16 maja 2003 Nie chciałabym być nudna, ale Mąż znów podziękował jednemu panu za pracę, bo kiedy pojechał na codzienną lustrację ów pan spał na naszej ekskluzywnej płycie słodko wtulony w pustak Pezam. Był mocno "znieczulony" . Mąż podszedł już do sprawy rutynowo i bez emocji, osobiście odwiózł go nazajutrz do pociągu, bo pan był wyposażony w sporo bagaży. Chyba zaczniemy na garażu zaznaczać kreskami wszystkich "trafionych - zatopionych", ...
10 maja 2003 Nadzieja nadzieją, ale dziś pojechaliśmy skontrolować naszych najnowszych budowniczych. W końcu w świetle ostatnich wydarzeń jest to oczywiste. A poza tym pańskie oko konia tuczy, więc tuczymy jak najczęściej. Wzięliśmy ze sobą architekta, aby mógł spełniać "nadzór autorski". A tak naprawdę to chodziło nam o to, by swym okiem, które już wiele cudów widziało ocenił powstające ściany. Po przyjeździe nie zastaliśmy panów, a plac wyglądał ...
7 maja 2003 Jak pomyślę, że Jezier z forum już szykuje więźbę, to mnie coś strasznie kłuje. Bo zaczynaliśmy budowę w podobnym terminie. Chyba to zazdrość. Bo u nas po raz kolejny powstaje pierwsza warstwa ściany. Dlaczego kolejny? Ach... Płyta fundamentowa wyszła przyzwoicie, choć odchyłki w poziomie są trochę większe od tych, które obiecywano (wyszło 18 mmm największej różnicy). Po konsultacji z Filo z forum (tu mu dziękujemy za rady), postanowiliśmy ...
17 kwietnia 2003 Jak widać po dacie nastąpiła znów lekka obsuwka w zawrotnym tempie naszej budowy. Właśnie szefowie z nieznanych nam przyczyn zmienili ekipę budującą, co wpłynęło na drobny przestój. Pewnie wcale to by nas nie wzruszyło, ale kiedy po "zimowej przerwie" nadeszła piękna pogoda to nawet te 2 dni mnie dręczyły. Ale już JEST PŁYTA !!! PŁYTA! PŁYTECZKA!!! Od 10.30 do 19.30 wtłoczono ok. 50 m3 betonu w naszą podłogę. Płyta wygląda ...
7 - 14 kwietnia 2003 Ten tydzień został wykreślony z naszej świadomości na zawsze. Jesteśmy pogrążeni w depresji, czekamy na odwilż. Ekipa ma wolne. W czwartek wizytowałam naszą działkę - obraz nędzy i rozpaczy. Było tak czysto, równiutko i porządnie, a teraz - błoto, strzępy folii, rozdmuchane przez wichurę resztki styropianu, i zardzewiałe zbrojenie. Wbrew pocieszeniom zawodowców mnie najbardziej frustruje widok tej rdzy... <font size=-1>[ ...