PDA

Zobacz pełną wersję : dom ciepły, pasywny albo 3 lub 5 litrowy



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 [28] 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54

7tonik
08-11-2010, 13:52
Wracając do termowizji, to bardzo mnie korci, aby sobie zafundować takie sprawdzenie. Z drugiej strony od strony ekonomicznej nie jest to u mnie uzasadnione. W poprzednim sezonie całościowy koszt CO wyniósł u mnie ok. 1000zł. Czyli termowizja, to 1/3 - 1/4 rocznych kosztów. dodając do tego koszty ewentualnych poprawek w ociepleniu, to raczej taki wydatek prędko się nie zwróci. O połowę raczej nie da się zredukować kosztów.

Lobo_M
08-11-2010, 13:54
przy takich kosztach ogrzewania (nie wiem czym grzejesz), to chyba nie ma sensu. Lepiej popytać znajomych czy nie mają dostępu do kamery, lepsza opcja:-)

HenoK
08-11-2010, 13:55
Dodam jeszcze, że przy kominku zamontowałem wyciąg do WM
http://lh5.ggpht.com/_s4gu-iIsLjo/TNVRyD53XQI/AAAAAAAAIb4/Mqt8MoVm82s/DSC09231-1.JPG,
który ma dwa zadania nagrzewać powietrze nawiewane i przeciwdziałać przegrzewaniu w salonie. Oba te zadania spełnia rewelacyjnie, ponieważ jak napale w kominku to do pozostały pokoi jest nawiewane 24-28 stopni, no i nieprzegrzewa sie salon bo "czapa" goracego powietrza jest zabierana. W taki oto sposób w domu bardzo dobrze zaizolowanym (moim zdaniem), można mieć kominek który pomaga a nie utrudnia.
Według mnie jest to też co najmniej dziwne.
Wywiew wentylacji mechanicznej z pewnością masz w łazience, WC, kuchni i ten dodatkowy przy kominku. Jak temperaturę musiałbyś mieć na tym dodatkowym wywiewie, żeby uzyskać temperaturę na nawiewie +28 st. C (czyli podgrzanie powietrza nawiewanego za rekuperatorem o prawie 10K).

Zużycie energii elektrycznej masz rewelacyjnie niskie. Proponuję jednak do tego doliczyć ciepło dostarczane przez kominek.
Zamiast podawać, że spaliłeś "dwa kawałki" drewna bardziej obiektywna była by konkretna ilość np. w kg.
Tu masz tabele z wartością opałową drewna : http://agroenergetyka.pl/?a=article&id=146
Nie jest ona taka mała - spalenie 1kg suchego drewna to ponad 4kWh energii.

7tonik
08-11-2010, 14:03
Grzeję pompą ciepła powietrze-woda.

Lobo_M
08-11-2010, 14:05
Tak też zrobie kolejne informację będą bardziej skrupulatne, a dwa kawałki tzn, dwa normalnej wielkości kawałki wysezonowanego drzewa liściastego (mam różne buk, dąb, brzoza).
Napisałem przecież że jak lekko pale to jest 24-25, i ze 28 jest ale jak bym rozpalil duzo, no i na zewnatrz nie było -5, temp sa w granicach 5-10. Obiecuje że jak wrócę to podam dokladne dane np z przeciagu jedno dwoch dni. dla uscislenia dwa kawałki drwna -> nawiew 24-25, to jest u mnie norma, nie żadne subiektywne naciaganie danych. 28 spokojnie mozna osiagnac, ale kominek zawsze sie tli, lekko pali bo inaczej byc mial ciagle w domu ponad 25 stopni. w normalnych warunkach chce miec w domu 20-21 stopni, ale teraz zgodnie z waszymi zaleceniami wygrzewam żeby pozbyc sie wilgoci.

HenoK
08-11-2010, 14:06
przy takich kosztach ogrzewania (nie wiem czym grzejesz), to chyba nie ma sensu. Lepiej popytać znajomych czy nie mają dostępu do kamery, lepsza opcja:-)
Albo zrobić takie badanie "przy okazji", np. badania wykonywanego u sąsiada :).

7tonik
08-11-2010, 14:41
U mnie sąsiedzi palą czym się da, więc mają tanie źródło ciepła. Termowizja nie wchodzi w grę :).

Lobo_M
08-11-2010, 14:57
No własnie, tez muszę "zainwestowac" w kota. miałem kotke, przywiozłem ja na budowę w czerwcu dwa dni była, potem ujawniała sie tylko sporadycznie, z reguły rano, jakos zdziczała. a ostatnio przy drodze leżał kot, identyczny tylko wiekszy...
Co to temp, to fakt u nas z reguły zima jest cieplej bo morze grzeje, teraz jest na odwrót i u nas zimniej, ja tez mieszkam w "wygwizdowie" więc jesienne sztormy z nord-west daja sie we znaki.

j-j
08-11-2010, 18:48
W liczeniu kWh w celach grzewczych należy brać wszystko (!!!) dosłownie.
Jak przez połowę Października dopalałem dom świeczkami to też to wliczałem.
Wliczam również 5 min. włączanie farelki przed kąpielą itd.
Bo jak wiadomo drobiazgi w większej ilości nie tworzą drobiazgu.

pzdr

Lobo_M
08-11-2010, 19:30
fakt, ale jakby zona zobaczyła że licze świeczki, minuty farelki itp, to już napewno odesłała by mnie do psychiatryka. Dla ludzi z poza mojego regionu powiem tylko że u nas machowino to tak jak Tworki kolo W-wy, więc daleko by nie miała żeby mnie odwiedzać:-) Dlatego też chyba więcej nie bedę sie udzielał w kwestii zuzycia en. el. i zachowam to dla siebie. No chyba że najdzie mnie ochota ważenia drewna przedwłożeniem do kominka. jest jeszce taka kwestia ze jak bym nie palił w kominku to bym nie utrzymywal w domu 23-24 stopnie tylko max. 21, ale to już mało istotne.
Kiedys juz wspomniałem że J-j to był dla mnie jeden z motywatorów w czasie budowy, niestety On ma wiecej samozaparcia niz ja nie tylko w czasie budowania, ale i w czasie tworzenia dokumentacji ekspoatacji domu.

aadamuss24
08-11-2010, 23:01
Hej. Grzanie u mnie to na razie wolna amerykanka :) Te 160 kWh poszło mi od soboty do wtorku, tylko nie wiem ile mogło być wtedy stopni w domu bo mnie nie było :) Część rur w garażu nieogrzewanym (gdzie jest wszystko co ma grzać ) jeszcze nie była dobrze zaizolowana więc grzanie takie trochę w kosmos. Myślę, że do końca miesiąca poizoluję wszystko dokładnie i wtedy pomiary będą bardziej wiarygodne bo w tej chwili to szkoda gadać :) Przez jakiś czas miałem włączony przepływowy elektryczny do c.o. o mocy 3 kW i to chyba było tyle ile trzeba aby w domu było ok 21-22 stopni przy ciągłym grzaniu. pozdr adam

an-bud
09-11-2010, 07:27
uściślimy, tam negują bezpośrednie spięcie DGP z WM, bo z reguły rury od WM są tanie i nieodporne na wysokie temperatury jakie daje DGP, jeśli całą instalację WM wykona się z drogich grubych rur odpornych na wysokie temperatury to czemu nie, można łączyć



inne przepływy, temperatury, potrzeby. Rozmawiałem z przedstawicielami firm od reku - negują łączenie tych instalacji utwierdzając mnie w bezsensie takiego podejścia.

Lobo_M
09-11-2010, 07:44
Chyba że pod lasem, mam tam jeszcze przyczepe kempingową;-)

Lobo_M
09-11-2010, 08:07
dobry pomysł do rz. Słupi jest 300m...

Liwko
09-11-2010, 08:37
No tak różowo to było tylko na początku bo średnia za październik na CO wyszła 9kW. Pisałem o tym w innym temacie. Teraz też w te pierwsze 5 dni listopada było mało ale przez ostatnie 3 dni już pompa nadrobiła.

7tonik
09-11-2010, 08:59
ProStaś ja też za ostatnią dobę zużyłem na CO (nie liczę CWU) ok 4kW przy pompie ciepła. Paliłem też w kominku - 3 kg drewna (około -użyłem wagi łazienkowej nieelektronicznej). Zakładając 4 kW z 1 kg drewna, to daje 12 kW. Kominek bez płaszcza wodnegi i bez rozprowadzenia - zapewne większość ciepła poszła w komin. No ale załóżmy, że 50% pozostało w domu. Czyli ostatecznie :
1. Pompa ciepła - 4 *3,5 (zakładam COP=3,5) =14kW
2. Kominek - 12* 0,5=6kW
Razem wprowadzone ciepło: 20kW

Gdy rozpalałem w kominku temp. wewnątrz 22,75C. Rano o godz. 6 temp. 23C. W trakcie palenia w kominku temp. w salonie osiągnęła 25,5C.

Liwko
09-11-2010, 09:06
No właśnie on chyba zapomniał o COP pompy:)

aadamuss24
09-11-2010, 09:09
Jak by nie było dogrzewanie kominkiem daje dużo ciepła zwłaszcza przy dodatnich temperaturach, ale o to chyba chodziło wszystkim tym którzy mają kominek aby sobie trochę dogrzać.

Lobo_M
09-11-2010, 09:12
z czystej ciekawości, bo teraz jestem na wyjeździe i nie mam jak sprawdzić. Ile +- drewna dało te 3kg,

budowlany_laik
09-11-2010, 09:15
Kominek bez płaszcza wodnegi i bez rozprowadzenia - zapewne większość ciepła poszła w komin. No ale załóżmy, że 50% pozostało w domu. Czyli ostatecznie :
1. Pompa ciepła - 4 *3,5 (zakładam COP=3,5) =14kW
2. Kominek - 12* 0,5=6kW
Razem wprowadzone ciepło: 20kW

Generalnie winno być kWh, a nie kW.

A mi się wydaje, że dla kominka powinieneś jednak policzyć 12kWh, czyli w sumie dziennie 26kWh - co z tego, że 50% poszlo w komin? Dostarczyles tyle energii i trzeba to zsumować.

Liwko
09-11-2010, 09:21
No nie dostarczył bo 50% strat poszło w niebo i dogrzało atmosferę a nie dom:)

budowlany_laik
09-11-2010, 09:25
Przecież kazda przegroda w domu generuje straty.
To tak jakbyś napisal, że "za ostatni sezon zaplacilem 3.000zl za CO, ale liczmy 2.000zl, bo 1.000zl ucieklo przez slabe okna" :-)

Piczman
09-11-2010, 09:28
Panowie, poczekajcie na zimę, póki co to temp. są lepiej niż jesienne.
Gdyby nie odczucie zimna przy +20 C wewnątrz bez ogrzewania to bym nawet nie włączał sterownika.
Ale że jakoś nieprzyjemnie to spalam kosz drewna sosnowego raz na 2 dni, nie daje mi to wyższej temp. w domu ale coś tam promieniuje i przyjemniej się mieszka.
Do tego cwu jeszcze mam zapewnione.
Z tym liczeniem i ważeniem to Ja w tamtym roku też tak jakoś gorączkowo jak ProStaś podchodziłem do sprawy i szlag mnie trafiał jak ktoś pisał o 30 % wilgotności w chałupie wybudowanej w rok i 3 tonach ekogrochu na sezon w domu 240 m2 z "nieocieplonym dachem" ( cokolwiek to znaczy) .
Dziś inaczej do tego podchodzę, nie przejmuję się też kiedy ktoś w dziecinny sposób próbuje tu na Forum podbudowuje swoje EGO .
Tak na prawdę wszystkie te rozmowy o zużyciu energii w domu energooszczędnym W OKRESACH PRZEJŚCIOWYCH można sobie darować .

Piszemy o kilku,kilkunastu kilowatogodzinach , wyniki zmienia zapalenie kilku świeczek lub teściowa na bujanym fotelu :)

Moja rada, takie liczenie zostawmy na potem, kiedy to temp. wewnątrz będzie kluczowym powodem włączenie ogrzewania !

7tonik
09-11-2010, 09:28
Marcin trudno to odnieść do typowego drewna kominkowego. Ja na razie palę jeszcze pozostałościami po budowie i wyciętymi drzewkami owocowymi. Objętościowo wyszły 2 małe koszyki do drewna.

Piczman
09-11-2010, 09:33
U mnie 3 kosze drewna ( każdy waży jakieś 15 kg ) wystarczy do naładowanie bufora 1 tyś L od 20 C do 90 C !
Możecie sobie mniej więcej policzyć ile to energii.
Drewno suche sosnowe !

Lobo_M
09-11-2010, 09:37
Też mam trochę desek pobudowlanych, ale jakos boje sie nimi palić, są suche ale iglaste, nie wiem czy to nie spowoduje "zasadzenia" komina? Nie jestem ekspertem w tej kwestii bo nigdy wczesniej nie miałem kominka, tyle co widziałem u znajomych, ale nie pytłem sie czym pala dlatego asekuracyjnie pale tylko liściastym.

Piczman
09-11-2010, 09:38
Od paru desek nic mu nie będzie.

Liwko
09-11-2010, 09:39
Od paru desek nic mu nie będzie.

W dodatku suchych.

Lobo_M
09-11-2010, 09:41
To uczycie chłodu jest dołujące, w domu ponad 22 a żona każe grzać, ja też czuję lekkie zimno ale dla idei byłbym w stanie wytrzymać te parę dni. jak widać nie ma na to mocnych trzeba ten pierwszy rok sie przemeczyc i mieć nadzieję że pożniej będzie lepiej.

7tonik
09-11-2010, 09:51
Piczman
No ale nie za bardzo można porównać sprawność kotła z kominkiem oddającym ciepło przez szybę i kratkę. To tak w uproszczeniu, gdybyś wykorzystał tylko ciepło powietrza w kotłowni :)
A co do dzielenia się bieżącymi obserwacjami, to dzięki temu to forum w ogóle istnieje. Kto będzie tutaj zaglądał, gdy będzie 1 wpis na dwa miesiące? No i przepraszam za trochę mniejsze zużycie energii niż ty. Ale po prostu zużywam tyle, ile potrzeba do utrzymania 23C (nie jak niektórzy dla bicia jakichś rekordów :)). Dziwię się trochę, że tak uznany doradca od energooszczędzania nie zadbał przy budowie o uzyski ciepła w słoneczne dni (może się mylę, ale gdzieś pisałeś, że ich nie masz). A np. w październiku były one ogromne. U mnie gdyby nie strach żony przed wyblaknięciem mebli, to 23-24 C można było uzyskać prawie wyłącznie z tego źródła.

Piczman
09-11-2010, 09:58
Wystarczy że od południa wielkie okno tarasowe zasłania mi dom sąsiada, który oddalony jest 8 metrów od mojego !
Zachowałem podstawowe zasady odpowiedniego zwrócenia do stron świata, nic więcej nie mogłem zrobić.
Budowałem według standardowego projektu !

Lobo_M
09-11-2010, 10:00
Co do tych zysków od słońca to najbardziej mnie interesuje jak to wyjdzie w mroźne słoneczne dni, najbardziej też tego się obawiam, czas pokaże. Generalnie to ciągle się boję, że budowlane zabiegi energooszczedności się niesprawdzą i wszyscy rodzinni sceptycy stwierdzą "a nie mówiłem".

Piczman
09-11-2010, 10:09
To Ty dla ich opinii wybudowałeś dom taki a nie inny ?
Jeśli tak to zapewniam Cię, jeśli wszystko się sprawdzi w praktyce tak jak w założeniach to nie usłyszysz ani słowa uznania.
Tylko wtedy nie wpadnij w depresję.
Ja do dzisiaj nie zaznałem tej przyjemności że ktoś te moje wymysły pochwalił.
Raz na jakiś czas tylko jakiś ochotnik odsunie firankę aby sprawdzić czy przypadkiem nie ma tam jakiegoś narostu przypominającego grzyba !
Oczywiście jak nie patrzę ,,,
No i pytania i prorocze historie się skończyły, przed zamieszkaniem miałem ich aż nadto ,,,

Liwko
09-11-2010, 10:20
Co do tych zysków od słońca to najbardziej mnie interesuje jak to wyjdzie w mroźne słoneczne dni, najbardziej też tego się obawiam, czas pokaże. Generalnie to ciągle się boję, że budowlane zabiegi energooszczedności się niesprawdzą i wszyscy rodzinni sceptycy stwierdzą "a nie mówiłem".

Zyski będą i to dość spore. Słońce zimą jest niżej i np. u mnie przełazi prawie przez cały dom (drzwi tarasowe, salon, otwarta kuchnia). Czasami robi się tak ciepło że podkręcam wentylację.
A sceptykami się nie przejmuj. Mi nawet kierbud powiedział że wentylacja mechaniczna mi nie będzie działać;)

Lobo_M
09-11-2010, 10:25
Budowałem dla siebie, nie dla opinii, ale jak sam na pewno wiesz te opinie podczas budowy nie raz potrafiły zdołować. Ekipa od wykończeniówki powiedziała, że pierwszy raz są na budowie gdzie wszyscy "wizytatorzy" tylko i wyłącznie krytykują.
Masz rację że z czasem prorocze historie się kończą, po parapetówie gdzie było 15 osób, nie mogli uwierzyć że w domu powietrze jest świeże, a co po niektórzy rano jak wstali i w pokoju nie czuć było co pili dnia poprzedniego, tym bardziej nie mogli uwierzyc że okna są pozamykane. Wiem jednak że i tak ciagle beda mowić " młody jesteś jeszce zobaczysz"

piwopijca
09-11-2010, 10:35
Ja to chyba mialem szczescie do kierbuda, jak zapodalem mu ze reku z GWC i PCi robie to sam powiedzial ze dom "oszczedny wyjdzie".
Smutna prawda jest odczucie zimna gdy temp. wewnatrz 22-23*C. Ma tak jak wiekszosc, zona ciagle narzeka ze jest za zimno i nie wierzy w zaden termometr.
pompa (sterownik) pokazuje 22,5*C , klawiatura od alarmu pokazuje na poddaszu 24*C a termometr elektroniczny np. w salonie 23*C.
Za ciorta nie chce uwierzyc ze tyle jest a jej ciegle "jakby" zimno.

Pzdr.

Liwko
09-11-2010, 10:50
Na to jest jedna sprawdzona rada- Gorąca kąpiel a najlepiej razem;)

j-j
09-11-2010, 10:57
1 kg drewna daje ok 5,5 kWh ciepła a więc to nie taki drobiazg.

Marcinie co do "a nie mówiłem" to mi nikt nie powiedział "myliłem się miałeś rację ... itd"
Parę razy wymusiłem zeszłej zimy pytanie z ich strony jakie mam zużycie to odpowiadali tylko "oooo".
Moja żona tylko doceniła i przyznała rację no i może jeszcze paru dosłownie przyjaciół (może dwóch) ale rodzina NIE, ci najgorliwsi wiedzący lepiej nie przyznali się do wcześniejszych opinii krytycznych.
Tak już jest niestety. Ja obecnie wiem swoje i moje zużycie za mnie odpowiada, rzeczywistość- z nią żaden krytyk nie wygra.
Tak więc pamiętaj że będziesz sam ze swoimi osiągnięciami i sam tylko siebie docenisz :).

