Nigdy jeszcze nie pisałam dziennika i nie sądziłam, że to zrobię. Po pierwsze to ciężko znaleść na to czas na co dzień, a po drugie... to nawet nie wiem jak się pisze dziennik. Myśl o pisaniu dziennika zaskoczyła mnie samą. Myślę, że wynika to z faktu, że jestem niesamowicie podekscytowana myślą o budowie. Niestety jesień w zanadrzu,a potem zima, a my nawet nie mamy pozwolenia na budowę. Wprawdzie wszystko toczy się i tak bardzo szybko, ale my i tak niecierpliwimy się. ...