Rośliny nadające się do uprawy w donicach [Archiwum]

Zobacz pełną wersję : Rośliny nadające się do uprawy w donicach

10-10-2005, 20:23

Chciałabym na tarasie posadzić jakies małe drzewko(do 1,5m) w donicy, najlepiej liściaste. Kto wie jakie najlepiej przetrwa te trudne warunki (przesuszanie, mrozy itp)

acca5

11-10-2005, 08:55

Myślę,że wiele jest takich roślin- dobrze rośnie trzmielina, laurowiśnia, berberysy, tawuła japońska, iglaki, laewnda, musisz miec tylko dobrą, najlepiej głęboką donicę- nie plastik, ewentualnie możliwość schowania roślin przed silnym wiatrem i ostrym słońcem, w największe mrozy też przydałaby się osłona. oczywiscie nie zapomnij o podlewaniu i nawozeniu z umiarem.

Darek Rz

25-10-2005, 22:20

Witam !!!

http://botanicy.tox.pl/forum/viewtopic.php?t=96

pozdrawiam D.RZ

Hanula

26-10-2005, 15:28

Musisz wiedzieć, że sadząc drzewko w donicy trzeba mieć świadomośc, iz to organizm żywy, który rośnie i po kilku (kilkunastu) latach trzeba będzie je wysadzić do gruntu lub.... :( wyrzucić jak nie masz gdzie posadzić

26-10-2005, 15:54

A takie drzewka szczepione na pniu, to chyba nie rosną za duże? Może by takie w donicę, np oliwnik.
Dareku Rz- ładna palma, ale raczej nie będzie mi pasować

Daltar

04-11-2005, 18:59

Własnie przerabiałem ten temat. Pokusiłem sie na tuje. Pierwszego roku rosły ładnie. zime przetrzymały bez zarzutu. W drugim roku niestety naczeły juz podsychac mimo podlewania i nawozenia. Przesadziłem do gruntu. Jak się okazało korzenie były juz mocno poprzerastane. Teraz poszukuję nowych rozwiązań do donic na taras. Tuja odpada :(

Sylur

07-11-2005, 08:43

Ciekawą propozycja może być też lilak Meyera 'Palibin', który daje się ładnie kształtować, nie rosnie duży i ponoć świetnie sobie radzi nawet w trudnych warunkach lub z trudnym włascicielem :O). Dorasta do 1,5 m .Ja osobiście nie posiadam , ale mam zamiar na wiosne sie zaopatrzyc :), właśnie do pojemnika na balkon. Oczywiście każdą roslinę w pojemniku należy zabezpieczyć na zimę np. owijajac pojemnik folią bąbelkowa tak aby ziemia w pojemniku, a co za tym idzie i korzenie nie przemarzły.

A tu foteczki:
http://www.klonik.pl/lilakmeyra.htm

Pozdrawiam

08-11-2005, 18:07

wow, piękny ten bez, poszukam go na wiosnę

Teska

09-11-2005, 09:47

09-11-2005, 15:58

wow, piękny ten bez, poszukam go na wiosnę

ja mam tego lilaka :) kupiłam go w szkółce Fischer. Posadzilam go we wrzesniu i pieknie kwitł....wczesniej widzialam tylko jaj kwitl w szkolce....pięknie pachnie.Kupilam szczepiony na niewiekim pniu
Teska, ile zapłaciłaś za tego lilaka szczepionego na pniu, właśnie takiego bym chciała :)

soldier

09-11-2005, 20:18

rosliny w donicach, prawde mowiac kazda roslina jest w stanie sie zaklimatyzowac do donicy ,tylko sa pewne warunki odpowiednia donica : wielkosc -pojemnosc, musi byc odpowiednia do wielkosci rosliny material nie gra tu wielkiej roli ,plastik czy terakota. rosliny w polskim klimacie i tak musza byc zabezpieczone przed niesprzyjajacymi warunkami,moze to byc sloma.worki po ziemniakach wypchane liscmi itp.
pisalem o zabezpieczeniu korzeni a tu mamy jeszcze czesc najwazniesza rosline sama, moze to byc flis ogrodniczy, jakies inne materialy chroniace rosliny przed niskimi temp. pamietajmy ze rosliny zimo zielone musza dostawac wode,iczesc zaslonieta musi przepuszczeac promienie sloneczne bo stracimy liscie i wtedy tez rosliny.
zakoncze moja wylewna wypowiedz akcententem:
kazda roslina czy to w gruncie czy w donicy potrzebuje opieki -serca bo inaczej nici z naszych roslin,oczywiscie sa rosliny ktore wymagaja duzo zaangazowania i rosliny ktore nie potrzebuja zbyt wiele opieki, polecam takie gatunki na taras jakie chetnie bedziemy ogladac. moim favoritem jest formowany BUXUS - Bukszpan , formowany.

Teska

10-11-2005, 11:07

11-11-2005, 19:12

Dzięki za info :D

Teska

12-11-2005, 07:52

opadają z niego liście....a sa jeszcze kwiatki.... :( boje sie coby nie zmarzł...

Teska

12-11-2005, 07:52

Dzięki za info :D

mam pytanie czy co rok tniesz swoje glicynie???? i czy mozna je postawic w sporej donicy?

12-11-2005, 12:23

Nie tnę glicyni tylko pies mi je swego czasu skracał. Ponoć usuwa się tylko obumarłe lub niepotrzebne pędy lub obcinając pobudza do kwitnienia jak nie chce tego robić. Z trzech posadzonych sztuk, dwie mi zachorowały na coś, z czego jedna obumarła całkiem, a druga rośnie, ale mizernie. Tylko jedna pięknie w tym roku mi się rozrosła. W donicy to chyba nie bardzo, po gdzieś czytałam, że glicynia puszcza bardzo długie korzenie.