PDA

Zobacz pełną wersję : Instalacja co - samemu ???



pawcik7
01-03-2002, 19:23
Tak oglądam sobie ( także w sieci na stronach firm dostarczających materiały )projekt instalacji ogrzewania i c.u.w dla mojego domu i dochodzę do wniosku że dam radę zrobić to we własnym zakresie.
Oczywiście takie rzeczy jak podłączenie kotła do instalacji zlecę odpowiedniej osobie.
Liczę na podpowiedź co można zrobić samemu w tym temacie
Albo ostudźcie mój optymizm albo nie

02-03-2002, 13:23
Ja też chciałem sam ale trochę "pękam". Mam gotowy projekt, z wyszczególnieniem potrzebnych materiałów w systemie Hepworth. Z czego Ty chcesz robić?

02-03-2002, 17:32
Właśnie zrobiliśmy sobie sami (ja i mój chlopak) całą instalację co w systemie Hepworth. Bajecznie łatwe! W dodatku panowie dystrybutorzy chętnie służą radą. Idą nawet na rękę i wystawiają faktury "pro forma", by można było łatwo zwrócić niepotrzebne złączki. Gorąco polecam!!!

03-03-2002, 00:24
A czy ta instalacja już działa? Czy nie ma problemów? Czy robiliście jakieś próby ciśnieniowe? A tak w ogóle to gdzie kupowaliście materiały?

pawcik7
03-03-2002, 21:04
Planuje zrobic instalacje z rur stabi, nie pamietam jaka firma je robi, ale rozgladam sie po wielu firmach

04-03-2002, 10:23
stabi robi Aquatherm

05-03-2002, 00:29
Co myślicie o polietylenie sieciowanym PEX.
Produkuje go wielu producentów, wytrzymuje do 95 stopni (w pracy ciągłej) dla któtkotrwałych "przegrzań" nawet 110 stopni.
Też zastanawiam się nad materiałem dla rur w co. Myślę nad wyborem pomiędzy miedzią miękką a PEX-em.

Tadek

ania
05-03-2002, 17:39
Dzień dobry, to ja - niegdys Anonymous.

Do Mario:
Nasza instalacja Hepworth jest na razie tylko zestawiona. Próby ciśnieniowej jeszcze nie było. Myślę, że za miesiąc uruchomimy kocioł i dowiemy się o ewentualnych kłopotach na złączkach. Sami trochę niedowierzamy, że złączka "na wcisk" działa... Na pewno dam znać, jak rezultaty.
Jeżeli chodzi o dystrybutora to jest nim firma EnEco Gołębiewski Gabryel - jedyni w Warszawie. Mieszkają na Sadybie - uliczka"kocie łby" vis a vis pętli autobusowej.

05-03-2002, 18:01
Ania dzięki za info. Firmę tą akurat już znam z targów Muratora na Służewcu. Jeszcze nie jestem do końca zdecydowany czy miedź czy tworzywo. Ale gdyby tworzywo to być może jak starczy czasu i sił spróbuję sam "powalczyć". W razie czego Hepwortha łatwo rozłączyć i poprawić fachowcowi. A system jest rzeczywiście szczelny bo sam łączyłem na targach i tylko wcisnąłem, facet za chwilę zrobił próbę (chyba 10 atm.) i nic. Nawet się nie zrosiło. Pozdrówka.

pawcik7
06-03-2002, 22:02
Właśnie odebrałem wstępny projekt z Aquatherm-u. Mam dom do ogrzania ok. 160m2 i w cenniku wyszło mi to ok. 7500 bez pieca. Zastanawiam sie nad piecem, bo za Viessmana gościu krzyknął ok. 7000 ( jednofunkcyjny z zasobnikiem 80 litrów )
Powiedział także że za San .. cośtam Duval-a zapłacę 4000. Różnica jak widać duża, ale czy aby jakiś haczyk nie jest ukryty. Znacie tą firmę ??
Nadal mam ochote samodzielnie zrobić instalację - ale obawa że coś zawalę pozostaja

Frankai
06-03-2002, 23:09
Saunier Duval. Jak ktoś pisał w jednym z wątków przejęty ostatnio przez Vaillanta. Wg mojego sąsiada są OK, ale on jest serwisantem tych kotłów, więc może trzeba brać poprawkę. W hurtowni powiedzieli mi mniej więcej to samo i że już dużo ich sprzedali w ostatnich latach i nikt nie reklamował. Ja sam planuję zakup takiego, ale może mi się odmieni, bo będę robił to za rok.

ania
22-09-2002, 16:32
Melduję, że wykonana samodzielnie (w systemie Hepworth) instalacja c.o. rozpoczęła przedwczoraj sezon grzewczy 02/03. Działa bez zarzutu. To ile zaoszczędziliśmy?

ania
04-01-2004, 13:47
Minął rok.
Połowa sezonu grzewczego 03/04 za nami.
Moja samodzielnie wykonana instalacja nadal o.k.
:D

araksis
04-01-2004, 13:58
Instalacja C.O. rury typu ALPEX. Polecam.
Zalety:
-pamięć kształtu
-nie trzeba kompensacji
-lepsza izolacyjność w porównaniu do miedzi
-prosty mątaż - złączki skręcane
-szczelność 100% - sam sprawdzałem

ania
02-05-2005, 15:16
Minął drugi rok
Moja samodzielna instalacja nadal ok.

invx
02-05-2005, 20:32
polecam miedz, lutuje sie bajecznie latwo (troche gorzej jak ma byc prowadzona w bruzdach i trzeba stosowac lut twardy :wink:) Nie potrzeba jakis specjalnych narzedzi, jedyne co to palnik (wystarzy nawet tak lampa lutownicza z marketu :wink: ) a rurki ciac mozna pilka do moetalu i potem tylko je zgratowac.

Mały
02-05-2005, 20:58
A ja Wam wszystkim życze powodzenia. W końcu jak ktos cos sknoci to będzie miał wyłącznie do siebie pretensje ,a nie "ten....hydraulik..."prawda? :)
Ja więcej nie biorę sie za to na czym sie nie znam ,za duzo można szkód narobić ,a wtedy kasa o wiele,wiele większa.

thalex
02-05-2005, 23:45
polecam miedz, lutuje sie bajecznie latwo (troche gorzej jak ma byc prowadzona w bruzdach i trzeba stosowac lut twardy :wink:) Nie potrzeba jakis specjalnych narzedzi, jedyne co to palnik (wystarzy nawet tak lampa lutownicza z marketu :wink: ) a rurki ciac mozna pilka do moetalu i potem tylko je zgratowac.
invx Ty z tą pisownią jesteś czasem "niepokonany" :P :P :P :P
w tej chwili zrywam boki ze śmiechu,
mam nadzieję, że mi darujesz
:P :P :P :P :P :P

1950
03-05-2005, 09:11
thalex, gratowanie to załamywanie i wyrównywanie powierzchni cięcia

Grzesiek13
03-05-2005, 13:37
Podziwiam własnoręczny montaż, ale mam pytanie do doradców sklepowych, czy własne doradztwo opieraja na wiedzy czy tylko na zasadzie "wszystko można wcisnąć klientowi". Później problemem jest praca instalacji, kotła, itp, tylko czy warto ryzykować?. nadto samodzielny montaż bez "przeszkolenia w danym systemie" z reguły procentuje utratą gwarancji na system. A koszt robocizny instalacji jest relatywnie niewielki w porównaniu np. z kosztami połoęnia glazury.
Pozdrawiam

ania
03-05-2005, 13:40
nadto samodzielny montaż bez "przeszkolenia w danym systemie" z reguły procentuje utratą gwarancji na system.

Kupując system Hepworth dostaliśmy kasetę VHS z baaardzo dokładnym szkoleniem w zakresie montażu.
Firma reklamuje się jako "do samodzielnego montażu" więc utrata gwarancji byłaby niedorzecznością!

Grzesiek13
03-05-2005, 14:16
Aniu kaseta z filmem do samodzielnego montażu nie przedstawia zagadnień z hydrauliki, tp tylko film ja wykonać połączenie a nie jak obliczyć instalacje zgodnie z PN. Ponadto chciałbym widzieć jak firma hepworth rozpatruje reklamacje błędnego montażu, bo w cuda nie wierzę - oględnięcie filmu nie gwarantuje prawidłowości montażu, nie mówiąc o zwymiarowaniu instalacji. Aniu to Twoje ryzyko, ale czy warto? za 600 zł ryzykować?
Pozdrawiam

ania
03-05-2005, 14:32
Jak widać w eksploatacji - warto!!!http://www.clicksmilies.com/s0105/mittelgrosse/medium-smiley-103.gif
Tym bardziej, że w Wawie instalator za 600 zł nawet torby z narzędziami nie spakuje!

thalex
03-05-2005, 14:46
thalex, gratowanie to załamywanie i wyrównywanie powierzchni cięcia
To co Ty piszesz to gradowanie od rzeczownika grad
invx pisze gratowanie i jest to pochodną od rzeczownika grat

Grzesiek13
03-05-2005, 15:25
Aniu nie przesadzasz? zmień instalatora :P

_ZBYCH_
03-05-2005, 18:06
Aniu kaseta z filmem do samodzielnego montażu nie przedstawia zagadnień z hydrauliki, tp tylko film ja wykonać połączenie a nie jak obliczyć instalacje zgodnie z PN. Ponadto chciałbym widzieć jak firma hepworth rozpatruje reklamacje błędnego montażu, bo w cuda nie wierzę - oględnięcie filmu nie gwarantuje prawidłowości montażu, nie mówiąc o zwymiarowaniu instalacji. Aniu to Twoje ryzyko, ale czy warto? za 600 zł ryzykować?
Pozdrawiam

W zupełności zgadzam się z Grześkiem!
Sam wykonałem w domu wszystkie instalacje (mi.in. z powodów finansowych) i mimo, iż przez parę lat starałem się pozyskać odpowiednią wiedzę teoretyczną, to nie obyło się bez błędów...

Jeśli macie zdolności manualne i chcecie sami wykonać instalacje w domu, to tylko na podstawie profesjonalnego projektu!

P.S.
Gdyby tu chodziło o 600 zł, to wcale bym się nie zastanawiał...

Konar
03-05-2005, 18:41
Firma Hepworth wykonuje profesjonalny projekt instalacji co i wodnej. Wystarczy tylko powciskać rury w kształtki. Na próbę ciśnieniową przyjeżdża przedstawiciel firmy.
Robiłem u siebie w tym systemie wodę.

Grzesiek13
03-05-2005, 18:54
FIrma robi projekt, a co w przypadku zmian w trakcie instalacji?, nie wierzę że ktoś z firmy przyjedzie, a juz nie do wszystkich. Ponadto instalacja wodna to pikuś w porównaniu z instalacją CO i kotłownią.
Dziwne jest to że dawniej firma hepworth wymagała szkoleń, certyfikatów a teraz jak stoi rynek wszystko można nagle zamontować. Coś tu nie gra bo renomowana firma nigdy nie powierzy montażu osobie nieuprawnionej, a tymbardziej jak chodzi o skomplikowaną automatykę w kotłowni.
Tak naprawdę przecież średnia cena na pkt wodno-kanalizacyjny wynosi od 100 zł wzwyż, i ile mamy tych punktów wodnych w domu.

Konar
03-05-2005, 19:20
Grzesiek zamiast podpowiedzieć na co zwrócić uwagę podczas samodzielnego wykonywania instalacji co i z jakich materiałów najłatwiej będzie to zrobić to ty udowadniasz, że nie warto.
Czy aż tak boisz się o swoją robotę?

Grzesiek13
03-05-2005, 19:26
Jak masz pytanie to chętnie Ci na nie odpowiem, ale forum nie rozwiąże problemów na miejscu budowy. W każdej dziedzinie są jacyś specjaliścii to ich praca niestety. Pamiętaj jak chodzi o instalacje to robisz je z reguły raz na całe życie, i w dobie dzisiejszych cen robocizny nie warto sie męczyć. Na twoje pytanie na co zwrócić uwage przy wykonywaniu instalacji nie da sie tak w jednym zdaniu, to cały szereg prac od projektu do nalania wanny wody.
Na brak pracy nie narzekam, ale sznuję swoja pracę. Tyle że nieraz klienci dzwonią że coś mu nawala, bo sam coś zrobił, to niech i sam naprawia.

invx
03-05-2005, 19:53
To co Ty piszesz to gradowanie od rzeczownika grad
invx pisze gratowanie i jest to pochodną od rzeczownika grat

musze sie bronic :D
grad to chyba- o ile sie nie myle :wink: a w polskim mocny nie jestem, jak widac :lol: - taki deszczyk zamarzniety z nieba :wink: a grat to wlasnie takie krawedzie "postrzepione" powstale w wyniku obrubki (albo obróbki :roll: ).

thalex
03-05-2005, 19:56
Bardzo słusznie, że się bronisz, to podstawa!
Doceniam tych którzy nigdy nie rezygnują.

ps przepraszam na chwilkę

już jestem;

Kolmet - Technika zaciskowa w instalacjach
... Przynajmniej dwukrotnie przyspiesza się wykonanie sprowadzone do niezbędnych
podstawowych czynności jak cięcie, gradowanie i składanie elementów, ...
www.kolmet.com.pl/Press/Cu_zaciskowe/Cu_zaciskowe.htm - 13k - Kopia - Podobne strony

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=gradowanie&btnG=Szukaj+w+Google&lr=lang_pl

:P :P :P

_ZBYCH_
03-05-2005, 20:17
Nie ulega kwestii, że mowa tu o gradowaniu :lol:

Powtarzam, że samo położenie, złożenie, sklejenie, zgrzanie, skręcenie rurek, to nie wszystko! Im więcej oczekujemy od instalacji, tym więcej zagadek...

Z całą świadomością (po wykonaniu wcale nie prostej instalacji C.O) podkreślam to nie jest takie proste, jak się wydaje!!!

To, że samodzielnie wykonana instalacja działa, nie znaczy, że została wykonana poprawnie. O pewnych rzeczach nie wiemy, że powinny być rozwiązane - wykonane inaczej. Nie wiemy, że gdyby wykonanie było poprawne, to to i to działało by sprawniej i np. mniej by kosztowało ogrzewanie domu...

Z jednej strony cieszę się, że sam wykonałem swoje instalacje i zaoszczędziłem sporo kasy, ale z drugiej strony zły jestem, że pewne rzeczy można było (należało) wykonać inaczej...

Z kolei jak czasem widzę w dużych „bogatych” domach instalacje wykonane przez „fachowców” i totalnie skopane, to złość mi przechodzi :lol:

thalex
03-05-2005, 20:19
:o :o :o :o :o ale sie narobiło :D :D
ttp://www.google.pl/search?hl=pl&q=gratowanie&btnG=Szukaj+w+Google&lr=lang_pldnak miałeś miałeś rację bo;
wpisałem teraz w google gratowanie, nie chcę w klejać cytatów bo te są długie ale; tu jeden.
Lucjan M. Zalewski - Technika Obróbki Powierzchniowej (szlifowanie ...... jak: szlifowanie, polerowanie, gratowanie, wygładzanie, wybłyszczanie, œrutowanie, piaskowanie, kuleczkowanie, suszenie, odtłuszczanie, mycie, itp.
www.topzal.com.pl/ - 5k - Kopia - Podobne strony

Wygląda na to, że są używane dwa słowa ale czy obydwa są poprawne?
Gratowanie tyczy się bardziej wybłyszczania i polerowania.
To tylko p Miodek chyba by wiedział.
:P :P :P
Odnosząc się do słowotwórstwa słowo gradacja oznacza;
Gradacja (< łac. gradatio = stopniowanie)

