PDA

Zobacz pełną wersję : RANKING KOTŁÓW NA EKO GROSZEK



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92

Jarecki79
21-12-2010, 15:29
Zdjęcie tego spalania, które wkleiłem pochodzi z kotła Ogniwo sterowanego przez model eCoal.
Może jego użytkownik je rozpoznaje i napisze jak to wygląda.

Pytanie brzmi dlaczego tak się dzieje na małej mocy?

Jarecki79
21-12-2010, 15:33
Wkleję może fotkę 2letniego Brucera pracującego na Ogniku PID, tutaj odbiór mocy bardziej skokowy, palik podnosi się na większe grzanie.
Kłopotu nie było przez pierwsze sezony grzewcze, zaczął się kłopot w tym roku przy zakupie nowego ekogroszku.

Spieki zgodnie z ruchem obrotowym ślimaka i po przeciwnej stronie pyłek.
Dlaczego tak się dzieje przy wyższym odbiorze ciepła?
Pytanie do konstruktora....

sorier
21-12-2010, 15:35
(...)- przy paliwach mocniej szlakujących a także przy dużym zapotrzebowaniu na ciepło widac ciekawą prawidłowość, zgodnie z ruchem obrotowym ślimaka spada nam szlaka a po przeciwnej stronie popiół. W porównaniu do palnika klasycznego mamy zatem podobne zjawisko. Jakby palnik był po lewej stronie kotła, to szlaka spada na przód a popioł na tył.
Dlaczego tak się dzieje?
-Z kolei na malutkiej mocy pali się w fabrycznym brucerze bliżej kosza zasypowego, podczas gdy dalsza część paleniska robi się czarna
Dlaczego tak się dzieje?
A czy to ma jakiekolwiek znaczenie dla efektywności spalania? Niech się pali gdzie chce byleby czysto i oszczędnie. Czyż nie?

A ja mam takie pytanie do znawców tematu. Co możecie powiedzieć na temat tego podajnika/palnika. Produkowany (i skonstruowany podobno) przez Kotły Żywiec. Wg zapewnień producenta spala węgle typu 31 i 32 o granulacji 0-30mm

Vafel
21-12-2010, 16:24
A czy to ma jakiekolwiek znaczenie dla efektywności spalania? Niech się pali gdzie chce byleby czysto i oszczędnie. Czyż nie?

Ma to znaczenie takie, że po stronie przeciwnej do podajnika węgiel się niedopala i niespalony spada do popielnika. Tym samym marnuje się (bo zużywasz go, a on nie produkuje ciepła).

pabletto79
21-12-2010, 16:28
witam!
Szukam dobrego pieca na węgiel, drzewo, eko-groszek, pelet, proszę o poradę na ten temat, co myślicie o piecach Defro???

jack18
21-12-2010, 17:25
Zdjęcie tego spalania, które wkleiłem pochodzi z kotła Ogniwo sterowanego przez model eCoal.
Może jego użytkownik je rozpoznaje i napisze jak to wygląda.

Pytanie brzmi dlaczego tak się dzieje na małej mocy?

Zauważyłem pewna zależność. Czym większa siła nadmuchu tym większa powierzchnia aktywna palnika. Myślę ze pomogło by rzadsze rozmieszczenie szczelin napowietrzających od strony zasobnika a gęściejsze od strony przeciwnej. Nie mam jednak wiadomości jak i czy to rozwiązanie miało by wpływ na ekonomie i czystość spalania. Kolega wyżej napisał o niedopalaniu przez brucera paliwa i co do tego u mnie tego nie zauważyłem . A tak przy okazji, ta fotka jest mojego brucera z pomniejszona korona..

andrew01
21-12-2010, 17:27
Wkleję może fotkę 2letniego Brucera pracującego na Ogniku PID, tutaj odbiór mocy bardziej skokowy, palik podnosi się na większe grzanie.
Kłopotu nie było przez pierwsze sezony grzewcze, zaczął się kłopot w tym roku przy zakupie nowego ekogroszku.

Spieki zgodnie z ruchem obrotowym ślimaka i po przeciwnej stronie pyłek.
Dlaczego tak się dzieje przy wyższym odbiorze ciepła?
Pytanie do konstruktora....

he he, chciałbym mieć takie spieki :), u mnie czasem powstanie taki duży jakby lej, sięgający głębiej do palnika.

Jarecki79
21-12-2010, 17:37
Teraz dorzucam fotkę spalania na dużej Ekoenergi, po zmianach, które dokonaliśmy żar przesunął się na środek, nieważne czy mała moc czy zbiera się do wyższych obrotów.

ps. przy rozpalaniu i dochodzeniu do zadanych 60st.C spieki miały wielkość butelki napoju 0,5L, dopiero po stabilizacji na temp zadanej palenisko się unormowało, paliwo jak to określam twarde, niby pieklorz.

paliwo dalej tworzy spieki, co widać na niewyczyszczonym palenisku, ale zostają one na tyle długo na palniku,że popiół wygląda dobrze, mało większych spieków.
może do końca tygodnia uda mi się zrobić fotkę popiołu z tego kotła.

Sterowanie RT09pid dane granic podawania algorytmu 10s/40s/300s, /podtrz 450s powietrze, granice dla algorytmu 20%/37%/44%/20sek przedłużenie

Jarecki79
21-12-2010, 17:40
he he, chciałbym mieć takie spieki :), u mnie czasem powstanie taki duży jakby lej, sięgający głębiej do palnika.

Te spieki to są przez jeden dzień a w zasadzie noc pracy brucera.

tomcar11
21-12-2010, 18:38
witam!
Szukam dobrego pieca na węgiel, drzewo, eko-groszek, pelet, proszę o poradę na ten temat, co myślicie o piecach Defro???
Przeczytaj wontek przynajmniej od 120 strony i sam bedziesz wiedział na co zwrócic uwage i co jest najwarzniejsze w piecu. Wtedy sam sobie odpowiesz na pytanie " co myślicie o piecach Defro???" Chyba że chcesz wydać 8 tys. bez zgłebiania się w temat na gratuluje odwagi.
pozdrawiam

hote
22-12-2010, 01:42
potrzebuję kocioł na groszek i miał (głównie groszek)... na powierzchnię 290m2 (800m3)
- w tym 100m2 podłogówki. Budynek stara konstrukcja lata 80-90te po generalnym wykończeniu - ocieplenie ścian 12cm styro, ściany silka i beton, stropy żelbet (2 kondygnacyjny).
Mam obecnie piec gazowy konwekcyjny 28kW Buderusa... niestety koszt gazu masakra.

Ile minimalnie powinienem szukać kW żeby nie za mało..i żeby nie przesadzić?

Jarecki79
22-12-2010, 13:15
Z paliwa stałego, aby było ok. 35-40kW.
Mniejszego na taki budynek (80-90lata) bym nie brał, ale decyzja należy do Ciebie.

darase
22-12-2010, 13:32
Jeżeli gazowy Ci wystarczył 28kw miałeś ciepło, masz dom docieplony 12cm styro, to 30kw da spokojnie radę.

Wlodek_PID
22-12-2010, 15:08
Gdy kiedyś wygasło mi Ogniwo wybierając popiół z palnika zauwarzyłem dużą szczelinę na krótkim boku palnika od strony kosza pomiędzy talerzem a wargą korpusu palnika. Myślę że tamtędy przepływa powietrze które powinno przepływać nacięciami do przeciwległej strony palnika. Wtedy na małej jak i na większej mocy paliło by się dobrze.
Montując talerz można go w zakresie ok. 4mm przesuwać w lewo-prawo. Zauwarzyłem to gdy po raz drugi uszczelniałem Brucera. Zaskoczony tym luzem nie wiedziałem jaki to będzie miało wpływ na spalanie i ustawiłem talerz pośrodku zakresu tego luzu.
Gdy będzie okazja do demontażu talerza to wkleję go odsuniętego od kosza maksymalnie aby ta szczelina była najmniejsza. A jeśli ta szczelina nadal będzie duża to wypełnię ją silikonem 1200*C.

Tylko Brucer i eCoal !

Jeśli ktoś chce zobaczyć Ogniwo EKO 15 kW z Biecza w akcji i jest z okolic Bydgoszczy zapraszam, najlepszy kocioł na rynku ! (jest jeszcze EKO plus)

Tylko Brucer i eCoal ! - powtórzmy i pamiętajmy :)

Nie, tylko Puma i Skam Premium, albo Puma i Sztoker!!!! :-)


Pozdrowienia,


Włodek

Jarecki79
22-12-2010, 17:50
Też racja p.Włodku...

Generalnie jednak staram się zwrócic uwagę,że przy problemie z jakościa groszku, wyraźnie zauważalnym w tym sezonie, mało istotne jest, czy ktoś ma ogniwo z ecoalem, czy Skam-P z PUMĄ, czy Skam-P z RT09pid czy też model Tilgnera jak Vafel, brucer ma kłopot z właściwym spalaniem twardszych groszków (zwykła retorta juz kompletnie klęka >20RI). Na małej mocy pali się blisko kosza a na końcu retorty niedopalany węgiel a z kolei na większej mocy spieki, które spadają zgodnie z ruchem obrotowym ślimaka.

Nie jest to zatem kwestia kotła czy sterowania, bo prawidłowości są identyczne.

W zasadzie należałoby brutalnie napisać, że w obecnym sezonie, jeżeli nie chcesz produkować spieków- kup sobie retopal albo jaret plus, bo pieklorz czy nawet ekoret spalany samodzielnie może przyprawic o bóle głowy.

Dołączam widok popiołu ze spalania ekogroszku, kolego Jack18 możesz przybliżyć jak nazywa się ten Twój groszek?

karoka65
22-12-2010, 19:28
W zasadzie należałoby brutalnie napisać, że w obecnym sezonie, jeżeli nie chcesz produkować spieków- kup sobie retopal albo jaret plus, bo pieklorz czy nawet ekoret spalany samodzielnie może przyprawic o bóle głowy.

No to już teraz na wszystkich składach będą mieli tylko retopala i jareta plus. Hehehe.
Z retopala też trochę szlaki zostaje. Jak macie takie problemy ze spiekaniem to można mieszać ze zwykłym jaretem albo z dobrym czeskim eko, najlepiej z kopalni Komorany. Spieków nie będzie ale pojawi się trochę sadzy. Wypróbowane w tamtym sezonie.

SUSPENSER
22-12-2010, 19:51
Pierwsza fotka..... miałem to samo twarde sklejajace sie kupki ekogroszku... ograniczyłem te spieki zmiejszajac moc kotła(mogę sobie na to pozwolic bo mam przywymiarowany-w sumie do czegoś sie przydał wiekszy kocioł ;) zmiejszyłem moc kotła, ograniczyłem nadmuch, i jest częstsze podawanie cos w stylu retorty obrotowej ,wymusiłem wiekszy ruch na palenisku, i teraz owszem są spieki ale nie takie twarde tylko bardzo kruche i rozlatujące sie, wiec jak sie oprze o sciankę kotła to niema żadnego problemu bo spiek poprostu się złamie:) inna sprawa ze przeszkadzają w poprawnym spalaniu eko... ale tu to już Zawijan

Miałem bardzo podobnie i podobnie zrobiłem - faktycznie spory zapas mocy kotła ratuje sytuację :-)

SUSPENSER
22-12-2010, 19:58
Jeżeli gazowy Ci wystarczył 28kw miałeś ciepło, masz dom docieplony 12cm styro, to 30kw da spokojnie radę.

Nie koniecznie.

Znajomy ma olejowy 23 kW, kupił na ekogroszek 25 kW i ma problem bo olejowy bez problemu nagrzewał mu dom (ponad 200 m2 i 24-25 st w środku - ciepłolubna żona), a ten na ekogroszek ma spore problemy (zwłaszcza, że węgiel kupił w Castoramie).

Lepiej mieć zapas o czym jak widzisz ja i Bobek już się przekonaliśmy.

Do tego wolałbym posłuchać Jareckiego, który ma duże doświadczenie niż kogoś kto widział w życiu maksymalnie kilka kotłów i nie zajmuje się ich dobieraniem (bez urazy darase - piszę tu także o sobie).

SUSPENSER
22-12-2010, 20:01
W zasadzie należałoby brutalnie napisać, że w obecnym sezonie, jeżeli nie chcesz produkować spieków- kup sobie retopal albo jaret plus, bo pieklorz czy nawet ekoret spalany samodzielnie może przyprawic o bóle głowy.

Dołączam widok popiołu ze spalania ekogroszku, kolego Jack18 możesz przybliżyć jak nazywa się ten Twój groszek?

Kilka dni temu miałem dostawę Pieklorza z Bobrek-Bobrek zamówionego w Angora we Wrocławiu, spalam go i jest w porządku.

Spieków mało i to miękkich.

Jeśli więc ktoś kupi nie oszukany węgiel to będzie ok.

Jutro wrzucę zdjęcia to zobaczycie sami.

jack18
22-12-2010, 20:28
Też racja p.Włodku...

Generalnie jednak staram się zwrócic uwagę,że przy problemie z jakościa groszku, wyraźnie zauważalnym w tym sezonie, mało istotne jest, czy ktoś ma ogniwo z ecoalem, czy Skam-P z PUMĄ, czy Skam-P z RT09pid czy też model Tilgnera jak Vafel, brucer ma kłopot z właściwym spalaniem twardszych groszków (zwykła retorta juz kompletnie klęka >20RI). Na małej mocy pali się blisko kosza a na końcu retorty niedopalany węgiel a z kolei na większej mocy spieki, które spadają zgodnie z ruchem obrotowym ślimaka.

Nie jest to zatem kwestia kotła czy sterowania, bo prawidłowości są identyczne.

W zasadzie należałoby brutalnie napisać, że w obecnym sezonie, jeżeli nie chcesz produkować spieków- kup sobie retopal albo jaret plus, bo pieklorz czy nawet ekoret spalany samodzielnie może przyprawic o bóle głowy.

Dołączam widok popiołu ze spalania ekogroszku, kolego Jack18 możesz przybliżyć jak nazywa się ten Twój groszek?

Jest to wegiel firmy carbo stal w bialo zielonym worku.Ten wegiel prawdopodobnie jest oparty na chwalowickim pieklorzu. Dokladniejszy opis w linku. http://www.hotfrog.pl/Firmy/POLMARK-Technika-Grzewcza/W%C4%99giel-ekogroszek-workowany-Pieklorz-KWK-Chwa%C5%82owice-sprzeda%C5%BC-Wroc%C5%82aw-opa%C5%82-ekologiczny-16294
Moze Karoka cos tu doda bo on ma wiecej wiadomosci ale ja sadze ze jest to na bazie groszku a nie eko i spiekalnosc tego to z 40RI nie 20...

darase
22-12-2010, 21:04
Suspenser "spoko loko" jeśli przewymiarowanie jest tak dobre dla słabego opału to wycofuję się i zmieniam piec na 30kw, bo zamierzam w cieplejsze dni palić żytem. Tylko jaka będzie strata w postaci sadzy,dałem wcześniej pytanie gdzie więcej się spali jadąc na 2-ce 40km/h czy jadąc na 5-ce 40km/h prędkość ta sama a spalanie?

czp01
23-12-2010, 06:18
Kilka dni temu miałem dostawę Pieklorza z Bobrek-Bobrek zamówionego w Angora we Wrocławiu, spalam go i jest w porządku.
Spieków mało i to miękkich.
Jeśli więc ktoś kupi nie oszukany węgiel to będzie ok.
Jutro wrzucę zdjęcia to zobaczycie sami.
No też czekam na te zdjęcia aby zobaczyc jak się Bobrek pali na stałej retorcie - to musi byc już ekogroszek z nowej ściany kwk Bobrek - ciekawe jaką ma spiekalność ?

darase
23-12-2010, 09:00
Budowniczy jak masz taką moc to jeździsz na 5-tym biegu 40km/h? Wątpię :) Dopiero byś dusił tego potwora. Masz skrzynię 6 biegową?

radams
23-12-2010, 10:03
W sumie to wszystkie rady dotyczące doboru kotła, w zależności od powierzchni domu obarczone są dużym błędem, również budynek wybudowany w podobnym okresie czasu, może od innych znacząco się różnic zapotrzebowaniem na ciepło.
Na moim przykładzie - budynek niepodpiniczony, z poddaszem użytkowym, 270 m2 powierzchni całkowitej ( po podłogach) 950m3 kubatury (wysokie pomieszczenia), Podłoga na gruncie ocieplona 20 cm styroduru pod częścią mieszkalną, 10 cm pod garażem i kotłownią, na ścianach z Maxa 15 cm styropianu szarego z lambdą 0,31, poddasze ocieplone 18 + 5 cm wełny supermata Isovera (lambda 0,29) dół domu ogrzewany podłogówką, góra z wyjątkiem łazienki w grzejnikach. Mam bufor 1000 l (800/200) Grzeję kotłem tłokowym KTM 20 Tilgnera (20KW). Dom ogrzewany pierwszą zimę, w największe mrozy, przekraczające -20 st. Puma pokazywała, że kocioł pracuje z mocą z zakresu 20 - 35 %. Przy temperaturach do -5 st. kocioł pracuje z mocami do 20%, często wyłączając dmuchawę. Temperaturę w domu mam 22-23 stopni (malutkie dzieci). CWU zużywa 6 osób. Wentylacja grawitacyjna, jeden balkon nie izolowany od stropu.
Cieszę się, że posłuchałem Jareckiego i innych z tego forum aby nie przewymiarowywać kotła, bo zamierzałem do tej powierzchni kupić 25-30 KW.
Zabezpieczyłem się jednak, mam kominek z płaszczem wodnym 19 KW i grzałkę elektryczną w buforze 6KW. Obawiałem się, że w najzimniejsze dni będę musiał nimi wspomagać kocioł, okazało się, że moje obawy były nieuzasadnione.
Widzę teraz, że dzięki dużemu buforowi, który znakomicie stabilizuje pracę układu, tak, że napełnianie wanny o pojemności 350 l wody nie powoduje problemów, mogłem zakupić kociołek o mocy 17 KW.
Max zużycie groszku ok 25-30 kg na dobę, (ekoret) w mniejsze mrozy mieszam z owsem - worek owsa ok 40 kg + worek ekoretu ok 30 kg. Pali się doskonale, problemem jest tylko sadza, jak to w tłoku.
Podsumowując - dom jest nieźle ocieplony, ale daleko mu jeszcze do pasywnego, więc można było z powodzeniem mocno "zjechać" z mocą kotła.
W sumie polecam takie rozwiązanie jak mam u siebie, kupić mniejszy kocioł a do niego na najzimniejsze dni dodatkowe źródło ciepła. Korzyć podwójna, bo i śpimy spokojnie na wypadek awarii kotła. Kominki i tak sa bardzo popularne, koszt grzałki stosunkowo niewielki. Dodatkowo mam taki pomysł, (jeszcze nie sprawdzony) aby podczas długich nieobecności w domu grzać samą grzałką elektryczną, mam dwie taryfy, włącznik czasowy, zobaczymy jak to się sprawdzi.
Żeby nie było, że jestem taki mądry, forum baaardzo mi pomogło :)

Jarecki79
23-12-2010, 10:08
Suspenser "spoko loko" jeśli przewymiarowanie jest tak dobre dla słabego opału to wycofuję się i zmieniam piec na 30kw, bo zamierzam w cieplejsze dni palić żytem. Tylko jaka będzie strata w postaci sadzy,dałem wcześniej pytanie gdzie więcej się spali jadąc na 2-ce 40km/h czy jadąc na 5-ce 40km/h prędkość ta sama a spalanie?

Jak w cieplejsze dni będziesz palil żytem, to w takie dni nie potrzebujesz dużej mocy.
Więc obecny kociol wówczas będzie dawał radę.
Poza tym masz palnik, który osiąga do 40kW mocy, także masz jednak zapas mocy w palniku.

Do tej pory cały czas uważałem,że podajniki najlepiej dobierać:
17kW- do 150m2 (po kilkunastu wypowiedziach na forum dałem sie przekonać do 190m2 dla nowego budownictwa, co potwierdzają zresztą wzory doboru kotłów, tyle,że te nie biora pod uwage jakości sprzedawanego opału)
25kW -do 200m2 (podobnie do max.280m2 nowego, dobrze izolowanego budownictwa)

Jak ktoś ma 17kW na 160-170m2 to przy dzisiejszej jakości groszku walczy ze spiekami a przy 25kW wygląda to lepiej.
Zmiana palnika na dopasowany do mocy też nie jest najfajniejsza, bo znowu przez jakość węgla nawet przy 25kW i 200m2 zamiast spalac lepiej, idziemy z palnikiem na wysokie obroty co przy takim węglu kończy się dużymi spiekami. Wole zatem wrócić w obliczu takich cyrków z paliwem do pierwotnego doboru i większych palników.

chyba,że ktos ma bufor, wówczas to co innego.

Podsumowania palników postaram się dokonać po świętach. Miałem nadzieję na jakies opinie odnośnie moich pytań do Brucera.

pawelo_pl
23-12-2010, 11:12
W zasadzie należałoby brutalnie napisać, że w obecnym sezonie, jeżeli nie chcesz produkować spieków- kup sobie retopal albo jaret plus, bo pieklorz czy nawet ekoret spalany samodzielnie może przyprawic o bóle głowy.

Święte słowa , pieklorz w zeszłym roku palił się ekstra a w tym roku co bym nie ustawił na sterowniku to spieki i spieki ( nawet domieszka owsa nie pomaga) i kupa sadzy do wybrania - już myślałem że mnie na składzie "rąbnęli" i przywieźli coś innego ale widzę że to problem globalny.

radams
23-12-2010, 12:41
Święte słowa , pieklorz w zeszłym roku palił się ekstra a w tym roku co bym nie ustawił na sterowniku to spieki i spieki ( nawet domieszka owsa nie pomaga) i kupa sadzy do wybrania - już myślałem że mnie na składzie "rąbnęli" i przywieźli coś innego ale widzę że to problem globalny.

To był jeden z powodów, dla których wybrałem tłoka zamiast retorty, chociaż nęciły mnie te nowe brucery i ekoenergie...

Jarecki79
23-12-2010, 13:16
radams ja osobiście jestem zwolennikiem tłoka. Przed tymi cyrkami z opałem wahałem się, co wstawić u siebie, ze względu na kompletny brak problemu ze zrywaniem zawleczki i spalanie każdego rodzaju paliwa wybiorę chyba jednak tłoka. Umiem go ustawić, także kłopoty z obsługa sterowania mnie nie dotyczą.
Dużego rusztu awaryjnego tez nie potrzebuję, generalnie uważam,że mało osób z niego korzysta, upieramy się na to przy zakupie a później leży na boku.
Tłok konia z kopytami zmieli, także w nosie mam czy węgiel twardy czy miękki. Tłoki robimy od prawie 10lat, także będe mial okazje jeszcze kilka spraw zaobserwować i ewentualnie dopieścić. Kamień o granulacji 30mm, jeżeli zejdzie z kosza, zwyczajnie zostanie przepchnięty do popielnika i tyle.

Brucer/ekoenergia przekonuja mnie dokładniejszym sterowaniem, lepsza współpraca w trybie LATO (latem mam solary i grzałke, także to mnie nie dotyczy), generalnie spalają bardziej czysto albo inaczej mówiąc bardziej równomiernie. Nie ma tez przy nich tyle kurzu w kotłowni, tyle,że ja kafelek w kotłowni nie mam, kotłownia nie jest w przedpokoju, także raz na kilka dni mogę sobie miotłą machnąć. Ślimaki mają też większe kosze zasypowe.

ElFi
23-12-2010, 13:29
Suspenser "spoko loko" jeśli przewymiarowanie jest tak dobre dla słabego opału to wycofuję się i zmieniam piec na 30kw, bo zamierzam w cieplejsze dni palić żytem. Tylko jaka będzie strata w postaci sadzy,dałem wcześniej pytanie gdzie więcej się spali jadąc na 2-ce 40km/h czy jadąc na 5-ce 40km/h prędkość ta sama a spalanie?
Widzisz, chodzi o to, że jak słabe paliwo to nie pojedziesz na 5-ce tych 40km/h;)

radams
23-12-2010, 13:48
Jarecki, jest dokładnie jak piszesz, wszystko się w nim spali, problemem jest tylko sadza, być może jedną z przyczyn z przyczyn jest brak deflektora spalin i/lub ceramicznej obudowy paleniska. Jestem umówiony z producentem, że po nowym roku spróbujemy dołożyć nad palenisko cegły szamotowe. Powinna podnieść sie temperatura w strefie spalania przez co frakcje lotne lepiej sie dopalą.Teraz miał to testować Pan Woźniak, (szef serwisu) który tez ma problemy z sadzą. Swoją drogą, to bardzo ciekawe, że pracownicy zakładów kotlarskich, do swoich domów kupują tłoki :)

Mnie jest potrzebna duża komora spalania na ruszcie awaryjnym, mam dostęp do niedrogiego drewna, więc latem, gdy grzeję CWU, ładując ten duży bufor dwa razy w tygodniu, wystarczy, że podłożę trzy razy do ognia i mam wodę w buforze 70 st.
Ogólnie do tłoka przekonało mnie porównanie, które widziałem u producenta. Mieli u siebie w kotłowni dwa kotły swojej roboty, jeden tłok, drugi brucer (wersja przed modyfikacjami), takie same sterowania, paliwo i zdaje się warunki pracy. Mogłem zobaczyć jak wygląda popiół z tych dwóch palenisk, z tłoka był drobny pyłek, z brucera lekkie grudki i małe spieki. To mnie przekonało do wyboru tłoka. Założyłem, że przecież producentowi zależy, aby prawidłowo pracowały oba kotły, więc chyba wyniki można uznać za miarodajne.
Bardzo mocno zainteresował mnie tez Wasz Opal, przeważyła cena, bo mocno się targowałem i większa komora spalania na ruszcie awaryjnym z większymi drzwiczkami. Oba kotły widziałem na etapie produkcji i muszę przyznać, że robota mi się spodobała. Kończyłem technikum konstrukcji stalowych, i co nieco orientuję się w technologii spawania. Gdybym mocniej przycisnął Twoją szefową i wytargował lepsza cenę, to kto wie? :) Widzieliśmy się i rozmawialiśmy wtedy, być może pamiętasz, był to kwiecień tego roku i przekonałeś mnie do Pumy, za co jestem Ci winien małe co nieco ;)

Jarecki79
23-12-2010, 14:03
Miło słyszeć...
U nas w tłoku jest ceramika nad paleniskiem oraz na wejściu w kanały dymne, są też dysze powietrza wtórnego, wszystko po to, aby walczyć z owym problemem sadzy.
Palenisko to dopracowywane przez kilka lat żeliwo o odpowiednich skosach nadmuchu, aby ogień kierowac do kanalów dymnych, żeliwo ma 35mm grubości i jestem pewien,że tylko my tak robimy.

Stąd też cena inna

radams
23-12-2010, 14:08
Miło słyszeć...
U nas w tłoku jest ceramika nad paleniskiem oraz na wejściu w kanały dymne, są też dysze powietrza wtórnego, wszystko po to, aby walczyć z owym problemem sadzy.
Palenisko to dopracowywane przez kilka lat żeliwo o odpowiednich skosach nadmuchu, aby ogień kierowac do kanalów dymnych, żeliwo ma 35mm grubości i jestem pewien,że tylko my tak robimy.

Stąd też cena inna

Żeś Ty mi tego wtedy nie powiedział...

Jarecki79
23-12-2010, 14:13
W kwietniu ubiegłego roku ceramika już była, jak byłes u nas, to musieliśmy o tym wspominać.
Chyba,że akurat nie było gotowego produktu na stanie i rozmawialiśmy na jakimś etapie produkcji kotła.
Dysze powietrza wtórnego dopalające jeszcze lepiej sadze zostały dodane po sugestiach i badaniach w OTGiS Łódź w listopadzie 2009.

Żeliwny palnik jest od samego początku, czyli od 2001r, przechodził zmiany i modyfikacje, ale jest od samego początku.

karoka65
23-12-2010, 14:48
Święte słowa , pieklorz w zeszłym roku palił się ekstra a w tym roku co bym nie ustawił na sterowniku to spieki i spieki ( nawet domieszka owsa nie pomaga) i kupa sadzy do wybrania - już myślałem że mnie na składzie "rąbnęli" i przywieźli coś innego ale widzę że to problem globalny.

I macie odpowiedź dlaczego od jakiegoś czasu jest problem z ekoresem z resovera. Podstawowym składnikiem ekoresa jest właśnie pieklorz. W tym roku wiosną wystąpił taki problem z bobrkiem ale szybko zostało to wychwycone i było chyba tylko kilka reklamacji, które również były uznane i załatwione ku zadowoleniu kupujących.

SUSPENSER
23-12-2010, 16:00
Poniżej link do obiecanych fotek palnika przy spalaniu Pieklorza z Bobrka:

http://img692.imageshack.us/g/dsc00426r.jpg/

Przeczytałem niedawno, że eCOAL ma czas podawania na Brucera od 3 s i eksperymentalnie zadałem u mnie 2 s podawania i dobrałem do tego 30 s przerwy (chyba jeszcze ją skrócę bo moc jest za mała).
Może skrócenie podawania do tych 2-3 s będzie rozwiązaniem problemu ze spiekami - spróbujcie bo ja nie mam teraz dostępu do spiekającego się węgla i nie mam jak tego wypróbować.

