Zobacz pełną wersję : Szukam róż
- gleba piaszczysta, kamienista, bardzo przepuszczalna,
- przebywamy tam tylko latem (wakacje) i w niektóre weekendy - pielęgnacja
Glina ma zatrzymać wilgoć, można zamiennie dać żel, ale to duży koszt.
W swojej odpowiedzi kieruję się wymaganiami, które postawił sylwek55. Róze to kwiaty słońca i wilgotnej ziemi, więc...radzę tak, jakbym sama zrobiła mając piaszczyste podłoże i brak możliwości zapobiegania chorobom. :lol:
Najgorsze co można zrobić różom, które nie mają zapewnionego podlewania, to wrzucić im torf do dołka. Przy suszy, torf odciągnie wodę z korzeni i róża " wyciągnie kopyta". Poza tym jest jeszcze kwestia jałowego podłoża - róze są pazerne na składniki organiczne.
A sylwek55 nic nie pisze o planowanym systemie nawadniania ani też o regularnym podlewaniu roślin :D
a warunki optymalne?
Proszę , by nie być gołosłownym. To roczne Westerlandy http://images32.fotosik.pl/28/9a9949b71cf5a05b.jpg (www.fotosik.pl)
w kwietniu i sierpniu 2007 roku.
http://images34.fotosik.pl/28/3193bf2138dadce9.jpg (www.fotosik.pl)
http://images24.fotosik.pl/104/5dc766c28415b81b.jpg (www.fotosik.pl)
u mnie nadal kwitnie (ponownie) queen elizabeth rozowa, new dawny przy furtce i 2 zolte u psow (chyba tez mam westerlanda i chyba wesky czy frezje) wedlug relacji T. chyba znalazlysmy 1 raz od 14 lat wspolny jezyk na plaszczyznie roz na ktorym sie nie klocimy :oops:
to moje zolte w zagrodzie psiej, moga byc wyzsze gdyz tam pierwotnie znajdowala sie gora kompostowa mojej T ktora psy rozgrzebaly po calym swoim terenie - przez to maliny owocuja kilogramami az do teraz!!!
http://images26.fotosik.pl/104/d0a5d115e539c326.jpg
http://images26.fotosik.pl/104/6507c972cdf8539c.jpg
http://images33.fotosik.pl/28/50a3d3260738e789.jpg
a tu druga zolta
http://images33.fotosik.pl/28/b951f9cad76ba3a1.jpg
http://images32.fotosik.pl/28/d30457c087913566.jpg
i rozowa chyba queen el.
http://images27.fotosik.pl/104/9ab4a1dfda6a6be0.jpg
http://images33.fotosik.pl/28/653d7a646e51c230.jpg
a tu zakopane te angielskie perelki :D
http://images25.fotosik.pl/104/0b6f09fe181c117c.jpg
Dużo o różach piennych :D
(....) Do tworzenia form piennych nadają się prawie wszystkie odmiany róż, ale nie wszystkie gwarantują równie dobry efekt końcowy. Na przykład róże herbatnie, o dużych, "ciężkich" kwiatach, nie powinny być w ten sposób oferowane. Najlepiej wyglądają odmiany, które dobrze się krzewią, a także róże pnące oraz miniaturowe. Warto też pamiętać, że nabywcy często zwracają uwagę na zapach kwiatów, gdyż te u form piennych znajdują się mniej więcej na wysokości nosa.
Polski szkółkarz Marceli Ciesielski z Batkowa poleca do tego typu produkcji bardzo dekoracyjne i odporne na mróz odmiany okrywowe — 'Meidomonac' (syn. 'Bonica 82'), 'The Fairy', 'Spevu' (syn. 'Lovely Fairy'), 'Meiflopan' (syn. 'Alba Meidiland'), wielokwiatowe — 'Royal Occasion' (syn. 'Montana'), 'Korresia' (syn. 'Friesia') i 'Schneewittchen', wielkokwiatowe — 'Poulman' (syn. 'Ingrid Bergman'), 'Korgund' (syn. 'Burgund'), 'Tanellis' (syn. 'Duftwolke'), 'Korlady' (syn. 'Lady Rose'), 'Piccadily', a z pnących — odmiany 'Excelsa' oraz 'Super Dorothy'.(...) "
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=189
Czy New Dawny tez wystepuja jako pienne na kiju :D ?
W naszej szkolce sa poustawiane kwitnace juz w doniczkach - czy jesli tam mocno kwitnie i mocno pachnie to w domu w gruncie nie zmieni koloru czy nie przestanie pachnac za rok jak ona szczepiona?
Cechy genetyczne :D
New Dawn raczej jest za duża i za ciężka na szczepienie na kiju. Lepsze są odmiany płożące, drobnokwiatowe - dają " burzę kwiecia". :D
Z różowych mam The Fairy - mnóstwo kwiatów aż do śniegu i Sweet Chariot ( pomponowa, pełna) :D i nie polecam Dorothy Perkins ( cała w mączniaku pod W-wiem).
Zobacz na górny post - polecają róze Meillanda, jako niezawodne.
Dlaczego ?
"Przykładem może być firma Meilland, która zajmuje się wyłącznie hodowlą nowych odmian róż. Ma kilka zakładów badawczych rozsianych po całym świecie, które — dzięki różnicom klimatycznym panującym na różnych kontynentach oraz transportowi materiału roślinnego drogą lotniczą — zapewniają całoroczny cykl produkcyjny. W ten sposób czas hodowli nowej odmiany można skrócić z 10–15 lat nawet o połowę, co mimo dużych nakładów finansowych, znacznie obniża całkowite koszty. Firma Meilland wprowadza co roku do produkcji 2–6 nowych odmian. Pracuje także na zlecenie firm kosmetycznych, poszukujących róż o zwiększonej zawartości olejku różanego w płatkach kwiatów. Takie kontrakty mogą opiewać na ogromne sumy. Istnieją także szkółki nastawione na produkcję roślin na potrzeby własnych centrów ogrodniczych. W takich gospodarstwach preferuje się szeroki asortyment roślin kosztem wielkości partii, a także prowadzi się bardzo intensywny handel z innymi szkółkami, aby uzupełnić własną ofertę. W tej grupie przedsiębiorstw punkt sprzedaży jest równie ważny, jak szkółka. Właściciele stale troszczą się o jego wyposażenie i upiększanie, gdyż klienci kupują głównie "oczami" i niekoniecznie wybiorą rośliny bardzo dobrej jakości, ale te dobrze zaprezentowane i podane. Wiele z rozmnażanych we Francji odmian gatunków szkółkarskich (szczególnie tych ozdobnych z kwiatów) jest objęte ochroną licencyjną. Każda szanująca się szkółka może poszczycić się także własnymi — niejednokrotnie chronionymi — odmianami. W szkółce Andr Brianta dokumentacja związana z licencjami zajmuje regał o powierzchni całej ściany....."
A tu jest szokująca treść :
"Towar opuszcza szkółkę wiosną następnego roku. Jeśli rośliny nie osiągną do tego czasu wymaganych rozmiarów, pozostawia się je na kolejny sezon. Niesprzedany materiał jest wyrzucany (fot. 6).Towar opuszcza szkółkę wiosną następnego roku. Jeśli rośliny nie osiągną do tego czasu wymaganych rozmiarów, pozostawia się je na kolejny sezon. Niesprzedany materiał jest wyrzucany (fot. 6).
http://www.szkolkarstwo.pl/images/article/2002/01/229/6.jpg
Fot. 6. Niesprzedane rośliny są wyrzucane na śmietnik
Nie praktykuje się natomiast obniżania cen czy przesadzania roślin do większych pojemników. Przyjmuje się za normę, że rocznie od 300 do 600 tys. roślin jest niszczone.(...)"
Czy stąd na Dolnym Śląsku dużo niemieckich i holenderskich " końcówek produkcyjnych" w okazyjnych cenach (????)
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=229
a ja widzialam w szkolce wlasnie jeszcze wieksze kwiaty niz u NDawnow rozne biale, czerwone, zolte cuda na kiju :D doslownie i sie zastanawiam bo szkolka dobra tylko czy to pozniej bedzie roslo? wlasciwie mam od nich wszystkie wieksze rosliny w ogrodku i zawsze bylo dobrze (z rozami okrywowymi wlcznie) ale te na patyku wygladaly jak sztuczne... ja bym chciala jedna biala / ciemno czerwona / bledziutko rozowa / i zolta (pod te moje zolte bo postanowilam je ratowac :oops: :oops: :oops: wczoraj sie przesadzily od psow zjadakow...
Statyka i kinetyka. I fizjologia roślin :D
Podkładka / pień musi odżywić i utrzymać krzew na górze ( koronę).
Więc aby zmniejszyć dysproporcję, w pierwszych latach tnie się na wiosnę koronę wielkokwiatowych, na 2-4 pąki.
Widziałam korony średnicy ponad metra, ale podładka ,miała grubość ramienia dorosłego człowieka :lol:
To co jest w szkółkach ma raczej cieniutkie pnie i jest sztucznie wspierana przez paliki.
W szkołkarstwie jest świetny artykuł o skróceniu tworzenia form piennych róż z 6-ciu lat, do półtora roku :-?
no i wlasnie sie boje tego ze kupie piekna kwitnaca bogato roze, ktora w nastepnym roku u mnie bedzie miala jednego kwiatka w wyblaklym kolorze :) :) :)
Róże, to królowe słońca :D
Wybarwienie i zapach zalezy minn.od ilości składników odżywczych ( gnoju) i nasłonecznienia.
Jeśli kupisz dwuoczkowego "rzęcha" na centymetrowej grubości pniu, to i tak jest szansa na piękny okaz za...3-5 lat :D Nalezy tylko dobrze o nią zadbać, ciąć przepisowo, by zagęścić koronę, wzmacniać pień ( palikiem, nawozami potasowymi), pamietac o osłanianiu na zimię, etc.
Jesli kupisz materiał w I klasie, to efekt uzyskasz wcześniej.
Ergo - wszystko zależy od umiejętności ogrodnika :lol:
Róże, to królowe słońca :D
Wybarwienie i zapach zalezy minn.od ilości składników odżywczych ( gnoju) i nasłonecznienia.
Jeśli kupisz dwuoczkowego "rzęcha" na centymetrowej grubości pniu, to i tak jest szansa na piękny okaz za...3-5 lat :D Nalezy tylko dobrze o nią zadbać, ciąć przepisowo, by zagęścić koronę, wzmacniać pień ( palikiem, nawozami potasowymi), pamietac o osłanianiu na zimię, etc.
Jesli kupisz materiał w I klasie, to efekt uzyskasz wcześniej.
Ergo - wszystko zależy od umiejętności ogrodnika :lol:
w najgorszym wypadku czeka mnie ciepla przyszla zima bo bede miala czym palic w kominku :D :D :D
to sprobuje :)
http://www.drzewa.com.pl/images/Obraz_082_l.jpg
tu galeria :
http://www.drzewa.com.pl/info_pages.php?pages_id=23
moze wiesz co to sa za zolte paskudy w moim ogrodku wyzej wstawione? :oops: 8) :D
Pi x oko, postawiłabym na Frulingsgolda lub i sztywnego Goldsterna lub Fresię, ale ciężko mi coś wymyslac, gdy kwaitki są uwiędłe :D
http://www.drzewa.com.pl/images/Obraz_082_l.jpg
tu galeria :
http://www.drzewa.com.pl/info_pages.php?pages_id=23
co to za cudo??? :o :o :o
Bonica 82? Meillanda :P
ale popatrz na TO :
La Grifferaie
http://www.rosefog.us/imagesAtoI/DeLaGrifferaieStandard.jpg
ta jasniejsza powala na kolana!! a jak ona sie moze w mojej polskiej szkolce nazywac? :oops: 8)
ta jasniejsza powala na kolana!! a jak ona sie moze w mojej polskiej szkolce nazywac? :oops: 8)
Mnie też zachwyciła. Jest śliczna.
Pełnia zimy za oknem a ja rozpracowuję róże okrywowe mysląc juz o wiośnie
Szczególnie interesują mnie odmiany o różowych lub białych kwiatach
Niestety bardzo mało zdjęć w necie,a jak już to pojedynczy kwiat a nie całe rośliny
Może ktos juz uprawia takowe i mógłby podrzucic fotki..bedę zobowiązana
Pozdrawiam
poszukaj linków w tym wątku.
Wiam wszystkich,
Ja tu po poradę - jak zwykle ...
Otóż mamy zimę, ostatnio nawet był mróz, a moja róża (jeden okaz, Dorothy Perkins), chyba zapomniała przekwitnąć. Nadal ma 3 kiście pięknych kwiatów i pąki (które już pewnie nie zakwitną). Ja się martwię, że jej sie coś przestawiło, że wymarznie przez to kwitnienie i w ogóle co to ma być. Potem w lecie nie bedzie chciała kwitnąć. Mam jej jakoś wytłumaczyć, żeby udała się na spoczynek? (tylko żeby się nie obraziła). Podpowiedzcie, proszę.
Nie przejmuj się Evito !
Mieszkasz w "ciepłym kraju" więc i rośliny nie widzą potrzeby, by kończyć wegetację i zasypiać na zimę. W cieplejszym niż nasz klimacie, kwitną rzutami przez cały rok :D
A tak poza nawiasem, patrząc na śnieg za oknem, jeszcze raz spojrzałam na datę Twego postu, czy aby nie jesiennego :lol:
Niesamowite - u nas 30 cm od listopada, mrozy tęgie, rano- śniezyca, a u Ciebie - kwitnąca róża....
Ech, tylko pozazdrościć szczęśliwości ! :P
u mnie nasz niezniszczalny nie_pewny New Dawn kwitnie w sniegu przy furtce na pergoli :D :D :D
gdzie sa te tulipany???
A u nas nie ma ani jednego liścia na drzewach. Nawet kaczki szukają przerębli, by złapać jakąś rybkę....
http://images33.fotosik.pl/101/aa57bc053a2d00d5.jpg (www.fotosik.pl)
zdjęcie z wczoraj :D
Zima skuła i rzeki i lasy. Halny przywiał parę dni z plusową temperaturą i jak napominał Mirek- to najgorszy okres ocieplenia dla śpiących roślin ( nie opatulone/ nie pomalowane pnie, doznają uszkodzeń słonecznych).
I gdziez mi tu marzyć o kwitnących różach ? :wink:
http://www.allegro.pl/item299864778_roza_pnaca_new_dawn_roze_producent_i _gat_.html
Na allegro pokazały się już New Dawn - za grosze.
Polecam, sprawdzona szkółka, wielokrotnie kupowałam i zawsze dostawałam duże krzewy w I gatunku !
Widzę zresztą, że P. Bogusław wkleił nawet do aukcji moje zdjęcie, nieco okrojone :lol:
http://images1.fotosik.pl/186/92a0e180541a0c05.jpg
i jeszcze jeden adres sprzedaży wysyłkowej :
http://www.rmgzdun.republika.pl/
Haniu, ale co zrobić teraz, w środku zimy, z zakupionymi ewentualnie różami?
Ja, swoje 4 szt.New Dawn, wsadzę do dużej donicy, zasypię ziemią i postawię w zimnej piwnicy. Niech sobie pośpią do wiosny :D
jeśli jesteś z ciepłych krajów, czyli z Polski centralnej, to mozna je swobodnie zadołować w ogrodzie, a rozsadzić na miejsce stałe wiosną. :D
ja tez chce do doniczki i do piwnicy spaaaaaaaaaaaaaaaac
Gluciak Ptysiek dzis znowu cala noc jojczał
po co dzieciom zeby??? nie moze jesc kaszy z butelki :evil: :evil: :evil:
http://images27.fotosik.pl/145/1c2bb5c9fcd8aeea.jpg
to bedzie wlasciwcze :evil: :evil: :evil:
http://images29.fotosik.pl/145/7a6422d80c643a8cmed.jpg
Hiihihiiiii, przyszły pocztą New Dawn - pięęęęęęęękne, szczepione i po 4,99zł/ szt .
Faktycznie I gatunek z 5-8 gałązkami, mocnym systemem korzeniowym, przycięte i...z nabrzmiałymi pączkami liściowymi.Widać, że z " ciepłych krajów centralnej Polski" :D
Całe szczęscie, że u sąsiadów jest nie do końca zamarzniety kompostownik, więc udało mi się odkuć troche zmarzliny, wydobyć ziemię i wsadzić maluchy do donic. Po 2 szt, na każdą 20l donice produjcyjną. Teraz otulone włókniną stoją pod ścianą w bezwietrznym miejscu, jak przyjdzie znów mróz - pójdą do piwnicy.
A na wiosnę...do ziemi koło kompostnika, w cienistym i wietrznym miejscu.
A latem...buuuuurza kwiatów :lol: :lol: :lol:
Na Starych New Dawnach różowe pączki na patykach (liściowe)?
Witam z racji bliskości i wieloletnich tradycji postawiłem na szkółki w Kijanach pod Lublinem, pracownicy i byli uczniowie miejscowego Zespołu Szkół Rolniczych prowadzą znane i sprawdzone gospodarstwa szkółkarskie.
pozdrawiam
Na Starych New Dawnach różowe pączki na patykach (liściowe)?
ymmmmmmmmmmm..słońce przygrzało..i oby nie zachciało im się teraz wypuszczać liści, bo jak przyjdzie mróz.... :cry:
Jest dopiero 18.50, a na wysokości 4 metrów, u nas -7C, to oznacza, że w nocy , przy gruncie będzie ok. -10C. :cry:
Mirek_Lewandowski
25-01-2008, 18:15
Ja bym się na Twoim miejscu wyprowadził, albo co..
Ale Moje Kochanie kocha góry i ani myśli się przeflancować w ciepłe kraje:D
Więc zostaje mi marznąć - czasem sobie ulżę i postękam nad smętnym losem w chłodni :lol: Albo się ...pogimnastykuję :lol: :lol:
dominikams
29-01-2008, 17:16
hanka dostanie teraz po tyłku.... :wink: Podpuszczona przez nią, zachęcona tak wspaniałymi opiniami o New Dawn, zamówiłam 4 szt. :roll: I co ja teraz z nimi zrobię? A obiecywałam sobie, że róże kupione w zeszłym roku to ostanie róże na razie, do momentu całkowitego doprowadzenia ogrodu do porządku :lol: Teraz pójdą do donic, i bedą czekały na zmiłowanie :roll:
A tak przy okazji - czy one mogą rosnąć prawie całkiem w cieniu? Planuję je posadzić na stronie prawie północnej domu, słońce jest tylko późnym popołudniem do wieczora. Da się?
miechmiel
29-01-2008, 17:31
Ja też kupiłam teraz róże, ale z opcją odbioru w marcu lub kwietniu, Jak
będzie już ciepło. Może to jest rozwiązanie problemu styczniowego zakupu róż.
Aby do wiosny. Pozdrawiam. :)
dominikams
29-01-2008, 17:59
Ja też kupiłam teraz róże, ale z opcją odbioru w marcu lub kwietniu, Jak
będzie już ciepło. Może to jest rozwiązanie problemu styczniowego zakupu róż.
Aby do wiosny. Pozdrawiam. :)
ja też zamówiłam przesyłkę później, ale i tak nie sądzę, żeby do tego czasu udało nam się nawieźć ziemi i wszystko zorganizować w ogrodzie. Miałam kupować rośliny dopiero jesienią :wink: no nic, poczekają w donicach, nic im się przez sezon nie stanie.
hanka dostanie teraz po tyłku.... :wink: Podpuszczona przez nią, zachęcona tak wspaniałymi opiniami o New Dawn, zamówiłam 4 szt. :roll: I co ja teraz z nimi zrobię? A obiecywałam sobie, że róże kupione w zeszłym roku to ostanie róże na razie, do momentu całkowitego doprowadzenia ogrodu do porządku :lol: Teraz pójdą do donic, i bedą czekały na zmiłowanie :roll:
A tak przy okazji - czy one mogą rosnąć prawie całkiem w cieniu? Planuję je posadzić na stronie prawie północnej domu, słońce jest tylko późnym popołudniem do wieczora. Da się?
I Ty, Brutusie ...? :o
A co ja mam powiedzieć ?
New Dawny w doniczkach i włókninie na dworze, w nieogrzewanej piwnicy reanimowana pienna + cała wanna doniczkowych, a jeszcze głupia zamówiłam rarytasy . I nie wiem już GDZIE mam to posadzić docelowo ?!?!?!?
Dominiko, a Ty się nie przejmuj zanadto, bo jak dojdą róze, to sadząc je do donic ( mogąbyc wiadra budowlane z dziurkami zrobionymi wiertarką) i umieszczając w chłodnym pomieszczeniu, przyspieszysz im ukorzenianie, co w efekcie zaowocuje szybszym kwitnięciem ! :D
MOje pożądanie zamienia się w głupotę i cały czas nie mogę się przyzwyczaić, że obecne 120m2 to nie dolnośląski ogród 3500 :-? :lol: :-?
Mogą rosnąc po północnej stronie, lepiej się tam wybarwią, na ciemniejszy odcień bladego rózu :-)))
Mirek_Lewandowski
29-01-2008, 18:50
Może pod łóżkiem coś tam się jeszcze upcha? :wink:
Hihihihiii, już zaczęłam sadzić w letniskowym ogrodzie sąsiada. Ale tylko te brzydsze. Całe szczęscie, że człek to sypmatyczny i życzliwy, więc nie muszę kolczastych wnosić do łożnicy, hihihihihihi :D :lol:
dominikams
29-01-2008, 20:43
Dobra, idę zbierać wiadra po okolicznych budowach :wink: :lol: :lol:
Ja pod łóżkiem nie upcham, bo spię na materacu na podłodze :wink:
Tylko pamietaj Dominiś, o deflo...eeee....perforacji denka, by woda nie stagnowała :lol:
dominikams
29-01-2008, 21:50
Tylko pamietaj Dominiś, o deflo... :lol:
To może poproszę męża, co myślisz? 8) :lol: :lol: :lol:
Mirek_Lewandowski
29-01-2008, 21:51
Da radę?
Jak ma dobre wiertło- minimum 10-tkę, to i bez udaru sobie poradzi :lol: :lol: :lol:
:D :D :D :oops: :oops: :oops: :lol: :lol: :lol:
Pokazała się na allegro, najlepsza moim zdaniem encyklopedia o różach. Wznowienie - mała ksiązeczka do kieszeni, na zakupy, z rewelacyjnie opracowanymi informacjami o wysokości, zapachu, ekspozycji, pochodzeniu, kolorze ze zdjęciami. Na stronie po 4-6 odmian. KOmpakt informacji.
POLECAM !
ILUSTROWANY PRZEWODNIK RÓŻE; praca zbiorowa, wyd. Muza 2007, stron. 160 ISBN: 83-7079-890-X
w sklepie ok. 40 zł, na all - za pół ceny :)
http://s.alejka.pl/i2/p/09/16/968db3cf64e14_0_n.jpg
dominikams
30-01-2008, 10:56
Jak ma dobre wiertło- minimum 10-tkę, to i bez udaru sobie poradzi :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nasyćmy oczęta tysiącami róż :
http://www.photomazza.com/spip/article.php3?id_article=111
a takie, mocno pachnące odmiany zamówiłam w rosarium. com.pl u P. dr Choduna :-)
R. rugosa 'Blanc Double de Coubert'
Rosa alba Maxima
Cardinal de Richelieu
Jacques Cartier
http://www.hodnik.com/catalog/images/ROSA%20JACQUES%20CARTIER.JPG
www.hodnik.com
Thérese Bougnet
Mme Plantier
Rose du Roi
Alchymist
Tuscany http://www.shootgardening.co.uk/uploaded/images/plant_rosa___tuscany_superb___thumb_48.jpg
Piękna róża,marzenie.Ja też chciałam zamówic róże u p.Choduna,ale na stronie szkółki róż jest informacja o zmianie adresu e mail i teraz nie wiem który jest aktualny :
[email protected] czy
[email protected].?
:-?
Tak,
[email protected], ale najwygodniej zadzwonić do Niego . Miły pan :-)))
Masz rację Haniu,to bardzo miły człowiek,zawsze dobrze doradzi,ale nie wiem czy nie za wcześnie dzwonic aby złożyc zamówienie wszak do wiosny daleko, a tak wyślę e-maila i zamówienie już będzie złożone. Haniu powiedz coś więcej o tej róży ze zdjęcia,to prawdziwe cudo. :roll:
julko21, popatrz zatem na Rosa alba Maxima :)
http://www.dkimages.com/discover/previews/785/896733.JPG
http://www.dkimages.com
i inne tu:
http://woodlandrosegarden.netfirms.com/list_photos2.htm
Tuscany:
Rosa gallica, ok.1597r, zwana także Old Velvet Rose
Silny, rozłożysty krzew, ok. 1,2m wzrosty, nie powtarza, pachnącam kwiat półpełny, ciemnoaksamitny, z zółtymi pręcikami silnie kontrastującymi z połatkami od ciemnejwiśni do karminowej czerni.
Dobra na trudne, wietrzne warunki i złe gleby. Toleruje zacieńienie ( jest wtedy ciemniejsza i płatki nie blakną).
I takie odmiany starałam się wybrać w te nasze paskudne góry :-)
A zamawiać trzeba teraz , bo " zaklepujesz" sobie krzewy, które z chłodni wyjadą do nas dopiero w marcu.
Potem w sezonie, będa kupowali hurtownicy i niewiele już zostanie dla takich małych detalistów, jak my. :D
Dziękuje za rade zaraz napisze zamówienie,aby w tym roku miec r.westerland,zephrin drouhin imoże jeszcze zamówie r.maxima nie mogę sie oprzec co prawda ogród nie z gumy gdzieś ją wcisne pozdrawiam :P
dominikams
03-02-2008, 21:33
a takie, mocno pachnące odmiany zamówiłam w rosarium. com.pl u P. dr Choduna :-)
To te naprawde chyba pod łóżko pójdą
:wink: :lol:
Kochanie, na razie martwię sie o wczorajsze zakupu, zostawione pod włókniną w ogrodzie. Teraz jest już -8C, a one z tunelu foliowego były :(
Róże "przyjdą" dopiero w marcu, więc jeszcze mam nadzieję na ocieplenie.
A majtałasy pancerne - już szykuję, hihihihihihi :lol:
gwiazdeczka66
04-02-2008, 10:32
witajcie dziewczyny, sory, ze w wątku o różach, ale przy okazji może,któraś wie jak po polsku się zwie [i]Berberidopsis corallina[/b] 8) zobaczyłam to cudo w The English Garden february 2007 niestety nic w ząb nie przeczytam, tylko obglądne obrazki :oops: gdzie to kupić?? jak rośnie?? ratujcie????????? :cry:
jak pielęgnować róże wyhodowane z gałązek innych róż, cud nad cudami te gałązki na wiosnę wypuściły listki a w sezonie kwitły, skąd wiedzieć jak się zwą? czy można ciąć i traktować jak wasze ze szkółek, są piękne dostałam je od dzieci na koniec roku szkolnego, ukorzeniłam i są, cud, robiłam to pierwszy raz w życiu?
pozdrawiam Hanię
u mnie tuscany juz rosnie :) nie moge sie jej doczekac!
nastepne zakupy pewnie na jesieni bo teraz wszystkie fundusze odkladam na psie przyzady fryzjerskie ;)
jak ja juz bym chciala wiosne :D
co macie posadzone w okolicy roz? zeby od dolu bylo ciekawie?
Zopafisa
04-02-2008, 12:03
No właśnie !!!
Co na ziemi ? trawa, kora, kamyczki, nic ??
Zosiu- przekompostowana kora 5 cm, jest optymalna :)
glilka - TUSCANY ?!?!??!....... :evil: :oops: :evil: :oops: :evil: :oops: , oj, Ty się doczekasz, przejadę przez pół Polski , jak jej nie dostanę od dr Choduna :lol:
Zopafisa
04-02-2008, 13:00
Dzięki Hanka :D
Taka z castoramy jest przekompostowana ?
