PDA

Zobacz pełną wersję : Mirek - pytania - ogrodnicze pogotowie - odpowiedzi - porady



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 13 14 15 16

Agduś
28-05-2008, 11:33
Pytanie banalne: Co to jest?
http://images23.fotosik.pl/220/6e0a73f1885c980c.jpg (www.fotosik.pl)

Nabyłam drogą kupna, zdążyłam zapytać o szczególne wymagania (ponoć nie ma), ale z pośpiechu nie zapytałam o nazwę i wielkośc, jaką osiąga. A teraz nie wiem, gdzie toto posadzić - z przodu (jeżeli będzie małe) czy z tyłu (jeżeli ma urosnąć wielkie).
Na podstawie opisu pewien pan stwierdził, że to judaszowiec albo guzikowiec, ale znalazłam zdjecia w necie i jakoś mi się nie widzi...

egry
28-05-2008, 13:24
Kalmia?

marcioszek
28-05-2008, 21:22
Witam.
Czy ktoś może mi poradzić co dolega mojemu modrzewiowi?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/139790fba7d9c3cf.html

Agduś
28-05-2008, 21:34
Kalmia?
Dzięki! Znalazłam - to Kalmia angustifolia 'Purpurflor'! A facet ze szkółki mówił, że to nie ma żadnych szczególnych wymagań! W necie wyczytałam coś zupełnie innego!

dusia2006
28-05-2008, 21:55
marcioszek
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/139790fba7d9c3cf.html
jeśli to tak wygląda to ochojnik, blisko rośnie świerk
http://www.mojogrod.pl/archiwum/2006/akt5-4.html
ale oczywiście Mirek wie najlepiej

Mirku migdałek w znakomitej formie a to g jakby większe i wyraźniejsze z białymi wykwitami..........nie przejmować się?

Pinus
28-05-2008, 22:32
Witam.
Czy ktoś może mi poradzić co dolega mojemu modrzewiowi?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/139790fba7d9c3cf.html
Na igłach tego modrzewia znajdują się mszyce :( .
U dżordż5 na buku też mszyce (zdobniczka bukowa).

Opryskać !
..

jaki
29-05-2008, 08:46
Mam pytanko, w którym roku życia jodła kalifornijska ma największe przyrosty.

dżordż5
29-05-2008, 10:40
U dżordż5 na buku też mszyce (zdobniczka bukowa).

Dziękuję Pinus

Mirek_Lewandowski
29-05-2008, 11:38
U dżordż5 na buku też mszyce (zdobniczka bukowa).


..

Taa, zdobniczka.. i owszem, ale facet, co to ochrzcił miał specyficzny humor. :wink:

dżordż5
29-05-2008, 11:47
i owszem, ale facet, co to ochrzcił miał specyficzny humor.

To prawda.

martelia
29-05-2008, 14:08
witam,

zaczynam przygodę z ogrodem i na początek proszę o odpowiedź :

w jakiej odległości od siebie powinno sadzić się winobluszcz pięciolistkowy, sadzonki ok. 70 cm ?

kwiatuszek
29-05-2008, 16:02
dzień Dobry
Mam pytanie dotyczace drzewek nektarynek i brzoskwiń. Posadzone około 1 mieciąc temu ,liscie zaczęły sie jakby kurczyć, mają dziwne pecherzyki. Mam zdjęcia ale niestety nie umiem i ch wkleić tutaj.Mogę przesłać na @.[/img][/list][/code][/quote]

Mirek_Lewandowski
29-05-2008, 18:44
witam,

zaczynam przygodę z ogrodem i na początek proszę o odpowiedź :

w jakiej odległości od siebie powinno sadzić się winobluszcz pięciolistkowy, sadzonki ok. 70 cm ?

A co to z tego ma być?
1 (jedna) sztuka po 6 latach zarosła mi ścianę ok 80 m. kw..

Mirek_Lewandowski
29-05-2008, 18:45
dzień Dobry
Mam pytanie dotyczace drzewek nektarynek i brzoskwiń. Posadzone około 1 mieciąc temu ,liscie zaczęły sie jakby kurczyć, mają dziwne pecherzyki. Mam zdjęcia ale niestety nie umiem i ch wkleić tutaj.Mogę przesłać na @.[/img][/list][/code]
Obejrzyj porządnie liście od spodu i donieś, co tam ujrzalaś (-eś) :D

martelia
30-05-2008, 08:13
witam,

zaczynam przygodę z ogrodem i na początek proszę o odpowiedź :

w jakiej odległości od siebie powinno sadzić się winobluszcz pięciolistkowy, sadzonki ok. 70 cm ?

A co to z tego ma być?
1 (jedna) sztuka po 6 latach zarosła mi ścianę ok 80 m. kw..

chciałabym żeby zarósł mi siatkę ogrodzeniową o wys. 1,7 m

Mirek_Lewandowski
30-05-2008, 21:01
A jeden na przęsło to świat i ludzie.. chyba, że bardzo szybko chcesz efekt. To naprawdę szybko rośnie.

Mirek_Lewandowski
30-05-2008, 21:01
A jeden na przęsło to dość.. chyba, że bardzo szybko chcesz efekt. To naprawdę szybko rośnie.

martelia
31-05-2008, 08:27
dzięki :)

mruczysław
31-05-2008, 16:45
Witam.
Panie Mirku, tym razem coś obsiadło moje jodły.
Na młodych przyrostach jodły w "wacie" są: jakby mszyce(biało-zielone)ok.3 mm dł.i przezroczyste, plastyczne krople jakby żywicy.Te ogniska są rozproszene po całej roślinie. Co to jest i czym pryskać.
Za odpowiedz serdecznie dziękuję.

http://images32.fotosik.pl/270/7589dc59760702bbm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7589dc59760702bb)

http://images34.fotosik.pl/271/a17f47df35b7160bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a17f47df35b7160b)

http://images34.fotosik.pl/271/f26893405aac4be2m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f26893405aac4be2)
http://images34.fotosik.pl/271/f26893405aac4be2m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f26893405aac4be2)

pozdrawiam

Mirek_Lewandowski
31-05-2008, 23:12
Nie jakby mszyce, tylko mszyce, po prostu. Mospilan, Confidor, Marshall...

mruczysław
01-06-2008, 08:34
Dziękuję.

bonetka
01-06-2008, 15:38
Przepraszam , że zawracam głowę ale chcę o coś zapytać. Miałam posadzone dwie roczne Surmie ( 50 cm ) ( inna nazwa to Catalpa albo Trompete ew. Bean Tree ) i osobę do koszenia trawy żyłkowym Stihlem. Jedna Surmia wypuściła listki a druga nie . Ta która wypuściła patrzę a są jakby zwiędnięte....przyglądam się bliżej a Pan "załatwił " oba drzewka uszkadzając ( zdzierając ) na całym obwodzie korę na dole drzewka . Co teraz ...do wyrzucenia ? do uratowania ? Słyszałam o takim środku Catalist ( nie wiem czy taka jest pisownia ) do wymieszania z emulsją i pomalowaniu tego miejsca i zabandażowaniu .Czy to prawda ? nieprawda ? co robić ? tak bardzo mi szkoda . :cry:
Ratunku ! pomocy ! poratowania ! nadziei że da się coś zrobić !

Mirek_Lewandowski
01-06-2008, 19:54
Jak obsmyczona kora dookoła, to zdechnie, bo musi. I to zła wiadomość. A dobra- to ta, że najpewniej odbije od szyi korzeniowej, trzeba poczekać. I dlatego przy drzewkach w ogrodzie (osobliwie młodych) nie powinno być trawy przy pniu

mayland
01-06-2008, 20:26
Ja tylko tak.... gościnnie :wink: O nic nie pytam tylko czereśniami z działki częstuję :lol: Wczesne :lol:
http://images24.fotosik.pl/223/6d43ae29186d83f9.jpghttp://images25.fotosik.pl/222/788fd59807fa7a19.jpg

bonetka
01-06-2008, 21:02
Rzeczywiście to moja wina, przy innych były płotki albo kółka i pnie były obsypane dookoła korą ale tutaj nie było ( dopiero miałam to zrobić , lanie mi się należy :evil: ). Ale myślałam , że Pan od trawy trochę myśli .
Panie Mirku dziękuję bardzo za ratunek i pocieszenie :D :)
Jak dobrze , że Pan jeździ tą "R" :lol:
Ciekawe czy gdyby od korzenia wypuściły to będą jakby dzikie czy nie ? ( takie same jakościowo jak z głównego pnia )
Czereśnie wspaniałe i przepyszne . Dziękujemy :D U mojej mamy lekko żółtawe z rumieńcem ( ciut późniejsze ) . Wspaniałe :D

Pinus
01-06-2008, 21:30
Ciekawe czy gdyby od korzenia wypuściły to będą jakby dzikie czy nie ? ( takie same jakościowo jak z głównego pnia )
Jeżeli są to jakieś odmiany surmi czyli były szczepione a więc z korzenia wyrośnie ewentualnie podkładka (czyli dzik - gatunek). Chyba, że były rozmnażane in-vitro (w co wątpię) to wtedy z korzenia wyrośnie roślina danej odmiany.
A teraz na pocieszenie :D
Może uszkodzenia znajdują się powyżej miejsca szczepienia to wtedy jest szansa, że odbije odmiana.
..

Mirek_Lewandowski
01-06-2008, 21:43
Napisano surmia :D A jeśli szczepione, to wszystko zależy czy wyżej szczepione, czy obsmyczone. A mam widok z okna na gatunek (u sąsiada), tyz pikny.

telesforek
02-06-2008, 08:40
Witam ponownie! Z góry przepraszam, może gdzieś jest odpowiedź na moje pytanie ale nie mam czasu szukać (za chwilę pewnie obudzi się moje 1,5 miesięczne maleństwo-tyranek).
Kupiłam tuje brabant z gołymi korzeniami (wiem że to był błąd) i posadziłam miesiąc temu. Teraz część jest zielona, część uschła, a część ma kolor brunatny, bliżej pnia jest trochę zielonego, a igły są jeszcze elastyczne i w dotyku przypomnają te zielone. Czy jest szansa że te brunatne będą normalnie rosły, ewentualnie czy mogą zmienić kolor na zielony? Nie chcę marnować wody i czasu na ich podlewanie.
Jest jeszcze aspekt psychologiczny - jak patrzę na te zbrązowiałe tuje nieustannie przypomina mi się moja głupota
:evil:

bonetka
02-06-2008, 10:04
Witam , wiem że trochę Państwa absorbuję i z góry przepraszam ale Kogo mam zapytać ? Myślałam , że to wszystko będzie łatwe, proste i przyjemne ale tak niestety nie jest .
Problem teraz jest taki ...za płotem mam 100 letnie lipy i klony i oczywiście u mnie są siewki , które trzeba wyrywać ( prawie las ) czy to tylko teraz bo nie pamiętam kiedy było korowane ( czy przed kwitnieniem czy po tych drzew ) czy już wiecznie ? czy można coś z tym zrobić ? jeśli tak to co ?
Może pytanie jest z kategorii " głupich " ale zależy dla Kogo, dla Państwa może tak ale dla mnie niekoniecznie :wink:

Pinus
02-06-2008, 10:54
Witam ponownie! Z góry przepraszam, może gdzieś jest odpowiedź na moje pytanie ale nie mam czasu szukać (za chwilę pewnie obudzi się moje 1,5 miesięczne maleństwo-tyranek).
Kupiłam tuje brabant z gołymi korzeniami (wiem że to był błąd) i posadziłam miesiąc temu. Teraz część jest zielona, część uschła, a część ma kolor brunatny, bliżej pnia jest trochę zielonego, a igły są jeszcze elastyczne i w dotyku przypomnają te zielone. Czy jest szansa że te brunatne będą normalnie rosły, ewentualnie czy mogą zmienić kolor na zielony? Nie chcę marnować wody i czasu na ich podlewanie.
Jest jeszcze aspekt psychologiczny - jak patrzę na te zbrązowiałe tuje nieustannie przypomina mi się moja głupota
:evil:
Gdyby to ode mnie zależało to usunąłbym te żywotniki. nie czekając aż uschną pozostałe i posadziłbym nowe, pelnowartościowe rosliny.Te które zaschły i zbrunatniały już nie zzielenieją :( .
Przypuszczam, że to ma być żywopłot a wiec powinny wszystkie rosliny rosnąć w miare jednakowo a nie tak, że część uschło, część usycha a część "kiśnie" i może jeszcze wyżyje.
..

Pinus
02-06-2008, 11:30
Witam , wiem że trochę Państwa absorbuję i z góry przepraszam ale Kogo mam zapytać ? Myślałam , że to wszystko będzie łatwe, proste i przyjemne ale tak niestety nie jest .
Problem teraz jest taki ...za płotem mam 100 letnie lipy i klony i oczywiście u mnie są siewki , które trzeba wyrywać ( prawie las ) czy to tylko teraz bo nie pamiętam kiedy było korowane ( czy przed kwitnieniem czy po tych drzew ) czy już wiecznie ? czy można coś z tym zrobić ? jeśli tak to co ?
Może pytanie jest z kategorii " głupich " ale zależy dla Kogo, dla Państwa może tak ale dla mnie niekoniecznie :wink:
Dla mnie pytanie nie jest głupie :D
Ja po prostu nie rozumiem tego pytania i dlatego pozostawiam je Mirkowi :D , zresztą to w jego watek (POGOTOWIE :) ).
..

bonetka
02-06-2008, 12:29
Panie Pinusiku :)i przepraszam za brak komunikatywności z mojej strony . Ponieważ jestem ciekawska i lubię wiedzieć co mnie czeka zadałam to pytanie .
Mam te siewki ( jest ich bardzo dużo i maja z 6 cm , wszystkie wyrywam ale wolno idzie bo staram się z korzeniem , mało tego na początku myślałam , że to jakieś rośliny płożące...a co to ja biolog jestem , a na początku jak robili ogród to zastanawialiśmy się co zamiast trawy i myślałam , że to coś takiego ) wśród swoich roślin , wszystko wokoło roślin mam okorowane ( nie wszędzie, dokończę po nawodnieniu , żeby nie robić dwa razy tej samej roboty ) i wzeszły te siewki . Czy one wzeszły przez korę i już co roku od nowa będę je wyrywać czy wzeszły przed korą i jest szansa , że jak je teraz wyrwę to nowe wśród kory ( nasionka ) się nie utrzymają ( może wiatr porozwiewa ) i będę miała z głowy już na zawsze ?

Pinus
02-06-2008, 12:45
Myślę, że nie będziesz „..miała z głowy już na zawsze" :)
Może tylko po wysypaniu korą będzie trochę mniej tych siewek ale i usuwać je z kory też trochę trudniej :( :wink: . Czyli wszysko się zbilansuje :D :D .
..

bonetka
02-06-2008, 15:59
Pinusiku :) nie pocieszyłeś mnie :( i co robić ? pogodzić się ...mam tylko nadzieję , ze to raz do roku , bo jak nie ...czy Ktoś ma strzelbę ? :( :lol:

Pinus
02-06-2008, 16:18
Pinusiku :) nie pocieszyłeś mnie :( i co robić ? pogodzić się ...mam tylko nadzieję , ze to raz do roku , bo jak nie ...czy Ktoś ma strzelbę ? :( :lol:
Może Mirek coś wymyśli bo on jest lepszy w sianiu lipy ...i klonów :D :D .
..

telesforek
02-06-2008, 17:36
Witam ponownie! Z góry przepraszam, może gdzieś jest odpowiedź na moje pytanie ale nie mam czasu szukać (za chwilę pewnie obudzi się moje 1,5 miesięczne maleństwo-tyranek).
Kupiłam tuje brabant z gołymi korzeniami (wiem że to był błąd) i posadziłam miesiąc temu. Teraz część jest zielona, część uschła, a część ma kolor brunatny, bliżej pnia jest trochę zielonego, a igły są jeszcze elastyczne i w dotyku przypomnają te zielone. Czy jest szansa że te brunatne będą normalnie rosły, ewentualnie czy mogą zmienić kolor na zielony? Nie chcę marnować wody i czasu na ich podlewanie.
Jest jeszcze aspekt psychologiczny - jak patrzę na te zbrązowiałe tuje nieustannie przypomina mi się moja głupota
:evil:
Gdyby to ode mnie zależało to usunąłbym te żywotniki. nie czekając aż uschną pozostałe i posadziłbym nowe, pelnowartościowe rosliny.Te które zaschły i zbrunatniały już nie zzielenieją :( .
Przypuszczam, że to ma być żywopłot a wiec powinny wszystkie rosliny rosnąć w miare jednakowo a nie tak, że część uschło, część usycha a część "kiśnie" i może jeszcze wyżyje.
..
Problem polega na tym, że tych niezielonych jest ok. 60 sztuk, co daje konkretny wydatek, zwłaszcza, że krzewy są dość duże :cry: Nigdy więcej roślin z Allegro!

Pinus
02-06-2008, 17:49
Problem polega na tym, że tych niezielonych jest ok. 60 sztuk, co daje konkretny wydatek, zwłaszcza, że krzewy są dość duże :cry: Nigdy więcej roślin z Allegro!
Mądry Polak po szkodzie :wink: ,
ale pewnie cena była „okazyjna" :wink:

Chyba jednak każdy musi się o tym przekonać na własnej skórze :D
..

Mirek_Lewandowski
02-06-2008, 21:35
Pinusiku :) nie pocieszyłeś mnie :( i co robić ? pogodzić się ...mam tylko nadzieję , ze to raz do roku , bo jak nie ...czy Ktoś ma strzelbę ? :( :lol:
Może Mirek coś wymyśli bo on jest lepszy w sianiu lipy ...i klonów :D :D .
..

Aha, nie rozumiesz a ja muszę :evil: :D
Dobra wiadomość- lata nasienne u lipy to tak co 2-3, u klona najczęściej co drugi rok. Ale ponieważ u lipy ok. 50% nasion przeleguje do następnego roku, można spodziewać się obfitych wschodów corocznie. Czasem potrafią wschodzić nawet w trzecim roku. Nawiasem mówiąc podły dość gatunek w hodowli, bo nawet przy zbiorze "na zielono" i natychmiastowym wysiewie przy niekorzystnej zimie i wiośnie nasiona mogą przelegiwać.

bonetka
02-06-2008, 22:31
Mirku :D to jestem ugotowana :evil: nawet nie na miękko ale na twardo :evil: :lol: Tego nie przewidziałam . Że też niektórzy muszą mieć urozmaicenie :lol:
Bardzo serdecznie dziękuję :D . Mam nadzieję , ze to koniec niespodzianek :wink:

cebullka
03-06-2008, 09:23
Witam! Chciałabym serdecznie prosić Pana o pomoc dla tego oto osobnika:
jak widać :) to cyprysik nutkajski, który od 2 lat (od posadzenia) nie urósł ani odrobinki, obsypuje się za to corocznie szyszeczkami, żółkną mu najstarsze pędy i odpadają. Może napiszę że rośnie w miejscu bardzo słonecznym a ziemię mam i on tez :wink: dosyć ciężką, gliniastą, żyzną i wilgotną (wszystko pięknie tu rośnie poza tym okazem

http://images34.fotosik.pl/274/9991751d416ea622m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9991751d416ea622)

http://images24.fotosik.pl/224/f06bebbf93119167m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f06bebbf93119167)


pozdrawiam i bardzo dziękuję (z góry :D )
Ania

Pinus
03-06-2008, 09:44
W ten sposób zwykle zachowują się iglaki z przemarzniętymi korzeniami (np. w szkółce lub w punkcie sprzedaży) przed ich posadzeniem w ogrodzie.
..

cebullka
03-06-2008, 09:48
a długo będzie tak odreagowywał.....? Lepiej wymienić go na inny egzemplarz czy czekać? Rośnie bardzo blisko domu i miał być ozdobą na eksponowanym :wink: miejscu....
został kupiony po tej długiej i mroźnej zimie 2 lata temu, więc...

Pinus
03-06-2008, 10:02
Nie wiem jak długo będzie tak „kisł" i czy kiedykolwiek się zregeneruje.
..

cebullka
03-06-2008, 10:11
ok, już małżonek ma go na dzisiejszej liście zakupów :D , szkoda tylko że nie zapytałam wcześniej...
dziękuję bardzo i pozdrawiam

Sloneczko
03-06-2008, 11:31
Witam.
Panie Mirku, tym razem coś obsiadło moje jodły.
Na młodych przyrostach jodły w "wacie" są: jakby mszyce(biało-zielone)ok.3 mm dł.i przezroczyste, plastyczne krople jakby żywicy.

Wprawdzie już Ci Mirek odpowiedział, że to mszyce, ale dodam coś od siebie.

Mruczysławie, gdybyś nie miał pod ręką trucizn do pryskania (dyskutowaliśmy tu gorąco na ten temat w poprzednim roku :)), weź najbliższy płyn do naczyń (najlepszy jest miętowy, zwykły Ludwik) i wlej 2 łyżki do 1 litra wody + trochę mleka, spryskiwacz lub gąbkę do garści i wyciskaj ten roztwór na kolonie mszyc.

Zaczną się natychmiast odklejać od gałązek, bo się duszą i giną. Z tym, że zabieg trzeba powtarzać (można na wszystkich roślinach) ilekroć mszyce znów się pojawią.

Właśnie dokonałam takich zabiegów na różach i śliwach :)

bryta
03-06-2008, 15:07
Witam .

Moja dzialka to piaski (w otulinie lasu )

Zakupilam leszczyne Purpurowa (w donicy ) posadzilam i niestety liscie zmieniaja kolor od srodka i nie wyglada efektownie .
Na poczatku myslalam ze nie przyjela sie bo liscie schly i byla oklapnieta .

teraz jest lepiej ale i tak cos z nia nie tak czy moze jej nie pasowac miejsce :lol:

glilka
05-06-2008, 07:56
Dzień Dobry,
I ja mam pytania, a było tak fajnie, wszystko rosło :)
1. trawa, mam kilka suchych placków po obsikaniu przez psa, wygrabionych z nadzieją, że zielona to zarośnie, ale patrzę, że chyba nie ma szans skoro na suchym placku nie idzie wbić łopaty taki się "filc" zrobił? mimo, że skoszony na krótko... Czy mam to wyciąć i zostawić dziurę w ziemi - wtedy zielona ją zarośnie? No i zwykła trawa też taka twarda (a trawnik ma niecały rok) ziemia zbita na kamień czy ja mam ją pociąć takom specjalnom maszynom?

2. róże - chyba wszystkie możliwe choroby się w tym roku przyplątały - pryskam decisem na mszyce co 7 dni - i jest ich coraz więcej, gałązki aż się ruszają - czy to trzeba zmieniać co 7 dni środek (jeśli tak to jaki jeszcze jest dobry (skoro ten nie działa? 8) ) - czy może kilkoma na raz?
Jakim środkiem popryskać plamistość na liściach?

czytałam rady Wciornastek - i chciałam dopytać ->



To z ulotki :cry:
Rośliny ozdobne - mączniak prawdziwy, plamistość liści i kwiatów, fytoftoroza0,15-0,25% (15-25 ml środka w 10 l wody)
spróbować Bioseptem?

Bravo owszem jest zalecany ale z własnych doświadczen wiem że zdecydowanie lepiej ta substancja aktywna nadaje się do rzekomych niż do prawdziwych.

Biosept i Biochikol to hmm w przypadku uciążliwego mączniaka to prawie maść na szczury

Proponuje zastosowanie Rubiganu i Sportaku Aplha na przemian z Topsinem a nawet Siarkolem Extra można jeszcze dołożyć Amistar (choć ten ostatni to już też bardziej na rzekomego). zabieg nawet co 7 dni.
To dość kosmiczny zestaw ale jak to nie pomoże to obawiam się że po róży.

ale czy to znaczy, że te wszystkie środki na raz do jednej butli opryskiwacza? czy co 7 dni inny, czy na raz ale po sobie? :lol: :(

no i co na zwiędłe pędy róż z pąkami :(

co za ... sie przypętała!!!

z góry dziękuję za pomoc!

Pinus
05-06-2008, 10:49
ale czy to znaczy, że te wszystkie środki na raz do jednej butli opryskiwacza? czy co 7 dni inny, czy na raz ale po sobie? :lol: :(
Nie wszystko na raz! do jednego baniaka lecz zmieniać środki przy kolejnych opryskach (np. co 7 dni).


no i co na zwiędłe pędy róż z pąkami :(
co za ... sie przypętała!!!
Więdnięcie i zasychanie wierzchołków pędów i pąków kwiatowych informuje, że najprawdopodobniej mamy na różach żerujące larwy bruzdownicy pędówki. Jest to pospolicie występujący szkodnik, atakujący róże od końca maja. Larwy żerują w pędach, tworząc podłużne tunele. Nie m skutecznej metody chemicznej, która całkowicie zlikwiduje larwy, dlatego też zwalczamy je usuwając pędy do zdrowego miejsca. ( http://www.swiatkwiatow.pl )
Czytałem gdzieś, że ponoć Confidor zwalcza bruzdownicę pędówkę ale chyba na Twojej „plantacji róż" poradzisz sobie ręcznie :)
..

Mirek_Lewandowski
05-06-2008, 14:19
Ma się sukę, ma się placki. Też mam. Lać musi. I nie mam ochoty tym sobie głowy zawracać. Deszcz siuśki wypłucze, to zarośnie. W cięciu maszynom trawnika też nie mam doświadczeń, mój ma 30 lat bez maszyny i nienajgorszy, a placki są i owszem. Zmieniają tylko lokalizację...
O różach Pinus napisał. Z systemicznych to chyba Bi 58 EC Nowy można kupić bez upoważnień i szkoleń.

Pinus
05-06-2008, 15:07
Z systemicznych to chyba Bi 58 EC Nowy można kupić bez upoważnień i szkoleń.
Bi 58 Nowy 400 EC

Uwaga!
Środek bardzo toksyczny dla ludzi i zwierząt! :evil:
..

Mirek_Lewandowski
05-06-2008, 20:21
Jak wszystkie systemiczne zresztą. Ale Nowy jest o klasę niżej. Dla ludzi szkodliwy.
http://www.bip.minrol.gov.pl/FileRepozytory/FileRepozytoryShowImage.aspx?item_id=3839

A każdy ma swój rozum. Zakup tego do oprysku kilku róż bez sensu, i owszem

Stelka II
05-06-2008, 20:45
Panie Mirku, proszę o pomoc.
Razem z całą rodzin szykowaliśmy bardzo długo podłoże pod trawę w ogrodzie. Tydzień temu j posialiśmy (wymieszaną z piachem). Ale potem wcale nie zasypywaliśmy jej ani piachem ani żadną ziemią. I co teraz. Podlewamy sumiennie, codziennie wieczorem, ale czy nie strzeliliśmy gafy? Co teraz? Dodam, że dotyczy to powierzchni około 20 arów. O zgrozo, a miało być tak pięknie!!!!!!!!!!!!!!!

Mirek_Lewandowski
05-06-2008, 21:47
Panie Mirku, proszę o pomoc.
Razem z całą rodzin szykowaliśmy bardzo długo podłoże pod trawę w ogrodzie. Tydzień temu j posialiśmy (wymieszaną z piachem). Ale potem wcale nie zasypywaliśmy jej ani piachem ani żadną ziemią. I co teraz. Podlewamy sumiennie, codziennie wieczorem, ale czy nie strzeliliśmy gafy? Co teraz? Dodam, że dotyczy to powierzchni około 20 arów. O zgrozo, a miało być tak pięknie!!!!!!!!!!!!!!!
Będzie. Można było co prawda lekko przegrabić i uwałować. No i najważniejsze- oglądać prognozy pogody- póki co sucho i nie widać nawet nadziei na deszcz.Trzeba podlewać- ale żadne podlewanie nie da tego efektu. A powierzchnia spora. No ale chyba teraz to nie ma innego rozwiązania. Nasiona leżące na powierzchni w nocy pęcznieją, w dzień wysychają, dlatego lepiej, gdyby były lekko przykryte. Ideałem byłoby utrzymać powierzchnię gleby w stanie wilgotnym, ale przy tej pogodzie to mało realne.

glilka
05-06-2008, 22:32
dziekuje za wszystkie rady :)

mam w podziece zagadke dla Pinusa, moze sie skusi :D

co to jest?
http://images34.fotosik.pl/277/3d4b06e5c419c9bfmed.jpg

glilka
05-06-2008, 22:44
http://images29.fotosik.pl/225/773a28248b6d99e3med.jpg
http://images34.fotosik.pl/277/f924d0e3eaf961d6med.jpg

glilka
05-06-2008, 22:48
mam tez zdjecie tej malej tabliczki w przyblizeniu, ale poczekam z wklejeniem do jutra 8) :wink:

Pinus
05-06-2008, 23:00
Słoneczko napisał:

Że zapytam: czy owemu cedrowi coś dolega?.....
Tym drzewom raczej nic nie dolega :)
Usuwam swój post i zdjęcia mamutowców.

To „zdarzył sie wyjątek" :lol: :lol:
..

glilka
06-06-2008, 07:44
taaak, w ogrodku skalnym przed domem 8)
tak naprawde znalazlam w parku w Paryzu, i pomyslalam ze zrobie Ci psikusa :wink:

nie wiem czy to to samo a odpowiedz wklejam :) i jeszcze raz dziekuje za informacje o pryskaniach, oby pogonilo te zarazy!

http://images34.fotosik.pl/277/85b607e4359f1f84med.jpg

Sloneczko
06-06-2008, 10:09
Że zapytam: czy owemu cedrowi coś dolega?...

Pinus
06-06-2008, 10:28
Słoneczko napisał:

Że zapytam: czy owemu cedrowi coś dolega?...
_______________________

FM nie dla idiotów, ale wyjątki się zdarzają.
Usunąłem treść swojego postu, gdyż 'owemu cedrowi ' raczej nic nie dolega :lol:
To był ten wyjątek :(
..

glilka
06-06-2008, 10:32
w tym wieku to moze i dolega, ja wiem? ;)
ja sie na "iglakach" nie znam wcale, dziela sie na te co mi sie podobaja i te co sie nie podobaja, a drugi podzial rozrozniam na choinki i tuje :)

jesli ktos sie poczul obrazony moimi "wyglupami" to przepraszam, nie bylo to moim zamiarem - i juz uciekam 8)

agnieszkakusi
06-06-2008, 10:44
jakies dwa miesiące temu posadzilismy wierzby szczepione. Nazwy nie pamiętam, ma takie różowawe listki. Po posadzeniu jej nie przycinaliśmy, bo gałązki były krótkie, ale teraz te gałązki dosyć się rozrosły i aż prosi się o przycięcie. Zastanawiam się jednak czy nie jest na to zbyt późno i czy nie poczekać....

jamles
06-06-2008, 13:04
ja bym ciął teraz

http://forum.muratordom.pl/post1247117.htm?highlight=ci%EAcie%20wierzby#12471 17

agnieszkakusi
06-06-2008, 13:24
Jamles, dziękuję bardzo :D

Sloneczko
06-06-2008, 21:45
Usunąłem treść swojego postu, gdyż 'owemu cedrowi ' raczej nic nie dolega :lol:
To był ten wyjątek :(
..

Pinusie Drogi! Pytanie nie było skierowane do Ciebie :)

Mirek_Lewandowski
06-06-2008, 21:56
Że zapytam: czy owemu cedrowi coś dolega?...
A powinno?

Ninus
07-06-2008, 12:30
Proszę o pomoc, co to za cholerstwo obsiadło mi drzewko?
2 dni temu pryskałam inne rośliny środkiem Karate Zeon 050 CS, czy będzie on również skuteczny na to "coś" na moim iglaku?
http://img214.imageshack.us/img214/8079/robal1we4.jpg
http://img214.imageshack.us/img214/6393/robal3oz3.jpg

Mirek_Lewandowski
07-06-2008, 15:32
Owszem, zwalcza również gąsienice i larwy chrabąszczy. Ale ponieważ larwy osnui żerują w oprzędzie, konieczny jest staranny oprysk. Tylko po co? Przecież to bez problemów można usunąć ręcznie. Nie gryzą.

Sloneczko
07-06-2008, 16:49
Że zapytam: czy owemu cedrowi coś dolega?...
A powinno?

W tym akurat wątku, bardziej powinno niż nie powinno ;)
Ale niech się trzyma w zdrowiu :)

P.S. Nie lubię sprawdzianów.

jag_24
08-06-2008, 19:38
Mirku mam do Ciebie parę pytań :)
1. Posadziłam w donicach róże szczepione na pniu( kupione w szkółce w donicy) wszystkie się przyjęły i ciesza oko ślicznymi kwiatami natomiast jedną róże również na pniu zakupiłam także w szkólce ale bez donicy z gółym korzeniem. Ta róża wyraźnie zmarniała na chwilę obecną nie ma ani jednego listka :( Przesadziłam ją z gruntu do donicy i ustawiłam na tarasie aby "miec na nią oko" jednak minęły juz 3 tygodnie a ona jaka była bidna tak nadal jest. Czy zostawić ją??? czy .........wyrzucić....

2. Dwa lata temu założyliśmy wrzosowisko :) wszystko było pięknie ładnie...na wiosnę zakwitły białe wrzośce, a wrzosy zaczęły wypuszczac nowe pędy..... Około miesiąc temu kupiłam nawóz w granulkach.....i chyba przedobrzyłam.... :( :( :( . Część wrzosów jest poprostu ciemno brązowa. Czy je zostawić??? Jest szansa na to, ze odbiją??? Wszystkie wrzosy sa okryte korą, co drugi dzień mocno podlewane, miejsce nasłonecznione, dodatkowo ozdobione zdobyczami z lasu jak kawałki korzeni czy szyszunie :) :) :) . Czy to miejsce słoneczne im zaszkodziło czy może zbyt duża dawka nawozu jaką je potraktowałam?

3. Zakupiłam do skrzyni na taras "million bells' Posadziłam je razem z biała bakopą...........no i od około 2-3 tygodni mam problem. Milion dzwonków nie ma żadnych dzwonków a liście są częściowo żółte bądź zielone z ciemnymi plamkami. Zakupiłam nawóz do surfinii oraz dla roslin zielonych o większej dawce żelaza.....i liście owszem troszkę się zazieleniły ale kwiatów brak. Dodam że do zwykłej ziemi odrodowej dodałam ziemię przekompostowaną( 2/3 do donicy) na spód wysypałam keramzyt i w skrzynkach porobiłam otwory.... wydawałoby sie że wszystko zrobiłam jak nalezy...ale....no właśnie...ale z million bells pozostała mi tylko sama nazwa. Bakopa równiez jakby obumarła listki sa lekko zółte i usychają....Dodam, że kwiaty regularnie podlewam..więc sama już nie wiem w czym tkwi problem.

4. Kolejne moje pytanko do Experta już chyba mniej problemowe :) :) :) drzewko o nazwie Anisodontea Dontella... czy jest to drzewko które zimą mogę spokojnie zostawic na tarasie( oczywiście dobrze okryte) czy też na zimę koniecznie musi wrócić do domu....to samo pytanko mam z Hibiscusem. Zakupiłam cztery śliczne krzewy..ale również spotkałam się z opinią że na zimę musza powędrowac do domu....czy tez wystarczy je dobrze okryć na zimę...

To chyba wszystko z mojej litanii :) Z góry dziękuję za każdą odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie

pozeracz
08-06-2008, 19:51
Mozesz wrzucic fotke tej million bells? Z opisu wynikaloby ze przeazotowane, ale az sie nie chce wierzyc ze mozna przenawozic surfinie czy inna calibrachoe.

Mirek_Lewandowski
08-06-2008, 22:53
1. Pewno padło..
2. Zagłaskane na śmierć. Nawozem. Słońce wrzosom nie szkodzi. Wodę lać, co całkiem nie padło, może..
3. Nie znam się. Pożeracz wie
4. Nawet nie wiem, co to jest :D

betib
09-06-2008, 12:26
witam :)
mam pytanie do Mirka :)
własnie jestem na etapie zakladania ogrodu przy szeregowcu......musze dokupic troche ziemi i wyrównac teran i mam dylemat.........czy nowa ziemie zrzucic na to co juz rosnie na ogrodzie ( taka trawa jak z łaki- obok jest łąka) czy moze powinnam zerwac to wszystko i dopiero dac nową ziemię a potem posiac trawe ogordowa ? wydaje mi się ze sąsiedztwo łaki i tak w naturalny sposob wpłynie na jakosc naszej trawy ( zasieje się ta łakowa z chwastami :evil: ) czy ja mam z tym jakos walczyc, czy mam jakies szanse w tej walce a moze pozwolic zeby na ogrodzien rosla taka trawa łakowa :-?
prosze o porade bo jestem początkującym ogrodnikiem 8)

annko
09-06-2008, 17:07
Witam ,rosną sobie u mnie dorodne 7-letnie brzozy w tym roku coś z jedną się stało tylko z tą jedną .Zrobiła się bardziej łysa z drobnymi listkami a od dołu wygląda to tak:

http://images32.fotosik.pl/280/c5de3caa98e5002emed.jpg
http://images26.fotosik.pl/227/f90888f9c741929b.jpg
Cz owej brzozie coś dolega?,Proszę o radę.

mayland
09-06-2008, 17:27
Czy znacie moze nazwę tej roslinki? Do tej pory królują określenia: lisie ogonki, kizie mizie :lol:
Jaka jest jej nazwa właściwa?

http://images28.fotosik.pl/226/255819cdeeb48967.jpg

Mirek_Lewandowski
09-06-2008, 20:31
witam :)
mam pytanie do Mirka :)
własnie jestem na etapie zakladania ogrodu przy szeregowcu......musze dokupic troche ziemi i wyrównac teran i mam dylemat.........czy nowa ziemie zrzucic na to co juz rosnie na ogrodzie ( taka trawa jak z łaki- obok jest łąka) czy moze powinnam zerwac to wszystko i dopiero dac nową ziemię a potem posiac trawe ogordowa ? wydaje mi się ze sąsiedztwo łaki i tak w naturalny sposob wpłynie na jakosc naszej trawy ( zasieje się ta łakowa z chwastami :evil: ) czy ja mam z tym jakos walczyc, czy mam jakies szanse w tej walce a moze pozwolic zeby na ogrodzien rosla taka trawa łakowa :-?
prosze o porade bo jestem początkującym ogrodnikiem 8)

Jeżeli przykryjesz cienką warstwa to przerośnie. Wszystko zależy od tego, co chcesz osiągnąć. Jeśli dywanowy trawnik- to albo Roundup (ze szkodą dla środowiska), albo robótki ręczne. Widziałem całkiem niezłe trawniki uzyskane tylko przez regularne koszenie tego, co tam rosło. Trawy łąkowe nie znoszą intensywnego koszenia i z czasem się wycofują, rozwijają się gatunki niższe, delikatniejsze, znoszące przycinanie. Twój wybór.

Mirek_Lewandowski
09-06-2008, 20:33
annko, może coś dopasujesz.
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=144
Choć objawy mi jakoś nie pasują do typowych chorób. Nie sypnięto nawozu za troskliwie?

bryta
09-06-2008, 23:35
dziekuje za wszystkie rady :)

mam w podziece zagadke dla Pinusa, moze sie skusi :D

co to jest?
http://images34.fotosik.pl/277/3d4b06e5c419c9bfmed.jpg

uwielbiam cedry .

Mam Mirku pytanie :lol:
Zakupilam cedr himalajski mieszkam w zachodniej polsce jak go ochronic na zime czy moge opatulic np folia :roll:

Mirek_Lewandowski
10-06-2008, 14:26
Nieeeee.. byle nie folia. Chochoł ze słomy może, póki młody. Starszy odporniejszy. Jeśli parę lat nie będzie upierdliwych zim. U sąsiada rośnie od 5 lat, nawet widzę go teraz za oknem, ma ok 4m i rośnie.

bryta
10-06-2008, 15:29
Nieeeee.. byle nie folia. Chochoł ze słomy może, póki młody. Starszy odporniejszy. Jeśli parę lat nie będzie upierdliwych zim. U sąsiada rośnie od 5 lat, nawet widzę go teraz za oknem, ma ok 4m i rośnie.

Slomy pewnie nie uda mi sie skombinowac a nie ma do kupienia jakiejs agrowlokniny i czy mozna usypywac kopczyk z lisci lub trawy :roll:

Mirek_Lewandowski
10-06-2008, 20:39
Zrobisz jak chcesz... tylko po co radzić? Jaki wysoki ten kopczyk usypiesz?

monia i marek
11-06-2008, 08:40
W ostatnich tygodniach w płatkach moich róż pojawiły się małe 1cm chrząszcze - myślę, że to ogrodnica niszczylistka. Jeśli ktoś ma wypróbowane środki do zwlaczenia tych owadów, to bardzo proszę o ich wskazanie. Jest ich dość dużo i w ciągu kilku dni potrafią zjeść cały kwiat. Od ubiegłego tyg. obserwuję ich coraz więcej, niemal na wszystkich różach. Pilnie poszukuję rady na wytępienie zanim złożą jaja w ziemi i zaczną się żywić korzeniami.

justyna99
11-06-2008, 10:33
Moje dalie opanowały obrzydliwe ślimaki (te brązowo-czarne, bez skorupy). I zjadają liście. Strzepywałam, ale to mało skuteczne.

Czym wytepić tę zarazę i jak?

bryta
11-06-2008, 17:46
Zrobisz jak chcesz... tylko po co radzić? Jaki wysoki ten kopczyk usypiesz?

A jaki by sie spawdzil powiedzmy 20-25 cm :roll:

Mirek_Lewandowski
11-06-2008, 21:39
W ostatnich tygodniach w płatkach moich róż pojawiły się małe 1cm chrząszcze - myślę, że to ogrodnica niszczylistka. Jeśli ktoś ma wypróbowane środki do zwlaczenia tych owadów, to bardzo proszę o ich wskazanie. Jest ich dość dużo i w ciągu kilku dni potrafią zjeść cały kwiat. Od ubiegłego tyg. obserwuję ich coraz więcej, niemal na wszystkich różach. Pilnie poszukuję rady na wytępienie zanim złożą jaja w ziemi i zaczną się żywić korzeniami.
Albo chemia- trująca silnie dośc, albo po prostu robótki ręczne.

jamles
11-06-2008, 21:43
problem z korą :-? .....kupiłem korę ozdobną, tylko 3 worki, ale po otwarciu
okazało się, że kora pokryta jest białym nalotem, jakby spleśniała czy zaparzona,
czy to się nadaje między krzaki, czy próbować reklamować :roll:

Mirek_Lewandowski
11-06-2008, 21:46
Nadaje, te grzybki, które tam rosną, to nie patogeny roślinne, zresztą słońce wysuszy i zdechną.

jamles
11-06-2008, 21:49
Nadaje, te grzybki, które tam rosną, to nie patogeny roślinne, zresztą słońce wysuszy i zdechną.
dzięki :D

annko
12-06-2008, 01:07
annko, może coś dopasujesz.
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=144
Choć objawy mi jakoś nie pasują do typowych chorób. Nie sypnięto nawozu za troskliwie?
Wielkie dzięki Mirku ,zrobiłam dokładniejsze oględziny,przedarłam na pół liścia ,wysypały się małe czarne g....enka ,więc chyba jednak miniarki .Dzięki za stronkę

elutek
14-06-2008, 06:37
Mirku - mój powojnik nie kwitnie :( :roll:
czy to możliwe, że dlatego, że w zeszłym roku kwitł 2 razy? /wiosną i jesienią -
pierwszy raz tak się zdarzyło i pierwszy raz nie kwitnie teraz w ogóle.../

Mirek_Lewandowski
14-06-2008, 07:31
Nie mam pojęcia.. może jeszcze się zdecyduje?

monia i marek
14-06-2008, 07:52
W ostatnich tygodniach w płatkach moich róż pojawiły się małe 1cm chrząszcze - myślę, że to ogrodnica niszczylistka. Jeśli ktoś ma wypróbowane środki do zwlaczenia tych owadów, to bardzo proszę o ich wskazanie. Jest ich dość dużo i w ciągu kilku dni potrafią zjeść cały kwiat. Od ubiegłego tyg. obserwuję ich coraz więcej, niemal na wszystkich różach. Pilnie poszukuję rady na wytępienie zanim złożą jaja w ziemi i zaczną się żywić korzeniami.
Albo chemia- trująca silnie dośc, albo po prostu robótki ręczne.

He,he, he :lol: :lol: :lol: Robótki ręczne stosujemy, ale nie nadążamy, bo tego jest całe mnóstwo. Chyba ta chemia pozostaje, tylko jaki środek doradzasz jako skuteczny?

mariuszdro
15-06-2008, 10:34
ratunku!!! mam pierwsze szkodniki w moim mikro ogródku i nie wiem co robić!!!! Mirku poratuj!! na listkach mojej azalii żerują jakies mikro gąsienice (zielone) i obżerają mi listki tak że zostają same żyłki. jak do tej pory objadły 3 listki i usunęłam je razem z gałązką, ale jak wrócą to poradź czym to pryskać... please...
druga sprawa to coś co pojawiło sie na młodych gałązkach berberysu - niby to podobne do mszyc (taki sam kolorek), ale sie nie rusza - może to jakieś jajeczka??? co z tym zrobić??? chciałam zrobić zdjęcie, ale aparat nie łapie różnicy i wychodzi jak jedna zielona plama...
poratujcie, bo w szkodnictwie to mój pierwszy raz!!!!!!
ewa :oops:

Mirek_Lewandowski
15-06-2008, 15:23
ratunku!!! mam pierwsze szkodniki w moim mikro ogródku i nie wiem co robić!!!! Mirku poratuj!! na listkach mojej azalii żerują jakies mikro gąsienice (zielone) i obżerają mi listki tak że zostają same żyłki. jak do tej pory objadły 3 listki i usunęłam je razem z gałązką, ale jak wrócą to poradź czym to pryskać... please...
druga sprawa to coś co pojawiło sie na młodych gałązkach berberysu - niby to podobne do mszyc (taki sam kolorek), ale sie nie rusza - może to jakieś jajeczka??? co z tym zrobić??? chciałam zrobić zdjęcie, ale aparat nie łapie różnicy i wychodzi jak jedna zielona plama...
poratujcie, bo w szkodnictwie to mój pierwszy raz!!!!!!
ewa :oops:

Mszyca, mszyca, a niby po co ma sie ruszać, energię tracić... siedzi i ssie. Pryśnij bodaj Decisem, to stosunkowo mało toksyczne.

A tu o ogrodnicy- zwalczanie niełatwe, a preparaty silnie toksyczne- jak przy wszystkich pędrakach.
http://www.lodr-bratoszewice.pl/rada/2003/RADA7_2003/agro.htm

Teska
15-06-2008, 15:25
Witam.
Panie Mirku, tym razem coś obsiadło moje jodły.
Na młodych przyrostach jodły w "wacie" są: jakby mszyce(biało-zielone)ok.3 mm dł.i przezroczyste, plastyczne krople jakby żywicy.

Wprawdzie już Ci Mirek odpowiedział, że to mszyce, ale dodam coś od siebie.

Mruczysławie, gdybyś nie miał pod ręką trucizn do pryskania (dyskutowaliśmy tu gorąco na ten temat w poprzednim roku :)), weź najbliższy płyn do naczyń (najlepszy jest miętowy, zwykły Ludwik) i wlej 2 łyżki do 1 litra wody + trochę mleka, spryskiwacz lub gąbkę do garści i wyciskaj ten roztwór na kolonie mszyc.

Zaczną się natychmiast odklejać od gałązek, bo się duszą i giną. Z tym, że zabieg trzeba powtarzać (można na wszystkich roślinach) ilekroć mszyce znów się pojawią.

Właśnie dokonałam takich zabiegów na różach i śliwach :)

ja wlasnie zamierzam takowy zabieg przeprowadzic bo zakupila 4 roze na pniu...
hmm piszesz ze trzeba dodoac mleka, a inni ze octu.....to juz nie wiem co :wink:

mariuszdro
15-06-2008, 15:41
ratunku!!! mam pierwsze szkodniki w moim mikro ogródku i nie wiem co robić!!!! Mirku poratuj!! na listkach mojej azalii żerują jakies mikro gąsienice (zielone) i obżerają mi listki tak że zostają same żyłki. jak do tej pory objadły 3 listki i usunęłam je razem z gałązką, ale jak wrócą to poradź czym to pryskać... please...
druga sprawa to coś co pojawiło sie na młodych gałązkach berberysu - niby to podobne do mszyc (taki sam kolorek), ale sie nie rusza - może to jakieś jajeczka??? co z tym zrobić??? chciałam zrobić zdjęcie, ale aparat nie łapie różnicy i wychodzi jak jedna zielona plama...
poratujcie, bo w szkodnictwie to mój pierwszy raz!!!!!!
ewa :oops:

Mszyca, mszyca, a niby po co ma sie ruszać, energię tracić... siedzi i ssie. Pryśnij bodaj Decisem, to stosunkowo mało toksyczne.

A tu o ogrodnicy- zwalczanie niełatwe, a preparaty silnie toksyczne- jak przy wszystkich pędrakach.
http://www.lodr-bratoszewice.pl/rada/2003/RADA7_2003/agro.htm


a te mikro gąsieniczki???

Mirek_Lewandowski
15-06-2008, 21:48
Tym samym :D

skama
16-06-2008, 07:46
Na liściach winorośli pojawiły sie białe plamki grzybni, tylko na górnej stronie. Czy to mączniak rzekomy, czy prawdziwy?

Mirek_Lewandowski
16-06-2008, 17:58
Wkleiłem, bo sensownie napisane, a lenia mam :wink:

Mączniak rzekomy winorośli to choroba grzybowa (grzyb Plasmopara viticola), którą często spotkasz na winorośli. Objawy występują głównie na liściach, ale atakowane są również pędy, kwiaty i owoce. Na wierzchniej stronie liści widoczne są dość charakterystyczne, okrągławe, żółtobrązowe,tłustawe i prześwitujące plamy. Na spodniej stronie liścia w miejscu tych plam widoczny jest białawy nalot. W przypadku silnej infekcji (w warunkach dużej wilgotności) plamy powiększają się i często obejmują całą blaszkę liściową. Jeśli w późniejszym okresie jest sucha i ciepła pogoda plamy brązowieją, zasychają, a tkanka w tych miejscach ulega wykruszaniu. Objawy na kwiatach występują rzadziej - porażone kwiatostany mogą żółknąć i zasychać; częściej natomiast widoczne są objawy na dojrzewających gronach - wówczas porażone jagody brązowieją i opadają.
W przypadku mączniaka prawdziwego objawy są nieco inne - porażane bywają wszystkie zielone części rośliny. Szczególnie jest to groźna choroba w uprawie pod osłonami, ponieważ rozwojowi sprzyja wysoka wilgotność powietrza. W uprawie polowej spotykana jest rzadziej - choć w tym roku pojawiła się na Dolnym Śląsku, po obfitych deszczach pod koniec lata. Wracając do objawów - na początku na liściach pojawiają się niewielkich rozmiarów bladozielone plamki. Po pewnym czasie, w sprzyjających warunkach (wysoka wilgotność i temperatura powietrza), na liściach pojawia się mączysty, białawy nalot zarodników konidialnych. Jest on widoczny po obu stronach blaszki, ale najsilniej na wierzchniej stronie. W przypadku bardzo silnego porażenia liście więdną i obumierają. Na pędach natomiast widoczne są ciemnobrązowe plamki. Porażone owoce pokryte są brudnoszarym, silnym nalotem, ale jagody nie opadają lecz pękają na krzewach.

Agnieszek
17-06-2008, 13:16
Mirku, podpowiedz, proszę:

1. czym zwalczyć krytoryjka olchowca, który zażera moją wierzbę? czy może lepiej wierzbę wyciąć? Po drugiej stronie ścieżki rośnie druga (też iwa pendula), zupełnie zdrowa (przynajmniej na razie). Czy jej też grozi zguba? Może lepiej pozbyć się obu?

2. mój piękny kuklik cały jest w białym nalocie na liściach, strzepuje się to jak mąka. Fakt, że rozeta liściowa jest bardzo gęsta. Służy mu jakoś nasza ziemia, bo kupiona była jedna sadzonka, ale rozrosła się jak oszalała. Jak pomóc tej roślince i zapobiec przeniesieniu na inne młodziutkie kukliki?
A.

bonetka
18-06-2008, 01:27
Witam , mam dylemat ...zastanawiałam się dlaczego mam tak dużo chwastów i co się okazuje , że firma zrobiła to w/g mnie nieprofesjonalnie , nie posadziła ogrodu do przygotowanej gleby .
Kiedyś był to nieużytek ,przejechali glebogryzarką , lekko zagrabili , zebrali tylko to co zahaczyło o zęby grabi ,nawieźli cienką warstwę dobrej ziemi ,, zagrabili , posadzili , przykryli korą i koniec ..Teraz chwast ( perz wychodzi tonami , nie liczę nowych siewek z drzew) i inne zielsko sobie jest . Raz opieliłam całość ale jak można dobrze wypielić wśród kory? ( głęboko )
pytanie jest takie w innym miejscu chcę zrobić trawnik ( bo przed ogrodzeniem po jednej stronie zrobili a po drugiej zapomnieli 5x11m ) , przejechałam glebogryz ( pożyczyłam ) i wyjmuję ten perz i chwasty ( mam taki trójząb jak dawnej do ziemniaków i na 25 -30 cm pielę ale niektóre korzenie są dużo głębiej i nawet jak się dokopię to nie da rady wyjąć bo mocno siedzi - może ten korzeń czymś potraktować ? czym ? ) i na to nawiozę ziemi itd . A może to czymś jeszcze przed tą ziemią spryskać ? a może nie powinno się wybierać tylko spryskać to zielone co było , bo co teraz pryskać ? ( pół jeszcze nie zrobiłam i dlatego pytam ) ..bo jakby spryskać zielone chwasty to by doszło do korzenia a tak to jak dojdzie ?
Może niepotrzebnie się męczę ? ...jak powinno się zrobić ? ...bo jak jeszcze teraz będzie żle to tylko się zastrzelić :( co zrobić z miejscami gdzie są rosliny ...zdjąć korę i co? , pryskać ostrożnie ( czym ? ) , nie pryskać tylko wypielić porządnie i głęboko ? jak zrobić , żeby było dobrze ?

załamana :cry:, niestety , żeby zrobić ogród trzeba się na tym znać ( wiedzieć jak ) , być na miejscu i pilnować .....

Teska
18-06-2008, 09:12
u mnie bylo tak

spryskalam wszystko randapem
panowie przekopali cala powierzchnie
jescze raz spryskalam randapem - bo zielsko wylazlo
pozniej nawiozlam dobrej ziemi
rozsypalam nawoz hydrokompleks
na to trawka
na trawke cienka warstwa dobrej ziemi
podlewanko
i trawusia jest


pod krzaczory i rosliny
bylo podobnie tylko jak juz karzaczory tuje byly wsadzone
polozylam czarna agrowloknine
na to kora

chwasciki czasem wylaza, ale ich wyrywanie to momencik...

__Aneczka_
18-06-2008, 11:54
a jakie powinno być ph gleby pod trawnik?

Mirek_Lewandowski
18-06-2008, 20:52
Mirku, podpowiedz, proszę:

1. czym zwalczyć krytoryjka olchowca, który zażera moją wierzbę? czy może lepiej wierzbę wyciąć? Po drugiej stronie ścieżki rośnie druga (też iwa pendula), zupełnie zdrowa (przynajmniej na razie). Czy jej też grozi zguba? Może lepiej pozbyć się obu?

2. mój piękny kuklik cały jest w białym nalocie na liściach, strzepuje się to jak mąka. Fakt, że rozeta liściowa jest bardzo gęsta. Służy mu jakoś nasza ziemia, bo kupiona była jedna sadzonka, ale rozrosła się jak oszalała. Jak pomóc tej roślince i zapobiec przeniesieniu na inne młodziutkie kukliki?
A.

A niczym, wyciąć porażone.
Ano nie wiem.

Mirek_Lewandowski
18-06-2008, 20:58
Witam , mam dylemat ...zastanawiałam się dlaczego mam tak dużo chwastów i co się okazuje , że firma zrobiła to w/g mnie nieprofesjonalnie , nie posadziła ogrodu do przygotowanej gleby .
Kiedyś był to nieużytek ,przejechali glebogryzarką , lekko zagrabili , zebrali tylko to co zahaczyło o zęby grabi ,nawieźli cienką warstwę dobrej ziemi ,, zagrabili , posadzili , przykryli korą i koniec ..Teraz chwast ( perz wychodzi tonami , nie liczę nowych siewek z drzew) i inne zielsko sobie jest . Raz opieliłam całość ale jak można dobrze wypielić wśród kory? ( głęboko )
pytanie jest takie w innym miejscu chcę zrobić trawnik ( bo przed ogrodzeniem po jednej stronie zrobili a po drugiej zapomnieli 5x11m ) , przejechałam glebogryz ( pożyczyłam ) i wyjmuję ten perz i chwasty ( mam taki trójząb jak dawnej do ziemniaków i na 25 -30 cm pielę ale niektóre korzenie są dużo głębiej i nawet jak się dokopię to nie da rady wyjąć bo mocno siedzi - może ten korzeń czymś potraktować ? czym ? ) i na to nawiozę ziemi itd . A może to czymś jeszcze przed tą ziemią spryskać ? a może nie powinno się wybierać tylko spryskać to zielone co było , bo co teraz pryskać ? ( pół jeszcze nie zrobiłam i dlatego pytam ) ..bo jakby spryskać zielone chwasty to by doszło do korzenia a tak to jak dojdzie ?
Może niepotrzebnie się męczę ? ...jak powinno się zrobić ? ...bo jak jeszcze teraz będzie żle to tylko się zastrzelić :( co zrobić z miejscami gdzie są rosliny ...zdjąć korę i co? , pryskać ostrożnie ( czym ? ) , nie pryskać tylko wypielić porządnie i głęboko ? jak zrobić , żeby było dobrze ?

załamana :cry:, niestety , żeby zrobić ogród trzeba się na tym znać ( wiedzieć jak ) , być na miejscu i pilnować .....

Ano, miałaś do czynienia z fachofcami.. od brania kasy.
Glebogryzarka, żeby miękko było i łatwiej wyrównać. To że perz i inne zielsko rozmnożyli tym zabiegiem, to nie ich problem. Teska napisała jak być powinno. Trawnik kosić, perz wyginie, większość chwastów też, resztę najbardziej upierdliwą można Starane. A rabaty- pielić z uporem maniaka, można Roundup (oset, mniszek) punktowo, pędzelkiem maznąć, ostrożnie, żeby czegoś pożytecznego nie upaprać.

Mirek_Lewandowski
18-06-2008, 20:58
a jakie powinno być ph gleby pod trawnik?
Hmmm.. a jakie masz? :wink:

bonetka
18-06-2008, 21:40
Tesko :D i Mirku :D bardzo dziękuję ..wiem jak być powinno tylko ja tam gdzie ma być trawnik ...wypieliłam wszystko 8) i jest goła czysta ziemia ( miejscami z grysikiem bo kiedyś była tu taka droga , czyli ziemia , nawóz , trawka i trochę ziemi do przysypania trawki i już ...a resztę pielić i pielić do nieskończoności :wink: z tym pędzelkiem ..jak się wprawię to na Akademię Sztuk Pięknych zastartuję :lol:

Agnieszek
18-06-2008, 23:04
A niczym, wyciąć porażone.
Ano nie wiem.

Krótko, ale treściwie i na temat.
Dziękuję, A.

Agduś
19-06-2008, 11:47
Coś mi szamie wiśnie i czereśnie! Liście robią się jak siateczka (wiem, wyjada miękkie i zostawia nerwy), inne, ledwie nadgryzione schną na potęgę. Na liścich siedzą żuczki - brązowe, błyszczące z czarnymi łebkami. To one? Co im zrobić?

Mirek_Lewandowski
19-06-2008, 21:16
Polubić.. :D , albo prysnąć, ale blisko zbiór, więc delikatnie, czymś o krótkim okresie karencji. Albo odpuścić (nie wiem, kiedy tam ta czereśnie dojrzewa), nażre się i pójdzie, chyba to nie masowy pojaw?

Agduś
19-06-2008, 22:52
Na wisience jest 5 owocków. Chyba nic z nich nie będzie, bo to na razie pestki ze skórką a juz się czerwienią. Drzewka posadzone jesienią, malutkie i bardzo marnie wyglądają z tymi suchymi listkami. Żuczki na arzie mechanicnie traktuję pstryknięciami. Nie wiedziałam, czy one winne, więc nie rozdeptuję. Nawet ładne są.
To te żuczki winne?

anna_p
20-06-2008, 10:50
P,Mirku mam pytanie . NA moich tujach kilka tygodni temu pojawiła sie miodownica ( którą pan bardzo trafnie zdiagnozował) . Był oprysk wg zalecenia.NAtomiast w tym momencie nie ma juz tego robaka , został tylko ten grzyb sadzakowy. CZy jest na to jakiś oprysk, gdyz młode odrosty które wyrastajaą tez juz są pokryte tym czarnym grzybem,. Co robić, proszę o poradę.

betka35
20-06-2008, 10:53
Panie Mirku, pytanie pewnie banalne dla fachowców ... ja niestety znalazłam bardzo różne info.

Jest po okresie kwitnienia bzu. Ma on parę...może parenaście lat....nie wiem, jak kupowaliśmy dom już tam był. Chciałam go gruntownie odmłodzić, bo uciekł bardzo w górę. Jak ciąć i kiedy...teraz czy na jesień ??

Mirek_Lewandowski
20-06-2008, 12:32
Na wisience jest 5 owocków. Chyba nic z nich nie będzie, bo to na razie pestki ze skórką a juz się czerwienią. Drzewka posadzone jesienią, malutkie i bardzo marnie wyglądają z tymi suchymi listkami. Żuczki na arzie mechanicnie traktuję pstryknięciami. Nie wiedziałam, czy one winne, więc nie rozdeptuję. Nawet ładne są.
To te żuczki winne?
Nie wiem, liście szkieletuje śluzownica. Takie paskudne, troche ślimakowate i obrzydliwe, czarne, obejrzyj.

Mirek_Lewandowski
20-06-2008, 12:33
P,Mirku mam pytanie . NA moich tujach kilka tygodni temu pojawiła sie miodownica ( którą pan bardzo trafnie zdiagnozował) . Był oprysk wg zalecenia.NAtomiast w tym momencie nie ma juz tego robaka , został tylko ten grzyb sadzakowy. CZy jest na to jakiś oprysk, gdyz młode odrosty które wyrastajaą tez juz są pokryte tym czarnym grzybem,. Co robić, proszę o poradę.
Wziąć tzw. szlaucha :D i porządnie opłukać, bo na deszcz to chyba nie ma co liczyć.

Mirek_Lewandowski
20-06-2008, 12:34
Panie Mirku, pytanie pewnie banalne dla fachowców ... ja niestety znalazłam bardzo różne info.

Jest po okresie kwitnienia bzu. Ma on parę...może parenaście lat....nie wiem, jak kupowaliśmy dom już tam był. Chciałam go gruntownie odmłodzić, bo uciekł bardzo w górę. Jak ciąć i kiedy...teraz czy na jesień ??
Ciąć, teraz, do jesieni odbije. Na zimę nie kaleczy się rośliny. Ciąć gruby pęd nad jakąś boczną gałązką, tak, żeby gołe kołki nie zostały.

Agduś
20-06-2008, 14:21
Nie wiem, liście szkieletuje śluzownica. Takie paskudne, troche ślimakowate i obrzydliwe, czarne, obejrzyj.
Obejrzałam.
Przyglądnęłam się liściom i zauważyłam, że one nie są szkieletowane, choć tak wyglądają te w ostatnim stadium. Nie wiem, czy to w ogóle jakiś szkodnik, czy choroba. Te żuczki mnie zmyliły (wypstrykane wracają na liście).
Na liściu najpierw pojawiają się drobne brązowe kropki (to miejsca, w których liść usycha), potem jest ich coraz więcej, robią się dziurki aż w końcu liść wygląda jak powygryzany i jest oczywiście zupełnie suchy. To na wiśni. Na śliwce podobnie, ale na znacznie mniejszą skalę - trzeba poszukać zaatakowanych liści, podczas gdy wiśnia wygląda rozpaczliwie. Na czereśni też są takie podziurkowane liście, ale też niektóre zasychają w całości - bez dziurek. Robią się ciemnozielone i jakby pergaminowe, a potem schną. Poza żuczkami żadnych podejrzenych osobników nie zauważyłam.

Mirek_Lewandowski
20-06-2008, 19:00
No widzisz, wreszcie coś wiem. Żuczki to tam wiele nie zdziałały- to nie szkodnik, a choroba. Dlatego tak czasem męczę o dokładny opis. Dziurkowatość liści drzew pestkowych oczywiście. Topsin, Miedzian, Kaptan

__Aneczka_
20-06-2008, 21:30
a jakie powinno być ph gleby pod trawnik?
Hmmm.. a jakie masz? :wink:

będę teraz to sprawdzę 8)

martelia
21-06-2008, 16:36
witam,

mam dostać od teściowej, z jej ogrodu, o.k. 2 m magnolię i takiej samej wys. wiśnię piłkową. Kiedy najlepiej je wykopać (na jesień) ? Czy mają one rozłożyste korzenie ? Jak zrobić to najbezboleśniej ? Czy teraz np. okopać je jakoś ?

podzr
Marta

Mirek_Lewandowski
21-06-2008, 20:16
Jesienią. Tyle że magnolia nie znosi przesadzania i uszkadzania korzeni. Marne widoki, jeśli to nie będzie zrobione fachowo- z dużą, nieuszkodzoną bryłą.

Sloneczko
21-06-2008, 23:31
A najbezpieczniej zlecić to fachowcom: http://tiny.pl/klx3

anna_p
22-06-2008, 11:40
P,Mirku mam pytanie . NA moich tujach kilka tygodni temu pojawiła sie miodownica ( którą pan bardzo trafnie zdiagnozował) . Był oprysk wg zalecenia.NAtomiast w tym momencie nie ma juz tego robaka , został tylko ten grzyb sadzakowy. CZy jest na to jakiś oprysk, gdyz młode odrosty które wyrastajaą tez juz są pokryte tym czarnym grzybem,. Co robić, proszę o poradę.
Wziąć tzw. szlaucha :D i porządnie opłukać, bo na deszcz to chyba nie ma co liczyć.
Dziękuje za odpowiedż i pozdrawiam :lol:

Agduś
23-06-2008, 00:01
Topsin, Miedzian, Kaptan
Dziękuję za diagnozę! W innym wątku znalazłam link do strony z opisem choroby i tych preparatów. Który wybrać, jeżeli będą w sklepie wszystkie 3?

Mirek_Lewandowski
23-06-2008, 12:03
Topsin ma szerokie spektrum, a zresztą cokolwiek :wink:

jamles
23-06-2008, 12:37
Topsin ma szerokie spektrum, a zresztą cokolwiek :wink:
można szukać sklepu, gdzie tylko jeden środek będzie :lol:
albo kupić wszystkie i na przemian stosować 8)

Sloneczko
23-06-2008, 15:19
Mirku, na krzaczkach pomidorów (pod chmurką) pojawiły się maleńkie muszki i wygląda na to, że szkodzą tym krzaczkom, bo choć podlewam je codziennie, jednak są lekko przywiędnięte.

Co robić?

Mirek_Lewandowski
23-06-2008, 18:06
Od muszek nie są przywiędnięte.
A z tego szczegółowego opisu owych nie jestem w stanie....

mruczysław
23-06-2008, 19:52
P.Mirek napisał
"Jakoś tylko jedno foto się otwiera, ale opis wystarczający- charakterystyczny objaw. Zaśnieżek jałowcowy (tarcznik). Trzeba tępić. Nie teraz, bo teraz to są jaja pod tarczkami. Lęgnie się od połowy VI, 2-3 opryski co 2 tygodnie (Mospilan 0,02%, Confidor 0,08% z dodatkiem Talstaru 0,05%"

P.Mirku już druga połowa czerwca i nic się nie lęgnie, wygląda tak samo.
Jak to wygląda po wylęgnięciu, żebym nie przeoczył.
Acha i confidor z talstarem mieszamy razem?

Pozdrawiam.

Mirek_Lewandowski
23-06-2008, 21:44
Tak wygląda, że i tak nie zobaczysz. To małe jest. Bardzo małe nawet, powiedział bym. Confidor 0,08% z dodatkiem Talstaru 0,05%- oczywiście mieszamy razem.

mruczysław
23-06-2008, 22:14
Dziękuję

Ar-Tur
23-06-2008, 22:25
Witam.
Mamy spory kawałek działki. Na dużej jej części chcemy założyć jakiś sad, ogród i trawnik. Jeszcze rok temu było to pole uprawne, jednak podczas budowy zarosło to jakimś zielskiem wszelakiej maści :lol: . Dzisiaj Pan Sąsiad przyjechał ciągnikiem z jakimś ustrojstwem i to ściął. Powiedział że to jeszcze przeorze i będzie z tego niezły nawóz. I teraz mam pytanie. Czy na to będzie można siać trawę? Czy jednak coś jeszcze trzeba zrobić, żeby to zielsko (chwasty, a nie trawa :wink: ) nie wyłaziło?

Mirek_Lewandowski
23-06-2008, 22:48
A skąd niby mam wiedzieć? Jeśli to chwasty trwałe (perz, oset i inne kłączowe), to oczywiście wylezą. Do tego wykiełkują miliony zielska z nasion chwastów jednorocznych, które rozsiewały się podczas budowy.
Poczytaj wątki "trawnikowe" , tam już wszystko napisali, trudno wszystko od nowa....

Sloneczko
23-06-2008, 23:44
Od muszek nie są przywiędnięte.
A z tego szczegółowego opisu owych nie jestem w stanie....

:D Opis bardziej szczegółowy mówi, że owe muszki nie siedzą ot tak sobie, by odpocząć, lecz są powczepiane w łodygi. Usuwałam je dzisiaj mechanicznie, ale jutro pewnie pokażą się nowe :-?

betka35
24-06-2008, 09:44
Panie Mirku, pytanie pewnie banalne dla fachowców ... ja niestety znalazłam bardzo różne info.

Jest po okresie kwitnienia bzu. Ma on parę...może parenaście lat....nie wiem, jak kupowaliśmy dom już tam był. Chciałam go gruntownie odmłodzić, bo uciekł bardzo w górę. Jak ciąć i kiedy...teraz czy na jesień ??
Ciąć, teraz, do jesieni odbije. Na zimę nie kaleczy się rośliny. Ciąć gruby pęd nad jakąś boczną gałązką, tak, żeby gołe kołki nie zostały.

Dzieki wielkie :oops: a czy miejsce ciecia trzeba czymś zabezpieczyć ?? zasmarować...

Mirek_Lewandowski
24-06-2008, 16:35
Od muszek nie są przywiędnięte.
A z tego szczegółowego opisu owych nie jestem w stanie....

:D Opis bardziej szczegółowy mówi, że owe muszki nie siedzą ot tak sobie, by odpocząć, lecz są powczepiane w łodygi. Usuwałam je dzisiaj mechanicznie, ale jutro pewnie pokażą się nowe :-?

Mszyce...

Mirek_Lewandowski
24-06-2008, 16:36
Panie Mirku, pytanie pewnie banalne dla fachowców ... ja niestety znalazłam bardzo różne info.

Jest po okresie kwitnienia bzu. Ma on parę...może parenaście lat....nie wiem, jak kupowaliśmy dom już tam był. Chciałam go gruntownie odmłodzić, bo uciekł bardzo w górę. Jak ciąć i kiedy...teraz czy na jesień ??
Ciąć, teraz, do jesieni odbije. Na zimę nie kaleczy się rośliny. Ciąć gruby pęd nad jakąś boczną gałązką, tak, żeby gołe kołki nie zostały.

Dzieki wielkie :oops: a czy miejsce ciecia trzeba czymś zabezpieczyć ?? zasmarować...
Biała emulsja + Topsin

Eunika
24-06-2008, 18:23
Mirku! w zeszłym roku wsadziłam klon palmowy, rósł pięknie ,ale w zeszłym miesiącu jego liście zaczęły usychać i zwijać się do środka. Dokładnie go obejrzałam i niczego na tych liściach nie widzialam (np.mszyc) więc może ty wiesz dlaczego marnieje, może to jakiś grzyb?

Sloneczko
24-06-2008, 19:07
Mszyce...

Ze skrzydłami? :o Ja im teraz pokażę, tym "muchom"!! :D

NERJA
24-06-2008, 19:10
dlaczego LESZCZYNA PURPUROWA po wsadzeniu w ziemię po 2 tyg stała się zielona?
ph?
da się coś zrobić? miało być czerwono. miejsce dobrze nasłonecznione.

Mirek_Lewandowski
24-06-2008, 20:47
Mirku! w zeszłym roku wsadziłam klon palmowy, rósł pięknie ,ale w zeszłym miesiącu jego liście zaczęły usychać i zwijać się do środka. Dokładnie go obejrzałam i niczego na tych liściach nie widzialam (np.mszyc) więc może ty wiesz dlaczego marnieje, może to jakiś grzyb?
A może podlewać wystarczy?

Eunika
24-06-2008, 21:36
Mirku! w zeszłym roku wsadziłam klon palmowy, rósł pięknie ,ale w zeszłym miesiącu jego liście zaczęły usychać i zwijać się do środka. Dokładnie go obejrzałam i niczego na tych liściach nie widzialam (np.mszyc) więc może ty wiesz dlaczego marnieje, może to jakiś grzyb?
A może podlewać wystarczy?
Serio? myślisz, że to od suszy? Qurcze, podlewać ,podlewałam ale tak bez przesady.Bardziej się trzęsłam nad kwiatkami i latałam z konewką. Jeśli masz rację to mi wstyd :oops: dzięki!

Makary
25-06-2008, 10:40
znow prosze o pomoc... kupilam ognika szkarlatnego, ok 1mtrowy. byl lekko podsuszony /czesc listeczkow byla zielona,ale sucha, szeleszczaca i przy dotyku 'sypala sie"/. teraz liscie sa ladne, ciemnozielone, ALE - na czesci /coraz wiekszej/ lisci zaczelo sie robic cos dziwnego: od czubka w strone ogonka liscie robia sie rude i bardzo, bardzo suche, przy dotykaniu ruda czesc sie kruszy i opada. nie ma zadnych robali, mszyc, wyciekow, pajeczyn, niczego. podlewany regularnie codziennie wieczorem, rosnie w glebie piaszczystej. te liscie, ktore nie maja koncow rdzawych sa naprawde ladne, zdrowe, elastyczne. na stronie target przejrzalam caly katalog chorob i szkodnikow i jakos nic mi nie pasowalo... co to moze byc?

Mirek_Lewandowski
25-06-2008, 14:12
No jakoś mnie też nic nie pasuje. Te zasychające liscie to na całym krzewie, czy na jednej z gałązek?

Makary
25-06-2008, 14:38
na calym krzewie, bez ladu i skladu. nie m zadnej reguly. dzis zrobie zdjecie i wrzuce tutaj.

Makary
25-06-2008, 22:33
http://www.empikfoto.pl/albumy32/168684/638529/previews/18393342_img_0340.jpg (http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=18393342&filename=img_0340.jpg)
http://www.empikfoto.pl/albumy32/168684/638529/previews/18393370_img_0346.jpg (http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=18393370&filename=img_0346.jpg)
http://www.empikfoto.pl/albumy32/168684/638529/previews/18393358_img_0345.jpg (http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=18393358&filename=img_0345.jpg)

a to chora mahonia

http://www.empikfoto.pl/albumy32/168684/638529/previews/18393537_img_0358.jpg (http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=18393537&filename=img_0358.jpg)

i chora magnolia

http://www.empikfoto.pl/albumy32/168684/638529/previews/18393402_img_0348.jpg (http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=18393402&filename=img_0348.jpg)
http://www.empikfoto.pl/albumy32/168684/638529/previews/18393417_img_0350.jpg (http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=18393417&filename=img_0350.jpg)
bede wdzieczna ogromnie za pomoc :)

Mirek_Lewandowski
26-06-2008, 12:30
Nie otwiera się...

Makary
26-06-2008, 14:18
Nie otwiera się...
juz poprawilam - mam nadzieje, ze bedzie w porzadku.

Mirek_Lewandowski
26-06-2008, 20:42
Na mahonii wygląda na grzybowe (rdza), a na reszcie to chyba poparzenia słoneczne, bo i piekło nieźle.

patka
26-06-2008, 22:06
witam, mam pytanie pilne
podnieslismy poziom terenu o ok1m- tj nasypalismy ziemia. No i efekt to usychajace brzozy czy mozna temu jakos zaradzic. brzozy sa mlodziutkie i troche starsze tj 10letnie. teren to podmokly zagajnik-stad podniesienie terenu. po fakcie jak zobaczylismy ze drzewa schna odkopalismy je w promieniu <1m czy to wystarczy? czy mozna zrobic cos jeszcze? glupio zabrzmi ale moze jakies witaminki itp :oops: . Bardzo nam szkoda tego zagajnika. Wiem ze brzozy sa delikatne i stad te problemy.
Dodatkowo jeszcze mamy pare bardzo mlodziutkich dabkow 1,5 wys. czy one maja szanse na przezycie?
z gory dziekuje za pomoc patrycja

Mirek_Lewandowski
27-06-2008, 14:51
Posadzić młode. Brzoza szybko rośnie. Przysypanie na metr głęboko korzenie nie zaadoptują się do tej zmiany. A korzenie rosną o wiele dalej, niż ten jeden metr. I na końcach mają to najważniejsze. Nasypanie metra ziemi radykalnie zmieniło warunki wodno-powietrzne.

LeoAureus
28-06-2008, 21:45
Mirku, czy mógłbyś zerknąć na zdjęcie i podpowiedzieć czy drzewko będzie żyło?

http://img.photobucket.com/albums/v420/Anel/PIC-0011.jpg

Dziękuję 8)

Mirek_Lewandowski
29-06-2008, 15:12
Pewno będzie... a co by ta mszyca w przyszłym roku jadła?

cubus2
29-06-2008, 15:20
Czy mogłabym się podłączyć pod ten wątek? W nowozaczętym nikt mi nie odpwowiedział. Moje pytanie dotyczy, czy korę mogę położyć na trawę (zmiana na stałe), czy też muszę najpierw pozbyć się tej trawy. Proszę choćby o krótką odpwoiedź, bo sprawa pilna :-) dziękuję

Mirek_Lewandowski
29-06-2008, 15:24
A skad wiedzieć :D . Jak tam tylko trawa bez chwastów kłączowych, to jak grubo ( ale naprawdę grubo) przysypiesz, to nie przerośnie. A jeśli tak z 5 cm, to zielono po tygodniu.

NERJA
29-06-2008, 18:50
proszę o pomoc. właśnie zauważyłam, że na KLONIE GINNALA liście są nadjedzone. wyglądają teraz jak w klanie palmowym, postrzępione. wszystkie liście od góry do dołu. niestety nie mogę zamieścić zdjecia - te nadżerki są półokrągłe, około 40-60% liścia, zaczynają się z różnych stron liścia. to samo zaczyna sie dziać z rosnącym poniżej pierisem. żadnych szkodników gołym okiem nie widać.
co to jest & co powinnam zrobić?

Mirek_Lewandowski
29-06-2008, 22:57
Upolować szkodnika, żeby wiedzieć, co żre. Może naliściak, może co innego.. przecież mogę tylko zgadywać.

LeoAureus
29-06-2008, 23:16
Pewno będzie... a co by ta mszyca w przyszłym roku jadła?
:lol: :lol: :lol:
A to mszyca zeżarła???
Dzięki :)

NERJA
30-06-2008, 07:33
Upolować szkodnika, żeby wiedzieć, co żre. Może naliściak, może co innego.. przecież mogę tylko zgadywać.

upolować nie łatwo, bo ani widu ani słychu... też mogę zgadywać.
naliściaka nie znam. jak to wygląda?
czym mogę spryskać, gdyby był to naliściak? szkoda strasznie mi tych krzewów. i jeszcze pytanie :oops: - w przyszłym roku liście odrastają, również tam, gdzie teraz są tylko te główne nerwy, prawda?
proszę o odpowiedź.

JJ25
02-07-2008, 21:16
Cześć. Mam pytanie.
Zrobiłem sadzonki w tym roku z jałowca blue arrow. Mają 2 miesiące. Zaczynają usychać. Czy to normalne zjawisko dopóki sie nie ukorzenią?
Drugi gatunek to prawdopodobnie jałowiec wirginijski i ten nie usycha.
Jestem początkujący. Proszę o rady.
Na zdjęciach te z tyłu to blue arrow.
http://images25.fotosik.pl/239/99920d5d11648063.jpg

http://images27.fotosik.pl/239/25a71c09a4dce0e8.jpg

Mirek_Lewandowski
02-07-2008, 21:38
Upolować szkodnika, żeby wiedzieć, co żre. Może naliściak, może co innego.. przecież mogę tylko zgadywać.

upolować nie łatwo, bo ani widu ani słychu... też mogę zgadywać.
naliściaka nie znam. jak to wygląda?
czym mogę spryskać, gdyby był to naliściak? szkoda strasznie mi tych krzewów. i jeszcze pytanie :oops: - w przyszłym roku liście odrastają, również tam, gdzie teraz są tylko te główne nerwy, prawda?
proszę o odpowiedź.
A na co pryskać, jeśli szkodnik nie znany? A tego tłustego nie rozumiem. Oblatują jesienią wszystkie, wyrastają na wiosnę z wszystkich pączków poza śpiącymi.

Mirek_Lewandowski
02-07-2008, 21:41
JJ25- nienormalne. Nie ukorzeniły się to i schną. Tak w/g mnie nie miały szans. Żeby to takie proste było, musiałbym zwinąć interes :D

JJ25
02-07-2008, 21:51
Czemu nie miały szans? Były rozsadzone wg rad z forum. Tj: oderwane z tzw języczkiem, w odpowiednim okresie, zanurzone w ukorzeniacz i do ziemi. W czym tkwi problem??

Mirek_Lewandowski
02-07-2008, 21:53
A gdzie toto stało?

JJ25
02-07-2008, 21:56
Na trawniku w zacienionym miejscu

Mirek_Lewandowski
02-07-2008, 21:57
Ja ukorzeniam w tunelu foliowym pod cieniówką i z zamgławianiem.....zresztą za wielka ta sadzonka.

JJ25
02-07-2008, 22:00
Ok, dzięki
Czyli nie ma szans tego zrobić metodą domową? (bez folii)

Mirek_Lewandowski
02-07-2008, 22:05
Są szanse. Ale- odmian łatwo się ukorzeniających- np. tzw. młodocianych cypr. groszkowego, lawson trudniej, jałowce różnie- nawet odmiany jałowca pospolitego różnie się ukorzeniają, niektóre niechętnie. Dobrze żyw. zach., gorzej wschodni... trzeba i termin trafić, i warunki dobre zapewnić.

Filo
02-07-2008, 22:43
Witam,

Jakiś "gryzoń" zdarł fragmenty kory na moich młodych drzewkach (modrzew, jabłoń, grusza). Można coś z tym zrobić aby podnieść szanse przeżycia roślin ?

glilka
03-07-2008, 09:20
Mirku moze Ty nas poratujesz :(

wczoraj z roweru rodzina przywiozla mi z lasu takie piskle, nie wiem co to jest, czym to karmic - na grzbiecie jeszcze lyse :( szkoda mi tego bo piszczy co 2-3 godz i wciaga kawalki miesa jak odkurzacz - ale nie wiem czy mu nie zaszkodze :(
nie bardzo lubie ptaki ale zal mi malucha :(

http://images34.fotosik.pl/307/6368c59130655b69med.jpg
http://images32.fotosik.pl/306/bf712af35b8f4e97med.jpg

pozeracz
03-07-2008, 12:21
Moze warto zeby na takiego malego pisklaczka zerknal weterynarz? Nie wiem czy to jest juz ten czas po uzyskaniu zdolnosci do samodzielnego zycia.

glilka
03-07-2008, 12:42
maly jedzie wieczorem do ptasiego azylu do zoo, to mala wilga :('
z drugiej strony od rana dostalam juz kilka odpowiedzi od fundacji ratujacych ptaki, a sprobujcie znalezc tak szybko jakas pomoc czy lekarza dla czlowieka :wink: :-?

Sloneczko
03-07-2008, 23:06
U nas z kolei była dziś akcja przedwieczornego wyłapywania niesfornych pisklaków kopciuszka:

http://img117.imageshack.us/img117/3109/kopciuszkidt3.jpg,

które wyleciały z gniazda na słupie telefonicznym pod naszymi oknami i nie umiały tam same wrócić. A u nas rezydują już 4 koty...

Czwarty:

http://img117.imageshack.us/img117/3893/ahmedft9.jpg :)

Jak się okazało, było jeszcze 3 pisklę :o Zięć powkładał je po kolei do ich budki:

http://img160.imageshack.us/img160/1926/kopciuszki2sm0.jpg,
ale ten 3 łobuziak i tak raz jeszcze wyleciał, mimo że zapadał zmrok.

Widzieliśmy potem, jak samiczka przyleciała z kolacją w dziobie i szukała małego na magnolii :)

Stelka II
07-07-2008, 22:28
Proszę pomóżcie mi. Czym mogę usunąć tasznika pospolitego? Siałam trawnik, a mam mnóstwo tasznika pospolitego.

DarioAS
07-07-2008, 23:04
dostałam na dzień matki śliczną różę miniaturkę w doniczce, zastanawiam się, czy można ją wsadzić do ogrodu??
patrzyłam na interecie i po książkach, ale co źródło to pisze co innego.
Jak się pielęgnuje takie róże??
Zaczęła mi powoli usychać, nie chcę jej zniszczyć do końca.

Zakrzewianka
08-07-2008, 08:11
Mirku


czy jeżeli "końcówka" czereśni jest bez liści (posadzona ubiegłej jesieni) - to jest to uszkodzenie mrozowe? Czy należy to wyciąć?

Pozdrawiam

Arctica
08-07-2008, 10:01
Mirku, może Ty coś zaradzisz?
http://forum.muratordom.pl/co-mi-zzera-surmie,t135159.htm
Pozdr

agiis
08-07-2008, 12:53
i ja mam pytanie Mirku, dostałam od wujka w zeszłym roku sumaczka, posadziłam i sie przyjął, narazie jest malutki i nie kwitnie, ale chciałabym mieć rodzaj żeński, bo ponoc kwiatostany żeńskie są takie piekne bordowe, nie chcę męskiego, jak mam to sprawdzić jakiego rodzaju jest mój sumaczek? i jeśli nie jest żeński to jak sprawdzic którego odrostu korzeniowego ewentualnie sie nie pozbywać tylko dać mu rosnąć aby był żeński? dzieki wielkie za pomoc

Mirek_Lewandowski
08-07-2008, 13:37
Sumak- jak zakwitnie, to będzie wiadomo. A odrosty przecież będą jednej płci..
Czereśnia- wyciąć, i to z dobrym kawałkiem zdrowego. Może być nic, a może byćgroźne.
Na surmi to ja widzę parę dziur, jakby grad, a nic zeżartego. A te kropki :D oczy mają, nogi, skrzydełka?
A drugie foto to chyba zwyczajnie słońce upiekło

agiis
08-07-2008, 13:51
czyli dopóki nie zakwitnie nie mozna tego określić jakims innym sposobem?
zmartwiłam sie tym że odrosty będą jednej płci, myslałam że to sie rozmnaża i "dzieci" moga mieć rózne płci :oops: 8) to jakim sposobem mogę mieć te żeńskie?

DarioAS
08-07-2008, 21:36
no dobra...
a róża?? :roll: :wink:

Mirek_Lewandowski
08-07-2008, 21:42
Różę wsadzić. Na pewno jej lepiej będzie, jak w doniczce, no i podlewać by warto..
A sumak- trudno, bo pod ogon się nie zajrzy. Przecież te odrosty to jedna roślina. Ukopoać odrost tam, gdzie rośnie płeć piękna. A swoją drogą ciekawe, co z tym zrobisz, jak rozlezie sie po całej działce, co niewątpliwie nastąpi.

DarioAS
08-07-2008, 22:14
dzięki, dzięki...
już właśnie wkopałam 8)

pozdrawiam cieplutko :wink:

agiis
08-07-2008, 22:15
musze w takim razie wykopać póki małe i porozglądać się za takim żeńskim, teraz to wiadomo które które, bo wszędzie kwitną i widać. a co zrobię jak się rozlezie?, roundapem te męskie a nowoposadzone żeńskie nie będe ruszała, żeby nie uszkodzic korzeni, ponoc jak sie nie rusza nic przy sumaku to on siedzi grzecznie, ponoć..... :roll: no ryzykuję troszkę ale tak mi się podobają :oops:

jasabar
09-07-2008, 09:40
Podobnie jak ty agiis zaryzykowałam posadzenie sumaka mimo ostrzeżeń, ale dla mnie to piękne drzewo.
Ale ja z inną sprawą:
1. Mój tata przywiózł mi tuję, którą znalazł wyrzuconą na śmieciach. Miała mocno ociosane korzenie, nawet te grube (5-7 cm). Posadziliśmy ją, wrzucając do dołu worek torfu, długo zalewaliśmy wodą, a na wierzchu usypałam żwir, żeby trzymał wilgoć. Drzewko jest chyba stare, bo ma ok 3m. wysokości i grube pnie. Podparliśmy je palami, żeby lepiej mu się stało. Pytanie: czy ta tuja ma jakieś szanse na przeżycie? Dwa dni po posadzeniu widziałam, że gałązki się trochę obwiesiły, tak jak by więdły :( . Chciałabym też wiedzieć jak się nazywa to drzewko. Myślę, że nie było formowane, a ma kulisty kształt.

http://lh5.ggpht.com/jolibis/SHRVSGd8WBI/AAAAAAAABR8/yZkYJEsk0wU/s288/PICT0001.JPGhttp://lh4.ggpht.com/jolibis/SHRXqA-_YjI/AAAAAAAABSQ/EIenRjHGogY/s288/PICT0003.JPG

2. Kupiłam roślinki, które chciałam posadzić pod migdałkiem. Wyczytałam później, że lubią wilgoć, a nawet stać w wodzie - houttoynia. Niestety na mojej działce występuje tylko piach w który nawet ciężko wsiąka woda. Czy mogę coś zrobić, żeby tam rosły? Napewno w dołek dałabym dobrej ziemii, ale może jeszcze coś żeby utrzymać wilgoć? Widziałam, że czasami ziemię wokoło pokrywa się jakąś tkaniną, czy czymś podobnym i przysypuje ziemią, tylko, czy to nie zaszkodzi migdałkowi?

Zakrzewianka
09-07-2008, 11:45
Dzięki Mirku :D . Czy na wszystkich drzewkach wyciąć te kikuty? np. na świdośliwie też? ( w załączeniu fotografia czereśni)

http://images31.fotosik.pl/313/0531e8bf86cb1089.jpg (www.fotosik.pl)

Mirek_Lewandowski
09-07-2008, 12:54
Wyciąć, bez żalu. Zresztą nawet zdrowe by należało, celem uformowania korony.
Tuja- może 'Globosa'. Jeśli to było teraz tak traktowane, nie widzę szans.
A w ogródku (moim zdaniem) sadzi się to, co chce rosnąć. Ogród ma być przyjemnością, a nie utrapieniem. Hm.. system automatycznego nawadniania dla jednej roślinki? To tylko taka dygresja.. Toto u mnie rośnie od lat wielu na szczerym piachu i systematycznie się rozłazi. Bez przesady, podlać czasem. Najlepiej jednak rośnie w kamieniach nad oczkiem wodnym.

jasabar
09-07-2008, 13:08
Dzięki za odpowiedź.

DarioAS
10-07-2008, 14:08
ja jeszcze z jedną sprawą...

"czy mrówki mogą zrobić gniazdo w korzeniach cyprysa??
Wzdłuż ogrodzenia rosną mi na przemian tuje i cyprysy, od jakiegoś miesiąca jeden cyprys usycha...
nie robi się brązowy, tylko zieleń blednie i gałązki robią sie tak suche, że jak się je dotyka to się rozsypują..
Wszystko było sadzone w jednym czasie, nie mają za sucho, nie maja za dużo nawozu, ziemia jest przykryta agrowłókniną (tą rozkładającą się) i zasypana korą...
Mogły tam wleźć??
Wczoraj zerkłam pod kamienie, zobaczyłam mrówy...
Malutkie, prawie czarne :o
Cyprys usycha tylko na zewnątrz, w środku jeszcze gałązki żyją"...

to pisałam kilka dni temu w wątku o akacjach i mrówkach, teraz cyprys ma się jeszcze gorzej :-?
gałązki zaczęły z dnia na dzień robić się brązowe :cry:
po tamtym poście przycięłam go i usunęłam wszystkie uszkodzone gałązki, ale teraz jego tempo zasychania jest jeszcze większe :cry: :cry: :cry:
mało tego, coś zaczyna brać następnego :o

nie wiem, co zrobić, może to jednak nie mrówki tylko jakiś grzyb??
zdjęcie pokażę, tylko jak Fotosik się naprawi, bo coś się nie chce otworzyć.
Bardzo proszę o pomoc, to mój początek ogrodnictwa i naprawdę nie mam pojęcia co teraz :roll:

DarioAS
10-07-2008, 15:55
już się fotosik naprawił 8)

to ten biedny cyprysik :cry:
http://images31.fotosik.pl/315/0f607e85db8d2336med.jpg

Beaty
11-07-2008, 11:22
Mirku!
czy po obgryzieniu stożów wzrostu u szczepionego świerka srebrnego i jodły koreańskiej te drzewa je odbudują/będął rosły dalej czy może jednak nie?

psiakom już wybaczyłam :cry:

pzd

Teska
11-07-2008, 16:07
Mirek pomocy!!!!!!!!


co dolega mojej koreance?????


http://images31.fotosik.pl/316/ecd267e10645c0b9.jpg (www.fotosik.pl)

http://images24.fotosik.pl/246/e51aa97f1c0e3b8b.jpg (www.fotosik.pl)

Mirek_Lewandowski
11-07-2008, 16:45
Wytnij porażone, pryśnij bodaj Topsinem.

Mirek_Lewandowski
11-07-2008, 16:49
Mirku!
czy po obgryzieniu stożów wzrostu u szczepionego świerka srebrnego i jodły koreańskiej te drzewa je odbudują/będął rosły dalej czy może jednak nie?

psiakom już wybaczyłam :cry:

pzd
Trzeba wyprowadzić wierzchołki z najsilniejszego bocznego pędu przy jaimś patyku.

Teska
11-07-2008, 17:00
Mirek


ale to uschnięte to jest na srodku galezi.....to jak to powycinam to mi badyl zostanie :cry:

a co to jest?

Sloneczko
11-07-2008, 20:01
Nasza koreanka wyglądała tak:

2006

http://img81.imageshack.us/img81/8237/koreanka2006tc4.th.jpg (http://img81.imageshack.us/my.php?image=koreanka2006tc4.jpg)

2007

http://img81.imageshack.us/img81/8108/koreanka2007mi8.th.jpg (http://img81.imageshack.us/my.php?image=koreanka2007mi8.jpg)

Teraz:

http://img157.imageshack.us/img157/6854/koreanka2008pg6.th.jpg (http://img157.imageshack.us/my.php?image=koreanka2008pg6.jpg)

więc słuchaj Mirka i bądź dobrej myśli (a co kilka dni myj jej gałęzie roztworem wody z płynem do naczyń) i podlewaj gdy jest susza :)

Beaty
11-07-2008, 20:39
Mirku- dziękuję :D
tak zrobię

Mirek_Lewandowski
11-07-2008, 21:24
Mirek


ale to uschnięte to jest na srodku galezi.....to jak to powycinam to mi badyl zostanie :cry:

a co to jest?

Widzę,ze i na końcu. Wytnij to, co można. A co jest- funga :D. Pewno Phomopsis albo innna Ascochyta...jeśli jest przewężenie na granicy między zdrowym i chorym, to to pierwsze. Ascochytoza poraża młode, jednoroczne pędy i powoduje zamieranie wsteczne w stronę podstawy pędu.

DarioAS
12-07-2008, 00:07
a co z tym cyprysem??
naprawdę mi zależy na fachowej opini, bo nie wiem czy mogę zamiast niego wsadzić tam coś innego czy może trzeba coś zrobić z ziemią, bo może to grzyb...
no i pada kolejny, pomiędzy nimi jest tuja, po której żadnej choroby nie widać :o :roll:
a to ten drugi biedaczek..
http://images28.fotosik.pl/245/065520edc1970e96med.jpg

Mirek_Lewandowski
12-07-2008, 16:30
Nie wiem. Nie wiem, kiedy sadzone. Nie wiem czy z doniczek, czy z gołym korzeniem. Nie wiem czy zasilane, może za wiele. Nie wiem czy podlewane regularnie. Nic nie wiem.
A mrówki niewinne...

DarioAS
12-07-2008, 18:43
czyli nie mrówki..
kupione były w kwietniu w Brico Marche, korzenie w siatkach, troszkę je podsypałam nawozem do iglaków Substrala, ale nie dużo bo juz kiedys spaliłam kwiatka w domu i teraz jestem ostrożna.
tydzień temu też ze Substrala kupiłam nawóz przeciwko brązowieniu, tez podsypałam tylko troszkę.

nie za bardzo było gdzie kupić w mojej okolicy te iglaki, dlatego są z marketu, po za tym nie wiedziałam nic o praktykach takich sklepów i nie sądziłam, że może im coś się stać.
zawsze sądziłam, że takie drzewka to wszystko zniosą i rosną :roll:

dopiero tu poznaję tajniki i całą prawdę na ten temat, troszkę za późno zainteresowałam sie tym wątkiem :cry:

Sloneczko
12-07-2008, 19:01
DarioAs, wygląda to całkiem prozaicznie, jakby piesek robił sobie właśnie tutaj siusialnię. Masz pieska?

Mirek_Lewandowski
12-07-2008, 21:18
To nie piesek. Inne objawy. Lać wodę, wyciąć suche, zmówić paciorek i nie kupować w supermarketach.

DarioAS
12-07-2008, 22:30
DarioAs, wygląda to całkiem prozaicznie, jakby piesek robił sobie właśnie tutaj siusialnię. Masz pieska?

mam trzy pieski, ale nie chodzą tu, płotek zrobiłam 8)
o taki :lol:
http://images34.fotosik.pl/313/3e9927cf711070e6med.jpg

na resztę nie patrzeć, bo jestem w trakcie robót ogrodowych 8)

iglaki są od drogi, po prawej stronie :wink:

DarioAS
12-07-2008, 22:35
To nie piesek. Inne objawy. Lać wodę, wyciąć suche, zmówić paciorek i nie kupować w supermarketach.

już tego pierwszego obcięłam..
nie pomogło :cry:
z drugim robi się to samo w coraz szybszym tempie...
wytnę, leję wodę, więcej w markecie nie kupię...
idę zmówić paciorek :roll:

ale to chyba nie grzyb?
Boję sie posadzić w to miejsce coś innego, myślałam o cisie dla odmiany 8)

DarioAS
12-07-2008, 23:33
znalazłam dziś na spacerze w jakimś ogrodzie piękne drzewko, przyrosty ma mocnożółte, zdjecie robiłam komórką, to nie bardzo widać.
Ale może ktoś będzie wiedział co to jest?
Wygląda prze...
z daleka je widać i robi niesamowite wrażenie
http://images26.fotosik.pl/246/20ec58c13ade3bccmed.jpg

RenataStanek
13-07-2008, 13:09
To jest wiąz holenderski, odm. Wredei. Dorasta do 3-4m, wymaga żyznej i dość wilgotnej gleby. Na mocnym słońcu mogą zasychać liści.

DarioAS
13-07-2008, 22:40
To jest wiąz holenderski, odm. Wredei. Dorasta do 3-4m, wymaga żyznej i dość wilgotnej gleby. Na mocnym słońcu mogą zasychać liści.

jestem bardzo, bardzo wdzięczna za pomoc :P
i taką fachową :wink:
jutro zaczynam poszukiwania sklepowe 8)

pozdrawiam :wink:

betka35
17-07-2008, 09:05
Panie Mirku POMOCY... cos się dzieje z jałowcem... usychaja mu gałązki, sadzony był taki wyrośniety na wiosnę z uprawy w donicy z pięknymi korzeniami, Do tej pory wszystko było OK... traz już nie. Czy to jakaś choroba?? http://images27.fotosik.pl/249/0e2539719b5eb168m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0e2539719b5eb168)

http://images28.fotosik.pl/250/f0d1a728e10497ecm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f0d1a728e10497ec)

może to czymś opryskać ?? bardzo prosze o pomoc..... :cry: :cry: :cry:

woytek
17-07-2008, 11:19
Witam i pytam. Uprzejmie o radę czy ruszać tuje ( 3 sztuki)? Dość duże (nie na wysokość)i wiekowe bo i działka to pozostałośc jakiegoś założenia parkowego, część korzeni prawie na powierzchni.
Po wybudowaniu domku mają ma słońca, bardzo mało.
Jeśłi ruszać to rozumiem - jesień, duża bryła korzeniowa, podlać przed/ po. Czy teraz okopać część? Przy dużych okazach zdaje się tak się robi?

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/ya/lb/v0ta/k4FZUiahzlotc5hffB.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/ya/lb/v0ta/9l09FUHaPgm1vt22yB.jpg

pozdrawiam
w.[/img]

woytek
17-07-2008, 11:23
I jeszcze jedno czy to jest cokolwiek ozdobny krzew? Otrzymałem taki pęd z zapewnieniem, i jest to coś ozdobnego ale niezidentyfikowane? Czy to nie klon jesionolistny? :) Ostrość niestety bardziej na zdjęciu na lubczyk.

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/ya/lb/v0ta/W0czMoDjaBvLzaTgbB.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/ya/lb/v0ta/EI0xJcaPDZBr20OVUB.jpg

pozdrawiam
w.

Mirek_Lewandowski
17-07-2008, 20:58
betka35- może być Pestalotiopsis funerea. Podlewać regularnie, nie przesuszać, nie nawozić. Wyciąć suche z kawałkiem zdrowego. Opryskać- Sarfun,Topsin, Sportak
Podobne obiawy to Phomopsis juniperovora -musiałbym to obejrzeć, zresztą nieistotne- wyciąć. Preparaty jw.

Mirek_Lewandowski
17-07-2008, 21:03
Tuje- warto? Marne szanse, a nic pięknego.
A lubczyk widzę, i owszem :D .. i niewiele więcej.

IH
17-07-2008, 23:35
Drogi Mirku,

Dzięki twoim radom uratowałam kiedyś cisy. Teraz chcę cię prosić o radę w sprawie wierzby.

Mam śliczną krzewiastą tortuosę. Od jakiegoś czasu ma żółtawe liście (choć nie opadają). Kiedy jej się przyjrzałam to na wielu liściach znalazłam czerwone zgrubienia a w środku różowawe larwy.
Poza tym liście mają brązowe plamki i białawy nalot od spodu.

Czy te larwy to szkodniki i co można z nimi zrobić?
Czym popryskać, żeby liście odzyskały zielony kolor?

Mam nadzieję, że zdjęcia coś wyjaśnią.
http://images31.fotosik.pl/320/497e30af09f06edf.jpg
http://images30.fotosik.pl/249/4d0bd96b2fc67a04.jpg

gosiaczek25
18-07-2008, 07:09
Ja również mam mały dylemat :roll: Dostałam w maju w doniczce jodłę hiszpańską ‘Glauca’ :D (piękna, była :-? ). Jakiś czas temu zauważyłam, że usycha od środka (myślałam, że ten typ tak ma i się nie przejęłam) Teraz usychają i młode przyrosty. Nawet zdrowe igły po dotknięciu opadają :( . Myślę (?), że to przez doniczkę – brak jedzonka i mało miejsca. :( Ale dodatkowo w korzeniach znalazłam mnóstwo robali, takie szare pancerzaki, jeszcze nazwy nie znam i nie wiem czy to szkodzi (lepiej nie, bo mam je i w innych donicach :evil: ). Planuję to drzewko szybko posadzić i w związku z tym mam pytanie: ponieważ jodła jest nie całkiem mrozoodporna czy da się ją jakoś „zabezpieczyć” przed zimą (obok ściółkowania korą, oczywiście)?

Proszę o radę :roll: . Z góry dziękuję. :D

betka35
18-07-2008, 08:06
betka35- może być Pestalotiopsis funerea. Podlewać regularnie, nie przesuszać, nie nawozić. Wyciąć suche z kawałkiem zdrowego. Opryskać- Sarfun,Topsin, Sportak
Podobne obiawy to Phomopsis juniperovora -musiałbym to obejrzeć, zresztą nieistotne- wyciąć. Preparaty jw.

dzięki ci wielkie :oops: mam nadzieję, ze go uratuję bo jest slicznie rozkrzewiony :cry:

Arctica
18-07-2008, 10:39
Czy malinom po owocowaniu to się coś obcina?

Mirek_Lewandowski
18-07-2008, 12:52
Czy malinom po owocowaniu to się coś obcina?
Obcina. Wszystko :D Zostają tylko tegoroczne, młode pędy. No chyba że odmiana powtarzająca owocowanie.

Mirek_Lewandowski
18-07-2008, 13:02
Wierzby:
Karate Zeon 050 CS
Talstar 100 E
Uszkodzone nie zzielenieje, nie ma cudów. Obejrzyj, czy na spodzie nie ma drobnych, pomarańczowych plamek. Wtedy jeszcze trzeba prysnąć na rdzę.

Mirek_Lewandowski
18-07-2008, 13:04
Ja również mam mały dylemat :roll: Dostałam w maju w doniczce jodłę hiszpańską ‘Glauca’ :D (piękna, była :-? ). Jakiś czas temu zauważyłam, że usycha od środka (myślałam, że ten typ tak ma i się nie przejęłam) Teraz usychają i młode przyrosty. Nawet zdrowe igły po dotknięciu opadają :( . Myślę (?), że to przez doniczkę – brak jedzonka i mało miejsca. :( Ale dodatkowo w korzeniach znalazłam mnóstwo robali, takie szare pancerzaki, jeszcze nazwy nie znam i nie wiem czy to szkodzi (lepiej nie, bo mam je i w innych donicach :evil: ). Planuję to drzewko szybko posadzić i w związku z tym mam pytanie: ponieważ jodła jest nie całkiem mrozoodporna czy da się ją jakoś „zabezpieczyć” przed zimą (obok ściółkowania korą, oczywiście)?

Proszę o radę :roll: . Z góry dziękuję. :D

Trzeba robala rozpoznać. Stonoga? :D A poważnie- czy po wybiciu z doniczki korzenie zdrowe, to zn. brązowe, jędrne, a końce białe?

Arctica
18-07-2008, 14:42
Obcina. Wszystko Zostają tylko tegoroczne, młode pędy. No chyba że odmiana powtarzająca owocowanie.

Polana, Polka czy jakoś tak się ona chyba nazywa :oops: , powtarza czy nie powtarza owocowania :-? , ni cholery nie wiem :oops:

gosiaczek25
18-07-2008, 18:58
Mirek_Lewandowski napisał:

Trzeba robala rozpoznać. Stonoga? A poważnie- czy po wybiciu z doniczki korzenie zdrowe, to zn. brązowe, jędrne, a końce białe?

dzięki za szybką odpowiedź :D Tak to STONOGI, bardzo duuużo: małych i większych - a fuj :-? Korzenie brązowe - ciemne, brak końcówek białych, mam wrażenie jakby przygniły (?). Powinnam ją juz dawno posadzić, ale budowa ( :oops: )... Sprawdziłam i inne doniczki, wszędzie stonogi, ale korzenie z białym nalotem są, a na sośnie ościstej to nawet biała pajęczynka wokół donicy :-? . Na korzeniach to się mało znam :oops:

To się zwalcza, tzn. stonogi? :roll: Proszę bardzo o pomoc :roll: :D

Mirek_Lewandowski
18-07-2008, 21:07
Obcina. Wszystko Zostają tylko tegoroczne, młode pędy. No chyba że odmiana powtarzająca owocowanie.

Polana, Polka czy jakoś tak się ona chyba nazywa :oops: , powtarza czy nie powtarza owocowania :-? , ni cholery nie wiem :oops:
A tak łatwo się dowiedzieć:
--------------------------------------------------------------------------------
Malina Polana wyselekcjonowana spośród 42 siostrzanych siewek pary 'Heritage' i 'Zeva Herbsternte'. Jest jedną z nielicznych odmian łączących wczesność dojrzewania z ich wysoką jakością oraz z niemal doskonałym pokrojem rośliny dla wolnostojącej formy prowadzenia maliny. Jest też przydatna do uprawy pojemnikowej. W produkcji towarowej jest cenną odmianą zaopatrzenia rynku lokalnego w świeże owoce.Polana owocując na pędach jednorocznych, stwarza możliwość zastosowania uproszczonej technologii produkcji bez stosowania podpór i z koszeniem pędów po zbiorze owoców, pozostawiając na zimę jedynie system korzeniowy. Dojrzewanie owoców rozpoczyna się w drugiej dekadzie sierpnia i trwa do początku listopada lub do przymrozków. Odmiana plenna. Wzrost średnio-silny. Mało wrażliwa na zamieranie pędów i średnio na gnicie owoców. Przy poźnoletnim i jesiennym owocowaniu, unika się porażenia przez kistnika i kwieciaka.
--------------------------------------------------------------------------------

Mirek_Lewandowski
18-07-2008, 21:12
Stonoga to detrytofag- żre martwą materię organiczną, nieszkodliwe w sumie. Roślinka natomiast zasuszona albo utopiona- jeśli korzenie martwe, do wywalenia.

Arctica
18-07-2008, 21:34
właściwie wszystko by sie zgadzało oprócz


Dojrzewanie owoców rozpoczyna się w drugiej dekadzie sierpnia

bo jemy już ze dwa, trzy tygodnie :roll: . Jako że nie znam żadnej nazwy malin, a tą kojarzę jako ta moja to może sierpień jakoś wcześniej w tym roku :-?

Sloneczko
18-07-2008, 21:35
Myślę, że chodzi o drugie dojrzewanie, bo Polana owocuje dwa razy w sezonie :)

Arctica
18-07-2008, 21:45
czyli jednak wyciąć wszystko co miało owoce :-?

Mirek_Lewandowski
18-07-2008, 21:52
Taaaaa.. jesienią

Arctica
18-07-2008, 22:00
Ale na tym co wiszą takie poowocowe kikuty to chyba już nic nie zakwitnie? :roll:

gosiaczek25
19-07-2008, 13:34
Dziękuję, za pomoc. I się cieszę, że stonogi nie są szkodliwe i nie musze ich truć :D . Niech sobie żyją :D .

Po niedzieli sadzę jodełkę do gruntu, spróbuję ją uratować – bo to prezent :wink:
Pozdrawiam!

moniga
20-07-2008, 10:45
Prosze o wskazówki jak wyprowadzić w drzewo wierzbę która rozrasta się w krzak? Czy to w ogóle jest możliwe? Wierzba (zapomniałam jak się nazywa ale jej gałązki są takie pofalowane a po ususzeniu mogą być wykorzystane na ozdobę) jest młodziutka posadzona tej wiosny początkowo uschła ale po solidnym podlewaniu wypusciła gałązki. Od początku rosła jako krzak rozrastając się na boki.

Mirek_Lewandowski
20-07-2008, 19:09
Proste raczej. Trzeba wszystko wyciąć poza najsilniejszym pędem. Onego zapalikować.

moniga
20-07-2008, 20:24
A kiedy ? :roll: :oops: :-? Jesienią czy już teraz?

Mirek_Lewandowski
20-07-2008, 21:05
A było wiosną. Wtedy ten jeden pęd by ładnie urósł. Teraz. Do jesieni zaleczy rany i trochę przyrośnie.

woytek
22-07-2008, 09:00
Za poradę odnośnie przesadzania tuji / tuii ? dziękuję,
a to listek podobnież krzewu ozdobnego ( wcześniejsza niewyraźna fotka na tle lubczyku :) Nie kojarzę takowego krzewu.
pozdrawiam
w.

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/ya/lb/v0ta/EKD1LgYSZxassTiOoB.jpg

telesforek
22-07-2008, 13:18
Witam ponownie,
Postanowiłam podejść profesjonalnie do swojego ogrodu i zbadałam pH gleby (spiaszczona glina). Wyszło mi ok. 8, może nawet trochę więcej. Moje pytania są następujące:
1. Czy robić coś z tą ziemią generalnie - czy są łatwe sposoby na zakwaszanie i czy ma to sens (ogród ozdobny trawa + rabaty)
2. Czy można posadzić rośliny lubiące kwaśną glebę, np. borówkę amerykańską albo rododendron? Jak je pielęgnować?

Z góry bardzo dziękuję za wskazówki i pozdrawiam :D

Mirek_Lewandowski
22-07-2008, 17:21
woytek , wyrzuć ów "krzew ozdobny" daleko.. Acer negundo.
telesforek- przy tak wysokim pH (jakie podglebie? na wapieniu czy co) nie widzę szans na uprawę kwasolubnych. Dobrać trzeba odpowiednie rośliny.

maciejon
22-07-2008, 20:48
Witam!
http://www.maciejon.republika.pl/images/08-07-22---001.jpg
http://www.maciejon.republika.pl/images/08-07-22---002.jpg
http://www.maciejon.republika.pl/images/08-07-22---003.jpg
Na klonie Scanlon w czerwcu tego roku pojawiło się pęknięcie (dolne). W lipcu następne (górne). Peknięcia sa na południowej stronie pnia. Tego roku klon ma liście duzo drobniejsze, niż poprzednio.
Jak jest tego przyczyna?
Co z tym można zrobić?
Czy to drzewo ma szansę na przezycie?

egry
22-07-2008, 20:59
Na klonach i jesionach rejestruje się zgorzel pędów (phomopsis). Objawy przypominają przemarznięcia mrozowe: brązowe plamy na korze. Plamy rozrastają się klinowo wzdłuż pędu powodując zamieranie rośliny powyżej zakażenia. Kora w miejscu zakażenia pęka, daje się łatwo oddzielić od drewna i zdrowej kory. Pod zmienioną chorobowo korą daje się czasem dostrzec watowatą grzybnię. Po stwierdzeniu objawów należy natychmiast przeprowadzić cięcie sanitarne usuwając porażone i uschnięte pędy. Na pędach wieloletnich, częściowo żywych, można próbować ratować większą część rośliny usuwając ostrożnie chorą korę i natychmiast opryskując Topsinem M 70 WP lub Sportakiem Alpha 380 EC. Należy jednak pamiętać przy tym o najwyższej ostrożności, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się grzyba na inne rośliny.

źródło: www.klony.info/uprawa/

Mirek_Lewandowski
22-07-2008, 21:00
Typowe peknięcie mrozowe. Widać, że zalewa. Pomaluj białą emulsją z dodatkiem Topsinu.

maciejon
22-07-2008, 21:03
Mirek: Dziękuję :)
egry: Co Ty na to?

Mirek_Lewandowski
22-07-2008, 21:07
Nie jestem nieomylny. Ale na zdjęciu widzę młody kallus- rana jest zalewana, leczy się. Przy porażeniu grzybem tak ładnie by się nie goiło.

maciejon
22-07-2008, 21:14
Czy Twoim zdaniem jest szansa na przeżycie?

Mirek_Lewandowski
22-07-2008, 21:20
Tak. Na przyszłą zimę pomaluj cały pieniek na biało. Wapnem, a bodaj i emulsją.Tak w styczniu. Te pęknięcia to tak ciutek na zachód od południa?

maciejon
22-07-2008, 21:24
Te pęknięcia to tak ciutek na zachód od południa?Dokładnie TAK! :)
Dziękuję :)

Mirek_Lewandowski
22-07-2008, 21:28
Więc na pewno mrozowe.

Sloneczko
22-07-2008, 21:58
Mirku, co zrobić (ciąć gałązki?) z krzaczkami pomidorów, rosnących pod chmurką, które rosną jak burza, ale owoców jakoś mało. Jakby para szła w liście ;)

Mirek_Lewandowski
22-07-2008, 22:02
Jaka odmiana?
Samokończące, gruntowe nie. Te przy paliku usuwamy pędy boczne.
Problem może w czym innym. Ja w tym roku jeszcze nie widziałem pszczoły!!!!!

Sloneczko
22-07-2008, 22:18
Posadziłam 3 odmiany: najpierw koktailowe, za nimi jakieś pomarańczowe (mają mieć kształt gruszki) i na końcu Bawole Serca.

Wyskubywałam tym wyższym odmianom tzw."wilki", żeby za bardzo się nie rozkrzaczały, ale i tak wyrosły jak krzaki ;) Na dodatek niektóre "Bawole", choć jeszcze zielone, już pękają :(

Jakby im chlasnąć czuby, tym krzakom? Co o tym myślisz? I możesz napisać coś więcej o cięciu gałązek przy palikach?

A pszczółki mamy :) Na sąsiedniej działce są ule i nieraz wynoszę niejedną, gdy zaplącze się na naszej werandzie :)

woytek
23-07-2008, 09:07
Mirek dziękuję za acera negundo.
w.