PDA

Zobacz pełną wersję : Cedr atlaski (cedrus atlantica)



Kalmia
30-10-2005, 12:03
Witam!
Czy może ktoś z forumowiczów ma to cudo w ogródku? Napiszcie, proszę, o doświadczeniach. Może nie ma sensu eksperymentować , bo i tak zmarznie?
:(

Teska
31-10-2005, 10:52
moj sasiad ma w orodzie wyglada pięknie ma tylko odmiane pendula czyli rosnie w dol..ma piękne wielkie zielone szyszki. Nic sie z nim nie dizeje.jest ogolnie odporny na wszystko.

Ja chcialam tez takowy nabyć....ale cena zbila mnie z nog ( 3 metrowy 16 tys).....ale napewno kupie mniejszego.....

jatoja
31-10-2005, 12:39
moj sasiad ma w orodzie wyglada pięknie ma tylko odmiane pendula czyli rosnie w dol..ma piękne wielkie zielone szyszki. Nic sie z nim nie dizeje.jest ogolnie odporny na wszystko.

Ja chcialam tez takowy nabyć....ale cena zbila mnie z nog ( 3 metrowy 16 tys).....ale napewno kupie mniejszego.....

Oj Teska nie przesadzaj że jest taki odporny na wszystko - bez zabezpieczenia na zimę we wschodniej polsce raczej nie przeżyje
Jeżeli sadzić to tylko w "ciepłym" miejscu -w otoczeniu innych zimozielonych roślin lub w miejscu gdzie budynek osłania go przed mroźnymi, zimowymi wiatrami

Teska
31-10-2005, 12:50
moj sasiad ma w orodzie wyglada pięknie ma tylko odmiane pendula czyli rosnie w dol..ma piękne wielkie zielone szyszki. Nic sie z nim nie dizeje.jest ogolnie odporny na wszystko.

Ja chcialam tez takowy nabyć....ale cena zbila mnie z nog ( 3 metrowy 16 tys).....ale napewno kupie mniejszego.....

Oj Teska nie przesadzaj że jest taki odporny na wszystko - bez zabezpieczenia na zimę we wschodniej polsce raczej nie przeżyje
Jeżeli sadzić to tylko w "ciepłym" miejscu -w otoczeniu innych zimozielonych roślin lub w miejscu gdzie budynek osłania go przed mroźnymi, zimowymi wiatrami


nie przesadzam.....tak czytałam w opisach tego cedra.

mario_pab
08-11-2005, 10:04
moj sasiad ma w orodzie wyglada pięknie ma tylko odmiane pendula czyli rosnie w dol..ma piękne wielkie zielone szyszki. Nic sie z nim nie dizeje.jest ogolnie odporny na wszystko.

Ja chcialam tez takowy nabyć....ale cena zbila mnie z nog ( 3 metrowy 16 tys).....ale napewno kupie mniejszego.....

Oj Teska nie przesadzaj że jest taki odporny na wszystko - bez zabezpieczenia na zimę we wschodniej polsce raczej nie przeżyje
Jeżeli sadzić to tylko w "ciepłym" miejscu -w otoczeniu innych zimozielonych roślin lub w miejscu gdzie budynek osłania go przed mroźnymi, zimowymi wiatrami


nie przesadzam.....tak czytałam w opisach tego cedra.


Zależy w jakich opisach czytałaś. Wiele artykułów na ten temat jest tylko przedrukiem z czasopism angielskich. Wiadomo, w Anglii klimat jest łagodniejszy i cedry mogą żyć bez większych kłopotów, ale u nas zima potrafi być sroga i wtedy drzewa te marzną.

Czytałem kiedyś polskie tłumaczenie angielskiej książki o roślinach ozdobnych. Było tam napisane, że ognik jest bardzo odporny na mróz. U mnie w ogrodzie rosną dwa różne ogniki i co roku regularnie przemarzają.

Wracając jednak do cedra, to piękna roślina. Kiedyś chciałem posadzić takiego w ogrodzie, ale cena którą zaproponował mi ogrodnik (200zł za małe drzewko, bez gwarancji że przeżyje zimę) skutecznie mnie od tego pomysłu wyleczyła.

Pozdrawiam

Teska
08-11-2005, 10:32
moj sasiad ma w orodzie wyglada pięknie ma tylko odmiane pendula czyli rosnie w dol..ma piękne wielkie zielone szyszki. Nic sie z nim nie dizeje.jest ogolnie odporny na wszystko.

Ja chcialam tez takowy nabyć....ale cena zbila mnie z nog ( 3 metrowy 16 tys).....ale napewno kupie mniejszego.....

Oj Teska nie przesadzaj że jest taki odporny na wszystko - bez zabezpieczenia na zimę we wschodniej polsce raczej nie przeżyje
Jeżeli sadzić to tylko w "ciepłym" miejscu -w otoczeniu innych zimozielonych roślin lub w miejscu gdzie budynek osłania go przed mroźnymi, zimowymi wiatrami
ja ogladalam takiego 1,5 m..kosztowal 1000 zł....ale jak juz sie zdecydowalam i pojechalam go kupic....juz go nie bylo....

nie przesadzam.....tak czytałam w opisach tego cedra.


Zależy w jakich opisach czytałaś. Wiele artykułów na ten temat jest tylko przedrukiem z czasopism angielskich. Wiadomo, w Anglii klimat jest łagodniejszy i cedry mogą żyć bez większych kłopotów, ale u nas zima potrafi być sroga i wtedy drzewa te marzną.

Czytałem kiedyś polskie tłumaczenie angielskiej książki o roślinach ozdobnych. Było tam napisane, że ognik jest bardzo odporny na mróz. U mnie w ogrodzie rosną dwa różne ogniki i co roku regularnie przemarzają.

Wracając jednak do cedra, to piękna roślina. Kiedyś chciałem posadzić takiego w ogrodzie, ale cena którą zaproponował mi ogrodnik (200zł za małe drzewko, bez gwarancji że przeżyje zimę) skutecznie mnie od tego pomysłu wyleczyła.

Pozdrawiam

Teska
08-11-2005, 10:33
zostaly okazy po 16 tys :cry:

halszka2
27-11-2005, 11:53
Czy może ktoś z forumowiczów ma to cudo w ogródku? Napiszcie, proszę, o doświadczeniach. Może nie ma sensu eksperymentować , bo i tak zmarznie?

Witam po raz pierwszy na Forum. Do tej pory tylko podglądałam . Od dziciaj mogę się już odzywać...
A więc. Kupilam na wiosnę cedr atlantycki . Jest to odmiana kolumnowa, pstra żółto-zielona. Gdzieś wyczytałm,że cedr ten jest jednak mało odporny na zimne , mroźne wiatry. Opatuliłam go więc białą agrowłókniną., mam nadzieję ,że to go uchroni przed przemarznięciem.
Pozdrawiam.Halszka

Kalmia
28-11-2005, 07:32
Witam!
Halszka,
napisz, koniecznie, jak Twój cedr przezimuje, oczywiście to już na wiosnę.
Życzę ciepłej zimy!
Pozdrawiam :D

halszka2
11-12-2005, 16:31
Witam
Też jestem ciekawa, co z niego zostanie na wiosnę. Póki co, spoglądam na niego ciekawie. Stoi sobie opatulony białą agrowłókniną , a ja wysyłam mu dobre mysli...
Takze jestem ciekawa, co z Twoim będzie na wiosne..
Pozdrawiam .Halszka

marcelin
03-01-2006, 22:51
Czy może ktoś z forumowiczów ma to cudo w ogródku? Napiszcie, proszę, o doświadczeniach. Może nie ma sensu eksperymentować , bo i tak zmarznie?

Witam po raz pierwszy na Forum. Do tej pory tylko podglądałam . Od dziciaj mogę się już odzywać...
A więc. Kupilam na wiosnę cedr atlantycki . Jest to odmiana kolumnowa, pstra żółto-zielona. Gdzieś wyczytałm,że cedr ten jest jednak mało odporny na zimne , mroźne wiatry. Opatuliłam go więc białą agrowłókniną., mam nadzieję ,że to go uchroni przed przemarznięciem.
Pozdrawiam.Halszka
Cedr atlantycki(atlaski) i libański dość dobrze dają sobie radę w zachodniej i środkowej Polsce.Jeśli chodzi o atlantycki to wytrzymalsza jest jednak odmiana glauca (niebieskosina) niż ta którą kupiłaś, ale przy takiej zimie to raczej możesz spać spokojnie.

zygmor
20-01-2006, 20:54
Kupujcie, kupujcie, ja już się wyleczyłem, widziałek już zbrązowiałe araukarie po zimie. Mnie jednej zimy wyleciało 6 małych magnolii. W tym roku byłem w arboretum w Glinnej pod Szczecinem tu przed kilkoma laty przemarzła metasekwoja posadzona tu 30 lat wcześniej, miała kilkanaście metrów wysokości. Najciekawsze miejsce w Polsce, które widziałem z mikroklimatem to chyba Wojsławice na obrzeżach Niemczy. Tu widziałem min. kilkudziesięciletnią sośnicę, która jest okazałym drzewem.

marcelin
21-01-2006, 08:47
Kupujcie, kupujcie, ja już się wyleczyłem, widziałek już zbrązowiałe araukarie po zimie. Mnie jednej zimy wyleciało 6 małych magnolii. W tym roku byłem w arboretum w Glinnej pod Szczecinem tu przed kilkoma laty przemarzła metasekwoja posadzona tu 30 lat wcześniej, miała kilkanaście metrów wysokości. Najciekawsze miejsce w Polsce, które widziałem z mikroklimatem to chyba Wojsławice na obrzeżach Niemczy. Tu widziałem min. kilkudziesięciletnią sośnicę, która jest okazałym drzewem.
Wbrew pozorom wspomniane cedry są dość odporne i wiem ,że bardzo wiele przeżyje atak zimy jaki teraz widzimy.Natomiast nie mogę uwierzyć w przemarznięcie metasekwoi i to pod Szczecinem bo to drzewo jest bardzo mrozoodporne pomimo, że egzot, oczywiście jednak nieporównywalnie bardziej niż cedry.

jatoja
21-01-2006, 09:53
Kupujcie, kupujcie, ja już się wyleczyłem, widziałek już zbrązowiałe araukarie po zimie. Mnie jednej zimy wyleciało 6 małych magnolii. W tym roku byłem w arboretum w Glinnej pod Szczecinem tu przed kilkoma laty przemarzła metasekwoja posadzona tu 30 lat wcześniej, miała kilkanaście metrów wysokości. Najciekawsze miejsce w Polsce, które widziałem z mikroklimatem to chyba Wojsławice na obrzeżach Niemczy. Tu widziałem min. kilkudziesięciletnią sośnicę, która jest okazałym drzewem.
Wbrew pozorom wspomniane cedry są dość odporne i wiem ,że bardzo wiele przeżyje atak zimy jaki teraz widzimy.Natomiast nie mogę uwierzyć w przemarznięcie metasekwoi i to pod Szczecinem bo to drzewo jest bardzo mrozoodporne pomimo, że egzot, oczywiście jednak nieporównywalnie bardziej niż cedry.

A ja wierzę w przemarzającą metasekwoje bo oprócz tego czy są to okolice Szczecina czy Olsztyna ważnych jest wiele innych czynników: mikroklimat, osłona od wiatru, gleba, cechy osobnicze rośliny.
W okolicy Warszawy 3 lata temu przemarzły mi 3 cypryśniki błotne a 5 innych rosnących 50 m dalej przeżyło zimę - wszystkie były w tym samym wieku i sadzone jednego dnia

zygmor
21-01-2006, 17:07
Pisałem o sekwoi kalifornijskiej (sequoia giganteum) a nie metasekwoi chińskiej! Metasekwoja jest bardzo odporna, co do cyprysika błotnego to się nie wypowiadam, choć widziałem kilka okazów, nawet myślałem kiedyś żeby posadzić w ogródku, ale gdy żona dowiedziała się, że jedna zajmie całą działkę i jeszcze może którejś zimy wymarznąć to powiedziała nie.
Ale wygląd takiego dużego okazu z pneumatoforami to naprawdę fajna sprawa.

zygmor
21-01-2006, 17:12
Myśałem o sekwoi kalifornijskiej (sequoia giganteum) a nie metasekwoi chińskiej PRZEPRASZAM! Metasekwoja jest bardzo odporna, co do cyprysika błotnego to się nie wypowiadam, choć widziałem kilka okazów, nawet myślałem kiedyś żeby posadzić w ogródku, ale gdy żona dowiedziała się, że jedna zajmie całą działkę i jeszcze może którejś zimy wymarznąć to powiedziała nie.
Ale wygląd takiego dużego okazu z pneumatoforami to naprawdę fajna sprawa.

marcelin
22-01-2006, 20:16
Przy takich mrozach to na pewno będą straty w egzotach i nie tylko, szczególnie tych wrażliwszych i w ostatnich latach posadzonych.

halszka2
11-05-2006, 15:45
Witaj wiosną
No i stało się .Mój cedr jest w ciężkim stanie. Opatuliłam go na zimę białą agrowókniną, ale nie pomogło. Czyżby paltko było nie takie ?,( a jeśli nie takie, to jakie powinno być? ) No więc znacznie go teraz skróciłam. Pozostawiałm kikut ok 10 cm długości. Ta część była pod śniegiem i gdzie niegdzie ma jeszcze zielone igiełki. Marnie to jednak widzę.

Skutek wypadku z cedrem jest taki, że teaz niezwykle uważnie czytam informacje na temat mrozoodporności. Z wielkim żalem zrezygnowałm więc z zakupu wiśni piłkowanej przecudnie kwitnącej wiosną.
Pozdrawiam .Halszka

Halszka,
napisz, koniecznie, jak Twój cedr przezimuje, oczywiście to już na wiosnę.
Życzę ciepłej zimy!
Pozdrawiam :D[/quote]

Teska
11-05-2006, 18:08
u mojego siasiada, cedr zmarzł...a było to drzewo jakies 3,5 metra wysokie....


a mi zmarzla aurukaria....zrobila sie miedziana.....juz z bolem serca ja wykopałam.... :cry:

jatoja
11-05-2006, 18:29
u mojego siasiada, cedr zmarzł...a było to drzewo jakies 3,5 metra wysokie....


a mi zmarzla aurukaria....zrobila sie miedziana.....juz z bolem serca ja wykopałam.... :cry:

Czyli opisy że cedr taki odporny się jednak nie sprawdziły?

Mirek_Lewandowski
11-05-2006, 18:42
Garść informacji z książki prof. WLadysława Bugały, pracownika ID PAN w Kórniku, dyrektora ID w Kórniku, kuratora arboretum.
Drzewa powszechnie uprawiane w krajach śródziemnomorskich o łagodnych zimach i długim, ciepłym lecie. Dla nas nie mają praktycznego znaczenia. Cedrus atlantica ('Glauca','Fastigiata','Pendula') stosunkowo wytrzymały, ale powtarzane wielokrotnie próby uprawy w arboretach (Kórnik, Rogów, Wrocław, Szczecin) bez rezultatów. Odmiana 'Glauca' wydaje się być odporniejsza. Pisząc to widzę go przez okno u sąsiada (ma ok 4 m). Przeżył!
Cedrus libani- odporniejszy od atlaskiego. W Wojsławicach ok 20 m. wysokości (ciekawe, jak po tej zimie?). C. brevifolia i deodara - chyba tylko do ogrodu zimowego :wink:

marcelin
12-05-2006, 13:55
u mojego siasiada, cedr zmarzł...a było to drzewo jakies 3,5 metra wysokie....


a mi zmarzla aurukaria....zrobila sie miedziana.....juz z bolem serca ja wykopałam.... :cry:

Czyli opisy że cedr taki odporny się jednak nie sprawdziły?

Nie spieszcie się z wykopywaniem cedrów które pozornie uschły!!!
Mogą być całe brązowe i niby suche, ale z pączków powinny rozwinąć się nowe igły.Przesąd o wrażliwości cedrów bierze się z tąd że ludzie zbyt szybko je wykopują i usuwają !!! Cedry po ostrej zimie mogą stracić nawet wszystkie igły bo są one wrażliwsze od pączków !!!

izat
29-07-2006, 17:38
mam cedra atlantyckiego od niedawna
kupiony w szkółce, 70 cm wysokości, na razie w donicy
po tym co przeczytałam, to raczej do gruntu nie powędruje :(
chyba zrobię z niego bonsai :)
pytanie do ogrodników- myślicie, że to dobry pomysł?

hanka55
29-03-2007, 17:10
W Spytkowicach ( Małopolska) cedry przezimowały w 2006/2007( Pendula i niebieski), acz z niewielkimi uszczerbkami. Ale oba okazy, to paroletnie drzewka, z przewodnikami średnicy 2-3 cm.

Pinus
29-03-2007, 19:32
W Spytkowicach ( Małopolska) cedry przezimowały w 2006/2007( Pendula i niebieski), acz z niewielkimi uszczerbkami. Ale oba okazy, to paroletnie drzewka, z przewodnikami średnicy 2-3 cm.
Bo ta zima była tylko w kalendarzu :-?
..

izat
29-03-2007, 20:11
właśnie właśnie
zima to była żadna :)
mój cedr przezimował w donicy :)
ciekawe co z niego będzie :)

chyba przeznaczę go na bonsai ....

anSi
23-03-2010, 21:54
Moje dwa cedry atlaskie glauca mają po tej zimie zupełnie brązowe igły, jednakze tuz przy galeziach widać jeszcze kolor zielony. Czy jest szansa, ze cedrom odrosną nowe zielononiebieskie igiełki, czy mam juz spisac je na straty? Dodam, ze obydwa spedzily w ogrodzie trzecia zime. Ale pierwszy raz z takim skutkiem :(

Elfir
24-03-2010, 09:28
W Poznaniu zimuje odmiana niebieska cedru himalajskiego (karl Fuchs) bez większych problemów.

Elfir
24-03-2010, 09:39
.
Ale wygląd takiego dużego okazu z pneumatoforami to naprawdę fajna sprawa.

pneumatofory ma cypryśnik błotny a nie metasekwoja

egry
24-03-2010, 09:48
No ale Zygmor pisał o cypryśniku.

Elfir
24-03-2010, 09:54
Sorry nie zauważyłam, przewijały się metasekwoje i sekwoje :)

alchemilla
26-03-2010, 09:52
Zachwycona " zimozielonoscia" cedrow (to tak a propos modrzewia) kupilam cztery cedry.Maja juz za soba kilka zim podczas ktorych temperatura spadala odpowiednio do: -18,-23,-26.Zaobserwowalam,ze:
-Cedrus atlantica 'Glauca Pendula 'rosnie najwolniej,ale zimy przetrwal w stanie idealnym
-Cedrus deodara 'Feelin Blue' po zimie bez zmian,o dziwo tylko zamiast na boki chetniej rosnie w gore
-Cedrus deodara 'Eisregen' w wietrznym miejscu rowniez po zimie w idealnym stanie,no ale tego to akurat Niemcy zachwalaja jako najbardziej mrozoodpornego ze wszystkich deodara(i to akurat prawda)
-Cedrus deodara'Golden horizon' rosnie niesamowicie szybko i rozlozyscie,ale niestety gubi kazdej zimy ok.70 % igiel.Kazdej wiosny wyglada jak suchy badyl.Kilka galezi zwykle i tak trzeba wyciac,bo marzna na amen.Regeneruje sie przez lato i jesien,a potem...powtorka z rozrawki.Moze gdybym go przykrywala na zime byloby inaczej...

I na koniec moja osobista refleksja.Cedry mimo swojego piekna niestety kiepsko komponuja sie z pozostalymi roslinami.Zawsze chca grac pierwsze skrzypce.Kupujac cedra trzeba sie liczyc,ze bedzia dominanta w ogrodzie.

manitu
26-03-2010, 11:18
Witam : ) To ja o swoich nabytkach cedrowych... Powod zakupu? Ich urzekajaca uroda : ) i teoretyczna zimozielonosc, obowiazkowo skryta pod agrowloknina : ( U mnie rowniez bardzo ucierpialy tej zimy. Mam ok. 2m cedra himalajskiego? zolto-zielonego PENDULA, byl solidnie okryty biala agrowloknina i systematycznie podsypywany sniegiem, ale i tak przemarzl, zielone galazki zostaly tylko na samym dole, na najstarszym "pietrze" a reszta zmarzla : ( Domyslam sie, ze odzyje, ale to bedzie trwalo caly sezon po to, zeby... wiadomo. Cedr byl juz poprzedniej zimy okrywany agrowloknina czarna i tez troche podmarzl, ale mniej, bo i zima lagodniejsza. Dodam, ze rosnie w dosc zacisznym miejscu. Mam jeszcze cedra atlantyckiego?, zielono-niebieskie igly, ok. 60-70cm. Miejsce niezbyt zaciszne, niezbyt starannie okryty : ( i przemarzl - pierwszy raz tak mocno, ze wszystkie igielki spadly. Zastanawiam sie, czy w ogole odzyje... Poczekam jeszcze. Poprzedniej zimy byl zadolowany w zacisznym miejscu pod plotem, delikatnie okryty i wygladal niezle. Jak sie rozpatrze w kwestii zamieszczania zdjec, przedstawie swoje badylki : ) Przepraszam za brak polskich liter... cos przekombinowalam z klawiatura.

Mymyk_KSK
26-03-2010, 19:04
alchemilla - ale kiedy w NRW było -26'C? :o
parę lat temu gdy było -12 to krzyczeli że zima stulecia..

alchemilla
26-03-2010, 22:52
Rok temu w styczniu.Zmarzly mi wszystkie laurowisnie...Mieszkam w Sauerland,60 km od Dortmundu.