Ścianki, jak pisałam wyżej, jednak powstać musiały, niemniej jednak coś za coś: belki MUSIAŁY zostać na wierzchu, bo żal było chować. I tu nie mieliśmy bladego pojęcia jak to zrobić, żeby były, ale jednak w ścianie. Odpowiedź przyszła szybciej niż się spodziewalam: nasi fachowcy rok wcześniej remontowali znajomemu poddasze i tam przećwiczyli taki oto schemat:
Po wklejeniu zdjęcia przypomniało mi się również, że jak ekipa budowlana ociepliła poddasze, to wyglądało ono tak pięknie i przestronnie, że przez kilka dni męczyliśmy się wzajemnie indagując o sens stawiania ścianek działowych. Rozsądek zwyciężył: mając dwie córeczki, które w niedalekiej przyszłości zaczną ściągać do domów tłumy adoratorów i koleżanek, musieliśmy pomyśleć o kilku chociaż odrębnych pomieszczeniach. Niemniej jednak chyba znowu marzy mi się ...
Zima sobie była, a my okropnie posunęliśmy się w naszych pracach – na dole pojawiły się tynki na ścianach, na górze podłoga z plyty paździerzowej na legarach, ścianki działowe oraz ocieplenie. Po ściankach przyszedł czas na elektryka, który pozakładał okablowanie przy okazji gubiąc całe pudło kontaktów Berkera – tzn. tylko ich połowę, bo ich część tkwiła w ścianach. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że Berker to takie cóś, że gubiąc połowę narażasz ...
Jak postanowili zostać, to przytargali sobie wielką przemysłową kozę kominkową, którą umiejscowili w salonie i grzali całą zimę wewnątrz. Można ją zobaczyć w moim poprzednim poście. Nawiasem mówiąc koza stoi w starej chałupie do dziś, z uwagi na fakt, iż pod koniec naszej współpracy panowie pewnego pięknego dnia zawinęli się i poszli – nie kończąc malowania na parterze – więc chyba boją się po nią wrócić. Tu mój krótki apel – Panie Marku, ...
Po pracach, nazwijmy je zewnętrznych, nastała dość mroźna zima. I tu muszę ją wynieść prawie na ołtarze, bo dzięki tej zimie kochanej moi fachowcy zostali u mnie do wiosny ! Bo to było tak, że ja umawiałam się z nimi tylko na stan surowy, ewentualnie elewację, natomiast potem miałam sobie poszukać kogoś innego, bo panowie ogólnie rzecz biorąc to kasę robią na stanach surowych nie piernicząc się w jakieś wykańczanie. Ale, że zima przyszła tak szybko, ze śniegiem i innymi ...