PDA

Zobacz pełną wersję : Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 [21] 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73

jendrulakowalski
22-11-2011, 12:59
Rozumię że woda do kotła trafia z dołu bufora?Niepasuje Ci zawór mieszający czy zawory rozdzielające?
Pewnie rozdzielające - ale to jest właśnie koncepcja ładowania bufora. Druga sprawa jak podłączyć bufor aby kocioł mógł pracować dwustanowo ( napełen gwizdek/podtrzymanie),aby nie ładować bufora różną temperaturą z kotła w to samo miejsce (w stanie podtrzymania i na pełen gwizdek),żeby zapewnić kotłu odpowiednią temperature powrotu, żeby ładować bufora warstwowo, a nie różnymi źródłami o różnej temperaturze w funkcji czasu. Przecież kominek raz pali mocno raz słabo, kocioł który pali wg potrzeb a nie dwustanowo daje różną temperature do bufora w to samo miejsce i inne urządzenia grzewcze- nie znam sie na nich, skupiłem się tylko na kotłach na paliwo stałe i ewentualnie pompie ciepła powietrznej do grzania cwu, ale to "Po drugiej stronie ..sprzęgła" :) W takim układzie można sobie pozwolić na nierozbudowaną automatykę :sterownik pompa i jeden zawór 3-drogowy mieszający, a za sprzęgłem można w przyszłości bez problemu
..kiedyś tam.. zrobić rozbudowaną automatykę ze sterowaniem w pokojach takie naprzykad Siemens Synco Living:D , ale to marzenia...
Ja bym nazwał ten układ "Jednostką zasilającą o wysokiej sprawności" z własnym sterowaniem, a za sprzęgłem możesz robić co dusza zapragnie.
Gdyby kiedykolwiek miał pojawić się kociołek to raczej dla celów wizualnych coś w stylu koza, a jak by miał być podłączony to tylko i wyłącznie do sprzęgła razem z kotłem CO. Niech sie ktoś pokwapi i odpowie chociaż na pytanie czy ten układ rozdzielający będzie działał.
Czy są takie rozdzielacze które można ustawić po koleji
- 90 (75 i 50)stC woda tylko idzie jednym wyjściem
- 50 (25 i 0 )stC woda tylko idzie 2 wyjściem
rozdzielacz ustawiony tak że przy 75( 50,25)st puszcza wode z takim samym przepływem dla obu wyjść
Żeby zapewnić jeszcze lepszy rozkład można dać kolejne 4 :cool:
Polecam zrobienie ekperymentu .Do wody stojącej kropnąć atramentem. Zamieszać wode mikserem i kropnąć.
Do ciepłej wody kropnąć( chodzi o szklanke ) zimny atrament, i odwrotnie i z wodą zmieszaną ale nie wstrząśniętą.
Skąd wiesz że woda zejdzie na odpowiedni poziom nie mieszając całego zładu?

robdk
22-11-2011, 13:23
...
Skąd wiesz że woda zejdzie na odpowiedni poziom nie mieszając całego zładu?

Wiem bo widzę i testuję codziennie bo używam bufora.
Dlatego z całą stanowczością stwierdzam, że przy dobrze wykonanym buforze podłączasz kocioł bezpośrednio zasilanie do góry bufora i powrót dołem do kotła. Żadne zawory trójdrogowe nie są potrzebne. Zbędnie wydana kasa, także sprzęgło w tym przypadku to zupełne nieporozumienie bo bufor jest także sprzęgłem. Poczytaj sobie nawet w wikipedii co robi sprzęgło.
Ty chcesz zbudować ukłąd za 30 000,00 zł a da się go zrobić za 3 000,00 zł i mieć ten sam efekt.
Już ci mpoplaw napisał o potrzebie bufora.
Jeśli chcesz koniecznie bufor to weź pod uwagę nasze wskazówki. Ja wiem, ze ciężko odejść od swojej koncepcji i każdy by chciał coś wnieść nowego do konstrukcji ale w tym przypadku to niepotrzebnie komplikujesz i podrażasz konstrukcję.
Oczywiście praca kotła w proponowanym układzie będzie działać tak jak piszesz. Ja polecam nie mieszać powrotu bo w pierwszej fazie pracy układu kocioł idzie z pełną mocą. Proble nawet może być taki, ze sterownik kotła wskazuje brak opału bo układ nie może dojść do zadanej temperatury a utrzymuje na poziomie np. 60 stC.
Więc w pierwszej fazie idzie na max. Po dogrzaniu do temperatury nastawionej np. 80 stC na buforze u góry jest 76 stC a na dole 45 stC więc piec już wchodzi na podtrzymanie utrzymując na wyjściu z niego 80 stC i taką temperaturę będzie utrzymywał do końca wypalenia opału w cyklu podtrzymania.

Nie wiem co innego byś chciał uzyskać, ale te efekty będziesz miał tak jak piszę. Podłogówkę dajesz przez układ mieszający a zasilanie dla niej bierzesz z góry bufora i tak samo dla układu grzejników. Przy czym wiadomo, ze grzejniki wcześniej przestaną grzać. Oczywiście grzejniki i podłogówka osobnymi wejściami w bufor. Do bufora bezpośrednio możesz wpinać kominek z płaszczem wodnym. Dodatkowo jak jest wężownica solarna to i solary także można podłączać.
Proponowany układ jest prosty i łatwo sterowalny. Dodatkowo zaraz po zaczęciu palenia w kotle mamy ciepło na odbiorach więc tylko nadwyżki wylądują w buforze.
Dodatkowo bufor można ładować grawitacyjnie. U siebie mam bufor wysokości 3 m i jest trochę poniżej kotła i pomimo zasyfonowania na około 2m zasilania z kotła grawitacja działa. Pompę mam ustawioną na 72 stC załączenie a po napaleniu zaraz wchodzi ciepło do bufora.

jendrulakowalski
22-11-2011, 14:53
Masz racje trudno odejść od własnej koncepcji:bash:
Ale
Jak długo czekasz aż T na powrocie do kotła osiągnie powiedzmy 50st.
Jak długo czekasz aż układ zacznie grzać CWU i grzejniki
Jak piec jest wpięty bezpośrednio do bufora i masz na powrocie szybko ciepłą wodę to znaczy że albo Twój bufor ma małą pojemność (raczej nie bo piszesz że ma 3m) albo zupełnie brak w nim warstwowego ładowania.
Kolejna sprawa Bufor poprzez sprzęgłą jest ładowany ciagle z tą samą wydajnością co w połączeniu z kolankami daje jednostajną prędkość obrotową zładu. Nie ma sytuacji kiedy z podłogówki sobie leci tyle a , z grzejników więcej, a cwu stoi i potem sie załącza.
Wg mnie powinno to dawać efektywniejsze ładowanie bufora, możliwość precyzyjnego umieszczenia czujnika temperatury, a co za tym idzie piec sie włącza raz na dłużej i potem długa przerwa a nie często ale na krótko- dlaczego?
Bo bufor jest precyzyjniej załadowany.
Ale to tylko moje przemyślenia :-?
Nie jestem wogóle przekonany co do domowych możliwości pracyzyjnego przetestowania bufora. To że przy ściance jest jakaś temperatura nie znaczy że w głębi też taka jest. Jedynie przy wirującym czynniku można się pokusić o precyzyjniejsze pomiary. Najlepszy byłby zbiornik szklany i kamera termowizyjna :D.
Ja jednak twierdze że przy różnych prędkościach odpływu i dopływu oraz różnych temperaturach czynnika nie należy się spodziewać optymistycznie warstwowego załadowania bufora puszczanie wody przykładowo do zbiornika wody cieplejszej pod wode chłodniejszą przy ruchu obrotowym zładu utrudnia ruchy konwekcyjne i ogranicza je tylko do osi bufora a ruch konwekcyjny z kolei zaburza wirowanie u góry bufora.
Wydaje mi się że na powrocie z pieca masz szybko ciepłą wodę bo dostarczasz dużo ciepłej wody z powrotu ogrzewania i cwu w niskie warstwy zładu. Ni jak sie ma to do ładowania warstwowego. Idea powinna być taka że w zbiorniku powinien być jednostajny ruch obrotowy i w żadnym miejscu nie powinno się puszczać wody chłodniejszej nad ciepłą. Taki układ to zapewnia.
Układ ten wydatkuje energie dłużej i precyzyjnie, ma małą bezwładność, pozwala na rzadsze załączanie kotła.
Laddomat w takim układzie jest potrzebny bo na spodzie bufora rzeczywiści jest zimna woda.
Jeśli na spodzie szybko osiągasz 45st to zład jest bardzo słabo uwarstwiony raczej i to chroni Twój kocioł przed zimnym powrotem.
Proszę zajżeć na strone atmosu i powiedzieć mi w jakim z ich schematów bezpośrednio do bufora podłączone są cwu grzejniki podłogówka które w buforze robią z wody tajfun który przemieszcza sie gdzie mu bardziej zawór mieszający otworzy.
Ale to tylko zdanie moje.
Nie twierdze że Twój [robdk] jest zły. Ja tylko uważam że z bufora da sie więcej wycisnąć i szukam takich opcji.
Układ ten poprzez sprzęgło, nie bufor, pozwala na podłączenie czego dusza zapragnie a właśnie sprzęgło to i pompa realizują precyzyjne jednostajne ładowanie bufora. Dla mnie problemem jest bezwładność zaworów rozdzielających.
Chyba musze przeczytać cały wątek.

robdk
22-11-2011, 14:55
Odpowiem szybko na dwa pytanka bo zaraz do domciu..
Jak długo czekasz aż T na powrocie do kotła osiągnie powiedzmy 50st.
Jak długo czekasz aż układ zacznie grzać CWU i grzejniki

Odp. Prawie natychmiast, jak się ogrzeje woda w kotle.....


EDIT
i jeszcze jedno - powrót do kotła mam 27 stC przez ok 65% pracy kotła ale to nie ma wpływu na jego trwałość bo gdy piec pracuje na 100% to nie ma wykraplania...

jendrulakowalski
22-11-2011, 15:18
Jeszcze jedno
Sprzęgło jest do równoważenia przepływu a bufor do akumolowania energii, w tym układzie każde z urządzeń spełnia swoje zadanie.
W układach w których bufor akumuluje energie i równoważy przepływy jak w powyższym proces akumulowania jest zaburzony równoważeniem przepływów.
Układ ten pozwala na oddzielne sterowanie obiegiem grzewczym i kotłowym za pomocą oddzielnych sterowników i będzie to sterowanie precyzyjne.

BAJCIK - rzeczywiście jest to coś podobnego, oskar chyba nie zapewnia wirowania zładu co już jest minusem. Założe sie że ten oskar to połączenie sprzęgła i zaworów rozdzielających

markymark
22-11-2011, 18:56
Czytam ten temat już jakiś czas (sporo tego) i im więcej czytam tym mniej wiem hehe, dlatego postanowiłem napisać ten post może szanowni koledzy mnie nakierują na odpowiednie tory. Najpierw opiszę "swój przypadek". Z układami c.o. mam niewiele wspólnego ale jako że wyzwań się nie boję postanowiłem sam wykonać całą instalacje. Jeśli chodzi o stronę manualną nie mam z tym problemu jestem w stanie wykonać cały układ, miedź lutować umiem mam odpowiedni sprzęt itd. Od niedawna mam mieszkanie, jest to przybudówka około 40m2 niestety bez żadnego ogrzewania. Długo szukałem pieca i niestety ale na tak małą powierzchnie w grę wchodziła pieco-kuchnia lub najmniejsze na rynku piece z bardzo małym wsadem. Jedno i drugie rozwiązanie odpadało. Postanowiłem kupić większy piec i połączyć go z buforem. Piec który kupiłem ma 11KW a bufor który się właśnie robi będzie miał 650l. Tutaj rodzi się pierwsze pytanie czy waszym zdaniem to dobre połączenie dla mojej powierzchni dodam tylko że w przyszłym roku dojdzie mi jeden pokój o powierzchni 16m2 a wiec docelowo będzie to jakieś 55m2 i 5 grzejników (obecnie 4). Jak już pisałem bufor właśnie się robi więc jest czas żeby zmienić mu trochę wymiary. Natchniony tym tematem postanowiłem zupełnie zrezygnować z bojlera cwu i zamontować wężownicę miedzianą w buforze. I tu kolejne pytanie bo sam już nie wiem, jaka waszym zdaniem powinna być średnica tej wężownicy. Myślę tu o 2 rozwiązaniach. Pierwsze to 50 mb w 15-tce a drugie to 25mb w fi 18. Jak sądzicie co będzie lepsze. Bufor będzie pospawany na amen więc nie bardzo będę mógł coś zmieniać po złożeniu. Teraz trochę o układzie. Kotłownia będzie w piwnicy a ogrzewanie dotyczy parteru. Jako że nie mam zbytnio możliwości montować naczynie wzbiorcze myślę żeby wszystko zrobić w układzie zamkniętym wymuszonym i zamontować laddomat. Zastanawiam się tylko nad dodatkowymi zabezpieczeniami układu. Może mi trochę podpowiecie bo oprócz naczynia przeponowego i grupy bezpieczeństwa chciałem dodać zawór dbv ale nie wiem czy to będzie konieczne. Jak myślicie czy przy takich gabarytach kotła bufora i układu istnieje duże ryzyko zagotowania układu. Jak już pisałem jestem laikiem więc mnie trochę pokierujcie:). Jest to mały układ i nie chce go niepotrzebnie podrażać. Kolejne pytanie jakiej objętości dać naczynie przeponowe? Pytań mam więcej ale te są najpilniejsze bo;)
Z góry dziękuję za odp.

jendrulakowalski
22-11-2011, 19:12
I znowu sie coś dowiedziałem: jest takie coś jak zawór dbv, napewno warto dodać bo nie jest to koszt tysięcy złoty a poprawia bezpieczeństwo.
http://kotly.com/images/img_bg/DBV1_install.JPG

Ale
Czy gdy zadziała w kotle żeliwnym to go nie rozpieprzy całkiem zimną wodą?

mrTomo
22-11-2011, 20:56
jendrulakowalski,
Czemu chcesz isś w układ zamknięty?
Rzuć okiem na tą linkę: http://forum.muratordom.pl/showthrea...t=bufor%C3%B3w
Swojego czasu dostałem ją od Adama (adam_mk), zrobiłem tak jak na schemacie i jak dotychczas jestem bardzo zadowolony.
Właśnie kończę ocieplenie baniaków. Po co kombinować ponad miarę?

michal_mlody
22-11-2011, 21:02
Coś nie działa ten link.

mrTomo
22-11-2011, 21:07
Poprawka: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?147321-Piec-100-bufor%C3%B3w-i-grawitacyjne-zabezpieczenie&highlight=bufor%C3%B3w

jendrulakowalski
22-11-2011, 21:26
Abo jeszcze mi co wpadnie do tego zbiornika i mi pozatyka rury:p.Wole poza mykać i nieotwierać glonom grzybom gazom i innemu plugastwu:D
Nie otym są moje wywody tylko o sposobie ładowania bufora przez sprzęgło.
Jesli ktoś sie odważy przeczytać te ogromne ilości tekstu które napisałem
i da rade podzielić sie przemyśleniami i fachową wiedzą to będę wdzięczny.
Wywyższeni do Olimpu odezwijcie się

Teves
23-11-2011, 00:00
Abo jeszcze mi co wpadnie do tego zbiornika i mi pozatyka rury:p.

Przekombinowujesz. Takie zawory na powrocie mają sens jeśli masz gotowy baniak i nic nie możesz zrobić w środku, jak robisz bufor to lepszym rozwiązaniem jest budowanie układów uwarstwienia wewnątrz. W twoim przypadku większość zysków (o ile w ogóle będą) zje mikrocyrkulacja. Bufor to nie apteka :) a przy ładowaniu kotłem w takim systemie jak planujesz uwarstwienie będzie mało istotne.
Zastanawiałeś się jakiej wielkości naczynia przeponowego potrzeba do zabezpieczenia 3000l - 8% jest na styk lepiej dać 10% niezły baniak będzie (albo bateria baniaków)
Kocioł jakoś na powrocie zabezpieczyć trzeba raz z powodu możliwości zejścia poniżej punktu rosy a dwa zimny kocioł to nie najlepsze spalanie przy 3000l i warstwowym ładowaniu powrót będzie długo zimny.

jendrulakowalski
23-11-2011, 00:37
po to jest ladomat żeby powrót był odpowiedni, ładuje się warstwowo aby na dole był ciepło a na dole zimno z tego co rozumię.
Korzyść z tego układu to mała bezwładność i ładowanie z aptekarską dokładnością co przekłada się na rzadsze ale długie cykle pracy kotła na najlepszej sprawności.
Jeśli chodzi o układ zamknięty, pale w domu z kotłem zasypowym i trzeba wiele szczęścia i nieuwagi żeby wode zagotować. A czy sam bufor nie jest zabezpieczeniem?Ładuje się 3/4 i 1/4 to zabezpieczenie. Zanim piec zdąży zagotować pozostałe 750L troche czasu minie. Instalacja zamknięta bo i grzejniki i podłogówka taką lubi. Wydaje mi się że bufor który jest traktowany jako akumulator i sprzęgło do równoważenia przepływu ma zupełnie haotyczne uwarstwienie jeśli mowa tu o uwarstwieniu ( jak ROBDK pisał : u niego ciepła woda do podłogówki cwu i na powrocie do kotła czyli w 3 różnych punktach zbiornika jest prawie natychmiast więc gdzie tu zbiornik załadowany warstwowo? Wg mnie przy pracy kotła dwustanowej powoduje to skrócenie przerw w cyklu palenie na pełnej sprawności/ podtrzymanie i haotyczne włączanie się kotła w zależności jak sie tam woda zamiesza w buforze i czy trafi na czujnik temp.

jendrulakowalski
23-11-2011, 00:46
A zabezieczyć dodatkowo można zaworem dbv ale wpinanym przed ladomatem między laddomatem i kotłem ( chodiz mi o obieg zimnej wody) a przed nim dodatkowo zawór zwrotny aby woda zimna nie pchała sie do bufora. oczywiście sam zawór zaraz przy piecu na ciepłej rurze.

robdk
23-11-2011, 07:48
jendrulakowalski - widzę, że nie odrobiłeś wcale lekcji. Zdjęcia mojego bufora są w skrócie bajcika, Gdybyś do nich zajrzał lub przeczytał cały wątek to byś takich herezji nie pisał.
Tak pokrótce - bufor pomimo jak piszesz nierównomiernego przepływu jest ładowany warstwowo bo jak określić stan gdy u góry jest 65 stC w środku 45 a na dole 27 stC? Oczywiście w początkowym okresie pracy kotła.
Ja wszystkie odbiory mam u samej góry a powroty na dole (w zasadzie to tylko podłogówka no i układ otwarty, chodzi jak marzenie).
Zasilanie do podłogówki jest z wysokiej temperatury (góra bufora) bo mam mieszacz na zaworze 3D i praca podłogówki nie zakłóca uwarstwienia bufora z tego względu, że z bufora płynie niewielka ilość bo podłogówka jest oddzielnym obwodem z pompą a tylko braki są uzupełniane z bufora. Mój ma 1500l i użytkuję go już jakiś czas (drugi sezon) więc wiem co piszę i jak to działa.
Myślę, że zbuduj swój układ i wtedy porozmawiamy (najczęściej o rzeczach które z tego układu się wywaliło, bo nie działało tak jak zakładano).
Jak poczytasz cały temat to się natkniesz także na moje posty odnośnie podmieszania by był ciepły powrót do kotła. To podmieszanie sprawia, że kocioł wchodzi szybko w stan podtrzymania i nie ładuje bufora tylko opał się kisi. Efekty wykorzystania opału (a efektywność wykorzystania jego będzie cię bardzo interesować po uruchomieniu, bo tyle kasy wydane a tak drogo wychodzi) są bardzo mizerne. Opał spalony a bufor nawet w połowie nie naładowany. Kocioł zasmolony bo oczywiście nie idzie na max mocy itp, itd.
Piszę tak bo to przechodziłem i nie jest to moja krytyka czegokolwiek, ale na bazie swoich doświadczeń praktycznych przestrzegam tych co dopiero budują układ z buforem.
Problem punktu rosy kotła przy tym jak idzie z pełną mocą nie istnieje.
Zresztą - wszystko już w tym temacie było.

markymark
23-11-2011, 08:10
Czy ktoś ma ochotę mi odpowiedzieć ?:)

Teves
23-11-2011, 09:25
Czy ktoś ma ochotę mi odpowiedzieć ?:)
1. Jak możesz to zrób 1000l - masz grzejniki wiec będziesz pracował na wyższej temp.
2. im dłuższa wężownica tym lepiej -jedyny kłopot to spadek ciśnienia
3. układ zamknięty = większe problemy ale do opanowania (ja mam zamknięty)
4. laddomat - dlaczego tak drogie rozwiązanie? - poczytaj można zrobić to znacznie taniej
5. "Jak myślicie czy przy takich gabarytach kotła bufora i układu istnieje duże ryzyko zagotowania układu. " tu nie mam miejsca na "myślenie" układ schładzania obowiązkowy !!!!! A masz w tym kotle chłodnice bo jak chcesz ten zawór podłączyć ?
6. naczynie przeponowe - min 8% zładu (kocioł+bufor+instalacja) ale 10% nie zaszkodzi.

jendrulakowalski
23-11-2011, 09:40
No więc zabieram się do całego wątku. Mam kolejne ale:)
Zastanawia mnie gdzie masz umieszczony czujnik temperatury który steruje wyłączaniem kotła.
Mi się wydaje że kociol Ci się szybko przełączał w stan podtrzymania bo szybko na wyjściu była wysoka temperatura.
A dlaczego?
Bo woda w buforze jest troche zmieszana troche uwarstwiona. Jeśli w początkowej fazie pracy kotła masz 27 na powrocie, jak długo czekasz do osiągnięcia optymalnej temperatury powrotu na kocioł. Z tego co czytam to nie za długo czekasz na 45-50st.
Nie przecze że Twój układ działa nie poprawnie bo działa poprawnie z tego co piszesz.
Ja chce oddzielić sobie układ kotłowy od grzewczego, dlaczego?
Bo w przyszłości bez żadnych kombinajci można sobie założyć na listwe rozdzielającą głowice termostatyczne i wpiąć sterowanie bez przeróbek w obiegu kotłowym. Po stronie grzewczej można robić co sie chce.
Mój układ można uprościć wywalić rozdzielacze i zostawić tylko jeden
i puszczać wode z obiegu tylko albo w góre albo w dół, albo całkiem zrezygnować z rozdzielaczy.
Ale w sprzęgle i mieszaczy widze same zalety:
niska bezwładność, oddzielenie obiegu kotłowego od grzewczego hydraulicznie i w sterowaniu również.
Proszę zajżeć na strone atmosu i na schematy z buforem.
Czy tam kocioł jest podłączony bezpośrednio do bufora?
NIE
Układ zamknięty - tak
Dlaczego?
bo nie ma takiej korozji jak przy układzie otwartym.
Producenci podłogówki i grzejników zalecają układ zamknięty. Nie wiadomo kiedy nazbiera się syf w instalacji a może i nie nazbiera się na tyle by podłogówka się zapchała.
w otwartym powinna być możliwość odmulania instalacji, gdzie sie to robi- na sprzęgle.
Twój układ działa i to dobrze. Ja mam troche inne założenia.
Rozważam jeszcze podłączenie jak ze schematów atmosu ale przez sprzęgło.
Ja będę miał 2 niezależne obiegi podłogówki 2 niezależne kaloryfery i cwu.
Zabieram się za cały wątek.

adam_mk
23-11-2011, 09:57
"Czy ktoś ma ochotę mi odpowiedzieć ?"

Tak!
Ja, na ten przykład...
:lol:

Miniaturkę budujesz, bo akurat takie masz potrzeby.
Żonglujesz tu czasem obsługi.
Jak nie masz baniaka - stoisz przy kotle robiąc za automatykę i podajnik.
Jak masz mały baniak - bywasz tam często.
Jak masz spory - bywasz, jak Ci się chce czy przypomni.
Moc kotła i wielkość zładu przestawiają na osi czasu momenty tych obsługowych czynności przy systemie grzewczym.

