PDA

Zobacz pełną wersję : Mielona kora?



tyberian
04-02-2006, 14:07
Co sądzicie, czy miejsca po sadzeniu drzewek warto osypywać mieloną korą, która utrzymuje wilgoć i zapobiega w pewnym sensie zarastaniu trawą dookoła? Czy pomaga to drzewkom czy raczej odradzacie? To samo pytanie mam gdy chodzi o krzewy? Zamierzamy na wiosnę dość dużo sadzić czy kupić większą ilość mielonej kory czy nie?

chopinetka
05-02-2006, 15:51
Witaj
Zastosowanie kory to dobry pomysł (piszę o często stosowanej korze z drzew iglastych), ale powoduje zbyt duże zakwaszenie gleby i zubożenie jej z azotu. Dobrze jest znać wymagania roślin, które sadzimy. Dla mnie poza tym kora jest trochę monotonna. Fajnie wygląda drobny kamień, albo trociny. Polecam również pod ściółkę położyć agrowłókninę, ograniczy ona wzrost chwastów. Ja tak się wkurzyłam na swój perz,że rozkładam nawet zwykłe worki foliowe...

pozdrawiam

tyberian
05-02-2006, 16:13
Hej, witaj, świetny pomysł z tymi drobnymi kamykami, może wymieszam korę z jasnymi kamykami (sa do kupienia w sklepach ogrodniczych w workach) i wysypię. W pełni sezonu można dostać szjby z oczyszczaniem z tych drani. Dzięki, pozdrowienia. Aby do wiosny!

malwinka1410
06-02-2006, 00:57
minimum 10 cm kory i chwasty nie rosną!
oczywiście tylko pod kwasolubnymi no bo kora zakwasza.
ale jest wersja dla oszczędnych co to im w korze chwasty rosną, mozna sypać korę tak by pokrywała... korowisko jest czasem lubiane i porządane.