Oryginalnie opublikowany 20.11.2009 Długo nic nie pisałem. Nie dlatego, że nic się nie działo. Wręcz przeciwnie. Z pomocą Mańka i Roberta mury rosną Pogoda przecudna, więc i robota idzie sprawnie. Jutro dojedzie Sławek i będzie koniec. Znowu się sporo nauczyłem od chłopaków. Myślę, że ze ścianami nie będzie już problemów. A tym czasem, świtem w ...
Oryginalnie opublikowany 11.11.2009 Zapowiadali deszcze, a tu było dość ciepło i bez opadów Dziś rozbiliśmy szalunki. Nie udało się wyciągnąć wszystkich desek, może tak ok 3/4. Te najniższe były mocno przysypane, szkoda roboty. Brat porządkował deski, a my z Ojcem położyliśmy papę podkładową 333 na lepik na zimno, dwie warstwy. Myślałem, że będzie z tym więcej problemów, ale lepik był dość rzadki i szło dość dobrze. Tak czy ...
Oryginalnie opublikowany 8.11.2009 Pozbierałem się jakoś. Nawet się cieszę, że jutro ubiorę koszulę, ulubioną marynarkę i pójdę do pracy... Zbrojenie na szalunku... Zbrojenie w szalunku na dystansach... A w to wszystko B20 z chemią... ...
Oryginalnie opublikowany 7.11.2009 Niechaj przemówi movie YOUTUBE Opiszę jak ochłonę...
Oryginalnie opublikowany 5.11.2009 Dziennik budowy zmienia się w dziennik pogodowy... Dziś było dużo słońca. Ale po stopnieniu śniegu wróciła zwiększona przylepność gliny do butów. Mimo to, robota szła przyjemnie. Do zbrojenia został garaż i siatki pod kominy. Może i dziś by się udało, ale koło 19:00 spadła lampa i zbiła się żarówka, do tego nie mogłem znaleźć czołówki, która była... w samochodzie. Ale jutro też jest dzień... Co ...
Updated 10-09-2010 at 18:12 by jan_z_wolna