dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Agduś

  1. Od kwietnia do ... zimy (a może jesieni?)

    FOTOSTORY


    To, oczywiście, Weronika z zabawką taty. Szlifuje elementy placu zabaw, które, mimo impregnowania, jakoś zszarzały.


    Daleki sąsiad spod puszczy pasa swój kierdel na razie na niezabudowanych działkach (Rosanno, na Twojej też :D ). Owieczki poruszają się cichutko, nie beczą, podkradają się pod sam płot ku zachwytowi ...
  2. Od kwietnia do ... zimy (a może jesieni?)

    ZASIALI NA DZIAŁCE TRAWKĘ, TRAWKĘ, OD KOŃCA DO KOŃCA TRAWKĘ, TRAWKĘ..
    Mam nadzieję, że ten tytuł nie ześle na nas jakiejś kontroli speców od narkotyków :roll:
    Sobota minęła parapetowo, niedziela niedzielnie i nadszedł poniedziałek. Przez dwa poprzednie dni tęsknym wzrokiem spoglądałam na naszą glebę. Pałałam żądzą siania!
    W poniedziałek nic już nie mogło nas powstrzymać.
    Rano chwyciłam szpadel i taczkę, żeby rozrzucić i rozwieźć jeszcze ...
  3. Od kwietnia do ... zimy (a może jesieni?)

    GLEBA
    No sami widzicie, jak ja na nic nie mam czasu. Czegokolwiek bym nie robiła, zawsze powinnam w tym samym czasie robić też coś innego albo dwa cosie, albo i trzy... A już na pewno nie powinnam w tej chwili pisać do dziennika, bo to kompletnie nieracjonalne...
    Szybko zrelacjonuję inne niż parapetówka wydarzenia zeszłego weekendu.
    Zgodnie z zapowiedzią w piątek pojawił się nasz Pan Wywrotkowy i dostarczył nam jeszcze pięć wywrotek ziemi. Wyrzucił ją na działce ...
  4. Od kwietnia do ... zimy (a mo?e jesieni?)

    8) BYŁA PARAPETÓWKA! 8)
    Zdjęć dzisiaj nie będzie, za to krótka relacja z parapetówki.
    Impreza zaczęła się, podzieliła na dwie mniejsze, trwała i skończyła, niestety...
    Nie wypada mi oceniać, ale my bawiliśmy się świetnie w towarzystwie znakomitych gości 8) (dziękuję! :D )
    Licznie zgromadzonym dzieciom oddaliśmy we władanie wyższy poziom, sami zadowalając się niższym. Towarzystwo z wyżyn bawiło się chyba nieźle, bo przez większosć czasu ...
  5. Od kwietnia do ... zimy (a mo?e jesieni?)

    KU OGRODOWI
    Długi weekend poświęciliśmy, jak na razie, głównie próbom zamienienia naszego czołgowiska w piękny ogród. Natchnęło mnie w poniedziałek, kiedy to Andrzej pracował w pracy, a ja zabrałam dziewczyny na wycieczkę do Krakowa. Musiałyśmy odwiedzić dawno niewidzianego "Zielonego Wawela" czyli Smoka Wawelskiego. A potem poszłyśmy spojrzeć na niego z góry i wreszcie, po kilku sesjach ziania opłaconych przez licznie zgromadzonych turystów SMSami, mogłyśmy ...
Strona 11 z 50