Wspominałem o przyjemnościach mieszkania w domku pod lasem - oto wybrane z nich :wink: : Ciepło ... Nie ma to jak ogrodzenie sąsiada ... albo leśne odpoczywanie ... rowerek na "własnej drodze" ... ...
Zgodnie z obietnicą przystępuję do krótkiego zrelacjonowania ostatnich kilku lat mieszkania w naszym domku pod lasem Najpierw przeczytałem dziennik... Wooow! - nie zdawałem sobie sprawy jak dużo tekstu naskrobałem (a raczej naklikałem). Podziwiam osoby, które przebrnęły przez cały tekst :o Dla mnie była to bardzo przyjemna lektura - sam już wiele zapomniałem - taki swoisty pamiętnik. Odkrywałem na nowo wszystkie wzloty i upadki budowlane... ...
Woow ! Dziękuję za zainteresowanie - nie sądziłem, że ktoś jeszcze odgrzebie mój dziennik po tylu latach Nie pozostaje mi nic innego jak tylko dopisać ciąg dalszy - zrobię to niedługo 8) ps Komentarze są tu