Zastanawiam się tylko czy tak krótkim podawaniem czegoś nie zepsuję (kondensator się nie liczy bo jest tani) ?

zawijan
23-12-2010, 20:37
Podsumowania palników postaram się dokonać po świętach. Miałem nadzieję na jakies opinie odnośnie moich pytań do Brucera.

No dobra. Odpowiem Ci, bo nie mogę się doczekać tego podsumowania.
Tylko nie gniewaj się, ale jakie pytania takie odpowiedzi.


- palnik Brucer radzi sobie z miałami oraz groszkami, nie toleruje jednak kompletnie zawartości kamienia. Słabym punktem jest przeciwzwój, który w momencie obrotu i zabrania kamienia lub twardszego elementu klinuje go o ścianę koryta, w którym pracuje, co w efekcie zrywa zawleczkę.
Prawda czy fałsz?
Nie wiem. Przeznaczeniem Brucera jest spalanie węgla a nie kamieni (tak samo chyba, jak innych omawianych palników). W trakcie badań Brucera mieliśmy kilkanaście przypadków zerwania zawleczki, ale ani jednego z powodu kamienia (choć stosowaliśmy węgle „handlowe”). Może mieliśmy szczęście?
Teoretycznie jest to możliwe, ale nie potrafię powiedzieć, jaki duży musiałby być ten kamień. Może Ty wiesz, jaki duży? A Ty ile znasz przypadków zerwania zawleczki w Brucerze? Ile z tych przypadków było spowodowanych kamieniami?


- przy paliwach mocniej szlakujących a także przy dużym zapotrzebowaniu na ciepło widac ciekawą prawidłowość, zgodnie z ruchem obrotowym ślimaka spada nam szlaka a po przeciwnej stronie popiół. W porównaniu do palnika klasycznego mamy zatem podobne zjawisko. Jakby palnik był po lewej stronie kotła, to szlaka spada na przód a popioł na tył.
Dlaczego tak się dzieje?
A dlaczego deszcz spada na dół, a para unosi się do góry? Bo takie są prawa fizyki.
W transporcie materiałów ziarnistych występują zjawiska segregacji ziarnowej, tzn. ziarna większe i mniejsze „wędrują” do różnych rejonów. Widać to w palniku, widać w zasobniku paliwa, widać na pryzmach paliwa – to zjawisko powszechne. Dlaczego nie miałoby występować w Brucerze?


-Z kolei na malutkiej mocy pali się w fabrycznym brucerze bliżej kosza zasypowego, podczas gdy dalsza część paleniska robi się czarna Dlaczego tak się dzieje?
Abym mógł odpowiedzieć Ci na to pytanie, musiałbyś podać mi z jaką wydajnością i z jakim sprężem pracują wentylatory zainstalowane w tych kotłach, jaki jest rozkład szczelin napowietrzających i jakie jest uziarnienie złoża paliwa. Nie zgrywam się. Wiem, że tego nie wiesz. Ale Ty też doskonale wiesz, dlaczego tak się dzieje, więc jesteśmy skwitowani.

Powiem jednak krótko coś innego. Fabryczny Brucer jest palnikiem uniwersalnym o mocy ponad 40kW (pisałem to zresztą dziesiątki razy) i powinien być modyfikowany w zależności od mocy kotła, do którego jest instalowany. Fabrycznie wypuszczany jest z kompletem szczelin nadmuchowych na pełną moc. Mniejsze moce wymagają zaślepienia pewnej ilości szczelin.
Proces wdrożeniowy Brucera był specyficzny, gdyż branża kotlarska nie wykazywała żadnego zainteresowania tym palnikiem. Produkcję Brucera zrealizowała firma spoza branży, której wiedza o kotlarstwie była stosunkowo nikła. Toteż ciężar praktyki wdrożeniowej spoczywał na producentach kotłów, z których nie wszyscy potrafili stanąć na wysokości zadania. Praktycznie jedynie OGNIWO z Biecza pracowało planowo nad rozwojem Brucera, co skończyło się – jak wiecie – nowym palnikiem BURNER-S, który nie jest poprawionym Brucerem, ale właśnie całkiem nowym palnikiem o podobnej tylko zasadzie działania.
Jakie widzę wady w praktyce wdrożeniowej Brucera? Brak odpowiedniej ingerencji producentów kotłów w dostosowanie układu nadmuchowego do konkretnych konstrukcji kotłów, przy powszechnym przewymiarowaniu wentylatorów montowanych przez nich w tym palniku. Pomimo to, palnik zrobił furorę i, prawdę powiedziawszy, sprawdził się pozytywnie.
Przeglądnijcie wszyscy swoje wentylatory, jakie one mają wysokie wydajności. A dla osiągnięcia mocy np. 20kW wystarczy powietrza tylko 60m3/godz. Toteż przy pracy z pełnymi mocami wentylatorów tworzą się zwiększone ilości spieków (palniki idą ostro z dużymi nadmiarami powietrza, z wysokimi temperaturami paleniska i spalinami schładzanymi powietrzem nadmiarowym). A po zredukowaniu wydajności wentylatorów palniki otrzymują powietrze o bardzo niskim sprężu, co skutkuje słabym napowietrzeniem części złoża paliwa.
Kto jak kto, ale Ty wiesz o tym doskonale. Przecież dopiero co pochwaliłeś się tym.

Teraz dorzucam fotkę spalania na dużej Ekoenergi, po zmianach, które dokonaliśmy żar przesunął się na środek, nieważne czy mała moc czy zbiera się do wyższych obrotów.
ps. przy rozpalaniu i dochodzeniu do zadanych 60st.C spieki miały wielkość butelki napoju 0,5L, dopiero po stabilizacji na temp zadanej palenisko się unormowało, paliwo jak to określam twarde, niby pieklorz.
paliwo dalej tworzy spieki, co widać na niewyczyszczonym palenisku, ale zostają one na tyle długo na palniku,że popiół wygląda dobrze, mało większych spieków.
Sterowanie RT09pid dane granic podawania algorytmu 10s/40s/300s, /podtrz 450s powietrze, granice dla algorytmu 20%/37%/44%/20sek przedłużenie

Jarecki79
23-12-2010, 22:38
No dobra. Odpowiem Ci, bo nie mogę się doczekać tego podsumowania.


A dlaczego deszcz spada na dół, a para unosi się do góry? Bo takie są prawa fizyki.
W transporcie materiałów ziarnistych występują zjawiska segregacji ziarnowej, tzn. ziarna większe i mniejsze „wędrują” do różnych rejonów. Widać to w palniku, widać w zasobniku paliwa, widać na pryzmach paliwa – to zjawisko powszechne. Dlaczego nie miałoby występować w Brucerze?


Super wyjaśnienie niedociągnięć konstrukcyjnych dla opalów spiekających....




Powiem jednak krótko coś innego. Fabryczny Brucer jest palnikiem uniwersalnym o mocy ponad 40kW (pisałem to zresztą dziesiątki razy) i powinien być modyfikowany w zależności od mocy kotła, do którego jest instalowany. Fabrycznie wypuszczany jest z kompletem szczelin nadmuchowych na pełną moc. Mniejsze moce wymagają zaślepienia pewnej ilości szczelin.
Proces wdrożeniowy Brucera był specyficzny, gdyż branża kotlarska nie wykazywała żadnego zainteresowania tym palnikiem.

Bzdura, branża kotlarska wykazywała zainteresowanie, tylko producent (a może bezpośrednio Twoja osoba) twierdził,że zmiany sa niepotrzebne,a to co wymagają producenci to fanaberie (dzielony palnik, odsunięcie mocowania kosza...).

Skoro jak twierdzisz palnik wymaga zmian dla mniejszych mocy, to powinny byc one opisane w instrukcji palnika a nie być elementem testów bardziej ambitnego producenta kotłów (jak np. Sekom czy Tilgner). Jeżeli twierdzisz,że stosowane sa złe wentylatory, to właściwe typy równiez powinny byc wymienione w instrukcji.




Produkcję Brucera zrealizowała firma spoza branży, której wiedza o kotlarstwie była stosunkowo nikła. Toteż ciężar praktyki wdrożeniowej spoczywał na producentach kotłów, z których nie wszyscy potrafili stanąć na wysokości zadania. Praktycznie jedynie OGNIWO z Biecza pracowało planowo nad rozwojem Brucera, co skończyło się – jak wiecie – nowym palnikiem BURNER-S, który nie jest poprawionym Brucerem, ale właśnie całkiem nowym palnikiem o podobnej tylko zasadzie działania.
Jakie widzę wady w praktyce wdrożeniowej Brucera? Brak odpowiedniej ingerencji producentów kotłów w dostosowanie układu nadmuchowego do konkretnych konstrukcji kotłów, przy powszechnym przewymiarowaniu wentylatorów montowanych przez nich w tym palniku. Pomimo to, palnik zrobił furorę i, prawdę powiedziawszy, sprawdził się pozytywnie.


A to, to już jest bezczelność.
Ciężar praktyki wdrożeniowej spoczywał na producentach kotłów?
Czy Ty człowieku z choinki się urwałeś, a gdzie to jest napisane, kto taka informację podawał?

Najpierw trzeba o czyms takim poinformować w instrukcji, bo w większości przypadków zakłady produkcyjne otrzymując papiery od palnika z wielką pochwałą sprawdzenia poprawności pracy przez IChPW, podaniem numeru zgłoszenia patentowego a także deklaracją CE plus gwarancją na urządzenie, nie wykonują poprawek choćby ze względów zapisów gwarancyjnych. Wierzą,że otrzymały produkt dopracowany, wolny od wad. Tymczasem piszesz,że palnik należy zmieniać w zależności od mocy kotła, ja nic takiego w instrukcji nie widzę.
Zachęcanie do kupowania brucera ma polegac na domysłach producenta o wykonywaniu poprawek? To dowcip roku.

Skoro miało być tak, jak teraz próbujesz to tłumaczyć, to należy o tym poinformowac choćby na spotkaniu w siedzibie firmy X czy Y. Dla podjęcia współpracy potrzebna jest informacja.

Ponieważ przy Brucerze nie było woli współpracy, poprawki pojawiły się w nowym produkcie o nazwie Ekoenergia.

Przy odrobinie dobrej woli można Brucera poprawić.

Nie mam zamiaru denerwować się na święta, podsumowanie palników skończę później, Twojej odpowiedzi komentowac normalnie się nie da. To są kpiny.
Może inne osoby spojrzą na ten temat inaczej i dodadzą swoje przemyślenia.

ap1
25-12-2010, 18:31
TYLKO NIE R-ECO ,męczę się już czwarty sezon, najgorzej wydane pieniądze.

zawijan
26-12-2010, 15:34
Jarecki. Co z Tobą?
Chciałeś, żebym wyraził swoją opinię – to ją wyraziłem. A że Tobie się ona nie podoba… Wcale mnie to nie dziwi.
Może jednak przestałbyś już tak bezczelnie „ćmić”. Przecież Twoje intencje są całkowicie przejrzyste – chcesz wypromować tę nową Ekoenergię. Byłem tego pewien już 14-go grudnia, kiedy to na pytanie jednego z czytelników „…do czego zmierza Jarecki?”, odpowiedziałem:

Do tego, że najlepszy palnik to dzielona Ekoenergia z otworkami przeciw dymowymi f-my SEKOM i oczywiście zamontowana w kotle SKAMP.
Czytałem już to ze sto razy i dlatego nie sądzę, aby tym razem mogło być coś innego.
Być może jest to prawda…
Napisałem wtedy „być może”, bo nie widziałem i nie badałem tego palnika, ale nie wykluczam, że tak rzeczywiście jest. Więc się ciesz – masz najlepszy palnik. Nie widzę też nic złego w tym, że go promujesz.
Dziwi mnie jednak, że to Ty przez dwa lata (kiedy sprzedawałeś klientom Brucera) wychwalałeś Brucera pod niebiosa i całkiem spore grono osób Tobie zawdzięcza jego zakup, a teraz (kiedy chcesz sprzedawać Ekoenergię) nagle odkryłeś jakieś „niedociągnięcia konstrukcyjne” w Brucerze, który przecież nic się nie zmienił przez te lata. Przynajmniej ja nic nie wiem o żadnych zmianach w konstrukcji Brucera, które mogły pogorszyć jego efektywność. Mnożenie teraz przygan pod adresem Brucera nie podnosi w żaden sposób jakości tej Ekoenergii, którą chcesz promować. Ona jest taka jaka jest - i taka będzie. A taka nagła zmiana oceny Brucera nie wystawia dobrej recenzji Twojej fachowości. To co Ty? Przez dwa lata sprzedawałeś klientom produkt z „niedociągnięciami konstrukcyjnymi”? I Ty – ekspert, przedstawiciel ambitnej firmy produkcyjnej - nie sprawdziłeś jakości produktu sprzedawanego przez Was klientom?
Dziwi mnie także, że nagle nie zauważasz wcale licznego grona osób zadowolonych z zakupu Brucera – na tym wątku i na innych wątkach i forach. Wiem, wiem – to „grupa zawijana”, która „rozbija Twój wątek”. Najlepiej byłoby ich wpisy zresetować a grupę wyrzucić z forum. Ale oni widzą w Brucerze pozytywy i tego nie zmienisz…

Bzdura, branża kotlarska wykazywała zainteresowanie, tylko producent (a może bezpośrednio Twoja osoba) twierdził,że zmiany sa niepotrzebne,a to co wymagają producenci to fanaberie (dzielony palnik, odsunięcie mocowania kosza...).
Co Ty wypisujesz? Przecież tylko absolutny naiwniak jest w stanie uwierzyć, że wpływ na przebieg procesu spalania ma odsunięcie mocowania kosza, czy też podzielenie podajnika (podajnika – nie palnika, jak piszesz; robisz tu błąd). Więc gdzie tu te „niedociągnięcia” wpływające na spalanie węgli spiekających? Powiem także, że tylko ktoś naiwny może sądzić, że są takie palniki, w których węgiel zły można spalać tak samo efektywnie jak węgiel dobry. Ważne jest, żeby taki zły węgiel spalać z przyzwoitym efektem, a czy spieki lecą na prawo, czy na lewo – to zupełnie nieistotne. Choć – być może – nowa Ekoenergia robi to lepiej niż Brucer.

Skoro jak twierdzisz palnik wymaga zmian dla mniejszych mocy, to powinny byc one opisane w instrukcji palnika a nie być elementem testów bardziej ambitnego producenta kotłów (jak np. Sekom czy Tilgner). Jeżeli twierdzisz,że stosowane sa złe wentylatory, to właściwe typy równiez powinny byc wymienione w instrukcji.
Co z Tobą? Przecież wiesz od samego początku, że Brucer ma moc maksymalną ponad 40kW. I powinieneś także wiedzieć (jako ekspert), że konkretna moc palnika wymaga konkretnej ilości powietrza. To przecież wie prawie każdy. I naprawdę nie rozumiesz, że chodzi tu nie o „złe wentylatory” (złe typy wentylatorów), tylko o niewłaściwy dobór wydajności wentylatora do mocy kotła? To producent kotła nie dobiera wentylatora do jego mocy? A kto? No – chyba, że producent nie wie, ile powietrza potrzeba do jakiej mocy.

Ponieważ przy Brucerze nie było woli współpracy, poprawki pojawiły się w nowym produkcie o nazwie Ekoenergia. Przy odrobinie dobrej woli można Brucera poprawić.
Nie mam zamiaru denerwować się na święta, podsumowanie palników skończę później…
Co z Tobą? Czy Ty naprawdę myślałeś, że producent Brucera, który produkuje go na automatycznej linii odlewniczej i sprzedaje w ilości 2 tysiące sztuk rocznie, będzie rozmawiał o zmianie technologii jego produkcji z jakąś firemką z Pleszewa, kupującą kilka sztuk Brucera miesięcznie? Z Twoją firemką może rozmawiać tylko inna firemka, sprzedająca podobne ilości palników jak Twoja.
Czy Brucer będzie poprawiany? Nie wiem. To zależy od jego producenta.

Na koniec powiem Ci jeszcze, że już nie czekam na Twoje podsumowanie. Twoje ostatnie wpisy są doskonałym podsumowaniem tego cyklu „wykładów”. I to mi wystarczy.
Ja natomiast podsumuję to tak.
Ciesz się, że masz najlepszy palnik. Gratuluję.
I nie bój się Brucera. Bój się raczej nowego palnika BURNER-S. Na wszelki wypadek zacznij go już krytykować.
Producentem palnika BURNER-S jest Spółdzielnia Metalowo-Odlewnicza OGNIWO w Bieczu, która montuje go w swoich kotłach OGNIWO EKO PLUS. W przeciwieństwie do różnych „ambitnych” firm, OGNIWO bierze całą odpowiedzialność za jakość kotła na siebie – nie rozwadniając tej odpowiedzialności na konstruktorów i producentów palników, sterowników, wentylatorów itp. Nie wiem, czy jest to firma „ambitna”, ale z całą pewnością jest to firma nowoczesna (mimo kilkudziesięcioletniej historii) i znająca zasady działania na rynku konsumenta. I z pewnością firmy OGNIWO i SEKOM są nieporównywalne. Pod wielu względami.
Aby Cię nie denerwować na święta, wysyłam ten wpis dopiero po świętach.

czp01
26-12-2010, 17:24
TYLKO NIE R-ECO ,męczę się już czwarty sezon, najgorzej wydane pieniądze.

Mój sąsiad ma R-eco Automat - ogrzewa ekogroszkiem starszy nie ocieplony dom + CWU całoroczne - ale za bardzo na niego nie narzeka a nawet chwali, że niezawodny.
Z tego co widać to R-eco ma dokładnie taki sam żeliwny wymiennik jak mój Kielar - no który to kocioł w końcu jakoś opanowałem, ale łatwo nie było.

Jarecki79
26-12-2010, 19:55
Zawijan obiecałem sobie,że nie będę reagował na Twoje chamskie ataki.

Napisze krótko,
- nie wmawiaj co chciałem powiedzieć,
- nie wmawiaj,że zamierzam krytykować brucera, aby wypromować ekoenergię, bo wyraźnie napisałem,że prawidłowości przy spalaniu występują w obu palnikach i wyszły dopiero w tym sezonie , przy problemach z jakościa groszku.
Przypominam też, że wkleiłem zdjęcia obu palenisk i zaznaczyłem tę samą prawidłowość
Cenię brucera i do tej pory stosuje, jak ktoś tego chce, nie widze powodu, aby go wielce krytykować.
Wskazałem tylko, gdzie sa drobne kłopoty.

Zmiany w Ekoenergii dotyczą wyższej wygody montażowej i w zasadzie tyle (więcej wiedziec nie musisz). Nie krytykuje brucera aby promowac ekoenergię, nie widze tez powodu , aby bać sie innego palnika. Kompleksy lecz we własnym zakresie a nie poprzez ataki i obrażanie innych.

Nie buduj swojego autorytetu na szkalowaniu firmy w której pracuje. To już jest chamstwo najwyższych lotów.
Odpocznij, ochłoń i najlepiej nie komentuj moich wpisów.

W Brucerze nie ma zapisu w instrukcji o zaklejaniu jakiegokolwiek otworu przy stosowaniu palnika do danej mocy kotła. Nie wmawiaj zatem,że leży to po stronie producenta kotła.

To tyle, podsumowania dokonam za kilka dni.

zawijan
27-12-2010, 07:16
Zawijan obiecałem sobie,że nie będę reagował na Twoje chamskie ataki...
...i najlepiej nie komentuj moich wpisów.

Po pierwsze – nie miałem i nie mam zamiaru „atakować” Ciebie, czy to po chamsku, czy nie po chamsku. A człowiek ma wolną wolę. Jak chce reagować – może reagować. Jak nie chce reagować – może nie reagować. Mnie Twoje reakcje nie przeszkadzają.

Po drugie – nie licz na to, że przestanę komentować Twoje wpisy. Jeśli będę widział taką potrzebę – będę komentował.

A teraz Ty podsumowuj a ja przygotuję trochę tekstu n/t palników retortowych (w nieco innym ujęciu, niż Twoje).

Vafel
27-12-2010, 08:43
...a ja przygotuję trochę tekstu n/t palników retortowych (w nieco innym ujęciu, niż Twoje).

Czekamy i trzymamy za słowo.

Jarecki79
27-12-2010, 11:28
Podsumowanie palników.

Chciałbym wyodrębnić pewne kategorie bez wyznaczania ważności cech, to można zrobić samodzielnie w zależności od własnych preferencji.

1. Palnik klasyczny:
a) Obecność na rynku
Palnik w Polsce znany od ok. 1994-6roku, najbardziej powszechny na rynku, znany szerokiej grupie użytkowników.
b) Budowa mechaniczna
Palnik pod względem mechanicznym mało skomplikowany, stosunkowo niskie opory podawania, prosty w obsłudze, czyszczeniu oraz konserwacji.
c) Czynności podstawowe, typowe problemy eksploatacyjne
Minimum po sezonie grzewczym należy odkręcić dekiel znajdujący się na spodzie palnika (bezpośrednio pod paleniskiem), stąd spadnie najdrobniejszy pył dostający się przez otwory napowietrzające palnik. Po sezonie warto też wyjąc ślimak podający, wyczyścić go oraz zakonserwować farbą podkładową. Elementy wymagające wymiany w tym typie palnika to stalowy ślimak podający, wymieniany w zależności od intensywności użytkowania, średnio ok.5sezonów grzewczych. Plus przypadłość każdego palnika- wymiana kondensatora (jeżeli silnik buczy i nie rusza, aby podawać paliwo)
d) Stosowane paliwa
Tylko dobrej jakości ekogroszek o spiekalności max. do 20RI, przy czym już w pobliżu 20RI wyraźne problemy z właściwym spalaniem. To najsłabszy punkt tego palnika.

Wyjątek:
- palnik kolegi Odegree opierający się o klasyczne rozwiązanie, ale umożliwiający także spalanie miału węglowego.

e) Obsługa serwisowa, instrukcja obsługi na przykładzie PPS Pancerpol
Bardzo dobrze przygotowana instrukcja, doskonałe opisy, nowsze produkty mają także dokumentację fotograficzną czynności podstawowych. Doskonały serwis producenta.

2. Palniki obrotowe
a) Obecność na rynku
Palnik szerzej na rynku od ok.2005r, stosowany przez sporą liczbę producentów kotłów.
b) Budowa mechaniczna
Palnik pod względem mechanicznym bardziej skomplikowany, narażony na większą liczbę usterek. Kłopotliwa obsługa serwisowa po sezonie grzewczym (demontaż ślimaka wymaga demontażu mechanizmu obrotowego i jego zawleczki)
c) Czynności podstawowe, typowe problemy eksploatacyjne
Czynności są w zasadzie takie same jak w klasycznym palniku, tj. wyczyścić strefę napowietrzania po sezonie grzewczym i warto zakonserwować ślimak podający. Dochodzą kłopoty z koronką obrotową (przytopienie – szczególnie opały koksujące, pęknięcie, uszkodzenie mechanizmu wprawiającego koronkę w ruch). Kłopoty wynikają najczęściej ze zbyt „oszczędnych” nastaw podawania powodujących obniżenie paleniska do wewnątrz kielicha. Wygodny mechanizm półautomatycznego czyszczenia strefy napowietrzania w przypadku palnika AZP-MRŻ z koronką zewnętrzną. Bardzo ważne jest utrzymywanie wypukłego kopczyka, inaczej jakość spalania znacząco spada.
d) Stosowane paliwa to ekogroszek oraz miał węglowy, także lekko szlakujące, obrót koronki zrywa spieki, w przypadku PPSM Pancerpol popiół spada równomierny z każdej strony paleniska.
Wyjątek:
Model TRIO z dyszami powietrza wtórnego do spalania ekogroszku, miału węglowego oraz pellet.

e) Obsługa serwisowa, instrukcja obsługi na przykładzie PPSM Pancerpol
Bardzo dobrze przygotowana instrukcja, doskonałe opisy, nowsze produkty mają także dokumentację fotograficzną czynności podstawowych a także film DVD obrazujący podstawowe sprawy. Doskonały serwis producenta.

3. Palniki II-ej generacji Brucer/Ekoenergia
a) Obecność tego typu palnika na rynku – szerzej od początku 2008r.
b) Budowa mechaniczna
Pod względem mechaniki jest to palnik prosty, co jest dużą zaletą. Jedynym elementem ruchomym w strefie spalania jest przeciwuzwojenie na ślimaku mieszające, wypiętrzające opał na palenisku. Rozwiązanie skuteczne.
c) Czynności podstawowe, typowe problemy eksploatacyjne
Podobnie jak w innych palnikach warto po sezonie przeczyścić strefę napowietrzania paleniska. W przypadku Brucera/Ekoenergii ściągamy odlew paleniska i np. w rękawicy wywalamy drobniutki popiół do popielnika. Ślimak również można wyjąc i przeczyścić, odpada już jednak malowanie farbą podkładową – to żeliwo. W palenisku może zrobić się drobny nagar wyglądający jak zapieczony kawałek asfaltu. Trącić to narzędziem do czyszczenia, przegarnąć koryto, w którym pracuje ślimak. Zbyt krótko na rynku, aby mówić o jakiś przypadłościach tego modelu palnika. Najczęściej mamy do czynienia z przypadkami zrywania zawleczek, pojedyncze przypadki przy brucerze zerwania wypustek na sprzęgle kłowym między przekładnią a właściwym ślimakiem, jeden znany mi przypadek przetarcia koryta palnika Brucer. Nie są to jednak prawidłowości na dużą skalę, zbyt wcześnie, aby oceniać.
d) Stosowane paliwa: podstawowe to miały oraz groszki węglowe 0-32-35mm ( w zależności od ulotki reklamowej), palnik spala także ekogroszki produkowane z węgla brunatnego, bardzo fajnie współspala miały czy groszki (min.60%) z ziarnem owsa lub pellet (do 40% objętości zasypu).
e) Obsługa serwisowa, instrukcja obsługi
Instrukcja krótka, mało precyzyjna, dla osób o minimalnym pojęcie technicznym określiłbym ją jednak jako wystarczającą. Serwis – wyżej oceniam ekoenergię, ale podkreślam, że palniki są zbyt krótko na rynku i tego parametru oceniać się jeszcze nie powinno. Palnik musi popracować ok.5sezonów, wówczas okaże się, czy mamy jakieś typowe usterki i wypracowane zostaną jakieś procedury serwisowe.


Osobiście ze względu na grubość ślimaka, zastosowane materiały, uniwersalność stosowanych paliw, prostotę mechaniki palnika- najwyżej cenię sobie palniki II-ej generacji Brucer/Ekoenergia. Ze względów montażowych wolę stosować Ekoenergię, plus także za dysze powietrza antyspalinowego. Rozbieralność w połowie stworzyła nam możliwość uszczelniania paleniska już na etapie produkcji kotła. Pod względem pracy są to jednak podobne palniki. Przekonaliśmy się w obecnym sezonie, że należy nieco modyfikować strefę napowietrzania paleniska, aby lepiej palnik radził sobie z paliwami mocniej spiekającymi.

Myślę, że takie podstawowe informacje będą przydatne w podjęciu wyboru kotła z danym typem palnika.

zawijan
27-12-2010, 13:07
Wróćmy – w sposób trochę usystematyzowany - do tematu palników zasilanych węglem w sortymencie „groszek”, zwanych potocznie „retortami” lub „stokerami”. Obie te nazwy są mało poprawne z technicznego punktu widzenia (jak zerknąć do encyklopedii – to znaczą one coś innego), ale skoro przyjęły się w powszechnym użyciu…
Najistotniejszą cechą retorty jest sposób spalania węgla – współprądowy (powietrze i węgiel podawane są w zgodnym kierunku - z dołu do góry), w górnej części złoża. Nie ma sensu omawiać go tu szczegółowo, bo albo go znacie albo możecie szczegółowo się z nim zapoznać w naszym poradniku
http://zawijan.wordpress.com/4-proces-spalania/wspolpradowe/
http://zawijan.wordpress.com/kotly-retortowe/

Co jest najistotniejsze w tym systemie spalania?
Jak wiadomo, u góry retorty jest warstwa żaru (powietrze doprowadzane jest do warstwy żaru), który ma temperaturę od około 800⁰C do powyżej 1000⁰C (w zależności od intensywności pracy palnika). Ten żar promieniuje w dół ogrzewając złoże węgla. Węgiel ma taką właściwość, że w temperaturach od około 300⁰C do około 550⁰C odgazowuje (czyli rozkłada się termo-chemicznie z wydzielaniem gazów palnych). Te gazy uchodzą do strefy żaru, spotykają się tam z powietrzem i wysoką temperaturą (wyższą od temperatur zapłonu tych gazów), mają więc idealne warunki do całkowitego i zupełnego spalenia się, jeśli tylko ilość powietrza, z którym się spotkają, jest odpowiednia do ilości tych gazów. Jeśli powietrza będzie za mało – braknie oczywiście tlenu do spalenia całej ilości gazów z odgazowania węgla. Jeśli powietrza będzie za dużo – środowisko reakcji (mieszanka gazów i powietrza) schłodzi się poniżej temperatur zapłonu tych gazów i spalanie zostanie przerwane (mimo, że tlenu jest nadmiar). W jednym i w drugim przypadku do wymiennika dostaną się niespalone gazy z rozkładu węgla, które w zetknięciu z „zimną” ścianką wymiennika wykroplą się w postaci smoły. Zjawiskom tym mogą towarzyszyć (i najczęściej towarzyszą) procesy wydzielania się sadzy, która może tworzyć się na kilka różnych sposobów, zarówno w warunkach niedomiaru, jak i nadmiaru powietrza.

Tak to się dzieje, jeżeli mamy do czynienia z węglem niespiekającym. W retorcie zwykłej (zwanej także konwencjonalną, klasyczną lub – być może - jeszcze inaczej) pod warstwą żaru, gdzieś w rejonie „kolana” (zwanego także „fajką”) tworzy się warstwa węgla odgazowanego (czyli koksu) o ziarnach zbliżonych wymiarowo do wyjściowych ziaren węgla. Całe to złoże węgla – od zsypu z zasobnika do wylotu z retorty – jest łatwo przepuszczalne dla gazów, bo przestrzenie międzyziarnowe są w przypadku „groszku” dość duże, toteż gazy rozkładowe swobodnie przedostają się do strefy żaru, zgodnie z kierunkiem wymuszanym przez ciąg kominowy.

Inaczej to się dzieje, jeżeli mamy do czynienia z węglem spiekającym. Węgiel spiekający w zakresie temperatur odgazowania topi się, przyjmując konsystencję miodu – rzadszego lub gęstszego w zależności od typu węgla. Również odgazowuje w tym zakresie (tak samo, jak węgiel niespiekający), ale te gazy mają utrudnione ujście ze strefy odgazowania, bo nie ma tam już kawałków węgla przepuszczających łatwo gazy, tylko gęsta faza plastyczna, której opór trzeba pokonać. Wzrasta więc ciśnienie gazów w tej strefie, faza plastyczna się wydyma pod ich ciśnieniem i „dociska się” do żaru z jednej i do węgla z drugiej strony, zalepiając otwory międzyziarnowe. Gazy z tej strefy uchodzą zarówno w kierunku żaru (gdzie się spalają), jak i w kierunku zasobnika (gdzie ochładzają się i zlepiają kawałki „świeżego” węgla), przedostając się nawet do zasobnika. Po przekroczeniu około 550⁰C ta plastyczna masa tężeje (zestala się) tworząc koks, ale już nie w kawałkach zbliżonych do ziaren węgla wyjściowego, tylko w kawałkach większych, które mogą nawet zakleszczyć podajnik.
Można o tym dokładniej poczytać także w naszym poradniku
http://zawijan.wordpress.com/4-proces-spalania/zjawisko-spiekania/
http://zawijan.wordpress.com/kotly-retortowe/spieki-w-palnikach-weglowych/

Co istotne – te kawałki koksu są tym większe i twardsze, im większe jest zagęszczenie węgla w fazie odgazowania. A jak wiadomo, w retorcie zwykłej węgiel jest „pchany” przez ślimak. Warstwa plastyczna jest więc z jednej strony „dociskana” do warstwy żaru, a z drugiej strony do warstwy plastycznej „dociskany” jest węgiel podawany z zasobnika. Tworzą się idealne warunki do „produkcji” bardzo dobrego koksu (w technologii koksowania istnieje taka operacja, jak zagęszczanie wsadu, stosowana w celu otrzymania lepszego koksu z węgli o słabszych własnościach spiekających).

Dlaczego tak się o tym rozpisałem?
Chciałbym, abyście dobrze zrozumieli, skąd się wzięły retorty II-ej generacji (czy inaczej – nowej generacji) i co je w sposób istotny różni od retort zwykłych. Tą istotną różnicą jest sposób podawania węgla. W retortach nowej generacji węgiel w rejonie strefy plastyczności nie jest „pchany” (zagęszczany), tylko wypiętrzany, rozpulchniany i mieszany z częścią żaru, co „rozbija” fazę plastyczną i osłabia spiekalność węgla. Nie eliminuje to spiekalności węgla ani nie eliminuje powstawania spieków koksowych, osłabia tylko negatywne skutki zagęszczania węgla w fazie plastycznej. Powstające spieki koksowe są mniejsze i słabsze.
Tę funkcję może spełniać nie tylko „przeciwzwój”, mogą to być także wszelkiego rodzaju „płetwy”, „dzióbki”, „haczyki” i inne twory stosowane w różnych rozwiązaniach, które będą wypiętrzać węgiel zamiast go „pchać”. Warunkiem podstawowym jest jednak eliminacja z palnika części kolanowej (fajkowej), gdzie występuje największe niebezpieczeństwo zakleszczenia podajnika – cała reszta stosowanych różnych rozwiązań to „galanteria”, bez istotnego znaczenia. Ten warunek spełniają także niektóre „retorty obrotowe” (ale nie wszystkie), które mogą być zaliczone do palników nowej generacji.

I to jest – moim zdaniem – podstawowe kryterium podziału palników retortowych na retorty starej i nowej generacji (lub I-ej i II-ej – jak kto woli). Tych retort zwykłych pracuje w kraju gdzieś z 200.000 sztuk. I będą one pracować jeszcze przez dobre kilka lat (do zużycia się kotłów, w których zostały zainstalowane). A węgla niespiekającego jest i będzie coraz mniej, bo po prostu się kończy. I chociaż retorty zwykłe nie są wcale złe (w końcu jeszcze do niedawna były uważane bezsprzecznie za najlepsze rozwiązanie technologiczne w obszarze „małej energetyki”), to bezsensem perspektywicznym byłoby kupno kotła z taka retortą.
Zwracam także uwagę, że w perspektywie brakować będzie nie tylko „groszku” niespiekającego, ale także „miału” niespiekającego (którego jest obecnie kilkakrotnie więcej niż „groszku”, bo taka jest struktura sortymentowa wydobycia węgla), ponieważ kończą się pokłady węgla a nie zasoby „groszku”. I dlatego wszelkie retorty zwykłe (kolanowe/fajkowe) z przeróbkami umożliwiającymi spalanie miału także stracą rację bytu w warunkach braku węgli niespiekających.

To jest pierwszy z problemów występujących w obszarze palników retortowych, który chciałem naświetlić. Do następnych problemów przejdę niebawem.

Jarecki79
27-12-2010, 16:48
Jako ciekawostkę dopiszę skąd mamy nazwę Stoker.

Właściciel firmy, w której pracuję to wielki fan parowozów.

Nazwa Stoker pochodzi bezpośrednio z parowozu. Stoker to urządzenie podające za pomocą ślimaka węgiel w parowozach, stosowany w lokomotywach o dużym kotle.
Na masową skalę stosowany w parowozach amerykańskich, w polskich po 45r, serie parowozów Ty23, Ty51, Ty246, Pt47 (nie wszystkie), Ty45(niektóre)

SUSPENSER
27-12-2010, 18:40
Podsumowanie palników.

Chciałbym wyodrębnić pewne kategorie bez wyznaczania ważności cech, to można zrobić samodzielnie w zależności od własnych preferencji.

1. Palnik klasyczny:

d) Stosowane paliwa
Tylko dobrej jakości ekogroszek o spiekalności max. do 20RI, przy czym już w pobliżu 20RI wyraźne problemy z właściwym spalaniem. To najsłabszy punkt tego palnika.

3. Palniki II-ej generacji Brucer/Ekoenergia

d) Stosowane paliwa: podstawowe to miały oraz groszki węglowe 0-32-35mm ( w zależności od ulotki reklamowej), palnik spala także ekogroszki produkowane z węgla brunatnego, bardzo fajnie współspala miały czy groszki (min.60%) z ziarnem owsa lub pellet (do 40% objętości zasypu).
.

Dodam tylko, że na moim palniku klasycznym także mogę spalać ekogroszki produkowane z węgla brunatnego, bardzo fajnie współspalają się ekogroszki (min.70%) z ziarnem owsa, żyta lub pellet (do 30% objętości zasypu).

Kiepas
27-12-2010, 20:33
Posiadam piec pleszewskiej firmy Tilgner (EKR25) wraz ze sterownikiem MENUET i paleniskiem BRUCER więc nie ukrywam, że chciałbym poznać opinię zawijana na temat mojego problemu:

Zauważyłem, że ekogroszek (pieklorz i nie tylko) zamiast palić się na środku co wydaje mi się normalne, pali się tylko w jednym z narożników prostokątnego palnika. W pozostałej części zbierają się spieki i jakby uniemożliwiają prawidłowe spalanie. Jeżeli popatrzymy na palnik z góry to jest to lewy górny narożnik od strony kosza zasypowego. Problem szczególnie widoczny na małej mocy. Ciekawą rzeczą są także różnice w popielniku. Mianowicie od strony drzwiczek popielnika zbiera się sporo drobnych spieków (podobnie na krawędzi palnika od strony drzwiczek popielnika). Po przeciwnej stronie popielnika natomiast występuje tylko drobny popiół bez spieków. Z czego wynika taka różnica i problemy ze spalaniem?

Co można w związku z tym zrobić i jakie są pana zalecenia?

seboolba
29-12-2010, 17:04
Witam wszystkich,moje pytanie(nie wyszukane:)) Jaki piec na ekogroszek z dodatkowym rusztem
-dom 190 metrow lacznie z uzytkowa piwnica
-ocieplenie 20 cm styropianu
-na parterze 75 metrow podlogowki,reszta kaloryfery
Oczywiscie powinien posiadac pelna automatyke,cena do okolo 10tys
Bede bardzo wdzieczny za wskazowki,pozdrawiam
Szukalem odpowiedzi ale ciezko cos swiezego znalezc,przyda sie nowa -aktualna lista z najnowszymi kotlami:)

kamil777
29-12-2010, 18:01
Witam kolegow po przerwie dzis widzialem kociolek Cichewicz Futura Econo 25kw i musze stwierdzic ze dosc solidna konstrukcja,wlasciciele zadowoleni z pracy pieca a z tych co nie widzialem a czytalem i pewnie wielu kolegow z tego forum przyzna mi racje ze to dobre kociolki to
- Ogniwo eko
-skam p premium
-rbr ecouniwersal firmy instalco
- ponar eco
-kostrzewa Pellets® Fuzzy Logic ( duzo automatyki)
napisz swoje spostrzezenia co do tych piecow poniewaz ja rowniez stoje przed takim samym wyborem.
pozdrawiam

seboolba
29-12-2010, 18:40
Kostrzewa wydaje sie bardzo interesujacy lecz przeczesujac fora zauwazylem wiele zlych opini,fakt automatyka,lambda,zapalarka kusza ale podobno serwis do bani a i jakosc pieca chyba spadla.masz moze kogos kto posiada ten piec? moze jakies opinie posiadaczy sie znajda:) O Ogniwie sporo pozytywnych slow slyczalem,musze bardziej zainteresowac sie nim

kamil777
29-12-2010, 19:41
Zastanow sie czym chcesz palic i jakie masz warunki typu kotlownia,i gdzie bedziesz skladowal eko groszek z tego co wyczytalem to najlepiej kupic go latem i niech sobie schnie do sezonu,bo bardzo czesto jest on mokry i cieko potem sie spala,jesli interesujesz sie ogniwem to przypuszczam ze niedlugo sie pojawi nowa jego wersja czyli OGNIWO EKO PLUS 24KW,bo raczej 16kw bedzie za maly do twojego domu.

TomiAyomi
29-12-2010, 20:21
ehh czlowiek wraca ze świąt , a tu tak fajnie po staremu

seboolba
29-12-2010, 20:51
Pomieszczenie na sklad opalu mam spore,pod garazem bedzie kotlownia ze skladem okolo-25m2 wic spokojnie bedzie tam sobie lezakowal:).Mam zamiar wprowadzac sie gdzies kolo wrzesnia wiec jeszcze czas na zakup jest.pozdrawiam.
Powaznie zastanawiam sie nad koniecznoscia posiadania paleniska obrotowego w kotle.Musze posprawdzac ktore je posiadaja

jack18
29-12-2010, 21:48
Pomieszczenie na sklad opalu mam spore,pod garazem bedzie kotlownia ze skladem okolo-25m2 wic spokojnie bedzie tam sobie lezakowal:).Mam zamiar wprowadzac sie gdzies kolo wrzesnia wiec jeszcze czas na zakup jest.pozdrawiam.
Powaznie zastanawiam sie nad koniecznoscia posiadania paleniska obrotowego w kotle.Musze posprawdzac ktore je posiadaja

Przeczytaj kilka ostatnich stron z tego watku i na pewno wiele sie dowiesz odnosnie palnikow.Pozdrawiam.

SUSPENSER
30-12-2010, 09:35
Posiadam piec pleszewskiej firmy Tilgner (EKR25) wraz ze sterownikiem MENUET i paleniskiem BRUCER więc nie ukrywam, że chciałbym poznać opinię zawijana na temat mojego problemu:

Zauważyłem, że ekogroszek (pieklorz i nie tylko) zamiast palić się na środku co wydaje mi się normalne, pali się tylko w jednym z narożników prostokątnego palnika. W pozostałej części zbierają się spieki i jakby uniemożliwiają prawidłowe spalanie. Jeżeli popatrzymy na palnik z góry to jest to lewy górny narożnik od strony kosza zasypowego. Problem szczególnie widoczny na małej mocy. Ciekawą rzeczą są także różnice w popielniku. Mianowicie od strony drzwiczek popielnika zbiera się sporo drobnych spieków (podobnie na krawędzi palnika od strony drzwiczek popielnika). Po przeciwnej stronie popielnika natomiast występuje tylko drobny popiół bez spieków. Z czego wynika taka różnica i problemy ze spalaniem?

Co można w związku z tym zrobić i jakie są pana zalecenia?

Podbijam temat, żeby zawijan gdy się pojawi odpowiedział na to.

zawijan
30-12-2010, 11:22
Odpowiedziałem na takie pytania w moim wpisie do Jareckiego z dnia 23-12-2010 godz. 21:37
To, co tam napisałem, jest prawdą.
Jeśli poczekacie jeszcze troszkę, to lada moment przedstawię Wam kolejny problem, jaki widzę w obszarze palników retortowych, dotyczący doboru wentylatorów do kotłów różnej mocy. Zaczynałem już ten temat w dyskusji z Jareckim - niestety nie znalazł on u niego uznania.

Jarecki79
30-12-2010, 12:10
Odpowiedziałem na takie pytania w moim wpisie do Jareckiego z dnia 23-12-2010 godz. 21:37
To, co tam napisałem, jest prawdą.
Jeśli poczekacie jeszcze troszkę, to lada moment przedstawię Wam kolejny problem, jaki widzę w obszarze palników retortowych, dotyczący doboru wentylatorów do kotłów różnej mocy. Zaczynałem już ten temat w dyskusji z Jareckim - niestety nie znalazł on u niego uznania.

To zacytuję:
"A dlaczego deszcz spada na dół, a para unosi się do góry? Bo takie są prawa fizyki.
W transporcie materiałów ziarnistych występują zjawiska segregacji ziarnowej, tzn. ziarna większe i mniejsze „wędrują” do różnych rejonów. Widać to w palniku, widać w zasobniku paliwa, widać na pryzmach paliwa – to zjawisko powszechne. Dlaczego nie miałoby występować w Brucerze?"

Świetna odpowiedź!! Rozwiązuje problem Jack18, Vafla oraz Kiepasa. Gratuluję.
Zamiast przedstawiania problemów oczekiwałbym ich rozwiązywania.


Kol.Kiepas wyślę Ci na priva co masz zrobić, aby poprawić pracę brucera.

zawijan
30-12-2010, 12:53
To zacytuję:
"A dlaczego deszcz spada na dół, a para unosi się do góry? Bo takie są prawa fizyki.
W transporcie materiałów ziarnistych występują zjawiska segregacji ziarnowej, tzn. ziarna większe i mniejsze „wędrują” do różnych rejonów. Widać to w palniku, widać w zasobniku paliwa, widać na pryzmach paliwa – to zjawisko powszechne. Dlaczego nie miałoby występować w Brucerze?"

Świetna odpowiedź!! Rozwiązuje problem Jack18, Vafla oraz Kiepasa. Gratuluję.
Zamiast przedstawiania problemów oczekiwałbym ich rozwiązywania.


Kol.Kiepas wyślę Ci na priva co masz zrobić, aby poprawić pracę brucera.

Zacytowałeś tylko jedną część z tej odpowiedzi - tę o segregacji ziarnowej. Była jeszcze druga, ta o doborze wentylatorów - znacznie ważniejsza. Nie pomijaj jej milczeniem.
Przypomnij sobie naszą dyskusję na ten temat (od której uciekłeś) na wątku:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?149321-Palnik-BRUCER-sterownik-eCoal/page76
która zaczęła się 01-11-2910 o godz. 17:41 a skończyła 07-11-2010 o godz. 13:49.
Myślę, że warto do niej wrócić.

Niezależnie od tego - gratuluję Ci rozwiązania tego problemu.

Jarecki79
30-12-2010, 13:53
Wentylatory sprawdziliśmy w ostatnim czasie 3:
WBS6a AL, RV-12PMD tutaj na PUMIE i palniku żeliwnym róznica w nastawie max. 85% i 90% dla 100%mocy.
OTGiS zwraca równiez uwagę, aby nie dobierać za duzych wentylatorów. Stwierdzili,że wówczas użyteczny jest tylko mniejszy wycinek prędkości obrotowych a także sprężu.
Sytuacje wyjaśniono na przykładzie tamy wodnej. Jak otworzymy jej przepust, to nieważne jak dużo wody jest z drugiej strony, więcej przez przepust nie przejdzie, przy nagromadzeniu sie większej ilości wody co najwyżej przeleje się ona górą.
Przypominano nam o wcześniejszych poleceniach do kotła miałowego typu SEKOM, gdzie do danej mocy dobrane zostały odpowiednie średnice profili transportujące powietrze z danego wentylatora (wówczas był tylko DM231 czy jakoś tak)

Przy testach na Expercie oraz mniejszym palniku WPa07, w porównaniu do RV-12PMd na PUMIE różnice nie były jakies gigantyczne.

Ja uważam,że nie bierze się pod uwagę róznic w napowietrzeniu kotłowni, ogromnych rozpiętości w jakościach opału.
Zadam pytanie z drugiej strony, co, jeżeli przy większym zapotrzebowaniu na ciepło a także miale węglowym o zdolnościach koksujących wyjdzie, że wentylator jest za mały?

Kierunek Twojej pracy nad powietrzem uważam za słuszny. Tyle, że rezultaty powinny być wdrażane do Brucera, tj. wyraźnie do instrukcji,że polecamy np. tylko dmuchawy WPa07 oraz DM32SF. Tutaj prosze spojrzeć w instrukcje Pancerpola, od dłuższego czasu wyraźnie zaznaczane jest do jakich mocy palników nalezy stosowac dany typ wentylatora.

Rozwinę myśl z Pancerpolem:
palnik 17kW sugestia producenta RV-13K
25kW WBS6a
50kW WBS6a
75kW WBS6
100kW RV21




Co do powietrza w Brucerze, nie udało się całkowicie skasowac problemu, ale uzyskaliśmy wyraźną poprawę do jakiegoś małego poziomu odbioru ciepła. Ogień odsunął się od kosza i przemieścił bliżej środka.

W najbliższych dniach testowana będzie jeszcze jedna modyfikacja, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Mamy akurat fajny obiekt, gdzie jest bardzo małe zapotrzebowanie na ciepło i palnik w zasadzie tylko pyka na małych mocach.

seboolba
30-12-2010, 14:04
Do Jareckiego-Jesli mozna wiedziec to na dzien dzisiejszy jaki bys wybral kociol na groszek do 10 tys ,do 25kw. Pozdrawiam i milego imprezowania jutro!

Jarecki79
30-12-2010, 14:13
Odpisze w taki sposób:;

Sam jestem zwolennikiem tłoka, jeżeli nie chcesz grzać wody latem, znasz się na sterowaniach, to tłok ma jedna ogromna zaletę- gigantycznie mocny mechanizm podający.
Nie zrywa się żadna zawleczka, jak spadnie kamień czy śruba, to tłok ją wypchnie i zrzuci do popielnika, przy dużych obiektach zadziała elektornika i zatrzyma podawanie, aby nie uszkodzić przekładni.
Tłok o nazwie OPAL ma tez całkowitą separację paliwa w koszu od tego palącego się na palenisku.
Minus tłoka to większe problemy z jego dobrym zaprogramowaniem a także sinusoidalna charakterystyka pracy. - częstsze czyszczenie kanałów dymnych.
Generalnie przy tłoku więcej sprzątania, bardziej się kurzy w pomieszczeniu.

Ślimak:
Polecam z żeliwnymi palnikami II-ej generacji.
Sam uważam,że przy modelach ślimakowych wygodniejsze są kanały poziomie, ale opinie w tym zakresie są podzielone. Ja polecam Skam-P Premium 25kW
Ten model zajmie mniej miejsca na głębokość jak kotły z kanałami pionowymi. Tutaj na głębokośc 95cm lub przy czopuchu górnym 65cm
ps koło Gdańska mogę podać namiary na instalatora z okolic Żukowa

Jeżeli jednak może być model z kanałami pionowymi, to możesz wybrac np. Ogniwo czy Cichewicza. Pamiętać nalezy, że głębokość przy kanałach pionowych to ok.130-135cm, nalezy tez miec dojście od strony kosza, aby dostać się do dolnej wyczystki kanałów pionowych, która najczęściej znajduje się właśnie za koszem.

mado1980
30-12-2010, 14:13
Witam, czy słyszał ktoś o kotle Primus? http://www.primus-eco.pl/

seboolba
30-12-2010, 14:28
Odpisze w taki sposób:;

Sam jestem zwolennikiem tłoka, jeżeli nie chcesz grzać wody latem, znasz się na sterowaniach, to tłok ma jedna ogromna zaletę- gigantycznie mocny mechanizm podający.
Nie zrywa się żadna zawleczka, jak spadnie kamień czy śruba, to tłok ją wypchnie i zrzuci do popielnika, przy dużych obiektach zadziała elektornika i zatrzyma podawanie, aby nie uszkodzić przekładni.
Tłok o nazwie OPAL ma tez całkowitą separację paliwa w koszu od tego palącego się na palenisku.
Minus tłoka to większe problemy z jego dobrym zaprogramowaniem a także sinusoidalna charakterystyka pracy. - częstsze czyszczenie kanałów dymnych.
Generalnie przy tłoku więcej sprzątania, bardziej się kurzy w pomieszczeniu.

Ślimak:
Polecam z żeliwnymi palnikami II-ej generacji.
Sam uważam,że przy modelach ślimakowych wygodniejsze są kanały poziomie, ale opinie w tym zakresie są podzielone. Ja polecam Skam-P Premium 25kW
Ten model zajmie mniej miejsca na głębokość jak kotły z kanałami pionowymi. Tutaj na głębokośc 95cm lub przy czopuchu górnym 65cm
ps koło Gdańska mogę podać namiary na instalatora z okolic Żukowa

Jeżeli jednak może być model z kanałami pionowymi, to możesz wybrac np. Ogniwo czy Cichewicza. Pamiętać nalezy, że głębokość przy kanałach pionowych to ok.130-135cm, nalezy tez miec dojście od strony kosza, aby dostać się do dolnej wyczystki kanałów pionowych, która najczęściej znajduje się właśnie za koszem.

Jesli chodzi o miejsce na kociol to nie mam najmniejszego problemu bo pomieszczenie ma 25 m2,oczywiscie bede tam tez skladowal opal,grzac wode niestety bede musial,nie ma innej opcji na grzanie jak kociol albo prad,dom stoi w Czestkowie kolo Szemudu,jak cos bedziemy w kontakcie-aha a znasz dobra firme od instalacji ?

Jarecki79
30-12-2010, 14:33
Znam firme od instalacji z rejonu Żukowa, mogę Ci na priva wysłać namiary
To 35km od Ciebie.

SUSPENSER
30-12-2010, 19:27
Witam, czy słyszał ktoś o kotle Primus? http://www.primus-eco.pl/

Widziałem ten piec na targach - wielki, ciężki, pioruńsko drogi (podali orientacyjnie 13 tys za 25 kW), archaiczne sterowanie, wymiennik trudny do czyszczenia - wg mnie nie wart zainteresowania - jest dużo lepszych i tańszych.

mado1980
30-12-2010, 19:41
[QUOTE=SUSPENSER;4480921]Widziałem ten piec na targach - wielki, ciężki, pioruńsko drogi (podali orientacyjnie 13 tys za 25 kW), archaiczne sterowanie, wymiennik trudny do czyszczenia - wg mnie nie wart zainteresowania - jest dużo lepszych i tańszych.[/QUOTE

Dziekuje za odpowiedz, mam znikome doświadczenie w temacie kotłów więc może ktoś doradzi ktory "kociołek" wybrać? Myślałem o Klimoszu z Żor, Jubam z Mikołowa, SAS z Brzeska ?
Pozdrawiam i dziękuję za okazaną pomoc

Jarecki79
31-12-2010, 12:25
Widział na badaniach model Klimosz Ling 50kW, w rozmowie z pracownikami OTGiS mogę powiedzieć,że konstrukcja była chwalona.

Wiem,że użytkownicy chwalą ich palnik z zewnętrzną głowica obrotową umożliwiający spalanie miału.
Wymiennik ma budowę, którą osobiście preferuję ze względu na szybkość i łatwość czyszczenia.

Sam poleciłbym Skam-P Premium, ale Klimosza uważam za dobry wyrób.
SaS z tego co kojarzę ma kanały pionowe, ja wolę poziome przy modelach z podajnikiem ślimakowym, generalnie też dobra firma.

seboolba
02-01-2011, 12:47
Jestam coraz bardziej zdecydowany na Skam-P.Czy moze sa jakies niuanse zwiazane z tym piecem na ktore ciezko znalezc odpowiedz?Z wielu postow wynika ze nie warto brac z 2 rusztem,chyba ze jest on wyciagany-czy to prawda?(chodzi o zanieczyszczenie kotla).CZekam na jakies porady i sugestie z zwiazku z tym kotlem

Jarecki79
02-01-2011, 13:09
Opcje są 2:
- stały wodny ruszt awaryjny.
- wyjmowany, żeliwny ruszt awaryjny

Zatem możesz wybrać druga opcję....

Drugi ruszt jest moim zdaniem przydatny. Jak instalacja chociaż częściowo grawitacyjna, to mamy szansę palenia awaryjnego nawet jak prądu braknie przez 2tygodnie.
Ewentualnie w przypadku np. awarii silnika czy ślimaka mamy szansę na 2-3dni palenia awaryjnego jak w przypadku kotła zasypowego.

ps. Elektro-Miz testował zasilacze awaryjne, obecnie można zatem dobrać odpowiedni zasilacz awaryjny z całkowitą pewnością poprawności układu zasilacz-sterownik-kocioł

seboolba
02-01-2011, 13:28
Opcje są 2:
- stały wodny ruszt awaryjny.
- wyjmowany, żeliwny ruszt awaryjny

Zatem możesz wybrać druga opcję....

Drugi ruszt jest moim zdaniem przydatny. Jak instalacja chociaż częściowo grawitacyjna, to mamy szansę palenia awaryjnego nawet jak prądu braknie przez 2tygodnie.
Ewentualnie w przypadku np. awarii silnika czy ślimaka mamy szansę na 2-3dni palenia awaryjnego jak w przypadku kotła zasypowego.

ps. Elektro-Miz testował zasilacze awaryjne, obecnie można zatem dobrać odpowiedni zasilacz awaryjny z całkowitą pewnością poprawności układu zasilacz-sterownik-kocioł

Fakt na wioskach nie jest ciezko o brak zasilania,wiedzac o tym bez zastanowienia chce zakupic maly agregat 4-6 kw ale koniecznie w dieslu.Jest spora ilosc roznych marek ale to inna bajka,musze tylko zostawic w instalacji mozliwosc wpiecia sie oraz odlaczenia sieci.

Jarecki79
02-01-2011, 13:55
Agregat musi dawać pełną sinusoidę, inaczej sterownik nie będzie prawidłowo działać.
Dobrej klasy agregaty to wydatek >2tys. Tanie marketowe do 1tys zł nie nadają się do współpracy z elektroniką kotłową.

Zasilacz awaryjny, który testował Elektro-Miz jest na zasadzie UPS, jeden model ma wbudowaną baterię 14Ah, to zapewnia pracę kotła przez ok.1godz.
Drugi model pozwala na stosowanie zwykłych akumulatorów tzw samochodowych do 150Ah pojemności.

Oba zasilacze typu UPS mogą współpracować z agregatami.

seboolba
02-01-2011, 14:04
Ceny znam:) UPS raczej odpada bo i tak jak nie ma pradu to pare godzin.Wynalazlem taka zabawke ktora wydaje sie dobra inwestycja,musze sie poradzic jeszcze znajomych maniakow elektrotechniki:)
http://allegro.pl/agregat-diesel-7-5kva-230-400v-samoodpalajacy-ats-i1391453753.html

Jarecki79
02-01-2011, 14:21
Jak są częstsze i dłuższe awarie prądu, to moim zdaniem warto zrobić chociaż częściowo instalację grawitacyjną.
Wówczas grzanie niezależne od prądu, przy ruszcie żeliwnym duży zasyp awaryjny, palimy jak w tradycyjnym kotle.
Agregat dobra sprawa na dłuższe awarie prądu, jak chcemy częściowo zasilać część domu plus kocioł.

Ognik PID czy PUMA mają tryby współpracy z rusztem awaryjnym, jakby nawalił podajnik. Wyłączyć można układ podajnika a sterownik zarządza wówczas podawaniem powietrza przez palnik pod ruszt awaryjny oraz pracą pomp, pilnuje nastawy na kotle a obroty dmuchawy dobierane w/g PID.

Przy RT09pid wyjście pośrednie - wypinamy wtyczkę od podajnika.

SUSPENSER
03-01-2011, 11:46
Jestam coraz bardziej zdecydowany na Skam-P.Czy moze sa jakies niuanse zwiazane z tym piecem na ktore ciezko znalezc odpowiedz?Z wielu postow wynika ze nie warto brac z 2 rusztem,chyba ze jest on wyciagany-czy to prawda?(chodzi o zanieczyszczenie kotla).CZekam na jakies porady i sugestie z zwiazku z tym kotlem

Wersja z wyjściem czopucha do góry jest łatwiejsza do podłączenia do komina (chyba, że wejście do komina masz nisko i bezpośrednio za kotłem).
Masz do wyboru 3 sterowniki - każdy jest dobry - najlepiej dobrać odpowiedni do własnych potrzeb i instalacji.
Dodatkowy ruszt polecam wyciągany (mam taki w piecu Enka i jeszcze nigdy go nie użyłem), będzie do użytku w razie awarii - znajomy ma jeszcze inny piec i gdy na stałym wodnym palił mokrym drewnem to potem dziwił się, że mu jakiś czarny syf wypłynął z bocznej dolnej wyczystki (ma wymiennik pionowy).

Jarecki79
04-01-2011, 13:28
Dzisiaj dostałem zapytanie od klienta, czy może zakupić sprzęgło do Brucer-a

To jest to, co wcześnie wspominałem. Brucer ciągnie jedną stroną i zdarza sie uszkodzenie tego elementu.
Fakt,że jest to przypadek sporadyczny, ale niestety się powtarza, także stanowi to jakąś prawidłowość.
Element jest stosunkowo tani, prosty w wymianie.

M.in. dlatego wolę stosować dużą Ekoenergię, bo tam owy problem rozwiązano.

Załączam fotkę jak wygląda uszkodzone sprzęgło Brucera.

darase
05-01-2011, 14:33
Witajcie po Świętach. Ogniwo eko 15kw pracuje ładnie i stabilne. Ostatnio czyściłem kanały bez wyłączania pieca, zero dymu, polecam. Jedynie płomieniòwki były dość gorące, trzeba zastosować grubsze rękawice. Też tak dacie radę czyścić kanały w swoich "maszynach"? To się nazywa czystość i jakość spalania, tłokowcy niech się uczą ;)
Jak tam interesy Panie Jarecki? ;) "Chińczycy trzymają się mocno"?

plamiak
05-01-2011, 15:06
Ja również czyszczę swojego SASa bez wyłączania, uwijam się w 15 minut - wyrabiam się między załączeniami podtrzymania.

czp01
05-01-2011, 15:52
Również witam w Nowym Roku.

Fajnie niektórzy mają z tym czyszczeniem bo się im nie dymi i prawie nie kurzy. Niestety ja swojego smoka Kielara wyłączam przed czyszczeniem a i tak mi się nakurzy .
No tam pocieszam się, że następny kocioł jaki kupię za co najmniej parę lat to pewnie już będzie całkiem super - jednym słowem cudeńko i być może będą to już kotły bezobsługowe.

bodek.
05-01-2011, 16:14
Witajcie po Świętach. Ogniwo eko 15kw pracuje ładnie i stabilne. Ostatnio czyściłem kanały bez wyłączania pieca, zero dymu, polecam. Jedynie płomieniòwki były dość gorące, trzeba zastosować grubsze rękawice. Też tak dacie radę czyścić kanały w swoich "maszynach"? To się nazywa czystość i jakość spalania, tłokowcy niech się uczą ;)
Jak tam interesy Panie Jarecki? ;) "Chińczycy trzymają się mocno"?

A czego się Ci tłokowcy mają uczyć?
Ja swojego tłoka czyszczę również bez wyłączania i to "na długość popierosa"Zero kurzu.Robię to na pewno częściej bo mam ruszt wodny ale nie przeszkadza mi to w ogóle.

darase
05-01-2011, 18:37
Panowie, mój piec w czasie czyszczenia chodzi na pełnych obrotach, nie jest w żadnym podtrzymaniu, dmuchawa dmucha, groszek się pali, podajnik podaje. Myślałem że dym poleci a tu nic. Może też tak macie a nie sprawdzaliście ? To się nazywa świetne spalanie :)

SUSPENSER
05-01-2011, 18:39
Gdy wrzucicie filmiki z czyszczeniem to najlepiej zobaczymy ;-)

ktosiek
05-01-2011, 18:50
Ja również czyszczę swojego SASa bez wyłączania, uwijam się w 15 minut - wyrabiam się między załączeniami podtrzymania.
Jak się sprawuje ten kocioł, rozumiem że masz "SAS GRO-ECO"
http://www.sas.busko.pl/pl/produkty/sas-gro-eco.html

Możesz coś więcej napisać, jaka moc, sterownik. Pozdrawiam

jaremy
05-01-2011, 19:02
a ja ostatnio rozmawiałem z instalatorem i powiedział zę jest problem z poziomymi kanałami ponieważ trzeba je częściej czyścić, jak to jest.
fakt sprzedaje piece ogniwo i ponar (ale tłumaczył mi łopatologicznie siedziałem u niego 3 godziny).



Widział na badaniach model Klimosz Ling 50kW, w rozmowie z pracownikami OTGiS mogę powiedzieć,że konstrukcja była chwalona.

Wiem,że użytkownicy chwalą ich palnik z zewnętrzną głowica obrotową umożliwiający spalanie miału.
Wymiennik ma budowę, którą osobiście preferuję ze względu na szybkość i łatwość czyszczenia.

Sam poleciłbym Skam-P Premium, ale Klimosza uważam za dobry wyrób.
SaS z tego co kojarzę ma kanały pionowe, ja wolę poziome przy modelach z podajnikiem ślimakowym, generalnie też dobra firma.

darase
05-01-2011, 19:03
Podtrzymanie to najgorszy stan w jakim może znaleźć się piec. Nie ma czym się zachwycać.

Jarecki79
05-01-2011, 19:11
a ja ostatnio rozmawiałem z instalatorem i powiedział zę jest problem z poziomymi kanałami ponieważ trzeba je częściej czyścić, jak to jest.
fakt sprzedaje piece ogniwo i ponar (ale tłumaczył mi łopatologicznie siedziałem u niego 3 godziny).

Cofnij się kilka stron na tym wątku, to zobaczysz jak łatwo i szybko czyści kanały poziome Suspenser czy Bobek_budowniczy a ile czasu i z jaką gimnastyką potrzeba na kanały pionowe w ogniwie, sam oceń, co szybciej i łatwiej.

Podajniki czyścimy w zależności od węgla między 7-14dni, niezależnie od kanałów, poczytaj wątki o kotłach, to zobaczysz.

darase
05-01-2011, 19:36
Robicie tu niezły "kanał" , tak jakby kanały były najważniejsze, łatwiej otwiera się drzwiczki niż odkręca 4 motylki ale to nie jest problem, według mnie od gòry też powinny być drzwiczki. Najważniejsze w piecu to mòzg i serce czyli sterownik i palnik, oczywiście budowa konstrukcji też jest ważna ale nienajważniejsza.

plamiak
05-01-2011, 21:04
Jak się sprawuje ten kocioł, rozumiem że masz "SAS GRO-ECO"
http://www.sas.busko.pl/pl/produkty/sas-gro-eco.html

Możesz coś więcej napisać, jaka moc, sterownik. Pozdrawiam

Posiadam (rodzice także) taki kocioł o mocy 17 kW od dwóch sezonów, w nowym standardowo ocieplonym domu120m2 (właściwie to bliźniak). Sterownik ST-37, teraz dają nowsze. Retorta obrotowa PPSM produkcji Pancerpolu przystosowana do spalania miału. Kocioł (kotły) pracują w układzie otwartym wyłącznie z podłogówką. Zastosowałem zawory mieszające 4d, kotły mają zadaną temp. 74 st. niezależnie od warunków pogodowych. W mojej instalacji zaworem 4d steruje automatyka pogodowa, u rodziców co jakiś czas trzeba zmienić ustawienie ręcznie (przy dużych zmianach temp. zewnętrznej). Zastosowanie mieszaczy powoduje spełnienie warunku minimalnej temp. powrotu - wynosi ona ok.55 stopni.
Kotły sprawują się dobrze, latem spalamy resztki drewna budowlanego na ruszcie pospawanym z żebrówki, jednorazowe załadowanie komory spalania (dość małej) wystarcza na zagrzanie 100 l bojlera. Nie mam problemów ze spiekami, niedopalaniem, dymu z komina jeszcze nie widziałem. Zużycia groszku nie będę podawał - nie jest moją intencją udział w jakiejkolwiek rywalizacji...
W razie pytań.... pytać.

darase
05-01-2011, 21:16
Plamiak ilość spalanego groszku to bardzo ważna sprawa a takie sterowniki to już chyba zabytek ;) Nik tu nie rywalizuje kto spala najmniej ale takie dane są porzebne żeby orintacyjnie ustalić apetyt pieca na ekogroszek. Dla mnie prirytetem jest oszczędność .

czp01
06-01-2011, 10:19
Popieram darase ilość spalania ekogroszku a co za tym idzie koszty ogrzewania to podstawa - w przeciwnym wypadku ogrzewałbym zapewne gazem albo jakimś silnikiem cieplnym. Czyli całkowicie prawie bezobsługowym źródłem ogrzewania a nie machałbym ciągle szczotką i łopatką w moim Kielarze.

jorgo
06-01-2011, 15:51
Serdecznie wszytskich witam w nowym 2011 roku.
Po zakonczonym sezonie grzewczym ( czyli podobno wiosną tego roku) mam zamiar zmodernizowac kotlownie w swoim domku.
Na początek przedtswię kilka danych:
powierzchnia ogrzewana - 177,5 m kw.
budynek pietrowy
suporeks 24 plus welna mineralna 5 cm plus suporeks 12 plus styyropian 5 cm i tynk
gora od strychu ocieplona 10 cm styropian, natomiast dach nieocieplow - mam to zamiar dopiero zrobic
w chwili obecnej uzywam archaicxnego pieca nieistniejacej firmy OGMET - zuzywam na sezon okoli 4,5 tony wegla
stolarka okienna i drzwiowa plastikowa
komin murowany z cegly, wysokosc cos ok. 10 m
niestety - woda latem ogrzewana pradem, wiec wiecie jakie ponosze koszty
modernizacja aktualnie posiadanego kotla nieoplacalna
dlatego chce zakupic piec na ekogroszek aby:
1. nie czuc sie jak gornik przodowy ( piec niestety wymaga posiwecenia mu mojego cennego czasu, ktory moglbym w tym czasie spedziec na czyms bardzije przyjemnym)
2. latem wykorzystac go do grzania c.w.u. ( przy wykorzystaniu posiadanego w chwili obecnje bojlera z grzalka elektryczna)

w zwiazku z powyzszym, po analizei wielu, wielu watkow, artykulow, roznych forum....biorac pod uwage srosunek mozliwosci do ceny sklaniam się ku kilku modelom, ale nie chcialbym nic sugerowac, tylko poprosic o prawdziwe, szczere i realne doradztwo w tym zakresie, kilka np. 4-5 typow.
ponadto w odniesieniu do parametrwo jakie podalem wyżej jaką moc kotla sugerujecie
chcialbym tez zasiegnać informacji, czy zakupiony piec musi instalowac polecany przez producenta instalator, czy moge to wykonac wlasnym sumptem - i jak sie to ma do gwarancji ?
prosilbym także o podpowiedź, czy te ceny kotłów są sztywne, czy można cos urwać z ceny
Bardzo prosze o szeroki odzew i liczę na Was
pozdrawiam i czekam

Jarecki79
06-01-2011, 16:05
Prawie 180m2 ogrzejesz jeszcze mocą 17kW, osobiście jednak polecam juz wybór 25kW, będzie bardziej oszczędny na takiej powierzchni.

Co do kotła, na ostatnich stronach opisano już stosowane retorty, pokazano czyszczenie danych typów wymienników.

Dobre sterowania: RT09pid (wysoko sobie cenię ten model sterownika), Ognik PID, PUMA (kolorowy wyświetlacz, wyjście usb do aktualizacji softu, wykresy pracy kotła), inni chwalą też eCoal.

Sugestie pewnie się pojawią za kilka chwil.
Czy zakładasz jakis ruszt awaryjny? Ewentualnie jak często chcesz z niego korzystać i w jakim celu?

jorgo
06-01-2011, 16:13
Tak oczywiście zakładam opcje "ruszt awaryjny" , a wiadomo ze chcialbym korzystac jak najrzadziej, byc moze kilka razy w roku

Mam jeszcze takie pytanie: czy te palniki z obrotowa retortą są gorsze od BRUCERA lub EKOENERGII.... a jeśli tak to w czym?
pytam, gdyz w zasadzie malo jest pieców z wyżej wymienionymi palnikami, ......wiekszość - nawet te polecane marki - maja w swojej ofercie te wlasnie oborotwe

mieszkam w woj, lodzkim , wiec niejako jestem skazany na ekogroszek jaki bedzie dostepny na rynku, wiec z tego co zrozumialem ( a jak żle to mnie poprawcie ) że te dwa palniki poradza sobie z gorszym jakosciwo paliwem

SUSPENSER
06-01-2011, 16:52
Zastosowałem zawory mieszające 4d, kotły mają zadaną temp. 74 st. niezależnie od warunków pogodowych. ... . Zastosowanie mieszaczy powoduje spełnienie warunku minimalnej temp. powrotu - wynosi ona ok.55 stopni.
Zużycia groszku nie będę podawał - nie jest moją intencją udział w jakiejkolwiek rywalizacji...
.

Przy tak wysokiej temperaturze kotłów na pewno straty kominowe i spalanie są spore.

Według mnie zwłaszcza przy podłogówce kocioł może pracować nawet na 55 st jeśli przy tej temp. generuje odpowiednią moc (u mnie zwykle pracuje na 50 st aż do około -2 st na dworze, ale mam głównie grzejniki).

Jarecki79
06-01-2011, 17:04
Tak oczywiście zakładam opcje "ruszt awaryjny" , a wiadomo ze chcialbym korzystac jak najrzadziej, byc moze kilka razy w roku

Mam jeszcze takie pytanie: czy te palniki z obrotowa retortą są gorsze od BRUCERA lub EKOENERGII.... a jeśli tak to w czym?
pytam, gdyz w zasadzie malo jest pieców z wyżej wymienionymi palnikami, ......wiekszość - nawet te polecane marki - maja w swojej ofercie te wlasnie oborotwe

mieszkam w woj, lodzkim , wiec niejako jestem skazany na ekogroszek jaki bedzie dostepny na rynku, wiec z tego co zrozumialem ( a jak żle to mnie poprawcie ) że te dwa palniki poradza sobie z gorszym jakosciwo paliwem

Jeżeli chodzi o SKAM-P, to moc 17kW badana była w Łodzi. Odległość jest stosunkowo niewielka.

Palniki obrotowe moga być gorsze lub lepsze od tych żeliwnych, zależy co cenisz sobie wyżej.
Ja korzystam z 2typów obrotowych, jak każdy wyrób mają swoje zalety i wady.

Wadą jest większe skomplikowanie mechaniczne, więcej zabawy po sezonie z wyczyszczeniem i konserwacją palnika, co nie oznacza,że jest to niewykonalne.
Należy zapoznać się z instrukcją palnika i będzie dobrze.

Palnik AZP-MRŻ ma dużą dziurę zsypową od strony kosza, co ułatwia schodzenie nawet wilgotnego miału, ale nie zapobiega w 100% w jego zawieszaniu.

Zobacz na wątek:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?169888-kocio%C5%82-SKAM-P-i-sterownik-Puma/page13
nezpers jest z okolic Głowna, ma palnik żeliwny, pali mokrym miałem, co niestety powoduje okresowe wieszanie się paliwa.
Wkleiłem też tam fotkę palnika obrotowego w odpowiedzi na jego pytania.

jaremy
06-01-2011, 17:07
Cofnij się kilka stron na tym wątku, to zobaczysz jak łatwo i szybko czyści kanały poziome Suspenser czy Bobek_budowniczy a ile czasu i z jaką gimnastyką potrzeba na kanały pionowe w ogniwie, sam oceń, co szybciej i łatwiej.

Podajniki czyścimy w zależności od węgla między 7-14dni, niezależnie od kanałów, poczytaj wątki o kotłach, to zobaczysz.

jarecki to nie jest tak, że się czepiam tylko chce poznac wasza opinie. wiadomo gość będzie zachwalał to co ma. dodatkowo powiedział ze nie jest zwolennikiem czujki pokojowej tylko zewnętrznej ponieważ kocioł szybciej koroduje (oczywiście walnąl mi wywód ale ogólnie smiem twierdzic ze jakies pierdy opowiadał).

P.S. Mam ptanie odośnie czopucha. bo u mnie komin tak nieciekawie wychodzi ze musiałbym mieć rurę łączącą czopuch z kominem pod kątem prostym. czytałem gdzieś że nie jest to dobre rozwiązanie. powiedzcie jak to ogarnąć (poniże wklejam link) bo jak narazie jest to najwiekszy mój problem w projekcie.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c38699ec1518caab.html

Jarecki79
06-01-2011, 17:41
Jaremy, zależy od wyjścia czopucha z kotła.
Jak wychodzimy w górę, to kolanko ma być takie, aby "zakręt" był łagodny (nie 90stopni), przy łagodnym zagięciu spaliny idą praktycznie całą szerokością, przy 90stopniach mniej jak połową średnicy, co rodzi problemy.

Zobacz, czyszczenie było pokazywane i opisywane dla obu konstrukcji, trzeba tylko poszukać:
Wolanty, kanały pionowe:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?65781-RANKING-KOT%C5%81%C3%93W-NA-EKO-GROSZEK&p=4453084&viewfull=1#post4453084

Bobek_Budowniczy, kanały poziome:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?65781-RANKING-KOT%C5%81%C3%93W-NA-EKO-GROSZEK&p=4450497&viewfull=1#post4450497

Chochla72 czyści swój kocioł z kanałami pionowymi:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?65781-RANKING-KOT%C5%81%C3%93W-NA-EKO-GROSZEK&p=4456225&viewfull=1#post4456225

gdzieś jeszcze były fotki z czyszczenia poziomych Suspensera, ale przegapiłem...

plamiak
06-01-2011, 18:21
Przy tak wysokiej temperaturze kotłów na pewno straty kominowe i spalanie są spore.

Według mnie zwłaszcza przy podłogówce kocioł może pracować nawet na 5 st jeśli przy tej temp. generuje odpowiednią moc (u mnie zwykle pracuje na 50 st aż do około -2 st na dworze, ale mam głównie grzejniki).

Jak spełnić warunek minimalnej temperatury powrotu? SAS podaje że ma wynosić minimum 55 stopni. Odnośnie strat kominowych - trudno zaprzeczyć, ale zawsze "coś za coś". Wpływ skroplin na życie kotła został już dawno udowodniony.

jarmucha1
06-01-2011, 18:46
Witam
Trochu póżno ale,od 4 lat używam wodnego ogrzewania podłogowego ułożonego pod panelami.
Oprócz kurzu nie zauważyłem nic co dyskwalifikowałoby ten rodzaj grzejnika,warunek wysuszona posadzka.
Pozdrawiam
witam
wiem ze moze napisze nie na temat mam dylemat podlogowka czy grzejniki,zaraz ktos powie bym uzyl google wiem jest wiele informacji na ten temat lecz tu jest wiele fachowcow i uzytkownikow podlogowki wiec najlepiej zapytac sie u zrodla .W podłogowce nie podoba mi sie i gdyby nie to to nanapewno bym taka instalacje zalozyl ze trzeba zakladac raczej na calosci plytki w salonie plytki choc teraz jest naprawde wielki wybor raczej mi nie odpowiedaja.Wiem ze mozna tez klasc drewno trafilem na kilka takich artykulow ale z czystego rozumowania połozmy stope na ceramice a na drewnie.drewno kojazy mi sie bardziej z izolatorem a nie przewodnikiem jak ceramika.Isc na ustepstwo rezygnowac z podlogi drewnianej w salonie?Pisza ze podlogowka jest bardziej ekonomiczna?moze ma tos jakies porownanie o ile ?co o tym myslicie.sory za ta zmiane tematu.

jaremy
06-01-2011, 20:49
Jaremy, zależy od wyjścia czopucha z kotła.
Jak wychodzimy w górę, to kolanko ma być takie, aby "zakręt" był łagodny (nie 90stopni), przy łagodnym zagięciu spaliny idą praktycznie całą szerokością, przy 90stopniach mniej jak połową średnicy, co rodzi problemy.

Zobacz, czyszczenie było pokazywane i opisywane dla obu konstrukcji, trzeba tylko poszukać:
Wolanty, kanały pionowe:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?65781-RANKING-KOT%C5%81%C3%93W-NA-EKO-GROSZEK&p=4453084&viewfull=1#post4453084

Bobek_Budowniczy, kanały poziome:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?65781-RANKING-KOT%C5%81%C3%93W-NA-EKO-GROSZEK&p=4450497&viewfull=1#post4450497

Chochla72 czyści swój kocioł z kanałami pionowymi:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?65781-RANKING-KOT%C5%81%C3%93W-NA-EKO-GROSZEK&p=4456225&viewfull=1#post4456225

gdzieś jeszcze były fotki z czyszczenia poziomych Suspensera, ale przegapiłem...

dzisiaj przeglądałem dziennik użytkownika VAFEL i on ma kocioł z czopuchem od góry i tam ma podobne wejście do komina. jarecki czy mógłbyś zerknąć do jego dziennika i odpowiedzieć mi czy o takie wejscie do komina ci chodziło

Jarecki79
06-01-2011, 21:01
Z grubsza o takie wyjście mi chodziło, łagodne zebranie spalin.

jaremy
06-01-2011, 21:08
a nie z grubsza.
bo nie wiem czy męczyć architekta aby kombinowal z kominem (choc nie ukrywam ze bedzie cieżko) czy zostawic tak jak jest i kombinowac z piecem
wiesz chciałbym aby to wejscie do komina nie kolifdowało w pracy pieca tzn. aby piecpracował prawidłowo

jorgo
06-01-2011, 21:38
Powiem szczerze, że admin ciut nie panuje nad tym forum......wątek ma tytuł "ranking kotłów na ekogroszek" a ludziska poruszają problemy i tematy, które umieściłbym w temacie " ustawienia techniczne kotłów"
poza Jarecki79 nikt nie "zauważył " mojego problemu......to smutne troche.......

darase
06-01-2011, 22:07
jargo jeszcze Ci mało? pan Jarecki to najlepszy specjalista od wszystkiego kup od niego to Ci wszystko wyjaśni łopatologicznie, szukając pieca przeczytałem kilka tematòw od deski do deski i na tej podstawie kupiłem idealny małoobsługowy piec, ciekawe czy wiesz jaki?? Pozdrawiam.

SUSPENSER
06-01-2011, 22:43
Jak spełnić warunek minimalnej temperatury powrotu? SAS podaje że ma wynosić minimum 55 stopni. Odnośnie strat kominowych - trudno zaprzeczyć, ale zawsze "coś za coś". Wpływ skroplin na życie kotła został już dawno udowodniony.

Powiem ci tylko tyle, że widziałem już kotły w których nawet przy temp. kotła 36 st (tak "dobrze" były ustawione) nie było widać żadnych skroplin, więc z tymi skroplinami jest trochę jak z Yeti tzn. niby się pojawiają, ale czy ktoś w pracującym kotle na ekogroszek je widział poza zasobnikiem paliwa (zaznaczam, że nie neguję ich destrukcyjnego wpływu) ?

Jeden producent podaje i ustawia minimalną temp. kotła na 55, inny na 50, a większość ustawia temp. załączenia pompy CO na 35 st co powoduje przy złym ustawieniu kotła, że temperatura spada na nim do tych 35 st - to jakaś niekonsekwencja - czy ktoś potrafi to wyjaśnić ?

SUSPENSER
06-01-2011, 22:53
Powiem szczerze, że admin ciut nie panuje nad tym forum......wątek ma tytuł "ranking kotłów na ekogroszek" a ludziska poruszają problemy i tematy, które umieściłbym w temacie " ustawienia techniczne kotłów"
poza Jarecki79 nikt nie "zauważył " mojego problemu......to smutne troche.......

O palnikach było już bardzo dużo napisane, podobnie o tym jakie i dlaczego kotły polecamy i np. ja nie widzę powodu, żeby kolejny raz pisać to samo.
To fakt, że często odbiega się tu od tematu głównego i wiele pytań oraz odpowiedzi powinno znaleźć się w wątku "piece na ekogroszek z zasobnikiem".

Przeczytaj jednak ten wątek trochę wstecz to wszystkiego się dowiesz (wystarczy z 20 stron).

SUSPENSER
06-01-2011, 22:59
jargo jeszcze Ci mało? pan Jarecki to najlepszy specjalista od wszystkiego kup od niego to Ci wszystko wyjaśni łopatologicznie, szukając pieca przeczytałem kilka tematòw od deski do deski i na tej podstawie kupiłem idealny małoobsługowy piec, ciekawe czy wiesz jaki?? Pozdrawiam.

Zachowujesz się jak jakiś prostak - na jakiej podstawie wysuwasz takie pomówienia - czy nie zauważyłeś, że Jarecki pomaga każdemu kto pyta [ o ile potrafi] a większość z nich ma kotły innych producentów ?

Kocioł idealny dla Ciebie może nie być idealny dla kogoś innego - dopuszczasz taką myśl ?

Napisz śmiało co polecasz i dlaczego zamiast bruździć ok ?

darase
06-01-2011, 23:12
Jaka musi być różnica temperatur żeby wykraplała się woda? Duża i to bardzo, przy włączonej pompie C.O. na stałe taka ròżnica nie zostanie osiągnięta. Gdy sterownik ma do dyspozycji pompę mieszającą to nigdy nie dopuści do takiego spadku tem. powrotu żeby wykraplała się woda. U mnie max C.O. to 50° , powròt (pompa na 1 biegu) ok. 43°. Przy takim ustawieniu i mrozie -10° zaglądam do pieca co 5 dni. Temperatura w akwarium 22° bez grzałki więc jest ciepło :)

SUSPENSER
06-01-2011, 23:14
P.S. Mam ptanie odośnie czopucha. bo u mnie komin tak nieciekawie wychodzi ze musiałbym mieć rurę łączącą czopuch z kominem pod kątem prostym. czytałem gdzieś że nie jest to dobre rozwiązanie. powiedzcie jak to ogarnąć (poniże wklejam link) bo jak narazie jest to najwiekszy mój problem w projekcie.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c38699ec1518caab.html

Mam taki układ jak u Ciebie i nie mam z tym żadnego problemu (choć mam podłączenie 2 kolankami 87 stopni i metrową rurą z Castoramy - mam niestety wyjście czopucha do tyłu a nie do góry).

Zadawaj proszę kolejne pytania nie dotyczące rankingu w wątku spod linka:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?44553-Piece-na-ekogroszek-z-zasobnikiem!/page205

darase
06-01-2011, 23:25
Suspenser napisał "Zachowujesz się jak jakiś prostak -
na jakiej podstawie wysuwasz takie
pomówienia" nikogo nie pomawiam, jeżeli uważasz że pan Jarecki się nie zna to Twoja sprawa. "prostak" świadczy o Twojej kulturze osobistej, masz ją "wysokich lotòw". Jak to mòwią nie masz się kogo czepiać to czep się swojej żony. Adieu.

plamiak
07-01-2011, 06:15
Powiem ci tylko tyle, że widziałem już kotły w których nawet przy temp. kotła 36 st (tak "dobrze" były ustawione) nie było widać żadnych skroplin...
......Jeden producent podaje i ustawia minimalną temp. kotła na 55, inny na 50, a większość ustawia temp. załączenia pompy CO na 35 st co powoduje przy złym ustawieniu kotła, że temperatura spada na nim do tych 35 st - to jakaś niekonsekwencja - czy ktoś potrafi to wyjaśnić ?

Zwróć uwagę że w testach kotłów pracuję one z temp. 80-85st. !!! Nawet przytaczane kiedyś przez kolegę Zawijana testy podawały temp. zasilania 85 st. - nie wiem gdzie ich teraz szukać.
Na pewno nie tylko SAS podaje taki warunek, zawsze zastanawiałem się dlaczego nikt nie komentuje tak niskich temperatur zasilania jakie ustawiają instalatorzy... Fakt wyższych strat kominowych przy wyższej temp. całego kotła wydaje się bezsporny, z drugiej strony zyskujemy dłuższe życie kotła i wiekszą stabilność jego pracy...

jorgo
07-01-2011, 07:42
darase....proszę!! nie narzucaj mi i nie sugeruj kto jest najlepszy na forum i dlaczego.......
mam swoje lata i potrafię wyciągać wnioski.....nie po to założyłem konto na forum żebyś mi przedstawiał "jedynie słuszną koncepcję"...
chciałbym poznać opinie w miarę uczciwe od użytkowników rożnych pieców ( czy jak kto woli kotłów) , a nie tylko użytkownika pieca SKAM-P, i to taką bezsensowną.....

mam konkretne pytanie: w moim przypadku jeśli podajnik będzie od strony ściany, to jaką zachować bezpieczną odległość.......czy np 15-20- cm wystarczy, czy też potrzebna jest większa przestrzeń....?

czp01
07-01-2011, 08:15
mam konkretne pytanie: w moim przypadku jeśli podajnik będzie od strony ściany, to jaką zachować bezpieczną odległość.......czy np 15-20- cm wystarczy, czy też potrzebna jest większa przestrzeń....?

U mnie podajnik jest z lewej strony i ma do lewej ściany kotłowni ściany 38 cm, a tylna ściana podajnika od ściany kominowej jest odsunięta na 53 cm. To odsunięcie od ściany kominowej jest wymuszone przez zamontowane ogniwo a odległość z lewej strony tak pop prostu wyszła po zamontowaniu kotła.

Mam wygodnie bo z lewej strony podajnika można przejść bokiem i dostać się z tyłu kotła jeżeli akurat jest tam coś do zrobienia. Jak wymieniałem w grudniu kondensator na silniku to akurat dostęp miałem tam łatwy.

Bodajże instrukcja mojego kotła chyba podawała nawet jakieś minimalne odstępy od ścian ale teraz nie wiem jakie one były.

Jarecki79
07-01-2011, 08:30
a nie z grubsza.
bo nie wiem czy męczyć architekta aby kombinowal z kominem (choc nie ukrywam ze bedzie cieżko) czy zostawic tak jak jest i kombinowac z piecem
wiesz chciałbym aby to wejscie do komina nie kolifdowało w pracy pieca tzn. aby piecpracował prawidłowo

Ten czopuch był dobrze wykonany.
Na Darase i jego zaczepki nie zwracam uwagi, taki ma charakter i trzeba mu wybaczyć.

Jaremy
Wkleję Ci kotły tłokowe u użytkowników z forum (mikoz, bryndal), fakt,że zaraz po budowie.
Wkleję Ci tez fotke wymiennika, którą bym proponował do Twojej kotłowni. To takie wykonanie jak widziałeś u Vafla

Jarecki79
07-01-2011, 08:37
darase....proszę!! nie narzucaj mi i nie sugeruj kto jest najlepszy na forum i dlaczego.......
mam swoje lata i potrafię wyciągać wnioski.....nie po to założyłem konto na forum żebyś mi przedstawiał "jedynie słuszną koncepcję"...
chciałbym poznać opinie w miarę uczciwe od użytkowników rożnych pieców ( czy jak kto woli kotłów) , a nie tylko użytkownika pieca SKAM-P, i to taką bezsensowną.....

mam konkretne pytanie: w moim przypadku jeśli podajnik będzie od strony ściany, to jaką zachować bezpieczną odległość.......czy np 15-20- cm wystarczy, czy też potrzebna jest większa przestrzeń....?

W pierwszej części Darase ma kocioł Ogniwo i taki charakter, że lubi podnieść temp. dyskusji i pocisnąć w czyjąś stronę przytyk. Nie jest użytkownikiem Skam-P.

Druga część.
Od strony kosza w zależności od palnika, który wybierzesz musi mieć min. od ok.40cm do jakiś 80cm miejsca.
Palniki rozbieralne w połowie takie jak Ekoenergia, Pancerpol PPS czy Pancerpol obrotowy PPSM ok.40cm jest na styk, można je rozbierać systematycznie, tj. odkręcić przekładnię, dalej przy kotle połowę rury ślimaka i pod kątem uda się to wysunąć z kotła.

Przy palnikach typu Brucer lub AZP-MRŻ, gdzie nie mamy demontażu palnika w połowie minimum miejsca to ok. 60-80cm, aby wysunąć ślimak.

Dobrym rozwiązaniem, jeżeli jest na to miejsce po drugiej stronie ściany jest wykonanie okienka na wysokości silnika podajnika, aby zapewnić sobie dostęp do czynności konserwacyjnych.

Co do czopucha, jeżeli na tylnej ścianie nie ma króćca powrotnego i komin nie jest za kotłem, to można go dosuwać do ściany. W innym wypadku jak komin za kotłem warto zostawić ok.30cm miejsca, aby dojść do dolnej wyczystki komina.

Vafel
07-01-2011, 08:41
Teoretycznie rzecz biorąc to ja mam właśnie zakręt tego czopucha o 90 stopni, a do tego jego fragment pionowy nie biegnie idealnie pionowo (ma dorobiony niewielki "uskok"), ale nie zauważam z tego tytułu żadnych nieprawidłowości.

Jarecki79
07-01-2011, 08:43
Plamiak, kolega z Jędrzejowa (pozdrawiam, lubię to miasto, bywam okresowo)
Jeżeli chodzi o temp. kotła, to już wielokrotnie pisałem,że zjawisko kończy się przy zakresie 37-43st.C zasilanie przy wsp. nadmiaru powietrza 1,0-2,0 oraz suchym węglu kamiennym.

Wymogi 50 czy 55st.C na powrocie to wymysły producentów. Rada jest prosta, jak widzimy,że wykrapla, szczególnie w kanałach pionowych - podnosimy temp. na kotle.
Pomocny w walce z tym zjawiskiem jest sterownik z PID, którego zadaniem jest ciągły ruch spalin, w tym wypadku dmuchawa praktycznie non stop chodzi, więc nie mamy długich postojów na przedmuchu i mocnego wychładzania kotła oraz startów w tryb grzania, brak szoków termicznych w komorze spalania eliminuje wykraplanie przy niższych temp.

Na badaniach 100%mocy to róznica zasilanie-powrót 20st.C, 30%mocy to 6st.C różnicy.

Jarecki79
07-01-2011, 08:47
Teoretycznie rzecz biorąc to ja mam właśnie zakręt tego czopucha o 90 stopni, a do tego jego fragment pionowy nie biegnie idealnie pionowo (ma dorobiony niewielki "uskok"), ale nie zauważam z tego tytułu żadnych nieprawidłowości.

Tak, ale zebranie spalin z kotła masz pod kątem. Najpierw szerzej w to a'la kolanko w prawo... samo kolanko od lewej też jest wykonane pod odpowiednim kątem.
Przy wyjściu, które ja podałem w markecie typu Castorama kupujemy gotowe kształtki, ich kolana skrętne mają odpowiednie skosy, aby nie było problemów z ciągiem, mają też wyczystki.

darase
07-01-2011, 09:31
Widzicie Panie i Panowie jeden wpis i dwie interpretacje, Suspenser atakuje mnie że źle piszę o panu Jareckim, drugi pan jargo atakuje mnie że chwalę pana Jareckiego. Gdyby tak się komuś chciało poczytać forum z ok. 2 misięcy wstecz to można się zorientować "co z czym się je". Świtny przegląd piecy pana Jareckiego, cenne wskazòwki Zawijana na co zwròcić uwagę, wszystko jest napisane wystarczy poczytać nawet 1 miesiąc do tyłu.

Jarecki79
07-01-2011, 09:33
Wklejam wodny punkt rosy w zależności od paliw.
Może będzie to przydatne dla kilku osób..

autor to prof. nzw. dr hab. inż. Jan Hellmann - Politechnika Śląska Gliwice

darase
07-01-2011, 09:39
Sterownikiem ktòry nie pozwala kotłowi przejść w stan podtrzymania jest ròwnież eCoal, u mnie cały czas piec pracuje, tzn. dmuchawa dmucha, podajnik podaje.

pawelo_pl
07-01-2011, 09:43
Wklejam wodny punkt rosy w zależności od paliw.
Może będzie to przydatne dla kilku osób..

autor to prof. nzw. dr hab. inż. Jan Hellmann - Politechnika Śląska Gliwice
Wynika z tego że wystarczy na piecu utrzymać tylko 40stopni ?

Jarecki79
07-01-2011, 09:46
Opiszę może jeszcze kwasowy punkt rosy, wyjaśni to dlaczego kotły sa tak budowane, aby temp. spalin na pełnej mocy były w granicy 200st.C

Podczas spalania oprócz SO2 powstają także niewielki ilości SO3, którego ilość w ogólnej emisji siarki wynosi ok.1% zawartości SO2 (wyrażonej w ppm). Poniżej temp. 200st.C reaguje on z parą wodną H2O zawartą w spalinach i w wyniku odwracalnej reakcji powstaje kwas siarkowy H2SO4, który następnie ulega kondensacji tworząc higroskopijny aerozol. Kwas siarkowy stwarza wiele problemów ze względu na swoje silne działanie korozyjne szczególnie w przypadku przekroczenia kwasowego punktu rosy.

Punkt rosy kwasu siarkowego określa się jako temp. rosy spalin, która w dużym stopniu zależna jest od ciśnienia cząstkowego H2SO4 i H2O w spalinach.
Typowe wartości dla spalin ze spalania węgla kamiennego kształtują się na poziomie 90-120st.C. Należy zwrócić uwagę na to,że H2SO4 oraz H2O skraplają się,a co za tym idzie stężenie skroplin kwasu jest o tyle większe, o ile mniejsza jest zawartość pary wodnej spalin i im większa temp. skraplania.

Kwasowy punkt rosy determinuje końcową temp. spalin, która może wynosić 90-120st.C, zwykle jednak z uwagi na częstą pracę kotła przy niższych wydajnościach lub co gorsza na tzw podtrzymaniu kotły projektuje się przy założeniu końcowej temp. spalin za kotłem na poziomie ok.180-200st.C

Jak widac po tym opisie bardzo ważne jest stosowanie suchego paliwa a niewymownym plusem sterowań z pid, generalnie z tzw ciągłym nadmuchem jest walka z tym zjawiskiem.

Jarecki79
07-01-2011, 09:47
Wynika z tego że wystarczy na piecu utrzymać tylko 40stopni ?

40st.C przy lambda=1,4 i suchym węglu kamiennym
To jednak tylko wodny punkt rosy, bo mamy jeszcze kwasowy, który opisałem wyżej.
Tutaj już większe zabawy, bo na 40st.c możemy pracować z większą lub mniejszą mocą kotła.
Za to odpowiadają warunki docieplenia budynku, ale też właściwy dobór kaloryferów. W zasadzie głównie dobór kaloryferów.

Napisze może tak, przy przewymiarowaniu grzejników można mieć w domu 23-24st.C przy temp. wody zasilającej 40-45st.C. Jak grzejniki będa dobrze dobrane, to 23st.C osiągniemy w tym samym obiekcie na nastawie np. 55-60st.C

darase
07-01-2011, 10:41
Pan Jarecki napisał "Napisze może tak , przy
przewymiarowaniu grzejników
można mieć w domu 23 - 24 st.C przy
temp. wody zasilającej 40- 45 st. C. Jak
grzejniki będa dobrze dobrane , to
23 st .C osiągniemy w tym samym
obiekcie na nastawie np .
55 - 60 st.C" mam pytanie jak ma się to do ilości spalanego opału? Jeżeli przy niższej temperaturze spalanie będzie wymiernie mniejsze to na skorodowaną blachę przyspawam łatę. Druga ciekawa sprawa to kwasowy punkt rosy, czy temperatura spalin w granicach od 150°-180° przy suchym paliwie ochroni nas przed nim?

plamiak
07-01-2011, 10:48
No właśnie, trzeba by przeprowadzić jakieś porównanie. Może w przyszłym sezonie wykonam taki eksperyment: w moim bliźniaku będę utrzymywał wysoką, a u rodziców niską temperaturę. Wyniki po tygodniu powinny być miarodajne. W tym sezonie odpada - dom rodziców jest zbyt świeży. Oczywiście obie instalacje prawie identyczne.

Jarecki79
07-01-2011, 11:25
plamiak to nic nie da.
Porównuj w tym samym obiekcie.

Jak masz zawór mieszający, ustaw temp. na kotle na np.60st.C a zaworem na grzejniki np.45st.C
Druga próba - w porównywalnych warunkach pogodowych ustaw 45st.C, odkręć zawór na maksa, aby to co na kotle szło też na dom.

Jak będę utrzymywał teoretycznie zdrowe 19st.C w pomieszczeniu, to będę spalał mniej, ja jednak wolę 23st.C, sa osoby, które chcą 21.... Kurcze to zupełnie inne kwestie. Co innego nastawa wody na kotle, co innego temp. przy tej nastawie w pomieszczeniu a jeszcze co innego temp. spalin i wykorzystanie danej mocy kotła do osiągnięcia tych celów.

Darse czytaj ze zrozumieniem.

Jeszcze z innej strony na kotle mogę miec 45st.C i będzie to praca na np.50%mocy a w innym budynku o tej samej powierzchni i innej instalacji na tej samej temp. ten sam kocioł będzie pracował na 20%mocy z niższymi temp. spalin oraz mniejszym spalaniem.

darase
07-01-2011, 11:45
Chciałem się upewnić, czyli wynika z tego: opał ma być suchy jak pieprz, piec nie przewymiarowany żeby temperatura spalin nie była zbyt niska, przewymirowne kaloryfery żeby wystarczyła niższa tem. na piecu i to zapewni nam w miarę małe spalanie,pomijając dobry kalorycznie groszek i super ocieplenie co jest podstawą.

Jarecki79
07-01-2011, 11:51
Nie wiem czy taki jestes z natury, czy chcesz mi zrobić na złość.

Kocioł ma byc dobrany optymalnie
Grzejniki również
Opał ma być suchy (czyli o wilgotności max. do 20%)

Praca kotła ze sterowaniem z modulacją mocy odbywa się najczęściej w przedziałach t.spalin 100-200st.C, zalezy z jaką moca kocioł idzie.
Po to jest ciągły nadmuch, także w Twoim sterowaniu, aby zwalczac negatywne skutki pewnych procesów zachodzących przy spalaniu paliw.

plamiak
07-01-2011, 12:00
Mogę zmniejszyć temp. na kotle do powiedzmy 55 st. natomiast z racji tego że posiadam TYLKO podłogówkę, temperaturę zasilania instalacji muszę zostawić na dotychczasowym poziomie. Jak tylko temp. zewnętrzna się ustabilizuje wykonam taką próbę.

hubi27
07-01-2011, 12:02
A jak określić albo zbadać ten współczynnik nadmiaru powietrza?

darase
07-01-2011, 12:13
Panie Jarecki bez obrazy pytam joko "prostak" fachowca, wszystkim zależy na małym spalaniu, wiem ze wcześniejszych wpisòw że był pan zwolennikiem większej mocy pieca w stosunku do zapotrzebowania. Jestem ciekawy tych optymalnych warunkòw źeby jak najwięcej zostało w kieszeni i z tego powodu dopytuję.

strazakOLO
07-01-2011, 12:57
Witam
Miałem pytać przed następnym sezonem ale nieszczęście przyszło wcześniej.
Proszę o pomoc w doborze kotła.
Dom 120m/parterowy/ podłogówki 25m reszta grzejniki. Budowany w 2008r/ocieplony. Do tej pory kocioł miałowy z 3 metrowym wymiennikiem (nie wiem ile KW).
Podczas ogrzewania temperatura na piecu około 45 st to w domu 24 bez dużej różnicy na temperaturę zewnetrzną. (łącznie z ogrzewaniem c.w.u.)
Całkowite zapotrzebowanie w/g projektu to 11630 W przy kotle proponowanym viessmann vitopend 100 WHEAz zasobnikiem vitocell 100 poj 120 dm*
Czy Ogniwo Eko Plus 16 KW bedzie dobrym rozwiązaniem ?

Jarecki79
07-01-2011, 15:19
A jak określić albo zbadać ten współczynnik nadmiaru powietrza?

Bez analizatora spalin się nie da.
Wystarczy najprostszy, aby mierzyć CO oraz CO2
Dla palnika ślimakowego tak nalezy ustawic pracę,aby CO było 0,01% lub w innej skali <100ppm a CO2 w zakresie powyżej 12%, optimum dla ślimaka żeliwnego typu Brucer ok.14%, klasyczne palniki na dobrym gorszku można ustawić nawet na 16%CO2 przy minimalnym CO.

Generalnie zakładając,że mamy CO 0,01%
a CO2 ok.13% można przyjąć dla węgla kamiennego wartość 19
Teraz 19/13 = lambda (współczynnik nadmiaru powietrza) dla węgla

Jarecki79
07-01-2011, 15:24
Witam
Miałem pytać przed następnym sezonem ale nieszczęście przyszło wcześniej.
Proszę o pomoc w doborze kotła.
Dom 120m/parterowy/ podłogówki 25m reszta grzejniki. Budowany w 2008r/ocieplony. Do tej pory kocioł miałowy z 3 metrowym wymiennikiem (nie wiem ile KW).
Podczas ogrzewania temperatura na piecu około 45 st to w domu 24 bez dużej różnicy na temperaturę zewnetrzną. (łącznie z ogrzewaniem c.w.u.)
Całkowite zapotrzebowanie w/g projektu to 11630 W przy kotle proponowanym viessmann vitopend 100 WHEAz zasobnikiem vitocell 100 poj 120 dm*
Czy Ogniwo Eko Plus 16 KW bedzie dobrym rozwiązaniem ?

Zakres mocy 12-17kW będzie dobry. Bliżej 17kW będzie bardziej oszczędny.

jorgo
07-01-2011, 15:59
Widzicie Panie i Panowie jeden wpis i dwie interpretacje, Suspenser atakuje mnie że źle piszę o panu Jareckim, drugi pan jargo atakuje mnie że chwalę pana Jareckiego. Gdyby tak się komuś chciało poczytać forum z ok. 2 misięcy wstecz to można się zorientować "co z czym się je". Świtny przegląd piecy pana Jareckiego, cenne wskazòwki Zawijana na co zwròcić uwagę, wszystko jest napisane wystarczy poczytać nawet 1 miesiąc do tyłu.

darase...
po 1- jorgo a nie jargo
po 2 - nie atakuje cie
a po 3 - to pochwal się jako użytkownik pieca Ogniwo jak się sprawuje, pochwal mi się jako doświadczony użytkownik.

jorgo
07-01-2011, 16:15
Od strony kosza w zależności od palnika, który wybierzesz musi mieć min. od ok.40cm do jakiś 80cm miejsca.
Palniki rozbieralne w połowie takie jak Ekoenergia, Pancerpol PPS czy Pancerpol obrotowy PPSM ok.40cm jest na styk, można je rozbierać systematycznie, tj. odkręcić przekładnię, dalej przy kotle połowę rury ślimaka i pod kątem uda się to wysunąć z kotła.

Przy palnikach typu Brucer lub AZP-MRŻ, gdzie nie mamy demontażu palnika w połowie minimum miejsca to ok. 60-80cm, aby wysunąć ślimak.

Dobrym rozwiązaniem, jeżeli jest na to miejsce po drugiej stronie ściany jest wykonanie okienka na wysokości silnika podajnika, aby zapewnić sobie dostęp do czynności konserwacyjnych.

No to mam problem, bo jak wziąłem rozmiary kilku piecy, to w moim przypadku od strony kosza zasypowego do ściany pozostaje jakies 20 cm......:-(
i trzeba teraz pomyśleć nad inną koncepcją........ale nie bardzo wiem jak, bo jak wyczytałem na forum, czopuch może być skręcony na maks. 45 stopni....

jaremy
07-01-2011, 17:21
Ten czopuch był dobrze wykonany.
Na Darase i jego zaczepki nie zwracam uwagi, taki ma charakter i trzeba mu wybaczyć.

Jaremy
Wkleję Ci kotły tłokowe u użytkowników z forum (mikoz, bryndal), fakt,że zaraz po budowie.
Wkleję Ci tez fotke wymiennika, którą bym proponował do Twojej kotłowni. To takie wykonanie jak widziałeś u Vafla

jarecki i sunspensor dzieki wielki jestem spokojniejszy. dzisiaj chyba przespie noc., ale mam jeszcze jedną prośbę do jareckiego, aby dal mi jakies namary na ich zaufanych instalatorów z którymi współpracują, abym mógł sobie chwilkę z nim pogadac. jeszcze raz dzieki

jaremy
07-01-2011, 17:25
oczywiście zaufanych instalatorów w mieście łódzi :))

karoka65
07-01-2011, 17:37
No to mam problem, bo jak wziąłem rozmiary kilku piecy, to w moim przypadku od strony kosza zasypowego do ściany pozostaje jakies 20 cm......:-(
i trzeba teraz pomyśleć nad inną koncepcją........ale nie bardzo wiem jak, bo jak wyczytałem na forum, czopuch może być skręcony na maks. 45 stopni....

Nie wiem czy wszystko doczytałem ale czy nie masz więcej miejsca po drugiej stronie żeby kupić kocioł z zasobnikiem po stronie przeciwnej ? Ewentualnie jak sugerował chyba jarecki żeby jak jest możliwość wykuć otwór w ściance od strony motoreduktora żeby w razie wojny można było wyciągnąć ślimak.

Jarecki79
07-01-2011, 17:58
No to mam problem, bo jak wziąłem rozmiary kilku piecy, to w moim przypadku od strony kosza zasypowego do ściany pozostaje jakies 20 cm......:-(
i trzeba teraz pomyśleć nad inną koncepcją........ale nie bardzo wiem jak, bo jak wyczytałem na forum, czopuch może być skręcony na maks. 45 stopni....

Jorgo, możesz wkleić szkic swojej kotłowni, rzut z góry, z wymiarami ścian i umiejscowieniem komina?
Ewentualnie, czy możesz mi to wysłać na maila, odrysuję jakie masz możliwości manewru.

Odezwę się na priva.

SUSPENSER
07-01-2011, 18:02
Suspenser napisał "Zachowujesz się jak jakiś prostak -
na jakiej podstawie wysuwasz takie
pomówienia" nikogo nie pomawiam, jeżeli uważasz że pan Jarecki się nie zna to Twoja sprawa. "prostak" świadczy o Twojej kulturze osobistej, masz ją "wysokich lotòw". Jak to mòwią nie masz się kogo czepiać to czep się swojej żony. Adieu.

Napisałeś, że "pan Jarecki to najlepszy specjalista od wszystkiego kup od niego to Ci wszystko wyjaśni łopatologicznie" co wyraźnie wskazuje na to, że musi kupić od niego, żeby pomógł co jest kłamstwem bo pomaga KAŻDEMU !


"Widzicie Panie i Panowie jeden wpis i dwie interpretacje, Suspenser atakuje mnie że źle piszę o panu Jareckim, drugi pan jargo atakuje mnie że chwalę pana Jareckiego"

Pięknie przeinaczasz fakty - czyżbyś był politykiem ???
Jorgo pisał o SKAM-P bo zrozumiał, że go tak polecasz, a nie o Jareckim.


Niezły z Ciebie prowokator, ale jak chcesz to potrafisz napisać czytelnie i z kulturą, i tego się trzymaj a nikt nie będzie się "czepiał":

"Świtny przegląd piecy pana Jareckiego, cenne wskazòwki Zawijana na co zwròcić uwagę, wszystko jest napisane wystarczy poczytać nawet 1 miesiąc do tyłu. "

SUSPENSER
07-01-2011, 18:03
Zwróć uwagę że w testach kotłów pracuję one z temp. 80-85st. !!! Nawet przytaczane kiedyś przez kolegę Zawijana testy podawały temp. zasilania 85 st. - nie wiem gdzie ich teraz szukać.
Na pewno nie tylko SAS podaje taki warunek, zawsze zastanawiałem się dlaczego nikt nie komentuje tak niskich temperatur zasilania jakie ustawiają instalatorzy... Fakt wyższych strat kominowych przy wyższej temp. całego kotła wydaje się bezsporny, z drugiej strony zyskujemy dłuższe życie kotła i wiekszą stabilność jego pracy...

Żeby uzyskać maksymalną moc kotły na testach muszą pracować na możliwie wysokich temperaturach, podobnie jak mierzy się moc i moment obrotowy silnika samochodowego na wysokich obrotach, ale w praktyce nie opłaca się "jeździć" na takich.

karoka65
07-01-2011, 18:22
Opał ma być suchy (czyli o wilgotności max. do 20%)

.
No jakbyś sprzedał opał o 20% wilgotności to by się tu gromy posypały, że gnój, że pół na pół z wodą itp, itd. Przy 10 do 12% oceniając na oko jeszcze wydaje się wilgotny. Przy około 6% tak jak piszę na oko dopiero wydaje się suchy.

jorgo
07-01-2011, 18:33
Nie wiem czy wszystko doczytałem ale czy nie masz więcej miejsca po drugiej stronie żeby kupić kocioł z zasobnikiem po stronie przeciwnej ? Ewentualnie jak sugerował chyba jarecki żeby jak jest możliwość wykuć otwór w ściance od strony motoreduktora żeby w razie wojny można było wyciągnąć ślimak.

Jeśli chodzi o wykuwanie otworu w ścianie to nie ma mowy, gdyż jest to ściana zewnętrzna budynku niestety.
W moim przypadku opisywanym powyżej rozważałem zasobnik po stronie prawej ( patrząc od przodu ), natomiast mam miejsce aby był od z lewej strony, ale wówczas będzie stał trochę tak na środku.......no komin mam niestety tak a nie inaczej.
Postaram się pomierzyć i zrobić szkic, i wyślę Jareckiemu :-)

zawijan
07-01-2011, 18:46
Żeby uzyskać maksymalną moc kotły na testach muszą pracować na możliwie wysokich temperaturach, podobnie jak mierzy się moc i moment obrotowy silnika samochodowego na wysokich obrotach, ale w praktyce nie opłaca się "jeździć" na takich.

Maksymalną moc kotła można uzyskać zarówno na wysokich, jak i niskich temperaturach. Natomiast norma PN-EN 303-5 każe wykonywać takie badania na temperaturze w zakresie 70-90 st.C.

zawijan
07-01-2011, 19:27
A teraz drugi z problemów występujących w obszarze palników retortowych, który chciałem naświetlić.
Aby dobrze spalić paliwo potrzeba oczywiście odpowiedniej ilości powietrza (tlenu) – ani za mało, ani za dużo. Jeśli powietrza będzie za mało – braknie oczywiście tlenu do spalenia całej ilości części palnych, co w palnikach retortowych objawia się ciemnym, kopcącym płomieniem w palniku i ciemnym dymem z komina. To łatwo zauważyć, nawet „nieuzbrojonym” okiem.
Jeśli powietrza będzie za dużo – środowisko reakcji (mieszanka gazów palnych i powietrza) schłodzi się poniżej temperatur zapłonu tych gazów i spalanie zostanie przerwane (mimo, że tlenu jest nadmiar). Tego niestety „nieuzbrojone” w analizator spalin oko nie jest w stanie zauważyć. Skutek jednak jest taki, że temperatura spalin jest niższa, niż powinna być przy spaleniu takiej samej ilości węgla (powietrze nadmiarowe wchodzi do kotła z temperaturą otoczenia i ogrzewa się w nim do temperatury spalin wylotowych, wyprowadzając do komina spore ilości ciepła). Pomimo nadmiaru powietrza (tlenu), w spalinach może być sporo niespalonych części palnych. Brakujące ilości ciepła trzeba zrekompensować zwiększeniem zużycia paliwa. To jedna strona medalu.
Druga strona medalu – nadmiar powietrza w stosunku do rzeczywistych potrzeb skutkuje podwyższeniem temperatury żaru. Żar spala się tylko powierzchniowo, pali się więc intensywnie z bardzo wysoką temperaturą na powierzchni. To coś tak, jak w palenisku kuźniczym – żar (żar to przecież koks) może dawać tak wysokie temperatury, że grożą mięknieniem lub nawet topieniem żelaza. W takich warunkach nawet węgle o stosunkowo wysokiej temperaturze topnienia popiołu (nie dające szlaki w normalnych warunkach) tworzą spieki popiołowe (szlakują).

Dlaczego o tym piszę?
Zaglądnijcie na metryczki dmuchaw zainstalowanych w Waszych kotłach i sprawdźcie, jakie mają wydajności. Przy kotłach o mocy do 25kW kształtują się one w zakresie od 180 do 270m3/h. A teraz zestawcie to z zapotrzebowaniem na powietrze nadmuchowe, które dla mocy efektywnej 10kW wynosi 30-35m3/h (dla współczynnika nadmiaru powietrza 1,75). Jak widać, ich wydajności wystarczyłyby na uzyskanie mocy od 50 do 80kW. To chyba zbyt dużo.
Żeby nie być gołosłownym podam Wam przykład z badań wykonanych z dmuchawą DM32SF (o wydajności 180 m3/h) dla palnika BURNER-S. Prototyp tego palnika przy wydajności dmuchawy 100% uzyskał moc efektywną 40-45kW przy ciśnieniu w komorze powietrznej palnika 160-170Pa i zawartości tlenu w spalinach poniżej 10% (wykres A). Aby uzyskać moc nominalną 25kW trzeba było prowadzić palnik przy wydajności dmuchawy obniżonej do 40%, co skutkowało obniżeniem ciśnienia w komorze powietrznej palnika do 25-35Pa, również przy zawartości tlenu w spalinach poniżej 10% (wykres B). A tu pozostaje jeszcze do obsługi cały obszar wydajności palnika poniżej 25kW, bo z takimi wydajnościami on w rzeczywistości pracuje. Jakie będą wtedy ciśnienia nadmuchu? Powiem Wam – na niektórych sterownikach przy wydajności dmuchawy 30% to było 0-5Pa, na innych już przy 38% to było prawie 0Pa. Czy wyobrażacie sobie skuteczne sterowanie palnikiem przy tak niskich ciśnieniach nadmuchu? Czy dalej Was dziwią specyficzne zachowania palników przy niskich mocach?

W przypadku palnika BURNER-S przekonstruowaliśmy więc układ nadmuchu w taki sposób, że palnik uzyskuje moc 25kW przy wydajności dmuchawy 100%, przy zachowaniu ciśnienia nadmuchu 155-165Pa przy zawartości tlenu w spalinach poniżej 10% (wykres C). Do obsługi zakresu mocy poniżej 25kW pozostał więc cały 100%-owy zakres wydajności i ciśnień dmuchawy. Jakie były rzeczywiste wydajności nadmuchu (w m3/h) w poszczególnych przypadkach – nie wiemy. Można jednak stwierdzić, że właśnie takie jakie były potrzebne do uzyskania tych konkretnych mocy.

Myślę, że teraz łatwiej zrozumiecie sens mojej odpowiedzi, udzielonej Jareckiemu. Ja nie wiem, z jakimi wydajnościami rzeczywistymi pracują Wasze dmuchawy. Skoro jednak u jednego ten sam węgiel nie żużluje a u drugiego żużluje – mogę sądzić, że u tego drugiego nadmiary powietrza do spalania są przesadzone. Jarecki miał rację pisząc, że tak naprawdę nie wiadomo, jakie są rzeczywiste wydajności dmuchaw w konkretnych warunkach eksploatacyjnych Waszych kotłowni. Ja myślę jednak, że nie pomylę się twierdząc, że znacznie za duże.

To jest drugi z problemów występujących w obszarze palników retortowych, który chciałem naświetlić. Kolejny problem, który chciałbym naświetlić niebawem – to PRAWDZIWE wady palników BRUCER/EKOENERGIA.

Trochę kiepsko widać te wykresy. Za parę dni będą na naszym blogu w pełnym wymiarze.

grzegorzsto
07-01-2011, 19:35
jestem zaniepokojony dyskusją na temat kotłów.
Zawsze wydawało mi się że to jest prosta sprawa zapalić kocioł i ewentualnie dosypywać.
Dzisiejsza technologia sprawia, że praktycznie trzeba siedzieć przy kotle ( nie co chwilę) żeby porządnie działał, ale widzę, że i nawet to nie daj gwarancji poprawnego ustawienia ( sterowniki) tak się zastanawiam czy jest coś dla człowieka który nie ma czasu bawić sie w ustawienia i chodzić co jakiś czas do kotłowni ( oczywiście mówię o kotłach) bo zaraz powiecie że gaz, czyli reasumując czy jest taki kocioł

darase
07-01-2011, 19:47
Odp. JORGO - sorki za to przeinaczenie nicku, ale powiedz ile można chwalić w kòłko swòj piec? "Mocno" się zastanawiałem nad piecem, na początku byłem zdecydowany na Opal-a Skam , jednak ze względu na dziurawą kieszeń wybrałem Ogniwo. Dlaczego po raz drugi wybrałbym ten sam piec? Sypię suchy groszek kupiony w czerwcu raz na 5dni, wtedy go czyszczę,wybieram popiòł i nic mnie więcej nie obchodzi, żadne ustawienia przedmuchòw i innych " pieprzot" , tak wygląda obsługa kotła. Piec ma podłączenie do internetu i wszystko można zrobić przez internet jeśli chodzi o ustawienia. Na telefon można dostawać powiadomienie kiedy kończy się opał w zasobniku. Ostatnio odkryłem że nie trzeba wyłączać pieca żeby wyczyścić kanały, żaden dym nie leci, nawet przy załączonej dmuchawie. W handlu najważniejszy jest klient ktòry wraca i ja nim jestem, następny też będzie Ogniwo ze sterownikiem eCoal.

Jarecki79
07-01-2011, 19:58
jestem zaniepokojony dyskusją na temat kotłów.
Zawsze wydawało mi się że to jest prosta sprawa zapalić kocioł i ewentualnie dosypywać.
Dzisiejsza technologia sprawia, że praktycznie trzeba siedzieć przy kotle ( nie co chwilę) żeby porządnie działał, ale widzę, że i nawet to nie daj gwarancji poprawnego ustawienia ( sterowniki) tak się zastanawiam czy jest coś dla człowieka który nie ma czasu bawić sie w ustawienia i chodzić co jakiś czas do kotłowni ( oczywiście mówię o kotłach) bo zaraz powiecie że gaz, czyli reasumując czy jest taki kocioł

Kocioł na ekogroszek - obsługa podstawowa:
- przy pid dobrze wgranych nastawach pod dany budynek itp itd. nastawiamy temp. i start
- co kilka dni dosypujemy groszku do kosza
- co kilka dni wybieramy popiół z popielnika
- co ok. 7-14dni w zależności od paliwa czyścimy kanały dymne

Grubsze sprawy:
- chociaz po sezonie zimowym warto wyczyścić kanał napowietrzający palenisko
- stalowe ślimaki warto rozebrać, tj. zdjąć silnik i przekładnię, wyjąć ślimak i zakonserwować go jakąś farba podkładową
- warto na czas letni, jak kotła nie używamy zostawić uchylone wszystkie drzwiczki w celu naturalnego wietrzenia i suszenia

Jarecki79
07-01-2011, 20:06
Zapytanie a w zasadzie wskazówka, sugestia do Zawijana

Wykonaliśmy krótkie testy przekładni wolnoobrotowych, czyli takich 0,6-,0,7obr/min tutaj pracę programuje się nieco inaczej (przy malutkim palniku 20sek praca/30sek pauza dla 100%mocy). Ustawiamy dłuższe czasy pracy ślimaka, chodzi jednak o to,że węgiel jest wolniej przesuwany a dopalanie paliwa jest lepsze jak na przekładniach standardowych 1,1-1,2obr/min. Polecam takie wykonanie testów w przypadku Burner-a czy brucer-a

Co do dmuchaw, RV-12 czy WBS6a AL próbowaliśmy w laboratorium na PUMIE,
WPa07 natomiast już na Expercie, dla mniejszego palnika RV-12 była trochę za duża (palnik o mocy max.15kW).
WPa07 ma silnik 34W, jest to odpowiednik DM32SF, tj. max wydatek pow. 180m3/h

Aktualnie zaczynam testy nowego sterowania, gdzie wybiera się kaloryczność paliwa oraz moc kotła.
Sterownik w późniejszym okresie będzie testowany tez z WPa07, bo ma menu obsługujące ten typ silnika i nadmuchu.
więcej o nim w tym miejscu:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?167140-Przej%C5%9Bcie-na-PID-ze-standardowego-sterownika&p=4493482&viewfull=1#post4493482

Jak mówiłem doceniam Twoją pracę z dmuchawami. Problem z wysterowaniem dmuchawy to sterownik. Dane sterowania sterują danymi typami silników i tylko dla nich rozwijają płynnie moc i obroty. Na jednym sterowaniu 30% mocy = 70% na innym.

grzegorzsto
07-01-2011, 20:07
no właśnie o tym mówię już trochę więcej roboty ale zaraz mówisz w przerwie letniej, ale ja będę miał włączony cały rok, bo muszę podgrzewać wodę użytkową i co w tym względzie, będę musiał wyłączyć kocioł?

Jarecki79
07-01-2011, 20:11
no właśnie o tym mówię już trochę więcej roboty ale zaraz mówisz w przerwie letniej, ale ja będę miał włączony cały rok, bo muszę podgrzewać wodę użytkową i co w tym względzie, będę musiał wyłączyć kocioł?

Nic, jak idzie non stop, to konserwacje wykonaj np. co rok czasu, wówczas w jakąś letnią sobotę wyciągnij ślimak, pomaluj go i za 2godziny wszystko złóż i odpalaj.

zawijan
07-01-2011, 20:14
jestem zaniepokojony dyskusją na temat kotłów.
Zawsze wydawało mi się że to jest prosta sprawa zapalić kocioł i ewentualnie dosypywać.
Dzisiejsza technologia sprawia, że praktycznie trzeba siedzieć przy kotle ( nie co chwilę) żeby porządnie działał, ale widzę, że i nawet to nie daj gwarancji poprawnego ustawienia ( sterowniki) tak się zastanawiam czy jest coś dla człowieka który nie ma czasu bawić sie w ustawienia i chodzić co jakiś czas do kotłowni ( oczywiście mówię o kotłach) bo zaraz powiecie że gaz, czyli reasumując czy jest taki kocioł

Poczytaj może jeszcze to
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?149321-Palnik-BRUCER-sterownik-eCoal

grzegorzsto
07-01-2011, 20:14
a trzeba to wyciągać i malować czy wystarczy wyczyścić?

SUSPENSER
07-01-2011, 20:21
Maksymalną moc kotła można uzyskać zarówno na wysokich, jak i niskich temperaturach. Natomiast norma PN-EN 303-5 każe wykonywać takie badania na temperaturze w zakresie 70-90 st.C.

Dzięki za wyjaśnienie - faktycznie pomieszałem pojęcia.

Przy wyższej temperaturze zasilania to instalacja wyemituje większą moc a nie kocioł.

grzegorzsto
07-01-2011, 20:24
zawijan czy dobrze zrozumiałem potrzebuje palnik brucera z ecoalem i to wszystko posiada jaki kocioł czyżby OGNIWO

jorgo
07-01-2011, 20:25
jestem zaniepokojony dyskusją na temat kotłów.
Zawsze wydawało mi się że to jest prosta sprawa zapalić kocioł i ewentualnie dosypywać.
Dzisiejsza technologia sprawia, że praktycznie trzeba siedzieć przy kotle ( nie co chwilę) żeby porządnie działał, ale widzę, że i nawet to nie daj gwarancji poprawnego ustawienia ( sterowniki) tak się zastanawiam czy jest coś dla człowieka który nie ma czasu bawić sie w ustawienia i chodzić co jakiś czas do kotłowni ( oczywiście mówię o kotłach) bo zaraz powiecie że gaz, czyli reasumując czy jest taki kocioł

Według mnie tak naprawdę nie ma bezobsługowych kotłów/pieców bez względu na rodzaj paliwa. Czy to na ekogroszek, pellet, gaz czy olej to zawsze trzeba "koło tego chodzić". Wiadomo że przy oleju mniej, a przy normalnym piecu węgłowym jaki aktualnie posiadam więcej. Z tym że przy piecu na ekogroszek pewne kwestie obsługowe mogę wykonać sam, natomiast powiedzmy przy palniku olejowym już nie koniecznie, a na pewno nie za tą samą cenę, Kwestia jest tylko tego co nam bardziej odpowiada. Mój teść - człowiek starej daty, emeryt, musi być ciągle w ruchu i dla niego wynoszenie popiołu i obsługa pieca to rozrywka. Ale dla mnie już jest to nie do przyjęcia. Dlatego ja wybieram piec na groszek, mnie usatysfakcjonuje i nie będzie mi przeszkadzało wyrzucenie popiołu i wsypanie do zasobnika groszku co kilka dni. Na wstępie pisałem, że priorytetem jest dla mnie grzanie cwu latem, bo energia elektryczna jest zaje....droga. Gdybym miał w swojej miejscowości gaz ziemny to wybrałbym gaz. natomiast nigdy nie wybiorę propanu lub oleju, gdyż stosunek bezobsługowości do ceny jest dla mnie nie do przyjęcia. A przy tym należy [pamiętać że wszystkie te techniki, kotły, palniki, sterowniki to tylko urządzenia, mogę się popsuć w każdym momencie i mają do tego prawo :-) Wydaje mi się ze tak trzeba spojrzeć na ten problem.

Jarecki79
07-01-2011, 20:27
a trzeba to wyciągać i malować czy wystarczy wyczyścić?

Jak wybierzesz kocioł Ogniwo z brucer-em czy burner-em czy też Skam-P z Ekoenegią to wystarczy tylko wyczyścić.
Jak wybierzesz kocioł z klasycznym palnikiem, czy też obrotowym, gdzie ślimak jest stalowy to warto zakonserwować farbą podkładową. Choc jak idzie non stop to i tak to na długo nie pomoże. Chyba zatem też wyczyścić i za ok. 4sezony może 5sezonów przygotowac się na zmianę ślimaka (ok. 150-200zł). Zużywa się tak jak klocki hamulcowe i tez tak nalezy to traktować, raz na jakiś czas wymiana eksploatacyjna

Jarecki79
07-01-2011, 20:29
Dzięki za wyjaśnienie - faktycznie pomieszałem pojęcia.

Przy wyższej temperaturze zasilania to instalacja wyemituje większą moc a nie kocioł.

Dla uzyskania danej mocy potrzebny jest określony przepływ wody w stosunku do temp. zadanej na kotle. (oczywiście plus dana ilość powietrza w korelacji z daną ilością węgla)

Jarecki79
07-01-2011, 20:30
jorgo ma bardzo zdrowe podejście do tematu.
Dokładnie o to chodzi, nie ma produktu bezobsługowego.

zawijan
07-01-2011, 20:31
zawijan czy dobrze zrozumiałem potrzebuje palnik brucera z ecoalem i to wszystko posiada jaki kocioł czyżby OGNIWO

Wróć się troszkę do tyłu i przeczytaj wpis "darase" z godz. 20:47

grzegorzsto
07-01-2011, 20:33
ok to już trochę mi rozświetliło sprawę, oczywiście wiem, że nie ma kotłów bezobsługowych może w przyszłości i wynoszenie popiołu też mnie nie martwi ,tylko żeby działało bezproblemowo jak najmniej swojej ingerencji i tyle.

karoka65
07-01-2011, 20:34
Ja palę na okrągło cały rok i ani mi się śni coś rozbierać. Może jestem w błędzie ale po co to rozbierać, malować, itp jak wg. mnie ta farba będzie na kilka obrotów ślimaka. Jeśli kocioł pracuje na okrągło a z eko nie leje się woda to nie powinno nic rdzewieć. Ślimak podczas podawania węgla kamiennego sam się czyści. Naturalnie zużywa się przez tarcie i żadna warstwa farby go przed tym nie uchroni. Gdy kocioł nie pracuje latem to jestem jak najbardziej na TAK.

kaszpir007
07-01-2011, 20:34
Odp. JORGO - sorki za to przeinaczenie nicku, ale powiedz ile można chwalić w kòłko swòj piec? "Mocno" się zastanawiałem nad piecem, na początku byłem zdecydowany na Opal-a Skam , jednak ze względu na dziurawą kieszeń wybrałem Ogniwo. Dlaczego po raz drugi wybrałbym ten sam piec? Sypię suchy groszek kupiony w czerwcu raz na 5dni, wtedy go czyszczę,wybieram popiòł i nic mnie więcej nie obchodzi, żadne ustawienia przedmuchòw i innych " pieprzot" , tak wygląda obsługa kotła. Piec ma podłączenie do internetu i wszystko można zrobić przez internet jeśli chodzi o ustawienia. Na telefon można dostawać powiadomienie kiedy kończy się opał w zasobniku. Ostatnio odkryłem że nie trzeba wyłączać pieca żeby wyczyścić kanały, żaden dym nie leci, nawet przy załączonej dmuchawie. W handlu najważniejszy jest klient ktòry wraca i ja nim jestem, następny też będzie Ogniwo ze sterownikiem eCoal.

Aby nie było ... nie mam żadnego pieca. Piec będę kupował za kilka miesiecy ..

Nie ukrywam że wybór jest pomiędzy Sekom Skam-P Premium 12KW a Ogniwo Eko 15KW.
Ogniwo Eko Plus jest za drogie ...

Myślałem o tych piecach ze względu na sterowniki PID.

Nie chce w sterownikach nic grzebać i ustawiać i kombinować. Chce ustawić temperaturę i ... zapomnieć ...

Byłem pewny że sterownik Ognik PID II to sterownik gdzie nie trzeba NIC robić i NIC ustawiać ...
Czemu sądzisz że należy ustawiać coś więcej poza temperaturą CO I CWU ?

Jeśli trzeba coś dodatkowo ustawiać w Ogniku aby działał on optymalnie to do kitu ta cała "automatyka" i PID ...

Jarecki79
07-01-2011, 20:38
kaszpir07
Ognik jest sterowaniem uniwerslanym, czyli takim, które pracuje z kilkoma palnikami i mocami kotłów.

Ogólna obsługa polega na nastawie temp. C.O., CWU i naciśnięciu start.
Zapytaj o to Karokę.

Ale jest tez menu do korekcji, gdzie 3parametrami moge skorygowac spalanie, jeżeli mi się nie podoba.

Teraz tez zaczynam testy sterowania, gdzie wprowadzam kaloryczność paliwa i moc kotła i finito.
Zobacz na link, który zamieściłem wyżej.
Obsługuje małą dmuchawę WPa07, co jest ważne dla kotła 12kW.

TomiAyomi
07-01-2011, 20:39
Napisze może tak, przy przewymiarowaniu grzejników można mieć w domu 23-24st.C przy temp. wody zasilającej 40-45st.C. Jak grzejniki będa dobrze dobrane, to 23st.C osiągniemy w tym samym obiekcie na nastawie np. 55-60st.C

a jak to sie ma do podłogówki ?
gdzie np temp zadana na kotle to 50 temp puszczona w podloge to 28 ?

grzegorzsto
07-01-2011, 20:39
a czy OGNIWO będzie dobrze współpracować ze sterowanie pogodowym? czy nie ma to najmniejszego znaczenia.

SUSPENSER
07-01-2011, 20:40
W przypadku palnika BURNER-S przekonstruowaliśmy więc układ nadmuchu w taki sposób, że palnik uzyskuje moc 25kW przy wydajności dmuchawy 100%, przy zachowaniu ciśnienia nadmuchu 155-165Pa przy zawartości tlenu w spalinach poniżej 10% (wykres C). Do obsługi zakresu mocy poniżej 25kW pozostał więc cały 100%-owy zakres wydajności i ciśnień dmuchawy. Jakie były rzeczywiste wydajności nadmuchu (w m3/h) w poszczególnych przypadkach – nie wiemy. Można jednak stwierdzić, że właśnie takie jakie były potrzebne do uzyskania tych konkretnych mocy.

.

A czy nie łatwiej było dopasować wentylator o mniejszej wydajności [ oraz mocy ] ?

Jarecki79
07-01-2011, 20:47
A czy nie łatwiej było dopasować wentylator o mniejszej wydajności [ oraz mocy ] ?

Nie ma na rynku mniejszego od WPa07 czy tego DM32SF.
Siła nadmuchu tych wentylatorów to tak obrazowo mocniejsze dmuchnięcie człowieka.

Projektowany i testowany jest trochę mniejszy prototyp przez MplusM, ale jego gabaryty są mniejsze od wszystkich przyłączeń przy obecnie produkowanych palnikach
Jest wymyślony z myśla o najmniejszym palniku pancerpol-a

karoka65
07-01-2011, 20:50
Nie chce w sterownikach nic grzebać i ustawiać i kombinować. Chce ustawić temperaturę i ... zapomnieć ...

Byłem pewny że sterownik Ognik PID II to sterownik gdzie nie trzeba NIC robić i NIC ustawiać ...
Czemu sądzisz że należy ustawiać coś więcej poza temperaturą CO I CWU ?

Jeśli trzeba coś dodatkowo ustawiać w Ogniku aby działał on optymalnie to do kitu ta cała "automatyka" i PID ...
Ostatnim parametrem oprócz tych które wymieniłeś jest czas podawania i to wszystko. Ze Skam-p 17 KW kupiła ten sterownik moja kuzynka. Po zainstalowaniu i odpaleniu kotła początkiem chyba października praca przy nim polega na dosypaniu eko groszku co kilku dni i wysypaniu popiołu. Powiedziałem im żeby najlepiej co zasobnik lekko omieść kocioł co zapewni lepszą jego sprawność i niższe spalanie. Tego się trzymają, są zadowoleni i to bardzo.
Na pewno nie kupuj ze zwykłym sterownikiem bo po tym co piszesz to mniemam że go przeklniesz a kocioł za tydzień skończy na złomie.

karoka65
07-01-2011, 20:52
Jarecki znowu byłeś szybszy. Hehehe.

plamiak
07-01-2011, 21:12
a jak to sie ma do podłogówki ?
gdzie np temp zadana na kotle to 50 temp puszczona w podloge to 28 ?

To zalatwia zawór mieszający.

wolanty
07-01-2011, 21:20
Aby nie było ... nie mam żadnego pieca. Piec będę kupował za kilka miesiecy ..

Nie ukrywam że wybór jest pomiędzy Sekom Skam-P Premium 12KW a Ogniwo Eko 15KW.
Ogniwo Eko Plus jest za drogie ...

Myślałem o tych piecach ze względu na sterowniki PID.

Nie chce w sterownikach nic grzebać i ustawiać i kombinować. Chce ustawić temperaturę i ... zapomnieć ...

Byłem pewny że sterownik Ognik PID II to sterownik gdzie nie trzeba NIC robić i NIC ustawiać ...
Czemu sądzisz że należy ustawiać coś więcej poza temperaturą CO I CWU ?

Jeśli trzeba coś dodatkowo ustawiać w Ogniku aby działał on optymalnie to do kitu ta cała "automatyka" i PID ...

Już tu pisałem, ale napiszę jeszcze raz.
U nas w domu pracuje już drugi sezon kocioł Ogniwo Eko z Brucerem i ecoalem, moc 35kw. To duży dom 350m2 przedwojenny, nie wiem jak budowany bo się na tym nie znam. kocioł uruchomiony w październiku 2009roku, poprzednio był gaz. Kocioł został podpięty do tej samej instalacji gdzie pracował gazowy, instalacji wodnej nie przerabiano. Mamy 18 grzejników w tym 16 z głowicami termostatycznymi Danfoss a 2 bez żadnych głowic w łazienkach, tak jak było przy gazie.
Od samego początku do dzisiaj kocioł pracuje bez żadnych problemów i samoczynnie się ustawia, nic nie ustawiamy poza temperaturą zadaną wody, ustawiamy ją od 50 do 58 stopni zaleznie od potrzeb, ustawimy ręcznie według tego czy jest nam ciepło czy nie, doregulowujemy na głowicach. Zużycie węgla w sezonie 2009 na 2010roku wyniosło trochę ponad 7 ton, kupiliśmy 8 ton a zostało trochę mniej niż tona. Nie wiem czy to dużo czy mało, chętnie posłucham opinii znawców, ale my jesteśmy bardzo zadowoleni bo analiza rachunków za gaz, prąd i węgiel pokazała, że w tym sezonie wydaliśmy na ogrzewanie o ponad 5 tysięcy złotych mniej niż przedtem na gazie. A na gazie bardzo oszczędzaliśmy i w domu nie było za ciepło, dziadkowie narzekali i to bardzo. Teraz grzejemy do woli.
Nie mamy żadnego doświadczenia na weglu więc teraz czytam różne materiały żeby się nauczyć dobrze palić. Widzę że nie jest to takie łatwe, tak wynika z zapisów na forach więc jeszcze bardziej nas cieszy, że nie mamy problemów.
W tym sezonie palimy od września i mamy spalone do dzisiaj około 4 tony. Na razie nic nie kombinujemy żeby nie popsuć, może potem jak coś się nauczę.
Jeszcze jedno, nie mamy ecoala z internetem, u nas jest wersja 1 bez internetu, teraz jest już chyba wersja 2.8, ale specjalnie nam na internecie nie zależy. Najważniejsze że nie trzeba samodzielnie regulować palnika. To nie to co gaz, to przecież węgiel, trzeba ładować, czyścić i jest popiół, ale jakieś bardzo uciążliwe to nie jest.
Pozdrawiam wszystkich z ecolami i innych też.

kaszpir007
07-01-2011, 21:36
Ostatnim parametrem oprócz tych które wymieniłeś jest czas podawania i to wszystko. Ze Skam-p 17 KW kupiła ten sterownik moja kuzynka. Po zainstalowaniu i odpaleniu kotła początkiem chyba października praca przy nim polega na dosypaniu eko groszku co kilku dni i wysypaniu popiołu. Powiedziałem im żeby najlepiej co zasobnik lekko omieść kocioł co zapewni lepszą jego sprawność i niższe spalanie. Tego się trzymają, są zadowoleni i to bardzo.
Na pewno nie kupuj ze zwykłym sterownikiem bo po tym co piszesz to mniemam że go przeklniesz a kocioł za tydzień skończy na złomie.

A ten czas podawania to skąd wziąć ?

Jeśli poza ustawianiem temperatur trzeba coś jeszcze ustawiać (zapewne doświadczalnie) to sterownik ten nie jest w pełni automatyczny a jedynie półautomatyczny ...
Jesli ten parametr ustawia się samemu doświadczalnie i nigdy nie wiadomo czy ustawienie przez nas wprowadzone jest optymalne to bezopbslugowość i inteligencja tego sterownika daje dużo do życzenia ...

Chyba jednak zdecyduje się na Ogniwo Eko , z czego co czytałem tamta elektronika jest całkowicie bezobsługowa i dzięki temu że elektronika została zrobiona tylko i wyłącznie pod jeden kocioł działa optymalnie ...

Jarecki79
07-01-2011, 21:39
A ten czas podawania to skąd wziąć ?

Jeśli poza ustawianiem temperatur trzeba coś jeszcze ustawiać (zapewne doświadczalnie) to sterownik ten nie jest w pełni automatyczny a jedynie półautomatyczny ...
Jesli ten parametr ustawia się samemu doświadczalnie i nigdy nie wiadomo czy ustawienie przez nas wprowadzone jest optymalne to bezopbslugowość i inteligencja tego sterownika daje dużo do życzenia ...

Chyba jednak zdecyduje się na Ogniwo Eko , z czego co czytałem tamta elektronika jest całkowicie bezobsługowa i dzięki temu że elektronika została zrobiona tylko i wyłącznie pod jeden kocioł działa optymalnie ...

Producent kotła wgrywa daną wyjściową do Ognika w zależności od mocy kotła i danego palnika.
Klient ma nastawiac temp. i dusić start, jak trafi na dziwny węgiel ma 3parametry do poprawy, jeżeli chce poprawiać.

w drugim produkcie są przygotowane 2softy wgrywane w zalezności od mocy kotła z palnikiem brucer/burner.

Jak widzisz kuzynka ustawia tylko temp. i czyści kocioł, nie ustawia niczego w sterowniku. Możesz jednak wybrac ogniwo.

karoka65
07-01-2011, 21:47
wolanty myślę że na taką powierzchnię to dobry wynik ale najważniejsze że jesteście zadowoleni no i w kieszeni ładna kaska zostaje. Nic bym nie kombinował jak jest dobrze. Ja te wszystkie rekordy podawane przez niektóre chwalipięty traktuję z przymrużeniem oka. Niektórzy spalają 2,5 tony eko zapominając czasami o dwóch przyczepach drzewa do kominka ale co zrobić. Jak moja mama mówi: nie ma większej biedy jak zimno w domu. Ja się tego trzymam. Sypię i mam mieć ciepło. Nie po to człowiek tyra całymi dniami żeby we własnym domu marznąć.
Zarabiam grosze ale siebie i rodziny mroził nie będę żeby za wszelką cenę zaoszczędzić a na forum będę pisał że temperatura w domu to 19,5 stopnia bo taką lubimy. BZDURA chyba że byłbym eskimosem.

darase
07-01-2011, 21:54
Tak tak krowa to piękny ptak ;) a nie trzeba korygować ustawień gdy zmieniamy opał? ,a skąd mam wiedzieć jaki kalorycznie kupuję opał to co napisane nie zawsze się zgadza , w swoim Ogniwie paliłem dwoma diametralnie ròżnymi paliwami żytem gdy było cieplej i ekogroszkiem obecnie, przy zmianie paliwa nic nie ustawawiałem. Pozdro.

karoka65
07-01-2011, 21:59
Producent kotła wgrywa daną wyjściową do Ognika w zależności od mocy kotła i danego palnika.




Jak widzisz kuzynka ustawia tylko temp. i czyści kocioł, nie ustawia niczego w sterowniku. Możesz jednak wybrac ogniwo.
Ja im ustawiłem 60 stopni bo dusili kocioł na 42. Nie wiedzieli że w instalacji jest zamontowany zawór 4D a już tym bardziej do czego on służy. Do tej pory miałem od niej tylko jeden telefon z problemem, tzn. że eko się jej kończy i kiedy może przyjechać.
Nie jestem jakimś fachowcem, bazuję na tym co czytam na forum plus swoje doświadczenia. Widziałem zaledwie kilka sterowników jak pracują ale prostszego od ognika nie widziałem. Nikt w okolicy nie ma eCoala ani Pumy, chętnie bym zobaczył co to za cuda techniki i nie jest to żadna drwina.

Jarecki79
07-01-2011, 22:01
Tak tak krowa to piękny ptak ;) a nie trzeba korygować ustawień gdy zmieniamy opał? ,a skąd mam wiedzieć jaki kalorycznie kupuję opał to co napisane nie zawsze się zgadza , w swoim Ogniwie paliłem dwoma diametralnie ròżnymi paliwami żytem gdy było cieplej i ekogroszkiem obecnie, przy zmianie paliwa nic nie ustawawiałem. Pozdro.

Twoje teksty znowu mają charakter atakujący. Chcesz znowu doprowadzić do jakiś przepychanek.

Z drugiej strony, wgrywasz nowy soft i jak pisza uzytkownicy przesypuje i co - dupa blada, patrzysz jak leci w popielnik, nic nie możesz zrobić.

W Ogniku przy zmianie na inny groszek nic nie ruszam, może dla miału drobna korekcja. Mam jednak mozliwość korekcji

Sa osoby, które chcą miec mozliwość korekcji a sa takie osoby, które tego nie preferują. Jest wybór, można go przemyśleć.

Dla jednych wygoda jest,że ognik to tylko nastawa temp. na c.O. i CWU bez żadnych wyborów trbów lato, priorytet CWU, nastawy korekcji godzinowych... to przecież musisz robić. Znowu pytanie co dla kogo jest automatem?

To są dobre sterowania, adresowane do innych odbiorców. co jest dobre dla Darase, nie musi być dobre dla np. Budowniczego...

kaszpir007
07-01-2011, 22:13
Tak tak krowa to piękny ptak ;) a nie trzeba korygować ustawień gdy zmieniamy opał? ,a skąd mam wiedzieć jaki kalorycznie kupuję opał to co napisane nie zawsze się zgadza , w swoim Ogniwie paliłem dwoma diametralnie ròżnymi paliwami żytem gdy było cieplej i ekogroszkiem obecnie, przy zmianie paliwa nic nie ustawawiałem. Pozdro.

No właśnie ...

Wiem że ciężko zarówno Zawijanowi jak i Jareckiemu być bo obydwoje pracują w można powiedzieć konkurencyjnych firmach i każdy chwali swój produkt ...

Czytałem o Ogniku i jego PID i niby wszystko idealnie i itd ...
Ale wyczytałem też że Ognik/Puma ma wgrane "oprogramowanie" z danymi dotyczących różnych opałów i różnego typu węgla i dane pochodza te z wyników laboratoryjnych i itd ..
Wszystko pięknie , ale skąd elekttronika wie z jakim dokładnie ma do czynienia węglem i itd jak korzysta z gotowych "schematów" ?

Z tego co czytałem elektronika Ogniwa dziala zupełnie inaczej. Ma jakieś specjalne algorytmy i na bierząco porównuje parametry spalania i koryguje według algorytmu.
Według mnie ma to większą szanę na optymlaną pracę w przypadku nawet dziwnego opału ...

Gdyby było tak idealnie ze sterowaniem Ognika/Pumy to nikogo by nie interesowały jakies czas podawania i itd , bo i po co ?
Jeśli trzeba podawać te czasy to jaką mamy pewnośc że przy następnym worku opału ustawiania te będą ok a nawet przy zmianach zapotrzebwania na moc ?

Jarecki79
07-01-2011, 22:18
Elektronika Ognika nie korzysta z gotowych schematów, tylko bada trendy zmiany temp. w jednostce czasu i na tej podstawie podejmuje działanie.
Bardziej jest to rozwinięte w Pumie, ale to musiałby wyjasnić Włodek PID.
http://www.instalator.pl/archi/2010/mi6(142)/9.pdf

Czasy są potrzebne, bo PUMA może pracować z kotłem na pellet, groszek z podajnikiem ślimakowym lub tłokowym w przedziałach mocy od 12 do nawet 350 i więcej kW. Zatem owe wyjściowe czasy musza się pojawić dla serwisu producenta kotła. Ewentualnie trzeba kilka softów dla różnych mocy. Jedno z dwóch, bo inaczej się nie da.

Generalnie zasada obu sterowań ma byc podobna, tyle,że realizowana innymi metodami.

Teraz chcę sprawdzić inny pomysł, sterownik automatyczny, gdzie mogę skorygować czy też wprowadzić liczbę kalorii i ewentualnie ograniczyć moc kotła. Nie ma ingerencji w podawanie czy siłę nadmuchu.

karoka65
07-01-2011, 22:19
w swoim Ogniwie paliłem dwoma diametralnie ròżnymi paliwami żytem gdy było cieplej i ekogroszkiem obecnie, przy zmianie paliwa nic nie ustawawiałem. Pozdro.
No chłopie nie każdy ma taki inteligentny sterownik.
Darase przesadzasz trochę już z tym ogniwem. Ty tak samo jak jeden kolega w innym temacie.
TYLKO POMPA CIEPŁA a reszta to gó...o. bo ja mam to nie ma nic lepszego.
Ja mam chłopie kociołek z allegro za 4800 i się tego nie wstydzę bo tak samo jak piszesz mam dziurę w kieszeni i dla mnie on jest dobry ale nie twierdzę że tylko taki.
Pali mi się dobrze, tak samo jak ty co kilka dni dosypuję eko, wysypuję popiół i lekko czyszczę bez wygaszania i wyłączania sterownika. Praktycznie nie zaglądam do kotłowni. Przez dwa lata zerwało mi raz zawleczkę bo w węglu był klucz oczkowy i przyblokowało ślimak i to wszystko.

strazakOLO
07-01-2011, 23:48
Poza tym, że nazywacie dymieniem spalanie bezpłomieniowe (pomijam inne kwiatki) i poza Waszymi dywagacjami na tematy różne (nie poruszę innych określeń) czy może mi ktoś odpowiedzieć na zadane pytanie ? Bo wątek chyba dotyczy "rankingu":) Więc proszę o informację jak w poście (pytaniu) ....

Jarecki79
08-01-2011, 06:47
strażakuOLO o jaki pytanie Ci chodzi?, jak o dobór mocy do Twojego domu, to Ci przecież odpisałem.

jorgo
08-01-2011, 06:48
Witam z rana (ileż można spać)???

a ja mam takie pytanie do speców: jak widzę na rożnych schematach instalacji c.o. bojler jest wpięty w zasilanie przed zaworem 4 drogowym, czyli na mój rozum praktycznie piec jak i c.w.u. w bojlerze będą miały taka sama temperaturę, i teraz mam pytania:
1. czy to jest ekonomiczne rozwiązanie?
2. czy jest możliwe - a jeśli tak to jak to rozwiązać, by piec miał swoja temperaturę a bojler swoją i czy to ma w ogóle sens?
3. jaka jest ogólna praktyka instalatorska w tym temacie?

Jarecki79
08-01-2011, 06:51
Tak, można w ten sposób rozwiązać instalację, jest to często stosowana praktyka.
Jest sens, aby bojler miał swoją temp. a instalacja grzewcza swoją.
Sami umieszczamy kilka przykładowych schematów w DTR kotła.

karoka65
08-01-2011, 09:16
Witam z rana (ileż można spać)???

a ja mam takie pytanie do speców: jak widzę na rożnych schematach instalacji c.o. bojler jest wpięty w zasilanie przed zaworem 4 drogowym, czyli na mój rozum praktycznie piec jak i c.w.u. w bojlerze będą miały taka sama temperaturę, i teraz mam pytania:
1. czy to jest ekonomiczne rozwiązanie?
2. czy jest możliwe - a jeśli tak to jak to rozwiązać, by piec miał swoja temperaturę a bojler swoją i czy to ma w ogóle sens?
3. jaka jest ogólna praktyka instalatorska w tym temacie?

Źle myślisz kolego. Ja tak właśnie też mam zrobione. Temp. zadana na kotle 62 stopnie, na instalację CO ustalam temp. na zaworze 4D w zależności od potrzeb, a temp. CWU na 48 i tego pilnuje sterownik. Histereza ustawiona na 3 stopnie ( CWU) czyli jeśli temp. CWU spada poniżej 45 sterownik załącza pompę CWU i dogrzewa do 48, pompa się wyłącza i wszystko.

kaszpir007
08-01-2011, 09:44
Jak widzisz kuzynka ustawia tylko temp. i czyści kocioł, nie ustawia niczego w sterowniku. Możesz jednak wybrac ogniwo.

To zapytam inaczej :)

Dom będzie miał tylko 95m2 pow. mieszkalnej. Będzie zbudowany z gazobetonu 24cm , ściany ocieplone 15cm styropianem , podłogi - styropian 10cm , sufit - 20cm wełna. Poddasze nieocieplone , bo nie będzie użytkowe.
W całym domu - ogrzewanie podłogowe.

Rozmawiałem z fachowcem i powiedział mi że do takiego domu to powinien być piec z 10-11KW max. Wiadomo zimy są rózne , ale często takich super zimnych dni jest mało ...

Więc przydałby by się piec kóry potrafi pracować w jak najszerszym zakresie mocy , tak aby nie "przepalał" ekogroszku wtedy gdy zapotrzebowanie na ciepło jest małe ...

Ogniwo Eko 15KW ma zakres mocy 7 - 18KW (info ze strony producenta)
Ogniwo Eko Plus 16KW ma zakres mocy 3-19KW

Sekom Skam-P Premium 17KW ma zakres mocy 4,8 -21Kw

Nowość Sekomu Skam-P Premium 12KW ma zakres mocy ???? (tego nie wiem ale zapewne powinien mieć niższy niż 17KW brat)

Jak widać najniższą moc potrafi dostarczyć Skam-P Premum 12KW i Eko Plus 16KW.

Tyle że Ogniwo Eko Plus jest za drogie , a Ogniwo Eko 15KW boję się że będzie za mocne ...

Byłem niemalże przekonany na Skam-P Premum 12kW ale trochę przestraszyłem się że przy każdym ładowaniu opały będę musiał coś przestawiać :(
No chyba ze ludzie przesadzają ...

A jak tam wygląda sprawa nowych sterowników ? Miala być już dawno chyba Cobra , która miała zastąpić Ognika , ale nic nie słychać :( 7÷18 kW)

Jarecki79
08-01-2011, 10:10
Kaszpir, nie ma się co denerwować.

Pisałeś, że zakup za kilka miesięcy, to długi czas. Wiosna jest okresem, gdzie można potestować nowości, co teraz mam zamiar robić.
Na tapecie mam tego luksusa, mam też Optimę eco.
Myślę, że wkrótce dostanę kolorowego skorpiona do kotła zasypowego a Cobra- o to pytać trzeba Włodka PID.

Nie musisz zmieniać nastaw za zmianą każdego opału. Jakieś dopasowanie być może na początku do Twojej instalacji i zapotrzebowania budynku i to wystarcza w większości przypadków.

12kW może pracować z mocami od 3,6 - 15kW.
Średnie spalanie na 30% mocy na okrągło 0,6kg, przy 12kW 2kg.

kaszpir007
08-01-2011, 10:21
Kaszpir, nie ma się co denerwować.

Pisałeś, że zakup za kilka miesięcy, to długi czas. Wiosna jest okresem, gdzie można potestować nowości, co teraz mam zamiar robić.
Na tapecie mam tego luksusa, mam też Optimę eco.
Myślę, że wkrótce dostanę kolorowego skorpiona do kotła zasypowego a Cobra- o to pytać trzeba Włodka PID.

Nie musisz zmieniać nastaw za zmianą każdego opału. Jakieś dopasowanie być może na początku do Twojej instalacji i zapotrzebowania budynku i to wystarcza w większości przypadków.

12kW może pracować z mocami od 3,6 - 15kW.
Średnie spalanie na 30% mocy na okrągło 0,6kg, przy 12kW 2kg.

Ok dzieki !

Chyba jednak zostanę przy tym co miałem kupić , czyli Skam-P Premium 12KW z Ognik II PID.
Wolałbym oczywiście z Pumą , ale jakoś nie usmiecha mi się dopłacać 500zł do tego sterownika , dlatego miałem nadzieję że w kwestii sterowników coś się ruszyło i zapowaiadane dawno nowe sterowniki (żubożona Puma) wreszcie się pojawią ..

Ogniwo Eko bardzo mi się podoba , tak jak jego elektronika. Możliwośc przeglądania przez net i przeglądarkę to super sprawa.
Tyle że niestety pierwsze Ogniwo Eko ma za dużą moc jak dla mnie bo minimum 7KW i boję się że przez duży okres czasu by za dużo spalało opału ...

Co do kupna pieca to będę kupował na przełomie marzec-maj.

Może po okresie zimowym ceny trochę także stopnieją ;)

karoka65
08-01-2011, 11:09
Masz rację. Ceny w tym okresie na pewno będą inne jak obecnie. Mój kocioł w sezonie kosztował 5500 a w kwietniu 4800 z dowozem bezpłatnym do domu i dodatkowo mogłem wybrać zasobnik 100 L lub pompę obiegową w cenie. Wziąłem pompę, nie z najwyższej półki ale dwa sezony już pracuje bez problemu.

jorgo
08-01-2011, 13:49
Źle myślisz kolego. Ja tak właśnie też mam zrobione. Temp. zadana na kotle 62 stopnie, na instalację CO ustalam temp. na zaworze 4D w zależności od potrzeb, a temp. CWU na 48 i tego pilnuje sterownik. Histereza ustawiona na 3 stopnie ( CWU) czyli jeśli temp. CWU spada poniżej 45 sterownik załącza pompę CWU i dogrzewa do 48, pompa się wyłącza i wszystko.

to znaczy mam rozumieć, ze bojler masz wpięty przed zaworem 4 drogowym, mimo tego sterownik reguluje temp. wody na piecu i bojlerze?

karoka65
08-01-2011, 14:08
to znaczy mam rozumieć, ze bojler masz wpięty przed zaworem 4 drogowym, mimo tego sterownik reguluje temp. wody na piecu i bojlerze?
Dokładnie TAK. Temperatura zadana na kotle swoją drogą, na grzejnikach swoją a temp. CWU też inna. Jeśli miałbyś podłogówkę też można ustawić inną temperaturę( inną). Zrozum że sterownik włącza pompę od CWU tylko na chwilę (kilka minut) żeby dogrzać wodę w zasobniku do temp. jaką chcesz (nastawiłeś na sterowniku). Jeśli jeszcze chcesz coś dopytać to pisz, jeśli będę umiał to doradzę a jak nie to znajdzie się ktoś mądrzejszy i dopisze.
Lepiej zapytać 100 razy niż 1 raz źle zrobić. Po to tutaj jesteśmy żeby sobie pomagać.

PAPROCIAK
08-01-2011, 17:06
jA mam tak wpięty bojler 120 l, przed zaworem 4d, bez zadnej pompy. W sumie chodzi ok baniak dwupłaszczowy. Jak chcesz mieć inna temp cwo niż zadana na piecu to musisz mieć zawór termostatyczny na wpieciu bojlera i tyle. Ja przy robieniu instalacji myslałem że będzie konieczny ale piec mam ustawiony na 47 stopni i taka temp cwo mi odpowiada

karoka65
08-01-2011, 17:33
producenci kotłów zalecają temp. zadaną na kotle 60 do 65 stopni, jeśli będziesz się stosował do tego to faktycznie temp. CWU będzie oscylować coś koło tego i wtedy nie będzie to już ekonomiczne tym bardziej że każdy sterownik wyposażony jest w czujnik temp. CWU. Mija się z celem podłączania bezpośrednio z kotła bez regulacji temp. sterownikiem.

karoka65
08-01-2011, 17:42
Jak chcesz mieć inna temp cwo niż zadana na piecu to musisz mieć zawór termostatyczny na wpieciu bojlera i tyle.
Po co ci jakieś zawory ? Przecież masz czujnik sterownika i on pilnuje temp. CWU. Jedynie można wstawić zawór zwrotny ( jednokierunkowy) żeby woda samoczynnie nie cofała się i niepotrzebnie nie dogrzewała wody w bojlerze,koszt około 10 PLN jeśli się nie mylę, musiałbym sprawdzić na fakturze.

czp01
08-01-2011, 18:27
Po co ci jakieś zawory ? Przecież masz czujnik sterownika i on pilnuje temp. CWU. Jedynie można wstawić zawór zwrotny ( jednokierunkowy) żeby woda samoczynnie nie cofała się i niepotrzebnie nie dogrzewała wody w bojlerze,koszt około 10 PLN jeśli się nie mylę, musiałbym sprawdzić na fakturze.

Ja też potwierdzam, że zawór zwrotny jest niezbędny - mosiężny kosztował mnie 9 zł z grosikiem, z tym, że u mnie był potrzebny akurat po to, żeby nagrzana woda w bojlerze, nie była niepotrzebnie wyciągana z powrotem do instalacji CO przez pompki CO w czasie pracy kotła. Zwór zwrotny mam zamontowany na zasilaniu CWU i zdaje egzamin bo bojler trzyma mi dłużej nagrzaną wodę.

karoka65
08-01-2011, 19:01
Ja też potwierdzam, że zawór zwrotny jest niezbędny - mosiężny kosztował mnie 9 zł z grosikiem, z tym, że u mnie był potrzebny akurat po to, żeby nagrzana woda w bojlerze, nie była niepotrzebnie wyciągana z powrotem do instalacji CO przez pompki CO w czasie pracy kotła. Zwór zwrotny mam zamontowany na zasilaniu CWU i zdaje egzamin bo bojler trzyma mi dłużej nagrzaną wodę.
No niby się zgadza ale ale nie tak jak piszesz. Nie ma możliwości żeby wyciągało ci nagrzaną wodę z bojlera. Układ CWU jest układem zamkniętym i nie ma możliwości takiego zachowania. Wodę nagrzaną z bojlera użytkujesz z bojlera i nie jest ona pobierana z CO. Układ nagrzewający wodę w bojlerze to też układ zamknięty CO który przepływając przez bojer wężownicą bądź przez płaszcz podgrzewa wodę użytkową i są to układy oddzielne. Zawór zwrotny zabezpiecza przed samoczynnym dogrzewaniem najczęściej powrotem bojlera do temp. wyższej jak zadana ( często temp. kotła) czego obawia się kolega jorgo.

czp01
08-01-2011, 19:10
No nie wyciągało ale dokładnie to szybciej wystudzało. U mnie zjawisko było odwrotne - ponieważ jak chodziły pompki CO a pompka CWU stała to z zasilania CWU woda szła w drugą stronę bo była przeciągana przez pompki CO co powodowało szybsze wystudzenie bojlera. U mnie bojler 200 litrowy stoi obok kotła na posadzce i nie ma możliwości aby grawitacyjnie bez pompki CWU sam się dogrzał.

karoka65
08-01-2011, 19:26
No nie wyciągało ale dokładnie to szybciej wystudzało. U mnie zjawisko było odwrotne - ponieważ jak chodziły pompki CO a pompka CWU stała to z zasilania CWU woda szła w drugą stronę bo była przeciągana przez pompki CO co powodowało szybsze wystudzenie bojlera. U mnie bojler 200 litrowy stoi obok kotła na posadzce i nie ma możliwości aby grawitacyjnie bez pompki CWU sam się dogrzał.
Nie jestem aż taki mocny na odległość tzn. jak nie widzę ale jak coś takiego ci się działo bez zaworu zwrotnego to coś ci chyba źle wpięli że wodę z powrotu CO ci wciągało bo tylko wtedy mogło się tak dziać jak piszesz i woda w bojlerze mogła się wychładzać.

Jarecki79
08-01-2011, 19:36
Nie Karoka, takie zjawisko jak opisuje czp01 występuje często przy braku zaworu zwrotnego.

Takie zamknięte koło strat. Sterownik bije CWU np. na 60st.C, dalej sterownik chce np. zejść na 45st.C i to puszczać na dom, pompa C.O. :wyciąga" ciepło przez pompę CWU (powoduje szybsze stygnięcie wody w bojlerze), ponownie przechodzimy na dogrzewanie bojlera i tak w kółko a węgla ubywa.

jorgo
08-01-2011, 19:38
No widzę, ze nie jest to jakby się wydawało takie proste......ja chce założyć zawór 4 drogowy, gdyż nie posiadam termostatów na grzejnikach - będzie jakaś regulacja
natomiast chodzi mi o to , jak z tym grzaniem c.w.u.
bo o ile latem jest moim zdaniem do zaakceptowania sytuacja żeby piec i bojler miały tę sama temperaturę, to właśnie chodzi mi o zimę.
np. grzanie przy temp. -2 i piec mi ustawia temp. wody w co na 40 stopni a ja chce by c.w.u. miała 50....i moje pytanie: jak to rozwiązać? bo przecież bezsensownym i nieekonomicznym jest utrzymywanie w obwodzie c.o. i c.w.u. tej samej temperatury

karoka65
08-01-2011, 19:46
No widzę, ze nie jest to jakby się wydawało takie proste......ja chce założyć zawór 4 drogowy, gdyż nie posiadam termostatów na grzejnikach - będzie jakaś regulacja
natomiast chodzi mi o to , jak z tym grzaniem c.w.u.
bo o ile latem jest moim zdaniem do zaakceptowania sytuacja żeby piec i bojler miały tę sama temperaturę, to właśnie chodzi mi o zimę.
np. grzanie przy temp. -2 i piec mi ustawia temp. wody w co na 40 stopni a ja chce by c.w.u. miała 50....i moje pytanie: jak to rozwiązać? bo przecież bezsensownym i nieekonomicznym jest utrzymywanie w obwodzie c.o. i c.w.u. tej samej temperatury
jorgo przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem trochę wyżej. Temp. 40 stopni w takim kotle to stanowczo za MAŁO !!! Ja latem mam na kotle 60 a CWU na 48 tak jak zimą. TEMP. CWU UTRZYMUJE STEROWNIK. Przy spalaniu najtańszego ekogroszku jakim jest jaret ( latem 680 zł/tonę) jeden zasobnik 120 kg wystarczył mi na 6 tygodni i 3 dni

czp01
08-01-2011, 19:46
jorgo - ja ma to rozwiązane w prosty sposób, że mam włączony w sterowniku priorytet pracy bojlera CWU i wówczas kocioł nagrzewa sam bojler bez grzania CO do zadanej temperatury np. 50 stopni, a następnie temperaturę zaniża do temperatury zadanej kotła np. 45 stopni i taka temperaturą grzeje CO. A jak zachodzi znowu potrzeba podgrzania CWU to kocioł wyłączy pompki CO jeżeli akurat były w czasie pracy - podniesie temperaturę i ogrzeje do zadanej temperatury CWU i cały ten cykl się powtarza aż znowu opadnie temperatura zadana CWU o nastawioną wartość histerezy.

czp01
08-01-2011, 19:53
karoka65 - co do "wyciągania ciepłej wody z CWU" to dopiero po pierwszym sezonie grzewczym doszedłem do tego, że tak się dzieje - i dopiero wtedy doczytałem nawet w instrukcji sterownika St37, że kocioł powinien mieć zamontowany zawór zwrotny na CWU co zapobiega wyciąganiu gorącej wody z CWU.
W każdym razie w drugim sezonie po zamontowaniu zaworu zwrotnego sytuacja się diametralnie poprawiła.

karoka65
08-01-2011, 19:53
Sterownik bije CWU np. na 60st.C, dalej sterownik chce np. zejść na 45st.C i to puszczać na dom, pompa C.O. :wyciąga" ciepło przez pompę CWU (powoduje szybsze stygnięcie wody w bojlerze), ponownie przechodzimy na dogrzewanie bojlera i tak w kółko a węgla ubywa.
Coś nie możemy się zrozumieć. Rzadko kto ustala taką temp. CWU ale gdyby nawet to też nie tak. Skoro na kotle mam 62, CWU nawet te 60, to 45 na CO dusi mi zawór 4D, sterownik nie utrzymuje bezpośrednio temp. na CO.

karoka65
08-01-2011, 20:00
Coś takiego jak opisuje kolega może dziać się wtedy jak ktoś wepnie powrót z bojlera do rury powrotnej CO i wtedy jak nie ma zaworu gdy pracuje pompa CO może zasysać przez wężownicę bojlera bądź płaszcz chłodną wodę z powrotu CO i wtedy woda w bojlerze będzie się wychładzać.

karoka65
08-01-2011, 20:03
karoka65 - co do "wyciągania ciepłej wody z CWU" to dopiero po pierwszym sezonie grzewczym doszedłem do tego, że tak się dzieje - i dopiero wtedy doczytałem nawet w instrukcji sterownika St37, że kocioł powinien mieć zamontowany zawór zwrotny na CWU co zapobiega wyciąganiu gorącej wody z CWU.
W każdym razie w drugim sezonie po zamontowaniu zaworu zwrotnego sytuacja się diametralnie poprawiła.
Żebyśmy się zrozumieli, nie twierdzę że woda mogła ci się wychładzać tylko nie tak do końca jak piszesz.

karoka65
08-01-2011, 20:04
Coś schrzaniłem przy cytowaniu. Przepraszam.

jorgo
08-01-2011, 20:14
jorgo przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem trochę wyżej. Temp. 40 stopni w takim kotle to stanowczo za MAŁO !!! Ja latem mam na kotle 60 a CWU na 48 tak jak zimą. TEMP. CWU UTRZYMUJE STEROWNIK. Przy spalaniu najtańszego ekogroszku jakim jest jaret ( latem 680 zł/tonę) jeden zasobnik 120 kg wystarczył mi na 6 tygodni i 3 dni

no wiem, ze piec musi mieć wyższą temperaturę ( wykraplanie, ochrona pieca itp) ale właśnie po to chce założyć zawór 4 drogowy, żeby mieć wyższą temp. niż pozostała część instalacji c.o. .....ja to tak widzę, żeby podzielić cala instalacje na : obwód kotła, obwód grzejnikowy i obwód c.w.u. - taka mam koncepcje.....w takim razie karoka65 zdaje sobie sprawę ze nastawy temp. utrzymuje sterownik, ale przecież musi mieć czym sterować ( zawory, termostaty czy inne cholery)
nie jestem fachowcem, więc jak coś mowie źle to słucham :-)

Jarecki79
08-01-2011, 20:25
czp01 mówi o innym przypadku a Ty Karoka o innym.

Obie metody działają, tyle,że w tej opisywanej przez czp01 musi być zawór zwrotny, bo występuje takie zjawisko, jak opisuje.
U niego mamy nastawę na C.O. 45st.C, na CWU np.60st.C, sterownik w trybie priorytetu bije owe 60st.C na bojler, po czym pompa CWU się wyłączy i sterowanie przejdzie na temp. dla domu 45st.C. Tutaj niekoniecznie musi być zawór mieszający.

W Twojej metodzie mamy wysoką nastawę na sterowniku (kotle) np. 60st.C, na bojler sterownik ma nabić np. 50st.C a na dom przykręcasz sobie zawór mieszający i dajesz np.45st.C. Tutaj jednak też powinniśmy mieć zawór zwrotny przy pompie ładującej bojler.

Karoka Twoja metoda jest bardziej stabilna temperaturowo dla samego kotła, gwarantuje lepszy proces spalania.

Jorgo wysłałem Ci chyba przykładowe schematy montażu, tam masz wszystko zaznaczone.

marcek10
08-01-2011, 20:45
Temat został trochę zdominowany przez produkty dwóch producentów ;) A co powiecie na temat tego (http://www.fuego.pl/313_LING_25_kW.html) cena nie najgorsza.
Czy znacie dystrybutorów kotłów Sekom i Ogniwo w okolicy Torunia. Chciałem pooglądać na żywo i trochę po marudzić ;)

jorgo
08-01-2011, 20:47
Jorgo wysłałem Ci chyba przykładowe schematy montażu, tam masz wszystko zaznaczone.

Tak dziękuje, ale ja sobie pozwolę też zrobić schemat, żeby przedstawić o co mi chodzi., nie jestem fachowcem, więc może nie potrafię przedstawić swojego problemu...ja Tobie tez wysłałem maila :-)

Jarecki79
08-01-2011, 20:48
Temat został trochę zdominowany przez produkty dwóch producentów ;) A co powiecie na temat tego (http://www.fuego.pl/313_LING_25_kW.html) cena nie najgorsza.
Czy znacie dystrybutorów kotłów Sekom i Ogniwo w okolicy Torunia. Chciałem pooglądać na żywo i trochę po marudzić ;)

Widziałem ten model kotła na badaniach w Łodzi, uważam,że jest dobry.

jack18
08-01-2011, 20:52
Tyle ze w tych wszystkich postach zagubił sie ten ranking . Jarecki będzie jeszcze cos w temacie czy koniec na tym podsumowaniu palników?

karoka65
08-01-2011, 20:57
jorgo nie piszę złośliwie, chcę pomóc i wyjaśnić na tyle jak potrafię, prosto i rzeczowo.
Z Jareckim też dogadaliśmy się. Widzisz tak jak piszesz chcę mieć ochronę kotła przed niską temp. i tak jak piszesz takie rozwiązanie gwarantuję stabilniejszą pracę kotła. Mam możliwość na Liderze pracę w priorytecie CWU ale wolę jak pompy pracują równolegle.
Do jorgo: jedynie w takim rozwiązaniu u siebie zaobserwowałem że gdy włącza się pompa do CWU przez ten czas lekko chłodną mi grzejniki w CO. Pompa CWU wpięta przed zaworem zabiera całym przekrojem wodę i na CO idzie trochę mniej ciepłej. Nie jest to chyba bardziej niewygodne gdy CWU pracuje w priorytecie bo wtedy pompa CO się wyłącza i przy dłuższym dużym poborze ciepłej wody grzejniki mogą wystygnąć prawie całkowicie.

jorgo
08-01-2011, 21:14
karoka65.....musze to na spokojnie wszystko przetrawic, dzieki za informacje

co się zaś tyczy tematu, to ja na chwilę obecne mam 2 kandydatów: ( kolejność alfabetyczna żeby nie było)
1. Ogniwo eko 24 kw
2. Skam-P Premium 25 kw

jakich jeszcze producentów polecacie - jakieś sugestie?

