala....
U mnie 5 do 70 i też niedopala, ale dalej nie zwiększam, bo granica rozsądku się kończy :wink:

dejfit
27-01-2009, 12:07
dejfit, czytając twoje MONDROŚĆI na forum, myślę, że generalnie masz pewien problem z głową. Trochę z myśleniem a resztę ze wzrokiem.


Zdecyduj z czym mam problem, bo masz tyko jedną szansę.
btw forum nie jest miejscem na personalne wycieczki w niczyim kierunku, problem w tym, że to akurat nie jest jakoś szczególnie monitorowane, z innego wyleciałbyś z wielkim hukiem. Dowartościowujesz się w ten sposób czy jak ? Jeżeli zdarza ci się to częściej to rzeczywiście sprawa nadaje się do administratora. Za długi mam staż w usenet'cie aby twoje uwagi pod moim adresem robiły na mnie jakieś większe wrażenie. Coraz bardziej śmieszy mnie natomiast twój styl.

Propos problemów- ty masz je na pewno z robieniem zdjęć. Kocioł jest nieczyszczony od dawna.To widać.Tyle zauważyłem. O kolorze beżowym mi nie opowiadaj, bo na tych zdjęciach mało co ma taki kolor jak w rzeczywistości.


Tak sobie myślę, że jak założysz okulary i włączysz program logicznego myślenia.

Mendras kliknij sobie i przeczytaj co to netykieta, warto też zapoznać się z jej zasadami.


Napiszę co mnie "gniecie".

Mendras,

Wiedza ...wiedzą , ale jeśli już bardzo coś chcesz przekazać , kogoś czegoś nauczyć lub wytłumaczyć to staraj się to przekazać bez obrażania i poniżania tych osób

Człowiek w równoległym wątku podważa opinię instalatora z 10letnim doświadczeniem, w dodatku konkretnie piszącego. Nie ma specjalnie o czym dyskutować..



Chylę czoła przed twoja wiedzą


:) opartą o obserwację 1 słownie "jednego" kotła.Nie karmić trolla.

Trociu
27-01-2009, 12:31
...Ja ostatnio mam już ustawione 12sek do 70sek, czyli dochodzę już do 1-6. I coś mi się wydaje, że jeszcze będę musiał czas przestoju zwiększyć, bo węgla trochę jeszcze nie dopala....
U mnie 5 do 70 i też niedopala, ale dalej nie zwiększam, bo granica rozsądku się kończy :wink:To może coś innego powinno być jeszcze znienione jak siła nadmuchu lub otwarcie przysłony. Bo u Ciebie już 1:14. Więc już zupełnie kosmos.

jaro'71
27-01-2009, 12:36
...Ja ostatnio mam już ustawione 12sek do 70sek, czyli dochodzę już do 1-6. I coś mi się wydaje, że jeszcze będę musiał czas przestoju zwiększyć, bo węgla trochę jeszcze nie dopala....
U mnie 5 do 70 i też niedopala, ale dalej nie zwiększam, bo granica rozsądku się kończy :wink:To może coś innego powinno być jeszcze znienione jak siła nadmuchu lub otwarcie przysłony. Bo u Ciebie już 1:14. Więc już zupełnie kosmos.
Ale płomień ładny i szybko nagrzewa. Nadmuch na 3 z 10, przesłona uchylona na 2 cm. Obstawiam zapchaną retortę w jednym miejscu. Przy następnym czyszczeniu wezmę się za nią

tig1
27-01-2009, 13:38
[quote=arthek]

Obroty wentylatora zmieniają nie tylko ilość wlatującego powietrza, ale też ciśnienie z jakim wylatuje z dysz.

ale nie zwiększysz ciśnienia zasłaniając przysłonę i zwiększając obroty dmuchawy, jak ktoś napisał - przysłona umożliwia dokładniejszą regulację dostarczanego powietrza, przysłanianie np. 2/3 i ustawianie dmuchawy na 6/10 nic nie daje poza większym hałasem i większym zużyciem prądu, moim zdaniem powinno się ustawiać moc dmuchawy "nisko" a ew. nadmiar powietrza korygować dodatkowo przysłoną (jeśli jest taka potrzeba)
jednak przestrzegałbym przed zbyt niskimi biegami dmuchawy, po dłuższym czasie eksploatacji na skutek zanieczyszczeń i zużycia wzrastają opory tarcia wirnika, co przy regulacji obrotów wentylatora poprzez regulację napieciem - może prowadzić do zawieszenia się wentylatora

jaro'71
27-01-2009, 13:45
Gdzieś spotkałem na forum o ogrzewaniu (nigdzie nie potwierdzoną później) opinię "eksperta ekogroszkowca", że jeśli w ekokotłach z podajnikiem jest fabryczna szczelina w przysłonie wentylatora to dodatkowo nie powino się otwierać przysłony. Jedynie przy paleniu na ruszcie awaryjnym można nią regulować ciąg naturalny... :roll: Co wy na to?

tig1
27-01-2009, 13:59
jeśli sterownik pieca jest na tyle tolerancyjny że pozwala na inteligentne palenie na "ruszcie awaryjnym", czyli działają wszystkie funkcje,tylko odłączany jest napęd podajnika to jak napisałem wyżej,
natomiast kiedy jest to zwykły manual - to ilośc powietrza regulujesz drzwiczkami popielnika

mendras
27-01-2009, 15:54
Powiem bez ogródków i nie zza płota: Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się w jakiś sposób dotknięci moim brakiem netykiety. Szczerze.

Na tym forum, jak i na paru innych, gdzie czasem też coś piszę, staram się raczej by była to rzetelna i pomocna informacja. Moje referencje opieram na pewnej, dość długo już praktykowanej wiedzy z fizyki, chemii i tego typu dziedzin, w których istnieją raczej sprawdzone zasady i dość realistyczny sposób opisywania zjawisk zachodzącym na naszym pięknym świecie. Od wielu lat tę naukową wiedzę usiłuję wbrew pewnym niedostatkom naszej polskiej rzeczywistości wprowadzać w realność swojego domu. Teraz jest już jakiś wybór w tych sprawach. Zmalały natomiast moje moce nabywcze. Muszę więc mocno obciążać swoje szare możliwości kalkulacyjne. Ale to rozwija, choć jeszcze nie tak dawno twierdzono, że z szarością z czasem, coraz gorzej. To wiedza popularna i staram się, by raczej mnie nie nudziła, bo to potem przekłada się na suchy język i .. a, w to może już nie będę wchodził. Cieszy mnie , kiedy to kogoś rozśmieszy. Zwłaszcza ponuraków, którzy snują się po forach i mącą i wszystko im się wydaje takie względne, że nawet „ ajnsztajnowy” język nie da rady ich połaskotać. Za krótki.
W tej nikowo personalizowanej sferze komunikacji, trudniej o zasady naukowe i pewnie stąd na forach bywa nieraz filozoficznie i obrazkowo.. co można też przełożyć pewnie na głupio i epitetem.

No cóż, to tyle na swoją obronę, Szanowny Trybunale Internetu.

Artek, nie sadzę by chciało mi się rozmawiać, tym bardziej wskazywać pomoc fachowca w wątku równoległym, osobie głupiej i niekumatej.

Dejfit, jeśli nie interesują cię konkretne rzeczy, to na tym forum trudniej ci będzie znaleźć satysfakcję. Trole raczej powinieneś omijać z daleka, a ciebie widzę przyciągają. Ale to moja rada, bo decyzje podejmować trzeba jednak samemu.

Radek, priorytet c.w.u. ale pompkę wyłączyłem z pod sterownika i idzie razem z pompką c.o. non stop. Zaworu trójdrogowego nie ruszam i jest ustawiony jak widać na zdjęciu, dla mojego systemu optymalnie. To daje mi wyrównanie temperatur systemu do skali 4 - 5şC różnicy zasilanie powrót. Zwiększam dynamikę dopaleniem na górnym palenisku, co też widać na zdjęciu, ewentualnie powiększeniem paleniska na palniku, krótszy czas palenia i nieco mocniejsza dmuchawa.
Ty możesz dodać mocy dmuchawie, nie zmieniając szczeliny i wydłużyć czas palenia. Trzeba to robić spokojnie, małymi krokami. Niedopałki mogą też być pochodną mieszanki węgla u sprzedawców.

Jaro, co ty się martwisz urodą? Zmniejszaj palenisko, na ile się da. Daj mniejsze obroty i spróbuj nieco szerszego otwarcia. Ważna jest tylko jakość paleniska, by nie dymiło. Mówiłem ci, żebyś się nie martwił tonami spalania a ty teraz martwisz się, że za mało spalasz. Zdecyduj, co wolisz? Ja mam ostatnio 5/32, czego nie miałem nawet jesienią! Wcale mnie to nie martwi. Jak widać na zdjęciach, tylko suchy pył wszędzie a wówczas miałem po tygodniu prześwity w dymówkach na 2cm (raz zarosły całkiem po trzech dniach) i widoczny dym. Teraz piec na chodzie a przy otwartych drzwiczkach do dymówek tylko czuć zapach spalin (zdjęcie).

Tig, w tym całym dmuchaniu istotne są proporcje a ich efekt trzeba ocenić na spokojnie na jakości paleniska. U mnie np. w tej chwili nie ma przysłony, bo zwiększył się opór powietrza dochodzącego długim przewodem z adaptera a równocześnie dmucham częściowo przez wyczystkę powietrze poza retortą, by móc palić równocześnie na górnym palenisku. Ale zauważyłem, że bardziej rozgrzewa się też ceramika deflektorów, a one są również rodzajem katalizatora i dopalają skuteczniej wychodzące z paleniska gazy. Wszelkie ustawienia fabryczne, to pewien standard. Natomiast istotą jest jakość procesu spalania i to należy rozumieć jako wyznacznik dobrych regulacji. To wcale nie musi być sprzeczne z sobą.

:wink:

Radek1974
27-01-2009, 19:55
Mendras dzieki za odpowiedź, u mnie nie ma możliwości ustawienia siły nadmuchu - wieje cały czas tak samo.
U mnie pompka CO ustawiłem w ustawieniach serwisowych aby włączała sie dopiero przy 52 st., wcześniej miałem ustawione 40 st. i w czasie dużych mrozów były problemy z szybkim dojściem do zadanej temp.
CWU - 45 st.
Może to też wina że mam dom nie ocieplony - parter i piętro ściana podwójna - poddasze i dobudowana klatka ściana pojedyncza. Dopiero w tym roku będę ocieplał styropianem.

Pozdrawiam,

Radek

SUSPENSER
27-01-2009, 21:43
...Ja ostatnio mam już ustawione 12sek do 70sek, czyli dochodzę już do 1-6. I coś mi się wydaje, że jeszcze będę musiał czas przestoju zwiększyć, bo węgla trochę jeszcze nie dopala....
U mnie 5 do 70 i też niedopala, ale dalej nie zwiększam, bo granica rozsądku się kończy :wink:To może coś innego powinno być jeszcze znienione jak siła nadmuchu lub otwarcie przysłony. Bo u Ciebie już 1:14. Więc już zupełnie kosmos.

A u mnie jest 5:40 i ładnie się wszystko dopala, a zużycie groszku z Chwałowic to aktualnie około 18 kg na dobę :D

jeanpascale
27-01-2009, 21:45
Radek
mamy taki sam piec,wiec jesli mozesz przeslij zdjecia albo schemat instalacji bo moja jest inna i nie mam zaworow3,4 droznych

mendras
27-01-2009, 21:57
radek, nie znam twojej instalacji ale otwarcie zaworu pół na pół bardzo obciąża piec. Przy priorytecie c.w.u. ten obieg powinien dostać więcej niż c.o. Piec się będzie mniej męczył.Przynajmniej pompkę c.w.u. daj na III, ona jest zazwyczaj słabsza o d tej z c.o.
Nie chce mi się wierzyć, że nie masz możliwości zmiany obrotów dmuchawy.Ale nie wiem jak to jest w Hefie. Możesz spróbować bardziej jeszcze przymknąć czopuch, by zwiększyć nadciśnienie w piecu i dopiero potem dodać tej dmuchawy. Być może masz za duży ciąg w piecu. 5/30 to nie są złe parametry.
Słabe osiagi pieca, to nie wina nieocieplenia, bo można podnieść moc pieca na palniku, tyle, że rośnie zużycie opału. Poza tym duże spadki temperatury w systemie męczą piec a ty masz ruch w c.o. minimalny, co może za bardzo wychładzać wodę na powrocie.

jeanpascale
27-01-2009, 21:59
Meandras mam kilka pytan odnosnie twoich udogodnien:
1. co to za daszek nad piecem i czemu ma słuzyc?
2.doprowadzenie powietrza do wentylatora ,skad i dlaczego tak?
3.do czego słuzy ten"zegar" przy zaworze?
4. po co ta płachta w zasobniku?

Jesli to jakas tajemnica albo chcesz to opatentowac to zrozumie :wink:

jeanpascale
27-01-2009, 22:02
niestety w tym modelu Hefa nie mamy mozliwosci regulacji obrotów dmuchawy :( tylko mozemy regulowac poprzez przymykanie

mendras
28-01-2009, 02:20
jeanpascale, muszę zdjęcia opisać a ciągle goni mnie czas. Niczego nie chcę opatentować.
1. daszek nad piecem jest połączony rurą al z kanałem wentylacyjnym i wchłania znaczą część tego co bucha z pieca po otwarciu drzwiczek. Kiedy piec idzie, to bucha tylko żar. Jak go wyłączam, to wali dym i musiałbym otwierać okno a tak, to co zdoła się się wydostać poza daszek, to spokojnie wejdzie w kratkę wentylacyjną pod sufitem.
2. z adaptera, taka brązowa skrzynka na rurze spalin, daje 40 stopni ciepłe i wysuszone powietrze na dmuchawie ( sprawdzone min. 10% mniejsza ilość paliwa) nie wychładza tak palnika jak zimne o znacznej wilgotności, wprowadzane do kotłowni z zewnątrz.
3. mój sposób na przesadną miniaturyzację zaworu, gdzie liczy się każdy milimetr ruchu.Zawór jest zrobiony pod siłownik a ja nim steruję ręcznie, więc musiałem mu nadać ludzki wymiar.
4. płachta w zasobniku a też zmienione jego osadzenie ( obrót o 90 stopni) a pod płachtą wkładki likwidujące ciasne narożniki, to sposób na wieszające się mokre paliwo. Folia się poodklejała, ale to takie trochę tymczasowe, bo dam sobie zrobić inny zasobnik według mojego projektu z prostym systemem dosuszania paliwa, też z adaptera.
:wink:

piotrulex
28-01-2009, 08:07
moze bylo ale kolega wczoraj takiego linka mi podeslal. drogi ale ma duzo dodatkow

http://www.kostrzewa.com.pl/promocja-3421.html

Trociu
28-01-2009, 11:20
mendras - pomysł na dmuchanie ciepłym powietrzem całkiem całkiem. Trzeba będzie się zastanowić czy da się coś takiego i u mnie zrobić.
Inny zasobnik - też mi się marzy, ale głównie ze względu na jego potencjalną większą objętość. Z dosuszaniem może być problem, bo wilgoć musiałaby gdzieś iść. Chyba tylko podłączenie ujścia z zasobnika z wentylacją zda egzanim. I dmuchanie w tym samym momencie, co dmuchanie w palnik, bo inaczej może się dym cofać z zasobnika.

mendras
28-01-2009, 14:10
Trociu, suszenie paliwa w zasobniku w moim przypadku dotyczy miału o granulacji zaczynającej się od 0mm i nie chodzi mi o miał prosto z pryzmy pod chmurką, bo takiej sytuacji nie mam zamiaru więcej powtarzać, kupując miał głównie latem i wsadzając go do kotłowni w dwa boksy, by mieć na przemian zawsze zapas suchego. Raczej jest to dosuszenie i lekkie podgrzanie z wyprowadzeniem wylotu pod wyciąg nad piecem.
Zjawisko cofania dymu w mojej sytuacji nie istnieje, tym bardziej, że partie paliwa wchodzące w sferę paleniska są dosuszane przez nie i powstała para cofana przez nadciśnienie zwilża kolejne partie paliwa a tym samym jeszcze bardziej uszczelnia podajnik. Jest to taki stały czop, stale uszczelniająca się przegroda tuż przed paleniskiem. W przypadku groszku, też powstaje w podajniku pewna ilość miału, która sprawia pewne problemy retortom bez obrotowej korekcji paleniska ale tu przedostawanie się „mokrego” dymu do otwartego zasobnika jest raczej pewne, zwłaszcza przy mocniejszej pracy dmuchawy i powstałym wyższym ciśnieniu w piecu. Nie jest to ilość, której nie wciągnie sprawna wentylacja i w sytuacji konieczności palenia mokrym groszkiem, lepiej trochę dymu niż cieknąca po ściankach zasobnika woda ale nie radzę tego praktykować. Przy mniejszej ilości węgla w zasobniku, może zadymić mocno!!

dodałem do "galerii" zdjęcie widoku przez wyczystkę wnętrza rury spalin na wejściu w komin.

http://picasaweb.google.pl/meandras/LingDuoPlus35kWPlusPareProstyhUspawnienBezTrwalejI ngerencjiWJegoStanFirmowy?authkey=kMwRmOSkLOk#

jeanpascale
28-01-2009, 19:50
nie mam grzejnika w kotłownii i zastanawiam sie czy nie dołoże, zawsze to podniesie temperature powietrza podawanego przez dmuchawe :-?

a dzisiaj przezyłem szok :o
nie zdarzyłem dołozyc groszku i wypaliło prawie wszystko po czym ze wzgledu ze nie zamknałem całkiem podajnika tylko zostawiłem taka szpare zeby wegiel mógł odparowac WYWALIŁO MI NA KOTŁOWNIE PELNO DYMU I PYŁU, BOZE KOTŁOWNIA WYGLADA JAK PRZODEK W KOPALNII :lol:

ZAMYKAJCIE PODAJNIK JESLI NIE CHCECIE MIEC KOPALNII W DOMU! :wink:

SUSPENSER
29-01-2009, 02:33
2. z adaptera, taka brązowa skrzynka na rurze spalin, daje 40 stopni ciepłe i wysuszone powietrze na dmuchawie ( sprawdzone min. 10% mniejsza ilość paliwa) nie wychładza tak palnika jak zimne o znacznej wilgotności, wprowadzane do kotłowni z zewnątrz.


Czy takie wychładzanie spalin nie jest w dłuższym okresie czasu "niezdrowe" dla komina ?

U mnie na wylocie z komina dym jest lekko ciepły - tak na oko z 35-40 stopni (przy +6 stopniach na dworze) - czy jego dodatkowe schłodzenie nie spowoduje problemów np. przy -15 stopniach ?

Pytam, bo bywałem w elektrowniach węglowych i tam spaliny mają zawsze określoną temperaturę, a przecież nie traciliby nierozsądnie takiej ilości energii gdy szaleją wykładając masę forsy na pracę kotłów w parametrach nadkrytycznych.

mendras
29-01-2009, 10:08
SUSPENSER, nie wpadłem na to, by mierzyć temperaturę ulatującą w niebo z mojego komina :D
Nie pamiętam dokładnie pomiaru, ale temperatura rury nad adapterem nie zmieniła się w sposób wyczuwalny ręką a spaliny tym bardziej. Zresztą istotnym zmianom towarzyszy zawsze jakiś dostrzegalny efekt. Tu było by to osłabienie ciągu, osadzenie sadzy. Kanał komina, co widać na zdjęciu jest czysty. Przez parę dni miałem założony adapter wewnątrz przechodzący przez wyczystki i wówczas błyskawicznie obrósł sadzą i wyraźnie przydusił ciąg. Temperatura na dmuchawie wzrastała momentami nawet do 80şC, ale w sumie efekt byłby niekorzystny a nawet niebezpieczny ze względu na nadmierny wzrost ciśnienia w piecu. Spaliny u mnie mają z całą pewnością powyżej 100şC na wejściu w komin.

TomekC73
29-01-2009, 21:57
Ja mam tylko takie pytanko:
Czy jest prawdą że piece na opał stały które mają wylot spalin (czopuch) od góry mają mniejszą sprawność cieplną niż piece z wylotem spalin od ,,pleców" czyli z tyłu?
Pytam bo do mojej kotłowni najlepiej pasował by piec z górnym wylotem spalin ale pewien sprzedawca Hefa odradził taki piec właśnie używając argumentacji jak wyżej. :roll:
pozdrawiam

jaro'71
29-01-2009, 23:30
Czy jest prawdą że piece na opał stały które mają wylot spalin (czopuch) od góry mają mniejszą sprawność cieplną niż piece z wylotem spalin od ,,pleców" czyli z tyłu?
Na logikę biorąc.. coś w tym jest. No, chyba że kocioł ma tak zawirowane kanały, że gorące powietrze nie ma zbyt prostej drogi do nieba :roll:

mendras
30-01-2009, 17:42
Wylot czopucha do góry, w bok czy do tyłu nie ma wpływu na sprawność wymiennika. Niektóre firmy stosują nawet takie usytuowanie czopucha jako wariant, ze względu na różne możliwości kotłowni. Istotny odbiór ciepła jest w komorze paleniska. Można ewentualnie na czopuch nałożyć odcinek rury z szybrem i dobrać odpowiednie miarkowanie ciągu spalin. W zasadzie konstrukcje wymienników są kompletne i jeśli nie maja szybra w czopuchu, to jest to zamierzone i wliczone w sprawność kotła.

TomekC73
31-01-2009, 11:56
Prawdę mówiąc to mam na myśli piec Cichewicza Futura Econo 25KW lub Buderus Funke Silwer ale to podobno to samo. Kotły te mają właśnie czopuch z wylotem spalin do góry. Może ktoś jest użytkownikiem któregoś z tych piecy?

jaro'71
01-02-2009, 13:35
Poszedłem na całość - rozebrałem, wyczyściłem, uszczeliniłem retortę ponownie, tym razem dokładniej, specyfikiem wysokotemperaturowym. Wymontowałem też ślimak podajnika i wybrałem pył węglowy i popiół.Uszczelniacz wysycha, więc wczoraj nie rozpalałem. Mam nadzieję, że kocioł będzie dopalał węgiel z każdej strony talerza... Ale fakt, że najczystsza robota to nie jest :( Jeszcze mi sadza zgrzyta w zębach...

jeanpascale
01-02-2009, 14:37
zauwazyłem ze ostatnio mam coraz wiecej pyłu weglowego na połaczeniu zasobnika z piecem ( hef 25kw) :-? najprawdobniej pył wychodzi z kołnierza który łaczy piec z zasobnikiem a wszystko przez dmuchawe która znajduje sie blisko i w tym miejscu pobiera powietrze i przy okazji wyciaga pył przez kołnierz

CZy moge ten kołnierz jakos uszczelnic ? myslałem o silikonie lub czyms podobnym
jak radzicie?

mendras
01-02-2009, 15:36
jeanpascale, jest silikon wysokotemperaturowy, choćby Soudal, nawet dwa, jeden bodajże do 300şC i drugi do 1500şC. W tym miejscu 300 wystarczy.

Jaro,nie masz wyczystki na retorcie ? a dojście od strony dmuchawy?

jaro'71
01-02-2009, 15:43
Jaro,nie masz wyczystki na retorcie ? a dojście od strony dmuchawy?
Chyba nie :oops:
http://www.per-eko.pl/?ksr-17,57
Dostawałem się przez drzwiczki i popielnik. Pod retortą odkręciłem dekiel i wypadła tona popiołu. Dmuchać to na pewno nie pomagało. Swoją drogą szuflada popielnika jest chyba zbyt krótka, nie dochodzi do tylnej ściany kotła, bo kupa popiołu spada obok, tak że po wyjęciu popielnika jeszcze drugie tyle muszę wygarnąć szczotą

SUSPENSER
01-02-2009, 15:46
Czy ktoś ze szczęśliwców posiadających sterownik PID w swoim ekogroszkowcu zmierzył ile miesięcznie prądu pobiera piec wraz z osprzetem (pompy, podajnik) ?

Pytam, bo przez ostatni miesiąc miałem założony odpowiedni przyrząd na zasilaniu takiego ustrojstwa u mnie (tyle, że nie mam PID) i okazało się, że całość pożera sporo prądu - 50 kWh miesięcznie !!!

To połowa prądu zużywanego przez cały dom wraz ze stale pracującą wentylacją z reku.

W tym momencie zastanawiam się czy przy PID oszczędności w spalaniu węgla nie pójdą na prąd ?

Normalnie zacząłem poważnie myśleć o małej elektrowni wiatrowej ok. 500 W do zasilania wentylacji i pieca (piec bierze maks 260 W gdy pracuje podajnik, a potem do 100 W, wentylacja maks. 85 W).

jaro'71
01-02-2009, 16:29
Jaro,nie masz wyczystki na retorcie ? a dojście od strony dmuchawy?Ale... chyba pytałeś właśnie o ten dekiel 8), który odkręciłem uwalniając popiół, a nie o kolejne drzwiczki na kotle (sorki, gorączka)

madere
01-02-2009, 17:37
Czy próbowaliscie palić w kotle z podajnikiem ślimakowym groszkiem zmieszanym z miałem lub samym miałem? Czy lepiej nieryzykować???
I jeszcze jedno aby groszek lepiej się wypalał na popiór przy wyższej mocy wentylatora to bardziej otwieracie przesłonę czy czymś innym regulujecie?

jaro'71
01-02-2009, 17:47
Czy próbowaliscie palić w kotle z podajnikiem ślimakowym groszkiem zmieszanym z miałem lub samym miałem? Czy lepiej nieryzykować???
I jeszcze jedno aby groszek lepiej się wypalał na popiór przy wyższej mocy wentylatora to bardziej otwieracie przesłonę czy czymś innym regulujecie?
Nie chce się czytać, co? 8)

jeanpascale
01-02-2009, 18:48
Mendras
a tak przy okazji ostatnio stwierdziłem ze jak otworze czopuch na maxa ( hef mam regulacje taka "wajche" ) to rura łaczaca piec z kominem jest letnia im wiecej przymykam czopuch to robi sie cieplejsza wrecz goraca :roll:

ktos wczesniej pisał ze powinno byc na odwrót, chyba ze sie myle

madere
01-02-2009, 18:54
Wydaje ci się sporo się naczytałam na forum równiez myslałam o paleniu peeletem, niby piszą że niecofa sie żar do podajnika ale jakos mam pewne obawy do zmiany paliwa w piecu na eko groszek.
A tak apropo im więcej czytam tym mniej rozumię......ten typ tak ma :D wkońcu jestem tylko kobietą i nie dokońca rozumiem co autor ma na myśli ale to wynika z mojej niewiedzy nie autora:) To że zawiele niepisze nie oznacza że nieczytam postów na wielu forach:)
Póki co sama zajmuje się piecem i pełną jego obługa (nikomu nie życzę wymiany zawleczki samodzielnie).
I oczywiscie cały czas cos zmieniam w ustawieniach bo mój kociołek spala trochę za duzo i do diabła niewiem gdzie leży przyczyna.
Posty które czytałam odnosnie miału niedawały znaczącej odpowiedzi dlatego pytam ponownie co o tym myslicie?
mendras
a co powiesz na ustawienia pieca 2s. podawania i 18s. postoju?
Za dwa dni przetestuje 4s do 30s podobne ustawienia jakie masz ty...zobaczymy co z tego wyjdzie

jeanpascale
01-02-2009, 19:10
Madere
jesli czytałas ten watek od poczatku to wiesz ze z tymi piecami na ekogroszek to jak z sexem :lol: nie wolno sie spieszyć
ja tez na poczatku dostawałem "białej gorączki" :wink: ale po kilkunastu dniach obserwcji z czego niektóre nawet 6-10godzin :lol: nawet do 2:30
mam teraz
5 podawanie
25 przerwy
dmuchawa uchylona na 2cm

i dalej kombinuje z tym ze juz mniej

madere
01-02-2009, 19:30
hm...czy tak jak z sexem....to zalezy kto jaki lubi :lol:
Wiele godzin spedziłam przy piecu jak również wstawanie w nocy co 2 godz bo mi się wylączał, ale ten problem mam z glowy.
Przy tych ustawieniach masz więcej popiołu czy niewypalonego węgla?
Co do przesłony mam uchylona minimalnie mniej niz centymetr- tak doradzili mi gosc z serwisu oczywiscie przy regulacji przesłony nalezy obserwować dym gdzy jest gęsty bardziej kopci to za duzo odsłoniete (za dużo powietrza)-taka wskazówke otrzymalam, ale ile w tym prawdy?
Ciekawa jestem jakie masz spalanie węgla przy twoich ustawieniach
Coś czuje że zanim zredukuje ilośc spalanego węgla i wypalanie na popól to szybciej się zima skończy :D
A spalanie 25kg na dobę spędza mi sen z powiek przy dzisiejszych cenach groszku

jeanpascale
01-02-2009, 19:42
z tym sexem to kwestia wieku :lol:
mam tylko popiół z tym ze troszeczke takich niby spieków ale to popiół robi takie grudki
ja nie mam mozliwości regulacji mocy dmuchawy, reguluje tylko odsłonieciem przesłony i u mnie 1cm to za mało z tego co czytałem to 2-3cm wiekszosci wypadkach jest optymalnie ale wiadomo kazdy piec jest inny kazda instalacja jest inna.
ile pali teraz około 18kg/doba ale mam ustawioną temp 50C
i tylko CO bez wody, nie mieszkam ale ogrzewam budynek

na pewno groszek musi byc suchy! przy mokrym brał wiecej i ciezko ustawic piec
jak kupiłem mokry to worki rozłozyłem w garazu i srubokretem porobiłem dziury i jakość sie polepszyła :)

madere
01-02-2009, 20:21
Az ci zazdroszczę takiego spalania. U mnie groszek kosztuje 880zł/t.... a przy tych ustawieniach które mam na miesiac idzie ponad tona.....masakra.
Zastanawialam się jescze nad wentylatorem czyli przedmuchami może tu mam skopane ustawienia chociaż były ustawiane przez serwis a ja na tym specjalnie się nieznam. Za dwa dni kończy mi się opał w zbiorniku spróbuję go przestawic na podobne ustawienia ja ty masz może bedzie lepiej aż jestem ciekawa:)
Oczywiście groszek staram się wsypywac suchy magazynuję w garażu gdzie jest ciepło

dejfit
01-02-2009, 21:09
A spalanie 25kg na dobę spędza mi sen z powiek przy dzisiejszych cenach groszku


Az ci zazdroszczę takiego spalania. U mnie groszek kosztuje 880zł/t.... a przy tych ustawieniach które mam na miesiac idzie ponad tona.....masakra.


Koleżanko jak Ty liczysz to spalanie ? 25kg /doba * 31dni = 775kg. Do tony trochę brakuje, a do "ponad tony" tym bardziej :P

Jaką powierzchnię ogrzewasz? Inwestuj w docieplenie to spali mniej. Chyba, ze masz ewidentnie skopane ustawienia.
Co do klapki ja mam otwartą na maksa, kocioł przy ustawieniach 5/25 i histerezie 1C podciąga swoją temp o max. 3C. Dymem się nie przejmuję, sadzy na ściankach nie mam. Sposób w jaki się pali w podtrzymaniu zależy też od zmiennego ciągu kominowego i zabrudzeń kotła.

mendras
01-02-2009, 21:09
marta, jaki masz kocioł i co nim grzejesz i czy masz zawór drogowy?
Podaj czym palisz, z jakiej kopalni węgiel, ile MJ?

Podawanie 2, spalanie 18, to mogłabyś sobie złożyć gratulacje! 4/30 równie rewelacyjne. Warto spróbować. O jednym pamiętaj.Ustaw podawanie i go nie ruszaj! Zmieniaj tylko czas palenia i to po1-2sekund. Tak samo dmuchawę 1-2% obrotów, przy niedużej szczelinie na jej obudowie i jej też nie ruszaj!!

Palenie miałem tylko w retorcie z ruchomym rusztem. W zwykłej retorcie będzie nieregularne spalanie i mogą być np. spieki i niedopały równocześnie, chociaż przy takich krótkich czasach jak powyżej, jest trochę tego ruchu w pionie retorty. Ale głowy nie dam, czy to wyeliminuje problem. U siebie nawet myślę o popychaczu krzyżowym, by skrócić czas przerwy miedzy obrotami.
Między poszczególnymi ziarnami węgla różnica potencjału teoretycznie nie powinna przekraczać 3MJ. Jak jest naprawdę, tego nawet kopalnie nie wiedzą a np. zróżnicowanie w ścianie na Piaście jest chyba od 19MJ do 26MJ, o ile dobrze pamiętam z danych. W miale dochodzi jeszcze duże i zmienne zróżnicowanie ziaren w poszczególnej dawce i dochodzi kwestia blokad napowietrzania w palenisku. Nawet przy groszku jest pewien problem z miałem, który produkuje sam podajnik. Nawet nieźle słychać tę produkcję.
U siebie zróżnicowałem termicznie palenisko, bo mogłem obniżyć tylną płytę deflektora i obrót przesuwa stamtąd partie, które miały wcześniejszą fazę rozpalenia a i tak zdarzają się ziarna koksu w popiele i chwile rosochatego płomienia, miedzy obrotami rusztu retorty.

jeanpascale, Przymknięcie czopucha powoduje wyższą temperaturę wewnątrz pieca a tym samym spaliny które wychodzą , mają czas by nagrzać czopuch i rurę, bo ciąg jest zmniejszony.To w ramach rozsądnego przymknięcia masz same korzyści. załóż tam jakiś adapter i dmuchaj ciepłem do pieca. Będziesz miał jeszcze większa korzyść.

Jaro, częściej odkręcaj tę klapkę pod spodem retorty. W podajniku po tygodniu będziesz miał namielone z powrotem. Tylko kanały powietrzne utrzymuj w czystości a będzie OK.

http://picasaweb.google.pl/meandras/LingDuoPlus35kWPlusPareProstyhUspawnienBezTrwalejI ngerencjiWJegoStanFirmowy?authkey=kMwRmOSkLOk#

jeanpascale
01-02-2009, 21:49
jak za duzo przymkne to jest kupa popiołu na GÓRNYM PALENISKU ale nad adapterem pomysle cos podobnego do Twojego z tym ze musze miec dostep do regulacji przysłony w moim wypadku nie ma innego sterowania dmuchawa:(

madere
02-02-2009, 18:42
dejfit
Tak to jest jak kobieta liczy :lol: chyba się zamysliłam na temat tego że z tymi piecami jest jak z sexem...niewolno się spieszyć :lol: tak pisał jeanpascale oczywiscie potwierdzam masz rację
Ogrzewam 170m uzytkowej, szczelne okna, ocieplenie 12 cm styropian, ocieplony dach. Histereza 2 C. Bardzo słaby dym idący z komina prawie go niewidac, za to w piecu kupę sadzy czyszczę piec wsypuje sadpal i mimo wszystko kupę sadzy po sadpalu jest :(
Obecnie grzeję około 35m podłogówki ustawiona na 2,5 na termostacie w skali do 5. I jeden duży kaloryfer leciutko grzeje-na nim niemam termostatu. W domu 22 -23 C przy obecnej temp. na zewnątrz.
mendras
Cichewicz Futura Ekono 25
Zawór czterodrozny ustawiony na 7 w skali do 10. Zbiornik CWU 120l. (trochę mały jak się okazuje). Palę groszkiem Eko Ret z Katowicki Holding Węglowy - 26kJ. Paliłam tez Retopalem ale wygladało to identycznie.
Groszek niewypala mi się na popiół tylko w mniejszej części reszta to jakby spieki z groszku-grudy niedokońca wypalone myslę że to kwestia ustawień wentylatora, tylko na tym to się wogóle nie znam, ale podam ci moje ustawienia- sterownik RK-2006:
Moc wentylatora 70 (serwis ustawił na 40) skala 50-100 skok o 10%
Π 30 (niewiem co to bo niema w instrukcji a na sterowniku tak???)
Πh 2 (tego tez niema w instrukcji na sterowniku się wyświetla)
automatyczna regulacja obrotów - (jest kreska czyli 0) skala - lub 1
czas przedmuchu - - (jest kreska czyli 0 i tu mi się wydaje że coś powinno by ustawione) skala 0-60 skok o 1s
czas przerwy przedmuchów 1 skala 1-99 skok o 1min
% czasu opóźnienia wyłaczenia wentylatora w podtrzymaniu 20 skala 0-500 skok o 10%
I to tyle o wentylatorze.
Tak mam ustawione parametry podawania i postoju
czas powtarzania cyklu podajnika w trybie PRACA 20 skala 10-600s skok o 5s
% czas podawania opału w trybie PRACA 14 skala 10-90 skok 1%
czas pracy podajnika w podtrzymaniu 20 skala 5-240 skok o 1s
czas postoju podajnika w podtrzymaniu 15 skala 5-250 skok 1min

mendras
Mam nadzieję że ty to rozgryziesz bo dla mnie to czarna magia, przyjżyj się dokładnie ustawieniom wentylatora bo mi się wydaje że tu cos jest skopane, choć ustawiał to serwis

mendras
03-02-2009, 15:56
Marta, trochę jakby poetyckie te twoje dane. Może przy piecu skupiaj się na piecu. Jest całkiem seksowny.. ach, chciałem powiedzieć, uchodzi za dobry w te klocki kotłowe, nie myl z kotłowaniem. Zejdźmy na ziemię.. cokolwiek pomyślisz, mam na myśli trzeźwe myślenie.

Sadza to nie po Sadpalu, tylko po dymie. Spaliny bez sadzy są całkowicie niewidoczne nad kominem. Ale przerywana praca palnika, to zawsze będzie dym i sadza. Od jej ilości zależy, czy Sadpal sam da radę, czy musisz piec czyścić regularnie. Sadpal w każdej sytuacji obniża zawartość wody w dymie, czyli mówiąc ściślej pary wodnej, zwłaszcza zaś osądzającej się w sadzy na ściankach wymiennika. Radzę ci więc stosować (tylko bezpośrednio na żar palnika) niezależnie, czy to dostrzegasz, czy nie.

Ten sterownik kotła, to dla lubiących szarady. Wydaje mi się, że wszystko jest OK., tylko zmniejszyłbym parametr 14 % podawania opału w trybie Praca ale wolno, po 1%. To wydłuży ci czas palenia między podawaniem węgla w cyklu 20sekund, jaki masz ustawiony. Możesz ewentualnie nieco wydłużyć czas całego cyklu (znów w sekundowych tylko skokach), jakby się okazało, że jest za małe palenisko. Tu możesz ewentualnie dodać jeszcze dmuchawy ale nie jestem pewien jak, bo jeśli wentylator nie jest ustawiony na automat a tak podajesz, to dlaczego na wyświetlaczu masz 70 a nie ilość ustawioną przez serwis.
Pozostałych ustawień bym nie zmieniał. Węgiel nie ma równej urody, ale jest OK, byle był suchy.

.. dodam jeszcze, bo u ciebie matematyka poetycka.. Twoje spalanie jest 1: 7,14285, czyli nie masz co zazdrościć, nikt tu takiego nie ma! Pamiętaj, że masz w domu 23 stopnie ciepła!

:wink:

danutka66
03-02-2009, 16:32
.. dodam jeszcze, bo u ciebie matematyka poetycka.. Twoje spalanie jest 1: 7,14285, czyli nie masz co zazdrościć, nikt tu takiego nie ma! Pamiętaj, że masz w domu 23 stopnie ciepła!

:wink:

hahah ja mam 5/40..aż się dziwię.Od 3 tygodni natomiast stosuję Sadpal i faktycznzie..nie powiem że sadzy nie ma,ale bez stosowania po 2 tygodniach juz musiałam czyścić

pierwek
03-02-2009, 16:57
W tym momencie zastanawiam się czy przy PID oszczędności w spalaniu węgla nie pójdą na prąd ?

sądzisz że sterownik PID pobiera sporo więcej prądu niż sterownik zwykły?

cała reszta - pompy, dmuchawa,podajnik i tak musi pracować

dejfit
03-02-2009, 17:25
sądzisz że sterownik PID pobiera sporo więcej prądu niż sterownik zwykły?

cała reszta - pompy, dmuchawa,podajnik i tak musi pracować

nie chodzi o to, że sterownik pobiera więcej. PID dąży do tego aby kocioł cały czas pracował - jak ma cały czas pracować to musi podawać i dmuchać zatem pobierać prąd :) Nie wiem ile można (i czy w ogóle) zaoszczędzić węgla na PID - wypada to zestawić z kosztem pracującego podajnika i wentylatora.

Mendras doprowadza ciepło z adaptera, układa inaczej szamotkę w kotle -wszystko aby spalać jak najefektywniej i najtaniej. Z drugiej strony pali dębem :o, którego wartość dla przemysłu drzewnego jest największa ze wszystkich gatunków drzew rosnących w Polsce, pomijam szczególną wartość kulturową tego rodzaju drewna :) Spożytkowanie dębu w inny sposób dałoby o wiele większy zysk :P Mendras zaraz tu napisze, że kolejne 'mondrości' wypisuje. Koszt utraconych korzyści mendras.'Tylko' tyle i nic więcej.

Jarecki79
03-02-2009, 18:10
W sprawie nastaw sterowników.

Szkoły są 2,
czyli albo pracuję z większą nadwyżką mocy, aby szybko dojść w przedmuch i tam dopalać paliwo (jak pozwala na to sterownik)

albo pracuję łagodnie i wolniutko dochodzę do temp. zadanej i mało przebywam w przedmuchu (jak sterownik ma skopaną budowę przedmuchu, czyli sam układ jak dmucha to równolegle podaje).

Zarówno nastawy 15sekund pracy a 45 sekund przerwy czy tez 5sekund pracy a 20-25sekund przerwy są dobre! Zależy to od budowy softu w danym sterowniku!

Jeżeli mam tak zbudowany sterownik,że ustawiam:
1. Ile sekund podaję paliwo
2. Ile sekund mam przerwy podawania
3. Jak mocno dmucham (może być dodatkowy podział na siłę nadmuchu przy grzaniu i siłe nadmuchu w tzw.przedmuchu, np. sterownik Tango firmy Foster czy sterownik Argon2CWU firmy Prond)
4. BUDOWA PRZEDMUCHU i od tego zależy nasza praca z kotłem!!!!
a) przedmuch można podzielić na: co ile minut dmucham razem z podawaniem, tego typu przedmuch preferuje małe cykle pracy i krótkie przebywanie w cyklu przedmuchu! Przykład sterownik Multi-Ster czy Ognik CWU z tego co pamiętam też recalart economic 3000
b) przedmuch podzielony na: co ile minut dmucham razem z podawaniem plus osobny dodatkowy czas pracy samej dmuchawy dla dopalenia dodanego w przedmuchu paliwa. Tutaj można już kombinować z dłuższą praca w przedmuchu...
c) przedmuch podzielony na co ile minut dmucham, na ile sekund dmucham i co które dmuchnięcie dodatkowo dokręcam paliwo. Przykład sterownik tango, titanic, argon p, argon2cwu. Moim zdaniem najlepsze rozwiązanie przedmuchu. Idealne dla wszystkich rodzajów paliw, czyli ekogroszku, miału w obrotowym czy do spalania pellet.

Teraz co do ustawienia dobrego spalania ekogroszku:
Niezależnie od preferencji w stylu 5sekund podawania czy 15sekund podawania.

Nalezy tak ustawić spalanie, aby do spalania ekogroszku był lekko wypukły kopczyk na ok. 3-6cm, tylko wtedy jest efektywne spalanie i najmniejsza ilość sadzy. Węgiel potrzebuje większej ilości powietrza od spodu jak z góry. Jak obniżacie zbyt mocno palenisko to zamiast grzać- chłodzicie i psujecie spalanie.
Jak kopczyk za wysoki, to spada niedopalone paliwo, bo do górnych partii kopczyka nie dostaje się już powietrze pierwotne od spodu węgla.

Powietrze, żaden sterownik nie ma liniowej charakterystyki mocy dmuchawy. Czyli w jednym dmuchawa na 30% a w drugim dmuchawa na 60% mogą w istocie oznaczać te same obroty silnika i tę samą siłę nadmuchu!

Ilość dostarczanego powietrza ma być taka, aby kolor płomienia był intensywnie żółty, jak jest czerwony to powietrza jest zbyt mało i kopcimy, jak jest biały, to pracujemy z nadmiarem powietrza i możemy nawet stopić żeliwny deflektor, pomijam spieki i zbyt duże spalanie.

Przesłona na dmuchawie jest konieczna np. dla sterowań GECO, bo występują one w wersji bez regulacji mocy nadmuchu i dozowanie powietrza odbywa się poprzez przymknięcie tej właśnie klapki.

W innych modelach raczej korzystamy z elektroniki, a przesłonę traktujemy jako rezerwę, czyli jak zbyt duzy ciąg komina, to dodatkowo można przesłonic klapke na dmuchawie, aby komin samoczynnie nie wypalał paliwa jak nadmuch stoi.

mendras
03-02-2009, 19:34
Dej fit, w czeskim slangu znaczy coś w rodzaju, Luz.. ja powiem inaczej Buďfit, trzymaj się zdrowo.
Spokojnie mógłbym pominąć milczeniem twoją przynętę ale twój typ tak ma, koniecznie chce pogadać, sobie.. Staram się nie być obojętnym na potrzeby bliźnich. A drzewa? Też bliskie mi żywe istnienia. Nieraz może nawet bardziej od ludzi, bo przemawiają do mnie językiem piękna Natury. Penderecki stworzył dla nich swoją VIII Symfonię w oparciu o poetyckie teksty zachwytu niemieckich poetów, m.in. Rilkego, Goethego.. nad naturą. – „Zacząłem myśleć o tej symfonii, ponieważ chciałem napisać utwór poświęcony - może to zabrzmi śmiesznie - moim drzewom, które posadziłem w Lusławicach. A kiedy zacząłem szukać tekstów okazało się, że temat niespodziewanie się pogłębił i powstał utwór nie o drzewach, ale o przemijaniu.”

Symfonia nosi tytuł „Pieśni Przemijania” Nie wiem, czy słuchasz tzw. muzyki poważnej, w każdym razie do mnie przemawia między innymi, jak przypuszczam, dlatego, że zawiera prawdziwe emocje i porusza sprawy istotne dla człowieka.

Nie palę meblami gdańskimi, ani deskami pięknego parkietu.. Co prawda, „martwe” drzewa w lesie puszczańskim są potrzebne innym żywym stworzeniom, to ich domy, pożywienie i w cyklu długiego łańcuszka pokarmowego leśnego organizmu, są niezbędne.. Problem w tym, że w naszym kraju próba stworzenia nawet niedużego rezerwatu przyrody, napotyka najczęściej na histeryczny opór ludzki
Palenie drewnem opałowym, jest nie tylko ekologiczne ale służy przyrodzie, ponieważ nie wytwarza to nic dodatkowego a jest krążeniem tylko elementów jej zasobów, powstałych w otaczającej nas przyrodzie. Jest to więc proces całkowicie odnawialny, tak jak każde życie na ziemi. Również nasze.
Nawiasem mówiąc, chcąc gderać, warto też mieć czym. Płacz nowobogackich nad niedoszłymi tralkami rezydencji na działkach wyciętego lasu mało mnie wzruszy. Raczej przygnębia.

Zamiast długiej symfonii, kaprys. W lesie można usłyszeć wiele kapryśnych dźwięków. W naturze jest wiele kapryśnych istot i lubią się kłócić i przedrzeźniać. ILE W TY JEDNAK WYRAZU!!
http://www.youtube.com/watch?v=FrU6yuER0Ug&feature=related

:D

SUSPENSER
03-02-2009, 21:10
sądzisz że sterownik PID pobiera sporo więcej prądu niż sterownik zwykły?

cała reszta - pompy, dmuchawa,podajnik i tak musi pracować

nie chodzi o to, że sterownik pobiera więcej. PID dąży do tego aby kocioł cały czas pracował - jak ma cały czas pracować to musi podawać i dmuchać zatem pobierać prąd :) Nie wiem ile można (i czy w ogóle) zaoszczędzić węgla na PID - wypada to zestawić z kosztem pracującego podajnika i wentylatora.


Dokładnie o to mi chodziło :wink:

Jarecki79
04-02-2009, 19:19
w pid podajnik nie chodzi non stop... pracę przerywana mogą tez mieć pompy w zależności od nastaw między c.o. a cwu. Tzn. jeżeli nastawa cwu jest > od nastawy c.o. = to pompa c.o. pracuje sekwencyjnie, aby podać mniej ciepła do domu. Np. nastawa cwu 60 a c.o. 45 oznacza,że kocioł z ognikiem pid powinien pilnować temp. 60st.C plus nadwyżka grzania bojlera, temp. c.o. 45 ma być podawana poprzez okresowe załączanie i rozłącznie pompy c.o.

W istocie w pid na stałe pracuje tylko dmuchawa, w tym sterowniku jest to robione poprzez falownik, na temp. zadanej mam minimalne obroty (od 1%mocy, w klasycznym nie da rady zejść poniżej ok.10%), pobór prądu jest stały, ale mniejszy jak przy okresowym załączaniu dmuchawy w tradycyjnym sterowniku, jak wiadomo urządzenia elektryczne w momencie startu pobierają mniej więcej 2krotnośc znamionowego prądu (czyli jak dmuchawa ma silnik 60W, to w chwili startu pobieram jakieś 100-120W oczywiście zakładając brak regulacji jej obrotów). W każdej obudowie dmuchawy czy silnika elektrycznego jest jakiś rodzaj kondensatora odpowiadającego za podanie większej wartości prądu, aby urządzenie wystartowało.

To jednak teoria, nie porównywałem w praktyce zużycia prądu przy klasycznym sterowniku i przy pid.

W klasycznym praca na ileś tam %mocy to w istocie konkretna wartość prądu. Są sterowania z trybem serwisowym, w których dobieram wartość prądu dla biegu 1, która odpowiada minimalnym obrotom, przy których silnik pracuje a nie buczy oraz wartość prądu dla biegu przedostatniego - ostatni odpowiada włączeniu dmuchawy w kontakt, taki dobór wartości prądowych będzie gwarantował płynna prace dmuchaw od biegu min do biegu max., niezależnie od ich typów i zastosowanych silników)
W tym miejscu trzeba tez dodać,że w jednym sterowniku niby 40%nadmuchu w istocie oznacza prąd np. 130W podawany na silnik a w drugim sterowniku niby 70%nadmuchu oznacza dokładnie taką sama wartość podawanego prądu np.130W, bo dany producent sterownika dobrał charakterystykę pracy pod konkretny model dmuchawy i pod konkretnego producenta kotła.

mendras
04-02-2009, 22:09
Jarecki, pozdrowienia dla etatowego wykładowcy :D

Danutka, gratulacje, widać, że masz gorący wpływ tego gościa w kotłowni. Aż mu zazdroszczę.. :lol: twoich wizyt!

Co do Sadpalu, to on też pracuje na poprawę termiczną pieca, bo osad wysuszonej sadzy na ściankach wymiennika, daje słabszy efekt izolacji, w mniejszym stopniu obniża jego sprawność. Być może nie jest to jakaś rewelacja ale różnica z pewnością jest dostrzegalna.
U siebie od jakiegoś czasu niczego już nie reguluję na piecu. Zaworu też nie ruszam. Trochę bawię się ilością i formą dodanego drewna na górnym palenisku. Ostatnio doszedłem do wniosku, że korzystniej jest palić łupanymi tylko na pół kawałkami, tak by tylko dały radę przejść przez otwór zasypowy. Wzrost temperatury kotła jest wolniejszy i w sumie nie przekracza 6şC ale czas palenia jednego klocka, który zajmuje prawie całą niezasłoniętą część rusztu to około 10 –12 godz. To rozwiązanie bardziej wolę. Jest też bardziej ekonomiczne i prostsze. Nie muszę też zatrzymywać pieca, więc odpada kolejny moment produkcji dymu i obniżanie temperatury kotła. Same plusy a wielkość spalonego drewna ta sama. Coś mi się wydaje, że latem będę mógł ogrzewać c.w.u. samym drewnem, już bez palnika retorty. W sumie korzystam w tej chwili tylko z 1/3 powierzchni paleniska górnej komory a poza tym do górnego deflektora jest jeszcze sporo miejsca. Odkryłem w okolicy dostawcę brykietu dębowego 580zł/t. Muszę sprawdzić, czy ta forma dębowego paliwa nie opłaci się bardziej. Teoretycznie wychodzi taniej, bo jest go większa ilość i ma większą moc o 3-4MJ od naturalnego drewna dębowego. Poza tym ma tylko 12% wilgotności. Warto wypróbować

Podliczyłem stan zużycia węgla w okresie od 8.12.2008 do 4.02.2009. co daje 57 dni z dokładnością co do godziny. Spaliłem 1560kg węgla o wartości 25MJ, w tym 650kg Retopal. Całość z KWK PIAST. Zużycie dobowe 27,369kg.Ogrzewana kubatura wnętrz ą1100mł, 20şC ą 1. Dodatkowo zużycie drewna dębowego około 0,5 -0,7 mp, jako dopalacza na górnym palenisku i 3 mp w kominku otwartym w salonie. Koszt paliw sumarycznie 1228zł.
Zważywszy, że był to okres najniższych jak dotąd temperatur tej zimy, nie ma co narzekać. Dodam jeszcze dla dokładności, że temperatura wnętrza mierzona jest w otwartym dwupoziomowym wnętrzu (salon, jadalnia, kuchnia) na wysokości 1m mierząc z poziomu kuchni i jadalni a 2m z poziomu salonu. W dolnej części salonu usytuowany jest kominek.

piotrulex
05-02-2009, 08:42
elektromet 25KW, podajnik chyba 140kg

napisze tylko ze jade juz 12-ty dzien na jednym podajniku i pewnie dzis bede wybieral popiol i uzupelnial nowy kompletny wsad :D

dom w linku podpisu :wink:

danutka66
05-02-2009, 09:14
elektromet 25KW, podajnik chyba 140kg

napisze tylko ze jade juz 12-ty dzien na jednym podajniku:

Szerokiej drogi,tylko opony zimowe załóż 8)

Mnie już nie ruszają takie teksty :P
Ja jadę 15 311 dni na jednym..sercu,to jest sukces :lol:

piotrulex
05-02-2009, 09:43
elektromet 25KW, podajnik chyba 140kg

napisze tylko ze jade juz 12-ty dzien na jednym podajniku:

Szerokiej drogi,tylko opony zimowe załóż 8)

Mnie już nie ruszają takie teksty :P
Ja jadę 15 311 dni na jednym..sercu,to jest sukces :lol:

opony mam zimowe, letnie na slicznych alu leza w garazu :wink:

nie pisze aby kogokolwiek to ruszalo. jednak jak jednym starcza na 3-4 dni a innym na 12 to mysle za warto poczytac, podrazyc, pokombinowac i oszczedzac

moje serduszko nieco mlodsze :D , prawie o cale 10-cio lecie

danutka66
05-02-2009, 09:47
Chyba podrażnić hahahha dlatego każda inteligentna osoba będzie z przymrużeniem oka przyjmować tego typu oświadczenia :wink:
Bo co tu czytać,skoro każdy z nas ma inny dom,inne parametry energetyczne,inny opał,inny piec,inne zapotrzebowanie na ciepło w pomieszczeniach....mam dalej wymieniać?? :P

mendras
05-02-2009, 10:06
danutka.. :lol: to, kiedy te Sto lat!, w kwietniu?

.. dzielna z ciebie kobieta.. i co za fantazja !! Daj znać, myślę, że warto jakąś butelczynę dobrego wina otworzyć na forum :D ..

danutka66
05-02-2009, 10:15
Już piłam hahahhahaha

mendras
05-02-2009, 10:56
.. a tak nawiasem mówiąc, kubatura powierzchni użytkowej rzędu 350, dodając nawet matematyczne.. chyba 400m sześciennych to daje wydolność z 1kg węgla u szczęśliwca w nowym domu dodając nieco na zachętę 35m sześciennych ogrzanych na dobę. Tu bym już raczej zaczął mieć kompleksy.. :lol:

Jarecki79
05-02-2009, 12:27
No mendras możesz mieć kompleksy, bo spora część użytkowników spala ok.1kg/godzinę, ale to żadne pocieszenie, bo są tez rekordziści zużywający 80kg/dobę. Mówię o takim samym modelu kotła w takiej samej wielkości budynku (tyle,że reszta już inna...).

Danutka ma 100%racji, spalanie zależy od doboru kotła, od izolacji budynku ale głównie od prawidłowo i właściwie wykonanej instalacj w tym budynkui, gdzieś na szarym końcu jest dobry dobór nastaw sterownika. Węgla trzeba zużyć tyle, jakie jest zapotrzebowanie na ciepło danego budynku, cudów nie ma. Ostatni przykład 100m2 piwnicy puszczone rurki miedziane, grzejniki w każdym pomieszczeniu piwnicy i ani jedna rurka nie była ocieplona. Klient grzał głównie piwnice dziwiąc się,że spala 80kg/dobę a na górze w domu ledwie 21 przy 60st.C na kotle. Pogratulować mądremu instalatorowi.

Wracając do sadpalu, nie należy jego nadużywać, bo zniszczysz ślimak i kosz nie wspominając o kotle. 1max.2kg na 1tonę węgla.
Są też naturalne substytuty sadpalu.

jaro'71
05-02-2009, 12:39
...Są też naturalne substytuty sadpalu.
Znowu te obierki? 8)

Jarecki79
05-02-2009, 12:44
nie

np. chlorek wapnia - soda mątwy, firma Ciech (Inowrocławskie Zakłady Chemiczne) worek 25kg kosztuje ok.65zł netto. Efekt identyczny jak przy sadpalu (eliminacja sadzy, lepsze dopalanie węgla).

Trociu
05-02-2009, 12:47
Wracając do sadpalu, nie należy jego nadużywać, bo zniszczysz ślimak i kosz nie wspominając o kotle. 1max.2kg na 1tonę węgla.
Są też naturalne substytuty sadpalu.Tylko że my tutaj propagujemy wsypywanie sadpalu na ogień a nie do zasobnika ;)

Jarecki79
05-02-2009, 13:10
Świetnie!
Możesz mi wytłumaczyć jak zamierzasz wydzielać ilość sadpalu w ilości 1kg/ tonę węgla wsypując go bezpośrednio na ogień paleniska retortowego i w jakich odstępach czasu? Wsypując na ogień sądzisz, że unikniesz konsekwencji niszczenia wymiennika kotła? (kosza i ślimaka owszem, ale kosztem większego niszczenia wymiennika wodnego).

mendras
05-02-2009, 13:15
jarecki, masz dużą zdolność wykładowczą.. być może stąd nie masz czasu czytać, chyba, że masz problem z rozumieniem treści. O złą wole cię raczej nie podejrzewam.

Sadpal stosowany na palnik retorty nie niszczy w żaden sposób ani podajnika ani zasobnika. Nie niszczy również samej retorty. To prosta treść. Nie wymaga specjalnego wysiłku intelektualnego, bo nie potrzebna jest jakaś wydumana interpretacja. Założę się, że danutce do głowy by nie przyszło, że należy wsypywać go do zasobnika.

Muszę uzupełnić,czytając kuriozalny wywód Jareckiego. Każdy suszak, przez swoje właściwości staje się związkiem uwodnionym i w tym celu jest stosowany, ponieważ ma tę zdolność wchłaniania wody. Poces odbywa się w temperaturze wnętrza pieca i w żaden sposób nie dzieje się na ściankach wymiennika, ponieważ w tej temperaturze jest lotnikiem doskonałym. Odrywanie się ze ścianek osadów spowodowane jest tym przede wszystkim, że zostały pozbawione wilgoci, która działa jako lepiszcze.

Sadpal nie wymaga recepty aptecznej. Łyżka na retortę codziennie nie stanowi żadnego nadmiaru ani niedomiaru, niezależnie ile się spala. Sadpal nie ma nic wspólnego z węglem, tylko parą wodną spalin! Wylatuje przez komin bez względu czy jest w pełni uwodniony, czy tylko trochę zdołał sobie łyknąć!


co do rewelacji kilogramowych, mógłbyś podać konkretny przykład z konkretnymi wyliczeniami i jakością ogrzewanej budowli, bo nie wiem czy zdołałeś przeczytać, że mój 25 letni dom ma niezłe przewiewy, które stopniowo w ramach swoich możliwości finansowych eliminuję, a nie jest to tanie przedsięwzięcie. Poza tym, podaję na tym forum fakty rzeczywiste i nie prowadzę wyścigu zbrojeń, sorry, urojeń :lol:

.. a tak nawiasem mówiąc, najbardziej ekonomicznym ogrzewaniem jest nie instalacja grzewcza drogi instalatorze ale energooszczędność budowli, jej zdolność zatrzymania ciepła we wnętrzu. Zrozumienie tego też nie wymaga skomplikowanej interpretacji. Ponoć też jesteś zwolennikiem prostych rozwiązań. Tak przynajmniej napisałeś.
:wink:

Jaro, obierki w otocze wapiennej, ala cukier puder.. :lol:

danutka66
05-02-2009, 13:25
Hahha Mendras nie przyszło mi faktycznie do głowy,a jeśli chodzi o wyliczenie ile na retortę to chyba nic nadzwyczajnego jeśli się wie ile spala na dobę,wystarczy podzielić,zważyć i już

Trociu
05-02-2009, 13:44
Hahha Mendras nie przyszło mi faktycznie do głowy,a jeśli chodzi o wyliczenie ile na retortę to chyba nic nadzwyczajnego jeśli się wie ile spala na dobę,wystarczy podzielić,zważyć i jużDanutka - jesteś wielka :D

Jarecki79
05-02-2009, 14:28
mendras podaje przykłady, jakie słyszę od uzytkowników...

Spalanie dla 25kW ślimaka w domu ok.180m2 to średnia wartośc 25-28kg/dobę, oczywiście najważniejsza jest technologia budowy domu, jego izolacja, dalej instalacja, dalej jakość węgla, dalej ustawienie sterownika. Uzytkownicy spalają też 35, 40 a rekordziści 80kg/dobe w domach o takiej samej powierzchni.

Czepiasz się i nie czytasz.

Chwilowo był tu inny tekst, bo mi się ciśnienie podniosło, przepraszam za to osoby, które zdążyły to przeczytać, w tym mendrasa, którego to dotyczyło.

Wyraźnie na opakowaniu masz napisane 1kg/tone węgla, jak masz swoje sposoby to tak rób, ale SAM i tylko u SIEBIE. Sadpal ma swój konkretny skład chemiczny i w nadmiarze wybitnie szkodzi stali (powtarzam w nadmiarze, bo ogólnie powinien wpływać pozytywnie)

Zbyt duża ilość sadpalu jest szkodliwa dla wymiennika kotła i ogólnie elementów stalowych...

Łyżeczkę sadpalu to możesz nasypać w kocioł tzw.całodobowy o zasypie 80kg miału a nie na wierzch retorty, gdzie spala się minimalna ilość węgla. Chyba,że łyżeczkę dzielisz na ileś porcji na dzień i po kilka ziarenek co kilka godzin w skali doby dosypujesz. Dodając,że tylko na rozgrzany kocioł (ale w podajniku to oczywiste)

jak sypię na retortę, to nie rdzewieje kosz i ślimak
GENIALNE , długo nad tym myślałeś?
ślimak stalowy kosztuje 100-200zł
kosz zasypowy ok.500zł w detalu

Wymiennik kotła kosztuje.....

Gdzie tu zatem oszczędność i logika?

Sadpal nalezy mieszać z opałem i kropka...

Dla jasności, dobrany w/g właściwych proporcji i stosowany zgodnie z wymogami nie niszczy stali. Cholera, wkurzyłeś mnie w tym temacie...

Ogólnie masz rację, tyle,że sposób jej przekazania mnie zdenerwował.
Wszystko to powinno jednak wyjść z korzyścią dla forumowiczów.

W kolejnym poście dokładnie opisze działanie sadpalu

danutka66
05-02-2009, 14:44
Jarecki a ty swoje i kropka :P

Jarecki79
05-02-2009, 14:55
Czym jest sadpal:
„SADPAL” jest zielonym proszkiem - mieszaniną soli nieorganicznych, które w temperaturze 650 stopni C ulegają rozkładowi na substancje posiadające właściwości katalityczne.
Służy do dopalania smoły węglowej, drzewnej i substancji organicznych do końcowego produktu - dwutlenku węgla i wody.


Stosowanie sadpalu eliminuje:
1. zanieczyszczenia atmosfery sadzą ( czarny dym ),
2. wyższe węglowodory aromatyczne WWA typu 3,4 benzopirenu,
3. emisję tlenku węgla do atmosfery,
4. potrzebę częstego mechanicznego czyszczenia kotłów z sadzy ( złogów ),
5. przestoje związane z czyszczeniem pieca, kotła z sadzy ( złogów ),
6. zapalenie się smoły węglowej ( drzewnej ) w kominie.

Stosowanie sadpalu powoduje obniżenie:
1. emisji dwutlenku siarki do atmosfery o 12 - 20 % z tytułu oszczędności zużycia węgla ( innego paliwa stałego ),
2. obniżenie zużycia węgla w zależności od jego kaloryczności o 12 - 20 % ( również innych paliw stałych ),
3. obniżenie w spalinach zawartości SO2 i NOx o 10 - 20 %,
4. obniżenie szybkości korozji stalowych i materiałów konstrukcyjnych palenisk rusztowych kotła i instalacji odprowadzających spaliny,
5. poprawia sprawność cyklonów, multicyklonów i elektrofiltrów.

„SADPAL” likwiduje smołę węglową, drzewną ( kreozot ) przez ich dopalanie. Nie spalone węglowodory w tym benzopiren, są dopalane wraz z kreozotem. Tlenek węgla utlenia się do dwutlenku węgla. Obniżenie w gazach wylotowych poziomu SO2 o 10 - 20 % i Nox o 5 - 10 % jest efektem ich związania przez składniki „SADPALU”.

„SADPAL” WYKAZUJE DZIAŁALNOŚĆ W NASTĘPUJĄCYCH GRUPACH:
- działanie czyszczące powierzchni kotłów,
- poprawianie procesów spalania - zmniejszenie unosu cząstek stałych i stężenia dwutlenku węgla w spalinach,
- obniżenie emisji SO2 i NOx,
- ograniczenie korozji wysoko i niskotemperaturowej,
- obniżenie zapylenia.


STOSOWANIE:
Systematyczne stosowanie „SADPALU” w proporcji 1 - 2 kg na 1 tonę węgla powoduje likwidację osadów - złogów w kotle i w instalacji grzewczej, utrzymując ich wysoką sprawność w okresie grzewczym. Dzięki temu przestoje na czyszczenie kotła są krótkie i wiążą się tylko z oczyszczeniem z popiołów tylnej jego części. Po zastosowaniu „SADPALU” - w wyniku wypalenia lepiszcza, jakim jest sadza - skorupa ( złogi ) zmienia swoją strukturę, rozluźnia się i opada. Nowa powłoka jest wypalana na bieżąco - ścianki kotła ( pieca ) pozostają czyste.
„SADPAL” nie powoduje glejowania elementów grzejnych - nie zawiera w swoim składzie dolomitu.
Ze względu na w/w zalety jest szeroko stosowany w eksploatacji kotłów opalanych węglem, miałem, koksem, drewnem, torfem, węglem brunatnym, zarówno w kotłowniach małych, średnich, jak i dużych. W zasadniczy sposób poprawia sprawność kotłów, utrzymując ściany kotła w czystym stanie. Każdy milimetr osadu ( żużlu, złogu ) na ściance pieca zwiększa zużycie paliw stałych o 10 % ( utrudniona wymiana ciepła przez powstanie izolacyjnego narostu ).


WŁAŚCIWY SPOSÓB UŻYCIA:
Do kotłów ( pieców ) wprowadza się „SADPAL” razem z paliwem wymieszanym w proporcji 1 - 2 kg preparatu na 1 tonę węgla do 2 kg na 1 tonę miału. W dużych kotłach proszek można wprowadzić za pomocą małego ślimaka, napędzanego silnikiem prądu stałego ( o zmiennej szybkości ), umiejscowionego nad podajnikiem węgla ( paliwa ). Do małych kotłów podaje się proszek poprzez posypywanie węgla ( w taczce, na pryzmie w odpowiedniej proporcji 1 - 2 kg na 1 tonę). Można dodawać również na żar w palenisku gdy jest taka potrzeba lecz po kilkugodzinnym wygrzaniu kotła ( kuchni węglowej )

Do kotłów miałowych „SADPAL” wprowadza się do przygotowywanego wcześniej miału przed jego nawilżeniem w proporcji do 2 kg na 1 tonę miału, spryskuje się wodą i miesza ze sobą.

OPŁACALNOŚĆ STOSOWANIA „SADPALU” ( EFEKTY EKOLOGICZNE ):
- likwidacja smoły węglowej i drzewnej poprzez jej pełne spalanie,
- likwidacja benzopirenu,
- obniżenie emisji tlenku węgla, obniżenie całkowitej emisji gazów o 10 - 20 % z tytułu oszczędności na paliwie stałym,
- obniżenie poziomu emisji SO2 o 10 - 20 % i NOx o 5 - 10 %,
- obniżenie poziomu wytwarzania żużlu i popiołu wynikające z oszczędności na opale ( przy węglu koksie, miale ),
- obniżenie emisji pyłów

OPŁACALNOŚĆ STOSOWANIA „SADPALU” ( EFEKTY EKONOMICZNE ):
- oszczędność węgla o 10 - 20 % i praktycznie każdego paliwa stałego,
- utrzymywanie w stałej, wysokiej sprawności pieców, kotłów c.o. ( wielopaliwowych, węglowych, miałowych, na biomasę, spalających drewno, odpady drzewne, trociny, zgazowujących drewno, kotłów na pelety ), kotłów kominkowych, wkładów kominkowych, piecokominków, pieców i kuchni kaflowych, kuchni węglowych poprzez bieżącą likwidację powłok – złogów. Szybkość przekazywania ciepła jest wprost proporcjonalna do przewodności cieplnej powierzchni kotła ( kominka, pieca itp. ), przekazujących ciepło. Obecność smoły węglowej czy drzewnej na powierzchniach wymiany ciepła tworzy izolacyjną powłokę i przyczynia się do znacznego obniżenia prędkości przekazywania ciepła. Gorące spaliny nie przekazując ciepła uchodzą do komina.
- wydłużenie czasu mechanicznego czyszczenia pieców, kotłów c.o., kominków, kuchni węglowych itp.,
- eliminacja przestojów związanych z czyszczeniem pieca, kotła c.o. z sadzy - złogów,
- przedłużenie żywotności konstrukcji stalowych pieca, kotła c.o., kominka i instalacji grzewczej,
-polepszenie sprawności urządzeń odpylających.


GENERALNIE TAK NA STOSOWANIE SADPAL-u, ale z głową!! Bez nadmiaru i w/g zaleceń!

danutka66
05-02-2009, 15:33
Jarecki to info z netu,a na moim opakowaniu pisze co innego,a mianowicie absolutnie nie wsypywać do zbiornika czyli nie mieszać z węglem.
Sypać łyżkę na 2-3 kg żaru.
Zastanawiam się czy Jarecki chcesz nam powiedzieć ,żeby wogóle nie stosować czy żeby stosować w jakiś inny sposób Tobie znany???
Teraz doczytałam ,że tak
Bo jeśli faktycznie Sadpal ma zły wpływ na blachy w momencie bezpośredniego kontaktu /zaleganie w zbiorniku/to raczej nie ma już takowego,gdy sypiemy bezpośrednio na żar ,a więc automatycznie ulega on spalaniu,nie dotykając nawet retory.
A że z umiarem?Wiadomo.Cóż nawet sex w nadmiarze szkodzi :P

Trociu
05-02-2009, 16:42
Można dodawać również na żar w palenisku gdy jest taka potrzeba lecz po kilkugodzinnym wygrzaniu kotła ( kuchni węglowej ) Czyli to o czym my piszemy.

Jarecki79
05-02-2009, 18:31
może faktycznie za dużo tych nerwów.....

Prawidłowo powinno się mieszać z duża ilością węgla.

Trochę inny sposób jest z sadpalem do kominków, ale to już inna kwestia.

Dopuszcza się posypywanie, więc jak tak wam wygodniej... to można się bawić bardzo małą ilością na retortę. Z tą łyżeczka naraz to raczej nie, ale ilość łyżeczka podzielona na 2-3razy bardziej.

Zachować tylko proporcje 1kg na tonę węgla.

danutka66
05-02-2009, 19:00
Ja dzielę na dwie części..bo dwa razy dziennie"odwiedzam moją królową nocy w piwniczce :P

Jarecki79
05-02-2009, 19:15
Kobietka to jednak potrafi rozładować atmosferę.

:D

danutka66
05-02-2009, 19:39
Dobry rocznik 66 jak dobre wino hahah

jaro'71
05-02-2009, 22:40
Jak sypię łychę na retortę, to w komorze robi się niebiesko jak w Rio na sylwestra. Może rzeczywiście trzeba mniej, a częściej :roll: . A łychę kupiłem specjalnie w tym celu długą i... DREWNIANĄ :lol: , ale jeszcze się nie spaliła :wink:

mendras
06-02-2009, 01:43
jarecki, lubię cię, serio ale też nie będę cię oszczędzał, to dla twojego dobra

Nie wiem po co te ciężkie wypociny kogoś, kto to napisał gdzies tam, skoro każdy kto sobie kupi Sadpal przeczyta to co na nim producent zaleca a nie wymaga to predyspozycji filozoficznych o czym w uroczy sposób powiedziała ci danutka. Ta informacja na opakowaniu nie jest tekstem naukowym, ale wynika z tej samej wiedzy.

Trochę szkoda mi czasu na te twoje epistoły, z których nawet niezbyt lubiący lekcje z fizyki czy chemii licealista pewnie by się uśmiał, ale niech będzie jasność:
1. Zmieszać sadpal z węglem.
Nawet niech to będą dwa kilogramy z toną węgla. Jak sobie wyobrażasz stworzyć z tego równomierną mieszaninę? No, można użyć betoniarki, powiedzmy. Może są teraz takie z plastiku albo laminatu z włókien węglowych? Problem w tym, że każdy obrót będzie powodował ocieranie ziaren węgla i produkcję miału, czyli bardzo dużo ziaren od 0 - 1, co robi też zwyczajnie ślimak w podajniku kotła. Nasz drogi suszak Sadpal w zgodzie z prawami natury i swoimi właściwościami.. jak myślisz, co zrobi? Skoleguje się z tymi bardziej równymi sobie drobinami miału. Nawet ten, który najpierw czepił się dużych ziaren, przy mieleniu i ocierani pozostanie w komitywie z miałem. Połączy ich dodatkowo woda serdeczna, prezent od mokrego węgla.

Teraz to wszystko wsypiemy do zasobnika. Mój Boże ile tu fajnej stali, no i ten ślimak i ten tłok, ciasnota, ziarna węgla się rozpychają i miał na boki na ścianki i cap, bo ten jego kompan Sadpal klei się, bo on prócz wilgoci, ma teraz już czynne chemiczne zaplecze do zachłannej konsumpcji stali. Już mu się nie śpieszy do retorty. Niech te frajery, duże ziarna węgla idą sobie same na zatracenie. No, coś tam popchną, bo wielki zawsze może małego popychać.
To tyle, krótka historia, jak to mały Sadpal wystrychnął na dudka tonę węgla i na zimno zajadał się tanią stalą.

Teraz dla urozmaicenia dobranocki żart Jareckiego:

Do kotłów miałowych „SADPAL” wprowadza się do przygotowywanego wcześniej miału przed jego nawilżeniem w proporcji do 2 kg na 1 tonę miału, spryskuje się wodą i miesza ze sobą.
( dobry!!.. :lol: Żartowniś z ciebie okrutny!! :evil: )
.. a my tu wszyscy suszymy węgiel na potęgę, ale z nas :roll: :roll: :roll: :roll:
.. chyba gupki :oops:

..no to może upichcimy coś na gorąco?

JARO MA DREWNIANĄ ŁYCHĘ!! LOGIKA DO BÓLU!! Jesteś genialny!
tylko w tym RIO nie świeć im za bardzo, by nie pryskało a zdążyło się dobrze rozgrzać! Tak część wyrzucisz do popielnika i szkoda. Nasze danie firmowe ma latać! i to w najdrobniejszej postaci, najlepiej molekularnej! TY MASZ ZA MAŁĄ PATELNIĘ NA OŚWIETLENIE CAŁEGO RIO. Nie musisz też być taki sumienny jak danutka. Każda porcja działa jednorazowo, w krótkim czasie. TAKI, PRZEZ ŻAR ROZDROBNIONY NA MILIONY SPRAGNIONYCH SADPALIKÓW POPIJA W PRZELOCIE I NIE MA CZASU OTWIERAĆ ZASOBÓW CHEMICZNYCH DO KONSUMPCJI STALI. MUSI SIĘ TRZYMAĆ REGUŁ I NIE MOŻE POWIEDZIEĆ, WIDZI MI SIĘ, ALBO, MAM OCHOTĘ :lol:, NO I KOMIN!! TU MOŻE SIĘ CZEPIĆ ALE ROBI SIĘ ZA CIĘŻKI I SPADA NA SAME DNO. TAK KOŃCZY KAŻDY PIJAK!

mała konkluzja - stosuj 1-2kg na tonę - nie oznacza posyp tonę sadpalem
to proporcja, podana w sposób rzeczowy.. orientacyjny

JEŚLI KOMUŚ DOBRANOCKA NIE SPODOBAŁA SIĘ TO NASTĘPNYM RAZEM ZROBIĘ SUCHY WYKŁAD Z CHEMII, Z WZORAMI I BĘDĘ STAWIAŁ STOPNIE!!
RADZĘ WIĘC NIEZADOWOLONYM PRZYGOTOWAĆ SIĘ A NAJLEPIEJ, PRZESTUDIOWAĆ MATERIAŁY AGH W KRAKOWIE, BO WIEDZY Z CHEMII W LICEUM NIE BĘDĘ JUŻ HONOROWAŁ!!

MOCNY.. chciałem rzec NOCNY BELFER 8)

tu póki co, ogólnodostępna ściąga na opakowaniu

"SADPAL" jest zielonym proszkiem - mieszanina soli nieorganicznych, które w temperaturze powyżej 650oC ulegają rozkładowi na substancje posiadające właściwości katalityczne.

Służy do dopalania sadzy i substancji organicznych do końcowego produktu - dwutlenku węgla i wody.

Stosowanie "SADPALU" nie niszczy palenisk rusztowych i instalacji odprowadzających spaliny - przeciwnie, przedłuża ich żywotność (ekspertyza AGH Inst. Inżynierii Materiałowej w Krakowie z dnia 1991.02.20). "SADPAL" poprawia żywotność i sprawność cyklonów, multicyklonów i elektrofiltrów.

Nie jest środkiem palnym ani toksycznym (ocena PZH-24/B-23/91 w Warszawie), nie wybuchowym, nie powodującym zagrożeń z tytułu jego niewłaściwego zastosowania lub przedawkowania. Z powodzeniem jest stosowany od 1991 r. w kilkuset zakładach oraz u tysięcy odbiorców indywidualnych.

ktsu
06-02-2009, 08:18
Ostatnio kupiłem Sadpal z gratisem - łyżeczka z towrzywa - gdzieś 20 ml - do posypywania. Właśnie stosuję jedną taką na dobę, bezpośrednio na palenisko. Pytanie: jak często czyścicie kominy?

danutka66
06-02-2009, 08:51
Pytanie: jak często czyścicie kominy?

Tak często ,jak przychodzi kominiarz :P ..u mnie raz w roku przed sezonem grzewczym

Jarecki79
06-02-2009, 09:34
mendras, daj już spokój, atmosfera była rozładowana, po co znowu się szarpiesz.

Z miałem napis jak najbardziej trafny. Do kotłów miałowych stosuje się zwilżone paliwo (co nie znaczy,że ma to być błoto), do kotłów z podajnikiem musi być suche jak pieprz.

Malutka ilość tego sadpalu, dobrać 1kg do tony każdy potrafi, jak ktoś chce po łyżeczce dziennie na retortę to dobrze tą łyżeczkę podzielić na 2-3porcje.

mendras
06-02-2009, 11:25
" mendras, daj już spokój, atmosfera była rozładowana, po co znowu się szarpiesz.

Z miałem napis jak najbardziej trafny. Do kotłów miałowych stosuje się zwilżone paliwo (co nie znaczy,że ma to być błoto), do kotłów z podajnikiem musi być suche jak pieprz. "

Wiesz Jarecki, już ponad ćwierć wieku palę w swoim domu.. mułem, flotem,miałem, weglem wszelkiej maści i też stosowałem tę chłopską filozofię.. dobrego ciasta :lol: .. wyrabiałem je do perfekcji niczym zawodowy piekarz, bo miałem kilku konsultantów ze wsi, starych fachurów od realnego życia.. Taki ktoś jak ja, kto zna się tylko na jakichś nieżyciowych sprawach naukowych, musi oprzeć się na prawdziwych autorytetach ! :D by się nie szarpać oczywiście :lol: niepotrzebnie.

No ale potem jednak ta szarpana, niespokojna dusza moja, kazała mi pomyśleć, że życie ludzkie na Ziemi ma jednak związek z myśleniem.. no bo taki szympans np. Tak mu blisko do nas, a jednak nie ewoluował i nadal skacze po drzewach.. :cry:
No a takie pszczoły, najdoskonalsze społeczeństwo a jednak na tym świecie tylko te kwiatki zapylają. :oops:

.. no więc, pomyślałem.. i zastosowałem palenie na sucho z trocinami, bo stolarz po sąsiedzku ucieszył się, że mu sprzątam stolarnię. Z tyłu w narożnikach w piecu postawiłem sztorcem płytki szamotowe, by był dobry ruch powietrzny w interesie i hulaj.. ustawiałem sobie te ciągi, jak chciałem. Całą tabelę sobie stworzyłem, wielkość otwarcia, czas palenia, temperatura zewnętrzna i takie tam, przesiewane frakcje miału itp. i palenie ciągłe, ręczny dozownik osobowy - 24godz na dobę. Miałem nawet godzinowy rozkład jazdy by nie latać niepotrzebnie tam i nazad.

Konsultanci poklepywali mnie po ramieniu.. nieraz przy piwie gadaliśmy sobie o tej nauce, że to jednak nie takie głupie.. przesiąść się z dymiącej lokomotywy na sprawy żarowe i bezwodne.. no ale, niektórzy lubią parówki.. taki gust
:wink: :roll:

Jarecki, "nie chce mi się ,(pi pi).. z toba gadać"

:roll: znasz ten cytat? .. wyluzuj, nie mam nic do twoich parówek, Smacznego! Ja wolę suchą krakowską 8)

Martinezio
06-02-2009, 12:46
no ale, niektórzy lubią parówki..
Ej, no weź... Niektórzy jedzą teraz, a w dodatku dziś piątek :D

mamil
06-02-2009, 13:28
Ostatnio zauwazylem, ze dostaje sie dym do zasobnika. Probowalem z ustawieniami, ale nadal to samo. Moze doradzi mi ktos co z tym fantem zrobic. Pozdrawiam.

piotrulex
06-02-2009, 13:30
Ostatnio zauwazylem, ze dostaje sie dym do zasobnika. Probowalem z ustawieniami, ale nadal to samo. Moze doradzi mi ktos co z tym fantem zrobic. Pozdrawiam.

nie otwierac klapy zasobnika :D

Jarecki79
06-02-2009, 13:41
mendras o co Ci znowu chodzi??

Czego nie rozumiesz?

W kotle miałowym paliwo ma być wilgotne, jak robisz ciasto to to jest błoto a nie wilgotne paliwo! (wilgotne, czyli o zawartości wilgoci max.20%, najlepiej 15%, czyli jak leży pod chmurką ale pod dachem to taka wilgoć w zupełności wystarcza, jak w piwnicy to raz na 2tygodnie na tą kupę miału wiadro wody.
W kotle miałowym u siebie w domu palę już 14lat!

Kocioł miałowy musi mieć zwilżone paliwo, zbyt suche powoduje tzw.strzały.

Kocioł miałowy tzw. całodobowy paliwo ma być wilgotne, podajnik- paliwo ma być suche, trzeba je przetrzymywać w warunkach umożliwiających jego przeschnięcie.
Tak ciężko to zrozumieć?

piotrulex
06-02-2009, 13:50
mizernie sie czyta jak trafi sie kilku najmadrzejszych ...

moze juz starczy?

danutka66
06-02-2009, 14:22
Ostatnio zauwazylem, ze dostaje sie dym do zasobnika. Probowalem z ustawieniami, ale nadal to samo. Moze doradzi mi ktos co z tym fantem zrobic. Pozdrawiam.

To zjawisko ma miejsce ,gdy dopuszczasz do zbyt niskiego poziomu opały w zasobniku.Mała warstwa węgla powoduje, że dym przeciska się do zasobnika.Zmień moment dosypywania opału czyli kiedy poziom jest wyższy, a dymu nie będzie.
U mnie nawet w instrukcji pieca napisano/tak tak Panowie baba czyta instrukcje
:P /,że to właśnie jest powodem dymienia.

piotrulex
06-02-2009, 14:29
Ostatnio zauwazylem, ze dostaje sie dym do zasobnika. Probowalem z ustawieniami, ale nadal to samo. Moze doradzi mi ktos co z tym fantem zrobic. Pozdrawiam.

To zjawisko ma miejsce ,gdy dopuszczasz do zbyt niskiego poziomu opały w zasobniku.Mała warstwa węgla powoduje, że dym przeciska się do zasobnika.Zmień moment dosypywania opału czyli kiedy poziom jest wyższy, a dymu nie będzie.
U mnie nawet w instrukcji pieca napisano/tak tak Panowie baba czyta instrukcje
:P /,że to właśnie jest powodem dymienia.

aby podczas dosypywania nie dymilo ja najzwyczajniej wciskam w kotle guzik STOP. zawsze zuzywam prawie wszystko i chociaz dzieki temu wiem na ile dni starcza mi podajnik

danutka66
06-02-2009, 14:34
Piotrulex ale tu chodzi o dymienie podczas pracy a nie w momencie dosypywania,nawet jeśli dasz stop to dym zgromadzony wcześniej w podajniku z wymienionego przeze mnie powodu i tak wylizie hahha
A co do określenia zużycia,zaznaczyłam sobie w podajniku miejsce do którego ma się obniżyć poziom bez dymienia...więc tez wiem na ile starcza mi określona dawka opału

piotrulex
06-02-2009, 14:53
Piotrulex ale tu chodzi o dymienie podczas pracy a nie w momencie dosypywania,nawet jeśli dasz stop to dym zgromadzony wcześniej w podajniku z wymienionego przeze mnie powodu i tak wylizie hahha
A co do określenia zużycia,zaznaczyłam sobie w podajniku miejsce do którego ma się obniżyć poziom bez dymienia...więc tez wiem na ile starcza mi określona dawka opału

tak wlasnie zrozumialem kolege co o to sie pytal wiec odpwoiedzialem aby nie otwieral dekla, nie na zbyt dlugo. nawet jak zasypiesz do pelna podajnik i zostawisz go otwartego to i tak dym po jakims czasie bedziesz miala w calej kotlowni

o dosypywaniu Ty napisalas wiec odpisalem ze moim zdaniem jest prostszy a moze i lepszy sposob. jak dekiel jest zamkniety to dym do niego nie wchodzi bo musialo by sie wytworzyc nadcisnienie. jak wylaczysz kociol (dmuchawe) a pozniej otworzysz nawet prawie zasobnik to dymu i tak nie bedzie

wiec tak czy inaczej zadnego hahaha nie widze :wink:

danutka66
06-02-2009, 15:03
Masz rację,faktycznie przecież w zasobniku nie ma cugu hahha Tylko ja zauważyłam u siebie ten dym kiedy ,kiedy piec nie pracował/wiec bez różnicy czy był wyłączony czy nie/ i dlatego zerknęłam do instrukcji ,w temat "Sprawdź zanim wezwiesz fachowca"

mendras
06-02-2009, 15:53
danutka.. otworzyłem butelkę Campo Viejo, Grianza 2003 (Rioja).. hiszpański temperament w bardzo zrównoważonej formie! Po przeczytaniu twojego ostatniego wejścia, nie mogłem się już powstrzymać.. miało być do niedzielnego pichcenia obiadu.. ale co tam!