Absolutnie nie polecam układu zamkniętego!
Są, jak wielokrotnie pisano, lepsze sposoby demolowania domu (salonu czy kotłowni - w zależności od tego gdzie masz to palenisko stałopalne).

Wstawienie 50mb miedzi miękkiej w dwóch zrównoleglonych kawałkach da Ci wielki komfort i bardzo wysoką sprawność.
Jedną wężownicę kręcisz w lewo a drugą w prawo...
Wstawiasz jedną w drugą.
Mocujesz je punktowo do jakiegoś pręta nadającego konstrukcji sztywność w pionie.
Łączysz trójnikami 15/22/15.
Fi22 to wyjście/wejście tej wężownicy (odpowiednik 3/4" )
W tę zewnętrzną wężownicę można wpiąć trójnik wyjścia na cyrkulację, jak cyrkulacja potrzebna.
- I po odpaleniu, w trybie ciągłym, możesz wykąpać całe przedszkole...
Wody ciepłej nigdy nie braknie.

Laddomat bym odpuścił i uruchomił to w grawitacji.
Tu możliwości masz pełne.
Zero problemów i kłopotów a układ samoregulujący się.
A do tego - tanio i najsprawniej jak tylko się da!

Dodaj tam , przy samym dole baniaka, grzałki elektryczne.
Oszczędzisz na kupowaniu bojlera elektrycznego na lato, bo... sam się w ten sposób zrobi!

Wejdź do kotłowni i obejrzyj ją sobie raz jeszcze...
To małe urządzenia. (gabarytowo i mocowo).
Zobacz, czy nie masz tam miejsca na ten baniaczek POWYŻEJ tego kociołka.
Da się go podnieść i postawić na jakim podmurowaniu czy stelarzu....
A to rozwiąże Ci sto problemów i zaoszczędzi wstawiania kupy zaworków, regulatorów i innej "fabryki".
Całość przy kotle i baniaku zrób w stali.
Mało tego, to się nie napocisz a będzie wiele lepiej mechanicznie.
Miedź jest dość delikatna.
Przemyśl bardzo staranne ocieplenie tego baniaka i zostaw na to miejsce!

Jak nie da się inaczej - naczynie wzbiorcze, tak 5% zładu, powieś pod sufitem któregoś pomieszczenia na parterze.
Jak nie będziesz mógł znieść jego urody - zabuduj czym.
Szafkę zrób czy karton-gipsa użyj...

Adam M.

robdk
23-11-2011, 09:59
Może tak do przemyśleń.
U mnie obwód kotłowy to kocioł pompa i bufor.
Odbiór podpięty do bufora.
Temperatura dla kotła mierzona na kotle (nie może być inaczej bo można zagotować kocioł przy zimnym buforze).
Wspomniana temperatura 40-50 st jest osiągana szybko ale na gorze bufora umożliwiając od razu korzystanie z CO i CWU.
Temperatura powrotu (o czym ciągle piszę) 27 stC utrzymuje się przez ok. !!!! 80% !!!! czasu pracy kotła.
Uwarstwienie mam cały czas. W żadnym przypadku pracy układu CO i CWU nie mam zakłóconego uwarstwienia.
Problem punktu rosy nie występuje gdy kocioł idzie na 80-100% mocy. Problem korozji dotyczy tylko układów pracujących przy niższych temperaturach, gdy kocioł pracuje w podtrzymaniu. U mnie podtrzymanie jest dopiero w momencie gdy prawie cały bufor jest napełniony i powrót jest ok 45 stC.
To tyle ode mnie.

PS.
Nie rozumiem twojego układu kotłowego, co w nim masz zamiar regulować? Jak i gdzie montować głowice termostatyczne i inne sterowniki poza kotłowym?

adam_mk
23-11-2011, 10:13
"Układ zamknięty - tak
Dlaczego?
bo nie ma takiej korozji jak przy układzie otwartym.
Producenci podłogówki i grzejników zalecają układ zamknięty. Nie wiadomo kiedy nazbiera się syf w instalacji a może i nie nazbiera się na tyle by podłogówka się zapchała.
w otwartym powinna być możliwość odmulania instalacji, gdzie sie to robi- na sprzęgle."

SKĄD bierzesz tę wiedzę?
DUŻO takich układów już zbudowałeś?

Możesz nam tu opisać dokładniej te wspomniane mechanizmy?
Bardzo mnie ciekawi skąd bierze się ten muł...

Ja osobiście to mam w d... (takie niedomówienie) zalecenia i interes ekonomiczny sprzedawców, "producentów podłogówki i grzejników", jak rozwiązuję istotne dla mnie problemy domu.
Rozwiniesz może ten problem korozji?
Bo bardzo ciekawe rzeczy piszesz o zładzie odkamienionym i odgazowanym...

Adam M.

markymark
23-11-2011, 11:49
dzięki za podpowiedzi:)

"1. Jak możesz to zrób 1000l - masz grzejniki wiec będziesz pracował na wyższej temp."

bałem się że to może być za dużo na mój kociołek

"4. laddomat - dlaczego tak drogie rozwiązanie? - poczytaj można zrobić to znacznie taniej"

tak jak już pisałem jestem laikiem a laddomat wydał mi się najprostszym rozwiązaniem choć nie tanim

"Absolutnie nie polecam układu zamkniętego!"

problem polega na tym ze nie bardzo mam jak podwiesić zbiornik wyrównawczy na parterze
jedyne takie miejsce musiało by być oddalone od pieca w linii poziomej o jakieś 5 metrów
nie wiem czy to w tym nie będzie przeszkadzać no ale jak się da to powinienem dać się przekonać do otwartego:)
z góry mówię że grawitacja zupełnie odpada bo grzejniki mają dolne zasilanie( żona nie chciała słyszeć o wystających rurkach)
wypusty dolne są już porobione i dodam tylko że ściany nośne w piwnicy są grubsze o 15 cm od tych na parterze więc
trochę się namęczyłem żeby wychodziły ze ścian :) no ogólnie pomimo tego że wolałbym w grawitacji jednak estetyka przeważyła

"Wejdź do kotłowni i obejrzyj ją sobie raz jeszcze...
To małe urządzenia. (gabarytowo i mocowo).
Zobacz, czy nie masz tam miejsca na ten baniaczek POWYŻEJ tego kociołka.
Da się go podnieść i postawić na jakim podmurowaniu czy stelarzu....
A to rozwiąże Ci sto problemów i zaoszczędzi wstawiania kupy zaworków, regulatorów i innej "fabryki"."

Piwnica ma 2metry wysokości planowany bufor to średnica 72 wysokość jak dobrze pamiętam 160 bez nóg, jak dojdą nogi i ocieplenie
to mi niewiele pozostaje chyba tylko na odpowietrznik:)

"Całość przy kotle i baniaku zrób w stali.
Mało tego, to się nie napocisz a będzie wiele lepiej mechanicznie.
Miedź jest dość delikatna.
Przemyśl bardzo staranne ocieplenie tego baniaka i zostaw na to miejsce!"

Czytałem dość sporo o Waszych ociepleniach i ciągle rozważam rożne opcje.
Znalazłem gdzieś taka mate izolacyjna 3 warstwową (nazwy nie pamiętam) tj. folia aluminiowa z dwóch stron a w środku folia bąbelkowa
tylko ze folia bąbelkowa wytrzymuje do 80 stopni nie wiem jak się zachowa tzn. ile odbije aluminium i czy stopią się bąbelki. To planuje na pierwsza warstwę
kolejna to 20cm wełny a później chce to wszystko zagipsować jak złamanego kulasa:). Ale decyzji jeszcze nie podjąłem jak zbiornik przede mną stanie i go zobaczę to będę mógł decydować miejsca mam w piwnicy sporo więc różne opcje ocieplenia wchodzą w grę.

jeśli dobrze rozumiem to polecasz zrobić podłączenia miedzy kotłem a zbiornikiem w stali a resztę w miedzi? a co z wyjściem z pieca bo planowałem dać metr rury miedzianej fi28.

"Wstawienie 50mb miedzi miękkiej w dwóch zrównoleglonych kawałkach da Ci wielki komfort i bardzo wysoką sprawność.
Jedną wężownicę kręcisz w lewo a drugą w prawo...
Wstawiasz jedną w drugą.
Mocujesz je punktowo do jakiegoś pręta nadającego konstrukcji sztywność w pionie.
Łączysz trójnikami 15/22/15."

właśnie o czymś takim myślałem powiedz mi tylko czy obie mają mieć tę samą długość bo ta wewnętrzna będzie mieć kilka zwojów wiecej
czy ma to jakieś znaczenie? Myślałem żeby to wszystko oprzeć na 4 prętach zrobionych z przewodu miedzianego 4mm ale nie wiem czy wtedy ta wewnętrzna nie będzie za blisko tej zewnętrznej.

"nie podałeś jak ocieplona twoja przybudówka więc można tylko strzelać czy wystarczy 650L czy lepiej 1500L, choć od razu trzeba zaznaczyć że jednorazowy zasyp kocioka 11W to bardziej podchodzi pod 650L, nie podąłeś też jaką masz instalację, o małej czy o dużej pojemności wodnej, bo to też wpływa "

przybudówka bedzie ocieplona w przyszłym roku styropianem 10cm teraz jest goły pustak z zewnątrz a od wewnątrz czerwona cegła. poddasze nieocieplone
instalacji nadal nie mam ale chciałem puścić rurę 22mm do trójników

"określ się ile kranów jednocześnie będzie u ciebie pobierać CWU"

dwa w łazience jeden w kuchni - to wszystko


Mój piec ma spalanie dolne i górne z dźwignią do przełączania nazwy pisał nie będę żeby nie reklamować bo nadal nie sprawdzony;)
nie ma w nim wężownicy schładzającej, widziałem gdzieś w necie wężownice schładzające zewnętrzne ale nie wiem jaka jest ich skuteczność
ogólnie jeśli dałoby się zrobić układ otwarty to nie mam nic przeciwko a wręcz przeciwnie:) oceńcie sami po tym co napisałem

mrTomo
23-11-2011, 22:00
markymark
Zostaw sobie tyle miejsca wokół baniaka żebyś mógł swobodnie wejść np, za niego gdy już będzie ocieplony. Ja jak zgrubnę to już nie dam rady...
Wyjdź z kotła rurą 6/4" stalową do baniaka - o ile bedziesz grzał go grawitacyjnie. Rozważ dobrze gdzie dać rożnego rodzaju zawory. Zacznij od schematu i dawaj go tutaj. Jak jesteś gdzieś z południa kraju to zapraszam do siebie - obejrzysz sobie jak to zmontowałem - może Ci się do czegoś przyda. Ja ociepliłem perlitem jak radził Adam - polecam.
Jak możesz to unikaj nóg w baniaku - dodatkowy kłopot przy ocieplaniu (a ostrzegałeś ADAMIE...). Znalazłem sposób ale trochę roboty z tym jest.

adam_mk
23-11-2011, 23:41
markymark
Chyba ja nie umiem pisać a Ty czytać...

Żona ma rację! (zawsze, cholera, ją ma!!!)
Zostaw te jej racje wraz z nią na parterze i zejdź do piwnicy!
Tam zobacz raz jeszcze ten baniak.
ON ma być w grawitacji z kotłem!!!
System grzewczy z pompką i zestawem mieszającym - jak Bóg przykazał! (no i jak ONA chciała!).
I może nie bredź o tym , ze jednocześnie we dwie osoby trzy krany sobie pootwieracie...
Niby można, ale PO CO?!

Folię bąbelkową daj łebkom do zabawy (fajnie strzela mocno naciśnięta!)
Ocieplenie baniaka zrób tak, żeby było zgodne ze sztuką a nie "modern, trendy i hit"

Po co Ty tę swoją dziewczynę do piwnicy wpuszczasz?
Nich siedzi tam, gdzie są gary (w kuchni) a ważne sprawy TOBIE powierzy!

Piwnica ma ze 2 metry wysokości.
Baniak ze 1,6m.
A kociołek?
JEST szansa na podniesienie baniaka!!!

Adam M.

adam_mk
23-11-2011, 23:46
"problem polega na tym ze nie bardzo mam jak podwiesić zbiornik wyrównawczy na parterze "
Mam przyjechać i pokazać Ci , ze się mylisz?
KTO Ci zabroni?!!!
Adam M.

mrTomo
24-11-2011, 06:50
marymark:
Napiszę Ci jaśniej: Nikt Cie nie zmusza do grzania grawitacyjnego grzejników.
Grzej grawitacyjnie bufor!

markymark
24-11-2011, 15:36
Adamie nie zrozumieliśmy się

nie mam miejsca powiesić zbiornik przelewowy w okolicach kotła tak jak pisałem muszę najpierw puścić jakieś 5 metrów poziomej rurki a dopiero później pion do zbiornika dlatego zapytałem czy to w tym nie będzie przeszkadzać ale jak chcesz przyjechać na rekonesans to zapraszam w lubelskie:). Jak dobrze liczę to potrzebny mi będzie zbiornik 40-50 litrów? w sprawie grawitacji tez się nie zrozumieliśmy myślałem ze chodzi ci o cały układ. Kociołek ma wysokość 85cm wlot wody na 20 cm od podłogi jak dobrze rozumiem to mam podnieść bufor powyżej wlotu żeby poszła grawitacja?

"I moze nie bredz o tym , ze jednoczesnie we dwie osoby trzy krany sobie pootwieracie...
Niby mozna, ale PO CO?!"

tu tez się nie zrozumieliśmy podałem tylko ile będzie punktów odbioru a nie ze wszystkie będą śmigać razem chociaż za kilka lat jak mi córcia podrośnie to może się zdarzyć i tak;)

"Po co Ty te swoja dziewczyne do piwnicy wpuszczasz?
Nich siedzi tam, gdzie sa gary (w kuchni) a wazne sprawy TOBIE powierzy!"

to już nadinterpretacja ;) przecie nie pisałem ze ja tam wpuszczam i pytam gdzie chce rurki w piwnicy

"Folie babelkowa daj lebkom do zabawy (fajnie strzela mocno nacisnieta!)
Ocieplenie baniaka zrób tak, zeby bylo zgodne ze sztuka a nie "modern, trendy i hit""

powietrze świetnie izoluje:) a jeśli chodzi o gipsowanie zbiornika to stary patent, kiedyś rury ciepłownicze się tak ocieplało pomyślałem ze może to być nie głupie rozwiązanie jeśli chodzi o baniak bo można to zrobić naprawdę dokładnie nawet od dołu. a trendy to to będzie jak dam dziecku kredki ;), ale nie upieram się jak już pisałem zobaczę zbiornik to zdecyduje.
baniak będę oglądał w sobotę dziś jadę po miedz na wężownice jak się uda to w sobotę będzie zamontowana w buforze zrobię jakieś fotki może to ocenicie.

mam jeszcze pytanko o wężownice bo pisałeś żeby jedna skręcić w prawo a druga w lewo, nigdy nie pracowałem z miękką wiec nie wiem jakie są zasady wiadomo ze jedna na zwojach już będzie skręcona i z ta będzie łatwiej ale druga jak dobrze myślę trzeba przekręcić lub żebym się tylko dobrze wyraził przełożyć z góry na dol o ile to możliwe, jest jakaś łatwa technika czy to rozwiązanie siłowe? Na jednej fotce widziałem jak ktoś to skręcał na tej maszynce od opon mam dostęp do czegoś takiego jeśli będzie trzeba.

mrTomo

dzięki za zaproszenie, z chęcią bym skorzystał ale z pulaw chyba mam do ciebie za daleko;)
schemat instalacji zrobię dziś lub jutro to będziecie mieć okazje "pokrzyczeć" na laika ale zniosę to dzielnie :cool:
na nogi do bufora namówił mnie mój spawacz ale jak jest tak jak mówicie z ta grawitacja to trzeba to przemyśleć raz jeszcze i spróbować go trochę wyżej podnieść.

Rozumiem ze jeśli chodzi o gabaryty bufora moc pieca i wężownice to wszystko już zostało powiedziane wiec zostaje 650l i dwie wężownice fi15 po 25m każda.
W buforze w górnej dennicy jeden króciec dla odpowietrznika na dole jeden dla spustu i jeden do pieca. Nie robię solara wiec lejka tez nie będzie. Na górze dwa króćce jeden z pieca i jeden na grzejniki, w 1/3 od dołu powrót z grzejników(czy bliżej środka?), króćce od cwu plus 3 króćce na termometry . W środek kolana hamburskie wg. wzoru ze strony 1. W planach nie ma żeby grzało coś jeszcze prócz pieca wiec jak coś pominąłem to dajcie znać.

dzięki za odpowiedzi
pozdrawiam

artur11
24-11-2011, 19:15
POTWIERDZAM, ZA WYGAMI TEGO FORUM, ŻE MAJĄ WE WSZYSTKIM RACJE. U mnie bufor najlepiej ładuje się grawitacyjnie, laddomat mam ale nie używam bo po co!!, już nie raz zagotowałem wodę w kotle chociaż bufor wielki - potwierdzam da się ;), bufor pięknie się uwarstwia 1,4m średnicy, 2m wysokości, wlot z pieca oczywiście u samej góry, jak leci chłodniejsza niż na górze to nie zaburza warstw, z zimnego startu (20C na buforze) po 20 minutach rusza podłogówka a po godzinie mogę brać prysznic (na piecu 90C). Piec dostaje prawie cały czas na powrocie 20-30C i nic się nie wykrapla, nie ważne z jaką mocą pracuje, jest żeliwny (piec) i nie ma prawa pęknąć od naprężeń - musiała by wystąpić różnica w temperaturach około 400C a na żadnej ściance nie ma więcej niż 80C !!!. Wszystko świetnie pracyje grawitacyjnie i wystarczą tylko 2 rury bez żadnego osprzętu (no jakieś zawory kulowe dla odcięcia tak ze 4) układ tylko otwarty!! koniecznie z rurą bezpieczeństwa i przelewową jak w książkach pisze !!
Piszę to z perspektywy używania bufora zrobionego wg rysunków Adama, bez żadnej kombinacji, no prawie... wężownicę cwu zrobiłem po swojemu i jest super (38 m fi 22 rury nierdzewnej zagęszczającej się u góry). Panowie bez stresów to działa i to ŚWIETNIE, samo - tylko nie przeszkadzać sterownikami, elektroniką, zaworami, mieszaczami, sprzęgłami......

Pozdrawiam budujących i użytkujących baniaki ;)

mrTomo
24-11-2011, 19:24
Bufor podnieś tyle ile dasz radę - zostaw tyle miejsca żeby wszedł odpowietrznik i izolacja.
Odbiór zamontuj najwyżej gdzie dasz radę.
Na 650L wystarczy Ci 40-50L. Ja dałbym 50L.
Kolana zrób podwójne (str 229 rysunek i zdjęcie)
Na termometry mufy 1/2" (nie króćce) i kapilary.
Spustu nie dawaj w dennicy dolnej tylko gdzieś z boku.
Spód zrób najlepiej tak, żeby "opierał ci się" na izolacji - będzie najmniej kłopotu.
Ja żałuję, że dałem (długie) nogi. Mogłem podmurować jakiś "podest" albo coś i na to wrzucić wełnę, bo dół jest "chłodny".
Tyle, że ja dna mam prawie płaskie. Przemyśl zawczasu, żeby potem nie kombinować.
Jeśli zdecydujesz się na nogi to też da się przeżyć. Możesz np. przyspawać do zbiornika po obwodzie kilka uszu i zamocować tam bednarkę stalową tak, żeby zostało odrobinę miejsca pomiędzy nią a korpusem. Inaczej mówiąc opasać płaskownikiem ten baniak. Później trzeba zrobić coś jakby "majtki" z wełny i zawiesić na tym płaskowniku jak firanki na karniszu. Zdecydowanie łatwiej jest zasypać zbiornik, który na stoi na dnie (lub krótkich nóżkach) a nie na nogach. Ja swoje zasypałem pomimo nóg, ale sporo z tym było pracy.

mrTomo
24-11-2011, 19:32
A - jeszcze dwie rady - rury stalowe kupuj na złomie. Jest tego sporo, szukaj zdrowych na pewno znajdziesz. Przebicie w cenie jest chyba trzykrotne.
Z kolei na zaworach i odpowietrznikach nie oszczędzaj - nie kupuj najtańszej tandety jak nie chcesz żeby ci pękło przy przykręcaniu...
I przygotuj się na kilka tygodni pracy jeśli zamierzasz sam wszystko robić :D
--
Jeszcze jedno. Jeśli nie możesz dać większego baniaka (miejsce) przemyśl, czy nie wspawać króćców z boku do podłączenia drugiego baniaka z boku. Możesz ja na razie zakorkować a w przyszłości będzie z jednej strony gotowe. Potem już nie wspawasz króćców z łukami bez kombinacji.
--

mrTomo
24-11-2011, 20:24
Panowie bez stresów to działa i to ŚWIETNIE, samo - tylko nie przeszkadzać sterownikami, elektroniką, zaworami, mieszaczami, sprzęgłami......

Tu się akurat nie zgodzę.
Elektronika i mieszacze jak najbardziej na miejscu.
Również pozdrawiam budujących i użytkujących baniaki

markymark
24-11-2011, 20:27
mrtomo

dzięki za rady przydadzą sie, u mnie dno będzie płaskie wiec widzę to samo co u ciebie, gadałem dziś z kumplem spawaczem nawet widziałem już baniak bez dennic:D pełna profeska. kazałem mu się wstrzymać z tymi nogami bo muszę poobliczać piwnice ile realnie dam rade baniak podnieść. zastanawiamy się nad stelażem pod baniak można by w połowie stelaża wspawać kawal blachy i by coś tam na spod dało rade włożyć ocieplenia a po drugie stelaż byłby baza do ewentualnego ocieplenia boków - podstawa do konstrukcji. o kolanach podwójnych teraz czytałem ale jak dobrze rozumiem to stosuje się je przy dwóch baniakach? jeśli tak to co będzie przy tylko jednym? no chyba ze ci chodziło ze na zaś jakbym chciał drugi baniak wstawiać kiedyś. jeśli chodzi o zawory to kiedyś ktoś mi mówił ze te gazowe są mocniejsze ale nie wiem czy to prawda. jeśli chodzi o termometry to czy macie jakieś źródło bo rozumiem ze powinny być dość długie ze 20cm?
Mam już miedz na wężownice (840zeta:( ) jak dam rade to ja jutro skręcę myślę tylko czego użyć jako "szpulkę" są takie rury kanalizacyjne 380 i 500 średnicy może mi się uda jutro zdobyć jakiś odpad to zrobię wężownice chyba ze macie jakieś pomysły inne?
napiszcie mi jeszcze jak możecie jaka zrobić odległość baniaka od kotła, czy są jakieś wytyczne poza dostępem.

dzieki

artur11
24-11-2011, 21:00
Tu się akurat nie zgodzę.
Elektronika i mieszacze jak najbardziej na miejscu.
Również pozdrawiam budujących i użytkujących baniaki

Jedynej elektroniki jakiej mi brakuje to elektroniczny sterownik do powietrza głównego który by działał bez niepotrzebnej bezwładności jak miarkownik, jak coś wiecie o takim to proszę o info (nie szukam 2 stanowego) Posiadam pompo mieszacz-laddomat, ale większość czasu stoi. Przy zapalaniu kotła od góry wszystko pięknie się rozpędza i samo reguluje pod warunkiem zachowania zasad starej sztuki budowy grawitacyjnych instalacji. Wszystko mam w stali rury 2''.

dżuls
24-11-2011, 22:17
Witam Adamie
Mam małe pytanko.Mam mały domek bo zaledwie 54 m2. Chcę go ogrzewać z podkowy podłogówką no i chciałbym jeszcze bufor z cwu. Stan osób u mnie to2+2. Nie wiem ile litrów bufor by wystarczył dla nas i ile metrów tego ślimaka miedzianego do cwu. Mil;e widziany byłby jakiś mały szkic takiego prostego bufora:) Z góry dzięki i pozdrawiam.

adam_mk
24-11-2011, 22:23
Poprawnie zbudowany układ z takim zładem bardzo trudno zagotować.
Choć, jak się kto BARDZO uprze - to zrobi to!
Te 5m poziomej rury nie jest więc tu katastrofą.