Właśnie się dowiedziałam ze coś takiego istnieje :oops:
Pocieszcie mnie, że mimo mojego zupełnego braku doświadczenia ogrodniczego - uda mi się stworzyć ogród różany
Zosiu- przekompostowana kora 5 cm, jest optymalna :)
glilka - TUSCANY ?!?!??!....... :evil: :oops: :evil: :oops: :evil: :oops: , oj, Ty się doczekasz, przejadę przez pół Polski , jak jej nie dostanę od dr Choduna :lol:
tia... no rosnie obok Rose Mary angielskiej :D przeciez sie chwalilam na jesieni :oops:
u mnie kora, taka sama wszedzie, ale bym tam cos zielonego wrzucila? trzmieline? :roll: :(
albo barwinka, albo paprocie, ale przynajmniej 50 cm od pni róż. Bo popalisz płożące, sypiąc nawozy pod róże :)
Aaaa najlepszy skład pod róze ma nawóz do pomidowrów, duzo P i K, mało azotu. Przecież nam potrzebne są ładne kwiaty, a nie zaazotowane liście :D
ja myslalam o clematisie zeby sie na dole plozyl ale nie wiem czy nie zarosnie :D
[/quote]Aaaa najlepszy skład pod róze ma nawóz do pomidowrów, duzo P i K, mało azotu. Przecież nam potrzebne są ładne kwiaty, a nie zaazotowane liście[/quote]
Haniu, mozesz to rozwinąć? Co to za nawóz - można to kupić?
Przy okazji się pochwalę, ze dzis zaczęłam pierwsze wiosenne porzadki w ogrodzie. Wygrabiłam trochę starych liści i igieł sosnowych - ziemia w moich okolicach w ogóle nie jest zamarznięta. Już się nie mogę doczekać wiosny.
Niestety, przy okazji porzadków stwierdzilam też, że nasz nowy pies nie jest jednak ideałem (jak każdy mężczyzna...) - upodobał sobie właśnie 2 róże pnące do zakopywania pod nimi wyjatkowo cennych gnatów. Ech...
Evito, już tłumaczę:
Skład procentowy azofoski wynosi: NPK 13,6- 1,9- 16 + dodatki mikroelementów 2,7% magnezu, 0,18% miedzi, 0045% cynku, 0,27% manganu, 0045% boru,
NAWÓZ MINERALNY DO POMIDORÓW - NPK - 12,3 - 10 - 16 + 2,6 Ca
Róza lubi zrównoważone nawożenie. Obornik dostrarcza głownie azotu, nawozy sztuczne są zróznicowane i np. mieszanki zawierają także mikroelementy. Tak pokrótce:
Azot - daje ładne liście, potas wzmacnia łodygi i korzenie, a fosfor wpływa na kwitnienie. A więcej potasu jest w nawozie do pomidorów i jest on lepiej zbilansowany (dla róż) niż azofoska:).
Anglicy ( buczacki) polecają mączkę rogową, która czasami bywa w sklepach .
Tu można sobie poogladac składy róznych nawozów organicznych:
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodnictwo/Nawożenie/Nawozy
glilko, myślisz o bylinowym czy o pnącym ( lubi wapienną glebę)?
Dziękuję, Haniu. Ciągle się uczę.
khe khe nie wiem szczerze powiedziawszy :) takim mniej wymagajacym :)
tam wapienia nie ma :) a wolalabym w jeszcze jednym miejscu nie myslec :D
Zopafisa
05-02-2008, 12:32
Zamarzyła mi się sciana z Rosarium Uetersen.
Pytałam P. Choduna czy ma w ofercie i dziasiaj mi odpisał
"Mamy bardzo podobną do tej odmiany - róża pnąca różową"
Podpowiedzcie
Kupić taką w szkółce czy szukać Rosarium - tylko gdzie ?.
A może wiecie gdzie ją zdobędę ? - mogą być okolice Wrocławia
Zamarzyła mi się sciana z Rosarium Uetersen.
Pytałam P. Choduna czy ma w ofercie i dziasiaj mi odpisał
"Mamy bardzo podobną do tej odmiany - róża pnąca różową"
Podpowiedzcie
Kupić taką w szkółce czy szukać Rosarium - tylko gdzie ?.
A może wiecie gdzie ją zdobędę ? - mogą być okolice Wrocławia
u Hanki rosnie :lol:
Zopafisa
05-02-2008, 12:58
U Hanki widziałem.
Tylko jak ja ją przewiozę :o
No i do tego potrzebuję kilka sztuk :(
Hahahahhaaaa, ja Was Kochani ZAMORDUJĘ ze śmiechem :lol:
Swoje, te dolnośląskie i tę górską, kupiłam na allegro.
Bywają tam często i warto wpisać w wyszukiwarkę.
Cieplutko i wiosennie -h. :P
P.S.
Wystawia ją JOOANNA2007 , po 12,99zł/ szt.
A licencjonowaną ( wysyłkowo , za 15zł) ma P. Andrzej Ćwik i Synowie, ze szkółki róż - Chludowo k.Poznania
Mail:
[email protected] 0/602 606 451 = jak chcecie, dam ofertę na priva :)
dominikams
05-02-2008, 16:32
Zamarzyła mi się sciana z Rosarium Uetersen.
Pytałam P. Choduna czy ma w ofercie i dziasiaj mi odpisał
"Mamy bardzo podobną do tej odmiany - róża pnąca różową"
Podpowiedzcie
Kupić taką w szkółce czy szukać Rosarium - tylko gdzie ?.
A może wiecie gdzie ją zdobędę ? - mogą być okolice Wrocławia
u Hanki rosnie :lol:
To trzeba tak zrobić, żeby Hance ona obrzydła, chodzą słuchy, że te brzydsze do sąsiada wystawia :P :lol:
adamchodun
05-02-2008, 16:48
witajcie dziewczyny, sory, ze w wątku o różach, ale przy okazji może,któraś wie jak po polsku się zwie [i]Berberidopsis corallina[/b] 8) zobaczyłam to cudo w The English Garden february 2007 niestety nic w ząb nie przeczytam, tylko obglądne obrazki :oops: gdzie to kupić?? jak rośnie?? ratujcie????????? :cry:
jak pielęgnować róże wyhodowane z gałązek innych róż, cud nad cudami te gałązki na wiosnę wypuściły listki a w sezonie kwitły, skąd wiedzieć jak się zwą? czy można ciąć i traktować jak wasze ze szkółek, są piękne dostałam je od dzieci na koniec roku szkolnego, ukorzeniłam i są, cud, robiłam to pierwszy raz w życiu?
pozdrawiam Hanię
Dzień dobry,
Nie jestem dziewczyną, ale postaram się odpowiedzieć:
Berberidopsis corallina jest to zimozielony gatunek, pnącze do 5m. Krzew ten pochodzi z Ameryki Południowej (Chile) i wytrzymuje temperatury max. do -10 St. C. W Anglii można sadzić te krzewy tylko w miejscach osłoniętych od suchych wiatrów. U nas nie ma możliwości uprawy tego gatunku (nawet nie warto próbować). Liście ma zimozielone, kwiaty hermafrodyczne - pojawiają się w lipcu - wrześniu. Gatunek ten znosi gleby i piaszczyste, i gliniaste (ciężkie), wymaga odczynu obojętnego, lekko zasadowego. Gleba powinna być wilgotna. Może rosnąć w pełnym cieniu i półcieniu. Nasiona zbierane w Anglii nie kiełkują.
Rozmnażanie róż przez sadzonki pędowe jest oczywiście możliwe, ale moim zdaniem w naszych warunkach klimatycznych (niskie temperatury w zimie) można w ten sposób rozmnażać róże botaniczne, parkowe i niektóre okrywowe. Inne róże należy rozmnażać metodami tradycyjnymi tzn. okulizacja na dzikich (najczęściej mrozoodpornych) podkładkach. Tylko tak uzyskane krzewy mają szansę "przeżycia" mroźnych zim - takie się zdarzają w Polsce.
Serdecznie pozdrawiam,
Adam Chodun, Rosarium
Nie jestem dziewczyną, ale postaram się odpowiedzieć:
Serdecznie pozdrawiam,
Adam Chodun, RosariumOjej, witamy serdecznie :D Strasznie miło, że Pan do nas zawitał. Moje prawie wszystkie róże pochodza od Pana :D i odpukać, rosną zdrowo i ładnie. Mam pytanie jest szansa na Bobbiego Jamesa?choruję na nią i kompletnie nie wiem gdzie dostać :(
ja myslalam o clematisie zeby sie na dole plozyl ale nie wiem czy nie zarosnie :DJa mam podsadzone kocimiętką, bardzo ładnie wygląda. Tradycyjnie też lawenda ładnie sie komponuje. W jednym miejscu mam Clematis płożący też niezłe połaczenie
adamchodun
06-02-2008, 21:00
Nie jestem dziewczyną, ale postaram się odpowiedzieć:
Serdecznie pozdrawiam,
Adam Chodun, RosariumOjej, witamy serdecznie :D Strasznie miło, że Pan do nas zawitał. Moje prawie wszystkie róże pochodza od Pana :D i odpukać, rosną zdrowo i ładnie. Mam pytanie jest szansa na Bobbiego Jamesa?choruję na nią i kompletnie nie wiem gdzie dostać :(
Dobry wieczór,
Niestety, nie mamy odmiany 'Bobby James' - pnąca, o białych, pełnych kwiatach, nie powtarza kwitnienia. Proponowałbym posadzenie innej np. Rosa helenae 'Semiplena' - ma kolce, ale bardzo podobne kwiaty i też silnie wyrasta, nie powtarza kwitnienia.
Serdecznie pozdrawiam,
Adam Chodun, Rosarium
dominikams
07-02-2008, 11:15
Mam taki problem - przywiozłam wczoraj od mojej mamy Rosarium Utersen, w doniczce. Jest w kiepskim stanie. Zagłodzona (w ogóle nie nawożona) i chyba podsuszona, bo ziemia była sucha jak pieprz, a pączki jakby przyschnięte (chociaz kilka malutkich wydaje się ok). Jednak jak na nią patrzę, to większość pączków zmarniała, a te które są, są na cienkich pędach. Poza tym róża ma tylko 2 główne pędy, mało rozkrzewiona. Co mi radzicie? Ciachnąć ja jakoś zdecydowanie i liczyć że wypuści jakieś pąki z tych głównych pędów, czy zostawić jak jest? Zaraz postaram sie wrzucić jakieś zdjęcie.
dominikams
07-02-2008, 11:23
http://images32.fotosik.pl/134/06a0f6401cd02f60.jpg
Podlej porządnie, nie trzymaj w domu. Pod koniec lutego przesadz. zdecydowanie przytnij, to tak na moje oko laika;-)
Ja bym przyciąl pozostawiając pędy max 10 cm długości i podlał, nie nawozic teraz.
No i nie trzymałbym tej róży w mieszkaniu :P
..
dominikams
07-02-2008, 11:43
Dzięki, Kochani :D
Róża w domu tylko do zdjęcia, już jest z powrotem na tarasie :P Aha, podlałam ją już wczoraj, zaraz po przywiezieniu od mamy.
A jak przyjdą jeszcze mrozy to korzenie tej róży na tarasie nie przemarzną :wink: (okryłaś?).
Na tarasie będzie też bardziej wysychała a te sterczące dwa pędziki zaschną do reszty :( .
..
dominikams
07-02-2008, 13:31
W razie mrozów miałam zamiar przenieść do garażu. Ale nie wiem, czy ją tam od razu wstawić, bo jednak trochę cieplej tam jest, a róże dość szybko reagują na parę stopni więcej....
W garażu są okna oczywiście, no ale nie jest aż tak jasno, jak domu. Boję się, że jak się obudzi za wcześnie, to może być kłopot :roll:
może ustawię ją przy wejściu do domu, tam jest taki uskok, jest zacisznie, raczej nie wieje.
Moje, przysłane z gołym korzeniem są posadzone w doniczkach produkcyjnych i stają pod ciepłym murem, zakryte włókniną.
Pomimo przymrozków mają chłodno, lecz są chronione przez słońcem i wiatrem. Od czasu do czasu trochę je podlewam, ale nie odkrywam by nie pobudzić do puszczania pąka w dni słoneczne. I tyle :-)
a nie myślałas coby ją wkopac razem z doniczką do ziemi ? a góre okryć ?
a nie myślałas coby ją wkopac razem z doniczką do ziemi ? a góre okryć ?
To byłoby najwłaściwsze :)
a nie myślałas coby ją wkopac razem z doniczką do ziemi ? a góre okryć ?
Ewus, tyle samozaparcia, by dłutem rozkuwać zlodowaciałą ziemię, to nie mam :-)
Jak całkiem zejdzie śnieg i stopi się lód, to pewnie wkopię róże i ciemierniki.
Ale teraz? śnieg pada...
Witam serdecznie. Dopiero teraz przeczytałam wasze posty i zobaczyłam piękne zdjęcia róż w waszych ogródkach.
Ja róże uwielbiam , mam parę ładnych
Tu moja piękna Paul Scarlet Climber, kwitnie raz, ale obficie no i długo, ze 2 miesiące :)
Lia, toż to OKAZ NA POKAZ :P
Gratulacje serdeczne !
Lia, toż to OKAZ NA POKAZ :P
Gratulacje serdeczne !Cudna. A ja dzisiaj zakupiłam pergole do róż i zrobilam wiosennne zamówienie u p Chaduna :P Nie moge się doczekać;-)
Dzięki wielkie, miło mi.
Kupiałm już nowe krzaki róż... Przypadek, byłam w Tesco i zobaczyłam te kartony...No nie mogłam się powstrzymać, kupiłam kilka sztuk- dorodne , nie przesuszone, z doświadczenia wiem, że ma być 4-5 pędów z widocznymi już oczkami. Teraz już je kąpie w wiaderku... Jutro u mnie wiosna i sadzenie.
Pozwolę sobie na większe zdjęcie mojej róży.
http://i044.radikal.ru/0802/93/8dd126229c23.jpg
I jeszcze - taka maleńka na razie Golden Rose( dokładnej nazwy nie pamiętam, jakoś tak)
http://b.foto.radikal.ru/0609/96ff7f2f8e08.jpg
adamchodun
29-02-2008, 19:55
Dzięki wielkie, miło mi.
Kupiałm już nowe krzaki róż... Przypadek, byłam w Tesco i zobaczyłam te kartony...No nie mogłam się powstrzymać, kupiłam kilka sztuk- dorodne , nie przesuszone, z doświadczenia wiem, że ma być 4-5 pędów z widocznymi już oczkami. Teraz już je kąpie w wiaderku... Jutro u mnie wiosna i sadzenie.
Pozwolę sobie na większe zdjęcie mojej róży.
http://i044.radikal.ru/0802/93/8dd126229c23.jpg
I jeszcze - taka maleńka na razie Golden Rose( dokładnej nazwy nie pamiętam, jakoś tak)
http://b.foto.radikal.ru/0609/96ff7f2f8e08.jpg
Róża na zdjęciu drugim - nazwana przez Panią Golden Rose to 'Graham Thomas'[ - róża angielska.... Prawdopodobnie miała inną nazwę.
