PDA

Zobacz pełną wersję : PRZETWORY NA ZIMĘ



Strony : [1] 2

fiona zielona
13-07-2007, 09:00
I zaczęłam szaleć. Uwielbiam robić przetwory na zimę. Mam już 120 :wink: słoików kompotu z truskawek, dżem i sok (do herbaty) z czerwonych porzeczek, i jeszcze kilka rodzajów sałatek z zeszłego roku. Na jutro zapłanowałam skok na ogórki: korniszonki, ogóreczki na mizerię i w słupkach, oraz kiszone na zupkę. A potem jeszcze jagody - sok i dżem; maliny - sok i dżem. I może jeszcze papryka, sałatka warzywna i z zielonych pomidorków.

Napiszcie czy robicie jakieś przetwory, a może powymieniamy się przepisami?

mbz
13-07-2007, 09:49
Fiona, zaintrygowaly mnie te ogoreczki na mizerie i w slupkach - jak je robisz???

Ja to sie przyznam otwarcie, ze zadnych przetworow nie robie :oops: , raz robilam ogorki malosolne - wyszly dobre :lol:
Za to duzo dostaje od mam i moge sie podzielic bardzo ciekawymi smakami, np. ogorkow z chili, ogorkow z kolendra itp.

fiona zielona
13-07-2007, 16:50
mbz, te przepisy to łatwizna, i pychotka, jak zrobi się je raz to potem nie można wyobrazić sobie bez nich zimowych obiadów i kolacji, pasują do mięska i kanapeczek.


OGÓRKI "SŁUPKI"

4 kg ogórków > pokrojone w ćwartki (nie obierane)
3 szt. papryki (mieszna czerwona i żółta) > pokrojona w kostkę
4 cebule > pokrojona w piórka (ale nie małe)
wszystkie składniki wkładam w solankę: 9 szklanek wody + szklanka grubej soli kamiennej - zostawiam na 4 godziny, mieszam od czasu do czasu.

Po 4 godzinach odlewam sok. Robię zalewę:
8 szklanek wody + 4 szklanki octu 10% + 6 szklanek cukru + liscie laurowe (połamane)+ ok 40 ziarenek ziela angielskiego.
Napełniam słoiki ogórkami i wlewam gotującą się zalewę> staram się żeby w każdym słoku było wszystko, zamykam słoiki.
Pateryzuję 10 minut w kociołku, wyjmuję odwracam i góry dnem, a jak wystygną do spiżarki.



MIZERIA
1 kg ogórków
sól i pieprz do smaku wg uznania
1,5 szkl. wody 3 łyżki octu 10% 1dkg cukru

Ogórki obieram, kroję w plastry, mieszam z solą i pieprzem.
Układam ciasno w słoikach.
Wodę gotujęz octem i cukrem. gorącą zalewam ogórki, zakręcam słoiki i pasteryzuję 10-15 minut, odwram, a jak zimne do spiżarki.


Smacznego

Poproszę o przepis na ogórki z chili

DPS
13-07-2007, 19:43
Trochę robię...

http://images21.fotosik.pl/87/5f5b5096f51bc72d.jpg (www.fotosik.pl)

Nie zmieściła mi się cała półka... :oops: 8)

fiona zielona
14-07-2007, 00:00
Ja póki co nie umiem wklejać zdjęć :oops: , ale mam troszkę wiecej słoiczków.
Postaram się za kilka dni.

Dompodsosnami, podaj jakieś przepisy.

DPS
16-07-2007, 08:54
U nas właśnie zaczęły się grzyby, więc może coś z tej półki: koncentrat grzybowy. Kiedyś go już podawałam w kulinariach.
Grzby dobrze nasolić i wstawić do lodówki na kilka dni, najlepiej w kamiennym garnku. Kiedy puszczą sok, wstawić razem z garnkiem do gorącej kąpieli wodnej. Wyraźnie bardziej płynne wrzucić do miksera i zmiksować, po czym całość jeszcze raz zagotować. Można dodać do smaku ocet, gałkę muszkatołową, pieprz itd. Gorący koncentrat pakować do słoiczków, pasteryzować co najmniej 20 min. Świetne jako baza do sosów i zup! Smacznego! :D

Chef Paul
17-07-2007, 04:09
podgrzybki - w solance i marynowane

http://www.chefpaul.net/spizarnia/podgrzyb1.jpg
podgrzybki, czyścimy i segregujemy wg wielkości :
największe suszymy, lub przygotowujemy jakąkolwiek potrawę ze świeżych grzybów, np zupę grzybową,
średniej wielkości konserwujemy w solance,
najmniejsze marynujemy,

Podgrzybki w solance - apertyzowane

http://www.chefpaul.net/spizarnia/podgrzyb2.jpg
SKŁADNIKI:
Średniej wielkości oczyszczone podgrzybki
1 litr wody
1 łyżka soli kamiennej
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Grzyby dokładnie myjemy pod bieżącą ciepłą wodą. Do wrzącej wody dodajemy sól i wkładamy grzyby. Gotujemy 15 minut. Nakładamy do wyparzonych słoi i zalewamy do pełna solanką, w której się grzyby gotowały. Apertyzujemy 30 minut.

Apertyzacja - proces sterylizacji, polegający na długotrwałym ogrzewaniu we wrzącej wodzie lub parze, żywności w hermetycznie zamkniętych szklanych pojemnikach.
Metoda opracowana już w XVIII wieku przez Nicolasa Apperta, francuskiego wynalazcę.


Podgrzybki marynowane

http://www.chefpaul.net/spizarnia/podgrzyb3.jpg
SKŁADNIKI:
Małe oczyszczone podgrzybki
1 litr wody
1 łyżka soli kamiennej
SKŁADNIKI NA MARYNATĘ:
3 szklanki wody
1 szklanka octu
1 mała cebulka
1 łyżeczka gorczycy
1 łyżeczka czarnego pieprzu w całości
2 liście laurowe
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Grzyby dokładnie myjemy pod bieżącą ciepłą wodą. Do wrzącej wody dodajemy sól i wkładamy grzyby. Gotujemy 15 minut.
Przygotowujemy marynatę - cebulkę kroimy w cienkie półtalarki, zagotowujemy wodę z octem i dodajemy cebulę, gorczycę, pieprz i laurowe liście, zagotowujemy.
Grzyby nakładamy do wyparzonych słoi i zalewamy gorącą marynatą. Pasteryzujemy 15 minut.

... więcej nie tylko o grzybach tutaj (http://www.chefpaul.net/spizch.html).

Smacznego.

DPS
17-07-2007, 07:52
Chefie, przepraszam za głupie pewnie pytanie, ale... na czym w takim razie polega różnica między pasteryzacją a apertyzacją? :oops: Do tej pory myślałam, że to, co napisałeś w wyjaśnieniu apertyzacji to jest pasteryzacja... :oops:
A ja robię prawdziwki w zalewie słodko - kwaśnej i grzyby w rozmarynie, ale te ostatnie to już moja słodka tajemnica. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś poczęstować Ciebie, Chefie i Twoją Małżonkę, jak się spotkamy. :wink: Ogromna większośc próbujących mówi, że świetne. Są zupełnie inne od tradycyjnie przyrządzanych grzybów. Moja siostra ostatnio wrąbała sama prosto ze słoika łyżeczką... 3 słoiki. Nie dopuściła nikogo. :lol:

17-07-2007, 10:13
fiona zielona - robiłem wg Twojego przepisu "ogórki w słupki"
pyszotka :D
dzięki za przepis
p.s.
o jedna szklanke zmniejszyłem tylko ilośc cukru w zalewie

Chef Paul
18-07-2007, 02:11
...
na czym w takim razie polega różnica między pasteryzacją a apertyzacją? :oops: Do tej pory myślałam, że to, co napisałeś w wyjaśnieniu apertyzacji to jest pasteryzacja... :oops:
...
w procesie pasteryzacji słoje nie musza byc całkowicie zanurzone we wrzacej wodzie ... w procesie apertyzacji słoje (lub inne pojemniki) muszą być całkowicie zanurzone we wrzątku ... różnica temperatur i ciśnień powoduje nie tylko zamknięcie się naczynia ("zawekowanie") ale również częściową sterylizację zawartości konserwy

serdecznie i smakowicie pozdrawiam

ps - na grzybki czuję się zaproszony http://www.chefpaul.net/smiles/thanks11.gif i ... w przyszłym roku zamierzam z niego skorzystać

Chef Paul
18-07-2007, 02:13
...
na czym w takim razie polega różnica między pasteryzacją a apertyzacją? :oops: Do tej pory myślałam, że to, co napisałeś w wyjaśnieniu apertyzacji to jest pasteryzacja... :oops:
...
... w procesie pasteryzacji słoje nie muszą być całkowicie zanurzone we wrzącej wodzie ... w procesie apertyzacji słoje (lub inne pojemniki) muszą być całkowicie zanurzone we wrzątku ... różnica temperatur i ciśnień powoduje nie tylko zamknięcie się naczynia ("zawekowanie") ale również częściową sterylizację zawartości konserwy

serdecznie i smakowicie pozdrawiam

ps - na grzybki czuję się zaproszony http://www.chefpaul.net/smiles/thanks11.gif i ... w przyszłym roku zamierzam z niego (z zaproszenia "of course") skorzystać

DPS
18-07-2007, 17:36
Chefie, dziękuję za wyjaśnienie. :D A grzybki już teraz będę zbierać jak najęta... :D :D :D

Fiona zielona - te ogórki rzeczywiście bardzo dobre, też zrobiłam, tylko zalewę robię dużo łagodniejszą, 1:6, i oczywiście odpowiednio mniej cukru. Dzięki za przepis! :D

fiona zielona
19-07-2007, 09:04
To super, że smakują Wam ogórki słupki, ja też robiąc je myślałam że zalewa jest za mocna, ale zrobiłam zgodnie z przepisem, jak postały kilka miesięcy, zalewa złagodniała, wciągają ją ogóreczki. I są pyszne, ja w tym roku zrobiłam x2. W sumie przerobiłam 50 kg ogórków: słupki, kiszone, korniszonki, ogórki plasterki - sałatka. A poza tym sok i dżem z jagód i czarnych porzeczek. Moja spiżarnia zaczyna wyglądać super.To znaczy narazie u rodziców, ale ja też mam w projekcie, napiszcie jakiej wielkości macie spiżarki, ja mam pod schodami 0,7 m2, więc będzie malutka, a przetworów robię dużo.

A grzybki wyglądają super, niestety nie mam lasu blisko, a na bazarku kosztują tyle, że można zwątpić. Ale wyglądają tak apetycznie w tych słoiczkach, że kupię i zrobię chociaż kilka.

bratki
19-07-2007, 16:07
Jestem patentowanym leniem, więc w najlepszym razie mrożę różne rzeczy (mus truskawkowy, grzyby).

Od roku robię też przetwory z wiśni... konserwowanych wyłącznie cukrem i spirytusem :) :D :D :P

DPS
19-07-2007, 16:32
napiszcie jakiej wielkości macie spiżarki,

Ja oprócz półki w kuchni mam dwie piwniczki: jedną pod domem, tam półki 5-piętrowe (tzn. 5 poziomów półek), długości jakieś 4 metry i druga pod stodołą, 4 poziomy półek, około 4 metry. Zapełniam je razem ze swoją Teściową, jak na razie mamy pełne jakieś 2/3 wszystkich półek. Nie wiem, ile kg ogórków będzie, cały czas rosną nowe i się je przerabia. :roll: Dotąd przerobiłyśmy jakieś ... chyba też 50 kg, zobaczymy ile jeszcze ich będzie. Moja koleżanka z innego gospodarstwa robi rocznie około uwaga: 3 tysięcy słoików. Widziałam je wszystkie już niejeden rok! Jak ona to robi, to ja nie wiem, chociaż pomaga jej zatrudniona gospodyni. Jeszcze do tego codziennie przygotowują posiłki dla dwudziestu kilku do 30 osób! :o Brrr!

20-07-2007, 08:22
mam nieduża piwniczkę /pod częscia budynku/ w której jest hydrofor, spory regał na przetwory /ale gdzie mi do Waszych regałów.../ spory zapas soków malinowych, porzeczkowych i wiśniowych, marynaty i kiszonki
w piwnicy temperatura jest odpowiednia na przetwory ale troche za sucho /przy centralnym/ na przechowywanie ziemniaczków, marchewki

Wciornastek
20-07-2007, 09:35
napiszcie jakiej wielkości macie spiżarki,

Ja oprócz półki w kuchni mam dwie piwniczki: jedną pod domem, tam półki 5-piętrowe (tzn. 5 poziomów półek), długości jakieś 4 metry i druga pod stodołą, 4 poziomy półek, około 4 metry. Zapełniam je razem ze swoją Teściową, jak na razie mamy pełne jakieś 2/3 wszystkich półek. Nie wiem, ile kg ogórków będzie, cały czas rosną nowe i się je przerabia. :roll: Dotąd przerobiłyśmy jakieś ... chyba też 50 kg, zobaczymy ile jeszcze ich będzie. Moja koleżanka z innego gospodarstwa robi rocznie około uwaga: 3 tysięcy słoików. Widziałam je wszystkie już niejeden rok! Jak ona to robi, to ja nie wiem, chociaż pomaga jej zatrudniona gospodyni. Jeszcze do tego codziennie przygotowują posiłki dla dwudziestu kilku do 30 osób! :o Brrr!

Jako rodowita Poznanianka zakonseruję nawet wodę po ogórkach :wink:
A serio dom bez spiżarni to nie dom. W starym domu mam spiżarnie 7 m kw. Dokładnie taką samą w nowym. Do tego piwnica 40 m kw. A przetwory to oprócz wspomnainych grzybów i ogórków ( u mnie głównie kiszone), to tez kapusta kiszona, buraczki, cukinia, popryka, pomidory, groszek, fasolka, wiśnie, porzeczki, jabłka, gruszki, aronie ..................................... i tak dalej w każdym razie w róznych wersjach smakowych. Najgorsze to to że ciągle brak słoików a już o nakrętkach to nie wspomnę.[/list]

DPS
20-07-2007, 19:46
Najgorsze to to że ciągle brak słoików a już o nakrętkach to nie wspomnę.
Oj, to, to! Już cała rodzina i znajomi zbierają dla mnie słoiki, a ciągle tragicznie mi ich brak! Już nawet patrzyłam na słoiki do kupienia w marketach, ale dać 2 zł za słoik z zakrętką mający 0, 75 l to stanowczo za dużo. 12 zł 6 słoików, a co to jest 6 słoików! :evil:

Ponieważ zaczął się sezon fasolki szparagowej, podrzucam przepis na fasolkę nietypowo - z bazylią. :D
2 kg fasolki obrać z ogonków, gotować 5 minut w posolonej wodzie, zahartować bardzo zimną wodą i odcedzić. Pokroić w słupki kilka ząbków czosnku, umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem dużą ilość świeżej bazylii (jakieś dwa pęczki). Zetrzeć na grubej tarce mały kawałek korzenia chrzanu. Wkładać fasolkę do słoików razem z chrzanem, bazylią i czosnkiem (bazylii nie kroję tylko daję oberwane z łodyżek listki). Ugotować zalewę: pół litra wody, pół litra octu, 20 dag cukru, przyprawić ją solą do smaku. Zalać nią fasolkę, zamknąć, pasteryzować ok. 30 min. Smacznego! :D

tabaluga1
21-07-2007, 11:11
Melduję, że ogórki w słupkach i mizerię zrobiłam -pychotka. Na pewno jeszcze będę musiała dorabiać- bo czuję, że szybko się skończą. (Do ogórków w słupkach dałam 1 szklankę mniej cukru).
Podam jeszcze przepis na pyszną sałatkę wielowarzywną:

4kg ogórków (obrać i pokroić w plasterki)
0,5 kg marchwi (zetrzeć na tarce)
0,5 kg papryki (drobno pokroić)
0,5 kg cebuli (drobno pokroić)
Ja wszystko oprócz papryki traktuję malakserem z róznymi tarczami


1 szklanka cukru
1 szklanka octu 10%
1 szklanka oleju
3 łyżki soli
1 główka czosnku
pieprz do smaku.

Wszystko razem wymieszać i zostawić na 12 godzin. Potem wkładać do słoików i pasteryzować 15 minut. Smacznego.

Maxtorka
22-07-2007, 12:52
Aż się głodna zrobilam czytając Wasze przepisy :lol:
Wstyd sie przyznać ale do tej pory zrobiłam tylko ogórki małosolne w kamionkowej beczułce :oops:
I ususzylam kilka grzybków .
Ale za przetwory się na pewno wezmę :D
Ogorki kiszone , kiszone z ostrą papryką , konserwowe , w zalewie musztardowej i curry , grzybki marynowane , o ile będą .
Jako że przepisu na ogórki z curry nikt nie podał to moze i ja swoje 3 grosze dorzucę :lol:

Ogórki z curry

Zagotować :

1 litr wody
1,5 szklanki octu
2 szklanki cukru
2 łyżki soli
2 łyżeczki curry

Por , nać selera , koperek posiekać .
Ogórki pokroić w podłużne plastry .

Do słoika włożyć łyżeczkę gorczycy , ogórki układane pionowo , 1 talarek cebuli i garsteczkę pokrojonych wcześniej warzyw .

Zalać , zakręcić i gotować 5 minut .

W tym roku będę je robić pierwszy raz ale są naprawdę pyszne :D

Maxtorka
22-07-2007, 12:57
Poproszę o przepis na ogórki z chili

Moje sąsiadki robią takie cudo :D
W zeszłym roku tez spróbowałam i ogórki wyszły super , twardziutkie i baaardzo ostre :lol:

Jesli chodzi o przepis to robiłam według swojego sprawdzonego i do każdego słoiczka dodałam od 1/4 do całej małej papryczki chili .

DPS
22-07-2007, 19:50
Maxi, a te ogórki z curry to obierać czy nie?

Maxtorka
22-07-2007, 20:02
Maxi, a te ogórki z curry to obierać czy nie?

Zdecydowanie nie obierać :D
Generalnie preferuję kiszone ale te mi wyjątkowo podeszły 8) :lol:

mbz
22-07-2007, 20:29
Poproszę o przepis na ogórki z chili

Przepraszam, ze tak dlugo kazalam czekac, ale musialam odszukac przepis, a nie bylo to takie proste :oops: :wink: :lol:

OGORKI PO MEKSYKANSKU:

2,5 kg ogorkow,
1,5 szklanki octu,
1 lyzeczka sypkiej "Chili",
4 plaskie lyzki soli,
1/2 kg cukru,
8 lyzek oleju/ oliwy
1 1/2 glowki czosnku

Ogorki pokroic na cwiartki i posolic- odstawic na 2-3 godziny. Odlac wode. Olej/ oliwe zagotowac. Ogorki ( po odlaniu wody) posypac chili, zalac goracym olejem/ oliwa, nastepnie dodac ugnieciony czosnek i zagotowany z cukrem ocet. Wszystko wymieszac, odstawic na 2 godziny.
Pozniej gotowac ok. 5 minut sloiki.

Ogorki sa fantastyczne w smaku, ostre, a zarazem troche slodkawe, super pasuja do mies, ale nie tylko, ja np. lubie je zawijac w posmarowany keczupem plasterek sera zoltego :roll: :-? :D

mbz
22-07-2007, 20:33
Maxtorka - prosze o przepis na ogorki w zalewie musztardowej :)

Maxtorka
22-07-2007, 21:12
Maxtorka - prosze o przepis na ogorki w zalewie musztardowej :)

Się robi :wink: :D

Ogórki w musztardzie

Przepis na 3 kg ogórków .

Zalewa :

2 szklanki wody
1,5 szklanki cukru
3/4 szklanki octu
3 łyżeczki soli
6 łyżeczek musztardy sarepskiej
Zagotować i ostudzić .

Ogórki obrać i przekroić wzdłuż na 4 części .

Do słoika włożyć ogórki , ząbek czosnku , 2 ziarenka ziela angielskiego , 1 listek laurowy , koper .

Zalać przestudzoną zalewą i gotować 4-5 minut .

Smacznego :D

A Twój przepis na ogórki po meksykańsku na pewno wypróbuję :D

Ew-ka
22-07-2007, 23:19
nareszcie mam przepis na pikle w musztardzie :lol:
Maxi -dzieki bardzo :D

mbz
23-07-2007, 07:25
Maxtorka - prosze o przepis na ogorki w zalewie musztardowej :)

Się robi :wink: :D

A Twój przepis na ogórki po meksykańsku na pewno wypróbuję :D

Maxtorka - dziekuje bardzo :D

A przepis na ogorki po meksykansku, to nie moj, z rodziny tesciowej :D

EDZIA
23-07-2007, 18:34
Mbz- wody do zalewy do ogórków po meksykańsku sie nie dodaje?

mbz
23-07-2007, 20:19
Edzia, sprawdzilam w przepisie, no i wychodzi, ze nie. W sloiku, jak popatrze :wink: to tez jej nie widze, one sa w takiej zawiesinie tlustej jakby :roll:

EDZIA
24-07-2007, 16:38
Edzia, sprawdzilam w przepisie, no i wychodzi, ze nie. W sloiku, jak popatrze :wink: to tez jej nie widze, one sa w takiej zawiesinie tlustej jakby :roll:

Spisywałam wczoraj przepisy i w Twoim odruchowo wpisałam wodę i ... :o

Czy ma ktoś przepis na dobry przepis keczup ?

DPS
24-07-2007, 17:47
Edziu, mam przepis, ale nie robiłam go, więc nie wiem, czy dobry. Ale podaję:

Ketchup z całych pomidorów
1 kg pomidorów
10 dag cebuli
3-4 ząbki czosnku
1 szklanka octu winnego
1 łyżka oliwy z oliwek
sól, cukier, pieprz, listek laurowy i gałka muszkatołowa

Wszystkie składniki gotuj na wolnym ogniu 90 min. następnie przetrzyj masę przez sitko. Otrzymany przecier przypraw, dodaj trochę cukru i dalej gotuj, aż masa osiągnie konsystencję ketchupu. Gorącą przełóż do słoików. Przenieś do piwniczki.

Mam nadzieję, że to będzie dobre. :lol: Jak zrobisz daj znać, czy to jadalne jest. :lol: :roll:

08-08-2007, 12:51
MIZERIA
1 kg ogórków
sól i pieprz do smaku wg uznania
1,5 szkl. wody 3 łyżki octu 10% 1dkg cukru

Ogórki obieram, kroję w plastry, mieszam z solą i pieprzem.
Układam ciasno w słoikach.
Wodę gotujęz octem i cukrem. gorącą zalewam ogórki, zakręcam słoiki i pasteryzuję 10-15 minut, odwram, a jak zimne do spiżarki.


Smacznego ...fiona zielona
zrobiłem mizerie wg tego przepisu
pyszna - dziekuje za przepis
i chyba ~ 70kg przetworów z ogórków ...
wyjatkowy urodzaj na ogórki w tym roku ...

Maxtorka
08-08-2007, 12:58
Poproszę o przepis na ogórki z chili

Przepraszam, ze tak dlugo kazalam czekac, ale musialam odszukac przepis, a nie bylo to takie proste :oops: :wink: :lol:

OGORKI PO MEKSYKANSKU:

2,5 kg ogorkow,
1,5 szklanki octu,
1 lyzeczka sypkiej "Chili",
4 plaskie lyzki soli,
1/2 kg cukru,
8 lyzek oleju/ oliwy
1 1/2 glowki czosnku

Ogorki pokroic na cwiartki i posolic- odstawic na 2-3 godziny. Odlac wode. Olej/ oliwe zagotowac. Ogorki ( po odlaniu wody) posypac chili, zalac goracym olejem/ oliwa, nastepnie dodac ugnieciony czosnek i zagotowany z cukrem ocet. Wszystko wymieszac, odstawic na 2 godziny.
Pozniej gotowac ok. 5 minut sloiki.

Ogorki sa fantastyczne w smaku, ostre, a zarazem troche slodkawe, super pasuja do mies, ale nie tylko, ja np. lubie je zawijac w posmarowany keczupem plasterek sera zoltego :roll: :-? :D

Zrobiłam , wyszly pyszne i.......już wyszły 8) :lol:
Muszę dorobić nowe :D
Ale chyba bardziej posolę :roll:

Ew-ka
08-08-2007, 21:47
Zrobiłam , wyszly pyszne i.......już wyszły 8) :lol:
Muszę dorobić nowe :D
Ale chyba bardziej posolę :roll:

a te ogórki po meksykańsku obrać czy zostawić w skórkach ?

Maxtorka
09-08-2007, 08:10
Zrobiłam , wyszly pyszne i.......już wyszły 8) :lol:
Muszę dorobić nowe :D
Ale chyba bardziej posolę :roll:

a te ogórki po meksykańsku obrać czy zostawić w skórkach ?

Zostawić w skórkach :D
Właśnie wczoraj dorabiałam 8)

aneta1235
11-08-2007, 01:20
Witam wszystkich w tym kąciku.Moze i ja zapodam przepis na sałatke z ogórków.Sama dostałam ją kilka dni temu i już zrobiłam.Mi smakuje i dlatego chciałam się pochwalić nowością.Jest super.

Ogórki z kalafiorem w curry

4 kg ogórków (pokroić ze skórką w plasterki)
3 duże papryki czerwone i żółte (pokroić w kawałki)
1/2 kg cebuli (pokroić w krążki)
1 korzeń selera (zetrzec na tarce)
1 kalafior surowy (podzielić na różyczki)

Wszystkie składniki wymieszać i zalać 6 szkl. wody wymieszanej z 1 szkl. soli.Zostawić na 2 godziny.Przemieszać co jakiś czas.
Odcisnąć i włożyć do słoików.

Zalewa

12 szkl.wody
3 szkl.octu 10%
5 szkl. cukru
2 łyżki gorczycy
3 łyzki curry

Zalewę zagotować i wlać do słoików.Wekować 15 min.do zagotowania.


Moja opinia:
Mi zostało pół zalewy (szkoda składników) być może dlatego że robiłam same małe słoiczki takie po koncentracie pomidorowym i być może za bardzo upychałam składniki.Nastepnym razem zrobie połowe zalewy,zawsze można dorobić.
Ponieważ miałam różne wielkości ogórków niektóre duże kroiłam w kostke.

Dla mnie jak na razie jest super (pewnie mi sie przejje) :lol:
Zajadają sie nią nawet moje dzieci 4 i 8 lat.

Pozdrawiam i zyczę smacznego.

JANINKI-AMORKI82
11-08-2007, 08:35
Hej!
ja co prawda nie mam jeszcze swojej wymarzonej spiżarni - ale w miarę możliwości lokalowych również szaleję z przetworami.
Robię:
sałatkę szwedzką
buraczki
pomidory w zalewie solnej (super zimą pomidorowa na nich smakuje lub pizza z całymi pomidorami, a spaghetti mmmm...)
grzybki marynowane
powidła śliwkowe

więcej niestety mi sie nie mieści na półeczce.

a marzą mi się ogóry kiszone w ilościach hurtowych ;-), ogóry pod każdą inną postacią, wszelakie sałatki, papryki, dżemy, powidła, przeciery owocowe i warzywne, kompoty..i piwko domowej roboty (a może nawet winko?)

mbz
11-08-2007, 22:21
Hej!
ja co prawda nie mam jeszcze swojej wymarzonej spiżarni - ale w miarę możliwości lokalowych również szaleję z przetworami.
Robię:
sałatkę szwedzką

Poprosze przepis na salatke szwedzka :)

JANINKI-AMORKI82
12-08-2007, 07:44
Hej!
ja co prawda nie mam jeszcze swojej wymarzonej spiżarni - ale w miarę możliwości lokalowych również szaleję z przetworami.
Robię:
sałatkę szwedzką

Poprosze przepis na salatke szwedzka :)

się robi :lol: :

zalewa:

po 2 szklanki oleju, octu 10% i cukru
1 i 1/3 szklanki wody
przyprawy (pieprz, papryka ostra, można dać odrobinę gorczycy białej)

reszta:
4 kg ogórków,
sól do smaku
1,5 kg cebuli
główka czosnku
0,5 kg marchwi w talarki

Ogórki ze skórką umyte pokroić na plasterki co jakiś czas przesypując je solą. Odstawić na na 30 - 45 minut. Odlać wodę z ogórków. Pokroić cebulę w pół talarki (niezbyt grube).
Zrobić zalewę: ocet, olej, cukier i wodę oraz przyprawy - podgrzać do zagotowania (najpierw mieszam aż cukier się rozpuści).
Przełożyć ogóry na przemian z cebulą i marchewką w słoiki (dodać po pół ząbka czosnku do każdego słoika), zostawiając wolną powierzchnię ok. 1,5 cm od wierzchu słoiczka. Zalać gorącą zalewą.
Pasteryzować 15 minut.

proste i pyszne (szczególnie do sałatki gyros lub do środka tostów z serem i szynką mmm), ale też na kanapkę czy do obiadu są super.

izat
13-08-2007, 19:00
bardzo ciekawy i pożyteczny wątek
dziękuję za niego i
podnoszę :)

magpie101
13-08-2007, 23:06
A ja mam pytanie troche z innej beczki: napiszcie prosze jaka panuje temperatura w pomieszczeniach gdzie trzymacie przetwory?
Jak mialam piwnice to robilam duzo przetworow i wszystko bylo z nimi ok. Niestety od 4 lat zamiast piwnicy mam skrytke na stryszku (wysokosc pomieszczenia 1,60 m) i gdy zrobilam w pierwszym roku posiadania skrytki przetwory to przetrwaly tylko te z dodatkiem octu (grzybki, ogorki, papryka, buraczki), natomiast owocowe wszystkie mi sfermentowaly podczas upalow panujacych w skrytce.
W tym roku sie przeprowadzam do nowego domku i nie mam w nim piwnicy, bedzie za to skrytko-pralnia (wysokosc pomieszczenia 2,75 m) i caly czas sie zastanawiam czy po zrobieniu przetworow sytuacja sie nie powturzy. W skrytce w nowym domu nie jest tak goraco jak na stryszku ale i nie mozna porownac tej temperaturt z piwnica. No i zima bedzie musial byc wlaczony w skrytce grzejnik aby pranie mi schlo.
Stad moje pytanie do Was o przechowywanie przetworow w domkach. Bede wdzieczna za kazda odpowiedz, pozdrawiam.

DPS
14-08-2007, 07:02
Część przetworów trzymam na takiej półce stojącej w kuchni (gdzieś na początku wątku jest foto) - siłą rzeczy jest tam dość ciepło. Spora część tych przetworów to owocowe sprawy. Nie ma problemu z przechowywaniem, nie przeszkadza im normalna temperatura pokojowa, a czasem nawet wyższa, jeśli w kuchni węglowej mocniej się napali. Myślę, że u Ciebie też nie powinno nic złego się dziać.

Ew-ka
22-08-2007, 09:11
nareszcie mam przepis na pikle w musztardzie :lol:
Maxi -dzieki bardzo :D

zrobiłam -pycha :D ale nie byłabym soba gdybym czegoś nie zrobiła od siebie ......dodałam do kilku słoików odrobinę ...KURKUMY - i pikle dostały ślicznego żółtego koloru :D nie zmieniły smaku ale poprawił sie ich wygląd :wink:

http://www.mFoto.pl/uploads/1501/pikle_fcfb4.jpg (http://www.mFoto.pl/)

lucky
23-08-2007, 17:04
Witam poszukuję dobrego przepisu na zaprawienie pomidora koktajlowego.
Pozdrawiam
:roll:

braza
23-08-2007, 19:21
Witam wszystkich. Ogórki już jakiś czas temu robiłam - i te z papryką i te w musztardzie i ... właśnie dzisiaj dorabiałam :D W podziękowaniu przepis na paprykę po węgiersku (chociaż ni jestem pewna, czy Węgrzy ją znają :wink: )
Voila
Na 2 słoiki po 450ml
800 g czerwonej papryki (lub pół na pół czerwonej i żółtej)
3-4 cebule (na wagę 250g)
4-5 ząbków czosnku
po 10 ziaren kolendry i pieprzu
parę (5-8) ziaren jałowca
listki laurowe
3/4 szklanki octu 6% lub 10% jak kto woli
tak około 1/2 szklanki cukru (najlepiej posmakować),
sol

Paprykę zblanszować we wrzątki tak około minuty. Pokroić w kawałki (większe) lub w paski. Cebule pokroić w pióra, zalać szklanką wody i gotować przez minutę. Odcedzić. Do wywaru z cebuli dodać ocet, doprawić solą i cukrem. Odstawić na 15-20 min. i ponownie zagotować. Paprykę i cebulę układać warstwami w słoikach, przekłądając plasterkami czosnku i przesypując ziarnami pieprzu, kolendry i jałowca. Dodać listki laurowe. Zalać wszystko zalewą. Pasteryzować przez 25 min.

Pycha

DPS
23-08-2007, 21:02
Zostałam na forum zapytana o przepisy na przetwory z kapusty. podaję więc także tutaj i życzę smacznego! :D
1/ KAPUSTA Z JARZĘBINĄ
Dużą główkę białej kapusty umyć i poszatkować. Posypać dwiema łyżkami soli i odtawić na kilka godzin. Odlać sok. Dwie duże cebule obrać i pokroić. Dwie kiście dojrzałej jarzębiny, przemrożonej w zamrażarce, umyć i odszypułkować. W słoju lub kamionce ułożyć kapustę, jarzębinę, cebulę, po kilka ziarenek pieprzu oi ziela angielskiego, 10 liści laurowych i łyżeczkę kminku. Zakryć. Po kilku dniach odlać powstały sok. Mieszankę przełożyć do mniejszych słoików, pasteryzować 20 min.
2/ KAPUSTA PO TURECKU
- 1 kg białej kapusty
- 1 szkl. octu winnego
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 papryczki chili
- sól
Zagotować i ostudzić pół litra wody. Wziąć zewnętrzne, najtwardsze liście kapusty, blanszować 3 min., przelać zimną wodą, osączyć. najpierw pokroić liście niegotowane, następnie te blanszowane. Jedne i drugie umieścić w słoiku. Dodać czosnek (obrany, w ząbkach) i pokrojoną papryczkę chili. Na koniec ocet wymieszać z przegotowaną zimną wodą, doprawić solą. Zalać kapustę, zakręcić słoik i odstawić na 2 tygodnie do ciemnej i chłodnej piwniczki. Po tym czasie - MNIAM!!! :D

Maxtorka
23-08-2007, 22:36
dpsia , widziałam te przepisy u Ciebie , nawet chciałam za nie podziękować , ale tak sie jakoś wstydziłam :oops: :roll:

Na pewno zrobie jedną i drugą :D
Dzięki :D

Wciornastek
24-08-2007, 06:46
Witam poszukuję dobrego przepisu na zaprawienie pomidora koktajlowego.
Pozdrawiam
:roll:

Mozesz zrobić pomidorki koktajlowe (vel czereśniowe) wtedy w zalewie solnej. Osobiście z róznymi pomidorami jeśli chcę je mieć w całości robię tak. Do dużego gara wrzucam porozrywane pomidory. Rozdotowuje. Przecieram przez nylonowe sito. Pzrecier doprawiam solą i cukrem do samku. Do soikw wrzucam male pomidorki ze skorka i zalewam przecierem. Pasteryzuje ok 10 min.

DPS
24-08-2007, 15:14
dpsia , widziałam te przepisy u Ciebie , nawet chciałam za nie podziękować , ale tak sie jakoś wstydziłam :oops: :roll:

Na pewno zrobie jedną i drugą :D
Dzięki :D

Maxi, Ty się nie wstydź tak, bo wstyd będzie! :lol: Mam nadzieję, że będzie smakowało! :D 8)

mati_sowee
24-08-2007, 15:45
pod wplywem tematu - postanowilam zrobic ogorki "slupki" - wyszlo mi 11 sloiczkow - :)
a w poniedzialek bede walczyc z pozostalymi przepisami

mati_sowee
24-08-2007, 15:46
a moze ktos z Was ma dobry przepis na smaczny czosnek marynowany

DPS
24-08-2007, 19:26
Mówisz i masz.

CZOSNEK W BIAŁYM WINIE Z ESTRAGONEM

Kilogram czosnku obrać i wrzucić na 2 min. do osolonej wrzącej wody. Wyjąć na sito i przelać zimną wodą. Ułożyć w słoikach. Zagotować szklankę wody z kilkoma ziarnami pieprzu, ziela angielskiego, kilkoma gałązkami estragonu, łyżką soli, 4 łyżkami cukru i strąkiem papryki chili. Dodać szklankę białego wina i szklankę octu winnego. Ponownie zagotować. Odstawić do ostygnięcia. Czosnek zalać przestudzoną marynatą. Pasteryzować 10 minut.
Smacznego! :D
Oczywiście ilości składników trzeba odpowiednio przeliczyć, jesli nie chce się robić kilograma czosnku... :wink: 8)

Ew-ka
24-08-2007, 20:00
To ja też zapodam mój przepis na .....

Papryka marynowana

1 litr wody
3/4 szklanki octu ( 10%)
4 łyżki cukru
1 łyżka soli

Zagotować i gorącą zalewą zalać pokrojoną paprykę (różnokolorowa) w słoikach ....do popryki dodać czosnek i peperoni.....słoiki zakręcić ..zagotować do 5 minut

z 5 kg papryki zrobiłam 15 słoików 0,7 l ..... :D

http://img207.imageshack.us/img207/687/paprykanl1.jpg


smacznego :D

niktspecjalny
24-08-2007, 21:32
Kapusta słodka w pomidorach i korniszonach.

Liście kapusty blanszuje na wrzątku, studze i wkładam do słoików na dno tak żeby zostawić miejsca na pomidorki i korniszony(surowe).Zalewam słodkim przecierem pomidorowym zrobionym z normalnych przegotowanych pomidorów i przykrywam z góry znowu kapustą.Pasteryzuje 5min.Przecier mam też z żółtych pomidorów.W tym zestawie ...jak to mówi moja małż kolor bije sie ze smakiem.Za to dzieci wiedzą ,że taki słoik jest jednorazowy i to dla jednej osoby.Nieoszczędne ale pyszotka.

mati_sowee
25-08-2007, 06:39
To ja też zapodam mój przepis na .....

Papryka marynowana

1 litr wody
3/4 szklanki octu ( 10%)
4 łyżki cukru
1 łyżka soli

Zagotować i gorącą zalewą zalać pokrojoną paprykę (różnokolorowa) w słoikach ....do popryki dodać czosnek i peperoni.....słoiki zakręcić ..zagotować do 5 minut

z 5 kg papryki zrobiłam 15 słoików 0,7 l ..... :D

http://img207.imageshack.us/img207/687/paprykanl1.jpg


smacznego :D

mam bardzo podobny przepid tylko do sloikow daje jeszcze dwa plasterki cebuli - zrobilam juz 43 sloiczki

mati_sowee
25-08-2007, 06:39
zrobie czosnek w winie, a moze ktos ma jeszcze jakis przepis

lucky
25-08-2007, 07:55
A co można zrobić z dynią??? :roll:
Pozdro

niktspecjalny
25-08-2007, 08:22
czosnek w winie po babcinemu

1.Ząbki czosnku
2.białe wino
3.miód

Wlewam wino do garnka.(1 but).Następnie wsypuje czosnek.Dodaje 2 łyżki miodu.Gotuje 10 min.Tak powstały roztwór wraz z czosnkiem wlewam do małych słoiczków(nawet te po koncentratach 3/4 bo są najlepsze).Nie pasteryzuje już tylko odwracam do góry nogami.Koniec

mielonka do chleba z czosnyczkiem(do smarowania bagietki na grill)

Gotuje czosnek w skórkach aż "odlezą".Następnie smarze na maśle podlewając czerwonym wytrawnym winkiem.Wkładam do słoika taką mase i pasteryzuje 10 min.Bez pasteryzowania śmiało mi wytrzymuje cały okres na grillowanie.

czosnek z brokułami ale to już na inny czas.
:-?

niktspecjalny
25-08-2007, 09:03
A co można zrobić z dynią??? :roll:
Pozdro

Pytasz o domowe specjały czy takie np.
http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/1,54682,671687.html[/quote]

DPS
25-08-2007, 09:25
No to

KRESOWA KONFITURA Z DYNI

Dynię należy wziąć niezupełnie dojrzałą. Obrać, pokroić w równe paseczki lub wydrążyć specjalnym przyrządem w kulki. Dobrze sparzyć wrzącą wodą. Na kilogram obranej dyni wziąć półtora kg cukru, 2 szklanki wody i sok z całej cytryny. Smażyć tak długo, aż konfitura będzie przezroczysta. Pasteryzować słoiczki 20 min. Mniam!

lucky
25-08-2007, 11:17
A co można zrobić z dynią??? :roll:
Pozdro

Pytasz o domowe specjały czy takie np.
http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/1,54682,671687.html[/quote]

Tak miej więcej o to mi chodziło. :D, jednak jestem bardzo ciekawy co WY robicie z dyni i co możecie polecić.
Przepisów jest wiele jednak nie każdy godny polecenia.
Pozdrawiam :wink:

DPS
27-08-2007, 20:52
Skoro dynia zrobiona, to teraz chyba czas na kapustę. :D

No to:

BIAŁA KAPUSTA

Potrzebujesz (na kamienny garnek 10 l):

- 5 główek kapusty
- korzeń chrzanu, obrany i pokrojony w cienkie plasterki
- 40 - 50 g soli do kwaszenia i 30 g do solanki i blanszowania
- 10 dag cukru
- cebula [pokrojona w plasterki
- 1 l cierpkiego białego wina
- pieprz, kminek, kilka ząbków czosnku

Odetnij zewnętrzne liście kapusty, umyj i odłóż. Główki poszatkuj, lekko posól kapustę, żeby puściła sok, po godzinie odlej go. Spód garnka wyłóż połową odłożonych liści, potem wkładaj warstwami kapustę, cebulę, czosnek, przyprawy, sól i cukier. Całość przykryj resztą odłożonych liści. Zalej białym winem, potem marynatą (przygotuj ją w proporcji 2 - 3 łyżeczki soli na 1 l wody).Połóż na to odwrócony do góry dnem talerzyk, obciąż go kamieniem, żeby nie dochodziło tam powietrze. Kilka dni potrzymaj w temp. pokojowej, potem zbierz pianę i postaw w chłodnej piwnicy. Po 5 - 6 tygodniach... Mmmmm... Możesz ją trzymać cały czas w garnku, albo przełożyć do słoików. Cały czas musi być zabezpieczona przed dostępem powietrza (talerzyk i kamień). To prosty przepis, a kapusta jest pyszna! :D 8)

lucky
28-08-2007, 13:37
Dzięki na pewno spróbuję :D

DPS
31-08-2007, 11:58
PYSZNA KONFITURA Z WINOGRON

Weź 5 kg winogron i zasyp na noc 1 i 1/4 kg cukru. Rano postaw na słabym ogniu, mieszaj aż rozpuści się cukier. Dodaj 3 płatki pelargonii lub 7 gożdzików. Smaż powoli, aż konfitury zgęstnieją. W czasie smażenia zbieraj łyżką pływające po wierzchu pestki. Pod sam komiec smażenia (kilka minut) dodaj 2 płaskie łyżeczki kwasku cytrynowego. Pasteryzuj słoiczki 20 min. :D

ila66
01-09-2007, 15:30
maDOMOWNIK FORUM (min. 500)

marmolada pomaranczowa
- proponuje taki oto przepis:

-wyszorowac porzadnie 6 duzych pomaranczy z gruba skorka
-3 pomarancze obrac ze skorki, pokrajac w duza kostke i zasypac 1 kg cukru.
- 3 cale pomarancze zalac wrzatkiem i obgotowac, dwukrotnie zmieniajac
-wode, ostudzic, a nastepnie pokrajac je w cienkie polplasterki, uwazajac, by zachowac sok.
- usmazyc marmolade z zasypanych cukrem pomaranczowych kostek i plasterkow ze skorka.
- goraca ladowac do sloikow.

rodan
06-09-2007, 23:21
To ja tez podam wam przepis na sałatkę z ogórków
4kg ogórków przerośniętych (duże , mogą być zażółcone)
0/5 kg marchwi
10 łyżeczek soli
po 3/4 szklanki cukru, octu i oleju
10 dkg zielonego kopru
2-3 ząbki czosnku zmiazdżonego
ogorki pokroić w grube plastry ze skórą , marchewkę zetrzeć na grubej tarce, dodać sól, ocet, cukier,olej, czosnek i pokrojony koperek, to wszystko wymieszać. Odstawić na pół godziny, powkladac w słoiki zalać pozostałym sokiem i pasteryzować od 5 do 10 minut. polecam są pyszne! :)

JANINKI-AMORKI82
09-09-2007, 12:20
a czy był już przepis na pomidory w zalewie solnej? są świetne zima na zupkę pomidorową, do spaghetti, pizzy.

przepis jest banalny - pomidory (najlepiej gat. LIMA - ponieważ są wąskie i długie), dojrzałe ale zarazem twarde, obrać ze skórki (sparzyć i ściągnąć skórkę), powsadzać do słoików (nie za ciasno), podsypać ulubionymi przyprawami (bazylia, oregano, czosnek, pieprz), zalać zalewą solną (duża łyżka soli na litr wody), na wierzch kilka kropelek oliwy lub oleju i gotowe.

Chef Paul
09-09-2007, 12:42
... chyba już gdzieś na tym Forum podawałem :)
pomidory pasteryzowane (http://www.chefpaul.net/tomato2.html) ... właśnie "lima" :) (choć przepis bardziej prosty od powyższego)

http://www.chefpaul.net/spizarnia/Lima1.jpg

smaczne pozdrówka

zielonooka
09-09-2007, 13:53
Paul na Twojej stronie znalazlam 1 mały "bug"
Mianowcie link "szpinak czosnkowy" prowadzi do opisu "sos z zielonego pieprzu":)
(ps. zalezalo mi na przepisie na szpinak i weszlam na niego z przepisu na dorade na ktorej jest odniesienie do szpinaku) ale na gl stronie niestety wskakuje do tego pieprzu :)

Chef Paul
09-09-2007, 14:08
... serdecznie dziękuję ... cóż zdarza się, ... chyba się starzeję :oops: :roll:

pozdrówka serdeczne i smaczne

ps - jak szpinaczek ? :)

zielonooka
09-09-2007, 14:24
nie wiem jeszcze bo 15 minut temu dopiero o nim przeczytałam :):):)
ale na pewno wyprobuje!!!
(ps. "bug" nie ma nic wspolnego ze staroscia!:))


ps. wlasnie sie smieje (i zaluje żem gapa stulecia :-? ) bo... czytam twoja strone - tak od deski do deski i trafilam na artykul o Poznaniu i imprezie przedwigilijnej "Betlejem Poznanskie" w 2006 roku (w okolicach 20 grudnia)
Otóż JA BYŁAM wtedy w Poznaniu i BYŁAM na Rynku Poznanskim (wieczorem) i PRZECHODZILAM tuz obok tej Waszej wedzarni!!!! (nawet ze znajomymi chcelismy cos zjesc ale byla duza kolejka i zrezygnowalismy - pamietam te wedlinki i cale "stoisko"!!! ) ale Ciebie nie zauwazylam (albo nie poznalam ??? ) buuuu!!!!

(a rzezby lodowe byly extra tylko było dosyc cieplo i pamietam ze mocno "ciekły" juz wieczorem :):):)

Chef Paul
10-09-2007, 10:16
... trafilam na artykul o Poznaniu i imprezie przedwigilijnej "Betlejem Poznanskie" w 2006 roku (w okolicach 20 grudnia)
Otóż JA BYŁAM wtedy w Poznaniu i BYŁAM na Rynku Poznanskim (wieczorem) i PRZECHODZILAM tuz obok tej Waszej wedzarni!!!! (nawet ze znajomymi chcelismy cos zjesc ale byla duza kolejka i zrezygnowalismy - pamietam te wedlinki i cale "stoisko"!!! ) ale Ciebie nie zauwazylam (albo nie poznalam ??? ) buuuu!!!!
(a rzezby lodowe byly extra tylko było dosyc cieplo i pamietam ze mocno "ciekły" juz wieczorem
... :cry: :cry: :cry: ... wieczorem to już może "ciekłem" razem z rzeźbami ... (albo wpadłem się na chwilę "ogrzać" do knajpki "za moimi plecami" :wink:
... rano to zwykle jeszcze w "miarę normalnie" wyglądałem :lol: :wink:

http://www.chefpaul.net/route66/pSR2006/pSR2006_05.jpg

pozdrówka serdeczne

frosch
09-10-2007, 13:00
obiecalam dziewczynom , wiec wklejam przepis

currowa salatka ogorkowa


2,5 kg ogorkow (obranych i pokrojonych w plasterki)
1 szkl. cukru
1 szkl. octu 10 % (moja mama daje 3/4 szkl.)
1 szkl. wody
2 lyzki stolowe soli
2 lyzeczki posiekanego kopru (mama daje wiecej)
2 lyzeczki gorczycy
1 paczka przyprawy curry
5 duzych cebul (pokrojonych w polplasterki)

wszystko razem wymieszac zostawic na 2h
nalozyc do sloiczkow
pasteryzowac ok.10 min


moja mama taka robi , ja ja z froschem bardzo lubie a i ponoc depeesi bardzo smakowala :roll:

DPS
09-10-2007, 13:39
Ja sobie wypraszam "ponoć". 8) Ogórki są tak smaczne, że w życiu lepszych nie jadłam. Zeżarłam sama cały słoik za jednym posiedzeniem :oops: i bardzo żal mi było, że nie mam więcej. :oops: Pyszne! Niebo w gębie! :D W przyszłym roku na pewno zrobię tego mnóstwo! 8) :D

waldibmw
11-10-2007, 19:31
Czy ktos wie jak sie robi grzyby kiszone???

Tratwa
23-11-2007, 19:36
Ponieważ u nas w tym roku był POTWORNY wysyp maślaków, też szukałam przepisu na grzyby kiszone. Ale w końcu go nie wypróbowałam, bo spotkałam się z określeniem, że grzyby kiszone mają "oryginalny" smak.

Składniki:
3 kg świeżych i zdrowych grzybów,
zajęczaki),
30 dkg małej cebuli,
9 dkg soli,
1 szkl. kwaśnego mleka,
2 dkg cukru,
1 ząbek czosnku,
3 liście laurowe,
5 ziaren ziela angielskiego.
Grzyby oczyścić, dokładnie opłukać i krótko obgotować we wrzącej wodzie, po czym odcedzić na sicie i wystudzić. W kamiennym garnku układać warstwami grzyby tak, aby były one skierowane kapeluszami w dół. Każdą warstwę przesypać niewielką ilością soli. Cebulę obraną i pokrojoną w plastry lub piórka układać z odpowiednio podzielonymi dawkami przypraw pomiędzy poszczególnymi warstwami grzybów. Kwaśne mleko połączyć z cukrem, dokładnie wymieszać i delikatnie skrapiać nim kolejne warstwy. Wierzch grzybów przykryć czystą płócienną sciereczką i obciążyć podobnie jak przy kiszeniu kapusty lub ogórków. Gdyby grzyby nie puściły po kilku godzinach wystarczającej ilości soku, wówczas należy go uzupełnić przegotowaną i wystudzoną wodą z solą (na 1 l wody 4 dkg soli).

A robicie jakieś wędliny na święta? My z mężem w zeszłym roku wędziliśmy całkiem sporo (oczywiście amatorsko, na użytek własny). Macie jakieś fajne przepisy na kiełbasy? Nam najbardziej smakuje jałowcowa. I czosnkowa. Ale chętnie wypróbujemy coś sprawdzonego.
[/list][/code]

DPS
01-03-2008, 07:35
Pozwolę sobie wkleić smakowitości Chefa - Chefie, darujesz mi, co...???? :wink:


Marmolada z mandarynek
Składniki:
1 kg mandarynek
1 kg cukru
opcjonalnie: sok z jednej cytryny
http://www.chefpaul.net/spizarnia/marmM01.jpg

Przygotowanie:
Owoce umyć szczoteczką pod gorącą bieżącą wodą. Obrać ze skórek. Skórki oczyścić z białego miąższu (abedo) i pokrajać w bardzo cienkie paseczki. Resztę owocu pokrajać w kostkę i odrzucić pestki.
http://www.chefpaul.net/spizarnia/marmM02.jpg
Zagotować półtora litra wody wraz z sokiem cytrynowym i wrzucić do wrzątku owoce wraz ze skórkami. Gotować na średnim ogniu około 2 godzin (do odparowania wody o połowę). Wsypać cukier i dalej gotować do momentu prawie całkowitego odparowania wody a miękka część owocu się rozgotuje (około półtorej godziny), często mieszając aby uniknąć przypalenia.
Kiedy marmolada zacznie się lekko podsmażać, zdjąć z ognia i gorącą przelać do słoików. Pasteryzować pół godziny.
http://www.chefpaul.net/spizarnia/marmM04.jpg
Uwaga:W ten sam sposób przygotowujemy marmoladę pomarańczową.
Marmolada z mandarynek, świetnie nadaje się jako składnik glazury do wieprzowiny.

Smacznego

Chef Paul
22-04-2008, 20:18
Pozwolę sobie wkleić smakowitości Chefa - Chefie, darujesz mi, co...???? :wink:
...
... ależ oczywista, ... tym bardziej, że marmoladka służy również jako komponent do bejcy i sosów :) ... w Polsce niebawem wielkie majowe grillowanie więc w stosownym kulinarnym dziale wrzucę kilka nowych przepisów

pozdrówka niezmiernie serdeczne i smaczne

DPS
30-04-2008, 05:35
Z prawdziwą przyjemnością stwierdzam, że sezon przetworów i słoiczków już został przeze mnie rozpoczęty. :D :D :D
Na pierwszy ogień poszły syropki: z mniszka i z pączków sosnowych. 8)
Najpierw było tak:

http://images33.fotosik.pl/235/b02494862b6533fdm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b02494862b6533fd)

Potem pod kuchnią wesoło trzaskał ogień:

http://images30.fotosik.pl/205/86bf550504427591m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=86bf550504427591)

Drugi koszyczek był prawie pełen sosnowych pączków:

http://images31.fotosik.pl/235/fdfec1b10abf1a10m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fdfec1b10abf1a10)

Pączki zostały zmiażdżone w moździerzu i przesypane cukrem. Za kilka tygodni zleję powstały na ciepłym oknie syropek i będzie Tussipini, wykrztuśny na kaszel. :D
Ten z mniszka to na drogi żółciowe i moczowe, ogólnie wzmacniający, dobry przy uporczywym kaszlu. :D

matka dyrektorka
30-04-2008, 20:06
mniam dzieciństwo mi sie przypomniało
nie byłam chora a syropki babci spijałam :oops: :lol:
kiedyś robiłam "winko"z mleczyków pyszne i zdradliwe :wink:
chyba muszę przepis znależć :D na letnie wieczory bomba :P

DPS
30-04-2008, 22:11
Domek masz taki fajoski, że na pewno zaczniesz wracać do starych specjałów, w nim chyba nie da się jadać chińszczyzny. :D

matka dyrektorka
30-04-2008, 22:36
tylko czasu brakuje na zabawę w kuchnię :(
mrożonki na razie żremy głównie :-? ale niedługo się to zmieni :D
powyciągam babcine zeszyciki tajemne a tam rzeczy niezwykłe :P

DPS
01-05-2008, 05:21
Ja to już się cieszę na następne słoiczki. :oops:
No lubię robić słoiczki i już. 8)
Fajnie jest mieć pełną spiżarnię. :D
I potem sobie pojadać. :wink:

mati_sowee
04-05-2008, 08:47
ja bardzo poproszę przepis na ten syrop z mniszka :)

DPS
04-05-2008, 13:53
A bardzo proszę. :D
Weź jakieś 250 kwiatków mniszka (może być więcej), zbieranych w południe, otwartych, rozłóż na białym papierze, żeby żyjątka ewentualne wylazły. Po godzinie umyj kwiatki, wrzuć do gara i zalej 1 litrem wody. Wkrój do tego 1 cytrynę, uprzednio dobrze wyszorowaną w gorącej wodzie. Zagotuj przez 20 minut i zostaw do następnego dnia.
Nazajutrz odcedź całość, dobrze wyciśnij kwiatki i cytrynę. Dodaj 1 kg cukru do roztworu, mozna dać miodu. Gotuj jakieś 2-3 godziny, aż zgęstnieje. Uważaj, żeby nie zrobił się karmel. Można gotować kilka dni. Zlać do słoiczków (nie buteleczek, pleśnieje nie wiedzieć czemu) i pasteryzować 20 minut.
Smacznego! :D

izat
04-05-2008, 20:21
dompodsosnami,
jak się mają Twoje pączki na parapecie?? ;)
nie wiem czy nie za bardzo upchałam swoich ... ale powoli zaczynają puszczać sok
boję się, że mi to wszystko sfermentuje :(

DPS
05-05-2008, 07:36
Nie bój nic, jak dałaś odpowiednio dużo cukru, to nie ma prawa sfermentować.
Chyba, że taki był zamysł. :wink:
Sosnóweczka, hmmm... 8)
Moje pączki stoją, naciągają, już widać u nich postępy, zrobiło się mniej w słoiku. :lol:
Same z siebie jakoś się zmniejszają. :D

ewusia
13-05-2008, 07:19
sosnóweczka to chyba z młodych szyszek? za jakies dwa tygodnie beda dobre?
DPSia, Ty na pewno masz przepis na taką naleweczkę... piłam kiedyś herbatkę z "duchem" sosnóweczki i była rewelacyjna...
a syropek zgodnie z Twoim przepisem nastawiłam 8) ależ pachnie.... :D :roll:

DPS
14-05-2008, 22:51
Sorki, teraz mam szaleństwo w oku i mnóstwo pracy, postaram sie w przyszłym tygodniu, dobra? :D

ewusia
15-05-2008, 10:47
:D jasne, wiem że matura, goscie agro, wiosenne prace w ogrodzie itd, itd, kiedy Ty masz czas na to wszystko?
pozdrawiam i podziwiam :D no i czekam cierpliwie ... :D

DPS
15-05-2008, 15:54
Hmmm... Ja tego nie robię, ale wkleję może przepis kolegi na lecznicze wino z pędów sosnowych:


Pora w końcu napisać jak ja robię wino z pędów sosnowych. Zbieram pędy do beczki/pojemnika fermentacyjnego przesypując je cukrem. Na tyle obficie, żeby pędy były zakryte; o ile chcę troszkę dłużej zaczekać z fermentacją. Kiedy mamy zbiór pędów już zakończony - zalewamy całość letnią wodą i mieszamy. Nastaw nie powinien mieć początkowo więcej niż, powiedzmy, 25 BLG. Chodzi o to, by sacharozę odfermentować całkowicie.

Zadajemy drożdże i pożywkę. Po kilku dniach, nawet po tygodniu, odcedzamy pędy (ja używam do tego dodatkowo praskę winiarską) i wywalamy je na kompost. Nastaw po odfermentowaniu obciągamy kilkakrotnie i dosładzamy miodem, skoro ma to być rzecz lecznicza. Konieczna jest filtracja, bo trunek nie ma zupełnie ochoty do klarowania się.

Ja osobiście fermentuję w niskiej temperaturze, w piwnicy używając drożdży bajanus.

Opinie o tym trunku są skrajnie zróżnicowane. Są nań wielcy amatorzy i są tacy, którzy prychają na samą myśl i wypiciu kelonka.

I proszę nie pytać, co to są te BLG - pojęcia nie mam. :oops:
O tej reszcie też. :oops:

ewusia
16-05-2008, 06:07
dzieki :) ja jednak poczekam cierpliwie na sposób na naleweczkę :D

DPS
16-05-2008, 21:14
E, no w sumie proste. Pączki szykujesz jak na syrop, a po kilku dniach, jak puszczą sok, zalewasz je wódką lub spirytusem z wodą. Pozwalasz, żeby nalew naciągnął przez jakieś dwa tygodnie, a potem zlewasz i przecedzasz. Świetnie pachnie żywicą, ale - nie powinna stać zbyt długo, potem smak i zapach (już po jakichś 2 tygodniach) zaczynają bardzo tracić, a po pół roku nalewka jest naprawdę niedobra. :P 8)
Ale za to ta świeża - mmmmmmmm..... :D

ewusia
19-05-2008, 06:52
dzięki Depesia :D masz rację, przepis prosty... ale to nie to... tamta naleweczka była z młodych szyszek sosnowych, takich zbieranych w maju...
ale dzięki za pomoc, może spróbuję dla odmiany takiej ? :D
pozdrawiam serdecznie :D

DPS
23-05-2008, 21:54
Kto pamieta, że sezon szparagowy w pełni? :D

Mozna zrobić znakomite

SZPARAGI DO MLASKANIA

Trzeba wziąć jakieś 6 kg szparagów i obrać je, najlepiej takim specjalnym przyrządem.

http://images24.fotosik.pl/219/1cfc57782aae1714.jpg (www.fotosik.pl)

Zbierać w pęczki i przycinać od dołu równo, na taką wysokość, aby weszły, pionowo postawione, do słoików.
Teraz trzeba wstawić pełen garnek wody, jakieś 5 - 6 litróww i wsypać do niej 3 łyżki soli. Kiedy woda się zagotuje, połowę rozlać do słoików, będzie służyła jako zalewa. W pozostałej wodzie ugotować szparagi - najwyżej 10 minut.
Potem powkładać do słoiów w ułożeniu pionowym, starając się, by równo stały i apetycznie wyglądały.
Zalewa powinna je zakrywać.
Teraz słoiki apertyzujemy - co najmniej godzinę.
Zimą wyciągamy sobie szparagi ze słoiczka, przelewamy wrzątkiem, kładziemy na talerz i polewamy tartą bułeczką albo jakimś sosem, holenderskim, czosnkowym czy innym, jaki lubimy.

Smacznego! :D

http://images27.fotosik.pl/218/cce57e020eb13c2d.jpg (www.fotosik.pl)

DPS
13-06-2008, 07:23
Jako, że sezon truskawkowy w pełni, a nawet chyli się ku końcowi, przypominam spiżarnianym chomikom o dżemikach i konfiturkach. 8-)
Proponuję

Mniam truskawki w konfiturze

Kilogram oczyszczonych i opłukanych owoców przesypać 30 dag cukru i zoastawić na co najmniej 4 godzinki. Potem zagotować syrop z ćwierć litra wody i 70 dag cukru i na taki wrzący wrzucić truskaweczki. Teraz nie mieszać, a tylko potrząsać rondlem i gotować na wolnym ogniu. Zagotuje się- odstawić na parę minut. I tak kilka razy. Następnego dnia znowu tak gotować - aż owoce staną się szkliste. Powinny być całe. Słoiczkować, apertyzować 20 minut.

Można też zrobić

Truskaweczki z porzeczkami w galaretce

Z soku wyciśniętgo z pół kg owoców i dodanego kilograma cukru zagotować syrop. Zalać nim kilogram świeżych truskawek i zostawić na noc. Nazajutrz wziąć 1/2 kg obranych porzeczek, wymieszać w rondlu z kilogramem cukru i podgrzewać aż cukier się rozpuści. Przetrzeć je przez sito.
Teraz truskawki z syropem doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu 20 minut. Potem wystarczy dodać przetarte porzeczki, wymieszać i pakować do słoiczków. Apertyzować. Pyszności!!!

:happy1:

elutek
13-06-2008, 09:52
Jako, że sezon truskawkowy w pełni, a nawet chyli się ku końcowi, przypominam spiżarnianym chomikom o dżemikach i konfiturkach. 8-)
Proponuję

Mniam truskawki w konfiturze

no a ja mam zawsze problem z przetworami z truskawek -
nie wiem czemu, ale zamiast czerwieni, to mają brzydki, siny kolor :( :roll:

DPS
13-06-2008, 17:54
Na pewno smażysz/gotujesz zbyt długo.
Najpierw zagotuj na wolnym ogniu, potem odstaw. Tak kilka razy.
Następnego dnia znowu.
I dopiero jak zagotujesz drugiego dnia parę razy, to możesz pakować w słoiki.
Pamietaj o dużej ilości cukru, jeśli wyda Ci się za słodkie, dodaj sok z cytryny, ale nie rezygnuj z cukru - pomaga utrzymac kolor.
W trakcie gotowania możesz śmiało nadebrać słodki syrop z garnka, żeby konfiturki były gęstsze. Będziesz miała i konfiturę i syrop truskawkowy, naprawdę świetny. Polecam. 8) :D

tabaluga1
14-06-2008, 07:25
Konfiturka truskawkowa właśnie się robi. Bardzo jestem ciekawa efektu, bo podobnie jak u elutka, moje zawsze wychodziły takie brunatne.

DPS
14-06-2008, 14:59
Zawsze ściemnieją, jesli nie ściemniały, to znaczy, że to zwykła mamałyga z jakimś pożal-się-Boże-cukrem-żelującym albo innym żelfixem. Fuj!
Cukier i truskawki - z tego powinna się składać normalna dobra konfiturka. Może być ciemna, ważne, żeby nie zrobiła się sinawa, no i żeby była smaczna! :D

DPS
17-06-2008, 16:45
OK. Truskawki zrobione, to na prośbę pewnej przemiłej forumowiczki wrzucam przepis na rzodkiewki w curry. W sumie to to jest przepis od Frosi, wybłagany od Jej Mamy i tak są robione ogórki, ale zrobiłam rzodkiewki i są naprawdę dobre, choć twarde. :lol:
Rzodkiewki pokrojone w plastry zalewamy taką zalewą:

1 szkl. cukru
3/4 szkl. octu 10 %
1 szkl. wody
2 lyzki stolowe soli
2 lyzeczkilub więcej posiekanego kopru
2 lyzeczki gorczycy
1 paczka przyprawy curry
5 duzych cebul (pokrojonych w polplasterki)

wszystko razem wymieszac zostawic na 2h
nalozyc do sloiczkow
pasteryzowac ok.10 min


Oczywiście jesli rzodkiewek nie mamy 2, 5 kg, bo na taką ilość jest obliczony ten przepis, przeliczamy proporcjonalnie ilości składników w zalewie. :wink:

Tak czy siak - pyszności!!! Polecam z całego serca!!!

Matko, jak pomyślę o tych ogórkach, to już mi ślinka leci, Jesoooo... :oops: :D

Wciornastek
18-06-2008, 09:40
Dzięki za przepis Depesiu
Za to odwdzięczę sie uproszczeniem Twojego przepisu na szparagi. Efekt taki sam a dużo prościej. Po pierwsze kupujemy cienkie szparagi. Nie obieramy tylko łamiemy trzymajac za dwa końce szparaga. W miejscy złamania kończy sie włókno :P . Ładujemy na pion do słoików (tak jak u Ciebie) najlepiej 250 ml. Wsypujemy łyżeczkę cukru i 1lyżeczke soli na 1 słoik. Zalewamy przegotowaną wodą. Zakrecamy. Pasteryzujemy lub apretyzujemy (jak wolisz) dwukrotnie - raz 10 -20 min i drugi raz po 24 godz przez 1 godzine. Ta przerwa jest konieczna ze względu na encystujace bakterie (min. jadu kiełbasianego) które moga być obecne w zawierających białko warzywach.
Tą samą metoda konserwuję groszek zielony i fasolke szparagową.

PS1. Jako że jestem z Pozka to nic sie nie może zmarnowac. Te odłamane końcówki szparagów są świetne na zupę krem. Wystarczy tylko zmiksowac malakserem. Włókna sie rozpadają. Mozna też zamrozic na zupe tylko trzeba pamietac zeby wrzucac zamrozone do wrzątku.

PS2. U mnie sezon truskawkowy w pełni. Za konfitura u mnie nie przepadaja ale lubia drzem. Szczegónie do bułek maślanych

Wciornastek
18-06-2008, 09:44
Pamietaj o dużej ilości cukru, jeśli wyda Ci się za słodkie, dodaj sok z cytryny, ale nie rezygnuj z cukru - pomaga utrzymac kolor.
Jest jeszcze pewien chwyt na zachowanie koloru u truskawek zarówno w konfiturach jak i w kompocie - trzeba dodac łyżke wódki lub spirytusu

cieszynianka
01-07-2008, 19:30
Jeśli można się przyłączyć, to podzielę się wypróbowanym w zeszłym roku przepisem na pomidory. Nie jest pracochłonny i dlatego tak bardzo mi odpowiada :oops:

Pomidory (najlepiej gatunek lima, bo mięsisty) mieli się w malakserze, bryję wlewa do słojów i pasteryzuje (około 25 min. słoik 0,9 l).
I przez całą zimę mamy błyskawiczną zupkę pomidorową, mniam, mniam.
Mieliłam razem ze skórką i nie przecierałam. Podobno w skórce najwięcej witaminek.
W tym roku wznawiam produkcję :wink:

DPS
02-07-2008, 05:39
Niczym tego nie doprawiasz ani nie zagotowujesz? :o

nastka79
02-07-2008, 06:58
Ja też miksuję pomidorki, ale później długo je gotuję, aż wyparuje woda i dopiero wtedy w słoiczki. Też niczym nie przyprawiam. W tym roku może też zrobię pomidory w całości zalewane soloną wodą - wychodzi coś podobnego jak z puszki (przed włożeniem pomidorów do słoików sparzam je i obieram ze skóry).

cieszynianka
02-07-2008, 09:12
Właśnie dlatego podoba mi się ten przepis, że jest z nim mało roboty.
Przemielonych pomidorów nie gotuję, gotuję zakręcone w słoikach.
Przypraw żednych też nie dawałam (koleżanka od której mam przepis soliła).
Przed mieleniem myłam je dokładnie, a wolę pomielone w słojach, bo potem nie muszę już tego robić za każdym razem :oops: , tylko odkręcam i chlup do gara :wink:

DPS
02-07-2008, 17:13
Ja zazwyczaj też gotuję, żeby odparowały, wtedy jest coś w rodzaju domowego koncentratu. :D
Całe w zalewie solnej... hmmm... chyba spróbuję zrobić. 8)

cieszynianka
02-07-2008, 19:09
Podam jeszcze przepis na ketchup.
Jest trochę inny niż te sklepowe (jak gęsty, przezroczysty krochmal), tylko ciemnoczerwony.
Składniki:
1kg mięsistych pomidorów (najlepsze limy)
1kg czerwonej papryki
0,5kg cebuli
7dag cukru
5 peperoni (cienkie, długie, ostre)
150ml oleju słonecznikowego
80ml octu 10%
1 główka czosnku
1,5 łyżki soli

Pomidory sparzyć, obrać ze skórki. Paprykę, pomidory, czosnek, cebulę zmielić w malakserze, dodać resztę składników, wymieszać, gotować 1 godzinę (z dwóch porcji 2 godziny, z trzech 3 godziny). Gorące wlać do słoików, zapasteryzować 5 minut.

Po zrobieniu i spróbowaniu pierwszej porcji doszłam do wniosku, że czosnku wystarczy dać połowę ilości (chyba, że ktoś bardzo lubi czosnek). Przestałam też bawić się z obieraniem pomidorów ze skórki. W tym roku znowu planuję produkcję.

Koleżanka, od której dostałam przepis, robiła ten ketchup w kolorze żółtym (żółte pomidory i żółta papryka) i w zielonym (składniki zielone).
Zastanawiam się czy zrobić też taki kolorowy, czy pozostać przy tradycyjnym :wink:

nastka79
03-07-2008, 06:46
Ten ketchup robił kiedyś mój teść - jest przepyszny, ale trochę za dużo z nim roboty jak dla mnie :wink:

cieszynianka
03-07-2008, 08:12
Dlatego sobie uprościłam ten przepis i nic nie obieram ze skórki, tylko porzepuszczam przez malakser i do gara. Jeśli gotuje się to w garnkach z grubym dnem, to nie trzeba stale mieszać tylko od czasu do czasu. Potem przelewanie do słoików jest trochę uciążliwe, bo breja jest gorąca. Ponieważ nie robię przetworów owocowych, to w zamian postanowiłam sie pomęczyć z ketchupem :wink:

izat
07-07-2008, 13:00
czy ktoś z Was robił kiedyś DŻEM z zielonych pomidorów????????????
czyli pomidory na słodko
jeśli tak, to poproszę o przepis :)

cieszynianka
07-07-2008, 13:38
Sałatkę z zielonych pomidorów kiedyś dawno temu robiłam, ale dżemu jeszcze nie :o

Wciornastek
08-07-2008, 11:48
uff, kurcze przez upały wszystko na raz sie wysypało.\Dzisiaj koniec akcji wiśnie. A potem ogórki do kiszenia.

Wiem ze pojawiały sie już przepisy na kiszenie ogórków ale .... podaje przepis na ogórki w wersji która najbardziej lubie.
Składniki :
ogórki
koper z kwiatem
chrzan (korzeń lub liście)
czosnek
parę liści wisni lub winogron
kilka gałązek estragonu.
Wszystko ładujemy do min. 1 litrowego słoja.
Szykujemy zalewę - przegotowujemy wodę z łyzką soli kamiennej i łyżeczką cukru.
Gorącą zalewamy ogórki. Gdy troche przestygnie zakręcamy słoiki.
Słoiki dobrze umieścić na jakiejś podstawce bo gdy kiszą się to hmm woda lubi wyciec.
Jeśli chcemy te ogórki przechowywać na zimę to gdy uznamy że są już o właściwej kwasowości to słoiki pasteryzujemy przez 5-10 min. (czas liczymy od zagotowania). Po zagotowaniu skręcamy na min. ogień.
Tak przygotowane ogórki są twarde i chrupiące i nie ma obaw że sie zepsują.

Agduś
08-07-2008, 15:53
Moja mama nie gotowała słoików z ogórkami na zimę.
Mam przy okazji pytanie: do części słoików z ogórkami kiszonymi (no, one dopiero będą kiszone) chcę dodać czuszkę. Pokroić, coby lepiej podzieliła się smakiem, cy zostawić całą, żeby się nie rozleciała?

Drugie pytanie: co zrobić z cukinią? Kiedyś u koleżanki bezwstydnie wrąbałam słoik marynowanych patisonów. Pyszne były, te ze sklepu niech się schowają głęboko. Czy można coś takiego zrobić cukinii? Upieram się przy cukinii właśnie, bo mi rośnie w ogródku.

DPS
08-07-2008, 18:37
czy ktoś z Was robił kiedyś DŻEM z zielonych pomidorów????????????
czyli pomidory na słodko
jeśli tak, to poproszę o przepis :)
Pokrojone pomidory zasyp na noc cukrem, na oko, tak jak dżem. Rano zamieszaj, gotuj. Możesz potem nadebrać tworzący się syrop - ja go zlewam do butelek, potem jak znalazł do picia z wodą. I gotujesz, aż zgęstnieje i zrobi się brązowe, można doprawić np. cytryną albo szczyptą goździków lub cynamonu - nie przesadź tylko z tym. Jak już ma właściwy smak i konsystencję - w słoiki i apertyzuj, co najmniej 20 minut.
Pycha! :D

izat
08-07-2008, 18:43
Renatka,
na Ciebie zawsze można liczyć :)
dziękuję :*

DPS
08-07-2008, 18:45
Moja mama nie gotowała słoików z ogórkami na zimę.
Mam przy okazji pytanie: do części słoików z ogórkami kiszonymi (no, one dopiero będą kiszone) chcę dodać czuszkę. Pokroić, coby lepiej podzieliła się smakiem, cy zostawić całą, żeby się nie rozleciała?

Drugie pytanie: co zrobić z cukinią? Kiedyś u koleżanki bezwstydnie wrąbałam słoik marynowanych patisonów. Pyszne były, te ze sklepu niech się schowają głęboko. Czy można coś takiego zrobić cukinii? Upieram się przy cukinii właśnie, bo mi rośnie w ogródku.

1/ Pokroiłabym, ale na niezbyt małe porcyjki, żeby się jakoś kupy trzymała ta czuszka
2/Jeśli masz młodziutkie cukinie, to pokrój je na kostkę albo słupki, koniecznie wyrzuć fragmenty z pestkami. Przygotuj zalewę jak na ogórki w occie, ale łagodniejszą i dodaj więcej cukru. Pakuj cukinię w słoiki i zalewaj, potem normalnie zagotuj słoiczki. Jak chcesz przepis na dobrą zalewę, to zobacz wyżej, gdzieś była pyszna zalewa do ogórków w słupkach - mniam! :D
Czekaj, zobaczę, czy mam w kompie, to przekleję...
Jest!
Proszę: 8 szklanek wody + 4 szklanki octu 10% + 6 szklanek cukru + liście laurowe (połamane)+ ok. 40 ziarenek ziela angielskiego.
Ja robiłam jeszcze łagodniejszą, taką 1:6. Pyszności! :D

DPS
08-07-2008, 18:49
Renatka,
na Ciebie zawsze można liczyć :)
dziękuję :*
Imię troszkę inne, ale nie ma sprawy, zawsze miło dobre słowo usłyszeć. :lol:

izat
08-07-2008, 19:32
Renatka,
na Ciebie zawsze można liczyć :)
dziękuję :*
Imię troszkę inne, ale nie ma sprawy, zawsze miło dobre słowo usłyszeć. :lol:
Aneta?? :D
kurcze sorry, zapomniałam :(

Agduś
08-07-2008, 20:11
1/ Pokroiłabym, ale na niezbyt małe porcyjki, żeby się jakoś kupy trzymała ta czuszka
2/Jeśli masz młodziutkie cukinie, to pokrój je na kostkę albo słupki, koniecznie wyrzuć fragmenty z pestkami. Przygotuj zalewę jak na ogórki w occie, ale łagodniejszą i dodaj więcej cukru. Pakuj cukinię w słoiki i zalewaj, potem normalnie zagotuj słoiczki. Jak chcesz przepis na dobrą zalewę, to zobacz wyżej, gdzieś była pyszna zalewa do ogórków w słupkach - mniam! :D
Czekaj, zobaczę, czy mam w kompie, to przekleję...
Jest!
Proszę: 8 szklanek wody + 4 szklanki octu 10% + 6 szklanek cukru + liście laurowe (połamane)+ ok. 40 ziarenek ziela angielskiego.
Ja robiłam jeszcze łagodniejszą, taką 1:6. Pyszności! :D
Tego cukru naprawdę aż tyle? :o
Cukinie młode są, więc się nadają. Na razie trzy urosły, ale będzie więcej. Tyle, że nas wtedy nie będzie w domu... I to jest największy problem z tymi wakacyjnymi wyjazdami... W przyszłym oku wybierzemy się zaraz po zakończeniu roku szkolnego, żeby wrócić na zbiory.

DPS
09-07-2008, 09:48
Przepis brzmi słodko, ale przecież mozna próbować zalewę w trakcie robienia. Mnie ogórki w tej zalewie bardzo smakowały, znajomi, rodzina i goście też wyrywali sobie słoiczki z rąk. Łagodna, smaczna, z wyraźnym posmakiem octu, ale jednak pyszna. No co Ci mogę powiedzieć, jak ja robiłam 1:6 to oczywiście dałam mniej cukru. Wyszło doskonale. Poeksperymentuj, w każdym słoiku inny stosunek, zapisz, spróbuj potem, w przyszłym roku będziesz wiedziałą na pewno. :wink: :D

elutek
09-07-2008, 12:30
w każdym słoiku inny stosunek

:roll: :oops: :wink:

Agduś
09-07-2008, 18:28
Ogórki na kiszenie czekają w słoikach aż solanka wystygnie. Mam nadzieję, że nie wyjdą za ostre z tą czuszką. Po powrocie zrobię jeszcze normalne.
Ogórki w słupkach moczą się z dodatkami w solance. Ogórki na konserwowanie czekają aż zrobię zalewę octową (ja czekam na przyprawy, po które pojechała Weronika), cukinia takoż. A ja wpadłam sprzwdzić przepisy :wink:

elutek
09-07-2008, 19:00
Agduś, a ja ogórki "na kiszone" zalewam gorącą wodą, są wtedy takie
chrupkie, nawet po 2 latach /właśnie dziś otworzyłam słoik z 2006 roku :) /

DPS
09-07-2008, 19:46
Co prawda nie napisałam tego, ale zawsze też zalewam gorącą zalewą, ogórki są lepsze, chrupkie i trwalsze. :roll:

Elutek - :lol: :lol: :lol:

DPS
10-07-2008, 18:09
Co prawda sezon na wiśnie ma się ku końcowi, ale może ktoś jeszcze zechce zrobić

POWIDEŁKA WIŚNIOWE

Na każdy kilogram wypestkowanych wiśni trzeba wziąć kilogram cukru. Wiśnie przesypać po wypestkowaniu i zagotować 25 minut, cały czas jak najdokładniej zbierając tworzącą się pianę. Odstawić na noc.
Nazajutrz dodać do smaku sok z cytryny i gotować tak długo, aż syrop zgęstnieje. Pakować w słoiki i apertyzować co najmniej 20 minut.
Smakuje jak najprawdziwsze śliwkowe powidła domowe, naprawdę! :D

agnieszkakusi
11-07-2008, 07:45
zaraziłyście mnie kabaczkiem :D Pojechałam dziś na giełdę i kupiłam 12 sztuk za 15 złotych. W weekend zabieram się do pracy :wink:

Wciornastek
11-07-2008, 08:08
Co do przerośniętych cukinii kabaczków i ogórków. Można je pokroic w plasterki (w przypadku cukinii trzeba pozbyć się nasion) do tego na kazdy kilogram dodac pokrojone w piórka 0,5 kg cebuli i spory pęczek zielonej pietruszki (lub kolendry, możan dorzucić ostrą papryczke etc). Zarobic zaprawę octowa wg. przepisu Depesi. I zagotowac w niej ogórki lub cukinie (mozna zmieszac razem). Potem zostawic aby ostygło i koniczne popróbować bo bywa, że trzeba dosmaczyć. Potem do śloików i klasycznie apretyzacjalub pasteryzacja. Mnian tez pycha.

PS. Ogórki do kiszenia zalewam zawsze wrzącą zalewą. I pamietajcie koniecznie dziewczyny o tej łyżeczce cukru. :D

izat
13-07-2008, 21:02
czy mogę prosić o przepis na sałatkę z zielonych pomidorów??? :)
z czerwonych też chętnie przygarnę przepisy

znalazłam następujący przepis:


Sałatka z zielonych pomidorów
Składniki:
1 kg zielonych pomidorów
2 średnie cebule
1 średnia papryka
˝ litra wody
˝ szklanki octu 10%
3 płaskie łyżki soli
7 łyżek cukru
liście laurowe
ziele angielskie
pieprz

Sposób wykonania:

Zielone pomidory pokroić w plasterki, a cebulę i paprykę w półplasterki. Wszystko razem wymieszać. Składniki zalewy połączyć i zagotować. Gorącą zalewą zalać sałatkę i odstawić na 2 godziny.

Do umytych i wysuszonych słoików nakładać sałatkę i pasteryzować ok. 25 minut.

Zamiast papryki można dodać marchewkę.

DPS
17-07-2008, 21:52
Sałatek z zielonych pomidorków nie robiłam, bo wszystkie zwykle idą na konfiturkę. :wink:
Ale dzisiaj zrobiłam

JABŁUSZKA Z MIĘTĄ W SYROPIE

Na każdy kilogram malutkich twardych opadłych z drzewa jabłuszek (im mniejsze tym lepsz, majlepiej wielkości dużej wiśni) należy wziąć 1 litr wody i 1 kg cukru. Z wody i cukru ugotować syrop. W tym czasie jabłuszka zagotować 3 minuty we wrzątku - nie dłużej, bo popękają. Zagotowane jabłuszka wrzucamy do syropu na chwileczkę - może 1 minutkę, więcej nie.
Jabłuszka razem z syropem nakładamy do słoiczków, do każdego słoiczka wtykamy świeże gałązki mięty. Zamykamy i krótko apertyzujemy.
Pyszny koncentrat napoju orzeźwiającego na gorące dni! :D

izat
17-07-2008, 22:00
zrobiłam cukinię wg bardzo słodkiego przepisu z zalewą z poprzedniej strony i cukinia smakuje jak dynia :D

DPS
18-07-2008, 06:30
To dobrze, czy źle? :lol:
Jak robiłam tę zalewę do ogórków w słupkach, to modyfikowałam ją na 1 szkl. octu, 6 szklanek wody, 2,5 szklanki cukru, listki i ziele. Wychodzi dobre, chwalą. :wink:

izat
18-07-2008, 07:42
To dobrze, czy źle? :lol:
Jak robiłam tę zalewę do ogórków w słupkach, to modyfikowałam ją na 1 szkl. octu, 6 szklanek wody, 2,5 szklanki cukru, listki i ziele. Wychodzi dobre, chwalą. :wink:
wszystkim niby samkuje :)
ale ja chyba wolę mniej słodką ....
spróbuję teraz zrobić wg Twojego przepisu powyżej :)

dandi3
23-07-2008, 16:42
nie zdążę dzis przewalic całego wątku a pilnie potrzebuję pomocy. Dostaliśmy jakieś 3 kg kurek. najchętniej widziałbym je marynowane w słoiku ale ani ja ani zona nie mamy pomysłu na zalewę. Lubimy słodko - kwaśno i to mocno - żadnych delikatnych smaków. Propozycje?

Dzięki z góry

nastka79
24-07-2008, 06:53
Ja kurki to tylko z patelni na masełku, każda inna postać to dla mnie świętokradztwo :wink:

DPS
24-07-2008, 07:08
nie zdążę dzis przewalic całego wątku a pilnie potrzebuję pomocy. Dostaliśmy jakieś 3 kg kurek. najchętniej widziałbym je marynowane w słoiku ale ani ja ani zona nie mamy pomysłu na zalewę. Lubimy słodko - kwaśno i to mocno - żadnych delikatnych smaków. Propozycje?

Dzięki z góry

Podrzucę wobec tego przepis Macieja Kuronia - kureczki są wtedy ostre, o zdecydowanym smaku:

KURKI MARYNOWANE

Składniki:
2 kg niedużych kurek
10 małych szalotek
500 ml octu 2%
500 ml octu 6%
10 ziarenek czarnego pieprzu
5 liści laurowych
15 ziaren ziela angielskiego
5 goździków
35-40 g soli
ew. spora szczypta chili lub 2 papryczki

Sposób przyrządzania:
Kurki starannie oczyszczamy z piasku, przycinamy nóżki i płuczemy, pamiętając, że nie ma gorszej niespodzianki po poczęstowaniu gości naszymi grzybkami, niż piasek trzeszczący pomiędzy zębami. Grzyby osączamy i dusimy przez 1,5 godziny we własnym sosie pod przykryciem, na małym ogniu, bardzo często mieszając. Podczas duszenia dodajemy drobno posiekane szalotki i sól. Następnie zdejmujemy rondel z ognia i zalewamy kurki słabszym octem. Pozostawiamy na noc w chłodnym miejscu. Następnego dnia kurki przekładamy do słoików. W garnku przygotowujemy pozostałą marynatę: wlewamy silniejszy ocet, dorzucamy wszystkie przyprawy i zagotowujemy. Po ostudzeniu, zalewamy grzyby marynatą. Szczelnie zamykamy. Podaję Państwu przepis na kurki, ale w ten sam sposób możemy przygotować dowolne inne leśne grzyby. Musimy jednak pamiętać, że tylko grzybów przygotowanym na tzw.: mocnym, spirytusowym occie nie musimy pasteryzować. Jeśli chcemy przygotować marynatę na occie winnym, to wówczas słoiki z grzybami pasteryzujemy przez 20 minut w garnku z wrzącą wodą.

dandi3
24-07-2008, 07:20
Dzięki za chęci ale kurki nie mogły stać do dziś bo niefrasobliwie umieściłem je w wodzie. Koniec końców, podzielone na zdgrabne porcje, wylądowały w zamrażarce. Słoików nie będzie, będzie jajecznica i zupa. Przepis wydrukuję i zastosuję do prawdziwków. Zadziała?

Wciornastek
24-07-2008, 07:21
Nastał czas na kapuste. U mnie młoda kapusta (niedojedzona) zaczęla po deszczach pękac więc wczoraj była akcja szatkowanie i kiszenie.
Lubicie wyjadać taką na pół ukiszoną kapyste prosto z garnka? :roll: :lol:

DPS
24-07-2008, 14:28
Dzięki za chęci ale kurki nie mogły stać do dziś bo niefrasobliwie umieściłem je w wodzie. Koniec końców, podzielone na zdgrabne porcje, wylądowały w zamrażarce. Słoików nie będzie, będzie jajecznica i zupa. Przepis wydrukuję i zastosuję do prawdziwków. Zadziała?

Jasne, że tak. :D

DPS
24-07-2008, 14:31
Nastał czas na kapuste. U mnie młoda kapusta (niedojedzona) zaczęla po deszczach pękac więc wczoraj była akcja szatkowanie i kiszenie.
Lubicie wyjadać taką na pół ukiszoną kapyste prosto z garnka? :roll: :lol:

U nas jeszcze czas do kapusty, dopiero zaczyna główki zwijać.
Nie wyjadamy na pół ukiszonej, bo robimy całą beczkę i Babcia nie pozwala zaglądać. :lol:

dandi3
25-07-2008, 06:13
Nastał czas na kapuste. U mnie młoda kapusta (niedojedzona) zaczęla po deszczach pękac więc wczoraj była akcja szatkowanie i kiszenie.
Lubicie wyjadać taką na pół ukiszoną kapyste prosto z garnka? :roll: :lol:

U nas jeszcze czas do kapusty, dopiero zaczyna główki zwijać.
Nie wyjadamy na pół ukiszonej, bo robimy całą beczkę i Babcia nie pozwala zaglądać. :lol:

A babcia kisiła poszatkowaną czy w całych główkach? Do niedawna sądziłem, że kisi się tylko poszatkowaną ale znajomi teściów robia tak, że na dno beczki kładą małe gówki, potem na to poszatkowana (ta tradycyjna) z marchewką, bekę zamknąc i niech się kisi. Wczesną wiosną odrywane liście z ukiszonych główek sa o niebo lepsze niz zwykła kapucha w wiórkach (nie mówiąc o soku który pije się wtedy kiedy wieczór wcześniej następuje przytrucie wiadomą substancją 8)

U nas na Podlasiu mamy w ogóle piękne czary - mary dotyczące kiszenia. Zamkniętą beczkę (nie tylko z kapustą, z ogórkami też) umieszczało się na dnie rzeki (Bug, Narew) i wiosną odbijało się wieko. Nigdy nie jadłem tych z rzeki ale wyobrażam sobie, że smak jest rewelacyjny

elutek
25-07-2008, 06:22
a u nas we Wrocławiu :) babcia wkładała do beczki z kapustą jabłka - MNIAM :D

Maluszek
25-07-2008, 07:14
czy mogę prosić o przepis na sałatkę z zielonych pomidorów??? :)
z czerwonych też chętnie przygarnę przepisy

znalazłam następujący przepis:


Sałatka z zielonych pomidorów
Składniki:
1 kg zielonych pomidorów
2 średnie cebule
1 średnia papryka
˝ litra wody
˝ szklanki octu 10%
3 płaskie łyżki soli
7 łyżek cukru
liście laurowe
ziele angielskie
pieprz

Sposób wykonania:

Zielone pomidory pokroić w plasterki, a cebulę i paprykę w półplasterki. Wszystko razem wymieszać. Składniki zalewy połączyć i zagotować. Gorącą zalewą zalać sałatkę i odstawić na 2 godziny.

Do umytych i wysuszonych słoików nakładać sałatkę i pasteryzować ok. 25 minut.

Zamiast papryki można dodać marchewkę.

Pytanie czy te zielone pomidory to jakaś odmiana czy po prostu te pomidory są po protsu takie niedojrzałe?

Moja babcia robiła takie sałatki - pyszne były :D

dandi3
25-07-2008, 07:36
a u nas we Wrocławiu :) babcia wkładała do beczki z kapustą jabłka - MNIAM :D

Antonówy czy jakie popadnie?

monka
25-07-2008, 08:52
A może ktoś z Was ma przepis na ogórki w zalewie musztardowej ? Jadłam ostatnio takie, co prawda ze sklepu ale i tak były pyszne i naszła mnie ochota żeby samemu takie popełnić :roll: :)

DPS
25-07-2008, 17:19
To po kolei:

dandi3: u nas tylko tę szatkowaną kisimy, ale i tak jest pyszna. :D

Maluszku - to po prostu niedojrzałe pomidorki są. :wink:

monka - już było, ale proszę:

OGÓRKI W ZALEWIE MUSZTARDOWEJ

Składniki:
2-3 kg ogórków

Zalewa:
1 litr wody
1 szklanka octu
1 szklanka cukru
3 niepełne łyżki soli
5 łyżek musztardy

Przyprawy:
ziele angielskie, gorczyca, pieprz, liść laurowy, czosnek, chrzan, koperek, marchewka


Ogórki umyć, pokroić na "ósemki" lub na plasterki. Włożyć do słoików, dodać przyprawy. Przygotować zalewę: wodę, ocet, cukier, sól i musztardę wymieszać. Zimną zalewą zalać ogórki i apertyzować 10 minut.

Smacznego!

Maluszek
25-07-2008, 18:52
Maluszku - to po prostu niedojrzałe pomidorki są. :wink:
qurka tylko gdzie takie pomidorki można kupć :roll: u nas tylko czerwone w sklepach są :(

monka
25-07-2008, 19:24
monka - już było, ale proszę

baaaardzo dziękuję :D:D:D w takim razie jutro zrobię 8)


Depesiu mam jeszcze jedno pytanie. Do tych ogórków z carry z przepisu froszki to daje się koperek zielony taki jak np. do ziemniaków czy taki kwitnący?

DPS
25-07-2008, 20:29
Nie kwitnący, zielony, jak do ziemniaczków. :D

DPS
25-07-2008, 20:31
Maluszku - to po prostu niedojrzałe pomidorki są. :wink:
qurka tylko gdzie takie pomidorki można kupć :roll: u nas tylko czerwone w sklepach są :(
Pogadaj z zprzyjaźnionym właścicielem ogródka.
Ja zwykle zielone pomidory mam jesienią, jak wiadomo, że pierwszy przymrozek będzie i trzeba wszystkie owoce koniecznie pozbierać z krzaków.

monka
26-07-2008, 10:27
Nie kwitnący, zielony, jak do ziemniaczków. :D

dzięki dobra kobieto :D zaraz przystepuję do działania 8)

monka
29-07-2008, 10:58
chciałam tylko powiedzieć że ogórki w zalewie curry z przepisu froszki są przeeeepyyyyszneeee :D:D:D o dziwo smakują także mojemu mężowi który za curry nie przepada :roll:

DPS
29-07-2008, 14:05
No, mówiłam... 8) :D

izat
29-07-2008, 18:57
Maluszku - to po prostu niedojrzałe pomidorki są. :wink:
qurka tylko gdzie takie pomidorki można kupć :roll: u nas tylko czerwone w sklepach są :(
najlepiej wyhodować ;)
mi na razie szkoda zrywać zielonych, a właściwie sa już czerwone i pomarańczowe
ciekawe czy będzie kolejny rzut z zielonymi, bo coś czuję, że na tym krzaczki poprzestaną ....

dandi3
30-07-2008, 06:13
przepisy na patisony poproszę. Mam 10 i bladego pojęcia co dalej, żona takoż.

monka
30-07-2008, 10:04
No, mówiłam... 8) :D

dzisiaj robię drugą porcję 8) :lol:


dandi3 patisony możesz zrobić tak jak korniszony w zwykłej zalewie octowej.
A tak na teraz do jedzenia to mogą być duszone z innymi warzywami np. cebula, papryka, pomidory i patisony do tego przyprawy typu bazylia, tymianek + kiełbasa podsmażona jak ktoś lubi i danie kolacyjne albo nawet obiadowe gotowe :D

dandi3
30-07-2008, 10:12
dandi3 patisony możesz zrobić tak jak korniszony w zwykłej zalewie octowej.


żona pyta czy nie będą miękkie i rozlazłe za 2-3 miesiące

monka
30-07-2008, 10:23
nie powinny :roll: przyznam się że ja nigdy patisonów nie robiłam ale jadłam właśnie takie sklepowe, dobre były, w miarę twarde, nie rozłaziły się.

izat
02-08-2008, 17:26
zrobiłam dzisiaj ogórki z curry :)
ciekawe co z tego wyjdzie .... wygląda nawet apetycznie ;)
w cukinii zmniejszyłam ilość cukru, może nie będzie smakowała jak dynia ;)

tak a propos ;) znacie jakieś przepisy na dynię??
rośnie mi kilka olbrzymów i coś z tym chcę zrobić jak dojrzeją (w październiku dojrzeją?? :D

DPS
02-08-2008, 21:02
O dyni było już, cofnij się, na pewno znajdziesz. :)

izat
02-08-2008, 21:53
podawałaś przepis tylko na konfiturę z dyni :)
może ktoś zna jakieś inne przepisy na coś dobrego z dyni
za konfiturą nie przepadam

jea
02-08-2008, 22:00
dobra jest rzodkiewka carry :D

izat
02-08-2008, 22:07
dobra jest rzodkiewka carry :D
poczęstujesz?? :D

jea
02-08-2008, 22:38
dobra jest rzodkiewka carry :D
poczęstujesz?? :D

pewnie :P

Ew-ka
03-08-2008, 00:11
zrobilam na probe ogorki z curry -pychota :lol:
zjadlam chyba caly sloik zanim powkladalam wszystkie do sloikow ;)

dzieki Frosia ,ze podzielilas sie z nami tym smacznym przepisem :))

DPS
03-08-2008, 18:36
Hmmm... W takim razie proszę wybrać, który przepis chcecie:

Dynia konserwowana w occie z cukrem
Dynia z gorczycą na ostro
Dynia w przecierze berberysowym
Dynia w łagodnej zalewie octowej
Indyjska konfitura z dyni nasladująca imbir
Dynia w soku z limet i winie
Dynia o smaku waniliowym
Powidła z dyni
Dynia słodko-kwaśna


Mogę podać dwa. Więcej nie. 8) :lol:

DPS
03-08-2008, 18:39
dobra jest rzodkiewka carry :D

Dziekować. :D
Dobrze, że chociaż rzodkiewka smakowała. :D

izat
03-08-2008, 21:05
Hmmm... W takim razie proszę wybrać, który przepis chcecie:

Dynia konserwowana w occie z cukrem
Dynia z gorczycą na ostro
Dynia w przecierze berberysowym
Dynia w łagodnej zalewie octowej
Indyjska konfitura z dyni nasladująca imbir
Dynia w soku z limet i winie
Dynia o smaku waniliowym
Powidła z dyni
Dynia słodko-kwaśna


Mogę podać dwa. Więcej nie. 8) :lol:
szkoda :(
więc poproszę dwa wytłuszczone :*
brzmią ciekawie :)

DPS
04-08-2008, 08:34
DYNIA W SOKU Z LIMET I WINIE

Składniki:
1 kg miąższu dyni
Syrop: 2 szkl. wody, 1 kg cukru oraz otarta skórka z 2 limet wymieszana z 4 do 5 łyżkami cukru
Cynamon, goździki, sok z limet
Wino białe wytrawne

Kilogram oczyszczonego miąższu z dyni umyć w gorącej wodzie. Z 2 limet otrzeć skórkę i wymieszać z 4 do 5 łyżkami cukru. Z 2 szkl. wody i kilograma cukru (razem z tym wymieszanym z otartą skórką) sporządzić syrop. Miąższ pokroić na kawałki grubości około 1 cm. w co trzeci kawałek wbić okruch cynamonu i goździk. Z limet wycisnąć sok i skropić nim dynię. Dodać 2 szklanki wina. Do gorącego syropu włożyć dynię wraz z sokiem z limet i winem, zagotować. Odstawić do następnego dnia. Dynię znów zagotować i trzymać na bardzo małym ogniu, aż stanie się szklista. Gorącą przełożyć do słoików, zalać syropem. Apertyzować 20 minut.



DYNIA O SMAKU WANILIOWYM

Składniki:

1/2 kg dyni, wanilia.
Syrop: 30 dag cukru na każde 1/2 l wody.
Sok z całej cytryny na 1/2 kg dyni.

Pół kilograma prawie dojrzałej dyni, obranej i pokrojonej w kawałki, obgotować w lekkim syropie, biorąc 30 dag cukru na 1/2 l wody. Na drugi dzień odlać syrop, a dodać cukier i kawałek wanilii. Na niepełne pół kg dyni wcisnąć sok z całej cytryny. Zagotować i zalać dynię w słoikach. Apertyzować 10 minut, nie wyjmować słoików, aż woda ostygnie.


Smacznego!!! :D

izat
04-08-2008, 09:23
Bardzo dziękuję za przepisy :*
Jak tylko dynia dojrzeje, to na pewno je wykorzystam :)
Jeszcze raz bardzo dziękuję.

DPS
06-08-2008, 13:35
Papierówki sypią jabłuszkami na potęgę. Jesli ktoś nie ma pomysłu co zrobic, polecam

Cytrynowe papierówki

Papierówki zetrzeć na grubej tarce. Na każdy kilogram tak stratych jabłek wcisnąć sok z 4 cytryn, starannie wybierając pestki. Z 1,5 kg cukru i 3 szklanek wody ugotować syrop. Jabłka z cytryną wrzucić do syropu i smażyć 15 - 20 minut, najpierw na większym ogniu, potem na mniejszym. Nakładać do słików, dobrze zamknąć. Nie wymagają dodatkowej apertyzacji.

Smacznego!!!

ullerowa
07-08-2008, 07:55
DPS ogromniaste dzięki za zdradzenie tajników smazenia truskawek. Dżemiki wyszły po prostu rewelacyjne i takie czerwone, ze moje chłopaki łyzeczka ze słoiczków wyjadaja :lol: :lol: :lol:
Nastepnym razem musze wiecej zrobić bo tegoroczne to chyba zimy niedoczekaja :roll:

I zdradzaj nam tu jeszcze takie Twoje sekreciki bo to poprostu - BEZCENNE :lol:

DPS
07-08-2008, 12:47
:D :oops: :oops: :oops:

izat
07-08-2008, 20:57
jakaś hołota ukradła mi dynie :(
przecież one jeszcze nie były dojrzałe :(

DPS
08-08-2008, 07:04
Iza, nie martw się, nie nażrą się, a jak nawet to im zaszkodzi na pewno. :-?
Kupisz sobie dyńkę na targu i już, zrobisz pyszne słoiczki. :roll:

izat
13-08-2008, 18:02
Iza, nie martw się, nie nażrą się, a jak nawet to im zaszkodzi na pewno. :-?
Kupisz sobie dyńkę na targu i już, zrobisz pyszne słoiczki. :roll:
niooo niby tak
dziękuję za pocieszenie
niemniej jednak żal, bo to takie swoje .....

zrobiłam kolejną turę przecieru pomidorowego i ketchupu wg Twojego przepisu :*

madd
21-08-2008, 18:25
Ja tez nie gotuje kiszonych, a najlepsze sa takie
- ogory
- koper
czosnek
- chrzan
do sloika litowego, na litr wody lyzka soli. Wode gotujemy, zalewamy ogory, zakrecami i wio do spizarki. Twarde i fajne. I pamietajcie - ogory koszone koniecznie trzeba zrobic przed 15 sierpnia!

nastka79
22-08-2008, 06:39
I pamietajcie - ogory koszone koniecznie trzeba zrobic przed 15 sierpnia!
:o A czemu??

madd
22-08-2008, 08:44
Bo po 15 sa juz niedobre i suche podobno.
Ale to moze jak z przyslowiem – od swietej Hanki zimne wieczory i ranki :lol:
Staram sie jednak przed 15 robic

nastka79
22-08-2008, 08:55
No ja na szczęście też zdążyłam, ale niewiele brakowało :wink: , bo robiłam chyba 12.08. :D

madd
22-08-2008, 09:27
Nie ma smiechu :lol:
Ja w zeszlym roku zrobilam 15.
Ale po tych waszych postach zachcialo mi sie jeszcze salatki szwedzkiej, wiec pewnie dorobie.
Jeszcze tylko papryka i mam zime z glowy...

DPS
24-08-2008, 11:48
Zapytana - podaję przepisy na sałatki z czerwonej kapusty.

SAŁATKA Z CZERWONEJ KAPUSTY

Obierz 1 kg cebuli i pokrój na wąskie paski. 4 kg czerwonej kapusty umyj, poszatkuj, zmieszaj z cebulą. Dopraw solą i zostaw na 1 dobę..
Następnego dnia przygotuj wywar z 2 l wody,, 1/2 l octu 10 % i 20 dag cukru.
Odciśnij z soku kapustę z cebulą i dodaj do wrzącego wywaru.. Gotuj około pół godziny do miękkości. Gorące wkładaj do słoików, na wierzch dodaj łyżkę oliwy, pasteryzuj kilka minut.


CZERWONA KAPUSTA PANI ĆWIERCZAKIEWICZOWEJ

1 kg czewonej kapusty poszatkować wraz z głąbem. 30 dag kwaśnych jabłek obrać i zetrzeć na tarce z grubymi oczkami. 10 dag cebuli pokroić. Wszystko dobrze wymieszać i wkładać do słoików. Zagotować 4 szkl. wody, 3 dag soli, 4 dag cukru i 1 łyżeczkę kwasku cytrynowego. Do słoików wrzucać po kilka nasion kminku i napełniać gorącą zalewą. Słoiki zamknąć i pasteryzować 20 minut.

Smacznego!

Ew-ka
25-08-2008, 09:12
znalazłam taką stronkę z przetworami na zimę ...może kogoś zainspiruje :lol:

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2720487&start=0

kusi mnie pewna sałatka warzywna z kapustą :D

izat
25-08-2008, 09:17
dziewczyny macie może przepis na fasolkę szparagową??
mam zieloną, żółtą i fioletową :D
coś z nią muszę zrobić ..... na razie mroziłam

Ew-ka
25-08-2008, 09:30
dziewczyny macie może przepis na fasolkę szparagową??
mam zieloną, żółtą i fioletową :D
coś z nią muszę zrobić ..... na razie mroziłam
w tym linku wkleiłam jest przepis na fasolkę ,ale musisz sobie ja przejrzec bo nie pamietam na której stronie :D

......a ja fasolke szparagowa blanszowałam czyli wrzucałam na wrzątek i po ostudzeniu pakowalam w woreczki i mroziłam :D

izat
25-08-2008, 09:53
Ewa,
a w jakim celu blanszujesz ją przed mrożeniem??

Ew-ka
25-08-2008, 10:38
blanszuje warzywa ,ktore prawie surowe zamrazam... po to aby pozbawić ich goryczki i bakterii - poza tym chyba zblanszowane lepiej sie przechowują :D no i zachowuja kolor :wink:
Zamrazam rownież zblanszowane grzyby - po odmrozeniu sa jak świeże :D

izat
25-08-2008, 11:31
blanszuje warzywa ,ktore prawie surowe zamrazam... po to aby pozbawić ich goryczki i bakterii - poza tym chyba zblanszowane lepiej sie przechowują :D no i zachowuja kolor :wink:
Zamrazam rownież zblanszowane grzyby - po odmrozeniu sa jak świeże :D
dzięki Ewcia :)
posłucham doświadczonej kobiety i też tak zrobię :)

magpie101
25-08-2008, 21:55
Izat jesli nie zblanszujesz fasolki to zima bedzie niezjadliwa i ja wyrzycisz. Ja tak raz zamrozilam fasolke kilkanascie lat temu ale wtedy bylam swiezo po slubie i dopiero "raczkowalam" w kuchni.

Fasolka jest pyszna ze sloika, do litrowego sloika trzeba upchac prawie 1 kg fasoli umytej, musi jej wejsc jak najwiecej aby sloik byl ciezki. Potem gotujemy ja 2 godziny, niczym nie zalewamy! Zima po otworzeniu sloika pachnie i smakuje jak swiezo zerwana z ogrodka.

annwal
09-09-2008, 18:42
A czy ktoś ma przepis na sałatki, surówki na zimę z białej kapusty??? Ogórki w musztardzie robiłam, są super. Chętnie zrobiłabym coś z kapusty z dodatkami. Prosze o jakieś przepisy.


ania

mysza55555
09-09-2008, 20:57
witam wszystkich
co prawda napisałam nowy temat otych pomidorkach ,ale go tu nie widze wiec piszę jeszcze raz- mam nadzieję, że nie robie nic nie zgodnie z regulaminem- bardzo mi zależy na tych przepisach :lol:

mam prośbę- mam bardzo dużo pomidorków koktailowych i chciałabym coś z nich zrobic na zimę
moze ktos zna jakiś fajny, pyszny przepis?
nie jestem pewna ale chyba żadnego nie było
napiszcie prosze jak coś macie
czekam
Elka

izat
09-09-2008, 21:03
mysza ja już trochę koktajlowych przerobiłam
też nie mam za bardzo pomysłu co z nimi robić :(
dotychczas zrobiłam w zalewie octowej na słodko oraz w solance, część przerobiłam na przecier, ale nie wiem czy to dobry pomysł ....
chętnie poznałabym jeszcze jakieś inne przepisy, bo pomidorków mam jeszcze mnóstwo
sądzę, że będą owocowały do przymrozków :D

mysza55555
09-09-2008, 21:07
chciałabym zrobić takie całe w jakiejś zalewie, ale chyba nie octowej( dobre są w takiej zalewie???) tylko prosiłabym o dokładny przepis takiej zalewy na słodko i tej solanki czy moze jeszcze innej :wink:

izat
09-09-2008, 21:11
dokładnego przepisu Ci nie podam, bo robię to "na oko"
składniki:
woda, ocet, cukier, odrobina soli
coś w stylu jak na słodką cukinię
do słoika wsypuję też gorczycę (nie wiem czy potrzebnie)
do niektórych dodałam też olej

DPS
10-09-2008, 06:54
Dziewczyny, podam Wam trochę przepisów, ale w sobotę, jak wrócę do domu.
Teraz nie mam przy sobie swoich "ściągawek".

A pomidorki najprościej wrzucić do słoika, zalać słoną wodą (litr wody i łyżka soli) i apertyzować. Zimą używać jak świeże, bardzo dobre. :wink:

izat
10-09-2008, 08:47
moje jak świeże nie smakują
w słoiku pękają i są jak ugotowane, czyli smakują jak koncentrat pomidorowy :D
czekamy na przepiski ;) i z góry dziękujemy :*

DPS
10-09-2008, 22:35
Znaczy się za długo apertyzujesz i w zbyt wysokiej temperaturze. 70*C wystarczy. :D

izat
10-09-2008, 23:01
Znaczy się za długo apertyzujesz i w zbyt wysokiej temperaturze. 70*C wystarczy. :D
one pękają już przy szypułkowaniu :)
jak zalewam je gorącą zalewą pęka im skórka
pasteryzuję w piekarniku, na parze w 120 stopniach, tak jak w instrukcji ;)
20 słoików się właśnie paruje :)

DPS
11-09-2008, 06:15
A ja nie daję do piekarnika, tylko apertyzuję jakieś 15 minut, ale nie we wrzątku, tylko jakieś 70 - 80*C.
Co prawda tegorocznych jeszcze nie otwierałam, ale zwykle fajne były. :roll:

mysza55555
11-09-2008, 21:07
fajnie, dzięki, właśnie w sobotę będę robić
zobaczymy co z tego wyjdzie......?
czekam na przepiski
:lol:

mysza55555
13-09-2008, 22:17
witajcie
dzisiaj zrobiłam parę słoików pomidorków na spróbowanie, tylko....
chciałabym wiedzieć, po jakim czasie to jest gotowe i można próbować?
Pytam, bo ewentualnie zrobiłabym jeszcze gdyby były dobre, a trzeba dość szybko, bo mi się pomidorki na krzaczkach zmarnują :lol:
proszę odpowiedzcie
poza tym w sobotę miały być jakieś przepisy....
a tu nic :cry:
Elka

izat
13-09-2008, 23:35
witajcie
dzisiaj zrobiłam parę słoików pomidorków na spróbowanie, tylko....
chciałabym wiedzieć, po jakim czasie to jest gotowe i można próbować?
Pytam, bo ewentualnie zrobiłabym jeszcze gdyby były dobre, a trzeba dość szybko, bo mi się pomidorki na krzaczkach zmarnują :lol:
proszę odpowiedzcie
poza tym w sobotę miały być jakieś przepisy....
a tu nic :cry:
Elka
myślę, że od razu powinny być dobre do spróbowania :)
no chyba się nie doczekamy na przepiski :(
u mnie chyba już przymrozki dopadną pomidorki
a jest ich jeszcze całe mnóstwo
ehhh

DPS
14-09-2008, 11:22
GALARETKA POMIDOROWA DO DZICZYZNY I MIĘSA

Dojrzałe pomidory pozbawić skórki, pokroić w plastry, gotować w rondlu na wolnym ogniu, dolewając tylko tyle wody, aby się nie przypaliły. Gdy rozgotują się na masę, odcedzić sok przez gęste sito. Na każdy litr soku dodać 45 dag miałkiego drobnego cukru, mieszać do rozpuszczenia i wtedy raptownie zagotować na silnym ogniu. Rozlewać do słoików, apertyzować 15 minut.

MUSZTARDA POMIDOROWO – WARZYWNA

Umyć: kg pomidorów, kg kwaśnych jabłek, ćwierć kg cebuli, 1 średni seler, 2 duże pietruszki, 1 dużą marchew. Warzywa oskrobać i zetrzeć na tarce, cebulę obrać i pokroić, jabłka bez obierania skroić w ćwiartki. Wszystko udusić razem na gęstą masę i przetrzeć przez sito. Zagotować pół szklanki octu 10%, dodając kilka ziaren pieprzu, ziele angielskie i listek laurowy. Zalać masę przecedzonym octem. Posolić i posłodzić do smaku, zagotować. Zlać do słoików, apertyzować 15 minut.

POMIDORKI KOKTAJLOWE

1,5 kg pomidorków umyć, 35 dag cebuli obrać i pokroić w cienkie krążki. 4 ząbki czosnku obrać i przekroić wzdłuż. Pomidorki i cebulę ułożyć warstwami w słoikach. 4 gałązki estragonu umyć i osuszyć, powkładać do słoików razem z czosnkiem. ˝ l octu z białego wina zmieszanego z ˝ l białego wytrawnego wina i ˝ l wody gotować kwadrans na wolnym ogniu, dodając 2 łyżki soli, łyżkę cukru i łyżkę ziaren czarnego pieprzu. Wrzącą marynatą zalać pomidory. Słoiki dobrze zamknąć i odstawić na 3 dni. Po tym czasie apertyzować 10 minut.

Smacznego! :D

iza mama gabora
14-09-2008, 12:52
Apertyzować to nie to samo chyba co pasteryzować? :D Nie wygodniej napisać-wekować?

izat
14-09-2008, 12:57
Apertyzować to nie to samo chyba co pasteryzować? :D Nie wygodniej napisać-wekować?
nie to samo :)

DPS dziękujemy za przepisy :)

iza mama gabora
14-09-2008, 13:15
Skoro to nie to samo,to czym się różni?Szukałam w google ale niewiele się dowiedziałam.Chciałabym wypróbować jeden przepis ale nie chcę popsuć poprostu :)

DPS
14-09-2008, 19:38
Apertyzować to nie to samo chyba co pasteryzować? :D Nie wygodniej napisać-wekować?

1/ Apertyzacja różni się od pasteryzacji tym, że w procesie apertyzacji słoik nie musi byc całkowicie zanurzony w wodzie, natomiast przy pasteryzacji słoik powinien być całkowicie zanurzony w wodzie, co powoduje prawie że sterylizację słoika i jego zawartości.
2/ Nie wygodniej napisać wekować, ponieważ słowo to oznacza cały proces przetwarzania żywności w taki sposób, że jest ona po przygotowaniu wkładana w słoiki typu Wecka i apertyzowana, pasteryzowana lub tyndalizowana.
Troszkę sie o tym naczytałam i staram się używać prawidłowej terminologii. :P

cieszynianka
14-09-2008, 21:35
A co to jest tyndalizacja, bo przyznam, że się z tym nie spotkałam :o

DPS
15-09-2008, 07:03
Tyndalizacją nazywamy metodę konserwacji żywności, która polega na trzykrotnej pasteryzacji przeprowadzanej co 24 godziny. Termin wywodzi się od nazwiska brytyjskiego uczonego Johna Tyndalla. Wykazał on iż trzykrotne podgrzanie pożywki zabija zawarte w niej bakterie, wspomagając tym samym Pasteura w obaleniu teorii samorództwa.

Mechanizm działania:pierwsza pasteryzacja zabija formy wegetatywne mikroorganizmów, nie jest w stanie zabić niektórych form przetrwalnych
po okresie 24 h pod wpływem impulsu termicznego z przetrwalników rozwijają się kolejne formy wegetatywne bakterii, które giną po drugiej pasteryzacji
trzecia pasteryzacja działa podobnie jak druga, zabijając ewentualne opóźnione bakterie.

Stosuje się w przypadku przetworów z warzyw mogących zawierać białko, a więc i więcej bakterii - fasola, soja, grzyby itp., również konserwy metalowe - w celu upewnienia się, że wszystkie bakterie zostały zniszczone.

joaz
15-09-2008, 12:51
Witam wszystkich serdecznie.

mam takie małe pytanko- dotyczy walorów bzu czarnego. Czy faktycznie jest taki rewelacyjny jeśli chodzi o przeziębienia. I jak to-to najlepiej przygotować.
Pozdrawiam :))

Wciornastek
15-09-2008, 13:24
Wy słoikujecie pomidory a ja własnie z ich nadmiaru je susze. Do suszenie są najlepsze te podłuzne. Trzba je przekroić, mozna wypestkowac lekko posolic i do suszarki lub piekarnika z termoobiegiem na 70 st. Potem zaleje oliwka z dodatkiem czosnku i bazylii (mam w tym roku cytrynową). Takie pomidory można przechowywac w zimnym miejscu lub zawekować

cieszynianka
15-09-2008, 13:33
Tyndalizacją nazywamy metodę konserwacji żywności, która polega na trzykrotnej pasteryzacji przeprowadzanej co 24 godziny. Termin wywodzi się od nazwiska brytyjskiego uczonego Johna Tyndalla. Wykazał on iż trzykrotne podgrzanie pożywki zabija zawarte w niej bakterie, wspomagając tym samym Pasteura w obaleniu teorii samorództwa.

Mechanizm działania:pierwsza pasteryzacja zabija formy wegetatywne mikroorganizmów, nie jest w stanie zabić niektórych form przetrwalnych
po okresie 24 h pod wpływem impulsu termicznego z przetrwalników rozwijają się kolejne formy wegetatywne bakterii, które giną po drugiej pasteryzacji
trzecia pasteryzacja działa podobnie jak druga, zabijając ewentualne opóźnione bakterie.

Stosuje się w przypadku przetworów z warzyw mogących zawierać białko, a więc i więcej bakterii - fasola, soja, grzyby itp., również konserwy metalowe - w celu upewnienia się, że wszystkie bakterie zostały zniszczone.

Dzięki za odpowiedź. Odświeżyło mi to lata bardzo dawne, kiedy nie było jeszcze zamrażarek. W ten sposób moja Mama zaprawiała mięso w słojach po świniobiciu :wink:

DPS
15-09-2008, 15:31
Wy słoikujecie pomidory a ja własnie z ich nadmiaru je susze. Do suszenie są najlepsze te podłuzne. Trzba je przekroić, mozna wypestkowac lekko posolic i do suszarki lub piekarnika z termoobiegiem na 70 st. Potem zaleje oliwka z dodatkiem czosnku i bazylii (mam w tym roku cytrynową). Takie pomidory można przechowywac w zimnym miejscu lub zawekować

A na jaki kolor ona kwitnie, ta cytrynowa? Bo ja siałam z jednej torebki i część kwitnie biało, a część fioletowo. :o

izat
15-09-2008, 15:47
ja też niestety wysiałam w tym roku bazylię cytrynową (wolę zwykłą) i kwitła na biało

DPS
15-09-2008, 19:07
Witam wszystkich serdecznie.

mam takie małe pytanko- dotyczy walorów bzu czarnego. Czy faktycznie jest taki rewelacyjny jeśli chodzi o przeziębienia. I jak to-to najlepiej przygotować.
Pozdrawiam :))

Walory lecznicze czarnego bzu są znane od dawna, zwłaszcza leczenie przeziębień i stanów grypowych - działa rozgrzewająco i napotnie.
Przygotować mozna sok i konfitury - najprościej będzie zasypać owoce (bez szypułek) na noc sporą ilością cukru, nazajutrz gotować wszystko - nadebrać sok, który powstanie, a gęstą resztę przeznaczyć na dżem oraz surowiec na galaretki i konfitury.

DPS
15-09-2008, 20:18
A co tam, wkleję, najwyżej mi palcem pogrozi. :lol:


Robiłam dzisiaj śliwki w occie. Dostałam wreszcie przepis na takie jakie lubię. Zalewa jest świetna. Polecam. Bardzo smaczne, twarde. Do mięs świetny dodatek słodko-kwaśny.

Śliwki w occie.
1kg śliwek
1/4 litra octu
3/4 litra wody
25dkg cukru
kilka goździków, pół łyżeczki cynamonu.

Śliwki trzeba umyć i podziurawić widelczykiem jub wykałaczką w kilku miejscach. Włożyć do dużego gara lub słoja. Składniki zalewy zagotować. Wrzątkiem zalać śliwki w naczyniu. Nie zakręcać tylko przykryć. Na drugi dzień odlewamy zalewę i ponownie ją gotujemy i znów zalewamy śliwki. Robimy tak 4 razy (przez 4 dni). Po ostatnim zalaniu wrzątkiem można zakręcić słoiki ale można też trzymać śliwki w jednym dużym słoju i sięgać po nie jak ma się ochotę Ja wolę zakręcić w miejszych porcjach.

annwal
15-09-2008, 20:28
Mam taki sam przepis na śliwki. Robiła śliwki według tego przepisu jeszcze moja Mama. Teraz ja robię. Są pyszne.


ania

Wciornastek
16-09-2008, 07:13
ja też niestety wysiałam w tym roku bazylię cytrynową (wolę zwykłą) i kwitła na biało

Zgadza sie kwiatki nijakie takie :wink: do tego aromat lekko cytrynowy ale nie zachwyca.
Mam tez o filoletowych i łaciatych lisciach zwykła bazylię i ta jest bardziej aromatyczna.

Co do sliwek to wczoraj zakończyłam powidła.
Jak zwykle konieczność zmusiła mnie do wynalazku :wink: :D Miałam wszystkie gary i rondle stosownej wielkości zajete przez pomidory więc sliwki umieściłam w szerokim naczyniu żaroodpornym. Umiesciłam pod termoobieg na 120 - 150 st uchyliłam piekarnik blokując kopystką drewnianą. Sliwki się super odparowały i zagęsciły. Są slodkie tak, że powidła nie trzeba dosładzać. Sliwki pozostały w całości (oczywiście bez pestek) a powidła nic tylko ładowac do pączków.

dandi3
16-09-2008, 12:26
może banalne ale... przytachałem do domu 50 kg pomidorów. Moja żona nienawidząca przetworów a do gotowania podchodząca bez atencji i raczej z musu niż chęci szczerej nie powiedziała nawet słowa sądząc, że sam się tym zajmę. Niestety budowa zazwezwała rykiem umierkowanie głośnym acz donośnym i wymagającym mojej osobostej bytności tamże skutkiem czego Złociutka została sam na sam z pomidorami za dodatkowe towarzystwo mając tylko nasze dziecię (z wysokim faktorem uspołecznienia i towarzyskości). Pech chciał, że przecierak do pomidorów trafił szlag więc Złociutka rad niewola kroiła, gotowała, przecierała RECZNIE PRZEZ SITO, ocierała pot z czoła, klęła jak górnik, nalewała, pasteryzowała, odstawiała, narzekała, odgrażała się że kogoś zabije, dosalała, dosładzała, mieszała, wycierała, burczała mając obłęd w oku. Ale jak teraz smakuje... idąc do piwnicy wracam z jednym pełnym słoikiem, drugim pustym - już do umycia.

DPS
17-09-2008, 07:31
Dandi - śliczne! :lol:
Może byś przepisikiem na te męczarnie pomidorowe się pochwalił?
Też bym sobie porobiła to wszystko, co Złociutka. :D

dandi3
17-09-2008, 07:45
Dandi - śliczne!

ha, śliczne to Ty masz ściany, krajobrazy za oknem i tę szafę ze słoikami - wczoraj wlazłem i przez godzine zbierałem szczękę z biurka. To całkowicie moje klimaty. A pomidory hmmmmmm, myslę, że szło to tak:

- pomidory w ilości przemysłowej (jak jest ich mało to cała zabawa się nie opłaca) pokroić w kostkę taką na jaką ma sie ochotę przy czym im mniejsza tym lepiej
- kostke pomidorową wwalic do wielkiego gara i gotowac na małym ogniu. Nie wiem ile. Długo!
- ugotowane pomidory czerpaczkiem przelewać na druciane sitko o możliwie drobnych oczkach (oczywiście umieszczone nad innym garem) i przecierać wałkiem do ciasta (ale nie takim z jakim czeka sie o 2:30 w progu, chodzi o ten patyk z kulką na końcu)
- skórki i pestki (część pestek dostanie się do gara - nie ma szans żeby nie ale to tylko dodaje soczkom autentyczności) wywalić won
- napełniwszy gar przecierem (będzie miał mniej więcej konsystencję kupowanego soku pomidorowego) umieszczamy go nad palnikiem, zagotowujemy, solimy, słodzimy, pieprzymy podłóg woli i wymagań podniebienia
- wylewamy do słoików, gorące. zakręcamy, wynosimy do piwnicy, cieszymy się smakiem całą zimę.

wyborne na kaca

DPS
17-09-2008, 17:48
Dziękuję pięknie za dobre słowo - cieszę się bardzo, że Ci się podoba. :oops: :D
I za przepis dziękuję - z pewnością wykorzystam jeszcze nieraz, choć robię tak, że pomidorki najpierw sparzam i ściągam z nich szybciutko skórkę, bo wtedy jest b. łatwo, potem kroję i od razu wywalam części z pestkami. Reszta się rozgotowuje i nie trzeba przecierać. :wink:
W przyszłym roku podpowiedz Złociutkiej. :D
I pozdrówka! :wink:

gawel
22-09-2008, 20:59
Znaczy się za długo apertyzujesz i w zbyt wysokiej temperaturze. 70*C wystarczy. :D
one pękają już przy szypułkowaniu :)
jak zalewam je gorącą zalewą pęka im skórka
pasteryzuję w piekarniku, na parze w 120 stopniach, tak jak w instrukcji ;)
20 słoików się właśnie paruje :)

Iza a ja mam wątpliwość co do pasteryzowania w piekarniku z obiegiem,jak na przykład pasteryzować ogórki konserwowe??

W starym "sokowniku" mamy był płaski garnek wstawiało sie 6 słoków z ogórkami zalanych zimną woda wlewało wode do ok 2 cm aby słoiki stały w wodzi, przykrywało taka kopułą i odpalało gaz jak sie całe ustrojstwo zagotowało to ok 7 min i wyjmowało sie bo inaczej ogórki wychodziły kapciowate. A teraz jak to zrobić w kiekarniku? OK wstawiam zimne słoiki z zawartoscią zalewam wodą w tej głebokiej blasze włączam co? np dolną grzałkę+obieg lub obieg z grzałką kołową ?? (to juz prawie 4kw) żeby słoiki nie strzeliły i jak długo to trzymać w tym piekarniku? Jaka jest technilogia tego wekowania w piekarniku? :roll:

izat
22-09-2008, 21:08
Piotruś,
mój piekarnik ma funkcję pary i używając tego programu pasteryzowałam pomidorki
nie wiem jak to zrobić inaczej, tylko za pomocą termoobiegu :(
nie pomogę

gawel
22-09-2008, 21:28
Piotruś,
mój piekarnik ma funkcję pary i używając tego programu pasteryzowałam pomidorki
nie wiem jak to zrobić inaczej, tylko za pomocą termoobiegu :(
nie pomogę

Moj piekarniczek jest vey ordinary :lol: ale też posiada takową funkcje, mrożone pizze kładziesz na ruszcie wlewasz wode do zasobnika odpalasz wentylator i za 2-25 min cud smród :lol: pizza gotowa inaczej to daj spokój twardza jak płyta OSB-3 albo i nawet 4 Jest instrukcja jak to pasteryzowac i ustawiac ale nie piszą jak długo to robić i w tym sęk,dzemy czy soki to poszły migiem, ale chodzi mi zeby nie przegotować surowych warzyw albo zeby nie wyszły zbyt "żywe".

izat
22-09-2008, 21:32
u mnie w instrukcji piszą, że długo :D
twarde warzywa ok 1h w temp 120 st
ja trochę krócej parowałam :)
wpadnij na pomidorki ;)
a masz jeszcze tamte obiecane rydze?? :D

gawel
22-09-2008, 21:55
U mnie w praktyce też to tyle trwało ale to nie do konca prawda bo zalezy ile tych słoików załadujesz jak na ful to dłużej az sie to wszystko zagrzeje, ale dzieki za odpowiedzi. :wink:

gawel
22-09-2008, 21:58
u mnie w instrukcji piszą, że długo :D
twarde warzywa ok 1h w temp 120 st
ja trochę krócej parowałam :)
wpadnij na pomidorki ;)
a masz jeszcze tamte obiecane rydze?? :D

PS. Dzięki za zaproszenie moze w koncu sie wybiore. Po rydzach nie zostało ani sladu :oops: a w tym roku nie było. Zanim sie odwiedzimy to pewno zdąże nazbierać i zamarynować :lol:

Wciornastek
23-09-2008, 11:28
Słuchajcie dynia mi sie marzy. No właśnie nastał czas dyniowania :wink:
Macie jakieś fajne przepisiki na dynie np. ocet czy inne takie????


PS. Co zrobic z kwintalem orzechów włoskich :o

DPS
23-09-2008, 14:56
Kochana, chyba na poprzedniej stronie podawałam przepisy na dynię, a w zeszłym roku też była podawana dynia, sama pisałam o kresowej konfiturze z dyni. :D
Jeszcze możesz zajrzeć tutaj. (http://www.kuron.com.pl/przepisy/go:kategoria:38/page4.html) 8)

jamles
23-09-2008, 15:54
a zielone pomidory to tutaj czy gdzieś indziej szukać :roll:

jamles
23-09-2008, 15:57
Co zrobic z kwintalem orzechów włoskich :o
połupać a orzechy wysłać do jamlesa 8)

izat
23-09-2008, 16:02
Co zrobic z kwintalem orzechów włoskich :o
połupać a orzechy wysłać do jamlesa 8)
no ale chyba nie wszystkie jamles chcesz zgarnąć ... :evil:
dla mnie mogą być nie połupane ;)
chętnie przygarnę małe co nieco

jamles
23-09-2008, 16:13
Co zrobic z kwintalem orzechów włoskich :o
połupać a orzechy wysłać do jamlesa 8)
no ale chyba nie wszystkie jamles chcesz zgarnąć ... :evil:
dla mnie mogą być nie połupane ;)
chętnie przygarnę małe co nieco
mnie tam kilo połupanych wystarczy, ale jakby miały zawadzać ..... :roll: :wink:

gawel
23-09-2008, 18:53
to sie tak mówi że kilo nałupanych to dużo, ale do rogalików orzechowych z 60 dag (2 porcje bo 1 to szkoda sobie d zawracac) a jakby tak tort orzechowy :roll: to z 75 dag a gdzie dodatki do ciast i sałatek i troche do jedzenia ja z 3 kg poprosze oszczednie sie jakos wyrobie :lol:

jamles
23-09-2008, 20:19
to sie tak mówi że kilo nałupanych to dużo, ale do rogalików orzechowych z 60 dag (2 porcje bo 1 to szkoda sobie d zawracac) a jakby tak tort orzechowy :roll: to z 75 dag a gdzie dodatki do ciast i sałatek i troche do jedzenia ja z 3 kg poprosze oszczednie sie jakos wyrobie :lol:
skąd Ty to wiesz :o ..............to jednak proszę o więcej :oops: :wink:

gawel
23-09-2008, 20:32
to sie tak mówi że kilo nałupanych to dużo, ale do rogalików orzechowych z 60 dag (2 porcje bo 1 to szkoda sobie d zawracac) a jakby tak tort orzechowy :roll: to z 75 dag a gdzie dodatki do ciast i sałatek i troche do jedzenia ja z 3 kg poprosze oszczednie sie jakos wyrobie :lol:
skąd Ty to wiesz :o ..............to jednak proszę o więcej :oops: :wink:

bo łupie te orzechy jak małżowina piecze ciasto :D

izat
23-09-2008, 20:34
bo łupie te orzechy jak małżowina piecze ciasto :D
ale z Ciebie dobry mąż
mój nie chce łupać :(

gawel
23-09-2008, 20:38
bo łupie te orzechy jak małżowina piecze ciasto :D
ale z Ciebie dobry mąż
mój nie chce łupać :(

bez przesady może ma inne zalety

cieszynianka
23-09-2008, 20:43
Mój też nie bardzo się garnie :roll:

DPS
23-09-2008, 20:45
a zielone pomidory to tutaj czy gdzieś indziej szukać :roll:
Były tutaj też, a jakże. Chyba smażone i dżemik.
Dżemik to najprościej - zasypać na noc cukrem, od rana smażyć, aż nadmiar wilgoci odparuje, gotowe. :D

jamles
23-09-2008, 20:55
z cukrem to mnie nie za bardzo :-?
może zamienię zielone pomidory na połupane orzechy :roll:

Wciornastek
24-09-2008, 08:26
Co zrobic z kwintalem orzechów włoskich :o
połupać a orzechy wysłać do jamlesa 8)

Od razu połupać, a samemu to nie łaska.

Wciornastek
24-09-2008, 08:30
No ta jak z tymi orzechami :lol:
Komu wysyłać. :wink:
A może odbiór własny


A torcik orzechowy to owszem robie taki co ciasto z mielonych orzechów.

A może ktos glazurował orzechy albo jakis przepis na orzechy w miodzie.

jamles
24-09-2008, 09:43
Co zrobic z kwintalem orzechów włoskich :o
połupać a orzechy wysłać do jamlesa 8)

Od razu połupać, a samemu to nie łaska.
:oops:
to 7kg niepołupanych przyjmę 8)

izat
24-09-2008, 10:05
No ta jak z tymi orzechami :lol:
Komu wysyłać. :wink:
A może odbiór własny

ja poproszę o deczko orzeszków :)
nie będę grymasić, poproszę w łupinkach ;)

DPS
24-09-2008, 11:19
No dobrze, to ORZECHY W ROLI GŁÓWNEJ. :D

TURECKI SOS Z ORZECHÓW WŁOSKICH

Potrzebujesz:
50 dag łuskanych orzechów
50 dag bułki tartej
20 ząbków czosnku
1 szklankę rosołu
1 szklankę octu winnego
80 ml oliwy
sól

Czosnek obierz, przeciśnij przez praskę. Orzechy rozdrobnij i razem z czosnkiem oraz bułką tartą włóż do miseczki. Mieszaj i powoli na zmianę dolewaj oliwę, rosół i ocet. Całość zmiksuj na jednolitą kremową masę. Rozłóż do małych słoiczków. Podawaj do brokułów i kalafiorów, także drobiu, cielęciny lub ryb. Sos, dobrze zamknięty i trzymany w chłodzie, ma 3 tygodnie trwałości.

ORZECHY MARYNOWANE

Potrzebujesz:
50 dag łuskanych orzechów
600 ml białego octu winnego
2 laski cynamonu
4 łyżki soli
6 goździków
kilka ziaren pieprzu

Orzechy wypłucz i zalej litrem wody, dodaj sól i odstaw na 12 godzin. Potem odcedź i obsusz ręcznikiem papierowym. Przełóż do sterylnych słoików.
Do naczynia wlej ocet i zagotuj z goździkami, pieprzem i cynamonem. Odstaw do przestygnięcia. Wyjmij cynamon i włóż po kawałku do każdego słoika. Ciepłą zalewą zalej orzechy, zakręć słoiki i odstaw na 2-3 tygodnie w suche i chłodne miejsce. Orzechy trzeba wykorzystać w ciągu 3 miesięcy do serów i pieczonej wieprzowiny.


ORZECHY W CUKROWEJ POWŁOCE

Potrzebujesz:
młode orzechy
syrop z 1 kg cukru i 2 szklanek wody
syrop z 30 dag cukru i ź szklanki wody

Orzechy obsmaż w syropie z kilograma cukru. Wyjmij, osącz. Przygotuj gęsty syrop z 30 dag cukru i ćwierć szkl. wody, wrzuć orzechy, dobrze zamieszaj i wyjmij, układając pojedynczo na sicie. Kiedy wyraźnie będzie widać, że są powleczone cukrową powłoką, składaj do słoja. Dobrze zamknij, aby nie wilgotniały.

Smacznego!

:D :D :D

DPS
24-09-2008, 17:49
Podaję przepis:

Gruszki w occie.

1kg twardych gruszek obrać, wyciać gniazda nasienne.
Zagotować: 1/2 litra octu+1/2 litra wody+20dkg cukru+goździki i odrobina cynamonu. Zalać wrzącą zalewą w jakimś dużym naczyniu obrane gruszki. Odstawić. Na drugi dzień zalewę odlać, zagotować i ponownie zalać gruszki. I tak przez 4 dni robić to samo. Ostatniego dnia gruszki włożyc do sloików, zalać wrzącą zalewą i zamknąć słoiki. Odstawić do góry dnem na noc.

:wink: :D