O tym, że się nie zrozumieliśmy...
Stale zapominam, że trudno, abyś pamiętał zażarte dyskusje o tych bąbelkowych wynalazkach sprzed kilku lat...
Wtedy zastanawiałeś się czy budować czy nie...
Tu, na forum było już wszystko... Większość po sto kilkanaście razy!!!
Stale zaczynamy od początku i tych samych błędów i "odkryć".
Czasem się "zapędzam"...
Sorki!

"powietrze świetnie izoluje a jeśli chodzi o gipsowanie zbiornika to stary patent"
POZORNIE - słuszne, ale...
Powietrze POZOSTAJĄCE W BEZRUCHU świetnie TERMOIZOLUJE.
Potrafisz w jakiej wacie sprawić, aby stało?
JAK?

Naprawdę dobrą termoizolacją takiego baniaka jest obudowanie go karton-gipsem i zasypanie perlitem.
Palisz w poniedziałek, wyjeżdżasz na tydzień i w kolejny, po powrocie - bierzesz kąpiel!

Napęd grawitacyjny to nie przeżytek! To homeostat! Układ samoregulujący się!
Nie ma lepszej regulacji - czym byś nie wymyślił.

Precyzyjna instrukcja postępowania z miedzią jest i w tym wątku i w kilku innych...
Generalnie - robisz odwrotnie jak ze stalą.
Stal hartujesz (utwardzasz) gwałtownym chłodzeniem. Miedź tak zmiękczasz! (glejujesz).
Opukiwanie i kilkakrotne gięcie miedzi miękkiej ją utwardza.
Wężownicę kształtujesz łagodnym, nie za szybkim i jednostajnym ruchem.
Unikaj męczenia jej "w tę i z powrotem" bo stwardnieje.
Wężownice koniecznie trzeba podeprzeć, bo same z siebie "klapną" na dno po jakimś czasie.
Do ukształtowanej wężownicy doklej z boku ze trzy pionowe pręty mosiężne (stal nie wskazana - szereg elektrochemiczny metali).
Będzie trwale sztywne.
Stosuj wyłącznie twarde luty.
Do stali - Ag45.

Jakby co - to pytaj.
Sporo osób ma już ten problem przećwiczony...
Przejścia przez ścianki baniaka - ja lutuję Ag.
Były też zaciskane, skręcane...
Są fotki i dyskusje w wątku.

Miedź nawijaj na jakiej grubej rurze, beczułce czy innym kształcie o odpowiednim wymiarze. Jest łatwiej.

Adam M.

markymark
24-11-2011, 23:23
"Poprawnie zbudowany układ z takim zładem bardzo trudno zagotować.
Choć, jak się kto BARDZO uprze - to zrobi to!
Te 5m poziomej rury nie jest więc tu katastrofą."

to chciałem usłyszeć, w takim razie walne baniaczek 50 litrów w miejscu gdzie nic nie będzie szpecił:) i pójdę w otwarty


"Stale zapominam, że trudno, abyś pamiętał zażarte dyskusje o tych bąbelkowych wynalazkach sprzed kilku lat...
Wtedy zastanawiałeś się czy budować czy nie..."

to chyba nie o mnie bo ja to Świeżak w buforach i na tym forum

"Napęd grawitacyjny to nie przeżytek! To homeostat! Układ samoregulujący się!
Nie ma lepszej regulacji - czym byś nie wymyślił."

wiem jak to działa bo mam u teściów układ na grawitacji cały w stali śmiga jak czeba ale rury maja konkretne przekroje, nie chce żebyś mnie źle zrozumiał nie jestem fanem tej całej elektroniki przy piecach dla mnie nowe wcale nie oznacza lepsze sam kupiłem piec bez nadmuchu i sterowania tylko miarkownik, nie mam doświadczenia w układach c.o. dlatego staram się od was wyrwać jak najwięcej ale jest ponad 5000 postów jak człowiek to wszystko czyta to po kilku godzinach ma dość, dużo tu różnych rozwiązań i dywagacji 90% dotyczy innych układów niż np. mój, wiem wiem zasady panują te same ale przyznasz ze laik będzie szukał tych podobnych do jego, można się pogubić w tym wszystkim raz dwa. fakt faktem ze już mi się mocno rozjaśnia pod sufitem dzięki waszym odpowiedziom na mój "przypadek":)

adam_mk
24-11-2011, 23:53
dżulis
Wielkość domku nie rzutuje na wielkość potrzeb grzania CWU tylko ilość użytkowników.
Jak masz gdzie - to postaw coś od 600 literków do tony.
Czyli od fi 60-65 (cm) do fi 75 i ze 2 m wysokości.
Bo?
Bo tę miedź do CWU jakoś tam zmieścić trzeba a w mniejszym - gięcie to jak wyrok jaki!
Generalnie - starcza 25mb fi 22 tej miedzi.
Jak masz wiele kranów jednocześnie używanych - podwajasz tę ilość i równoleglisz wężownice = większa wydajność/sprawność/wygoda.
Mógłbyś dać z 50mb fi 15 zrównoleglone. Wygodne w krępowaniu i bardzo przyjazne w użytkowaniu.
Cena nie zabija, choć ostatnio ceny kolorówki szaleją.

Szkic masz na pierwszych stronach wątku.
Z detalami i opisem.
Warto wsadzić grzałki elektryczne. Tak na wszelki wypadek/lato.

Adam M.

adam_mk
24-11-2011, 23:55
markymark
Tu grawitacja tylko w układzie kocioł-bufor.
Kilka metrów rury. Fakt, grubej.
Adam M.

jendrulakowalski
25-11-2011, 00:07
Wpisałem sobie w gogle "wybuch kotła". No i niestety znalazłem.
To sie zdaża.
Chyba jednak układ otwarty.
Adam.mk - nie zbudowałem żadnego.
Zbieram na razie informacje i chciałbym zrobić coś najlepiej jak sie da.
Teraz się zastanawiam nad wymiennikiem ciepła: układ zamknięty po stronie grzewczej
otwarty może i grawitacyjny po kotłowej- tego jeszcze nie wiem.
Z kolei zatkanie ogrzewania podłogowego też się zdaża: źródło google.
Chciałbym jeszcze raz dodać że będą 2 podłogówki 2 obiegi z kaloryferami i cwu.
Jakoś nie widzi mi się podłączanie tego wszystkiego do jednego zbiornika w układzie otwartym.
Czy ktoś mógłby podać jakąś literature tematu- dobrą. Oczy przez czytanie z kompa mam już
wykończone. Czy to dobry pomysł dać sobie zaprojektować instalacje u projektanta.
W końcu to nie modernizacja tylko budowa dużego układu do domu 2 mieszkaniowego.

jendrulakowalski
25-11-2011, 00:11
Jeszcze jedno, planuje napewno jakieś zasilanie awaryjne czyli UPS.

adam_mk
25-11-2011, 00:19
Jak znajdziesz dobrego, rozgarniętego projektanta - zleć.
Jak trafisz na gamonia z pieczątką to fabrykę Ci postawi...

Wstawisz wymiennik ciepła...
Obetniesz możliwości systemu o połowę lub bardziej w sytuacjach "krytycznych".
Ale rób jak chcesz - bo to Twoje!

"Chciałbym jeszcze raz dodać że będą 2 podłogówki 2 obiegi z kaloryferami "
Dodaj jeszcze promienniki i nadmuchowe... bo jak coś nie zadziała.... to...
PO CO?
Nie da się zrobić DOBRZE JEDNEGO sytemu grzewczego?
Musi być wiele? Tak spapraną budę stawiasz?

"Jakoś nie widzi mi się podłączanie tego wszystkiego do jednego zbiornika w układzie otwartym."
CZEMU?
Uważam, że system otwarty i wspólny byłby najlepszy, najtańszy w eksploatacji i najwygodniejszy, że o bezpieczeństwie nie wspomnę.
CZEMU uważasz inaczej? Podaj argumenty!

Zatkana podłogówka to efekt partactwa i braku dozoru przy budowie.

To bardzo prosta instalacja. Po co ją niepotrzebnie komplikować?

Adam M.

adam_mk
25-11-2011, 00:21
"Jeszcze jedno, planuje napewno jakieś zasilanie awaryjne czyli UPS. "
A oświecisz nas jak to ma działać i jak długo?

Adam M.

jendrulakowalski
25-11-2011, 08:13
Oświece, po wekendzie będę miał czas się tym zająć.
Dziwią mnie Twoje komentarze raz piszesz o ups-ie jako rozwiązaniu teraz pytasz sie jak to ma działać i jak długo.
Jak se zrobisz i dasz akumulatorów tak długo Ci będzie działało.
Co za problem zsumować zapotrzebowanie na energie i moc pomp i automatyki i przełożyć to na dobór upsa i akumulatorów.
PROSTE.
Kolejna sprawa
Piszesz bzdury w stylu : po co Ci podłogówka i kaloryfery. Ano w jednych pomieszczeniach będzie podłogówka a w innych kaloryfery.
A DLACZEGO 2 podłogówki i 2 obiegi z kaloryferami?
2 MIESZKANIA.
NIech zgadne: w domu masz kocioł zasypowy bez sterowania a jak jest ciemno to rozpalasz świeczniki.

adam_mk
25-11-2011, 09:40
Stosuję różne rozwiązania, jak trzeba...
Tu - zgadłeś dobrze!
:lol:
Napisałeś o ZASILANIU awaryjnym.
Nie powiedziałeś, że to wyłącznie do automatyki, jakiej jednej pompki i małego sterowniczka.
Wyglądało na to, że W DOMU masz to mieć - znaczy na potrzeby całej chałupy.
Ale nawet i ten mały systemik zasilania nie jest taki zupełnie prosty.
Wiem co gadam, bo od lat siedzę w tym temacie.
Cieszę się, że dla Ciebie - to nie problem.
Ja sobie zrobiłem zasilanie autonomiczne na układzie kogeneracyjnym.
Mam chałupę 2 piętrową w środku dzielnicy. Ze 2 lata jestem na własnym zasilaniu...
(to znaczy, że sam sobie robię potrzebny prąd i ciepło)

Budowanie dwóch systemów grzewczych, dla mnie - to bzdura.
To dwa razy wydatek, podwójna robota, a korzyści z tego - co najmniej mierne.
Czasem nie da się inaczej, jak się co remontuje, a "zatrzymać" tego nie można...
Wtedy to jest konieczność. Pchać się w taki układ w nowobudowanym obiekcie - to (dla mnie) bzdura.

Poczekam.
Opisz, jak robisz takie układy, to może i mnie jaki kawałek tej wiedzy się do czego przyda, bo stale staram się zoptymalizować tę moją siłownię.

Jest tu kilka wątków o autonomicznym zasilaniu.
Ludziska kombinują nad wiatrakami, agregatami i nie tylko.
Nie każdy może mieć jakie wodogrzmoty na posesji, aby sobie MEW uruchomić..
W poniedziałek-wtorek mam oddać poskładany taki mały systemik podtrzymania automatyki domu.
Porobię fotki i Ci tu wrzucę.
(liczę na wzajemność)

Adam M.

Teves
25-11-2011, 09:47
Wpisałem sobie w gogle "wybuch kotła". No i niestety znalazłem.


Też sobie wpisałem i pierwsze zdjęcia jakie zobaczyłem nie napawały "ciepłem" tylko jak ten kocioł nie był w grawitacji i ukł. otwartym to ja jest chiński astronom. Nie zrozumcie mnie źle - gdybym robił drugi raz moje ogrzewanie zrobił bym w ukł. otwartym, ale to nie znaczy, że ukł. zamknięty nie może działać poprawnie i bezpiecznie.
Chociaż to, że Adam "przymusza" do intelektualnego wysiłku w rozwiązaniu z grawitacją i otwartym nikomu nie zaszkodzi.

adam_mk
25-11-2011, 10:04
Zbudowanie domu dla ukochanej rodziny tak, że zdechną lub wybuchną, jak nas służbowo (za chlebem) lub rozrywkowo ( na jaki ubaw) powlecze na drugi koniec kraju - to objaw dorosłości i odpowiedzialności jakich mało!
Dom powinien być taki, żeby nawet sześciolatek w nim mógł jaką gałką czy wajchą uruchomić to, co potrzebne.
A zwłaszcza - żona. (Zwykle osoba dość odległa od zawiłości techniki czy automatyki przemysłowej).
Wpajanie im od startu procedur zadziałania na wypadek, choćby zagotowania kotła, przekroczenia obciążenia czy innej "przygody" uważam za mało twórcze.
Potrzebne by były wtedy ciągłe szkolenia przypominające i utrwalające te umiejętności.
Domowa obrona cywilna przed zbudowana ostoją szczęścia rodzinnego...
Brrrr!!!
DLATEGO wszystkie układy powinny być maksymalnie PROSTE i BEZPIECZNE - niezależnie od tego, co z nimi zrobimy.

Adam M.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,25,124109739,124109739,wybuch_kotla_wodnego_pomo cy_.html

jendrulakowalski
25-11-2011, 10:26
Teraz jest zima więc przysiądędo tematu i sie podszkole.
Wybuch w kotłowni z pewnością nie jest niczym przyjemnym dlatego każdy szuka optymalnych rozwiązań.
ADAM M. dlaczego piszesz że grzejniki i podłogówka razem nie mają sensu? to komplikuje bardziej układ ale czy coś po za tym?
To nie jest nowobudowany budynek tylko 150 letnia oberża o 60cm murach gdzie trzeba wylać stropy podnieść ją dach zrobić od nowa, wylać podłogi na gruncie i osuszyć mury. Nie wiem czy przez najbliższe 5 lat znajde czas na kombinowanie ze systemami autonomicznymi.
Przykładowo sypialnia grzejniki salon grzejniki łazienka: podłogówka igrzejniczek. Tam gdzie dam se dechy 25mm to będą grzejniki. Po dechach sie fajnie chodzi, są naturalne, nawet najtańsza sosna jest zachwycająca.
Oczywiście ups tylko do podtrzymania obiegu co i cwu.
ADAM M. - całą chałupe zasilasz własnym prądem?
Jakie masz zasilanie?
Bardzo chętnie zobaczę ten układ.
Grawitacja u mnie odpada bo nie mam piwnicy i nie będę miał.
Zależy mi na pełnej automatyzacji z podtrzymaniem, sam pale w kotle zasypowym z obiegiem grawitacyjnym i nie widze przyjemności w ślęczeniu przy piecu aż sie rozgrzeje i dokładaniu.
Widziałem jak paliłem papieroski, kawusia na piec, gazetka i dymek :D
Jestem laikiem i musze sie tego nauczyć. Powtarzam prośbę i jakąś literature.
Jak za kilka lat znajde czas to zabiore sie za opanowanie silnika stirlinga.
Już jest układ zrobiony na jego podstawie króty daje 10 czy 20 kw mocy ze słońca i nie jest to moloch.

Rzeczywiście TEVES to były stare kotły w układzie otwartym z grawitacją a demolka niezła, więc przy braku ostrożności i rozumu wszystko może być zagrożeniem.

bajcik
25-11-2011, 12:33
Ja sobie zrobiłem zasilanie autonomiczne na układzie kogeneracyjnym.
Mam chałupę 2 piętrową w środku dzielnicy. Ze 2 lata jestem na własnym zasilaniu...
(to znaczy, że sam sobie robię potrzebny prąd i ciepło)


Jest tu kilka wątków o autonomicznym zasilaniu.
Ludziska kombinują nad wiatrakami, agregatami i nie tylko.
Nie każdy może mieć jakie wodogrzmoty na posesji, aby sobie MEW uruchomić..
W poniedziałek-wtorek mam oddać poskładany taki mały systemik podtrzymania automatyki domu.
Porobię fotki i Ci tu wrzucę.
(liczę na wzajemność)

Adam M.

Adamie, przypomnę że wątek 'dom autonomiczny' leży odłogiem, czytelnicy nie mogą się doczekać fotografii, opisów, schematów, porad i wniosków z eksperymentów.

Link: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?168515-idea-domu-autonomicznego-%28cz%C4%99%C5%9Bciowo%29

adam_mk
25-11-2011, 19:27
No, to posypuję łysy łeb popiołem i polecę zobaczyć - co tam nowego!

Gdzie, do cholery, się klika - żeby emilki z powiadomieniem dochodziły jak kto co wymyśli?

"To nie jest nowobudowany budynek tylko 150 letnia oberża o 60cm murach ..."
To jesteś (no, mógłbyś być!!!) wielkim szczęściarzem!
Moja buda jest z cegły i kamienia polnego o murach od 50 do 60cm.
Ma (jak prześledziłem) 109 lat.
Będzie zasilana siłami natury.
CAŁOROCZNIE!
Stoi tak względem stron świata - że się da.
Waląc w ciemno - TWOJA TEŻ TAK MOŻE.
Bo?
Bo stoi i ma się na tyle dobrze, że się nią zajmujesz (znaczy - jest czym!).
Kiedyś było nas (ludzi) mniej. Więcej miejsca "na pysk" wypadało to był wybór - gdzie budować.
"Nie wiem czy przez najbliższe 5 lat znajde czas na kombinowanie ze systemami autonomicznymi."
Właśnie taki masz i jak czytam - nieźle Ci idzie jego psucie...
Tam by trzeba trochę tego, czego w markecie nie kupisz - wstawić.
Wiedzy o takich konstrukcjach.
Zajrzyj do "Wydawnictwa Górnoleśnego".
Mają bardzo ciekawe reprinty pełne tego, co Ci potrzebne.
"dlaczego piszesz że grzejniki i podłogówka razem nie mają sensu? to komplikuje bardziej układ ale czy coś po za tym?"
Sporo poza tym!
Ekonomia się kłania!
Układ droższy w utrzymaniu, skomplikowany, wymagający dozoru, doglądania, remontów...
"Grawitacja u mnie odpada bo nie mam piwnicy i nie będę miał.
Zależy mi na pełnej automatyzacji z podtrzymaniem"
Możesz mi wyjaśnić dlaczego do obiegu grawitacyjnego potrzebne jest piwnica?
Mój, ten główny co ogrzeje mi ten "Malbork" będzie na strychu!
Strych chyba masz? (no, masz mieć!)

"Jak za kilka lat znajde czas to zabiore sie za opanowanie silnika stirlinga.
Już jest układ zrobiony na jego podstawie króty daje 10 czy 20 kw mocy ze słońca i nie jest to moloch."
Chcesz dobrze (jak myślę), ale półprawdy Ci wychodzą!
"Już jest układ ..."
GDZIE JEST?!!!
Bo ja znam takie miejsca, gdzie postawisz byle co i masz nadmiary energii...
To nie zabawka dla ogółu...
To w szczególnych miejscach ma prawo zadziałać!

Adam M.

mrTomo
25-11-2011, 21:21
Adam_mk
Jaki jest koszt takiej przykładowo przydomowej elektrowni czy MEW i kiedy (czy?) się zwróci?
Baterie trochę kosztują i trzeba je gdzieś utylizować. Nie są też nieskończenie sprawne.
Jeśli (strzelam) wydam na taką elektrownię 20tys ?? to przy moich obecnych rachunkach za prąd będzie mi się spłacać z 13 lat.
A nie wierzę, że w ciągu tych 13 lat nie dołożę jeszcze parę tys. na konserwację, naprawy, wymiany itp.
Możesz przybliżyć trochę szczegółów? Opisałeś to gdzieś dokładniej?

bajcik
25-11-2011, 21:38
Wszystko co mam na temat kogeneracji:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic944121.html Ciepło i prąd - dwa w jednym, kogeneracja w domu.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=2913442 jaki silnik spalinowy do kogeneratora napędzanego biogazem?
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1155872.html Wykorzystanie ciepła z silnika spalinowego
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?168515-idea-domu-autonomicznego-(cz%C4%99%C5%9Bciowo)&p=4515283&viewfull=1#post4515283 adam_mk o akumulatorach
http://www.proper.com.pl/pliki/Kogeneracja.Wielka_szansa_malej_energetyki.pdf
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?88562-Generator-nap%C4%99dzany-silnikiem-parowym

mrTomo - do kosztów trzeba jeszcze dorzucić paliwo. Obecnie wydaje mi się to rozwiązaniem dla entuzjastów-wynalazców jak adam_mk. Albo jako zasilanie awaryjne "na gorsze czasy" dla survilvalistów.

adam_mk
25-11-2011, 21:41
Do MEW to trzeba mieć warunki...
Generalnie - wszystko warte uwagi już wykupiono!
Zbudowanie od podstaw jest baaardzo kosztowne.
Trwa też niemało czasu...
(kwity, operaty, pozwolenia itp)
To raczej dla spadkobierców starego młyna...
("Moja" lokalizacja czeka na przypływ gotówki...)
Obrót odpadem Unijnym to dobry biznes.
Dzwonisz i utylizują całując w rękę... (twój koszt a ich wielki zysk)
Ale...
Est modus in rebus! (jak mawiał Pan Zagłoba!)
Jak masz rurkę z gazem to można dać kogenerator pędzony CNG.
Same zalety!
Albo przesunąć sobie "nocny prąd" na porę dzienną...
Wtedy kWh kosztuje Cię w dzień tyle, ile nocna...
TU już warto pomyśleć...

To zabawa dla takich trochę "technicznych" i zapaleńców-dłubaczy, bo faktycznie, czasem trzeba co naoliwić czy wymienić...

Jest wątek o autonomicznym domu...
Tam jest sporo opisane (fotki bardzo archaiczne, bo już jest baaardzo inaczej!)
Mam 120kWh energii w akumulatorach...

Adam M.

mrTomo
25-11-2011, 21:44
Wszystko co mam na temat kogeneracji:

Dzięki za linki. Chętnie poczytam!

mrTomo
25-11-2011, 21:48
Niestety nie mam rurki z gazem tylko potoczek w granicy za płotem.
Aż się boję się co mogłoby z tego wyniknąć!
Cóż, póki co będę dalej płacił rachunki ... :(

adam_mk
25-11-2011, 21:52
:lol: :lol: :lol: :lol:
TEN problem dawno już rozwiązałem!
:lol:
To niewyczerpane źródełko ciepła tak potrzebnego zimą...
Adam M.

Pisz PW to naszkicuję Ci pomysł...
Co zrobisz - to Twoje...
A.M.

mrTomo
25-11-2011, 21:55
marymark
nie potrzebujesz 20cm termometrów tylko zwykłe.
Kup od razu w komplecie z kapilarą.
No chyba, że znajdziesz takie "długasy" ... :D
PS
U mojej mamy rura do zbiornika wyrównawczego idzie w poziomie chyba z 15m, tak że twoje 5m to przy tym droga na skróty.

mrTomo
25-11-2011, 22:05
Dobrze!
Napiszę Ci co mam i jak ze szczegółami.
Powiesz mi czy da się co z tego zrobić i jak.
Dzięki z góry.

adam_mk
25-11-2011, 22:08
Oszacowałem...
Tak, dla relaksu...
Masz szanse na koszt kWh (ciepła) rzędu 0,05zł.
:lol:

Adam M.

mrTomo
25-11-2011, 22:41
:lol: :lol: :lol: :lol:
Ten problem dawno już rozwiązałem!
Pisz pw to naszkicuję ci pomysł...
Co zrobisz - to twoje...
A.m.
napisałem!

jendrulakowalski
26-11-2011, 04:08
no widzisz ja mam podobnie jak u Ciebie, parter kamień piętro cegła. tylko że tam jest samej roboty na to żeby szło sie za instalacje zabrać tak ze 2-3lata minimum. Zapewne Twój układ autonomiczny załączasz tajemniczym guzikiem i sobie działa niczym perpetum mobile.
Jeszcze raz ponawiam pytanie.
Bo nie otrzymałem konstruktywnej odpowiedzi.
Dlaczego podłogówka i kaloryfery razem wzięte ( oczywiście nie w jednym pomieszczeniu) to takie fatalne połączenie.
Ja już wyjaśniałem czemu tak chce.
To jest tylko Twoje podejście do tematu - upodobanie.
Budynek niestety nie miał żadnych rur, więc nie ma czego odtwarzać ani na czym sie wzorować.
Pomieszczenia były tam grzane piecami kaflowymi.
Piony i kucie bruzd w ścianach...
Nie chce mi sie.
Piszesz:
"Układ droższy w utrzymaniu, skomplikowany, wymagający dozoru, doglądania, remontów..."
A Twój jaki jest?
Żona i dzieci sie w tym wszystkim łapią? Jest tam tajemniczy guziczek? ;)
Dlaczego półprawdy?
Ja zasilaniem całej budy zajmę się jak będzie sie nadawała do zamieszkania, a nie prędko to nastąpi.
Najpierw musze jeszcze dokończyć rozbierać stary chlew i stodołę i oczyścić cegłe.
A Ty uważasz że co jest lepsze grzejniki czy podłogówka?:wink:
niech zgadne: grzejniki :D.
O i jeszcze jedno, będzie rekuperator i GWC.
Strych owszem będzie: poddasze nieużytkowe z wiązarów kratowych także jedyne czym to obciąże to sufit podwieszany.
SILNIK STIRLINGA
Poszukaj jest filmik, tylko gdzieś mi sie link zapodział, z jego działania razem z prądnicą zasilane słońcem.
ide spać

jendrulakowalski
26-11-2011, 04:11
Adam M. - niestety nie znalazłem tam żadnej literatury traktującej o instalacjach

adam_mk
26-11-2011, 05:13
mr Tomo
Odpisałem!
:lol:

jendrulakowalski
Piszesz, że to moje upodobanie...
Nie! To kwestia bilansu kosztów.
Ogrzewanie wielkopłaszczyznowe, niskotemperaturowe działa oszczędniej.
Straty są mniejsze, łatwo to zbudować, pięknie współpracuje z buforem-akumulatorem ciepła.
Grzejniki tego tak dobrze "nie robią"

Silnik Stirlinga nie jest łatwy do zbudowania...
Modele , oczywiście, chodzą "same"...

