dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Depi

  1. Harce na górce, czyli jak Ofca ze Smokiem chatkę budowali

    Ach no i sam narysowałem byłem nową koncepcję na tę wąską działkę. Siedziałem do 3 rano, ale coś nagryzmoliłem, może nawet z sensem. Choć obawiam się, że jak Rysownicy to zobaczą, to albo zabiją mnie smiechem, albo popukją się w czoło ("Panie, to przecież zaraz się rozpi...erzchnie").

    Na razie jednak jestem z siebie zadowolony i biegam po domu Teściów z miarką i mierze wszystko ( i jak mówię wszystko to mam na myśli właśnie wszystko - wczoraj ...
  2. Harce na górce, czyli jak Ofca ze Smokiem chatkę budowali

    AKT III. Ruszamy!

    Tak! Tak! Cezura jest oczywiście umowna, jak wszystkie cezury, ale ja taka przyjąłem i tyle - jako narrator, autor, podmiot prozaiczny czy cośtam mam prawo i ogłaszam przejście z fazy czysto koncepcyjno-hipotetycznej w fazę praktycznych działań i widocznych rezultatów (khem - to może trochę na wyrost, ale co tam :-) )

    Otóż moi mili wczoraj złożyłem w STOENie wniosek o przydział prundu. Jakby ktoś miał wątpliwości, uzasadnione ...
  3. Harce na górce, czyli jak Ofca ze Smokiem chatkę budowali

    Prędko, prędko baśń się baje,
    Nie tak często tramwaj staje...

    (kto czytał dzieła naszego klasyka, hrabiego Fredry, będzie wiedział, jak to w oryginale brzmiało :-) )

    Czas kontynuować naszą opowiastkę, haniebnie przeze mnie porzuconą na wiele długich dni:

    AKT II

    Żyli tak sobie Smok z Ofcą kątem u Teściów, ni to w zbytku, ni to w biedzie, a dnie upływały im na rozkosznej sielance... Khem... No może niezupełnie... ...
  4. Harce na górce, czyli jak Ofca ze Smokiem chatkę budowali

    A oto foty ww. spłachetka o wymiarach 20x60m :

    Widok od południa:



    Widok od północy:




    A to widok na zachód, czyli w stronę cywilizacji. Tam, gdzie stoi Madzia (nasz samochód marki Mazda :-) ) jest gaz i woda :-)

    ...
  5. Harce na górce, czyli jak Ofca ze Smokiem chatkę budowali

    Consummatum est - zacząłem dziennik... Czy znaczy to, że naprawdę zaczęliśmy budować? Czy przekroczyliśmy Rubikon, rzuciliśmy kości, wkroczyliśmy na ścieżkę, na końcu której stoi nasza chałupka otoczona białym płotkiem i równo ściętym trawnikiem importowanym prosto z Wimbledonu?

    Mam takową nadzieję...

    Najpierw parę słów gwoli wprowadzenia, co by wszyscy czytelnicy (zakładając, że takowi się znajdą) mogli sobie umiejscowić całą akcję ...
Strona 9 z 9