Po zakończeniu fundamentów chłopaki ostro wzięli się za zagęszczanie gruntu pod przyszłą podłogą (na gruncie rzecz jasna). Ignasiowi (3 letni syn nasz) bardzo spodobała się zagęszczarka, która trochę myliła mu się z kosiarką. W ogóle wszystkie maszyny na budowie bardzo mu się spodobały. W międzyczasie pojawił się hydraulik i rozprowadził hydraulikę pod podłogą na gruncie. 11 października po raz kolejny zawitała pompa oraz 3 gruchy. I kolejna akcja zakończona ...
Wymurowanie fundamentów to już była krótka piłka. Wykonawca się trochę zdziwił, że musiał zrobić izolację dysperbitem również od wewnętrznej strony, ale tak nakazała kierowniczka budowy, którą uznajemy za wyrocznię. Na początku października 2005 sytuacja przedstawiała się więc następująco: Po początkowych problemach, powiało trochę optymizmem. ...
Wkrótce też zajechała dumnie pompa i gruchy celem wlania betonu w przygotowane wcześniej deskowanie: Po paru godzinach ławy stały się faktem dokonanym. Zatem pierwszy duży krok wykonany. Teraz parę dni polewania i przechodzimy do murowania fundamentów. Nie muszę dodawać, że nasze dzieło - droga ułożona z betonowych płyt - zdała egzamin celująco. Tylko ...
W połowie września, na plac budowy wkroczył sąsiad z łopatą i z pomocą swojego syna oraz w/w łopaty zrobił wykopy pod fundamenty. Po czym zjawił się murarz, aby zabrać się do deskowania i wykonania chudziaka pod ławy. Praca wrzała (tak to się pisze w czasie przeszłym?) a beton lał się strumieniami (na szczęście tam, gdzie trzeba). W międzyczasie zakupiliśmy "z odzysku" tzw. płyty jumbo, które miały służyć do utwardzenia krytycznych miejsc ...
No, po ponad pół roku najwyższa pora uzupełnić dziennik ;) Postaram się w miarę odtworzyć, co się działo. Po uzyskaniu pozwolenia, pod koniec sierpnia udało się, po wywaleniu wszystkich ściętych gałęzi, zaprosić koparkę z operatorem, która za jedyne 1kpln zniwelowała teren pod budowę: Jak widać, po zakończeniu pracy dzieci miały niezłą ...