JAK SIĘ KOMINEK W KAFLE STROIŁ I KILKA OKOLICZNOŚCIOWYCH REFLEKSJI Nasz domek obchodzi właśnie drugą rocznicę zadomowienia się domowników czyli momentu, kiedy stał się domem a nie budową, chociaż niektórzy twierdzili, że zamieszkaliśmy na budowie właśnie. Ich opinię pominę jednak milczeniem, bo tylko na to zasługuje. Dwa lata minęły, a do chwili, kiedy powiemy "skończone" jeszcze pewnie daleko. No bo hol i wiatrołap wciąż niepomalowane (trzeba ...
WRZOSOWISKO I SWIŃSTWO Jak w tytule, więc zaczynam od wrzosowiska. Najpierw wyrównywalam szpadlem ziemię, wydłubując z niej chwasty i co większe kamienie. Andrzej w tym czasie woził piasek i powrotnym kursem zabieral mój urobek. Na rozsypany i wyrównany piasem rzuciłam zawartość 5 osiemdziesięciolitrowych worków z torfem i wymieszaliśmy to wszystko. A następnego dnia mogłam posadzić wreszcie wrzosy! ...
A teraz trochę rozrywki: Pieniny. ...
To ja jeszcze pozwolę sobie wrzucić jedno zdjęcie łazienki. Nie miałam zamiaru go pokazywać, bo tu właśnie wyje brak dekorków, ale za to na półkach widać (?) te zielenie (suszki i jedna z butelek).
Pszczółka. To własnie podczas szycia tego stroju tak sobie radośnie bzzzyczałam!