Jarecki79
08-01-2011, 21:32
Tyle ze w tych wszystkich postach zagubił sie ten ranking . Jarecki będzie jeszcze cos w temacie czy koniec na tym podsumowaniu palników?

Chciałem, aby wszyscy mogli poczytać o palnikach dla wykonania wyboru w/g własnego przekonania czy priorytetu. Tyle,że te opisy rozmyły się przez kłótnie, docinki itp.

Chciałbym jeszcze poczekać na kilka słów Zawijana odnośnie palnika, bo wspominał,ze chce jeszcze cos dodać.

Następnie chcę pobieżnie opisać sterowniki, które znam, tak z grubsza. Mam na myśli te z ciągłym nadmuchem i jakąś formę pid/fl.
To chcę zrobić wyrywkowo, tak, aby nikt nie robił wielkich wojen.

W przyszłym tygodniu będę testował nowego luksusa z wyborem kaloryczności opału oraz mocy kotła. Chciałbym go ująć.

karoka65
08-01-2011, 21:35
[QUOTE=jorgo;4495846
co się zaś tyczy tematu, to ja na chwilę obecne mam 2 kandydatów: ( kolejność alfabetyczna żeby nie było)
1. Ogniwo eko 24 kw
2. Skam-P Premium 25 kw

jakich jeszcze producentów polecacie - jakieś sugestie?[/QUOTE]
Ogniwo eko widziałem i powiem że po opini użytkowniczki z forum nie zachwyca, żeby nie było nie piszę PLUS
Skam-p Premium ale 17 KW ma moja kuzynka i bardzo mi się podoba jak pracuje (ster. Ognik II Pid)
Kolega darase z forum ma ogniwo eko plus ten nowy, jest nim wprost zachwycony chociaż mnie do tych kanałów pionowych nie przekonał, może gdybym zobaczył i miał porównanie ile on pracuje a ile ja ?
Nie mówię nie, bo nie widziałem, ważne że on jest zadowolony. Może jakby on też widział ile mnie zajmuje obsługa też troszkę zmieniłby zdanie. Każdy robi tak jak uważa i ważne żeby cieszyło go to za co zapłacił i dobrze mu to służyło.

karoka65
08-01-2011, 21:40
W przyszłym tygodniu będę testował nowego luksusa z wyborem kaloryczności opału oraz mocy kotła. Chciałbym go ująć.
Jarku może napisz jaki koszt tego sterownika bo pewnie chłopaki ciekawe ale nie pytają. Nie wiem czy się wstydzą ?

jack18
08-01-2011, 21:50
Ogniwo eko widziałem i powiem że po opini użytkowniczki z forum nie zachwyca, żeby nie było nie piszę PLUS
Skam-p Premium ale 17 KW ma moja kuzynka i bardzo mi się podoba jak pracuje (ster. Ognik II Pid)
Kolega darase z forum ma ogniwo eko plus ten nowy, jest nim wprost zachwycony chociaż mnie do tych kanałów pionowych nie przekonał, może gdybym zobaczył i miał porównanie ile on pracuje a ile ja ?
Nie mówię nie, bo nie widziałem, ważne że on jest zadowolony. Może jakby on też widział ile mnie zajmuje obsługa też troszkę zmieniłby zdanie. Każdy robi tak jak uważa i ważne żeby cieszyło go to za co zapłacił i dobrze mu to służyło.

Nie jestem pewien do konca ale darase ma chyba z tego co pamietam ogniwo eko a nie plus ,ale moge sie mylic...

Jarecki79
08-01-2011, 21:52
Nie ma w zasadzie jeszcze ceny sprzedaży.
Nie ma o nim też informacji na stronie producenta.

Mam model testowy, w przybliżeniu jest to, czy też będzie to pułap cenowy Tatarka RT09pid, mam nadzieję na cenę detaliczną sprzedaży w pobliżu 450zł, całkiem możliwe,że będzie to trochę mniej.

Najpierw jednak to ja muszę sprawdzić jak on sobie radzi i jak pracuje.

karoka65
08-01-2011, 22:01
Darase jak jesteś potrzebny to cię nie ma, kruca bomba.

jack18
08-01-2011, 22:10
Ze swojego doświadczenia mogę dodać ze ogniwo eko to solidny kociołek. Sterownik jak dotąd zaadoptował sie do każdego opalu jaki testowałem a kilka juz ich było. Daje sobie fajnie rade w trybie lato i jest praktycznie bezproblemowy. wymiennik pionowy co do wygody użytkowania zdania sa podzielone. Dla mnie nie sprawia jakiegoś wielkiego kłopotu ale ja wcześniej korzystałem z pieca węglowego i kupując miałem świadomość ze to nie jest gaz i jaki by nie był trzeba go czasem czyścic. Ja robie to raz na 7 dni, można by rzadziej ale widzę po temp spalin ze wzrasta i kocioł zaczyna oddawać ciepło do komina. O palniku nic pisał nie będę bo brucer był dokładnie opisany kilka stron wcześniej. Kociołek ma tez kilka wad ale nie sa one uciążliwe , dotyczą bardziej ergonom kotła.

karoka65
08-01-2011, 22:22
Nie ma w zasadzie jeszcze ceny sprzedaży.
Nie ma o nim też informacji na stronie producenta.

Mam model testowy, w przybliżeniu jest to, czy też będzie to pułap cenowy Tatarka RT09pid, mam nadzieję na cenę detaliczną sprzedaży w pobliżu 450zł, całkiem możliwe,że będzie to trochę mniej.

Najpierw jednak to ja muszę sprawdzić jak on sobie radzi i jak pracuje.

Zapowiada się na bardzo fajny sterownik i bardzo prosty w obsłudze. Tylko ta kaloryczność, przy dostawie nawet z jednej kopalni wychodzą niekiedy ładne jajca.
Ale też będzie pole manewru tak myślę że jakby coś to można będzie go trochę oszukać np. wprowadzić wyższą lub niższą wartość i poobserwować co się dzieje.

clukasc
09-01-2011, 09:13
Powiedzcie mi jaki kocioł na eko groszek i jakiej mocy polecacie do ogrzania domu 160 m2 użytkowej czesciowo bedzie podlogowka a czesciowo grzejniki !!! Jaka moc kotla bedzie najlepsza i jaki kociol polecacie ! czy z podajnikiem slimakowym czy tlokowym ? Chodzi mi tez oto aby miec mozliwosc sterowania tak kotlem ze gdy nikogo niema w domu grzeje z mniejsza temperatura a jak ktos bedzie to moze sobie ustawic na wieksza temp !!! Doradzcie cos !!!

pawelo_pl
09-01-2011, 10:16
Chodzi mi tez oto aby miec mozliwosc sterowania tak kotlem ze gdy nikogo niema w domu grzeje z mniejsza temperatura a jak ktos bedzie to moze sobie ustawic na wieksza temp !!! Doradzcie cos !!!
To nie kocioł o tym decyduje a sterownik pieca i ewentualnie dodatkowy sterownik temperaturowy zainstalowany w salonie.

Jarecki79
09-01-2011, 11:18
Powiedzcie mi jaki kocioł na eko groszek i jakiej mocy polecacie do ogrzania domu 160 m2 użytkowej czesciowo bedzie podlogowka a czesciowo grzejniki !!! Jaka moc kotla bedzie najlepsza i jaki kociol polecacie ! czy z podajnikiem slimakowym czy tlokowym ? Chodzi mi tez oto aby miec mozliwosc sterowania tak kotlem ze gdy nikogo niema w domu grzeje z mniejsza temperatura a jak ktos bedzie to moze sobie ustawic na wieksza temp !!! Doradzcie cos !!!

W zasadzie Pawelo odpowiedział.

Opcje jakie mogę doradzić:
1. Sterownik jakiegoś tam producenta na kotle z wyjściem na termostat, odpowiednio wykonana instalacja. Wówczas na termostacie w pokoju steruje w jakich godzinach chcę mieć dane temp. To wymaga oczywiście dokupienia termostatu i odpowiedniego rozwiązania instalacji.

2. Sterowniki typu RT09pid czy też PUMA mają programowane strefy czasowe. Zatem na sterowniku kotła mogę w danych godzinach zadać niższe temp i w danych godzinach wyższe bez potrzeby dokupowania termostatu pokojowego. To się sprawdza przy grzejnikach, nie wiem jak to odnieść do podłogówki, bo tam puszczana jest niższa temp. a ona jest dławiona najczęściej zaworem mieszającym.

Nie mam jednak wystarczającej wiedzy n/t sterowania podłogówką, teoretycznie to ona ma za dużą bezwładność, aby szybko reagować na polecenia z termostatu pokojowego, reakcja z dużym opóźnieniem.

Na 160m2 polecam 17kW.

zawijan
09-01-2011, 11:27
Tyle ze w tych wszystkich postach zagubił sie ten ranking . Jarecki będzie jeszcze cos w temacie czy koniec na tym podsumowaniu palników?


Chciałem, aby wszyscy mogli poczytać o palnikach dla wykonania wyboru w/g własnego przekonania czy priorytetu. Tyle,że te opisy rozmyły się przez kłótnie, docinki itp.
Chciałbym jeszcze poczekać na kilka słów Zawijana odnośnie palnika, bo wspominał,ze chce jeszcze cos dodać.
Następnie chcę pobieżnie opisać sterowniki, które znam, tak z grubsza. Mam na myśli te z ciągłym nadmuchem i jakąś formę pid/fl.

To wszystko, co dotąd napisano tutaj o palnikach, to jest tylko – mówiąc obrazowo – „czubek góry lodowej”. Dlatego też – moim zdaniem – za wcześnie jeszcze, aby zacząć pisać o sterownikach do tych palników. Jak tu pisać o sterowaniu czymś, o czym się wie tak mało?

Tak – mam zamiar napisać jeszcze trochę o palnikach. Niepokoi mnie jednak całkowity brak odzewu z Waszej strony na mój wpis n/t przewymiarowanych dmuchaw do palników retortowych. Nie czytacie? Nie rozumiecie? Nie interesuje Was to?
A przecież to jest NAJWAŻNIEJSZY problem - szczególnie obecnie, kiedy wdrażane są nowe generacje sterowników, które starają się aby proces spalania w retortach był ciągły (bez przechodzenia w stan „podtrzymania”). Przy starych sterownikach „dwustanowych” („praca” – „podtrzymanie”) ten problem był kompletnie nieistotny, bo palnik albo pracował z pełną mocą, albo stał w podtrzymaniu, więc „przydławienie” dmuchawy w celu zmniejszenia jej wydajności nie niosło za sobą żadnych skutków negatywnych. Teraz, gdy sterowniki próbują prowadzić palnik w sposób ciągły na zmniejszonych mocach, pojawia się istotny problem – jak skutecznie sterować spalaniem w obszarze mocy dmuchawy poniżej 40% jej wydajności nominalnej, kiedy ciśnienia w komorze powietrznej palnika spadają do wartości bliskich zeru.

To, co do tej pory napisał o palnikach Jarecki – to jest opis tego „jak jest”. Brakuje jednak opisu tego „jak powinno być”. No bo jak tu wybrać „swój” palnik spośród opisanych, skoro nie wiadomo, jak daleko (czy jak blisko) ma on do stanu pożądanego.

Dlatego zostawmy jeszcze sterowniki. Ich „pobieżne opisanie” – jak napisał Jarecki – nic nie da, dopóki nie zrozumiemy istoty procesów zachodzących w palniku. A nim przejdziemy do sterowników (czyli regulatorów) kotłów, musimy wbić sobie do głów, że w regulatorze kotła są DWA STEROWNIKI, jeden do sterowania procesem spalania w palniku i drugi do sterowania procesami przepływu w układzie wodnym c.o./c.w.u. Ale na to – jak ja uważam – jeszcze za wcześnie.

Jarecki79
09-01-2011, 12:48
Zawijan, nie rozpętuj burzy w szklance wody.

Napisałem,że masz rację szukając mniejszych dmuchaw.
Sprawdzaliśmy jednak, co pisałem wcześniej, jak to jest.
Testowaliśmy WBS6aAL, RV-12Pmd, WPa07.
Pierwsze 2 to bardzo drobna różnica w nast. max, wydatku powietrza, dobre dla mocy 17-40kW. Trzeba jednak je inaczej dostosować, jak wspomniałem przy trochę większej dmuchawie mamy mniejszy wycinek jej charakterystyki pracy. Jedną z metod jest przysłonka na dmuchawie.

WPa07 jest doskonała dla palników małych mocy, tak aby zestaw osiągał moc 8-15kW (choć bez problemu przy tej dmuchawie można wyciągać z danego palnika 25 czy 30kW).

Problemem jest mnogość dmuchaw na rynku i mnogość sterowań.
Niektóre sterowania nie są w stanie dobrze wysterować całej krzywej danego typu dmuchawy.
Tu jest jeden z kłopotów, który mogłeś napotkać w swoich testach.

Jak widzisz np. po koledze Jack18 to,że ma DM32SF nie zmieniło faktu gorszej jakości spalania na palniku (pali się w rogu przy koszu a na końcu paleniska niedopala.
Instytut konkurencyjny twierdzi,że właściwy dobór palnika (pod warunkiem jego dobrej konstrukcji) polega na mocy większej o ok.20% od mocy kotła, aby spalało dobrze i całkowicie.

Oczywiście,że droga bardzo daleka zarówno w palnikach jak też kotłach czy sterownikach.
Trzeba pracować sumiennie.

Nie widze natomiast problemu, aby przedstawić podstawowe sprawy w sterownikach, nie musisz się z tym zgadzać.

SUSPENSER
09-01-2011, 12:55
Temat został trochę zdominowany przez produkty dwóch producentów ;) A co powiecie na temat tego (http://www.fuego.pl/313_LING_25_kW.html) cena nie najgorsza.
Czy znacie dystrybutorów kotłów Sekom i Ogniwo w okolicy Torunia. Chciałem pooglądać na żywo i trochę po marudzić ;)

Najgorsza może nie, ale najlepsza także nie.

Ważne co dostajesz za tą cenę - jeśli klasyczny palnik i sterownik dwustanowy to lepiej za te pieniądze mieć do wyboru nowoczesny palnik Brucer/Ekoenergia i sterownik Ognik/eCOAL/PUMA.

clukasc
09-01-2011, 13:27
A Jakiej firmy polecacie kotly ?? Jaka firme wybrac ? Podajnik slimakowy czy tlokowy ?

marcek10
09-01-2011, 13:30
Najgorsza może nie, ale najlepsza także nie.

Ważne co dostajesz za tą cenę - jeśli klasyczny palnik i sterownik dwustanowy to lepiej za te pieniądze mieć do wyboru nowoczesny palnik Brucer/Ekoenergia i sterownik Ognik/eCOAL/PUMA.

Zgadza się cena średnia. Niestety nie wiem jaki jest tam palnik anie sterownik. Może ktoś z forumowiczów ma większą wiedzę na ten temat.

Jarecki79 dzięki za PW

Jarecki79
09-01-2011, 14:30
Moja wiedza na temat konstrukcji, o której myślisz jest z 2009r.
W tamtym czasie mieli swoje palniki, albo zwykły w standardzie albo swoją wersję palnika obrotowego z głowicą zewnątrzną (za dopłata 600 czy 800zł, nie pamiętam dokładnie).
Ta firma stawia na urządzenie marki Recalart. Od bardzo krótkiego czasu recalart opracował jakąś formę pid do swoich sterowań, nie mampojęcia jak to wychodzi w podajnikach. Aktualnie dostałem ich sterownik o nazwie Optima eco do wypróbowania na kotle zasypowym.

Jarecki79
09-01-2011, 14:35
A Jakiej firmy polecacie kotly ?? Jaka firme wybrac ? Podajnik slimakowy czy tlokowy ?

Ślimak- bardziej stabilny proces spalania, mniejsze wychyłki, łatwiej zaprogramować do trybu lato. Mniejsze w stosunku do niektórych tłoków zabezpieczenie kosza, zrywające się zawleczki w przypadku kamienia, śruby...

Tłok - znacznie mocniejszy mechanizm podawania, sinusoidalna charakterystyka pracy, trudniej zaprogramować aby np. nie gasło w trybie lato, lepiej zabezpieczony w niektórych konstrukcjach kosz zasypowy, nie muszą się zrywać zawleczki, bo ich zwyczajnie nie musi być (zabezp. elektroniczne).

Jak nie chcesz palić na wodę latem i masz cierpliwośc do regulacji sterownika, to tłok jest fajnym rozwiązaniem.
Jak zależy Ci na stabilnym procesie spalania, mniejszych kłopotach z gaśnięciem w trybie lato, nie przeszkadza Ci,że czasami trzeba zmienić zawleczkę, to wybierz ślimak.

jack18
09-01-2011, 14:36
Zgadza się cena średnia. Niestety nie wiem jaki jest tam palnik anie sterownik. Może ktoś z forumowiczów ma większą wiedzę na ten temat.

Jarecki79 dzięki za PW

Kiedys mnie ten kociolek zainteresowal i szukalem opini . Znalazlem na temat pid w tym sterowniku niestety malo pochlebne . Wiem ze ten ster dziala o wiele lepiej w zwyklym trybie bez pid. Palnik zblizony do tradycyjnego za doplata ponad 900zl obrotowa koronka zewnetrzna..Kociol ponoc solidny (znajoma ma taki} ale z dodatkami cena kosmos.

clean fire
09-01-2011, 14:36
Jeśli mogę wtrącić par słów odnośnie doboru dmuchaw i jej sterowania.. Do właściwego spalenia porcji paliwa potrzebna jest - wiadomo, odpowiednia ilość powietrza. Nie za mało i nie za dużo. Właściwy dobór dmuchawy i odpowiednie jej sterowanie w określonych warunkach ( mam na myśli ujemną temp. zewnętrzną np. - 20*C) załóżmy że jest właściwa. Teraz pytanie: Jak zareaguje " inteligentny " sterownik kotła ( nie wymieniam nazwy ) i czy w ogóle zareaguje na zmiany temperatury zewnętrznej do powiedzmy + 10*C?. Wiadomo, że na pracę dmuchawy nałoży się różny ciąg kominowy, inny przy dużej różnicy temperatury, a inny przy małej. W praktyce w zwykłym sterowniku dwustanowym musiałem korygować poziom siły nadmuchu. Szczególnie dobitnie widać to, gdy grzejemy tylko CWU latem.
A jak to jest w najlepszych sterownikach dostępnym na rynku ?

Jarecki79
09-01-2011, 15:01
Reakcją jest inne zapotrzebowanie na ciepło.
Sterowania z płynną regulacją mocy reagują na trendy zmiany temp. i zapotrzebowanie na produkcję ciepła.

Dla przykładu zwykły sterownik X:
- 20st.C:
zadajesz np. 10sek praca, 40sek pauza, 40%nadmuch i do tego podtrzymanie np. co 5minut na 10sekund
+10st.C:
7sek podawanie, 70sekund pauza, 25%nadmuch i do tego podtrzymanie np. co 10minut na 10sekund

Sterownik z płynną regulacją mocy sam dobiera paliwo i nadmuch do zapotrzebowania na ciepło.

Zatem tak w skrócie - im cieplej, tym mniej podaje i słabiej dmucha. Jak nie mieści się w przewidzianym w sofcie dla danego typu dmuchawy zakresie stałego nadmuchu- wpada w podtrzymanie,

clukasc
09-01-2011, 18:30
a co sadzicie o takim kociołku OGNIWO EKO PLUS 16kw wystarczyłby na ogrzanie domu 160 m2

Jarecki79
09-01-2011, 19:18
Wystarczy, pytanie czy masz miejsce w kotłowni na każdy z potencjalnych kotłów, o których myślisz?

Tłok - najczęściej konstrukcja wąska ok. 50-60cm szerokości, bokiem może być przy ścianie, zatem można to brać też za głębokość
Jest jednak dłuższy od ślimaka, ok. 150-160cm (przy górnym wyjściu spalin ok.135cm). Do tego trzeba zostawic ok.30cm od strony kosza a czasami po przeciwnej stronie ok. 60cm, jeżeli tam są drzwiczki do rozpalania i czyszczenia

Ślimak:
Górnokanałowy, szerokość z koszem to ok. 130-135cm, do tego trzeba dodać chociaż 40cm na obsługę, gdy palnik rozbieralny lub 60cm jak stały, w jednym fragmencie.
Na głębokość ok. 95cm już z czopuchem, z tego schowa się ok. 5-10cm w kominie. Przy górnym wyjściu spalin głębokość może zejść do ok.65-70cm

Z kanałami pionowymi, podobnie na szerokośc ok. 130-135cm, od kosza dobrze zostawić ok.60cm, aby dojść do wyczystki kanału pionowego
Na głębokość razem z przyłączem kominowym ok.135cm

jorgo
09-01-2011, 19:23
Witam, mam pytanie od użytkowników piecy Ogniwo Eko: czy kosz zasypowy można zamontować samemu z lewej lub prawej strony, czy trzeba to już przewidzieć na etapie zakupu?

jack18
09-01-2011, 19:41
Witam, mam pytanie od użytkowników piecy Ogniwo Eko: czy kosz zasypowy można zamontować samemu z lewej lub prawej strony, czy trzeba to już przewidzieć na etapie zakupu?

Nie robiłem tego bo zamówiłem tak jak ma być . Nie Bedzie jednak problemu ze zmiana z lewej na prawa lub odwrotnie bo kocioł ma po prostu zaślepiona przeciwna stronę a zaślepka jest na 4 śrubach rozstawem odpowiadających otworom w kołnierzu palnika.

zawijan
09-01-2011, 19:45
Jeśli mogę wtrącić par słów odnośnie doboru dmuchaw i jej sterowania.. Do właściwego spalenia porcji paliwa potrzebna jest - wiadomo, odpowiednia ilość powietrza. Nie za mało i nie za dużo. Właściwy dobór dmuchawy i odpowiednie jej sterowanie w określonych warunkach ( mam na myśli ujemną temp. zewnętrzną np. - 20*C) załóżmy że jest właściwa. Teraz pytanie: Jak zareaguje " inteligentny " sterownik kotła ( nie wymieniam nazwy ) i czy w ogóle zareaguje na zmiany temperatury zewnętrznej do powiedzmy + 10*C?. Wiadomo, że na pracę dmuchawy nałoży się różny ciąg kominowy, inny przy dużej różnicy temperatury, a inny przy małej. W praktyce w zwykłym sterowniku dwustanowym musiałem korygować poziom siły nadmuchu. Szczególnie dobitnie widać to, gdy grzejemy tylko CWU latem.
A jak to jest w najlepszych sterownikach dostępnym na rynku ?

Zareaguje

zawijan
09-01-2011, 19:52
…Problemem jest mnogość dmuchaw na rynku i mnogość sterowań.
Niektóre sterowania nie są w stanie dobrze wysterować całej krzywej danego typu dmuchawy.
Tu jest jeden z kłopotów, który mogłeś napotkać w swoich testach.
Jak widzisz np. po koledze Jack18 to, że ma DM32SF nie zmieniło faktu gorszej jakości spalania na palniku (pali się w rogu przy koszu a na końcu paleniska niedopala.
Instytut konkurencyjny twierdzi, że właściwy dobór palnika (pod warunkiem jego dobrej konstrukcji) polega na mocy większej o ok.20% od mocy kotła, aby spalało dobrze i całkowicie.
Czegoś nie rozumiesz.
Zacznę od końca Twojego wywodu. To prawda, że właściwie dobrany palnik powinien mieć moc o ok.20% większą od mocy kotła (mocy nominalnej). Ale co to znaczy? Co to jest moc palnika? Co to ma wspólnego z mocą dmuchawy?
Ano – po kolei. Przede wszystkim - O MOCY PALNIKA DECYDUJE WYDAJNOŚĆ DMUCHAWY. Tak, tak – WYDAJNOŚĆ DMUCHAWY. Bez dmuchawy każdy palnik ma moc równą zero, niezależnie od swojej konstrukcji. Weźmy więc dla przykładu dmuchawę DM32SF, o wydajności nominalnej 180m3/h. Ta wydajność dmuchawy umożliwia uzyskanie mocy palnika 40-45kW (co widać na pokazanym przeze mnie wcześniej wykresie A) - w każdym palniku, czy to Burner-S, czy Brucer lub Ekoenergia, czy jakiś inny. Ciśnienie w komorze powietrznej palnika jest wtedy wysokie (w przypadku Burnera-S wynosi ono 160-170Pa).
Jeśli chcielibyśmy uzyskać z tego palnika większą moc – nie uzyskamy jej, bo nie ma możliwości zwiększenia ilości powietrza. Jeśli chcemy taki palnik zainstalować w kotle np. o mocy nominalnej 20kW – to musimy ograniczyć jego wydajność do ok.24kW (tak jak pisałeś - o 20% więcej niż moc nominalna). To można zrobić poprzez zdławienie dmuchawy przysłonką na wlocie (jak piszesz) lub redukcją jej obrotów, jednakże w obu przypadkach ciśnienie w komorze powietrznej palnika spadnie (w przypadku Burnera-S do 25-35Pa, co widać na pokazanym przeze mnie wcześniej wykresie B). Mamy więc do dyspozycji tylko bardzo mały „wycinek charakterystyki pracy”( jak piszesz), bo tylko od 30Pa do 0. A co będzie, jeśli zechcemy wsadzić ten palnik do kotła 17 lub 12kW?
Jak tu więc sensownie uzyskać niższe moce palnika (tak jak u kolegi Jack18 )? Bez odpowiedniego ciśnienia powietrza? To oczywiste, że złoże paliwa nie będzie wtedy dobrze napowietrzone – to powietrze nie ma „siły”. Powiesz pewnie, że to skutek złej konstrukcji palnika. Tak – masz rację. To rzeczywiście skutek złej konstrukcji palnika – tyle tylko, że pod pojęciem palnika należy rozumieć palenisko wraz z dmuchawą, bo dopiero to tworzy palnik. Jeśli więc chcemy mieć w kotle palnik o mocy 24kW – to musi on tę moc uzyskiwać przy pełnym ciśnieniu powietrza (w tym przypadku przy 160Pa) i przy 100% ilości obrotów. Mamy wtedy do dyspozycji całą „charakterystykę pracy” dmuchawy, a nie tylko jej bardzo mały wycinek. A tego nie zrobisz za pomocą przysłonki lub redukcji obrotów dmuchawy. I nie pomoże tu żaden sterownik, bo sterownik nie zwiększy ciśnienia powietrza. A palnik – jak napisałem wcześniej – mając zbyt dużo powietrza będzie topił popiół, zaś mając zbyt małe ciśnienie powietrza będzie palił częścią złoża.

seboolba
09-01-2011, 20:11
Panowie i Pania czy zakup kotla moze poczekac do konca czy generalnie instalacje CO i CWU mozna zrobic wczesniej i tylko podlaczenia zrobic juz jak kociol dowioza? Czyli prosciej czy instalacja ma byc robiona pod konkretny kociol?

jorgo
09-01-2011, 20:26
Panowie i Pania czy zakup kotla moze poczekac do konca czy generalnie instalacje CO i CWU mozna zrobic wczesniej i tylko podlaczenia zrobic juz jak kociol dowioza? Czyli prosciej czy instalacja ma byc robiona pod konkretny kociol?

Według mnie przecież możesz montować grzejniki czy podłogówkę i zasilania doprowadzić do kotłowni , a jak kupisz piec to podłączysz.....ale może ktoś ma inne zdanie na ta kwestię, :)

seboolba
09-01-2011, 20:30
no tak glowne systemy spokojnie ale chodzi mi potem o instalacje w kotlowni

darase
09-01-2011, 20:39
Jorgo ma rację, swoj wpiąłem w istniejaca juz instalacje i teraz mam dwa piece, stary piec ma ok 13 lat i jest na tyle nie oczytany że o punkcie rosy nie slyszal i rdza sie go nie ima, Ogniwo teraz bryka na 46° i nigdzie woda sie nie wykrapla. Kosz z latwoscia mozna samemu przeniesc na druga strone, sam go odkrecilem i wyjalem brucera zeby latwiej bylo wniesc do kotlowni.

jack18
09-01-2011, 20:43
Darase Ty masz eko czy eko plus?