PDA

Zobacz pełną wersję : RANKING KOTŁÓW NA EKO GROSZEK



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 [87] 88 89 90 91 92

kedlaw0
08-07-2015, 16:13
Opinia oparta zapewne na pomiarach tego kotła i innych kotłów przy obciązeniu 3-7 kW?

Nowy OEPM jest ewidentnym skokiem na kasę. Piszę z perspektywy osoby która niedawno się pobudowała i miała dylemat jaki piec kupić. Ostatecznie padło na 12kw, gdyż nie było 10kw takiej jak mi pasowała. Piec chodził w zimę przez większość czasu na mocach 3-4kw. Co mi po sprawności 90% przy 7,5kw jak na takiej mocy mój kocioł jeszcze nigdy nie chodził i sie nawet nie zbliżył do tej wartosci. Po co mi badanie na węglu 28MJ jak prawie caly czas palę rosyjskim miałem?

bolek&lolek
08-07-2015, 16:44
Pan Panie bolek& lolek chyba jednak powinieneś ciut więcej czasu poświęcić na zapoznanie się z branżą o której Pan piszesz. No bo skoro worek węgla z Piekar pokazujesz jako cud mniemany - to raczej chyba niewiele wiesz o niej. Piekarski węgiel jak Pan przytoczyłeś w tych wynikach badań osiąga wartość opałową w stanie roboczym między 26 a 27 MJ. To do 27,829 w stanie roboczym wciąż bardzo jest daleko. Zarówno te badania które Pan pokazałeś jak i ten worek ekogroszku z Piekar dowodzą, że bredzisz Pan w sposób niewiarygodny. Jasno wszak Zawijan napisał: Węgiel typ 31.2., wartość opałowa w stanie roboczym 27 829 kJ/kg. A Pan pokazujesz badania węgla o wartości opałowej w stanie roboczym 26 523 kJ/kg i krzyczysz: to ten, to ten. Rozsądku trochę doradzam. Mnie wychodzi że jednak 1306 kJ/kg brakuje, żeby to był ten. A co do tego co Pan piszesz o branży węglowej. Ja tak się zastanawiam. Czy ja ze swoimi skromnymi nader środkami technicznymi byłbym w stanie taki węgiel przygotować. Powiedzmy na bazie Pieklorza z Piekar ( z czasów kiedy Piekary były jeszcze częścią KW SA ). Ich węgiel w stanie roboczym osiągał wartość opałową rzędu 26,5 - 26,8 MJ/kg. Oni deklarowali wilgotność węgla całkowitą Wtr bodaj do 12%. Gdybym go podsuszył nieco - tak żeby wyeliminować wilgotność przemijającą ( zostałaby tylko higroskopijna ). Nie mam danych jak w tym węglu się rozkłada wilgotność przemijająca i higroskopijna, ale sądzę że koło 4 - 5% wilgotność bym w ten sposób zbił. Poza tym przesiałbym ten węgiel tak żeby całkowicie wyeliminować podziarno ( w szczegółowych warunkach dostaw podawali zawartość podziarna 5 - 10%). A właściwie to przesiałbym sobie go tak, żeby zostało mi wyłącznie równe ziarno 20 mm. Ciekaw jestem czy tak przygotowany i dostarczony do jednostki badawczej węgiel ( w odpowiednio dużej próbce i odpowiednio zapakowany ) zostałby uznany za węgiel w stanie roboczym? No i teraz można się zastanawiać. Jaka byłaby wartość opałowa tego węgla w takim " stanie roboczym "? Jak wpłynęłoby na emisję pyłów i części organicznych wyeliminowanie podziarna ( czyli w większości - zwyczajnego miału )? Jak wpłynęłoby na sprawność procesu spalania zasilanie palnika węglem o jednolitym uziarnieniu - co dałoby znacznie lepszą powtarzalność wagową dawki podawanej objętościowo? Różnica w tej powtarzalności w stosunku do normalnego ekogroszku o uziarnieniu teoretycznie 5 - 25 a w praktyce ( ze względu na obecność podziarna ) 0 - 25 byłaby jak sądzę znacząca. Jak takie ujednolicenie wagowe dawki wpłynęłoby na zawartość części palnych w popiele? Znacząca też powinna być różnica w powtarzalności napowietrzenia palnika - jednolite ziarno, droga dystrybucji powietrza w zasadzie stała i niezakłócona podziarnem sypiącym się w wolne przestrzenie między większymi ziarnami. Czy tym sposobem wyprodukowałbym sobie super hiper turbo opał? I do czego mógłbym go użyć? Co też bym sobie na tak spreparowanym opale zbadać mógł i jakie wyniki osiągnąć? Zagadki, zagadki. Rozwiązania wpisz w kratki.

Szanowny panie kobra
warto by może dokładnie poczytać, co napisałem. Podałem wartości z badań laboratoryjnych tego węgla który był w tych workach.
Pokaż mi pan, szanowny panie, gdzie napisałem, że te dane laboratoryjnych badan dotyczą tego paliwa, które cytował zawijan.
Powiem wprost: czemu pan nie startuje do PCA po akredytację. Uważa pan że ludzie z laboratorium akredytowanego, na co dzień przeprowadzający bardzo dokładne badania różnych paliw (proszę spojrzeć na zakres akredytacji PCA dla jednostki AB081) przy wykorzystaniu specjalistycznej aparatury są na tyle mało doświadczeni i mało kumaci, że to co pan pisze, jest dla nich novum?
Proszę nie zapominać, że laboratoria kopalniane przeprowadzają badania w ograniczonym zakresie. To to AB081 dopracowuje wyniki rozkładając analizy na składniki pierwsze.
Zamieściłem foto worka z paliwa z wartościami deklarowanymi. grzecznie spytałem, czy spotkal się pan i inni "obrotowi" paliwem z czymś takim. Na prawdę nie muszę wiedziec, że np. pan coś odsiewa, coś miesza i tak dalej. ja tylko spytalem, czy można by u was kupić takie lub podobne paliwo w fabrycznie szytych workach.
Pańska wypowiedź dała mi wiele do myślenia.
Dlatego pięknie dziękuję za poświęcony czas i odkrycie.

Coraz to bardziej skłaniam się do wiary w powiedzenie:
Nie ma twardych kotletów,Są co najwyżej TĘPE noże.

Przepraszam, jeślim panu dzień zepsuł.

bolek&lolek
08-07-2015, 16:57
Nowy OEPM jest ewidentnym skokiem na kasę. Piszę z perspektywy osoby która niedawno się pobudowała i miała dylemat jaki piec kupić. Ostatecznie padło na 12kw, gdyż nie było 10kw takiej jak mi pasowała. Piec chodził w zimę przez większość czasu na mocach 3-4kw. Co mi po sprawności 90% przy 7,5kw jak na takiej mocy mój kocioł jeszcze nigdy nie chodził i sie nawet nie zbliżył do tej wartosci. Po co mi badanie na węglu 28MJ jak prawie caly czas palę rosyjskim miałem?

Tak sobie po cichu myślę, że ma pan 157% racji.
Nie to co inni producenci robiący kotły niczym trumny - na miarę. Dla przysłowiowych kowalskich z dwójką bliźniąt jednojajowych, a właściwie do spalania pampersów po tych bączkach.
Albo ci, co robią kotły pod paliwo ze składu Pana Heńka, bonzy z wioski X. Cudotworca ci on. Z dostawy 100 ton kopalnianych tudzież 20 ton piasku z piaskowni należącej do szwagra i 10 m sześciennych wody z wodociągu gminnego potrafi wyczarować mixta, że palce lizać. I wszyscy zadowoleni. Bo i na krechę da, i mamrota w sklepie jego małżonki małolat miejscowy kupić może.

Tak sobie myślę, że jeszcze bardziej to nas robią w bączka producenci telewizorów. Ekran wielki jak ściana płaczu, na pilocie guzików bez liku, a co się nie naciśnie, to gadające głowy. Prawie zawsze te same. I o tym samym gadające. No może z wyróżnieniem jednej ze stacji. Ale ona tylko misję społeczną czyni, to się tam rzadko na reklamy natrafić da.
I na co mi taki telewizor jak ja tylko reklamy oglądać lubię?

karoka65
08-07-2015, 17:05
Podałem wartości z badań laboratoryjnych tego węgla który był w tych workach.
Pokaż mi pan, szanowny panie, gdzie napisałem, że te dane laboratoryjnych badan dotyczą tego paliwa, które cytował zawijan.

Zatem w jakim celu wstawiasz jakieś tam fotki worków, widziałem już takie worki.
Po prostu dalej mataczysz i kręcisz żeby wyjść z twarzą ale coraz gorzej to wygląda.
Widać z wiekiem traci się powoli ten "błysk w oku" a po drugie jeszcze ze 4 lata temu było tutaj mało ludzi dociekliwych, nie ujmując nikomu, teraz sytuacja się mocno obróciła i nie dają sobą manipulować z racji tego że to jakiś "uczony" coś tam napisał i patrzą w to jak sroka w kość panie Bolek$Lolek.

bolek&lolek
08-07-2015, 17:06
do kobry

aby nie tracił pan swojego jakże cennego czasu wklejam tekst z mojego wpisu #21493, który tak pana zbulwersował, że ponownie nie czytał pan, co napisałem, ale chciał widzieć to co pan chciał.

"Dotarłem do raportu z pewnych badań. Próbka: węgiel kamienny sortyment groszek
Ponieważ raport dotyczy badań wykonanych przez akredytowane laboratorium wg ściśle określonych procedur opisanych normą PN80/G-04... i pokrewne (wszystkie normy przy każdej pozycji oraz nr procedur akredytowanych są tam wymienione) może być upubliczniony w całości tylko za zgodą laboratorium dlatego mogę podać tylko niektóre cyferki. Bardzo przykre dla niektórych z panów handlujących węglem od wielu lat (tak się przedstawiają na tym forum).

Ciepło spalania Q z indeksem a (analityczne) - 29466 J/g
Wartość opałowa Qi z indeksem a (analityczna) - 28384 J/g
Wartość opałowa Qi z indeksem r (robocza) - 26523 J/g
Zawartość węgla Ct z indeksem a (analityczna) - 73,9%
Zawartość wodoru Ht z indeksem a (analityczna) - 4,33%
Zawartość części lotnych Vdaf - 42,52%
Spiekalność RI - 0

Jeżeli ktoś kwestionuje te wyniki i prawdziwość raportu to publicznie upoważniam go do zgłoszenia tego faktu do PCA. Na ich żądanie udostępnię wszelkie dane czyli nr raportu, datę badań i całą resztę.
....

Dopisuję, bo zapomniałem zapodać zawartość popiołu:
A z indeksem r (robocza) 4,1% z niepewnością pomiaru plus minus 0,2"

I co pan na to?

Tyle razy prosiłem: czytać ze zrozumieniem czytanego tekstu.

Jeszcze raz przepraszam, za to że przepraszam.

bolek&lolek
08-07-2015, 17:10
Zatem w jakim celu wstawiasz jakieś tam fotki worków, widziałem już takie worki.
Po prostu dalej mataczysz i kręcisz żeby wyjść z twarzą ale coraz gorzej to wygląda.
Widać z wiekiem traci się powoli ten "błysk w oku" a po drugie jeszcze ze 4 lata temu było tutaj mało ludzi dociekliwych, nie ujmując nikomu, teraz sytuacja się mocno obróciła i nie dają sobą manipulować z racji tego że to jakiś "uczony" coś tam napisał i patrzą w to jak sroka w kość panie Bolek$Lolek.

szanowny panie karoka

odpowiadam bardzo krótko:

po to, abyście dalej nie twierdzili, że nie istnieją na rynku węgle, które mają wartość opałową w stanie suchym ponad 28MJ/kg czyli taką jakiej wymaga norma dla paliw do badań kotłów. I że jest to paliwo niedostępne na rynku. Jakieś super hiper.


Przepraszam, że przepraszam

bolek&lolek
08-07-2015, 17:14
Panie karoka,
uprzejmie, najuprzejmiej jak tylko potrafię upraszam o kontrolowanie języka. Proszę zapoznać się z definicją czasownika MATACZYĆ, bo sam mi pan wskazal, gdzie i co naciskać.

Przepraszam, ze tak często się do pana zwracam, czyli przepraszam, że przepraszam.

karoka65
08-07-2015, 17:17
szanowny panie karoka

odpowiadam bardzo krótko:

po to, abyście dalej nie twierdzili, że nie istnieją na rynku węgle, które mają wartość opałową w stanie suchym ponad 28MJ/kg czyli taką jakiej wymaga norma dla paliw do badań kotłów.


Przepraszam, że przepraszam
Mataczenie, mataczenie, mataczenie !!!
Ja dobrze o tym wiem jak i Kobra wie, powiem Ci w tajemnicy że pod wiatą mam takiego ze 40 palet także Ameryki tutaj nie odkryłeś.
Nie o tym była dyskusja, przepraszam że śmiem przypomnieć, bardzo przepraszam.
Chodziło o węgiel typu 31.2 o kaloryczności około 28MJ/kg jaki jest podany na świadectwie.
Jeszcze raz najmocniej przepraszam że jednak pozwoliłem sobie o tym przypomnieć.

karoka65
08-07-2015, 17:20
Przepraszam, ze tak często się do pana zwracam, czyli przepraszam, że przepraszam.
Ależ naprawdę niema za co, wiem że od dawna jestem pańskim ulubieńcem :) także proszę się nie krępować.

Niewidoczny
08-07-2015, 17:29
Witam
Zgodnie z tematem tego forum może ktoś np zanegować lub potwierdzić ,że OEPM jest tak dobry jak go wychwalają, ewentualnie podać inne kotły które byłyby równie dobre lub lepsze od wymienionego?
pozdrawiam

kobra64
08-07-2015, 17:43
....

po to, abyście dalej nie twierdzili, że nie istnieją na rynku węgle, które mają wartość opałową w stanie suchym ponad 28MJ/kg czyli taką jakiej wymaga norma dla paliw do badań kotłów. I że jest to paliwo niedostępne na rynku. Jakieś super hiper.


Przepraszam, że przepraszam A tak akurat to nikt panie bolek&lolek nie twierdzi. Dociekania nasze dotyczą węgla typ 31.2 który ma wartość opałową 27 829 kJ/kg w stanie roboczym. Nie jakiegoś tam węgla ( bo nic pan o typie nie piszesz ) który w stanie suchym ma powyżej 28 MJ/kg. Jeżeli dotąd pan tego nie odkryłeś, to w sumie może i szkoda czasu na dalsze z Panem dyskusje. No bo nie śmiem podejrzewać że celowo Pan kota ogonem odwracasz i publice weprzeć próbujesz, jakoby ktoś kwestionował istnienie na rynku węgli spełniających normy dla paliw do badań kotłów. Chodzi o ten jeden konkretny węgiel. Ten 31.2 który w stanie roboczym ma wartość opałową 27 829 kJ/kg.

bolek&lolek
08-07-2015, 17:57
A tak akurat to nikt panie bolek&lolek nie twierdzi. Dociekania nasze dotyczą węgla typ 31.2 który ma wartość opałową 27 829 kJ/kg w stanie roboczym. Nie jakiegoś tam węgla ( bo nic pan o typie nie piszesz ) który w stanie suchym ma powyżej 28 MJ/kg. Jeżeli dotąd pan tego nie odkryłeś, to w sumie może i szkoda czasu na dalsze z Panem dyskusje. No bo nie śmiem podejrzewać że celowo Pan kota ogonem odwracasz i publice weprzeć próbujesz, jakoby ktoś kwestionował istnienie na rynku węgli spełniających normy dla paliw do badań kotłów. Chodzi o ten jeden konkretny węgiel. Ten 31.2 który w stanie roboczym ma wartość opałową 27 829 kJ/kg.

Szanowny panie karoka

W tak zwanym stanie roboczym dla wartości opałowej istnieje podgrupa: wartość opalowa robocza w stanie suchym. Tak to określa norma. Gdzie ją nabyć i za ile? Podawałem wczoraj. tablica 7 paliwa do badań.

Przepraszam, że przepraszam. I proszę nie MATACZYĆ, bo ewidentnie widać, że na konkretne argumenty próbujesz pan z nich herbatę zrobić.

A to co pod wiata, to czeka na lepsze czasy/ przecież pan kobra twierdzi, że tego już dawno na rynku nie ma. Fakt. Pod wiata jest. jako rodzynek do ciasta węglowego?

Jeszcze raz przepraszam.

Aaa. Jeszcze jedno. Obiło mi się o uszy, że są szanse na dotarcie do raportu z badań paliwa o wartości opałowej roboczej o wartości ponad 30 MJ/kg. Ponoć jest to na rynku dostępne paliwo. Chyba se wiatę wybuduję. na zaś będzie jak znalazł.

karoka65
08-07-2015, 18:27
A to co pod wiata, to czeka na lepsze czasy/ przecież pan kobra twierdzi, że tego już dawno na rynku nie ma. Fakt. Pod wiata jest. jako rodzynek do ciasta węglowego?

Na pewno Kobra nie twierdził że niema akurat węgla o kaloryczności 28MJ/kg, skończ waść palić głupa i przekręcać czyjeś wypowiedzi pod publikę.
Publikę straciliście już dawno temu jak widać po tym i po innych forach i będziecie tracić jeszcze bardziej i to tylko Wasza zasługa.
To taka moja myślę cenna uwaga, nic tu nie da bufonowanie.

kobra64
08-07-2015, 18:31
Jak widać, wartość opałowa wyżej podana nie odpowiada wymaganiom normy. Na pierwszy rzut oka. Bo to wartość opalowa w stanie roboczym a norma mówi: >28MJ/kg w stanie roboczym SUCHYM! Szanowny Panie bolek&lolek. No to może teraz jeszcze raz Pan zerkniesz w te tablice. Tylko broń Boże okiem Pan nie rzucaj - raz zbyt daleko rzucone może się okazać stracone bezpowrotnie.

zawijan
08-07-2015, 18:47
Witam
Zgodnie z tematem tego forum może ktoś np zanegować lub potwierdzić ,że OEPM jest tak dobry jak go wychwalają, ewentualnie podać inne kotły które byłyby równie dobre lub lepsze od wymienionego?
pozdrawiam
Cofnij się trochę wstecz na tym wątku. Podałem tam wyniki badań kilku kotłów z klasą 5 i 4. Tylko te wyniki udało mi się dotąd pozyskać.
Wiem, że klasę 5 ma jeszcze kilka typów kotłów SAS-a, ale nie znalazłem nigdzie wyników ich badań.

zawijan
08-07-2015, 18:49
A tak akurat to nikt panie bolek&lolek nie twierdzi. Dociekania nasze dotyczą węgla typ 31.2 który ma wartość opałową 27 829 kJ/kg w stanie roboczym. Nie jakiegoś tam węgla ( bo nic pan o typie nie piszesz ) który w stanie suchym ma powyżej 28 MJ/kg. Jeżeli dotąd pan tego nie odkryłeś, to w sumie może i szkoda czasu na dalsze z Panem dyskusje. No bo nie śmiem podejrzewać że celowo Pan kota ogonem odwracasz i publice weprzeć próbujesz, jakoby ktoś kwestionował istnienie na rynku węgli spełniających normy dla paliw do badań kotłów. Chodzi o ten jeden konkretny węgiel. Ten 31.2 który w stanie roboczym ma wartość opałową 27 829 kJ/kg.
Nie prościej byłoby, tak jak już radziłem, zwrócić się z tym pytaniem do IChPW?
Tu se możecie tak pieprzyć do us... śmierci. I nic z tego nie będzie.

kobra64
08-07-2015, 18:59
Nie prościej byłoby, tak jak już radziłem, zwrócić się z tym pytaniem do IChPW?
Tu se możecie tak pieprzyć do us... śmierci. I nic z tego nie będzie. Zawijanie, przecież masz komplet parametrów tego węgla użytego do badań. Nie prościej by było uciąć to pieprzenie przedstawiając je tutaj?

zawijan
08-07-2015, 19:27
Zawijanie, przecież masz komplet parametrów tego węgla użytego do badań. Nie prościej by było uciąć to pieprzenie przedstawiając je tutaj?
Przecież podałem Ci wartość opałową z tego raportu. To są wyniki uzyskane w akredytowanym laboratorium IChPW, nie z worka.
W raporcie z badań nie ma nic na temat "skąd pochodził ten węgiel".

Tob
08-07-2015, 20:52
Też z góry przepraszam, fakt to nie moja liga, tu „grają” zawodowcy, i jak to w ich zwyczaju, zdaje się są na haju, anabolach, itp., itd., bo adrenalina aż kipi.
Po przeczytaniu kolejnych porcji czegoś co potencjalnie ma pomóc nabywcy w optymalnym wyborze urządzenia do ogrzewania, poddaje się, higieniczne adieu.
Ale przecież, ot tak, nie staje się do biegu z U.Boltem, a ja sierota próbowałem dotrzymać tempa, miraż, mrzonka, kompletna klapa, jestem zdołowany tą konstatacją.
Prosty „patent” dla podobnie zagubionych, brać wg koloru albo podług sympatii do zawodnika, czyli ambasadora marki, ale przede wszystkim najtańszy, z marketu, i tak wszystko lipa.
Ostatecznie i tak padniecie na podawaniu, podtrzymaniu, w życiu nie zrobicie 2kg/dobę na CWU, tak jak nie uzyskacie 9,54sec na 100m. Wyczynowiec napisze, zmniejsz o pkt czy tam % i obserwuj, czyli ćwicz, ćwicz , a wszystko miała załatwić technika. A co tutaj się serwuje, wszędzie spisek, ciulają na potęgę, instytuty łżą, certyfikaty, akredytacje, notyfikacje za kasę, wyniki rasowane, wszystko ustawione, ale jak to podane, z wdziękiem, humorem, z aluzjami, subtelnie, pełny luzik, taka erudycyjna konwencja. Ponieważ dyskusja toczy się w iście kabaretowych klimatach proponuję moją subiektywną metodę doboru kotła, podług celności i zjadliwości ripost wymienianych przez oponentów, będzie tak samo pomocna jak wszystko co tutaj napisane.
Prześmiewcy, jajcarze czy jeszcze ciągle próbujcie coś wyjaśnić czy to już tylko wprawki językowe, bo nie dość, że język coraz bardziej hermetyczny to lawina pytań i odpowiedzi nieuchronnie zamuli wszystkie wątki w temacie, co po części już ma miejsce.
Nikt nie pamięta co powiedział, kiedy i po co.
A może przenieście dyskusję w kuluary, zgaduję, że się znacie, wypracujcie stanowiska, wymieńcie dokumenty, ustalcie prawdę, nie poniewierajcie tak wszystkich i wszystkiego, wiem „gadzinowe” prawa rządzą też i tym medium, z tego się żyje, ale busola przyzwoitości się pier…li. Może ktoś wywali to wprost, produkt nie poddaje się z założenia żadnej wiarygodnej ocenie, wszystko to triki, czary, techniczne kuglarstwo.
Kupujemy u tego lub tego pana bo nas oczarował i już.
Oczywiście nie mam nic przeciwko dalszemu młóceniu, tak tylko piszę żeby mój licznik podskoczył.
Pozdrawiam

SUSPENSER
08-07-2015, 22:55
Widać z wiekiem traci się powoli ten "błysk w oku" a po drugie jeszcze ze 4 lata temu było tutaj mało ludzi dociekliwych, nie ujmując nikomu, teraz sytuacja się mocno obróciła i nie dają sobą manipulować z racji tego że to jakiś "uczony" coś tam napisał i patrzą w to jak sroka w kość panie Bolek$Lolek.

Co do "błysku w oku" polecam wszystkim dobry, polski film "Nóż w wodzie" :)

bolek&lolek
09-07-2015, 05:07
Szanowny Panie bolek&lolek. No to może teraz jeszcze raz Pan zerkniesz w te tablice. Tylko broń Boże okiem Pan nie rzucaj - raz zbyt daleko rzucone może się okazać stracone bezpowrotnie.

panie kobra

Norma PN-EN303-5:2012 strona 39 Tablica 7 - Paliwa do badań
Kolumna - Węgiel kamienny
Wartość opałowa (indeks b) >28MJ/kg

poniżej wyjaśnienie do indeksu "b" w stanie suchym

Czy coś jeszcze?

Przepraszam, że pozdrowię

P.S. byli tutaj tacy, co twierdzili, że norma podaje ciepło spalania. Jakoś nie skorygowali swoich wypowiedzi. A mieli się z normą zapoznać. Dobrowolnie. Tak twierdzili.

minertu
09-07-2015, 07:27
No, nie przesadzaj. Dowiedziałeś się o niej od nas, w instytucie.
Ale rzeczywiście jest to metoda "klasyczna", choć świat jest zdecydowanie starszy od niej :)
Od Was?Nie przypominam sobie tego a byłem u Was chyba 3 razy.
Szamotu używano w kotłach (piecach) jak jeszcze mój dziadek ...... .

minertu
09-07-2015, 07:42
Witam
Zgodnie z tematem tego forum może ktoś np zanegować lub potwierdzić ,że OEPM jest tak dobry jak go wychwalają, ewentualnie podać inne kotły które byłyby równie dobre lub lepsze od wymienionego?
pozdrawiam
Na opinię OEPM musisz poczekać do wiosny.

bolek&lolek
09-07-2015, 07:43
Po co bić pianę ?

Kocioł 26KW ktory tak zachwala Zawijan NIE NADAJE się do nowych domów , no chyba że ktoś buduje dom 1000m2 lub większy ...
Po co więc zawracać sobie nim głowy ?

W domach budowanych według obowiązujących od już wielu lat norm starczy kocioł 7KW. Do naprawdę dużych domów kocioł 12KW .
Tak czy inaczej nie ma sensu patrzeć na nic mocniejszego niż 12KW i może to nawet mieć jakieś super klasy i certyfikaty i nie wiadomo co , a tak nikt nawet na to nie powinien patrzeć ...

Poza tym papier "zniesie wszystko". Ten co zleca wykonanie "testów" to wymaga i zapewne dużo firm przetestuje tak dany produkt aby zgłaszający i płacący za te badania był zadowolony.
W większosci te testy są nic nie warte , bo w rzeczywistości wyniki są delkatnie mówiąc inne ...

Ta nowa "norma" to zapewne powstała tylko i wyłącznie po to aby wyciągnąć kasę (dopłaty) z UE i aby ludzie którzy mają stare śmieciuchy mogli wymienić na nowe "ekologiczne" kotły ..
Dla mnie to dobry pomysł , ale ...

Najpierw dopłata powinna być na termomodernizację domu a po wystawieni certyfikatu energetycznego na zakup noweczesnego kotła.
uwazam że nawet do starego domu sprzedanie komuś super duper ekologicznego kolosa 26KW to przegięcie , bo tam mo modernizacji zapewne starczy kocioł 12KW i sądzę że taki kocioł będzie bardziej ekologiczny niż ta lokomotywa 26KW , bo naprawdę ten kolos 26KW przez mnóstwo czasy będzie działał na naprawę niskiej mocy i .... zasmradzał okolicę i tyle będzie z "ekologii" ...

Będzie papierek jak urzędnika i będzie w papierach wszystko się zgadzało ...

Tyle że w okresach przejściowych i przy malo mroźnych zimach ten kolos będzie dalej zasmradzał okolicę , bo będzie działał bardzo nieefektywnie ...

Szanowny Panie ELITO FORUM

przepraszam, że ośmielam się zabrać głos polemiczny do pańskiego elitarnego.
Mniemałem naiwnie, że osoba z takiego Olimpu więcej rozsądku i wiedzy w tej specyficznej sytuacji mieć powinna.

Proszę pana,
Ta "nowa" norma nie została stworzona po to aby wyciągać kasę z Unii jak pan to zgrabnie ujął, ponieważ to Unia tą normę stworzyła. Pewnie po to, aby nam kasę dawać.
Proszę nie zapominać, że to Europejski Komitet Normalizacyjny w ramach nowego i horyzontalnego podejścia wprowadził tą normę jako zastępczynię starej dobrowolnej EN303-5 do stosowania we wszystkich krajach członkowskich i zharmonizował ją z Dyrektywą Maszynową.
Ta "nowa" określa, kto, co i jak.

A na koniec: proszę wskazać który z dostępnych na rynku obecnie kocioł na węgiel nadaje się w 100% do domków o mikrym zapotrzebowaniu na ciepło?
Który z nich spełnia wyłącznie potrzeby cwu w sezonie letnim?

Przepraszam, że odważyłem się naruszyć pański spokój elitarny

asolt
09-07-2015, 09:03
A na koniec: proszę wskazać który z dostępnych na rynku obecnie kocioł na węgiel nadaje się w 100% do domków o mikrym zapotrzebowaniu na ciepło?
Który z nich spełnia wyłącznie potrzeby cwu w sezonie letnim?



Kol. Zawijan stwierdził "na pewno" ze ogniwo 26 kW dla mocy 3-7 kW ma najlepsze parametry ze wszystkich kotłów produkowanych w kraju

zawijan
09-07-2015, 09:07
Kol. Zawijan stwierdził "na pewno" ze ogniwo 26 kW dla mocy 3-7 kW ma najlepsze parametry ze wszystkich kotłów produkowanych w kraju
Nie jestem pewien, czy stwierdziłem "na pewno", ale moja wiedza o kotłach pozwala mi na stwierdzenie, że jest to prawdopodobne.
Jak zobaczę wyniki z badań innych kotłów, to może zmienię zdanie :yes:

QIM
09-07-2015, 09:33
pracujemy nad sterownikiem dla kotłów nieautomatycznych, aby były automatyczne. Bo z PID-em jednak nie są. Przy okazji coś tam trochę pomajstrujemy przy konstrukcji kotła, ale tylko trochę.


Są jakieś rezultaty?

asolt
09-07-2015, 09:46
Nie jestem pewien, czy stwierdziłem "na pewno", ale moja wiedza o kotłach pozwala mi na stwierdzenie, że jest to prawdopodobne.
Jak zobaczę wyniki z badań innych kotłów, to może zmienię zdanie :yes:

Poszukam tego postu, o ile nie był edytowany to było w nim okreslenie "na pewno" lub "zapewne"
Znalazłem post nr #21499 dokładnie to brzmi "z pewnoscią"

karoka65
09-07-2015, 09:50
Szanowny Panie ELITO FORUM

przepraszam, że ośmielam się zabrać głos polemiczny do pańskiego elitarnego.
Mniemałem naiwnie, że osoba z takiego Olimpu więcej rozsądku i wiedzy w tej specyficznej sytuacji mieć powinna.

Proszę pana,
Ta "nowa" norma nie została stworzona po to aby wyciągać kasę z Unii jak pan to zgrabnie ujął, ponieważ to Unia tą normę stworzyła. Pewnie po to, aby nam kasę dawać.
Proszę nie zapominać, że to Europejski Komitet Normalizacyjny w ramach nowego i horyzontalnego podejścia wprowadził tą normę jako zastępczynię starej dobrowolnej EN303-5 do stosowania we wszystkich krajach członkowskich i zharmonizował ją z Dyrektywą Maszynową.
Ta "nowa" określa, kto, co i jak.

A na koniec: proszę wskazać który z dostępnych na rynku obecnie kocioł na węgiel nadaje się w 100% do domków o mikrym zapotrzebowaniu na ciepło?
Który z nich spełnia wyłącznie potrzeby cwu w sezonie letnim?

Przepraszam, że odważyłem się naruszyć pański spokój elitarny
Za przeproszeniem że się tak ośmielę, wsadź pan sobie pan tą normę w buty, będziesz pan wyższy.
Kocioł 26kW, tak pisze na świadectwie, jest kotłem 26kW a nie 7,7kW także nie rób pan wody z mózgu ludziom.
Ten kocioł będzie dobrą alternatywą do starych nieocieplonych domów 250 do 350m2 i do do nowych domów ocieplonych o powierzchni 700 do 850m2.
Przepraszam że ośmieliłem się sprostować pańskie zapędy marketingowe.

zawijan
09-07-2015, 09:55
Poszukam tego postu, o ile nie był edytowany to było w nim okreslenie "na pewno" lub "zapewne"
Znalazłem post nr #21499 dokładnie to brzmi "z pewnoscią"
Noo.. brzmi ładnie :rolleyes:

zawijan
09-07-2015, 09:58
Za przeproszeniem że się tak ośmielę, wsadź pan sobie pan tą normę w buty, będziesz pan wyższy.
Kocioł 26kW, tak pisze na świadectwie, jest kotłem 26kW a nie 7,7kW także nie rób pan wody z mózgu ludziom.
Ten kocioł będzie dobrą alternatywą do starych nieocieplonych domów 250 do 350m2 i do do nowych domów ocieplonych o powierzchni 700 do 850m2.
Przepraszam że ośmieliłem się sprostować pańskie zapędy marketingowe.
No to odpowiedz pan, dlaczego kocioł RBR 11 kW, o którym pisaliście, że może z powodzeniem dawać moc 19 kW, nie jest kotłem 19 Kw, tylko 11 kW? Przepraszam, 12 kW - zapomniałem, że ten RBR 11 kW, bez badań, nagle stał się, też bez żadnych badań, kotłem 12 kW.

karoka65
09-07-2015, 10:11
Z tego co mi się o uszy obiło to producent zadeklarował do badań tego kotła moc 12kW, i jest to obecnie najmniejszy gabarytami kocioł 12kW jaki produkowany jest w kraju.
O szczegóły zapytaj producenta, ja nie jestem jego konstruktorem czy w jakiś sposób właścicielem projektu czy jakiejś myśli technologicznej itp. i itd.
Najlepiej pytać u źródła a tym źródłem jest producent i zleceniodawca tychże badań.
Ty chyba powinieneś wiedzieć dobrze jak to jest.
Ja jestem tylko takim małym handlarzyną jakich tysiące w polsce.

zawijan
09-07-2015, 10:40
Z tego co mi się o uszy obiło to producent zadeklarował do badań tego kotła moc 12kW, i jest to obecnie najmniejszy gabarytami kocioł 12kW jaki produkowany jest w kraju.
O szczegóły zapytaj producenta, ja nie jestem jego konstruktorem czy w jakiś sposób właścicielem projektu czy jakiejś myśli technologicznej itp. i itd.
Najlepiej pytać u źródła a tym źródłem jest producent i zleceniodawca tychże badań.
Ty chyba powinieneś wiedzieć dobrze jak to jest.
Ja jestem tylko takim małym handlarzyną jakich tysiące w polsce.
I nie masz żadnych wyników badań tego kotła?
A skąd wiesz, czy producent Cię nie oszukuje? Teraz przecież wszyscy oszukują. Nawet kierowcy PKS-u. Nawet doktorzy inż.

karoka65
09-07-2015, 10:51
I nie masz żadnych wyników badań tego kotła?
A skąd wiesz, czy producent Cię nie oszukuje? Teraz przecież wszyscy oszukują. Nawet kierowcy PKS-u. Nawet doktorzy inż.
Mam takie same jak i Ty dostałeś od producenta.
Czy wszyscy, nie wiem, ale czytając ostatnie strony można wyłapać że nawet doktorzy, inż też są kłamczuszkami.

zawijan
09-07-2015, 11:13
Mam takie same jak i Ty dostałeś od producenta.
Czy wszyscy, nie wiem, ale czytając ostatnie strony można wyłapać że nawet doktorzy, inż też są kłamczuszkami.
Kierowcy PKS, niektórzy oczywiście, nie wszyscy, jednak bardziej :yes:

apap5
09-07-2015, 11:21
...Kocioł 26kW, tak pisze na świadectwie, jest kotłem 26kW a nie 7,7kW także nie rób pan wody z mózgu ludziom.Czy dobrze rozumiem Twoje zarzuty: fabryka rzuciła na rynek jeden wyrób - 26 tonową wywrotkę, którą sprzedaje jako uniwersalną, zamiast trzech różnej wielkości, - inną dla tych, którzy mają do przewożenia ładunki 7 tonowe, 15 tonowe jak i 26 tonowe? Ale ta fabryka twierdzi też, że produkowanie trzech wielkości wywrotek nie ma sensu, bo ta uniwersalna załatwia wszystko jak trzeba, na dodatek przewożąc mniejsze ładunki jest ekonomiczniejsza. Ty się z tym nie zgadzasz., bo uważasz, że znacznie przewymiarowana wywrotka nie może być ekonomiczniejsza. Czy o to detalicznie chodzi?

karoka65
09-07-2015, 12:11
Czy dobrze rozumiem Twoje zarzuty: fabryka rzuciła na rynek jeden wyrób - 26 tonową wywrotkę, którą sprzedaje jako uniwersalną, zamiast trzech różnej wielkości, - inną dla tych, którzy mają do przewożenia ładunki 7 tonowe, 15 tonowe jak i 26 tonowe? Ale ta fabryka twierdzi też, że produkowanie trzech wielkości wywrotek nie ma sensu, bo ta uniwersalna załatwia wszystko jak trzeba, na dodatek przewożąc mniejsze ładunki jest ekonomiczniejsza. Ty się z tym nie zgadzasz., bo uważasz, że znacznie przewymiarowana wywrotka nie może być ekonomiczniejsza. Czy o to detalicznie chodzi?
Odpowiem Ci tak. Ja wiedząc że będę dowoził węgiel do klientów, zakupiłem sobie auto z windą o ładowności 6 ton za które ileś tam zapłaciłem, przecież mogłem sobie zafundować ciężarówkę o ładowności 24 ton, tyle że w jakim celu ?
W jakim celu jeśli już podajesz za przykład auta produkuje się małe picapy, małe dostawczaki o ładowności 700 czy 900kg, mniejsze ciążąrówki o ładowności 6, 10 ton ?
Przecież można wszystkim po równo, 24 tony autko i przecież też nim przewieziesz 2 worki cementu.

bolek&lolek
09-07-2015, 12:28
Odpowiem Ci tak. Ja wiedząc że będę dowoził węgiel do klientów, zakupiłem sobie auto z windą o ładowności 6 ton za które ileś tam zapłaciłem, przecież mogłem sobie zafundować ciężarówkę o ładowności 24 ton, tyle że w jakim celu ?
W jakim celu jeśli już podajesz za przykład auta produkuje się małe picapy, małe dostawczaki o ładowności 700 czy 900kg, mniejsze ciążąrówki o ładowności 6, 10 ton ?
Przecież można wszystkim po równo, 24 tony autko i przecież też nim przewieziesz 2 worki cementu.


Przepraszam, że głos zabieram, ale tak mi się o uszy obiło, że pan karoka ma te ciężarówki (OEPM) ponoć sprzedawać. Ze swoją marżą.
To ja mam taką malutką nieśmiałą propozycję: czy mógłby pan na swojej stronie umieścić link do tego forum, aby potencjalni kupujący mogli poznać opinię sprzedawcy o wciskanym im wyrobie.
Bo tak sobie może głupio myślę, że sprzedający najbardziej zainteresowany jest sprzedażą tych wyrobów, na których ma najwyższy zarobek.

Jeśli się szanowny panie mylę, to odszczekam. Tyle, że dotarły do mnie pewne informacje, dlatego pytam, by je ewentualnie skorygować.

Przepraszam za zepsucie przyszłego biznesu oraz dnia dzisiejszego.

bolek&lolek
09-07-2015, 12:31
Informacja dla wszystkich zainteresowanych wyjaśnieniem pewnych niejasności napędzających ten wątek

Wg informacji uzyskanych od kompetentnej osoby wynika, że IChPW Zabrze jako wartość opałową paliwa podaje STAN ANALITYCZNY SUCHY.
Stąd prawdopodobnie te bulwersujące co niektórych wielkości bliskie 30MJ/kg

Pozdrowienia dla wszystkich czytających

p.s. prawdopodobnie Instytut w Brnie stosuje tą samą metodę.

karoka65
09-07-2015, 12:35
Przepraszam, że głos zabieram, ale tak mi się o uszy obiło, że pan karoka ma te ciężarówki (OEPM) ponoć sprzedawać. Ze swoją marżą.
To ja mam taką malutką nieśmiałą propozycję: czy mógłby pan na swojej stronie umieścić link do tego forum, aby potencjalni kupujący mogli poznać opinię sprzedawcy o wciskanym im wyrobie.
Bo tak sobie może głupio myślę, że sprzedający najbardziej zainteresowany jest sprzedażą tych wyrobów, na których ma najwyższy zarobek.

Jeśli się szanowny panie mylę, to odszczekam. Tyle, że dotarły do mnie pewne informacje, dlatego pytam, by je ewentualnie skorygować.

Przepraszam za zepsucie przyszłego biznesu oraz dnia dzisiejszego.
Po pierwsze panie Bolek$Lolek, nikomu nic nie wciskam jak Wy to robicie robiąc jakieś bóstwo z tego co jeszcze nikt nie widział i do swojej kotłowni nie zapakował.
Po drugie jak napisałem, jeśli będę go jednak sprzedawał to tam gdzie będzie zasadna sprzedaż kotła o mocy 26kW.
Oczywiście że mogę wstawić link do tematu na forum bo ja tutaj nie mam nic do ukrycia, niech sobie ludzie poczytają i ocenią kto czym pachnie a raczej śmierdzi.
Przepraszam że pozwoliłem sobie przed tak zacnym obliczem na jakąś odpowiedź.

karoka65
09-07-2015, 12:45
Przeproszę jeszcze że nie będę mógł dalej dotrzymać towarzystwa ale muszę się zająć swoją robotą bo za pisanie po forum to ja rachunków nie opłacę :)

kawon
09-07-2015, 14:34
Witam wszyskich ,jest to mój debiut więc proszę o wyrozumiałość.Pewnie jak większość świezaków trafiłem tutaj bo stoję przed decyzją jaki piec wybrać.Do ogrzania mam około 250m2 .Do tej pory kopciłem miałowym zielonym 23kw z 2003 roku i temperatura ustawiana na nim wtstarczałaby około 45-50*.Paliłem oczywiście od popołudnia jak się zaczeło robić w domu chłodno.Na dzień dzisiejszy jestem troszku podszkolony w temacie zasad palenia.Byłem już prawie zdecydowany na piec podajnikowy 15kw z palnikiem rynnowym ruszt żeliwny,wymiennik idący górą bo czyszczenie z przodu wygodniejsze i sterownik.No właśnie tego sie obawiam najbardziej.I tu zaświtała mi strona z piecem chyba młodym ,napewno niedopracowanym ale uwierzcie byłbym w stanie zaryzykować jego montaż gdybym wiedział że niebędzie z nim wielkich problemów.Przemawia do mnie jego prostota i ekologia niekoniecznie cena.Jeśli mogę prośić o opinię tego pieca byłbym wdzięczny.Piec ten jest mało opisany ale nowatorska metoda spalania w nim nawet dymu,sprowokowała nawet ministra srodowiska do poznania tematu.Cały sekret to palnik czyli jakaś płyta (mieszanka) która nagrzewa się mocno i prawie wszystko wypala ,pomiary prowadzone w kominie to niecałe 200ppm .Palnik jest opatentowany i nazywa się wery ale same piece ponoć robione są przez inną firme która wspólpracuje z wynalazcą.Jeszcze raz proszę o jakieś wskazówki tak obiektywnie .Jeśli wybrałem żle proszę o przeniesienie .

karoka65
09-07-2015, 14:38
To może jeszcze podałbyś nazwę, jakiś link żeby poczytać co to takiego ?

QIM
09-07-2015, 15:43
Palnik Wery. Temat wałkowany na forum info.

kawon
09-07-2015, 15:48
Nie wiedziałem czy mozna
http://www.palnikwery.pl/
a prośiłbym o linka na forum info.

QIM
09-07-2015, 16:02
forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16245-palnik-do-spalania-dymu-wasze-opinie/
Za jakiś czas usunę ten wpis.

zawijan
09-07-2015, 16:18
Nie obchodzą mnie jakieś przysługi czy to niedźwiedzie, lisie czy też gęsie ale Wy na przykład tyle zła temu kotłowi uczyniliście na tym forum że do firmy w Bieczu za bramę nie powinni Was wpuszczać.
Wierzę, że nas uratujesz. I kocioł OEPM też, oczywiście.

karoka65
09-07-2015, 16:27
A ja Zawijan nigdy nic nie miałem do firmy, czy nawet do kotła bo co można mieć do czegoś czego jeszcze niema ?
Po prostu to tylko my bardzo się lubimy z tym że ja nie cierpię takiego chamskiego marketingu wykonywanego w Waszym stylu, po trupach a do ?, nie napiszę celu a kasy.
To tylko tyle.

zawijan
09-07-2015, 16:36
A ja Zawijan nigdy nic nie miałem do firmy, czy nawet do kotła bo co można mieć do czegoś czego jeszcze niema ?
Po prostu to tylko my bardzo się lubimy z tym że ja nie cierpię takiego chamskiego marketingu wykonywanego w Waszym stylu, po trupach a do ?, nie napiszę celu a kasy.
To tylko tyle.
Z całym szacunkiem, karoka, nauczyłem się go od Ciebie. Tego marketingu się nauczyłem.

minertu
09-07-2015, 21:47
I dalej się przekamarzajcie zamiast poczekać do wiosny. :cool:

minertu
09-07-2015, 21:50
Nawet byłbym w stanie go u siebie przetestować ale trochę za późno bo Greń był szybszy :-)
Dojechał do mnie wymiennik i czeka na montaż.

wuwok
10-07-2015, 05:55
Nawet byłbym w stanie go u siebie przetestować ale trochę za późno bo Greń był szybszy :-)
Dojechał do mnie wymiennik i czeka na montaż.

A jak tam twój produkt? Jako konstruktor dużo tu piszesz a chyba wiesz jak ciężko wyprodukować kocioł który nie produkuję sadzy. Tobie się to chyba nie bardzo udało :) . Tak,"obiło mi się to o uszy " :) [tłumaczyłeś się "podobno" małym odbiorem ciepła. By nie było,mi sadza nie przeszkadza choć JA jej nie mam.Ma być wygodnie i tanio:)].
Odnośnie podpatrzenia domowych modyfikacji, ganisz Zawijanów a na Es pół żartem pół serio śmiano się że będziesz sprzedawał kliny . Dla czego kliny?bo jeden user tak wyciszył podobno rezonans z kosza zasypowego w jednym kotle na eko. Zwrócono uwagę że podpatrujesz pomysły i.... Czyli każdy z was to robi na jakąś skale.
Kiedyś napisałem by wytykając innym błędy przypatrzeć się czy samemu się ich nie popełnia.
A twoje testy na czym polegają?masz aparaturę pomiarową? I nawet jak ustawisz kocioł u siebie idealnie kto mi zagwarantuje że tak przetestowany kociołek zda egzamin u mnie,mojej instalacji i opale?

minertu
10-07-2015, 05:57
Chodzi o wymiennik Grenia? Co w nim jest nie teges.

minertu
10-07-2015, 06:08
A jak tam twój produkt? Jako konstruktor dużo tu piszesz a chyba wiesz jak ciężko wyprodukować kocioł który nie produkuję sadzy. Tobie się to chyba nie bardzo udało :) . Tak,"obiło mi się to o uszy " :) [tłumaczyłeś się "podobno" małym odbiorem ciepła. By nie było,mi sadza nie przeszkadza choć JA jej nie mam.Ma być wygodnie i tanio:)].
Odnośnie podpatrzenia domowych modyfikacji, ganisz Zawijanów a na Es pół żartem pół serio śmiano się że będziesz sprzedawał kliny . Dla czego kliny?bo jeden user tak wyciszył podobno rezonans z kosza zasypowego w jednym kotle na eko. Zwrócono uwagę że podpatrujesz pomysły i.... Czyli każdy z was to robi na jakąś skale.
Kiedyś napisałem by wytykając innym błędy przypatrzeć się czy samemu się ich nie popełnia.
A twoje testy na czym polegają?masz aparaturę pomiarową? I nawet jak ustawisz kocioł u siebie idealnie kto mi zagwarantuje że tak przetestowany kociołek zda egzamin u mnie,mojej instalacji i opale?

Mój produkt ma się dobrze nie martw się o niego.
A co ja takiego podpatruję? Jakie pomysły? Pokaż mi je. Nawet nie widziałeś jak wygląda wymiennik. A wprowadzenie kotła na rynek nie jest proste i mi się zwyczajnie nie opłaca z nim bawić. Może kiedyś. Teraz będę jak piszesz produkował kliny.

minertu
10-07-2015, 06:12
A ideału nie zagwarantują ci nawet najlepsze badania.

wuwok
10-07-2015, 06:22
A ideału nie zagwarantują ci nawet najlepsze badania.

Nie martwię się o twój kociołek. Po prostu myślałem że skoro jesteś tak doświadczonym testerem to... A wyszło jak zawsze :)
Ideału nie ma, i tu największy problem producentów. Muszą produkować produkt uniwersalny,dla każdego domu i stąd potem są problemy.
Odnośnie badań? ty kupujesz do domu sprzęt firmowy?markowy?a jeśli tak to dla czego?
Nie dla tego że jest przebadany ?że jakość jest o wiele lepsza od podróbki ? Wiem ,wiem czasami się podróbki zdarzają lepsze ale zanim się na taką trafi to ile czasu upłynie? A sprzęt firmowy jak wiemy musi działać . Kupując przykładowo sprzęt AGD firmy"hubabuba" nie wiesz jaką moc w wattach ma silnik itd. Pisze jedno a w praktyce potem okazuję się że firmowy sprzęt jakoś mocniejszy przy tych samych parametrach,trwalszy [choć i droższy] . A dla czego?bo przebadany i musi spełniać normy,i warunki techniczne które są podane.

bolek&lolek
10-07-2015, 06:57
A ideału nie zagwarantują ci nawet najlepsze badania.

Panie minertu,
Ostatni IDEAŁ został ukrzyżowany ponad 2 tysiące lat temu.

minertu
10-07-2015, 07:06
Można to i tak interpretować.
Widzisz Warszawy też od razu nie zbudowano.
U mnie pracuje prototyp ok 12-15 kW (wyliczone z powierzchni przepływu spalin) na 320m2 i działa jak należy.Droga spalin jest wystarczająca a do wisienki na torcie brakowało tylko zawirowaczy , które bez najmniejszego problemu zostały dorobione.Moje 4 kotły już przepracowały 1 sezon i klienci są z nich zadowoleni więc nie mam się co o niego martwić a następni czekają.
Zmartwieniem jest koszt jego wyprodukowania i i mój czas , którego z powodu mojej pracy mi brakuje i tylko tyle.
A kocioł od Grenia dostałem więc dlaczego miałbym sie nie pobawić? Oczywiście jak piszesz,zbadany uzyskał 5 klasę.Wymiennik kotła pelletowego z automatycznym czyszczeniem.Mocowanie palnika uniwersale i w każdej chwili mogę przejść na pellet ,o którym coraz bardziej myślę.Nie znasz moich zamiarów więc Twoje gdybanie zdaje się na nic.
Kocioł ma 24 kW (można go bez problemu zmniejszyć mocowo z małym palnikiem.Jakim to napiszę po sezonie lub na jesień jak warunki do grzania będą odpowiednie .

minertu
10-07-2015, 07:07
Panie minertu,
Ostatni IDEAŁ został ukrzyżowany ponad 2 tysiące lat temu.
Panie Sławku,ideał nie istniał,nie istnieje i nie będzie istniał.

bolek&lolek
10-07-2015, 08:46
Panie Sławku,ideał nie istniał,nie istnieje i nie będzie istniał.

Choć post nie do mnie, to powiem tak:

WSZYSTKO ZALEŻY OD ŚWIATOPOGLĄDU.

bolek&lolek
10-07-2015, 08:51
Nie obchodzą mnie jakieś przysługi czy to niedźwiedzie, lisie czy też gęsie ale Wy na przykład tyle zła temu kotłowi uczyniliście na tym forum że do firmy w Bieczu za bramę nie powinni Was wpuszczać.

Oczywiście panie karoka, że pana nie obchodzą losy człowieka, któremu pan szkodę wyrządzasz.
Mnie nikt za bramę jakiejś firmy wpuszczać nie musi. Gorzej, jeśli to swojego pracownika za bramę wystawią.
Z czyjego powodu?
Na to pytanie musisz pan sobie odpowiedzieć sam.
Przepraszam, za zabranie jakże cennego pańskiego czasu.

p.s. a gdyby na przykład ten pan zajął panu miejsce w rabarbarowie, to co?

karoka65
10-07-2015, 09:55
Widzisz jakim jesteś człowiekiem ?
Nie wymienię z przyzwoitości.
Skąd wiesz o takich rzeczach ?
Przecież zarzekałeś mi się że Ciebie tutaj niema, zrezygnowałeś, jedynym forum na jakim jesteś to E-S.
Mnie widzisz nie nabierzesz, za długo Cię czytam, wystarczy jeden post, nie ważne jaki znowu następny nick sobie spłodzisz.
Niby poważny facet a jak dzieciuch.
Przepraszam oczywiście za porównanie ale czy panu przychodzi inne do głowy ?
Aha, w rabarbarowie miejsca jest dość, zawsze przyda się jeszcze jedna mądra, doświadczona głowa.

Kolanin
10-07-2015, 11:46
Wszyscy bez wyjątku jesteście beznadziejni i po za klasowi w swoich "mądrościach".
Tego bełkotu,nienawiści,podłości,pychy i małostkowości,jaką reprezentujecie już nie da się dłużej czytać!
Żegnam się ozięble i bez żalu.

bolek&lolek
10-07-2015, 14:58
Widzisz jakim jesteś człowiekiem ?
Nie wymienię z przyzwoitości.
Skąd wiesz o takich rzeczach ?
Przecież zarzekałeś mi się że Ciebie tutaj niema, zrezygnowałeś, jedynym forum na jakim jesteś to E-S.
Mnie widzisz nie nabierzesz, za długo Cię czytam, wystarczy jeden post, nie ważne jaki znowu następny nick sobie spłodzisz.
Niby poważny facet a jak dzieciuch.
Przepraszam oczywiście za porównanie ale czy panu przychodzi inne do głowy ?
Aha, w rabarbarowie miejsca jest dość, zawsze przyda się jeszcze jedna mądra, doświadczona głowa.


Szanowny panie karoka,
przepraszam, że zmuszony jestem panu prosto w oczy:
MATACZYSZ PAN!
(definicja czasownika MATACZYĆ według Słownika Języka Polskiego: kręcić, oszukiwać, szachrować, postępować nieuczciwie)

Dowody:
wątek o OEPM
Pański wpis #935 z dnia 25.06.2015 godz. 19:51 oraz #939 tamże.

Tak pan mieszasz, że już sam nie wiesz, gdzie i co napisałeś. A co by nie było, fora śledzą specjalnie wyznaczeni pracownicy z różnych firm, aby wiedzieć, co w trawie piszczy. Podałeś pan miejsca i czas, wiec nawet mało kumaty sprawdzi delegacje, kto, gdzie, kiedy i wszystko jasne.

Przepraszam, że ponownie popsułem panu humor.
Ot, tak wyszło

p.s. a tak przy okazji: zechciej pan sprawdzić od kiedy jestem zarejestrowany na tym forum.

karoka65
10-07-2015, 15:08
Ja wiem co napisałem i gdzie oraz czytałem coś chciał pan mi dać do zrozumienia.
A powiem panu że to znowu tylko pańskie pitolenie w temacie któryś pan poruszał.
Czy ta gąska będzie tłusta zobaczymy ale lisek ją raczej połknie.
Kończę z waszmością konwersację ponieważ obiecałem to pewnej przemiłej osobie.
A ileś razy się pan tutaj rejestrował to już rachubę straciłem.
Powodzenia życzę w dalszych łowach.

bolek&lolek
10-07-2015, 16:48
Ja wiem co napisałem i gdzie oraz czytałem coś chciał pan mi dać do zrozumienia.
A powiem panu że to znowu tylko pańskie pitolenie w temacie któryś pan poruszał.
Czy ta gąska będzie tłusta zobaczymy ale lisek ją raczej połknie.
Kończę z waszmością konwersację ponieważ obiecałem to pewnej przemiłej osobie.
A ileś razy się pan tutaj rejestrował to już rachubę straciłem.
Powodzenia życzę w dalszych łowach.

Nie mam nic więcej do dodania.
Pański wpis który wyłowiłem jest niepodważalnym dowodem (wątek o OEPM
wpis #935 z dnia 25.06.2015 godz. 19:51 oraz #939 tamże.)
I obyś się jeno lisku gąską nie udławił, bo nafaszerowana strychniną być może albo jakimś złomem.

Bardzo się cieszę, że powolutku dochodzisz pan do obliczeniowych warunków normalnych według normy PN-EN 303-5:2012

Oby tak dalej.

Przepraszam, że przepraszam. Zapamiętaj pan jedno, kto czym wojuje, od tego ginie. Smutne, ale prawdziwe.

bolek&lolek
13-07-2015, 16:12
Dzień dobry, witam ponownie wszystkich uczestników forum działających w tym wątku.

Uprzejmie proszę osobę poszkodowaną poprzez ponoć to, że ją obraziłem, aby zechciała wskazać kiedy i czym tego dokonałem. Zarobiłem 10 dni blokady. na szczęście władze naczelne tego forum dostrzegły bezprzedmiotowość tego wyroku kapturowego i odblokowały mi konto.
Serdecznie za to dziękuję. Ale problem pozostał ponieważ osoba moderująca według mnie powinna na wątku, w którym wystąpiło zdarzenie dokonać wpisu: dnia tego i tego, na podstawie regulaminu, za .... w # ... dokonuję blokady na dni ...

Jeszcze raz uprzejmie proszę poszkodowanego o ujawnienie, kiedy, czym i jak dokonałem tego haniebnego występku.

Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności kierownictwo forum i dziękuję za zdrowy rozsądek w rozpatrzeniu mojej sprawy.

karoka65
13-07-2015, 16:29
Nie patrz w moją stronę bo ja już się przyzwyczaiłem do tego pogardliwego tonu, zarozumialstwa, mani wyższości i odzywkami w stylu głupi, ciemny itp, widać nie wszyscy chcą to czytać, bo Ty jesteś w czymś dobry, ktoś inny w czymś innym może być dobry gdzie do pięt mu nie dorastasz i nikt nie używa w stosunku do Ciebie takich zwrotów.
To nie Twój folwark gdzie mogłeś sobie ulżyć na podwładnych.

bolek&lolek
13-07-2015, 16:59
Nie patrz w moją stronę bo ja już się przyzwyczaiłem do tego pogardliwego tonu, zarozumialstwa, mani wyższości i odzywkami w stylu głupi, ciemny itp, widać nie wszyscy chcą to czytać, bo Ty jesteś w czymś dobry, ktoś inny w czymś innym może być dobry gdzie do pięt mu nie dorastasz i nikt nie używa w stosunku do Ciebie takich zwrotów.
To nie Twój folwark gdzie mogłeś sobie ulżyć na podwładnych.

Szanowny panie karoka,
czyżby pański wpis był do mnie skierowany?
Jeśli tak, to najuprzejmiej jak potrafię proszę o wskazanie w którym wpisie napisałem o panu, że jest pan: cytuję za pańskim wpisem: głupi, czy ciemny.

Przysłowia ponoć mądrością narodu, przeto pozwolę sobie jedno z nich zacytować:
uderz w stół, a nożyce się odezwą.

Aby nie zaśmiecać wątku spamem proponuję niniejszym rozpoczęcie ustawiania listy rankingowej kotłów na paliwa stałe, posiadające ważne badania atestacyjne. Jako kryterium główne: klasa wg wymagań PN-EN 303-5:2012, kolejno - poziomy emisji dla mocy nominalnej i obniżonej do poniżej 30% nominalnej zgodnie z wymaganiami normy czyli CO [mg/m3 przy 10%O2], OGC [mg/m3 przy 10%O2], pyły [mg/m3 przy 10%O2]. W ostatniej pozycji: z elektrofiltrem, czy bez.

Możemy również zacząć uzmysławiać czytelnikom, które kotły "mają branie", choć nie posiadają ważnych badań zgodnych z wymaganiami przepisów. Ot, taka lista antyrankingowa: pt. jak to się stało?

zbigmaz01
13-07-2015, 19:00
...
Aby nie zaśmiecać wątku spamem proponuję niniejszym rozpoczęcie ustawiania listy rankingowej kotłów na paliwa stałe, posiadające ważne badania atestacyjne. Jako kryterium główne: klasa wg wymagań PN-EN 303-5:2012, kolejno - poziomy emisji dla mocy nominalnej i obniżonej do poniżej 30% nominalnej zgodnie z wymaganiami normy czyli CO [mg/m3 przy 10%O2], OGC [mg/m3 przy 10%O2], pyły [mg/m3 przy 10%O2]. W ostatniej pozycji: z elektrofiltrem, czy bez.

Możemy również zacząć uzmysławiać czytelnikom, które kotły "mają branie", choć nie posiadają ważnych badań zgodnych z wymaganiami przepisów. Ot, taka lista antyrankingowa: pt. jak to się stało?Do pierwszej i drugiej propozycji rankingu proszę jeszcze zaproponować dodatkową pozycję z datą od kiedy dany model kotła jest w sprzedaży lub ile sezonów już ma za sobą.

karoka65
13-07-2015, 19:17
Nie jestem pewien ale chyba oprócz Galmeta którego opisano "szemrany' to chyba będzie 0 tych sezonów, także proszę o wprowadzenie tego rankingu "klasowego" za rok o tej porze.

zbigmaz01
13-07-2015, 20:08
Jeżeli chodzi o normy to może i masz rację ale jeżeli chodzi o model kotła ? Wszystkie to nowości? Żaden z tych modeli nie wszedł wcześniej na rynek?

karoka65
13-07-2015, 20:31
Przejrzeć daty na świadectwach i będzie wiadomo.
Mi się nie chce :)

apap5
13-07-2015, 21:05
Dzień dobry, witam ponownie wszystkich uczestników forum działających w tym wątku.Przestań pisać boldem, bo to:
a) wiocha
b) sprawia wrażenie, że jesteś tu ważniejszy albo i mądrzejszy od innych.

QIM
13-07-2015, 21:36
Powiedzcie mi, jak to jest...?


Konsekwentnie będzie przestrzegana zasada sprzedaży sterownika eCoal.pl tylko producentom, którzy przekazali swoje kotły do badań eksploatacyjnych, w celu stwierdzenia poprawności układu "komora spalania - palnik - sterownik".

Czy to oznacza, że kotly RBR...?

SUSPENSER
13-07-2015, 21:40
Aby nie zaśmiecać wątku spamem proponuję niniejszym rozpoczęcie ustawiania listy rankingowej kotłów na paliwa stałe, posiadające ważne badania atestacyjne. Jako kryterium główne: klasa wg wymagań PN-EN 303-5:2012, kolejno - poziomy emisji dla mocy nominalnej i obniżonej do poniżej 30% nominalnej zgodnie z wymaganiami normy czyli CO [mg/m3 przy 10%O2], OGC [mg/m3 przy 10%O2], pyły [mg/m3 przy 10%O2]. W ostatniej pozycji: z elektrofiltrem, czy bez.


Wg mnie głównym kryterium interesującym klientów jest sprawność, bo kocioł ma być ekonomiczny - bogatych stać na ogrzewanie prądem i wtedy mają zero emisji.

Arturo72
13-07-2015, 23:26
bogatych stać na ogrzewanie prądem i wtedy mają zero emisji.
Głupoty opowiadasz.
4 lata temu jak zaczynałem budowę a nawet z rok przed budową zastanawiałem się nad systemem grzewczym i czym będę grzać to prąd okazał się być najtańszym systemem grzewczym,tańszym niż gaz ziemny,który mam przy działce a najdroższy był właśnie ekosyf z kotłownią i kominem.


Ogrzewanie będzie elektryczne tzn.piec elektryczny:
http://www.elterm.pl/pl/files/karta_ekw_major.pdf (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.elterm.pl%2Fpl %2Ffiles%2Fkarta_ekw_major.pdf)
+wodna podłogówka.
+bojler do cwu:
http://www.elektromet.com.pl/nordic-2400-elektronik/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.elektromet.com .pl%2Fnordic-2400-elektronik%2F)

Koszt inwestycji w/w to ok.3,5tys.zł bez kotłowni za dodatkową kasę i bez komina.
Koszt eksploatacji to 1kWh=0,29zł
Ekosyf to koszt inwestycji w kocioł ok.8tys.zł,w komin ok.4tys.zł i w kotłownię ok.15tys.zł
Koszt ekspoatacji to 1kWh=0,16zł

Także nie opowiadajcie bzdur Waszmoście sprzedający kotły na ekosyf,że prąd jest dla bogatych bo ja wiem,że jest odwrotnie.
Nie stać mnie było na ekosyf w moim domu.

bolek&lolek
14-07-2015, 05:25
Przestań pisać boldem, bo to:
a) wiocha
b) sprawia wrażenie, że jesteś ty ważniejszy albo i mądrzejszy od innych.

Szanowny panie,

używam wytłuszczenia tam, gdzie uważam to za stosowne. A przy okazji, skoro forum umożliwia takie działania, to dlaczego nie?
Jeśli to pana tak mocno razi, to najmocniej przepraszam.

Tak, jestem granatem od pługa oderwany, dlatego czasami tak mi się jeszcze zdarza. przyzwyczajenie drugą naturą człowieka.
Ponownie przepraszam, że odniósł pan takie nieprawdziwe wrażenie, że w przepisach dotyczących kotłów jestem nieco mądrzejszy od innych. Skądże! Jestem tępy w tym, jak niegdyś żyletki Polsilver.

Tak sobie głupkowato myślę, że chociaż tym wpisem poprawiłem panu humor.

Pozdrawiam uniżenie

p.s. z uporem prostaka z wiochy używam formy pan, bo widziałem na tym forum, jak jeden z forumowiczów zebrał joba od innego, że śmiał go nazwać kolegą. Wolę dmuchać na zimne.

bolek&lolek
14-07-2015, 05:29
Wg mnie głównym kryterium interesującym klientów jest sprawność, bo kocioł ma być ekonomiczny - bogatych stać na ogrzewanie prądem i wtedy mają zero emisji.

Też się skłaniam ku tej tezie, ale nie śmiem tego głośno wyartykułować.
Tylko skąd wiedzieć jakie te sprawności, nawet fabrycznie nowych kotłów są, jeśli się ich nie zbada i nie porówna według tych samych zasad i procedur? (badania metodą bezpośrednią i dla celów kontrolnych - metodą pośrednią)

kaszpir007
14-07-2015, 06:57
No no no , widzę że kolega bolek&lolek z totalnego laika który pyta się o ekogroszek i inne bardzo podstawowe sprawy i udający laika i początkującego użytkownika kotła zrobił się doświadczonym fachowcem który żągluje normami , certyfikatami , badaniami ...

Zapewne to osoba powiązana z firmą Ogniwo która ma za zadanie pisać o kotle Ogniwo i nie pozwolić na jego "zły marketing" ...

A nie ma co ukrywać że dla wielu kupujących opinie "typowych użytkowników" często są bardzo ważne i w dużym stopniu skłaniają w kierunku zakupu lub rezygnacji z zakupu danego kotła ...
I sprzedawcy / marketingowcy / producenci to wykorzystują i udają "typowych klientów" aby tylko znaleźć nowych klientów ...

Szczerze mówiąc nie wiem o co to bicie piany ...

Nowy kocioł Ogniwa do na pewno bardzo dobry produkt jak i inne produkty Ogniwa.
Tyle że ten kocioł NIE NADAJE się do obecnie budowanych / wybudowanych kilka lat temu domów , bo moc rzeczywista tego kotła jest kilka razy za duża do wymagań obecnie budowanych domów.

Nadaje się co najwyżej do domów zupełnie nie ocieplonych , dziurawych , do wymiany z starych śmieciuchów ...

Tyle że i nawet w tych domach może się okazać za duży ...
Więc zapewne nadał się by do jakiś wielkich firm ...

Po co więc bić pianę i pisać o kotle którego NIKT przy zdrowych zmysłach nie kupi , bo po co komu w domu kocioł 26KW jak starczy z 6KW ???
Może mieć i super parametry ale no i co z tego ???

Zakup takiego kotła do nowego domu , standardowej wielkości (80-150m2) , lub nawet kilku letniego to istna głupota ...

apap5
14-07-2015, 07:16
Tak sobie głupkowato myślę, że chociaż tym wpisem poprawiłem panu humor.Nie czytam tego forum dla celów zmiany swojego samopoczucia. Poza tym; tak jak nadużywanie boldu, wielkości czcionki i jej koloru, mierzi mnie manieryczne dowcipkowanie i kabareciarski sznyt akapitu. Wiem, - przyjąłeś taką konwencję i musisz tak ciągnąć.

bolek&lolek
14-07-2015, 07:31
No no no , widzę że kolega bolek&lolek z totalnego laika który pyta się o ekogroszek i inne bardzo podstawowe sprawy i udający laika i początkującego użytkownika kotła zrobił się doświadczonym fachowcem który żągluje normami , certyfikatami , badaniami ...

Zapewne to osoba powiązana z firmą Ogniwo która ma za zadanie pisać o kotle Ogniwo i nie pozwolić na jego "zły marketing" ...

A nie ma co ukrywać że dla wielu kupujących opinie "typowych użytkowników" często są bardzo ważne i w dużym stopniu skłaniają w kierunku zakupu lub rezygnacji z zakupu danego kotła ...
I sprzedawcy / marketingowcy / producenci to wykorzystują i udają "typowych klientów" aby tylko znaleźć nowych klientów ...

Szczerze mówiąc nie wiem o co to bicie piany ...

Nowy kocioł Ogniwa do na pewno bardzo dobry produkt jak i inne produkty Ogniwa.
Tyle że ten kocioł NIE NADAJE się do obecnie budowanych / wybudowanych kilka lat temu domów , bo moc rzeczywista tego kotła jest kilka razy za duża do wymagań obecnie budowanych domów.

Nadaje się co najwyżej do domów zupełnie nie ocieplonych , dziurawych , do wymiany z starych śmieciuchów ...

Tyle że i nawet w tych domach może się okazać za duży ...
Więc zapewne nadał się by do jakiś wielkich firm ...

Po co więc bić pianę i pisać o kotle którego NIKT przy zdrowych zmysłach nie kupi , bo po co komu w domu kocioł 26KW jak starczy z 6KW ???
Może mieć i super parametry ale no i co z tego ???

Zakup takiego kotła do nowego domu , standardowej wielkości (80-150m2) , lub nawet kilku letniego to istna głupota ...

Pozory mylą powiedział jeż, schodząc ze szczotki drucianej.
Zapewne tak jestem powiązany z tą firmą, jak pan z inną.
Zatem co? Mam wciskać ciemnotę czytającym? Będzie wówczas OK?
Mam ich wprowadzać w błąd, podawać nieprawdziwe dane? Będzie wówczas OK?
Wszyscy będą zadowoleni, a Ziemia będzie jeszcze bardziej płaska?

Przepraszam, że odważyłem się odpowiedzieć na pański post.

bolek&lolek
14-07-2015, 07:33
Nie czytam tego forum dla celów zmiany swojego samopoczucia. Poza tym; tak jak nadużywanie boldu, wielkości czcionki i jej koloru, mierzi mnie manieryczne dowcipkowanie i kabareciarski sznyt akapitu. Wiem, - przyjąłeś taką konwencję i musisz tak ciągnąć.

Przepraszam, że odpowiadam na pański post.
Mnie też wiele rzeczy mierzi.
A zwłaszcza to, gdy się czytelników w sprawach formalnych dotyczących kotłów w błąd wprowadza.

zawijan
14-07-2015, 07:35
Powiedzcie mi, jak to jest...?



Czy to oznacza, że kotly RBR...?

Nie.
To oznacza, że E-S zmienił sobie te zasadę.
Jako producent i licencjobiorca - miał takie prawo.

zawijan
14-07-2015, 07:36
Wg mnie głównym kryterium interesującym klientów jest sprawność, bo kocioł ma być ekonomiczny - bogatych stać na ogrzewanie prądem i wtedy mają zero emisji.
Z tym się zgadzam.
OEPM ma wysoką sprawność na dużej i małej mocy.

zawijan
14-07-2015, 07:41
No no no , widzę że kolega bolek&lolek z totalnego laika który pyta się o ekogroszek i inne bardzo podstawowe sprawy i udający laika i początkującego użytkownika kotła zrobił się doświadczonym fachowcem który żągluje normami , certyfikatami , badaniami ...

Zapewne to osoba powiązana z firmą Ogniwo która ma za zadanie pisać o kotle Ogniwo i nie pozwolić na jego "zły marketing" ...

A nie ma co ukrywać że dla wielu kupujących opinie "typowych użytkowników" często są bardzo ważne i w dużym stopniu skłaniają w kierunku zakupu lub rezygnacji z zakupu danego kotła ...
I sprzedawcy / marketingowcy / producenci to wykorzystują i udają "typowych klientów" aby tylko znaleźć nowych klientów ...

Szczerze mówiąc nie wiem o co to bicie piany ...

Nowy kocioł Ogniwa do na pewno bardzo dobry produkt jak i inne produkty Ogniwa.
Tyle że ten kocioł NIE NADAJE się do obecnie budowanych / wybudowanych kilka lat temu domów , bo moc rzeczywista tego kotła jest kilka razy za duża do wymagań obecnie budowanych domów.

Nadaje się co najwyżej do domów zupełnie nie ocieplonych , dziurawych , do wymiany z starych śmieciuchów ...

Tyle że i nawet w tych domach może się okazać za duży ...
Więc zapewne nadał się by do jakiś wielkich firm ...

Po co więc bić pianę i pisać o kotle którego NIKT przy zdrowych zmysłach nie kupi , bo po co komu w domu kocioł 26KW jak starczy z 6KW ???
Może mieć i super parametry ale no i co z tego ???

Zakup takiego kotła do nowego domu , standardowej wielkości (80-150m2) , lub nawet kilku letniego to istna głupota ...
A któż to jest ten "typowy użytkownik"?
Czy to może Ty?

I ciekaw jestem, jaką wiedzę może mieć taki "typowy użytkownik.
Z pytań zadawanych na forum, wygląda mi, że niewielką...

apap5
14-07-2015, 07:43
Nowy kocioł Ogniwa do na pewno bardzo dobry produkt jak i inne produkty Ogniwa.
Tyle że ten kocioł NIE NADAJE się do obecnie budowanych / wybudowanych kilka lat temu domów , bo moc rzeczywista tego kotła jest kilka razy za duża do wymagań obecnie budowanych domów.
...
Zakup takiego kotła do nowego domu , standardowej wielkości (80-150m2) , lub nawet kilku letniego to istna głupota ...Kto napisał albo twierdzi, że ten kocioł to produkt do nowych domów. Gros kotłów (od lat!) sprzedawanych w Polsce to kotły nie do nowych domów, a kupowane dla odtworzenia istniejącej instalacji. Skoro z kolei większość kotłów podlegających wymianie to baniaki o mocy między 20 a 35kW, to nawet przyjmując jakiś procent termomodernizacji tych przed albo i powojennych domów, to przecież potrzebują kotła dwa, trzy razy większego niż budowane dziś domy prawiepasywne. I w tym sęk. Myślisz, że Ogniwo jak i większość producentów kotłów wypuściło do sprzedaży kocioł bez wcześniejszych badań marketingowych. Forumowicze Muratora są mądrzy, a oni głupcy? 90% postów tego wątku to bicie piany, ale połowa z tego to już nawet nie piana, to bzdurna pisanina wyrokująca niepowodzenie tego kotła na rynku bo jest za duży. Osobiście mam 22kW Viadrusa i chałupę niedawno ogaconą styropianem. Ten styropian i nieco wełny to dalej konieczna znaczna moc grzewcza; już nie 22, ale bliżej 12 - 15 niż 5kW. Patrząc na grzanie całoroczne, to charakterystyka tego Ogniwa mi w zasadzie pasuje. Nie pasuje mi jego kosmiczna cena i nie pasuje mi rynek tego badziewia zwanego ekogroszkiem.
Pozdrawiam

kaszpir007
14-07-2015, 08:16
Kto napisał albo twierdzi, że ten kocioł to produkt do nowych domów. Gros kotłów (od lat!) sprzedawanych w Polsce to kotły nie do nowych domów, a kupowane dla odtworzenia istniejącej instalacji. Skoro z kolei większość kotłów podlegających wymianie to baniaki o mocy między 20 a 35kW, to nawet przyjmując jakiś procent termomodernizacji tych przed albo i powojennych domów, to przecież potrzebują kotła dwa, trzy razy większego niż budowane dziś domy prawiepasywne. I w tym sęk. Myślisz, że Ogniwo jak i większość producentów kotłów wypuściło do sprzedaży kocioł bez wcześniejszych badań marketingowych. Forumowicze Muratora są mądrzy, a oni głupcy? 90% postów tego wątku to bicie piany, ale połowa z tego to już nawet nie piana, to bzdurna pisanina wyrokująca niepowodzenie tego kotła na rynku bo jest za duży. Osobiście mam 22kW Viadrusa i chałupę niedawno ogaconą styropianem. Ten styropian i nieco wełny to dalej konieczna znaczna moc grzewcza; już nie 22, ale bliżej 12 - 15 niż 5kW. Patrząc na grzanie całoroczne, to charakterystyka tego Ogniwa mi w zasadzie pasuje. Nie pasuje mi jego kosmiczna cena i nie pasuje mi rynek tego badziewia zwanego ekogroszkiem.
Pozdrawiam

Ktoś kto ma stary dom i pali cały czas śmieciuchem wątpie że kupi kocioł za 10 tys jak może kupić następnego śmieciucha za 1000zł , który zapewne wystarczy znów na kilka (naście lat) ...
Jedynie może wysokie dopłaty by zachęciły takie osoby do zmiany śmieciucha na nowoczesny kocioł z podajnikiem ...

zawijan
14-07-2015, 09:16
Czytam tu całą masę pobożnych (sic!) życzeń, aby to OEPM się wyłożyło.
Kiedyś czytałem tu podobne pobożne życzenia n/t eCoala, OGNIWO EKO, OGNIWO EKO Plus...
a tylko patrzcie, pracuje już ich kilkadziesiąt tysięcy... i tylko kilku malkontentów, w zasadzie ciągle tych samych :no:

bolek&lolek
15-07-2015, 08:32
No no no , widzę że kolega bolek&lolek z totalnego laika który pyta się o ekogroszek i inne bardzo podstawowe sprawy i udający laika i początkującego użytkownika kotła zrobił się doświadczonym fachowcem który żągluje normami , certyfikatami , badaniami ...

Zapewne to osoba powiązana z firmą Ogniwo która ma za zadanie pisać o kotle Ogniwo i nie pozwolić na jego "zły marketing" ...

A nie ma co ukrywać że dla wielu kupujących opinie "typowych użytkowników" często są bardzo ważne i w dużym stopniu skłaniają w kierunku zakupu lub rezygnacji z zakupu danego kotła ...
I sprzedawcy / marketingowcy / producenci to wykorzystują i udają "typowych klientów" aby tylko znaleźć nowych klientów ...

Szczerze mówiąc nie wiem o co to bicie piany ...

Nowy kocioł Ogniwa do na pewno bardzo dobry produkt jak i inne produkty Ogniwa.
Tyle że ten kocioł NIE NADAJE się do obecnie budowanych / wybudowanych kilka lat temu domów , bo moc rzeczywista tego kotła jest kilka razy za duża do wymagań obecnie budowanych domów.

Nadaje się co najwyżej do domów zupełnie nie ocieplonych , dziurawych , do wymiany z starych śmieciuchów ...

Tyle że i nawet w tych domach może się okazać za duży ...
Więc zapewne nadał się by do jakiś wielkich firm ...

Po co więc bić pianę i pisać o kotle którego NIKT przy zdrowych zmysłach nie kupi , bo po co komu w domu kocioł 26KW jak starczy z 6KW ???
Może mieć i super parametry ale no i co z tego ???

Zakup takiego kotła do nowego domu , standardowej wielkości (80-150m2) , lub nawet kilku letniego to istna głupota ...

Dzień dobry,
cieszę się, że docenił pan moje talenta. Tak! Szybko się uczę i myślę, że z przysłowiowego "lejka" szybko stanę się "lejem niczym Niagara" w tej branży.
Zdradzę tajemnicę. Zacząłem od zakupu normy PN-EN 303-5:2012 i jej dogłębnej lektury. Jak już się naumiałem, to znalazłem odpowiednie przepisy z nią powiązane. I ponownie lektura. I takim to chytrym sposobem z laika prawie fachowcem w tej dziedzinie się stałem.
Przepraszam, że pytam: Czy to źle?
Wszystkim chętnym odstępuję tą licencję za frico.
jak by to było pięknie, gdybyśmy się na merytoryczne argumenta tutaj spierali, a gawiedź by dziobki z rozkoszy rozdziawiała ćwierkając: jakie one mądre, a ucone.

karoka65
15-07-2015, 08:40
Zapomniałeś tylko że to forum budowlane a nie jakaś Twoja mównica o normach i nikt nie musi tutaj się doktoryzować z norm bo akurat Tobie się chce filozofować akurat w tym temacie. Chcesz pogadać o normach zadzwoń sobie do jakiś doktorów z instytutów badawczych i pogadaj, tyle że nie wiem czy będą chcieli z Tobą gadać.

Jurgonka
15-07-2015, 08:47
Dzień dobry,
cieszę się, że docenił pan moje talenta. Tak! Szybko się uczę i myślę, że z przysłowiowego "lejka" szybko stanę się "lejem niczym Niagara" w tej branży.
Zdradzę tajemnicę. Zacząłem od zakupu normy PN-EN 303-5:2012 i jej dogłębnej lektury. Jak już się naumiałem, to znalazłem odpowiednie przepisy z nią powiązane. I ponownie lektura. I takim to chytrym sposobem z laika prawie fachowcem w tej dziedzinie się stałem.
Przepraszam, że pytam: Czy to źle?
Wszystkim chętnym odstępuję tą licencję za frico.
jak by to było pięknie, gdybyśmy się na merytoryczne argumenta tutaj spierali, a gawiedź by dziobki z rozkoszy rozdziawiała ćwierkając: jakie one mądre, a ucone.

"Olać" normy, które obowiązują, ale należy je zakupić. A może nie trzeba jej kupić? Może dla mniej światłych jest dostępna "za darmo". Może kupując kocioł, gdzie w dokumentach powołano się na zgodność z tą normą, dołożyłem wystarczających starań by być OK.

kobra64
15-07-2015, 09:04
Ktoś kto ma stary dom i pali cały czas śmieciuchem wątpie że kupi kocioł za 10 tys jak może kupić następnego śmieciucha za 1000zł , który zapewne wystarczy znów na kilka (naście lat) ...
Jedynie może wysokie dopłaty by zachęciły takie osoby do zmiany śmieciucha na nowoczesny kocioł z podajnikiem ... Na podstawie obserwacji z mojego lokalnego rynku muszę powiedzieć że się mylisz. Tak z 80% kotłów z podajnikiem które obsługuję i zaopatruję w opał zajęło w kotłowniach miejsce poprzednio użytkowanych śmieciuchów. Dlatego też notuję stały spadek sprzedaży klasycznych węgli opałowych i wzrost sprzedaży ekogroszku i miałów nadających się do podajników. A większość ekogroszków sprzedaję luzem - bo te starsze domy mają możliwość składowania opału luzem. To jak dla mnie dość wyraźny sygnał. Swoją drogą ciekaw jestem jak OEPM w takich starszych domach może konkurować z marketowym wydaniem Stąporkowa na przykład ( aktualna cena 4100 PLN ). Jeżeli 10700 jest autentyczną ceną za OEPM - to różnica wyniesie 6600 PLN. Przy spalaniu rzędu 5 ton taniego badziewia ( typu Jaret po 5 stówek luzem ) z różnicy sprawności niechby i 10 punktów procentowych na korzyść OEPM roczna oszczędność z tytułu tej wyższej sprawności wyniesie jakieś 250 PLN. No to po jakichś 26 latach spłaci się różnica w inwestycji i ta wyższa sprawność przyniesie pierwsze zyski. No a jeżeli dom potrzebuje 3 ton tego taniego badziewia, różnica w kosztach wyniesie jakieś 150 PLN. Czyli już po około 45 latach zwróci się różnica w inwestycji i ta wyższa sprawność zacznie przynosić zyski.

zawijan
15-07-2015, 09:43
Zapomniałeś tylko że to forum budowlane a nie jakaś Twoja mównica o normach i nikt nie musi tutaj się doktoryzować z norm bo akurat Tobie się chce filozofować akurat w tym temacie. Chcesz pogadać o normach zadzwoń sobie do jakiś doktorów z instytutów badawczych i pogadaj, tyle że nie wiem czy będą chcieli z Tobą gadać.
No dobra... o normach nie warto gadać.
A o parametrach pracy kotłów, w szczególności o sprawności - warto gadać, czy nie warto???
Jakoś o sprawności RBR-ów nawet się nie zająkniesz :rolleyes:

zawijan
15-07-2015, 09:45
"Olać" normy, które obowiązują, ale należy je zakupić. A może nie trzeba jej kupić? Może dla mniej światłych jest dostępna "za darmo". Może kupując kocioł, gdzie w dokumentach powołano się na zgodność z tą normą, dołożyłem wystarczających starań by być OK.
Jeśli jesteś pewien, że powołanie jest prawdą...

zawijan
15-07-2015, 09:48
Na podstawie obserwacji z mojego lokalnego rynku muszę powiedzieć że się mylisz. Tak z 80% kotłów z podajnikiem które obsługuję i zaopatruję w opał zajęło w kotłowniach miejsce poprzednio użytkowanych śmieciuchów. Dlatego też notuję stały spadek sprzedaży klasycznych węgli opałowych i wzrost sprzedaży ekogroszku i miałów nadających się do podajników. A większość ekogroszków sprzedaję luzem - bo te starsze domy mają możliwość składowania opału luzem. To jak dla mnie dość wyraźny sygnał. Swoją drogą ciekaw jestem jak OEPM w takich starszych domach może konkurować z marketowym wydaniem Stąporkowa na przykład ( aktualna cena 4100 PLN ). Jeżeli 10700 jest autentyczną ceną za OEPM - to różnica wyniesie 6600 PLN. Przy spalaniu rzędu 5 ton taniego badziewia ( typu Jaret po 5 stówek luzem ) z różnicy sprawności niechby i 10 punktów procentowych na korzyść OEPM roczna oszczędność z tytułu tej wyższej sprawności wyniesie jakieś 250 PLN. No to po jakichś 26 latach spłaci się różnica w inwestycji i ta wyższa sprawność przyniesie pierwsze zyski. No a jeżeli dom potrzebuje 3 ton tego taniego badziewia, różnica w kosztach wyniesie jakieś 150 PLN. Czyli już po około 45 latach zwróci się różnica w inwestycji i ta wyższa sprawność zacznie przynosić zyski.
Jakoś bardzo łatwo zapomniałeś o pracochłonności obsługi, która jeszcze nie tak dawno (przed pojawieniem się OEPM-a) była ponoć najważniejsza. Już nie jest???

karoka65
15-07-2015, 09:55
No dobra... o normach nie warto gadać.
A o parametrach pracy kotłów, w szczególności o sprawności - warto gadać, czy nie warto???
Jakoś o sprawności RBR-ów nawet się nie zająkniesz :rolleyes:
Przecież masz przed nosem świadectwo które przesłało Ci Instalco.
Spójrz na nie łaskawie i doczytasz że sprawność dla tych kotłów podano od 86,46 do 88,64, także wstydzić chyba niema się czego, też podpisał to jakiś doktor, to że Ty uważasz się najważniejszego doktora III-ej RP to tylko Ty się za takiego uważasz, jak widać nie jesteś chyba jedynym okazem na wyginięciu bo coby było z branżą kotlarską nawet nie chcę myśleć.
Znowu RBR Ci wżoda drażni ?

kobra64
15-07-2015, 09:58
Jakoś bardzo łatwo zapomniałeś o pracochłonności obsługi, która jeszcze nie tak dawno (przed pojawieniem się OEPM-a) była ponoć najważniejsza. Już nie jest??? Z tą pracochłonnością obsługi to chyba jednak nie do mnie. Nigdy nie pisałem żeby to miało być jakimś wyróżnikiem szczególnie ważnym. Sam mam Defro z pionowym wymiennikiem w domu i Skama z poziomym w zakładzie - więc wiem jak to jest z pracochłonnością. Przy Defro jest owszem sporo więcej roboty, ale czyści się go przed sezonem, w połowie sezonu i po sezonie. Przy Skamie jest max 5 minut roboty, ale dobrze jest go czyścić co drugi zasyp. Tak w każdym razie wnioskuję z temperatur spalin. Więc per saldo - czasowo pewnie jeden pies. O tych różnicach w pracochłonności obsługi pogadaj z tymi którzy z nich sztandar przeciw Twojemu OEP zrobili - może i teraz jest im rzeczywiście ciut głupio.

karoka65
15-07-2015, 10:06
Tyle że jeszcze nikt nie pisał o tym czyszczeniu z użytkowników bo niema czego czyścić ( brak kotłów na rynku ) a już jakieś zapewnienia.
Za rok panowie, za rok o tej porze, na razie to tylko marketing.
Nie pisze że tak nie będzie ale zapewnień konstruktorów to już się naczytałem 4 lata temu.

bolek&lolek
15-07-2015, 11:25
Zapomniałeś tylko że to forum budowlane a nie jakaś Twoja mównica o normach i nikt nie musi tutaj się doktoryzować z norm bo akurat Tobie się chce filozofować akurat w tym temacie. Chcesz pogadać o normach zadzwoń sobie do jakiś doktorów z instytutów badawczych i pogadaj, tyle że nie wiem czy będą chcieli z Tobą gadać.

Szanowny panie,
mimo, że wie pan gdzie nacisnąć wykrzyknik, to odważę się wkleić definicję słowa, którego pan użył. Nie! Nie uważam, że pan go nie rozumie, ale tak dla pewności jeno.

Słownik języka polskiego
filozofia
1. «nauka zajmująca się rozważaniami na temat istoty bytu, źródeł poznania itp.; też: określony system filozoficzny stworzony przez jakiegoś filozofa lub szkołę filozoficzną»
2. «wydział uniwersytetu, na którym są prowadzone studia z zakresu tej nauki»
3. «nauka zajmująca się ogólnymi rozważaniami na temat danej dziedziny wiedzy»
4. «ogólne zasady, idee, cele leżące u podstaw powstania lub funkcjonowania czegoś»
5. «czyjeś poglądy, przemyślenia i system wartości tworzące spójną całość»

Do ewentualnej dyskusji proponuję zastosować pkt. 3,4 lub 5. Może coś z tego sensownego wyniknie.

Oczywiście przepraszam, że zabieram głos, ale tak już mam. Zanim podjąłem starania o prawo jazdy na przyklad, to zapoznałem się z prawem o ruchu drogowym (taka norma dla szoferów). Prawo jazdy mam. Bo egzaminy zdałem.
A pan?

bolek&lolek
15-07-2015, 11:30
"Olać" normy, które obowiązują, ale należy je zakupić. A może nie trzeba jej kupić? Może dla mniej światłych jest dostępna "za darmo". Może kupując kocioł, gdzie w dokumentach powołano się na zgodność z tą normą, dołożyłem wystarczających starań by być OK.

Szanowny panie,

Do norm niestety stosowane są zasady dotyczące praw autorskich. Zatem są trzy możliwości:
1. kupić normę
2. zdobyć "za darmo" jako egzemplarz kradziony
3. pytać tych co ją zdobyli w uczciwy sposób, przeczytali, zrozumieli i mogą się swoją wiedzą z innymi za frico podzielić

Jurgonka
15-07-2015, 11:35
Jeśli jesteś pewien, że powołanie jest prawdą...

Powoływanie się w dokumentacji na normę jest bardziej wiarygodne (istnieje odpowiedzialność prawna) od podawanie tych danych za szemrane na forum.

Jurgonka
15-07-2015, 11:41
Szanowny panie,

Do norm niestety stosowane są zasady dotyczące praw autorskich. Zatem są trzy możliwości:
1. kupić normę
2. zdobyć "za darmo" jako egzemplarz kradziony
3. pytać tych co ją zdobyli w uczciwy sposób, przeczytali, zrozumieli i mogą się swoją wiedzą z innymi za frico podzielić

Jeśli norma podlega prawu autorskiemu to powinna być podpisana przez autora i nie można uważać ją za obowiązującą.
Publikacja ??

zawijan
15-07-2015, 11:45
Przecież masz przed nosem świadectwo które przesłało Ci Instalco.
Spójrz na nie łaskawie i doczytasz że sprawność dla tych kotłów podano od 86,46 do 88,64, także wstydzić chyba niema się czego, też podpisał to jakiś doktor, to że Ty uważasz się najważniejszego doktora III-ej RP to tylko Ty się za takiego uważasz, jak widać nie jesteś chyba jedynym okazem na wyginięciu bo coby było z branżą kotlarską nawet nie chcę myśleć.
Znowu RBR Ci wżoda drażni ?
Nie wiesz, co mi przysłało INSTALCO, więc o tym nie pisz.
Ale jakieś świadectwa z Małej Energetyki - to są warte tyle, ile pieniędzy za nie zapłacił zlecający producent. Tyle tylko, że tę wartość mają wyłącznie dla Małej Energetyki.

zawijan
15-07-2015, 11:50
Tyle że jeszcze nikt nie pisał o tym czyszczeniu z użytkowników bo niema czego czyścić ( brak kotłów na rynku ) a już jakieś zapewnienia.
Za rok panowie, za rok o tej porze, na razie to tylko marketing.
Nie pisze że tak nie będzie ale zapewnień konstruktorów to już się naczytałem 4 lata temu.
To prawda, że jeszcze nikt tego kotła nie czyścił. To fakt nie istniejący.
Ale prawdą także jest, że kotły RBR, które tak forujesz, nie mają żadnych porządnych badań. I o tym może pisz, bo to jest fakt istniejący.

zawijan
15-07-2015, 11:54
Powoływanie się w dokumentacji na normę jest bardziej wiarygodne (istnieje odpowiedzialność prawna) od podawanie tych danych za szemrane na forum.
Bardzo łatwo jest sprawdzić, czy jednostka badawcza ma stosowną akredytację. W kilku miejscach na tym forum już podano te linki do PCA.
Natomiast powoływanie się na nieistniejące wyniki badań, lub na wyniki badań wykonanych przez jednostkę nie mającą stosownej akredytacji - jest szemrane. To bardzo łagodne określenie.

Jurgonka
15-07-2015, 11:59
Bardzo łatwo jest sprawdzić, czy jednostka badawcza ma stosowną akredytację. W kilku miejscach na tym forum już podano te linki do PCA.
Natomiast powoływanie się na nieistniejące wyniki badań, lub na wyniki badań wykonanych przez jednostkę nie mającą stosownej akredytacji - jest szemrane. To bardzo łagodne określenie.

Jeszcze raz. Kupując kocioł z dokumentacją nie mam (prawnej) potrzeby sprawdzania poprawności wystawienia tej dokumentacji.

zawijan
15-07-2015, 12:06
Jeszcze raz. Kupując kocioł z dokumentacją nie mam (prawnej) potrzeby sprawdzania poprawności wystawienia tej dokumentacji.
A cóż ja mogę wiedzieć o Twoich potrzebach.
Tylko Ty je znasz.

karoka65
15-07-2015, 12:11
To prawda, że jeszcze nikt tego kotła nie czyścił. To fakt nie istniejący.
Ale prawdą także jest, że kotły RBR, które tak forujesz, nie mają żadnych porządnych badań. I o tym może pisz, bo to jest fakt istniejący.
Ach ten RBR :)
Po prostu jak pieniądze nie trafiają do jednej słusznej kieszeni to badania są złe.
Rozumiem.

Jurgonka
15-07-2015, 12:15
A cóż ja mogę wiedzieć o Twoich potrzebach.
Tylko Ty je znasz.

Nie tylko. Kupując produkt nikt nie musi sprawdzać poprawności wystawionej dokumentacji, do której sprawdzenia należy kupić normę, sprawdzić akredytacje ( a może akredytacja to wymysł zawijana) i zapoznać się z całym procesem badawczym produktu.

karoka65
15-07-2015, 12:17
Najlepiej napisać jakiś doktorat e spalania węgla i procederu badania kotłów, hehe

zawijan
15-07-2015, 13:37
Ach ten RBR :)
Po prostu jak pieniądze nie trafiają do jednej słusznej kieszeni to badania są złe.
Rozumiem.
Tak. Badania Małej Energetyki z tym jej partnerem są złe, bo ani jedna z tych firm nie miała stosownej akredytacji, czyli stosownej instalacji badawczej i umiejętności wykonawców.
Zrozumiesz to wreszcie???

zawijan
15-07-2015, 13:39
Nie tylko. Kupując produkt nikt nie musi sprawdzać poprawności wystawionej dokumentacji, do której sprawdzenia należy kupić normę, sprawdzić akredytacje ( a może akredytacja to wymysł zawijana) i zapoznać się z całym procesem badawczym produktu.
A czy ja mówię, że ktoś musi?
Ja tylko przestrzegam, że są na rynku kotły, które nie mają stosownych dokumentacji, aby na tym rynku być. Nic więcej nie mówię.

zawijan
15-07-2015, 13:39
Najlepiej napisać jakiś doktorat e spalania węgla i procederu badania kotłów, hehe
Droga otwarta. Pisz!

karoka65
15-07-2015, 16:06
Droga otwarta. Pisz!
Ja bynajmniej nie czuję takiej wewnętrznej potrzeby jak i chyba 99,999% normalnych użytkowników kotłów węglowych.

bolek&lolek
15-07-2015, 16:58
Jeśli norma podlega prawu autorskiemu to powinna być podpisana przez autora i nie można uważać ją za obowiązującą.
Publikacja ??

Szanowny Panie,

Tak się składa, że na każdej normie sygnowanej znaczkiem Polskiego Komitetu Normalizacyjnego jest coś takiego:
Copyright by PKN, Warszawa a poniżej:
Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być zwielokrotniana jakąkolwiek techniką bez pisemnej zgody Prezesa Polskiego Komitetu Normalizacyjnego

bolek&lolek
15-07-2015, 17:35
Nie tylko. Kupując produkt nikt nie musi sprawdzać poprawności wystawionej dokumentacji, do której sprawdzenia należy kupić normę, sprawdzić akredytacje ( a może akredytacja to wymysł zawijana) i zapoznać się z całym procesem badawczym produktu.

Ma pan 100% racji.
Bo kolejność jest taka:

1. PRODUCENT - powinien znać wszystkie przepisy dotyczące produkowanego przez niego wyrobu niczym kandydat na pierwszokomunistę pacierz.
2. HANDLOWIEC - wprowadzając wyrób na rynek detaliczny powinien znać - niczym ten pierwszy - wyrób który oferuje odbiorcy i umieć UCZCIWIE odpowiedzieć na każde pytanie kupującego
3. ODBIORCA KOŃCOWY - ma prawo wierzyć, że nr 1 i nr 2 dołożyli wszelkiej staranności przy produkcji i wprowadzeniu na rynek wyrobu, który mu oferują, bo to ON de facto ponosi wszystkie koszty, płacąc sprzedawcy.

Dlatego szanowny Panie,
nikt od pana nie wymaga znajomości norm i przepisów. Ten obowiązek spoczywa wyłącznie na producencie i sprzedawcy.
Jeżeli jedno z tych ogniw (1 lub 2) zawiedzie, to ma pana pełne prawo czuć się zrobionym w balona i ścigać takiego cwaniaka do przysłowiowego siódmego pokolenia. Czyli puścić go z torbami, bo to oni z pana kasę wycyckali.
Proste? proste!

zawijan
15-07-2015, 17:54
Ja bynajmniej nie czuję takiej wewnętrznej potrzeby jak i chyba 99,999% normalnych użytkowników kotłów węglowych.
No, to może... jakiś nienormalny?:rolleyes:

animuss
15-07-2015, 18:09
Jeżeli jedno z tych ogniw zawiedzieTo w chałupie zrobi się zimno. ;)

Jurgonka
15-07-2015, 18:35
Szanowny Panie,

Tak się składa, że na każdej normie sygnowanej znaczkiem Polskiego Komitetu Normalizacyjnego jest coś takiego:
Copyright by PKN, Warszawa a poniżej:
Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być zwielokrotniana jakąkolwiek techniką bez pisemnej zgody Prezesa Polskiego Komitetu Normalizacyjnego

Czy chcąc zapoznać się z normą sygnowaną znaczkiem Polskiego Komitetu Normalizacyjnego, muszę zapłacić, nie ma publikacji ogólnodostępnej?

Jurgonka
15-07-2015, 18:40
Ma pan 100% racji.
Bo kolejność jest taka:

1. PRODUCENT - powinien znać wszystkie przepisy dotyczące produkowanego przez niego wyrobu niczym kandydat na pierwszokomunistę pacierz.
2. HANDLOWIEC - wprowadzając wyrób na rynek detaliczny powinien znać - niczym ten pierwszy - wyrób który oferuje odbiorcy i umieć UCZCIWIE odpowiedzieć na każde pytanie kupującego
3. ODBIORCA KOŃCOWY - ma prawo wierzyć, że nr 1 i nr 2 dołożyli wszelkiej staranności przy produkcji i wprowadzeniu na rynek wyrobu, który mu oferują, bo to ON de facto ponosi wszystkie koszty, płacąc sprzedawcy.

Dlatego szanowny Panie,
nikt od pana nie wymaga znajomości norm i przepisów. Ten obowiązek spoczywa wyłącznie na producencie i sprzedawcy.
Jeżeli jedno z tych ogniw (1 lub 2) zawiedzie, to ma pana pełne prawo czuć się zrobionym w balona i ścigać takiego cwaniaka do przysłowiowego siódmego pokolenia. Czyli puścić go z torbami, bo to oni z pana kasę wycyckali.
Proste? proste!

Dlaczego mam kogoś ścigać. Przecież norma jest tylko dla majętnych, ubodzy są zwolnieni z jej przestrzegania, chyba, że udowodnicie mi oszustwo gdy twierdzę o braku funduszy by zapoznać się z płatną normą. Każdy obywatel widząc przestępstwo (dotyczy tylko tych co nieopatrznie kupili normę) powinien powiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.

skresz
15-07-2015, 18:46
Ma pan 100% racji.
Bo kolejność jest taka:

1. PRODUCENT - powinien znać wszystkie przepisy dotyczące produkowanego przez niego wyrobu niczym kandydat na pierwszokomunistę pacierz.
2. HANDLOWIEC - wprowadzając wyrób na rynek detaliczny powinien znać - niczym ten pierwszy - wyrób który oferuje odbiorcy i umieć UCZCIWIE odpowiedzieć na każde pytanie kupującego
3. ODBIORCA KOŃCOWY - ma prawo wierzyć, że nr 1 i nr 2 dołożyli wszelkiej staranności przy produkcji i wprowadzeniu na rynek wyrobu, który mu oferują, bo to ON de facto ponosi wszystkie koszty, płacąc sprzedawcy.

Dlatego szanowny Panie,
nikt od pana nie wymaga znajomości norm i przepisów. Ten obowiązek spoczywa wyłącznie na producencie i sprzedawcy.
Jeżeli jedno z tych ogniw (1 lub 2) zawiedzie, to ma pana pełne prawo czuć się zrobionym w balona i ścigać takiego cwaniaka do przysłowiowego siódmego pokolenia. Czyli puścić go z torbami, bo to oni z pana kasę wycyckali.
Proste? proste!



ciekawe podejście

ciekawe co pan myśli o takim przypadku jak klakierzy promujący dany kocioł podają na początku że ten kocioł osiąga na niskich mocach bardzo wysoką sprawność po czym po roku czy dwóch okazuje się że ta sprawność to granice 40-50%

albo jak podają że temperatura powrotu jest nieważna, ba producent w trybie lato fabrycznie ustawia temperaturę obniżoną na CO 39St C, a za kilka lat pisze w instrukcji by powrót wynosił 55st c

albo producent podaje że ciąg kominowy wymagany dla kotła to 15Pa a nawet przy 20Pa kocioł po otwarciu drzwiczek wali spaliny do kotłowni zamiast do komina a co więcej klakierzy piszą że tak ma być. Co ciekawe przy ciągu 25Pa spaliny wylatują za każdym razem w komin nawet jak się otworzy wszystkie drzwiczki.

albo podając przekroje kominów nie podaje z jakiego materiału powinny być wykonane i że temperatura spalin jakie produkuje kocioł może powodować powstawanie kondensatu.

i tych ale jeszcze kilka bym kilka znalazł ale pan, panie Z,,,,,,2 chyba dobrze o tym wie i tez wie pan kogo to dotyczy

asolt
15-07-2015, 19:54
Ma pan 100% racji.
Bo kolejność jest taka:


2. HANDLOWIEC - wprowadzając wyrób na rynek detaliczny powinien znać - niczym ten pierwszy - wyrób który oferuje odbiorcy i umieć UCZCIWIE odpowiedzieć na każde pytanie kupującego


Niech Pan nie bedzie smieszny, rozmawiamy o sprzedazy kotłow, przychodzi klient do handlowca i prosi o poradę i zakup w sprawie kotła odpowiedniego do jego domu.
Co zrobi uczciwy handlowiec?
a) dobierze na tzw oko moc kotła
b) wspomni o parametrach z projektu (dla nowego domu, co ze starym po termomodernizacji)
c) zaleci wykonanie ozc dla okreslenia projektowego obciązenia cieplnego budynku.
d) wtryni klientowi pierwszy lepszy kocioł zalegający na magazynie.

Moge Pana zapewnic ze nie spotkałem jeszcze handlowca który handluje kotłami aby umiał wykonac ozc i je wykonywał, aby uczciwie odpowiedziec klientowi na kazde pytanie zwiazane z doborem mocy kotła do domu klienta. Pan przecenia role i poziom wiedzy sprzedajacych kotły, nigdy od tak szerokiej wiedzy nie bedzie handlowiec, nie ma takiej potrzeby. Hadlowiec moze objasnic szczególy dotyczace kotła, warunków gwarancji sposób montazu, ale i tak pierwszym pytaniem jest pytanie o dobór mocy kotła

kaszpir007
16-07-2015, 06:48
Niech Pan nie bedzie smieszny, rozmawiamy o sprzedazy kotłow, przychodzi klient do handlowca i prosi o poradę i zakup w sprawie kotła odpowiedniego do jego domu.
Co zrobi uczciwy handlowiec?
a) dobierze na tzw oko moc kotła
b) wspomni o parametrach z projektu (dla nowego domu, co ze starym po termomodernizacji)
c) zaleci wykonanie ozc dla okreslenia projektowego obciązenia cieplnego budynku.
d) wtryni klientowi pierwszy lepszy kocioł zalegający na magazynie.

Moge Pana zapewnic ze nie spotkałem jeszcze handlowca który handluje kotłami aby umiał wykonac ozc i je wykonywał, aby uczciwie odpowiedziec klientowi na kazde pytanie zwiazane z doborem mocy kotła do domu klienta. Pan przecenia role i poziom wiedzy sprzedajacych kotły, nigdy od tak szerokiej wiedzy nie bedzie handlowiec, nie ma takiej potrzeby. Hadlowiec moze objasnic szczególy dotyczace kotła, warunków gwarancji sposób montazu, ale i tak pierwszym pytaniem jest pytanie o dobór mocy kotła


Odpowiedź w większości "d" ...

Bo w większości sprzedawca bazuje na tym co pisze w ulotce sprzedawca kotła , a w większości producenci podają zalecane moce kotłów do domów bez żadnej izolacji , wykonanych na fatalnej jakości materiałach budowalnych (chodzi o właściwości termoizolacyjne)
I w większości kończy się na tym że klientowi proponuje się kocioł 25KW lub większy ...
Dodatkowo wiadomo , czym większej mocy kocioł tym zysk finansowy większy dla sprzedawcy (i producenta).

A jak odpowiedź "a" , to nie jest źle ...

Jak zaproponuje sprzedawca kocioł 7KW do domu powiedzmy 120m2 i 12KW do domów większych niż 120m2 , to sądzę że źle nie będzie ...
Ale na 100% nie ma sensu do nowego budownictwa kupować nic większego niż 12KW ...

bolek&lolek
16-07-2015, 17:48
Niech Pan nie bedzie smieszny, rozmawiamy o sprzedazy kotłow, przychodzi klient do handlowca i prosi o poradę i zakup w sprawie kotła odpowiedniego do jego domu.
Co zrobi uczciwy handlowiec?
a) dobierze na tzw oko moc kotła
b) wspomni o parametrach z projektu (dla nowego domu, co ze starym po termomodernizacji)
c) zaleci wykonanie ozc dla okreslenia projektowego obciązenia cieplnego budynku.
d) wtryni klientowi pierwszy lepszy kocioł zalegający na magazynie.

Moge Pana zapewnic ze nie spotkałem jeszcze handlowca który handluje kotłami aby umiał wykonac ozc i je wykonywał, aby uczciwie odpowiedziec klientowi na kazde pytanie zwiazane z doborem mocy kotła do domu klienta. Pan przecenia role i poziom wiedzy sprzedajacych kotły, nigdy od tak szerokiej wiedzy nie bedzie handlowiec, nie ma takiej potrzeby. Hadlowiec moze objasnic szczególy dotyczace kotła, warunków gwarancji sposób montazu, ale i tak pierwszym pytaniem jest pytanie o dobór mocy kotła

Szanowny panie,

są na świecie kraje, gdzie prawdziwy sprzedawca potrafi klientowi opowiedzieć PRAWDZIWIE wszystko, co dotyczy interesującego go produktu.
Tak jest tam, gdzie - aby móc być sprzedawcą - trzeba mieć wykształcenie handlowe kierunkowe. więc po masarstwie nie będzie się handlować elektroniką i vice versa.
Tylko w tym "wolnym" kraju szewc rwie zęby, ginekolog instalacje elektryczne robi, a kierowca autobusu kotłami handluje.
W cywilizacji zachodniej sprzedawca jest doradcą kupującego. Poświęca mu swój czas (bo mu za to płacą) do wywiedzenia się, co klient de facto potrzebuje. I potrafi mu doradzić. Certyfikat sprzedawcy jest mu droższy, niż doraźna korzyść wciśnięcia klientowi tego, z czego ma najwyższą marżę.
Sam to przeżyłem kilka lat temu w jednym zachodnim kraju, gdy sprzedawca najpierw wypytał mnie dokładnie co i do czego potrzebuję, jak często będę z tego korzystał i przekonał mnie do nie najdroższego sprzętu, z którego do dzisiaj korzystam. Nawet spytał o język w jakim chcialbym mieć menu.
Ale to było państwo, którego przodkowie II wojnę światową przegrali.

karoka65
16-07-2015, 17:56
Także panie Bolku$Lolku musisz zacząć szkolić te swoje hordy sprzedawców i instalatorów autoryzowanych żeby do kierowców z PKSu nie musieli dzwonić i dopytywać o podstawy bo wygląda to naprawdę żenująco.
Najpierw zobacz na swoje podwórko a później na podwórko karoki.
Nie mam hap-hap, zorganizujcie kilka spotkań to ich trochę z minertu podszkolimy, nauką Waszą nie za darmo już oczywiście.

asolt
16-07-2015, 17:58
Szanowny panie,

są na świecie kraje, gdzie prawdziwy sprzedawca potrafi klientowi opowiedzieć PRAWDZIWIE wszystko, co dotyczy interesującego go produktu.
Tak jest tam, gdzie - aby móc być sprzedawcą - trzeba mieć wykształcenie handlowe kierunkowe. więc po masarstwie nie będzie się handlować elektroniką i vice versa.
Tylko w tym "wolnym" kraju szewc rwie zęby, ginekolog instalacje elektryczne robi, a kierowca autobusu kotłami handluje.
W cywilizacji zachodniej sprzedawca jest doradcą kupującego. Poświęca mu swój czas (bo mu za to płacą) do wywiedzenia się, co klient de facto potrzebuje. I potrafi mu doradzić.
Sam to przeżyłem kilka lat temu w jednym zachodnim kraju, gdy sprzedawca najpierw wypytał mnie dokładnie co i do czego potrzebuję, jak często będę z tego korzystał i przekonał mnie do nie najdroższego sprzętu, z którego do dzisiaj korzystam. Nawet spytał o język w jakim chcialbym mieć menu.
Ale to było państwo, którego przodkowie II wojnę światową przegrali.

Nie Proszę Pana nawet wykształcenie handlowe kierunkowe nie pomoze handlujacemu kotłami. Jest jeden wyjątek gdy handlujacy kotłami bedzie projektantem instalacji sanitarnych lub audytorem energetycznym, wtedy moze odpowiedziec na wszystkie pytania dotyczace doboru mocy kotła o ile gratisowo klientowi pytajacemu zrobi ozc. Nie spotkałem takiego przypadku w Polsce, nie jest znamy mi taki przypadek nawet u naszych zachodnich sąsiadów. Prosze mi wierzyc projektanci i audytorzy mają inne ciekawsze i bardziej popłatne zajecia zwiazane z ich wykształceniem i uprawnieniami niz czekanie na klienta któremu potrzebny jest kocioł. Kotły to specyficzna branza wymagajaca trroche wiecej wiedzy niz tylko handlowa

bolek&lolek
16-07-2015, 17:58
Niech Pan nie bedzie smieszny, rozmawiamy o sprzedazy kotłow, przychodzi klient do handlowca i prosi o poradę i zakup w sprawie kotła odpowiedniego do jego domu.
Co zrobi uczciwy handlowiec?
a) dobierze na tzw oko moc kotła
b) wspomni o parametrach z projektu (dla nowego domu, co ze starym po termomodernizacji)
c) zaleci wykonanie ozc dla okreslenia projektowego obciązenia cieplnego budynku.
d) wtryni klientowi pierwszy lepszy kocioł zalegający na magazynie.

Moge Pana zapewnic ze nie spotkałem jeszcze handlowca który handluje kotłami aby umiał wykonac ozc i je wykonywał, aby uczciwie odpowiedziec klientowi na kazde pytanie zwiazane z doborem mocy kotła do domu klienta. Pan przecenia role i poziom wiedzy sprzedajacych kotły, nigdy od tak szerokiej wiedzy nie bedzie handlowiec, nie ma takiej potrzeby. Hadlowiec moze objasnic szczególy dotyczace kotła, warunków gwarancji sposób montazu, ale i tak pierwszym pytaniem jest pytanie o dobór mocy kotła

A czemu tu się proszę pana dziwić, skoro w kraju nad Wisłą tylko dziewki wszeteczne i złodzieje pracują w wyuczonym zawodzie.
czego wymagać np. od szofera który dziesięć srok za ogon trzyma, a jego rozkład dnia wygląda na przykład tak:
6 - 10 gimbus
9 - 11 sprzedaż węgla z przydomowego składu
11 - 15 odwiedziny na forum i jazda bez trzymanki
14 - 18 handel kotłami co na paliwa stałe
19 - 22 ponowna wizyta na forum
23 - 01 "serwis"
02 - 05 - prowadzenie dokumentacji firmowej

Kiedy czas na sen, na dokształcanie się i na całą resztę?
I wygląda to tak jak wygląda.

Kogo mam na myśli? Choćby mnie żywym ogniem przypiekali to nie powiem.

bolek&lolek
16-07-2015, 18:02
Nie Proszę Pana nawet wykształcenie handlowe kierunkowe nie pomoze handlujacemu kotłami. Jest jeden wyjątek gdy handlujacy kotłami bedzie projektantem instalacji sanitarnych lub audytorem energetycznym, wtedy moze odpowiedziec na wszystkie pytania dotyczace doboru mocy kotła o ile gratisowo klientowi pytajacemu zrobi ozc. Nie spotkałem takiego przypadku w Polsce, nie jest znamy mi taki przypadek nawet u naszych zachodnich sąsiadów. Prosze mi wierzyc projektanci i audytorzy mają inne ciekawsze i bardziej popłatne zajecia zwiazane z ich wykształceniem i uprawnieniami niz czekanie na klienta któremu potrzebny jest kocioł. Kotły to specyficzna branza wymagajaca trroche wiecej wiedzy niz tylko handlowa

Szanowny panie,
po kocioł z całą resztą - w cywilizacji zachodniej - klient najczęściej idzie do firmy, która zatrudnia nie tylko "ynsztalatora" i kierowcę znawcę węgla i paliw innych, ale fachowców od oceny zapotrzebowania energetycznego i branż pokrewnych.
Jakoś tam, choć znacznie od nas więksi nie ma tylu firm produkujących, ani instalatorsko - serwisancko - szofersko - paliwowo - mądralskiej w jednej osobie.

bolek&lolek
16-07-2015, 18:07
Także panie Bolku$Lolku musisz zacząć szkolić te swoje hordy sprzedawców i instalatorów autoryzowanych żeby do kierowców z PKSu nie musieli dzwonić i dopytywać o podstawy bo wygląda to naprawdę żenująco.
Najpierw zobacz na swoje podwórko a później na podwórko karoki.
Nie mam hap-hap, zorganizujcie kilka spotkań to ich trochę z minertu podszkolimy, nauką Waszą nie za darmo już oczywiście.

Ma pan 100% racji.
W normalnym kraju kierowca autobusu byłby tylko kierowcą, a branżę kotlarską reprezentowaliby fachowcy w tej dziedzinie.
Kto spaprał taki normalny układ? Wolność gospodarcza w rozumieniu urzędniczym. Dlatego na przykład pan może trzymać 10 srok za jeden ogon.
A tak na marginesie drobne pytanko:
posiada pan uprawnienia SEP?

Dobra, wiem kolejne głupie pytanie z mojej strony. Przecież skoro umie pan prowadzić samochód, to po co panu prawo jazdy. Zbędny balast i kolejna przeszkoda do kupienia.

karoka65
16-07-2015, 18:11
I widzisz jakoś daję radę a Ty masz tylko pieprzenie na forum o normach bo więcej nie potrafisz.
Także Bolku$Loklu szkol te swoje kadry bo do karoki to im jeszcze bardzo daleko z wiedzą.
Chcesz ? dawaj oko w oko jakiegoś Twojego autoryzowanego, koroka go zapędzi w kozi róg jak będzie chciał, jak to Zawijanowi niewiedzę też wytknął w sprawie sterownika który podobno on współtworzył.
Pisałeś mi że kto mieczem wojuje to od miecza ginie, widzisz ten miecz ma dwie strony ostre i możesz nim wymachując coś i sobie odciąć.
Pamiętaj o tych psach co pisałem, próbujesz dalej gryźć to i będziesz też kąsany.

karoka65
16-07-2015, 18:15
Ma pan 100% racji.
W normalnym kraju kierowca autobusu byłby tylko kierowcą, a branżę kotlarską reprezentowaliby fachowcy w tej dziedzinie.

Z Twoimi fachowcami miałem już dość do czynienia, także ten obraz mi wystarczy.
Przepraszam ale wg. Twojego, mojego grafiku chyba czas żeby teraz sprzedać jakiegoś RBRa, hehe

asolt
16-07-2015, 18:16
Szanowny panie,
po kocioł z całą resztą - w cywilizacji zachodniej - klient najczęściej idzie do firmy, która zatrudnia nie tylko "ynsztalatora" i kierowcę znawcę węgla i paliw innych, ale fachowców od oceny zapotrzebowania energetycznego i branż pokrewnych.
Jakoś tam, choć znacznie od nas więksi nie ma tylu firm produkujących, ani instalatorsko - serwisancko - szofersko - paliwowo - mądralskiej w jednej osobie.

Pan tak z doswiadczenia, czy z teskonoty ze tak w Polsce nie ma. Skoro za granicą jest tak super, a super nie jest, znam akurat kilku instalatorow którzy mają firmy za granicą, nie zatrudniaja projektantów, nie stac ich. W Polsce tym bardziej. Pomówmy o stanie biezacym a nie o fantazjach.

bolek&lolek
16-07-2015, 18:27
z twoimi fachowcami miałem już dość do czynienia, także ten obraz mi wystarczy.
Przepraszam ale wg. Twojego, mojego grafiku chyba czas żeby teraz sprzedać jakiegoś rbra, hehe

rabarbara!

ostatniego???

a co z odpowiedzią na pytanie z #21632?

a prawo jazdy skąd?

Sie nie sprzedało - czas minął: 19:22 czas na forum ferment robić panie k.

bolek&lolek
16-07-2015, 18:30
Pan tak z doswiadczenia, czy z teskonoty ze tak w Polsce nie ma. Skoro za granicą jest tak super, a super nie jest, znam akurat kilku instalatorow którzy mają firmy za granicą, nie zatrudniaja projektantów, nie stac ich. W Polsce tym bardziej. Pomówmy o stanie biezacym a nie o fantazjach.

Rozumiem. Polacy za granicą.
Przepraszam, ja też ich spotkałem i czasami przykro mi było przyznać się ,że ja też mam paszport w tych samych barwach. Przez wiele lat.
W swojej wypowiedzi miałem na myśli FIRMY a nie "firmy" typu szwarc mydło powidło. Goli strzyże bańki stawia usuwa ciąże i krawaty wiąże.
Fakt. To kosztuje. Ale się opłaca.

asolt
16-07-2015, 18:44
Rozumiem. Polacy za granicą.
Przepraszam, ja też ich spotkałem i czasami przykro mi było przyznać się ,że ja też mam paszport w tych samych barwach. Przez wiele lat.
W swojej wypowiedzi miałem na myśli FIRMY a nie "firmy" typu szwarc mydło powidło. Goli strzyże bańki stawia usuwa ciąże i krawaty wiąże.
Fakt. To kosztuje. Ale się opłaca.

Dalej sie nie rozumiemy, owszem sa firmy instalatorsko projektowe i wykonawcze ale te FIRMY nie zajmuja sie detalem dla zwykłego Kowalskiego.
Instalatorstwo w budownictwie indywidualnym to małe firmy kilkuosobowe, jezeli mają projektanta to jest albo własciciel albo ktos z rodziny

karoka65
16-07-2015, 18:45
a prawo jazdy skąd?

Sie nie sprzedało - czas minął: 19:22 czas na forum ferment robić panie k.
Na Świebodzkim kupiłem prawko, chcesz ? podaj na co chcesz ?
Ferment to Ty siejesz odkąd znowu się zalogowałeś pod następnym nickiem.
Widzisz karoka65 był zawsze tutaj i jest nadal tylko karoka65, ja nie robię z siebie błazna.

karoka65
16-07-2015, 18:52
Dalej sie nie rozumiemy, owszem sa firmy instalatorsko projektowe i wykonawcze ale te FIRMY nie zajmuja sie detalem dla zwykłego Kowalskiego.
Instalatorstwo w budownictwie indywidualnym to małe firmy kilkuosobowe, jezeli mają projektanta to jest albo własciciel albo ktos z rodziny
Ja mam na przykład Asolta jak jest taka potrzeba a miszcz Bolek$Lolek ma panów insztalatorów autoryzowanych co standardowo walą EP 25kW na 120 czy 140m2 żeby było trochę zapasu, hehe
Tak to wygląda p. Bolek$Lolek i to jest namierzone a nie że karoka coś sobie pitoli po forum.
Widać fachury że hoho ale sprzedają to musi być FIRMA, hehe
Strzygą te nieświadome owieczki jak barany.

minertu
16-07-2015, 20:53
Że Wy też macie czas na pierdoły!

bolek&lolek
17-07-2015, 05:22
Ja mam na przykład Asolta jak jest taka potrzeba a miszcz Bolek$Lolek ma panów insztalatorów autoryzowanych co standardowo walą EP 25kW na 120 czy 140m2 żeby było trochę zapasu, hehe
Tak to wygląda p. Bolek$Lolek i to jest namierzone a nie że karoka coś sobie pitoli po forum.
Widać fachury że hoho ale sprzedają to musi być FIRMA, hehe
Strzygą te nieświadome owieczki jak barany.


Szanowny panie,
dla jasności: ja nie mam żadnych instalatorów ni sprzedawców, nawet pana pokroju.
Tak sobie czytam, czytam pańskie wpisy i sie zastanawiam; czy w tym kraju oprócz pana karoki ktoś jeszcze potrafi coś przy kociołku co zrobić?
Wydzwaniają do niego nawet z innych firm po poradę. Rewelka.
Szkoda, że się pan karoka na ostatnie konklawe nie załapał. Zamiast Franciszka byłby Wiesław LXV.
Walnąłbyś pan jakąś encyklikę może. Na przykład pod tytułem:
Rheum palmatum. Not Ora at Labora

Fajnie by było

zawijan
17-07-2015, 11:47
Z Twoimi fachowcami miałem już dość do czynienia, także ten obraz mi wystarczy.
Przepraszam ale wg. Twojego, mojego grafiku chyba czas żeby teraz sprzedać jakiegoś RBRa, hehe
Tylko uważaj, żebyś nie pomylił - my tu na tym forum już wiemy, że ten RBR 11 kW, to jest także RBR 12 kW, a jak potrzeba to i RBR 19 kW. Ciekaw jestem, jak to jest z pozostałymi?

kawon
17-07-2015, 12:10
Tak,czyli moje zapotrzebowanie na energie to
http://cieplowlasciwie.pl/wynik/shf tak więc po czytanych na forum pogaduchach potrzebuje kotła około10KW jako że ma być z podajnikiem i pracować w układzie zamkniętym to do wyboru miałbym:
-sas slim 14kw
-rbr instalko 12kw
-zębiec 9kw ale niewiadomo jaki palnik i dużo wymogów aby gwarancja nie padła
-oep 10kw
-skamp plus 7 lub 12kw
Co do sasa martwi mnie ruszt wodny,rbr jakoś nie mogę rozszyfrować z rysunków zasady jego działania,ogniwo to tylne czyszczenie no to zostaje skam .Co moglibyście podpowiedzieć.

kawon
17-07-2015, 12:13
A jak to mam rozumieć
W kotłach o mocy 12 i 17kW instalowany jest Ewmar-Ness APPM1 o mocy 20kW (najmniejszy żeliwny palnik obecnie na rynku), w mocach 25kW-40kW — Ekoenergia 15-35kW

kawon
17-07-2015, 12:17
Jak z palnika o mocy20kw robi się kocioł 12kw

kawon
17-07-2015, 12:22
A palnik Ewmar-Ness APPM1 o mocy 20kW jest mniejszt od palnika Ekoenergia 15-35kW

zawijan
17-07-2015, 12:25
No... no... no...
Czekam niecierpliwie na dyskusję :yes:

Przy okazji... może ktoś powie, jak się określa/bada moc palnika :yes:

Już się cieszę na tę dyskusję :yes:

kawon
17-07-2015, 12:26
Z tymi palnikami to jest tak ?
, Burner-S, podobnie jak Brucer i Ekoenergia, ma trudności z pracą na niskich mocach, szczególnie na miale, gdy powietrze nie jest równomiernie doprowadzane do całego palnika i prawidłowo pali się tylko część bliższa ślimaka. Problem wynika z konstrukcji palnika (nadmuch z boku, nie od spodu jak w klasycznej retorcie).

kawon
17-07-2015, 12:31
A i prosiłbym o nie przegadywaniu się złośliwym bo w większości tylko taki tu ma miejsce ,jesli mogę prosić o konkretne zachwalanie swojego to mi wystarczy a na minusy konkurencji jeszcze przyjdzie czas a może zrobimy coś RAZEM rzetelne podejscie do prawdy ...dobra żartowałem:cool:

kobra64
17-07-2015, 12:39
A jak to mam rozumieć
W kotłach o mocy 12 i 17kW instalowany jest Ewmar-Ness APPM1 o mocy 20kW (najmniejszy żeliwny palnik obecnie na rynku), w mocach 25kW-40kW — Ekoenergia 15-35kW Napisałeś że Skam P Plus Cię interesuje. W nich nie jest montowany palnik żeliwny prostokątny ( ten żeliwniak to w Skam P Premium ) tylko obrotowe Ardeo. Do 12 kW ( a w Twoim domu taki chyba byłby odpowiedni ) jest palnik o nominalnej mocy 15 kW. Moim zdaniem ta obrotówka zdecydowanie lepiej się spisuje na małych mocach od żeliwniaków, lepiej też spala trudniejszy opał. Paliłem w takiej miałami najpodlejszych gatunków i szła, o ile się opał w koszu nie zawiesił. Szła nawet na miale 19D z Piasta, z zawartością około 25% mocno szlakującego się popiołu - i paliła ten syf bez problemów, odpowiednio ustawiona nawet i bez większej szlaki. Jak jesteś ciekaw jej pracy - to widzę na tym wyniku z cieplowlasciwe że z Krakowa jesteś, zapraszam.

kawon
17-07-2015, 12:44
Tak zgadza się chodziło mi o premium. tzn gdzie zapraszasz.

kobra64
17-07-2015, 13:01
Może jeszcze się zastanów. Według mnie ta obrotówka bije obecne żeliwniaki sprawnością i czystością. Trudno mi pisać o trwałości bo mam ją dopiero 2 lata, ale w tym czasie nie sprawiła żadnych problemów. Tą 12-stkę to chyba zresztą badali w IPCHW ( czy może w Łodzi - nie pamiętam ) i wyszła jej sprawność na mocy nominalnej coś 94% a na 3,5 kW 75% chyba? Tak jakoś się mi przypomina, jak się mylę to ktoś zaraz mnie poprawi :wiggle: Miała coś sporą emisję pyłów, ale w obecnych modelach zastąpiono deflektor ceramiczny takimi żeliwnymi płytami ze stożkowatymi otworami ( deflektor separujący sobie to chyba nazwali ) i ponoć to pomogło zatrzymać te pyły.

kawon
17-07-2015, 13:15
Napisałeś że Skam P Plus Cię interesuje. W nich nie jest montowany palnik żeliwny prostokątny ( ten żeliwniak to w Skam P Premium ) tylko obrotowe Ardeo. Do 12 kW ( a w Twoim domu taki chyba byłby odpowiedni ) jest palnik o nominalnej mocy 15 kW. Moim zdaniem ta obrotówka zdecydowanie lepiej się spisuje na małych mocach od żeliwniaków, lepiej też spala trudniejszy opał. Paliłem w takiej miałami najpodlejszych gatunków i szła, o ile się opał w koszu nie zawiesił. Szła nawet na miale 19D z Piasta, z zawartością około 25% mocno szlakującego się popiołu - i paliła ten syf bez problemów, odpowiednio ustawiona nawet i bez większej szlaki. Jak jesteś ciekaw jej pracy - to widzę na tym wyniku z cieplowlasciwe że z Krakowa jesteś, zapraszam.

Jak na grila z prezentacją to zbieram ekipe i już jedziemy;)

kawon
17-07-2015, 13:19
Może jeszcze się zastanów. Według mnie ta obrotówka bije obecne żeliwniaki sprawnością i czystością. Trudno mi pisać o trwałości bo mam ją dopiero 2 lata, ale w tym czasie nie sprawiła żadnych problemów. Tą 12-stkę to chyba zresztą badali w IPCHW ( czy może w Łodzi - nie pamiętam ) i wyszła jej sprawność na mocy nominalnej coś 94% a na 3,5 kW 75% chyba? Tak jakoś się mi przypomina, jak się mylę to ktoś zaraz mnie poprawi :wiggle: Miała coś sporą emisję pyłów, ale w obecnych modelach zastąpiono deflektor ceramiczny takimi żeliwnymi płytami ze stożkowatymi otworami ( deflektor separujący sobie to chyba nazwali ) i ponoć to pomogło zatrzymać te pyły.

No to fajnie że dałeś znać o takich userach się marzy,zadowoleni i jeszcze doradzą.Jak to tutaj czytałem to ''obiło mi się o uszy''że nie do końca się obrotówki sprawdziły,że były problemy ale co jak ?A już wiem
http://czysteogrzewanie.pl/ranking-kotlow/skam-p-plus-premium/
Powiem tak pare razy czytałem ten opis ale jak człowiek namiesz sobie w głowie to potem mało co do niego dociera.Z tą obrotówką to żeczywiście byłaby super sprawa bo co do mocy palnika nie jestem do końca pewny a tutaj światełko w tunelu bo jak za mały to można wymienić na większy i budżetu nie zrujnujemy super naprawde.A podpowiedz jeszcze sterownik dla kompletnego nygusa co by jak najmniej w nim trzeba było gmyrać?

kobra64
17-07-2015, 13:35
No zdarzały się wpadki na obrotówkach. Defro dało ciała potężnie na przykład ze swoją obrotówką, sam znam kilka przypadków w mojej okolicy które skończyły się serwisową wymianą na tradycyjną retortę. Napęd obrotu się blokował i rwało zawleczki na potęgę. No ale akurat Ardeo ma całkiem inny mechanizm obrotu. Najstarsza znana mi obrotówka tej firmy robi przeszło 3 lata w kotle Lazara i jak dotąd nic się jej nie dzieje, żadnej awarii. A pali zmieszane odsiewki 0 - 31 z wszelkiej maści węgli sprzedawanych przez właściciela tego kotła.

minertu
17-07-2015, 14:18
No... no... no...
Czekam niecierpliwie na dyskusję :yes:

Przy okazji... może ktoś powie, jak się określa/bada moc palnika :yes:

Już się cieszę na tę dyskusję :yes:

Stworzyliście 40 kW Brucera a nas się pytasz jak się go mierzy? A jak Ty go zmierzyłeś?

zawijan
17-07-2015, 14:25
Stworzyliście 40 kW Brucera a nas się pytasz jak się go mierzy? A jak Ty go zmierzyłeś?
Ja się Was nie pytam. Tylko z zainteresowaniem czekam na Wasze odpowiedzi. Jakoś ich nie widzę.

A jak zmierzyłem Brucera? Ano, wziąłem i zmierzyłem. :yes:

kawon
17-07-2015, 14:44
ocho zaczyna sie...:bash:

zawijan
17-07-2015, 15:46
ocho zaczyna sie...:bash:
Nie martw się. To Ciebie nie dotyczy :rolleyes:

apap5
17-07-2015, 16:29
ocho zaczyna sie...:bash:Jesteś zbyt cienki w temacie, by pozwalać sobie na tego rodzaju uwagi. To stwarza pozór dyskusji równy z równym. Poza tym robisz ogromną liczbę błędów ortograficznych, co powinno skutkować raczej czytaniem tego forum niż pisaniem na nie.

kawon
17-07-2015, 16:48
Jesteś zbyt cienki w temacie, by pozwalać sobie na tego rodzaju uwagi. To stwarza pozór dyskusji równy z równym. Poza tym robisz ogromną liczbę błędów ortograficznych, co powinno skutkować raczej czytaniem tego forum niż pisaniem na nie.

Bardzo pszepraszam ,obiecuje się poprawić.

bolek&lolek
17-07-2015, 17:03
Może jeszcze się zastanów. Według mnie ta obrotówka bije obecne żeliwniaki sprawnością i czystością. Trudno mi pisać o trwałości bo mam ją dopiero 2 lata, ale w tym czasie nie sprawiła żadnych problemów. Tą 12-stkę to chyba zresztą badali w IPCHW ( czy może w Łodzi - nie pamiętam ) i wyszła jej sprawność na mocy nominalnej coś 94% a na 3,5 kW 75% chyba? Tak jakoś się mi przypomina, jak się mylę to ktoś zaraz mnie poprawi :wiggle: Miała coś sporą emisję pyłów, ale w obecnych modelach zastąpiono deflektor ceramiczny takimi żeliwnymi płytami ze stożkowatymi otworami ( deflektor separujący sobie to chyba nazwali ) i ponoć to pomogło zatrzymać te pyły.


Z tego co mi sie o uszy obiło, to z zablokowanym obrotem i uszczelnionym siliconem talerzem, bo w przeciwnym wypadku ... kaplica.

kobra64
17-07-2015, 18:11
No ja nie znam takich szczegółów. Jak sądzę zna je producent kotła i instytucja która wykonywała badania. Nie sądzę żebyś reprezentował producenta, więc zapewne sugerujesz że jesteś związany z instytucją która wykonywała badania? Może jak Jarecki wróci to coś na ten temat będzie miał do powiedzenia, póki co dla mnie Twoje uwagi są bezwartościowe. No - chyba że jasno napiszesz: tak, nadzorowałem te badania i wiem to i to. Albo - tak, jestem związany z instytucją która wykonywała badania i od osób które je wykonywały wiem to i to. No ewentualnie - jestem związany z osobami które są związane itede. Nie wiem tylko po co ktoś miałby sobie zadawać tyle trudu i blokować obrót, uszczelniać talerz czy coś tam jeszcze - skoro Ardeo tenże palnik produkuje również w wersji stałej. Bez obrotu. Gdyby producent kotła chciał swój wyrób zbadać z palnikiem bez obrotu, zapewne właśnie w taki palnik by wyposażył kocioł przeznaczony do zbadania.

bolek&lolek
17-07-2015, 18:34
No ja nie znam takich szczegółów. Jak sądzę zna je producent kotła i instytucja która wykonywała badania. Nie sądzę żebyś reprezentował producenta, więc zapewne sugerujesz że jesteś związany z instytucją która wykonywała badania? Może jak Jarecki wróci to coś na ten temat będzie miał do powiedzenia, póki co dla mnie Twoje uwagi są bezwartościowe. No - chyba że jasno napiszesz: tak, nadzorowałem te badania i wiem to i to. Albo - tak, jestem związany z instytucją która wykonywała badania i od osób które je wykonywały wiem to i to. No ewentualnie - jestem związany z osobami które są związane itede. Nie wiem tylko po co ktoś miałby sobie zadawać tyle trudu i blokować obrót, uszczelniać talerz czy coś tam jeszcze - skoro Ardeo tenże palnik produkuje również w wersji stałej. Bez obrotu. Gdyby producent kotła chciał swój wyrób zbadać z palnikiem bez obrotu, zapewne właśnie w taki palnik by wyposażył kocioł przeznaczony do zbadania.

Przepraszam, że odpowiem krotko.
Masz prawo swoje sobie myśleć. Ja wiem.
Chcesz? czekajmy na Jareckiego.

Nie zdradzam źródeł pewnych informacji

Arturo72
17-07-2015, 23:53
Pierwsze miejsce w moim rankingu niezmiennie:
324648
drugie miejsce niezmiennie:
324649

Macie inne propozycje do mojego rankingu ?
Tylko nie jakieś badziewia spod palnika Pana Zenka struganego w garażu,które w nowych domach wyglądałyby jak dywan turecki na środku salonu u wiejskiego chłopo-robotnika,który do tej pory napierdzielał wungiel czy jakieś inne śmieci do ogniska ;)

kobra64
18-07-2015, 08:58
Pierwsze miejsce w moim rankingu niezmiennie:
324648
drugie miejsce niezmiennie:
324649

Macie inne propozycje do mojego rankingu ?
Tylko nie jakieś badziewia spod palnika Pana Zenka struganego w garażu,które w nowych domach wyglądałyby jak dywan turecki na środku salonu u wiejskiego chłopo-robotnika,który do tej pory napierdzielał wungiel czy jakieś inne śmieci do ogniska ;) A ja niezmiennie ciekaw jestem, czy taki gnój jak Ty gdyby znalazł się w tym salonie wiejskiego chłoporobotnika z persem miałby odwagę wygłosić swój osąd w oczy tegoż chłoporobotnika - czy może zlałbyś się w gacie bo takie gnoje niedowalone to tylko w sieci odwagę posiadają. Tak się zastanawiam: kto Cię zrobił powaleńcu, że Cię tak spier..lił.

bolek&lolek
18-07-2015, 09:12
Pierwsze miejsce w moim rankingu niezmiennie:
324648
drugie miejsce niezmiennie:
324649

Macie inne propozycje do mojego rankingu ?
Tylko nie jakieś badziewia spod palnika Pana Zenka struganego w garażu,które w nowych domach wyglądałyby jak dywan turecki na środku salonu u wiejskiego chłopo-robotnika,który do tej pory napierdzielał wungiel czy jakieś inne śmieci do ogniska ;)

Szanowny panie,
pomijam pańską treść pod fotkami milczeniem. Już ktoś panu wcześniej napisał, co o nim myśli. Ja się z jego wpisem OPRÓCZ OSTATNIEGO ZDANIA w pełni zgadzam.

A teraz uprzejmie proszę o podanie uzasadnienia swojego wyboru rankingowego, czyli:
rodzaj paliw na jakich może pracować, rozpiętość mocy, parametry energetyczno - emisyjne, sprawności.

kawon
18-07-2015, 09:23
Gwarancja na Reco robi wrazenie,a proszę jeszcze o przekrój tzn jak wygląda w środu bo jakoś nie mogę odszukać.

Arturo72
18-07-2015, 13:02
A teraz uprzejmie proszę o podanie uzasadnienia swojego wyboru rankingowego
Czyż te kotły nie są piękne ? ;)
W sam raz aby ozdabiały nowy dom wykończony sądzę ładnie i nowocześnie.

bolek&lolek
18-07-2015, 16:45
Czyż te kotły nie są piękne ? ;)
W sam raz aby ozdabiały nowy dom wykończony sądzę ładnie i nowocześnie.

Ma pan rację. Niczym szafki ze szwedzkiej firmy o znanej nazwie.
Ale ja pytałem o konkrety. #21668

Arturo72
18-07-2015, 20:38
Ma pan rację. Niczym szafki ze szwedzkiej firmy o znanej nazwie.
Ale ja pytałem o konkrety. #21668
No przecież przedstawiłem konkrety,gdybym MUSIAŁ być na siłę zmuszony do ekosyfu pomimo,że mnie nie stać na ten system grzewczy to wybrałbym jeden z tych dwóch kotłów bo jedynie one pasują wystrojem do nowych domów.
Ale wtedy musiałbym zrezygnować z mojej pralnio-suszarni i pranie musiałoby wisieć nad wanną...
Co do dalszych konkretów,w każdym przypadku i przy każdym kotle systemu na ekosyf musiałbym instalować bufor ciepła bo moje obciążenie cieplne przy -20st.C to 3,5kW czyli żaden kocioł nie nadaje się do mojego domu ze względu na kiepską sprawność przy takich mocach grzewczych a nie chciałbym,żeby moje ciężko zarobione pieniądze uciekały wtenczas przez komin.

kedlaw0
18-07-2015, 20:42
No przecież przedstawiłem konkrety,gdybym MUSIAŁ być na siłę zmuszony do ekosyfu pomimo,że mnie nie stać na ten system grzewczy to wybrałbym jeden z tych dwóch kotłów bo jedynie one pasują wystrojem do nowych domów.
Ale wtedy musiałbym zrezygnować z mojej pralnio-suszarni i pranie musiałoby wisieć nad wanną...

normalnie klasyczny przykład pi..da w świecie - hojrak w necie.
zapomniałeś napisać, że na pompkę też nie było cie stać bo bank musiał zafundować.

Arturo72
18-07-2015, 21:01
normalnie klasyczny przykład pi..da w świecie - hojrak w necie.
zapomniałeś napisać, że na pompkę też nie było cie stać bo bank musiał zafundować.
A to jest bardziej złożona sprawa dla Was ale czy zrozumiecie ;)
Nie wiem czy mogę tu pisać ale dla potomnych napiszę najwyżej Mod mnie znowu nie patrząc na treść wyższych postów zmobilizuje ;)

Przed budową(tak,już przed budową),zdecydowałem się na ogrzewanie prądem czyli nie potrzebna była mi kotłownia i żaden komin do niej gdzie na etapie adaptacji wywaliłem jedno i drugie.
Zużycie na cele c.o+cwu(dalej przed budową) obliczyłem na 9000kWh rocznie czyli ok.3000zł rocznie przy grzaniu prądem i inwestycja w system grzewczy w tym przypadku(bez kotłowni i kominów) to 4,5tys.zł
I tu pojawiła się alternatywa,żeby za większą o ok.10tys.zł kasę(dalej bez kotłowni i komina) zmniejszyć zużycie energii na c.o+cwu do 3000kWh czyli do jakieś 900zł za rok.
A że te 10tys.zł to nie majątek a że przyczyniają się do niższych rocznych rachunków o ok.2tys.zł to i wszedłem w to :)
No i obecnie zużycie roczne na c.o+cwu to 3300kWh po 0,29zł za 1kWh a pranie nie wisi mi nad wanną ;)

Gdyby bank musiał fundować w moim przypadku to przy decyzji o systemie na ekosyf przed budową to musiałby fundować znacznie większą kasę niż obecnie bo dochodzi do fundacji kotłownia na ekosyf,żeby pranie nie wisiało nad wanną czyli automatycznie większy dom o ok.10m2 no i oczywiście bank musiałby fundować dodatkowo komin do kotłowni.
Także w moim przypadku system grzewczy na ekosyf był najdroższym sytemem grzewczym przed budową.

adkwapniewski
18-07-2015, 21:25
normalnie klasyczny przykład pi..da w świecie - hojrak w necie.
zapomniałeś napisać, że na pompkę też nie było cie stać bo bank musiał zafundować.

Znowu się "Aktywował" - pewnie ktoś mu kasę przelał za to pierdzielenie , albo tabsy się skończyły - innych możliwości nie ma ... a jest trzecia możliwość : Żona znowu się "integruje" bez niego ...

Arturo72
18-07-2015, 23:14
Znowu się "Aktywował" - pewnie ktoś mu kasę przelał za to pierdzielenie , albo tabsy się skończyły - innych możliwości nie ma ... a jest trzecia możliwość : Żona znowu się "integruje" bez niego ...
Mocarz zadziałał ;)

kedlaw0
18-07-2015, 23:49
Żona skazanego bawi się z ludźmi a frustrat hojrakuje sam w necie - smutny przypadek.

Arturo72
18-07-2015, 23:56
Żona skazanego bawi się z ludźmi a frustrat hojrakuje sam w necie - smutny przypadek.
Jakieś konkrety i zastrzeżenia czy zwykłe bla,bla,bla ?
Jak konkrety to cyferki poproszę.
Wszak na tym wątku głównie cyferki inwestorów interesują a nie własnie bla,bla bla...

minertu
19-07-2015, 05:52
Napewno nie interesują ich Twoje bla bla bla ani Twoje cyferki. Oni już domy wybudowali z myślą o ogrzewaniu węglowym tyle tylko ,że Ty tego nie rozumiesz.

SUSPENSER
19-07-2015, 20:41
A to jest bardziej złożona sprawa dla Was ale czy zrozumiecie ;)
Nie wiem czy mogę tu pisać ale dla potomnych napiszę najwyżej Mod mnie znowu nie patrząc na treść wyższych postów zmobilizuje ;).

Powinien bo wrzucanie po ran enty zmanipulowanych danych przez pompiarza w wątku o kotłach to przesada - kolejny raz brednie o 10m2 i suszeniu prania.
Kolejny raz pominięty "szczegół" skąd i za co jest pompa i to 3 krotnie przewymiarowana [pewnie dzięki temu mniej zużywa prądu] ;-)

Wyobraź sobie, że mam kotłownię około 6m2 a w niej kocioł, zmiękczacz, bojler i pompę ciepła do CWU, na sam kocioł i bojler 3 m2 by wystarczyły.

Natomiast pranie suszę w suszarce - budowanie na suszarnię dodatkowych 10 m2 domu zamiast zakup suszarki za 1500 zł to dopiero by głupota była, ale jak widać "najlepszy matematyk forum" tego się już nie doliczył.

Jarecki79
21-07-2015, 18:41
Bolek&Lolek

Wróciłem z urlopu 19.07
zobaczyłem wczoraj wpis szkalujący moje dobre imie oraz firmy ardeo a także firmy w której normalnie pracuję
Wystosowałem maila do p.dyrektor Katarzyny Matuszek z prośba o weryfikację, czy takie cos wypluwa pracownik instytutu i czy nosi to znamiona prawdy

Dostałem taką odpowiedź:
"Szanowny Panie,
zapoznałam się uważnie z Pana mailem i przesłanym fragmentem wpisów.
Według mnie, pomówienia nie dotyczą badań przeprowadzonych w naszym Instytucie (wynika to z faktów przedstawianych na forum).
Zarówno wpisy "za" jak i "przeciw" są tak mało merytoryczne, że osobiście nie przypisywałabym ich komukolwiek, kto na co dzień ma związek z badaniami energetyczno-emisyjnymi kotłów.
Przykro nam, że spotykają Pana tego typu nieprzyjemności ale ze względu na anonimowość panującą w sieci, niestety każdy musi się z tym liczyć.
z poważaniem,
Katarzyna Matuszek"

Masz czas do godziny 24-ej na wykasowanie szkalowania lub wklejenie z imienia i nazwiska dowodów na stawiane przez siebie oszczerstwa
Zapewniam,że jako osoba zlecająca badania ani przed ani w trakcie badania ani tez po badaniu nie miałem takich informacji
Dla mnie tego typu zachowanie byłoby oszustwem i żądałbym ponowienia badań przy obecności pracowników PCA, przy braku zgody pewnie zgłosiłbym sprawę na policję a już z całą pewności do PCA, bo to ja ze swojej 1osobowej firmy zleciłem badania, zapłaciłem za nie, ja kotły zawoziłem, ja dzwoniłem podczas badania i ja je osobiści odbierałem
Na żadnym etapie nie było takich informacji, nie ma ich także w raporcie z badań.

Co więcej palnik z kotła z badan pracował u mnie w domu a obecnie jest u kolegi RedEd
Drugi jest także do namierzenia.

U Pani dyrektor usłyszałem w trakcie badania pierwszej jednostki, że można by cos poprawic i drugi kocioł wyszedł już lepiej po wstępnych informacjach.
Usłyszałem także,że rewelacyjnie niska jest emisja CO oraz wyśmienicie wyszła niska zawartość tlenu w spalinach sporo <10%

Na koniec po długiej dyskusji odebrałem rady, stąd projekt deflektora separującego, gdzie w końcowym etapie przy zgłaszaniu do urzędu patentowego nieco redagować tekst pomógł mi p.Jacek Zawistowski.

Zatem jak mówię albo wklejasz dowody i gwarantuję,że jak będą prawdziwe, to zrobię taką zadymę,że się w instytucie kamień na kamieniu nie ostanie
albo kasujesz post i przepraszasz.

Jarecki79
21-07-2015, 18:52
ps
dla pana informacji
w ardeo oraz simar pracownikiem jest p. Jerzy Raińczak, były pracownik ICHPW, osoba, która widniała wcześniej na podpisach atestów wydawanych przez ICHPW
on wstępnie bada palniki oraz kotły

kobra64
21-07-2015, 21:21
......
Chcesz? czekajmy na Jareckiego.
..........
No to wygląda na to żeśmy się doczekali.

fotohobby
21-07-2015, 21:36
Zatem jak mówię albo wklejasz dowody i gwarantuję,że jak będą prawdziwe, to zrobię taką zadymę,że się w instytucie kamień na kamieniu nie ostanie
albo kasujesz post i przepraszasz.

Przeprosi....
chłopina juz tyle razy tu przepraszał, że pewnie nabrał wprawy :)

bolek&lolek
22-07-2015, 15:03
Panie Jarecki,

Jak zawsze - uprzejmie proszę o zapoznanie się z #21644, 21651, 21653, 21655, 21656 w tym wątku.
Po drugie: nie interesuje mnie pańska prywatna korespondencja z kimkolwiek, jeśli na dodatek nie potwierdza pan, ze dostał upoważnienie do jej upublicznienia.
Po trzecie: nie interesuje mnie gdzie kto pracuje i co robi, a zwłaszcza wówczas gdy nie potwierdza pan, że dostał zgodę od tej osoby na upublicznienie tych wiadomości.
Po czwarte: aby nie było, że próbuję przewekslować temat na boczny tor bardzo grzecznie pytam: czy może pan wskazać miejsce, gdzie można by zapoznać się z wynikami badań energetyczno - emisyjnych pańskiego kotła z tym obrotowym palnikiem? Jak wyglądał poziom tlenu oraz pyłów?
Po piąte: z pańskiego wpisu wynika, że tych palników (taki jak byl ponoć na badaniach) pracują aż DWA! Czy mogę uprzejmie spytać dlaczego tylko albo aż dwa?

W oczekiwaniu na rzeczową odpowiedź przepraszam, że przepraszam i pozdrawiam.

p.s. reszta wiedzy jak na razie wyłącznie w moim posiadaniu. Dostanę zgodę świadka na upublicznienie pewnej wiedzy, to tego dokonam.

bolek&lolek
22-07-2015, 15:05
No to wygląda na to żeśmy się doczekali.

Tak, panie kobra.
Doczekaliśmy się powrotu pana jareckiego i mniemam, że wszystko do końca się wyjaśni.
Nie oczekuję od pana przeprosin za wpis w innym wątku, bo wiem, że na to pana nie stać.

Udanego popołudnia

bolek&lolek
22-07-2015, 15:10
"Zatem jak mówię albo wklejasz dowody i gwarantuję,że jak będą prawdziwe, to zrobię taką zadymę,że się w instytucie kamień na kamieniu nie ostanie
albo kasujesz post i przepraszasz"

Szanowny panie, mniemam że zdaje pan sobie sprawę co pan w tym zdaniu napisał. Uprzejmie proszę je raz jeszcze dokładnie przeczytać. O reszcie tekstu nawet nie wspominam. A tyle razy prosiłem: czytajcie ze zrozumieniem, piszcie na temat itd. itp.

Dla pańskiej wiadomości: nie mam związku z tą organizacją, zatem drzyj pan z nimi koty. A jeśli się jeszcze uda panu dowieść, że mowa była o palniku tam badanym, to dopiero będzie. Tylko, że jakoś słabo to widzę.

Pozdrawiam

Jarecki79
22-07-2015, 15:19
Jak jakis cieć na forum o nicku bolek i lolek posiada wiedzę, której ja nie miałem zlecając badania ani od Pani dyrektor ani od osoby badacza, p.Kamińskego, to wal Pan śmiało.,
Suchej nitki nie zostawię albo na Panu albo na instytucie.

I dym będzie, masz to Pan jak w banku.

a mówię o dwóch palnikach, konkretnych, czyli tych, co były na badaniach a inne oczywiście pracują, choćby u forumowego Wojtka65

co Ty mi tu palancie insynuujesz, 2tygodnie nic nie pisałem i czytam Twoje oszczerstwa, zatem zapytałem bezpośrednio i wkleiłem odpowiedź z instytutu, zatem ciulu dęty jak masz jakieś dowody, to czekam albo przepraszaj póki czas albo z imienia i własnego nazwiska pisz


skoro ciulu sugerujesz jakieś przekręty, to chyba wyniki badań znasz (poziom tlenu, pyłu jest w raporcie, który teoretycznie mam ja oraz ichpw, badał p.Kamiński, w raporcie nie ma nic o tutaj sugerowanych operacjach a wkurzyć się idzie po 2latach na takie rewelacje), jeżeli nie, to czego szczekasz i kłamiesz?

Jarecki79
22-07-2015, 15:46
Obecne upały chyba dają się we znaki.
Proponuje szybkie uzupełnienie elektrolitów.

ta i co jeszcze, może mam go pogłaskać i przeprosić, za te "rewelacje"?
Tak mnie zbulwersowały te oszczerstwa, że napisałem zapytanie, czy są prawdziwe, odpowiedź wkleiłem, bo chyba nie myślisz,że to tak można zostawić?
skoro insynuuje, niech udowodni, sam się z chęcią czegoś po dwóch latach dowiem...
jakoś potwierdzenia tych rzeczy od jednostki badawczej nie usłyszałem.

niech ma jaja i z imienia i nazwiska.

Nie rozumiesz Andrzeju powagi tych zarzutów.?

Jak one są prawdziwe, to dowiaduję się o tym z forum po 2latach od anonimowego gościa zamiast z instytutu, gdzie byłem i rozmawiałem osobiście w trakcie badań i po badaniach
Jak to co pisze jest prawdziwe, to strach kończyć zdanie

bolek&lolek
22-07-2015, 16:21
Szanowny Panie Magistrze,

pomijam milczeniem pańskie insynuacje. W końcu to, jak kto się potrafi zachować świadczy o jego inteligencji. Po co te nerwy? Czyżby brakowac zaczęło argumentów?
Czy pan uważa, że ja jestem tym za kogo mnie pan uważa? Jeśli tak, to gratuluję.

Uprzejmie przypominam panu, że w swoich postach naruszył pan co najmniej 3 razy Ustawę o ochronie danych osobowych, co najmniej raz poufność korespondencji i parę jeszcze innych.

Aby wskazac panu, co pan robi zacytowałem wcześniej fragment panskiego wpisu, a teraz wklejam go raz jeszcze i i dokonuję rozbioru:
""Zatem jak mówię albo wklejasz dowody i gwarantuję,że jak będą prawdziwe, to zrobię taką zadymę,że się w instytucie kamień na kamieniu nie ostanie
albo kasujesz post i przepraszasz""

Proszę zwrócić uwagę, na frazę
wklejasz dowody i gwarantuję,że jak będą prawdziwe, to zrobię taką zadymę,że się w instytucie kamień na kamieniu nie ostanie.

Co z tego wynika? Ano nic innego, tylko to, że jesteś pan gotów do rozróby jeśli moje twierdzenia się potwierdzą.
Gratuluję pomyślunku.

A teraz zapraszam na dostępną stronę na portalu IChPW do bazy danych ze świadectwami. Są tam pańskie kotły również. KLASA B. Co to oznacza? Ano to, że już wówczas gdy były badane grały w II lidze. A gdzie jest dzisiaj ta druga liga? Poza tabelą w normie PN-EN 302-5:2012.

Powiem tak: bardzo bym się cieszył gdyby doszło do ponownego badania tych kotłów w takim stanie jak były wówczas i pod nadzorem inspektorów z PCA.
Pewnie wówczas stwierdziłby pan, że może węgiel nie ten teges albo nagonka jakaś i spisek.

Szukałem na stronie pańskiej firmy jakichkolwiek linków do dokumentów typu świadectwo na znak bezpieczeństwa ekologicznego lub innych z jakiejś jednostki akredytowanej. Niestety, nie znalazłem.
Dlatego poprosiłem pana o wskazanie gdzie je można znaleźć lub o podanie podstawowych danych czyli: poziom CO, średni O2 i pyły.

Czy byłby pan gotów spełnić moją prośbę?

Jarecki79
22-07-2015, 16:31
nie ma czegoś takiego jak A i B
było i jest PN-EN 303-5

A i B są marketingowym wymysłem ICHPW i mieszczą się w starej max. klasie, tak jeszcze wówczas badano

szukaj dalej, większość osób wie, gdzie atesty można znaleźć, sa normalnie dostępne bez większego wysiłku

ale coś podam CO 30mg/m3 tlen 8,31%.... a reszta na atestach
wcześniej pod nickiem spiskowiec piałeś wać Pan inaczej

bolek&lolek
22-07-2015, 17:18
nie ma czegoś takiego jak A i B
było i jest PN-EN 303-5

A i B są marketingowym wymysłem ICHPW i mieszczą się w starej max. klasie, tak jeszcze wówczas badano

szukaj dalej, większość osób wie, gdzie atesty można znaleźć, sa normalnie dostępne bez większego wysiłku

ale coś podam CO 30mg/m3 tlen 8,31%.... a reszta na atestach
wcześniej pod nickiem spiskowiec piałeś wać Pan inaczej

Jeszcze raz uprzejmie proszę o wskazanie, gdzie mogę znaleźć interesujące nas wszystkich dane.
Przy okazji takie drobne pytanko do pana, jako biegłego w normach:
czy ten element podwieszany pod ruszt wodny czy jakoś tak (z dziurkami, kanalikami czy coś tam stanowi tzw. zmianę znaczącą w konstrukcji i czy wobec tego taki kocioł nie powinien być poddany kolejnym badaniom w zakresie określonym normą. Wie pan ktorej.

Pozdrawiam serdecznie i czekam na rzeczową odpowiedź

p.s. 1. klasy A i B jak zresztą napisałem dotyczą świadectw na znak bezpieczeństwa ekologicznego zatem uważam, że nie musi pan tego powtarzać.
2.. ciekawe co powiedzą osoby których prawa o ochronie danych osobowych pan naruszył w swoich wpisach

QIM
22-07-2015, 18:49
Ja tu trochę czegoś nie rozumiem. Podobno jest się niewinnym, dopóki dowody nie wskazują bezsprzecznie winy delikwenta.

Panie Boczek... Ups... Panie Bolek i alter jego ego Lolek. W poście numer 21663 piszesz Pan "Z tego co mi sie o uszy obiło, to z zablokowanym obrotem i uszczelnionym siliconem talerzem, bo w przeciwnym wypadku ... kaplica.". Żadnego dowodu i rzeczowego argumentu czyli w tym momencie czcza gadka.

Jarecki
Tak naprawdę słowa Pana Bolka podważają uczciwość instytucji, która wykonała badania spreparowanych w opisany przez Bolka i Lolka palników, a nie Jareckiego czy innego producenta. Taka jest moja opinia na ten temat.

Andrzej_M_
22-07-2015, 19:29
Szanowny Panie Magistrze, ,,,,

,,,, Szukałem na stronie pańskiej firmy jakichkolwiek linków do dokumentów typu świadectwo na znak bezpieczeństwa ekologicznego lub innych z jakiejś jednostki akredytowanej. Niestety, nie znalazłem.
Dlatego poprosiłem pana o wskazanie gdzie je można znaleźć lub o podanie podstawowych danych czyli: poziom CO, średni O2 i pyły.

Czy byłby pan gotów spełnić moją prośbę?



Jeszcze raz uprzejmie proszę o wskazanie, gdzie mogę znaleźć interesujące nas wszystkich dane. ,,,,


Masz wrodzony talent do perfekcyjnego naprowadzania do celu.

Oto strona, gdzie można odnaleźć i zapoznać się z poszukiwanym przez Ciebie jednym z dokumentów: http://kotly.es24.pl/opis/2665763/skam-p-plus-12kw-palnik-obrotowy-azp-iryd-pid.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fkotly.es24.pl%2Fop is%2F2665763%2Fskam-p-plus-12kw-palnik-obrotowy-azp-iryd-pid.html)

Niestety, ten dokument jest już nie ważny, jak sam zauważyłeś.

zbigmaz01
22-07-2015, 20:14
...
Oto strona, gdzie można odnaleźć i zapoznać się z poszukiwanym przez Ciebie jednym z dokumentów: http://kotly.es24.pl/opis/2665763/skam-p-plus-12kw-palnik-obrotowy-azp-iryd-pid.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fkotly.es24.pl%2Fop is%2F2665763%2Fskam-p-plus-12kw-palnik-obrotowy-azp-iryd-pid.html)

Niestety, ten dokument jest już nie ważny, jak sam zauważyłeś.Przepraszam że zapytam , czy obecne czyli nowe obowiązujące normy mają zastosowanie wsteczne? Czy kotły wyprodukowane przed datą wprowadzenia nowej normy też muszą spełniać kryteria tych nowych norm?

Andrzej_M_
22-07-2015, 20:33
Przepraszam że zapytam , czy obecne czyli nowe obowiązujące normy mają zastosowanie wsteczne? ,,,,

Moim zdaniem NIE.



,,,, Czy kotły wyprodukowane przed datą wprowadzenia nowej normy też muszą spełniać kryteria tych nowych norm?

Moim zdaniem NIE.

zbigmaz01
22-07-2015, 20:39
To kocioł z podanego linku może mieć ważne papiery jeżeli jego produkcja była przed wprowadzeniem normy i wtedy to co napisałeś
Niestety, ten dokument jest już nie ważnymoże być błędem?

Andrzej_M_
22-07-2015, 21:16
To kocioł z podanego linku może mieć ważne papiery jeżeli jego produkcja była przed wprowadzeniem normy i wtedy to co napisałeś może być błędem?

Dokument, a właściwie Świadectwo badania na "znak bezpieczeństwa ekologicznego", straciło swoją ważność.

Zauważył to i uwypuklił Bolek&lolek a także potwierdził to własnym wpisem na stronach prowadzonego przez siebie internetowego sklepu Jarecki79.

minertu
22-07-2015, 21:41
A czy dodany ruszto deflektor powoduje zmianę konstrukcji kotła? Wg mnie nie.

Andrzej_M_
22-07-2015, 22:00
A czy dodany ruszto deflektor powoduje zmianę konstrukcji kotła? Wg mnie nie.


Ja bym proponował spokojnie poczekać na merytoryczną odpowiedź Jareckiego79.

ps.
Minertu zmień może to pytanie.
Zawijan, na pewno jutro z rana będzie się Ciebie o to czepiał.

Jarecki79
22-07-2015, 22:04
Dokument, a właściwie Świadectwo badania na "znak bezpieczeństwa ekologicznego", straciło swoją ważność.

Zauważył to i uwypuklił Bolek&lolek a także potwierdził to własnym wpisem na stronach prowadzonego przez siebie internetowego sklepu Jarecki79.

otóż nie jest to prawdą, bo w swojej kolejnej wypowiedzi posłużył się nieprawdziwą manipulacja sugerując, że badany był kocioł z rusztem wodnym i podwieszonym deflektorem, co także jest nieprawdą. Badane były kotły z płytami żeliwnymi mocowanymi w tym miejscu. Nowe odlewy także dwóch płyt żeliwnych sa w tym samym miejscu.

Zatem jakby to miało oznaczac nieważnośc, to nieważne są też atesty kotłów ogniwo, bo jak pamiętamy z wklejanych opisów oraz zdjęć początkowo miały więcej pionowych kanałów oraz cegły dziurawki w momencie publikacji atestów a póxniej jak kotły stopniowo trafiały na rynek to na forum odzwyali się nowi userzy pytający gdzie te elementy poznikały

karoka65
22-07-2015, 22:10
Oni zawsze się czepiają, tylko ich nie wolno się czepiać, hehe
Ale to jest forum a nie jakiś instytut że doktor musi mieć zawsze rację, to taka pozostałość postkomunistyczna której ciężko się niektórym wyzbyć a teraz mamy podobno demokrację :)
Pamiętam jeszcze z dzieciństwa że w tych czasach to stare babki na wsi klękały i księdza w rękę całowały, te czasy minęły Andrzeju bezpowrotnie.

kobra64
22-07-2015, 22:41
Dokument, a właściwie Świadectwo badania na "znak bezpieczeństwa ekologicznego", straciło swoją ważność.

Zauważył to i uwypuklił Bolek&lolek a także potwierdził to własnym wpisem na stronach prowadzonego przez siebie internetowego sklepu Jarecki79. Jak już tak zauważa i uwypukla to ja bym cię chciał tylko zapytać. Gdzie on zauważył w tym kotle ruszt wodny? Cytuję" ten element podwieszany pod ruszt wodny " koniec cytatu?

bolek&lolek
23-07-2015, 05:19
Przepraszam że zapytam , czy obecne czyli nowe obowiązujące normy mają zastosowanie wsteczne? Czy kotły wyprodukowane przed datą wprowadzenia nowej normy też muszą spełniać kryteria tych nowych norm?

PN-EN 303-5:2012
Data publikacji 21-08-2012

Badania zakończone wystawieniem atestu 08.08.2013 (http://kotly.es24.pl/opis/2665763/skam-p-plus-12kw-palnik-obrotowy-azp-iryd-pid.html)

???

Resztę wyjaśnia norma PN-EN303-5:2012 rozdz. 5 Badania od str. 37 do 51

kobra64
23-07-2015, 06:03
http://www.sekom-pleszew.com.pl No i? Aż wszedłem. Otworzyłem - produkty, Skam P. I rusztu wodnego nie widzę. Przepraszam - na zamówienie mogą zrobić. Cytuję z ich strony " Na zamówienie kotły typu SKAM-P wyposażone mogą być w opłomki w funkcji stałego, wodnego rusztu awaryjnego.

Rozwiązanie stanowi dodatkowy punkt odbioru ciepła jako element płaszcza wodnego, jest stale gotowe do użytku na wypadek awarii prądu. Nie trzeba go demontować przy pracy z automatu. Wykonany jest wysoko nad palnikiem, aby zachować najwyższe parametry palenia automatycznego. Na ruszcie wodnym montowany jest deflektor ceramiczny. " koniec cytatu. Jak zawsze wywracasz Pan kota ogonem.

zawijan
23-07-2015, 06:52
otóż nie jest to prawdą, bo w swojej kolejnej wypowiedzi posłużył się nieprawdziwą manipulacja sugerując, że badany był kocioł z rusztem wodnym i podwieszonym deflektorem, co także jest nieprawdą. Badane były kotły z płytami żeliwnymi mocowanymi w tym miejscu. Nowe odlewy także dwóch płyt żeliwnych sa w tym samym miejscu.

Zatem jakby to miało oznaczac nieważnośc, to nieważne są też atesty kotłów ogniwo, bo jak pamiętamy z wklejanych opisów oraz zdjęć początkowo miały więcej pionowych kanałów oraz cegły dziurawki w momencie publikacji atestów a póxniej jak kotły stopniowo trafiały na rynek to na forum odzwyali się nowi userzy pytający gdzie te elementy poznikały
Ne widzę związku z kotłami OGNIWO a Twoją "sprzeczką" z bolkiem-lolkiem, więc może "sprzeczaj się na temat.

zawijan
23-07-2015, 06:54
Oni zawsze się czepiają, tylko ich nie wolno się czepiać, hehe
Ale to jest forum a nie jakiś instytut że doktor musi mieć zawsze rację, to taka pozostałość postkomunistyczna której ciężko się niektórym wyzbyć a teraz mamy podobno demokrację :)
Pamiętam jeszcze z dzieciństwa że w tych czasach to stare babki na wsi klękały i księdza w rękę całowały, te czasy minęły Andrzeju bezpowrotnie.
Ciekawe - tego doktora od małej energetyki i jego kumpla pomocnika jednak całujesz.:rolleyes:

zawijan
23-07-2015, 07:02
Tak, dla wyjaśnienia tylko:
Świadectwa badania na "znak bezpieczeństwa ekologicznego", wydawane przez IChPW, są od połowy roku 2006 wydawane z bezterminową ważnością. Są więc nadal ważne.
Mogą jednak być nie honorowane przez instytucje dofinansowujące (według uznania tych instytucji), bo są to badania i świadectwa nieobligatoryjne. Zawsze takie były. NIEOBLIGATORYJNE. A mogą także nadal być honorowane przez instytucje dofinansowujące (według uznania tych instytucji).

Norma EN 303-5:2012 jest OBLIGATORYJNA.

karoka65
23-07-2015, 07:33
Ciekawe - tego doktora od małej energetyki i jego kumpla pomocnika jednak całujesz.:rolleyes:
A niby za co ?
Ja ich nawet nigdy na oczy nie widziałem a Ciebie tak :)
Ich nigdy tutaj nie czytałem a Ciebie ostatnio jest wszędzie pełno, na dwie zmiany pilnujecie forum :)

bolek&lolek
23-07-2015, 07:49
Oni zawsze się czepiają, tylko ich nie wolno się czepiać, hehe
Ale to jest forum a nie jakiś instytut że doktor musi mieć zawsze rację, to taka pozostałość postkomunistyczna której ciężko się niektórym wyzbyć a teraz mamy podobno demokrację :)
Pamiętam jeszcze z dzieciństwa że w tych czasach to stare babki na wsi klękały i księdza w rękę całowały, te czasy minęły Andrzeju bezpowrotnie.

Szanowny panie karoka

Jeśli kociołki z grupy pana J. posiadają wyłącznie te dokumenty "dopuszczające", które ma pan umieszczone na swojej witrynie, to kolejny dowód na to, że szczęścia w nadmiarze to pan jednak nie posiada.
No bo jak sam pan J. napisał, to tylko norma 303-5:2012 się liczy, a nie jakieś ŚnZBE A czy B.
A pan tylko afiszuje to B.
Fajnie by było gdyby np. pan J. potwierdził, czy te konkretne kociołki mają coś więcej, czy tylko ŚnZBE - papier dobrowolny.

Doktory wiedzą, a wy przypuszczacie lub puszczacie wodze fantazji, mówicie, że to olewacie bo to tylko niekiedy może być przydatne itd.
Działacie na swój zysk i swoje ryzyko. Jak zawsze. Zatem miłego dnia.

bolek&lolek
23-07-2015, 07:52
A niby za co ?
Ja ich nawet nigdy na oczy nie widziałem a Ciebie tak :)
Ich nigdy tutaj nie czytałem a Ciebie ostatnio jest wszędzie pełno, na dwie zmiany pilnujecie forum :)

A jednak.
Trzymasz w ukryciu papierek przez nich wystawiony i twierdzisz pan, że wszystko jest OK.
Pewnie w ukryciu, aby cudownością wyników konkurencji do zawału serca nie doprowadzić.

p.s. ma pan rację na dwie zmiany i do tego po 4 godziny po fajrancie.

bolek&lolek
23-07-2015, 07:54
No i? Aż wszedłem. Otworzyłem - produkty, Skam P. I rusztu wodnego nie widzę. Przepraszam - na zamówienie mogą zrobić. Cytuję z ich strony " Na zamówienie kotły typu SKAM-P wyposażone mogą być w opłomki w funkcji stałego, wodnego rusztu awaryjnego.

Rozwiązanie stanowi dodatkowy punkt odbioru ciepła jako element płaszcza wodnego, jest stale gotowe do użytku na wypadek awarii prądu. Nie trzeba go demontować przy pracy z automatu. Wykonany jest wysoko nad palnikiem, aby zachować najwyższe parametry palenia automatycznego. Na ruszcie wodnym montowany jest deflektor ceramiczny. " koniec cytatu. Jak zawsze wywracasz Pan kota ogonem.

Tutaj też uzna pan, że to nie jest znacząca zmiana w konstrukcji mogąca mieć wpływ na wielkość parametrów energetyczno - emisyjnych i sprawności?

Jurgonka
23-07-2015, 07:55
Tak, dla wyjaśnienia tylko:

Norma EN 303-5:2012 jest OBLIGATORYJNA.

Norma jest obligatoryjna tylko jeśli kocioł - ogrzewa pomieszczenie z powodów nie przewidzianych przez konstruktora. (niedopracowana konstrukcja)
Jeśli ogrzewa pomieszczenie, bo tak chciał konstruktor to kocioł nie podlega.

zawijan
23-07-2015, 07:57
A niby za co ?
Ja ich nawet nigdy na oczy nie widziałem a Ciebie tak :)
Ich nigdy tutaj nie czytałem a Ciebie ostatnio jest wszędzie pełno, na dwie zmiany pilnujecie forum :)
A co ma lepszego do roboty taki stary emeryt, jak ja? :rolleyes:

zawijan
23-07-2015, 08:00
Norma jest obligatoryjna tylko jeśli kocioł - ogrzewa pomieszczenie z powodów nie przewidzianych przez konstruktora. (niedopracowana konstrukcja)
Jeśli ogrzewa pomieszczenie, bo tak chciał konstruktor to kocioł nie podlega.
Wybacz - ale w takie głupowate dyskusje nie mam zamiaru się włączać.
Jak tam chcecie - to se dyskutujcie...

bolek&lolek
23-07-2015, 08:02
otóż nie jest to prawdą, bo w swojej kolejnej wypowiedzi posłużył się nieprawdziwą manipulacja sugerując, że badany był kocioł z rusztem wodnym i podwieszonym deflektorem, co także jest nieprawdą. Badane były kotły z płytami żeliwnymi mocowanymi w tym miejscu. Nowe odlewy także dwóch płyt żeliwnych sa w tym samym miejscu.

Zatem jakby to miało oznaczac nieważnośc, to nieważne są też atesty kotłów ogniwo, bo jak pamiętamy z wklejanych opisów oraz zdjęć początkowo miały więcej pionowych kanałów oraz cegły dziurawki w momencie publikacji atestów a póxniej jak kotły stopniowo trafiały na rynek to na forum odzwyali się nowi userzy pytający gdzie te elementy poznikały

Szanowny panie J.
Zaczynasz pan błądzić ale to nie mój problem.
Najlepiej by było, aby ponownie - w obecności inspektorów z PCA przeprowadzić kontrolne badania sprawdzające. Kotła w takim stanie konstrukcyjnym i z takim palnikiem jak był badany pierwotnie. Oczywiście z poszanowaniem procedur badań akredytowanych.
Czyli: czas na rozpał i dojście do parametrów pracy, plomby na uchwyty oraz sterownik i 6 godzin nieprzerwanej pracy z czterokrotnym poborem pyłu wg procedury normowej.

Ponieważ za kilka dni wyjeżdżam na urlop, to po powrocie możemy wrócić do tematu. Nawet pomogę panu (jeśli będzie taka potrzeba) sformułować pismo, a i zaliczkowo dorzucę się (być może) do opłaty za badania. Bo i tak mi pan to wszystko będzie musiał zwrócić. Może być bez odsetek.

Miłego dnia

bolek&lolek
23-07-2015, 08:07
Norma jest obligatoryjna tylko jeśli kocioł - ogrzewa pomieszczenie z powodów nie przewidzianych przez konstruktora. (niedopracowana konstrukcja)
Jeśli ogrzewa pomieszczenie, bo tak chciał konstruktor to kocioł nie podlega.

przepraszam, ale miałem lepsze nieco mniemanie o panu. Już wam w sprawie zakwalifikowania kotła pod konkretną normę wcześniej pisałem. A wy swoje. Szkoda czasu. Niech się pan z niektórymi kolegami z tego forum zastanowi, czy czasami jeśli zamiast wody w układzie kotła będzie np. gnojówka a pod kotłem będziecie palić książkami z papieru w okładkach z tworzyw sztucznych i przekładać zużytymi pampersami, to pod którą normę takie cóś się zaliczać będzie.

Miłego dnia mimo wszystko życzę.

karoka65
23-07-2015, 08:08
Przecież już dawno Wam to napisałem mości Bolek$Lolek że te świstki po 15 tysi jakie wydzieracie od producentów to wie pan gdzie się nadają, zależy to też na jakim skrawku papieru kto sobie je wydrukuje bo jak na kredowym to już nawet do tego się nie nadają bo są za śliskie, ale póki daje się kasę wydzierać to dalej wydzieracie.
Na stronie Ogniwo widzę najpierw zaświadczenie na 5 klasę ale jest też i Wasz świstek w klasie A, czyli na zasadzie ile się da wydrzeć.
I kto tu pisze o działaniu na swój zysk, bo ryzyko chyba żadne wypisać kolejny świstek i wziąć kupę szmalu ?

Jurgonka
23-07-2015, 08:12
Wybacz - ale w takie głupowate dyskusje nie mam zamiaru się włączać.
Jak tam chcecie - to se dyskutujcie...

Poziom piaskownicy - jesteś głupi, a wiec to ja mam racje.
Czy po przejściu na emeryturę - też tak będę miał.:o

karoka65
23-07-2015, 08:12
przepraszam, ale miałem lepsze nieco mniemanie o panu. Już wam w sprawie zakwalifikowania kotła pod konkretną normę wcześniej pisałem. A wy swoje. Szkoda czasu. Niech się pan z niektórymi kolegami z tego forum zastanowi, czy czasami jeśli zamiast wody w układzie kotła będzie np. gnojówka a pod kotłem będziecie palić książkami z papieru w okładkach z tworzyw sztucznych i przekładać zużytymi pampersami, to pod którą normę takie cóś się zaliczać będzie.

Miłego dnia mimo wszystko życzę.
Znowu trollujesz waść wszystkie wątki jakimiś normami.
Utworzyłem wątek specjalnie dla Ciebie o normach to sobie dalej tam pisz, to nic że nick inny ale będzie chociaż w temacie.
Tutaj ludzie chcieliby poczytać chyba bardziej o kotłach niż Twoich i kolegi po fachu elaboratów o normach, tak mi się wydaje.

kobra64
23-07-2015, 08:16
Tutaj też uzna pan, że to nie jest znacząca zmiana w konstrukcji mogąca mieć wpływ na wielkość parametrów energetyczno - emisyjnych i sprawności? I znów kota ogonem odwracasz. Nie chodzi o to co ja uznam a czego nie, tylko coś napisał kilka postów wyżej. A napisałeś cytuję "czy ten element podwieszany pod ruszt wodny czy jakoś tak (z dziurkami, kanalikami czy coś tam stanowi tzw. zmianę znaczącą w konstrukcji i czy wobec tego taki kocioł nie powinien być poddany kolejnym badaniom w zakresie określonym normą..." koniec cytatu.W kotle w normalnym wykonaniu nie ma rusztu wodnego. Są natomiast te płyty żeliwne ( deflektor separujący ). W wypadku zamówienia kotła z rusztem wodnym nie stosuje się w nim tych żeliwnych płyt tylko deflektor ceramiczny. W tym jednym zacytowanym zdaniu zełgałeś dwukrotnie. No ale widocznie inaczej nie potrafisz.

zawijan
23-07-2015, 08:17
Przecież już dawno Wam to napisałem mości Bolek$Lolek że te świstki po 15 tysi jakie wydzieracie od producentów to wie pan gdzie się nadają, zależy to też na jakim skrawku papieru kto sobie je wydrukuje bo jak na kredowym to już nawet do tego się nie nadają bo są za śliskie, ale póki daje się kasę wydzierać to dalej wydzieracie.
Na stronie Ogniwo widzę najpierw zaświadczenie na 5 klasę ale jest też i Wasz świstek w klasie A, czyli na zasadzie ile się da wydrzeć.
I kto tu pisze o działaniu na swój zysk, bo ryzyko chyba żadne wypisać kolejny świstek i wziąć kupę szmalu ?
A Ty? Bierzesz marżę za sprzedany kocioł RBR i nawet nie potrafisz podać jaką on ma zweryfikowaną moc i sprawność.
Ale krytykować instytuty - o! do tego jesteś pierwszy. Tylko, że na to jesteś za cienki bolek (nie mylić z bolkiem-lolkiem):rolleyes:

Jurgonka
23-07-2015, 08:17
przepraszam, ale miałem lepsze nieco mniemanie o panu. Już wam w sprawie zakwalifikowania kotła pod konkretną normę wcześniej pisałem. A wy swoje. Szkoda czasu.

Miłego dnia mimo wszystko życzę.

Pisałeś, ze jeśli kocioł "także" ogrzewa pomieszczenie nie podlega normie. Nie wyjaśniłeś czy - jeśli ogrzewa celowo to pomimo to może być badany, czy obowiązuje wtedy inna norma.

zawijan
23-07-2015, 08:19
Poziom piaskownicy - jesteś głupi, a wiec to ja mam racje.
Czy po przejściu na emeryturę - też tak będę miał.:o
Nie wiem. Nie jestem doktorem nauk medycznych, tylko technicznych.

Jurgonka
23-07-2015, 08:22
Nie wiem. Nie jestem doktorem nauk medycznych, tylko technicznych.

Rozumiem, że to doktorat zamiast odpowiedzi pozwala zarzucić innym głupotę.

karoka65
23-07-2015, 08:45
A Ty? Bierzesz marżę za sprzedany kocioł RBR i nawet nie potrafisz podać jaką on ma zweryfikowaną moc i sprawność.
Ale krytykować instytuty - o! do tego jesteś pierwszy. Tylko, że na to jesteś za cienki bolek (nie mylić z bolkiem-lolkiem):rolleyes:
Biorę marżę jak każdy sprzedawca ze sprzedanego towaru w tym również ze sprzedaży RBRów.
Sam przyznałeś że to tylko produkt sprzedażowy ten wasz świstek, czyż nie ze sprzedaży tych świstów byłeś opłacany tyle lat pracując w instytucie ?
Czyli niczym się nie różnimy mości Zawijanie.
Przecież nie zajmujecie się tam inną produkcją jak produkcja tych świstków ?
A co ja krytykuję, czy gdzieś jakąś nieprawdę napisałem ?
Najpierw klepałeś Jareckiego po plecach jak dał zarobić a teraz próbuje się tutaj wmówić że jednak ten świstek można użyć tylko do podtarcia, jaki by ten świstek nie był taki jest i też go ktoś podpisał i opieczentował jak i inne.
Przestańcie w końcu trollować wszystkie wątki Waszymi badaniami, jak pisałem jest wątek do tego typu dyskusji otwarty, kto będzie chciał to się dokształci ale i chyba tam już też temat został wyczerpany. Wam się nie opłaca tam baźgrać bo czytelników mało, lepiej trollować latami wątki tematyczne, no z przerwami gdzie znowu trzeba wypromować następny produkt.

QIM
23-07-2015, 08:48
przepraszam, ale miałem lepsze nieco mniemanie o panu. Już wam w sprawie zakwalifikowania kotła pod konkretną normę wcześniej pisałem. A wy swoje. Szkoda czasu. Niech się pan z niektórymi kolegami z tego forum zastanowi, czy czasami jeśli zamiast wody w układzie kotła będzie np. gnojówka a pod kotłem będziecie palić książkami z papieru w okładkach z tworzyw sztucznych i przekładać zużytymi pampersami, to pod którą normę takie cóś się zaliczać będzie.

Miłego dnia mimo wszystko życzę.

Oj oj, merytoryka wysiadła... Temu drugiemu też... Za głupie my dla Was, za głupie. Szkoda tylko, że te mądre nie chcą z Wami gadać.

bolek&lolek
23-07-2015, 08:49
Pisałeś, ze jeśli kocioł "także" ogrzewa pomieszczenie nie podlega normie. Nie wyjaśniłeś czy - jeśli ogrzewa celowo to pomimo to może być badany, czy obowiązuje wtedy inna norma.

Nie że pod nic nie podlega, tylko, że nie podlega pod 303-5 ponieważ podlega pod inną normę.
I wg jej reguł MUSI być badany.
Wszystko i na temat.

bolek&lolek
23-07-2015, 08:50
Oj oj, merytoryka wysiadła... Temu drugiemu też... Za głupie my dla Was, za głupie. Szkoda tylko, że te mądre nie chcą z Wami gadać.

To pan powiedział.

karoka65
23-07-2015, 08:50
Rozumiem, że to doktorat zamiast odpowiedzi pozwala zarzucić innym głupotę.
To tak jak za moich czasów było z trampkami w wojsku.
Jak szedłeś na izbę chorych w jednostce to na ból zęba, brzucha, ucha czy gardła, konował przepisywał Ci na tydzień miękkie obuwie ( trampki ) :)

zawijan
23-07-2015, 08:51
Rozumiem, że to doktorat zamiast odpowiedzi pozwala zarzucić innym głupotę.
Nie zarzuciłem Ci głupoty.
Stwierdziłem tylko, że ta dyskusja jest głupowata.
Mam chyba prawo do posiadania własnego zdania. A może nie?

bolek&lolek
23-07-2015, 08:54
I znów kota ogonem odwracasz. Nie chodzi o to co ja uznam a czego nie, tylko coś napisał kilka postów wyżej. A napisałeś cytuję "czy ten element podwieszany pod ruszt wodny czy jakoś tak (z dziurkami, kanalikami czy coś tam stanowi tzw. zmianę znaczącą w konstrukcji i czy wobec tego taki kocioł nie powinien być poddany kolejnym badaniom w zakresie określonym normą..." koniec cytatu.W kotle w normalnym wykonaniu nie ma rusztu wodnego. Są natomiast te płyty żeliwne ( deflektor separujący ). W wypadku zamówienia kotła z rusztem wodnym nie stosuje się w nim tych żeliwnych płyt tylko deflektor ceramiczny. W tym jednym zacytowanym zdaniu zełgałeś dwukrotnie. No ale widocznie inaczej nie potrafisz.

Przepraszam pana najmocniej jak potrafię, ale zasad pisowni (i czytania też) nabywa się w nieco innym miejscu niż forum.

Po raz kolejny uprzejmie proszę: zechciej pan to zdanie rozebrać i może dojdzie pan do wniosku prawidłowego.

Trudno mnie z równowagi wyprowadzić więc niech pan zatem na to nie liczy.

Tyle, że już nie wiem: śmiać się czy może płakać (ze śmiechu?)

Dobra. Inaczej: moja dla pana dedykacja: :P

karoka65
23-07-2015, 08:55
Oj oj, merytoryka wysiadła... Temu drugiemu też... Za głupie my dla Was, za głupie. Szkoda tylko, że te mądre nie chcą z Wami gadać.
Już kiedyś pytałem czy ktoś widział czy czytał tu jakiś innych doktorów z jednostek badawczych ?
Żaden nie zniży się do tego poziomu żeby się szmacić za kasą po forach budowlanych.
Życzę przyjemnego dnia ale ja muszę się brać za robotę.

zawijan
23-07-2015, 08:56
Biorę marżę jak każdy sprzedawca ze sprzedanego towaru w tym również ze sprzedaży RBRów.
Sam przyznałeś że to tylko produkt sprzedażowy ten wasz świstek, czyż nie ze sprzedaży tych świstów byłeś opłacany tyle lat pracując w instytucie ?
Czyli niczym się nie różnimy mości Zawijanie.
Przecież nie zajmujecie się tam inną produkcją jak produkcja tych świstków ?
A co ja krytykuję, czy gdzieś jakąś nieprawdę napisałem ?
Najpierw klepałeś Jareckiego po plecach jak dał zarobić a teraz próbuje się tutaj wmówić że jednak ten świstek można użyć tylko do podtarcia, jaki by ten świstek nie był taki jest i też go ktoś podpisał i opieczentował jak i inne.
Przestańcie w końcu trollować wszystkie wątki Waszymi badaniami, jak pisałem jest wątek do tego typu dyskusji otwarty, kto będzie chciał to się dokształci ale i chyba tam już też temat został wyczerpany. Wam się nie opłaca tam baźgrać bo czytelników mało, lepiej trollować latami wątki tematyczne, no z przerwami gdzie znowu trzeba wypromować następny produkt.
Znowu płodzisz coraz dłuższe posty...
A wszystko po to, aby ukryć przed klientami, że te RBR-y, co je sprzedajesz, nie posiadają zweryfikowanych mocy i sprawności - tylko takie z sufitu wzięte.
Dlatego tylko - według Ciebie - badania to takie nic, bo akurat sprzedawane przez Ciebie kotły ich nie mają. W przeciwieństwie do całej masy innych kotłów.

kobra64
23-07-2015, 09:00
Tak sobie poczytałem Świadectwo wystawione dla kotła Jareckiego. Wystawione przez ICHPW, napisane jest na nim że kocioł zbadano zgodnie z nową normą.No fakt - emisją pyłów i OGC mieści się ledwie w 3 klasie według tej nowej normy. Za to sprawność - 94,3%, emisja CO 30. No i się mi przypomniało co Zawijan napisał o pracach nad nowym, małym OEPM. A konkretnie to na czym będą się koncentrować konstruktorzy nowego, małego OEPM. Przypomnę też innym: Ma mieć max. sprawność, emisjami aby się zmieścił w 3 klasie ( znaczy uzyskał dopuszczenie ). Próbuję kojarzyć fakty.Czyżby konstruktorzy nowego małego OEPM postanowili...nadążyć za Skamem P Plus?

karoka65
23-07-2015, 09:01
Ja nic nie ukrywam miszczu, dostałeś świadectwo od producenta bo chciał Ci go przesłać gdzie masz podane moce i sprawności.
Trzaskasz dziobem pod publikę.
Naprawdę muszę przeprosić ale za baźgranie po forum nikt nie chce mi płacić.

zawijan
23-07-2015, 09:02
Już kiedyś pytałem czy ktoś widział czy czytał tu jakiś innych doktorów z jednostek badawczych ?
Żaden nie zniży się do tego poziomu żeby się szmacić za kasą po forach budowlanych.
Życzę przyjemnego dnia ale ja muszę się brać za robotę.
karoka
Za wszelką cenę usiłujesz mnie obrazić.
Po co Ci to?
Ani sprzedawane przez Ciebie kotły nie podwyższą przez to
swojej jakości,
ani te nie zweryfikowane moce i sprawności tych kotłów nie zweryfikują się dzięki temu,
ani nie wzrośnie dzięki temu Twoja mądrość...
Po co Ci to?

Bierz się lepiej za robotę. Masz rację.
Byle za uczciwą...

Jurgonka
23-07-2015, 09:04
Nie że pod nic nie podlega, tylko, że nie podlega pod 303-5 ponieważ podlega pod inną normę.

Wszystko i na temat.

Dziękuje, zrozumiałem.
Jeszcze spytam doprecyzując: Czy jeśli kocioł celowo ogrzewa kotłownie, taki był zamysł konstruktora, ma to odzwierciedlenie w dokumentacji kotła, to powinien być badany w/g której normy.
Jeśli w odpowiedzi ma być gnojówka i pampersy to proszę się nie fatygować.

zawijan
23-07-2015, 09:05
Tak sobie poczytałem Świadectwo wystawione dla kotła Jareckiego. Wystawione przez ICHPW, napisane jest na nim że kocioł zbadano zgodnie z nową normą.No fakt - emisją pyłów i OGC mieści się ledwie w 3 klasie według tej nowej normy. Za to sprawność - 94,3%, emisja CO 30. No i się mi przypomniało co Zawijan napisał o pracach nad nowym, małym OEPM. A konkretnie to na czym będą się koncentrować konstruktorzy nowego, małego OEPM. Przypomnę też innym: Ma mieć max. sprawność, emisjami aby się zmieścił w 3 klasie ( znaczy uzyskał dopuszczenie ). Próbuję kojarzyć fakty.Czyżby konstruktorzy nowego małego OEPM postanowili...nadążyć za Skamem P Plus?
Trzeba jeszcze uzyskać stosowne parametry na mocy do 30% mocy nominalnej. Tego w świadectwie na "znak bezpieczeństwa ekologicznego" nie ma.

zawijan
23-07-2015, 09:07
Ja nic nie ukrywam miszczu, dostałeś świadectwo od producenta bo chciał Ci go przesłać gdzie masz podane moce i sprawności.
Trzaskasz dziobem pod publikę.
Naprawdę muszę przeprosić ale za baźgranie po forum nikt nie chce mi płacić.
No widzisz? Nikt nie chce Ci za to płacić. Musisz pisać za darmo... licząc, że może jeszcze paru klientów uda Ci się naciągnąć na marżę "za nic".

kobra64
23-07-2015, 09:09
Przepraszam pana najmocniej jak potrafię, ale zasad pisowni (i czytania też) nabywa się w nieco innym miejscu niż forum.

Po raz kolejny uprzejmie proszę: zechciej pan to zdanie rozebrać i może dojdzie pan do wniosku prawidłowego.

Trudno mnie z równowagi wyprowadzić więc niech pan zatem na to nie liczy.

Tyle, że już nie wiem: śmiać się czy może płakać (ze śmiechu?)

Dobra. Inaczej: moja dla pana dedykacja: :P
A cóż w tym zdaniu jest do rozbierania? Zastosowanie formy pytającej może jedynie budzić niejakie zainteresowanie. Forma pytająca jest charakterystycznym wybiegiem tchórzliwych szczekaczy. Wydaje się im, ze upoważnia ich do łgarstwa i lekko tylko zakamuflowanego rzucania oszczerstw. Bo niby pytają tylko.

zawijan
23-07-2015, 09:11
Ja nic nie ukrywam miszczu, dostałeś świadectwo od producenta bo chciał Ci go przesłać gdzie masz podane moce i sprawności.
Trzaskasz dziobem pod publikę.
Naprawdę muszę przeprosić ale za baźgranie po forum nikt nie chce mi płacić.
Jeśli to do mnie...
to - producent RBR-ów przesłał mi pewien dokument do oceny i taką ocenę ode mnie otrzymał.

Nie wiem, czy piszemy o tym samym dokumencie, bo ja nie interesuję się cudzą korespondencją.
Ale jeśli nawet, to jest to sprawa pomiędzy mną a tym producentem. Ty tutaj się nie liczysz. Więc się nie wtrącaj do cudzych spraw. Pilnuj swoich, abyś je miał w porządku.

karoka65
23-07-2015, 09:13
karoka
Za wszelką cenę usiłujesz mnie obrazić.
Po co Ci to?

A Tobie po co ?
Już Ci pisałem kilka razy co mawiała moja babcia.
Bo Ty jesteś doktor ?
Mnie to nie rusza, działam uczciwie, bardzo rzadko sprzedaję coś na forum a płacę za reklamę.
Ty osmarowujesz wszystkich po kolei promując po raz kolejny swój kolejny produkt nie płacąc ani grosza, i kto tu mówi o uczciwości, ha ?
Może ja zacznę płacić "Ukłonami dla Redakcji"

kobra64
23-07-2015, 09:13
Trzeba jeszcze uzyskać stosowne parametry na mocy do 30% mocy nominalnej. Tego w świadectwie na "znak bezpieczeństwa ekologicznego" nie ma. Teraz zapytam bez jakiejkolwiek złej intencji. Jeżeli na Świadectwie jest napisane że badanie przeprowadzono zgodnie z nową normą a w tabeli z wynikami podawane są po dwie wartości dla każdego badanego parametru to wydawało się mi że jedna z tych wartości dotyczy wyniku na 30% mocy a druga na mocy nominalnej. Czy się mylę?

bolek&lolek
23-07-2015, 09:17
Dziękuje, zrozumiałem.
Jeszcze spytam doprecyzując: Czy jeśli kocioł celowo ogrzewa kotłownie, taki był zamysł konstruktora, ma to odzwierciedlenie w dokumentacji kotła, to powinien być badany w/g której normy.
Jeśli w odpowiedzi ma być gnojówka i pampersy to proszę się nie fatygować.

Jeśli został zaprojektowany do równoczesnego bezpośredniego ogrzewania pomieszczeń to podpada pod normę o ogrzewaczach pomieszczeń.
PN-EN 13240:2008
Ogrzewacze pomieszczeń na paliwa stałe -- Wymagania i badania
Zakres
Podano definicje, wymagania, instrukcje oznaczenia i badanie ogrzewaczy pomieszczeń, spalających paliwa stałe, których funkcją podstawową jest dostarczanie ciepła przez promieniowanie, konwekcję lub obydwoma sposobami i których dodatkową funkcją jest wytwarzanie gorącej wody do centralnych urządzeń ogrzewczych.

A gnojówka i pampersy? Skoro zaczęliście dzielić włos na cztery i dywagować, czy jak specjalnie spapra się izolację, jak wytnie dziurkę, da gościowi gratis blaszkę i tym podobne bzdety, to zaproponowałem wam wprost: zacznijcie się zastanawiać, czy jeśli do kociołka zamiast wody itd.

bolek&lolek
23-07-2015, 09:19
Teraz zapytam bez jakiejkolwiek złej intencji. Jeżeli na Świadectwie jest napisane że badanie przeprowadzono zgodnie z nową normą a w tabeli z wynikami podawane są po dwie wartości dla każdego badanego parametru to wydawało się mi że jedna z tych wartości dotyczy wyniku na 30% mocy a druga na mocy nominalnej. Czy się mylę?

Wróć raz jeszcze do tego dokumentu i najpierw doczytaj to co większą czcionką u góry.
To parametry z dwóch kotłów, a nie z niskiej i nominalnej jednego.
A tyle razy prosiłem: czytać wyraźnie i powoli.

bolek&lolek
23-07-2015, 09:24
A Tobie po co ?
Już Ci pisałem kilka razy co mawiała moja babcia.
Bo Ty jesteś doktor ?
Mnie to nie rusza, działam uczciwie, bardzo rzadko sprzedaję coś na forum a płacę za reklamę.
Ty osmarowujesz wszystkich po kolei promując po raz kolejny swój kolejny produkt nie płacąc ani grosza, i kto tu mówi o uczciwości, ha ?
Może ja zacznę płacić "Ukłonami dla Redakcji"

A dopiero co leciałeś pan do roboty.
Brakło?

bolek&lolek
23-07-2015, 09:26
A cóż w tym zdaniu jest do rozbierania? Zastosowanie formy pytającej może jedynie budzić niejakie zainteresowanie. Forma pytająca jest charakterystycznym wybiegiem tchórzliwych szczekaczy. Wydaje się im, ze upoważnia ich do łgarstwa i lekko tylko zakamuflowanego rzucania oszczerstw. Bo niby pytają tylko.

Czym wobec tego jest brak umiejętności czytania ze zrozumieniem czytanego tekstu?
Czym jest wcinanie się do dyskusji nie mając zielonego pojęcia o temacie?

kaszpir007
23-07-2015, 09:31
Hehe ...

Wielka kłótnia o certyfikaty , normy i itd ...

Coś co zwykłego kupującego zupełnie nie interesuje ....

Coś co ma wartość jedynie dla urzędnika aby otrzymać ewentualne dofinansowanie ...

Te wszystkie badania , normy to można sobie głęboko włożyć (do kotła) , bo nijak maja się do rzeczywistości i rzeczywistych warunków pracy.

W normalnych warunkach domowych kocioł nigdy nie działa z tą samą jednakową mocą , moc się zmienia a często działa w podtrzymaniu ...
Dodatkowo opał stosowany ma różne właściwości ...

Papierek i te badania mają wartość "kolekcjonerską" i tyle ...

Wydanie dużo większej kasy za to że kocioł ma "lepszy papierek" to dla mnie czysta głupota ...
Bo realne zyski sprawności w warunkach domowych wyjdą jak już to dość symboliczne ...

kobra64
23-07-2015, 09:38
Wróć raz jeszcze do tego dokumentu i najpierw doczytaj to co większą czcionką u góry.
To parametry z dwóch kotłów, a nie z niskiej i nominalnej jednego.
A tyle razy prosiłem: czytać wyraźnie i powoli. Gdybyś czytał powoli i wyraźnie, musiałbyś dojść do wniosku że pytałem Zawijana. Nie Ciebie. I że od niego oczekuję odpowiedzi. Nie od Ciebie.Jednak umiejętność czytania ze zrozumieniem staje się w społeczeństwie coraz mniej powszechna.

bolek&lolek
23-07-2015, 09:49
Gdybyś czytał powoli i wyraźnie, musiałbyś dojść do wniosku że pytałem Zawijana. Nie Ciebie. I że od niego oczekuję odpowiedzi. Nie od Ciebie.Jednak umiejętność czytania ze zrozumieniem staje się w społeczeństwie coraz mniej powszechna.

Doszedłem. Doszedłem.
Podzielam również pańskie zdanie. Wszak pan jest tutaj wraz kilkoma innymi osobami LIDEREM w tej materii, a ja lubię się uczyć od innych. Taka moja wada. Jedna z wielu.

p.s. jak zwykle, aby uniknąć skutków wynikających z #21747 i wcześniej przełożyłeś pan wajchę i lecisz motywem " A w Ameryce to biją Murzynów".

bolek&lolek
23-07-2015, 09:56
Hehe ...

Wielka kłótnia o certyfikaty , normy i itd ...

Coś co zwykłego kupującego zupełnie nie interesuje ....

Coś co ma wartość jedynie dla urzędnika aby otrzymać ewentualne dofinansowanie ...

Te wszystkie badania , normy to można sobie głęboko włożyć (do kotła) , bo nijak maja się do rzeczywistości i rzeczywistych warunków pracy.

W normalnych warunkach domowych kocioł nigdy nie działa z tą samą jednakową mocą , moc się zmienia a często działa w podtrzymaniu ...
Dodatkowo opał stosowany ma różne właściwości ...

Papierek i te badania mają wartość "kolekcjonerską" i tyle ...

Wydanie dużo większej kasy za to że kocioł ma "lepszy papierek" to dla mnie czysta głupota ...
Bo realne zyski sprawności w warunkach domowych wyjdą jak już to dość symboliczne ...

Przepraszam, że spytam:
Czy zna pan inną metodę eliminującą subiektywne odczucia oceniającego, niż badania prowadzone według tej samej procedury i wymagań formalnych prowadzone po to, aby określić jak zachowuje się oceniany przedmiot w różnych warunkach?
To słynne nie więcej niż 30% też się samo z siebie nie wzięło. To skutek wielokrotnych badań różnych urządzeń w różnych warunkach.
Nie będę się rozwodził co, jak, gdzie i dlaczego bo i tak nadużywam prawa ustalonego przez pana kobrę na tym wątku (i nie tylko).