TWOJE ZDROWIE! TY JESTEŚ ŻYWYM DOWODEM, ŻE KOBIETY TO JEDNAK ZDECYDOWANIE INTELIGENCJĄ WYPRZEDZAJĄ FACETÓW :lol: :lol:

danutka66
06-02-2009, 16:53
danutka.. otworzyłem butelkę Campo Viejo, Grianza 2003 (Rioja).. hiszpański temperament w bardzo zrównoważonej formie! Po przeczytaniu twojego ostatniego wejścia, nie mogłem się już powstrzymać.. m:

Napisałam coś głupiego??? :o

Radek1974
06-02-2009, 18:46
Do Mendrasa:

Wklejam kilka zdjęć mojej instalacji, co o niej myślisz (oprócz tego że jest brudno) ?

http://images46.fotosik.pl/58/de8951356ae9787e.jpg (www.fotosik.pl)


http://images26.fotosik.pl/322/a5a64bc9468cec29.jpg (www.fotosik.pl)


http://images30.fotosik.pl/322/e043bc4ad4558d9cm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e043bc4ad4558d9c.html)



http://images46.fotosik.pl/58/799b50aa7b1c7c0bm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/799b50aa7b1c7c0b.html)

Pozdrawiam,

Radek

georgia37
06-02-2009, 19:02
Witajcie mam zamiar kupić piec na eko. Znalazłam w Castoramie TERMO-TECH Stąporków.Czy ktoś ma taki piec,jak się sprawuje?

mamil
06-02-2009, 20:19
Dym pojawił sie niedawno, do tej pory bylo wszystko ok. Nie otwieram zasobnika, chyba ze dosypuje eco. Lecz wtedy mimo, wylaczonego pieca tez idzie dym. Co do paleniska to jest zar ustawiony powyzej retorty. Dzieki za szybka odpowiedz i pozdrawiam.

jeanpascale
06-02-2009, 23:46
Panowie! ( Jarecki79,Mendras)
może zamiast przekrzykiwac się, zbierzecie wspólne wiadomosci ( moim zdaniem w tym temacie w teorii i praktyce jestescie EXPERTAMI)
i utworzycie wspólnie:
PORADNIK UŻYTKOWNIKA PIECÓW Z PODAJNIKIEM SLIMAKOWYM NA EKO

wklei sie potem gdzie nalezy i bedzie słuzył na wieki :D

mendras
07-02-2009, 02:16
mamil, sprawdź tor spalin, bo u ciebie to charakterystyczne dla wzrostu ciśnienia w piecu. Nie wiem jaki masz piec i jak tam u ciebie z czyszczeniem, czy masz czopuch z regulacja ciągu, kiedy czyszczony komin, czy usuwasz po czyszczeniu komina opad w otworze rewizyjnym. W twoim piecu wzrosło nagle ciśnienie, więc wygląda, że powstała jakaś blokada ciągu spalin. W trakcie prawidłowej eksploatacji pieca, dym do zasobnika nie dostaje się, bo rura podajnika wypełniona jest dość ciasno zmielonym częściowo węglem i dociskanym przez węgiel zasobnika. Tu bierz przykład raczej z Danutki, kiedy uzupełniać zasobnik.

Danutka , piłem za twój spryt i mądrość kobiecą. :D .. I ZA TWOJE OSIĄGI!.. U KRÓLOWEJ I NA FORUM. Pamiętasz jak było na początku ?

Radek, nie wiem czego oczekujesz. Już opisałeś wcześniej, co tam masz w kotłowni. Te zdjęcia niczego więcej mi nie mówią. Co do sterownika, sorry nie chcę studiować wszystkich sterowników na rynku. Z tym zwróć się do Jareckiego, on jest instalatorem, więc je zna, myślę. Co do temperatury kotła, to tak jak już ci napisałem poprzednio, powinieneś na zaworze ograniczyć przepływ do c.o. Mniej zasilania z kotła do c.o a więcej do c.w.u. i wówczas temperatura c.w.u. taka jak c.o. i mała pętla histerezy 2. Najlepiej jednak obie pompy wpiąć na sztywno do gniazdka i tylko zmniejszać lub zwiększać moc palnika retorty, to najprościej, bo skoki temperatury na zewnątrz są wolne i nawet przy niezbyt szczelnym budynku nie mają gwałtownego przełożenia na temperaturę wnętrza. Takie sterowanie kotłownią jest najprostsze i najbardziej ekonomiczne, jak sadzę. Załóż na rury izolację. U mnie koszt włączonych na stałe pomp, plus podajnik i dmuchawa to 1,8zł/doba.

jeanpascale, kupując kocioł dostajesz wystarczająco dobry podręcznik do niego. Wystarczy go przeczytać uważnie i mieć pod ręką w razie czego. Problem w tym, że nie każdemu chce się czytać instrukcje. Na forum pełno jest ekspertów. SKĄD WIESZ KTO NIM JEST?

jeanpascale
07-02-2009, 02:28
Ja nie dla siebie ja dla innych :lol:

tak uwazam bo czytam te i inne fora gdzie TY sie udzielasz,więc tak sadze. Nie bądz taki skromny :wink:

Jarecki79
07-02-2009, 14:51
Hejka!
Ja myślę, że to tylko różnica charakterów. W gruncie rzeczy się zgadzamy.

Forum to takie hobby.

Generalnie chodzi mi o to, aby każdy mógł zadbać o swój produkt. Jak sami będziemy dbać, to nie ma lepszego fachowca dla własnego produktu. Do podajnika rady są proste, najważniejsze suchy opał, obserwacja i dobre dobranie nastaw, okresowo wyczyścić i problemu nie będzie. Znam kilka typów sterowań i jestem w stanie w tym zakresie pomóc. Mendras również udziela słusznych rad w sprawie nastaw sterowania.
Jak dany producent kotła stosuje wysokiej jakości palniki uznanych producentów, to instrukcje obsługi palnika zawierają wszystko, łącznie z fotkami co uszczelnić, co wyczyścić i jak zmienić zawleczkę. Są też palniki do których wypuszczone zostały filmy dvd - np. obrotowy pancerpol typ ppsm.
Dokumentacje produktów zawierają info na temat stosowanych opałów oraz ich suchości (podajniki) czy wilgotności (kotły miałowe, sterowane) w zależności od konstrukcji.

Sadpal w ten czy inny sposób warto stosować, tylko z umiarem, co już było odnotowane. Sam za sprawą tych postów zmieniłem sposób dozowania sadpalu do podajnika i obecnie również łyżeczkę dzielę i zacząłem posypywać 2 razy dziennie na palnik, sposób dużo wygodniejszy (do prywatnego miałowego mam już wymieszany z większa ilością węgla łopatą)

Z resztą za oknem piękna wiosna, chce się żyć! Panie i Panowie dzisiaj szklaneczka winka za Wasze zdrowie.

danutka66
07-02-2009, 15:13
Sadpal w ten czy inny sposób warto stosować, tylko z umiarem, co już było odnotowane. Sam za sprawą tych postów zmieniłem sposób dozowania sadpalu do podajnika i obecnie również łyżeczkę dzielę i zacząłem posypywać 2 razy dziennie na palnik, sposób dużo wygodniejszy (



A nie mówiłam??? :P
Wyczyściłam dziś piec po 3 tygodniach stosowania Sadpalu i powiem tak.Ilość sadzy z tych tzw.dziurek :P jest taka sama,natomiast wyraźna różnica jest widoczna w samym kotle.Kiedy nie stosowałam już po tygodniu wisiały na ścianach farfocle,teraz po 3 tygodniach w zasadzie gdyby nie moja babska ciekawość,to nie czyściłabym jeszcze..ale mnie stan tych dziurek intrygował 8)

Jarecki79
07-02-2009, 15:21
Radek sterownik GECO to toporne w obsłudze urządzenie. Unikam go jak ognia.

Tutaj dozowanie powietrza pewnie masz tylko w dmuchawie (raczej producenci kotłów nie zamawiają geco z regulacją mocy dmuchawy)
Zatem dozowanie powietrza musisz dobrać ręcznie poprzez odpowiednie do Twojego ciągu komina domknięcie klapki na dmuchawie.

Jak chcesz dobrze zaprogramować podawanie, spróbuj od zaleceń mendrasa albo wypróbuj inny sposób.

O czegoś trzeba zacząć, spróbuj od czasu podawania sugerowanego przez mendrasa, zakładam, że podstawowe zasady naciskania guzików znasz.

Ustal sobie jakąś jedną stałą wartość czasu podawania. Zacznijmy od 5sekund podawania (dobre dla procesu spalania, gorsze dla pracy silnika i kondensatora)
Tego nie zmieniaj, dopalanie uzyskasz regulacją następnym parametrem.
U1 5sekund podawanie - to ma być stałe!
U2 20sekund jako początkowa przerwa w podawaniu węgla, jak będzie dopalać i będzie lekki kopczyk na ok.3-6cm to super. Jak przesypuje to wydłuż o 5sekund itd. Jak nie możesz dojść do zadanej i palenisko jest zapadnięte, to przerwę skracasz ponownie do 20sekund lub na 18, 15sekund itd.

Teraz przedmuch:
U3 to przerwa po osiągnieciu temp. zadanej. Po tym czasie następuje załączenie podajnika razem z dmuchawą dla podtrzymania żaru. Minimalna przerwa to 5minut, jak masz małe straty ciepła, to ustaw sobie ten parametr od ok.10minut. U3- 10minut (fabryczna nastawa producenta sterownika to 5sekund podawania i dmuchania, chyba,że producent Twojego kotła zmienił to w menu serwisowym)
U4 to taki wybieg dmuchawy w przedmuchu, ma to lepiej rozpalić i dopalić dodany w przedmuchu opał. Zbyt mały czas i częsty przedmuch to przesypiesz kopczyk, zbyt duży czas przy rzadkim przedmuchu opuścisz palenisko do wnętrza. Jak został fabryczny czas długości podawania i dmuchania w przedmuchu 5sekund to parametr U4 dodaj tylko 5sekund, doświadczalnie możesz go później lekko wydłużyć. W takim układzie w przedmuchu paliwo będzie dokręcone razem z powietrzem przez 5sekund i osobno dmuchawa pracuje dodatkowe 5sekund.

Bojler masz wiszący, zatem jak palisz na dom i grzejesz bojler to chyba lepiej będzie podłączyć obie pompy pod gniazdo C.O., temp. w bojlerze będzie bardziej wyrównana i stabilna. Bieg pompy bojlera ustaw na najniższy -1
Latem możesz sobie przełączyć bojler pod gniazdo cwu, wtedy będzie to miało sens.

Jarecki79
07-02-2009, 15:26
danutka, też jestem z natury raczej wygodny. Dla podajnika spróbowałem dzielić tę łyżeczkę na 2razy i jest to o niebo wygodniejsze jak mieszanie z opałem.

Przy miałowym sadpal mieszałem zawsze z większa ilością opału.

Tak z ciekawości w jakiej cenie kupujecie w swoim regionie sadpal w opakowaniach 1kg?

jeanpascale
07-02-2009, 18:06
Sadpal 1kg 9,70 zł

Radek1974
07-02-2009, 20:14
Do Jarecki79

Mam ustawione:

U0 = 60st
U1 = 5 s
U2 = 32 s ( przy mniejszej wartości węgiel się nie dopala)
U3 = 20 min
U4 = 45 s

Co do CWU , u mnie na razie jest małe żużycie cipłej wody (mieszkają tylko rodzice na parterze- ale grzeje całość z piętrem i poddaszem).
Co do dmuchawy to masz razcję, mogę tylko otwierać pokrywę dmuchawy - w tej chwili uchylona jast na 1 cm.
W parametrach serwisowych zmieniłem parametr kiedy ma się włączać pompka CO na 50 st. Tak że piec grzeje i dopiero gdy osiągnie 50 st. pompka rozprowadza gorącą wodę po grzejnikach, następnie spada o kilka stopni i znowu rośnie.
Ogólnie jest problem aby piec dochodził do tych 60 st i podawał cieplejszą wodę na grzejniki (mogę zwiększyć temp U0 i zmienić w serwisowych aby później się włączała pompka Co)

W zeszłym roku gdy nie było podłączone piętro i poddasze to były problemy że piec stawał w długich przestojach bo szybko uzyskiwał 60 st, i termostat pokojowy 21 st.
W tym roku podłączeniu dodatkowych grzejników na piętrze (3 pokoje i kuchnia) i poddasza (jeden pokój 90 m kw - 40 żeberek) zaczęły się te problemy z dojściem do temperatury zadanej U0.

Za radą mendrasa na zaworze czterodrogowym ustawiłem 3 - obawiał się tylko o to czy da to odpowiednio ciepłą wodę na grzejniki.

Pompki - CWU - 2 bieg, CO - 3 bieg


Pozdrawiam,

Radek

jeanpascale
07-02-2009, 20:43
Radek1974
jak dla mnie to masz super ustawienia ( mamy ten sam piec)
ciekawy jestem ile przy takim ustawieniu spala groszku?
ja mam teraz
U0 = 50st
U1 = 5 s
U2 = 25 s
U3 = 50 min
U4 = 30 s
ale bez bojlera

Radek1974
07-02-2009, 20:58
Cześć

Przy obecnych temperaturach 20-25 kg

Radek

mendras
07-02-2009, 21:01
Radek, generalnie chodzi o to by różnica temperatur wody wychodzącej i powracającej do kotła była jak najbardziej stabilna i najlepiej rzędu 5 -10şC. Stabilizuje ją powrót wody z obiegu z kocioł - zasobnik c.w.u. - kocioł . Ta woda niewiele traci na temperaturze i podnosi temperaturę wody z obiegu c.o. Chodzi tylko o to by to z sobą grało. Możesz te proporcje ustalić na zaworze mieszającym. Oba te obiegi muszą jednak pracować w tym samym czasie, stąd ta równoczesna praca pompek. Tu mam pytanie do Jareckiego, czy podłączenie pompek do wspólnego gniazda w module wykonawczym nie będzie elektrycznie za dużym obciążeniem. Nie wiem jakie tam są dopuszczalne obciążenia.
Dodam jeszcze, że to małe zużycie c.w.u. jest tym bardziej korzystne dla termicznej stabilności systemu.

Radek1974
07-02-2009, 21:13
No właśnie zauważyłem że u mnie pompka od CWU bardzo rzadko pracuje, chyba że w parametrach serwisowych ustawię wyższą temperaturę CWU niż temp załączania sie pompki CO - wtedy pompka od CWU pracuje.

Radek

mendras
08-02-2009, 04:41
danutka, za twoim przykładem, o mało co byłbym wczoraj wyczyścił piec. Powstrzymałem się, bo chcę zrobić zdjęcia w trakcie, by pokazać dokładnie jakiej grubości jest warstwa osadu. Palenie drewnem na górnym palenisku powoduje "niestety" jej wypalanie na ściankach a górny deflektor wypaliło do czysta, że wygląda jakbym tam założył nową plytę. Jedynie osady na półkach poziomych są wyraźne ale pyliste i lepiej ich nie ruszać bez maseczki przeciwpyłowej.
Ty już pewnie doszłaś do kolejnych rekordów w nastawach. Ja też ostatnio zmniejszam palenisko i zastanawiam się czy nie obniżyć jeszcze bardziej płyt deflektora nad retortą bo teraz to jest już miniaturowe. parametry mam 5/40. Na wewnątrz +6 nocą! Spalanie dochodzi do 1,09 kg/h, czyli w okolice 20% mocy kotła. W domu wietrzenie, mycie okna w jadalni (3,6 x 1,2) ale słońce to teraz przez szklaną ścianę salonu dodatkowy piec.

danutka66
08-02-2009, 12:19
Wczoraj też dorwałam się do komory powietrza,ale luzik..wcale tam nie trzeba czyścić częściej niż raz na rok

mendras
08-02-2009, 13:44
Danutka, królowa mocy opanowana :D .. pewnie dlatego, że słuchasz mocnej muzyki.. http://www.youtube.com/watch?v=OIu6l7K9fk8&NR=1

Zauważyłem, że frontman ma ciekawy dizajn gitary, w klimacie nowojorskiego malarza graffiti Keith Harringa
http://www.saatchi-gallery.co.uk/blogon/upload/2007/07/4cm863.jpg
http://www.yardwear.net/blog/content/binary/keith-haring-adicolor.jpg
http://www.yardwear.net/blog/content/binary/Keith-Haring.jpg

Zdarza się, że mam bluesowy dzień i sięgam po coś z dawnych autostrad do piekła :evil: .. http://www.youtube.com/watch?v=aQIxn7s3ym8

Stąd też być może nie mam problemu rozumieć te ogniste historie kotłowni :lol: .. miłej niedzieli.. nomen omen, nie kotłownianej

Jarecki79
08-02-2009, 13:44
MENDRAS.
Przy małych mocach kotłów najczęściej są instalowane typowe pompki o wysokości podnoszenia słupa wody ok.4metrów.
Taka pompa max. pobiera ok.70W na najwyższym biegu. Teoretycznie gniazdo pompy może pociągnąć max.100W, ale tak piszą producenci sterowników ze względu na badania. Generalnie wielokrotnie w ten sposób łączyłem 2pompki i nigdy problemu nie było.

Radek jak nie dochodzisz do t.zad. 60st.c, to albo kociołek za mały, ale zmień nastawy.

Dziwią mnie Wasze ustawienia U3, przecież to nie działa....
jeanpascale ma 50minut
U Ciebie przedmuchu nie będzie nigdy, wątpię, aby po osiągnięciu t.zad kocioł stał 50minut do przedmuchu. Spróbuj 10minut w U3 i ok.5, max10sekund w U4

radek 20minut, może działa z 1raz, ale też wątpię, bo mówisz,że po dodaniu grzejników t.zad szybko spada a dla wyższych wartości jest nieosiągana. Spróbuj na min. wartość 5minut
Z drugiej strony jak masz podpięty termostat to przedmuch ustawia się na min.10minut przerwy, pytanie czy w obecnej chwili on spełnia swoją rolę?
Na Geco nie mam doświadczenia z termostatem pokojowym i nie wiem jak wpływa on na kocioł. Przypuszczam,że rozłączy pompę c.o., gdy osiągne zadaną temp. powietrza w pomieszczeniu. Np przy sterowniku Argon2CWU osiągnięcie temp. powietrza w pomieszczeniu powoduje oprócz sekwencyjnej pracy pompy obniżenie temp. zadanej na kotle na najniższą możliwą i przejście w przedmuch na czas utrzymania temperatury powietrza - może też tak jest w tym Geco przy pokojowym?

Radek jak nie możesz dojść do 60, zmień wielkość porcji i trochę więcej odchyl dmuchawę (zakładając,że panel pokojowy nie blokuje dojścia do zadanej)
Drugi typ nastaw to:
15sekund podawanie na stałe (U1 15sek)
przerwę zaczynac wydłużać od 45sekund (U2 45sek)

Podasz większą porcję paliwa, czyli powinno jednorazowo wychodzić większa ilość kalorii, moim zdaniem w takim układzie dojdziesz do tych 60ciu.

Generalnie jak dla mnie to macie źle ustawione przedmuchy, działacie na zasadzie grzanie, osiągnięcie t.zad i nic, spada temp. o duża wartośc i ponownie długo wracamy na zadaną. Przedmuch ma podtrzymać temp. i żar!

mendras
08-02-2009, 14:33
Dodam do tego co pisze Jarecki. Istotna i miarodajna jest temperatura we wnętrzu domu, bo po to ten cały kram w kotłowni. Jeśli uzyskuje się temperaturę w domu jaką tam kto lubi, to zupełnie nie istotne, czy piec dochodzi do temperatury zadanej na kotle. U siebie już na stałe ustawiłem zadaną na 75şC, żeby nie zdarzyło się przypadkiem, że piec ją osiągnie i stanie na podtrzymaniu.

Co do przedmuchu w podtrzymaniu, to raczej iluzoryczne.. ta jednorazowa akcja palnika, to raczej więcej dymu i sadzy, niż kalorii. Przy przestojach kilkuminutowych, moim zdaniem korzystniej jest, by tego przedmuchu w ogóle nie było.n Strata tkwi w samym zatrzymaniu palnika, bo tu zjazd temperatury paleniska jest zasadniczy.

danutka66
08-02-2009, 14:50
No właśnie czytam o tych przedmuchach hmmm..póki co wogóle nie zaprzątam sobie tym głowy ,bo w minione mrozy piec stał w spoczynku 7- 8 minut...więc po co przedmuch?Natomiast z wiosną ,kiedy przyjdzie mu stać dłużej :P ,to trzeba coś z tym zrobić.
Przypominam sobie mój pierwszy raz,kiedy napisałam ,że "piec zgasł,a palenisko zasypane"..to właśnie był powód braku podtrzymania w odpowiednim momencie.Palenisko tak przygasło w czasie postoju/bo był długi/,że nowa porcja węgla nie była w stanie zająć się ogniem

Jarecki79
08-02-2009, 15:22
mendras, jeżeli masz zadane 75st.C i nigdy jej nie osiągasz, to znaczy, że Twój sterownik nie ma zabezpieczenia przed brakiem opału czy też limitu czasu na osiągniecie zadanej. Większość sterowań na rynku ma jakiś czas na dobicie temp. zadanej, inaczej elektronika myśli,że nie ma węgla w koszu i przestaje grzać wywalając komunikat w stylu brak opału. Twoja rada jest zatem dobra tylko dla tego konkretnego sterownika.

Przedmuch ma być dobrany tak, aby podtrzymywał żar i temp. na kotle, szkodliwe jest to, co opisujesz, czyli dojście do zadanej a potem długo długo nic i wytracamy temp. palnika, wymiennik dostaje w kość i odkładają się sadze (spada temp. i szybkość "ruchu ciepłego powietrza", po czym osadzają się sadze, ochładzają i przy kolejnym grzaniu tworzą rodzaj smoły). Po osiągnięciu t.zad przedmuch ma w miarę często lekko pyknąć, aby był żar i utrzymana wyższa temp. w strefie spalania. To pyknięcie ma podtrzymywac rozgrzane palenisko i przez jakiś czas utrzymać temp. (nie przeciągać jej), wówczas ładnie balansujemy koło temp. zadanej i nie potrzebujemy długiego czasu na powrót do tej wartości zadanej. Lekkie dmuchnięcie co ok.5-10minut na ok.10sekund (zależy od strat ciepła w danym budynku).

Mendras, masz rację, po to wszystkie te zabawy, aby w domu było ciepło. Tylko jak ktoś ma panel pokojowy to bardzo istotne jest dobranie przedmuchu, bo inaczej w kotle zgaśnie. Panel rozłączy pompę c.o., sterownik przechodzi na długi czas w podtrzymanie i jak tutaj mamy źle dobrane przedmuchy to zaczynają się cyrki z wygaszeniem lub niedopalaniem lub przesypywaniem...

jeanpascale
08-02-2009, 15:55
Dzieki Jarecki79 :D
bo jakos nie rozumiałem tego przedmuchu i tak ustawiłem byle było, jutro zmienie na ok 10m bo piec ma przerwe 12-14m czyli optymalnie chyba bedzie pod koniec przestoju?!
a moze dac 5m zeby 2 razy przedmuchał?

mendras
08-02-2009, 16:24
Jarecki, ty to potrafisz zrobić z igły widły!!

Może ta piekielna muzyka ci zaszkodziła, bo znów chcesz ustanawiać nowe prawa w fizyce.

Palenisko węglowe nie ma szans zgasnąć po pół godzinie.. a nawet po godzinie spokojnie zostanie rozdmuchane.

TU! TU MÓWIMY O PRZESTOJACH RZĘDU KILKU DO KILKUNASTU MINUT!! DMUCHANIE W MIĘDZYCZASIE PRZEZ 10 CZY 20 SEKUND TO KUPA DYMU I NIC WIĘCEJ!! TO NIE JEST PALNIK GAZOWY TYLKO WĘGLOWY!!

WIĘC NIE PIEPRZ PIETRZE WIEPRZA PIEPRZEM, BO PRZEWIETRZYSZ SIĘ NA WIETRZE

PONIŻSZY TEKST POWINIENEŚ SOBIE OPRAWIĆ W RAMKI I POWIESIĆ NA ŚCIANIE JAKO PRZYKŁAD KURIOZALNEJ LOGIKI:

"Przedmuch ma być dobrany tak, aby podtrzymywał żar i temp. na kotle, szkodliwe jest to, co opisujesz, czyli dojście do zadanej a potem długo długo nic i wytracamy temp. palnika, wymiennik dostaje w kość i odkładają się sadze (spada temp. i szybkość "ruchu ciepłego powietrza", po czym osadzają się sadze, ochładzają i przy kolejnym grzaniu tworzą rodzaj smoły). Po osiągnięciu t.zad przedmuch ma w miarę często lekko pyknąć, aby był żar i utrzymana wyższa temp. w strefie spalania. To pyknięcie ma podtrzymywac rozgrzane palenisko i przez jakiś czas utrzymać temp. (nie przeciągać jej), wówczas ładnie balansujemy koło temp. zadanej i nie potrzebujemy długiego czasu na powrót do tej wartości zadanej. Lekkie dmuchnięcie co ok.5-10minut na ok.10sekund (zależy od strat ciepła w danym budynku). "

jeanpascale
08-02-2009, 16:26
no to juz kurna nic nie rozumie :roll:
ma byc ten przedmuch czy nie?!

mendras
08-02-2009, 16:44
PRZEDMUCH, TO ZŁO KONIECZNE W KOTŁACH WĘGLOWYCH, KTÓRE MAJĄ PRACOWAĆ RÓWNIEŻ LATEM TYLKO DO PODGRZANIA WODY. DLATEGO ZACHÓD IDZIE W KIERUNKU PELETU, BO MIEDZY INNYMI PALNIK MOŻE GASNĄĆ I ZAPALAĆ SIĘ NA NOWO. MA DO TEGO CELU ZAPALARKĘ I DREWNO ROZPALA SIĘ I ŁATWO I BEZ TEGO STRASZNEGO SYFU, KTÓRY WYDZIELA ROZPALANY PALNIK WĘGLOWY!! :lol: :lol: :evil: :wink:

Radek1974
08-02-2009, 16:46
Jarecki79

U mnie gdy temp w pokoju osiągnie 21 st (ustawione)to sterownik odcina pompę Co i piec szybko dochodził do 60 st. - tak było w zeszłym roku i w tym zanim nie dołączyłem reszty grzejników. Geco przestawiał się w tryb blokady i piec przestawał pracować - z tym właśnie walczyłem ( w parametrach serwisowych włączyłem aby co 5 minut pompa CO się włączała i przegoniła wodę po całym układzie aby grzejniki nie stygły) temp zadana potrafiła spadać nawet do 40 st.
W serwisie Hefa powiedzieli mi że te sterowniki tak mają.

W tym roku sterownik prawie wcale nie blokuje mi pompy, ponieważ żadko uda się osiągnąć 21 st.
Spróbuję zmienić ustawienia zobaczymy co będzie i uchylę trochę dmuchawę

Pozdrawiam,

Radek

Jarecki79
09-02-2009, 09:18
jeanpascale, ustaw przedmuch co 10minut, w tej kwestii wybitnie nie zgadzam się z mendrasem. (Ewentualnie później doświadczalnie przy cyklu pracy ok.12minut możesz zmniejszyć przerwę przedmuchu na ok.7-8minut)

Kocioł nie ma stać 20 czy 30minut bez żadnego pyknięcia dmuchawą.

Po tak długim postoju kocioł jest zbyt mocno wystudzony, znacznie dłużej zajmuje mu ponowne dojście do zadanej, w pierwszej fazie po tak długim postoju dmuchawa zamiast grzać chłodzi i temp. jeszcze spada, zysk na opale i tworzeniu sadzy jest iluzoryczny, bo powrót na zadaną trwa dłużej. Ile to więcej tej sadzy ma być przy dmuchnięciu przez 5-10sekund?

danutka66
09-02-2009, 09:32
Ok Jarecki to ja mam pytanie.Nie mam sterownika pokojowego więc kocioł uruchamia mi się ,kiedy temperatura spada do odpowiedniej/u mnie kocioł włącza się na 57-u stopniach/
Jaki sens ma przedmuch co 7 minut kiedy piec włącza sie po 10-ciu w normalny tryb pracy?
Przy moim nastawieniu 60 st. i histerezie 2,w momencie owego przedmuchu na termometrze będzie jakieś 58-59 stopni...jaki sens ma przedmuch?Bo na pewno nie w celu podtrzymania paleniska,bo tu zgadzam się z Mendrasem..to za krótki czas by palenisko miało wygasnąć.
Co sprawi włączenie dmuchawy?To że piec wejdzie w tryb pracy minutę czy dwie później?Przecież sam przedmuch nie sprawi,że na kotle temperatura pójdzie w górę Bóg wie o ile

Jarecki79
09-02-2009, 11:07
Danutka znowu musimy mówić o jakiś zdrowych granicach rozsądku.

W trybie letnim przedmuch jest bezwarunkowo potrzebny, bo kocioł zgaśnie.


W trybie zima przedmuch troszeczkę rozciąga cykle, powoduje bardziej płynna pracę. Jak palnik stoi ok.10minut zgadzam się,że jeszcze ileś żaru jest, ale jak będzie bez dmuchania stał 20minut to przy włączeniu dmuchawy w tryb grzania będzie to, o czym mówi mendras- czyli dymienie, bo palenisko na tyle się wychłodzi, że efektywne grzanie nie będzie miało już miejsca.

Mendras przecież wcześniej napisał, że grzanie na pełen gaz i stopowanie jest głupotą. Ma 100%racji, tylko dlaczego teraz mówi coś innego.

Jak palenisko jest okresowo lekko przedmuchiwane utrzymujemy mocniejszy żar, więc kocioł nie dymi. Emisja związków szkodliwych jest mniejsza jak przy większym schładzaniu palnika (mówię to na podstawie badań z analizatorem do badań kotłów).

Należy podtrzymywać żar na palniku po dojściu do temp. zadanej, zbyt mocne wychłodzenie to straty, bo mamy większą emisję i mocniej wychładzamy kocioł. Zbyt częste przedmuchy podniosą spalanie, także znowu trzeba szukać jakiegoś kompromisu.

Jak wracasz po 10minutach do grzania to w sumie przedmuchu nie potrzebujesz. Jak chcesz to spróbuj dmuchnąć po 5minutach na 5 max.10sekund, zobaczysz, czy palnik będzie lepiej trzymać żar i czy mniej będzie kocioł dymił po powrocie do cyklu grzania. (chyba,że w Twoim sterowniku w przedmuchu razem z dmuchawą podajesz paliwo i nie masz możliwości samego dodatkowego dmuchnięcia, w tym wypadku daruj sobie przedmuch co 5minut)

jeanpascale stoi ponad 12minut, uważam,że w tym przypadku jest sens lekko dmuchnąć co ok.7-10minut na w sumie 10sekund (U3 7-10minut, U4- 5sekund). U niego to tylko 5sekund podawania węgla z dmuchaniem plus samo 5sekund dmuchnięcia.

danutka66
09-02-2009, 13:54
Danutka znowu musimy mówić o jakiś zdrowych granicach rozsądku.

W trybie letnim przedmuch jest bezwarunkowo potrzebny, bo kocioł zgaśnie.


W trybie zima przedmuch troszeczkę rozciąga cykle, powoduje bardziej płynna pracę. Jak palnik stoi ok.10minut zgadzam się,że jeszcze ileś żaru jest, ale jak będzie bez dmuchania stał 20minut to przy włączeniu dmuchawy w tryb grzania będzie to, o czym mówi mendras- czyli dymienie, bo palenisko na tyle się wychłodzi, że efektywne grzanie nie będzie miało już miejsca

jeanpascale stoi ponad 12minut, uważam,że w tym przypadku jest sens lekko dmuchnąć co ok.7-10minut na w sumie 10sekund (U3 7-10minut, U4- 5sekund). U niego to tylko 5sekund podawania węgla z dmuchaniem plus samo 5sekund dmuchnięcia.


Nie rozumiem,u niego to zaledwie 2 minuty dłuższy przestój..wydaje mi się ,że uruchomienie pracy an 10 sekund/5+5/nie da żadnego efektu,bo...nie podniesie temperatury na kotle nawet o stopień..a zeżre porcję węgla..ale to moje tylko domysły.Ja bynajmniej nie będę zwolennikiem przedmuchów przy takiej częstotliwości włączania pieca,bo to nie przynosi żadnych wymiernych efektów/

Grzegorz1975
09-02-2009, 14:12
Przepraszam czy można ? Bo nie wiem czy można... ;)

Najpierw chciałem założyć osobny wątek ale jak przeczytałem kilka stron tego to pomyślałem, że może ktoś tutaj odpowie, tyle mądrych głów ;)
Użytkuje ekogroszek od 3 lat z powodzeniem ale obecna cena opału doszła już do takiego poziomu, że realną alternatywą wydaje się być pellet.
A pytanie jest takie: czy można spalać pelety w piecu na ekogroszek i jakie macie z tym doświadczenia, jeśli ktokolwiek ma ?

danutka66
09-02-2009, 14:19
Grzegorzu było o tym jakiś miesiąc temu,ale jeśli szukasz oszczędności to póki co z naszych wyliczeń wynika,że groszkiem taniej.

mendras
09-02-2009, 14:47
„Mendras przecież wcześniej napisał, że grzanie na pełen gaz i stopowanie jest głupotą. Ma 100%racji, tylko dlaczego teraz mówi coś innego.”

Jarecki, skąd ty masz tę metodę manipulowania faktami? Po co ci to? Każdy, kto trochę śledzi to forum sam wie, kto co mówił. Może sobie przeczytać ponownie, dla odświeżenia pamięci w razie czego Tak samo każdy naocznie, osobiście przekonuje się, wyłączając palnik kotła, by wyjąć szufladę z popiołem, że palnik natychmiast, w kilka sekund od naciśnięcia STOP zaczyna dymić.

Dymienie palnika, toż to cały główny nurt tematu na forach związanych z ogrzewaniem węglowym. Podstawowy objaw w walce z nastawami, którego pochodną jest np. niedopalenie węgla czy nadmierne zarastanie ścianek wymiennika. Wystarczy mokre paliwo, by obniżyć temperaturę pracującego przecież palnika! A co dopiero, kiedy zamyka się nagle nawiew. To tlen, dostarczany w nadmiarze, jakim jest wymuszone dzięki dmuchawie napowietrzenie paleniska, powoduje, że to miniaturowe ognisko może w optymalnym czasie wydobyć całą moc cieplną z paliwa, wytwarzając właściwą do tego celu temperaturę. W NASZYM PRZYPADKU OKOŁO 1300şC. Każde, najmniejsze ograniczenie dostawy tlenu poniżej ilości optymalnej do danych warunków, powoduje dymienie, OBJAW NIEDOSKONAŁEGO SPALANIA, CZYLI OBNIŻENIA JEGO TEMPERATURY.

Druga sprawa.

Palenisko retorty pali się na wierzchu a pod spodem cały czas jest węgiel w całej gamie termicznej fazy stopniowego wchodzenia w obszar spalania. To właśnie jest przyczyna natychmiastowego dymu, czyli produktu niskich temperatur tej fazy. Bez wymuszonego napowietrzania natychmiast wydostaje się z paleniska a jego największe nasilenie jest w pierwszych minutach od ustania nawiewu oraz w momencie ponownego ruszenia dmuchawy. Najmniej wydziela je palnik w fazie ustabilizowanego już żaru z tendencją do powolnego zaniku paleniska. Jest to naturalne, bo palenisko ma niską energię samoczynnego żaru w warunkach naturalnego dotlenienia.

KAŻDY PRZERWA TECHNOLOGICZNA PALNIKA WĘGLOWEGO, TO BŁĄD W SZTUCE SPALANIA WĘGLA!!

Praca palnika węglowego w trybie podtrzymania, to też dowód, że ten rodzaj przetwarzania węgla w ciepło, ma niewiele wspólnego z technologią proekologiczną.

Grzegorz, odpowiedź Danutki dotyczy istoty ekonomicznej, ale palić da się, możesz wypróbować i ustalić, czy tobie się opłaca.
istotna uwaga - pelety z drewna drzew liściastych tylko!!

:wink:

dejfit
09-02-2009, 17:17
Mendras nie pisz capslockiem to oznacza, że krzyczysz - używaj znaczników html do pogrubienia i podkreślenia itd jak chcesz coś zaznaczyć.
Jest tu jakiś moderator ? Obowiązuje tu jakiś regulamin czy wolną amerykankę użytkownicy uprawiają ?

Jarecki jak to było z tym analizatorem spalin ? Mendras gotów sondę lambda w kotle zamontować... :D Utrzymywanie odpowiedniej temp palnika i nie dopuszczanie do sytuacji aby palenisko zeszło w głąb kolana -retorty ma sens, ale samym dmuchaniem tego się nie da raczej osiągnąć.Trzeba coś podać. Szczególnie jak masz bardzo małe palenisko - mała moc palnika.


Praca palnika węglowego w trybie podtrzymania, to też dowód, że ten rodzaj przetwarzania węgla w ciepło, ma niewiele wspólnego z technologią proekologiczną.
Jeżeli ktoś mówi o ekologicznym spalaniu węgla kamiennego w jakimkolwiek trybie pracy kotła naraża się na śmieszność.Spalanie może być mniej lub bardziej szkodliwe, mówienie o ekologicznym spalaniu węgla kamiennego jest nadużyciem. Ten kto grzeje c.w.u latem przy niskim ciśnieniu atmosferycznym na pewno nie raz czuł smród spalin na zewnątrz.Tego się nie da zmienić bo kocioł pracuje niemal cały czas w podtrzymaniu.

mendras
09-02-2009, 18:54
Dejfit, może bym i starał się ciebie zrozumieć, gdybyś miał coś do powiedzenia ale ty już tak masz, stróż poprawności.. forumowej komunikacji, bez rozumienia jej treściowego przekazu i z pustosłowiem zza pazuchy.. siewca kaznodzieja.

Być może po którymś tam przeczytaniu zdania, którym tak dzielnie afiszujesz swoją niezdolność rozumienia jego treści, dotrze do ciebie ta śmieszna konstatacja. SPOKOJNA TREŚĆ.

Mam jednak nieodparte wrażenie, że to przerasta twoje możliwości.

:-?

Grzegorz1975
10-02-2009, 07:53
Grzegorz, odpowiedź Danutki dotyczy istoty ekonomicznej, ale palić da się, możesz wypróbować i ustalić, czy tobie się opłaca.
istotna uwaga - pelety z drewna drzew liściastych tylko!!

Dlaczego tylko z liściastych ? A pelety ze słomy ? A pelety z biomasy ?
Słyszeliście pewnie o roslinach energetycznych: topinambur, ślazowiec. Podobno z nich można robić pelety i podobno wartość energetyczna zbliżona do drzewa liściastego. Ale to tylko informacje z netu. Ciekawe jak praktyka.

Ok, poczytam o ekonomii.

Jarecki79
10-02-2009, 09:07
Panie i Panowie chodzi o zdrowy rozsądek.

Oczywiście,że wchwili dmuchnięcia mam większa emisję. Chodzi o średnią wartość pracy kotła z 5godzin pracy. Lepsze wyniki sa jak utrzymuje sie większą temp. palnika. Generalnie oboje mamy racje do pewnych granic temp. palnika. Jak palnik stoi w granicy 10minut to przedmuch nie jest potrzebny. Jak stoi ok.20minut to jak najbardziej korzystne jest 1-2krotne krótkie dmuchnięcie (utrzymanie żaru nie powoduje dymienia, wystudzenie nadmierne węgla i początek grzania owszem).

Mendras ma racje w stosunku do swojego sterownika, tam gdzie podaje paliwo i jednoczesnie dmucham w cyklu przedmuchu efekty są praktycznie żadne. Trochę lepiej jest np. przy Geco, gdzie w przedmuchu przez 5sekund podaję i dmucham, ale moge dodać 5-8sekund samego dmuchnięcia. W tym ukł. można dmuchać mniej wiecej nie częściej jak co ok.8-10minut. Próba innej pracy w tym układzie nikogo nie zabije... Stąd moja sugestia do jeanpascale.

W przypadku sytuacji, którą ja sprawdzałem... Stawiam na sterowniki, w których w przedmuchu to ja decyduję, kiedy podaję. Jeżeli kocioł stoi ok.16minut to w sterowniku typu Tango czy Argon czy Titanic ustawiam w zależności od instalacji (aby nie przeciągało) dmuchnięcie co ok.5 max.10minut na 10sekund (ale bez paliwa!!!!) i wprowadzam dawkę paliwa dopiero co 3dmuchnięcie. W tym układzie mam lepiej rozpalony i wygrzany palnik i bardziej stabilnie taki układ pracuje. Podkreślam nie chodzi mi o podbijanie temp., tylko o dobre podtrzymanie żaru, jest to szczególnie ważne, gdy mam sterownik wyposażony w strefy czasowe i na strefie schodzę z np.65st.C na 50st.C do trybu nocnego. Zejście o 15st.C zajmuje na niektórych instalacjach ok.3godzin, bez dobrze ustawionego przedmuchu palnik by wygasł.

Jarecki79
10-02-2009, 09:12
Co do spalania pellet..

Jestem przeciwnikiem spalania pellet w palniku typowo groszkowym, nie jest on przystosowany do spalania takich paliw i nie jest właściwie zabezpieczony.

Właściwe spalanie węgla polega na utrzymywaniu kopczyka ok.3-6cm wysokiego. Węgiel potrzebuje więcej powietrza od spodu tzw. pierwotnego.

Pellet przeciwnie, dobre spalanie pellet bez większych emisji polega na innym zaprogramowaniu palnika. Tutaj kopczyka ma nie być! Palenisko ma być kompletnie płaskie a nawet delikatnie wklęsłe. Pellet do dobrego spalania potrzebuje więcej powietrza z góry tzw wtórnego. Zatem w klasycznej retorcie do pellet musimy obniżyć palenisko, sam pellet ma niższą temp. zapłonu, to wszystko podnosi ryzyko zapłonu w koszu. Do pellet mamy szybsze cykle podawania (mniejsze odstępy) oraz musimy podać mniej powietrza z 2powodów:
-pellet między sobą więcej go przepuszcza
- palenisko jest płaskie i dmuchamy nad pellet, także powietrze ma łatwiejszy dostęp.

TomekC73
10-02-2009, 09:37
Czyli okazuje się że nie ma czegoś takiego jak piec na ekogr i na pelet i to co piszą w swoich ofertach znane firmy delikatnie ujmując mija się z prawdą. Czyli jeżeli ja zdecydowałem się np na klimosza linga combi bo jest to niby piec uniwersalny na wszystko to muszę się poważnie zastanowić czy aby nie wybrać kotła z przeznaczeniem do jednego rodz opału na zasadzie że ,,jak coś jest do wszystk to jest do kitu" albo kupić ten piec ze świadomością że będzie w nim się palić dobrze tylko węgiel ekogr... :roll: ?

k_m
10-02-2009, 11:00
Zgadzam się z TomkiemC73 jeżeli urządzenie służy do paleniem czterech rodzaju paliwa to gdzieś będzie problem dla użytkownika .Będzie musiał spędzić dużo czasu w kotłowni.Jest to nie do pomyślenia.Każde paliwo ma inną wartość opałową ,a co za tym idzie komorę spalania ,a także budowa kotła.Ja osobiście stosuje kotły tylko na pellets.Są to kotły NIemieckiej produkcji ,są także drogie.Prosty w obsłudze i praktycznie bez awaryjny.

mendras
10-02-2009, 12:14
Grzegorz, wszystkie pellety, to tzw. biomasa odpowiednio wysuszona i sprasowana.
Dlaczego drzew liściastych? Drewno iglaste zawiera m.in. dodatki żywiczne, powodujące zanieczyszczenia retorty i wymiennika.

Spalanie pelletów w retorcie węglowej, póki co, odstrasza ceną. Dla palenia pelletem w retorcie, przynajmniej w moim przypadku, można w prosty sposób stworzyć optymalne warunki. Umożliwia to konstrukcja Linga Duo. Mówię o pewnych możliwościach a nie o praktykowaniu. Nie jest to jednak teoria z sufitu, lecz wiedza oparta na realnych podstawach i możliwościach technicznych używanego przeze mnie kotła.

Nie mniej, korzystniej jest spalać pellety w specjalistycznych palnikach a zatem i specjalistycznym kotle.

Znając nasze realia, myślę tu o rynku paliw, uważam, że korzystniej jest posiadać retortę węglową oraz wymiennik z dodatkową komorą spalania, czyli urządzenie bardziej uniwersalne.

Powiedzenie, do wszystkiego, czyli do niczego, jest dla tych, co lubią delektować się hasłami.

Dla mnie, uniwersalne, znaczy tyle samo co, posiadające większe możliwości zastosowania w sytuacji zmiennych warunków. Zwłaszcza zaś ekonomicznych.

W moim przypadku dodatkowym atrybutem uniwersalności kotła jest możliwość równoczesnego korzystania z palnika retorty i górnego paleniska, posiadającego bardzo wydajny element wymiennika, jakim jest ruszt wodny. Mogę w prosty sposób, utrzymując pewną stałą moc palnika węglowego, zmieniać moc kotła spalaniem drewna na górnym palenisku. Paliwem tym może być brykiet z biomasy, co zamierzam w najbliższym czasie przetestować. Nie jest to jednak test możliwości technicznych, ponieważ te już znam i oceniam pozytywnie. Test dotyczy kwestii ekonomicznej, zarówno jeśli chodzi o relację ceny lite drewno – brykiet, jak i możliwość pełnego wykorzystania wydajności górnego paleniska, co interesuje mnie głównie jako możliwość ogrzewania c.w.u. latem, bez korzystania z retorty i węgla.

http://picasaweb.google.pl/meandras/LingDuoPlus35kWPlusPareProstyhUspawnienBezTrwalejI ngerencjiWJegoStanFirmowy?authkey=kMwRmOSkLOk#

:wink:

Jarecki79
10-02-2009, 13:28
tomekc73

Zgadza się, wciskanie kitu,że palnik węglowy jest na pellet doprowadza mnie do białej gorączki.

