Dzis uświadomiłam sobie,ze jak wszystko dobrze pójdzie ,to za rok o tej porze w miejscu ,gdzie w tej chwili są wytyczone sznurki ,będę siedzieć na tarasie w wiklinowym fotelu , nozdrzami wdychać zapach ziemi , dzikich kwiatów (raczej chwastów ;)) ,patrzec na rozpływające sie mgiełki nad lasem ,słuchać ptaków i pic kawę w porcelanowej, ręcznie malowanej filiżance ... :D Taki był dzisiejszy poranek... Ale póki co ,dzień był transportowy :D ...
to jest próba -zobaczymy ,czy dobrze wpisałam ...
Chciałabym wkleić zdjęcia ,ale chyba nie dam rady ... Pod górkę ...Dzwonimy po beton B-20 i słyszymy takie ceny ,że szok... Cena netto betonu na fundament to najańsza wersja 230 zł +22%VAT-u, a jeżeli jest gdzieś dalej ,to do każdego metra sześciennego nalezy dodac 25 zł... :( A tego betonu podobno potrzebujemy 40 metrów sześciennych ...Nawet nie chcę wiedzieć ,ile to wyjdzie po przemnożeniu... Telefony odbieraja czasami dziwni ...
Papierki za nami...A sporo ich było: -mapka -1000zł -projekt 1800 z groszami -geolog i mapki-350 zł -adaptacja-2000 zł -projekt przyłącza elektrycznego -500zł(w sumie nie wiem za co aż tyle) -projekt przyłącza wody + projekt przydomowej oczyszczalni ścieków-700 zł -wykopanie koparką otworu (dziury?)-210 zł... -posadowienie budynku przez geodete-400zł... :evil: Nie mogę doczekac sie jednego-kiedy w ...