7 czerwca 2007r. Ale nuuudy!!! Ponieważ dzisiaj Święto i nie da się niestety nic robić na budowie, zrobię coś w domku dla domku... :lol:
Troszkę niedawnej historii: 21 kwietnia 2007r. 1. W końcu doczekaliśmy się tego pamiętnego momentu, w którym to pewien miły Pan przekopał się z naszej działki, pod drogą gminną, do słupa na działce naprzeciw i ... ułożył tam taki śliczny czarny kabelek: ...
Upss... Zapomniałem napisać, że kupiliśmy malutkie kaczuszki i kilka kurczątek!!! Jak wieś, to i gospodarstwo!!! :wink: :D 8)
... jakoś mi nie spieszno do uzupełniania dziennika. :oops: :lol: 8) Zatem króciutko, co do tej pory w domku wykonane: - prawie całe wycieplenie poddasza i strychu (został tylko sufit nad korytarzem i łazienki górne) - prace wstrzymane, bo pojawiły się małe pisklęta (pliszki i kopciuszki), - regipsy u Julii w pokoju (bez garderoby), - podmurowane wszystkie okna, - podłoga w garażu wyrównana (chudziak), - dolna łazienka: ściany i sufit ...
31 marzec 2007r. Dzisiaj razem z Teściem spędziliśmy miły dzionek na budowie... On tynkował komin na strychu, ja bawiłem się w montera stelaża pod gipskartony, czyli w Ironmen'a. Już nie przynudzam, tylko prezentuję efekty naszych sobotnich "rozważań": Wieszaki pod stelaż na skosach w garderobie: ...