Pozdrawiam serdecznie,
[Róża na zdjęciu drugim - nazwana przez Panią Golden Rose to 'Graham Thomas'[ - róża angielska.... Prawdopodobnie miała inną nazwę.
Pozdrawiam serdecznie,Naprawdę i ktoś sprzedawał róże Austina w markecie?na dodatek pod jakąś inna nazwa?Chodzi o opłate licencyjna?
Przy okazji ja uwielbiam swojego Grahama, niekłopotliwa, piękna róża. Bezgraniczną miłoscia kocham też Derby Abrahama, to dopiero cudo :P
[quote="hanka55"]Nasyćmy oczęta tysiącami róż :
http://www.photomazza.com/spip/article.php3?id_article=111
a takie, mocno pachnące odmiany zamówiłam w rosarium. com.pl u P. dr Choduna :-)
R. rugosa 'Blanc Double de Coubert'
Rosa alba Maxima
Cardinal de Richelieu
Jacques Cartier
http://www.hodnik.com/catalog/images/ROSA%20JACQUES%20CARTIER.JPG
www.hodnik.com
Thérese Bougnet
Mme Plantier
Rose du Roi
Alchymist
Tuscany
Tuscany mam właśnie od Pana Choduna, ładna, dobrze rosnie. Rosa alba Maxima też fajna, posadziłam ją obok białych traw.Terese zamówiłam teraz 3 sztuki i chcę zrobić rabatę przed domem. Zastanawiam się co do niej dodać?A, Alchymist Ci nie usrósł, od naszego słynnego oaszusta allegrowego?Mój o dziwo dał radę, silnie rosnie
Eche, eche...
Alchymist od oszusta odżył i ma nawet 3 wiotkie pędy.
Za 2 lata nadrobi to, co powienien mieć na starcie :cry:
I życzę oszustowi, żeby mu za życia robaki ustami wychodziły! :evil:
A, ja zamówiłam u Pana Choduna
Albertine’
New Dawn
Louise Order
Abraham Derby
Maidens Blush
Teresa Bugnet
Szczególnie polecam Louise Order, cudna i jak szybko rosnie, szok;-)Pan Adam też ją polecał z tego co pamietam
Gosia, a pożyczysz mi z 5 m2 gruntu?
Bo ja już DOPRAWDY NIE MAM GDZIE sadzić !
:lol: :lol: :lol:
Eche, eche...
Alchymist od oszusta odżył i ma nawet 3 wiotkie pędy.
Za 2 lata nadrobi to, co powienien mieć na starcie :cry:
I życzę oszustowi, żeby mu za życia robaki ustami wychodziły! :evil:A, pamietasz nasze cudo fioletowe;-)Twoje marzenie?wyrosło podobne?Bo u mnie, niechgo ogniami piekielnymi przypajają na 10 róż tylko Alchemist dał radę. NIe kupuje juz różna allegro.
Przy okazji potrzebuje namiary/podpowiedzi na silnie rosnące, odporne różę pnące. Mam 4m pergoli do obsadzenia :D
Gosia, a pożyczysz mi z 5 m2 gruntu?
Bo ja już DOPRAWDY NIE MAM GDZIE sadzić !
:lol: :lol: :lol:Ja 2700m2 i likwiduje trawniki powoli, akładzione były z rolki, niezle, co :lol:
Eche, eche...
Alchymist od oszusta odżył i ma nawet 3 wiotkie pędy.
Za 2 lata nadrobi to, co powienien mieć na starcie :cry:
I życzę oszustowi, żeby mu za życia robaki ustami wychodziły! :evil:quote]="Gosia@]A, pamietasz nasze cudo fioletowe;-)Twoje marzenie?wyrosło podobne?Bo u mnie, niechgo ogniami piekielnymi przypajają na 10 róż tylko Alchemist dał radę. NIe kupuje juz na żadnym allegro.
[
Przy okazji potrzebuje namiary/podpowiedzi na silnie rosnące, odporne różę pnące. Mam 4m pergoli do obsadzenia :D[/quote]
Gosiek, odbierz @ - przesłałam Ci ofery od licencjonowanych producentów :D
A ja już nie mam skąd ujmować trawnika. W przejściach ma tylko 60 cm :-?
Niedługo i kosiarkę sprzedam, bo wystarczą nożyczki do golenia tych trawiastych szczątków, hiihhihiii
Gosiek, odbierz @ - przesłałam Ci ofery od licencjonowanych producentów :D
A ja już nie mam skąd ujmować trawnika. W przejściach ma tylko 60 cm :-?
Niedługo i kosiarkę sprzedam, bo wystarczą nożyczki do golenia tych trawiastych szczątków, hiihhihiiiDzięki piękne. Od Pana Adama mam aktualną. A, jakie Ty jeszcze zamówiłaś?Muszę CI powiedzieć, żę mnie wielkokwiatowe najmniej "kręcą" :D Mam tylko Chopina z nich
widzisz powyżej co zamówiłam - 9szt, a miejsce sensowne mam na 1-2 szt.
I jeszcze 4 New Dawn'y wsadzone do donic, które GDZIEŚ trzeba posadzić!
Wielkokwiatowe wymagaja przestrzeni, a tej mam, jak na lekarstwo, więc prawie wyłacznie - pienne, by tworzyły zasłonę od ulicy ale i dawały walor ozdobny. Coz ja tu moge mieć na 60m grządek ?
Pod W-wiem jest ok. 400 róż, i ok. 300 odmian, ale ja mam teraz tu, stałe miejsce " spoczynku" :D i niewiele pomysłów z Dolnego Śląska mogę tu przenieść.
To co niezawodne z pnących - New Dawn, Westerland, Rosarium Uetersen, Parade, Fracois Jouranville, Sympathie, damascenki i powolutku rosnąca "Veilchnblau" - w cudzysłów , bo jeszcze nie kwitła i nie wiem czym się okaże być :D
widzisz powyżej co zamówiłam - 9szt, a miejsce sensowne mam na 1-2 szt.
I jeszcze 4 New Dawn'y wsadzone do donic, które GDZIEŚ trzeba posadzić!
Wielkokwiatowe wymagaja przestrzeni, a tej mam, jak na lekarstwo, więc prawie wyłacznie - pienne, by tworzyły zasłonę od ulicy ale i dawały walor ozdobny. Coz ja tu moge mieć na 60m grządek ?
Pod W-wiem jest ok. 400 róż, i ok. 300 odmian, ale ja mam teraz tu, stałe miejsce " spoczynku" :D i niewiele pomysłów z Dolnego Śląska mogę tu przenieść.
To co niezawodne z pnących - New Dawn, Westerland, Rosarium Uetersen, Parade, Fracois Jouranville, Sympathie, damascenki i powolutku rosnąca "Veilchnblau" - w cudzysłów , bo jeszcze nie kwitła i nie wiem czym się okaże być :DUetersen mam 7 sztuk;-)New Dawn 5 i domówiłam jedna, WEsterland jest żólta?Ja poszukuje różowe i to najlepiej pastelowo-różowe.
Swego czasu zapragnełam Zephirine Drouhin i okazała sie porazką. Wszystkie choroby świata się jej imały :( Kolor też mnie sie nie spodobał, taki żarówiasty.
Teraz choruję na Bobbiego Jamesa, ale w Polandzie, nie do zdobycia :(
Popatrz tu, może Cię natchnie, Gosiu:
http://www.rogersroses.com/gallery/default~gid~6.asp
Westerland jest tricoloowa - żółć, czewień, pomarańcz i kwitnienie ciągłe do zimy,
a z różowych niezawodna jest także Parade,Coral Dawn, ulepszona Super Dorothy, Constance Spry, Morning Jewel, Harlekin ( w stylu Nostalgie amarant z bielą), itp. :D
Popatrz tu, może Cię natchnie, Gosiu:
http://www.rogersroses.com/gallery/default~gid~6.asp
Westerland jest tricoloowa - żółć, czewień, pomarańcz i kwitnienie ciągłe do zimy,
a z różowych niezawodna jest także Parade, ulepszona Super Dorothy, Morning Jewel, Harlekin ( w stylu Nostalgie amarant z bielą) :DEeee, powiedz, żę zrobiłaś to specjalnie :lol: :lol: :lol: teraz siedzę i obgryzam paznokcie z zazdrości, żę takie cuda ludzie mają.
P.S Robisz jakis oprysk na małe, obleśne zielone gąsienice, ?Ja nie mam siły ręcznie już wybierac. A parszywce, na bank znowu do mnie przylezą :evil:
Dzięki, teraz wiem, jak moja żółta róża się nazywa ( mam takich 5 szt). Faktycznie, na etykiecie od ogrodnika miałam inną nazwę.
kupilam w markecie roze z korzeniami w woreczku - dobrze jej bedzie w wielkiej donicy postawionej na cieplym parapecie (do ziemi przeprowadzka w kwietniu?) - roza ma juz listeczki malutkie (znaczy w sklepie juz miala) i jest cala czyms wysmarowana wyglada jak przezroczysty wosk ze swiecy - cale galazki i te listki :roll: nazywa sie pink showers (???)
kupilam w markecie roze z korzeniami w woreczku - dobrze jej bedzie w wielkiej donicy postawionej na cieplym parapecie (do ziemi przeprowadzka w kwietniu?) - roza ma juz listeczki malutkie (znaczy w sklepie juz miala) i jest cala czyms wysmarowana wyglada jak przezroczysty wosk ze swiecy - cale galazki i te listki :roll: nazywa sie pink showers (???)Obawiam się, że nie dobrze. W kwietniu przyjda przymrozki i ją zamrożą na śmierć. IMO< powinnas ją zadołować, albo przyciąć mocno i posadzić już docelowo.
Do ogrodu i przykryj gałązkami- jest rozhartowana, skoro wypuściła liście.
A jesli ma być w donicy ok. 20-50l, to zasadź ją tam, ale wstaw do chłodnego, jasnego pomieszczenia - NIGDY na podgrzewany parapet! ( to jak niemowlak w kuchence!)
kupilam w markecie roze z korzeniami w woreczku - dobrze jej bedzie w wielkiej donicy postawionej na cieplym parapecie (do ziemi przeprowadzka w kwietniu?) - roza ma juz listeczki malutkie (znaczy w sklepie juz miala) i jest cala czyms wysmarowana wyglada jak przezroczysty wosk ze swiecy - cale galazki i te listki :roll: nazywa sie pink showers (???)
Ja też w markecie kupiłam, mam nadzieje, że będą super!9Tesco)" Red beauty" ,i "Ardienta"( ostatnia-różowa). Próbować można, bo wyglądają te róze bardzo zdrowo. Przypuszczam, że w kwietniu będzie już przebrane stoisko i uschnięte "okazy". Teraz lub wcale!
Wosku nie usuwaj, dobrze zabezpiecza nowe roślinki. Tylko nie zapomnij kopczyk zrobić, i tyle.
chopinetka
05-03-2008, 22:54
Witam
A ja mam w swoim ogrodzie piękną pnącą róże ale nie wiem co to za jedna dodam, że pięknie pachnie i jest odporna na mrozy najwyżej do -7 na szczęscie od korzenia odrasta.Może wiecie co to za róża.
http://foto.m.onet.pl/_m/04988a450eb3c5c6158e6199c2e28e75,14,19,0.jpg
http://foto.m.onet.pl/_m/d0848600a6d673a8577913b04128ca64,14,19,0.jpg
pozdrawiam
chopinetka
05-03-2008, 23:11
Aaa zapomniałam napisać, że jak ją poważnie przymrozi to kwiatów ma niewiele, raczej ubogie kwitnienie. Ale ostanie zimy były dosyć łagodne i moja róża wprawiała wszystkich w zachwyt :D
pozdrawiam
Hmmm, ja nie mam pojęcia.
W 4 różanych encyklopediach, mam tylko rośliny o dużej odporności mrozowej, dostosowane do klimatu umiarkowanego.
A Twoja, chopinetko, wygląda na jakąś orientalną =ciepłolubną =może szklarniową?, piękność.
( odmiany ogrodowe są inne niz szklarniowe - róznią się minn. właśnie odpornością mrozową, sztywnością prostej łodygi - ich przeznaczeniem jest wazon)
Więc nawet nie spróbuję zgadywać :lol:
Hanka, przyszły pocztą róże, a u nas epidemia, nie zwlokę się z łóżka raczej - jak je przechować najlepiej kilka dni?
Jak dzień - dwa , to mozna je spokojnie namoczyć w wiadrze z wodą, przed docelowym sadzeniem, żeby tkanki dobrze się nawodniły.
Jeśli dłużej będziecie chorować, to niestety, zostają tylko dwie opcje:
- do lodówki na 0/+2C z zabezpieczonym korzeniem, tak jak miały w chłodni
- do ogrodniczego po ziemię i wsadź do donic i na dwór, pod osłonę/ ciepłą ścianę, na balkon pod luźny karton
Zdrowiejcie, zdrowiejcie szybciutko, bo idzie ocieplenie :P
Jak dzień - dwa , to mozna je spokojnie namoczyć w wiadrze z wodą, przed docelowym sadzeniem, żeby tkanki dobrze się nawodniły.
Jeśli dłużej będziecie chorować, to niestety, zostają tylko dwie opcje:
- do lodówki na 0/+2C z zabezpieczonym korzeniem, tak jak miały w chłodni
- do ogrodniczego po ziemię i wsadź do donic i na dwór, pod osłonę/ ciepłą ścianę, na balkon pod luźny karton
Zdrowiejcie, zdrowiejcie szybciutko, bo idzie ocieplenie :P
Dzięki :D na razie stoją w wodzie w garażu, moze do niedzieli się pozbieram, ubiore cieplutko i wyjdę do ogrodu.
Aguś, pamiętaj, że korzenie też " mają płuca" i muszą pobierać tlen.
Ja za długo postoja w wodzie - uduszą się, albo zaczną gnić.
48h godzin to max czasu na to, by przesuszone krzewy doszły do siebie.
Przykro mi, że jesteś chora, ale nie mam jak Ci pomóc... :cry:
Nie bardzo mam kogo wysłać żeby je posadził... Mój mąż to duże prawdopodobieństwo, że będą korzeniami do góry :D
Jak mają stać 4-5 dni w wodzie, to nawet lepiej, by Xiążę Małżonek zakopał je całe w ogrodzie/ zadołował. Niech tylko zostawi 5 cm patyczków górnych ( to te zielone), by wiadomo było GDZIE je wsadził na pół leżąco.
2 chopinetka
Piękna róża. Lubię żołte, słoneczne!
chopinetka
07-03-2008, 21:28
2 chopinetka
Piękna róża. Lubię żołte, słoneczne!
Ja też lubię żółty kolor - tak jak napisałaś słoneczny a słońce to życie :D
A wiecie że są ludzie którzy słyszą kolorami? Ja "słyszę" tylko niektóre kolory i m.in. jest to żółty - to tonacja E-dur w której obowiązują 4 krzyżyki. Nie wiem jak wam to wytłumaczyć :roll: ale właśnie ta tonacja jest wyjątkowo radosna i jasna w brzmieniu
pozdrawiam
Słonko, jak to melodyjne zabrzmiało ! :P
Cmoooook tęczowy!
Dostawca szkółka z Kijan kilka km od Lublina.
http://images23.fotosik.pl/171/052cdf93290a4546.jpg (www.fotosik.pl)
CZEŚĆ
:D Ja tu zupełnie świeżutka,tak sobie zaglądam .Straśnie mi się podoba ta gadanina,więc nieśmiało isę podłączam .Też od dawna ....od 3-ech 4ech porażona wirusem ogrodozy vel głębokie stadium różozy przewlekłej ...
podaję fajnego linka dla pasjonatów http://www.helpmefind.com/rose/roses.php (nazwa róży musi być poprawna ) dużo wiadomości ,super fotki a jak już ktoś go podał to ...sorki.
Mam pytanie .Czy ściółkowanie na wiosnę róż obornikiem wystarczy :roll: czy dodać im jeszcze jakiegoś potasu czy co? A jak potasem lub czym innym to czym dokłdnie ? Dotychczas nawoziłam nawozem do róż poprostu.
Pozdrawiam wszystkich wiosennie :D .Wdzięcznam będę za odpowiedź bardzo.
Przekompostowany obornik, to dla róż ambrozja.
Są zdrowe, świetnie kwitna i doskonale pachną!
A rozkładający się obornik ( płytko przykryty ziemią) tworzy próchnicę i zasila mikroorganizmy glebowe.
To co zostanie po rozłożeniu na rabate, spokojnie można umieścić na kompostwoniku ( przyspieszy rozkład materii) lub zalac woda w beczce i będzie gnojowiczka do podlewania innych roślin :D
Dziekuję Ci Haneczko :D , co za tą spidową odpowiedź .Kochana jesteś.
Czytam wstecz i śmieję się ... oglądam kwitnące www-stronki i cieszę że świrów nie brak, no tych pozytywnych oczywista. Pozdrawiam wszyskie babki i nie tylko ..
''odbiornik'' mam przekompostowany na dodatek kopczykowałam kompostem ,więc chyba będzie ok.? A gnojowicę też zrobiłam i korzystam ale ona też ma tam chyba ze 2 latka albo dłużej mało jej ubywa bo jest bardzo kondens .Ciek we czy taka gnojowiczka ma jakąś datę ważności ? A może zrobić nową ?Im dalej w las tym ciemniej...
DOBRANOC DZIĘKI
Lidka i Janusz
10-03-2008, 06:41
Nie mam wyjścia muszę ten kilometrowy wątek przeczytać. :wink: W sobotę dostałam róże, oczywiście w korzeniu :D , Teraz gdzie je posadzić. Czy róże o różnych barwach mozna sadzić obok siebie?
moje od soboty odkopane :) maja piekne zielone liscie!!! geowloknina lezy pod reka w garazu na wszelki wypadek :wink: z nadzieja ze zima juz nie wroci!!!
Czy róże o różnych barwach mozna sadzić obok siebie?
Można robić różane kompozycje monochromatyczne i tęczowe - dowolność pełna :D
Byle zachować odległość między krzakami min.50 cm, bo jest to potrzebne do swobodnego rozrostu i pielęgnacji gleby.
I oby Wam pieknie kwitło juz za 3 miesiące. :P
Pamiętajcie o fotkach, jako dokumentacji - to tworzy historię ogrodu.
:evil: :evil: :evil:
wracajac do dokumentacji - kupilam sobie krokusiki :evil: Cream Beauty - czekalam az zakwitnia i w sobote postanowilam zrobic w sloncu zdjecie, poszlam po aparat a moje dziecko zerwalo wszystkie kwiatki :evil: :evil: :evil: tlumaczac ze ksiezniczce sa niezbedne :roll: :wink:
Liluś - hahahahhaaa, a ja słyszałam, że to pieski obrywają kwiatki... :lol:
annanko - to stworzyłaś im wręcz wzorcowe warunki :P
a gnojowica po ulotnieniu się amoniaków, to cud-miód odżywka do rozcieńczania ok. 1 ;10 z wodą do podlewania lub przyspieszacz kompostowania. I tylko pamiętajcie, by nie dodawać juz Azofoski pod róże, bo nadmiar aztou sprzyja chorobom grzybicznym !
eee koty zjadaja cebulki :D
pieski obgryzaja jalowce plozace ;) i przerabiaja trawnik w pole golfowe, nawozac przy okazji :D
To nic w porównaniu z wrednymi nornicami w moim ogrodzie :evil: .Metody humanitarne nie pomagają, jeno katowskie.Zeżarłby wszystko a chętnie korzenie róż.Dlatego niektóre sadzę szczególnie te parkowe Fantin Latour ,Fritz Nobis ...od Kordesa posadziłam w bordiurach .Potwory jak już wlezą to dostają klaustrofobii ,zresztą łatwo je stamtąd wykurzyć .Trawa nie wrasta a przy okazjii można dobrze podlać -tam gdzie mieszkam zawsze jest sucho ,slonecznie i wietrznie.No cóż najpiękniej to nie wygląda... te kolory plastiku ,ale poczekam az korzenie się tak rozrosną że żadna meganornica lubo karczownik ich nie staranuje ,no a potem usunę bordiurki i będzie git.To samo zrobiłam z moimi zdobycznymi ramblerami Paul's himalays musk i Bobby James ,które posadziłam przy starych odziedziczonych jabłonkach .
:lol: Hanko wyobraż sobie ze pierwszą różą którą kupilam oczywiście od bazarkowego dziadka(też przez to przechodziłam) to właśnie Veilchelblau byłam wielce zdziwiona bo na opakowaniu była mainzer fastnacht czy coś takiego ale w efekcie ucieszyłam sie rośnie też przy drzewku ale bardziej w cieniu. Niezbadane są losy róż w naszym kraju :o .
Haneczko wspominałaś o nawozie do pomidorów ,dobry jest?
A na koniec galeria frau kristine może ktoś zna? http://www.rosenfoto.de/LiRosenfotoFSY.html
Pa
Odpowiem słowami dr Choduna z rosarium.com.pl, publikowanymi za jego zgoda i wiedzą - czyli zbiorem przykazań:
Moim zdaniem ważniejsza jest wcześniejsza profilaktyka:
- wygrabianie starych liści - zarodniki chorób grzybowych zimują na "starych" liściach,
- podlewanie róż od "dołu" większymi dawkami wody, ale rzadziej
- podlewanie róż po liściach sprzyja rozwojowi chorób.
- Stosować nawozy wieloskładnikowe, o optymalnym dla róż składzie - przenawożenie np. azotem sprzyja rozwojowi chorób grzybowych,
- optymalny dla róż jest stosunek N : P : K - 2:1:3.
- Należy sadzić róże na optymalnym stanowisku - w miejscu przewiewnym, gdzie szybko następuje "wysychanie" liści.
- Należy także pamiętać o sadzeniu odpornych na grzyby gatunków i odmian róż.
- W ogrodach, moim zdaniem, nie należy stosować chemicznych środków ochrony roślin.
P.S.
A nawóz do pomidorów ma dużo potasu, a mniej azotu :D
co myslicie o Morgengruss pnacej z rosarium :lol: :lol: :lol:
:D Jaaa :o full romantic ona jest!!! Ta Morgengruss
:D Pozdrawiam i dziękuję Hance za info ."O nieoceniona " !!! :D
dominikams
12-03-2008, 17:21
Dziś doszły moje New Dawny - poprosiłam p. Bogdana, żeby się wstrzymał z wysyłką do teraz.
Ale mam takie pytanie - zostały oczywiście mocno przycięte, ale mało pąków mają. jakieś pojedyńcze. Czy wybiją jakieś śpiące pąki co to teraz ich nie widać? :roll:
Jasne, że wybiją śpiące pąki. Róże jeszcze śpią, one nie zwnowiły wegetacji, dopiero gry gleba ogrzeje się do ok. +10C to zacznął bujać :D
NIE DAJCIE SIĘ OSZUKAĆ - NIE MA NIEBIESKICH RÓŻ, ANI CZARNYCH.
SA TYLKO CZARNE CHARAKTERY I NIEBIESKIE PTAKI.
"KRÓLOWA KTOJEGO OGRODU RÓŻA NIEBIESKA PNĄCA !!"
"RÓŻA CZARNA PNĄCA UNIKAT DLA OGRODU NOWOŚĆ !!"
http://www.allegro.pl/item321377098_krolowa_ktojego_ogrodu_roza_niebiesk a_pnaca_.html
http://www.allegro.pl/item321377114_roza_czarna_pnaca_unikat_dla_ogrodu_ nowosc_.html
Najgorsze jest to, że allegro toleruje takie....
:o i jeszcze te kaszaniaste foty ,ściemka... :D Ostatnio przewinęła mi się przez oko wnecie naprawdę ciemna karminowo -czerwona Guinee szkoda,że trudna do zdobycia ...niesą dzę żeby taką mieli na allegro ...ale nigdy nie wiadomo .Ja coś do allegro nie mam zaufania .Chyba nawet wole bazarek bo przynajmniej widac co kwitnie ... :D
http://www.nurserysite.com/clubs/peninsular/jpg/guinee.jpg
NIE DAJCIE SIĘ OSZUKAĆ - NIE MA NIEBIESKICH RÓŻ, ANI CZARNYCH.
SA TYLKO CZARNE CHARAKTERY I NIEBIESKIE PTAKI.
"KRÓLOWA KTOJEGO OGRODU RÓŻA NIEBIESKA PNĄCA !!"
"RÓŻA CZARNA PNĄCA UNIKAT DLA OGRODU NOWOŚĆ !!"
http://www.allegro.pl/item321377098_krolowa_ktojego_ogrodu_roza_niebiesk a_pnaca_.html
http://www.allegro.pl/item321377114_roza_czarna_pnaca_unikat_dla_ogrodu_ nowosc_.html
Najgorsze jest to, że allegro toleruje takie....
moze to sztuczne, z tworzywa jakiegos ;)
Hehehehee,
w innej aukcji, dot. " czarnej róży ", zadałam pytanie :
" Jaka to odmiana?"
Odpowiedź sprzedawcy brzmiała:
" Nie posługujemy się nazwami odmianowymi"
Hehehehee,
w innej aukcji, dot. " czarnej róży ", zadałam pytanie :
" Jaka to odmiana?" ......... -> -> -> SIMPLY RED PRZYPUSZCZAM
Odpowiedź sprzedawcy brzmiała:
" Nie posługujemy się nazwami odmianowymi" :wink: :wink: :wink:
A teraz, grande entre, czyli paczka od dr Choduna z rosarium.com.pl :
http://images33.fotosik.pl/178/a61a06fca98d6a7am.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a61a06fca98d6a7a.html) http://images30.fotosik.pl/176/370ae92534185a6cm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/370ae92534185a6c.html) http://images24.fotosik.pl/176/4ba2f34d2f53831bm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4ba2f34d2f53831b.html) http://images27.fotosik.pl/175/25a316f0d3186769m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/25a316f0d3186769.html)
Po krótce:
- dobrze rozbudowane korony i system korzeniowy
- wyrażne, duże pąki liściowe i brak zamierających pędów
- czytelne etykiety na każdej róży
- przesyłka kurierska choć teroretycznie szybka, to pod górę jechała aż 4 dni!
- zabezpieczenie folią pomogło różom znieść podróż w lekko wilgotnym mikroklimacie, a rozszczelnienia zapobiegły zaparzeniom
- gratisy w II klasie :D
Wnioski - róże unikatowe, historyczne, odporne jak...stulecia , które minęły,
za cenę dużo niższą, niż allegrowe " angielskie bez nazwy", dobrze opisane, zabezpieczone.
Jestem zadowolona, że ażżżżżżżżżżżżż podskakuję z radości. :P :P :P
Zamówiłam praprzodków róż angielskich, czyli pełnokwiatowe, pachnące, mrozoodporne odmiany:
R. rugosa ‘Blanc Double de Coubert’
Rosa alba Maxima
Cardinal de Richelieu
Jacques Cartier
Thérese Bougnet ( niesamowite, czerwone pędy)
Mme Plantier
Rose du Roi
Tuscany
Alchymist
+
i jeszcze inne, których nie zapisałam, a są już namoczone w wiadrze na 24h.
to zes zaszalala!!! az zazdroszcze :D
ach ...te stulistne ,damasceńskie ...aż się rozmarzyłam :P Hanko narobiłaś apetytu :P .Mam już chyba ze 40 róż a itak jeszcze bym coś upchnęła.Ale piękne panChodun wysłał ,ja zamawiałam u niego rok temu Alchemist ,Rose de resht ,Jaquesa Cartiera i takie tam ...Za każdym razem piękne sadzonki -takie basy wypasione .
(dla zainteresowanych kupnem Rosarium Uetersen kole Wrocławia to widuję je regularnie w szkółce przy ogrodzie botanicznym na wiosnę rok temu kupiłam dorodne 3szt.Na jesieni też były wraz z innymi odmianami np.Louis Odier wielkokwiatowych też był dostatek o...i Westerland też była
N a tę wiosnę też obiecywali ale niestety nie mogłam tego sprawdzić bo odleżałam swoje zapalenie pluc a teraz moje dziecka też chore :cry: :cry: :cry: więc nawet sobie nie pokopię w ogrojcu.Srawdzajcie też regularnie OBI widziajam tam latem Kordesy kontenerowe bardzo się zdziwiłam :o
:lol: :lol: :lol: glilko chyba zajmę się produkcją plastikowych w kolorze np.czekolady wystawieę za 17 zyla na allegro :D :D :D a nóż łosie nsię znajdą
dominikams
14-03-2008, 17:13
No, zaszalała na całego! :D A ja może na jesieni kupię dopiero.... Teraz już od cholery doniczek różnej maści mi się wala po domu, nie mam gdzie już tego trzymać....