I jeszcze jedno moje spostrzeżenie:
w zeszłym roku największą temperaturę miałem po południu przy okazji obiadu itp. a wieczorem kiedy siedzimy i niewiele robimy było chłodniej (dogrzewałem podłogówką)
Teraz przy okazji biokominka to właśnie wtedy kiedy trzeba czyli wieczorkiem odczuwa się ciepełko mimo wcale nie wysokiej temp. bo ten kominek promieniuje bezpośrednio ciepłem.

Niestety ale w domu nieizolowanym gdzie non stop działa ogrzewanie odczuwalne ciepło przy takiej samej temp. może być przyjemniejsze niż w domu energooszczędnym gdzie ono nie działa bo nie musi. Ma na to wpływ promieniowanie bezpośrednio podczas ogrzewania.
W środku zimy w energooszczędnym już może być lepiej ale w pasywnym gdzie nawet w ostrą zimę (przy np. -18oC) wystarczy ok. 3-4h dogrzewania dziennie (ok 14kWh) to niestety nie ma co promieniować. Stąd w tym sezonie na razie cały czas działa biokominek w ramach testu.
Jak na razie październik u mnie był o 1/3 korzystniejszy przy biokominku niż wg obliczeń.
Miało pójść ok 155kWh a poszło 102 kWh.


pzdr

Piczman
09-11-2010, 10:57
Na to jest jedna sprawdzona rada- Gorąca kąpiel a najlepiej razem;)


W zimnej łazience ?

Żadna kobita się na to nie zgodzi :)

Liwko
09-11-2010, 11:11
W zimnej łazience ?

Żadna kobita się na to nie zgodzi :)

Zatkaj wentylację, zatkaj szczeliny w drzwiach i puść pod prysznic gorącą wodę. Po paru min. będziesz miał tanim kosztem saunę a to jej się na pewno spodoba, gorzej z łazienką:)

budowlany_laik
09-11-2010, 11:13
j-j, mógłbyś przy okazji krótko opisać sens korzystania z biokominka? Pisales, że ma on sens szczegolnie w okresach przejsciowych - dlaczego?

Porownuje do grzania prądem i wychodzi, że:
- 1 litr paliwa do biokominka to ok. 8kWh
- cena 1l = 7,8zl, czyli: 0,98zl/kWh
Prąd, nawet w I taryfie, będzie ok. 2 razy tańszy.

Pytam, bo zapewne też sobię taki sprawię - żona lubi ogniskowe ciepełko.

Pisząc "sens" pomijam oczywiście walory wizualne i bezpośrednie odczuwanie ciepla - mam na mysli tylko porownanie w zl z prądem.

7tonik
09-11-2010, 12:22
Przecież kazda przegroda w domu generuje straty.
To tak jakbyś napisal, że "za ostatni sezon zaplacilem 3.000zl za CO, ale liczmy 2.000zl, bo 1.000zl ucieklo przez slabe okna" :-)
Staram się być konsekwentnym. Jeśli pompa ciepła ma sprawność 3,5 to mnożę zużycie razy 3,5, no to jak kominek ma sprawność 0,5, to nie sądzisz, że należy pomnożyć przez 0,5?

j-j
09-11-2010, 12:57
j-j, mógłbyś przy okazji krótko opisać sens korzystania z biokominka? Pisales, że ma on sens szczegolnie w okresach przejsciowych - dlaczego?

Porownuje do grzania prądem i wychodzi, że:
- 1 litr paliwa do biokominka to ok. 8kWh
- cena 1l = 7,8zl, czyli: 0,98zl/kWh
Prąd, nawet w I taryfie, będzie ok. 2 razy tańszy.

Pytam, bo zapewne też sobię taki sprawię - żona lubi ogniskowe ciepełko.

Pisząc "sens" pomijam oczywiście walory wizualne i bezpośrednie odczuwanie ciepla - mam na mysli tylko porownanie w zl z prądem.

Przewymiarowałeś niestety z tymi kWh :(, 1 l biopaliwa 96% to ok 5,8 kWh a 99% to niewiele ponad 6. A ten mój za 5 zł to mam nadzieję że choć jest ten 96%.
Ten porządny 99% czyli np. Fanola to ponad 10 zł a nawet do 15 zł :(.
Więc wyjdzie jeszcze droooożej :(.
Dogrzewanie biopaliwem to GRANDA!!!
Ja robię to dla testu i przygotowałem się na więcej kaski, w tym roku ważne dla mnie są źródło ciepła i kWh a nie kWh i kasa :).

pzdr

Lobo_M
09-11-2010, 14:33
Nie mogę niestety przejść do porządku dziennego nad brakiem szacunku do czytających i wciskaniem zwykłego......stop.......uogólnionych półprawd solidnie kominkiem podpartych. Ja też jestem czytelnikiem tych osobliwości i czuję się jak........nieważne.
pzdr
Ty masz naprawdę jakis kompleks, czy nie wiem jak to nazwać i nadal "pijesz" do mnie.
napisałem: "Informacja co do zuzycia energii elektrycznej na ogrzewanie. 2010-10-22 zamontowałem trzy liczniki jednofazowe, które mierzą tylko zużycie na cele grzewcze. Do 2010-11-03 suma wskazań to 96,5kWh. Niestety nadal w taryfie budowlanej"
Jeśli twoim zdaniem umyslnie chciałem wprowadzic kogoś w błąd to bym sie nie rozpisywał na teemat palenia w kominku na moim DB. jak do tej pory byłem bardziej obserwatorem niż komentatorem, ze wzgledu na to nie miałem żadnego doświadczenia, teraz je zbieram i mam zamiar sie nim dzielić, nie ty jeden czytałeś moj DB i nie Ty jeden czytałeś że uzywam kominek, ale tylko ciebie tak to uraziło i tylko Ty wyczułes w tym jakiś spisek.


Ten wątek winien pozostać czymś wyjątkowym, bo wyjątkowi tu, prawdy piszą, "Najlepsi doradcy od energooszczędzania".
pzdr
Po przeczytaniu tego mam wrażenie że wg ciebie na tym wątku można sie wypowiadać tylko jak ma sie XXXX posów i tytuł szlachecki pod nickiem. Z tytułami jest wszędzie tak samo jedni maja je za zasługi na polu walki, a inni za to że na mase idą za tłumem.
Dlatego prosze zmień ton wypowiedzi, bo przypomina ona ton jednej z partii politycznych

budowlany_laik
09-11-2010, 14:47
Panowie, jestem pewien, że wszystkim na tym wątku jest ktoś za coś wdzięczny. Także - make love not war :-)
--------------
ProStaś, policzyłem procentowe zużycie energii w miesiącach wg OZC (dla rejonu nadmorskiego, ilośc dni w sezonie grzewczym: 242, średnia temp. w sezonie: 3,7st. C):

miesiąc / % zużycia w miesiącu / zużycie % narastająco w roku
- - - - - - - - -
wrzesień / 1,0 / 1,0
październik / 6,8 / 7,8
listopad / 13,4 / 21,2
grudzień / 18,2 / 39,4
styczeń / 21,2 / 60,5
luty / 16,6 / 77,2
marzec / 12,9 / 90,1
kwiecień / 7,5 / 97,6
maj / 2,4 / 100,0

Możesz sprobować odnieśc to do swojego zużycia.

Lobo_M
09-11-2010, 22:01
Pierwszy post dzisiaj był o 7:10 a oststni (nie licząc tego) 14:58, teraz widac co społeczeństwo robi w pracy;-) no chyba że wszyscy pracują w Muratorze.

budowlany_laik
10-11-2010, 08:18
Dobre :-) Masz rację - właśnie zacząłem pracować. Nie w 'Muratorze' :-)

gosciu01
10-11-2010, 22:50
bardzo ciekawa dyskusja wywiązała się.
Ale bilans budynku jest JEDEN!

Nieważne czy ktoś ogrzewa dom prądem, kominkiem, czy żarówkami żarnikowymi.
Inny ma oświetlenie diodowe i żarówki tradycyjne słusznie w domu niskoenergetycznym zaliczy do źródeł ciepła, a o to ( mniej więcej ) toczy się dyskusja.
Jedni tym się mocno interesują i są b. skrupulatni jak j-j, inni chcą się cieszyć małymi rachunkami nie zwracając uwagi na "świeczkę", która też jest źródłem ciepła, a jej koszt jext kilkukrotnie większy od 1kWh zakupiony np. w ZE ENEA.

A bilans domu niezmiennie pozostaje JEDEN!

P.S.
choć przyznam, że mnie jako użytkownika domu ostatecznie bardziej interesuje rachunek do zapłacenia, a bilans jest tutaj tylko źródłem danych, etapem do uzyskania efektu.

P.S.2
nie tak dawno szukałem oświetlenia diodowego jako energooszczędnego.
Teraz zamierzam grzać dom telewizorem, amplitunerem, scenami świetlnymi - bo czemu ogrzewanie domu nie miałoby być PRZYJEMNE!!!

Next Level Gentelmen!

aadamuss24
10-11-2010, 23:18
Witam. Po kilku dniach wychładzania wczoraj uruchomiłem pompę ciepła. Temp. wczoraj 18 stopni parter, 16 stopni piętro. Po całej dobie pompa ciepła zużyła 30kWh podnosząc temperaturę w domu o dwa stopnie. Jeśli dłużej utrzyma się pogoda bez słońca to będę w stanie chociaż trochę wyregulować ogrzewanie. Jak do tej pory to do ogrzewania uzywam tylko pompy ciepla którą mam podłączoną do podlicznika więc zużycie tylko na potrzeby co. Wodę podgrzewam jeszcze przepływowo aby zobaczyć ile ciepła idzie na samo co. Wkrótce podepnę pod bufor solary i wtedy już mało wiarygodne będzie liczenie kWh jakie poszły na pompę ciepła bo przy dniach słonecznych kolektory coś tam podgrzeją. Pożyjemy zobaczymy :)
Dzisiaj taka mgła, że internet chodzi wolniej niz zwykle :) Porażka z takim internetem :( pozdr adam

Lobo_M
11-11-2010, 07:57
Jak bym zszedł w domu do 16-18 stopni to chyba bym zobaczyc na stole kuchennym pozew rozwodowy;-)
Z tymi solarami, to może potraktowac je jako zyski od słońca, jedni wydali więcej pieniędzy bo maja większe przeszklenia, więc czemu solarów nie traktować jako takie przeszklenia, jak dla mnie wyniki C.O. dalej będą wiarygodne (tyle że ja jestem z tych mniej skrupulatnych).

gosciu01
11-11-2010, 09:45
Bilans budynku pokazuje nam przychód i rozchód energii.

Rozchód pokazuje nam określoną jej ilość przy danej delcie temperatury poprzez poszczególne przegrody. I dla danego budynku i tych samych parametrów zawsze będzie taki sam.
Na rozchód energii mamy wpływ poprzez temperaturę wewnętrzną, wilgotność, oraz z grubsza rzecz ujmując wartość oporów termicznych przegród. Uzależnienie jesteśmy od kaprysów pogody i średniej temperatury zewnętrznej.

Przychód to zyski słoneczne, które są niebagatelne, zyski bytowe, na które składa się energia elektryczna np. telewizor, żelazko, gotowanie itd. Ale i pobyt samych ludzi. Jedna osoba to ok. 70Wh.
W przychodzie energii, w naszym klimacie musimy uwzględnić jednak ogrzewanie ( dogrzewanie ).
Jedni to robią prądem, inni pompą ciepła, jeszcze inni gazem, czy tez ekogroszkiem.
Palenie w kominku też należy zaliczyć do dogrzewania.

A gdyby tak załączyć TV ( 150 W ) z koncertem jaki kto woli, na ampli tunerze ( 450W ) kina domowego? Okaże się, że trzeba załączać klimatyzację w takim domu . :-)

Ważne jest, aby tak zbilansować koszty ogrzewania ( dogrzewania ), w stosunku do kosztów budowy ( inwestycji ),aby: było komfortowe, najmniej kosztowało. A tutaj zaczynają się właśnie dyskusje, gdyż każdy z nas inaczej pojmuje komfort i inaczej zalicza sobie koszty.

aadamuss24
11-11-2010, 10:41
Zmywarka otwarta bo zmywaniu to jest dopiero dużo ciepła :) a piekarnikiem to już można grzać regularnie :)
Dalsze moje pomiary: aby szybciej dogrzać otworzyłem mieszacz ręcznie na maksa, pompa pracowała 12 godzin i zjadła 20 kWh, temp. wzrosła o kolejne 1,5 stopnia.
Wkrótce pomierzę rożnicę zużycia prądu w pralce zasilanej ciepłą lub zimną wodą :) ciekawe co się okaże :) jakoś podejrzewam, że może się okazać, że zasilanie zimną wodą będzie bardziej korzystne. pozdr adam

Jani_63
11-11-2010, 12:59
Takich wytworników ciepła w życiu codziennym jest w każdym domu kilka.
Pralka uruchomiona na najdłuższym programie z zadaną temperaturą >60st pięknie promieniuje ciepłem ładnych kilka minut.
Po takim praniu czas na prasowanie, a dopiero niedawno Bosch wprowadził na rynek żelazko które grzeje tylko jak się trzyma w ręku. ;)
A'propos. przy grzaniu CWU pradem grzanie wody bezpośrednio w pralce będzie rozwiązaniem ekonomiczniejszym, ale przy wykorzystaniu znacznie tańszego źródła ciepła jak PCi czy Solary to już zasilanie ciepłą wodą (tylko funkcji prania z pominięciem płukania) może dać efekt ekonomiczny na +
Wypieki sobotnie mogą swobodnie ograniczyć czas grzania.
Jak dołożysz na niedzielny obiad pieczyste to masz przez weekend dogrzewanie opędzlowane :).
Radiator (skraplacz) lodówki nagrzewa się podczas pracy agregatu do 38st.
Dołóżmy do tego kąpiel, TV, zestaw muzyczny, komputer, odkurzacz lub froterkę jak kto ma, o namiętnym sexie nie wspominając :).
Wszystkie te działania to pierdółki energetyczne (no może poza sexem który na pewno jest przyjemniejszy niż prasowanie:)), ale całościowo tworzą całkiem poważną dawkę energii cieplnej.
Tylko jak to wszystko policzyć w bilansie ogólnym?
W takim układzie IMHO granice skrupulatności sięgnęłyby zenitu.;)

gosciu01
11-11-2010, 13:25
Dlatego też należy znać/policzyć bilans budynku dla delty temperatury.
Następnie znać/policzyć zyski słoneczne, które są wartością dodaną i które są integralną częścią bilansu.
Ponieważ są znaczącą wartością w bilansie i inną dla każdego budynku należy je wyodrębnić.

Wszystko pozostałe jest płynne i zależy od upodobań i zwyczajów użytkowników, gdyż każda energia pozostaje ( na chwilę ) w domu. Powstaje pytanie któremu dostawcy damy zarobić* i jak to wpłynie na wspomniane upodobania i zwyczaje.

* prąd ( taryfy ), gaz GZ-50, gaz płynny, olej, paliwo stałe ( drewno, brykiety, słoma, węgiel, owies ), panele słoneczne, pompa ciepła ( glikol, powietrze, woda ) i co tam jeszcze ...

j-j
11-11-2010, 13:56
JANI, w obliczeniach sezonowego uwzględniasz zyski tzn, ludzi, rzeczywiste zużycie prądu pomniejszone w wspól. wykorzystania tych zysków, oraz zyski od słoneczka więc się da zrobić bilans tyle, że troche zabawy to kosztuje przede wszystkim na początku aby stworzyć sobie pewne arkusze obliczenia i pomiary aby szlo to jak najlatwiej i najszybciej a po roku już ma się pewne rzeczy we krwi ;).

pzdr

pzdr

gosciu01
11-11-2010, 15:52
dla tych, którzy chcą policzyć dokładnie zyski słoneczne, stworzyć własny model energetyczny domu,
polecam w tym temacie wyróżnioną przez PIIB pracę habilitacyjną pani prof. Doroty Chwieduk.

Przydaje się także do oceny zasadności stosowania paneli słonecznych.

http://prace.ippt.gov.pl/IFTR_Reports_11_2006.pdf

Lobo_M
11-11-2010, 21:45
heheheh;-) spokojnie ja nie z tych obrażalskich
No widzisz u mnie też zaszły zmiany w ogrzewaniu. Ponieważ żona jest sama i skończyło jej sie drewno które przed wyjazdem zniosłem do salonu, to włączyła ogrzewanie w domu. Na razie wszystko chodzi trochę chaotycznie.
Ostatnio paliła we wtorek, wczoraj odpaliła całe ogrzewanie. ogrzewanie było ustawione na 5-stopień co wg instrukcji oznacza 20 stopni temp. posadzki, a w salonie na 5,5 co daje 21,5 stopnia. Wszędzie regulacja wg czujnika podłogowego, Za pierwsze 6h naciągnęło 21,91kWh (środa 12:00-18:00, w przeliczeniu na dobę daje 87,6kWh), kolejny odczyt dzisiaj o 15-tej pokazał że przez 21h naciągnęło 28kWh ( w przeliczeniu na dobę daje 32kWh). Temperatura w domu około 22,5. Tyle że dzisiaj rano jak żona wstała to powiedziała że jest dużo przyjemniej, powiedziała że teraz jest super (mimo iż wcześniej w domu było z reguły ok 23 stopnie). wentylacja w dzień chodzi na 60% wymiany w nocy na 35%. dzisiaj prosiłem Ją żeby w salonie zmniejszyła na 5-stopień, zobaczymy co bedzie dalej... niestety żona nie chce odczytywac liczników więc odczyty mam tylko jak Ojciec tam zajedzie. Nie wiem nawet jaka jest wilgotność w domu:-( jak wrócę to się tym zajmę i dalej bedę testował, ponieważ na dzień dzisiejszy nie mam pojęcia jakie nastawy temp. posadzki są najlepsze. Jedno jest pewne że temp posadzki na górze jest napewno większa niż ta na dole przy czujniku.

Jani_63
11-11-2010, 22:47
troche zabawy to kosztuje przede wszystkim na początku aby stworzyć sobie pewne arkusze obliczenia i pomiary aby szlo to jak najlatwiej i najszybciej a po roku już ma się pewne rzeczy we krwi ;).

pzdr

pzdr
Wiesz, ja mam dużo szacunku dla Ciebie za tak skrupulatne sumowanie energii wpompowanej w dom.
Zauważ jednak że tych co po wstępnej "zabawie" zmierzającej do stworzenia sobie własnego modelu sumowania i po jakimś czasie mają to we krwi (robią praktycznie z rozpędu) jest znacznie mniej niż tych, którzy po okresie wstępnej fascynacji mają to w poważaniu.
Bo jakby nie patrzeć, wymaga to dojść dużej skrupulatności. ;)

gosciu01
14-11-2010, 00:36
policzyłem, że sterownik załączy ogrzewanie w moim domu przy temp. zewnętrznej poniżej 8C.
Powyżej dom ze swoimi zyskami będzie samowystarczalny.

A jak jest u Was?

P.S.
Zauważyłem, że inaczej będzie przy 8C na zewnątrz i świecącym słońcu, a inaczej przy 8C i totalnym zachmurzeniu,
ale złożoność obliczeń i ich wielowymiarowość przekracza możliwości arkusza kalkulacyjnego i moich zdolności programowania takich zjawisk.
Pozostanę więc przy średniej statystycznej.

aadamuss24
14-11-2010, 09:19
Ja próbuję coś doregulować :) udało mi się już poprzez obniżenie krzywej zjechać do 21.7 stopnia przy pochmurnych dniach ale teraz zaświeciło słońce i przerwa w regulacji :) Temperatura na zasilaniu przy ok, 8 stopniach na zewnątrz to 26 stopni. Czy lepiej dalej rzeźbić krzywą czy może krzywą zostawić na lekkiej nadwyżce a doregulawać przepływami dla poszczególnych pomieszczeń ? Dużo łatwiej byloby z elektrozaworami które odciełyby dopływ do pętli jednak wtedy nadwyżka byłaby zawsze :( jednak chyba lepiej jechać bez nadwyżki :) ? Ogólnie trudno mówić o regulacji jak na zewnątrz dziś ponad 10 stopni :) pozdr adam

ps
czekanie z ogrzewaniem jak spadnie poniżej 8 stopni to mało komfortowe będzie, nawet jak jest ok 20 stopni to przy pochmurnych dniach jest uczucie zimna.

Lobo_M
14-11-2010, 14:02
zgadzam się u mnie przy 22 żona nie wytrzymała i odpaliła ogrzewanie, tym bardziej że mamy małego synka. Ciągle jestem poza domem i nie mam wpływu na regulację i informacji o zużyciu en. el. W domu jest komfortowe ale za ciepło 23-24, powiedziałem żonie żeby zmniejszyła nastawy na sterownikach jutro zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie mogę jeszcze wyczuł tych sterowników, więc czuję że ten sezon to będą ciągłe testy.
Pytanie do osób posiadających dwie taryfy, kto jest u was dostawcą en. el. ile łącznie kosztuje kWh w obu taryfach i jaki macie podział na godziny szczytowe i poza szczytowe. Ja oceniam taryfikator Energi i do wyboru mam trzy opcje: G12, G12w(+ weekendy i święta), G12r. najbardziej skłaniam się do G12r, bo ma najtańszą stawkę II taryfy i dłuższy o 2h jej okres w stosunku do G12. Przy 100% ogrzewania, CWU, zmywarki i pralki w II taryfie wydaje się to rozsądne. grunt to nabrać pewnych nawyków.
http://lh6.ggpht.com/_s4gu-iIsLjo/TN_fH3qjvfI/AAAAAAAAIec/8br3xz_qmes/taryfy.jpg

Ale uwzględniając również zużycie w pierwszej taryfie na pozostałe rzeczy czuje że i tak różnica między tymi trzeba taryfami się zatrze.

Liwko
14-11-2010, 14:13
Ja mam z Enei G12W. p-pt 21-6 II taryfa+ weekendy i święta
http://www.enea.pl/3/Energia-dla-domu/Oferta-sprzedazy/Taryfa-Moj-Weekend-53.html
Latem jak podzieliłem cały rachunek przez ilość kWh to wyszło mi średni 0,44zł. Moi rodzice mają G11 i u nich wyszło w ten sposób 0,55:)

Lobo_M
14-11-2010, 14:58
w nie macie jeszce tanich godzin w ciągu dnia? np. 13-15.
W Enerdze G11 (energia+przesył) to 0,414zł/kWh nie licząc pozostałych opłat stałych. Więc w enei sporo drożej

Liwko
14-11-2010, 16:10
W Enei G12W nie ma tanich godzin w ciągu dnia. Są w G12

7tonik
14-11-2010, 19:33
..... jest znacznie mniej niż tych, którzy po okresie wstępnej fascynacji mają to w poważaniu.

No masz rację. Mnie np. jeszcze na tyle nie pogięło, aby liczyć ile razy gotuję wodę na herbatę (i ile tej wody :)), czy ile razy zapalam zapalniczkę paląc papierosy :). Przecież np. przy takim słonecznym dniu jak dzisiaj, to te zyski łącznie z przepaleniem w kominku mieszczą się w granicach błędu pomiaru zysku z energii słonecznej (mówię tutaj tylko o promieniowaniu przez szyby). Tym bardziej, że zyski bytowe w sezonie grzewczym, dają stratę w chłodzeniu latem, więc się równoważą.
Wracając do słońca. U mnie dzisiaj słoneczny dzień spowodował wzrost temp. we wszystkich pomieszczeniach do ok 25C, a teraz wieczorem utrzymuje się 24C. Porównując to np. do kominka, to przy moim paleniu temp. wzrasta tylko w salonie do 25C. W dłuższym okresie następuję wyrównanie temp w pomieszczeniach dając przyrost o jakieś 0,25C. zatem nie można nawet porównywać skali tych dwóch źródeł ciepła.
Bardziej mnie interesuje, że np. za miesiące 07/2010-09/2010 gdy nie było grzania rachunek za prąd wyniósł 390,16zł, a za okres 09/2010-11/2010 405,69zł. W uproszczeniu można powiedzieć, że koszt grzania od września wyniósł 15 zł za 2 miesiące. Nigdy nie dopuściłem, aby utrzymywała się temp. poniżej 23C. Oby okres przejściowy trwał jak najdłużej :)

Liwko
14-11-2010, 19:56
No ja jeszcze czekam na nowy rachunek ale wiem że nie będzie źle. Taryfa nocna ma to do siebie że im więcej jej stosunkowo do I używasz tym taniej wychodzi kWh. Ale u mnie chyba wyjdzie coś koło 150zł więcej niż za miesiące letnie. Jak dla mnie super.

aadamuss24
14-11-2010, 22:43
U mnie dziwna rzecz dzisiaj ? Mieszacz maksymalnie zamknięty bierze tylko z powrotu i wcale nie zmniejsza się temperatura na zasilaniu. Coś mi się nie chce wierzyć, że przez dużą ilość słońca podłoga nagrzała się tak bardzo, że jeszcze oddaje ciepło. Czyli powrót (28) w tej chwili jest wyższy niż temp. wymagana wody na zasilaniu (26), chyba, że jednak mieszacz delikatnie przepuszcza wodę z bufora gdzie jest cieplej.
7 tonik a może te 15 pln więcej to za światło bo dzień krótszy ? :)

7tonik
15-11-2010, 14:47
U mnie dziwna rzecz dzisiaj ? Mieszacz maksymalnie zamknięty bierze tylko z powrotu i wcale nie zmniejsza się temperatura na zasilaniu. Coś mi się nie chce wierzyć, że przez dużą ilość słońca podłoga nagrzała się tak bardzo, że jeszcze oddaje ciepło. Czyli powrót (28) w tej chwili jest wyższy niż temp. wymagana wody na zasilaniu (26), chyba, że jednak mieszacz delikatnie przepuszcza wodę z bufora gdzie jest cieplej.
7 tonik a może te 15 pln więcej to za światło bo dzień krótszy ? :)
Światło mam prawie wyłącznie na diodach, więc to nie to. Ale może plazma dłużej dogrzewała :)

Lobo_M
15-11-2010, 17:52
Światło mam prawie wyłącznie na diodach, więc to nie to. Ale może plazma dłużej dogrzewała :)
Zwykłych czy SMD? Napisz jaka jest twoja opinia. jakiej masz firmy, i jakie modele? Jak długo je uzywasz i czy jakaś uległa uszkodzeniu, bo to że sama dioda może pracować tydiące godzin to normalne, zastanawiam się nad zywotnośćią elektroniki w żarówce

Lobo_M
16-11-2010, 13:59
uwolnienia rynku to nawet nie miałem na myśli, bo wiem że to fikcja zrobiona na rzecz URE i UE, a w praktyce zasady sprzedaży są tak skonstruowane że i tak każdy jest skazany na lokalnego dostawcę.
Bardziej mnie interesowało mnie jakie właśnie Wy macie taryfy/ Czy tylko podział na godziny tanie i drogie, czy może z dodatkowymi tanimi weekendami? tak jak jednak dopisałem, rżnica to jest pomiedzy G11 a G12*, a pomiędy samymi rodzajami G12 to już jest kosmetyka.

Liwko
16-11-2010, 14:33
ProStaś przypomnij od kogo kupujesz prąd bo gdzieś to umknęło.

Lobo_M
16-11-2010, 14:42
No i znowu mnie ProStaś zdołowałeś;-) coś mi sie twoje ceny a kWh wydały duże, więc sparwdziłem moje i sie okazało że zapomniałem uwzględnić pieprz..ego Vat-u, a miało być tak pięknie.
Zgodzę się z tym że tanie godziny w ciągu dnia są niezbędne. Myslę nad tym czy wziąć G12w (tani=0,301zł/kWh, drogi=0,639zł/kWh) gdzie w ciągu dnia mam tani prąd 13-15+weekend, czy G12r(tani=0,247zł/kWh, drogi=0,614zł/kWh) gdzie w dzień jest tani prąd 13-16 siedem dni w tygodniu. na każdej Mwh energii w taniej taryfie jest =62zł na korzyść G12r.

piwopijca
16-11-2010, 14:48
W RWE w Warszawie, rozliczenie w cyklu 6-cio miesiecznym i licznik trojfazowy:

G11:
* koszt 1 kWh: 0,4556 zl/kWh

G12:
* koszt 1 kWh:
- taryfa dzienna: 0,4867 zl/kWh
-taryfa nocna: 0,3336 zl/kWh

Koszty stale za m-c:
G11: 19,92 zl/m-c
G12: 21,20 zl/m-c

Roznica w taryfie G11 i G12 dziennej: 0,0311 zl/kWh
Roznica w taryfie G11 i G12 nocnej: 0,1220 zl/kWh

To sa dane z dnia 04/11/2010 i obowiazuja az do kolejnej zmiany.
Ceny brutto a godziny taniej taryfy dla G12 to: 13-15 i 22-6

Pzdr.

Lobo_M
16-11-2010, 14:52
PGE Łódź - Miasto

...w Lublinie płaciłbym za tani prąd 0,18 zł./kWh !!!!!!!!!
brutto?

Lobo_M
16-11-2010, 15:26
...by the way też mam ledy...
I jakie wrażenia? jaka jest temp. światła (biały zimny?ciepły? ile xxxxK), jakiego typu, smd? gdzie je stosujesz? Generalnie napisz kilka słów twojej opinii.

aadamuss24
16-11-2010, 15:30
Pro Staś a jesteś pewny że masz weekendową i w ciagu dnia masz tanie godziny w tygodniu? Tu jest link do taryf i tam jest albo weekend albo w ciągu dnia.
http://www.operator.enea.pl/img/osd/pliki_do_pobrania/taryfa_2010/Taryfa_ENEA_Operator_2010.pdf

Lobo_M
16-11-2010, 15:37
Pro Staś a jesteś pewny że masz weekendową i w ciagu dnia masz tanie godziny w tygodniu?
Tyle że on ma PGE, jesli dobrze widziałem

Liwko
16-11-2010, 16:01
Enea Poznań
G12W
Tania 0,25 pn-pt 21-6 i weekendy + dni ustawowo wolne
Droga 0,64
abonament 19,60

Liwko
16-11-2010, 17:05
ProStaś, napisz jeszcze ile u ciebie wychodzą dodatkowe opłaty (abonament miesięczny za ten prąd) bo za cholerę na ich stronie nie mogę tego znaleźć.

majki
16-11-2010, 21:34
ProStaś - możesz napisać które konkretnie LED-y kupiłeś ?
Bo jak rozumiem, świecą ok ? ;)

pozdrawiam, majki

Lobo_M
16-11-2010, 21:35
Serwis24
A wracając do Ledów. Jak na razie jestem z nich pod każdym względem bardzo zadowolony. Dają białe, ciepłe, światło i są super oszczędne.
Zobaczymy jaka będzie ich trwałość.
pzdr

Tą sama strone polecił mi kolega z pracy jakiś miesiąc temu, ale ciągle się wahałem. nawet dzisiaj z nim o tym rozmawiałem na gg, w czasie kiedy czekałem na odpowiedź od Ciebie. On ma akurat model http://www.lumenmax.eu/zarowki-gu10-smb09.html, więc troszke mocniejsza niz twoja. Zdecydowałeś się na te słabsze bo w czasie kiedy kupowałeś swoje, tych mocniejszych nie było, czy poprstu stwierdziłes że nie potrzebujesz? jak wygląda sprawa ich grzania, grzeja się tak samo jak zwykłe halogeny?
Sorry panowie za rozmowę nie na temat, chociaż LED to też energooszcedność.

Lobo_M
16-11-2010, 23:03
Nie ma to jak wydać 600pln na kilka żarówek, jak mi się jakaś przepali po dwóch latach to ich zabije

budowlany_laik
17-11-2010, 09:08
Pisalem w tamtym wątku o LEDach, że najbardziej zastanawia mnie barwa takiego źródła światla jako głównego.
LED SMD z gwintem E27 zakupiony przeze mnie w celu testu wykazal temperaturę zimną.

Może ktoś zapoda rzeczywiste zdjęcie?

Lobo_M
17-11-2010, 09:56
Dostawa moich miała być 06.12.2010, ale panizadzwoniła że będą jutro, więc jak znajdę czas, to na DB będą wrażenia i zdjęcia. te które kupiłem idą do kuchni i łazienek i tam barwa zimna jest wskazana, bo będzie pasowała do wnętrz. ja również kupiłem ze względu na obawy p. poż., mam nad tym osb i ten granulat styro, przez co nie mogę spać po nocach a jak zona dzwoni to mam wrażenie że coś sie w domu zawaliło, zapaliło albo przestało działać.

Liwko
17-11-2010, 10:59
Kurcze, ProStaś ty faktycznie dobrą masz tą taryfę. Za pół roku będę mógł zmienić dostawcę to pomyślę. Mam nadzieję że się nic nie zmieni.
A co do Ledów to mam dojście bezpośrednio do importera (szwagra:)). Sprowadza do każdego rodzaju gniazda. GU10 i tzw. świeczki (nie pamiętam ja się mały gwint nazywa) są super, gorzej było z tym dużym gwintem. Chinole coś skopały i luty puszczały więc im odesłali.

Lobo_M
17-11-2010, 11:15
15x http://www.lumenmax.eu/zarowki-gu10-smb09.html
na próbe taką http://www.lumenmax.eu/zarowki-gu10-smb04.html i taką http://www.lumenmax.eu/zarowki-g4-2.html
Liwko to podeślij na prv coś więcej, dane znaminowe Temperatura barwowa, Typ i rozmiar diody itd.

majki
17-11-2010, 13:14
Ciekawy temat, który jakiś czas temu próbowałem zgnębić.
Od razu, na samym początku, należy odrzucić wszelkie kalkulatory zużycia prądu i porównywanie cen za ich pomocą (nie uwzględniają owych godzin obowiązywania taryf, liczą dane, z których nie można skorzystać).

Otóż najtańszy prąd w taniej taryfie typu g12w ma Lubelski PGE.
Myślicie, że jak nie mieszkacie w Lublinie to możecie ten prąd tam kupić ???
Błąd, nie możecie, mogą kupić tylko Ci, którzy korzystają z usług dystrybucji PGE Lublin. Oczywiście ceny dystrybucji należą z kolei do wyższych w kraju. Ergo: cena finalna za prąd taka sama (bardzo podobna) jak w pozostałej części kraju.

No i clou zagadnienia. Pomimo kilku telefonów (jak dzwoniłem do Lublina to kazali mi zadzwonić do Łodzi, jak dzwoniłem do Łodzi kazali dzwonić do Lublina.....) nikt nie potrafił mi podać jednoznacznej odpowiedzi.
Jeżeli czas obowiązywania taryf (abstrahując od nazwy) jest różny u dostawcy i u sprzedawcy prądu, czy zostaną ze mną zawarte 2 umowy z różnymi czasami obowiązywania (inny czas dostawy, inny sprzedaży).

Gdzie tu wolny rynek ??

pzdr

Najpierw powinieneś zawrzeć umowę z Oddziałem w Lublinie ( obecnie czy w Łodzi czy w Lublinie, to ta sama firma PGE Obrót S.A. ) z terminami obowiązywania tak, abyś w tym czasie mógł skutecznie wypowiedzieć umowę w Łodzi. Potem powinieneś zawrzeć umowę z dystrybutorem ( PGE Dystrybucja S.A. w Lublinie Oddział Łódź-Miasto lub Oddział Łódź Teren - w zależności od tego gdzie zlokalizowane jest miejsce poboru ), Możesz też wyznaczyć PGE Obrót w Lublinie na pełnomocnika zawarcia umowy na dystrybucję i wtedy powinni to zrobić za Ciebie.
Po tym wszystkim nie będziesz miał tak jak dotychczas jednej umowy ale dwie umowy rozdzielone: na obrót i dystrybucję e.e.
Jeśli chodzi o taryfy to nie ma znaczenia jakie są ich terminy obowiązywania, gdyż klient ma przeliczane rachunki na bieżąco po zatwierdzeniu taryfy.
Dodatkowo : centrum zgłoszeniowe 42 675 3000 - tam powinni Ci wszystko wyjaśnić i pomóc.

pozdrawiam, majki

piwopijca
17-11-2010, 14:12
To ciekawe, na stronie PGE Obrot jest kalkulator i wychodzi mi drozej niz mam w RWE.
http://www.zewt.com.pl/index.php - ten kalkulator.

Zalozenie mialem, ze 600kWh w nocnej i 500kWh w dziennej taryfie - prawie 70zl taniej miesiecznie w RWE wyszlo.

Pzdr.

Liwko
17-11-2010, 14:19
Źle chyba liczysz. W PGE będziesz miał więcej kWh w taniej taryfie a mniej w drogiej

piwopijca
17-11-2010, 15:03
PGE Obrot: 471,43 zl/m-c
350 kWh dzienna
750 kWh nocna

RWE: 464,71 zl/m-c
500 kWh dzienna
600 kWh nocna

Moze cos zle licze, nadal nie wychodzi tak rewelacyjnie jak ktos wspominal.

Pzdr.

Liwko
17-11-2010, 16:00
Zapewne liczysz G12
U niego zarąbistą taryfą jest G12W bo oprócz tego co ja mam w Enei ma jeszcze tanie godziny w ciągu dnia a stawki za kWh minimalnie tylko większe.
Dla grzania prądem czy pompą to jest właśnie to co tygryski lubią najbardziej;)

piwopijca
17-11-2010, 16:23
Sprawdzalem w kalkulatorach na stronach dostawcow energii elektrycznej i prawde powiedziawszy wychodzi podobnie. Trzeba by pokombinowac zeby zuzycie przerzucic max na tansza taryfe, zeby roznica byla znaczaca.
Poki co wychodzi w Enea, PGE i RWE podobnie dla zalozen podobnych zuzycia miesiecznego i w poszczegolnych taryfach.
Jak wczesniej, 500 kWh w dziennej i 600 kwh w nocnej taryfie lub przy dluzszym okresie tanszej taryfy (np. weekendy) odpowiednio: 750 kWh w tanszej i 350 kWh w drozszej -w sumie 1100 kWh miesiecznie.
Enea - dla Poznania sprawdzalem, wychodzi w G12w najtaniej, ale o ok. 30 zl miesiecznie przy powyzszych zalozeniach zuzycia.

Pzdr.

Liwko
17-11-2010, 16:35
Pewnie tak ale trzeba pamiętać że w sezonie zimowym znacznie więcej wykorzystamy taniej taryfy właśnie ze względu na CO. Tej zimy się przekonam jak to będzie wyglądało procentowo to łatwiej będzie policzyć.

