Ważnym elementem Jankowa, który jeszcze nie pojawił się na stronach dziennika jest moja kolekcja porcelany - a raczej ciągle zaczątek kolekcji :wink: Zaczęło się niewinnie od jednej filiżanki wyszperanej na targu staroci w Antwerpii - kawa pita w niej podczas sesji smakowała wyjątkowo i od razu robiłam się mądrzejsza :wink: A oto moja staruszka: ...
Nikt nie chce Filutka :( :( :( :( :( Cóż zrobić :roll: małe, rude zostaje w Jankowie :wink:
Szukałam dziś pierwszych oznak wiosny i muszę przyznać, że nie za dużo widziałam. Krokusy jeszcze nie pokonały pokrywy śnieżnej, pozostałe cebulkowe też jeszcze śpią. Tylko żurawie nie zawiodły i mogę słuchać ich koncertów od kilku dni :D :D :D Do rezerwatu mam spory kawałek, ale żurawie popisy świetnie niosą się po okolicy...
Przedwiośnie ??? Ptaki dziś rozświergoliły się na potęgę, ciepły zefirek spowodował, że zgrzałam się na spacerze, a teraz jeszcze pada deszcz!!! To chyba przedwiośnie, ani chybi :D :D :D Zaspy oklapły zalane deszczem, sople pospadały... już się nie mogę doczekać, aż tu i ówdzie zacznie wychodzić z ziemi małe zielone :D Znowu nie mogę się doczekać ... wiosny :wink: Chyba z tej niecierpliwości wypoleruję sobie sekator i szpadel :lol:
Zima potrafi zachwycić, ale potrzebuję już kolorów i słońca. Na razie mogę tylko wrócić do wakacyjnego albumu. Wspominałam kiedyś o wakacyjnym wypadzie do Kazimierza... Och, było tam kolorowo :D :D :D ...