Co nie znaczy,że palnik węglowy nie jest bardziej uniwersalny.
W retorcie obrotowej spalamy ekogroszek, grysik i miał.
Bez problemu możemy palić mieszanką któregoś z wyżej wymienionych paliw z domieszką pellet. Sprawdzona proporcja - nie więcej jak 40%pellet. Wówczas węgiel lepiej wypalony, podobne czasy podawania i przerwy, długo wytrzymuje zasyp. Pellet lepiej dopala węgiel.
Możesz tez spalac ekogroszek węgla brunatnego

Uniwersalny jest tez palnik IIej generacji typu Brucer z paleniskiem szczelinowym, tutaj spalam węgiel i miał w granulacji 0-31,5mm, można też mieszać z pellet. W tym palniku również można spalać ekogroszek węgla brunatnego (zwany węglem czeskim).

Jak na razie tańsze jest spalanie ekogroszku i dobrego miału w dobrej retorcie czy kotle tłokowym.

Aha - to,że palnik jest na groszek nie oznacza,że nie można zamontować zapalarki - można, tylko po co znowu podnosić koszty? Zapalarka podpala pellet przez ok.2-3minuty, węgiel typu ekogroszek potrzebuje od ok.5 do ok.8minut na podpalenie.

Palnik typowo na pellet również może być bardziej uniwersalny, są modele umożliwiające oprócz pellet spalać ziarno owsa lub palniki tzw. wrzutkowe, gdzie spalę gorszy pellet np. ze słomy.

jeanpascale
10-02-2009, 22:37
Wprowadziłem zmiany w przedmuchu
U3=7m
U4=20s

faktycznie piec lepiej pracuje szybciej osiaga zadana temp po przerwie
ale zmieniłem tez ustawienia pomy z 2 biegu na 1 i piec ma wieksze przerwy:)

Mały
11-02-2009, 10:24
Jarecki - w zwykłych palnikach retortowych z powodzeniem spala sie pellet - tyle, że trzeba pamiętac o uciążliwości czyszczenia nagaru. Fakt - spala sie gorzej właśnie ze względu na standartowo stosowane płaskie palniki żeliwne.
Ale palić spokojnie można.
Dlatego też producenci maja taki swój mały kruczek np "paliwo podstawowe-pellet ; paliwo zastepcze ekogroszek" co oznacza że palnik jest dedytkowany do pelletu ale spali również (choć gorzej) ekogroszek (to też sam sprawdziłem).
Co do powietrza - w zależności od sterownika, można to dość precyzyjnie wyregulować.
Co do zabezpieczenia - a jakie zabezpieczenie uważasz za pełne? Z reguły przy wszelakich retortach i ślimakach jest to po prostu w razie przegrzania podajnika włączenie ślimaka do czasu ostudzenia owej rury lub z ograniczeniem czasowym(żeby wypchnąć żar).
Swoja drogą ważne jest szczelne zamknięcie komory zasypowej paliwa. Jeśli ten warunek zostanie spełniony żar nie ma jak sie cofnąć za daleko, bo bez powietrza po prostu zgaśnie.
Część producentów stosuje również "zalewajkę" ale uważam że przy wszelakich ślimakach to totalna porażka (a dlaczego, to radzę zapytać producenta, a właściwie tych co to testowali).

Mariusz1707
11-02-2009, 21:52
Mendras wcześniej napisałeś, że masz temp. zadaną 75 st.C i twój piec nie osiąga tej temperatury !!!To na mój rozum twój piec chodzi na okrągło - podaje, dmucha, podaje dmucha...I tak żadnego przestoju ? To przy takim sposobie pali Ci 50 kg na dobę!?

pawelo_pl
12-02-2009, 12:42
Stawiam na sterowniki, w których w przedmuchu to ja decyduję, kiedy podaję. Jeżeli kocioł stoi ok.16minut to w sterowniku typu Tango czy Argon czy Titanic ustawiam w zależności od instalacji (aby nie przeciągało) dmuchnięcie co ok.5 max.10minut na 10sekund (ale bez paliwa!!!!) i wprowadzam dawkę paliwa dopiero co 3dmuchnięcie.
A możesz podać jakieś ustawienia dla Tango Negro dla pieca z palnikiem Brucera ?? Wiem że każdy instalator ma swoje sprawdzone parametry ..

jaro'71
12-02-2009, 12:54
Stawiam na sterowniki, w których w przedmuchu to ja decyduję, kiedy podaję....wprowadzam dawkę paliwa dopiero co 3dmuchnięcie.
Przecież można tę samą dawkę zmniejszyć o 1/3 i podać ją przy każdym dmuchnięciu. Wyjdzie na to samo.
Ja w moich tymczasowych ustawieniach dla utrzymania 16 stopni w domu (kocioł praktycznie stale w podtrzymaniu) mam przedmuch ustawiony co 30 minut (czyli co pół godziny włącza się 10 sekundowe podawanie wraz z 40 sekundowym dmuchaniem). Na razie się sprawdza. I węgiel dopalony, i żar się nie cofa :wink:, a spalanie teraz chyba z 10 kg na dobę

dejfit
12-02-2009, 15:01
Mendras na forach internetowych i grupach dyskusyjnych obowiązują pewne zasady - taki savoir vivre.Rozumiesz znaczenie tego słowa prawda ? Problem w tym, że ty nie trzymasz fasonu w ogóle. Jak już piszesz o "mondrościach i pustosłowieniu za pazuchy" to odnoś się do konkretnych wypowiedzi. Wyciągasz 'fascynujące' wnioski w całym tym swoim schizofrenicznym rozumowaniu -bynajmniej nie chodzi mi tu o kocioł.
To co wyczyniasz woła naprawdę o pomstę do nieba nie tylko tutaj, ale przede wszystkim na forum drugiego programu polskiego radia. Masz najwyraźniej jakiś problem ze sobą a już na pewno za dużo czasu. Spożytkuj swoją energię w innych celach.
Myślę, że kilka osób byłoby zainteresowanych opublikowaniem twoich danych osobowych. Nie wychylaj się za bardzo dobrze ci radzę.I kończę polemikę z tobą.


Mendras ma racje w stosunku do swojego sterownika, tam gdzie podaje paliwo i jednocześnie dmucham w cyklu przedmuchu efekty są praktycznie żadne.
oraz

Stawiam na sterowniki, w których w przedmuchu to ja decyduję, kiedy podaję....wprowadzam dawkę paliwa dopiero co 3dmuchnięcie.

Samo dmuchnięcie ma sens natomiast takie z podaniem paliwa już nie. Wniosek z badań z analizatorem spalin by Jarecki79. Użytkownicy kotłów oprawić w ramkę i powiesić nad kotłem. :roll:

danutka66
12-02-2009, 16:43
dejfit tu jest forum o ogrzewaniu,ujawnianie miejsca pobytu innych forumowiczów też nie należy do dobrego tonu.Więc jeśli chcesz się trzymać netykiety..to trzymaj się i Ty.
Takie odwoływanie się do innych forów to prawie jak trolling :P

skarbek70
12-02-2009, 18:52
Witam jestem tu nowy ale wtrącę o ustawieniach pieca. Mam Defro Komfort 15 z podajnikiem na ekogroszek dom 180 mk. Ustawienia pieca podawanie 8 sek przerwa w pod. 32 sek przedmuch co 30 min załącza się na 8 sek ( podawanie węgla oraz dmuchawa) zamontowany zawór 4drożny z siłownikiem automatycznym oraz sterownik pokojowy ustawiona temp w centrum domu 23 stC. Od 13 września do dnia dzisiejszego spaliłem 1,8 t węgla. Dodam,że poczyniałem próby palenia owsem i w stosunki 1:1 z groszkiem pali rewelacyjnie.

skarbek70
12-02-2009, 18:55
Jeszcze dodam,że sterownik reguluje tylko pompą CO Ustawiona temp. na piecu to 65 st przestoje sięgają nawet 40 minut

Jarecki79
12-02-2009, 20:50
Jarecki - w zwykłych palnikach retortowych z powodzeniem spala sie pellet - tyle, że trzeba pamiętac o uciążliwości czyszczenia nagaru. Fakt - spala sie gorzej właśnie ze względu na standartowo stosowane płaskie palniki żeliwne.
Ale palić spokojnie można.
Dlatego też producenci maja taki swój mały kruczek np "paliwo podstawowe-pellet ; paliwo zastepcze ekogroszek" co oznacza że palnik jest dedytkowany do pelletu ale spali również (choć gorzej) ekogroszek (to też sam sprawdziłem).
Co do powietrza - w zależności od sterownika, można to dość precyzyjnie wyregulować.
Co do zabezpieczenia - a jakie zabezpieczenie uważasz za pełne? Z reguły przy wszelakich retortach i ślimakach jest to po prostu w razie przegrzania podajnika włączenie ślimaka do czasu ostudzenia owej rury lub z ograniczeniem czasowym(żeby wypchnąć żar).
Swoja drogą ważne jest szczelne zamknięcie komory zasypowej paliwa. Jeśli ten warunek zostanie spełniony żar nie ma jak sie cofnąć za daleko, bo bez powietrza po prostu zgaśnie.
Część producentów stosuje również "zalewajkę" ale uważam że przy wszelakich ślimakach to totalna porażka (a dlaczego, to radzę zapytać producenta, a właściwie tych co to testowali).

I następna osoba się upiera,że w ślimaku można spalać pellet. To tak samo jak z autami z silnikiem diesla, wlejesz olej opałowy też pojedzie, wlejesz olej po frytkach też pojedzie, ale to nie oznacza,że na takim paliwie ma auto jeździć!

Do pellet ma być inaczej ustawiane palenisko, czyli na płasko, tak wzrasta ryzyko zapłonu paliwa. Ślimak na ekogroszek nie ma separacji opału i dlatego nie powinno się w nim palić samym pellet.

Oczywiście,że palniki na pellet są inaczej zabezpieczone. Jeden mechanizm pobiera paliwo (i tylko do tego służy) a osobny w palniku obrotowo separuje dawkę i ją spala.

Jarecki79
12-02-2009, 21:00
Stawiam na sterowniki, w których w przedmuchu to ja decyduję, kiedy podaję. Jeżeli kocioł stoi ok.16minut to w sterowniku typu Tango czy Argon czy Titanic ustawiam w zależności od instalacji (aby nie przeciągało) dmuchnięcie co ok.5 max.10minut na 10sekund (ale bez paliwa!!!!) i wprowadzam dawkę paliwa dopiero co 3dmuchnięcie.
A możesz podać jakieś ustawienia dla Tango Negro dla pieca z palnikiem Brucera ?? Wiem że każdy instalator ma swoje sprawdzone parametry ..

Nastawy Tango Negro...
Do brucera:
PrA 5sekund

PAu 18-28sekund w zależności od węgla i strat ciepła

CdP 10sekund

PPo 3cykl pracy dmuchawy (wówczas co 3raz dmucham i podaję przez 5sekund, bo PrA=5 plus sama praca dmuchawy z CdP 10sekund) Czyli pierwsze 2razy tylko dmucham przez 10sekund


Coc 5-10minut w zależności od strat ciepła i szybkości spadku temp. kotła

OFs ok.10 bieg, musisz dobrać doświadczalnie do swojego węgla, ogień ma mieć kolor intensywnie pomarańczowy. Ta moc dmuchawy odnosi się tylko do fazy grzania, czyli dochodzenia do temp. zadanej.

bPo min o 1bieg niżej jak OFs, najczęściej o 2-3biegi niżej. To siła nadmuchu w trybie przedmuchu, tutaj musimy dmuchnąć łagodniej, tylko dla podtrzymania żaru, tak, aby nie dymiło.

mendras
13-02-2009, 01:54
dzięki Danutka, :wink:


Mariusz, całkiem nieźle, dane tylko jak gdyby.. nie pasują :-? ale to drobiazg :D

pawelo_pl
13-02-2009, 07:40
Nastawy Tango Negro...
Do brucera:
PrA 5sekund

PAu 18-28sekund w zależności od węgla i strat ciepła

CdP 10sekund

PPo 3cykl pracy dmuchawy (wówczas co 3raz dmucham i podaję przez 5sekund, bo PrA=5 plus sama praca dmuchawy z CdP 10sekund) Czyli pierwsze 2razy tylko dmucham przez 10sekund


Coc 5-10minut w zależności od strat ciepła i szybkości spadku temp. kotła

OFs ok.10 bieg, musisz dobrać doświadczalnie do swojego węgla, ogień ma mieć kolor intensywnie pomarańczowy. Ta moc dmuchawy odnosi się tylko do fazy grzania, czyli dochodzenia do temp. zadanej.

bPo min o 1bieg niżej jak OFs, najczęściej o 2-3biegi niżej. To siła nadmuchu w trybie przedmuchu, tutaj musimy dmuchnąć łagodniej, tylko dla podtrzymania żaru, tak, aby nie dymiło.
Dziękuję Ci bardzo - ustawię i sprawdzę na Twoich ustawieniach - bo coś mocno mam rozchwiany teraz piec - potrafi mi bujać temperaturą po 10 stopni - mimo że jest zainstalowany zawór czterodrogowy - no fakt dom jest świeży i ciągle w stanie wykończenia . Instalator który uruchamiał piec ustawił PRA na 15 a PAU na 45 - efekt kupa spieków,wysoki kopczyk i wir w zbiorniku ..

piotrulex
13-02-2009, 09:18
I następna osoba się upiera,że w ślimaku można spalać pellet. To tak samo jak z autami z silnikiem diesla, wlejesz olej opałowy też pojedzie, wlejesz olej po frytkach też pojedzie, ale to nie oznacza,że na takim paliwie ma auto jeździć!


stare pojedzie, nowe nie :wink:

SUSPENSER
20-02-2009, 15:58
Ostatnio zwróciłem uwagę, że komin murowany z cegieł jest niezłym grzejnikiem przy piecu na ekogroszek.

Kiedyś zastanawiałem sie nad systemowym i teraz cieszę się, że mam murowany.

Wszystkim planującym ogrzewanie ekogroszkiem taki polecam, bo po pierwsze łatwiej go zakończyć klinkierem na dachu bez obawy, że klinkier jest ciężki, a po drugie nieźle grzeje, bo nie jest izolowany wełną jak systemowy.

jaro'71
20-02-2009, 16:24
Ostatnio zwróciłem uwagę, że komin murowany z cegieł jest niezłym grzejnikiem przy piecu na ekogroszek.

Zastanawiałem się nad grzejnikiem na klatce schodowej, ale dobrze, że go nie dałem, bo na jednej z jej ścian jest ciepły komin :D

kolorado
20-02-2009, 16:53
Wszystkim planującym ogrzewanie ekogroszkiem taki polecam, bo po pierwsze łatwiej go zakończyć klinkierem na dachu bez obawy, że klinkier jest ciężki, a po drugie nieźle grzeje, bo nie jest izolowany wełną jak systemowy.
Po pierwsze czy murowany, czy systemowy - nie ma znaczenia. Możesz murować i dać do środka systemową rurę z ociepleniem. Wielu tak robi.
Po drugie izoluje się po to, żeby nie wychładzać spalin, bo wtedy tworzy się kondensat, co korzystne nie jest.
Tak więc nie wiem, czy to faktycznie dobre i godne polecenia rozwiązanie.

jaro'71
20-02-2009, 17:15
Po drugie izoluje się po to, żeby nie wychładzać spalin, bo wtedy tworzy się kondensat, co korzystne nie jest.
No niby tak, ale w domu ocieplać nie trzeba, bo kanał otacza naturalne ciepło pomieszczeń. Problem dotyczy górnej części komina (nieocieplony strych i nad dachem). Tak więc delikatne ciepełko z kanału dymowego w domu to dodatkowe kW :wink:

Leszko
20-02-2009, 18:02
Ostatnio zwróciłem uwagę, że komin murowany z cegieł jest niezłym grzejnikiem przy piecu na ekogroszek.

Zastanawiałem się nad grzejnikiem na klatce schodowej, ale dobrze, że go nie dałem, bo na jednej z jej ścian jest ciepły komin :D

To trzeba nabyć piec z jak najdłuższą drogą spalin, a nie żeby grzał komin. U mnie komin zimny, a na czopuchu to rękę można położyć. A wtedy się dziwić że piec zużywa 30kg na dobę skoro grzeje komin.

jaro'71
20-02-2009, 18:23
... się dziwić że piec zużywa 30kg na dobę skoro grzeje komin.
U mnie 10/15 kg, ale przy 16 st C :wink:
Temat tu wałkowany, wiadomo, że czopuch nie może być gorący. Czasem jak się za dużo miarkownik ciągu otworzy, to robi się z komina piec...
Ale wtedy odbieramy trochę tego marnowanego ciepła przez ścianę. Tylko o tu chodziło...

Leszko
20-02-2009, 18:51
... się dziwić że piec zużywa 30kg na dobę skoro grzeje komin.
U mnie 10/15 kg, ale przy 16 st C :wink:
Temat tu wałkowany, wiadomo, że czopuch nie może być gorący. Czasem jak się za dużo miarkownik ciągu otworzy, to robi się z komina piec...
Ale wtedy odbieramy trochę tego marnowanego ciepła przez ścianę. Tylko o tu chodziło...

Nie chciałem obrazic :-?
Tak nawiasem ten miarownik ciągu to chodzi o tzw "szyber", ja tego wogóle nie mam :wink:

jaro'71
20-02-2009, 18:54
Tak nawiasem ten miarownik ciągu to chodzi o tzw "szyber", ja tego wogóle nie mam :wink:
Szyber. Może dają właśnie w tych mniejszych kotłach, które mają zbyt krótką drogę spalin. Bo nie wyobrażam sobie go nie mieć. Czopuch wtedy jest nie do dotknięcia :wink:

Leszko
20-02-2009, 19:00
Tak nawiasem ten miarownik ciągu to chodzi o tzw "szyber", ja tego wogóle nie mam :wink:
Szyber. Może dają właśnie w tych mniejszych kotłach, które mają zbyt krótką drogę spalin. Bo nie wyobrażam sobie go nie mieć. Czopuch wtedy jest nie do dotknięcia :wink:

Nooo 19KW chyba nie zalicza sie do wielkich :-?

SUSPENSER
21-02-2009, 13:42
Hmm ja mam piec 18 kW ENKA i nie ma szybra.
Czopuch osiąga około 60 stopni, więc dotknąć go można, ale raczej na krótko :wink:

Czy powinienem zamontować szyber ?

Leszko - spaliny mają być zimne tzn. ile stopni ?

jeanpascale
21-02-2009, 13:42
chyba daja tez do duzych 25kw :D

Leszko
21-02-2009, 16:18
Hmm ja mam piec 18 kW ENKA i nie ma szybra.
Czopuch osiąga około 60 stopni, więc dotknąć go można, ale raczej na krótko :wink:

Czy powinienem zamontować szyber ?

Leszko - spaliny mają być zimne tzn. ile stopni ?

Chodzi o to, im chłodniejszy czopuch tym lepszy piec, to znaczy że jest długa droga spalin i nie grzeje niepotrzebnie komina, a skoro grzeje komin to znaczy straty w opale.
Z tym szyberkiem mogą być różne zdania, osobiście to bym nie montował ze względów bezpieczeństwa, bo tam nie ma swobodneho ciągu tylko wentylator jakby wciska na siłę, a jak będzie za mocno przymknięty :-? nie wiem.

SUSPENSER
21-02-2009, 18:25
Wydaje mi się, że temperatura czopucha około 60 stopni przy nastawionej temperaturze na piecu 55 stopni to bardzo dobry wynik, bo przecież spaliny muszą być cieplejsze od pieca z którego wylatują - inaczej by go wychładzały zamiast rozgrzewać.

Czy dobrze kombinuję :roll: ?

Leszko
21-02-2009, 19:08
Wydaje mi się, że temperatura czopucha około 60 stopni przy nastawionej temperaturze na piecu 55 stopni to bardzo dobry wynik, bo przecież spaliny muszą być cieplejsze od pieca z którego wylatują - inaczej by go wychładzały zamiast rozgrzewać.

Czy dobrze kombinuję :roll: ?

Masz rację, bo u mnie zadana temperatura jest 50st i rękę na czopuchu mogę trzymać

danutka66
21-02-2009, 20:07
A propos temperatury czopucha,kiedyś usłyszałam tu określenie "w piecu masz huragan" czyli za duży nadmuch...wtedy czopuch był baardzo gorący.Kiedy unormowałam nadmuch to spokojnie mogę go dotykać.Co do utraty ciepła przez grzejący komin to hmm..u mnie jest na parterze ciepły,a w zamian za to w tym pomieszczeniu mam kaloryfer zakręcony..więc jaka strata?

SUSPENSER
21-02-2009, 20:51
A propos temperatury czopucha,kiedyś usłyszałam tu określenie "w piecu masz huragan" czyli za duży nadmuch...wtedy czopuch był baardzo gorący.

Dokładnie tak miałem na początku.

Z tego wynika, że wszyscy nowi w temacie przy ustawianiu pieca powinni zwracać uwagę na temp. czopucha ustawiając siłę nawiewu, bo z tego huraganu w piecu wychodzi spalanie po 50 kg na dobę zamiast 25 :wink:

Tylko dlaczego serwisant się o tym nie zająknął gdy do niego dzwoniłem i jeszcze kazał nie zmniejszać mocy wentylatora z ustawionych 100% - ech ci kompetentni fachowcy :roll:

danutka66
21-02-2009, 21:42
hehe bo oni tak już mają hahahah Ja miałam przesłonę otwartą na 60% i nadmuch... :o 50 w skali do 100

kolorado
21-02-2009, 22:04
Po drugie izoluje się po to, żeby nie wychładzać spalin, bo wtedy tworzy się kondensat, co korzystne nie jest.
No niby tak, ale w domu ocieplać nie trzeba, bo kanał otacza naturalne ciepło pomieszczeń. Problem dotyczy górnej części komina (nieocieplony strych i nad dachem). Tak więc delikatne ciepełko z kanału dymowego w domu to dodatkowe kW :wink:

Cytują ponownie:

Wszystkim planującym ogrzewanie ekogroszkiem taki polecam, bo po pierwsze łatwiej go zakończyć klinkierem na dachu bez obawy, że klinkier jest ciężki, a po drugie nieźle grzeje, bo nie jest izolowany wełną jak systemowy.
No i jak komin zwykły, bez wkładu, izolować w górnej części? Raczej się nie da.
Polecanie tego typu rozwiązania jest moim zdaniem wprowadzaniem w błąd. Poza tym lepiej wyregulować piec, żeby to ciepło nie uciekało do komina, niż cieszyć się z tego, że troszkę tego ciepła odzyskuje się przez komin (przy okazji niszcząc go kondensatem).

SUSPENSER
22-02-2009, 16:30
No i jak komin zwykły, bez wkładu, izolować w górnej części? Raczej się nie da.
Polecanie tego typu rozwiązania jest moim zdaniem wprowadzaniem w błąd. Poza tym lepiej wyregulować piec, żeby to ciepło nie uciekało do komina, niż cieszyć się z tego, że troszkę tego ciepła odzyskuje się przez komin (przy okazji niszcząc go kondensatem).

Ciepło zawsze będzie uciekać przez komin przy najlepiej wyregulowanym piecu, bo spaliny muszą być cieplejsze od pieca (chyba, że odbierzesz im temperaturę po wyjściu z niego, ale wtedy właśnie narażasz się na powstawanie kondensatu).

Ogrzewanie korytarza i górnej łazienki to dla mnie spore "troszkę" ciepła z komina.

Na wylocie z komina mam ponad 40 stopni i używam sadpalu - kondensatu nie zauważyłem.

kolorado
22-02-2009, 21:57
Ciepło zawsze będzie uciekać przez komin przy najlepiej wyregulowanym piecu, bo spaliny muszą być cieplejsze od pieca (chyba, że odbierzesz im temperaturę po wyjściu z niego, ale wtedy właśnie narażasz się na powstawanie kondensatu).
Zgadza się, będzie uciekać, można jedynie regulować w pewnym stopniu jak dużo.
Dla mnie nieporozumieniem jest ogrzewanie pomieszczeń za pomocą komina. A co jak będzie za zimno w łazience - podkręcisz kocioł na wyższe obroty? A jak latem grzejesz C.W.U. to dodatkowo grzejesz i tak ciepłe latem pomieszczenia.
Nie widzę zalet.
Dlatego moim zdaniem izolacja w kominie powinna być.

SUSPENSER
23-02-2009, 07:51
Zgadza się, będzie uciekać, można jedynie regulować w pewnym stopniu jak dużo.
Dla mnie nieporozumieniem jest ogrzewanie pomieszczeń za pomocą komina. A co jak będzie za zimno w łazience - podkręcisz kocioł na wyższe obroty? A jak latem grzejesz C.W.U. to dodatkowo grzejesz i tak ciepłe latem pomieszczenia.
Nie widzę zalet.
Dlatego moim zdaniem izolacja w kominie powinna być.

Przy dobrym ustawieniu pieca nie ma co już regulować.

Komin tylko wspomaga ogrzewanie pomieszczeń - poza nim w łazience musi być grzejnik lub podłogówka.

Co do lata to masz rację - jeśli piec ma działać to faktycznie zdecydowanie lepszy komin izolowany.

Ja jednak widzę zalety zwłaszcza w zimie, a latem pewnie wygodniej i taniej będzie CWU grzać prądem w bojlerze (choć to dopiero sprawdzę w sezonie).

Podejrzewam, że wyższy koszt wybudowania komina izolowanego + prąd i węgiel pobierany przez piec przewyższy ogrzewanie prądem w lecie samej CWU.

jeanpascale
01-03-2009, 18:42
Gdzie jestescie Wszyscy? :) nikt juz nie ma zadnych problemów z ustawieniami :lol:

jaro'71
01-03-2009, 18:45
Gdzie jestescie Wszyscy? :) nikt juz nie ma zadnych problemów z ustawieniami :lol:
Wszyscy już zdążyli poznać swoje kociołki i wiedzą, że teraz to już wszystko w ich rękach :wink:

jeanpascale
01-03-2009, 19:01
Chyba tak a ja załozyłem zeszycik ( wpisuje dane ) kupiłem stoper załozyłem manometr na piecu i termometr na powrocie i bawie sie dalej :D

daggulka
01-03-2009, 19:03
ja wręczyłam pałeczkę z powrotem małżowi , choć nadal obserwuję kocioł :wink: ... wszystkie zmiany konsultujemy teraz wspólnie :wink: :lol:

mart1976
01-03-2009, 22:59
Forumowicze chcę kupić kocił na eko groszek 23-25 myślałem o sasie ,defro lub stąporkowie nie wiem co wybrać . Dom 225 m podłogówka 40 m ściana suporek i steropian 12 poddasze dobrze ocieplone. nie znam się na piecach
( ale muszę się z tą wiedzą przeprosić). Co za piec wybrać - marka ?
Marcin

Trociu
02-03-2009, 12:18
Gdzie jestescie Wszyscy? :) nikt juz nie ma zadnych problemów z ustawieniami :lol:
Wszyscy już zdążyli poznać swoje kociołki i wiedzą, że teraz to już wszystko w ich rękach :wink:Zrobiło się cieplej i już piece nie pożerają tylu kilogramów węgla na dzień co wcześniej to i presja dokładnego wyregulowania nastawień zmalała. Wszyscy wrócili do zajęć budowlanych a do kotłowni zaglądają tylko po to, aby dorzucić wegla i wybrać popiół.

Martinezio
02-03-2009, 14:13
No to chyba postanowione - u mnie będzie sobie stał i popalał HEF-ik Eko-Plus U 18kW w układzie czołowym, z powiększonym podajnikiem (na 270kg zasypu), oraz sterowaniem pogodowym :)

Tak to wygląda :)
http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/Savuve4CMTI/AAAAAAAAAkg/zC7zqD4L2UU/s400/kociol-hef-czolowka.jpg (http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/Savuve4CMTI/AAAAAAAAAkg/zC7zqD4L2UU/s1600-h/kociol-hef-czolowka.jpg)

Układ jest uwarunkowany kotłownią (wąska kiszka). Mam nadzieję, że spełni oczekiwania mojej rodzinki :)

Cena za taki zestaw wyniesie mnie ok. 11 tys. brutto, niestety, ale to głównie dlatego, że nietypowy układ, oraz pogodówka w zestawie (sterownik ma możliwość podpięcia hydraulicznie sterowanego zaworu n-drogowego).

HEF to chyba jedyna firma podchodząca najbardziej elastycznie do konstrukcji pieca (umiejscowienie podajnika, czopucha, podłączeń wodnych, itp).

Czy ma ktoś jakieś konstruktywne uwagi co do użytkowania HEF-ów? :)

SUSPENSER
02-03-2009, 17:16
Hmm sporo sobie za niego liczą.

W połowie zeszłego roku kupiłem ENKa 18kW za 6 300 zł ze sterownikiem pokojowym i podajnikiem stndardowym 120 kg.

Są też wersje z wyjściem spalin (czopuchem) do góry i z pogodówką.
Do tego Enka ma dziś w standardzie sterownik PID.

Większy podajnik niewiele pomoże, bo i tak popiół trzeba przy mrozie wyrzucać co 2-3 dni, no chyba, że planujesz palić peletami.

pierwek
02-03-2009, 17:31
Większy podajnik niewiele pomoże, bo i tak popiół trzeba przy mrozie wyrzucać co 2-3 dni, no chyba, że planujesz palić peletami.

dokładnie

jeanpascale
02-03-2009, 18:22
sterownik pogodowy( osobiście nie mam) wiekszosc ludzi narzeka zwłaszcza przy wiekszych minusowych temperaturach.Duze spadki temperatur na piecu. Nie wiem jak teraz ale jak ja kupowałem to popielnik był do bani. :lol: Jesli kupujesz to teraz tylko z obrotową retorta ( chyba innych juz nie robia? :)

VIP Jacek
02-03-2009, 19:10
No to chyba postanowione - u mnie będzie sobie stał i popalał HEF-ik Eko-Plus U 18kW w układzie czołowym, z powiększonym podajnikiem (na 270kg zasypu), oraz sterowaniem pogodowym :)

Tak to wygląda :)
http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/Savuve4CMTI/AAAAAAAAAkg/zC7zqD4L2UU/s400/kociol-hef-czolowka.jpg (http://1.bp.blogspot.com/_4STjwinLOH8/Savuve4CMTI/AAAAAAAAAkg/zC7zqD4L2UU/s1600-h/kociol-hef-czolowka.jpg)

Układ jest uwarunkowany kotłownią (wąska kiszka). Mam nadzieję, że spełni oczekiwania mojej rodzinki :)

Cena za taki zestaw wyniesie mnie ok. 11 tys. brutto, niestety, ale to głównie dlatego, że nietypowy układ, oraz pogodówka w zestawie (sterownik ma możliwość podpięcia hydraulicznie sterowanego zaworu n-drogowego).

HEF to chyba jedyna firma podchodząca najbardziej elastycznie do konstrukcji pieca (umiejscowienie podajnika, czopucha, podłączeń wodnych, itp).

Czy ma ktoś jakieś konstruktywne uwagi co do użytkowania HEF-ów? :)

ja też przymierzam się do zakupu HEF-a, tylko tego EKO-PLUS 20 KW bez dodatkowego rusztu. U mnie też będzie ten nietypowy - czopuch z lewej i zasobnik z prawej tak, jak u Ciebie. Na początku planowałem sterownik ognik PID, ale dowiedziałem się, że nie współpracuje on z zaworami n-drogowymi i dlatego wybiorę sterownik Combit z priorytetem cw i możliwością podpięcia pogodówki. Mam już u siebie zamontowany zawór 4 drogowy. HEF montuje do wyboru: ognik PID, Combit i Geco, ale bez priorytetu cw.
A z jakim sterownikiem go bierzesz i dlaczego HEF-a?

Martinezio
02-03-2009, 20:19
A z jakim sterownikiem go bierzesz i dlaczego HEF-a?



Układ jest uwarunkowany kotłownią (wąska kiszka).
[...]
HEF to chyba jedyna firma podchodząca najbardziej elastycznie do konstrukcji pieca (umiejscowienie podajnika, czopucha, podłączeń wodnych, itp).
;) Jeśli chodzi o sterownik, to chyba będzie Combit, ale tak na 100% to jeszcze nie wiem - mój pośrednik miał dzisiaj pogrzeb w rodzinie i nie było go w robocie, więc nie było z kim ustalać. ZTCW, to HEF wycofuje się z Gecko właśnie z powodu braku możliwości kontroli zaworów n-drogowych.
Tylko trochę mnie dziwi podejście HEFa do sterowników pogodowych - dopłata za "pogodynkę" to ok. 1000 zł :(
Jeśli chodzi o pogodynkę, to nie wiem, czemu uważasz, że ludzie narzekają. Ja słyszałem, że wprost przeciwnie - ci, którzy kupili sterownik pokojowy to narzekają na zbyt wolną reakcję na zmianę warunków zewnętrznych, czemu właśnie ma zapobiegać pogodynka. Oczywiście użycie pogodynki nie eliminuje możliwości użycia sterownika pokojowego ;) Oba w zasadzie się uzupełniają.

SUSPENSER: wiem, że sporo liczą, ale nie znalazłem alternatywy, która dawała by takie wymiary (de facto kotły HEFa maja chyba najmniejsze wymiary z dostępnych na rynku) i takie usytuowanie podajnika i czopucha, jak HEF. Wybór poniekąd jest wymuszony warunkami kotłowni. Co do zasobnika większego, to łatwiej wynieść garść popiołu, niż co 2-3 dni latać z worami grochu :P

jeanpascale: tylko nie wiem, czy HEF robi obrotowe retorty. Chciałbym taką, oczywiście, ale co będzie, to się zobaczy ;)

mwnn
02-03-2009, 21:53
witam.

mam piecyk ciechewicza futura econo mini 21 kW, tak sobie w nim pale od listopada ekogroszkiem :) (tak na marginesie to już zjarałem nim 4t grochu) ale zastanawiam się co by nie zapodać mu do palenia pelety.
i tu nasuwa się moje pytanie: czy ktoś palił w piecu na EG pelatami i ma jakieś ciekawe spostrzeżenia na ten temat.

pozdrawiam.

Trociu
03-03-2009, 09:50
witam.

mam piecyk ciechewicza futura econo mini 21 kW, tak sobie w nim pale od listopada ekogroszkiem :) (tak na marginesie to już zjarałem nim 4t grochu) ale zastanawiam się co by nie zapodać mu do palenia pelety.
i tu nasuwa się moje pytanie: czy ktoś palił w piecu na EG pelatami i ma jakieś ciekawe spostrzeżenia na ten temat.

pozdrawiam.Próby były. Różne dyskusje również. Ogólnie przy obecnych cenach pelletów się nie opłaca za bardzo. Jedynie mniejsza ilość popiołu i syfu w kotłowni może przeważyć.

cemik1
03-03-2009, 10:17
A ja u siebie mam kocioł tłokowy KTM. Popielnik opróżnaim w mrozy co dwa tygodnie a teraz raz na miesiąc (przy paleniu groszkiem). Do tej pory spaliłem nie więcej niż 2,5t groszku i miału (powierzchnia ogrzewana to ~250m). Znacząco na ilość spalania wpływa ustawiona na piecu temperatura - teraz mam 45 stopni. Ustawienia podawania w zasadzie bez znaczenia.
Pytałem o sterownik PID do tego pieca. Producent sterowników oczywiście zachwalał ale serwisant producenta pieców mówił, że nie sprawdzają się.

adammonika
03-03-2009, 10:43
A ja u siebie mam kocioł tłokowy KTM. Popielnik opróżnaim w mrozy co dwa tygodnie a teraz raz na miesiąc (przy paleniu groszkiem). Do tej pory spaliłem nie więcej niż 2,5t groszku i miału (powierzchnia ogrzewana to ~250m). Znacząco na ilość spalania wpływa ustawiona na piecu temperatura - teraz mam 45 stopni. Ustawienia podawania w zasadzie bez znaczenia.
Pytałem o sterownik PID do tego pieca. Producent sterowników oczywiście zachwalał ale serwisant producenta pieców mówił, że nie sprawdzają się.

A czy te 45st to nie wpływa negatywnie na żywotność kotła?

danutka66
03-03-2009, 12:06
Oczywiście ,że wpływa...każdy kocioł ma zalecenia co do minimalnej temperatury,więc chyba nie jest to jakieś widzimisię producentów.
Co do ilości popiołu..nie podniecajmy się tak bardzo :P Logiczne ,ze jeśli ktoś spala 400kg miesięcznie to i popiołu będzie miał mniej 8)
Sporo osób spala ok tony groszku miesięcznie ,wiec wyrzucanie popiołu raz na tydzień na to samo wychodzi

1
03-03-2009, 12:22
Co do ilości popiołu..nie podniecajmy się tak bardzo :P Logiczne ,ze jeśli ktoś spala 400kg miesięcznie to i popiołu będzie miał mniej 8)
Sporo osób spala ok tony groszku miesięcznie ,wiec wyrzucanie popiołu raz na tydzień na to samo wychodzi

Witam.
Masz racje Danutka , popiól wybieram raz na dwa tygodnie posiadam kociołek Lazara Ekokomfort 18 kw pow.ogrzewana 140m2 plus ciepla woda cały rok ,temp.wewnatrz 24-25 stopni, wynik 2,5 tony ekogroszku od lipca 2008 .

Pozdrawiam

cemik1
03-03-2009, 12:56
Odnosiłem się tylko do wieści, że popielnik opróżnia się co 2-3 dni.
Jeżeli chodzi o temperaturę wyjściową, cenę kotła, jego żywotność i żarłoczność, to moim zdaniem trzeba zachować zdrowy kompromis. Policzyć, czy opłaca się zmniejszyć temperaturę i zużycie opału kosztem skrócenia czasu eksploatacj kotła. Ten ostatni można znów wydłużyć stosując zawory mieszające lub krótki, stabilizujący temperaturę powrotu, obieg CWU. Jest to zawsze kwestia indywidualnych oczekiwań i wyliczeń.

danutka66
03-03-2009, 13:26
Cemik bo tak też można opróżniać,to po pierwsze kwestia ilości spalonego opału jeśli ktoś spalił 2,5 t w ciągu 7 m-cy to daje to 350 kg na miesiąc czyli popielnik opróżniany jest co 180kg.Zgadza się??
Jeśli komuś kocioł żre 40 kg na dobę,to musi go opróżniać co 4 dni.Zgadza się? :P
Dochodzi jeszcze kwestia wielkości pojemnika na popiół ,jego głębokości i umiejscowienia w piecu.
Co do temperatury na kotle,zgadzam się...można to regulować choćby zaworami.
Natomiast zastanawia mnie czy jest aż taka różnica w oszczędności mając na kotle 45 czy 55 stopni..w jaki sposób robi się ta niby oszczędność

cemik1
03-03-2009, 13:33
Nie rozstrząsałem jaki to mechanizm. Być może mniejsze straty w samej kotłowni i na przesyle wody. Eksperyment pokazał, że przy zbliżonych temperaturach na zewnątrz tą samą ilość groszku z jednej dostawy przy 50 stopniach zużywałem w 7 dni a przy 45 w 10. W instalacji mam kloryfery z zaworami termostatycznymi. Nie zmieniałem ustawień.
Nie było natomast drastycznego zwiększenia zużycia, gdy temperatury na zewnątrz spadły do -20 stopni.

pierwek
03-03-2009, 14:21
Natomiast zastanawia mnie czy jest aż taka różnica w oszczędności mając na kotle 45 czy 55 stopni..w jaki sposób robi się ta niby oszczędność

przestaw sobie na tydzień to zobaczysz... w tydzień piec nie skoroduje nie ma obawy

ja mam ustawione 55 stopni, a jak było 60 stopni to kocioł miał mniej przestojów - ergo palił więcej

danutka66
03-03-2009, 20:48
Zmienię na 55/mam teraz 60/....ostatecznie to minimum zalecane przez producenta....zobaczymy czy jest jakiś efekt

SUSPENSER
03-03-2009, 21:39
SUSPENSER: wiem, że sporo liczą, ale nie znalazłem alternatywy, która dawała by takie wymiary (de facto kotły HEFa maja chyba najmniejsze wymiary z dostępnych na rynku) i takie usytuowanie podajnika i czopucha, jak HEF. Wybór poniekąd jest wymuszony warunkami kotłowni. Co do zasobnika większego, to łatwiej wynieść garść popiołu, niż co 2-3 dni latać z worami grochu :P


Hmm co do rozmiarów to ten na zdjęciu jest baaardzo duży w porównaniu do mojego 18kW :o

Wersja z czopuchem do góry zajmuje jeszcze mniej miejsca.

SUSPENSER
03-03-2009, 21:48
A ja u siebie mam kocioł tłokowy KTM. Popielnik opróżnaim w mrozy co dwa tygodnie a teraz raz na miesiąc (przy paleniu groszkiem).



Qrcze siakieś cuda u was sie dzieją, bo u mnie kaseta popiołu (około 6 litrów) jest pełna co 2 dni.

Sąsiad ma piec 25 kW i też tak ma.

Wszystko to przy spalaniu 25 kg grochu z Chwałowic na dobę gdy na zewnątrz jest mróz.

Czy macie fotki popiołu jak on wygląda, bo u mnie nie jest to sam pył tylko są takie miękkie spopielone kawałeczki ?

A może macie duży ciąg i część popiołu wlatuje do komina ?

cemik1
04-03-2009, 08:23
Rozwiązaniem może być wielkość kasety. U Ciebie sześciolitrowa a u mnie jest to sporej wielkości skrzynka. Nie mierzyłem ale sądzę, że ma ponad 30 litrów.

danutka66
04-03-2009, 09:24
I dlatego Panowie pisałam ,żeby nie podniecać się tym popiołem hahha.bo już wyszło szydło z worka czyli pojemność kasety na popiół.
Natomiast czytam tu o tych minimach na kotle...chciałam sobie poeksperymentować i obniżyć u siebie i obniżyć z 60 stopni na 55...i kicha.
nie da się.Ponieważ zalecana przez producenta temperatura to 60 stopni,przy 56-ciu wyłącza mi się pompa
:cry: :cry: :cry:

Martinezio
04-03-2009, 10:12
Hmm co do rozmiarów to ten na zdjęciu jest baaardzo duży w porównaniu do mojego 18kW :o

Wersja z czopuchem do góry zajmuje jeszcze mniej miejsca.
Fotka może i wygląda na dużą, ale to tylko złudzenie :P
Jakie są wymiary Twojego kotła?
HEF w układzie czołowym przy 18kW ma wymiary takie:

szerokość całkowita: 1435 mm (razem z podajnikiem i motoreduktorem, bez czopucha)
szerokość samego kotła: 835 mm
wysokość: 1190 mm
wysokość do środka czopucha: 840 mm
głębokość: 520 mm
Szczegóły:
http://lh3.ggpht.com/_4STjwinLOH8/Sa5FdBPILYI/AAAAAAAAAnM/Wdkxh2sQYxA/s200/wymiary-kotla-hef.jpg (http://lh3.ggpht.com/_4STjwinLOH8/Sa5FdBPILYI/AAAAAAAAAnM/Wdkxh2sQYxA/s1024/wymiary-kotla-hef.jpg)
Uważam, że to jest mały piec i najważniejsze dla mnie - ma nisko umiejscowiony czopuch i to mnie najbardziej interesi, bo inaczej musiałbym wycinać nowy otwór w kominie ceramicznym :P

Trociu
04-03-2009, 10:23
Co do popiołu to jak wczoraj wybierałem to jakoś tak więcej jest popiołu a mniej tych większych kawałków. Ustawień nie zmieniałem, węgiel ten sam. A zawartość popiołu w popiele jakby większa. Czyli wychodzi na to, że jak cieplej i piec mniej pracuje to jest więcej popiołu a jak zimno i piec grzeje częściej i dłużej, to więcej dużych kawałków.

cemik1
04-03-2009, 11:48
... nie da się.Ponieważ zalecana przez producenta temperatura to 60 stopni,przy 56-ciu wyłącza mi się pompa
Nie jest pewnie tak źle. W sterownikach zwykle można ustawić temperaturę załączania/wyłączania pompy. Znajdź tą opcję, zmień i przetestuj.

danutka66
04-03-2009, 12:37
Chyba jednak nic z tego,fabrycznie ustawione jest że pompa włącza się kiedy kocioł osiągnie 47 stopni.Natomiast kiedy wchodzę w ustawienia i chcę ustawić temperaturę zadaną na piecu na właśnie miej niż mam,to przy 56 stopniach wyłącza mi pompę...domniemam ,że takie ustawienie producent wprowadził właśnie po to by klient nie jechał na niskich nastawach

neokowal2
04-03-2009, 13:29
Obniżenie temperatury na kotle wprowadza niewielkie oszczędności, ponieważ te 60 stopni jest tylko na kotle. Dalej za zaworem 4drożnym (jeśli takowy jest), temperatura jest stała zależna od ustawienia zaworu i aktualnego zapotrzebowania na ciepło (zwykle 35 do 50 stopni). Nie warto obniżać temperatury kosztem żywotności kotła.