7tonik
17-11-2010, 21:16
Zwykłych czy SMD? Napisz jaka jest twoja opinia. jakiej masz firmy, i jakie modele? Jak długo je uzywasz i czy jakaś uległa uszkodzeniu, bo to że sama dioda może pracować tydiące godzin to normalne, zastanawiam się nad zywotnośćią elektroniki w żarówce
Kupiłem na allegro energyLED (ciepłe) (od e-turysty) 80 diodowe na złaczu GU10. Jestem z nich bardzo zadowolony. Mają silne i przyjemne światło. Jak na chińszczyznę to naprawde super. Ponad rok użytkowania na zewnątrz i wewnątrz i żadna nie uległa uszkodzeniu. Zakupiłem ok 60szt. Na poddaszu użytkowym mam wyłącznie ledy, w salonie i łazience na dole dodatkowo żarówki energooszczędne. W poprzednim mieszkaniu miałem jakieś inne ledy, to po roku połowa diod powygasała (z winy elektroniki).

orko
18-11-2010, 07:27
Innymi słowy nie możesz kupić prądu od PGE w Lublinie mieszkając w Łodzi w cenie takiej jaką mają mieszkańcy Lublina. Jak chcesz kupić w Lublinie prąd (mieszkając w Łodzi lub gdziekolwiek indziej poza Lublinem) to płacisz z góry ustaloną przez PGE (centralę) cenę, wyższą niż ta dla mieszkańców Lublina.
A co info linii to pani po kilku moich pytaniach po chamsku zerwała połączenie. Zaraz po tym jak skierowała mnie do Lublina.

Nie wiem co cię tak dziwi w końcu transport energii też kosztuje więc to jest naturalne, że im dalej tym opłata dystrybucyjna droższa.
Jeśli zaś chodzi o panią, która zerwała połączenie, to moim zdaniem zerwała je na skutek chamskich pytań z twojej strony.
Uprzejmie pytasz - uprzejmie ci odpowiadają. Po drugiej stronie telefonu też są ludzie, którzy swoją cierpliwość mają!

piwopijca
18-11-2010, 07:45
Wszelkie kalkulatory są do bani.
Bez wyjątku.
Zastanów się w jaki sposób, w zależności od czasu obowiązywania poszczególnych taryf, zmieni się Twoja struktura zużycia prądu w obu taryfach.
Kalkulatory tego nie uwzględniają, a przecież gdybym nie miał taniej taryfy od 13 do 16 to pewnie przy mrozach musiałbym się dogrzać w drogiej taryfie i dotychczasowa struktura zużycia prądu bierze w łeb.

pzdr

Tyle ze porownywalem do innych dostawcow, ktorzy rowniez oferuja tansze taryfy w ciagu dnia.
Skoro sa do bani to znaczy ze nie mozna nic z niczym porownac. Jaki sens ma porownywanie do Twojego zapotrzebowania skoro kazdy z nas ma inny styl zycia. To jest warte tyle co w tych negowanych przez Ciebie kalkulatorach.
Ja zalozylem wartosci realne dla moich potrzeb, wielkosc miesiecznego zuzycia jest z czapy, ale stosunek dzien/noc (droga/tania) juz bardzo realny.
Takie mam poki co proporcje, nie sadzisz ze dla mojego przypadku bede porownywal Twoje lub kogos innego potrzeby?
Pokazalem, ze nie dla kazdego jest to taka oplacalna zmiana jakby sie wydawalo po Twoich wpisach, nalezy dokladnie skalkulowac do wlasnych potrzeb zeby nie wyszla "skorka za wyprawke".

Pzdr.

ravbc
18-11-2010, 09:04
A zna ktoś odpowiedź na najważniejsze pytanie: jak są rozliczane godziny taniej taryfy, gdy występują one o innych porach u sprzedawcy i dostawcy? Przykładowe porównanie taryf G12w w Enei i PGE: W Enei nie ma w ogóle tanich godzin w ciągu dnia od poniedziałku do piątku (weekend jest cały w taniej taryfie), za to w PGE G12w ma normalnie tanie godziny w ciągu dnia (i to aż trzy) od poniedziałku do piatku i na dodatek cały "tani" weekend. Czyli pytanie brzmi: skoro jestem przywiązany do uslug dystrybucji Enei, to kiedy będę miał te "tanie godziny" jeśli kupię prąd od PGE w taryfie G12w?

7tonik
18-11-2010, 09:14
Kalkulatory zamieszczane przez dostawców służą jedynie klientom z danego regionu. Klientów spoza regionu obowiązują najczęściej oddzielne taryfy mniej korzystne cenowo i godzinowo. Czasem dochodzą ekstra opłaty za wystawienie faktury.

wit74
18-11-2010, 14:03
A zna ktoś odpowiedź na najważniejsze pytanie: jak są rozliczane godziny taniej taryfy, gdy występują one o innych porach u sprzedawcy i dostawcy? Przykładowe porównanie taryf G12w w Enei i PGE: W Enei nie ma w ogóle tanich godzin w ciągu dnia od poniedziałku do piątku (weekend jest cały w taniej taryfie), za to w PGE G12w ma normalnie tanie godziny w ciągu dnia (i to aż trzy) od poniedziałku do piatku i na dodatek cały "tani" weekend. Czyli pytanie brzmi: skoro jestem przywiązany do uslug dystrybucji Enei, to kiedy będę miał te "tanie godziny" jeśli kupię prąd od PGE w taryfie G12w?

Jestem w zasięgu działania operatora Enea i moim sprzedawcą jest też Enea.Od sprzedawców PGE w Łodzi i Lublinie dowiedziałem się,że aktualnie nie maja( od września br.)taryfy weekendowej dla odbiorców od innych operatorów OSD.Nawet gdyby mieli to: obowiązuje okres/podział czasowy trwania obu taryf, taki jak u dystrybutora.Do niego należy licznik.Zgodnie z zużyciem na tym zegarze, otrzymujemy rozliczenie wg stawki u sprzedawcy. Mnie bardzo zaskoczyła ilość godzin G12w w PGE pomimo troszke wyższej stawki.Myślałem,że to będzie to, ale ja mogę przejąć tylko stawki tego sprzedawcy ,nie czas obowiązywania taryf. Podobnie mi tłumaczyli u innych sprzedawców energii ,a mam ich na swoim terenie podobno 42.Czyli w takim przypadku zamiast szukać bardziej pasujących godzin, muszę szukać niższej stawki. Wychodzi,że niczego nie powinienem zmieniać.....niestety

Liwko
18-11-2010, 14:09
I to się nazywa wolny rynek... Co na to rzecznik praw konsumenta? Muszę zadzwonić.
A tak w sumie to to się nadaje do Weissa.

pga
21-11-2010, 00:57
Panowie, mam takie dosc nietypowe pytanie. Jaka temperatura moze byc zima podczas wiekszych mrozow w nowym, jeszcze nie ogrzewanym domu.
Mam jednak na mysli dom zamkniety z trojszybowymi oknami i w pelni ocieplony (20cm styropianu 0.031 na scianach, 19cm w podlodze, dach to 29cm ocieplenia).

Nie mam jeszcze uruchomionego ogrzewania, mam natomiast wode w rurkach po testach cisnieniowych - wiadomo ze calej nawet gdybym sie uparl nie wyleje.
No i sie zastanawiam przy jakich temperaturach wlaczac jakis nadmuch aby bylo na plusie.

Czy macie jakies doswiadczenia w tej materii?

budowlany_laik
21-11-2010, 01:19
Podłączam się! Mam taką samą sytuację - ocieplenie gotowe, na poddaszu prawie gotowe, woda w podlogowce, pieca brak.

Wode z podlogowki mozna wydmuchac zawsze.
Wydaje mi sie, ze najlepiej kontrolowac temp. wewnatrz i ew. dogrzac 'bele czym' - kozą (jak masz komin), farelkiem, świeczkami :-)
U mnie aktualnie w domu (SSZ) jest ok. 9st.C (ekipa przy sniadaniu dogrzewa sie farelkiem), choc na zewnatrz 3-4st.C.

Ale posluchajmy opinii.

aadamuss24
21-11-2010, 02:00
Najłatwiej dolać do wody w podłogówce koncentratu który obniży temperaturę zamarzania wody o kilka / kilkanaście stopni. Nawet jak zrobi się kaszka to nie zamarznie. pozdr adam

aadamuss24
21-11-2010, 23:10
Duże przeszklenia a kolektory do wpomagania ogrzewania - przy słońcu które przebijało się przez chmury przez jakąś godzinę temperatura w pomieszczeniu wzrosła o 2-3 stopnie. Kolektory nawet nie ruszyły :(
pozdr adam

Lobo_M
23-11-2010, 23:13
Duże przeszklenia a kolektory do wpomagania ogrzewania - przy słońcu które przebijało się przez chmury przez jakąś godzinę temperatura w pomieszczeniu wzrosła o 2-3 stopnie. Kolektory nawet nie ruszyły :(
pozdr adam
Szkoda tylko, że u nas odkąd sięgam pamięcia ciągle leje, podobno deszcz ma padać do piatku.... a od piątku śnieg:-( Jak nie urok to sraczka, co zrobisz. Dobrze Henok mówił że przeszklenia na pomorzu to się nie sprawdzą, choć ja nie tracę wiary, jeszce nie.

HenoK
24-11-2010, 06:34
Dobrze Henok mówił że przeszklenia na pomorzu to się nie sprawdzą, choć ja nie tracę wiary, jeszce nie.Sprawdzają się, ale niekoniecznie w tym okresie, kiedy najbardziej by się przydały. Widzę, że już zapomniałeś "złotą polską jesień", kiedy właśnie dzięki przeszkleniom nie musiałeś włączać ogrzewania i to w nowym, nie do końca wysuszonym domu :).
Natomiast o kolektorach w okresie od początku listopada do końca lutego można prawie zapomnieć. Wyjątkiem są tu kolektory próżniowe i to dodatkowo zoptymalizowane na warunki zimowe (prawie pionowe ustawienie w kierunku południowym, a jeszcze lepiej z mechanizmem nadążnym i obowiązkowo możliwe do odśnieżania), ale i tu ich wydajność w porównaniu z okresem letnim spada do 10-20%.

aadamuss24
28-11-2010, 23:09
Przestał padać deszcz zacznie padać śnieg. Nie dość, że kolektory nie działają to jeszcze dojdzie odśnieżanie ich :)
W temacie ogrzewania, mija prawie miesiąc od kiedy grzeję pompą ciepła. Od 1 listopada poszło 520 kWh, głównie na c.o. Dużo to czy mało ? Temp w domu ok 21 stopni. pozdr adam

piwopijca
29-11-2010, 07:59
Z tego co wyczailem masz ok. 140m2 uzytkowej i pierwszy sezon wiec nie bedzie rewelacji.
Mnie teraz od 1/11 wyszlo ok. 255 kWh za ogrzewanie, mam 215 m2 podlog do ogrzania (ok. 175 m2 uzytkowej)
Nie jestem poki co zadowolony z wyniku, zobaczymy w tzw. trzecim sezonie no i jak przyjda prawdziwe mrozy (dla portfela lepiej zeby jak najpozniej)
Jestem caly czas na etapie "szukania" optimum.
Jako ciekawostkie zauwazylem ze spore zuzycie bylo w pazdzierniku - start ogrzewania. Pewnie dom wilgotny byl po lecie i trzeba bylo go podsuszyc i dogrzac wewnetrz.
Poszlo mi az 1284 kWh (energia z gruntu + en. elektryczna lacznie).
Listopad mimo ze zimniejszy niz pazdziernik "potrzebowal" poki co mniej energii (lacznie do dzisiaj ok. 1017 kWh)
Temperatura w domu, srednia ok. 21-21,5*C, obliczenia zapotrzebowania robilem dla temp. 20*C
Zapomnialem, ze zona w kominku spalila chyba z 8 sztuk drewna od poczatku sezonu, to tez energia :)
Troche kicha, kupilem 1m3 drewna ale nie wiem czy bedzie kiedy go spalic -ja jestem zbyt leniwy na to :)

Pzdr.

Liwko
29-11-2010, 08:08
Z
apomnialem, ze zona w kominku spalila chyba z 8 sztuk drewna od poczatku sezonu, to tez energia
Przy takim paleniu raczej kominek generuje większe straty niż zyski;) To samo jest u mnie.
Pzdr

aadamuss24
29-11-2010, 10:39
Piwopijca, tak jakoś strasznie mało idzie Ci tych kWh :) Przy większej powierzchni u Ciebie jest dużo mniej. Muszę jeszcze trochę doizolować zakręty i zobaczę jak będzie w grudniu. Czy masz jakieś obniżenie temperatury czy grzejesz stale tak samo ? Trochę mnie martwi, że tak długo trzeba szukać optimumu :)

piwopijca
29-11-2010, 11:29
Data uruchomienia pompy ciepla: 26.11.2009
Po roku uzytkowania pompy zuzycie energii na cele CO wynioslo: ok. 11 316 kWh
Zima 2009/2010 byla raczej ostra, dom niezamieszkaly a temp. wewn. ustawilem najpierw na 20-19*C (dzien/noc) a pozniej zmniejszylem (polowa stycznia 2010) na 17-15*C (dzien/noc).
Teraz juz leci na okroglo ale ciagle szukam idealnego ustawienia.

Wydaje mi sie ze mozna zmniejszyc zuzycie energii, ale trzeba zoptymalizowac ustawienia a to juz nie jest takie proste.

Pamietaj ze ja mam potezny mostek termiczny jakim jest komin klinkierowy do kominka w salonie i komin do grilla na tarasie - nie sa ocieplone i z pewnoscia pochlaniaja olbrzymie ilosci energii.

Pzdr.

ravbc
29-11-2010, 12:03
Co do tych kominowych mostĸów termicznych, to IMHO znacznie większym problemem jest fakt, że one mają w środku dziurę, a co za tym idzie są ciągle wychładzane przez przepływające powierze, niż to że są nieocieplone. To zapewne też je nieco boli, ale mógłbym się prawie założyć, że skuteczne zatkanie tych kominów (raczej od góry) znacznie ograniczy straty przez nie generowane.

Piczman
29-11-2010, 12:22
Nie no szyber jest obowiązkowy.
Ja jak wygaszam kocioł to zamykam bo mi wychładza kotłownię że ho ho !

piwopijca
29-11-2010, 12:34
Hehe...
Teraz to mi pojechaliscie...
Oczysiwsta oczywistosc ze szyber musi byc.
Powaznie to zamykam i szyber i przepustnice od swiezego powietrza, nie zmienia to faktu ze po pierwsze "primo" nie sa one niestety zbyt szczelne po drugie "primo" jednak komin wychladza sie i tak.
Nie mam "przeciagow' w samym szybie kominowym, ale samo wystawienie go ponad dach bez izolacji nie wrozy oszczednosci.
Komin przechodzi przez ogrzewane pomieszczenia wiec wychladza je - zwieksza zapotrzebowanie na cieplo.
Nizsza temperatura zewnetrzna tym gorzej dla pomieszczen, w moim przypadku na poddaszu to sypialnia i lazienka a na parterze salon (z kominkiem) i pom. gospodarcze.
Zeby to zniwelowac musialbym dobrze palic w kominku a na to jestem zbyt leniwy -moze lepiej zabrzmi zmeczony :)

Pzdr.

Liwko
29-11-2010, 12:51
Czapka, czapka na komin by się przydała;)

piwopijca
29-11-2010, 14:15
Zeby to bylo takie proste ...
http://2.bp.blogspot.com/_LfeMbJ7oFPw/SSqiEQoU6RI/AAAAAAAABRk/ib5iZTH3kPE/s1600-h/Dach35.JPG
Ten komin nie jest taki malutki, ma ok. 170cm szerokosci i ok. 2,5m wysokosci ponad dach.

Pzdr.

7tonik
29-11-2010, 14:24
U mnie w listopadzie poszło na CO 154 kWh i 130 kWh na CWU. Ale do tego coraz dłużej palę w kominku. Obecnie jakieś 4-5 h dziennie. Najbardziej pracochłonne jest oczyszczenie kominka - odkurzenie popiołu (specjalna przystawka) jakieś 2 min. , wymycie szyby 2 razy w tygodniu. Prawdziwy test będzie od wtorku-środy (w nocy ma być poniżej -20)

piwopijca
29-11-2010, 14:41
CWU mam raczej w miare tania, miesiecznie wychodzi ok. 35 kWh w taniej taryfie - dwie osoby.

Pzdr.

orko
29-11-2010, 17:55
Masz tanie CWU bo zapłaciłeś za PC małą fortunę wcześniej.

Liwko
29-11-2010, 18:05
Zeby to bylo takie proste ...
http://2.bp.blogspot.com/_LfeMbJ7oFPw/SSqiEQoU6RI/AAAAAAAABRk/ib5iZTH3kPE/s1600-h/Dach35.JPG
Ten komin nie jest taki malutki, ma ok. 170cm szerokosci i ok. 2,5m wysokosci ponad dach
Faktycznie kawał grzmota:)
Tylko po co ci taki? Durnowato by wyglądało z mniejszym bo wysokość i tak by musiała być taka sama.

piwopijca
29-11-2010, 18:13
Masz tanie CWU bo zapłaciłeś za PC małą fortunę wcześniej.

Zaczynasz niepotrzebnie temat oplacalnosci. Juz dawno ustalilismy ze to jest kwestia indywidualna i raczej nalezy ja osobno rozpatrywac.
Ja nie mialem wyboru wiec musialem postawic na alternatywne zrodla zasilania a takim jest jak narazie PCi.
Nie ma co roztrzasac czy oplacalo mi sie to czy nie bo nie ma to juz znaczenia i jakos malo mnie to interesuje.

Pzdr.

Lobo_M
29-11-2010, 21:06
Nie no szyber jest obowiązkowy.
Ja jak wygaszam kocioł to zamykam bo mi wychładza kotłownię że ho ho !

Możesz pokazać jak ten szyber wygląda i jak nim sterujesz? Może i ja cos podobnego powinienem zrobić.

Lobo_M
29-11-2010, 21:17
Jeszcze jedno, od kąt temperatura spadła poniżej zera, w domu od razu spadła wilgotność, wcześniej było 50-55%. (po przeprowadzeniu kalibracji higrometru metodą mokrego ręcznika) Teraz w domu mam 40% +-2% staram sie sterować wentylacją żeby nie było zbyt sucho. Jestem zdziwiony, bo to chyba mało i juz sam nie wiem czy wierzyć tym higrometrom. w godzinach 23:00-05:00 mam ustawione na 0,25 wymiany a między 05:00-23:00 jest 0,45 wymiany. żona mówi że w domu jest komfortowo, tylko po intensywnej kąpieli w łazience na oknie przez jakiś czas jest trochę wilgoci. Jakie Wy macie nastawy wentylacji? Zastanawiam się nad zmniejszeniem wydajności żeby na siłę nie wypompowywać z domu ciepła. W dzisiaj w nocy na zewnątrz było -4 do pomieszczenia pompowało 16,5-17,0. reguła jest taka że najlepszą sprawność mam przy 60-70% wymiany, ale to jest za dużo, zastanawiam się czy nie zrobić tak że czasowo wentylację wyłączać a potem włączać na większą wymianę. Pamietam że J-j walczył ze swoją wentylacją w zeszłym roku. Nie mam GWC i ciekawy jestem co bedzie przy najbliższych mrozach.

gosciu01
29-11-2010, 21:54
Powietrze przy niższej temperaturze ma mniejszą "pojemność" wilgoci niż przy wyższej temperaturze, stąd przy równej wymianie następuje ubytek wilgoci w domu, który zazwyczaj nie jest możliwy do uzupełnienia przez bytowanie użytkowników. Jedyny sposób to nawilżać. sposobów jest kilka. W twoim przypadku nawilżacz za 100-200 zł. ( ewentualnie więcej jeśli duży dom ) pobór mocy 30W przez kilka godzin dziennie, sterowanie prostym zegarem dobowym za 15 zł powinno załatwić sprawę.

Lobo_M
29-11-2010, 22:25
Nawilżac mam bo jak u teściów mieszkaliśmy to tam grzejniki były "czerwone" a powietrze suche jak pieprz. Ale zastanawiam się czy u mnie nawilżać skoro dom trzeba osuszać i jesli po wyłączeniu WM na kilka godzin dzisiaj w ciągu dnia wilgotność wzrosła do 45%

gosciu01
29-11-2010, 22:47
za mocno wentylujesz aby utrzymać wilgotność na poziomie 50-55%,
ale czy zmniejszając wydajność wentylacji, tak aby utrzymać wilgotność, nie obniżysz innych parametrów komfortu?
Musisz sprawdzić doświadczalnie.

Liwko
30-11-2010, 08:55
Ja mam w ogóle masakrę jeżeli chodzi o wilgotność. Kubatura 500m3, reku 350m3/h ustawiony na 20% mocy a wilgotność spadła do 34%. Nawilżasz musi prasować prawie non stop żeby osiągnąć 40-45% i to i tak jest tylko chwilowe. Chyba będę suszył pranie w salonie.

orko
30-11-2010, 09:05
A jakież to parametry komfortu obniżymy sobie wyłączając co jakiś czas wentylacje tak aby higrometr wskazywał 50%?

Liwko
30-11-2010, 09:17
O to chodzi że u mnie w domu zawsze ktoś przebywa. Miałem już ustawione w ten sposób że przez kilka h dziennie wentylacja była wył. Często akurat w tym czasie chce się do WC z grubszą sprawą i potem przez długi czas jedno WC jest "nieczynne". Ale chyba będę musiał tak zrobić:(

Piczman
30-11-2010, 09:18
U mnie przez 0,5 wymiany wilgotność na poziomie 60-65 % wcześniej, teraz spada, dziś rano było 51 %.
W nadchodzące mrozy mocno jeszcze spadnie ale wątpię abym miał problem z utrzymaniem wystarczającej wilgotności.

PS. Pranie suszę w salonie :)

gosciu01
30-11-2010, 14:31
A jakież to parametry komfortu obniżymy sobie wyłączając co jakiś czas wentylacje tak aby higrometr wskazywał 50%?

...smrodek?

Pewnym rozwiązaniem są kwiaty doniczkowe.
Jeśli jest ich dużo i dbamy o nie ( żywe, nie-sztuczne, podlewamy, a nie wymieniamy ), to temat wilgotności sam się rozwiązuje.

ravbc
30-11-2010, 14:41
Pewnym rozwiązaniem są kwiaty doniczkowe.
Jeśli jest ich dużo i dbamy o nie ( żywe, nie-sztuczne, podlewamy, a nie wymieniamy ), to temat wilgotności sam się rozwiązuje.

No równie dobrze można po prostu porozstawiać dużo wiaderek z wodą. Fakt, powierzchnię parowania mają mniejszą, ale za to nie trzeba tak często podlewać. No bo kto ma czas na hodowanie dżungli w domu? ;-)

A poważniej: jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu wilgoci jest: najpierw - uszczelnienie domu, a potem - kontrolowanie wentylacji, no i "przy okazji" - dbanie o wystarczające zyski "wilgotnościowe" w przeliczeniu na kubaturę. Tylko to też sport nie dla każdego ;-)

Liwko
30-11-2010, 14:41
Pewnym rozwiązaniem są kwiaty doniczkowe.
Jeśli jest ich dużo i dbamy o nie ( żywe, nie-sztuczne, podlewamy, a nie wymieniamy ), to temat wilgotności sam się rozwiązuje.

Taa... Zainstalowałem PCi by nie brudzić sobie rąk, zainstalowałem wentylacje mechaniczną by nie sięgać do klamek w oknach a teraz przyjdzie mi się p... z kwiatkami:(
Ale od czego się ma kobitę w domu:D
Idą święta więc wiem co dostanie w prezencie;)

gosciu01
30-11-2010, 15:00
:-)
sposobów jest kilka: nawadniać GWC, jeśli nie ma, nie można, to nawilżacz, kwiaty, ktoś wspomniał o suszeniu prania w salonie,
można też przyzwyczaić się ...

Piczman
30-11-2010, 15:03
Uwaga !
Przy wilgotności poniżej 30 % trzeba przygotować minimum 1,5 L wody na noc.
Sprawdzone w praktyce :)

Liwko
30-11-2010, 15:07
Akwarium nad kominkiem:D
Jest kilka zalet tego rozwiązania z zupą rybną podczas palenia włącznie:D

Liwko
30-11-2010, 15:13
Uwaga !
Przy wilgotności poniżej 30 % trzeba przygotować minimum 1,5 L wody na noc.
Sprawdzone w praktyce :)

Albo przy długim dostarczaniu 40% też taka butelka jest niezbędna:)
Ogólnie z tymi procentami to sam kłopot:D

Jani_63
30-11-2010, 18:39
Akwarium nad kominkiem:D
Jest kilka zalet tego rozwiązania z zupą rybną podczas palenia włącznie:D
Żółwiowa zdecydowanie lepsza :D
Ci co mają jobla na punkcie czystości i piorą dywany raz w tygodniu mają zdecydowanie łatwiej :D

Liwko
30-11-2010, 19:50
Jest jeszcze jeden sposób na dostarczenie wilgoci w domu. Powiem wam jaki kiedyś numer wycieli studenci w akademiku.
Otóż kiedy ich koledzy już wyjechali na ferie do domów weszli do ich pokoju zmoczyli dokładnie koce na łóżkach iiiiii..... posiali rzeżuchę :D:D:D

Lobo_M
30-11-2010, 20:07
Jak to jest, że dom w pierwszym sezonie ma dużo wigloci technologicznej, a jak tylko przyjdą pierwsze mrozy to robi się za sucho. To znaczy że są dwie rózne wilgotności które nie mają nic wspólnego?
Ja od dzisiaj włączam wentylację cyklicznie 23-5 rano nie chodzi, potem jest 60% na dwie godziny, a dalej zależy od wilgotności w domu. Generalnie jak włącam WM to na 60% bo wtedy jest lepsza sprawność, przy -5 na dworze miałem nawiew +18,5-19,0 (przy 20% miałem 15,5-16). Po prostu będę testował

HenoK
30-11-2010, 20:40
Generalnie jak włącam WM to na 60% bo wtedy jest lepsza sprawność, przy -5 na dworze miałem nawiew +18,5-19,0 (przy 20% miałem 15,5-16). Przy jakiej temperaturze na wywiewie ? Większość wywiewy pochodzi z łazienki, więc pewnie 23-24 st. C ?

aadamuss24
30-11-2010, 21:42
Nawiew z GWC 11 stopni przy -15 na zewnątrz, wilgotność 41 %. Temperatury nawiewu do pomieszczenia jakoś nie chce mi się mierzyć bo wysoko :) pozdr adam

gosciu01
30-11-2010, 22:07
Jak to jest, że dom w pierwszym sezonie ma dużo wigloci technologicznej, a jak tylko przyjdą pierwsze mrozy to robi się za sucho. To znaczy że są dwie rózne wilgotności które nie mają nic wspólnego?
Ja od dzisiaj włączam wentylację cyklicznie 23-5 rano nie chodzi, potem jest 60% na dwie godziny, a dalej zależy od wilgotności w domu. Generalnie jak włącam WM to na 60% bo wtedy jest lepsza sprawność, przy -5 na dworze miałem nawiew +18,5-19,0 (przy 20% miałem 15,5-16). Po prostu będę testował

To może zależeć od charakterystyki samego wymiennika.
W oprogramowaniu Heatexa( chyba ) i Klingenburga łatwo można to sprawdzić, gdyż oprogramowanie podaje w pewnym momencie testów komunikat, że prędkość jest za mała. Prawdopodobnie chodzi o brak przepływu turbulentnego i tym samym gorszą wymianę.
Program nie podaje natomiast niższych temperatur. Jest to, albo niedoróbka, albo chwyt marketingowy, albo nie jest to takie proste przedstawić algorytmem.
W każdym razie Twoje wyniki potwierdzają słuszność komunikatu i konieczności zachowania minimalnych przepływów podawanych w kartach katalogowych wymienników.

Lobo_M
30-11-2010, 22:40
Przy jakiej temperaturze na wywiewie ? Większość wywiewy pochodzi z łazienki, więc pewnie 23-24 st. C ?

Myślę że pod sufitem jest takjak piszesz 23-24. To są pomiary kiedy nie palę w kominku.
Dzisiaj pierwszy dzień wstawiłem samochód do garażu, bo wcześniej nie miałem wylewki i była w nim graciarnia. Garaż jest ocieplony z wyjątkiem stropu, bo nie zdążyłem. Nie mam styropianu pod wylewką, przy temp. około -6 na dworze wewnątrz jest ok +1, czyżby ziemia tak grzała?

HenoK
30-11-2010, 22:55
Myślę że pod sufitem jest takjak piszesz 23-24. To są pomiary kiedy nie palę w kominku.
Dzisiaj pierwszy dzień wstawiłem samochód do garażu, bo wcześniej nie miałem wylewki i była w nim graciarnia. Garaż jest ocieplony z wyjątkiem stropu, bo nie zdążyłem. Nie mam styropianu pod wylewką, przy temp. około -6 na dworze wewnątrz jest ok +1, czyżby ziemia tak grzała?
Zakładając, że wywiew ma 23 st. C i przy 20% (zakładam, że to 20% od 300m3/h, czyli 60m3/h) na nawiewie masz 16 st., to musisz dogrzewać powietrze mocą ok. 140W.
Przy wydajności 60% (180m3/h) uzyskujesz na nawiewie 19 st. C, ale powietrze to musisz do 23 st. C dogrzać mocą ok. 240W. Co więcej wentylatory przy wyższej wydajności zużywają więcej energii.
Nagrodą za "wyższą sprawność" jest ... suche powietrze w domu :(.

Najlepszym sposobem regulacji wydajności wentylacji jest utrzymywanie stałego poziomu wilgotności powietrza. Można też pokusić się na sterowanie za pomocą stężenia CO2, ale to już wyższa półka cenowa.

A grunt w tych warunkach rzeczywiście grzeje :).

Piczman
01-12-2010, 09:24
Jestem w szoku, zasilanie podłogówki przy -14 C mam 26 C !!!
A w domu cieplutko !
Wygląda na to że w skrajnych -20 C nie przekroczę 28 C !
No, to jaką temp. podłogi będę miał w srogie mrozy ?

:)

To dla tych co nie wierzą w rozstaw 20-30 cm między rurkami w podłodze i skuteczność takiego rodzaju ogrzewania ,,,

Liwko
01-12-2010, 10:45
Tak Piczman, tylko twoja podłogówka pewnie pracuje 24h a u mnie przy PC zeszłej doby 10h więc zasilam ją 32oC i mam gęściej rurki.

Piczman
01-12-2010, 10:53
Ty tu nie mieszaj taryf i źródeł ciepła do wydajności podłogówki :)

Liwko
01-12-2010, 11:03
Nie no spoko, super.

ravbc
01-12-2010, 11:16
Wydajność grzewcza wielkiego związku nie ma, ale już tempo odbierania ciepła z zasilania będzie się zmieniać w zależności od gęstości ułożenia rurek (bo przewodzenie ciepła w wylewce do najszybszych nie należy). Jeśli więc chcemy możliwie szybko nagrzać podłogę do docelowej (roboczej) temperatury, by do maksimum wykorzystać tanią taryfę, to nie ma innego wyjścia jak podnieść temperaturę zasilania i/lub zwiększyć gęstość ułożenia rurek w wylewce. Zwróć uwagę Piczman, że przy zasilaniu całą dobę (tak jak Ty masz zrobione), wylewka praktycznie się nie wychładza (tj. dbasz o to by jej temperatura zawsze była optymalna). Zupełnie inaczej to wygląda przy pracy okresowej (tylko w godzinach taniej taryfy). Wtedy energia potrzebna na doładowanie podłogówki jest większa, a na dodatek zależy nam na ograniczeniu czasu ładowania.
Podsumowując: rozstaw rurek (w pewnych granicach) nie ma wpływu na wydajność grzewczą podłogówki, ale ma wpływ na szybkość jej ładowania (nagrzewania do temperatury docelowej).

Piczman
01-12-2010, 11:23
No ale są tacy co sobie dadzą rękę obciąć że u mnie woda w kranie zamarza !!!
Chyba źle mnie zrozumieliście, kto siedzi w temacie to ok, reszta wierzy w mity i opowieści.
Wielu czyta ten wątek od kilku lat po to aby się przekonać czy to całe ustrojstwo jak dom energooszczędny/pasywny sprawdza się w praktyce.
To dla Nich ,,,

A z grzaniem cyklicznym to też testowałem.
Nie uważam tego za optimum, zbyt wiele wad i tylko jedna zaleta.
Bufor zmienia to w optimum !

ravbc
01-12-2010, 11:30
Tylko ten bufor trza grzać wysoko. Przy PC (a nawet czystym prądzie) to się nie bardzo (albo nawet wcale) opłaca. No a nie każdemu chce się z węglem ganiać... ;-)

Piczman
01-12-2010, 11:35
Tak, masz rację.
Są różne sytuacje i oczywiście rozumiem to.
Do węgla nikogo nie namawiam, teraz palę drewnem i bardziej mi się podoba :)

Lobo_M
01-12-2010, 11:53
Zakładając, że wywiew ma 23 st. C i przy 20% (zakładam, że to 20% od 300m3/h, czyli 60m3/h) na nawiewie masz 16 st., to musisz dogrzewać powietrze mocą ok. 140W.
Przy wydajności 60% (180m3/h) uzyskujesz na nawiewie 19 st. C, ale powietrze to musisz do 23 st. C dogrzać mocą ok. 240W. Co więcej wentylatory przy wyższej wydajności zużywają więcej energii.
Nagrodą za "wyższą sprawność" jest ... suche powietrze w domu :(.

Najlepszym sposobem regulacji wydajności wentylacji jest utrzymywanie stałego poziomu wilgotności powietrza. Można też pokusić się na sterowanie za pomocą stężenia CO2, ale to już wyższa półka cenowa.

A grunt w tych warunkach rzeczywiście grzeje :).

20% od 550m3/h więc 110m3/h, a przy 60% 330m3/h. Wentylację mam przewymiarowaną, dlatego u mnie muszę pracować cyklicznie wł/wył.
z ciekawostek, to dzisiaj przed 7 rano w garażu było -1C przy temp na zewnątrz -13C, więc chyba grzeje od ziemi. Nawet rosół w garnku nie zamarzł więc obiad dzisiaj będzie:-)

Piczman
01-12-2010, 11:53
Może dzięki nam kolejne pokolenie zacznie budować lepiej i bez obaw w nowe technologie.
Po to tu jesteśmy.
Już można znaleźć kilka schematów, od projektowania po zamieszkanie i spostrzeżenia.
Dla wielu jest to ściąga i potem tylko kopiują rozwiązania.

Piczman
01-12-2010, 11:56
Wentylację mam przewymiarowaną, dlatego u mnie muszę pracować cyklicznie wł/wył.

Na przewymiarowanie dobre są też okna ( te przynajmniej uchylne ).
Uchylenie kilku to bardzo duża wydajność i jeszcze za darmo.
Oczywiście dużo zależy od powodu przewymiarowania.
Ty jaki wymyśliłeś ?

piwopijca
01-12-2010, 12:28
W moim garazu bylo rano +3,5*C przy -18*C na zewnatrz
Mam "kontrolowane" przenikanie ciepla przez sciany do garazu, dalem tylko 10cm styropianu od wewnatrz, a na suficie 20cm, no i w podlodze mam 10cm ale pod spodem 0,5m ziemi i juz zwir od GWC.

Rozstaw rurek w domu tez mam 20-30cm (lazienka co 10cm), zrobiony pod wyniki z OZC i na razie nie narzekam. Nie przewymiarowywalem zadnego ze zrodel (GZ i DZ) ani pompy ciepla. Wszystko bylo prawie pod wyniki. Oczywiscie zaokraglane w gore w miare potrzeby. Podlogowka ukladana w ukladzie Meandrowym w calym domu

Pzdr.

Lobo_M
01-12-2010, 12:56
Na przewymiarowanie dobre są też okna ( te przynajmniej uchylne ).
Uchylenie kilku to bardzo duża wydajność i jeszcze za darmo.
Oczywiście dużo zależy od powodu przewymiarowania.
Ty jaki wymyśliłeś ?
Z tymi oknami to nie skumałem o co chodzi...
Powodów mojego przewymiarowania był taki, że w przyszłości (jakieś 5lat, jak się odkuję finansowo), chciałbym zagospodarować poddasze, na jakiś pokój "gier i zabaw"), tak sobie to tłumaczę, bo chyba jak mógłbym cofnąć czas to bym dał VENĘ 3 o wydajności 350m3/h. No cóż teraz trzeba z tym jakoś żyć i zmyślnie ustalić pracę systemu.

bdan
01-12-2010, 13:12
Czy wentylację mozna bez obaw na jakiś czas wyłanczać. Kiedys czytałam, że nie powinno sie jej wyłanczac, bo może powstac grzyb/pleśń, ale nie wiem co autor miał na mysli.(dom/kanały) Czy jest jakies zagrożenie, że jak jest wyłączona wentylacja to coś może się tworzyć w kanałach?

Lobo_M
01-12-2010, 13:19
Grzeje, grzeje. U mnie przy -20 ok. 18.oo (o dziwo później się zrobiło "cieplej" i temp. podskoczyła do -14 - tak było do rana) temp. w garażu + 4.
Niestety PC nie działa od 2 dni.

pzdr

PS. Kupiłeś te ledy ? Jakie wrażenia ?
Ledy kupiłem, jestem bardzo zadowolony. ja je zamontowałem w łazienkach i kuchni, światło jest zimne, ale w tych pomieszczeniach jest ok bo są one w takim "klimacie", szczególnie czarno szare łazienki. mam 6szt. w kuchni 14m2, 4szt. w łazience 6m2, i 5szt. w łazience 11m2, wszystkie są zamontowane w suficie podwieszanym. Treaz spokojnie mogę zostawić światło włączone w kuchni i mnie szlak nie trafia że 300W non stop świeci. Bardzo ważne dla mnie jest to że się nie nagrzewają tak jak halogeny, przez co ciągle miałem wizje pożaru. Zrobiłem sobie też fajna rzecz (moim zdaniem) w holu, pomieszceniu gospodarczym i wiatrołapie mam zwykłe halogeny z czujką ruchu i zmieszchu, taką bardzo estetyczną
http://allegro.pl/czujnik-ruchu-360-st-sufitowy-do-wbudowania-jq-41-i1304573480.html
W tych pomieszceniach jestem zawsze "przelotem" i rozwiązanie to bardzo sie sprawdza, wchodząc z zakupami w jednym ręku i dzieckiem w drugim nie muszę szukać łokciem łacznika. No i tam akurat dałem zwykłe halogeny bo tam bardzo krótko pali się światło i kupno ledów się nie opłaca.
Moim zdaniem Ledy to był bardzo dobry zakup, do tych trzech pomieszczeń, ale nie kupiłbym ich do salonu i sypialni. W salonie mam energooszczędne duże bańki, bo takie pasują do lampy i tam światło pali się ciągle do momentu aż idziemy spać, u juniora w pokoju to samo duża energooszczędna bańka bo tam pali się światło non stop od zmierzchu do 20-tej

7tonik
01-12-2010, 14:35
Z tymi oknami to nie skumałem o co chodzi...
Powodów mojego przewymiarowania był taki, że w przyszłości (jakieś 5lat, jak się odkuję finansowo), chciałbym zagospodarować poddasze, na jakiś pokój "gier i zabaw"), tak sobie to tłumaczę, bo chyba jak mógłbym cofnąć czas to bym dał VENĘ 3 o wydajności 350m3/h. No cóż teraz trzeba z tym jakoś żyć i zmyślnie ustalić pracę systemu.

A pamiętam jak się na mnie obrażałeś, jak ci sugerowałem, że planujesz za dużą centralę. Ale najważniejsze, że potwierdziła się u ciebie wspaniała sprawność Bartosza (tak wnioskuję z twoich opisów). Ja muszę o takiej tylko pomarzyć (mam jakieś 50-60% sprawności przy minimalnych obrotach).

Lobo_M
01-12-2010, 14:54
A pamiętam jak się na mnie obrażałeś, jak ci sugerowałem, że planujesz za dużą centralę. Ale najważniejsze, że potwierdziła się u ciebie wspaniała sprawność Bartosza (tak wnioskuję z twoich opisów). Ja muszę o takiej tylko pomarzyć (mam jakieś 50-60% sprawności przy minimalnych obrotach).
uparta ze mnie sztuka... niestety. No i na pewno bym z 2kPLN zaoszczędził bo od razu mniejsze silniki, kanały itd.:-( No ale jak bym chciał zrobić przeciąg w domu to bez problemu mogę:-)
Co do sprawności, to fakt, jestem zadowolony z wymiennika, no i tak jak teraz -10 na dworze i działa bez problemu, kiedy to "krzyżowce" dawno już zamarzają albo dmuchają szronem.

Lobo_M
01-12-2010, 16:40
Znacie jakiś adres www gdzie można znaleźć wykresy temperatur w Polsce w minionych latach?

aadamuss24
01-12-2010, 16:49
Witam. Piczman jestem w szoku jakie masz temperatury na zasilaniu i jaką temp. powietrza - brawo :)
U mnie na zasilaniu 35 stopni, w pomieszczeniu 21 o rozstawie rurek nie wspomnę :) Pędzę całą podłogówkę słabą pompą 40, czy coś zmieni założenie pompy 60 ? może za mały przepływ mam i nie wszędzie dobrze woda daje radę dopłynąć ? Podłoga na dotyk wszędzie tak samo ciepła.
Poszukałem sobie jeszcze parę mostków które muszę porobić np. dwuteowniki ( zamiast murłaty )wystające z górnego wieńca na zewnątrz - duża to strata ? Ale to już chyba zrobię jak temperatury będą mocno dodatnie bo teraz to się wyjść nie chce :(
pozdr adam

Lobo_M
01-12-2010, 16:56
Poszukałem sobie jeszcze parę mostków które muszę porobić np. dwuteowniki ( zamiast murłaty )wystające z górnego wieńca na zewnątrz - duża to strata ? Ale to już chyba zrobię jak temperatury będą mocno dodatnie bo teraz to się wyjść nie chce :(
pozdr adam
Też chcę jeszcze kilka punktów docieplić na strychu, ale po wczorajszym półgodzinnym pobycie na zewnątrz, kiedy to o 21:00 montowałem oświetlenie na zewnątrz, przez kolejne dwie godziny dochodziłem do siebie, dobrze że miałem jeszcze trochę grzańca w domu.

Jani_63
01-12-2010, 17:12
Znacie jakiś adres www gdzie można znaleźć wykresy temperatur w Polsce w minionych latach?
Ta stronka jest niezła
http://polish.wunderground.com/global/PL.html

Jani_63
01-12-2010, 17:15
Czy wentylację mozna bez obaw na jakiś czas wyłanczać. Kiedys czytałam, że nie powinno sie jej wyłanczac, bo może powstac grzyb/pleśń, ale nie wiem co autor miał na mysli.(dom/kanały) Czy jest jakies zagrożenie, że jak jest wyłączona wentylacja to coś może się tworzyć w kanałach?
No nie przesadzaj.
Grzyb, a tym bardziej pleśń tak szybko nierośnie, żeby przy pracy cyklicznej (przerwy 3 - 8 godzin/dobę) jak tylko przestaniesz dmuchać brały się o wzrostu. :)

HenoK
01-12-2010, 17:35
20% od 550m3/h więc 110m3/h, a przy 60% 330m3/h. Wentylację mam przewymiarowaną, dlatego u mnie muszę pracować cyklicznie wł/wył.
To zmieniają się tylko proporcje. Zamiast 140W i 240W tracisz odpowiednio ok. 260W przy 20% wydajności i ok. 440W przy wydajności 60%. O mocy silników już pisałem, ale dodam jeszcze jeden aspekt. Nawilżanie powietrza to całkiem spory wydatek energetyczny. Na odparowanie 1 litra wody potrzeba ok. 0,67kWh energii cieplnej.

HenoK
01-12-2010, 17:41
Znacie jakiś adres www gdzie można znaleźć wykresy temperatur w Polsce w minionych latach?
Tu masz dane z Koszalina : http://polish.wunderground.com/history/station/12105/2010/12/1/MonthlyHistory.html :).

HenoK
01-12-2010, 17:54
No nie przesadzaj.
Grzyb, a tym bardziej pleśń tak szybko nierośnie, żeby przy pracy cyklicznej (przerwy 3 - 8 godzin/dobę) jak tylko przestaniesz dmuchać brały się o wzrostu. :)
Tak szybko nie rośnie, ale w czasie przerw w działaniu mogą pojawić się warunki do jego powstania.
Zaprojektowałem kanały wentylacji na nieużytkowym poddaszu. Na poddaszu jest 51cm wełny mineralnej, z tym, że 15cm jest między dolnymi pasami wiązarów, a pozostałe 36cm nad tymi pasami. Kanały wentylacyjne są prowadzone nad pasami dolnymi, ale też przykryte są 36cm wełny mineralnej. Dodatkowo kanały są zaizolowane 3cm wełny mineralnej z paroizolacją. Podczas ciągłej pracy wentylacji straty tych kanałów będą minimalne i nie spodziewam się tam żadnych niekorzystnych zjawisk. Jednak przy pracy przerywanej w okresie zimowym w kanałach tych następowałoby ochładzanie powietrza (przy temp. wnętrza +20 st. C i temp na poddaszu -10 st. C byłoby to ok. 12 st. C) i tym samym kondensacja na ściankach. Przy zanieczyszczeniach w kanałach to mógłby już być początek "mikrego" życia. Każde następne zawilgocenie pogłębiało by ten proces.
Jak widać sposób eksploatacji wentylacji może mieć znaczenie dla stanu kanałów.

HenoK
01-12-2010, 18:31
Tylko ten bufor trza grzać wysoko. Przy PC (a nawet czystym prądzie) to się nie bardzo (albo nawet wcale) opłaca. No a nie każdemu chce się z węglem ganiać... ;-)Łączenie pompy ciepła i bufora zazwyczaj nie przynosi dobrych rezultatów, bo wraz ze wzrostem temperatury bufora maleje COP pompy ciepła. Natomiast przy "czystej" energii elektrycznej nie ma takich ograniczeń. Bufor pozwala w tym wypadku na korzystanie do ogrzewania wyłącznie energii w tańszej taryfie. Najlepiej sprawdza się w połączeniu z niskotemperaturowym ogrzewaniem, np. podłogowym. Inna sprawa, że samo ogrzewanie podłogowe może mieć na tyle dużą akumulacyjność, że potrafi obyć się bez bufora. Ale można też wykonać ogrzewanie podłogowe o mniejszej akumulacyjności (z cienką wylewką bub nawet bez niej - z aluminiowymi panelami grzewczymi), które będzie dobrze współpracowało z buforem i dodatkowo pozwoli na sterowanie temperaturą w poszczególnych pomieszczeniach.

Lobo_M
02-12-2010, 07:23
Przy zanieczyszczeniach w kanałach to mógłby już być początek "mikrego" życia. Każde następne zawilgocenie pogłębiało by ten proces.
Jak widać sposób eksploatacji wentylacji może mieć znaczenie dla stanu kanałów.

No i znowu misterny plan dał w łeb... więc wentylacja bedzie chodzić 24h.

piwopijca
02-12-2010, 08:10
W ramach oszczednosci mozesz grzac co drugi dzien i np. na 18*C

Tak powaznie to sa jakies granice oszczedzania.
Nie mozna popadac w skrajnosci kosztem komfortu czy zdrowia.
Chcialo sie miec domek to trzeba placic za eksploatacje i to beda tzw. koszty stale (np. wentylacja, cwu, nieczystosci stale i plynne czy tez co), to jest jak podatki, raczej nie do unikniecia.

Pzdr.

7tonik
02-12-2010, 10:50
Obawiam się, że u Marcina nie jest problemem oszczędność, tylko nadmierne wysuszenie przy przewymiarowanej wentylacji.
Ja osobiście nie obawiałbym się kondensacji opisanej przez Henoka. Zauważmy, że w przerwach w działaniu wychłodzenie kanałów (jeśli faktycznie nastąpi) nie będzie nagłe, tylko stopniowe wraz z powietrzem wewnątrz, czyli różnic temperatur wyraźnych nie będzie, zatem nie będzie też kondensacji.

ravbc
02-12-2010, 11:24
Kondensacja mogła by wystąpić i tak raczej tylko w kanałach wywiewnych (nawiewane powietrze jest suche przecież - stąd problemy z wilgotnością). Więc tym bardziej nie ma się czego bać IMHO.

Lobo_M
02-12-2010, 11:27
Poczekam jeszcze na kilka opinii i wtedy zobaczę czy zmienić bo na razie ustawiłem że chodzi 24h na 20% co nie daje zbyt dobrej sprawności. A jak to jest z ucieczką ciepła przy wyłączonej wentylacji? Czy nie działa to wtedy jak zwykła grawitacyjna?

bdan
02-12-2010, 11:34
To jaki mozecie polecić rekuperator dla domu parterowego o kubaturze 340 bez GWC. Wymagania: wysoka wydajność (no bo skoro ma byc odzysk ciepła), niskie zużycie prądu, brak przesuszenia powietrza i żeby pracował non stop (bo jestm bojaźliwa i boje się, żeby coś sietam nie "urodziło"). Da się coś takiego znaleźć, czy nawet nie szukać.

bdan
02-12-2010, 11:37
prostaś

a jakie temperatury Ci nawiewa obecnie przy mrozach na tym I biegu

bdan
02-12-2010, 11:43
Załóżmy, że Bartosz. Czy ktos jest w stanie przeanalizować jaki miałbybyc model, przy załozeniu wielkości wymiany np. 20% jakie byłoby zuzycie prądu i temperatura nawiewu przy obecnych mrozach? Ktoś ma jakiegoś mniejszego Bartosza i może podzielić się uwagami

Lobo_M
02-12-2010, 11:50
Załóżmy, że Bartosz. Czy ktos jest w stanie przeanalizować jaki miałbybyc model, przy załozeniu wielkości wymiany np. 20% jakie byłoby zuzycie prądu i temperatura nawiewu przy obecnych mrozach? Ktoś ma jakiegoś mniejszego Bartosza i może podzielić się uwagami

Ja mam Vena 4, na razie testuje ustawienia. Nie mam GWC i przy -10 -15 nawiew przy małych prędkościach jest +15 +16 a przy dużej wydajności około 2 stopnie więcej. Silnik z elektroniczną komutacją, stałoprądowe więc jedne z najoszczędniejszych silników stosowane w WM, silniki firmy EMB Papst. Ja na twoim miejscu zainstalowałbym Vena 3.

bdan
02-12-2010, 12:01
Marcin musze zajrzeć do Twojego dziennika, bo nie pamiętam, gdzie masz centrale (poddasze, garaż), jak masz ocieplone kanały?.
Muszę Cie porównać w wynikami majkiego, ale on ma brinka (myślałam właśnie o tej centrali)

Lobo_M
02-12-2010, 12:05
Dziennik mam zaniedbany, żona go zmonopozilozowała sprawami wnętrza:-(Ja mam na poddaszu nieużytkowym, kanały sa w całości zasypane styropianem i wełną minimum 15cm licząc od górnego punktu kanału.

Piczman
02-12-2010, 12:08
Aż taki dobry masz odzysk?
I nie zamarza Ci wymiennik ?

majki
02-12-2010, 12:13
Acha, to już w sumie znam odpowiedź - dzięki Marcin ;)
U mnie odzysk jest bo z -12 robi mi +2 ale musze z tym powlaczyć, bo to porażka :(

pozdrawiam, majki

Lobo_M
02-12-2010, 12:18
Aż taki dobry masz odzysk?
I nie zamarza Ci wymiennik ?
wczoraj o godzinie 18-19 na dworze było około -9 -10 i nawiew miałem 15,2 przy wydajności 20% i około 15,8-16 przy wydajności 40%, nie wiem jak sprawdzić czy wymiennik zamarza. czym to sie objawia?

kurt76
02-12-2010, 12:34
Ja mam Vena 4, na razie testuje ustawienia. Nie mam GWC i przy -10 -15 nawiew przy małych prędkościach jest +15 +16 a przy dużej wydajności około 2 stopnie więcej. Silnik z elektroniczną komutacją, stałoprądowe więc jedne z najoszczędniejszych silników stosowane w WM, silniki firmy EMB Papst. Ja na twoim miejscu zainstalowałbym Vena 3.

Marcin, doradz bo jeszcze mam czas. Chata 450 m3 zamowiony Vena3. Ale zastanawiam sie czy nie lepiej byloby wziac na ta kubature Vene4. Jak to oceniasz? Obawiam sie, ze "trojka" bedzie pracowala na zbyt wysokich obrotach, co zima moze byc bolesne.... Aha brak GWC.

kurt76
02-12-2010, 12:37
wczoraj o godzinie 18-19 na dworze było około -9 -10 i nawiew miałem 15,2 przy wydajności 20% i około 15,8-16 przy wydajności 40%, nie wiem jak sprawdzić czy wymiennik zamarza. czym to sie objawia?

Hmmm.... a czy czasem sprawnosc nie spada wraz ze zwiekszeniem przeplywu powietrza? Tak jest na charakterystykach. U Ciebie jest odwrotnie, w kazdym razie w przedziale 20-40% wydajnosci.

bdan
02-12-2010, 12:41
[QUOTE=ProStaś;4419311]Nie wiem. Nie mam czym zmierzyć.
.
Bartosz to chyba Vena 3 byłby dobry.
Na stronie masz tabele z zużyciem prądu na poszczególnych biegach. Centrale mają wysoką sprawność, ale nie są tanie.



Nie mogę znaleźć tabeli dla bartosza na poszczególnych biegach. Znalazłam tylko pobór mocy : 40 - 260W dla Veny 3. Dla brinka podają iz na i biegu zuzycie 21-23 W. Gdzie znaleźć zużycie dokładniejsze dla Bartosza?

Piczman
02-12-2010, 13:16
nie wiem jak sprawdzić czy wymiennik zamarza. czym to sie objawia?

Jeśli masz automatykę przeciwzamrożeniową to ona cyklicznie wyłącza wentylator nawiewny a wywiewny na max.

7tonik
02-12-2010, 13:24
Aż taki dobry masz odzysk?
I nie zamarza Ci wymiennik ?

Ja też jestem zszokowany taką sprawnością. Zakładam, że nie ma tam grzałek podgrzewających powietrze zabezpieczając przed zamarzaniem. Kurcze ja mam niewiele lepszy odzysk łącznie z GWC.

Piczman
02-12-2010, 13:25
Ja mam teraz po GWC 7,5 C a na nawiewach 15 C .
Podczas gdy na zewnątrz -10 C.

Lobo_M
02-12-2010, 14:14
Marcin, doradz bo jeszcze mam czas. Chata 450 m3 zamowiony Vena3. Ale zastanawiam sie czy nie lepiej byloby wziac na ta kubature Vene4. Jak to oceniasz? Obawiam sie, ze "trojka" bedzie pracowala na zbyt wysokich obrotach, co zima moze byc bolesne.... Aha brak GWC.
Kubaturę mamy taką samą i ja teraz bym dał Vena 3, wentylary mam na strychu słabo zaizolowane akustycznie (styropian przenosi drgania), przy grobowej ciszy w domu wentylatory są słyszalne przy wydajności >70%. Przy wydajności 60-70% masz jeszce cicho w domu a sprawność jest optymalna te 250m3/h spokojnie Ci wystraczy, dlatego jak bym miał doradzać jak najbardziej Vena 3, niestety ja się nie posłuchałem kolegi 7tonik. No i masz dużo taniej, myśle że spokojnie 2000PLN, tyle że tylko silniki EC!

majki
02-12-2010, 14:27
Ja mam teraz po GWC 7,5 C a na nawiewach 15 C .
Podczas gdy na zewnątrz -10 C.

Moment, moment, bo ja to jakoś wszystko sobie próbuję w głowie pukładać ;)
Jak Tobie reku podnosi z +7,5 do +15 - tak bardzo w skrócie można by przyjąć, że masz sprawność 50 % ...
U mnie bez GWC wczoraj wieczorem z -12 robi +2 co oczywiście jest o niebo gorsze od +15 ;) ale u mnie reku zyskuje +14 stopni, tak ? Czyli sprawność większa ?
I całkowicie się zgadzam co do faktu że w sumie sprawność pewno jest ważna, ale jakoś ważniejsza dla mnie jest temperatura nawiewu ;)
Ja się dopiero tematu "reku" zaczynam uczyć, więc nie bijcie ;)
Może tylko szkoda, że na żywym organiźmie ... albo może lepiej ;)

pozdrawiam, majki

Piczman
02-12-2010, 14:31
Zacznijmy podawać temp. za wymiennikiem a nie przy anemostacie bo to wprowadza w błąd.
U mnie znacznie się różnią, stąd te kiepskie 50 %.
Niestety problem pojawia się niemal u każdego kto ma kanały na poddaszu nieużytkowym.

majki
02-12-2010, 14:36
Spoko, dzis wieczorem jak zwykle z gilami do pasa od pylącej wełny będę walczył z ocieplaniem to powsadzam termometr w różne otwory i pomierzę ;)
Dam znać. Jak zejdę. Z poddasza ;)

pozdrawiam, majki

Piczman
02-12-2010, 14:38
Ja też pomierzę, dawno tego nie robiłem :)

Lobo_M
02-12-2010, 14:45
U mnie jest jakiś metr za wymiennikiem, dla uściślenia.
majki, ale jak na dworze było +5 +8 to nawiew był tylko kilka stopni wiekszy max. 19.

Piczman
02-12-2010, 14:45
Sprawność reku miałem jak pamiętam wysoką.
Straty są na strychu, niby kanały zasypane wełną ale kilka stopni z wywiewu, kilka z nawiewu i sprawność leci na łeb.

Piczman
02-12-2010, 14:52
majki, ale jak na dworze było +5 +8 to nawiew był tylko kilka stopni wiekszy max. 19.

A u mnie tak, jak na zewnątrz + 5,+8 to nawiew ok. 19 C a jak przymroziło to wyniki w dół.
Powód? Straty na kanałach, dodam że im większa wydajność centrali tym lepszy wynik.
Czyt. krótszy czas wymiany ( ochładzania się) i podobno turbulentny przepływ przez wymiennik..

Lobo_M
02-12-2010, 17:02
Musze coś wymyśleć i dodać pomiar na wylocie z kanału. Pytanie którego, bo różnica w długości między skrajnymi to jakieś 15mb

7tonik
02-12-2010, 20:12
Jeśli już chcemy nominalnie oceniać to sprawność odzysku z GWC masz niższą niż bez niego. Masz wyższą temp. nawiewu dzięki GWC i o to właśnie chodzi. Sprawność reku Ci maleje.

pzdr

Zgadza się, tylko mówimy o dwóch różnych sytuacjach. Ja mówię o sprawności całego układu GWC + rekuperator, a ty o sprawności rekuperatora przy współpracy z GWC. Chodziło mi o to, że ja z całości uzyskuje przy -12C nawiew za wymiennikiem 16-17C (za GWC 10,5-11, a za rekuperatorem 17C. Na anemostatach nie mierzyłem. Nie przejmuje się niską sprawnością centrali, gdyż reszte odzyskuje PC powietrze-woda, na którą jest skierowany wyrzut powietrza (wprawdzie na razie PC pracuje 10 godz., 5 godz. wentylacja nie pracuje, zatem przez 9 godz. nie ma dodatkowego odzysku).

majki
02-12-2010, 20:49
Zlazłem z poddasza. Płuca tam zostawiłem, ale to nie ma problemu, nie potrzebne mi ;)

Moje pomiary :
temperatura na zewnątrz : -11oC
temperatura na poddaszu : 0oC
temperatura wywiewu zużytego powietrza : +10oC
temperatura wyciągu z pomieszczeń : +19oC
temperatura nawiewu z zewnątrz świeżego powietrza : -6oC ( ociepla się o 5oC w kanale ... ? )
temperatura nawiewu do pomieszczeń : +14oC

Podobno nie ma głupich pytań, ale czy jak stane na szynach i chwycę się lin to pojadę jak tramwaj ? ;)
Sprawność odzysku ( 14/19 ) 74% ?
Sprawność rekuperatora ( od -6 do +14 ) 143% ??? ;)

Ale !!!
Mam na najdalszym kanale nawiew dziś +8oC. Walka sie udaje z ocieplaniem :) Wczoraj, wspominałem, przy -12oC miałem +2oC ....
Cały kanał powietrza z domu mam ocieplony. Mogę zawalczyc jeszcze o 3 odcinki po 1 metrze, ocieplę je ale to już sztuka dla sztuki.
Pytanie bez odpwiedzi : czy ocieplenie koleją "10" wełny coś by dało ?
Cały nawiew jeszcze "goły" - ile zyskam ... ?

pozdrawim, majki

Jani_63
02-12-2010, 22:34
Moje pomiary :
temperatura na zewnątrz : -11oC
temperatura na poddaszu : 0oC
temperatura wywiewu zużytego powietrza : +10oC
temperatura wyciągu z pomieszczeń : +19oC
temperatura nawiewu z zewnątrz świeżego powietrza : -6oC ( ociepla się o 5oC w kanale ... ? )
temperatura nawiewu do pomieszczeń : +14oC

Podobno nie ma głupich pytań, ale czy jak stane na szynach i chwycę się lin to pojadę jak tramwaj ? ;)
Sprawność odzysku ( 14/19 ) 74% ?

Głowa do góry.
Dla tych wartości co podałeś, system osiąga sprawność na poziomie 83%



Sprawność rekuperatora ( od -6 do +14 ) 143% ??? ;)
pozdrawim, majki
Tu już sprawa wygląda mniej korzystnie. ;)
Sam rekuperator osiąga sprawność 80%
To bardzo przyzwoity wynik choć nie jest to sprawność perpetuum mobile tak jak podałeś. :)

gosciu01
02-12-2010, 22:45
wczoraj o godzinie 18-19 na dworze było około -9 -10 i nawiew miałem 15,2 przy wydajności 20% i około 15,8-16 przy wydajności 40%, nie wiem jak sprawdzić czy wymiennik zamarza. czym to sie objawia?

Marcin,
czy mógłbyś podać przykładowe dane jak wyżej,
ale z średnią temp w domu, bądź lepiej przed wymiennikiem
oraz temperaturę na wyrzutni za rekuperatorem.

Pozdrawiam.
:-)

Lobo_M
03-12-2010, 07:21
Nowe pomiary, nowe ustawienia: wczoraj wieczorem za namową kolegów ustawiliśmy pranie w salonie. o 23:00 wilgotność była 37%, wentylacja w godzinach 23-5 była wyłączona, od godz. 5:00 40%, o 6:30 wilgotność w salonie 44%, w sypialni i salonie 2cm nalot wilgoci na dole szyb okien, temperatury: na zewnątrz -12, w pomieszczeniu 21,7, nawiew 15. Co zauważyłem, nie ma stałych wartości, tzn przy jednej wartości wydajności wentylacji i temp. -10 na zewnątrz raz jest nawiew +15 innym razem +17 przy prawie stałej temp. wewnatrz, no może +-1 stopień.
Jeśli dzisiaj bez prania, nadal będzie rano wilgoć na oknie, wentylacja będzie chodzić także w nocy.

Lobo_M
03-12-2010, 08:03
Marcin,
czy mógłbyś podać przykładowe dane jak wyżej,
ale z średnią temp w domu, bądź lepiej przed wymiennikiem
oraz temperaturę na wyrzutni za rekuperatorem.

Pozdrawiam.
:-)
pomiar na zewnątrz mam dosłownie przy kanale wlotowym, do samego wymiennika jest jeszcze 2-2,5mb, w domu mierzę zawsze w salonie, a na wyrzutni nie mam czujki a kamera termowizyjna jest w naprawie.

7tonik
03-12-2010, 08:33
U mnie bardzo duże straty powoduje wychładzania wymiennika od strony wyrzutni. Zwłaszcza przy wietrze wprost na wyrzutnię. Mam bardzo krótki kanał między rekuperatorem a wyrzutnią. Nie spodziewałem się, że mróz będzie wchodził tym kanałem pod prąd. Nie mam pomysłu, jak zaradzić temu zjawisku.

kurt76
03-12-2010, 08:40
U mnie bardzo duże straty powoduje wychładzania wymiennika od strony wyrzutni. Zwłaszcza przy wietrze wprost na wyrzutnię. Mam bardzo krótki kanał między rekuperatorem a wyrzutnią. Nie spodziewałem się, że mróz będzie wchodził tym kanałem pod prąd. Nie mam pomysłu, jak zaradzić temu zjawisku.

Koncowki czerpni i wyrzutni powinny miec zakonczenie 90 st skierowane w dol.

kurt76
03-12-2010, 08:43
Pełen consensus.
Sprawność całego systemu masz b. dobrą.
A do tego, to co kiedyś pisałem i uważam za bardzo dobre rozwiązanie to skierowanie wywiewu z WM wspomaganej GWC na wymiennik powietrznej PC.

Przy takich pogodach jak ostatnie dni (dziś nad ranem termometr za oknem pokazywał -19 st. C) żałuję, że brakło kasy na GWC.

pzdr

ProStas wg mnie nie masz czego zalowac. Za pare lat wymienisz centrale i bedzie git. A klopoty z GWC to sie zaczna za pare lat, w tej chwili wszyscy maja sprzet pachnacy nowoscia. A grzyby, plesnie i inne losowe zanieczyszczenia (zdechle gryzonie, etc.) potrzebuja pare lat na ekspansje....

kurt76
03-12-2010, 08:45
Kto myslal/macal modul chlodzacy freonowy/wodny do Bartosza? Jakie przemyslenia teoretyczne?

Liwko
03-12-2010, 09:00
ProStaś, co robisz z gazetami, ogólnie makulaturą?

majki
03-12-2010, 09:08
Tu już sprawa wygląda mniej korzystnie. ;)
Sam rekuperator osiąga sprawność 80%
To bardzo przyzwoity wynik choć nie jest to sprawność perpetuum mobile tak jak podałeś. :)

Tylko kombinowałem, kreatywna matematyka ;)

pozdrawiam, majki

PS. OT - fajne "oczka", Twoje ... ? 8)

7tonik
03-12-2010, 09:09
Prostaś problem niby podobny, ale jednak inny. Ty masz kłopot, gdy nie ma przepływu rurą wylotową przy niedziałającej PC. U mnie gdy wentylacja jest wyłączona, to zbytnio problemu nie ma, bo wymiennik skutecznie blokuje nawiew zimnego powietrza do domu. Natomiast gdy wentylacja pracuje, mimo, że ruch powietrza jest w kierunku na zewnątrz jakimś cudem pod prąd mróz wychładza mi wymiennik, co wpływa znacząco na sprawność wymiennika i obniża w efekcie temp. rozprowadzanego powietrza.

Kurt, musiałbym wtedy zrezygnować z dodatkowego odzysku ciepła przez PC powietrzną, na którą jest skierowana wyrzutnia.

kurt76
03-12-2010, 10:08
Z Rehauem nie mam nic wspolnego :)
To byly takie moje nieuczesane mysli tylko :)

aadamuss24
03-12-2010, 10:47
Może przy okazji pleśni warto jakieś sery tam poukładać :) Jak kupię dobry ser to z lodówki tak wali, że aż w oczy szczypie :) pozdr adam

Jani_63
03-12-2010, 11:52
U mnie bardzo duże straty powoduje wychładzania wymiennika od strony wyrzutni. Zwłaszcza przy wietrze wprost na wyrzutnię. Mam bardzo krótki kanał między rekuperatorem a wyrzutnią. Nie spodziewałem się, że mróz będzie wchodził tym kanałem pod prąd. Nie mam pomysłu, jak zaradzić temu zjawisku.
Jeśli w pionie masz miejsce na odcinku reku - wyrzutnia, spróbuj może zrobić syfon odwrócony.
Aż takich oporów nie doda.
No chyba że ten kanał jest naprawdę krótki. Tak z 0,5 metra, wtedy tylko przepustnica zwrotna. ;)

Pozdrawiam

gosciu01
03-12-2010, 15:42
Ja mam Vena 4, na razie testuje ustawienia. Nie mam GWC i przy -10 -15 nawiew przy małych prędkościach jest +15 +16 a przy dużej wydajności około 2 stopnie więcej. Silnik z elektroniczną komutacją, stałoprądowe więc jedne z najoszczędniejszych silników stosowane w WM, silniki firmy EMB Papst. Ja na twoim miejscu zainstalowałbym Vena 3.

Marcin, czy mogę Cię prosić abyś podał symbol tych EBM-ów, które Bartosh pakuje w Veny 4?
chciałbym sprawdzić charakterystykę.

na stronach niestety tego nie podają.

gosciu01
03-12-2010, 19:56
OK, już znalazłem

EBM R3G225 w wersji M3G074CF

nieźle!

gosciu01
03-12-2010, 22:46
Nowe pomiary, nowe ustawienia: wczoraj wieczorem za namową kolegów ustawiliśmy pranie w salonie. o 23:00 wilgotność była 37%, wentylacja w godzinach 23-5 była wyłączona, od godz. 5:00 40%, o 6:30 wilgotność w salonie 44%, w sypialni i salonie 2cm nalot wilgoci na dole szyb okien, temperatury: na zewnątrz -12, w pomieszczeniu 21,7, nawiew 15. Co zauważyłem, nie ma stałych wartości, tzn przy jednej wartości wydajności wentylacji i temp. -10 na zewnątrz raz jest nawiew +15 innym razem +17 przy prawie stałej temp. wewnatrz, no może +-1 stopień.
Jeśli dzisiaj bez prania, nadal będzie rano wilgoć na oknie, wentylacja będzie chodzić także w nocy.

Tak z ciekawości policzyłem sprawność.
... i przy 15C nawiewu sprawność wychodzi 80%, czyli poza zakresem, jaki podaje Bartosz.
Więc albo masz starty na przewodach wentylacyjnych, albo Bartosz stosuje kreatywną matematykę.
Przy 17C nawiewu wychodzi 86%, więc mieści się w podawanych danych producenta.
Zdaję sobie sprawę, że wilgotność ma ogromny wpływ na sprawność, ale wsztstko to miesci się w krzywych na wykresach bartosza.

Ciekaw jestem Twoich danych ( statystyki ), gdyż mam na oku Bartosza i Klingenburga GS45/350.
Bartosz to jakieś 1,5 kzł więcej ( uwzględniając cały układ wentylacji ) i mam zagwózdkę, czy warto ???

Lobo_M
03-12-2010, 23:51
OK, już znalazłem

EBM R3G225 w wersji M3G074CF

nieźle!

Zgadza się, własnie taki.
co oznacza "nieźle!"?

gosciu01
04-12-2010, 00:03
popatrzyłem sobie na charakterystyki wentylatora i jest dobrany do wymiennika WS350/200 PERFEKCYJNIE.
Przy 200m3/h pobiera ok .28W, ale dobrze daje sobie radę przy 500m3/h - dla średniego układu wentylacyjnego i jego oporów.
Średniego to znaczy mojego :-) ale to przeciętny układ dla domu ok. 200m2 i 600m3.

Nie mniej nie jest to rozwiązanie dla mnie.

Policzyłem i sprawdziłem dwie wersje, a właściwie trzy.
1. Zakup Vena 4,
2. Wykonanie reku na bazie wymiennika Bartosz WS 350/200 + GWC 3x4 m2
3. Wykonani reku na bazie wymiennika Klingenburg GS 45/350 + GWC 4x5 m2
Wersja 1 odpadła w przedbiegach – cena.
Wersja 2 cena wykonania 9760 zł,
Wersja 3 cena wykonania 7430 zł.
Różnicę robi głównie wymiennik WS 350/200.
Obliczeniowa średnią sprawność GS 45/350 wynosi 87%, przyjąłem też sprawność WS 350/200 = 92%, przy tych samych parametrach temperaturowych i wilgotności, co daje w moim przypadku zyski na wentylacji ok. 100 zł rocznie na korzyść Bartosza.
Biorąc pod uwagę większe opory Bartosza, a co za tym idzie konieczność zastosowania EBM R3G225 ( w moim projekcie dla GS 45/350 wystarczy EBM R3G220 ) i różnice w zapotrzebowaniu na prąd 28W-18W, co daje w skali roku ponad 50 zł różnicy, na korzyść rozwiązania na bazie GS 45/350.

Wniosek.
Różnica w cenie układu na bazie Bartosza w stosunku do Klingenburga wynosząca ponad 2300 zł nie upoważnia do zastosowania rozwiązania nr 2 w moim przypadku. Zaznaczam – w moim przypadku, gdyż nawet niewielka zmiana układu wielowymiarowego jakim jest dom, może łatwo przechylić tę proporcję na korzyść Bartosza.

Aby Bartosz był opłacalny w zastosowaniu, musiałbym zrezygnować z GWC.
Ale:
1. boję się, że nie uzyskam wówczas sprawności układu ( nie wymiennika ) 92%
2. nie będę miał możliwości schładzania domu latem. Niewiele, ale te 2-3K to już coś.

Może te wnioski komuś się przydadzą.

Lobo_M
04-12-2010, 00:21
Dzisiaj miałem pierwszą dość poważną awarię (bynajmniej jak dla mnie), znając życie nie ostatnią, niestety. Koło połódnia żona dzwoni że w salonie na suficie pojawiły się mokre ślady na łączeniach płyt k-g (jakieś 200cmx2cm), od razu pomyślałem że to coś z WM, odprowadzenie wody albo coś podobnego. Po przyjściu z pracy od razu wpakowałem się na stych, po przekopaniu wełny i granulatu okazało się że kanały odprowadzające wodę do kanalizy zamarzły na wylocie z reku. oceniłem że mogły być tego trzy przyczyny.
po pierwsze nie dokładna izolacja tego miejsca, przez co przy nocnym wyłaczeniu reku miejsce mogło się wychłodzić. Po drugie przyspieszenie wychłodzenia mogło być albo przez niezaizolowany odcinek łączący filtr i wymiennik, kolejna opcja to od strony wywiewu tam jest tylko 2mba w nocy było -13 albo od strony kanalizacji ale to chyba mniej prawdopodobne. Nie wiem ile wody mogło się wydostać. Po odmrożeniu kanałów wyleciało jeszcze do miski jakieś 1,5-2l z każdej strony. Niestety kolejny raz widzę wady mojego stropu, dopiero co sie uporałem z myszami (mam nadzieję że nie wrócą), a tu kolejna sprawa.
Po zlokalizowaniu, przyczyny, wszystko dokładnie wysuszyłem suszarką następnie odpaliłem wentylację, dobrze zaizolowałem to miejsce jak i filtr i metrowy odcinek kanału. Obserwowałem wentylację otwierałem sprawdzałem teraz wszystko wygląda ok, jest sucho i drożnie.
mam nadzieję że sufit i mokra część OSB wyschnie samoczynnie.
Czas spać, ochłonąć po tym, choć z obawą wejdę jutro rano do salonu, mam nadzieję że sufit nadal będzie na swoim miejscu i nie będzie bardziej mokry:-(

gosciu01
04-12-2010, 00:46
współczuję :-(
Dobrze abyś zlokalizował ostatecznie i jednoznacznie faktyczną przyczynę, aby móc ją skutecznie wyeliminować.
mam nadzieję , że to było właśnie to co opisałeś!

Lobo_M
04-12-2010, 09:14
współczuję :-(
Dobrze abyś zlokalizował ostatecznie i jednoznacznie faktyczną przyczynę, aby móc ją skutecznie wyeliminować.
mam nadzieję , że to było właśnie to co opisałeś!
Tego akurat jestem pewien, to było ewidentnie to miejsce, jedyne co mnie zastanawia czy przyczyną było niezaizolowanie czy wyłączenie WM i wsteczne powietrze. Bardziej prawdopodobne było niezaizolowanie teraz wszystko
"załatane" i będzie pod stałą obserwacją teraz WM chodzi ciągle więc zrobię lepszą statystykę temperatur.

aadamuss24
04-12-2010, 17:42
Hej. Też się podzielę uwagami na temat wentylacji. Może awarii jeszcze nie mam ale do pewnych wniosków dochodzę. Za mało zwracałem uwagę i za mało poświęciłem czasu na dokładne rozplanowanie prowadzenia kanałów. Jeśli się tego dokładnie nie przemyśli później wychodzą problemy a to z izolacją, a to z dostępem lub skroplinami. Warto przygotować sobie naprawdę dużo miejsca na te wszystkie rury pamiętając o tym, że izolacji potrzeba naprawdę dużo. Dodatkowo bardzo ważnym elementem jest dokładne łączenie wszystkich kształtek aby powietrze nie wydostawało się bokiem bo przy takich mrozach to co wylatuje jest wilgotne i zamarza. Do czasu jak wszystkiego się dokładnie nie poizoluje nie ma sensu pisać o temp. Z braku czasu na małym strychu mam jeszcze nie poizolowane do końca rury i to one mocno wychładzają powietrze nawiewane. Są tam też kable do anten i dopiero teraz były połączone więc można izolować.
Jako ciekawostkę aby zobrazować jak źle to może wyglądać podam temp. Nawiew z gwc do reku przy minus 11 wynosi 10 stopni, zaś temperatura nawiewu w pomieszczeniu wynosi 8 stopni :-) !!! pozdr adam

gosciu01
04-12-2010, 18:02
Hej. Nawiew z gwc do reku przy minus 11 wynosi 10 stopni, zaś temperatura nawiewu w pomieszczeniu wynosi 8 stopni :-) !!! pozdr adam

Przypomnij proszę jakie masz GWC i przy jakiej wydajności przepływu powietrza to następuje.

aadamuss24
04-12-2010, 19:30
GWC żwirowe 40 m2 x 0,6-0,8. Praca na pierwszym biegu reku Renovent, chyba tam jest 100m3/h. Te 8 stopni nawiewane do pomieszczeń przez brak izolacji na małym strychu gdzie przechodzą wszystkie rury bez izolacji. pozdr adam

kurt76
04-12-2010, 19:48
Centrale i glowne przewody do wymiennika (brak GWC) mam zaplanowane nad poddaszem uzytkowym, na stryszku. Skosy sa ocieplone do samej kalenicy. Cala kubature mam ogrzewana i zastanawiam sie na ile moze zachodzic zjawisko wychladzania pomieszczen przez przewody?
Przewody w otulinie welnianej...

