Ufff, wyk(a)ńczaniówka wyk(o)ńcza :o Permanentny stan nerwowości, zabiegania i niewyspania. A bo to trzeba coś skoczyć załatwić, a to wymyśleć, narysować, zapłacić, ech... Z njusów budowlano-wykończeniowych: Gładzie w dużym pokoju, wiatrołapie, kuchni i pokoju gościnnym prawie się już kończą i panowie przechodzą do łazienki wieszać sufit. Obskoczyliśmy dwie firmy od zabudowanych kuchni. Zwariować można, bo ...
Jeśli chodzi o fundusze, to w wydatkach od wczoraj mamy przekroczoną granicę 300 tys. zł :o :evil: :roll: Jak dodać do tego koszt zakupu działki i to co jeszcze mamy do zapłacenia i wydania... to człowiek się zastanawia, czy nie lepiej było by wydać tą kasiorę na co innego :D Z innych przemyśleń okołobudowlanych to fakt, że pojutrze, czyli 16 maja mija okrągły rok od momentu wkroczenia geodety i wytyczania domu na działce. Może ...
Panowie od gładzi wkroczyli wczoraj po południu i ściany w wiatrołapie, kuchni i salonie szybko zaczęły się robić białe i gładkie. Dodatkowo panowie dostali zadanie bojowe w postaci podwieszanego sufitu w łazience... Czyli póki co idziemy do przodu... :D Czekamy też na pierwszą dostawę kafelek... teraz to się dopiero okaże czy dokonaliśmy właściwych wyborów :o
Kolejne kroczki, na szczęście do przodu :D Kroczek 1: Projekt i inne papiórki związane z odzyskaniem kasiory od kopalni wylądowały u pana, który będzie robił kosztorys różnicowy. Przewidywany termin wykonania kosztorysu - za tydzień :o Kroczek 2: Poszło pierwsze zamówienie płytek - do dolnej łazienki i dużego pokoju. Trwa kompletowanie pozostałych urządzeń - umywalki, baterii, panelu prysznicowego i pustaków szklanych... Kroczek ...
Żeby tradycji stało się zadość, 300 wpis będzie w moim dzienniku.