Jożin z Bażin.... o przepraszam, przykleiło mi się :lol: :wink: Naczym to ja stanęłam... acha Chłopaki wymórowali ściany szybciuteńko, posmarowali 2x dysperbitem, przykleili hydromaxa, i kazali piach zwozić :) Umówiony z grubsza wcześniej piach z lokalnej piaskowni miał się zwozić przez 3 dni, ale jako że chłopaki też lokalne i z wszystkimi sie znają, zagadali kierowcę i ten pół dnia zwoził piach tylko na moją działkę.... ...
Dziurę kopaliśmy jeszcze w styczniu. Potem był transport rozpadających się w rękach bloczków betonowych :x które pogoniliśmy z powrotem. Kierowca który przywiózł mi ten szajs powiedział że szef skierował go do KGHMu.... :o a potem mówią że to szkody górnicze.... Ekipa wykop pod ławy zrobiła ręcznie, potem folia, zbrojenie i zalewanie Gdy ławy "odstały" ...
Dłuuuuuugi był ten łykend :lol: Ponieważ siedzę zakatarzona w wyrku to nadrobię zaraz zaległości i powrzucam kilka zdjęć. Wykopki.... niestety dziłka była na tyle rozmoknięta (przez tydzień padało) że fadroma nie dawała rady, i musieliśmy dłubać koparką.... trochę to trwało ale warto było: