PDA

Zobacz pełną wersję : wi??ba dachowa



Antoni SOROKA
21-07-2003, 07:52
Kto mi podpowie jak dobrze zaimpregnować więźbę dachową ? Drewno mam juz na działce - jest niezakonserwowane. Jakie środki impregnujące są najlepsze i jak konserwować drewno - malować czy zanurzać ?

ipp
24-07-2003, 18:39
Ja konserwowałem FOBOSEM 2M, ma on dosyć szerokie spektrum działania i jest w miarę tani. Najlepiej nanosi się go opryskiwaczem ogrodowym. Drewno konserwowałem 2 razy po przywiezieniu na działkę, po rocznym sezonowaniu 3 raz i 4 raz po postawieniu więźby dachowej. Moczenie jest dosyć kłopotliwe, bo trzeba zbudować długą wannę w ziemi z folii, dużo większe jest też zużycie impregnatu (wannę trzeba wypełnić tak aby belka po włożeniu była przykryta, jak nie to trzeba ją obracać a to zajmie Ci kupę czasu bo belka musi poleżeć co najmniej kilka godzin jeśli to moczenie ma mieć jakiś sens). Przy malowaniu bądź opryskiwaniu zastosuj impregnat z barwnikiem żeby nie zapomnieć czegoś pomalować.

Antoni SOROKA
25-07-2003, 07:03
Ja konserwowałem FOBOSEM 2M, ma on dosyć szerokie spektrum działania i jest w miarę tani. Najlepiej nanosi się go opryskiwaczem ogrodowym. Drewno konserwowałem 2 razy po przywiezieniu na działkę, po rocznym sezonowaniu 3 raz i 4 raz po postawieniu więźby dachowej. Moczenie jest dosyć kłopotliwe, bo trzeba zbudować długą wannę w ziemi z folii, dużo większe jest też zużycie impregnatu (wannę trzeba wypełnić tak aby belka po włożeniu była przykryta, jak nie to trzeba ją obracać a to zajmie Ci kupę czasu bo belka musi poleżeć co najmniej kilka godzin jeśli to moczenie ma mieć jakiś sens). Przy malowaniu bądź opryskiwaniu zastosuj impregnat z barwnikiem żeby nie zapomnieć czegoś pomalować.

Dziękuję za informację - skorzystam.

HenoK
25-07-2003, 07:28
Ja konserwowałem FOBOSEM 2M, ma on dosyć szerokie spektrum działania i jest w miarę tani. Najlepiej nanosi się go opryskiwaczem ogrodowym. Drewno konserwowałem 2 razy po przywiezieniu na działkę, po rocznym sezonowaniu 3 raz i 4 raz po postawieniu więźby dachowej. Moczenie jest dosyć kłopotliwe, bo trzeba zbudować długą wannę w ziemi z folii, dużo większe jest też zużycie impregnatu (wannę trzeba wypełnić tak aby belka po włożeniu była przykryta, jak nie to trzeba ją obracać a to zajmie Ci kupę czasu bo belka musi poleżeć co najmniej kilka godzin jeśli to moczenie ma mieć jakiś sens). Przy malowaniu bądź opryskiwaniu zastosuj impregnat z barwnikiem żeby nie zapomnieć czegoś pomalować.
Rady dajesz świetne, ale niestety dwukrotne pomalowanie lub opryskanie pomoże drewnu tyle co umarłemu kadzidło.
Albo moczenie kilkugodzinne, albo malowanie lub opryskiwanie co najmniej 5-6 razy.
Polecam artykuł (http://www.szkielet.com.pl/ochrona_drewna/impregnaty_trojfazowe.shtml).

25-07-2003, 08:17
Ciekawe czy czytali Muratora ludzie którzy zbudowali dzwonnicę pod dzwon "Zygmunta" i czym to drewno zaimpregnowali, pare lat juz stoi? Najważnejsze k........... jest dla drewna przewietrzanie, jak się będzie "kisić" w folii, zgnije.Gall

HenoK
25-07-2003, 09:12
Ciekawe czy czytali Muratora ludzie którzy zbudowali dzwonnicę pod dzwon "Zygmunta" i czym to drewno zaimpregnowali, pare lat juz stoi? Najważnejsze k........... jest dla drewna przewietrzanie, jak się będzie "kisić" w folii, zgnije.Gall
Gallu, czy chciałbyś mieszkać na dzwonnicy "Zygmunta" ?
Czy jesteś pewien, że to drewno od XVI wieku nie było w żaden sposób konserwowane ?

25-07-2003, 09:57
HenoK. Podejrzewam że miejsce na dzwonnicy jest juz zajęte ale w Szczwnicy gdzie jest kilkanaście drewnianych willi nie konserwowanych od wieków to bym chciał. Pdzr. Gall

HenoK
25-07-2003, 11:02
HenoK. Podejrzewam że miejsce na dzwonnicy jest juz zajęte ale w Szczwnicy gdzie jest kilkanaście drewnianych willi nie konserwowanych od wieków to bym chciał. Pdzr. Gall
Jeszcze raz zapytam : czy jesteś pewien, ze przez te lata nie były konserwowane ?
Śmiem w to wątpić.

25-07-2003, 13:13
Z innej beczki kupiłem "góralską" chatę rok "produkcji" 1905 ("metryka wyrzeźbana na balu nadproża") stoi i dobrze się ma konserwowana naturalnie każdego roku przez mycie wodą i szarym mydłem. Wewnatrz "boazeryja z modrzewia" też myta, podłoga też. Konserwantom i lakiernikom mówimy NIE. TYLKO NATURA!!!!!!!!!!

10-08-2003, 17:32
Na temat doboru i konserwacji drewna polecam lekturę strony
www.szkielet.com.pl

ipp
11-08-2003, 19:30
Ja konserwowałem FOBOSEM 2M, ma on dosyć szerokie spektrum działania i jest w miarę tani. Najlepiej nanosi się go opryskiwaczem ogrodowym. Drewno konserwowałem 2 razy po przywiezieniu na działkę, po rocznym sezonowaniu 3 raz i 4 raz po postawieniu więźby dachowej. Moczenie jest dosyć kłopotliwe, bo trzeba zbudować długą wannę w ziemi z folii, dużo większe jest też zużycie impregnatu (wannę trzeba wypełnić tak aby belka po włożeniu była przykryta, jak nie to trzeba ją obracać a to zajmie Ci kupę czasu bo belka musi poleżeć co najmniej kilka godzin jeśli to moczenie ma mieć jakiś sens). Przy malowaniu bądź opryskiwaniu zastosuj impregnat z barwnikiem żeby nie zapomnieć czegoś pomalować.
Rady dajesz świetne, ale niestety dwukrotne pomalowanie lub opryskanie pomoże drewnu tyle co umarłemu kadzidło.
Albo moczenie kilkugodzinne, albo malowanie lub opryskiwanie co najmniej 5-6 razy.
Artykuł przeczytałem, nic tam nie ma o 5-6 krotnym malowaniu ale jest tak: "Metoda malowania lub natrysku polega na naniesieniu roztworu impregnującego przy użyciu pędzla, wałka lub metodą natrysku. Całkowita ilość 20% roztworu FOBOS M-2 naniesionego na 1m2 drewna powinna wynosić 1 kg, co oznacza zużycie 200g suchego preparatu na 1 m2. Zabieg należy powtarzać kilkakrotnie, aż do naniesienia wymaganej ilości preparatu". Ja malowałem 4 razy nie żałując preparatu więc moim zdaniem jest o.k.

HenoK
11-08-2003, 21:30
Artykuł przeczytałem, nic tam nie ma o 5-6 krotnym malowaniu ale jest tak: "Metoda malowania lub natrysku polega na naniesieniu roztworu impregnującego przy użyciu pędzla, wałka lub metodą natrysku. Całkowita ilość 20% roztworu FOBOS M-2 naniesionego na 1m2 drewna powinna wynosić 1 kg, co oznacza zużycie 200g suchego preparatu na 1 m2. Zabieg należy powtarzać kilkakrotnie, aż do naniesienia wymaganej ilości preparatu". Ja malowałem 4 razy nie żałując preparatu więc moim zdaniem jest o.k.
Jeżeli na każdy 1 m2 zużyłeś 200g suchego preparatu to rzeczywiście jest OK. Jednak z tego co piszesz nie wynika ile faktycznie preparatu zastosowałeś. To, że go nie żałowałeś jeszcze o niczym nie świadczy. Dlatego poprzednio odesłałem zainteresowanych do przeczytania artykułu.
Pozdrawiam

Wos
12-08-2003, 07:49
A jak się ma do impregnacji, kilkukrotne malowanie zwykłym Drewnochronem - czy można sobie taką impregnajcję "wsadzić w buty" ?

HenoK
12-08-2003, 08:16
Nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem "zwykły" ?
Pod nazwą Drewnochron kryją się rózne produkty.
Zajrzyj na stronę Polifarbu Cieszyn (http://www.drewnochron.pl/marka_zastosowanie.php), znajdziesz tam zakres ich stosowania.
FOBOS w porównaniu z Drewnochronem zapewnia ognioochronność.
W butach malować Drewnochronem nie radzę, chyba że masz drewnianą protezę :cry: .

Wos
12-08-2003, 09:30
A nóżki na szczęście mam na razie swoje i nie zamierzam ich w najbliższym czasie zmieniać. :)
Dzięki za namiary - chodziło mi również o to który środek jest lepszy, nie biorąc pod uwagę pozornej ognioodporności.

Wos
12-08-2003, 09:34
Zapomniałem dodać że chodziło mi o porównanie skuteczności np. Fobosu z Drewnochronem głęboko penetrującym. Czy istnieje takie porównanie praktycznej skuteczności poszczególnych środków nie biarąc pod uwagę skuteczności ich kampanii marketingowej ?