Natomiast słowo gratacja w języku polskim nie występuje

Proponuję tak;
Rurki miedziane trzeba ogradować i ogratować i chyba nikt nie będzie pokrzywdzony
:D :D :D :D

invx
03-05-2005, 20:20
a wipiszcie w google.pl
gratowanie
i gradowanie

i ktorego wiecej :))

a to z jakiegos forum-poradni jezykowej


W dostępnych nam słownikach i encyklopediach nie odnaleźliśmy interesującego Panią słowa. W Internecie istnieją dwie wersje – „gratowanie” (ponad 200 dokumentów) oraz „gradowanie” (180 dokumentów), co nie pomaga w rozwiązaniu problemu. „Słownik języka polskiego” pod red. W Doroszewskiego notuje nazwę „gratownik” oznaczającą ‘przyrząd do obcinania nadmiaru materiału na odkówce lub odlewie’, a współcześnie na stronach internetowych pojawia się nazwa „gratownica”. Jako że terminy techniczne bywają w polszczyźnie zapożyczeniami niemieckimi, widziałabym tutaj związek z niemieckim słowem „Grat” w znaczeniu ‘krawędź’ oraz „Gerät” ‘przyrząd’, choć nie można pominąć angielskiego czasownika „grate” ‘trzeć, ścierać’. Prawdopodobnie zatem należałoby pisać „gratowanie”. Wyraz w tej wersji graficznej ma większą rodzinę wyrazów pochodnych – „gratować”, „gratowanie”, „gratownik”, „gratownica”, „odgratowywanie”, „ogratowanie”, „grat”, co przemawiałoby za jego większym upowszechnieniem. Nie znalazłam nigdzie definicji procesu gratowania, ze stron internetowych można jedynie dowiedzieć się, że jest to proces obróbki metalu, zwłaszcza krawędzi, pokrewny szlifowaniu, frezowaniu, fazowaniu, ukosowaniu. Można go wykonywać za pomocą ręcznych narzędzi, takich jak noże do gratowania, ściernice, tarcze szlifierskie, szczotki, ale także za pomocą obrabiarek, urządzeń myjących, wykorzystujących ekologiczne technologie mycia na bazie wody, jak również poprzez technologię ścierania za pomocą np. drobnych kuleczek pod ciśnieniem. [Katarzyna Wyrwas]
Formę "gratowanie" potwierdził specjalista:
Nie zamierzam zadawać pytania, lecz odnieść się do udzielonej odpowiedzi dotyczącej terminu "gratowanie". Zdecydowanie potwierdzam jako specjalista od obróbki metali, że termin "gratowanie" oznacza usuwanie tzw. gratów, czyli pozostałości metalu na krawędziach po różnego rodzaju obróbce skrawaniem. Pozostałości te są usuwane przede wszystkim dlatego, że mogą uszkodzić ciało. Usuwa się je również w celu poprawienia estetyki. Zwyczajowo umieszczenie polecenia w dokumentacji technologicznej, aby przedmiot obrobiony ogratować, nie zawiera informacji, jak dużo przy tym należy usunąć metalu. Po prostu trzeba graty (zadziory) usunąć i basta! Inaczej jest z tzw. fazowaniem. Wówczas również usuwa się materiał na krawędzi, ale geometria kształtu ścięcia jest zdefiniowana przez podanie jego wymiaru i kąta ścięcia, np. 1-45°. Na ten temat mówi się w podręcznikach ślusarstwa, zwłaszcza obróbki ręcznej. Pozdrawiam serdecznie i gratuluje inicjatywy prowadzenia takiego poradnika. Dr inż. Bronisław Popkowicz

P.S.
moze ja jeszce polonista zostane :D

thalex
03-05-2005, 20:30
Nie ulega kwestii, że mowa tu o gradowaniu :lol:

Powtarzam, że samo położenie, złożenie, sklejenie, zgrzanie, skręcenie rurek, to nie wszystko! Im więcej oczekujemy od instalacji, tym więcej zagadek...

Z całą świadomością (po wykonaniu wcale nie prostej instalacji C.O) podkreślam to nie jest takie proste, jak się wydaje!!!

To, że samodzielnie wykonana instalacja działa, nie znaczy, że została wykonana poprawnie. O pewnych rzeczach nie wiemy, że powinny być rozwiązane - wykonane inaczej. Nie wiemy, że gdyby wykonanie było poprawne, to to i to działało by sprawniej i np. mniej by kosztowało ogrzewanie domu...

Z jednej strony cieszę się, że sam wykonałem swoje instalacje i zaoszczędziłem sporo kasy, ale z drugiej strony zły jestem, że pewne rzeczy można było (należało) wykonać inaczej...

Z kolei jak czasem widzę w dużych „bogatych” domach instalacje wykonane przez „fachowców” i totalnie skopane, to złość mi przechodzi :lol:

ps _ZBYCHU_ a pamiętasz jak okazywałem dystans co do montażu kibelków. :P :P :P :P no żartuję oczywiście :wink:


Ja w każdym bądź razie wolę narzekać na siebie.

U mnie jeszcze tylko panowie docieplacze zagoszczą i żadnych więcej fachowców.

jareko
03-05-2005, 20:40
Nic nie jest proste jak sie na to patrzy i rece trzyma sie w kieszeni ;) :lol:
Podobne leki mialem po raz pierwszy robierajac i remontujac silnik do MZ-ty. Podobny stres jak z PF-125 silnik wyciaglalem by mu remont kapitalny zrobic. Podobnie gdy szalunki z kuplem pod lawy robilismi - stad znamy juz najlepszy sposob na odchodzanie - dieta M i L (Mazowszanka i lopata ;) ). Podobnie z murowaniem. stropami, dachem, CO, CWU itd. Przykladow mozna mnozyc
Realnie samemu mozna wszystko zrobic majac dwie prawe rece i bedac troszke technicznym ;). Tylko czy czasem to sie kalkuluje?
Na swoim przykladzie widze ze nie zawsze :( czasem warto dac innym zarobic i samemu zarabiac - ale to temat na inne opowiadanie :)

pawcik7 - zakasaj rekawy, zmien ubranie na robocze i dzialaj - jak cos sp.... pozniej naprawisz i pretensje tylko do siebie miec bedziesz - a taka pretensja jest niczym wobec swiadomosci ze "ja sam.....wlasnemi recami.... itd"

jareko
03-05-2005, 20:52
Aaaaa....jeszcze jedno - wiedzac ze bede sam wykonaywal wszystkie prace zamowilem projekt CO z dokladnymi wyliczeniami - by pozniej nei zmieniac grzejnikow itp. By na tacy miec podane srednice rur itd.

1950
03-05-2005, 22:20
Panowie bardzo mi przykro ale Invix ma rację GRATOWANIE A NARZĘDZIE DO TEGO TO GRATOWNIK

Wojtek33
05-05-2005, 14:43
nieprzsadzajmy , przecież jako inwestorzy nieprojektujemy tylko mamy wykonać to co juz zaprojektowano, a ze mozna cos spie......, to czy fachowcy za cieżka kase nierodwalają numerów i knocą robote ????

Grzesiek13
05-05-2005, 14:51
Wojciechu nie generelizujcie :wink:

MarzannaPG
05-05-2005, 16:30
Fajnie, że ktoś podjął się zrobienia instalacji co samemu. Chyba się z mężem spróbujemy zmierzyć. Na razie studiuję system Hepworth. Dobrze byłoby rozprowadzić chociaż wodę, ewentulanie hydraulikowi powierzyć system ogrzewania, a wodę dlatego, że tynkujemy ściany i po co potem znowu kuć...
A propos dyskusji czy lepiej samemu czy przez fachowca odpowiedź jednoznaczna jest: pewnie że przez fachowca, bo po co się męczyć? Natomiast odpowiedź niejednoznaczna jest taka: pewnie, że przez fachowca, ale... i tu wymieniamy stosowne 'ale' :D
Dla mnie największym 'ale' poza kasą oczywiście (jej brakiem właściwie) jest to, że fachowcy są różnej maści i jak tu odróżnić rasowego od nie? Czytając niektóre posty a nawet artykuły z Muratora co jakiś czas dziękuję losowi, że mój mąż robił i robi prawie wszystko sam, dzięki czemu nie wiem co to znaczy użeranie się z 'fachowcami', poprawianie po ich błędach itp. Dla mnie rasowym fachowcem jest na szczęście mój mąż. I jest to kwestia nie tylko kasy, ale i spokoju. W końcu robi dla siebie i na swoim...

ania
05-05-2005, 17:14
Czytając niektóre posty a nawet artykuły z Muratora co jakiś czas dziękuję losowi, że mój mąż robił i robi prawie wszystko sam, dzięki czemu nie wiem co to znaczy użeranie się z 'fachowcami', poprawianie po ich błędach itp. Dla mnie rasowym fachowcem jest na szczęście mój mąż. I jest to kwestia nie tylko kasy, ale i spokoju. W końcu robi dla siebie i na swoim...

Jakbyś mi to z ust wyjęła! :D

elgo
05-05-2005, 20:06
Dorzucam kamyczek do ogródka - instalacje wodną, pradową i sanitarną wykonałem sam, od dwóch lat działa bez zarzutu nie licząc zamarzniętej wody i pękniętej rury z plastiku (instalacja wodna klejona) - efekt niespuszczenia wody na zimę. Popieram przedmówców iż "fachowcy" tych na których nas stać uczą się na naszych budowach lub maja podobną wiedze lub niewiedzę co mogą spie....
Pozdrawiam

ADAMOS48
06-05-2005, 01:35
Wszystko można zrobić samemu a czym mniej wiemy to nam się wydaje że wszystko wiemy .

ADAMOS48
06-05-2005, 01:42
Tylko ni jak mi do głowy przyść nie może myśl po co nam lekarze ,nauczyciele i pozostałe inne zawody .Niech każdy pomyśli troszku i zastanowi się ,że jak nie znałem sprawy to była prosta ,ale czym bardziej się zagłębiałem zdawałem sobie sprawę ogromu nowych możliwości tego samego tematu. Powtarzam nigdy laik choć nawet nie ujmując inteligecji nie posiędzie wiedzy którą ma prawdziwy zawodowięc,chyba że będzie się uczył w tej dziedznie ,ale nie jest możliwe wszystkiego.,to pod rozwagę

ADAMOS48
06-05-2005, 01:45
Przepraszam ,że na trzy razy
Chciałbym dodać że instalatorem nie jestem ,a w branży pracuję 15 lat i sam u siebie nie wykonywałem instalacji z powodu prozaicznego więcej stracę niż zarobię i dajmy to wykonać fachowcom i praktykom .

thalex
06-05-2005, 06:08
bzdury
:P :P :P

msobanie
06-05-2005, 07:14
Witam,
To i ja dolaczam sie do grona osob, ktore same zrobily sobie CO.
Moja instalacja jest z Hepworth'a, rozdzielaczowa.
Wode tez robilem z Hepa, bez zarzutu.
Woda dziala juz rok, co od jesieni.
Jedynie piec podlaczal instalator (+ ok. 1 m rury z miedzi).
Pozdrawiam
Mirek

Grzesiek13
06-05-2005, 07:28
Wiecie co wszyscy o tym hepworcie, bo łatwy z pozoru w montażu, ale pochwalcie sie jak zwymiarowaliscie instalację, jak dobraliście izolację, jak rozplanowaliście punkty odbioru itp.

Mały
06-05-2005, 13:10
Trochę śmieszne wydaje mi sie stwierdzenie :" działa JUŻ rok".
To na ile czasu Wy tą instalacje robicie???
Bo w/g mnie powinna pochdzić ładne parę naście/dziesiąt lat.

ADAMOS48
08-05-2005, 17:20
hepworth jest najdroższą instalacją więc drodzy inwestorzy zapłaciliście na dzień dobry to co dalibyście instalatorowi.Tu jeszcze nie koniec ponieważ jest hepworth orginalny i tandetne podróby ,ale to potrafi rozróznić instalator ,który odpowiada za robotę.Niepokojące dla was może być to ,że jak za mało zostawiliście miejsca na dyletacje kurczenie i rozciąganie pod wpływem temperatury to w krótkim czasie powyciąga wam z kształtek rurki i to dopiero będzie bonanza .Jeżeli nie wierzycie to nawet na tym forum były już wątki inwestorów o największej awaryjności plastiku ala ADAM SŁODOWY.

Konar
08-05-2005, 18:05
Grzesiek. Czy nie możesz przyjąć do wiadomości, że robi się wg projektu? Gdybym nawet zatrudnił hydraulika od siedmiu boleści to i tak wykonać musiałby tak samo. Ja wolę wykonać sam. Bo miałem do czynienia z różnymi ekipami i fachowcami. Przynajmniej wiem, że jest zrobione dobrze. A pogłoski o tym, że do wciśnięcia czy skręcenia rurek potrzeba skończyć nie wiadomo jakie uczelnie i mieć niewiadomo jakie specjalizacje można wyrzucić do kosza.
Może zamiast zniechęceć ludzi do wykonywania instalacji co. podpowiedzielibyście na co zwracać uwagę, jakie systemy lepiej wybrać. A jak wam to nie pasuje to na pewno są jakieś fora dla hydraulików.

ADAMOS48
08-05-2005, 18:27
Konar ja na tym forum nie jestem hydraulikiem i nie zależy mi czy będę miał pracę czy też nie.Chciałbym jednak przesztrzec domorołych adamów słodowych o dużym zagrożeniu z ,którego nawet nie zdają sobie sprawy.Prowadząc hurtownie naprawdę i nie jednokrotnie dziennie mam pary delikwentów co płaczą no może w przenośni.Plany c.o w budynku nie wymagają sprawdzenia przez ispektora nadzoru więc są robione na sztukę .Jak może architekt wiedzieć gdzie dany inwestor wybuduje dom .a i plany są według starych norm ponieważ potencjalny Kowalski kupuje gotowca za 700zł. Nie tak dawno przyszedł do mie inwestor z planami c.o. wykonanej w genowie woda zimna i c.w.u. i to wszystko podłączone do kotła c.o na paliwa stałe .Moje zbulwersowanie nie miało granic wiec dzwonie to idioty architekta co to podpisał i proszę sobie wyobrazić ,przeprosił powiedzał że nie powinno to mieć miejsca a fakt tego planu wziął się z tąd ,że oni używają gotowców i nie interesuje ich treść .Gyby mi nie zależało to ten biedny inwestor miałby wykonaną intalację z g... To tyle

Janussz
08-05-2005, 18:31
Dla wójta pewnej gminy instalację c.o. robił kuzyn. Hydraulik "okrętowy", czyli fachowiec pełną gębą jak określił go wójt. "Okrętowiec" wyjechał nie uruchomiwszy instalacji, chociaż zrobił wszystko. No i okazało się, że połowa grzejników nie grzeje.
Konar, pytasz na co zwrócić uwagę. Na spadki przewodów, o czym zapomniał ten fachowiec od instalacji okrętowych. Instalację wykonał wg projektu, tylko że w projekcie nie były zaznaczone spadki. To jeden z ważnych punktów na który należy zwrócić uwagę.

Grzesiek13
08-05-2005, 18:49
Konar, nie bądź niegrzeczny i nie odsyłaj Nas na forum dla hydraulików bo ja nie wnikam jaki masz zawód i Cie tam nie odsyłam, bo napewno Twoja instalacja ma sporo błędów, za co daję sobie głowę odciąć, trzeba by tylko to obejrzeć.
Januszz Ci odpowiedział, że ważne są spadki o co w hepworcie cieżko :(
dylatacje, izolacja, no i oczywiście dobre zwymiarowanie. Podaj nam jak wyregulowałeś instalację, chodzi mi oczywiście o przepływ, co było w projekcie, czy dopasowałeś przepływ wody do wymagań zasobnika, jakie założyłeś filtry, reduktor ciśnienia, jak zrobiłeś próbę instalacji, do jakiego typu kotła wykonywałeś instalację (bo może dwufunkcyjny)? Chcesz pomocy to podaj parę szczegółów. Zapraszam do dalszej dyskusji.
Pozdrawiam

inwestor
08-05-2005, 20:00
Ludziska po co spadki ? przecież teraz robi sie instalacje pompowe zamknięte a nie grawitacyjne ? Zładu przecież się w zasadzie nigdy nie zrzuca ? Na co te spadki ??
Kolega Konar ma sporo racji w tym co pisze. Wykonanie instalacji zamknietej pompowej w domku to nie żadna sztuka tajemna. Ja osobiście sam liczyłem swoja instalację potem sam to znaczy z małżonką ją wykonaliśmy. Tylko do podłaczenia kotła zatrudniliśmy autoryzowanego hydraulika. Niby taki fachman co już od wielu lat w tym fachu robi a nie wiedział jak się poprawnie PP-R zgrzewa. Owszem kocioł i zasobnik podłączył prawidłowo ale instalacji do roboty bym mu nie dał. Na podstawie rozmów w różnych hurtowniach sanitarnych mogę powiedzieć że sprzedawcy mają czesto zasłyszaną wiedzę nie bardzo przystajacą do rzeczywistości ukształtowaną na podstawie kolorystycznych opowiadań wielu różnych pseudofachowców hydraulików. Gdybym się słuchał podpowiedzi sprzedawców to miałbym źle dobrany hydrofor, skopane podłączenie RTL-a (zrobiłbym klasyczny błąd i podłączyłbym zasilanie z powrotu), grzejniki bym miał kolumbryny giganty , takie jakie były akurat na magazynie czyli C22 a nie 21S, kupiłbym do zaworów Heimeiera źle współpracujace głowice termostatyczne Oventropa , kupiłbym pompę cyrkulacyjną za 550 zł a nie za 290zł. i wiele wiele innych. No i oczywiście do instalacji niskotemperaturowej z kotłem kondensacyjnym zastosowałbym czerwień Cu i drogi system rozdzielaczowy. Do tego jeszcze dałbym zarobić zaprzyjaźnionemu z hurtownią hydraulikowi i na koniec miałbym przepłaconą o kilka (może nawet z 10tys) tysięcy złotych instalację bez próby cisnieniowej udarowej ( bo i po co taka próba jak Pan Ziutek robi instalację to przecież jest tak super że nie trzeba żadnych prób). I wiele innych kwiatków. Czyli byłbym pewnie aktywnym pytającym w wątku pod tytułem "ratunku ubywa wody w c.o. co mam robić bo mój hydraulik mnie olał"
Kochani uważam że jak ktoś czuje się na siłach i ma czas to spokojnie mozna samemu zrobić. Z mojego doświadczenia wiem że najlepszym i najpewniejszym źródłem wiedzy sa działy techniczne producentów urzadzeń a nie Pan Heniek z hurtowni albo Pan Ziutek wykonawca. Powiem tak jak chcę kupić pompe Grundfossa to dzwonię do Grundfosa nie pytam Pana Heńka, Jak robie instalację z systemu Aquatherm to biore od nich materiały techniczne i idę na przeszkolenie a nie pytam Pana Ziutka jak sie zgrzewa rury. Jak instaluję RTL-a to dzwonię do Oventropa i pytam sie jak to się prawidłowo robi. Jak robię projekt c.o. to najpierw czytam normy, literaturę a potem jak czegoś nie wiem to dzwonię do autora programu którym liczę instalację ( Składam w ty miejscu podziękowania za pomoc dla Pana Piotra Wereszczyńskiego autora programów OZC i CO ) a nie pytam ile watów ma mieć grzejnik na m2 powierzchni. Trzymajcie się tych zsad a zrobicie swoje instalacje c.o. taniej i lepiej niż rózne Heńki Ziutki wam radzą itp. Oczywiście te rady sa dla tych co chca samemu, potrafią i maja czas. Reszta inwestorów niestety jest zdana na łut szczęścia. Całe szczęście że te instalacje nie jest tak łatwo skopać :wink: :D
Pozdrawiam i życzę powodzenia

Grzesiek13
08-05-2005, 21:03
Mnie jak ząb boli to dzwonie do dentysty i po sprawie, to samo w przypadku operacji - też dzwonie do chirurga i po sprawie. Drodzy państwo po co fachowcy, może zaczniemy wszyscy wszystko sami robić, tylko do czego to doprowadzi. A rurki miedziane to w zasadzie samemu można na kuchence gazowej w patelni wytopić. :wink:

inwestor
08-05-2005, 21:18
Mnie jak ząb boli to dzwonie do dentysty i po sprawie, to samo w przypadku operacji - też dzwonie do chirurga i po sprawie. Drodzy państwo po co fachowcy, może zaczniemy wszyscy wszystko sami robić, tylko do czego to doprowadzi. A rurki miedziane to w zasadzie samemu można na kuchence gazowej w patelni wytopić. :wink:
Też bym tak chciał aby wykonawcy byli fachowcami nie naciągali, żeby nie trzeba było im patrzeć na ręce. Gdybym słyszał o takim to pewnie bym go zatrudnił ale niestety jak robiłem instalacje to nie spotkałem takiego. Może Ty miałes więcej szcześcia. Ja niestety wieloletniego wykonawcę fachowca "z dziada pradziada" :wink: musiałem instruować jak prawidłowo powinno się zgrzewac PP-R.
Pozdrawiam

Konar
08-05-2005, 21:32
Na szczęście stomatolodzy na których trafiłem byli o niebo lepsi od fachowców na budowie domu. Chociaż zachwalać to się ci budowlańcy naprawdę potrafią. W tym są mistrzami świata. Szkoda, że tak rzadko w swoim fachu. Dlatego jak tylko mam czas chęci i pracę można wykonać w pojedynkę to tak robię. A moja instalacja co. nie ma żadnych błędów. :lol:

ADAMOS48
08-05-2005, 21:40
Chciałbym inwestora zapytać ile mu służy już instalacja z pp i na jakich temperaturach pracował kocioł jak były mrozy .Po 10 latach zrób próbę i wytnik kawałek pp i dobrze się przypatrz do środka , naprawdę poczekam na rezultaty .,

inwestor
08-05-2005, 22:08
Chciałbym inwestora zapytać ile mu służy już instalacja z pp i na jakich temperaturach pracował kocioł jak były mrozy .Po 10 latach zrób próbę i wytnik kawałek pp i dobrze się przypatrz do środka , naprawdę poczekam na rezultaty .,
ADAMOS nie strasz bo piszesz strachy na lachy. Widziałem juz instalację c.o z PP ( nawet nie z PP-R tylko gorszą z niemodyfikowanego PP) po chyba 10 latach i nie potwierdzam twoich czarnych scenariuszów. Właśnie dla tego że widziałem na własne oczy kiedyś przy okazji rozbiórki pewnego budynku. Specjalnie tak jak napisałeś zaglądałem do środka rury c.o. która to rura na dodatek była zalana bezpośrednio w szlichcie. Jeśli chodzi o maksymalne temperatury tej zimy to w najwieksze mrozy temperatura w mojej instalacji osiagała na zasilaniu ok. 63 oC (mam instalację 70/50) było to może ze 3 dni. Być może tak jak napisałes jak ktoś sobie zafundował instalację z PP i ma kocioł na węgiel i notorycznie gotuje wode w instalacji to pewnie może cos się złego dziać. Ale nikt rozumny nie robi instalacji z PP do kotła na węgiel. Chociaż tacy są u nas fachowcy że specjalnie to by mnie nie zdziwiło przecież z klejonki też robią do kotlów węglowych co może nie słyszałeś o takich przypadkach :wink: :D Do kotłów węglowych robi się ze stali czarnej a jak kogoś stać to może sobie zafundować z Cu. Przy instalacjach niskotemperaturowych naprawde spokojnie mozna dawać PP-R, PEX itp.
Pozdrawiam
P.S.
Na razie moja instalacja pracuje drugi sezon.

ADAMOS48
08-05-2005, 22:17
Jak miałeś kondesata to dlaczego nie miałeś max 50 ponieważ powyżej to po co kupować lepiej zwykły a błąd pochodzi wiesz z czego. Co do twojej rurki napewno nie wiesz jak była expoloataowana w jakich ekstremach więc twoje zdanie jest nie wiarygodne ,Pisałem o rurce używanej w c.o przy kotle na paliwa stałe.Adam

ADAMOS48
08-05-2005, 22:19
Przepraszam nie zrozum mnie żle mam to coś w sprzedaży i jak inwestor sobie życzy to jego wola .

inwestor
08-05-2005, 22:29
Jak miałeś kondesata to dlaczego nie miałeś max 50 ponieważ powyżej to po co kupować lepiej zwykły a błąd pochodzi wiesz z czego. Co do twojej rurki napewno nie wiesz jak była expoloataowana w jakich ekstremach więc twoje zdanie jest nie wiarygodne ,Pisałem o rurce używanej w c.o przy kotle na paliwa stałe.Adam
Adam przy kondensacie ważna jest temperatura powrotu a nie zasilania :wink: Natomiast na trwałość wpływa temperatura zasilania więc podałem zasilanie bo o tym mówilismy.
Instalacja z PP o której pisałem że była OK. eksploatowana była przy kotle olejowym z automatyką więc pewnie przegrzewów nie było. Oczywiście mam świadomość tego że kotła na wegiel sobie nie podłaczę chociaż może za parę lat może bedą takie kotły z automatyka na miał może groszek że spokojnie bedzie można spać i nie bać się gotowania w instalacji.
Pozdrawiam

ADAMOS48
08-05-2005, 22:48
Ja naprawdę głupi umrę ,ponieważ zawsze mi się wydawało że 109% sprawmości można osiągnąc jedynie przy temperaturze 40/30

inwestor
08-05-2005, 23:14
Ja naprawdę głupi umrę ,ponieważ zawsze mi się wydawało że 109% sprawmości można osiągnąc jedynie przy temperaturze 40/30
ADAMOS daj spokój :D Gdzie widziałes te 109% sprawności chyba tylko w folderach reklamowych Wieśmama :wink: .
Przy mojej instalacji można sie spodziewać sprawności eksploatacyjnej najwyżej na poziomoe 100...102% przy 40/30 pewnie gdzieś w porywach do 104 no może 105%. No ale wtedy grzejniki zajmą chyba całe pokokoje.
Pozdrawiam

Grzesiek13
09-05-2005, 05:00
Konar, skro wiesz wszystko to po co zadajesz pytania? :wink: lepiej żyć w nieświadomości 8) . Inwestror te 109% to reklamuja wszyscy producenci :lol: :lol: :lol:

ania
09-05-2005, 15:25
Wiecie co wszyscy o tym hepworcie, bo łatwy z pozoru w montażu, ale pochwalcie sie jak zwymiarowaliscie instalację, jak dobraliście izolację, jak rozplanowaliście punkty odbioru itp.

Mieliśmy projekt c.o. wykonany przez znajomego projektanta.

inwestor
09-05-2005, 15:47
...
Inwestror te 109% to reklamuja wszyscy producenci :lol: :lol: :lol:
Wiem że reklamują ale to nie ma wiele wspólnego z tym ile kocioł naprawde spala. Ta wartość sprawności to pewnie do :wink: 109%
Zapewne jest to jakaś chwilowa sprawnośc badana w warunkach labolatorium zakładowego producenta. Z tego co się orientuję jeśli wykropli się całą wodę ze spalin to można się spodziewać do 111% wiecej już się nie da.
Pozdrawiam

ania
09-05-2005, 15:54
hepworth jest najdroższą instalacją .

No nie wiem. Znam droższe. Poza tym jest jeszcze KISAN dla lubiących samodzielność. Robiliśmy sobie w obu systemach. KISAN jest bardziej dla siłaczy :wink: Instalacja zrobiona w KISANIE działa bez zarzutu już 6 lat. Hep02 działa 3 lata. Wszystkie niewykorzystane złączki można zwrócić dystrybutorowi. :wink:


Tu jeszcze nie koniec ponieważ jest hepworth orginalny i tandetne podróby.

Wtedy kiedy ja kupowałam HEP w moim mieście był tylko jeden dystrybutor. I zawsze od wieków ten sam. Nie mam wątpliwości co do autentyczności materiału.

Konar
09-05-2005, 16:43
Konar, skro wiesz wszystko to po co zadajesz pytania? :wink: lepiej żyć w nieświadomości 8)
Nie zrobiłem ani jednego najmniejszego nawet błędu w instalacji c.o. :lol:
Nie zadałem ani jednego pytania w tym temacie bo ten etap mam za sobą.

Grzesiek13
09-05-2005, 18:38
Konar ty to pewno Omnibus jesteś :lol:

Konar
09-05-2005, 18:49
Do ciebie mi jeszcze bardzo daleko :wink:

Grzesiek13
09-05-2005, 21:22
Jak chodzi o instalacje to prawdę mówisz :wink:

sonlar
24-05-2005, 23:45
Zgadzam się w 100 procentach z 'Inwestorem'.
Do wszystkiego trzeba mieć głowę i minimum wiedzy.
Ja osobiście jakoś słabo ufam tzw. fachowcom... (ktoś pamięta "Usterka - TVN :)" ).
A fachowców profesjonalnych jest mało.. i dla nich rynek to firmy niż osoby prywatne.
Nawet jak wynajmuję 'fachowca' to lubię znać i rozumieć temat, aby mieć pewność, że raczej nic nie sknoci.....
Sam robiłem instalację wodną z elektrycznym pogrzewaczem wody w łazience na działce.
Sam robiłem przeróbki w łazience w swoim pierwszym mieszkaniu...to są banalne tematy...
Ale rzeczywiście, jak ktoś ma obawy, lepiej niech nie probuje....

Mały
25-05-2005, 07:19
Jak miałeś kondesata to dlaczego nie miałeś max 50 ponieważ powyżej to po co kupować lepiej zwykły a błąd pochodzi wiesz z czego. Co do twojej rurki napewno nie wiesz jak była expoloataowana w jakich ekstremach więc twoje zdanie jest nie wiarygodne ,Pisałem o rurce używanej w c.o przy kotle na paliwa stałe.Adam
Ale ściemniasz - wszyscy piszą ,że do kotłów na paliwa stałe nie wolno stosowac plastiku ,a Ty opisujesz dokładnie taki przypadek. Taka instalacja była nieprawidłowa - tak ciężko to przyjąć do wiadomości? Napisz ile razy sie przegrzała ,a wtedy opisuj swoje wrażenia z obdukcji rur.

JAK
07-07-2005, 12:13
A ja wzialem instalatora do wykonania CO i CWU. Stryjek mi polecil, ze dobry (jego firma robi rowniez duze inwestycje). Moze i dobry, ale jego pracownik to partacz, mimo ze wspolpracuja ze soba od 7 lat. Ciekawe jak sie taki uchowal. Moze obaj sa siebie warci...Bede musial po lamerze poprawiac. I tyle na temat hiperfachowcow od X lat w branży.

W życiu albo się ma szczęscie albo się nie ma.

Robcun
24-09-2005, 03:24
Ja tez niezbyt ufam fachowcom, a porownywanie lekarzy czy innych zawodow o gruntownym wyksztalceniu do wiedzy hydraulicznej jest totalnym nieporozumieniem (no chyba ze hydraulik wkuwal po nocach przez jakies 9 lat i dalej sie doksztalca :lol: ) Rozumiem, ze jak Grzesiek13 chce zjesc obiad to idzie do restauracji (bo od tego sa przeciez kucharze). Jesli ktos tylko ma czas i checi to prawie z wszystkimi pracami sobie poradzi. Bardzo cenna uwage dal inwestor, osobiscie znam ludzi (starszych ode mnie i od ktorych moge sie uczyc), ktorzy zawsze szukaja informacji u zrodla i ma to zastosowanie w kazdej dziedzinie, a zazwyczaj nikt nie wierzy, ze zrodlo moze dac jakiekolwiek wskazowki. Przewaznie jest to cecha ludzi uparcie dazacych do celu.
Przepraszam za brak polskich liter, ale jakos tak sie przyzwyczilem pisac i ciezko mi sie przestawic.

Dominik!
26-09-2005, 20:02
Ja, pomimo, że nie mam dwóch lewych rąk, a pomajstrkować i zrobić coś samemu lubię - stwierdziłem, że instalację c.o. i wodną zrobią mi fachowcy. Ponieważ robiłem z miedzi konieczne było do jej wykonania jedynie posiadamie palnika, papieru ściernego, flexa do cięcia rur i kilka podstawowych narzędzi. Z jednej strony - wydawało mi się to proste, ale mimo wszystko (oraz również z powodu braku palnika) wziąłem fachowców. Po 3 miesiącach zauważyłem przeciek na rurze wodnej i zadzwoniłem żeby to szybko naprawili. Poneważ łaskawcy sprężali się ze 3 dni, a wyciek robił się coraz większy kupiłem sobie palnik i naprawiłem przeciek sam . Koszt - 200zł. i przynajmniej bez nerwów. Palnik jeszcze mi się przyda, bo czeka na mnie w przyszłości instalacja wodna w łazience na piętrze.
Okazuje się, że nie taki diabeł straszny jak go malują :P

piejar
27-09-2006, 06:21
Mój topik się nie rozwinął to spróbuję się podłączyć :-)
Przedstawiam nakreślony "na kolanie" schemat instalacji CO dla kotła węglowego. Założeniem jest, że ma pracować cały rok: zimą na podłogówkę, grzejniki i CWU a latem na CWU i na część podłogówki (żeby w łazienkach było miło chodzić po kafelkach ).
Proszę o uwagi i porady. Problem, który mam na dziś: zawór trójdrożny na powrocie zimnej wody do kotła - czy gorąca woda poleci od zasilania do wody powrotnej jeżeli będzie wzięta sprzed pomp? Rurki powrotu namalowałem poniżej kotła aby nie zaciemniać schematu.
Poprawki będę nanosił na bieżąco. Może komuś innemu też się to przyda?
http://www.piejar.republika.pl/images/ver0.jpg

rusek007
11-10-2006, 11:03
Dobry schemacik, dokladam jeszcze rysunek kominka z płaszczem wodnym http://www.stylowekominki.pl/rys101w.pdf . Proponuję jeśli ktoś ma niech dorzuci inne schemaciki z tematu CO.
A instalację będę robił sam. Bo facet powinien nie tylko wybudować dom, mieć syna i posadzić drzewo, ale również wiele robić sam :o

Tedii
13-10-2006, 00:39
"Nie chcem ale muszem".Szukałem fachowca do CO i bez efektu.Z ogłoszeń przyjechał 1 (słownie: jeden) fachowiec zobaczyć co jest do zrobienia.Jak zobaczył podłogówkę i komputer to uciekł.Jak uruchomię CO to sie pochwalę (albo podzielę się złymi doświadczeniami).

17-10-2006, 14:32
Tym instalatorom to się już całkiem w głowie poprzewracało . Czy 4000-4300zl za 10pkt i 10 grzejników plus 50m2 podłogówki i przyłącze pieca to normalna cena ?? A dom na prawdę jest nieduży .Jak tak to ja chyba podziękuję tym panom .Człowiek się pół życia uczył ,a muszę 2 miesiące na to dupac !

brachol
17-10-2006, 18:24
Człowiek się pół życia uczył ,a muszę 2 miesiące na to dupac !
wyglada na to ze trzeba sie bylo uczyc czegos innego :D

a_kacper
17-10-2006, 20:27
Potrzebuje kupić w Warszawie lub bliskiej okolicy:
Podkowe, wężownice czy ktoś widział coś takiego w sklepie hydraulicznym? Prosze o pomoc

Sad Ripper
18-10-2006, 19:51
a to chyba w tym temacie moga zadac to pytanie - jak sie "oblicza" instalacje? czy koniecznie trzeba zatrudnic do tego kogos ( no wlasnie, kogo? pan mietek od palnika i cyny starczy?) czy mozna jakos samemu to obliczyc na podstawie jakiegos wzoru, do ktorego podstawie dane o moim domu?

demol
18-10-2006, 21:41
Ja swoje CO zaczynałem budowac kilka lat temu, początki były takie, że nstalacja z PVC była znacznie tańsza od Miedzi ze względu na wykonanie. Położyłem PVC w styropianowych korytkach wylanych w podłodze i tak powstał cały parter, ani jednej rury na wierzchu z wyjątkiem podejścia do kaloryfera. Teraz jestem na etapie wykonania instalacji na piętrze i w większości robię to w miedzi. Biorąc pod uwagę wykonanie samodzielne jest to bardzo prosta, skuteczna metoda wykonania dobrej instalacji.
Mając na uwadze doświadczenia płynące z dołu, powiem tyle NIGDY WIĘCEJ PVC i wszelkich jego odmian. Rury się rozciągają i pracują ponad wszelkie normy przez co następuje ich zużycie i narazenie na uszkodzenia. W tym przypadku nawet niższa cena nie ma znaczenia. Na piętrze, ze względu na drewniane stropy sdecydowanie bezpieczniejsze jest wykonanie instalacji z miedzi, odpornej nawet na gryzonie.
Tak ogólnie nakreślę: posiadam piec 2 funkcyjny firmy Chaffoteaux et Maury typ: wisząca Nectra 24kW (8 lat) bez dodatkowych bajerów typu kocioł. za ogrzewanie domu 108m2 nie przekraczam 500 zł. w najzimniesze dni.
Okna 3 szybowe jednoramowe, ściany cegła 60cm dom około 200 lat, regips, styropian.
Uważam ten wynik za zadowalający, mając na uwadze, że budowa ogrzewania to wypadkowa wielu składowych okna, wentylacja, rodzaj ścian, rur, ilość i umiejscowienie punktów, rodzaj paliwa itd.
Cała CO wykonałem sam od projektu po wykonanie i raczej trudno tu popełnić błąd, jednak w przypadku ogrzewania podłogowego czy kominka z płaszczem wodnym nie odważyłbym się może dlatego, że nie zgłębiałem tego tematu jako raczej mało ineteresujący.
Za to zainteresowała mnie tematyka alternatywnego źródła ciepła, bo zawsze w przypadku posiadania jednego trzeba mieć możliwość przestawienia układu na inne, np: gaz+olej albo elektryczne +solar, albo węgiel + ekogroszek czy brykiet.
Doczytałem sporo na temat budowy i zasady działania pompy kawitacyjnej gdzie zysk i sprawność działania osiąga grubo ponad 100% (prawie perpetum mobile ;) tyle że proces odwrotny przynosi większe straty niż zysk z zamiany energii elektrycznej na cieplną).
jako, że mam taryfę nocną i pracowniczą to zastanawiam się, czy możliwe jest wykonanie przez sprytnego majstra małej pompy zasilanej silnikiem jednofazowym o w miarę małej mocy i możliwości optymalnej pracy, zamiast drugiego pieca.
Temat ciekawy, ale tylko robiąc całe CO od A..Z można myśleć o wszystkim, w tym także o sposobie jego zasilania.[/url]

das
26-10-2006, 10:39
Każdy ma jakiś bagaż doświadczeń. W moim domu instalację CO robili fachowcy. Po roku musiałem przerabiać ją sam. Źle dobrane grzejniki, złe przekroje rur, gigantyczne koszta. A i jeszcze jedno gdybym nie przeliczył wszystkich kolanek trójników, długości rur i innych za materiały zapłaciłbym prawie podwójnie. Partacze i złodzieje. Obecnie wszystkie przeróbki wykonuję samodzielnie i jest super. Wreszcie mam ciepło. Obecnie przy zamkniętych instalacjach z pompą jest to bajecznie proste i naprawdę elementarna wiedza i zacięcie majsterkowicza wystarcza. Dodam mam instalację z Cu i jest super.

nom
27-10-2006, 11:12
Wszytsko można wykonać samemu, tylko trzeba odpowiedni sprzęt.
Mi nie chciałoby się wiercić otworów przez stropy, nie mam profesjonalnego sprzętu ani wiertła o takiej długosci, czy też młota pneumatycznego.
Lutowanie rurek miedzianych to bajka, bo jako elektronik lubię lutować. :-)
U mnie za wykonanie instalacji CO i wody ojciec zapłacił 300zł (3 kondygnacje), za podłaczenie kotła do instalacji 150zł, za takie pieniądze nie chce mi się bawić w instalacje. Tylko elektrykę zrobiłem sam. :-)
Teraz będę robił kablówke, sieć, alarm.

marcinpszczyna
02-11-2006, 20:45
U mnie w domu także sam wykonałem instalację c.o. z Pex-Al-Pex i c.w.u. z plastiku w systemie KISAN. Bajecznie proste jeżeli instalacja c.o. i c.w.u. jest ujęta w projekcie (co przy projektach indywidualnych może być problemem) i masz znajomego co udostepni zaciskarkę i zgrzewarkę.

lakk
05-11-2006, 21:42
Jestem na etapie doprowadzenia wody do budynku i z "fachwcami-hydraulikami" mam jak najgorsze doświadczenia: pierwszy chciał mnie "oskubać", drugi pomalutku skubie, ale ma układy i załatwi odbiór.
Za założenie jednego trójnika i jednej zasuwy na rurze PE zasunął 200PLN. Zajęło mu to (pijanemu) jedną godzinę, a na moją uwagę, że na gwintach plastikowych używa się teflonu, a nie pakuł, powiedział, że nigdy w życiu, nie wspominając o tym, iż owinięcie części metalowych-zakopywanych, taśmą denso, o co prosiłem i dostarczyłem ową taśmę, nie zostało wykonane.
O terminowości nie chcę wspominać, a wypadało by, bo na zewnątrz pogoda, jak widać, wykop 1,5 m ręcznie zrobiony- w każdej chwili deszcze mogą go zniwelować, a jemu coś wypadło.
Gdyby nie te idiotyczne uprawnienia (chyba do picia i naciągania klientów), zrobiłbym to sam, lepiej, dokładniej i za darmo

druid
06-11-2006, 13:47
lakk
i z instalacjami wodnymi na tym pozostań piszę o fachowcach, po prostu sam je zrób ja tak zrobiłem fakt teraz wychodzą niedociągnięcia wiedzy :-? (której mi brakowało) w trakcie montażu ale teraz bez problemu robie przeróbki i poprawki :D

remx
13-11-2006, 22:18
Mnie jak ząb boli to dzwonie do dentysty i po sprawie, to samo w przypadku operacji - też dzwonie do chirurga i po sprawie. Drodzy państwo po co fachowcy, może zaczniemy wszyscy wszystko sami robić, tylko do czego to doprowadzi. A rurki miedziane to w zasadzie samemu można na kuchence gazowej w patelni wytopić. :wink:

Demagogia.
Można by dalej ciągnąć tą logikę np czy jak chcę się przelecieć to buduję samolot. Takie porównania są bezsensowne.

Ja zapytam inaczej: czy jak chcę zjeść jajecznicę to musze iść do restauracji?

piejar
08-12-2006, 16:56
Ja właśnie przedwczoraj odpaliłem własnoręcznie wykonaną instalację. Było kupę roboty ale satysfakcja ogromna a i instalacja chyba niezła. Zapotrzebowanie na ciepło liczyłem w OZC a projekt zrobiłem w w Purmo C.O. Układ mam deczko skomplikowany: 3 pompy (bojler, obieg, podłogówka) i w kotłowni gąszcz ale zrobiłem sobie go tak, że w razie draki mogę go rozmontować i poprzerabiać.

msobanie
08-12-2006, 21:54
Witam,
Pisalem wczesniej w tym watku, 2 lata temu odpalilem samodzielnie zrobiona instalcje co z Hepa'. Dziala do dzis, nic sie nie dzieje.
Dodam ze jeszcze mam Termet'a Mini Max Turbo na propan-butan z Orlenu (a'propos zeszlorocznych 30 stopniowych mrozow). Ale to temat na inna dyskusje.
Od 2 lat nie bylo u mnie zadnych "fachowcow". Nie zarobia juz u mnie.
Niestety, wole powoli, sam, byc moze trzeba czasem cos poprawic, zgoda, ale ewentualne pretensje tylko do siebie.
Za droga jest robocizna instalatorow.
Dzisiaj mozna zdobyc wszelaka potrzebna wiedze bezproblemowo.
Do roboty!
Pozdrawiam
Mirek

_Robert_K
09-02-2007, 13:46
Samemu zrobiłem instalację elektryczną ( bez przyłącza ), a wew. wodną/co pomógł mi kolega który "siedzi" w tym fachu

Kluseknsk
19-03-2009, 17:19
Sam zastanawiam się nad instalacja C.O. Jeśli chodzi o hepworth`a to jest prosty ale złączki/trójniki drogie jak diabli... zresztą Wavin robi to samo, tzn wykupił Hepa... jest jeszcze jeden minus złączki do +80 później mogą wystąpić problemy ze szczelnością, więc tylko jak kocioł na paliwo stałe to ze sterowaniem...
W miedzi? dlaczego jest lepsza ? - jakoś nie jestem przekonany
Co do systemu Kisan, to jest chyba to co chce, kolanek brak-zginasz rurę na sprężynie... rurę można już kupić za 3,5/m (fi 16) w sklepie hydraulicznym można wypożyczyć zaciskarkę (najlepiej REMSa) i oczywiście elektryczną... idealnie sprasuje.... co do skręcanych instalacji nie jestem przekonany... nie zawsze jest szczelnie zrobiona.... kisan daje 25lat gwarancji... nie musisz byc instalatorem czy tam posiadać jakie certyfikaty.... tylko musi być wszystko w Kisanie/każda złączka...

piejar
20-03-2009, 08:38
Nie obawiaj się miedzi. Lutowanie nie jest trudne a pewność złącza praktycznie 100% co ważne, jeżeli chowasz je w ścianę. Musisz tylko zainwestować w butlę i palnik. Reszta to praktycznie drobiazgi. Moja instalacja hula od grudnia 2006. Po jednym wystudzeniu instalacji pokazały mi się krople wody na dwóch śrubunkach zaworów kulowych w kotłowni. Poza tym zero problemów.

Kluseknsk
20-03-2009, 11:34
No miedź podobno więcej/dłużej wytrzyma od kisana... miedź jest stosunkowo droga... przy systemie:
Kocioł>miedź>rozdzielacz>kisan>grzejnik nie muszę stosować żadnych kolanek i trójników...
a przy systemie:
Kocioł>Miedz>miedz fi 25>trójnik>miedz fi 20> trójnik>miedz 15/// po drodze spoko kolanek itp... chyba ze zastosować miedz w krążku tzw. miedź miękka...
boje się tego że jak zrobię w kisanie na rozdzielaczu to nie będzie działać grawitacyjna (w razie czego) / ale zawsze można dać UPS i pompkę na poziom I
Nie wiem jak zrobić im więcej czytam i szukam tym bardziej jestem głupi... kiedyś była STAL i było dobrze a teraz jak na złość wymyślają ;)