dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

EZS

  1. Dziennik Ewy (EZS)

    No dobrze, jednak zapłaciłam bo zrobili fundament pod schody i obiecali, że wrócą za tydzień dokończyć. Za całość (bez schodów i tarasu) zapłaciłam 14500. W tym w zasadzie wszystkie ściany działowe - tylko dwie małe ścianki będą z regipsu i to tylko dlatego, że na razie nie wiemy, gdzie mają być. Czy mogę ich polecić? Sama nie wiem. Mieli problemy z pionem, czasem robili, jak im wyszło a nie jak ja chciałam. Trzeba było im wszystko naszykować i pilnować, pilnować. ...
  2. Dziennik Ewy (EZS)

    No i tak. Ekipa wreszcie przyjechała: podmurowali, co mieli, postawili ściany działowe, NIE zrobili schodów zewnętrznych. Czy mam się policzyć dziś, czy za tydzień? Mają podobno przyjechać do tych schodów.... Z jednej strony majster jest słowny, z drugiej a nuż coś mu odbije? Chyba za tydzień...
    Generalnie ciekawe, ile policzy. Umowa była ustna i mało konkretna. Cóż, zobaczymy. Zadowolona jestem średnio. Mają swoje plusy i minusy. Plusem była słowność, minusem krzywa ...
  3. Dziennik Ewy (EZS)

    No, cieśle skończyli wczoraj. Jaka to bezproblemowa w sumie ekipa!
    Wzieli 3500 (sami zaproponowali, że zapłacą za dźwig :o ). Poleciłabym ich ale... nie wiem, czy mogę, nie pytałam, oni zresztą biorą duże budowy, mnie wcisnęli po znajomości z kierbudem... No, błędy też zrobili. Pomylili słupki i wyszło, że mamy słup widoczny z przodu zielony, choć kupiony był w to miejsce bez impregnacji :-? . Zdjęcia będą wieczorem. Poza tym większych uwag nie mam. Daszek wygląda ...
  4. Dziennik Ewy (EZS)

    Teraz zaległe zdjęcie


    to nasz domek na aktualnym etapie. Są dwa wieńce i wyciągnięte ściany kolankowe, również działowe.






    A na dole leżą dechy na więźbę.

    Teraz ...
  5. Dziennik Ewy (EZS)

    Ale wczoraj był dzień :o :o :o :o :o :o :o
    Najpierw znaleźli mój samochód. Chcieli chyba go na jakiś "włam" a on się zbuntował i odmówił jechania. Kabelek mu wypadł. Na parkingu mój małż otworzył maskę, wcisnął kabelek i gotowe :lol: :lol: :lol:
    Potem murarz powiedział, że jak chcemy, to przyjedzie w październiku robić tynki.
    Na koniec zadzwoniłam do cieśli i okazuje się, że wchodzi w piątek. Czyli jutro
    :o Co prawda ...
Strona 11 z 32