Jak to bedzie wplywalo na sprawnosc ukladu?

Chodzi o przewody czerpnia-wymiennik, wymiennik-wyrzutnia przy duzych mrozach...

gosciu01
04-12-2010, 20:34
GWC żwirowe 40 m2 x 0,6-0,8. Praca na pierwszym biegu reku Renovent, chyba tam jest 100m3/h. Te 8 stopni nawiewane do pomieszczeń przez brak izolacji na małym strychu gdzie przechodzą wszystkie rury bez izolacji. pozdr adam

Zastanowiły mnie tak dobre wyniki, ale teraz widzę, że to możliwe.
100m3/h i taaaakie wielkie GWC :-)

U mnie planuję 4x5 m2, ale nieco za to lepszy wymiennik.
z tego co widzę, to będę musiał pędzić jakieś 170/180 m3/h
GWC będzie tylko po to aby temp. nie spadała poniżej zera.

majki
04-12-2010, 21:19
Praca na pierwszym biegu reku Renovent, chyba tam jest 100m3/h. Te 8 stopni nawiewane do pomieszczeń przez brak izolacji na małym strychu gdzie przechodzą wszystkie rury bez izolacji

Czyli walczymy z tym samym ... ;)
Jak na razie mam ocieplony tylko kanał wyciągu z pomieszczeń, nawiew "goły", jedynie 2 cm wełny z folią srebrną na nim ... :(
Jaką grubością i ew. jak docieplasz te swoje kanały ?

pozdrawiam, majki

Lobo_M
04-12-2010, 21:19
Największa zaleta jest to że między belki mozna dac 24cm ocieplenia, al z czasem widzę ze to chyba jedyna zaleta. No cóż trzeba z tym żyć...
Po awarii nie ma śladu na suficie, teraz trzeba będzie ocenić czy osb wysycha. żeby przyspieszyc osuszanie więcej palę w kominku, wilgotność mam 35% i zaraz się utotuję albo uschnę, jeszce jeden dzien wytrzymam a potem wracam do normy 21-22 stopnie.
Dzisiaj byliśmy u rodziny z wizytą, zawsze jak do nich chodzilismy to wydawalo mi sie że u nich tak milo cieplo itp. a dzisiaj szok, zmarzłem jak diabli, a mowią że temp jest taka jak zawsze. Nie ma to jak u siebie,przyzwyczaiłem się do naszego ciepełka:-)

Lobo_M
04-12-2010, 21:21
dzięki majki, przypomniałem sobie o jeszce jednej zalecie, miedzy belkami stropowymi łatwo jest schować kanały wentylacji, a te które są prostopdle do belek mam na brzegach, przez co łatwo jest dobrze je ocieplić.

majki
04-12-2010, 21:38
Świeże dane ;)
Dziś przy -14 na zew i +21,5 w domu, wieje mi w punkcie referencyjnym na biurkiem w gabinecie ;) ( ostatni wylot nawiewu ) +6.

pozdrawiam, majki

1igor1
04-12-2010, 21:53
Sorry że trochę nie na temat ale tu same mądre głowy zaglądają :). Proszę o podpowiedź. W świadectwie charakterystyki energetycznej mam takie dane EP=121,1 EK= 56,9 z czego pisze że na ogrzewanie 40 kWh/m2rok. Jak wyliczyć z tego ile mój dom zużywa energii w W/m2 i ilu litrowy to jest dom. Dom ma 136m2 użytkowej i 317 m3 kubatury.

aadamuss24
04-12-2010, 22:21
Majki to też masz do dupy :) możemy się licytować komu niżej zejdzie temp. nawiewu :) Planuję na rury porobić domki/kanały ze styropianu uszczelniane pianką. Myślałem o wełnie ale to jest chyba raczej zły pomysł bo trudniej dokładnie zaizolować a boję się też o skraplanie pary z powietrza które wyleci z nieszczelności połączeń. Na ocieplenie małgo strychu uparłem się wykorzystać duże kawałki odpadów styropianowych które zostały po ociepleniu. Do teraz się wkurzam na siebie, że wpadłem na taki głupi pomysł oszczędzania. Nie pierwszy to już raz mam pozorne oszczędności. Mogłem rzucić te wszystkie kanały na podłogę i siknąć wszystko pianką na pół metra. Wszystko byłoby zrobione w godzinę i super szczelnie. Obym tego całego gównianego styro nie musiał zrywać na wiosnę, a ile kleju w piance mi już poszło na wklejanie tych kawałków styro to wolę nie myśleć. TANIO ZNACZY DROGO. Dobrze, że nie za dużo miałem takich pomysłów z oszczędzaniem, ale jednak parę takich było. Na przykład agd do kuchni, niby wszystko jedno jakie, więc sobie odpuściłem czytanie i szukanie i kupiłem w Ikea. I co ? tylko połowa kuchenki działa, zmywarka hałasuje jak Niagara, a lodówka chodzi głośniej niż stary diesel. ehhh.
Kurt dobrze przemyśl czy dasz radę zmieścić tam wszystkie rury, tego jest bardzo dużo o różnych średnicach, trójniki, redukcje. pozdr adam

majki
04-12-2010, 22:49
Majki to też masz do dupy :) możemy się licytować komu niżej zejdzie temp. nawiewu :) Planuję na rury porobić domki/kanały ze styropianu uszczelniane pianką. Myślałem o wełnie ale to jest chyba raczej zły pomysł bo trudniej dokładnie zaizolować a boję się też o skraplanie pary z powietrza które wyleci z nieszczelności połączeń.

Nie, nie licytuje się ;) Wole przegrać w tym konkursie ;)
Ja docieplam wełną "10" ... Jakoś mi na razie idzie, owijam dookoła rury i dodatkowo folią "aluminiową" od ociepleń np. poddaszy.
Wydawałoby mi się przynajmniej że styropianem ciężej, ale to pewno jak Ci pasuje :)
Zobaczymy co po ociepleniach czy to wszystko coś da ( pewno tak, ale ile ... ? )

pozdrawiam, majki

kurt76
05-12-2010, 10:50
Dobrze, że nie za dużo miałem takich pomysłów z oszczędzaniem, ale jednak parę takich było. Na przykład agd do kuchni, niby wszystko jedno jakie, więc sobie odpuściłem czytanie i szukanie i kupiłem w Ikea. I co ? tylko połowa kuchenki działa, zmywarka hałasuje jak Niagara, a lodówka chodzi głośniej niż stary diesel. ehhh.
Kurt dobrze przemyśl czy dasz radę zmieścić tam wszystkie rury, tego jest bardzo dużo o różnych średnicach, trójniki, redukcje. pozdr adam

Musze to wszystko zmiescic, mam stryszek o wymiarach 1,5 m * 10 m * 1,2 m wys, pozniej po skosach schodze na poddasze; po lewej i prawej stronie mam przygotowane kanaly wzdluz murlaty 0,5 * 10 m.

Z tego co piszecie to musze zaizolowac te glowne przewody, ale z przeciwnego powodu :)

Odnosnie sprzetu AGD z Ikea to tez chcialem wszystko tam kupic.... hmm.

Liwko
05-12-2010, 11:02
Sprzęt w IKEA ma 5-letnią gwarancję i produkują go dwie znane firmy. Dziwne co tu piszesz.
No ale to nie w temacie.

HenoK
05-12-2010, 12:28
Sorry że trochę nie na temat ale tu same mądre głowy zaglądają :). Proszę o podpowiedź. W świadectwie charakterystyki energetycznej mam takie dane EP=121,1 EK= 56,9 z czego pisze że na ogrzewanie 40 kWh/m2rok. Jak wyliczyć z tego ile mój dom zużywa energii w W/m2 i ilu litrowy to jest dom. Dom ma 136m2 użytkowej i 317 m3 kubatury.
Twój dom jest 4 litrowy (zużywałby ~4 litry oleju opałowego na 1m2 p.u. rocznie).
Jeżeli jest on wybudowany w Pszczynie, to potrzeba do niego mocy grzewczej ~2,4kW (dla temperatury zewnętrznej obliczeniowej -18 st. C).
Jeżeli używasz głównie energii elektrycznej w 2 taryfie (10h pracy), to moc grzewcza powinna wynieść minimum 6kW (zapewni to pracę ogrzewania tylko w 2 taryfie).
Jak to policzyłem? To już moja tajemnica zawodowa :).
Oczywiście moje wyliczenia zakładają, że ŚChE Twojego domu zostało policzone rzetelnie.
Wykonujący ŚChE z pewnością dysponuje wszystkimi podanymi przeze mnie danymi :).

1igor1
05-12-2010, 14:54
Twój dom jest 4 litrowy (zużywałby ~4 litry oleju opałowego na 1m2 p.u. rocznie).
Jeżeli jest on wybudowany w Pszczynie, to potrzeba do niego mocy grzewczej ~2,4kW (dla temperatury zewnętrznej obliczeniowej -18 st. C).
Jeżeli używasz głównie energii elektrycznej w 2 taryfie (10h pracy), to moc grzewcza powinna wynieść minimum 6kW (zapewni to pracę ogrzewania tylko w 2 taryfie).
Jak to policzyłem? To już moja tajemnica zawodowa :).
Oczywiście moje wyliczenia zakładają, że ŚChE Twojego domu zostało policzone rzetelnie.
Wykonujący ŚChE z pewnością dysponuje wszystkimi podanymi przeze mnie danymi :).

Dzięki HenoK, to tak myślę że mam chyba sporo za dużą PCI Powietrze-powietrze. Mam PCi 2,8 kW co daje nominalnie przy +7st 11,2kW. Dzisiaj kiedy temperatura w nocy spadła do -21st to taka pompa pracuje z cop 1:1 i była w stanie mi utrzymać temperaturę na poziomie nocnej, ale rano kiedy mam podbicie o 2 stopnie to dopiero po około 2 godzinach wzrosła temperatura o 1stopień. Grzałkę back up mam wyłączoną. Zaznaczam że dom mam szkieletowy i ma małą akumulacyjność. Normalnie gdy na polu jest do -10st do mogę podbić temperaturę w 0,5h.
Z drugiej strony w momencie gdy było około -5 st na zewnątrz to pompa brała mi 20kw/h na dobę a to chyba nie jest dobry wynik jak na dom 4 litrowy.
Jak pomnożymy 20kw * niech będzie COP 2,5 to wychodzi 50kw mocy cieplnej a to chyba bardzo dużo.
Czyli wychodzi że moje SChE nie jest do końca dobrze wykonane.

Lobo_M
05-12-2010, 15:56
Kolejne eksperyment z wentylacją. Jeszcze dobrze się nie otrząsnąłem po awarii, a już mnie kusi na zmiany. Ostatnie nastawy 30% przez 24h spowodowały że w domu wilgotność 34% co zaczyna być już odczuwalne na minus. Kwiatów nie mamy, prania codziennie nie robimy, kuchnia to nie nasz żywioł, a mycie pogłogi co drugi dzień nie wystarcza. Teraz ustawiłem pracę cykliczną 2h pracuje na 40% potem godzina przerwy (nie dłużej bo mimo docieplenia WM nadal mam pewien "uraz").

HenoK
05-12-2010, 16:48
Mam PCi 2,8 kW co daje nominalnie przy +7st 11,2kW.
...
Z drugiej strony w momencie gdy było około -5 st na zewnątrz to pompa brała mi 20kw/h na dobę a to chyba nie jest dobry wynik jak na dom 4 litrowy.
Jak pomnożymy 20kw * niech będzie COP 2,5 to wychodzi 50kw mocy cieplnej a to chyba bardzo dużo.
Czyli wychodzi że moje SChE nie jest do końca dobrze wykonane.
20kWh/dobę to odpowiednik grzania ciągłego z mocą 830W, czyli znacznie poniżej tego co policzyłem (2,4kW przy -18 st. C).
Dlaczego piszesz o COP 2,5, skoro nie do końca wiesz jaka jest jej sprawność w tych warunkach?
Przy tego typu instalacji jak Twoja nie ma liniowej zależności pomiędzy zużywaną ilością energii a temperaturami zewnętrznymi.
Stąd też opracowania ŚChE może nie być takie proste.

1igor1
05-12-2010, 21:52
20kWh/dobę to odpowiednik grzania ciągłego z mocą 830W, czyli znacznie poniżej tego co policzyłem (2,4kW przy -18 st. C).
Dlaczego piszesz o COP 2,5, skoro nie do końca wiesz jaka jest jej sprawność w tych warunkach?
Przy tego typu instalacji jak Twoja nie ma liniowej zależności pomiędzy zużywaną ilością energii a temperaturami zewnętrznymi.
Stąd też opracowania ŚChE może nie być takie proste.
Nie wiem czy dobrze to rozumiem ale 2,4kW to powinno być mocy cieplnej a nie zużywanej energii elektrycznej (tak mi się wydaje) I wtedy jak pomnożymy 830W * COP~3 to daje 2,5kW mocy cieplnej przy -5 a nie -18st. C jak wyszło według ŚChE. Jeśli źle to rozumuje to proszę wytlumacz mi to. Bo teraz nie wiem czy wyszedł mi dom naprawdę ciepły czy jednak nie jest tak różowo.
I jeszcze jedno jak by nie patrzeć na ŚChE, tylko na realne zużycie energii cieplnej czyli ~ 50kW przy -5st C to ilu litrowy to może być dom. Czy wogóle znając ilu litrowy mam dom jestem w stanie policzyć ile powinienem dostarczyć ciepła przy odpowiedzniej temp. zew.?

Jeżeli chodzi o COP 2,5 to tylko takie moje przypuszczenia. Wiem że +7 to COP 4.0 a poniżej -15 zbliża się COP do 1.0

majki
05-12-2010, 22:01
w domu wilgotność 34% co zaczyna być już odczuwalne na minus

... rozchodzi się podłoga jeszcze ... ;)
Testuje od wczoraj na razie 3 nawilżacze na kaloryferach ( pojemniki z wodą ). Przez 24h ubyło po około 2cm z poziomu w każdym zbiorniczku. Jak na razie mamy 35% ...
Ewidentnie spadło od uruchomienia reku ( jakieś 2 tygodnie ) z poziomu 45% ...

pozdrawiam, majki

Lobo_M
07-12-2010, 07:08
Chyba znalazłem złoty środek, teraz WM działa 2h na 30-40% a potem 1h 0%, wilgotność w domu wzrosła i waha się w granicach 40% wczoraj i dzisiaj było nawet 43-44% ze względu na wilgotność na zewnątrz. Nocne suszenie prania w salonie teraz weszło w nawyk. Mam nadzieję że te zabiegi się spiszą na dłuższą metę.

aadamuss24
08-12-2010, 09:09
Mam pytanie :) Podgrzewanie podjazdu nie chce mi zacząć działać :( Niby coś tam idzie ale nie wiem czy glikol nie rozrobiony z wodą nie jest problemem dla pompy. Czy może być tak, że z gęstą cieczą pompa sobie nie radzi ? Puszczam to tylko jedną pętlę na zasilaniu mam 32 stopnie, na powrocie 6. Czy to wogóle działa czy tylko pompa w miejscu mieli? Czy może przy takim odbiorze zawsze będzie taka niska temp. powrotu ? Ma ktoś jakiś pomysł ? bo już nie wiem czy dolać wody czy pompa za słaba :( pozdr adam

gosciu01
08-12-2010, 09:46
A jaką masz pompę obiegową, na którym biegu ( ile glikolu przetłaczasz, ile energii przenosisz)?
pomocnicze pytania:
jaki glikol ( ile tej wody = ciepło właściwe )?
ile tych rurek i jakie fi, jak ułożone i jakie opory?
Jak głęboko ułożone są rurki i jakie warstwy nagórze/dole ( ile ciepła idzie w grunt, a ile do góry )?
przy jakiej temp. zewnętrznej?

Bez takich danych to mogę wosk na wodę lać i powróżyć. No, ale Andrzejki już za nami, musisz poczekać na Wigilię, podobno to też magiczny dzień :-)

gosciu01
08-12-2010, 10:01
Serwis24,
prawdopodobnie masz zamarznięty grunt.
Rozmarzanie przebiega w stałej temperaturze ok. 0C
dopiero jak rozmrozisz zmarzlinę, zobaczysz efekt na podjeździe.
Gdybyś wpuścił w te rurki z 50C, to efekt byłby szybszy.

Mając dane natomiast, można to policzyć z pewnym przybliżeniem, bo skąd wiadomo jak głeboko jest przemarznięta ziemia, chyba, że dostarczysz tych danych, to znaczy
chwycisz za łopatę i wykopiesz dołek na 1/2 metra ( powinno wystarczyć ), zmierzysz temp. gruntu i podasz w komplecie danych jak pytanie wyżej.
No prościej jest chyba, jak pisał ProStaś, zwyczajnie odśnieżyć :-)
Albo czekać ...

Jani_63
08-12-2010, 12:40
Z tym przemarzaniem gruntu to nie przesadzajcie.
Grunt to potężny bufor energii i na dzień dzisiejszy (temperatury około 0 st) już zdążył się sam rozmrozić.
Serwis24, w Twojej lokalizacji temperatura gruntu jest dodatnia i waha się dzisiaj w przedziale
+0,1 oC dla 5cm ppt do
+2,4-2,5 oC dla 50cm ppt
Jeśli masz rurki (DN 16mm, powinna być DN 20-22mm) rozłożone zgodnie ze sztuką na głębokości 20cm ppt ( temperatur gruntu około 1,0 oC) przy braku izolacji odcinającej od głębszych warstw to ciepło rozchodzi Ci się w każdym kierunku, a stosunek masowy czynnika grzewczego do masy gruntu ogrzewanego jest ogromny.
Praca jaką zadałeś temu systemowi wymaga czasu i musisz niestety cierpliwie czekać na efekty.
Dla przyśpieszenia efektu to albo za radą gosciu01 zwiększyć temperaturę zasilania,
albo jak śpiewał Rosiewicz "Rusz się Zenek, śnieg na dworze", czyli szufle w dłoń :)

Jani_63
08-12-2010, 14:00
Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz... :D
Kolega Serwis24 jest wygodny, a może wygodnicki :D, a na poważnie to garaż ma zagłębiony w gruncie, więc jego podjazd jest zarazem zjazdem.
A w tym układzie to ogrzewanie nabiera trochę innego, znacznie większego sensu innego niż tylko fanaberia inwestora. ;)