""Układ droższy w utrzymaniu, skomplikowany, wymagający dozoru, doglądania, remontów..."
A Twój jaki jest?"
Jeszcze nie jest... Buduje się...
Teraz mam ze cztery alternatywne!
Piąty właśnie tworzę.
Skończę to cztery zdemontuję.
Mam dość złożoną sytuację...

FAKT!!!
JEST GUZICZEK START-STOP!!!
:lol:
Jak się wie gdzie jest, to obsługa jest prosta! - Nacisnąć i trzymać 3 sekundy!

Słabo poczytałeś...
Jest o grzaniu, chłodzeniu, mediach, konstrukcjach...
:lol:

Adam M.

jendrulakowalski
26-11-2011, 11:38
Czy piszesz o książce "Budownictwo wiejskie"?

adam_mk
26-11-2011, 12:06
Tak.
O tej i podobnych.
Iwanicki wiedział o czym pisał!
Mamy, chcesz czy nie, budy takie, jakie on od podstaw opisywał.
MOŻNA, z głową, jak się zrozumie CO MAMY, poprawić taką konstrukcję dodając termoizolację i rozsądnie wprowadzoną "nowoczesność".
Ja będę miał bardzo grube tynki perlitowe, wszędzie podłogówkę i bufor 8 ton grzany solarem 180m2.
Solar w grawitacji...
Solar powietrzno-cieczowy (ciecz do bufora a powietrze w system wentylacji mechanicznej).
W ten sposób buda, pomimo (a raczej dzięki temu) grubości ścian i masy/pojemności cieplnej będzie grzana naturą całorocznie.
SKUTECZNIE!!!
Adam M.

Edit:
ZEWNĘTRZNE tynki perlitowe bo inne to wapienno-cementowe...
A.M.

dżuls
26-11-2011, 12:42
Witam Cię Adamie i dzięki. Oby takich ludzi więcej. Pozdrawiam.

dżuls
26-11-2011, 12:45
A i jeszcze jedno, czy z 3 mm czarnej blachy da radę ten bufor pospawać bo mam dostęp do takowej blachy i mam nawet czym pospawać ją pracy. Pozdrawiam.

adam_mk
26-11-2011, 13:05
Zwijasz arkusz i spawasz.
Dostajesz rurkę 73-75cm średnicy i 1m wysokości.
Doklejasz jej koleżankę i masz 2 m wysokości i około tony pojemności.
Dodajesz denka i te cuda do środka - i jest!
Te 3mm to dobry materiał.
Ten zład jest odgazowany (bo podgrzewany) i robiony z deszczówki (destylatki) jest odkamieniony.
To znaczy - niereaktywny.

UWAGA!!!
W domu , na stole tego nie zrobisz!
Trzeba mieć jakie takie zaplecze techniczne...
Adam M.

r7m8
27-11-2011, 01:32
bufor 8 ton grzany solarem 180m2.
Solar w grawitacji...
Solar powietrzno-cieczowy (ciecz do bufora a powietrze w system wentylacji mechanicznej).
W ten sposób buda, pomimo (a raczej dzięki temu) grubości ścian i masy/pojemności cieplnej będzie grzana naturą całorocznie.


Jakoś tego nie ogarniam bo 8 ton bufora potrafi zgromadzić max. 600 - 700 kWh energii a dobrze ocieplony dom potrzebuje na zimę jakieś 10 000 kWh, chyba że to jakiś super pasywny lub "zero energii" czy jak to tam nazwać.

adam_mk
27-11-2011, 03:24
Bo to nie jest zapas na całą zimę!
:lol:
To akumulator na dni niesłoneczne i napady lenistwa.
(kiedy nie będzie mi się chciało kogeneratora odpalać)
Zapas rzędu tygodnia...
Zwykle raz na tydzień jest kilka słonecznych godzin.
Adam M.

markymark
27-11-2011, 10:20
Witam

Wczoraj udało mi się skręcić obie wężownice, niestety nie połączyłem ich bo mi się gaz skończył, ale może to i dobrze;)
Przypomnę wymiary bufora 72 średnica i 160 wysokość. Wężownica zewnętrzna ma średnicę 49cm, wewnętrzna kilka cm mniej. Planuję nadać im wysokość 140cm. Wężownice chce zamontować pod sam dekiel czyli zacznie się kilkanaście cm od dna, nie wiem tylko czy dobrze zrobiłem średnice czy nie za blisko od kolan(2 cale) to wyszło , będzie jakieś 12 cm luzu od ścian baniaka. Powiedzcie czy tak to zostawić czy ją trochę zawęzić jeszcze?

jendrulakowalski
27-11-2011, 10:28
szczerze ja szukałbym cichszych sposobów na prąd niż diesel w piwnicy...no i bardziej ekologicznych.
Adam M. polecasz budownictwo wiejskie Iwanickiego czy te niemalże 7-set stronnicowe bo zamierzam sobie któreś kupić.

kbab
27-11-2011, 10:32
Zapas rzędu tygodnia...
Zwykle raz na tydzień jest kilka słonecznych godzin.
z całym szacunkiem, ale czy masz już pomysł jak zagospodarować wyprodukowaną przez siebie energię???

Ja postawię 180m2 solara powietrzno-cieczowego.
to około 180kW grzałka.
Dla 10 godzin lipcowych daje 1800 kWh energi...
Wg mnie energia wyprodukowana nie zużyta, nie doładowana w akumulatory = strata. Holendrzy znają ten problem, bo nocą oświetlają autostrady.
To tak jakbyśmy pc chcieli ogrzać cwu do 80* - pc chodzi na maxa na okrągło, ale "para idzie w gwizdek"

adam_mk
27-11-2011, 10:46
kbab
OCZYWIŚCIE, że wymyśliłem!
:lol:
I oczywiście, nie zdradzę tu pomysłu, bo wszyscy się na to rzucą, wzbogacą a ja jak zwykle zostanę gdzieś daleko w tyle...
Uwierz, ta energia dobrze zatrudniona nieźle mnie podbuduje.
:lol:

Jendrulakowalski
Benzyniak puszczony na holcgaz nie dizel...
Będziesz stał obok i nie będziesz wiedział stoi czy idzie?

Iwanicki jest dobry.
Ładnie i łopatologicznie klaruje co i jak.
Nawet arszyny, marki, łokcie, łuty i podobne na metryczny system poprzeliczał...
:lol:

Adam M.

adam_mk
27-11-2011, 10:56
markymark
Nie zawężaj!
Jest bardzo dobrze.
Ochłodzone przy ściance baniaka ma opadać.
Im dalej od centrum tym lepiej, bo strugi wznoszącej nie zaburza.
Adam M.

markymark
27-11-2011, 11:02
Dzięki Adam za szybką odpowiedź :)

jendrulakowalski
27-11-2011, 11:41
No to se kupie Iwanickiego.
Troche z innej beczki.
Wyczytałem że podłogówka w suchej zabudowie jest bardziej przyjazna dla deski?
Czy to prawda?
Zależy mi na dechach w salonie i sypialni, nie deseczkach mozaice panelach tylko DECHACH.
może fuga elastyczna w kolorze dechy, taka cieniutka żeby jej nie było za bardzo widać.
Pytam tutaj bo szukam w goglach i nie potrafie znaleśź żadnych opini użytkowników o ogrzewaniu
w systemie TBS - sucha zabudowa.
Stosuje się w nim promienniki aluminiowe pewnie po to aby zwiększyć powierzchnie
oddawania ciepła ( no i odbioru z rurek).
Sucha zabudowa akumuluje ciepło ale jest mniej bezwładna niż jastrych.
Na to dechy pływające czy kleić?
Miał ktoś z tym doświadczenie?

adam_mk
27-11-2011, 11:49
BARDZO rzeźbisz!
Chcesz dechy to daj dechy!
Grubościówkę sobie kup i zerżnij do jakich 15mm.
Dla Ciebie i dzieci starczy a wnuki se wymienią jak na cyklinowanie nie starczy!
Zrób w tej budzie UCZCIWĄ podłogówkę z solidną betonową płytą grzewczą!
Szkłem się chcesz podetrzeć?
Można, ale opatrunki sporo kosztują!
Nie znasz niuansów tematu - to poznaj!
Na tym forum jest wszystko i z detalami.

Adam M.

jendrulakowalski
27-11-2011, 12:11
Adam zawsze idziesz w akumulacje a ja chce w salonie z niską bezwładnością no i w sypialni i bezpiecznie dla desek. reszta oczywiście wylewki.
A to że dechy mają być cienkie to ja wiem w stolarstwo sie czasem bawie i mam czym, szkoda bo ja bym chciał grube z 25mm, bo to jest właśnie podłoga z drewna a nie okryta drewnem. No ale trzeba iść na kompromis czasem.
Trzeba na to osobnego wątku by użytkownicy i fachowcy od podłóg sie wypowiedzieli.

Zimą już nie będziesz miał tego ciepła, więc jest to rozwiązanie sezonowe.
Masz już to zrobione - te płaszczyznowe odbieranie energii z gruntu?
Czy narazie optymistycznie założyłeś wartości?
Ciepło chcesz zamieniać na prąd?
A może ciepłownie otworzysz i będziesz latem ciepłą wode sąsiadom sprzedawał :D
A może silnik stirlinga napędzany Twoimi nadwyżkami ciepła?

adam_mk
27-11-2011, 13:36
Zaczynasz błaznować a ja tu poważnie gadam!
Mogę nie gadać...

Tych "osobnych wątków" to ja tu znam ze cztery.
O drewnie, poza zdolnością jego poprzecinania - to mało wiesz, z tego, co czytam!
Nawet nie zadałeś sobie trudu podręczenia tego forum pytaniami. (co wyraźnie widać!)

Masz jakiś Malbork i chcesz KONIECZNIE mieć w nim niską bezwładność grzania!
Wybacz, ale na takie cuda to Cię chyba nie stać!!!
MOGĘ Ci zaprojektować system grzewczy, który będzie tam działał jak wyłącznik do światła:
Pstryk - i ciepło!
Ani Cię nie stać na realizację tego projektu, ani na utrzymanie!
Ja wiem o tym, ze TEGO nie wiesz...
Stać Cię na 500kW mocy grzewczej dynamicznie podawanej?
Rzeźbisz przeraźliwie!
Zrób sobie bilans ciepła tego swojego salonu...
Taki uczciwy!
Bo jak myślisz, że wystarczy zagrzać samo powietrze w tym wnętrzu to oznaczałoby, że Twoja ignorancja sięga zenitu!
Do obserwowania ciepła to znasz tylko.. termometr!
Pirometr za jakie 100zł sobie kup i NIM pomierz co masz!
GAŁY Ci wylezą!

MUSISZ mieć TAK (dynamicznie) GRZANY SALON?!
- Dobuduj go sobie do tej oberży z BK lub MAXa i tam wsadź kaloryfery!
NA TO CIĘ STAĆ BĘDZIE!


Pokosmaciło Ci się wszystko...
Nie mam i nie przewiduję u siebie, w środku dzielnicy, wielkopłaszczyznowego pobierania ciepła z gruntu...
Na prąd to chcę i będę zamieniał gaz, jaki da się wytworzyć z drewna - holcgaz.
Na razie pędzę elektrownię LPG i nie bankrutuję...
Chyba miałeś na myśli ten solarek powietrzno-cieczowy na całej południowej i zachodniej ścianie mojej posesji... 180m2
To INNA konstrukcja!
Sąsiadom nie sprzedam ani jednego wata!
Na łeb nie upadłem!
Dam im, jak będę chciał , ale nie sprzedam!
Prawa nie znasz....
Koncesja, akcyza i kupa innych cudów, chyba, że robię to na własną sieć wydzieloną.
Wtedy do 1MW wolno.
(Prawo Energetyczne)

I coś jeszcze...
Ja mam z 10 zawodów i w każdym pracowałem!
Opisywane klocki co i rusz stawiam to tu to tam...
Od bardzo dawna.
U siebie chcę mieć komplet lub nawet nadkomplet (demo), bo trudno ludzi zainteresowanych na inny kraniec kraju wyganiać, aby sobie zobaczyli co mogą mieć i jak to może działać.
Moje klocki działają tak, jak im każę!
Na razie tak jest i to utwierdza mnie w przekonaniu, że JA nie bredzę!

Adam M.

Kup tego Iwanickiego i postudiuj uważnie ZE ZROZUMIENIEM TEKSTU.
Zrozumiesz jaki typ budy masz i co w niej się da a czego lepiej nie próbować!
Powtarzam! ZA BIEDNY JESTEŚ, ABY JĄ ZMUSIĆ DO CIĄGŁEGO LATANIA!!!
A gdybyś nawet miał tyle kasy, że byłoby Cię na to stać, to PO CO?
Nikt, a zwłaszcza ludzie majętni, nieracjonalnie nie postępuje, bo szybko majętny by nie był!

jendrulakowalski
27-11-2011, 16:04
Adam M. piszesz ogromne bzdury odnośnie moich wypowiedzi. Kreujesz moje wypowiedzi na tory jakobym nie zdawał sobie sprawy ile mur z kamienia zawilgocony potrzebuje grzania. Weź zaprezentuj jakieś konkrety, narazie tylko mamisz, zero zdjęć konkretnych opisów. Przedstaw w osobnym wątku bilans energetyczny Twojej budy razem z całym osprzętem do jej grzania "prawie za darmo". Świetnie że Ci to wychodzi ale jak na razie to tylko gadasz. Pokaż coś. A to że miałeś 10 zawodów o niczym nie świadczy. Czytalem Twoje wypowiedzi jak podawaleś ile energii słonecznej pada na m2 i nie chodziło mi o solary. Nie będę Ci pisał co ja znam co nie znam jaką mam wiedze. Chce konkrety. A Malbork jest do stropu, piętro jest na 1 cegłe, czasem 1,5, dotego rekuperacja z gwc i odzyskiem ciepła miała by być. Rzucasz hasła w stylu 500kw podawanych dynamicznie.
Po co? Komu? Na co?
Daj mi konkrety na moje pytania, a aktualnie pytałem się o doświadczenia z ogrzewaniem podłogowym w suchej zabudowie. Jak nie masz takowych to nie podawaj niczego dynamicznie.A jak masz to podaj konkretnie.Tylko pozwól sie wypowiedzieć innym które takowe mają.
To że masz bzika na punkcie akumulacji i kogeneracji nie znaczy że wszystko inne jest Bee.
KONKRETY

mrTomo
27-11-2011, 16:34
jedrulakowalski
Skąd ty się wziąłeś? Bijesz pianę i co Ci z tego - może o to tylko Ci chodzi?
Chcesz rad - a jak je dostajesz to Ci się nie podobają. To twoja chałupa więc rób co chcesz i jak chcesz.
Możesz poeksperymentować jak Cię stać. Nikt nie jest doskonały i może adam_mk się myli??
Stać Cię na sprawdzenie?

jendrulakowalski
27-11-2011, 17:03
Ja tylko zadaje pytania i nie dostaje odpowiedzi.

adam_mk
27-11-2011, 17:13
Wybierz firmę.
Zadaj pytania.
Oni podadzą Ci cenę i termin odpowiedzi.
Ty im zapłacisz.
Oni Ci dadzą odpowiedzi.
I...
Musisz im uwierzyć lub w sądzie udowodnić, że się mylą!
Tylko wtedy MUSISZ być "lepszy" od tych zamówionych fachowców...
Ale jak będziesz "lepszy" to po co pytać o to, gdzie wszystko wiesz?

Stara mądrość mówi, że radzić można tylko mądremu księciu...
Nie władamy tym samym zestawem pojęć!
Nie rozumiemy identycznie napisanych słów.
Dyskusja sensu nie ma, więc z mojej strony ja ją zamykam!

Będziesz w okolicy Sosnowca - zajrzyj.
Pomacasz se i może co załapiesz.
Jest czego dotknąć...

Adam M.

jendrulakowalski
27-11-2011, 17:28
Nie chce nikogo urazić moim pisanie ale ja zawsze jak zabieram się za jakiś temat to drąże głęboko.
(Budownictwo Wiejskie już zamówione).
Niektóre rady owszem przyjąłem.
Jednak
Spodziewałem się konkretnej popartej doświadczeniem odpowiedzi na pytanie odnośnie ogrzewania w suchej zabudowie a nie że trzeba UCZCIWIE zalać.
Moge tylko snuć domysły że w desce różnicy i tak nie będzie bo opór deski zniweczy przenikanie ciepła i nic nie da zabudowanie jej na sucho.Moge jeszcze dodać nie rzeźbiąc niczego że mam duże powierzchnie i nie chce zbytnio obciążać tych niepodpartych powierzchni dodatkowym betonem, mało tego salon i sypialnia będą nad istniejącym sklepem , nieogrzewanym i z podłogą na gruncie bez izolacji, dlatego w suchej zabudowie były by kolejne centymetry dla styropianu. Trzeba najpierw poznać wszystkie niuanse danej kwestii aby dawać osądy.
Ale gdyby ktoś powiedział robiłem tak i tak, i na to dawałem panele, dechy, i nie było różnicy w bezwładności albo że była, to moje domysły były by czymś poparte. więc chce konkretów.
A pytania zadawać będę dalej:)
Adam M. - ile kosztuje Cie 1kWh z elektrowni lpg?

adam_mk
27-11-2011, 17:33
Teraz - drogo...
Ze 45 groszy.
Mam zamiar zejść do 8-9 groszy.
To - z elektrowni.
Bo ogólnie - w prawie gratisie będzie.
Tyle co na prąd...
Adam M.

Teves
27-11-2011, 20:07
Adam zawsze idziesz w akumulacje a ja chce w salonie z niską bezwładnością no i w sypialni i bezpiecznie dla desek. reszta oczywiście wylewki.


Ponieważ oczekujesz wiedzy i doświadczenia to napiszę Ci jako właściciel domu z silikatu ("Panie z tego to się obory buduje") i podłogówki w 12 cm płycie pod 15 mm parkietem. Zastanów się do czego Ci ta niska bezwładność, nie ma nic przyjemniejszego niż stała temp. w domu, przy relatywnie niższych wskazaniach termometru otrzymasz wyższy komfort i niższe rachunki. Czy planujesz wchodzić do salonu raz na tydzień? Jak nie podłogowe to może ścienne na tym się nie znam bo nie mam?

jendrulakowalski
27-11-2011, 21:20
Zdaża sie że zaprosisz znajomych , siedzi was w salonie 8 osób, robi sie ciepło, obniżysz temp. na podłogówce i T spadnie po 2 godzinach bo jest bezwładne.
Będzie te podłogowe, trzeba jakąś decyzje podjąć i pójść na kompromis. sytuacja jest troche bardziej skomplikowana bo salon i sypialnia nad sklepem nieogrzewanym no i żeby dużej powierzchni nad sklepem zbytnio nie obciążać.
Na razie musze policzyć zapotrzebowanie całej budy.
TEVES - a jak masz gości w salonie, podnosi się temperatura?

mrTomo
27-11-2011, 21:47
Z czego masz zbudowany strop i jak? Cegła łuki i stalowe szyny (strop kleina) czy coś innego?
Jak duża jest ta powierzchnia?

jendrulakowalski
27-11-2011, 22:04
Na razie spróchniałe legary :D.
Trzeba wylać podłogi, stropy. Oprócz sali która jest z samej cegły i dach jest w konstrukcji dwuwieszakowej - zdrowy. nad resztą trzeba rozebrać dach podniesć mury, zrobić dach i dobudówke - klatke schodową istniejąca jest w fatalnej lokalizacji
Mniej więcej buda wygląda tak:
http://images47.fotosik.pl/1237/d7f75668eec65c0egen.jpg

mrTomo
27-11-2011, 22:13
No - skoro i tak musisz wylewać stropy to lepiej, niż miałbyś robić coś na istniejących.
W takim razie nie rozumiem w czym problem? Trzeba wyliczyć i zaprojektować tak, żeby wytrzymało tyle ile musi.
Być może wstawić jakąś podporę.
Tylko co na to wszystko konserwator zabytków?!

jendrulakowalski
27-11-2011, 23:23
Czekam na uzgodnienia co do wody, reszte już mam i występuje o warunki zabudowy.
Konstruktor już oglądał bude i powiedział że stropy można lać, dzwigać i robić ciężki dach bo mury szerokie jak ława.
Obawiam się tylko że jak przeliczy strop to okaże sie znacznie ( dużo betonu i stali - koszty) gruby. Tam są przestrzenie
7x5m, 6x5 i 4,6x5. Zobaczymy.
Narazie bawie się w OZC.
Musze założyć że przez kilka lat buda będzie nieocieplona więc ogrzewanie musi być zaprojektowane z głową. Bo po ociepleniu murów
,a chce coś cienkiego aby nie robić prawie metrowych murów ( zakładam 10cm ocieplenia - najbardziej mi się widzi coś w stylu
system weber lambda na płycie fenolowej - drogie, może uzbieram) większość rzeczy będę robił sam z pomocą.
Kuzyn mi pomoże ,ma uprawnienia kierownika budowy.
Ocieplenie może ,zależnie od kasy, przesunąć się w czasie.
Na razie rozbieram chlew. I to mi zajmie z czyszczeniem cegły jakieś min pół roku. Bo już 1/3 rozebrana, stropy zwalone dach poukładany
w deski krokwie słupy zastrzały płatwie belki murłaty ,same mury zostały. No i las za stodołą niefortunnie posadzony,
z 15 drzew do wycięcia. Duzo roboty zanim dojde do instalacji grzewczej.
Ale lepiej mieć zaplanowane wszystko na początku.

jendrulakowalski
27-11-2011, 23:28
PYTANIE
Czy kiedyś robili mury z kamienia na słupach fundamentowych?
Zrobiłem próbny wykop znalazłem stary fundament pośrodku pokoju pod ścianą sięgał tego samego poziomu 1m poniżej poziomu gruntu,
a w rogu zaczął wyłaniać mi się słup ( nie wiem jak daleko sie ciągnął ale miał napewno 1,7m poniżej poziomu gruntu dalej nie kopałem bo pokazała sie woda.
Dawniej poziom wód był niższy. woda pokazała się dokładnie jak dokopałem się do warstwy szarego piasku i wydaje mi się że na tym piasku postawiony był słup.
Szerokość ok 1m. A może to tylko jakieś stare pozostałości, w co wątpię.

Teves
27-11-2011, 23:36
TEVES - a jak masz gości w salonie, podnosi się temperatura?
Rzecz w tym, że nie. Nawet jak w kominku (którym ładuję bufor) rozpalę to się więcej jak 2 stopnie nie podniesie. A podłogówka nie ma żadnego termostatu domowego. Poczytaj o mechanizmie samoregulacji temperatury podłogówki. Cały numer polega na dużej masie ścian i płyty grzejnej i niewielkiej różnicy temperatur. Jedyna słabość to jak z -20 ociepli się gwałtownie, wtedy z podłogi wraca woda cieplejsza niż sterownik chciałby podać na zasilanie :) czyli masz za dużo ciepła w płycie . Ale zeszłej zimy było tak chyba raz.

adam_mk
28-11-2011, 04:53
"chce coś cienkiego aby nie robić prawie metrowych murów ( zakładam 10cm ocieplenia - najbardziej mi się widzi coś w stylu
system weber lambda na płycie fenolowej - drogie, może uzbieram) większość rzeczy będę robił sam z pomocą. "

Znowu wydziwiasz...
Ale chyba lubisz.
Poczytałbyś o perlicie i za grosze zrobił solidne ocieplenie.

Cienkie chcesz i uzbierasz na drogie...
Aerożelem obłóż...

Adam M.

Teves
28-11-2011, 05:22
Aerożelem obłóż...

Adam M.

Nie prowokuj!!!!

adam_mk
28-11-2011, 05:25
ON zaczął!

Adam M.

adam_mk
28-11-2011, 05:26
GDZIE moja rada nie spełnia JEGO chciejstwa?!!!
:lol:
Adam M.

jendrulakowalski
28-11-2011, 09:47
wiem że wydziwiam ale przeważnie tylko kończy sie na słowach a wydziwianie idzie w siną dal :D
oczywiście sala pozostanie w cegle.

jendrulakowalski
28-11-2011, 10:06
będzie duży mostek na styku muru z sali i reszty budynku.Od strony sali ocieplone wewnątrz.
Coś tam czytałem. Lubie wydziwiać :D
ADAM M. Ile Ci wyszła grubość perlitu i jakie U samego perlitu i całej przegrody?

jendrulakowalski
28-11-2011, 10:36
Czyli z tą bezwładnością podłogówki nie jest chyba tak źle.
Tzn. bezwładność oczywiście jest ale nie jest to takie straszne.
Wydaje mi się że w połączeniu z rekuperatorem z gwc może być nawet bardzo dobrze:)

adam_mk
28-11-2011, 19:29
"będzie duży mostek na styku muru z sali i reszty budynku..."
A musi tak być?
Nie da się tego DOBRZE zrobić? Dziwne...
"Od strony sali ocieplone wewnątrz."
Znowu pakujesz się w kłopoty...
Sweterek, jak jest zimno, to oczywiście - połykasz, zamiast na grzbiet założyć?
Zrób ten eksperyment. W następnym sezonie zerwiesz i zrobisz jak należy.
"Ile Ci wyszła grubość perlitu i jakie U samego perlitu i całej przegrody? "
Zakładam grubość tynku około 10cm.
Wodouszczelniony, wzmocniony siatkami tynkarskimi.
Mur mało równy dlatego - około. Od 10 do 15. Jak gdzie...
Chałupa się wyrówna i upiękni.
Planuję takie nadwyżki zapasu energii grzewczej, że akceptuję takie U jakie wyjdzie.
Z przeprowadzonych dotąd eksperymentów i pomiarów wychodzi mi, ze doskonalszej termoizolacji w realnym zastosowaniu (budowlanym) dotąd nie widziałem (a widziałem już niemało!).
Dopracowałem sobie recepturę, z której jestem bardzo zadowolony.

Adam M.

mrTomo
28-11-2011, 19:40
Dopracowałem sobie recepturę, z której jestem bardzo zadowolony.

Kurde - zzytam i czuję się jakbym był w średniowieczu i przyszedł do jakiego znachora :lol:

mrTomo
28-11-2011, 19:43
Z tym konserwatorem zabytków ja nie żartowałem.
Mam złe doświadczenia w projekcie nadbudowy budynku 1939 roku. Konserwator CZEPIAŁ SIĘ czego mógł!
Lepiej uzbrój się w stalowe nerwy.

adam_mk
28-11-2011, 22:23
"Kurde - zzytam i czuję się jakbym był w średniowieczu i przyszedł do jakiego znachora "

Upierdliwiec się robisz!
:lol:
Odkąd wleźliśmy do Unii to w wielu dziedzinach jesteśmy w .. DUPIE!!!
Farb dobrych - NIE MA! (wodne są, nawet do malowania autek)
Klejów dobrych - NIE MA! (same podobne do biurowego białego!)
Kitów - NIE MA! ( o pokost trudno, olej lniany z trudem a konopny? - ZAPOMNIJ!!!)
Głupiej minii ołowiowej nie kupisz! - ZAKAZANA!!!

Ja Ci dam "znachora"!!!!
WIEDZĄCY jestem, tatkę mam rozgarniętego, uparty i twardy był - to mnie nauczył (nawet jak czasem nie chciałem!).

W zasadzie - wszystko, co potrzebne do roboty i w obejściu, do napraw, budowlanki czy konserwacji leży i leżało zawsze pod nogami...
Tylko trzeba WIDZIEĆ to na co się PATRZY!
Znakomita większość ślepawych zjadaczy chleba od razu leci do najbliższego marketu z forsą w zębach i - kupuje!
A potem wylewają łzy rzewne - że takie to drogie....

Ja jestem "normalny inaczej".
Jak czego nie mam - to se robię z tego, co mam pod nogami.
Wiesz przecież, że "jak chcesz mieć DOBRZE (zrobione) - to zrób sobie SAM"
:lol: :lol: :lol:

Adam M.

adam_mk
28-11-2011, 22:37
Chcesz dowodu na moją rację?
Cofnij się do poprzedniej strony i poczytaj...
"Pacjent" swojego rozumu nie zastosował, nie zaufał mu, tylko naczytał się marketingu sieciowego i poleciał zarabiać na jakieś fenolowe badziewie...
A dla mnie fenole to pierścieniowa ohyda i sięgam po nią jak innego zamiennika nie znajdę.
Kancerogenne było zawsze (przez opary i reaktywność).
Dobrze, że do wnętrz nie pchają na siłę.
Linoleum to pamiętasz?
We wszystkich mieszkaniach było....
A po średnio 10 latach samo świństwo z tego wyłaziło - i to w temperaturach pokojowych!

Skałodrzewów już nikt nie pamięta...
A takie ładne potrafią być...
Brak popytu... to zniknęły...
Tylko...
KTO ma o to pytać?
Wychowankowie marketu?

Adam M.

jasiek71
28-11-2011, 22:47
Ja jestem "normalny inaczej".
Jak czego nie mam - to se robię z tego, co mam pod nogami.
Wiesz przecież, że "jak chcesz mieć DOBRZE (zrobione) - to zrób sobie SAM"



bo my (no przynajmniej ja ;) ) to taki gatunek na wymarciu...
co to wieczorem wpadnie na jakiś pomysł...
całą noc walczy w szopie...
a nad ranem próby robi...

adam_mk
28-11-2011, 23:07
:lol:
A satysfakcja jak zadziała? - BEZCENNE!

Adam M.

jendrulakowalski
29-11-2011, 03:25
Niestety musi tak być ,a może i stety bo sala nieogrzewana i nieocieplona z zewnątrz będzie, bo i poco? no i poco piękną cegłe czymś kryć. Od strony sklepu to samo. Bo i w sklepie dużo zimniej, no ale sklep już będzie ocieplony jak cała reszta od zewnątrz. Nie mam zamiaru palić w piecu żeby mi ciepło uciekało do sklepu i do sali. Bo te pomieszczenia nie są i nie będą grzane z c.o.
Adam M. - niuanse.

jendrulakowalski
29-11-2011, 03:46
Ps.
Poczytaj troche o fenolach bo znowu piszesz bzdury że aż głowa boli.
Fenole same z siebie nie są kancerogenne.
Jesteś ortodoksyjny co do swoich rozwiązań.
Niesłusznie.

adam_mk
29-11-2011, 06:51
Może...
Niektórej chemii nie lubię...
Za dużego "kopa" daje, jak się tego obwąchać przy jakiej robocie...
Adam M.

artur11
29-11-2011, 09:01
jendrulakowalski Czytam Twoje posty i ... .
Jako praktyk ogrzewania podłogowego bez kaloryferów (no jeden mały w łazience pędzony tą samą wodą) w tym ponad 120m2gresu i około 90m2 drewna 15mm, ściany silikat 24cm + ocieplenie 30cm "rozdrobnionej celulozy". Napiszę Ci tak - wybrałem najlepszy dotąd mi znany i spotykany system ogrzewania, jak na imprezie jest 20 osób, to wentylację mechaniczną z reku włączam na max i temp jest prawie bez zmian, nadwyżki rozchodzą się po całym domu w salonie jest miło i przyjemnie. Podłogówkę trzeba dobrze zaprojektować a potem się tylko cieszyć.

jendrulakowalski
29-11-2011, 11:09
Artur 11 - dzięki Ci, o to mi chodziło
Mam obawy jedynie czy będzie szło pogodzić fakt że po ociepleniu przegrody radykalnie zmienią swoje U i czy podłogówke idzie zaprojektować dla 2 takich stanów.
Bawie sie w ozc i co i zobacze co mi wyjdzie.
Adam M. - to jest uspokojone, zwykła płyta.
Wątpie że mnie będzie stać w przyszłości ale pomarzyć idzie,
zwłaszcza w czasach kiedy w portfelu tyle samo a za to samo więcej z niego ubywa.
Aż czekać na pospolite ruszenie.
I będzie pewnie coraz drożej więc defakto jak sie odnawia dom na kolejne kilkadziesiąt lat
to jest to inwestycja tylko na przyszłość.
A budownictwo zmierza w kierunku energooszczędnym i dalej pasywnym.

jendrulakowalski
29-11-2011, 11:11
mpoplaw - świetna alternatywa, grube mury bedzie gdzie schować ;)

artur11
29-11-2011, 11:42
Artur 11 - dzięki Ci, o to mi chodziło
Mam obawy jedynie czy będzie szło pogodzić fakt że po ociepleniu przegrody radykalnie zmienią swoje U i czy podłogówke idzie zaprojektować dla 2 takich stanów.
....
Skoro nie możesz teraz ocieplić to zaprojektuj płytę grzewczą pod obecne warunki a jak ocieplisz to zmniejszysz temperaturę na podłogę i po kłopocie..... przecież podłogówka jest w pełni sterowalna :)

jendrulakowalski
29-11-2011, 11:58
tak będzie chyba trzeba zrobić
minusy - dużo więcej rurek

jendrulakowalski
29-11-2011, 13:45
Mr Tomo - zmartwiłeś mnie odnośnie tego konserwatora. W urzędzie jak na razie mi nic nie mówili. Może dopiero powiedzą jak złoże wniosek o warunki zabudowy :/

markymark
29-11-2011, 18:54
Witam wszystkich po krótkiej przerwie

Wężownica już gotowa chciałem fotkę zrobić ale mi kobita rozładowała baterie w aparacie:mad: a ja nie z tych co wypasione telefony na 20Mpixeli maja;) jutro jadę do kumpla kończyć bufor to fotek narobię. Zastanawiam się tylko czy by może jednak nie wstawić tych podwójnych łuków na zaś. Oceńcie sami czy jest sens piec mam 11kw przy paleniu drewnem i 14kw przy węglu. Jak myślicie da radę ten piecyk oblecieć dwa bufory po 650l każdy?

Adam, mam pytanko, bufor i piec będzie śmigał w grawitacji tak jak pisaliśmy na rurkach 2" zastanawiam się tylko czy robić coś z zimnym powrotem na piec skoro zrezygnowałem z laddomata. Czytałem wcześniejsze posty że przy paleniu węglem piec nie jest tak bardzo zagrożony przy zimnym powrocie ale mam zamiar palić też drewnem (którego mam sporo). Myśleć o jakimś zabezpieczeniu?
Jako że jutro będziemy wspawywać wszystkie króćce chcę się upewnić że dobrze zrozumiałem :) lecę rysunkiem z pierwszej strony :
-wlot od pieca 2" nie pod samą górą? jakieś 10-15cm niżej?
-wylot na grzejniki 1" pod samym deklem? na instalację chciałem dać fi 22 bo ponoć to lepiej dla pompy ale ktoś mnie przekonywał że 18mm wystarczy, wystarczy?
-wylot do drugiego bufora 2"(opcja) na wysokości wlotu z pieca
-powrót z grzejników 1" na 1/3 od dna bufora
-powrót do pieca 2" kilka cm nad dnem czy może trochę wyżej żeby wyszło nad powrotem w piecu
-powrót z drugiego bufora 2" na wysokości powrotu do pieca
-na odpowietrznik 1" wystarczy?
-spust wody 1"?

Jeszcze jedno techniczne pytanko jakiej grubości liczyć beret dla bufora, żebym wiedział ile go mogę podnieść. Jak wcześniej pisałem jak zrównam dno bufora z powrotem pieca to mi zostanie 20 cm od góry, czyli co odpowietrznikiem odejść poza bufor a na resztę ten beret czy jakaś inna opcja?

mrTomo
29-11-2011, 18:57
jedrulakowalski
spodziewaj się tego niestety, chyba że się coś zmieniło o d 2005r. Ile ja się nawalczyłem żeby wstawić okna ciut węższe... a i tak musiała to być imitacja "kwater"
Żeby to jeszcze był skansen jakiś ale dom 60 letni??! Do elewacji miał zarzuty, do rodzaju, do koloru. Znajdź sobie obrotnego konstruktora/architekta. Jak pytasz to każdy zna i wie jak obejść a gdyp przyjdzie co do czego to same problemy i zdziwienie.

mrTomo
29-11-2011, 18:59
adam_mk
A bo ta ja nie wiem jak jest?
Na żartach się nie znasz?
Robiłeś kiedyś grzańca z przyprawami gotowymi z torebki?
Ja tylko raz... :lol:

mrTomo
29-11-2011, 19:14
marymark
zobacz na link co go dałem na stronie 260. Tam masz narysowane rozwiązanie z podmieszaniem kotła.
Ale przy jednym buforze 650l ja nie widzę sensu - ale niech wypowie się Adam.
Wg. mnie dwa bufory 650L nagrzejesz bez problemu.
Ja dałem bufory do wysokości 15cm. od sufitu.
Na odpowietrznik dałem 1/2". Odprowadziłem go pod sam sufit i zasypałem całość ile dałem radę.

mrTomo
29-11-2011, 19:28
Co do grubości rur. Ja przerobiłem to na własnej skórze - dałem rury 6/4".
Jak wejdziesz do sklepu z armaturą to będziesz wiedział czemu :-)
Wszytko 2" jest dużo droższe. Na jednym zaworze oszczędzasz kilkadziesiąt złotych ...
Spust dałem 3/4" (taniej wyszło)
Ile chcesz zasilać odbiorników z wyjścia?
Ja grzeję CWU CU22 a do grzejników mam teraz CU18 i CU15. W przyszłości likwiduję grzejniki i robię podłogówki.

Jakie zabezpieczenie masz na myśli? Jakieś poza odpowietrznikami i zbiornikiem 50L?

kalio
29-11-2011, 20:37
Panowie może doradzicie
założenia są nastepujace podłogówka 99% grzejniki 3 szt
bufor 1m3
zasilanie piec na co sie da
Z pieca wychodzimy na 2" odbijamy trójnik do naczynia wzbiorczego, do zaworu 3d (rozdzielcza na grzejniki 3/4" dół, do rozdzielcza na 7 ob podłogówki (pex16) ok 100m2 CU 28mm dół dalej na piętro cu28mm rozdzielacz podłogówki 7ob 150m2) i do bufora powrót zbiera wszystko co po drodze i przez pompkę wraca do pieca.

http://img51.imageshack.us/img51/3377/schematco.jpg


czy taki uklad ma szanse działać

Czy może będzie trzeba zastosować pompe przy rozdzielaczach cos takiego
http://img850.imageshack.us/img850/135/dsc02380x.jpg

mrTomo
29-11-2011, 20:47
niezłe pomieszanie z poplątanym jak dla mnie...

RAFI@RAFI
29-11-2011, 21:08
panowie może doradzicie
założenia są nastepujace podłogówka 99% grzejniki 3 szt
bufor 1m3
zasilanie piec na co sie da
z pieca wychodzimy na 2" odbijamy trójnik do naczynia wzbiorczego, do zaworu 3d (rozdzielcza na grzejniki 3/4" dół, do rozdzielcza na 7 ob podłogówki (pex16) ok 100m2 cu 28mm dół dalej na piętro cu28mm rozdzielacz podłogówki 7ob 150m2) i do bufora powrót zbiera wszystko co po drodze i przez pompkę wraca do pieca.

http://img51.imageshack.us/img51/3377/schematco.jpg


czy taki uklad ma szanse działać

czy może będzie trzeba zastosować pompe przy rozdzielaczach cos takiego
http://img850.imageshack.us/img850/135/dsc02380x.jpg

nie do końca kumam twój rysunek
po co ci to całe ustrojstwo między piecem a buforem wywal to i podłącz piec grawitacyjnie
powrót z bufora do pieca musi być na samym dole a zasilanie z pieca do bufora na samej górze
co do podłogówki to daj rozdzielacze z rotametrami połączenie rozdzielacz bufor pex 25(widziałeś ostatnio ceny miedzi 28 ?) dwa osobne obiegi piętro i parter osobnymi osobno do bufora (latwiej wyregulować system ) przy buforku zawór esbe 20-43 st.c najlepiej z seri 500 dobra pompka(np. Wilo stratos pico) i gotowe

cruz
29-11-2011, 21:36
co do podłogówki to daj rozdzielacze z rotametrami połączenie rozdzielacz bufor pex 25(widziałeś ostatnio ceny miedzi 28 ?)
Tylko że PEX 25 odpowiada CU 22 a nie CU 28 mm.


dobra pompka(np. Wilo stratos pico) i gotowe
Tańsza i Polska pompka LESZNO EFEKTA

kalio
29-11-2011, 21:46
no dobra ale z bufora ma isc wezownica na podlogówkę czy jak ??
rozumiem ze bufor ładuje za pomocą wody kotłowej

Teves
29-11-2011, 21:50
no dobra ale z bufora ma isc wezownica na podlogówkę czy jak ??
rozumiem ze bufor ładuje za pomocą wody kotłowej

Na pierwszej stronie jest rysunek. Wężownica tylko do CWU ewentualnie do solara, w reszcie biega ta sama woda. (skąd się urwałeś Chłopie :))

RAFI@RAFI
29-11-2011, 22:05
[QUOTE=cruz;5034012]Tylko że PEX 25 odpowiada CU 22 a nie CU 28 mm.



Tańsza i Polska pompka LESZNO EFEKTA


a po co 28 jak wystarczy 22 masz ruszyć tą wodę a nie basen napełniać

leszno fajna ale wilo fajniejsza i ma izolacje korpusu no i fajne bajerki:p

kalio
29-11-2011, 23:05
nie byłem pewny mieszania wody z kotla i w ukladzie podlogówki i tak tez jest z podlaczeniem wody z kominka z plaszczem

Wilo stratos mhhhh fajny wynalazek tylko drogi

A odnośnie rysunku chodziło o to aby już podczas lądowania zładu w buforze mona było mieć temperaturę dodatnia na podłogówce i grzejnikach dlatego obieg podłogówki jest wpięty w linie zasilającą bufor za pomocą zaworu 3d.

Te kreski kończące co nie wiadomo co to miało być miały symbolizować rozdzielacze za za 3d podłogówka te wpięte w linie zasilająca kalafiory.

jak dam pex 25 to będzie niezłe musiała pompka zasuwać aby przepompować wodę w ok 500 m pex 16

amir
30-11-2011, 10:19
:lol:
A satysfakcja jak zadziała? - BEZCENNE!

Adam M.

Mam drobną prośbe do Pana Adama. Mianowicie jestem na początku tego wielce ciekawego wątku (strona bodajże 8) a jeszcze prawie 200 przede mną :( Niestety w tym tempie nie doczytam tego do wiosny a temat mnie bardzo żywo zainteresował. Mianowicie mam niewielką działkę (niecałe 600m2) na niej chcę postawić niewielki domek (120m2 po podłodze - z użytkowym poddaszem, bez piwnicy). No i ogrzewać całość pompą ciepła - z uwagi na bardzo wysoki poziom wody gruntowej (0,8 do 1,1m) kolektorem poziomym. W tym momencie przydał by mi się taki bufor jaki tutaj Pan Adam na pierwszej stronie tego wątku opisał. Mam tylko wątpliwość - czy się nada przy takim układzie jak w moim przypadku? Pompa ciepła ma być jak najprostsza (widziałem coś takiego np: http://allegro.pl/pompa-ciepla-woda-woda-7kw-sprez-panasonic-i1942174044.html - nie wiem czy coś takiego się nada) i pytanie czy temperatura na wyjściu wystarczy do grzania CWU poprzez taki bufor? Pompą chcę grzać oczywiście jak najmniej - tzn, że temperatura na wyjściu ma być jak najniższa... Dodam, że w domu planuję też kominek z płaszczem - ale to tylko okazyjnie. Co w pozostałych przypadkach z temperaturą CWU?

robdk
30-11-2011, 10:43
nie byłem pewny mieszania wody z kotla i w ukladzie podlogówki i tak tez jest z podlaczeniem wody z kominka z plaszczem

Wilo stratos mhhhh fajny wynalazek tylko drogi

A odnośnie rysunku chodziło o to aby już podczas lądowania zładu w buforze mona było mieć temperaturę dodatnia na podłogówce i grzejnikach dlatego obieg podłogówki jest wpięty w linie zasilającą bufor za pomocą zaworu 3d.

Te kreski kończące co nie wiadomo co to miało być miały symbolizować rozdzielacze za za 3d podłogówka te wpięte w linie zasilająca kalafiory.

jak dam pex 25 to będzie niezłe musiała pompka zasuwać aby przepompować wodę w ok 500 m pex 16

Odnośnie układu otwartego i tej samej wody w buforze, kominku i instalacji CO było już wielokrotnie w tym wątku.
Co do korzystania bezpośredniego zaraz po rozpaleniu kotła - to poczytaj sobie moje posty tak ze 2-3 strony wcześniej.
Tam pisałem, że mam zaraz po rozpaleniu temperaturę na CO a CWU ok 20 min później czyli natychmiast i nic nie przyspieszysz innym układem.
Sprawdzony i doradzany tutaj sposób to źródła ciepła podłączone bezpośrednio do bufora (poza solarami).
Wężownice to dwie - jedna dla potrzeb CWU a druga ew. dla solarów.
Co do średnic dla podłogówki to się nie sugeruj tymi 500 m pex 16 bo spokojnie wystarczy. U siebie mam doprowadzenie do rozdzielacza podłogówki miedzią 22 i jest bardziej niż w porządku. Obwód podłogówki ma swoją pompę a doprowadzeniem z bufora tylko uzupełniamy ubytki ciepła i tam nie płynie woda pełnym strumieniem.

Piczman
30-11-2011, 10:44
amir

Kupujesz sobie wszystkie zabawki które Ci się podobają mimo że są Ci kompletnie niepotrzebne ?

Przeczytaj to :

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?151211-G%C5%82upawka-pospolita-buduj%C4%85cych.&p=3795709&viewfull=1#post3795709

To tylko 4 strony więc dasz radę a dzięki nim może zrozumiesz to co chcesz zbudować :)

amir
30-11-2011, 14:21
amir

Kupujesz sobie wszystkie zabawki które Ci się podobają mimo że są Ci kompletnie niepotrzebne ?

Przeczytaj to :

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?151211-G%C5%82upawka-pospolita-buduj%C4%85cych.&p=3795709&viewfull=1#post3795709

To tylko 4 strony więc dasz radę a dzięki nim może zrozumiesz to co chcesz zbudować :)

No skoro zabawką jest ogrzanie domu i ciepłej wody użytkowej to ok:) Sprawa jasna - nie chcę tarasu, antresoli, wielkich okien ani... kominka skoro to jest problem większy niż zysk:) Dom ma być w kształcie pudełka owiniętego grubą izolacją z małymi oknami i najprostszym dwuspadowym dachem (może nawet okien w dachu nie będzie). Dom ma być posadowiony na fundamentowej płycie (ogrzewanej). Rury oraz bufor do CWU chcę owinąć grubą warstwą izolacji - notabene dzisiaj napisałem do jednej firmy wykonującej niby takie bufory do CWU o wykonanie wg projektu Pana Adama i taką odpowiedź dostałem:
"proponuję wyrzucić do śmieci ten bełkot - szkoda, że pan Adam. M. - brak nazwiska - nie podpisał sie
sądząc po argumentach nie jest to inżynier
tekst jest niespójny i dotyczy innych wymienników
nasz zasobnik ma grubą warstwę izolacyjną wykonaną z pianki poliuretanowej PUR, co zapewnia bardzo niskie dobowe starty energii - rekordowe w tej klasie
obudowa wykonana z twardego tworzywa - dodatkowa odporność na uszkodzenia mechaniczne
Kospel uruchomił pierwszy w Polsce w pełni zautomatyzowany system proszkowego emaliowania zbiorników
od lat stosujemy do pomp zasobnik cwu Kospela - setki pozytywnych opinii"
...bez komentarza...
Ja jako inwestor cały czas szukam odpowiedzi na pytania typu jak ogrzać i nie zbankrutować. Niestety obecnie nie mam tyle czasu aby przeczytać 266 stron w tym wątku - jednocześnie czytam też inne wątki - np niewiele krótszy dotyczący gruntowych wymienników ciepła i rozwiązania nagrzewnicy powietrza (przed rekuperatorem) także pomysłu Pana Adama - który także bym chciał wdrożyć (aczkolwiek czytałem, że nie ma to wielkiego sensu w przypadku rekuperatora przeciwprądowego - prawdziwego - mimo to do nagrzewania zimą wstępnego powietrza i chłodzenia latem może być przydatne)...

jendrulakowalski
30-11-2011, 14:41
Czytam ten wątek i głowa mnie już boli bo i osiwne zanim go przeczytam.
Niech mi ktoś pomorze proszę.
Szukam zaworów rozdzielających termostatycznych.
Znalazłem jak na razie ESBE VTD300 o temperaturach rozdzielania: 45, 50, 60 70.
Nie umie znaleźć ceny? Ktoś wie ile to kosztuje? Pewnie z 200-300zł.
Czy ktoś zna inne takie zawory? Na temperature 30, 40 , czy 80? Są takie?

robdk
30-11-2011, 14:52
amir chodziło o to w sugestii Piczman-a, że jak pompa ciepła to bufor nie ma większego zastosowania, dlatego te drogie zabawki...
Do pompy ciepła to 150-200l zasobnik ciepłej wody a resztę grzejesz PC pod potrzeby niskimi parametrami np. 30 stC.

robdk
30-11-2011, 14:54
Czytam ten wątek i głowa mnie już boli bo i osiwne zanim go przeczytam.
Niech mi ktoś pomorze proszę.
Szukam zaworów rozdzielających termostatycznych.
Znalazłem jak na razie ESBE VTD300 o temperaturach rozdzielania: 45, 50, 60 70.
Nie umie znaleźć ceny? Ktoś wie ile to kosztuje? Pewnie z 200-300zł.
Czy ktoś zna inne takie zawory? Na temperature 30, 40 , czy 80? Są takie?

A po co ci te zawory?
Czytasz ten wątek tylko dla czytania czy jednak zrozumienia istoty rzeczy?
Odnośnie zaworów już ci pisałem w tym wątku i ew. zaburzania zładu...

jendrulakowalski
30-11-2011, 15:04
Ja wiedziałem że tak będzie, taką odpowiedź dostane.
A to że chce sobie eksperymenta porobić i zrobić układ mini na jednym rozdzielaczu to nie wpadło do kapuchy ;).
Zbieram informacje a na razie jeszcze nic nie robie.
Więc jak z odpowiedzią? Będzie odpowiedzią czy kontrpytaniem?

jendrulakowalski
30-11-2011, 15:11
robdk czytałem Twoje wypowiedzi i jasno z nich wynika że Twój zład jest bardziej zmieszaną wodą niż zładem ale jakiś tam ukłąd warstwowy jest.
Gdyby tak nie było nie musiałbyś wywalać podmieszania na powrocie z kotła. Przeczytaj jeszcze raz jak argumentowałem. Ale fakt faktem Twój układ działa i to jest najważniejsze. Ja chce zrobić eksperymenta i tyle. Ze zbiorniczkiem małym z pleksi i wodą z drobinkami czegoś tam nie wiem może brokat żeby zaobserwować ruchy wody no i termometrami.

amir
30-11-2011, 15:18
skoro nie chcesz sam sobie pomóc to musisz zatrudnić firmę która zrobi to za ciebie

PS nie bierz tego do siebie ale twoje posty świadczą dobitnie że jesteś kompletnie zielony, musisz sporządzić bardzo solidną umowę z każdą firmą która wejdzie na twój plac budowy bo życie udowodniło już setki razy że owce są po to żeby je strzyc, a ty jesteś wyjątkowo łatwą ofiarą na ostrzyżenie

Po to jest to forum aby np dotrzeć do osoby zwanej konsultantem. Ja wiem, że za wiedzę się płaci tak jak za inną pracę - w żadnym wypadku tego nie neguję (co było poruszone przez Pana Adama w innym wątku np). Niestety nie mam obecnie czasu przeczytać 1000 stron forum z czego wiedzy rzeczywistej jest tam 1% a reszta jest dla mojego przypadku zupełnie niepotrzebna (takie wypowiedzi też są na tym forum).

jendrulakowalski
30-11-2011, 15:41
Racja jak czytasz wątek na 200 stron to mięsa jest tam ledwo na 1 .

jendrulakowalski
30-11-2011, 15:49
ciekawe czy są jakieś substancje, zmieniające kolor pod wpływem temperatury?

markymark
30-11-2011, 16:39
mrTomo miałeś racje te dwa cale to masakra dla portfela, poszedłem za rada zrobiłem 1i1/2 :)

a to moja wężownica:

http://imageshack.us/photo/my-images/842/p8180429.jpg/

markymark
30-11-2011, 16:43
no i się nie dodało

http://imageshack.us/photo/my-images/842/p8180429.jpg/

robdk
30-11-2011, 17:06
robdk czytałem Twoje wypowiedzi i jasno z nich wynika że Twój zład jest bardziej zmieszaną wodą niż zładem ale jakiś tam ukłąd warstwowy jest.
Gdyby tak nie było nie musiałbyś wywalać podmieszania na powrocie z kotła. Przeczytaj jeszcze raz jak argumentowałem. Ale fakt faktem Twój układ działa i to jest najważniejsze. Ja chce zrobić eksperymenta i tyle. Ze zbiorniczkiem małym z pleksi i wodą z drobinkami czegoś tam nie wiem może brokat żeby zaobserwować ruchy wody no i termometrami.

Gdzie pisze, że układ jest nie warstwowy a mocno wymieszany?
Nie wiem czy się dobrze rozumiemy, ale ja pisałem o wręcz odwrotnym zjawisku. Mam MOCNO UWARSTWIONY zład. I to przez cały czas ładowania jak i odbiorów z bufora.
Czytaj ze zrozumieniem, i znów zacznij od początku, powoli i dokładnie. Zapewniam cię, że wszystko zostało tu już opisane, przebadane, zastosowane w praktyce a nie teoretycznie.

Czy na siłę chcecie psuć to wszystko co ładnie i bezproblemowo działa.
W sumie to wasza kasa i jak ją wydacie to wasza decyzja, niemniej jednak dobrze zasięgnąć opinii praktyków. A jest tu już kilkunastu co zbudowało bufory.

I podkreślam jeszcze raz (już bez krzyku za który przepraszam) - zład jest idealnie uwarstwiony.
A podmieszanie wywaliłem bo nie mogłem naładować w pełni bufora, gdzie po wywaleniu tą samą ilością opału ładuję bezproblemowo cały zład.
Więc odpowiedz sobie sam...

amir
30-11-2011, 18:54
to ja ci podpowiem, bufor ciepła według pomysłu adam_MK nie służy do łączenia z PCi, to tak jakby do samochodu zaprząc konie i oczekiwać że pojedzie 100km/h

nasze bufory służą do sprzęgania kotłów na paliwa stałe o dużej temperaturze zasilania z podłogówką o małej temperaturze zasilania, przy jednoczesnym uzyskaniu maksymalnej sprawność

PS ja jestem inżynierem i z przyjemnością za darmo wskażę ci gdzie doradcy Kospela robią ciebie w bambuko

Ok - teraz wiem o co chodzi. Widziałem na schemacie wlot z pompy ciepła dlatego się zastanawiałem nad tym rozwiązaniem...Tak na marginesie kolega robdk napisał o zasobniku - np 200L. Czyli rozumiem, że ma to być zasobnik ogrzewany w razie potrzeby bezpośrednio z pompy ciepła - ogrzewany w przypadku gdy np temperatura w nim spadnie do jakiegoś poziomu? Ta pompa którą biorę pod uwagę jest bardzo prosta - tam praktycznie nie ma żadnego sterownika do przełączania zasilania np na CWU więc będzie pewnie trzeba coś pokombinować...

robdk
30-11-2011, 19:57
...Tak na marginesie kolega robdk napisał o zasobniku - np 200L. Czyli rozumiem, że ma to być zasobnik ogrzewany w razie potrzeby bezpośrednio z pompy ciepła - ogrzewany w przypadku gdy np temperatura w nim spadnie do jakiegoś poziomu? T...
Tak, ten zbiornik to zasobnik na ciepłą wodę a nie bufor energii.
Pompa ciepła jest tak ustawiona by z mniejszym COP by dogrzać wodę w zasobniku jednorazowo do 55 stC na potrzeby CWU a resztę chodzi sobie na potrzeby CO z wysokim COP.

mrTomo
30-11-2011, 20:04
markymark
Teraz ja mam pytanie do Ciebie.
Zrobiłeś coś, co ja będę robił w przyszłym roku a mianowicie tą wężownicę.
Ile metrów miedzi dałeś i ile Cię to kosztowało? Wygląda porządnie.

kalio
30-11-2011, 23:00
No cena pompy w cenie porzadnego pieca

tylko pytanie jak prawidłowo policzyć ile pożre prądu prze te 365dni bo przecież nie będzie 1,84 brał 24h/365

robdk
30-11-2011, 23:20
To nie ten wątek by analizować opłacalność pomp ciepła.......

r7m8
30-11-2011, 23:22
No cena pompy w cenie porzadnego pieca

tylko pytanie jak prawidłowo policzyć ile pożre prądu prze te 365dni bo przecież nie będzie 1,84 brał 24h/365

Z grubsza można oszacować dzieląc roczne zapotrzebowanie domu na energię w kWh przez średni COP pompy. Kłopot może być z oszacowaniem właśnie tego ostatniego bo to zależy od wydajności DZ

kalio
01-12-2011, 00:14
A tak z tematów kosztowy to po ile kupowaliście rure na bufor

jedyne co na razie znalazłem to 900 ze scianka 8 za 640 oczywiście mb

czy myślał ktoś aby zrobić zbiornik z rury PE

Kwestie przelotów są raczej w łatwy sposób do opanowania problemem może być klejenie dna cały zbiornik musiał by stać na stalowej ramie.

jendrulakowalski
01-12-2011, 03:44
Czytam czytam robdk. Ale i tak mam wiele wątpliwości nie co do funkcjonalności , bo piszecie że działa przecież, jak u Ciebie na przykład, ale co do opisu działania. Bo przecież skoro pisałeś że na wyjściu z buforu do kotła za chwile masz ciepłą wodę to znaczy że zład sie miesza i to mocno. Nie mniej jednak niczemu to nie szkodzi bo woda ma niższą temperature niż woda ciepła z kotła i zład sie grzeje aż osiąga parametry wystarczające.

mrTomo
01-12-2011, 06:56
Na wyjścia z bufora do kotła za chwile masz ciepłą wodę bo bufor nie jest zasilany na dole tylko u góry, po to żeby ta ciepła woda była tam od razu.

robdk
01-12-2011, 07:22
Na wyjścia z bufora do kotła za chwile masz ciepłą wodę bo bufor nie jest zasilany na dole tylko u góry, po to żeby ta ciepła woda była tam od razu.

Dokładnie. Ale ile razy to można pisać...

robdk
01-12-2011, 07:25
A tak z tematów kosztowy to po ile kupowaliście rure na bufor

jedyne co na razie znalazłem to 900 ze scianka 8 za 640 oczywiście mb

...

Ja kupowałem na złomie, była to rura z dolnej części komina ze ścianką 10mm. Tam wycieli mi także dekle. Całość byłą liczona z wagi i wyszło mnie coś około 550 zł za całość z tym, że rura 3mb.

adam_mk
01-12-2011, 09:34
Dwa słowa o wężownicy CWU.

Chodzi o to, żeby znakomita większość rury miedzianej była umieszczona pod szczytem bufora.
Właśnie tam gromadzi się woda najcieplejsza i tam najłatwiej z niej skorzystać.

Ta na obrazku poniżej, dla zrobienia zdjęcia - jest ustawiona "do góry nogami"
Tak, jak jest wstawiona do bufora to by nie "ustała" na płaskim terenie.
http://img839.imageshack.us/img839/6979/wownica.jpg

Adam M.

markymark
01-12-2011, 09:53
mrTomo

za miedz na wężownicę dałem 900 zeta tj. 840 za miedz w kręgu 50mb fi 15 a reszta to słupki z twardej fi15

Adam powiedz mi czy do przejścia miedzią przez stal trzeba konieczne użyć przejściówki z mosiądzu czy można lutować srebrem bezpośrednio do stali? Kolejna sprawa jest taka ze mój spawacz się upiera żeby przyspawać najpierw kolana od wewnątrz a później króćce z na zewnątrz zbiornika a nie oba elementy razem do kupy a później w zbiornik. Powiedz czy to oki? Rozumiem ze ci się moja wężownica nie spodobała;) ale ona dość niska jest i długa wiec mam nadziej ze swoja wydajność osiągnie:)

adam_mk
01-12-2011, 10:18
Oczywiście, że osiągnie wydajność.
Ładna jest.
Ale...
Najlepiej będzie działała, gdy bufor będzie prawie cały dobrze zagrzany.
Gdy będzie mocno rozładowany, to może z CWU być tak, że dwóch kranów naraz nie puścisz, bo braknie czasu na wymianę ciepła.
Zbyt mało zwojów będzie w tym miejscu, gdzie woda przekracza potrzebne 40stC.

Spawacz z pomysłami...
Można...
Chodzi o to, aby były tam, gdzie trzeba.
JAK on je tam wsadzi - to inna sprawa.
Paskudnie się spawa takie elementy leżąc wewnątrz rurki i co chwilę robiąc sobie niekontrolowane błyski łuku, bo tam jest ciasno!
Do tego...
Elektrody są w otulinach.
Jak się spawa to gazy i dymy lecą, że hej!
To on chce sobie w tym dymie poleżeć?
Mało miłe...
DLATEGO raczej dziura (no, otwór!) a w nią wstawić odpowiednio przygotowane wloty/wyloty.
Ustawić, sczepić i POTEM spokojnie i w normalnych warunkach, bez dokonywania cudów - pospawać szczelnie.

Przejścia przez ściankę można zrobić tak, jak komu się chce.
Ale...
Powinny być szczelne.
Powinny być trwałe i odporne mechanicznie.
Powinny być wytrzymałe na zmiany temperatur.
Dlatego trudno dobrać uszczelkę (są, ale drogie, i bardzo trudno dostępne!) i skręcić.
Lutowanie miedzi o ściance 1mm ze stalą o ściance 6-8-10mm jest dość trudne.
DLATEGO ja wybrałem taki sposób, że stosuję powszechnie dostępne zakończenia miedzi z przejściem na gwint rurowy - z mosiądzu - i te mosiężne kształtki lutuję do płaszcza.
Po prostu - łatwiej i spełniają stawiane im wymagania.
Adam M.

adam_mk
01-12-2011, 10:26
Fotka pokazuje, jak można sobie tę robotę przygotować.

http://img843.imageshack.us/img843/3281/wloty.jpg

Adam M.

markymark
01-12-2011, 10:47
Adam dzieki za odp.

No wlasnie z tym spawaniem to masz racje tez mi sie wydaje ze sobie chlop utrudnia ale on wprawiony spawac glowa w piecu bo na codzien kotly spawa wiec to chyba dla niego norma i go nie przeraża.
Rozumiem ze te kształtki z mosiądzu trzeba lekko przetoczyć wewnątrz ? Pytam bo ja chyba nie będę tego lutował srebrem ma to robić człowiek który się tym zajmuje na co dzień, mój spawacz chce zrobić jak najmniejsze otwór pod te rurki tzn. jak najszczelniejsze żeby srebra poszło jak najmniej ale nie wiem czy to rozsądne bo przecież nie uniknie się chyba styku bezpośredniego miedzi ze stalą chociażby od wewnątrz wiec wydaje mi się sposób z mosiądzem rozsądniejszy. Ten facet od lutowania srebrem mówi ze to się robi bezpośrednio i nie ma problemu ale pytanie na jak długo nie ma tego problemu ?

Jeśli chodzi o wężownicę to nie zamierzam grzać bufora solarem czy grzałką bo mam w cholerę drewna wiec w założeniu mam żeby niedopusci do wychładzania zbiornika chce go ciągle utrzymywać nagrzanego chociażby na podtrzymaniu paląc tym drewnem, myślę ze z dolnym spalaniem pieca powinno to zdać egzamin ale wszystko wyjdzie w praniu;)

Adam czy możesz się odnieść do moich pytań ze strony 266 dotyczących powrotu zimnej do kotła i sensu drugiego zbiornika, no i ogólnie tego co tam napisałem bo otwory już są wszystkie ale nadal można pokombinować jak coś?:rolleyes:

adam_mk
01-12-2011, 11:03
Rozmarzam...
Wróciłem po północy z montażu..
Kawy brakło... trzeba do lokalnego sklepu po nią pójść...
Ledwo myślę...
Po drugiej kawie , obiecuję, poczytam co trzeba i odpiszę.
Fotkę z wlotami wkleiłem i... zezarło!
Raz jeszcze wstawię...
Adam M.

http://img855.imageshack.us/img855/3281/wloty.jpg

Dzika rzecz, ale fotka wróciła!
:lol:
To będą dwie...

adam_mk
01-12-2011, 11:19
Wypadałoby zrobić to tak, aby było dobrze, ale, żeby się nie przepracować ponadnormatywnie...
A do tego, aby za kosmiczne pieniądze nie ułatwiać sobie roboty.
Trudny kompromis...

Te kształtki są dopasowane do kapilarnego lutowania na rury miedziane.
WSZYSTKO JEDNO - TWARDEGO CZY MIĘKKIEGO (lutowania).
Od środka robić nic nie trzeba, ale...
Bywa, że z zewnątrz są sześciokątne.
Co producent to inaczej je robi.
Wtedy staczam ten sześciokąt (lub kupuję, jak się uda takie bez sześciokąta).
Otwór musi być nieco większy, bo przed lutowaniem raczej trzeba go "pobielić" lutem.
Wtedy minimalnie się zmniejsza!
Jak wepchniesz w pobielony otwór taką mosiężną kształtkę to lutowanie jest samą przyjemnością!
Moment - i jest, a do tego bardzo solidnie i estetycznie.
Spróbuj bez pobielania to zrozumiesz o czym piszę!
:lol:

Wężownicę masz DOBRZE dopasowaną do swojego układu, z tego co czytam!
Sensownie to zrobiłeś!
Takie przyjąłeś założenia - i jak czytam, bardzo poprawnie je zrealizowałeś!
Adam M.

jendrulakowalski
01-12-2011, 12:39
robdk - Ja wcale nie pisałem że kocioł zasila bufor na dole.Mi chodzi o coś zupełnie innego, to że odbiorniki są zasilane u góry i mają zaraz ciepło to oczywistość. Zasilanie z kotła do bufora masz u góry, powrót zimnej wody z bufora do kotła masz na samym dole na najniższym z przyłączy tak? Jeśli tak to jakim cudem masz od razu ciepłą wodę na samym dole? Przecież zład jest idealnie uwarstwiony ponoć. Przeczy to temu bardzo, a raczej dowodzi że woda sie tam miesza i to mocno przez konwekcje i przepływ turbulentny (spowodowany rużnymi prędkościami przepływu wody na wlotach i wylotach z buforu. Weź wstrzyknij powiedzmy atramentu z boku jakiegoś pojemnika z wodą. Woda zabarwi się w dół i w góre i nieważne czy jest cieplejsza czy zimniejsza. Najłatwiej się przed tym ustrzec jak piszecie nadając wodzie ustalony przepływ - stacjonarny. Jednak jeśli prędkość wody która wpada do bufora jest różna w funkcji czasu, raz większa raz mniejsza od prędkości obrotowej zładu w danym punkcie to powoduje ona jeśli jest większa z pewnością ruch turbulentny. A jeśli mniejsza to laminarny i w każdym przypadku konwekcje. Dlatego aby zład ładować idealnie wg mnie potrzebny jest przepływ stacjonarny i precyzyjne dawkowanie wody o różnej temperaturze w odpowiednie warstwy. Pierwsze jest łatwiej osiągnąć chociaż nie do końca przez ustalenie, za pomocą pompki, jednej prędkości przepływu. Drugie jest trudne do osiągnięcia. To by było odnośnie mojego wytłumaczenia sobie zjawisk zachodzących w buforze. Wg mnie im mniej się ich w nim dzieje tym łatwiej precyzyjnie uwarstwić bufor. Wtedy można precyzyjniej sterować układem. A to że w waszym układzie wszystko działa bo bufor i tak ładuje się ciepła wodą to druga kwestia. Mi chodzi o opis zjawiska.

robdk
01-12-2011, 12:50
jendrulakowalski z całym szacunkiem ale zobacz sobie w spisie bajcik-a jest odnośnik do zdjęć mojego bufora. Tam też są zdjęcia mojej wężownicy.
Wodę CWU na po około 20 min. jak góra bufora ma ok 55-60 stC. Termometry mierzące temperaturę mam umieszczone w 4 punktach bufora. z tego jeden u samej góry bufora, drugi poniżej dolnej części wężownicy (ok 1/4 wysokości), następny w 2/3 wysokości i jeden na dole.
Po rozpaleniu kiedy już mam CWU (no bez przesady ale w nie jakiś nieograniczonych ilościach ale zapewniających komfort) to na górze mam 55-60 stC a na drugim termometrze poniżej wężownicy jest 25 stC, gdzie na dole jest 24 stC.
Teraz sobie odpowiedz sam, jest uwarstwienie czy go nie ma. Że ma ciepłą wodę to tylko zawdzięczam konstrukcji bufora i tyle na ten temat.


PS
Dotrzyj także do konstrukcji samir-a jak on ma wykonaną wężownicę. On ma jeszcze szybciej CWU.

Chciałbym zwrócić ci też uwagę, że przez cały czas pracy bufora zład wiruje, nawet gdy nie ładujesz go, bo przepływ odbiorów także kręci zładem.

adam_mk
01-12-2011, 12:57
Zauważ, że opisujesz to, co TOBIE się wydaje...
Zapominasz, że budowa bufora-akumulatora ciepła, to tylko SPOSÓB REALIZOWANIA CELU!
Celem jest optymalne grzanie CWU i chałupy za możliwie małe pieniądze.
Robisz z baniaka CEL prac...
Nie do końca jest tak, jak TOBIE się wydaje.
Poczytaj wątek spokojnie, powoli i ze zrozumiemiem.
Wszystkie chyba problemy były w nim dyskutowane.
Są odnośniki do własnych realizacji, pomiary, opinie... wszystko już jest.

Zaczynasz od samego początku kolejne "kółeczko" tych samych spraw, bo wcześniej przy nich nie byłeś!
To bądź!
Masz tu 268 stron literatury głównie ukierunkowanej na ten wycinkowy fragment instalacji w domu...


W moim odczuciu - nie jesteś gotowy do robienia remontu.
Zbyt wiele nie wiesz...

Nie rozumiesz kierowanych do Ciebie porad.
Ale - to nic nowego!
W każdej co bardziej złożonej dziedzinie jest tak, że trzeba długo poznawać język pojęć ją opisujący.
Jak zrozumiesz IDENTYCZNIE jak ten, kto Tobie radzi, każde słowo - to zaczniesz sam tu doradzać, bo temat ten będziesz miał opanowany tak, że zaadaptujesz sobie do każdych warunków prawidła nim rządzące.

Tak samo jest z Twoimi ścianami, stropami, ociepleniem zewnętrznym....
Tu męczysz instalacje...

Adam M.

adam_mk
01-12-2011, 13:10
UWAGA BUFOROWCY!!!

Czytam tu o różnistych sposobach opomiarowania baniaków.
Mniej lub bardziej udanych a zwykle dość ogólnych.
Ponieważ od dawna mam zamiar zrobić dość sensowny system wizualizacji stanu naładowania baniaka oraz sygnalizacji/sterowania tym procesem to PYTAM:
Założyć temat o tym?
Ja i tak będę musiał zrobić kilka takich układów.
Założenie jest takie, że opracuję druk, na którym będzie zmontowane to, co potrzebne.
Wizualizacja i ewentualne nastawy punktu regulacji/sygnalizacji mogą być wyniesione na jakim wieloparowym kablu gdziekolwiek.
I coś jeszcze...
Jakby ktoś był zainteresowany takim pomiarem to można zrobić tych płytek drukowanych więcej niż mnie potrzeba.
Projekt, maski i pliki owiertów do wytworzenia druku robi się raz.
Potem, jak trzeba, to się te druki powtarza...
Są chętni?

Adam M.

adam_mk
01-12-2011, 13:26
markymark

Puszczenie tego w grawitacji sprawi, że do kotła można doprowadzić nawet wodę LODOWATO ZIMNĄ!
Bo?
Bo i tak nie opuści kotła, zanim się ODPOWIEDNIO nie nagrzeje!
Po prostu - nie będzie istniał mechanizm jej przesunięcia przez kocioł! Różnica gęstości wynikająca ze stopnia nagrzania - temperatury.
To bardzo sprawna SAMOREGULACJA.

Rządzi tym procesem.... siła ciążenia Ziemi!
A tak się składa, że jest STAŁA (i bardzo dobrze!).
Jak wepchniesz tam pompkę, laddomat czy inne badziewie to WYMUSZASZ siłą inne stany niż "naturalna" równowaga procesu (ogrzewania).
Wtedy bez trudu da się kocioł przegrzać czy przechłodzić tak, że skropliny się pojawią!

Jest jeszcze coś...
Bezdenną głupotą, jak uważam, jest robienie z kotła stałopalnego kotła kondensacyjnego!
A większość sterowników potrafi to zrobić - tyle, ze nikt jakoś o tym nie mówi i puki dziury w kotle nie powylatują - także nie myśli.

Adam M.

jendrulakowalski
01-12-2011, 13:35
Niestety nie doszedłem jeszcze do wypowiedzi użytkowników buforów, naprawde mozolna to sprawa przeczytać wątek 270 stronnicowy.
Najprawdopodobniej z racji finansowych i funkcjonalnych dojde do waszych wniosków no bo i po co realizować skomplikowane układy i przede wszystkim drogie, jeśli o wiele taniej idzie zbudować układ który i tak spełni założenia, może i mniej wyśrubowane ale o wiele tańsze w realizacji.
Jest ciężko czytać wątek tak długi i nie zadawać pytań w międzyczasie. Dlatego wielu wałkuje temat w kółko jak powiedziałeś.
Jak zauważyłem i wytknęliście mi również, wiele osób nie czyta ze zrozumieniem.
robdk ja nie pisałem o cwu, pisze o całkiem innej rzeczy.
Zauważam że całą sprawe w waszych układach ratuje wirowanie zładu co zapewnia przepływy laminarne i konwekcja które są silniejsze od "mojego" precyzyjnego ładowania zładu i i tak go ładują w miare precyzyjnie. Cóż ja poradze na konwekcje:rolleyes:
Wydaje mi się również że żaden nie polemizuje z tym co mówię bo jest w tym sporo racji, a ja nie przecze że układ nie jest funkcjonalny. Pewnie się powtarzam i to co pisze sie już powtarza (albo i nie??)
Jesli pisze bzdury to proszę o wytknięcie i podanie wyjaśnień.
no i głupawe pytanie : co to jest spis bajcika :confused:

adam_mk
01-12-2011, 13:42
Najpierw o bajciku...
To taki forumowicz, który sobie zrobił spis odnośników do tych tematów, które są warte poznania i pamiętania.
(łeb nie śmietnik)
A ten spis jest tu udostępniony i każdy w łatwy sposób może od razu przejść do tego szczegółu, który najbardziej go interesuje, i najczęściej, w wielu wariantach z komentarzem!

CHWAŁA MU ZA TO !!!
BARDZO uporządkował chaos na forach obecny...

Adam M.

robdk
01-12-2011, 13:47
a tu masz link bezpośredni http://kolos.math.uni.lodz.pl/~bajcik/tmp/Bufor.html


A tu lista buforów http://drozd.uni.lodz.pl/~bajcik/domek/Bufory.html

jendrulakowalski
01-12-2011, 13:49
Dziekuje ślicznie.
A dalej...?:razz:

jendrulakowalski
01-12-2011, 13:50
Łał toż to świetne.

ojojoj
mięsko jest na samym końcu
dzięki robdk

adam_mk
01-12-2011, 13:54
"Zauważam że całą sprawe w waszych układach ratuje wirowanie zładu co zapewnia przepływy laminarne i konwekcja które są silniejsze od "mojego" precyzyjnego ładowania zładu i i tak go ładują w miare precyzyjnie. Cóż ja poradze na konwekcje"

Ciepło przemieszcza się w trzema sposobami:
Przewodnictwem cieplnym, promieniowaniem i unoszeniem (konwekcją).
To prawa natury!
Życie nauczyło mnie, że nie warto z nimi się kłócić! Zwykle to kosztuje.
Warto za to pozwolić im działać i korzystać z tego, że są i działają tak, że DA SIĘ z tego skorzystać.
(No, jak się zrobi jaki przyrząd do tego - nap. bufor).
Całe lata grzebiąc w układach grzewczych i chłodzących , małych i dużych, obserwowałem wiele podejść do problemu...
Zwykle te najbardziej udane były też.. najdroższe "w zakupie".
DLATEGO ZAPROPONOWAŁEM WŁĄCZENIE W BUFOR EFEKTU WIROWANIA ZŁADU!
Woda ma lepkość, gęstość, bezwładność....
Nic tylko pozwolić, aby nam tymi parametrami pomagała...

I nie należy zapominać GDZIE się mieszka!
Jak pod krzyżem południa a nie pod gwiazdą polarną - to kierunki tych łuków trzeba odwrócić, żeby się CORIOLIS z nami nie brał za bary...
:lol:

Adam M.
(mnie się sprawdzało od dziesięcioleci)

asolt
01-12-2011, 13:59
UWAGA BUFOROWCY!!!

Czytam tu o różnistych sposobach opomiarowania baniaków.
Mniej lub bardziej udanych a zwykle dość ogólnych.
Ponieważ od dawna mam zamiar zrobić dość sensowny system wizualizacji stanu naładowania baniaka oraz sygnalizacji/sterowania tym procesem to PYTAM:
Założyć temat o tym?
Ja i tak będę musiał zrobić kilka takich układów.
Założenie jest takie, że opracuję druk, na którym będzie zmontowane to, co potrzebne.
Wizualizacja i ewentualne nastawy punktu regulacji/sygnalizacji mogą być wyniesione na jakim wieloparowym kablu gdziekolwiek.
I coś jeszcze...
Jakby ktoś był zainteresowany takim pomiarem to można zrobić tych płytek drukowanych więcej niż mnie potrzeba.
Projekt, maski i pliki owiertów do wytworzenia druku robi się raz.
Potem, jak trzeba, to się te druki powtarza...
Są chętni?

Adam M.

To moze ja na początek

adam_mk
01-12-2011, 14:09
Zrobię więc nowy temat:
Opomiarowanie i sterowanie buforem/sygnalizacja stanu

Adam M.

jendrulakowalski
01-12-2011, 14:45
końcowe zdanie moich słów które przytoczyłeś były napisane z przymrużeniem oka;)

adam_mk
01-12-2011, 15:29
Toteż z przymrużeniem oka na nie odpowiedziałem...
:lol:
Inaczej oko mrużymy!
:lol: :lol: :lol:
Adam M.

cruz
01-12-2011, 16:19
Niestety nie doszedłem jeszcze do wypowiedzi użytkowników buforów, naprawde mozolna to sprawa przeczytać wątek 270 stronnicowy.
Skończysz czytać, przeczytaj jeszcze raz i wtedy będziesz znać odpowiedzi na pytania obecne jak i na przyszłe jeszcze przez Ciebie jeszcze nie zadane.


no i głupawe pytanie : co to jest spis bajcika :confused:

Odpowiedz juz dostałeś ale ku nauce:
http://www.google.pl/#hl=pl&gbv=2&q=spis+bajcika+bufory&oq=spis+bajcika+bufory&aq=f&aqi=&aql=&gs_sm=e&gs_upl=8925l13468l0l14214l7l7l0l6l0l0l137l137l0.1l 1l0&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.,cf.osb&fp=2d312bf95a5109e1&biw=1400&bih=754

A tak żeby zaoszczędzić czas to:
jak Adam pisze, że coś ma być TAK to należy uznać to za pewnik, lub zgłębić temat i dojść do wniosku że te TAK to jednak było właściwe

edde
01-12-2011, 17:05
zastanawia mnie ostatnio taka rzecz: jaką najmniejszą średnicą rur można zrobić bajpas, podłączenie pompy obiegowej (czy też zespołu ładującego typy sam lub laddomat, tej gałązki chodzącej na obiegu wymuszonym) przy ładowaniu bufora? przy powiedzmy założeniu , że główny obieg grawitacyjny jest na 6/4" czy na 2" to odnoga na pompę może być na 3/4" czy 1" to minimum? patrząc na korpusy pomp, ich przekroje wydaje się, że tam wewnątrz kanały nie mają wiecej przekroju niż rura 3/4"...

adam_mk
01-12-2011, 17:19
"jaką najmniejszą średnicą rur można ..."
ŻADNA nie jest prawem zakazana!
Najmniejsze "handlowe" to około 1mm
:lol:

"patrząc na korpusy pomp, ich przekroje wydaje się, że tam wewnątrz kanały nie mają wiecej przekroju niż rura 3/4"..."
Tak, jak się patrzy na te, co na półce leżą...
Te najczęściej kupowane do CO...
Są i inne...

Nie ma sensu tu stosować dużych przekrojów.
To WYMUSZONY obieg.

Adam M.

mrTomo
01-12-2011, 18:54
Ja też chętnie się przyłączę na druczki

adam_mk
01-12-2011, 18:59
Zacząłem temat, ale...
Grzesznik jakiś jestem, czy co?
BARDZO MAŁO merytorycznie na razie leci...
Tu:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?191644-Opomiarowanie-i-sterowanie-buforem-sygnalizacja-jego-stanu.

Dopust Boży chyba...
To za jakieś grzechy...

Adam M.

artur11
01-12-2011, 19:57
.....system wizualizacji stanu naładowania baniaka oraz sygnalizacji/sterowania tym procesem to PYTAM:
Założyć temat o tym?
.......
Jak będzie chodził po WiFi na Androidzie to jestem za ;) jak nie będzie to też jestem za

adam_mk
01-12-2011, 20:03
Jak masz dane w kompie to...
Na koniec świata da się je posłać!
Androidem czy jak chcesz...
:lol:
Adam M.

markymark
01-12-2011, 22:26
Adamie kupiłem te nyple mosiężne ale tak jak myślałem trzeba je lekko przewiercić wewnątrz żeby były przelotowe na rurce miedzianej no i maja śrubunek takze tez do zjechania będzie, innych coby się nadawały nie znalazłem.

Jak dobrze rozumiem zasadę działania układu otwartego wymuszonego to ma on działać jak na moim obrazku? Rysowałem w paint wiec darowałem sobie filtry zawory kulowe i inne drobiazgi. Cwu nie rysowałem bo tu tajemnic nie ma

http://img593.imageshack.us/img593/3622/76050188.jpg

mrTomo
01-12-2011, 22:29
nie! Naczynie wzbiorcze z kotła a nie z bufora!

markymark
01-12-2011, 22:33
Oki zanotowane :)
cooś jeszcze?

mrTomo
01-12-2011, 22:36
Ja się nie bawiłem w lutowanie srebrem. Jedno połączenie miedziane, które miałem do zrobienia zrobiłem w taki sposób:
Rurka miedziana fi22, porządnie "wypolerowana" i lekko posmarowana wlazła mi ciasno w króciec 3/4" o ile pamiętam a może 1".
Ten króciec przyspawałem w rurę.
Po drugiej stronie nakręciłem GW 3/4"/CU22. Wcześniej sfrezowałem rancik i zalutowałem zwykłym lutem.
Wróć!
Niczego nie frezowałem! Miałem taki zamiar ale okazało się to niepotrzebne. Normalnie (standardowo) zalutowałem rurę miedzianą z drugiej strony.
--
Tyle, ze mnie nie zależało na oddzieleniu wód (mogło sobie przeciekać pomiędzy ściankami).
W przypadku CWU trzeba by sfrezować ten rancik w GW i wyprowadzić rurkę ponad złączkę i zalutować.

cruz
01-12-2011, 23:02
Oki zanotowane :)
cooś jeszcze?

Brak syfonu.

adam_mk
01-12-2011, 23:15
Da zaworek i będzie dobrze...
:lol:

Idź do marketu raz jeszcze!
Tam gdzie są te kształtki poszukaj mosiężnego przejścia z rury miedzianej na gwint - do wlutowania.
SĄ WSZĘDZIE!!!
NIE SĄ przelotowe!

Pobielasz dziurę w płaszczu stalowym.
Wyciągasz przez nią rurę miedzianą.
Docinasz tak, jak potrzeba.
Nakładasz tę mosiężną kształtkę i lutujesz DO RURY MIEDZIANEJ NA TWARDO!
Potem COFASZ w pobielony otwór tę mosiężną kształtkę i wlutowujesz ją w płaszcz (tu - Ag45).

Na wyprowadzenie naczynia wzbiorczego już uwagę zwrócili...

Adam M.

markymark
01-12-2011, 23:28
jedyne co mi się udało dzisiaj znaleźć to to:

http://img37.imageshack.us/img37/2055/p8200434.jpg

ale w tym trzeba skrobać środek, znaczy się sporo trzeba wyskrobać nie sam rancik tylko przez cala długość gwintu jutro połażę po innych sklepach może znajdę lepszejszy

chciałem to zrobić dokręcając go do stalowej mufy i wtedy lut dopiero

Chodzi wam o zwykły zawór żeby go zamknąć po wypaleniu w kotle?

adam_mk
01-12-2011, 23:38
Zawór - tak. Na rurze zasilającej bufor.
NIE ZAPOMNIJ GO OTWORZYĆ PRZED PALENIEM!!!
Kształtka dobra!

Miedź wchodzi do połowy jej długości - i tak ma być!
(wybrałeś z gwintem zewnętrznym, ale to wszystko jedno czy zewnętrzny czy wewnętrzny).

Powtarzam!
przez dziurę wyciągasz koniec rury.
Nakładasz tę kształtkę i lutujesz do rury.
POTEM wciskasz kształtkę w płaszcz i lutujesz płaszcz do kształtki.
Adam M.

markymark
01-12-2011, 23:45
rozumieć chodzi mi tylko o to czy potem będzie łatwo zamontować jakąś przedłużkę do zaworu, czy gwintu starczy czy się nie zapaćka lutem etc.
ktoś wkręcał to w mufę stalowa przyspawana do zbiornika myślałem żeby to zastosować, a może jednak kupie z wewnętrznym gwintem żeby pewność mieć

adam_mk
01-12-2011, 23:48
Wewnętrzny trudniej skrzywdzić przy montażu...
Wkręcania po polutowaniu nie bardzo sobie potrafię wyobrazić...
Lutowania, pewnego, po wkręceniu - też...

Adam M.

markymark
01-12-2011, 23:55
to bardziej chodziło o to żeby zrobić ta mufę przelotowa wyciągnąć miedziana przez króciec , przylutować miedz do mufy twardym i srebrem mufę do króćca
o tak:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=4338495&viewfull=1#post4338495

Adam w sprawie tego zaworu, ten zawór to lekkie ryzyko jak mi zona zapomni o nim :confused:, bufor idzie kilka cm wyżej od powrotu kotła może jakiś inny bezpieczniejszy sposób zastosować ? Cos wcześniej pisaliście o zamykaniu czopucha jak pamiętam, czopuch zamknąć to już lepiej bo się przypomni przy rozpalaniu ze zamknięty;)

Bylem dziś w hydraulicznym polecali mi pompy leszna dobre to?

adam_mk
02-12-2011, 00:51
Grundfoss to MARKA!
Vilo sporo tańsze i WCALE nie gorsze!
Leszno, jest nieomalże identyczne. Ta sama technologia...
A jeszcze tańsze.
Ale...
Widziałem zdechniętego Grundfossa, Ze dwa razy - Leszno.
Vilo - nie.
Chyba przypadek.
Zarżnąć można każdą z nich.
Jak popracują - wystarczy je trochę na sucho potrzymać!
Leszno nie jest tak drogie, żeby nie dało się wymienić jakby co...
Brałbym!

Alternatywnie z tym zaworem - zamykać czopuch!
Oczywiście - PO skończonym paleniu!
:lol:
Też jest to skuteczna metoda.

Te przepusty...
Sterczy sobie ta rura jak...
Co dalej? Następna złączka, taka sama?
:lol:

Adam M.

markymark
02-12-2011, 00:58
no właśnie tez o tym myślałem, w sumie twoja metoda wydaje się być najbezpieczniejsza bo cala wężownica w zbiorniku, wystaje sam mosiądz.

o tej pompie myślę,

http://allegro.pl/pompa-c-o-lfp-5-w-nowosc-experia-l-25-40-i1948933750.html

trochę jest droga ale w razie czego łatwa do podtrzymania bo mały pobór, u mnie każda będzie chodzić na pierwszym biegu bo mam tylko 4 grzejniki na jednym poziomie

adam_mk
02-12-2011, 01:08
Fajna jest!
I - myśląca! Elektronicznie!
:lol:
Cena jest dobra.
Adam M.

markymark
02-12-2011, 01:27
Dzieki Adam za dzisiejsze porady:) za 7h będziemy montować króćce i wężownicę porobię fotki to popołudniu wrzucę. Kumpel dal się przekonać na łączenie kolan do króćców przed wspawaniem w zbiornik :).Kolana wlotowe maja być w kierunku odwrotnym do ruchu zegara jak pamiętam wylotowe w druga stronę. Mam nadzieje ze jak coś mieszam to mnie ktoś do 8 poprawi:lol2:

p.s Adam butelka dla Ciebie robi się coraz większa ;)
pozdrawiam i dobrej nocy

adam_mk
02-12-2011, 01:48
Dobranoc.
Zbierz siły do wywracania tym baniaczkiem!
:lol:

Koniecznie podwieś wewnątrz tę wężownicę!
Ma wagę a bufor trzeba zawlec i ustawić na miejscu,
Nie powinno się nic w nim oberwać.
Adam M.

mrTomo
02-12-2011, 06:56
O co chodzi z tym zamykaniem zawora - ktoś może mi wytłumaczyć?
Bo zamykanie czopucha po skończeniu palenia jest jak dla mnie bezsensowne.
Chyba jeszcze śpię - bo nie rozumiem o czym piszecie??

artur11
02-12-2011, 08:44
....
Adam w sprawie tego zaworu, ten zawór to lekkie ryzyko jak mi zona zapomni o nim :confused:, bufor idzie kilka cm wyżej od powrotu kotła może jakiś inny bezpieczniejszy sposób zastosować ? Cos wcześniej pisaliście o zamykaniu czopucha jak pamiętam, czopuch zamknąć to już lepiej bo się przypomni przy rozpalaniu ze zamknięty;)...

Czopuch tak , trzeba zamknąć po paleniu, kocioł tak szybko się nie wychładza. Jest coś takiego jak zawór klapowy - taki zawór zwrotny ale bez sprężynki, ja nie dałem i trochę żałuje, mam zwykły zawór przy buforze ale go JUŻ nie zamykam jak kiedyś zapomniałem otworzyć .....było gorąco !! Nie zapomnij o rurze bezpieczeństwa z kotła (w tedy mi się przydała), przelewowa to co innego.

mrTomo jest coś takiego jak mikrocyrkulacja, woda krąży w rurze - tej ciepłej, gónej do bufora i się wychładza, rura jest izolowana np 2c a woda ma np85C. Do grawitacyjnego obiegu są potrzebne grube rury.... więc się kręci..

Piczman
02-12-2011, 09:44
Też nie raz zamknąłem zawór i zapomniałem otworzyć :(

Poza tym już mi 3 przeciekają, masakra jakaś !!!

Teves
02-12-2011, 11:07
Też nie raz zamknąłem zawór i zapomniałem otworzyć :(

Poza tym już mi 3 przeciekają, masakra jakaś !!!
Ja dałem klapowy na zasileniu kotła, sprawdza się w tym sensie, że kominek nie robi za kaloryfer ale na górze mam mikrocyrkulacje. Te zawory kulowe to jakieś straszne głano, u mnie cieknie jeden przy kotle gazowym a był zamykany dwa razy. Chyba trzeba się przeprosić ze zwykłymi grzybkami jak cieknie to lekko kryzę skręcić i jest o.k. mam taki jeden na pomieszaniu.

szaryb
02-12-2011, 11:16
--
wróć, pomyłka w nazwie

bajcik
02-12-2011, 11:28
Jakie macie te cieknące zawory? Czytałem na forum że Ferro są niezłe a Valvex lubią się zapiekać.

kolektor1
02-12-2011, 11:51
Witam.
O buforach to tu cala encyklopedia, ale nie znalazłem taiej informacji (może źle szukam). Otóż proszę wyjaśnijcie mi czy zdanie tak napisane:
"Piece na paliwo stałe wymagają dużych buforów, poprawia się wtedy ich jakość spalania."
jest prawdziwe czy nie?
pozdrawiam.
Witold

bajcik
02-12-2011, 12:17
Może to być prawdą - kocioł podłączony do bufora nie musi być regulowany (duszony). Duży kocioł przy małej mocy ma chyba mniejszą sprawność.
Z drugiej zaś strony, Piczman udowodnił że i tak ta sprawność nie jest jakaś super.

adam_mk
02-12-2011, 12:19
NIE! NIE! NIE!!!
Jakość spalania w kotle to sprawa konstrukcji samego kotła.
Jak jest bufor - to DA SIĘ BEZKARNIE puścić taki kocioł na optymalnych parametrach!
Zrobi tyle, ile będzie umiał (zależnie od swej konstrukcji), ale zrobi bez strat na "zduszaniu" sztucznym.
Co zrobiłbyś z wodą z kotła o temperaturze 80-90stC?
JAK jej użyjesz w podłogówce, gdy nie masz bufora?

Adam M.

kolektor1
02-12-2011, 13:31
Co zrobiłbyś z wodą z kotła o temperaturze 80-90stC?
JAK jej użyjesz w podłogówce, gdy nie masz bufora?

Adam M.

No to się chyba da załatwić podmieszając wodę powrotną z podłogówki (zimną ) z ciepłą z kotła ( 80 stC) uzyskując jakąś wypadkową np. 38 stC.
Zakupując kocioł, który nazywa się ATMOS producent przewidział taką sytuację a wręcz uzależnił gwarancję od niej ( 80 stC na powrocie) zalecając stosowanie takiego mieszacza ( LODOMAT)
Ale ja pytałem czy posiadanie bufora jest warunkiem koniecznym dla prawidłowej pracy kotła.
Witold

Piczman
02-12-2011, 14:02
Kompletnie nie zrozumieliście się z Adamem ale wystarczy abyś jeszcze raz przeczytał i zrozumiesz .

Zadaj sobie pytanie co miałby robić u Ciebie bufor ?

Jeśli zapewnisz całkowicie odbiór energii i będziesz palił w kotle według ogólnie stosowanych i uznawanych za prawidłowe zasad to posiadanie bufora nie jest warunkiem koniecznym dla prawidłowej pracy kotła !

Samo zastosowanie urządzenia typu Laddomat 21 to komplikacja bardzo prostego układu jaki jest u mnie.
Możesz go zastosować ale nie musisz .

Teves
02-12-2011, 14:12
Ale ja pytałem czy posiadanie bufora jest warunkiem koniecznym dla prawidłowej pracy kotła.
Witold

Pytałeś lekko inaczej ale na tak postawione pytanie jak wyżej odpowiedz brzmi:

Tak - warunkiem koniecznym dla pracy kotła zgazowującego ATMOS ( czy też innego ) jest połączenie go z buforem.

kolektor1
02-12-2011, 14:25
Samo zastosowanie urządzenia typu Laddomat 21 to komplikacja bardzo prostego układu jaki jest u mnie.
Możesz go zastosować ale nie musisz .
A jak jest u Ciebie?


Pytałeś lekko inaczej ale na tak postawione pytanie jak wyżej odpowiedz brzmi:

Tak - warunkiem koniecznym dla pracy kotła zgazowującego ATMOS ( czy też innego ) jest połączenie go z buforem.

A dla czego?
pozdrawiam.
Witold

Piczman
02-12-2011, 14:41
U mnie kocioł zasila TYLKO bufor !
Na tym kończy się jedna z niezależnych części układu CO .
CWU jest z bufora przepływowo a podłogówka z mieszaczem za buforem !
Żadne z tych rozwiązań nie jest od siebie zależne i doskonale ze sobą współgrają .

jendrulakowalski
02-12-2011, 15:05
cruz
A tak żeby zaoszczędzić czas to:
jak Adam pisze, że coś ma być TAK to należy uznać to za pewnik, lub zgłębić temat i dojść do wniosku że te TAK to jednak było właściwe

No mi to sie by już w głowie przewróciło od takiech tekstów :rolleyes:

cruz
02-12-2011, 16:15
Poza tym już mi 3 przeciekają, masakra jakaś !!!

Bo zaworki kupuje się z dławicami, które gdy ciekną się dokręca. Ja od jakiegoś czasu kupuje KFA.

Piczman
02-12-2011, 16:23
Przy następnym buforze będę pamiętał ,,,

r7m8
02-12-2011, 16:36
Tak - warunkiem koniecznym dla pracy kotła zgazowującego ATMOS ( czy też innego ) jest połączenie go z buforem.
A dla czego?
pozdrawiam.
Witold

Dlatego, że sam proces zgazowywania jest najefektywniejszy gdy kocioł pracuje swą pełną mocą.
Proces spalania (i zgazowywania) przebiega wtedy w odpowiednio wysokiej temperaturze co jest nie tylko korzystne z ekonomicznego punktu widzenia czyli dokładne spalanie = oszczędność paliwa, lecz jest korzystne dla samego kotła i ma wpływ na jego żywotność.
W spalinach o wysokiej temperaturze jest mniej pary wodnej, która chętnie wykrapla się na stosunkowo chłodnych ściankach kotła powodując korozję.
Producent zaleca stosowanie Laddomatu bo, między innymi, pilnuje on aby chłodna woda z powrotu instalacji nie spadała poniżej 60 – 65 st.C co wydatnie ogranicza wykraplanie się pary ze spalin.
Skoro kocioł ma pracować na 100 % mocy musi gdzieś przekazywać nadwyżki wyprodukowanego ciepła – po to jest właśnie bufor.

adam_mk
02-12-2011, 18:17
DOBRZE zrobiona podłogówka pracuje tak, że temperatura podłogi/wody w obiegu jest ze 2stC wyższa jak temperatura żądana we wnętrzach..
Wpuścisz sobie te (że wspominałeś) 38 lub nieco więcej i Ci rodzina z majtek powyskakuje!
TAK chcesz mieć STALE?
:lol:
Adam M.

asolt
02-12-2011, 19:29
Dlatego, że sam proces zgazowywania jest najefektywniejszy gdy kocioł pracuje swą pełną mocą.
Proces spalania (i zgazowywania) przebiega wtedy w odpowiednio wysokiej temperaturze co jest nie tylko korzystne z ekonomicznego punktu widzenia czyli dokładne spalanie = oszczędność paliwa, lecz jest korzystne dla samego kotła i ma wpływ na jego żywotność.
W spalinach o wysokiej temperaturze jest mniej pary wodnej, która chętnie wykrapla się na stosunkowo chłodnych ściankach kotła powodując korozję.
Producent zaleca stosowanie Laddomatu bo, między innymi, pilnuje on aby chłodna woda z powrotu instalacji nie spadała poniżej 60 – 65 st.C co wydatnie ogranicza wykraplanie się pary ze spalin.
Skoro kocioł ma pracować na 100 % mocy musi gdzieś przekazywać nadwyżki wyprodukowanego ciepła – po to jest właśnie bufor.

Jest tez inny powód nie techniczny, producent kotłow Atmos wymaga aby Laddomat był stosowany i od tego uzaleznia gwarancje na swoj wyrób

asolt
02-12-2011, 19:36
DOBRZE zrobiona podłogówka pracuje tak, że temperatura podłogi/wody w obiegu jest ze 2stC wyższa jak temperatura żądana we wnętrzach..
Wpuścisz sobie te (że wspominałeś) 38 lub nieco więcej i Ci rodzina z majtek powyskakuje!
TAK chcesz mieć STALE?
:lol:
Adam M.

Róznica temperatur podłogi i wody w obiegu uzależniona jest od strat ciepła i w zaleznosci od temperatury zewnetrznej przy ciągłej pracy podłogówki powinna się
zmieniac, nie zawsze będzie to 2 oC. Temperatura wody moze być stała i dopasowana do temp obliczeniowej dla danej strefy klimatycznej ale wtedy trzeba zastosować siłowniki i regulacje dwustanową

adam_mk
02-12-2011, 19:43
Poczytaj o co pytał...
Masz z 5-6stC na dworze, kocioł, co lubi biegać wysoko i podłogówkę, w którą wpuszczasz....
No CO wpuszczasz?
:lol:
Zdejmą majtki albo uciekną!
:lol:
Albo postawią sobie bufor...

Adam M.

asolt
02-12-2011, 20:22
Mam -20 na dworze i to tez tylko 2 oC róznicy ?

adam_mk
02-12-2011, 20:26
JA umiem sobie wyobrazić TAK zbudowany dom - że TA zależność byłaby spełniona!
Poczytaj o chałupie j-j to zrozumiesz... (albo i nie...)
Adam M.

mrTomo
02-12-2011, 20:29
Poczytaj o chałupie j-j to zrozumiesz... (albo i nie...)

Co to takiego chałupa j-j??

asolt
02-12-2011, 20:36
O domu j-j czytałem, nie tam tam wody jako czynnika grzewczego natomiast czas grzania w nizszych temperaturach jest wiekszy niz w wyzszych jezeli szukamy porównan.
Jezeli bedzie stała róznica temperatur niezaleznie od temperatury zewnetrznej to straty nie powinny zalezec od temperatury zewnetrznej, a przeciez tak nie jest
Przy dodatnich temp zewnetrznych te 2 oC wystarczy ale przy -20 oC moze to byc 3 lub 4 w zaleznosci od strat cieplnych budynku

adam_mk
02-12-2011, 20:39
Stale zapominam, że większość tu, to same "dzieci i młodzież" stażem...
:lol:
Banalne pytania, stale te same...
O tych niewielu EKSTRA rzeczach, gdzie tu madre łby kopie kruszyły - nie wiedzą....

j-j to taki forumowicz, który sobie DOM zbudował!

Grzeje go jedną świeczką w ostre mrozy!
Znaczy wtedy, jak mu domownicy (wliczeni!! po 500W sztuka!!!) gdzie pojadą!

Poszukajcie jego dziennika budowy.
Tam jest NAPRAWDĘ co poczytać!

I - niech mi tu kto powie - ŻE SIĘ NIE DA!!!
:lol:

To jest jakoś tak: "dom pasywny, już go używam"

Adam M.

adam_mk
02-12-2011, 20:43
asolt
Uparty jesteś
:lol:
Podstaw sobie do OZC jaki aerożel...
:lol:
CO wychodzi?
Może być nawet -100...

(tylko po co tak budować?)
Adam M.

asolt
02-12-2011, 20:52
Nie kwestionuje tego ze jj ma dom pasywny, chodziło mi tylko o tę stałą róznicę temperatur niezaleznie od temp zewnetrznej przy stałych zyskach bytowych.
Pozwolilem sobie przeliczyć kilka takich przypadków i wychodzi ze ta temp się jednak się zmienia, nie był to przypadek domu pasywnego a tylko enrgooszczednego.
Obliczenia wykonuję za pomoca Audytora C.O. ver. 3.6 firmy Sankom programu do projektowania ogrzewania co w tym równiez podłogówki

adam_mk
02-12-2011, 21:10
Pomyśl i potwierdź lub zaprzecz!

JEŻELI termoizolacja domu budowanego, dokładność i szczelność jego wykonania jest PONADNORMATYWNA, TO również w ponadprzeciętnym przedziale temperatur zewnętrznych taki dom spełnia zasadę, ze NISKOTEMPERATUROWE (wielkopłaszczyznowe, podłogowe) ogrzewanie ma na powierzchni ( i w nośniku, rurkach) niewiele więcej stC (2-3) jak temperatura wnętrz!

Adam M.

asolt
02-12-2011, 21:36
Nie zaprzeczam ze róznica wody i temperatury wewnetrznej w ponadnormatywnie zaizolowanym domu jest mała 2-3 oC. Chodzi mi jedynie o stałosc tej róznicy przy zmianie temperatury zewnetrznej. Na pewno ta róznica sie zwiekszy przy obnizeniu temp zewnetrznej niewiele ale jednak. Podałes jako przykład dom jj, swieczka ogrzeje przy mrozach ten dom, ale przy temp powyzej zera ta swieczka bedzie zgaszona aby utrzymac stała temp wewn. Czyli i w takim domu sa straty i zwiekszaja sie one wraz ze obnizeniem temp zewn.

adam_mk
02-12-2011, 21:56
Tak!!!
Jak pradziadek, jego dziadek, mój dziadek, a pewnie i moje wnuki - otworzymy OKNO!!!
:lol:
Adam M.

asolt
02-12-2011, 22:08
Tak!!!
Jak pradziadek, jego dziadek, mój dziadek, a pewnie i moje wnuki - otworzymy OKNO!!!
:lol:
Adam M.

Niema to jak merytoryczne zakończenie dyskusji.

asolt
02-12-2011, 22:16
Muszę spojrzeć do gwarancji tego kotła (Atmos). Jest u kolegi. Postaram sie zeskanować i wkleić gwarancję.

adam_mk
02-12-2011, 22:17
asolt
Odrobinę dystansu!
:lol:
W konkurencji na bezawaryjność i łatwość naprawy wszelkich zamknięć pośród Gerd takich czy innych ZAWSZE wygra zwykły haczyk!
:lol:

Najlepsze zwykle są rozwiązania najprostsze oferujące osiągniecie celu...

Adam M.

asolt
02-12-2011, 22:33
Podałem w wątpliwość Twoją tezę a Ty wyskoczyłeś ze jestem młodym stażem forumowiczem a tym na tych tematach sie znam. To czy też inne fora nie są jednynymi zródłami wiedzy technicznej. W czym mogę pomóc to pomagam, nie kwestionuję Twojej wiedzy jest ona bardzo duza ale nikt nie ma patentu na nieomylność i wszechwiedzę. Co do mojego rozumienia meritum sprawy uważam ze jest ono zgodne z prawami fizyki oraz wiedzą która otrzymałem na uczelni, a takze praktyką projektową.
Nie chce dalej ciagnac tej dyskusji bo to nie ten temat, a może inni nie są tymi dywagacjami zainteresowani.

Pozdrawiam
Andrzej S.

jendrulakowalski
02-12-2011, 23:14
asolt
nie ty jeden na logiczne wywody otrzymujesz odpowiedzi wymijające.
A co do różnicy temperatur masz oczywiście racje.
No chyba że istnieją budynki o zmiennej pojemności czy przewodności cieplnej przegród....:rolleyes:

adam_mk
03-12-2011, 00:14
Moją WADĄ jest to, że wbili mi do łba LOGIKĘ!
Pytasz - Bedzie?
Odpowiadam TAK! BEDZIE!
lub NIE! NIE BĘDZIE!
- A Ty masz pretensje, ze znasz ten świat i ze jest PRAWIE TAK, ALE....
I, oczywiście - MASZ RACJĘ, ale poczytaj O CO PYTAŁEŚ!
:lol:

Przykład!
" Czy może mi ktoś pomóc? Wyjaśnić co zrobić aby...."

- TAK!
- JA!!!
( tak! , jest ktoś taki kto może pomóc! To ja!)

Rozumiesz?
:lol:
Adam M.

ABSOLUTNIE I NIGDY nie mam zamiaru komukolwiek udowadniać jego mniejszej wartości, poniżyć czy zrobić przykrość!!!
Ale...
ZAWSZE jestem w stanie napisać - Głupoty niewyobrażalne głosisz, bo prawda, stan faktyczny - jest INNY!
Odżegnam od czci i wiary Twoje poglądy, ale NIGDY Ciebie!
Ale tez wiem, ze i JA mogę się mylić i czasem - się mylę!
BARDZO jestem wdzięczny, jak znajdzie się ktoś, kto pokaże mi MOJE POMYŁKI!
Nie lubię jednak, jak kto stwierdzi, ze jestem łysy, stary i mam pchły, co dowodzi JEGO racji!
A. M.

mrTomo
03-12-2011, 09:04
Widzę, że chyba trzeba zmienić nawę tematu, bo ten sugeruje budowę bufora
Entuzjaści budowy domów pasywnych raczej tu nie trafią a mieliby o czym poczytać ...

Teves
03-12-2011, 09:08
asolt
nie ty jeden na logiczne wywody otrzymujesz odpowiedzi wymijające.


Wygląda to mniej więcej tak:
Jest sobie wątek o budowaniu bufora, do którego wpada co chwile ktoś kto ma rozterki od pompy ciepła po renowację fundamentów, przez wentylację, rekuperację etc. Niestety spora część nie wysiliła się na tyle aby zaznajomić się przynajmniej z rysunkami i zdjęciami zawartymi w wątku. O przeczytaniu już nie wspomnę bo jest to nagminnie deklarowane (nie chce mi się, nie mam siły .... przeglądać 270 st.). Niestety mam wrażenie, że jest to kłamstwo bo sadząc po ilości postów, niektórzy "NOWI" szybciej piszą niż ja... czytam. I wtedy zaczyna się jazda... nieporozumień i komedia pomyłek.

Obrazowo:
Ten wątek jest o tym jak ze starego poczciwego silnika (dajmy na to od Żuka) zrobić tanio trwałe, ekonomiczne, ekologiczne i niezawodne urządzenie przy możliwie najmniejszym skomplikowaniu systemu. A nie o tym jak w/w silniku zamontować: katalizator, chłodnice spalin, układ recyrkulacji spalin, adaptacyjny układ sterowania w sprzężeniu zwrotnym, zmienną geometrie dolotu etc. - po to tylko aby zamontować i w bohaterski sposób rozwiązywać problemy nie występujące w wersji proponowanej przez Adama.

mrTomo
03-12-2011, 09:18
:lol2:

jendrulakowalski
03-12-2011, 15:26
he, właśnie to zrozumiałeś mpoplaw - teoretyzuje , a teroretycznie tak jest, praktycznie również
A czy tak mała amplituda jest w domu dobrze ocieplonym istotna i zauważalna: NIE, NIE JEST.
Adam M.

JEŻELI termoizolacja domu budowanego, dokładność i szczelność jego wykonania jest PONADNORMATYWNA, TO również w ponadprzeciętnym przedziale temperatur zewnętrznych taki dom spełnia zasadę, ze NISKOTEMPERATUROWE (wielkopłaszczyznowe, podłogowe) ogrzewanie ma na powierzchni ( i w nośniku, rurkach) niewiele więcej stC (2-3) jak temperatura wnętrz!
A jeśli masz dom z cegły, nieocieplony ,a może i z kamienia to jest tak??
....odpowiedz sobie sam.
Jak sie planuje ocieplić taki dom nie od razu tylko za dobrych pare lat to niestety z dobrze zaprojektowaną instalacją c.o. są fryty bo do podłogówki trza będzie dołożyć kaloryfery, a po ociepleniu można je będzie wywalić.

jendrulakowalski
03-12-2011, 15:30
Ale już nie mieszam wam w tym wątku bo przyznaje pisze nie na temat często.
Jeśli ktoś miał doświadczenia z odtwarzaniem izolacji poziomej metodami iniekcji i podcinania (tylko te bo są warte uwagi reszta to kit albo za drogie)
Oczywiście na własną rękę (a nie na własną również - czy są efekty) to zapraszam do osobnego wątku który jeszcze dzisiaj napisze.

pozdrawiam
jendrulakowalski

adam_mk
03-12-2011, 15:36
MAM dom z cegły i kamienia polnego o ścianach po 60cm grubości, 109 letni, nieocieplony!
Dwupiętrowy, podpiwniczony - i do TOTALNEGO remontu!
WIEM, co to znaczy, bo sto razy to przećwiczyłem na swej skórze.
Dlatego WIEM, że bredzisz!
NIE DA SIĘ zbudować skutecznie i optymalnie działającej instalacji grzewczej "na teraz i na potem"
To zupełnie inne mechanizmy i rozwiązania, jeżeli nie mają być utrzymywane za krociowe sumy!
Jesteś niereformowalny.
MUSISZ zrobić SAM wszystkie możliwe błędy, to jak wrócisz POTEM do tego tematu - zrozumiesz co Ci tu radzili!
Twój wybór.
Dalsza dyskusja w taki sposób jest bezzasadna.
Adam M.

adam_mk
03-12-2011, 15:39
Miałem.
Z tymi i innymi też...
Ale, wybacz, nie zajrzę tam...
Znowu byśmy gadali nie na temat...
Adam M.

jendrulakowalski
03-12-2011, 15:53
Skoro miałeś to napisz czy podłogowe wystarczyło żeby nagrzać Twoją bude nieocieploną, ocieploną?
Forum jest chyba od tego żeby sobie pomagać a nie wytykać brak racji. Z koro nie chcesz sie dzielić więdzą tylko masz zamiar "po hamsku besztać" to ja zmykam, bo widze sensownych informacji tu od was nieuzyskam.
Wyjasnij mi proszę dlaczego bredze?

adam_mk
03-12-2011, 16:44
Ile razy trzeba napisać, abyś RAZ zrozumiał, że podłogowe, to ja tam zbuduję, jak dopasuję do niego stropy (szczelność) i ocieplenie zewnętrznych ścian!
Tak, jak jest teraz, to koza rozpalona do czerwoności z trudem utrzymuje jakie takie temperatury pomieszczenia warsztatowego!
Jak kogenerator pobiega sobie ponad godzinę, to jest zupełnie cieplutko i pracować można bez stresu.
Jak się go zatrzyma a kozę zagasi to temperatura spada na pysk w tempie błyskawicznym!
Buda nieszczelna o gigantycznej pojemności cieplnej i niskiej termoizolacyjności!
TO muszę zmienić, bo inaczej NIGDY nie da się tam uruchomić skutecznie działającej podłogówki
System mam przemyślany i przeliczony od lat a dłubię wolniutko, jak starczy sił i kasy.
Ja sobie tam robię WSZYSTKO, bo buda w całości będzie grzana siłami natury!
Znakomita większość instalacji jest teraz w kawałkach, które czekają na montaż po rożnych strychach i piwnicach...
WSZYSTKIE przetestowane bardzo dokładnie i robione "na wymiar" do tej budy!
Adam M.

jendrulakowalski
03-12-2011, 17:09
więc w czym ja bredze wg Ciebie?!
powiedz mi, bo wyraźnie Ci napisałem że w domu na razie nie będzie ocieplenia zewnętrznego, tylko na gruncie 20-30cm (jeszcze nie policzyłem) styropianu, dach min 30cm wełna okna maks szczelne went mechaniczna z gwc ,część sklepowa nieogrzewana z c.o. tylko dorywczo i bardzo powątpiewam że w tym układzie z nieocieplonymi ścianami starczy podłogówka. było by cudownie gdybym mógł od razu zrobić ocieplenie, ale nie będę. Więc powiedz mi prosze czy uważasz że podłogowe wystarczy aby przy normowych temperaturach podłogi móc utrzymać ciepło w domu bo ja uważam że NIE, więc tymczasowo trzeba wymyślić coś dodatkowego a podłogówke można zaprojektować na parametry ocieplenia jakie będzie w przyszłości. Więc czy ja pisze brednie mówiąc że różnica temperatur będzie spora przy hu...wo ocieplonej starej budzie.
....chyba nie...
sam powyższą odpowiedzią to potwierdziłeś.
chyba jedni tu mają nieziemskie problemy z przyznawaniem racji osobom nie z ich grona.nie rozumie tego przeinaczania wypowiedzi aby wszystko zkwitować: "bredzisz"
PS.
pracuje na kopalnii
mam 8 ton darmo

adam_mk
03-12-2011, 17:22
"Wyjasnij mi proszę dlaczego bredze? "
No właśnie!
Nie wiem...
Die dojdę do tego!
-Może masz zły dzień?
-Może się celowo z nami droczysz?
-Może inaczej po prostu nie umiesz?
-Może jakiś utajony dyslektyk jesteś?
Diabli wiedzą CZEMU!!!
Ale to często robisz!

"więc w czym ja bredze wg Ciebie?!"
Twierdzisz, że POPRAWIASZ to, co tam masz...
Twierdzisz, że będziesz grzał ten Malbork podłogówką z doczepionymi kaloryferami... i ma to być DOBRY sposób!
Twierdzisz, że będzie dobrze, jak przykryjesz go WATĄ!!!
Twierdzisz, że zrobisz OCIEPLENIE NA GRUNCIE ZE STYROPIANU!
- Na gruncie - TAK
-Ze styropianu-TAK
Ocieplenie na gruncie ze styropianu?-NIE!!!
Bo?
Bo twierdzisz, że chcesz budować/remontować DOBRZE!!!
BZDURA! - Na odpierdol, po łebkach, skrótami to zrobisz, jak czytam...
Więc się nie upieraj, ze DOBRZE to robisz/zrobisz, tylko ustalmy - po prostu zrobisz.

"Jeśli ktoś miał doświadczenia z odtwarzaniem izolacji poziomej metodami iniekcji i podcinania (tylko te bo są warte uwagi reszta to kit albo za drogie) to zapra..."
"Miałem.
Z tymi i innymi też...
Ale, wybacz, nie zajrzę tam...
Znowu byśmy gadali nie na temat..."
"Skoro miałeś to napisz czy podłogowe wystarczyło żeby nagrzać Twoją bude nieocieploną, ocieploną?"

Wyjaśnij, proszę - gdzie tu sens a gdzie ginekologia?...

Adam M.

jendrulakowalski
03-12-2011, 17:40
Czyli wszyscy Ci którzy dali wełne na gorze i styropian na dole zrobili to źle, i Ci co zrobili przykładowo jak j-j styropian na gruncie to jest wg Ciebie źle? Niech zgadne tam ma być ku..wa PERLIT oczywiście ( sory perlitobeton bo zaraz pewnie byś sie tego uczepił zamiast odpowiedzieć konkretnie i niewymijająco. Niech wszyscy se obdupią hałupy perlitem i na świecie zapanuje pokój.( pewnie jeszcze keramzyt jako tako Ci odpowiada)
Jak krytykujesz to podaj alternatywe bo takie pisanie w Twoim stylu jest ogromną ignorancją.
podaj alternatywe do ogrzania domu w takich warunkach jak ci napisałem.

serdecznie pozdrawiam
jendrulakowalski

dzień mam dobry, robie sobie bilans kosztów na odtworzenie izolacji poziomej w różnych metodach

ps
Ja nie POPRAWIAM tylko praktycznie buduje od nowa (też sam i już zbieram żniwa w postaci częstych zachorować - i podziwiam tych co robią samemu - to jest wyczyn i wyrwane z życia kilka dobrych lat - bo robi się to dłużej przy znikomej pomocy, pracując jednocześnie 8-9godzin)a nawet więcej
BO roboty jest więcej
Zostaną tylko mury, reszta od nowa plus izolacje poziome i pionowe w strefie cokołowej i do poziomu przemarzania