PDA

Zobacz pełną wersję : Zakładanie ogrodu a wykonanie elewacji



MUREK
08-02-2006, 15:29
Na wiosnę chcemy zacząć pierwsze nasadzenia w ogrodzie ; jakieś krzewy, drzewka, trawa - na początek w ilościach nie dużych ( kasa ) i z rozsądkiem.
Działka jest narożna i dom stoi 4 m od płotu, a chcemy posadzić rośliny szybko szczególnie w tym pasie 4 metrów . Mamy obawę ,ze ekipa od elewacji - jak bedzie ją wykonywać - może swoimi pięknymi rusztowaniami zniszczyć to i owo.

Jak to było u Was ? Czy najpierw elewacja z tynkiem a dopiero potem roślinki wkoło domu ?

Pozdrawiam

Wciornastek
09-02-2006, 12:02
Murku co prawda jeszcze nie na tym etapie jak wiesz ale budowlańcy (nie chcę oczywiście nikogo obrazić) to dziwna natura i jest im obojętnie gdzie beton a gdzie resztki gruzu. Jak widziałeś u nas to ostro walczę o porządek i nie zaśmiecanie ziemi. Nawet skarżyli się mojemu małżonkowi że ich zje..łam. Dlatego myślę, że lepiej wstrzymać się od nasadzeń w bezpośrednim sąsiedztwie domu.

abromba
09-02-2006, 15:25
Ja sadziłam różne rzeczy 5 m od domu, ale takie , o których wiedziałam, że nie będzie mi ich żal, jeśli budowlańcy je skasują ( w stylu: forsycje po złotówce z supermarketu, wierzby z własnego ukorzeniania czy tez samosiejki od znajomych :D ). Oznaczyłam to wszystko żółtą taśmą którą cięłam z resztek folii paroizolacyjnej, tak jak się oznacza wykopy. Moi budowlańcy i tak byli w miarę korygowalni, ale trochę strat było.

MUREK
09-02-2006, 15:37
Chyba macie rację , człowiek z rozpędu albo z naiwności ,że fachowcy będą uważać przy swojej robocie ( nie wliczając w to oczywiście tych którzy uważnie pracują :wink: ) nasadzi roślinek , a potem jak zobaczy co z nich zostało to się za głowę złapie :o

Dzięki i pozdrawiam

Mirek_Lewandowski
14-02-2006, 11:31
Trzeba pamiętać, że nasi budowlańcy są często bardziej "wlańcy" jak
"budo", a nawet przy największej staranności coś spadnie, w coś się wlezie, na coś się obali itd...,proponuję prowizorkę- tanie kwitnące liściaki,rabatę jednorocznych,jakieś bylinki, które jeśli nie stratują
zawsze można przesadzić na stałe miejsce.Ocieplałem dom metodą lekką mokrą, dlatego wiem co piszę, firma OK, ale straty być muszą.

Anna K.
16-02-2006, 11:15
Ja na twoim miejscu radziłabym poczekać do zakończenia wszelkich robót
wokół budynku. Mimo najlepszych chęci ekipy budowlanej część roślin może ulec zniszczeniu lub odchorować pochlapanie tynkiem, farbą lub uszkodzenie poprzez przenoszenie rusztowań.

Ten czas możesz wykorzystać na zaprojektowanie ogrodu. Odwiedzić sklepy ogrodnicze, porozmawiać ze sprzedawcą (większość z nich ma dosyć dużą wiedzę na temat sprzedawanych roślin) ewentualnie poczytać metki , które teraz są dołączane do każdej rośliny.

Jedna rada : możesz kupować rośliny w dużych marketach, ale musiałbyś mieć jakąś wiedzę o roślinach, gdyż większość tych roślin jest- jak na mój gust- za bardzo wymęczona , przesuszona lub chora. Pracownicy marketów z reguły nie znają się na roślinach. Przynajmniej w tych, w których ja byłam. Trzeba umieć odróżnić zdrową roślinę od chorej. Może to nie jest wina pracowników, bo wiadomo, że w marketach ci biedni ludzie nie mają czasu na doglądanie roślin. Te ciągłe tłumy kupującuch. :(

Ja znalazłam prywatną szkółkę ogrodniczą, w której b.dużo roślin kupiłam. Właścicielka zna się na rzeczy i przy większych ilościach dostaję upusty. Wychodzi dużo taniej niż zakupy w markecie. Część roślin z marketów po prostu się nie przyjmuje. I co z tego że są tańsze? Jak i tak trzeba kupić nową roślinę.

Ufff ale się rozpisałam. :D

Pozdrawiam - ogrodnik amator.

MUREK
16-02-2006, 15:56
... ach ci budowlańcy ; widzę z Waszych opinii ,że nie ma co szybciej sobie przy domu czegos sadzić ( tak tez myślałem , ale chęc szybszego nasadzenia brała górę) .

Anna K.

jak na ogrodnika amatora to masz już sporą wiedzę; a rozpisywanie sie w wątkach to dobry nawyk bo inni mogą się czegoś pożytecznego dowiedzieć np. na temat kupowania w marketach :lol:

Pozdr.

Anna K.
17-02-2006, 09:01
Dzięki Murek. Trochę wiem o roślinach, ale nie tyle ile bym chciała. :)

Jeśli o czymś będę wiedziała , to na pewno podzielę się tą wiedzą. :roll: