No i przezimowałem. Na budowie, nie w domu, bo odbiory nie zrobione :( A nie zrobione bo się kierownikowi budowy nie chce uzupełnić dwóch wpisów w dzienniku. Za to mam już prawie prąd docelowy, dwutaryfowy. Podłączenie prądu wymagało więcej papierów, biegania, pieniędzy niż wszystkie pozostałe formalności związane z całą budową. Zakończyłem sezon grzewczy. Zużyłem od września około 5 ton drewna i prawie 2000 kWh prądu - co dość dokładnie zgadza się ...