A docelowo na razie nie mogę sadzić :cry:
oj szczęśliwa Hanko jesteś,możesz już sadzic te śliczności.Moje róże przyjdą dopiero we wtorek no już normalnie nie mogę się doczekac! :-?
dziewczyny - ja się cieszę STRASZNIE :P :P :P
I gdyby nie konieczność moczenia, to już bym latała ze sztychówką i sadziła - oczywiście wszystko najlepiej z przodu, bo zapach....ech.
Ambrozja :D.
annko - szkólka P. Kulasa Przy Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu - to połowa moich nasadzeń pod W-wiem. Kochani, przesympatyczni ludzie z obsługi i możliwość negocjacji cen dla stałych klientów.A to Ty miałaś szczęscie, że poznałaś P. Choduna już w zeszłym roku.
Ja zaczęłam kupować u producentów, dopiero po porażkach na allegro, gdy dotawałam rzęchy różopodobne, za kilknascie złotych od handlarzy" nieżywym towarem".
A w rosarium.com.pl - szlachetne róże taniej, niż na allegro"angielskopochodne"
Że jakości nawet nie będę porównywała, bo obraziłabym P. dr Choduna.
Obi na Węźle Bielańskim, to świetna Kierowniczka Działu Ogród, której naprawdę zależy na zdaniu i zadowoleniu klientów. I tam też, zobaczyłam pierwsze róże Poulsena i róże Austina - oczywiście z licencją !
Anulko, a czekoladowa róża? JESTEŚ GENIALNA!
Faktycznie, TAKIEJ jeszcze nia ma na allegro :lol: :lol: :lol:
Domiś - do doniczek i zasadź w kącie ogrodu z doniczkami. Jesienią, albo wiosną następnego roku, wsadzisz już piękne krzewy na docelowa rabatkę :D
Raju, jak ja się bardzo cieszę ... :P
już sie moczą ..jutro je posadzę ...co do kolorów ...hmmm.....jestem wielce ciekawa :roll:
zastanawia mnie ,że róze są opisane tylko jako róża : czerwona ,łososiowa ,zielono-różowa ....a nie ma tych nazw ze strony allegro :-?
Ewuś, a co Ci wyrosło z tych róż od fusionart, czyli A.W z allegro?
annko - szkólka P. Kulasa Przy Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu - to połowa moich nasadzeń pod W-wiem. Kochani, przesympatyczni ludzie z obsługi i możliwość negocjacji cen dla stałych klientów.A to Ty miałaś szc
zęscie, że poznałaś P. Choduna już w zeszłym roku.
:D :D :D
odpadam ,calą nocke walczyłam z gorączką mojgo dziecka :cry: :evil: :cry: czy u Was tez taka zaraza ,bo tutaj to co drugi zadżumiony....
:D :D :D Haneczko- stronkę p. Choduna to ja zwęszyła już jakieś 3 latka temu wstecz przez ZSP- jeszcze wtedy był całkiem "niedetaliczny i niewysyłkowy" .Niestety nie mogłam wtedy pozwolić na podróż a mąż nie dałsię zdusić.Ale znalazłam Kordesów w necie no i jakoś poleciało .Zakupilam elektronicznie.Nie żebym była strasznie bogata ale poprostu nie było nowych butów a były róże ...Zaczęło się od Eden Rose której nie mogłam w Polszczy znaleźć (a tak przy okazji czy ktoś z Was ją ma?)Jest naprawdę piękna w realu niestety nie mogę pochwalić się rozmiarami bo 2razy ją przesadzałam ,więc przycinałam .Kaprysna jeśli chodzi o miejsce nie lubi gdy za gorąco lub za ciemno ,nie mogę znaleźć dokumentacji -będę robić fotki jak będzie kwitło.
:) Hanko masz rację botanik jest niezawodny ,OBI tez ale to na Bielanach.
Życzę zdrówka wsztstkim kobitos . :lol: Obyśmy boso nie chodziły... :lol:
aaaaaaaaaaaa jest czekoladowa roza, Margo Cosner sie zwie - taka kawa z mlekiem po mojemu... :d a w butach juz 3 rok tuptam, za to po wsi wiec nie wstyd ;) za to ogrodek jest, chociaz podstawy :D
[quote="glilka"]aaaaaaaaaaaa jest czekoladowa roza, Margo Cosner sie zwie - taka kawa z mlekiem po mojemu... :d a w butach juz 3 rok tuptam, za to po wsi wiec nie wstyd ;) za to ogrodek jest, chociaz podstawy :D[/quote
:oops: :oops: yyyyy to ja o takiej nie słyszała ,a to pnąca jest? coś nie mogę w necie znaleźć .Kiedyś tam natknełam się na Cymbeline czy jakoś tak ma podobno odcień od różu do brązu .Ale coś na moje oko to różowiasta jest .
:lol: :lol: :lol: A tu umnie na wsi to strojo sie tubylcy i na moje trepy stare patrzą, a jak... i dziwio jeszcze że każę na podwórko gnoju sobie nawieźć.Zaprawdę nie mam tu bratniej duszy chyba że ze staszymi paniami o ogródku pogadam ale mlodsze to tu do sklepu nawet szpilkach chadzają .Jeszcze tu u nas sielsko, za oknami krowy się pasą... ale nie na długo Wrocław już napłwa...
:D :D :D Haniu czy zdążyłaś wkopałaś już swoje cudeńka .Ja już mam tak wyrobione mięśnie odpowiadające za kopanie dolków że hej, i pomyśleć że kiedys nie mogłam wykopać małego dołka pod sosenkę. :lol:
:-? Aaaa dziewczyny w środe ma być jakieś załamanie pogody ,ostatni rzut zimy ,co otym sądzicie ,a może fałszywy alarm ? :roll:
Pozdro i wielkie dzięki za info o kompostowaniu kory ,właśnie nie wiedziałam co z tą stertą zrobić ,ciągle czegoś się dowiaduję , :D Dzięks Haniu
Dzięki krajanko, porady to drobiazg w porówniau z Twoją orką na hektarach !
Tak, wsadziłam w dołki, wczoraj w południe 12 róż, a w nocy przyszło -7C :evil:
I mam nadzieję, że to tylko nocne przymrozki, bo róże mają już pąki na pędach. :-?
:D Nie no ,nie takie hektary na ogródek wypada jakieś 1500 M2 .Mam nadzieję że to przymrozki ..bez jaj! Chociaż ja jeszcze nie odkryłam wszystkich spowodu :evil: choróbstwa domowego :evil:
:evil: jesuu nigdy już nie rzucę słomy na rabaty ,nie rzuciłam tego grubo ale wygrabić to cholerstwo to dopiero była robota ... :D
:DPa ,wracam do swoich bo mi na karku siedza :D
AAa Haniu jak sadzisz wiosna to je jeszcze przez jakiś czas kopczykujesz ?Jak to Niemcy nakazują ? :roll:
Tak jest ! Kopczykuję az do wczesnego lata :D
o rany,a ja z moich róż zdjęłam włókninę,mają już duże pąki jak radzicie okryc znów?
Julko, nie wiem.
Ale gdy będą zapowiadane przymrozki - okrywaj nawet kartonami.
Wczoraj posadzone róże, które miały już jasne pączki ( z ciemnej chłodni), zostały przemrożone i pączki sczerniały. :(
dzisiaj z samego rana okryłam włókniną róże,uff teraz już tak szybko nie zdejme okryc
Już jest niebieska róża!
Ale tylko w Japonii.
Tu:
http://kopalniawiedzy.pl/wiadomosc_5889.html
Ale ona nie jest niebieska jak niebo, tylko fioletowa jak lilak :-)
chopinetka
18-03-2008, 15:20
Witam
Mam pytanie czy ktoś z was kupował róże albo w ogóle cokolwiek w sklepie internetowym www.e-ogrody.com . Parę roślinek podoba mi sie ale nigdy od nich nie kupowałam.
pozdrawiam
Już jest niebieska róża!
Ale tylko w Japonii.
Tu:
http://kopalniawiedzy.pl/wiadomosc_5889.html
:o To troszkę przerażające ,może wymyśla taką coby łypała na nas ludzkim okiem... :D
Słuchajcie, a spotkał sie ktoś gdzieś z Bobbie James?Muszę ja mieć. Planuje nawet zamówic za granicą, ale tam gdzie znalazłam, nie wysyłaja do Polandu :cry:
dusia2006
25-03-2008, 20:05
gosia@ ta róża jest u nich z możliwością przesyłki http://www.apuldramroses.co.uk/Online-Rose-Shop.htm
gosia@ ta róża jest u nich z możliwością przesyłki http://www.apuldramroses.co.uk/Online-Rose-Shop.htmdziekuje cudnie, ale nie moge znalezc opcji wysyłki do Polski :( slepa jestem, czy cus
dusia2006
26-03-2008, 09:37
Gosia na 100% jest w linkach że wysyłają wyłącznie z gołym zabezpieczonym korzeniem ale proszą o mail żeby podać koszty przesyłki.
Jest gdzieś w dostarczaniu, Polska nie jest wymieniona ale piszą że do Europy spokojnie
W zeszłym roku płaciłam z Francji do 1 kg ok 60 zł :-? :evil:
----------------------
znalazłam
http://www.apuldramroses.co.uk/terms.asp#delivery - Delivery
http://www.apuldramroses.co.uk/delivery-costs.asp - Europa, za darmo pow 10 sztuk tylko UK
już sie moczą ..jutro je posadzę ...co do kolorów ...hmmm.....jestem wielce ciekawa :roll:
zastanawia mnie ,że róze są opisane tylko jako róża : czerwona ,łososiowa ,zielono-różowa ....a nie ma tych nazw ze strony allegro :-?
Ewuś, a co Ci wyrosło z tych róż od fusionart, czyli A.W z allegro?
oprócz jednej -zdziczałej :-? wszystkie przeżyły i nawet pieknie zakwitły ( gdzieś na wczesniejszych stronach pokazałam kwiaty ) ....tegoroczna zima tez im chyba nie zaszkodziła ,chociaz juz je odkryłam a teraz tyle sniegu :roll: mam nadzieje ,że mrozu dużego nie bedzie 8) .Wszystkie mają juz malutkie listki :-? Zobaczymy ,ale jestem dobrej myśli :D
I mam zamiar nabyc kolejne róże ,ale chyba juz nie na allegro :roll:
dusia2006
26-03-2008, 10:03
link do pachnących http://www.rhs.org.uk/Learning/Publications/pubs/garden0606/roses.htm
szczegółowe opisy np tu http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=823 ROSE SEARCH z lewej, a u góry PHOTOS galeria zdjęć danej róży
Ewaś, napisz na PW i daj mi swój adres @ - wyślę Ci oferty producentów :-)
Polecam rosarium.com.pl i róze od dr Choduna !
Słuchajcie, a spotkał sie ktoś gdzieś z Bobbie James?Muszę ja mieć. Planuje nawet zamówic za granicą, ale tam gdzie znalazłam, nie wy syłaja do Polandu :cry:
:D Gosiu bardzo łatwo kupić Bobbie'go w http://www.kordes-rosen.com/załatwiasz wszystko elektronicznie wybierasz odpowiedni język na stronie glównej .Za wysyłkę płacisz 26 euro + koszt róży .U mnie B.J. rośnie już zdrowo od roku .Czas oczekiwania jest krótki ,sadzonki ładne jak raz kupisz yo przez 3lata zasypują cię katalogami... :D
Słuchajcie, a spotkał sie ktoś gdzieś z Bobbie James?Muszę ja mieć. Planuje nawet zamówic za granicą, ale tam gdzie znalazłam, nie wy syłaja do Polandu :cry:
:D Gosiu bardzo łatwo kupić Bobbie'go w http://www.kordes-rosen.com/załatwiasz wszystko elektronicznie wybierasz odpowiedni język na stronie glównej .Za wysyłkę płacisz 26 euro + koszt róży .U mnie B.J. rośnie już zdrowo od roku .Czas oczekiwania jest krótki ,sadzonki ładne jak raz kupisz yo przez 3lata zasypują cię katalogami... :DSuper, pięnie dziękuje. A jak sie sprawuje?co jeszcze zamowiłas u nich?
:D Oj dużo różnych zamawiałam.... np.Fantin Latour,FritzNobis ,Compasion,Valencia,Big Purple,Frederic Mistral Eden Rose 85 i jeszcze jeszcze więcej rzeczy,których nie pamiętam ale nie żałuję..bo są piękne .Raz zamówiłam potem wpadłam w swoisty obłęd i zamówiłam ponownie Bobbiego ,potem znalazłam p.Choduna itd...Wszystko ładnie rośnie i kwitnie ,wiele z kordesowych róż mają patenty ADR . Sadzonki wypasione -warte swej ceny.Troszkę zaszalałam no ale cóż ..bez róż!? :D
A jak sie sprawuje?co jeszcze zamowiłas u nich?[/quote]
:lol: Aaaaaaa Bobbie urósł sobie na 2 m .Narazie się nie rozkrzewił ,tylko wypuścił jeden długi pęd którego koniec przymarzł troszkę po zimie .Żeby tylko nie wymarzał ,wrażliwiec jakiś czy co?Ale może się zahartuje mam nadzieję :roll: .
Pomocy! Kupiłam sporo krzaczków (różanych oczywiście) zapakowanych w foliowe torebki z torfem (Florpak). Mają już duże liście, a ja mogę je wsadzić dopiero za jakieś dwa tygodnie. Jak je przechować? :-?
Wziąc największy gar/ wiadro, wypełnić ziemią, wystawić na balkon i zadołować w nim róże, a górę okryć kartonami lib włókniną. :-)
A wyjąć je z tych torebek? :oops:
dusia2006
27-03-2008, 12:48
wyjąć
ale dwa tygodnie bez podlewania Hanka?
Zależy gdzie mieszkasz, ja bym już wkopała na miejsce albo zadołowała ten pojemnik z różami bezpośredno w ziemi i przysypała ziemią.
Warto chyba też te róże przedtem wsadzić do wody na 2,3 godz.
No właśnie. A może je zadołować w ogrodzie? Bo za dwa tygodnie to ja je mogę wsadzić na miejsce w którym mają (jak im się oczywiście będzie chciało :roll: ) docelowo rosnąć (tynk się robi i je zadepczą). I przed tym dołowaniem namoczyć, czy później przed sadzeniem na właściwe miejsce? Sorry za głupie pytania, ale na różach to znam się tyle, że wiem że zielonym do góry.
dusia2006
27-03-2008, 13:43
teraz namocz i jeśli nie masz zamarzniętej ziemi to zadołuj w gruncie najlepiej w oddzielnych pojemnikach żeby później nie uszkodzić za bardzo korzeni
Dzięki za info. Jadę po ziemię, gorzej z tymi pojemnikami, bo kupiłam ze 40 krzaczków. :lol:
dusia2006
27-03-2008, 14:02
eeeeeeee, to się nie szczyp i bezpośrednio do ziemi nawet bokiem z jakąś przekładką, chyba że masz pod ręką duży worek jutowy po kartoflach :D to potnij i w tym wsadzaj
i koniecznie zanim zaczniesz rozpakowywać pooznaczaj je
:D Oj dużo różnych zamawiałam.... np.Fantin Latour,FritzNobis ,Compasion,Valencia,Big Purple,Frederic Mistral Eden Rose 85 i jeszcze jeszcze więcej rzeczy,których nie pamiętam ale nie żałuję..bo są piękne .Raz zamówiłam potem wpadłam w swoisty obłęd i zamówiłam ponownie Bobbiego ,potem znalazłam p.Choduna itd...Wszystko ładnie rośnie i kwitnie ,wiele z kordesowych róż mają patenty ADR . Sadzonki wypasione -warte swej ceny.Troszkę zaszalałam no ale cóż ..bez róż!? :DZamówiłam :P :P :P i czekam teraz spokojnie i planuje gdzie sadzić. Mam jeszcze zadołowana część od p Choduna, bo pieruński snieg przyszedł :evil:
a ja posadziłam dzisiaj wreszcie mojego wymarzonego westerlanda!okryłam go włókniną i jeszcze kartonami,w nocy ma byc u mnie-4 :evil:
[/quote]Zamówiłam :P :P :P i czekam teraz spokojnie i planuje gdzie sadzić. Mam jeszcze zadołowana część od p Choduna, bo pieruński snieg przyszedł :evil:[/quote]
:D To fajowsko Gosiu ,czuję tutaj to bicie serca przyśpieszone :lol: mogę ręczyć są solidni jak to szwabensy.Oczywiście nie przyjdą Ci tak szybko jak od p. Choduna ale wkońcu przyjdą i będzie ok .Jeśli można spytać ,ile ich zamówiłaś? :P Jak jest tak zimno to moze jeszcze coś zamowię u p.Choduna może coś angielskiego jeszcze :roll: ech Pozdro :D
dominikams
28-03-2008, 12:46
http://images32.fotosik.pl/134/06a0f6401cd02f60.jpg
Pamiętacie moją biedną, ratowaną rózę? (Rosarium U.)
Po przycięciu, jak radziliście, stała sobie na dworze, obok Excelsy. Wczoraj zaglądałam do niej i odkryłam pąki wybijające z dołu (między tymi dwoma głównymi pędami), oraz kilka budzących się oczek na pędach. Super, zapawiada się, że wyładnieje :D
Bardzo wam dziękuję :D
Domiś, dodaj jej ziemi, by przykryć miejsce szczepienia ( tą bulwę , z której wychodzą pędy ona powinna być 3-5 cm pod ziemią) :-)))
Brawo ogrodniczko :P
dominikams
28-03-2008, 15:22
Brawo to dla was, Haniu :D
A bulwę przykryję, ale dopiero po przesadzeniu na docelowe miejsce, na razie jest trochę za wysoko w donicy, chociaż dołożyłam jej właśnie obornika i przykryłam ziemią, więc jest już na równi z "bulwą".
Ale masz szczęsliwą różę ! :P
Moje marzą o oborniku, a w tym roku jeszcze nie znalazłam chętnego do sprzdaży gnoju.
Cenny się zrobił i jedyne co słyszę, to : NIE SPRZEDAM!
A po oborniku, róże nie chorują na czarną plamistość....
Dziękuję o WIELKIE za rady. Różyczki zadołowane, te co się dały (nie miały dłuuuugich kozioni) nawet w doniczkach. :lol: Nie wiem czy będzie mróz więc profilaktycznie przykryłam nawet kartonami. Teraz mam pytanie. Wiem że to trochę za późno, ale czy mogę jeszcze grządkę na której mają rosnąć docelowo przekopać teraz z obornikiem? Przypominam, że przewidywane sadzenie za ok. 2 tyg.
dusia2006
28-03-2008, 19:25
jeśli od krów to możesz, innego nigdy nie stosowałam to nie wiem
Ja różom tak przygotowuję ziemię: ok 1/3 ziemi rodzimej 1/3 obornika 1/3 igieł spod sosen razem z darnią. Mieszam wszystko, kopię duży dół, większy niż książkowo i wrzucam trochę gliny na dno bo mam bardzo przepuszczalną ziemię. Nie kupuję kory i gotowej ziemi bo się pare razy nacięłam. Ściółkuję też igliwiem, nie krzyczeć :wink: z mojego lasu. Nigdy też nie spaliłam żadnej rośliny świeżym obornikiem od krów. Nie daję żadnego sztucznego nawozu przez pierwszy rok bo i tak te róże pewnie pędzone i sporo tego jeszcze mają. To mój zdroworozsądkowy sposób
Zrób sobie już teraz kompostownik i kup pHmetr
Chętnie też posłucham uwag ogrodników czy to dobry sposób, w każdym razie moje róże sobie chwalą
Obornik niech sobie poczeka w kompostowniku na jesień.
Teraz ważne jest aby przez parę miesięcy róze się dobrze ukorzeniły.
Ja dostaną nawozu i to obornika, mogą Ci wymarznąć w zimie i chorować.
To rewelacyjny nawóz ale dla już ukorzenionych dobrze, roślin. :-)
Jeśli bardzo chcesz, to można starą metodą, zrobić głeboki dołek, dac łopatę obornika, potem 2-3 łopaty ziemi i dopiero sadzić różę.
Gdy rozwinie korzenie, będzie miała już całkiem rozłożone, miękkie papu :-)
chcialabym w tym roku posadzic kilka roz w ogrodzie - marza mi sie takie z drobnymi kwiatami
poradzcie prosze - jaka odmiana lubi miejsce sloneczne, bez cienia?
co polecacie?
Dzięki za rady. Co do kompostownika to nie wiem czy ma on u mnie sens bo ogród będzie prawie bez obsługowy. Na całości leży mata szkółkarska przysypana żwirkiem więc chwastów nie przewiduję, trawnika będzie ok. 20m2, więc też nie za wiele. Można leżeć i kwitnąć :lol: . Obornik kupiłam w workach, ale zaglądałam i rzeczywiście, jak zapewniał sprzedawca samo g**** bo kiedyś kupiłam słomę o nazwie obornik. Zrobię tak jak podpowiada Hania, duuuży dołek, kupa na dno, ziemia i roślinka. Dzięki.
Natko, bezkonkurencyjna jest The Fairy Meillanda i jej odmiany mające w nazwie Fairy.
Sa na allegro.
Podobnie, az do mrozów kwitnie Heideltraum, ale jest półpełna w kolorze czerwieni i amarantu.
Natko, bezkonkurencyjna jest The Fairy Meillanda i jej odmiany mające w nazwie Fairy.
Sa na allegro.
Podobnie, az do mrozów kwitnie Heideltraum, ale jest półpełna w kolorze czerwieni i amarantu.
dziekuje!
:D Ja za sporą kupkę obornika z taką rorzutnika wydałam 50zł. Dobrze że wiejscy są gotowi , by zawsze sprzedać .teraz kupka jest o połowę mniejsza ale za to dobrze przerobiona .Haniu, może w okolicznych wioskach ,spytaj o kogoś kto ma więcej krówek to chętnie sprzeda nawet z dowozem tyle żeby nie wymyślił jakiejś ceny z kosmosu !?
Wyczytałam gdzieś że róże nawozi się obornikiem co 2,3 lata a nie co roku ,czy to prawda ?
Ciekawe jest to jak każdy innaczej komponuje ziemię ,ja kopię duży , na spód kupę wyżej kompost, trochę ziemi do róż ,trochę rodzimej ,bo beznadziejna ,troszkę gliny i żeby była pulchna to też grubego piasku ale tego najmniej wszysko mieszam i do dołka .Ludzie mają różne sposoby ,słyszałam nawet o skórkach banana na spód jako cenne źródło magnezu i potasu :D
Zamówiłam :P :P :P i czekam teraz spokojnie i planuje gdzie sadzić. Mam jeszcze zadołowana część od p Choduna, bo pieruński snieg przyszedł :evil:[/quote]
:D To fajowsko Gosiu ,czuję tutaj to bicie serca przyśpieszone :lol: mogę ręczyć są solidni jak to szwabensy.Oczywiście nie przyjdą Ci tak szybko jak od p. Choduna ale wkońcu przyjdą i będzie ok .Jeśli można spytać ,ile ich zamówiłaś? :P Jak jest tak zimno to moze jeszcze coś zamowię u p.Choduna może coś angielskiego jeszcze :roll: ech Pozdro :D[/quote]Ja zamówiłam Bobbiego 2razy, bo mam do wsadzenia jeszcze chyba z 6 od pana Choduna. Czekam na polepsznie pogody
Może wiecie (na pewno wiecie) czy istnieje jakaś inna nazwa róży Gruss an Aachen? Może jakiś polski odpowiednik lub coś zbliżonego. Bardzo, bardzo mi się podoba i żadna inna nie chce mi pasować jako najniższa pozycja na różowo-biało-różowej rabacie. Tą znalazłam w Leksykonie Daumonta, ale tam nazwy jakieś z kosmosu, a podstawowych naszych (Waszych) sprawdzonych to nie ma.
Podobnie cieniowaną jest Peace Meillanda, można ją kupić jako Madamme A. Meilland na allegro :-)
Dziewczyny, po ostatnim ochłodzeniu bałam się, że nowo posadzone róże przemarzną. Codziennie okrywałam ich włókniną , lub donicami. było trochę z tym zabawy, ale nie zginęły. Chyba trochę za wcześnie ich posadziłam...
Je, można sadzić na przedwiośniu, gdy gleba jest rozmarznięta, ale wtedy kopcuje się je, na 30cm :-)
Może wiecie (na pewno wiecie) czy istnieje jakaś inna nazwa róży Gruss an Aachen? Może jakiś polski odpowiednik lub coś zbliżonego. Bardzo, bardzo mi się podoba i żadna inna nie chce mi pasować jako najniższa pozycja na różowo-biało-różowej rabacie. Tą znalazłam w Leksykonie Daumonta, ale tam nazwy jakieś z kosmosu, a podstawowych naszych (Waszych) sprawdzonych to nie ma.
Skoro rabata ma być w tonacji biało- rózowej, to zdecydowałabym się raczej na The Fairy, która kwitnie masą pełnych biało- różowych kwiatów.
http://www.liferoses.com/catalog/LifeRoses%20TheFairy.jpg
http://www.liferoses.com/catalog/LifeRoses%20TheFairy.jpg
Nie pachnie, ale kopce tych róż, sa zdrowe i bujnie kwietne.
I co najwazniejsze, nie wpadają w zółcienie jak Gruus czy Peace.
http://www.antiqueroseemporium.com/rose-2012.html
monia i marek
29-03-2008, 19:09
Śliczna ta róża Fairy, ale nie spotkałam jej w ogrodniczych sklepach. Jaka wysoka rośnie??
Jest i u dr Choduna w rosarium i na allegro.
Nie cięta - rosnie jako płożąca, lekko wypiętrzona forma, do 3 m rozpiętości.
Krótko cięta - tworzy krzaczek do 60cm wysoki.
Jest i u dr Choduna w rosarium i na allegro.
Nie cięta - rosnie jako płożąca, lekko wypiętrzona forma, do 3 m rozpiętości.
Krótko cięta - tworzy krzaczek do 60cm wysoki.a, ja mam chyba z pięć sztuk i nie zachwyca mnie wcale, ładna, ale bez wzlotów
adamchodun
29-03-2008, 23:25
Może wiecie (na pewno wiecie) czy istnieje jakaś inna nazwa róży Gruss an Aachen? Może jakiś polski odpowiednik lub coś zbliżonego. Bardzo, bardzo mi się podoba i żadna inna nie chce mi pasować jako najniższa pozycja na różowo-biało-różowej rabacie. Tą znalazłam w Leksykonie Daumonta, ale tam nazwy jakieś z kosmosu, a podstawowych naszych (Waszych) sprawdzonych to nie ma.
Oto krtótka charakterystyka tej odmiany:
Grupa róż Róże wielokwiatowe
Nazwa Grüß an Aachen (=Salut d'Aix la Chapelle
White Willow Glen )
Barwa kwiatów Moreloworóżowa, w czasie przekwitania kremowa
Wielkość kwiatów - ø 7 cm
Rodzaj kwiatów Pełne (40 - 45 płatków) i liczne w kwiatostanach
Zapach delikatny
Pora kwitnienia Zasadnicza pora kwitnienia przypada w czerwcu,
później czasem powtarza
Wysokość krzewów 0,45 – 0,9 m
Mrozoodporność Do -35ºC, ale stosować zabezpieczenia zimowe
Informacje dodatkowe
Odmiana wyhodowana przez Geduldiga w 1909 roku przez skrzyżowanie znanej odmiany Frau Karl Druschki z odmianą Franz Deegen; uważana jest za pierwszą odmianę rasy Floribunda.
Jest tolerancyjna na zacienienie, nadaje się do sadzenia w pojemniki, dobrze pokrywa powierzchnię gleby.
Odmiana ta już się skończyła wiosną b.r,, ale będzie dostępna w naszej szkółce jesienią. Jest rzeczywiście b. ładna.
adamchodun
29-03-2008, 23:40
Jest i u dr Choduna w rosarium i na allegro.
Nie cięta - rosnie jako płożąca, lekko wypiętrzona forma, do 3 m rozpiętości.
Krótko cięta - tworzy krzaczek do 60cm wysoki.
Oto krótka charakterystyka tej odmiany
Nazwa (synonimy) ‘The Fairy’
Barwa kwiatów
łososioworóżowa
Wielkość kwiatów Ø 2,5cm
Rodzaj kwiatów
pełne
Zapach delikatny
Pora kwitnienia
czerwiec, powtarza
Wysokość krzewów 0,7 m
Mrozoodporność
b. odporna
Informacje dodatkowe
Wyhodowana w 1932 roku przez Bentalla. Doskonale pokrywa glebę. Sadzić 3-4 szt. na 1 m². Najbardziej rozpowszechniona spośród róż okrywowych.
http://www.rosarium.com.pl/duze/The-Fairy1.jpg
odmiana ta jest dostępna w naszej szkółce
adamchodun
29-03-2008, 23:40
Jest i u dr Choduna w rosarium i na allegro.
Nie cięta - rosnie jako płożąca, lekko wypiętrzona forma, do 3 m rozpiętości.
Krótko cięta - tworzy krzaczek do 60cm wysoki.
Oto krótka charakterystyka tej odmiany
Nazwa (synonimy) ‘The Fairy’
Barwa kwiatów
łososioworóżowa
Wielkość kwiatów 2,5cm
Rodzaj kwiatów
pełne
Zapach delikatny
Pora kwitnienia
czerwiec, powtarza
Wysokość krzewów 0,7 m
Mrozoodporność
b. odporna
Informacje dodatkowe
Wyhodowana w 1932 roku przez Bentalla. Doskonale pokrywa glebę. Sadzić 3-4 szt. na 1 m². Najbardziej rozpowszechniona spośród róż okrywowych.
http://www.rosarium.com.pl/k/?id=127/The-Fairy
odmiana ta jest dostępna w naszej szkółce
monia i marek
30-03-2008, 07:53
Bardzo dziękuję. Piękne te róże z rosarium. Wiele z nich już mam, ale mimo to z oferty skorzystam :D Dziękuję, Haniu i Adamie.
drogą zakupu nabyłam dzisiaj niechcący 5 szt piennych róż w tym Rosarium , the Fairy oraz Dorothy oraz dwu-kolorowe czyli szczepione białe i czerwone na jednym pniu ( ciekawa jestem efektu :lol: )
:D
ja w markecie kupilam chopina, hane, dorothy perkins (oj) i taka plozaca czerwona popularna zapomnialam nazwy...SYMPATIA zobaczymy co z tego wyrosnie, ale nie moglam sie oprzec :wink:
ja w markecie kupilam chopina, hane, dorothy perkins (oj) i taka plozaca czerwona popularna zapomnialam nazwy...SYMPATIA zobaczymy co z tego wyrosnie, ale nie moglam sie oprzec :wink:Ja Chopenem jest pozytywnie zaskoczona. Piękna róża, zdrowa, odporna.<Moja jedyna wielkokwiatowa, cudna jest
oj nie plozaca -> pnaca... wiosna do glowy uderza ;)
i, i
prowadzona bez podpory, albo naginana ku ziemi, spokojnie może być płożącą lub półpłożącą :-)
Przecież wszystkie okrywowe to właśnie miękkołodygowe, które też można "postawić", któtkim przycinaniem :-)
W kazdym badz razie siedza juz w ziemi :) razem z niebieskimi pelnymi orlikami, macierzankami i zlamanym ;) hiacyntem
Wypełzłam dziś na chwilę po pracy do ogródka, jednak godzina dłużej słoneczka to różnica :D Chopin, New dawn, Dorothy - wszystkie już szaleją. Te zakopcowane przez Księcia małżonka, co najpierw się dłuuugo moczyły i Hanka się o nie bała - przeżyły :)
a pomóżcie mi kochane zidentyfikować te dwie, tak kupowałam po kolorze w szkółce, na nazwy nie patrzyłam w ogóle :oops:
ta pnąca:
http://images26.fotosik.pl/160/a971c5e9c17d276em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a971c5e9c17d276e)
i wielkokwiatowa - cudnie pachnie i nie powtarza kwitnienia:
http://images32.fotosik.pl/145/0ff9fdaf86aa6616m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0ff9fdaf86aa6616)
Stawiam na :
1.Graham Thomas
2.Blue Moon, aka Blue Girl, Blue Monday, Mainzer Fastnacht, Sissi, Sissy, TANnacht, TANsi
http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=757&tab=10&l=2.757&nr=56217
lub coś z tych :
http://www.welt-der-rosen.de/blaue.htm
http://www.welt-der-rosen.de/duftrosen/f_duftrosen.htm
ja w markecie kupilam chopina, hane, dorothy perkins (oj) i taka plozaca czerwona popularna zapomnialam nazwy...SYMPATIA zobaczymy co z tego wyrosnie, ale nie moglam sie oprzec :wink:
Babki ale macie fajnie. Ja już niestety tej wiosny to chyba nic w markecie ,nie kupię ,bo za miesiąc trza komunię dziecku wyprawić :roll: A dziecko boso do komuni nie może przecież ,no chyba ze w ramach świątobliwego umartwiania się :lol:
Ale i tak na pocieszenie dziś kupiłam skrycie przed rodziną dwie Boniczki , w ogrodzie bot., których mi brakowało do kompozycji .Rachityczne wprawdzie.W botaniku nędzne resztki ludzie wszystko przebrali...
O, gratuluję Aniu, Bonici !!!
Też ja nabyłam, bo wcześniej miałam te wielkokrotną medalistkę pod W-wiem i sprawowała się nadzwyczajnie!
Jak to wszystkie z ADR-em ( certyfikat zdrowia)! :-)
Słabo cięta rośnie nawet do 1,5 m !!!!
Nie było mnie parę dni, a tu się tyle napisało. Przede wszystkim serdecznie dziękuję za odpowiedzi p. Chodunowi i Hani. Haniu, na tej rabacie rośnie już The Fairy rośnie Lovely Fairy, ale chcieła bym coś z odrobinę większymi kwiatkami dlatego sobie wypatrzyłam Gruss an Aachen. Musi być niziutka i przez to jest spore ograniczenie.
Jeszcze jedno pytanie. Gracham Thomas jest pnący???? Da się prowadzić jak duży krzak? :roll:
Graham osiąga od 1,5 - do 3 m!
Jak tniesz jako parkową, na 60 cm - to 1,5 m max.
Gdy prowadzisz jak pnącą - do 3 m.
Ale Gruss ma pomarańczowe odcienie...
Może lepiej Bonica, krótko cięta ?
Albo Max Graf - różowa, okrywowa, wys. do 50cm, ale kwiat aż 8cm?
Gruss na zdjęciu w Daumoncie wygląda pięknie, ale rzeczywiście nawet p. Chodun pisał, że jest moreloworóżowa. Hmmmm :-? . Max Graf chyba mi się nie podoba, nowicjuszki to raczej chociaż półpełne, a najlepiej pełne kwiatki lubią.... :roll: Ale marudzę :lol: .A Bonicę da się utrzymać na wys.40cm?
Na max. 40 cm ?
raczej wątpię...
Z maluchów do patio i miniatur ok. 40-50cm wzrostu w tonacji różu:
1.Pretty Polly/ Meitonje/Pink Symphony/Sweet Sunblaze
2.Quenn Mother/ Korquemu
3.Chatsworth/Tanotax/Mirato/Tanotari
4.Angela Rippon/Ocarina/Ocaru
5. Stacy Sue
6. Hula Girl
A może poszukaj tu, w/g wysokości czegoś rózowego, niskiego:
http://www.classicroses.co.uk/roses/height/up_to_90cm
lub, do patio ( miniaturki)
http://www.classicroses.co.uk/roses/family/patio_roses
Dzięki. Czytałam gdzieś, że miniaturki są dosyć chorobliwe. Póki co jeżdżę po szkółkach z książką, może coś znajdę. Właśnie, Haniu znasz może jakieś kompendium wiedzy różanej, bo z laptokiem głupio latać po ogrodnikach. :lol:
Ps. Kupiłam dzisiaj Grahama Thomasa i Abrahama Darby, mam nadzieję, że w tym roku chociaż jeden piękny kwiatuszek mi pokażą.
Arctico, a mogę wiedzieć po ile płaciłaś za angielki?
Z ksiązek poleciłabym" ilustrowany Przewodnik - Róże" Muza S.A - opis 300 gatunków i odmian z wymaganiami- mała ksiązeczka , mieści się do kieszeni :-) Bywa na allegro!
Cegła - Encyklopedia róz Nico Vermeulena - Dom Wyd. Bellona
Mam inne, ale to raczej - "krajoznawczo-turystyczne" lub tylko opisowe.
Haniu, Grahama i Abrahama kupiłam w Plantico (mam nadzieję, że nie dostanę po głowie za reklamę) po 10 zeta. Naprawdę ładne krzaczki, myślę że nie odbiegające od tych od p. Choduna. Ja się na tym nie znam, ale pani sprzedająca zapewniała że licencjonowane.
Klikam na allegro, może znajdę książkę :lol:
Ewuś, a co Ci wyrosło z tych róż od fusionart, czyli A.W z allegro?
oprócz jednej -zdziczałej :-? wszystkie przeżyły i nawet pieknie zakwitły ( gdzieś na wczesniejszych stronach pokazałam kwiaty ) ....tegoroczna zima tez im chyba nie zaszkodziła ,chociaz juz je odkryłam a teraz tyle sniegu :roll: mam nadzieje ,że mrozu dużego nie bedzie 8) .Wszystkie mają juz malutkie listki :-? Zobaczymy ,ale jestem dobrej myśli :D
I mam zamiar nabyc kolejne róże ,ale chyba juz nie na allegro :roll:
http://images26.fotosik.pl/194/75345a47887b7ce5m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=75345a47887b7ce5)
http://images26.fotosik.pl/194/631d79f7e3ed911cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=631d79f7e3ed911c)
http://images33.fotosik.pl/214/578cc20e026beec0m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=578cc20e026beec0)
http://images24.fotosik.pl/194/b4e02bbbbd8efbdcm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b4e02bbbbd8efbdc)
znalazłam zdjecia z ubiegłego roku :lol:
piękne kwiaty!takie ładne urosły ci na "oborniku"czy na samym osmocote?
piękne kwiaty!takie ładne urosły ci na "oborniku"czy na samym osmocote?
na oborniku to rosną dopiero w tym roku :lol:
a ja podsypalam obornik pod mlodą sadzonke żle zrobiłam?
Jeśli nie dużo, powinna przeżyć.
Nowo sadzonych, nagokorzeniowych nie powinno się zasilać, bo ważniejsze jest tworzenie korzeni niz wzrost.
Róże przenawożone, czesto nie zdążą dobrze rozbudować systemu korzeniowego, gdy już są popędzane nawozami do kwitnienia i wzrostu.
I często po zimie, wypadają.
Obornik można rozkładać na jesień, podlewać odrobiną przefermentowanej gnojowicy lub dać obornik na spód dołka, gdzie korzenie same pobiorą potrzebny pokarm, ale dopiero, gdy dorosną/ przerosną ziemię nad obornikiem.
Dziewczyny czy Abraham D. bedzie do rozowych New Dawnow pasowal?
Czy ktos ma Mr Lincoln czy jakos tak sie nazywa? Jak ona wyglada jak rosnie?
wczorajsze zdobycze
Czy taka róża istnieje? Zdjęcia wyglądają przekonująco i prawdziwie. Sprzedawca ma dobrą opinię. http://www.allegro.pl/item343931602_roza_pnaca_niebieska_od_producenta_p aput84.html
Abraham i Nawe Dawn?
W życiu!
Jedno morelowe, drugie biało-perłowo-różowe. Pogryzą się jak nic, brrrrrrrrr :lol:
Mr Lincoln - aksamitna, niemal czarna, wielkokwiatowa i mocno pachnące - na początek rabatki, do wąchania :-) U mnie, nie przekracza 1 m.
Veilchenblau - róż, przechodzący w lila.
to gdzie ja tego abrahama wsadze? a on w pol cieniu urosnie?
Abraham to jedna z najpiękniejszych róż!
Ona musi być na widoku i powienien byc wyeksponowany.
No, wiem0 ,że nie bedzie TAK PIĘKNY jak rude, ale...w swojej kategorii, to on" rudy z medalem" :-)
:oops:
Abraham juz posadzony, nie wiem czy mu dobrze bedzie, dostal jeden slupek od luku przy ganku - najwyzej bedzie sie przeprowadzal :)
rude to nic, ja sie teraz na biale w rudo-czarne plami szykuje :D
a jak sie juz zaczelam chwalic to zobaczce tu www.rudeusze.pl
Haniu,na spód dołka nasypałam obornik i na to dużo ziemi,mam nadzieje że nie spaliłam róży to golden celebration od p.Choduna.Oj dużu muszę się jeszcz nauczyc serdecznie pozdrawiam
:oops:
Abraham juz posadzony, nie wiem czy mu dobrze bedzie, dostal jeden slupek od luku przy ganku - najwyzej bedzie sie przeprowadzal :)
rude to nic, ja sie teraz na biale w rudo-czarne plami szykuje :D
a jak sie juz zaczelam chwalic to zobaczce tu www.rudeusze.pl
twoje rudzielce są niesamowite,chyba będe fanką seterów choc przyznam się że mam teriery. :P
Dobrze Julko, dobrze.
Papu bedzie przetrawione, gdy korzonki doń dorosną :-)
Właśnie przeczytałam ostatnie wpisy - dawno mnie tu nie było.
Mam pytanie (ale proszę się nie śmiać :oops: ). Czy można jeszcze przyciąć róże okrywowe, ale tak radykalnie? Haniu, pomóż - forsycje jeszcze kwitną, a sama wspominałaś, że róże można ciąć, gdy kwitną forsycje. Moje Fairy i Lovely Fairy mają już moc liści i boję się im zaszkodzić.
Lidka i Janusz
17-04-2008, 06:25
Jeśli nie dużo, powinna przeżyć.
Nowo sadzonych, nagokorzeniowych nie powinno się zasilać, bo ważniejsze jest tworzenie korzeni niz wzrost.
Róże przenawożone, czesto nie zdążą dobrze rozbudować systemu korzeniowego, gdy już są popędzane nawozami do kwitnienia i wzrostu.
I często po zimie, wypadają.
Obornik można rozkładać na jesień, podlewać odrobiną przefermentowanej gnojowicy lub dać obornik na spód dołka, gdzie korzenie same pobiorą potrzebny pokarm, ale dopiero, gdy dorosną/ przerosną ziemię nad obornikiem.
Zakupiłam w tym roku róże, ale ich wzrost jest bardzo wolny, czy mam je czym zasilać? Są pojedyńcze pąki liści ale jakoś tak się ani nie rozwijają, ani nie przybywa nowych. Czekać?
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin