PDA

Zobacz pełną wersję : czy mróz ma cos wspólnego z paleniem w kominku????



gosia@
22-01-2006, 20:30
Prosze odpowiedzcie, bo ja juz w stresie jestem.Dzisiaj chciałam napalic w kominku, na zewnatrz -20 i co nico :evil: cały dym mi szedł do domu :o Kiedys, raz tak sie zdarzyło, ale tylko przez chwile, a dzisiaj cała chałupe zadymiłam i nic z tego nie wyszło.Komin długi, ocieplony styropianem.Co mzoe byc nie tak?Prosze podpowiedzcie, bo na patafiana, co to mi robił kominek, to za bardzo liczyc nie moge.Znowu cos mi wmówi :evil: AA, i jeszcze jedno pytanie, mam obok kominka wentylacje i dmucha mi tam zimno jak cholera, mozna cos z tym zrobic?

adam_mk
22-01-2006, 20:51
Witam
Zakładam, że w tym kominku jakiś czas już nie palono. Kanał kominowy jest wyziębiony i nie "ciągnie". Jeżeli jeszcze dmucha z wentylacji to gdzieś wywiewać musi, bo inaczej chałupa nadęła by się jak balonik.
Podejrzewam piec gazowy na 5 biegu (cały gaz).
Żeby rozpalić w kominku trzeba: wyłączyć piec gazowy, zamknąc drzwi do pomieszczenia z piecem, rozpalić w kominku i trochę popalić, żeby rozgrzać komin. Potem delikatnie uruchomić ten gazowiec. Powinno zadziałać.
Pozdrawiam Adam M.

rrmi
22-01-2006, 21:15
Adam to nowy komin i nowy dom.
Gosiu a Ty w tym tygodniu sie przeprowadzasz?

Sadze , ze komin jest wilgotny , kominkarz powinien Ci pomoc .
Raczej to zwyczajny problem , normalna sprawa.
A tak BTW im wiekszy mroz tym lepiej powinno sie palic w kominku ,
pod warunkiem , ze komin nie jest wilgotny .

gosia@
22-01-2006, 21:20
Witam
Zakładam, że w tym kominku jakiś czas już nie palono. Kanał kominowy jest wyziębiony i nie "ciągnie". Jeżeli jeszcze dmucha z wentylacji to gdzieś wywiewać musi, bo inaczej chałupa nadęła by się jak balonik.
Podejrzewam piec gazowy na 5 biegu (cały gaz).
Żeby rozpalić w kominku trzeba: wyłączyć piec gazowy, zamknąc drzwi do pomieszczenia z piecem, rozpalić w kominku i trochę popalić, żeby rozgrzać komin. Potem delikatnie uruchomić ten gazowiec. Powinno zadziałać.
Pozdrawiam Adam M.O, o dziekuje Ci pieknie :P Masz racje, dawno nie palilismy.Mam tylko problem z tymi dzrwiami od kotłowni, bo jeszcze ich nie mam :( czekam dopiero az mi przywioza.Niestety czas oczekiwania to 8 tygodni :( Samo wyłaczenie pieca nie wystarczy?

gosia@
22-01-2006, 21:24
Adam to nowy komin i nowy dom.
Gosiu a Ty w tym tygodniu sie przeprowadzasz?

Sadze , ze komin jest wilgotny , kominkarz powinien Ci pomoc .
Raczej to zwyczajny problem , normalna sprawa.
A tak BTW im wiekszy mroz tym lepiej powinno sie palic w kominku ,
pod warunkiem , ze komin nie jest wilgotny .Jeezusiczku, co to znaczy wilgotny komin :o i jak kominkarz moze mi pomóc?

Tak w tym tygodniu przeprowadzka, a 31.01. na narty spadamy.Zawrotne tempo, juz sie denerwuje.

Ide do Was, widziałam ze tort wcinacie

rrmi
22-01-2006, 21:34
Jeezusiczku, co to znaczy wilgotny komin :o i jak kominkarz moze mi pomóc?

Normalnie wilgotny , po robocie , malo uzywany
Kominkarz powinien go w prosty sposob rozgrzac .

gosia@
22-01-2006, 21:44
Jeezusiczku, co to znaczy wilgotny komin :o i jak kominkarz moze mi pomóc?

Normalnie wilgotny , po robocie , malo uzywany
Kominkarz powinien go w prosty sposob rozgrzac .Miałam nadzieje, ze mojego typa od kominka juz wiecej nie zobacze :evil: moze jest jakas prostsza metoda :roll:

Mały
22-01-2006, 21:53
Gosiu - spróbuj napalić w kominku drobniutkimi deseczkami , ścinkami. Jeśli masz wyczystkę (a musisz mieć) to najprościej wsadź tam zapalona gazetę ,potem drugą,potem trzecią .Niech się komin nagrzeje.W kominku spróbuj palić z zamkniętymi drzwiczkami oraz przysłoną pod paleniskiem i otwartym całkiem kominem(czopuch).
A w domku powyżej czy też poniżej 0 st? bo jeśli powyżej i takie jaja wychodzą to coś nie tak z kominem.A jeśli przy takiej rożnicy temp jeszcze wieje z wentylacji? To już coś mocno nie tak... :-? spróbuj tego n-ru z gazetą jeszcze raz.
PS przy mrozach kominek powinno "wciągnąć przez komin"...

gosia@
22-01-2006, 21:58
Gosiu - spróbuj napalić w kominku drobniutkimi deseczkami , ścinkami. Jeśli masz wyczystkę (a musisz mieć) to najprościej wsadź tam zapalona gazetę ,potem drugą,potem trzecią .Niech się komin nagrzeje.W kominku spróbuj palić z zamkniętymi drzwiczkami oraz przysłoną pod paleniskiem i otwartym całkiem kominem(czopuch).
A w domku powyżej czy też poniżej 0 st? bo jeśli powyżej i takie jaja wychodzą to coś nie tak z kominem.A jeśli przy takiej rożnicy temp jeszcze wieje z wentylacji? To już coś mocno nie tak... :-? spróbuj tego n-ru z gazetą jeszcze raz.
PS przy mrozach kominek powinno "wciągnąć przez komin"...W domu ma 19 C, nie mam wyczystki, hmm przynajmniej nic mi o niej nie wiadomo.Mam zamknac dostep powietrza ten pod spodem?mam takie dwa rozsuwane patenty.Jaki otwarty komin masz na mysli :o

Mały
22-01-2006, 22:20
??? skoro nie masz wyczystki to jak chcesz żeby kominiarz porządnie wyczyścił komin?Ale z tego co pamiętam to wyczystka będzie na zewnatrz budynku. Na ścianie narożnej od strony wjazdu na działkę.
Te dynksy w dole kominka(patenty) zamknij całkiem i pal otwierając stopniowo.A otwarty komin? To jest po prostu wajcha w górze kominka (na osłonie/obudowie) którą sie przymyka żeby całe ciepło nie zwiewało w komin. Nie wiem do końca jak wygląda ,bo tego nie widziałem.

gosia@
22-01-2006, 22:23
??? skoro nie masz wyczystki to jak chcesz żeby kominiarz porządnie wyczyścił komin?Ale z tego co pamiętam to wyczystka będzie na zewnatrz budynku. Na ścianie narożnej od strony wjazdu na działkę.
Te dynksy w dole kominka(patenty) zamknij całkiem i pal otwierając stopniowo.A otwarty komin? To jest po prostu wajcha w górze kominka (na osłonie/obudowie) którą sie przymyka żeby całe ciepło nie zwiewało w komin. Nie wiem do końca jak wygląda ,bo tego nie widziałem.a,aaa wyczystke mam w takim razie na zewnatrz, ale na pewno nie mam wajchy na obudowie, tego jestem pewna na 1000%,Jutro zadzwonie do oszołoma i zobaczymy

1950
22-01-2006, 22:30
gośka o ile pamiętam masz Inovensa,
nie kombinuj w tym wypadku z kotłem, zasysa powietrze do spalania z zewnątrz,
zrób tak jak pisze Mały, dużo gazet jak najgłebiej w komin, zapalić i przepchać to lodowate powietrze

Mały
22-01-2006, 22:33
Gosiu jak zdążę jutro to postaram się podjechać ok 16 z minutami bo lecę do Dobrzewina ze spawaczem do cieknącego kociołka.i chyba znajdę minutkę , żeby zajrzeć ,ale nie obiecuję. Mój nr jakby co masz?
1950 - komin powinien byc w miarę ciepły jeśli w domu jest ok 19st?

Maxtorka
22-01-2006, 22:35
Gosiu ,

nie wiem jaki masz kominek , ale na pewno masz doprowadzenie powietrza z zewnątrz i regulację tego doprowadzenia na kominku ( zwykle gdzieś u dołu kominka ) i tzw.szyber , czyli coś , co reguluje siłę ciągu kominka , zwykle jest to wajcha z boku albo przodu kominka .
Do rozpalenia potrzebne jest powietrze , więc w samym momencie rozpalenia otwórz w kominku dopływ powietrza i otwórz szyber , aby uzyskać maksymalny ciąg . My do rozpalenia używamy gazet zwiniętych w kulkę ( ok.6-8 kulek ) , na nich kładziemy 2 kawałki drewna wzdłuż i jeden kawałek drewna w poprzek na te 2 dolne , odpalamy i jak się dobrze rozjarzą przymykamy prawie do końca dopływ powietrza z zewnątrz i zamykamy całkowicie szyber , żeby nie ogrzewać okolicy :wink: . Po roku użytkowania zauważyliśmy , że kominek gorzej się rozpala jak jest niskie ciśnienie ale teraz to akurat jest wyż , więc tego problemu nie powinno być . A dym może lecieć do wnętrza właśnie wtedy , kiedy otwierasz drzwiczki kominka przy zamknietym szybrze , bo wtedy w kominku nie ma ciągu i dym leci do jakiegoś innego ciągu :wink: , np.do najbliższej kratki wentylacyjnej . Mam nadzieję , że nie zamotałam za bardzo :oops:

Pozdrowionka :)

A kominkarza ścignij swoją drogą , niech Ci to wszystko sam wyjaśni , to w końcu jego działka :-?

gosia@
22-01-2006, 22:42
gośka o ile pamiętam masz Inovensa,
nie kombinuj w tym wypadku z kotłem, zasysa powietrze do spalania z zewnątrz,
zrób tak jak pisze Mały, dużo gazet jak najgłebiej w komin, zapalić i przepchać to lodowate powietrzeNie mam tez kondensat ale
eco COMPACT VSC 246 - C170

-regulator pogodowy VRC 420s o, ladnie mnie sie skopiowało :P Zreszta wcieło mi instrukcje, i juz szlag mnie trafia od tych pip ....krzywych grzewczych. :evil:

Jak gazety w komin, jak ja mam wkład :o :o :o

Mały
22-01-2006, 22:43
Aaaaa... Gosiu mam Cię! Przeciez masz komin na ścianie zewnetrznej prawda? Na końcu spadu dachu w dolnej jego części? I za górką?
Wystarczy że wiatr wiał od strony fabryki latexu ( 8) ) i masz ciąg wsteczny.Zawija się na dachu lub wzniesieniu.Dopiero teraz zajarzyłem... :oops:
Pomoże strażak.

gosia@
22-01-2006, 22:43
Gosiu jak zdążę jutro to postaram się podjechać ok 16 z minutami bo lecę do Dobrzewina ze spawaczem do cieknącego kociołka.i chyba znajdę minutkę , żeby zajrzeć ,ale nie obiecuję. Mój nr jakby co masz?
1950 - komin powinien byc w miarę ciepły jeśli w domu jest ok 19st?Jaki komin :o Ratunku, pzreciez od pieca ja mam inny komin niz omin od kominka :o Jak bedziesz mogł, to fajnie, ja nie wiem czy bede

gosia@
22-01-2006, 22:44
Aaaaa... Gosiu mam Cię! Przeciez masz komin na ścianie zewnetrznej prawda? Na końcu spadu dachu w dolnej jego części? I za górką?
Wystarczy że wiatr wiał od strony fabryki latexu ( 8) ) i masz ciąg wsteczny.Zawija się na dachu lub wzniesieniu.Dopiero teraz zajarzyłem... :oops:
Pomoże strażak.Mam strazaka, no chyba ze zamarzł :roll:

gosia@
22-01-2006, 22:45
Gosiu ,

nie wiem jaki masz kominek , ale na pewno masz doprowadzenie powietrza z zewnątrz i regulację tego doprowadzenia na kominku ( zwykle gdzieś u dołu kominka ) i tzw.szyber , czyli coś , co reguluje siłę ciągu kominka , zwykle jest to wajcha z boku albo przodu kominka .
Do rozpalenia potrzebne jest powietrze , więc w samym momencie rozpalenia otwórz w kominku dopływ powietrza i otwórz szyber , aby uzyskać maksymalny ciąg . My do rozpalenia używamy gazet zwiniętych w kulkę ( ok.6-8 kulek ) , na nich kładziemy 2 kawałki drewna wzdłuż i jeden kawałek drewna w poprzek na te 2 dolne , odpalamy i jak się dobrze rozjarzą przymykamy prawie do końca dopływ powietrza z zewnątrz i zamykamy całkowicie szyber , żeby nie ogrzewać okolicy :wink: . Po roku użytkowania zauważyliśmy , że kominek gorzej się rozpala jak jest niskie ciśnienie ale teraz to akurat jest wyż , więc tego problemu nie powinno być . A dym może lecieć do wnętrza właśnie wtedy , kiedy otwierasz drzwiczki kominka przy zamknietym szybrze , bo wtedy w kominku nie ma ciągu i dym leci do jakiegoś innego ciągu :wink: , np.do najbliższej kratki wentylacyjnej . Mam nadzieję , że nie zamotałam za bardzo :oops:

Pozdrowionka :)

A kominkarza ścignij swoją drogą , niech Ci to wszystko sam wyjaśni , to w końcu jego działka :-?Dziekuje, potrenuje jutro.Dzisiaj niestety zagazowałam cała chałupe :evil:

1950
22-01-2006, 22:47
gocha strażaki to gorące chłopaki

Mały
22-01-2006, 22:49
Rzucę okiem z zewnątrz.
Z naszej rozmowy na budowie wydawało mi sie że komin od kominka jest na ścianie zewnetrznej. A od kondensata masz komin?Po co- przeciez wystarczyło wyjść przez ścianę. Dużo taniej (oczywiście jeśli chodzi o cięcie kosztów ,a nie estetykę).
A co do zamarźnięcia to faktisznie mogło od skroplin z wilgotnego drewna np.
Rano sie odezwę bo muszę wcześniej wstać.

gosia@
22-01-2006, 22:50
gocha strażaki to gorące chłopakiEEe, moje to jakies lipne, a ze nie skrzypia ostatnio, to moze rzeczywiscie zamarzły :roll:

gosia@
22-01-2006, 22:51
Rzucę okiem z zewnątrz.
Z naszej rozmowy na budowie wydawało mi sie że komin od kominka jest na ścianie zewnetrznej. A od kondensata masz komin?Po co- przeciez wystarczyło wyjść przez ścianę. Dużo taniej (oczywiście jeśli chodzi o cięcie kosztów ,a nie estetykę).
A co do zamarźnięcia to faktisznie mogło od skroplin z wilgotnego drewna np.
Rano sie odezwę bo muszę wcześniej wstać.Architekt mial gest, a co :wink: nie załował mi 2 kominów :lol:

Mały
23-01-2006, 09:31
A masz możliwość wejścia na dach? Żeby go "kopnąć"?

gosia@
23-01-2006, 14:36
A masz możliwość wejścia na dach? Żeby go "kopnąć"?jak sie wdrapie, to jedynie mi zjazd na 4 literach pozostanie :lol: Dach cały w sniegu :(

Tomik_B
23-01-2006, 14:47
Gosiu, a chałupka nie jest zbyt szczelna?
Masz doprowadzenie powietrza do spalania?
Może śnieg zasypał wlot do czerpni? :roll:
Otwórz (no może uchyl) okno w salonie na czas rozpalania.
Jaki to wkład?

1950
23-01-2006, 14:51
A masz możliwość wejścia na dach? Żeby go "kopnąć"?jak sie wdrapie, to jedynie mi zjazd na 4 literach pozostanie :lol: Dach cały w sniegu :(
gosiu, nie jest tak źle,
w sobotę odśnieżałem kolektory na dachu,
szczęśliwie się udało, ale Ty nie tego nie rób,
miałbym wyrzuty na sumieniu :wink: [/b]

Mały
23-01-2006, 20:24
Byłem - możesz zobaczyć moje ślady jak się zakopałem u sąsiada (ktoś kto odśnieżał zrobił to tylko górą a ja wpadłem w to co zostało...).
Komin jest zdecydowanie poniżej kalenicy , strażak skierowany w strone dachu (nie boisz się o iskry?) i całkiem nieruchomy. Komin na ścianie zewnętrznej więc wyczystka raczej na zewnątrz.
Nie widziałem włazu na dach , a być musi dla kominiarza - nie daj boże pożar nieczyszczonego komina w bliskości z pieknym drewnianym dachem.Brrr...i juz się o Was martwię.