Weszłam na tą drogę w dniu kiedy poznałam mojego Męża. To wszystko jego wina... :wink: . To jego marzeniem było posiadanie własnego domu. Dla mnie to było tak nierealne,że nie miałam odwagi mieć takich marzeń. Wziął mnie za rękę i zaczęliśmy urzeczywistniać już teraz wspólne marzenie.