Zobacz pełną wersję : Prąd od sąsiada. Jak to jest formalnie
Mam pytanie dotyczące prądu na budowie? Próbowałem coś wyszperać nt. na forum i generalnie w internecie. Jak formalnie wygląda sprawa z "pożyczaniem" prądu od sąsiada? Zgodnie z prawem energetycznym, obrotem energią może zajmować się tylko firma posiadająca odp. koncesję. Czy przeciągnięcie przedłużacza od sąsiada to jest już obrót energią?
To jest nielegalne , ale wiekszosc tak robi .
Zeby uniknac klopotow kupilam agregat
Wszyscy wokół mówią że pożyczanie prądu jest nielegalne
Ja bardzo tym przejęta i wystraszona podczas załatwiania formalności w moim ZE
zasięgnęłam języka u "źródeł". Bardzo miła pani poinformowała mnie, że nie interesuje ich skąd będę miała prąd, czy to będzie mój, czy od sąsiada najważniejsze, że nie będzie kradziony :P. I wszystko ok
retrofood
18-06-2007, 23:19
To jest nielegalne , ale wiekszosc tak robi .
Zeby uniknac klopotow kupilam agregat
To jest tak nielegalne jak pożyczanie od sąsiada 20 zł na flaszkę. Teoretycznie to pozyczka i należałoby odprowadzić podatek. praktycznie ... chyba nie ma co tłumaczyć.
no to to wszyscy wiedzą. Chodzi mi raczej o podstawy prawne, zacząłem wertować prawo energetyczne, aktualizowane 1.06.2007 (czyli nówka sztuka) i jakoś nie mogę znaleźć nic na ten temat. Podobno są do tego jakieś akty wykonawcze, rozporządzenia. Jak to jest formalnie?
To jest tak nielegalne jak pożyczanie od sąsiada 20 zł na flaszkę. Teoretycznie to pozyczka i należałoby odprowadzić podatek. praktycznie ... chyba nie ma co tłumaczyć.Chodzi tylko i wylacznie o to , ze nie skasuja nas za prad budowlany , czyli drozszy.
Takie gadanie pani w ZE jest nic nie warte.
Kwestia tylko czy ktos podpieprzy czy nie.
Zaliczylam budowe na agregacie i nie denerwowalam sie .
rrmi to jest dokładnie to co mi ojciec powiedział (a w ostatnio zdał egzamin SEP). Generalnie, wszystko zależy od "życzliwych". Moje pytanie jednak dotyczy podstaw prawnych. Jakie są? Już w tej chwili z ciekawości. A ile to kosztuje? Wypożyczaliście agregat? Jak z paliwem?
Moim zdaniem wypozyczanie agregatu na wybudowanie domu jest niepowazne.
Kupilam jakis tam w markecie i wytrzymal .
Wciaz dziala , trzymam na emergency :D
Podstaw prawnych nie znam
M@riusz_Radom
19-06-2007, 10:00
Dzwoniłem do rejonu w Radomiu. Nie ścigają za takie praktyki. Ich głównie interesuje, aby nie było "ubytków" energii czyli płacimy sąsiadowi, sąsiad płaci energetyce i wszyscy są happy. Zdrowe podejście do tematu.
No właśnie, wszyscy trąbią, że nielegalnie, ale jakoś nikt do tej pory nie potrafi podać podstawy prawnej poza tym, że prąd budowlany jest droższy.
Dzisiaj składałem kwity o warunki na prąd docelowy. Nikt nawet nie pytał, z czego będę korzystał na czas budowy. Zapytali tylko, na kiedy potrzebuję prąd. Na moje pytanie, jakie warunki muszą być spełnione, żeby mi podłączyli usłyszałe, że do w stanie surowym zamkniętym, ze skrzynką i conajmniej 1 punktem. To wszystko.
A podstaw prawnych dalej nie namierzyłem (jedyne co przychodzi mi do głowy to koncesjonowany obrót paliwami i energią).
gosia0107
16-07-2007, 12:35
Witam
ja niestety mialam jakiegos zyczliwego sasiada,ktory zlozyl donos do energetyki ze ciagniemy nielegalnie prad od sasiada.przyjechalo dwoch panow na kontrole i na szczescie nie bylo z tego zadnewgo problemu,ale tylko dlatego ze mamy zlozone papiery o przylacze.W innym przypadku,bylby problem.A tak na marginesie moze ktos wie jak przyspieszyc podlaczenie pradu???My z energa w Koninie bujamy sie od lutego-a pan projektanat nawet nie wykonal projektu.Domek gotowy do wprowadzki a pradu nie ma...Energa odpowiedziala,ze wlasciwie to projektatnt ma 6 m-cy na wykonanie projektu a pradu to nam moga wogole nie podlaczyc!!!!Dodam ze dzialka jest w miescie,objeta planem zagospod.przestrzennego jako budowlana.Pozdrawiam Gosia
Ja rowniez zostalam poinformowana, ze to nie jest nielegalne ciagniecie pradu od sasiada, poniewaz on za ten prad sie rozlicza, nic nie zniknie.
Pozdrawiam
Marta
gorgonit
21-07-2007, 12:16
energetyka to taki cholerny monopol - wczoraj byłem w ZE ogólnie mowiąc prąd będe miał za rok :evil:
Budowlany mogłbym podciągnąć na własny koszt juz w tym roku ale ze jest około 90 metrów więc koszty wyszły by bardzo duże .
Pożyczam prąd na budowę od sąsiada .
Do drobniejszych prac na poźniej kupię sobie jakiś mały agregat prądotwórczy.
Czyli jak mi wysadzi korki i poproszę sąsiada o prąd do kosiarki to przestępstwo/wykroczenie ???
"Nielegalny obrót" to chyba chodzi o sprzedaż. Jak za darmo ...
Mnie w energetyce powiedzieli : a po co pani prąd budowlany ? Przecież moż e pani od razu założyć docelowy ...
gorgonit
22-07-2007, 09:44
A powiedzieli przy okazji za ile lat będzie ten docelowy prąd ???
No właśnie. Podanie o prąd złożyłem 2 lata temu. Dziś cały dom juz stoi na prądzie od sąsiadki. Niech się pierony wezmą i zapewnią mi prąd na budowę to będę z niego korzystał i zapłacę nawet więcej. A tak to przez opieszałość Zakładu Energetycznego czekałem 2 lata. Teraz coś dopiero odpisali, że będą robić. A tu już osiedle domków powstaje. I każdy jakoś sobie "radził".
Jeżeli prąd budowlany jest droższy i oni nie widzą w tym interesu, żeby go dostarczyć to ja nic nie rozumiem. Wiadomo, że minie jakiś czas i ten prąd bedą musieli mi dostarczyć. Ech życie.
A powiedzieli przy okazji za ile lat będzie ten docelowy prąd ???Jasne, że powiedzieli. Tylko i za docelowy i za budowlany i tak muszę zapłacić. Wolę więc zrobić to raz.
Kiedyś budowlany był obowiązkowy. Teraz już nie.
Nefer, tylko do prądu docelowego muszą być spełnione pewne warunki - jak składałem kwity na warunki, to pani w ZE pytała jaki chcę: budowlany czy docelowy. Na pytanie co musi być spełnione, aby był docelowy, usłyszałem, że musi być stan surowy zamknięty, skrzynka i conajmniej 1 odbiornik (np. żarówka). Czyli docelowego jak masz fundamenty raczej nie podłączą (pomijam kwestię terminów). Generalnie bardziej chodzi mi o względy bezpieczeństwa i odpowiedzialności stron w razie gdyby coś się stało - wiadomo jeżeli podłączenie wykona gość z uprawnieniami, to ja nie odpowiadam za ew. wypadek. a jak przeciągnę kabel od sąsiada po ogrodzeniu, żeby nie leżał w trawie to co jak coś się stanie?
Nefer, tylko do prądu docelowego muszą być spełnione pewne warunki - jak składałem kwity na warunki, to pani w ZE pytała jaki chcę: budowlany czy docelowy. Na pytanie co musi być spełnione, aby był docelowy, usłyszałem, że musi być stan surowy zamknięty, skrzynka i conajmniej 1 odbiornik (np. żarówka). Czyli docelowego jak masz fundamenty raczej nie podłączą (pomijam kwestię terminów). Generalnie bardziej chodzi mi o względy bezpieczeństwa i odpowiedzialności stron w razie gdyby coś się stało - wiadomo jeżeli podłączenie wykona gość z uprawnieniami, to ja nie odpowiadam za ew. wypadek. a jak przeciągnę kabel od sąsiada po ogrodzeniu, żeby nie leżał w trawie to co jak coś się stanie?
Dzięki za info - musze to z nimi przegadać. Sami mnie namawiali na docelowy.
Jutro jadę do ZE pogadać jak "przerobić" warunki z docelowego na budowlany i potem to wykorzystać przy docelowym.
Nie wiem, może co kraj, to obyczaj, ale ja nie miałem na działce nic, a prąd mam docelowy. Skrzynka na słupie jest ostateczna, a na działce miałem skrzynkę budowlaną. Teraz prąd jest już w domu (miałem zostawiony zapas kabla przy skrzynce budowlanej), a jak zakończę budowę, to tylko zmienię umowę i nie będzie w rachunku dopisku "plac budowy" :D
Po co płacić dwa razy za przyłącze i dodatkowo więcej za prąd budowlany.
faktycznie, co kraj to obyczaj. Może to kwestia ZE: mój jest ZEWT.....
No więc po wizycie w ZE. Teraz budowlany tak 7kW (wtedy lepsze zabezpieczenie, chyba 16A), potem docelowy, ale płacę za różnicę (np. teraz 7kW, potem za dodatkowe 5-6kW). Czyli nie oddzielnie za budowlany i za docelowy.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin